Ciężko uwierzyć... Kompletny brak kompetencji. Matka powinna wystarać się o obiektywną opinię biegłego psychologa dziecięcego i założyć sprawę byłemu mężowi o nękanie i przemoc psychiczną wobec dzieci. Następnie założyć sprawę tej psycholog i tej kuratorce o błędy w sztuce i do wniosku dołączyć opinię biegłego psychologa, info o niebieskiej karcie i info o toczącej się sprawie o nękanie. Zgłosić zażalenie od wyroku. Jeśli chodzi o sędzinę, to można spróbować wniosku, żeby odsunąć ją od sprawy. Do tego trzeba mieć jednak argumenty. Mojemu znajomemu się udało, ale on miał detektywa i dzięki niemu miał dowody na stronniczość tego konkretnego sędziego. Do tego warto informować wszystkie media, pisać do wszystkich organów, ministra sprawiedliwości, prezydenta, wszędzie. Może jeszcze do Etpc. Ja natomiast bym wyjechała z kraju :( Temat trudny. Dziwi mnie to tym bardziej, że znam sytuacje, gdzie matki naprawdę utrudniają kontakt z ojcem albo wręcz uniemożliwiają taki kontakt, pomimo orzeczenia sądu. I wszystkie organy są bezsilne, bo nie mogą zmusić matki do tego, żeby zgodziła się na widzenie ojca z dzieckiem. Chociaż jest taki wyrok A tutaj pomimo braku jakichkolwiek podstaw sąd może orzec, że dzieci zostaną zabrane do domu dziecka. A tam gdzie naprawdę dzieje się krzywda dzieciom, to nie mają środków, to zamykają oczy Najgorzej, że taki sędzia w ogóle nie ponosi konsekwencji Bardzo mi jest żal tych dzieci i ich mamy
A jakie szanse na na załatwienie tego wszystkiego matka z małej miejscowości lub wsi? Gdy nie ma pieniędzy? Tu są potrzebne rozwiązania systemowe...ależ gość miał niebieską kartę! Widać to nic nie znaczy.
Nie trzeba być geniuszem na urzedniczym stołku, za pieniądze podatników, by wiedzieć że inaczej zachowuje się przemocowiec orzy urzedniku, czy policji. A inaczej gdy w jego łapska wpadają, jak zabawki, bezbronne małe dzieci. Sam na sam z posiadaczem niebieskiej karty. 😖🤮🤯🤦🏻♀️🙆🏻♀️
Nie mogłam tego słuchać , w Polsce panuje bezprawie , studiują prawo dla korzyści materialnych a nie po to żeby żeby wyroki były sprawiedliwe , współczuje matce i tym biednym dzieciom
Mieszkam blisko Herb i bardzo poruszyła wszystkich ta sprawa . Dziękuję za podkast i poruszenie ważnej sprawy . Osoba z niebieską kartą , powinna być traktowana z ograniczonym zaufaniem. Nie rozumiem ,co się dzieje z instytucjami, które powinny pomagać , a okazuje się ,że przyczyniają się do tragedi. Gratuluję odwagi i serdecznie pozdrawiam.
Az plakac mi sie zachcialo, bo czlowiek czuje sie taki bezsilny w takiej sytuacji. Znam z autopsji. Tez stoczylam walke z Jugendamtem wiele lat temu. Tylko dlatego,ze zostalam wdowa z dwojgiem malych dzieci. Dodam,ze panie z JA znalam osobiscie z racji mojej pracy w domu dziecka. To byl koszmar. Nie ufaj Jugendamtowi!
Wspaniały tatuś poczuł zazdrość że mama życie układa i nie może się z tym pogodzić? Zabierz dzieci do siebie, zobacz jaki to poważny obowiązek. Nie mieszaj w ich życiu i pozwól dzieciom przeżyć dzieciństwo z osobami które je kochają
Pan "tata" wyznaje zasadę: "na złość byłej partnerce zniszczę dzieciom życie". Jemu wszystko jedno, co się z nimi stanie. Najważniejsze to "dowalić" pani Beacie. Skoro nie może już tego zrobić pięściami to znalazł inny "sposób". Najgorszy typ człowieka. Oby wszystko się dobrze skończyło...
nie chciałam już tego mówić, bo to strona, w której mocy jest pomóc zawiodła tu najbardziej. ALE co do motywu pana męża, nie mam wątpliwości, że właśnie to boli go najbardziej: że kobieta ułożyła sobie życie na nowo. uderzył więc tam gdzie może ją zaboleć najbardziej, czyli w dzieci.
Dziękuję za poruszanie takich problemów. Takie nierozwiązane sprawy, to dramaty za ludzkimi drzwiami, Ci ludzie giną między nami. Trzeba nam wszystkim takiej czujności i wyostrzenia zmysłów na ludzkie tragedie. ❤ Jeszcze raz dziękuję.
