szczerze nie jestem jakimś audiofilem nie wierzyłem w te tezy z tymi kablami moja wieża panasonic skończyła swój żywot po 20 latach kupiłem więc grundiga najwyższy model i nie pasowały piski takie jak by zniekształcenia słabo słyszalne ale słyszalne po za tym bas z kolumn był taki twardy nie przyjemny kabelki standardowe bardzo cieniutkie były zamówiłem polskie kable purpur rain czy coś takiego i o matko jak to teraz super gra cos niesamowitego ! piski zniekształcenia zniknęły a i bas się włączył nawet na cicho grającej wierzy w życiu bym nie pomyślał ze kable mają aż takie znaczenie
Przewód głośnikowy powinien być poprawnie zrobiony i tyle , jeden przewód o długości np. trzech metrów z końcówkami nie przekroczy stu złotych , jeżeli ktoś oferuje taki kabel za kilka tysięcy jest po prostu oszustem i tyle .
Biorąc pod uwagę tylko kwestie techniczne, to złącza mają znaczenie im mniejsza wartość sygnału. Im niższe napięcie na złączu tym musi ono być lepsze, ponieważ wszelkie nieprawidłowości powodują większy opór dla przepływającego prądu przez złącze, a to pogarsza parametry sygnału. Chyba najmniejsze wartości ma sygnał z wkładek gramofonowych i jeśli gramofon nie posiada wbudowanego przedwzmacniacza tylko sygnał jest wyprowadzony na zewnątrz przewodem ze złączami do przedwzmacniacza - to tu warto zainwestować w dobrej jakości złącza.
Generalnie warto zwrócić uwage na jakość materiału izolacyjny między kablami +/-, bo z tego co widzę, to ten element ma chyba wieksze znaczenie, niż ilość pipiemów niemiedzi w kablu.
To są kHz więc reaktancja pojemnościowa moim zdaniem jest pomijalna. Dużo nie nabroi. Zaś onanizowanie się kablami za 50zł a 5000zł to wypaczenie psychiczne. Owszem do 1W nie warto stosować 6mm2 a do 150W 1mm2 przewód swoją rezystancją stłumi sygnał poprzez spadek napięcia ale nie mówmy że usłyszymy różnice w basie czy sopranie. Porównując kabelek 5zł za mb i taki za 50zł za mb nic nie stwierdzimy czy taki za 5kzł to pic dla onanistów przygłuchych co mają swe kapliczki grające więcej nie będę pisał.
Gołe druty są podatne na utlenianie i korozję. Ok. A jak je włożymy do wtyku bananowego czy widełek, to magicznie przestaną być podatne? Bzdura. Najlepiej stosować właśnie kable bez żadnych końcówek, nie skręcone, tak żeby podczas dokręcania druciki rozszerzały się tworząc dużą powierzchnię styku.
@@DenonStore Jeśli nawet to tylko w miejscu dociśnięcia, a nie na całej długości końcówki kabla. Zresztą ściśnięte będą też w gnieździe głośnikowym, nie ma tu żadnej przewagi końcówek.
szczerze nie jestem jakimś audiofilem nie wierzyłem w te tezy z tymi kablami moja wieża panasonic skończyła swój żywot po 20 latach kupiłem więc grundiga najwyższy model i nie pasowały piski takie jak by zniekształcenia słabo słyszalne ale słyszalne po za tym bas z kolumn był taki twardy nie przyjemny kabelki standardowe bardzo cieniutkie były zamówiłem polskie kable purpur rain czy coś takiego i o matko jak to teraz super gra cos niesamowitego ! piski zniekształcenia zniknęły a i bas się włączył nawet na cicho grającej wierzy w życiu bym nie pomyślał ze kable mają aż takie znaczenie
Przewód głośnikowy powinien być poprawnie zrobiony i tyle , jeden przewód o długości np. trzech metrów z końcówkami nie przekroczy stu złotych , jeżeli ktoś oferuje taki kabel za kilka tysięcy jest po prostu oszustem i tyle .
Biorąc pod uwagę tylko kwestie techniczne, to złącza mają znaczenie im mniejsza wartość sygnału. Im niższe napięcie na złączu tym musi ono być lepsze, ponieważ wszelkie nieprawidłowości powodują większy opór dla przepływającego prądu przez złącze, a to pogarsza parametry sygnału.
Chyba najmniejsze wartości ma sygnał z wkładek gramofonowych i jeśli gramofon nie posiada wbudowanego przedwzmacniacza tylko sygnał jest wyprowadzony na zewnątrz przewodem ze złączami do przedwzmacniacza - to tu warto zainwestować w dobrej jakości złącza.
Generalnie warto zwrócić uwage na jakość materiału izolacyjny między kablami +/-, bo z tego co widzę, to ten element ma chyba wieksze znaczenie, niż ilość pipiemów niemiedzi w kablu.
👌
A kim był ten van der hui?
Całe szczęście jestem z tych co nie słyszą różnicy w kablach.
dobry sprzęt na złym kablu nie zagra,moim faworytem na dzień dzisiejszy jest hybryda Van del hul
Dokładnie. 🙂
dobry tpo taki za 200 czy 20000zł?
To są kHz więc reaktancja pojemnościowa moim zdaniem jest pomijalna. Dużo nie nabroi. Zaś onanizowanie się kablami za 50zł a 5000zł to wypaczenie psychiczne. Owszem do 1W nie warto stosować 6mm2 a do 150W 1mm2 przewód swoją rezystancją stłumi sygnał poprzez spadek napięcia ale nie mówmy że usłyszymy różnice w basie czy sopranie. Porównując kabelek 5zł za mb i taki za 50zł za mb nic nie stwierdzimy czy taki za 5kzł to pic dla onanistów przygłuchych co mają swe kapliczki grające więcej nie będę pisał.
Kable graja w dobrych systemiach !
Gołe druty są podatne na utlenianie i korozję. Ok. A jak je włożymy do wtyku bananowego czy widełek, to magicznie przestaną być podatne? Bzdura.
Najlepiej stosować właśnie kable bez żadnych końcówek, nie skręcone, tak żeby podczas dokręcania druciki rozszerzały się tworząc dużą powierzchnię styku.
Kwestia jest dyskusyjna, gdyż przewody mogą zostać zaciśnięte tak, aby się utleniały stanowczo wolniej.
@@DenonStore Jeśli nawet to tylko w miejscu dociśnięcia, a nie na całej długości końcówki kabla. Zresztą ściśnięte będą też w gnieździe głośnikowym, nie ma tu żadnej przewagi końcówek.
Mają. Jeśli to miedź beztlenowa (w miarę) i ok 5mm średnicy to przeniosą 99% "jakości" sygnału. Za dodatkowe 1% przepłacisz 10000% ceny poprzedniego.
Tak jak powiedziałem, wszystko jest kwestią indywidualnych potrzeb i preferencji odsłuchowych.
@@DenonStore i tego czy się chce coś komuś sprzedać...
Wystarczy zwykły elektryczny kabel.
Ty tak na serio?!😂
Nie na czegoś takiego jak zwykły kabel elektryczny
Sznur od żelazka.