Historia - tak, interesowała mnie zawsze, ale nie sądziłem nigdy, że zagadnienia teorii wojskowości są tak pouczające. Oczywiście wszystko słucham w kontekście wojny w Ukrainie i przekładam Wasze wnioski dotyczące II wojny na nadzieje zwycięstwa nad Rosją. Fascynujące audycje robicie! Dzięki!
Słysze w ostatnich zdaniach audycji wezwanie rządu do rozsadku i zwiekszenia produkcji własnej . Wszelkie spostrzeżenia w podcascie widac jak na dłoni w obecnym konflikcie. na szczescie buduje sie fabryka amunicji w Skarzysku, planowana jest produkcja sprzętu i części w Polsce. Dziekuje za dzisiejsza analizę
45 minut monologu bez jednego "eeeee"-i tak co kilka dni. Pewnież są programy do usuwania przerw między zdaniami, ale przerwa to przerwa, a nie "eee". Mr. Bączyk jest jak armia USA- nap...la aż temat jest wyczerpany do gołej ziemi, po czym jeszcze dla pewności z dwa razy przywala w ten wątek ponownie.
USA nadal stosują taką taktykę dlatego wiele osób niesłusznie ocenia Amerykańskich żołnierzy jako bojaźlliwych lub idących na łatwiznę, a wynika to z niewiedzy, żołnierzom USA już od początku szkolenia wpaja się, że nie trzeba atakować np. Umocnionych punktów oporu siłą żywą, od tego jest lotnictwo bądź artyleria, stać ich na to żeby na zniszczenie gniazda km. Wezwać A - 10.
Obowiązkowe do odsłuchania, przez każdego z naszych polityków, który choćby w najmniejszym stopniu zajmuje się tworzeniem naszej armii - a potem co pół roku ponownie, dla utrwalenia. Żeby żaden z nich nie mógł potem powiedzieć, że nie wiedział, nie znał się, nie uczestniczył lub nie zrozumiał.
Słuchałem z ciekawością i dziękuję za odcinek. Od siebie dodam że interesujące byłoby porównanie struktury zaplecza armi USA do ZSRR i Niemiec brakuje po prostu punktu odniesienia do tego jak te struktury i proporcje formacji miały się do siebie w tych armiach. Np. w ZSRR tyle a tyle medyków w dywizji a w USA tyle i np. komentarz o zapleczu i wyposażeniu nawet w kilku odcinkach skoncentrowanych na wydzielonych elementach. Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki!
Pod koniec lat 30-tych XX w. Związek Sowiecki nie był tym samym państwem co na początku tamtej dekady jeżeli chodzi o aspekt posiadanych możliwości technologicznych i technicznych przemysłu . Poprzez budowanie nowych zakładów kupowanych w USA i innych państwach oraz licencji nabył już możliwości technologiczne i nabył kompetencje produkcyjne i techniczne do samodzielnego tworzenia wyrobów przemysłu ciężkiego , lotniczego czy środków transportu . Pamiętajmy jakim zaskoczeniem dla dowództwa wojsk III Rzeszy były ilości napotykanego sprzętu bojowego i nowoczesnych wzorów uzbrojenia na froncie . W masie starszego sprzętu były na wyposażeniu Związku Sowieckiego były zasoby nowoczesnego sprzętu przewyższające ilościowo całe zasoby III Rzeszy rzucone na to państwo . Począwszy od broni strzeleckiej , artylerii , sprzętu pancernego czy nawet środków transportu czy wyposażenia lotnictwa . Czerwiec 1941 to nie słabość techniczna w dużej mierze armii sowieckiej ale choroba , która toczyła władze polityczne i wojskowe tego państwa i brak kompetencji , zdolności i wyobraźni kasty rządzącej tamtego państwa. Rzesze prymitywnych i niezbyt rozgarniętych lecz bezwzględnych ludzi pięło się po szczeblach władzy tego państwa marnując zasoby pracy rzesz społeczeństwa i więźniów . Dobrym przykładem co przeżarło struktury władzy i dowództwa wojskowego Sowietów może być bitwa pod Rosieniami , oddanie przepraw przez Daugavę ( Dźwinę ) pod Dyneburgiem a potem marsz wojsk niemieckich na Petersburg ( Leningrad) i jego blokada okupiona milionami ofiar żołnierzy i cywilów i jeńców zagłodzonych w szeregu stalagach . W samym jednym Stalag 340 Dünaburg zagłodzono i zmordowano 118 tys. jeńców radzieckich . Przyczyną tego była ucieczka dowództwa średniego i wyższego szczebla z linii rontu w pierwszych dniach czy tygodniach wojny pozostawiający własnych żołnierzy i młodszych oficerów bez należytego dowodzenia i koordynacji działań . Ten aspekt od czasu do czasu przemyka w tematyce opisującej wydarzenia lata 1941 ale jednak nie sięga głębiej jakie grupy i kto pozostawiał własnych żołnierzy czy nawet własne rodziny na łaskę zwycięzców . Głupie rozkazy powodowały straty sprzętu i ludzi , tak i na lądzie tak również i w powietrzu . Takim przykładem może być przelot sowieckich formacji dalekiego zasięgu nad Dyneburgiem ( Dźwińskiem ) na bombardowanie odległych celów , które to miasto było ważnym węzłem kolejowym na linii Warszawa-Petersburg oraz posiadającym ważne dla dostaw na front przeprawy przez Daugavę . Niemcy obstawili węzeł kolejowy , dworzec i przeprawy silną artylerią przeciwlotniczą od samego wejścia do miasta co było do przewidzenia z oczywistych względów a wytyczenie kursu i rozkaz trzymania formacji bojowej pod groźbą sądu wojennego w dzień z oczywistych względów musiał skończyć się samobójczym przelotem formacji ciężkich bombowców nad takim punktem nie będącym celem misji . Tu raczej nie słabość techniczna czy przemysłowa doprowadziła to państwo prawie do upadku i kryzysu produkcyjnego pod koniec 1941 i w 1942 roku a straty poniesione przez gospodarkę i przemysł tego państwa na obszarach Białorusi , Ukrainy czy wschodniej Rosji . Przyczyną klęsk byłą sama nieudolna władza a nie słabość techniczna i technologiczna tego państwa . Warto się zastanowić czym dysponowały i jakimi posługiway się technologiami produkcji inne państwa na początku lat czterdziestych XX w. To widać po analizie budowy sprzętu bojowego tego okresu i stosowanej do jego produkcji technologii oraz generowanych przez to jego kosztów w różnych państwach . Bez takiej aanalizy mówienie o zacofaniu technologicznym jest głupotą . Dobrym też przykładem posiadanych możliwości technologicznych i produkcyjnych oraz spadku produkcji wojennej Związku Sowieckiego jest konwersja dział 7,62 cm Pak 36(r ) oraz 7,62 cm Pak 39(r) będących między innymi na wyposażeniu Africa Corps w Afryce Północnej gdzie słynęły z niszczenia brytyjskich czołgów np działo Güntera Halma z powodzeniem zniszczył 15 czołgów brytyjskiej 23. Brygady Pancernej pod Ruweisat Ridge 22 lipca 1942 podczas pierwszej bitwie pod El Alamein a wcześniej dwóch czołgów w bitwie pod Bir Hakeim . Ciężkie straty brytyjskich wojsk pancernych w Afryce Północnej w 1942 to nie tylko zasługa sławnych dział "achtundacht" czy niemieckich czołgów ale również od tak mniej medialnego sprzętu jak 7,62 cm Pak 36(r ).
Przede wszystkim Armia Amerykańska była lepiej zorganizowana od Armii Czerwonej , Niemieckiej , Brytyjskiej ponieważ jeszcze przed rozpoczęciem II wojny światowej był skonstruowany specjalny fundusz na zbrojenia . W Połowie lat 30 - tych XX wieku Armia Amerykańska rozwijała marynarkę wojenną, armię lądową , lotnictwo . Po drugie w Stanach Zjednoczonych postawiono na Logistykę, czyli zorganizowane systemy zaopatrzeniowe , sprawny transport , konserwację pojazdów. Szukano optymalnych rozwiązań w jak krótkim czasie przerzucić dużą liczbę ludzi . Przykład: Operacja Torch , Operacja Husky , Filipiny 1944 , Lądowanie w Normandii. Szybki i efektywny przeżut wojsk przy równoczesnym zaoszczędzeniu czasu , kosztów i ciągłej konserwacji pojazdów - armia amerykańska. Armia Czerwona z różnych względów nie miała tak rozwiniętej ekonomiki wojennej ze względów nie tylko ustrojowych ( komunizm ) ale dezintegracja społeczeństwa od zakończenia pierwszej wojny światowej i wojny domowej 1918- 1922 , bieda , późniejsze rządy Stalina który całą energię postawił na Industrializację 1925- 1937 , Wielka cząstka w armii czerwonej oraz że II wojna światowa w większości rozgrywała się na terenie ZSRR ..Zwycięstwo w II wojny światowej oodniosło Lotnictwo Alianckie Marszałek Arthur Harris , oraz gen. Carl Saatz.