To nie kwestia płci. Jedni są mądrzy, inni bezmyślni, niektórzy są empatyczni, a są i ludzie pozbawieni wrażliwości. Krzywda tych dzieci to jakaś niekończąca się trauma...
Jak można podjać taką decyzje! Dzieci zamiast u mamy gdzie maja dobry i bezpieczny Dom oddac do domu dziecka?! Co za ludzka głupota! Pani sędzia chyba dzieci nie ma! A tata to typowy Narcyz!
No takie panie Kasie to skarb. A wyksztalcenie specjalistyczne pan psycholozek jest pozazdroszczenia godne, a empatia i podejscie do dzieci ,to brak slow. No i ,,wisienka na torcie „ pani sedzia. Koszmar jakis
Głupie,baaardzo delikatnie powiedziane,te urzedniczki , bez przygotowania do bardzo odpowiedzialnej pracy, bezsilność samotnej matki moze doprowadzić do tragedii, w tym przypadku ma wsparcie męża , a ojciec chłopców (podly typ) nie moze patrzec ,ze jego dzieci sa szczęśliwe z matką i ojczymem,wszystko robi,aby zniszczyć psychikę chlopcow, i ma wsparcie w tych babskach
Ja bym przyjrzała się komitywie tatusia i pani pseudo psycholog. Wyraźnie działa na jego stronę. Pani sędzina , szkoda słów. Powinni natychmiast odsunąć ją od orzekania ws dzieci. Pani Beacie i chłopcom bardzo współczuję. Mam nadzieję, że sprawa zakończy się pozytywnie dla dzieci.
A ja się zgadzam z Papillarią, też jestem kobietą. Widzę w korporacji jak odbija palma kobietom po awansach, a jak zachowują się mężczyźni. Dla mężczyzn awans, władza, to jest coś naturalnego, przyjmują to jako coś zwykłego. Dla kobiet jednak jest to powód do poczucia bycia lepszym, im młodsza kobieta wyżej i szybciej awansuje tym większa sodówka wchodzi do głowy, ale też często szybko przekraczają swoje uprawnienia i spadają. Niestety, ale kobiety są dużo gorsze od mężczyzn pod pewnymi względami - urazy, intrygi, chęć zemsty, poczucie władzy - to silniej jest rozwinięte u kobiet. U mężczyzn natomiast jako, że emocje nie są tak istotne to brakuje nieraz empatii, delikatności.
Napiszę tak genialne opracowanie z Twojej strony tych ciężkich i trudnych spraw, fenomenalne riposty.Hmmm asystentura rodzinna chyba raczej nie pomogła pani sędzina od razu do odstrzału a najgorsze w tym wszystkim depresja ja bym się nie dziwiła gdyby ta mama odebrała sobie życie bo z nikąd pomocy,
Zgadzam się z Toba w 100% - głupie baby. Pani „ sędzia „ powinna szalety czyścić , a nie pracować w sądzie rodzinnym. Pani Kasia i pani Milewska powinny poszukać swojego rozumu , bo wyglada , ze gdzieś go zapodziały . Nie mam zamiaru tutaj okazywać im żadnego szacunku , bo nic mnie tak nie wkurza i nie boli , jak krzywda dzieci. Masz racje , nóż się w kieszeni otwiera , a u mnie to nawet dwa! I jeszcze stać po stronie tatusia z niebieska karta !
Dziękuję z całego serca za stwierdzenie,ze tam,gdzie się źle dzieje w rodzinach-nie zawsze muszą byc winne obydwie strony małżonkow. Jezeli np.ojciec jest osobą atakującą,a matka broni dzieci i siebie,to w ktorym momencie matka jest winna?????? Dziękuję bardzo za te słowa,było mi to bardzo potrzebne.❤
Widziałam mnóstwo niekompetentnych mężczyzn (i kobiet też), i też się nad tym zastanawiam. Pewnie po prostu potrafią się sprzedać, a swoje błędy spychają na innych lub potrafią całą sytuację przedstawić tak, że ich wina wydaje się minimalna. Jest też kilka innych możliwości, np. nepotyzm.
Szacunek za obiektywizm w stosunku do urzędasów (bo na inne określenie nie zasługują) bez wzgledu na ich płeć. I niestety masz rację - niektóre kobiety nie powinny mieć władzy.
