Ooo, Montale :D też na początku mojej przygody perfumowej brałam dekanty ich i Mancery ze względu na parametry ;) Sama do dziś mam choco, intense cafe i ristretto, honey oraz starry nights. Czy ich używam? Raczej rzadko, głównie w zimniejsze bądź wietrzniejsze dni 😅 czy się ich pozbędę? No nie, bo bardzo lubię te gourmandy :) Mancerki też grzecznie siedzą, ale tam akurat trafiły mi się mocarne letnie zapachy, którymi lubię podduszać :D
Markę Montale i jej córkę Mancere znam bardzo dobrze. Nie wszystko jest godne polecenia. Są dobre i gorsze perfumy. Niektóre trwałość mają atomową a inne są średnie. Prezentowane przez ciebie to akurat powiedzmy szczerze taka ich średnia półka. No może poza Honey Aoud. To jeden z najlepszych zapachów. Dark Vanilla- całkiem dobry zapach. trwałość na poziomie 7 godzin. Na początku dość mocno waniliowy ale później się wygasza i do głosu dochodzi aoud. Ristretto Intense Cafe- trwałość około 8 godzin. Zapach się podoba głównie Paniom. Dla mnie zbyt słodki.Honey Aoud- trwałość około 12 godzin. Na początku bardzo ozonowy potem lekko skórzano miodowy i oczywiście aoud. Obecne wypusty są łagodniejsze niż pierwsze z lat 2017-2020. Arabians Tonka- trwałość 16 godzin. Zapach bardzo męczący, mocny, różany. Po jakichś 2 godzinach czuć troszkę waty cukrowej i cos podobnego do tonki. po około 5 godzinach robi się znośny. Ale trwa i trwa. Ja podobieństwa do BR-540 nie wyczuwam. Intense Pepper- trwałość około 6 godzin. Ale zapach świetny, wiercący w nosie. Polecam. Chocolate Greedy- tego zapachu nie znam, choć go wąchałem. Generalnie z marką Montale można się zaprzyjażnić ale jeśli ktoś jest wyczulony na nuty arabskie to nie będzie zadowolony. Każdy z nich ma taka nutę przewodnią i jest to chyba aoud.
Testowałam wszystko oprócz Peppera. Uwielbiam Arabians Tonkę. Na mnie to jest potwór, trzyma się godzinami. Jest słodki, ciężki, delikatnie oudowy, zdecydowanie wieczorowy :D Totalnie nie przypomina mi Baccarata, jestem zaskoczona Twoją opinią. Ale opinia jak nos, każdy ma swoją. Pozdrawiam i czekam teraz na Mancerę. Mój top od nich to Red Tobbacco, ostatnio też spodowały mi się Fig (edit: Extasy nie Infusion).
Bardzo ciekawe recenzje mimo że Montale to nie do końca moje klimaty, tylko szkoda że nie uwzględniłeś Full Incense. Bardzo jestem ciekaw tego kadzidlaka.
Ja z kolei w Arabians Tonka czuję tony tonki😅.... musiałam zwrócić swój egzemplarz do perfumerii, bo flakon miał uszczkodZony atomizer. Ale będę dalej polować, może znajdę w miarę znośnej cenie
Montale i Marcera jak najbardziej są przystępnymi "entry" zapachami niszy, ale jak dla mnie warto też na początku potestować Essential Parfums. Ja z Montale mam ten problem, że moja skóra źle reaguje na większość ich kompozycji... mimo wszystko arabians tonka oraz intense cafe dobrze wspominam;)
Honey Auod zmienił się dosyć mocno... Miałem flakon z przed około 3 lat i nawet w takim okresie czasu czuć znaczną różnicę. Ani na plus ani na minus, wcześniej był na prawdę bestią i 3 psikniecia wystarczyły żeby wypełnić cały wagon pociągu, a dzisiaj parametry nadal są świetne i nie ma się do czego przyczepić, ale nie uduszą już ludzi do około jeżeli zaaplikujesz o 2 psiknięcia za dużo. Dużo daje tutaj też to, że po reformulacji są zdecydowanie świeższe i można je nosić już przy temperaturze pokroju 22 stopni, a nie czekać na zimie albo późną jesień. Mam jeszcze intense pepper, który również bardzo lubię, może nie tak jak Miód Agar, ale nadal na tyle, żeby znalazł się w kolekcji. Problem z pieprzem mam jednak taki, że mimo super paramentów jak na świeży zapach, mój noc przyzwyczaja się do niego w ekspresowym tempie. Kiedy ludzie przechodzą obok mnie po 10h od założenia i nadal czują go na mnie bez przytulania i wiatru, to ja w tym czasie po 30 minutach od zaaplikowania nie jestem w stanie go na sobie wyczuć... Prawdopodobnie spowodowane jest to tym, że pieprz jest mocno drażniący dla nosa i mózg próbuje bronić się przed nachalnymi boćcami 😢
Mam tylko jeden flakon z Montale,choc potestowalam wiele. Jedyny zapch, który przykuł moją uwagę to Oudrising i to jest coś wow, nie wiem czy do czegoś nawiązuje,ale to jest naprawdę ciekawy zapach.