Kolejny wyczerpujący odcinek. Słucha sie tej serii świetnie. Może kiedyś odcinek o OBLIGACJACH WOJENNYCH W USA?.
Год назад+1
Polecam książkę "The Economics of World War II: Six Great Powers in International Comparison". Dużo lepiej są tam opisane finanse Wielkiej Brytanii, w której polityka Keynesa ograniczyła wzrost cen do ~200% w ciągu całej drugiej wojny światowej, ale wszystkie potęgi są dobrze opisane łącznie z Sowietami opisanymi jako gospodarczo "przegrany zwycięzca".
Po jednym roku jest dziewięćdziesiąt sześć tyś wyświetleń, czterdzieści siedem minut merytorycznej wiedzy, którą warto (należy) znać. W tym samym roku, jakiś ktoś znany z tego, że jest znamy powiedział jakąś bzdurę i wyświetleń jest jeden milion. Ubolewam nad tym BARDZO.
Brawo ,kolejny bardzo dobrze opracowany odcinek.Słucham z zainteresowaniem, wiele tematów znałem wcześniej, i potwierdzam to o czym tu mówiono.Pozdrawiam serdecznie Autorów.
W PRLu polska armia liczyła często więcej niż 300 tysięcy żołnierzy. Teraz kiedy jest wojna przy naszej granicy a kto wie czy nie przeniesie się do nas to konieczność. 50 milionowa Korea Pd która jest zagrożona z północy utrzymuje ponad pół milionową armię.
@@Saint0076 …tylko że doktryna wojenna w PRLu była nastawiona na potencjalny atak na Zachód. …okręty desantowe nie służyły do obrony… Co do Korei… to warto się zastanowić jaki ten kraj ma potencjał technologiczny i na ile może sobie pozwolić przy PKB per capita dwa razy wyższy niż Polska.
@@FeuerKriegDivisionPoland w obecnej sytuacji konieczność to rozsądna strategia rozwoju a nie bałagan który teraz mamy… taki sposób jak teraz to możemy wydawać i 8% PKB a nasz obronność niewiele się poprawi. W tej chwili mie widać jakiejś myśli przewodniej rozwoju, nie widać jakiejkolwiek logiki… oprócz wyborczej. Polecam uwadze ostatni podcast na kanale „Gdzie zaczyna się wojsko”
Nie ma nic lepszego niż motyw z biciem dzwonów o poranku 🔔🔔🤪 Już zabieram się za słuchanie i swój trening 😅 Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za (zakładam z góry) kolejny super materiał 🤩
Świetne materiały ,ogromna wiedza ,moim zdaniem to powinno być przekute na książkę całościowe kompendium na temat II WŚ, to była by cegła ,ale jakże ciekawa, murowany bestseler.
No właśnie oni robią wszystko, żeby takiego systemu nie wprowadzać, bo wtedy nie ma gdzie kraść i zatrudniać rodzine, bo taki system od razu się rozkłada. Dlatego chcą narzucić innym ruski ład.
Jak to wszystko sie sprawdzilo w chwili kiedy Putin napadl na Ukrainę. Ruskim polegla logistyka,ruscy do dzis nie potrafia korzystać z lotnictwa,mimo ze maja calkiem sensowne samoloty.
z tym lotnictwem to w II wś kwestia skali i tego jak potęzny przemysł, poza zasiegiem jakiegokolwiek oddziaływania przeciwnika rozkręciła ameryka. Od czasu wojny w wietnamie, jeśli przeciwnik ma nowoczesną OPL, to lotnictwo juz swobodnie nie hasa. Co więcej "lotnictwo jest artyleria najdalszego zasięgu" tylko jednocześnie najmniejszego wolumenu ognia jaki przenosi. Tymbardziej w realiach współczesnych środków jego zwalczania. Przecież bombardowania nie powaliły III Rzeszy - trzeba było zająć jej teren, nie powaliły Wietnamu Północnego, Irak w Pustynnej Burzy musiał być pobity na lądzie, a teraz na Ukrainie to już w ogóle, nie ma możliwości skasowania dróg zaopatrzenia bez zajęcia zachodniej Ukrainy albo użycia broni atomowej.
Год назад
Dziś widzimy najlepsze przykłady tego, że nie wolumen ognia jest najważniejszy to celność i głębokość uderzenia. Już Fuller, Triandafiłow i Tuchaczewski zauważyli że najefektywniejsze zwycięstwo osiąga się w "głębokiej operacji", bo niszczenie zaplecza i izolacja pola walki są efektywniejsze niż artyleria polowa. Korzystając z HIMARSów Ukraińcy nie potrzebują nawet przełamywać linii wroga żeby zniszczyć sztaby, lotniska i magazyny amunicyjne przeciwnika.
Nie negując ogólnej tezy (aczkolwiek twierdzenie o dominującej roli lotnictwa na polu walki II wśw uważam za dyskusyjną), i nie czepiając się pominięcia dodatkowych 6 Marine Infantry Divisions ogarniających Pacyfik, zwróciłbym jednak uwagę na fakt, że wojska USA, podobnie z reszta jak Brytyjczycy (może poza Birmą), nie staneli wobec koniecznosci utrzymywania naprawdę szerokich frontów w stylu wschodnim, na żadnym nie walczyli też sami a i tak we Francji zdarzało sie Aliantom borykać z płytkościa urzutowania i brakiem wolnych dywizji do potężniejszych, głebokich uderzeń. Tak jak zgadzam się, że model amerykański okazał się zasadniczo słuszny, tak wydaje mi się, że nie został przetestowany w warunkach fizycznie wymagajacych większej ilosci wojsk frontowych. Jak by to wtedy wyglądało, czy te historycznie non-stop uzupełniane do płenego etatu dywizje nie zmieniłyby się na kształt sowieckich czy niemieckich? Rzecz jasna nie wiemy, ale pytanie jest ciekawe. Kolejna rzecz, to chyba troche zbyt lekkie potraktowanie faktu, że USA mogło sobie pozwolić na takie rozruszanie maszyny przemysłowo-administracyjno-szkkoleniowej, bo nikt im się tam z bombowcami nie wpychał, na zapleczu była cisza i spokój. BTW zbieg okolicznosci ale; ruclips.net/video/siG939PqkkY/видео.html ok. minuty 50:00 odnosi się krótko do pierwotnych estymacji, że do pobicia Niemiec US potrzebowałoby ok. 215 dywizji i dlaczego ten pomysł odrzucono. 56:00 zaczyna się o przyjetym systemie uzupełnień. Aczkolwiek nie tyczy sie to tego zagadnienia bezpośrednio, Chieftain zwraca uwagę na fakt, że US przewidywało wariację niemieckiego systemu wycofywania jednostek z linii do uzupełnień. W praktyce nie udawało się tego zrobić, co najwyżej wysyłano jednostki na spokojniejszy odcinek i tam je uzupełniano. Czyżby brakowało dywizji do wymiany na linii? 🤔😉
Odpowiedź jest na fronncie wscodnim. Wielokrotnie większa armia sowiecka w każdej bitwie ponosiła kilkukrotnie wyższe straty od przegrywającej niemieckiej i w ludziach i w sprzęcie. Tam gdzie Niemcy tracili kilkanaście czołgów, sowieci kilkaset.
Год назад
Braki na froncie zachodnim wynikały raczej z braku portów i stopnia zniszczenia sieci kolejowej, niż z braku sił Ofensywa na teren Niemiec mogłaby się zacząć wcześniej, gdyby Aliantom udało się wcześniej zająć estuarium Scheldt, Brest i inne głębokie porty. W 1944 i 1945 roku anulowano formowanie wielu dywizji w Stanach Zjednoczonych. Przeszacowanie na 215 dywizji wzięło się pewnie z faktu, że Alianci niedoceniali wpływu braków paliwa i trudności produkcyjnych na wydajność jednostek niemieckich. W drugim kwartale 1945 roku widać było że Alianci i Sowieci gonili się głównie o zajmowanie terenu, a nie o zwycięstwo. Stalin wysyłał korpus po całej Europie Środkowo-Wschodniej zamiast gonić na Berlin.
Jeden z najważniejszych, (a może i najważniejszy), odcinek do zrozumienia II Wojny Światowej. Przy okazji, podstawa do zrozumienia współczesnych wojen, w tym tej, która nas bardzo obchodzi - w Ukrainie.
@@marekkrzyz4103a właśnie w Ukrainie. Nie myślalem o krainie geograficznej, gdzie forma na Wielkim Stepie, na Pustyni Gobi, na Ukrainie, byłaby właściwsza, ale myślełem o kraju. W tym wypadku forma w Niemczech, w Polsce, w Ukrainie, jest jak najbardziej poprawna. Wojna dotyczy bardziej ludzi, rządów, granic, wojska, niż okoliczności krajobrazu. Mogłeś się więc przyjąć że chodzi o kraj. Jedyny wyjątek, jaki mi w tej chwili przychodzi do głowy, to na Węgrzech. W wypadku Ukrainy poprawna pisownia jest jednak - w Ukrainie.