Straszna sprawa❗! Chore na wyższość, zlewaczale, nieczułe babole❌ bo to nie kobiety... I to dot polityki, ekonomii, prawa itp. W 100% zgadzam się z Panią Autorką tego podcastu 👌
Przesyłam wyrazy ciepła i miłości i życze dużo siły wszystkim rodzicom, którzy walczą w obronie swoich dzieci z przemocowymi współrodzicami. I wierzcie mi, że nie zawsze ofiarą jrst kobirta a przemocowcem mężczyzna. Bywa też na odwrót a historia jest zawsze taka sama. Trudna. I trochę rozumiem też instytucje bo nie zawsze jest tak łatwo poznac kto tu jest agresorem. Trzymam kciuki by dobro dzieci zwyciężyło
Dziękuję za poruszenie takiego tematu. Zadam pytanie: Czy specjaliści w dziedzinie psychologii, którzy mają ocenić czyjś stan psychiczny, też podlegają okresowej weryfikacji własnego stanu psychicznego? Bo, nie oszukujmy się, oni też ulegają depresjom, gorszym dniom (wstanie lewą nogą np.) Jeżeli chodzi o p. Milewską, to mam wrażenie, że chciała się poczuć jak pan bóg i wiara, że mamuśki są wredne a tatuśki taśmowo krzywdzeni, na podstawie tej tezy (często prawdziwej), chciała przełamać te standardy i zachować się jak "sprawiedliwa wśród narodów,, Proszę mi wybaczyć, ale takie odniosłam wrażenie! Takich z bożej łaski psychologów, mamy pod dostatkiem! Nie wyobrażam sobie, by wydać o kimś opinie, nie mając świadomości, że mogę wpłynąć na czyjeś życie i będzie to zależało od tego, co tam wysmażę w swojej głowie, bo będzie to takie moje wrażenie! Już samo to, co powiedziała dzieciom, dyskwalifikują ją jako psychologa! Kto zaliczał jej egzaminy?! Taki sam specjalista? Gratuluję :zdobytego,, dyplomu. Ze swojej strony, wysyłam p. Beacie wyrazy podziwu dla jej wytrwałości i życzę, by spokój i radość wróciły do jej życia!♥♥♥
dołączam się do życzeń. ta psycholog nie figuruje na liście biegłych sądowych. widać ktoś się postarał:(... swego czasu miałam kolegę, co studiował psychologię. i on powiedział mi wprost, że czuje się jak ... Bóg... jest oczywiste, że nie każdemu psychologowi tak odbija, ale trzeba się w tej branży mieć naprawdę na baczności. wielu odbija bardzo konkretnie.
Ja mam wrażenie, że pani Beatka miała słabego prawnika/prawniczkę, bo na jej korzyść przemawiało zdecydowanie więcej argumentów. Ale nie zgodzę się z twierdzeniem, że "nam, kobietom, odbija od władzy" - znam dużo więcej przykładów po tej męskiej stronie, i to o wiele drastyczniejszych. Jak ktoś jest mało rozsądnym człowiekiem i nagle poczuje że ma jakąś władzę, to może przestać zupełnie się liczyć z konsekwencjami podejmowanych decyzji. Płeć tu nie gra roli.
a ja uważam, że kobiety, które "nie czują problemu" a zamieniają się w maszyny (pod pretekstem "bezstronności") są gorsze od mężczyzn. a najprawdopodobniej zakompleksione wobec nich, bo b. chcą być jak oni, czyli "nie dać się ponieść uczuciom". i wylewamy dziecko z kąpielą, zapodając małym dzieciom teksty, że owszem jest taka możliwość, że wyląduja w DD.
Ale się ucieszyłam .że pani coś nagrała,moje zdanie .....w naszym fanatycznie religijnym kraju zamiast religii powinno uczyć się podstaw medycyny,pani z głęboką depresją, zostawiona bez opieki ,straszne to ,......w 21 wieku?
Zgadzam się w 100%. Bardzo szkoda dzieci i żal matki. Zły obraz ojca kształtował się u synów od pierwszych dni ich życia. Ojciec z niebieską kartą i koniec pieśni. Najgorzej zadać się z "głupimi babami"!!! A gdzie w tym wszystkim dobro dzieci. Dzięki za ten materiał. Pani Rzecznik pomoże, kieruje się sercem.❤❤❤
W naszej przesyconej hipokryzją i wymuszoną grzecznością wobec idiotów kulturze dobrze jest usłyszeć szczery do bólu głos krytyki. Jestem pierwsza do wytykania facetom przewin ale również zgadzam się, że w imię zachłystywania się władzą i kobietom odbija. To nie jest tylko męska przywara. I cieszę się, że mówi Pani szczerze. To jest Pani podkast. A neutralna postawa podczas referowania bulwersujących i emocjonalnych spraw, jakimi niewątpliwie są sprawy kryminalne i okołokryminalne, też ma swoje granice.
