Zrobisz świadectwo to będziesz miał PRZYJEMNOŚĆ zaliczania symulatora co roku jak instruktor nie porucha albo się nie wyśpi to upierdoli Ci na byle czym a Ty wylądujesz na warsztacie za psi pieniądz. To jest narzędzie do jebania nie nauki ogarnij się .
To po co tam pracują skoro tak źle ?? nikt na siłę nie zatrudnia / np. Można założyć własną firmę i cieszyć się kontrolami U.,S i Z.U.S :) lub wygrać w TOTOlotka .
@@Mateo-oz3ew ja jezdze codziennie od pol roku i na palcach jednej reki moge policzyc kiedy byli punktualnie ale... jak twierdza to przeciez nie ich wina 😉
@@Wojewoda82 to że pies ma mieć kaganiec to jest normalne, ale cały sposób w który zostałem potraktowany był delikatnie mówiąc słaby. Otóż wiele lat nie podróżowałem pociągiem i nie miałem pojęcia że potrzebny jest kaganiec. Jechałem do córki do Legnicy na urodziny, pociąg miał przesiadkę w Węglincu ja wsiadłem w Pieńsku z moim pieskiem zaraz po wejściu podszedł do nas konduktor skasował bilet na telefonie i wszystko było ok. Pociąg dojechał do Węglinca gdzie była przesiadka, poszedłem do drugiego pociągu i wsiadłem i zająłem miejsce aż tu nagle za mną słyszę założyć psu kaganiec na co ja że nie mam kagańca. Na to konduktor że muszę wysiąść, ja na to że nie wysiądę. Po chwili konduktor w towarzystwie sokistów pojawił się i zaczął mnie straszyć że jeszcze zapłacę za przestuj pociągu. W końcu wysiadłem, zostałem na peronie pociąg odjechał. Dodam jeszcze mój pies to łagodny nie duży piesek no i bilet za który zapłaciłem przepadł. Z Węglinca musiałem wzywać taksówkę i wracać do domu do Pieńska ok 25 km. Tak mnie potraktowano, i jeszcze jedno mój pies nie nosi kagańca bo nawet takiego nie posiadam.
Wszystkiego dobrego dla Mechanikow z KD🚅 powodzonka w. Służbie🍀🚅👍
Wszystkiego najlepszego🎂🎁🎉
miałem tę przyjemność wizyty na Waszym symulatorze - super sprawa, szkolenie na nim dodało mi nowych sił do dalszej nauki na licencję
Zrobisz świadectwo to będziesz miał PRZYJEMNOŚĆ zaliczania symulatora co roku jak instruktor nie porucha albo się nie wyśpi to upierdoli Ci na byle czym a Ty wylądujesz na warsztacie za psi pieniądz. To jest narzędzie do jebania nie nauki ogarnij się .
Dziękuję i nawzajem!!! ❤️
Niezle;) Pozdrawiam
Dla mnie to jedna z gorszych zajęć, prac. Nie ważne za jakie pieniądze.
Czy krawat jest obowiązkowy u maszynisty? Ja nie umiem wiązać :(
A 25 listopada dzień kolejarza ps..a maszynista to nie kolejarz ?
Bzdury!
Ludzie w tej firmie żyją jak niewolnicy.
NIEUSTANNA IWIGILACJA!!!
NIEUSTANNY MOBING!!!
To po co tam pracują skoro tak źle ?? nikt na siłę nie zatrudnia / np. Można założyć własną firmę i cieszyć się kontrolami U.,S i Z.U.S :) lub wygrać w TOTOlotka .
polskie koleje to jest dramat !!!
Zacznijcie w koncu jezdzic na czas zgodnie z rozkladem jazdy.
To nie nasza wina
No jak są remąty albo pociągi innych przewoźników się spuźniają to nic dziwnego
@@Airbusa3510 albo brak jest słownika ortograficznego ... to powstają takie potworki
od początku wakacji jechałem DK z 15 razy i tylko raz był punktualnie....
@@Mateo-oz3ew ja jezdze codziennie od pol roku i na palcach jednej reki moge policzyc kiedy byli punktualnie ale... jak twierdza to przeciez nie ich wina 😉
Słaba firma. Wczoraj wyrzucili mnie z pociągu bo mój pies nie miał kagańca. W Weglincu to by było, konduktorowi życzę powrotu karmy!!
Skoro pies ma być w pociągu w kagańcu, to gdzie widzisz problem. U konduktora, czy u Siebie?
@@Wojewoda82 to że pies ma mieć kaganiec to jest normalne, ale cały sposób w który zostałem potraktowany był delikatnie mówiąc słaby. Otóż wiele lat nie podróżowałem pociągiem i nie miałem pojęcia że potrzebny jest kaganiec. Jechałem do córki do Legnicy na urodziny, pociąg miał przesiadkę w Węglincu ja wsiadłem w Pieńsku z moim pieskiem zaraz po wejściu podszedł do nas konduktor skasował bilet na telefonie i wszystko było ok. Pociąg dojechał do Węglinca gdzie była przesiadka, poszedłem do drugiego pociągu i wsiadłem i zająłem miejsce aż tu nagle za mną słyszę założyć psu kaganiec na co ja że nie mam kagańca. Na to konduktor że muszę wysiąść, ja na to że nie wysiądę. Po chwili konduktor w towarzystwie sokistów pojawił się i zaczął mnie straszyć że jeszcze zapłacę za przestuj pociągu. W końcu wysiadłem, zostałem na peronie pociąg odjechał. Dodam jeszcze mój pies to łagodny nie duży piesek no i bilet za który zapłaciłem przepadł. Z Węglinca musiałem wzywać taksówkę i wracać do domu do Pieńska ok 25 km. Tak mnie potraktowano, i jeszcze jedno mój pies nie nosi kagańca bo nawet takiego nie posiadam.