@@marekkrzyz4103 Są to wyjątki potwierdzające regułę :) Wyjątki znane są w językach od dawna, występowały już w gramatyce łacińskiej i występują w wielu językach nadal. W wypadku Słowacji i Madagaskaru, przyzwyczajenie nazywania "na", powstało pewnie dlatego, że obydwie nazwy kojarzyły się kiedyś tylko z nazwami krain geograficznych, a nie krajów. pozdrawiam :)
@@marekkrzyz4103 - Marku kłócisz się już ze słownikiem, ale że rozmawiało się sympatycznie, to mam nadzieję na jakiś nowy wspólny temat w przyszłości :)
A problemy logistyczne Wehrmachtu w ZSRR nie wynikały z ogromu ZSRR oraz warunków pogodowych ? Nie raz natrafia się w wsponieniach na framgnety mówiące o pełnych magazynach co odkrywali żołnierze podczas wycofywania się a problem był z rozworzeniem na miejsce bo deszcz, śnieg, błoto, słabe drogi ,partyzanci przez co zapasy nie raz szły 2 tygodnie oraz z tego powodu że pokrycie frontu wschodniego przed 400 dywizjami armii czerwonej razczej się nie uda używając 92 dywizji piechoty(chociaż we francji byli jeszcze brytyjczy oraz inne nacje jak np. kanada a jedynistki niemieckie były raczej rozbite) ? Oraz to że amerykański przemysł był sobie bezpieczny na kontynecie podczas gdy niemiecki był ciągle bombardowany. Poza tym skoro byli tacy zajebiści to czemu mają porównywalne straty podczas walk w normandi z armią niemiecką ?
Pierdolisz To że nie byli w stanie czegoś dostarczyć wynikało z braków wielu rzeczy, części zamiennych czy paliwa. Amerykański przemysł był znacznie większy od niemieckiego, nawet w 41 roku. Amerykanie lądowali na krótkim odcinku, bez żadnej głębi, większość z tych dywizji było kompletnie świeżych.
@@Jedittee a to nie było tak że Niemcy nie mieli tych ciężarówek ? A jak już mieli to jak się zepsuły to nie było do nich części zamienych ? Załogi panzerwaffe pod moskwą prywatnie zamawiały części zamienne.
Год назад
Przestrzeń była jedną z wielu przyczyn porażki logistycznej Wehrmachtu, ale wcale nie najważniejszą. Uwypukliła inne braki: niedostateczną motoryzację (której starczało tylko dla korpusów pancernych a i to nie całych), ignorowanie trudności podczas planowania Barbarossy, używanie zróżnicowanego sprzętu transportowanego który trudno było naprawić, niewystarczającą niezawodność tego sprzętu, bezdroża i dominację dróg bitych, a nie betonowych, konieczność zastąpienia torów, zakładanie że uda się przejąć większość taboru kolejowego Sowietów...
Kuchnia...jest piętą achillesową każdej armii. Jak żołnierz w okopie nie dostanie obiadu, zje swą ostatnią rację żywnościową, a następnego dnia opuści okop w poszukiwaniu żywności.
A może jakiś odcinek o logistyce armii czerwonej w II wojnie światowej
Год назад+1
Fascynujący temat: klęska 1941 roku była nierozwerwalnie związana z błędami logistycznymi (brak amunicji do nowych czołgów, niepełne szkolenia jednostek na nowym wyposażeniu etc.), a zwycięskie ofensywy 1944-1945 były wspierane przez ulepszoną logistykę i maskowanie: niesamowite ilości sprzętu i ludzi transportowane nocami bez zdradzania się przed Niemcami, aby uzyskać 6x i większe przewagi w czołgach i artylerii.
@ to akurat jest bardziej oczywiste, ale porażka Niemców na froncie wschodnim w dużej mierze opiera się na rozciągnięciu frontu i niedocenienie ogromu wielkości całego związku radzieckiego. Niemcy na zachodzie przyzwyczajeni byli na szybkie uderzenia kolumny pancernej wspieranej przez junkersy. W związku radzieckim najzwyczajniej w świecie nie mogli po prostu zrobić wyłomu prosto na Moskwę, czy kluczowe miasta bo logistyka na Ukrainie i Białorusi podczas jesieni by siadła przez nie tylko potencjalną działalność armii czerwonej, czy partyzantów, ale także "cichego zabójcy armii" - błota. Nie wspominając już o lekkiej naiwności Hitlera, który uważał, że serio może zająć Moskwę, Leningrad i Stalingrad w ciągu kilku miesięcy. Gdyby Niemcy okopali się na czas takiej jesieni i zimy 1941 i zaczekaliby do wiosny, to wojna mogłaby zmienić, a raczej utrzymać obrót spraw, w których Oś mogła zwyciężyć w Rosji i okopać wał atlantycki. W rzeczywistości, w której Rzesza nie walczy już na dwa fronty Alianci raczej nie mieliby szans na jakiekolwiek lądowanie we Francji czy Włoszech. Możliwe też, że jeśli Niemcy wygraliby na tyle szybko, to Amerykanie nie zdążyliby z operacją Torch, lub Husky.
Bardzo bym prosił o rozmowe na temat przewrotu majowego w kontekscie pozniejszej kampani wrzesniowej.
Год назад+1
Przewrót majowy zawęził pulę dowódców do tych sanacyjnych i spowodował stopniowe pogarszanie jakości kadry oficerskiej na korzyść generałów niegenialnych ale bardziej lojalnych. Polecam filmy o marszałku Rydzu-Śmigłym i generale Rómmlu, aby podać najbardziej rażące przykłady porażek sztabowych i dowodzenia na polu walki.
@@roch2830 Pod koniec wojny Niemcy mieli braki amunicji przeciwpancernej i artyleryjskiej. A to artyleria niszczyła większość czołgów alianckich, nie Luftwaffe. "Jeder schuss ein Russ" to głupota, bo nie po to są pistolety automatyczne żeby mierzyć jak z karabinu snajperskiego. Skuteczność Wehrmachtu w 1940 roku jest często przypisywana przewadze ogniowej, która też kosztowała dużo amunicji. Mówiono tak Volksgrenadierom, którzy nie mieli dość amunicji i musieli ją oszczędzać. Bez amunicji Niemcy poddawali się tak samo w 1945 roku, jak Polacy w 1939.
Warto jeszcze dodać że armia amerykańska jako jedyna była uzbrojona co najmniej w broń półautomatyczną- Garand i M1 Carbine. Mniej żołnierzy miało większą siłę ognia.
Sowieci też mieli SVT, Niemcy wprowadzili Gewehr G-43. Do tego wszystkie armie szeroko używały pistoletòw maszynowych. Jedynie armia Japońska nie wprowadziła na szerszą skale karabinów pòł automatycznych ani PM-òw.
Któryś już raz odpalam sobie podcast który wydawałoby się po temacie będzie nudnawy i z zapartym tchem słucham do końca. Wiedza wiedzą, ale sposób podania powoduje, że nie można się oderwać :)
Czyja to wina? Amerykanów, Brytyjczyków? Czy durnych Zukowów i Stalinów? Kupą mości ... towarzysze! Nakryjemy ich czapkami, jak mawiał towarzysze Szymon z rodu ,, moja żona pójdzie walczyć " , ja będę płakał!!!
Nie myślałem w ten sposób o amerykańskim lotnictwie: jako o zamienniku artylerii. Ale rzeczywiście, to ma sens. Ciekawe w kontekście wojny w Ukrainie. Lotnictwo sparaliżowane obroną przeciwlotniczą, więc ciężar walki przenosi się na artylerię. Gdyby jednak któraś ze stron zrealizowała nowoczesną doktrynę i sparaliżowała obronę przeciwnika i zdominowała w powietrzu… Jednak ani jedna, ani druga nie miała technologii i zasobów.
Cóż ponoć Ruskie są Mocarstwem z potężnym lotnictwem i zapleczem logistycznym przeciwko krajowi jaki jeszcze niedawno był w gorszym stanie gospodarczo i militarnie niż Polska, a w praktyce się okazało, że Ruskie to papierowy tygrys, a UA odrobiła lekcję. Co do tego kto ostatecznie będzie miał przewagę w środkach technicznych to się jeszcze okaże.....
@@karolwandzioch8430 oczywiscie ze usa ma przewage, to kraj ktory od lat zarabia na wojnach. to biznes. ruskie nie chca tej wojny wygrac im zalezy tylko zeby ja przedluzac. chyba nie myslisz ze chodzi o wygrana?
+A co z Francją? Na jakim poziomie był jej przemysł? Rizumiem, że Niemcy były 2 światowym liderem gospodarczym, ale czy Francja była aż tyle za nimi, czy zaważyło coś jeszcze?
Więc porównując gospodarczo Francję do Niemiec, taka różnica robi robotę. Oczywiście, ludzie w koloniach też byli ważni, szczególnie pod faktem wydobywczym. Co nie zmienia faktu że to w Europie właśnie był główny przemysł. Poza tym większy stopień telekomunikacji, lepsze lotnictwo, luźniejsza forma dowodzenia no a czołgów nowoczesnych francuzi, cóż, dużo nie mieli.
Na poziomie wina, serów pleśniowych i chorób wenerycznych. Dla mnie ta Francja to ogólnie jest jakieś nieporozumienie. Od czasów napoleońskich sami nic nie wygrali, zawsze mieli kogoś do pomocy.