W mojej wypowiedzi nie odnoszę się do tej sprawy, nie znałam jej. Ale będąc blisko tej tematyki od wielu lat podam pewne fakty (przepisy/własne obserwacje). 1. Rodzic i dziecko mają prawo ale i obowiązek kontaktowania się (zapis w kodeksie). Jak wyglądają kontakty ustalają rodzice miedzy sobą a jeśli nie da się, robi to na wniosek rodzica sąd. I to sąd może też zakazać kontaktu, jeśli są ku temu powody. W tym punkcie kluczowym słowem jest "obowiązek", moim zdaniem - niestety. Dodatkowo dopowiem, że obowiązkiem z kodeksu jest także kreowanie przez rodzica u dziecka dobrego wizerunku tego drugiego rodzica. A jak jest w życiu - raczej wiemy. Zresztą nie każdy rodzic stara się o własny dobry wizerunek. 2. Nie ma powodu, potrzeby czy konieczności przygotowywać dziecka do badań w OZSS (dawny RODK). To wyjdzie w trakcie badań i wnioski z badań mogą okazać się nietrafione lub obrócić przeciw osobie, która "chcąc dobrze" dla dzieci mówiła im o co mogą być pytane i żeby powiedziały pytającym to co teraz mówią mamie (czyli np. że nie chcą jeździć do ojca). I dzieci na takich badaniach mówią "a mama mi mówiła żebym powiedział/a że nie chcę jeździć do taty. I wychodzi problem, bo faktyczną intencją matki mogło być przekonywanie dziecka żeby było szczere u tych specjalistów w trakcie badań a akcentowanie przez dziecko że "mama mówiła" może być wprost odebrane jako manipulowanie dziećmi i nastawianie ich przeciwko ojcu. Przed badaniami można powiedzieć dziecku, że jedziemy do osób które będą pytały, tak jak pani doktor i lepiej nie mówić o co dziecko może być pytane. Niestety w tych badaniach ważna jest autentyczność w reakcjach, w tym spontaniczne zadowolenie lub nie, radość lub smutek, przestrach lub swoboda wynikająca z poczucia bezpieczeństwa - przy omawianiu tematów, których badanie dotyczy. Wcześniejsze przygotowanie w dużej mierze zatrze możliwość obserwacji reakcji dziecka, w tych badaniach nie chodzi tylko o to co dziecko powie, ale jak to powie. 3. Istnieje wiele przypadków zgłaszania przemocy lub innych dużo poważniejszych problemów przez rodzica na rodzica jako "dodatek" do sprawy w sądzie rodzinnym lub jako "przygotowanie się" przed taką sprawą aby mieć argumenty w walce. Nie zawsze jest możliwość dotarcia do prawdy przez tzw. głupie baby, bo te baby nie mają czarodziejskiej kuli aby prześwietlić wszystko to co rodzice w walce między sobą potrafią zmanipulować. I to prawda, że sąd będzie ingerował, jeśli rodzice będą manipulować swoimi dziećmi wykorzystując je w walce przeciwko sobie (podkreślam, że to zdanie nie odnosi się do sprawy omawianej w tym podkaście, nie znam tego przypadku, piszę ogólnie). I zgadzam się z tym, że nikt, nawet rodzic, nie ma prawa wykorzystywać swojego dziecka przeciwko komuś lub czemuś. Podkast bardzo emocjonalny, ale rozumiem, że takie odczucia mogą ujawniać się u wszystkich, którzy nie siedzą osobiście zbyt blisko faktów w tej tematyce lub sami tego nie przeżyli. Ale warto też wiedzieć, że tak może być.