Montale to raczej taka przeciętna marka. Często ich zapachy pachną mocno syntetycznie, wręcz laboratoryjnie. Często mają mocne parametry. Nie mniej, myślę, że mogę polecić z tych co znam: Honey Aoud - Piękny miodek, drzewny agar i cynamon Red Vetiver - Wetiweriowo balsamiczny Black aoud - drzewno pączkowo różany
Szkoda, że nie sprawdziłeś Patchouli Leaves. Świetny zapach, wciąż ustawiłbym sobie go w moim top 10, mimo, że znam całą masę innych, droższych kompozycji
Montale to jednocześnie bardzo niedoceniana i doceniana marka, myślę, że głównie kręcą na nią nosem ludzie nie mogący pogodzić się z ich rozsądną ceną w odróżnieniu od wielu aktualnie modnych domów perfum.
chciałbym jeszcze zobaczyc filmik o marce Mancera :d
@@JanKowalski-yd9zi Będzie!
@@perfumowo super!! Polecam sprawdzić Mancera Jardin Exclusif, to są moje ukochane perfumy 😎
@@JanKowalski-yd9zi jest bardziej kobiecy? ten Jardin?
Moje tez
@@rewgregswtg7259 może na początku, ale później jest miazga!! Zbiera bardzo dużo komplementów 😎
Honey Aoud uwielbiam. To moje obecne TOP 3 :)
Świetne są!
Ooo, Montale :D też na początku mojej przygody perfumowej brałam dekanty ich i Mancery ze względu na parametry ;)
Sama do dziś mam choco, intense cafe i ristretto, honey oraz starry nights. Czy ich używam? Raczej rzadko, głównie w zimniejsze bądź wietrzniejsze dni 😅 czy się ich pozbędę? No nie, bo bardzo lubię te gourmandy :) Mancerki też grzecznie siedzą, ale tam akurat trafiły mi się mocarne letnie zapachy, którymi lubię podduszać :D
Markę Montale i jej córkę Mancere znam bardzo dobrze. Nie wszystko jest godne polecenia. Są dobre i gorsze perfumy. Niektóre trwałość mają atomową a inne są średnie. Prezentowane przez ciebie to akurat powiedzmy szczerze taka ich średnia półka. No może poza Honey Aoud. To jeden z najlepszych zapachów. Dark Vanilla- całkiem dobry zapach. trwałość na poziomie 7 godzin. Na początku dość mocno waniliowy ale później się wygasza i do głosu dochodzi aoud. Ristretto Intense Cafe- trwałość około 8 godzin. Zapach się podoba głównie Paniom. Dla mnie zbyt słodki.Honey Aoud- trwałość około 12 godzin. Na początku bardzo ozonowy potem lekko skórzano miodowy i oczywiście aoud. Obecne wypusty są łagodniejsze niż pierwsze z lat 2017-2020. Arabians Tonka- trwałość 16 godzin. Zapach bardzo męczący, mocny, różany. Po jakichś 2 godzinach czuć troszkę waty cukrowej i cos podobnego do tonki. po około 5 godzinach robi się znośny. Ale trwa i trwa. Ja podobieństwa do BR-540 nie wyczuwam. Intense Pepper- trwałość około 6 godzin. Ale zapach świetny, wiercący w nosie. Polecam. Chocolate Greedy- tego zapachu nie znam, choć go wąchałem. Generalnie z marką Montale można się zaprzyjażnić ale jeśli ktoś jest wyczulony na nuty arabskie to nie będzie zadowolony. Każdy z nich ma taka nutę przewodnią i jest to chyba aoud.