Armia japońska nie przykładała wagi do kwestii logistyki
Год назад
@@pawepergo7687 Autorzy wspominali w innym odcinku o tym że desanty na wyspy Pacyfiku często nie otrzymywały żadnych dostaw po dotarciu. Trudności logistyczne i amerykańska wojna podwodna walnie przyczyniły się do izolacji tych garnizonów i przyspieszyły klęskę Japonii.
czyli konkludując na dzisiejsze. My zapowiadamy że się zbroimy a nasza gospodarka leży i kwiczy. Co z tego że będziemy kiedys mieli F 35, kilkaset abramsów, 1000 K2 xD jak nie będzie jak tego po paru tygodniach zaopatrzyć o ile Wujek Sam nie zorganizuje transportów
Cóż logistyka zawsze jest podstawą. Nie wazne jak dobre masz zabawki i ile ich jest w linii to bez logistyki ekspresowo stają się one bezużytecznym złomem.
Ten materiał Błaszczak powinien słuchać każdego dnia przed snem. Może w końcu go olśni, że nie potrzeba 500 Himarsow odpalający jedna salwę tylko 70 odpalający 7 sale. Oczywiście upraszczamy.
Idąc tym tokiem rozumowania to może zamiast 70 HIMARS-ów to 30? Chłopie 500 to dużo? Jak z tych Twoich 70 zostanie po kilku tygodniach 20 to jak je rozstawisz na kilkusetkilometrowym froncie? Artylerii i lotnictwa nigdy nie jest za dużo.
@@PuszkinK650 sami amerykanie mają 80 a nam nagle odjebało żeby było 500. Poza tym jak już patrzymy na możliwość wymiany to powinno być max 100. Poza tym altyleria to broń wsparcia a nie szpica ofensywny.
@@Erika_Hartmann45 Żabko zasada jest prosta. Lepiej mieć niż nie mieć. Poza tym z tego, co się domyślam to HIMARS-y mają służyć do odstraszania wroga. Zmieniła się Polska doktryna wojenna, która zakłada, że lepiej mieć dużą i nowoczesną armię niż małą i nowoczesną.
@@PuszkinK650 straszenie działa na cywili. Wywiad wojskowy zapewne będzie wiedział jak to wygląda. Tym bardziej że słaba kondycja wojska polskiego nie jest jakimś sekretem.
Raczej wina dziewiętnastowiecznej koncepcji całej polskiego armii, tworzonej na zasadzie, alby bagnety były, bo jedzenie można pozyskać z terenu, a amunicji wiele nie trzeba :). Na dodatek z tego co się orientuję, to nasza armia nie miała w ogóle pewnych szczebli dowodzenia. nie było np szczebla korpusu, koordynującego działania 2-4 dywizji. Polska armia to była po prostu kupa w miarę samodzielnych dywizji, i w zasadzie tylko sztaby dywizji funkcjonowały jako tako, więc siłą rzeczy to była masa wojsk o wiele słabiej skoordynowana niż Niemcy uszykowani na zasadzie dywizja ->korpus->armia->grupa armii. To już pomijając tragiczne rozwiązania odnośnie zaopatrzenia i braki w broni wsparcia. Piłsudski i jego ręczne sterowanie wszystkim tu już niewiele ma do rzeczy, po prostu organizacja armii była archaiczna.
Ok to mam pytanie jakim cudem USA przegrało w Wietnamie tam zapomnieli o swojej logistyce czy poprostu nie była ona dostosowana do warunków tamtejszego pola walki Pytam nieco prowakacyjnie bo tak naprawdę w 100% zgadzam się z punktem widzenia i filozofia prowadzenia walki przedstawiona przez autorów Chodź mam wrażenie że czynników jest więcej niż logistyka bardziej stawiałbym że logistyka to 70% sukcesu całość A do tego jeszcze trzeba doliczyć rozpoznanie ,adaptacje do warunków pola walki , Psychiczne nastawienie żołnierzy i społeczeństwa do prowadzonego konfliktu choć to ostatnie pośrednio znajduje swoje odzwierciedlenie w logistyce A i oczywiście wsparcie sojuszników.
USA z definicji nie miała od początku żadnej szansy na zwycięstwo w Wietnamie, nawet gdyby wysłały 10X więcej wojska - wojska lądowe USA miały przez całą wojnę zakaz przekroczenia terytorium Wietnamu Północnego. Mieli jedynie zgodę na obronę terytorium Wietnamu Południowego i robili to tak długo jak długo tam stacjonowali. III Rzesza nie pokonałaby Polski, gdyby Hiter dając rozkaz ataku zabronił jednocześnie przekroczenia polskiej granicy.
Dziękuję Panom za bardzo dobry ( jak zawsze) odcinek, życzę też dużo zdrowia i czekam na kolejny,
Historia - tak, interesowała mnie zawsze, ale nie sądziłem nigdy, że zagadnienia teorii wojskowości są tak pouczające. Oczywiście wszystko słucham w kontekście wojny w Ukrainie i przekładam Wasze wnioski dotyczące II wojny na nadzieje zwycięstwa nad Rosją. Fascynujące audycje robicie! Dzięki!
Słysze w ostatnich zdaniach audycji wezwanie rządu do rozsadku i zwiekszenia produkcji własnej . Wszelkie spostrzeżenia w podcascie widac jak na dłoni w obecnym konflikcie. na szczescie buduje sie fabryka amunicji w Skarzysku, planowana jest produkcja sprzętu i części w Polsce. Dziekuje za dzisiejsza analizę
45 minut monologu bez jednego "eeeee"-i tak co kilka dni. Pewnież są programy do usuwania przerw między zdaniami, ale przerwa to przerwa, a nie "eee". Mr. Bączyk jest jak armia USA- nap...la aż temat jest wyczerpany do gołej ziemi, po czym jeszcze dla pewności z dwa razy przywala w ten wątek ponownie.
Jesteś boska dlaczego nie odpisujesz
@@StanisawFrankiewiczsimp
Jakie masz skarpetki?
Ten odcinek minister obecnie panujący powinien każdego ranka obowiązkowo słuchać...
USA nadal stosują taką taktykę dlatego wiele osób niesłusznie ocenia Amerykańskich żołnierzy jako bojaźlliwych lub idących na łatwiznę, a wynika to z niewiedzy, żołnierzom USA już od początku szkolenia wpaja się, że nie trzeba atakować np. Umocnionych punktów oporu siłą żywą, od tego jest lotnictwo bądź artyleria, stać ich na to żeby na zniszczenie gniazda km. Wezwać A - 10.
Obowiązkowe do odsłuchania, przez każdego z naszych polityków, który choćby w najmniejszym stopniu zajmuje się tworzeniem naszej armii - a potem co pół roku ponownie, dla utrwalenia. Żeby żaden z nich nie mógł potem powiedzieć, że nie wiedział, nie znał się, nie uczestniczył lub nie zrozumiał.
Świetny podcast! Słuchanie Ciebie jest bardzo pomocne w nauce języka polskiego w ciekawy sposób.
Pozdrowienia z Kraju Basków.
Serio?
Słuchałem z ciekawością i dziękuję za odcinek. Od siebie dodam że interesujące byłoby porównanie struktury zaplecza armi USA do ZSRR i Niemiec brakuje po prostu punktu odniesienia do tego jak te struktury i proporcje formacji miały się do siebie w tych armiach. Np. w ZSRR tyle a tyle medyków w dywizji a w USA tyle i np. komentarz o zapleczu i wyposażeniu nawet w kilku odcinkach skoncentrowanych na wydzielonych elementach. Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki!
Jeden z lepszych kanałów historycznych, super robota
Odcinek o największych firmach zbrojeniowych w czasie 2 wojny światowej.
@@oskarzukowski3528 Ale nie ma szczegółów ile ludzi pracowało ile produkowali, co, czemu jedne upadły po wojnie a inne nie.......