Ja wyznaję zasadę, że nie oceniam relacji małżeńskich,bo najzwyczajniej nie mieszkam z tą,czy inną parą,a nie chcę jedynie poprzestawać na opowiadaniach.Z calym szacunkiem dla osoby, która opowiada 😅.Ja np, na pytanie skierowane do jednej z moich eks,czy jest mi wierna,otrzymalem odpowiedź -cos Ci się roi ''.No, niestety,ale przyszłość pokazała, że niekoniecznie.Takze,to różne są te ,, głupie baby''i różni są mężczyźni.Jestem natomiast pewien jednego -jesli małżonka (ek),nas bije,zdradza czy zachowuje się nie fair, odchodzimy i tyle.Dzieki i miłego weekendu życzę 🌺
No, cóż... rozstrzygnięciem tej sprawy byłoby porównanie poziomu stresu i możliwych dalekosiężnych konsekwencji u dzieci, jakie poniosą z powodu bycia w epicentrum konfliktu ich rodziców z poziomem stresu przebywania w placówce opiekuńczej. Mam do czynienia z podobnymi scenariuszami, sama przyczyniłam się do umieszczenia w "bidulu" trójki dzieci (chociaż tam sprawa była jednoznaczna i dość długo walczyłam, by nie musieć tego zrobić a i tak byłam obecna, gdy ich zabierano...- przeżycie nie do zapomnienia). Od 23 lat trwam na posterunku wbrew sobie, żeby z kolei moich dzieci nie spotkał podobny los i codziennie zadaję sobie pytanie czy przypadkiem nie wylewam ich z kąpielą. I z każdym dniem mam wrażenie, że czasem oddajemy dzieciom niedźwiedzią przysługę, bo nie, to nie "dom dziecka" jest największą traumą, ale nieudani rodzice... Jako dziecko chciałam pójść do takiego domu a dopiero w wieku 18 lat dowiedziałam się że stamtąd pochodzę! 😂 W tym przypadku jednak decyzja rzeczywiście jawi się jako zbyt daleko idąca. Jak najdalej od pomocy społecznej, niedouczonych asystentów i nieempatycznych psychologów. A tatusiowi, mówiąc dosadnie, ktoś powinien zdrowo nap.....ić, zanim przez jego głupotę - bo to on nie zdawał sobie sprawy, czym pachnie zadawanie się z głupimi babami i żądanie od nich uregulowania spraw opiekuńczych - zanim przez ten cały raban natrafili na sędzinę, która straciła cierpliwość i dzieci z oczu.
ale droga Kasiu, w artykule stoi (chyba nawet grubszą trzcionką), że "sąd stwierdza, że dzieciom niczego nie brakuje. ale konflikt rodziców" powoduje, że to się może zmienić, dlatego dzieci wio! do DD. absolutnie bez komentarza.
Co za głupie decyzję, bezduszne i krzywdzące dla matki i dzieci. Takich tatusiów i opiekunów rodziny oraz sędziów pozbawiła bym praw rodzicielskich i prawa do wykonywania zawodu. Cieszę się, że przedstawiłaś tę sprawę. Pokazuje głupotę i brak zaangażowania urzędniczek. Tatuś z niebieską kartą to dla nich ideal ojca. I dlaczego do jasnej Anielki nikt nie zbadał dzieci. Dziękuję za podcast. Mam i ja nadzieję, że pani rzecznik nie okaże się głupią baba i wyciągnie konsekwencje wobec głupich bab z tej historii. Czekam na ciąg dalszy.
niestety sędzina, pseudo-specjalistki z opieki społecznej i psycholożki - kompletnie nie nadają się do wykonywania tych funkcji... a nasz system ma gdzieś kobiety i sytuację wielu rodzin... cisną mi się słowa furmana na usta i bardzo źle życzę decydentkom w tej sprawie... a facet - jak z podręcznika - patus... zgadzam się z Tobą, głupie baby...
Gdybym wcześniej wiedziała jak to prawo działa w Polsce to bardziej bym pilnowała antykoncepcji. Przeszłam z córką piekło w Sądach. Na szczęście żyjemy. Córka nie che utrzymywać kontaktów z ojcem.
Dlatego wyjechałam z Polski, bezprawie, brak kompetencji, głupota i ignorancja. Sądy, opieka społeczna, psycholodzy i policja to jedno wielkie nieporozumienie. Strach wychowywać tam dzieci.
Ojej! Serio! Wyjechałaś z Polski, pewnie do jednego z tych krajów, gdzie slowo dziecka wystarczy, by odebrać je rodzicom. Wsadzić w łapy obcych ludzi, także dwóm tatusiom, czy dwóm mamusiom. A rodzica wysłać do więzienia. Gratuluję. Znam ludzi, którzy wrócili do Polski z takich krajów, właśnie dlatego. A inni dlatego, że nie chcieli by ich dziecko w przedszkolu, czy podstawówce, lepiej znało się na se.sie i zmianie "pci", niż jego rodzice... 🙆🏻♀️
Ale te tzw.glupie baby też powinny ponieść jakieś konsekwencje,jak nie nadają się do tej pracy to won,nas wszystkich rozliczają z obowiązkow niewłasciwe osoby niedokształcone,nie dające rady psycholog ,sędzia to są powołania a nie tylko artykuły same często nie radzą sobie w swoich rodzinach wiem coś o tym
Bezduszność nie ma płci. A 'tatuś' ewidentnie używał dzieci do odgrywania się na byłej partnerce. Wcale nie chciał całej opieki: straszył żeby ranić ich matkę. I prawie mu się udało posłać chłopców do domu dziecka (ależ miałby satysfakcję że 'dokopał' byłej a jemu obowiązków i odpowiedzialności nie przybyło. Myślę że w aktach sądowych jest niejedna taka sprawa.