Engler Wielki
Testowałam wszystko oprócz Peppera. Uwielbiam Arabians Tonkę. Na mnie to jest potwór, trzyma się godzinami. Jest słodki, ciężki, delikatnie oudowy, zdecydowanie wieczorowy :D Totalnie nie przypomina mi Baccarata, jestem zaskoczona Twoją opinią. Ale opinia jak nos, każdy ma swoją. Pozdrawiam i czekam teraz na Mancerę. Mój top od nich to Red Tobbacco, ostatnio też spodowały mi się Fig (edit: Extasy nie Infusion).
13:45 "no buchnęło pieprzem tak solidnie" nie wiem czemu ale bardzo mnie to rozbawiło 😆 dobra recenzja. Czekam na odcinek porównania kadzidlaków
Bardzo ciekawe recenzje mimo że Montale to nie do końca moje klimaty, tylko szkoda że nie uwzględniłeś Full Incense. Bardzo jestem ciekaw tego kadzidlaka.
Jak zrobię jakieś porównanie kościelnych kadzidlaków, to FI na pewno tak będzie 😀.
@@perfumowo Super, bede czekac na taki odczinek!
Ja z kolei w Arabians Tonka czuję tony tonki😅.... musiałam zwrócić swój egzemplarz do perfumerii, bo flakon miał uszczkodZony atomizer. Ale będę dalej polować, może znajdę w miarę znośnej cenie
Montale i Marcera jak najbardziej są przystępnymi "entry" zapachami niszy, ale jak dla mnie warto też na początku potestować Essential Parfums. Ja z Montale mam ten problem, że moja skóra źle reaguje na większość ich kompozycji... mimo wszystko arabians tonka oraz intense cafe dobrze wspominam;)
Honey Auod zmienił się dosyć mocno... Miałem flakon z przed około 3 lat i nawet w takim okresie czasu czuć znaczną różnicę. Ani na plus ani na minus, wcześniej był na prawdę bestią i 3 psikniecia wystarczyły żeby wypełnić cały wagon pociągu, a dzisiaj parametry nadal są świetne i nie ma się do czego przyczepić, ale nie uduszą już ludzi do około jeżeli zaaplikujesz o 2 psiknięcia za dużo. Dużo daje tutaj też to, że po reformulacji są zdecydowanie świeższe i można je nosić już przy temperaturze pokroju 22 stopni, a nie czekać na zimie albo późną jesień. Mam jeszcze intense pepper, który również bardzo lubię, może nie tak jak Miód Agar, ale nadal na tyle, żeby znalazł się w kolekcji. Problem z pieprzem mam jednak taki, że mimo super paramentów jak na świeży zapach, mój noc przyzwyczaja się do niego w ekspresowym tempie. Kiedy ludzie przechodzą obok mnie po 10h od założenia i nadal czują go na mnie bez przytulania i wiatru, to ja w tym czasie po 30 minutach od zaaplikowania nie jestem w stanie go na sobie wyczuć... Prawdopodobnie spowodowane jest to tym, że pieprz jest mocno drażniący dla nosa i mózg próbuje bronić się przed nachalnymi boćcami 😢
Zachęciłeś do testów Arabian Tonki
Montale/Bakhoor to totalny sztos
Mam tylko jeden flakon z Montale,choc potestowalam wiele. Jedyny zapch, który przykuł moją uwagę to Oudrising i to jest coś wow, nie wiem czy do czegoś nawiązuje,ale to jest naprawdę ciekawy zapach.
Montale to raczej taka przeciętna marka. Często ich zapachy pachną mocno syntetycznie, wręcz laboratoryjnie. Często mają mocne parametry.
Nie mniej, myślę, że mogę polecić z tych co znam:
Honey Aoud - Piękny miodek, drzewny agar i cynamon
Red Vetiver - Wetiweriowo balsamiczny
Black aoud - drzewno pączkowo różany
Może jakis film perfumy na zimę 2024 do 300zl?
Szkoda, że nie sprawdziłeś Patchouli Leaves. Świetny zapach, wciąż ustawiłbym sobie go w moim top 10, mimo, że znam całą masę innych, droższych kompozycji
Ooo, uwielbiam paczulę i tego jeszcze nie sprawdzałam.
A może najlepsze pizmowe pefumy damskie i męskie?
Montale to jednocześnie bardzo niedoceniana i doceniana marka, myślę, że głównie kręcą na nią nosem ludzie nie mogący pogodzić się z ich rozsądną ceną w odróżnieniu od wielu aktualnie modnych domów perfum.