Nie widziałem jeszcze żeby spełniali takie prośby
Pod koniec lat 30-tych XX w. Związek Sowiecki nie był tym samym państwem co na początku tamtej dekady jeżeli chodzi o aspekt posiadanych możliwości technologicznych i technicznych przemysłu . Poprzez budowanie nowych zakładów kupowanych w USA i innych państwach oraz licencji nabył już możliwości technologiczne i nabył kompetencje produkcyjne i techniczne do samodzielnego tworzenia wyrobów przemysłu ciężkiego , lotniczego czy środków transportu . Pamiętajmy jakim zaskoczeniem dla dowództwa wojsk III Rzeszy były ilości napotykanego sprzętu bojowego i nowoczesnych wzorów uzbrojenia na froncie . W masie starszego sprzętu były na wyposażeniu Związku Sowieckiego były zasoby nowoczesnego sprzętu przewyższające ilościowo całe zasoby III Rzeszy rzucone na to państwo . Począwszy od broni strzeleckiej , artylerii , sprzętu pancernego czy nawet środków transportu czy wyposażenia lotnictwa . Czerwiec 1941 to nie słabość techniczna w dużej mierze armii sowieckiej ale choroba , która toczyła władze polityczne i wojskowe tego państwa i brak kompetencji , zdolności i wyobraźni kasty rządzącej tamtego państwa. Rzesze prymitywnych i niezbyt rozgarniętych lecz bezwzględnych ludzi pięło się po szczeblach władzy tego państwa marnując zasoby pracy rzesz społeczeństwa i więźniów . Dobrym przykładem co przeżarło struktury władzy i dowództwa wojskowego Sowietów może być bitwa pod Rosieniami , oddanie przepraw przez Daugavę ( Dźwinę ) pod Dyneburgiem a potem marsz wojsk niemieckich na Petersburg ( Leningrad) i jego blokada okupiona milionami ofiar żołnierzy i cywilów i jeńców zagłodzonych w szeregu stalagach . W samym jednym Stalag 340 Dünaburg zagłodzono i zmordowano 118 tys. jeńców radzieckich . Przyczyną tego była ucieczka dowództwa średniego i wyższego szczebla z linii rontu w pierwszych dniach czy tygodniach wojny pozostawiający własnych żołnierzy i młodszych oficerów bez należytego dowodzenia i koordynacji działań . Ten aspekt od czasu do czasu przemyka w tematyce opisującej wydarzenia lata 1941 ale jednak nie sięga głębiej jakie grupy i kto pozostawiał własnych żołnierzy czy nawet własne rodziny na łaskę zwycięzców . Głupie rozkazy powodowały straty sprzętu i ludzi , tak i na lądzie tak również i w powietrzu . Takim przykładem może być przelot sowieckich formacji dalekiego zasięgu nad Dyneburgiem ( Dźwińskiem ) na bombardowanie odległych celów , które to miasto było ważnym węzłem kolejowym na linii Warszawa-Petersburg oraz posiadającym ważne dla dostaw na front przeprawy przez Daugavę . Niemcy obstawili węzeł kolejowy , dworzec i przeprawy silną artylerią przeciwlotniczą od samego wejścia do miasta co było do przewidzenia z oczywistych względów a wytyczenie kursu i rozkaz trzymania formacji bojowej pod groźbą sądu wojennego w dzień z oczywistych względów musiał skończyć się samobójczym przelotem formacji ciężkich bombowców nad takim punktem nie będącym celem misji . Tu raczej nie słabość techniczna czy przemysłowa doprowadziła to państwo prawie do upadku i kryzysu produkcyjnego pod koniec 1941 i w 1942 roku a straty poniesione przez gospodarkę i przemysł tego państwa na obszarach Białorusi , Ukrainy czy wschodniej Rosji . Przyczyną klęsk byłą sama nieudolna władza a nie słabość techniczna i technologiczna tego państwa . Warto się zastanowić czym dysponowały i jakimi posługiway się technologiami produkcji inne państwa na początku lat czterdziestych XX w. To widać po analizie budowy sprzętu bojowego tego okresu i stosowanej do jego produkcji technologii oraz generowanych przez to jego kosztów w różnych państwach . Bez takiej aanalizy mówienie o zacofaniu technologicznym jest głupotą . Dobrym też przykładem posiadanych możliwości technologicznych i produkcyjnych oraz spadku produkcji wojennej Związku Sowieckiego jest konwersja dział 7,62 cm Pak 36(r ) oraz 7,62 cm Pak 39(r) będących między innymi na wyposażeniu Africa Corps w Afryce Północnej gdzie słynęły z niszczenia brytyjskich czołgów np działo Güntera Halma z powodzeniem zniszczył 15 czołgów brytyjskiej 23. Brygady Pancernej pod Ruweisat Ridge 22 lipca 1942 podczas pierwszej bitwie pod El Alamein a wcześniej dwóch czołgów w bitwie pod Bir Hakeim . Ciężkie straty brytyjskich wojsk pancernych w Afryce Północnej w 1942 to nie tylko zasługa sławnych dział "achtundacht" czy niemieckich czołgów ale również od tak mniej medialnego sprzętu jak 7,62 cm Pak 36(r ).
Bardzo ciekawe, dziękuję.
Super porównanie lotnictwa do artylerii o zasięgu kilku tys km. Jak zwykle świetna praca!
Przede wszystkim Armia Amerykańska była lepiej zorganizowana od Armii Czerwonej , Niemieckiej , Brytyjskiej ponieważ jeszcze przed rozpoczęciem II wojny światowej był skonstruowany specjalny fundusz na zbrojenia . W Połowie lat 30 - tych XX wieku Armia Amerykańska rozwijała marynarkę wojenną, armię lądową , lotnictwo . Po drugie w Stanach Zjednoczonych postawiono na Logistykę, czyli zorganizowane systemy zaopatrzeniowe , sprawny transport , konserwację pojazdów. Szukano optymalnych rozwiązań w jak krótkim czasie przerzucić dużą liczbę ludzi . Przykład: Operacja Torch , Operacja Husky , Filipiny 1944 , Lądowanie w Normandii. Szybki i efektywny przeżut wojsk przy równoczesnym zaoszczędzeniu czasu , kosztów i ciągłej konserwacji pojazdów - armia amerykańska.
Armia Czerwona z różnych względów nie miała tak rozwiniętej ekonomiki wojennej ze względów nie tylko ustrojowych ( komunizm ) ale dezintegracja społeczeństwa od zakończenia pierwszej wojny światowej i wojny domowej 1918- 1922 , bieda , późniejsze rządy Stalina który całą energię postawił na Industrializację 1925- 1937 , Wielka cząstka w armii czerwonej oraz że II wojna światowa w większości rozgrywała się na terenie ZSRR ..Zwycięstwo w II wojny światowej oodniosło Lotnictwo Alianckie Marszałek Arthur Harris , oraz gen. Carl Saatz.
Chciało Ci się to wszystko napisać?🤔
no w końcu jest. czekałem od wczoraj !! jak zawsze wielkie dzięki.
ciekawe i uświadamiające - dzięki
Kolejny wyczerpujący odcinek.
Słucha sie tej serii świetnie.
Może kiedyś odcinek o OBLIGACJACH WOJENNYCH W USA?.
Polecam książkę "The Economics of World War II: Six Great Powers in International Comparison". Dużo lepiej są tam opisane finanse Wielkiej Brytanii, w której polityka Keynesa ograniczyła wzrost cen do ~200% w ciągu całej drugiej wojny światowej, ale wszystkie potęgi są dobrze opisane łącznie z Sowietami opisanymi jako gospodarczo "przegrany zwycięzca".
Po jednym roku jest dziewięćdziesiąt sześć tyś wyświetleń, czterdzieści siedem minut merytorycznej wiedzy, którą warto (należy) znać. W tym samym roku, jakiś ktoś znany z tego, że jest znamy powiedział jakąś bzdurę i wyświetleń jest jeden milion. Ubolewam nad tym BARDZO.
@@KanTrocero na czym zarobiles?
Więcej odcinków analitycznych. Dzięki i pozdrawiam.
Brawo ,kolejny bardzo dobrze opracowany odcinek.Słucham z zainteresowaniem, wiele tematów znałem wcześniej, i potwierdzam to o czym tu mówiono.Pozdrawiam serdecznie Autorów.
Jak ja lubię Was słuchać!!!
Trochę mnie przeraża...jak bardzo te spostrzeżenia pasują do obecnej sytuacji w naszym kraju... marzenia o 300 tysięcznej armii...bez zaplecza...
Zaplecze już się robi
Przy obecnej sytuacji to konieczność
W PRLu polska armia liczyła często więcej niż 300 tysięcy żołnierzy. Teraz kiedy jest wojna przy naszej granicy a kto wie czy nie przeniesie się do nas to konieczność. 50 milionowa Korea Pd która jest zagrożona z północy utrzymuje ponad pół milionową armię.
@@Saint0076 …tylko że doktryna wojenna w PRLu była nastawiona na potencjalny atak na Zachód.
…okręty desantowe nie służyły do obrony… Co do Korei… to warto się zastanowić jaki ten kraj ma potencjał technologiczny i na ile może sobie pozwolić przy PKB per capita dwa razy wyższy niż Polska.
@@FeuerKriegDivisionPoland w obecnej sytuacji konieczność to rozsądna strategia rozwoju a nie bałagan który teraz mamy… taki sposób jak teraz to możemy wydawać i 8% PKB a nasz obronność niewiele się poprawi. W tej chwili mie widać jakiejś myśli przewodniej rozwoju, nie widać jakiejkolwiek logiki… oprócz wyborczej. Polecam uwadze ostatni podcast na kanale „Gdzie zaczyna się wojsko”
Nie ma nic lepszego niż motyw z biciem dzwonów o poranku
🔔🔔🤪
Już zabieram się za słuchanie i swój trening 😅
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za (zakładam z góry) kolejny super materiał 🤩
My jesteśmy małym krajem i mamy w tej chwili 150 ministrów i pół miliona urzędników. A wojny nie prowadzimy.
Po czwartkowej przerwie miałem chyba syndrom odstawienia-;)szczęśliwie wojenne historie wróciły i zabieram się do słuchania.