Dziękuję za ten materiał. Cóż za bezduszność właśnie głupich bab. A pani asystentka rodziny powinna się zastanowić czy nie zmienić pracy. Do tej pracy nie wystarczy mieć wyższe wykształcenie. Gdzie empatia,gdzie zrozumienie dobra dziecka .wiem co mówię byłam kuratorem sądowym. Przecież można wysłuchać dzieci w przyjaznym pokoju. Nikt tego nawet nie zasugerował. A to co innego niż terapia z jakaś kobietą obcą i w nieodpowiednich warunkach dla dzieci. Od takich sędzin i asystentek rodzinnych broń nas Panie Boże.
To chora sytuacja. Nawet nie będąc patologią można zostać do takiej zaliczonym, wystarczy zadać się z niewłaściwą osobą. Wydaje mi się, że ten typ przemocowiec ma jakieś układy, kasę i znajomości w tamtym miejscu gdzie mieszkają, do tego może być charyzmatyczny, może przystojny? dlatego te baby tak trzymają jego stronę. Szkoda mi tej Beaty i dzieci. Głupie baby dobrze nazwałaś temat. A przez nie i ich poczucie władzy za cudze losy cierpią małe dzieci i ich matka
Babom odbija, kiedy dostają władzę, ale nadzwyczajna kasta sędziowsko-prokuratorska to jeszcze inna kategoria. Kategoria wyroków boskich, podbitych słynnym "z wyrokami sądów się nie dyskutuje", immunitetami i szeregiem innych przywilejów, w tym stan spoczynku w wieku 40 paru lat. Praktyczna nietykalność, faktycznie jak nieporównując, kasta braminów w Indiach.
31:34 fakt posiadania Niebieskiej Karty powinien zabezpieczać ofiary przemocy - skąd te sprawy sądowe o opiekę ?! Tak małe dzieci w ogóle nie powinny być w sprawie pomiędzy rodzicami.
Na koniec zabrzmiało dziwnie, delikatnie mówiąc. Głupie decyzje nie są domeną jedynie głupich bab, a władza w rękach mężczyzn nie zawsze oznacza sprawiedliwość i praworządność beż skazy, co zresztą pokazuje historia. O ile zgodzę się, że w tym konkretnym przypadku dużo zawiniły "głupie baby", o tyle trudno mi zrozumieć stanowisko, że władza w rękach kobiet oznacza zgubę...
Właśnie, głupota nie ma płci. Ja bym powiedziała,, głupi ludzie, głupie osoby " nie powinny mieć władzy. Czy naprawdę autorka uważa, że lepiej jak mężczyzni, choćby głupi' są u władzy.? To dla mnie STRASZNIE GŁUPIE!!! 😂
Myślicie że ta historia jest odosobniona? Mało braklo i kto wie co by było u mnie ....sędzina wprost powiedziała że dawałam mu (mężowi--- Bił mnie pił zabierał mi pieniądze sam nie pracował)zbyt mało szans . 😢
Faktyczny problem polega na tym, że dzieci nie mają w naszym kraju tak naprawdę żadnych praw, są wciąż traktowane jak przedmioty. Wie to każdy mający kontakt z tzw systemem. Począwszy od rodzin zastępczych, jakie dopiero wchodząc w świat biurokracji odnajdują prawdziwe znaczenie słowa absurd, po ludzi takich jak opisana matka chłopców. Służby, sądy, pracownicy szeroko rozumianego sektora pomocy rodzinie. Takie głupie baby powinny być pokazywane publicznie - tak by społeczeństwo mogło je dostrzec, bo dopiero wówczas gdyby musiały spojrzeć na swoje odbicie w oczach rodziny czy sąsiadów może uruchomiłyby jakikolwiek proces krytycznego myślenia. O empatii nie wspominając. Dziękuję, że poruszasz takie historie - są bardzo ważne społecznie i powinny docierać do każdego obywatela.
Okrutna generalizacja z władzą w rękach kobiet, tym bardziej krzywdząca, że pada z ust kobiety. Niezależnie od kontekstu. Nie rozumiem skąd założenie, że mężczyzni nie podjęliby podobnych decyzji? Też patrząc po innych odpowiedziach mam wrażenie, że to jest odbicie jakiejś osobistej sytuacji, bo inaczej nie jestem w stanie usprawiedliwić takiej dyskryminacji. Równie dobrze decyzyjną osobą w kontekście założenia niebieskiej karty mogła być kobieta
no ale nie jest kobieta. tak, bardzo wiele kobiet ma właśnie takie doświadczenie: zakompleksionych kobiet, które "nie włączają" emocjim czyli są jak faceci. czyli bardziej papiescy od papieża. tak mówi dośwaidczenie a nie teoretyzowanie. tylko co nam da obrażanie się na rzeczywistość?