Super materiał 🚀
Ciekawy odcinek . Dzięki 👍
Świetne materiały ,ogromna wiedza ,moim zdaniem to powinno być przekute na książkę całościowe kompendium na temat II WŚ, to była by cegła ,ale jakże ciekawa, murowany bestseler.
No piękny odcinek !
Brawo !
Kacapy przesłuchają i leżymy....
No właśnie oni robią wszystko, żeby takiego systemu nie wprowadzać, bo wtedy nie ma gdzie kraść i zatrudniać rodzine, bo taki system od razu się rozkłada. Dlatego chcą narzucić innym ruski ład.
Bardzo lubię Was słuchać:) pozdrawiam
Bardzo interesujący temat, warto inwestować w zaplecze walczących armii to zawsze zaprocentuje. Dzięki Panowie 👍.
Dla zasięgu 👋🏻
Genialny odcinek.
Dziękuję
Ciekawy podcast.
Jak zwykle dobry odcinek, może coś co było poruszone w tym odcinku czyli o pomocy zachodnich aliantów dla zsrr.
Jak zawsze super!
Jak to wszystko sie sprawdzilo w chwili kiedy Putin napadl na Ukrainę.
Ruskim polegla logistyka,ruscy do dzis nie potrafia korzystać z lotnictwa,mimo ze maja calkiem sensowne samoloty.
z tym lotnictwem to w II wś kwestia skali i tego jak potęzny przemysł, poza zasiegiem jakiegokolwiek oddziaływania przeciwnika rozkręciła ameryka. Od czasu wojny w wietnamie, jeśli przeciwnik ma nowoczesną OPL, to lotnictwo juz swobodnie nie hasa. Co więcej "lotnictwo jest artyleria najdalszego zasięgu" tylko jednocześnie najmniejszego wolumenu ognia jaki przenosi. Tymbardziej w realiach współczesnych środków jego zwalczania. Przecież bombardowania nie powaliły III Rzeszy - trzeba było zająć jej teren, nie powaliły Wietnamu Północnego, Irak w Pustynnej Burzy musiał być pobity na lądzie, a teraz na Ukrainie to już w ogóle, nie ma możliwości skasowania dróg zaopatrzenia bez zajęcia zachodniej Ukrainy albo użycia broni atomowej.
Dziś widzimy najlepsze przykłady tego, że nie wolumen ognia jest najważniejszy to celność i głębokość uderzenia.
Już Fuller, Triandafiłow i Tuchaczewski zauważyli że najefektywniejsze zwycięstwo osiąga się w "głębokiej operacji", bo niszczenie zaplecza i izolacja pola walki są efektywniejsze niż artyleria polowa.
Korzystając z HIMARSów Ukraińcy nie potrzebują nawet przełamywać linii wroga żeby zniszczyć sztaby, lotniska i magazyny amunicyjne przeciwnika.
Bardzo ciekawy odcinek. Dzięki 👍
Świetny odcinek.
Wow super odcinek
Końcówka to jakbym słyszał rady dla rozbudowy naszej teraźniejszej armii. Niby wyszscy to wiedzią ale dzialań w tym kierunku nie widać.
Nie negując ogólnej tezy (aczkolwiek twierdzenie o dominującej roli lotnictwa na polu walki II wśw uważam za dyskusyjną), i nie czepiając się pominięcia dodatkowych 6 Marine Infantry Divisions ogarniających Pacyfik, zwróciłbym jednak uwagę na fakt, że wojska USA, podobnie z reszta jak Brytyjczycy (może poza Birmą), nie staneli wobec koniecznosci utrzymywania naprawdę szerokich frontów w stylu wschodnim, na żadnym nie walczyli też sami a i tak we Francji zdarzało sie Aliantom borykać z płytkościa urzutowania i brakiem wolnych dywizji do potężniejszych, głebokich uderzeń.
Tak jak zgadzam się, że model amerykański okazał się zasadniczo słuszny, tak wydaje mi się, że nie został przetestowany w warunkach fizycznie wymagajacych większej ilosci wojsk frontowych. Jak by to wtedy wyglądało, czy te historycznie non-stop uzupełniane do płenego etatu dywizje nie zmieniłyby się na kształt sowieckich czy niemieckich? Rzecz jasna nie wiemy, ale pytanie jest ciekawe.
Kolejna rzecz, to chyba troche zbyt lekkie potraktowanie faktu, że USA mogło sobie pozwolić na takie rozruszanie maszyny przemysłowo-administracyjno-szkkoleniowej, bo nikt im się tam z bombowcami nie wpychał, na zapleczu była cisza i spokój.
BTW zbieg okolicznosci ale;
ruclips.net/video/siG939PqkkY/видео.html
ok. minuty 50:00 odnosi się krótko do pierwotnych estymacji, że do pobicia Niemiec US potrzebowałoby ok. 215 dywizji i dlaczego ten pomysł odrzucono.
56:00 zaczyna się o przyjetym systemie uzupełnień. Aczkolwiek nie tyczy sie to tego zagadnienia bezpośrednio, Chieftain zwraca uwagę na fakt, że US przewidywało wariację niemieckiego systemu wycofywania jednostek z linii do uzupełnień. W praktyce nie udawało się tego zrobić, co najwyżej wysyłano jednostki na spokojniejszy odcinek i tam je uzupełniano.
Czyżby brakowało dywizji do wymiany na linii? 🤔😉
Odpowiedź jest na fronncie wscodnim. Wielokrotnie większa armia sowiecka w każdej bitwie ponosiła kilkukrotnie wyższe straty od przegrywającej niemieckiej i w ludziach i w sprzęcie. Tam gdzie Niemcy tracili kilkanaście czołgów, sowieci kilkaset.
Braki na froncie zachodnim wynikały raczej z braku portów i stopnia zniszczenia sieci kolejowej, niż z braku sił
Ofensywa na teren Niemiec mogłaby się zacząć wcześniej, gdyby Aliantom udało się wcześniej zająć estuarium Scheldt, Brest i inne głębokie porty.
W 1944 i 1945 roku anulowano formowanie wielu dywizji w Stanach Zjednoczonych.
Przeszacowanie na 215 dywizji wzięło się pewnie z faktu, że Alianci niedoceniali wpływu braków paliwa i trudności produkcyjnych na wydajność jednostek niemieckich.
W drugim kwartale 1945 roku widać było że Alianci i Sowieci gonili się głównie o zajmowanie terenu, a nie o zwycięstwo.
Stalin wysyłał korpus po całej Europie Środkowo-Wschodniej zamiast gonić na Berlin.
Jeden z najważniejszych, (a może i najważniejszy), odcinek do zrozumienia II Wojny Światowej. Przy okazji, podstawa do zrozumienia współczesnych wojen, w tym tej, która nas bardzo obchodzi - w Ukrainie.
@@marekkrzyz4103a właśnie w Ukrainie. Nie myślalem o krainie geograficznej, gdzie forma na Wielkim Stepie, na Pustyni Gobi, na Ukrainie, byłaby właściwsza, ale myślełem o kraju. W tym wypadku forma w Niemczech, w Polsce, w Ukrainie, jest jak najbardziej poprawna. Wojna dotyczy bardziej ludzi, rządów, granic, wojska, niż okoliczności krajobrazu. Mogłeś się więc przyjąć że chodzi o kraj. Jedyny wyjątek, jaki mi w tej chwili przychodzi do głowy, to na Węgrzech. W wypadku Ukrainy poprawna pisownia jest jednak - w Ukrainie.
@@marekkrzyz4103 Są to wyjątki potwierdzające regułę :) Wyjątki znane są w językach od dawna, występowały już w gramatyce łacińskiej i występują w wielu językach nadal. W wypadku Słowacji i Madagaskaru, przyzwyczajenie nazywania "na", powstało pewnie dlatego, że obydwie nazwy kojarzyły się kiedyś tylko z nazwami krain geograficznych, a nie krajów.
pozdrawiam :)
@@marekkrzyz4103 Nie ma takiego wyjatku. Sprawę opisuje dokładniej niż ja, Słownik Języka Polskiego PWN. Pozdrawiam :)
@@marekkrzyz4103 - Marku kłócisz się już ze słownikiem, ale że rozmawiało się sympatycznie, to mam nadzieję na jakiś nowy wspólny temat w przyszłości :)
A problemy logistyczne Wehrmachtu w ZSRR nie wynikały z ogromu ZSRR oraz warunków pogodowych ? Nie raz natrafia się w wsponieniach na framgnety mówiące o pełnych magazynach co odkrywali żołnierze podczas wycofywania się a problem był z rozworzeniem na miejsce bo deszcz, śnieg, błoto, słabe drogi ,partyzanci przez co zapasy nie raz szły 2 tygodnie oraz z tego powodu że pokrycie frontu wschodniego przed 400 dywizjami armii czerwonej razczej się nie uda używając 92 dywizji piechoty(chociaż we francji byli jeszcze brytyjczy oraz inne nacje jak np. kanada a jedynistki niemieckie były raczej rozbite) ? Oraz to że amerykański przemysł był sobie bezpieczny na kontynecie podczas gdy niemiecki był ciągle bombardowany. Poza tym skoro byli tacy zajebiści to czemu mają porównywalne straty podczas walk w normandi z armią niemiecką ?