@@papillaria6521A skąd wiesz? Jak rozumiem, sprawdzałaś dokumenty sprawy i znasz dokładnie każdą osobę, która brała udział w podejmowaniu tej decyzji? Wiesz, kto przyjął zgłoszenie i go nie zlekceważył, jak to się często zdarza. I potem całą machinę biurokracji? Anyway, wciąż to ogromna generalizacja, bo wiele to nie wszystkie. To nawet nie większość. Tak samo wielu mężczyzn upaja się władzą i daje ponieść emocjom, czego najlepszym przykładem są ludzie katowani przez policjantów (mężczyzn) i nie jest to powód do twierdzenia, że wszystkim odbija od władzy, bo dają się ponieść emocjom Bycie słabym w swojej pracy nie ma płci..
Kiedy moja szwagierka,nad którą znęcali się psychicznie dwaj synowie,poprosiła o pomoc OPS w Kamiennej Górze to wydelegowana młoda panią.Ubranacw metrowe szpilki i piękny garnitur porozmawiała z synami a następnie wydała "wyrok".Mamą mężczyzn,czyli moja szwagierka,jest kłótliwa,powinna zastanowić się nad swoim postępowaniem i pogodzic się z synami a synowe przeprosić.Gdzie znam sytuację i zachowanie synów jest wysoce naganne.Na tym skończyła się pomocOPS.Po kilku tygodniach "ekspert rodzinny"z OPS zadzwonił do mojej szwagierki z pytaniem:"Czy pogodziła się z szynowymi?"Pytam Was kochani:jak przebiega rekrutacja na takie odpowiedzialne stanowiska?
O dzieciach nikt tu nie myślał. Dom dziecka to nie jest rozwiazanie. Należało odpuścić z tymi kontaktami. Mało profesjonalne postępowanie Pomocy Społecznej.
Dzizas, ale jak można tak generalizować na podstawie kilku przypadków? A może warto przyjrzeć się tematowi mocniej? Większa grupa badawcza? A może korzyści majątkowe? A może jakieś inne profity? Nie zgadzam się z tak szowinistycznym założeniem. Znam wiele kobiet na wysokich stanowiskach, które rozsądnie myślą i podejmują mądre decyzje.
chyba żartujesz. jaka większa grupa badawcza? rozejrzyj się po rodzinach, które mają "przyjemność" z sądami i tymi wszytskimi pańciami, co to wreszcie dorwały się do mikrofonu i dają tak, że dzieci kochane i zaopiekowane trafiają do DD.
Nietykalność sędziów... Nie oceniam rodziców, ojciec ma swoje argumenty, ale ich nie znamy, całkiem możliwe, że oboje grają dziećmi, ale jakim prawem, sędzia sobie nimi zagrała?
Nakręciłas się bardzo... żaden sąd nie wydałby takiego orzeczenia, gdyby nie było podstaw.... to nie kartka papieru czarno-biała... I to zakończenie... ze ojciec poleciał do Tajlandii... rozumiem kobieca Solidarność ale mamusia swieta nie jest... a ojciec to nie patologiczny zwyrol...eh ... przekaz zawsze powinien być obiektywny
Ciężko uwierzyć... Kompletny brak kompetencji. Matka powinna wystarać się o obiektywną opinię biegłego psychologa dziecięcego i założyć sprawę byłemu mężowi o nękanie i przemoc psychiczną wobec dzieci. Następnie założyć sprawę tej psycholog i tej kuratorce o błędy w sztuce i do wniosku dołączyć opinię biegłego psychologa, info o niebieskiej karcie i info o toczącej się sprawie o nękanie. Zgłosić zażalenie od wyroku. Jeśli chodzi o sędzinę, to można spróbować wniosku, żeby odsunąć ją od sprawy. Do tego trzeba mieć jednak argumenty. Mojemu znajomemu się udało, ale on miał detektywa i dzięki niemu miał dowody na stronniczość tego konkretnego sędziego. Do tego warto informować wszystkie media, pisać do wszystkich organów, ministra sprawiedliwości, prezydenta, wszędzie. Może jeszcze do Etpc. Ja natomiast bym wyjechała z kraju :(
Temat trudny. Dziwi mnie to tym bardziej, że znam sytuacje, gdzie matki naprawdę utrudniają kontakt z ojcem albo wręcz uniemożliwiają taki kontakt, pomimo orzeczenia sądu. I wszystkie organy są bezsilne, bo nie mogą zmusić matki do tego, żeby zgodziła się na widzenie ojca z dzieckiem. Chociaż jest taki wyrok
A tutaj pomimo braku jakichkolwiek podstaw sąd może orzec, że dzieci zostaną zabrane do domu dziecka. A tam gdzie naprawdę dzieje się krzywda dzieciom, to nie mają środków, to zamykają oczy
Najgorzej, że taki sędzia w ogóle nie ponosi konsekwencji
Bardzo mi jest żal tych dzieci i ich mamy
dzięki za ten supermerytoryczny koment. Pineskujemy!