Pierdolisz
To że nie byli w stanie czegoś dostarczyć wynikało z braków wielu rzeczy, części zamiennych czy paliwa. Amerykański przemysł był znacznie większy od niemieckiego, nawet w 41 roku. Amerykanie lądowali na krótkim odcinku, bez żadnej głębi, większość z tych dywizji było kompletnie świeżych.
@@Jedittee a to nie było tak że Niemcy nie mieli tych ciężarówek ? A jak już mieli to jak się zepsuły to nie było do nich części zamienych ? Załogi panzerwaffe pod moskwą prywatnie zamawiały części zamienne.
Przestrzeń była jedną z wielu przyczyn porażki logistycznej Wehrmachtu, ale wcale nie najważniejszą.
Uwypukliła inne braki: niedostateczną motoryzację (której starczało tylko dla korpusów pancernych a i to nie całych), ignorowanie trudności podczas planowania Barbarossy, używanie zróżnicowanego sprzętu transportowanego który trudno było naprawić, niewystarczającą niezawodność tego sprzętu, bezdroża i dominację dróg bitych, a nie betonowych, konieczność zastąpienia torów, zakładanie że uda się przejąć większość taboru kolejowego Sowietów...
Kuchnia...jest piętą achillesową każdej armii. Jak żołnierz w okopie nie dostanie obiadu, zje swą ostatnią rację żywnościową, a następnego dnia opuści okop w poszukiwaniu żywności.
A może jakiś odcinek o logistyce armii czerwonej w II wojnie światowej
Fascynujący temat: klęska 1941 roku była nierozwerwalnie związana z błędami logistycznymi (brak amunicji do nowych czołgów, niepełne szkolenia jednostek na nowym wyposażeniu etc.), a zwycięskie ofensywy 1944-1945 były wspierane przez ulepszoną logistykę i maskowanie: niesamowite ilości sprzętu i ludzi transportowane nocami bez zdradzania się przed Niemcami, aby uzyskać 6x i większe przewagi w czołgach i artylerii.
@ to akurat jest bardziej oczywiste, ale porażka Niemców na froncie wschodnim w dużej mierze opiera się na rozciągnięciu frontu i niedocenienie ogromu wielkości całego związku radzieckiego. Niemcy na zachodzie przyzwyczajeni byli na szybkie uderzenia kolumny pancernej wspieranej przez junkersy. W związku radzieckim najzwyczajniej w świecie nie mogli po prostu zrobić wyłomu prosto na Moskwę, czy kluczowe miasta bo logistyka na Ukrainie i Białorusi podczas jesieni by siadła przez nie tylko potencjalną działalność armii czerwonej, czy partyzantów, ale także "cichego zabójcy armii" - błota. Nie wspominając już o lekkiej naiwności Hitlera, który uważał, że serio może zająć Moskwę, Leningrad i Stalingrad w ciągu kilku miesięcy. Gdyby Niemcy okopali się na czas takiej jesieni i zimy 1941 i zaczekaliby do wiosny, to wojna mogłaby zmienić, a raczej utrzymać obrót spraw, w których Oś mogła zwyciężyć w Rosji i okopać wał atlantycki. W rzeczywistości, w której Rzesza nie walczy już na dwa fronty Alianci raczej nie mieliby szans na jakiekolwiek lądowanie we Francji czy Włoszech. Możliwe też, że jeśli Niemcy wygraliby na tyle szybko, to Amerykanie nie zdążyliby z operacją Torch, lub Husky.
Bardzo bym prosił o rozmowe na temat przewrotu majowego w kontekscie pozniejszej kampani wrzesniowej.
Przewrót majowy zawęził pulę dowódców do tych sanacyjnych i spowodował stopniowe pogarszanie jakości kadry oficerskiej na korzyść generałów niegenialnych ale bardziej lojalnych.
Polecam filmy o marszałku Rydzu-Śmigłym i generale Rómmlu, aby podać najbardziej rażące przykłady porażek sztabowych i dowodzenia na polu walki.
O zwycięstwie decyduje logistyka. Operator wózka widłowego i kierowca tira jest równie ważny co wyszkolony czołgista i pilot.
I producent amunicji.
@ przesada.
Jeder schuss ein russ.
@@roch2830 Pod koniec wojny Niemcy mieli braki amunicji przeciwpancernej i artyleryjskiej. A to artyleria niszczyła większość czołgów alianckich, nie Luftwaffe.
"Jeder schuss ein Russ" to głupota, bo nie po to są pistolety automatyczne żeby mierzyć jak z karabinu snajperskiego.
Skuteczność Wehrmachtu w 1940 roku jest często przypisywana przewadze ogniowej, która też kosztowała dużo amunicji.
Mówiono tak Volksgrenadierom, którzy nie mieli dość amunicji i musieli ją oszczędzać.
Bez amunicji Niemcy poddawali się tak samo w 1945 roku, jak Polacy w 1939.
Oj tam, oj tam. Nie bądź taki sztywniak. Na żartach się nie znasz?
Świetny film 💪
Chętnie zobaczyłbym odcinek o włoskiej broni pancernej, mało jest materiałów o tej tematyce.
Obejrzył ,,Jak rozpętałem 2 WŚ" Kiedy Włosi chcieli odbić burdel zajęty przez Anglikòw🤣
Tak Kamilu... 👍👍
PS zdrówka, bo katarek
Warto jeszcze dodać że armia amerykańska jako jedyna była uzbrojona co najmniej w broń półautomatyczną- Garand i M1 Carbine. Mniej żołnierzy miało większą siłę ognia.
Sowieci też mieli SVT, Niemcy wprowadzili Gewehr G-43. Do tego wszystkie armie szeroko używały pistoletòw maszynowych. Jedynie armia Japońska nie wprowadziła na szerszą skale karabinów pòł automatycznych ani PM-òw.
Świetny materiał.
bardzo ładnie jest to przedstawione w "Władcy przestworzy" D.L. Millera
Ale Wy macie potężną wiedzę ... Chapeu bas Waćpannie 🏴☠️🔥🔥😍🔥🖖☮️💯💯💯💯 procent normy !!!!
Któryś już raz odpalam sobie podcast który wydawałoby się po temacie będzie nudnawy i z zapartym tchem słucham do końca. Wiedza wiedzą, ale sposób podania powoduje, że nie można się oderwać :)
Co by zrobili i ile by stracili Amerykanie gdyby byli na miejscu Polski , Francji czy ZSRR w tej wojnie ?
Nie doszło by nawet do ataku Niemiec.
Super
Niech ktoś ten materiał do Błaszczak wyśle
A on i tak nic z tego nie zrozumie…
To nie na Mariusza głowę takie skomplikowane zależności i system przyczynowo - skutkowy .
moze cos o bitwie pod krojantami
A i tak dalej istnieją ludzie święcie przekoani, że Niemcy czy Rosja w pojedynku pokonałaby USA
5:55 - a Japonia?
Norbert, zrób coś z zatkanym nosem.
Jakoś Zelenskiemu to nie przeszkadza
Tylko, że na Ukrainie widzimy działania rodem z I Wojny Światowej. Jeżeli nawet przyjąć, że armia rosyjska jest przestarzała, to aż tak?
Czyja to wina? Amerykanów, Brytyjczyków?
Czy durnych Zukowów i Stalinów?
Kupą mości ... towarzysze!
Nakryjemy ich czapkami, jak mawiał towarzysze Szymon z rodu ,, moja żona pójdzie walczyć " , ja będę płakał!!!
Nie myślałem w ten sposób o amerykańskim lotnictwie: jako o zamienniku artylerii. Ale rzeczywiście, to ma sens. Ciekawe w kontekście wojny w Ukrainie. Lotnictwo sparaliżowane obroną przeciwlotniczą, więc ciężar walki przenosi się na artylerię. Gdyby jednak któraś ze stron zrealizowała nowoczesną doktrynę i sparaliżowała obronę przeciwnika i zdominowała w powietrzu…
Jednak ani jedna, ani druga nie miała technologii i zasobów.
wojna na Ukrainie to medialny fejk
Cóż ponoć Ruskie są Mocarstwem z potężnym lotnictwem i zapleczem logistycznym przeciwko krajowi jaki jeszcze niedawno był w gorszym stanie gospodarczo i militarnie niż Polska, a w praktyce się okazało, że Ruskie to papierowy tygrys, a UA odrobiła lekcję.
Co do tego kto ostatecznie będzie miał przewagę w środkach technicznych to się jeszcze okaże.....
@@Adam6t no faktycznie.... od prawie roku mamy tam wielką grę w ASG
@@karolwandzioch8430 nie zapominaj o globalnej zarazie ktora okazala sie przeziebieniem z lekkim kaszlem
@@karolwandzioch8430 oczywiscie ze usa ma przewage, to kraj ktory od lat zarabia na wojnach. to biznes. ruskie nie chca tej wojny wygrac im zalezy tylko zeby ja przedluzac. chyba nie myslisz ze chodzi o wygrana?
Juz sie nie moglem doczekac. W czwartek nie bylo podcastu.
+A co z Francją? Na jakim poziomie był jej przemysł? Rizumiem, że Niemcy były 2 światowym liderem gospodarczym, ale czy Francja była aż tyle za nimi, czy zaważyło coś jeszcze?
kontynentalna Francja miała 42 milionów ludzi, gdzie Niemcy 79 milionów
Więc porównując gospodarczo Francję do Niemiec, taka różnica robi robotę. Oczywiście, ludzie w koloniach też byli ważni, szczególnie pod faktem wydobywczym. Co nie zmienia faktu że to w Europie właśnie był główny przemysł. Poza tym większy stopień telekomunikacji, lepsze lotnictwo, luźniejsza forma dowodzenia no a czołgów nowoczesnych francuzi, cóż, dużo nie mieli.
Na poziomie wina, serów pleśniowych i chorób wenerycznych. Dla mnie ta Francja to ogólnie jest jakieś nieporozumienie. Od czasów napoleońskich sami nic nie wygrali, zawsze mieli kogoś do pomocy.
@@nicko4091 +Czyli jednak potwierdzenie tezy:) Dziekuję za odpowiedź!:)
Tylko ja słyszę w okolo 8 minucie po powiedzeniu o stratach zsrr oddech lub wzdychanie? Po za tym jak zawsze świetny film
Norbert, trzymaj się ciepło i wracaj do zrowia
No nie mogłem się powstrzymać od wrażenia przez cały podcast, że mowa jest o dzisiejszej Rosji jako XIX-wiecznym sposobie toczenia wojny. 🙃
Jakby było w wojsku polskim 500 k urzenikow to byście mówili że biurokracja jest
Przekaz jest taki, Polska nie ma szans na zwycięstwo w jakiejkolwiek wojnie bo jest pustynią przemysłową.
Za to budujemy sobie dużo dywizji bez żołnierzy.
Amen.
Ja bym chętnie posłuchał o armii Amerykańskiej na tle wojny w Wietnamie.
Trzeba pamiętać że USA rozpoczyna wojnę w pod koniec 41 a Niemcy w 39 .
Pewnie zapomniał .
robicie poniedziałki 👍uwielbiam poniedziałki z PWH🤙
A co z armią japońską? Jak tam wyglądały statystyki? Pozdrawiam
Armia japońska nie przykładała wagi do kwestii logistyki
@@pawepergo7687 Autorzy wspominali w innym odcinku o tym że desanty na wyspy Pacyfiku często nie otrzymywały żadnych dostaw po dotarciu. Trudności logistyczne i amerykańska wojna podwodna walnie przyczyniły się do izolacji tych garnizonów i przyspieszyły klęskę Japonii.
Nic tak nie podnosi morale, jak ci dwaj panowie rozprawiający o armii USA😊
czyli konkludując na dzisiejsze. My zapowiadamy że się zbroimy a nasza gospodarka leży i kwiczy. Co z tego że będziemy kiedys mieli F 35, kilkaset abramsów, 1000 K2 xD jak nie będzie jak tego po paru tygodniach zaopatrzyć o ile Wujek Sam nie zorganizuje transportów
Dokładnie 👍
Propagandowy , papierowy tygrys i tyle …
Cóż logistyka zawsze jest podstawą. Nie wazne jak dobre masz zabawki i ile ich jest w linii to bez logistyki ekspresowo stają się one bezużytecznym złomem.
sama kwestia utrzymania tego sprzętu jest ciekawa XD
Wnioski pisz , wymaluj pasują dziś jak ulał do konfliktu Ukraińsko - Rosyjskiego.Pozdrawiam, świetny odcinek 👍🙂
Dziękuję i pozdrawiam
Jezu, ale rozjasniliscie mi w głowie 🤯
Opowiedzcie o pancerniku Yamato
Nie masz zaplecza, nie wygrywasz
Wniosek mój jest taki że u ruskich bez większych zmian od 2 wojny światowej.
Kij z ruskimi. Boję się myśleć co my mamy...😕
@@Kamilnord jak to co? To samo :-)
@Kamilnord
A raczej czego nie mamy …
@@kwestionariusz1 Większość nowoczesnej wojskowej techniki wojskowej jest Ekranowana i odporna na EMP.
Ten materiał Błaszczak powinien słuchać każdego dnia przed snem. Może w końcu go olśni, że nie potrzeba 500 Himarsow odpalający jedna salwę tylko 70 odpalający 7 sale. Oczywiście upraszczamy.
Idąc tym tokiem rozumowania to może zamiast 70 HIMARS-ów to 30?
Chłopie 500 to dużo? Jak z tych Twoich 70 zostanie po kilku tygodniach 20 to jak je rozstawisz na kilkusetkilometrowym froncie? Artylerii i lotnictwa nigdy nie jest za dużo.
@@PuszkinK650 sami amerykanie mają 80 a nam nagle odjebało żeby było 500. Poza tym jak już patrzymy na możliwość wymiany to powinno być max 100. Poza tym altyleria to broń wsparcia a nie szpica ofensywny.
@@jarkogonzo7432
O ukraińskiej artylerii też nie było słychać. Weszły do boju HIMARS-y i...
Ruska technika kontra technologia.
@@Erika_Hartmann45 Żabko zasada jest prosta. Lepiej mieć niż nie mieć.
Poza tym z tego, co się domyślam to HIMARS-y mają służyć do odstraszania wroga. Zmieniła się Polska doktryna wojenna, która zakłada, że lepiej mieć dużą i nowoczesną armię niż małą i nowoczesną.
@@PuszkinK650 straszenie działa na cywili. Wywiad wojskowy zapewne będzie wiedział jak to wygląda. Tym bardziej że słaba kondycja wojska polskiego nie jest jakimś sekretem.
Czy to, że nasze sztaby były takie słabe to przypadkowo nie zasługa Piłsudskiego i jego pogarda dla sztabowców?
Raczej wina dziewiętnastowiecznej koncepcji całej polskiego armii, tworzonej na zasadzie, alby bagnety były, bo jedzenie można pozyskać z terenu, a amunicji wiele nie trzeba :). Na dodatek z tego co się orientuję, to nasza armia nie miała w ogóle pewnych szczebli dowodzenia. nie było np szczebla korpusu, koordynującego działania 2-4 dywizji. Polska armia to była po prostu kupa w miarę samodzielnych dywizji, i w zasadzie tylko sztaby dywizji funkcjonowały jako tako, więc siłą rzeczy to była masa wojsk o wiele słabiej skoordynowana niż Niemcy uszykowani na zasadzie dywizja ->korpus->armia->grupa armii. To już pomijając tragiczne rozwiązania odnośnie zaopatrzenia i braki w broni wsparcia.
Piłsudski i jego ręczne sterowanie wszystkim tu już niewiele ma do rzeczy, po prostu organizacja armii była archaiczna.
Ok to mam pytanie jakim cudem USA przegrało w Wietnamie tam zapomnieli o swojej logistyce czy poprostu nie była ona dostosowana do warunków tamtejszego pola walki
Pytam nieco prowakacyjnie bo tak naprawdę w 100% zgadzam się z punktem widzenia i filozofia prowadzenia walki przedstawiona przez autorów
Chodź mam wrażenie że czynników jest więcej niż logistyka bardziej stawiałbym że logistyka to 70% sukcesu całość A do tego jeszcze trzeba doliczyć rozpoznanie ,adaptacje do warunków pola walki , Psychiczne nastawienie żołnierzy i społeczeństwa do prowadzonego konfliktu choć to ostatnie pośrednio znajduje swoje odzwierciedlenie w logistyce A i oczywiście wsparcie sojuszników.
Militarnie USA w Wietnamie wygrywało, porażka była na polu politycznym
USA z definicji nie miała od początku żadnej szansy na zwycięstwo w Wietnamie, nawet gdyby wysłały 10X więcej wojska - wojska lądowe USA miały przez całą wojnę zakaz przekroczenia terytorium Wietnamu Północnego. Mieli jedynie zgodę na obronę terytorium Wietnamu Południowego i robili to tak długo jak długo tam stacjonowali.
III Rzesza nie pokonałaby Polski, gdyby Hiter dając rozkaz ataku zabronił jednocześnie przekroczenia polskiej granicy.
Dzień dobry
A co z Japonią??
Będziesz mieć to w szkole (albo miałeś)
W sumie odpowiedź masz w podcascie o najlepszej armii II wśw
Przemysł i nauka!
A kto byl pimyslodawca takiej struktury w USA?
Piję kawę🙂
Dewiza gen. Pattona jest nie do zaakceptowania przez naszych pożal się boże patriotów wołających, naprzód, gińcie za ojczyznę.
reklama kanału nie powinna byc tak wczesnie w 1 minucie ....
Czego zabrakło Jankesom w Wietnamie ? Mieli wszystko , wykończony kraj do zajęcia i wewnętrzny spokój w swoim kraju .
Pod względem wojskowym i strategicznym roznieśli kitajców. Pod względem ekonomicznym się im po prostu nie opłacało
Szkoda tylko by doktryna rosyjska nie przeważyła w tej wojnie która toczy się u naszych granic Miejmy taką nadzieję
SZKODA? to wielkie szczęście
@@wallord2435 powiem wulgarnie Spierdalaj trollu