A jakie szanse na na załatwienie tego wszystkiego matka z małej miejscowości lub wsi? Gdy nie ma pieniędzy? Tu są potrzebne rozwiązania systemowe...ależ gość miał niebieską kartę! Widać to nic nie znaczy.
Oto polskie sądy.
Na psychologię "idą " najczęściej ludzie mający sami problemy psychiczne.
Nie trzeba być geniuszem na urzedniczym stołku, za pieniądze podatników, by wiedzieć że inaczej zachowuje się przemocowiec orzy urzedniku, czy policji. A inaczej gdy w jego łapska wpadają, jak zabawki, bezbronne małe dzieci. Sam na sam z posiadaczem niebieskiej karty. 😖🤮🤯🤦🏻♀️🙆🏻♀️
i to właśnie posiadacz takiej karty jest, póki co, górą. coś w tym systemie jest głęboko nie tak.
Nie mogłam tego słuchać , w Polsce panuje bezprawie , studiują prawo dla korzyści materialnych a nie po to żeby żeby wyroki były sprawiedliwe , współczuje matce i tym biednym dzieciom
Mieszkam blisko Herb i bardzo poruszyła wszystkich ta sprawa . Dziękuję za podkast i poruszenie ważnej sprawy . Osoba z niebieską kartą , powinna być traktowana z ograniczonym zaufaniem.
Nie rozumiem ,co się dzieje z instytucjami, które powinny pomagać , a okazuje się ,że przyczyniają się do tragedi.
Gratuluję odwagi i serdecznie pozdrawiam.
coraz więcej wskazuje na to, że te instytucje powołane są do kontroli, nie do pomocy...
pozdrawiamy Herby!
Żal dzieci i matki...cieszę się,że potrafiła Pani uzyć tego dosadnego stwierdzenia "głupie baby"...podpisuję się pod tym obiema rękami.
Zgadzam się z Panią,"głupie baby".Nóż się w kieszeni otwiera
Az plakac mi sie zachcialo, bo czlowiek czuje sie taki bezsilny w takiej sytuacji. Znam z autopsji. Tez stoczylam walke z Jugendamtem wiele lat temu. Tylko dlatego,ze zostalam wdowa z dwojgiem malych dzieci. Dodam,ze panie z JA znalam osobiscie z racji mojej pracy w domu dziecka. To byl koszmar. Nie ufaj Jugendamtowi!
Tak, absolutna racja.
Dziękuję Elu za podkast.
proszę bardzo:)
Dzień dobry wszystkim fanom naszej podkasterki ❤❤ . Jak miło znów Cię słyszeć.
Dzień dobry Marzenko
Dzień dobry Marzeno 👍🍀😀
@@justynalaskowska863 Dzień dobry Justynko 😘😘
witamy:)
Królowo 😉🌹🫶Bardzo dziękuję Ci Kochana za systematyczność.Bardzo lubię Twoją narrację i głos,niezwykle kojący❤️
pozdrawiam serdecznie Kasiu!
Całkowicie się zgadzam. Poraża niekompetencja pracowników pomocy społecznej.
Wspaniały tatuś poczuł zazdrość że mama życie układa i nie może się z tym pogodzić? Zabierz dzieci do siebie, zobacz jaki to poważny obowiązek. Nie mieszaj w ich życiu i pozwól dzieciom przeżyć dzieciństwo z osobami które je kochają
to jest, według mnie, jego jedyny motyw: sam jestem nieszczęśliwy, to i wy nie będziecie.
Królowa łaskawa bardzo...dziękujemy 🙏
Pan "tata" wyznaje zasadę: "na złość byłej partnerce zniszczę dzieciom życie". Jemu wszystko jedno, co się z nimi stanie. Najważniejsze to "dowalić" pani Beacie. Skoro nie może już tego zrobić pięściami to znalazł inny "sposób". Najgorszy typ człowieka. Oby wszystko się dobrze skończyło...
nie chciałam już tego mówić, bo to strona, w której mocy jest pomóc zawiodła tu najbardziej. ALE co do motywu pana męża, nie mam wątpliwości, że właśnie to boli go najbardziej: że kobieta ułożyła sobie życie na nowo. uderzył więc tam gdzie może ją zaboleć najbardziej, czyli w dzieci.
Witam wszystkich.Dziekuje bardzo za podcast.
Dziękuję za poruszanie takich problemów. Takie nierozwiązane sprawy, to dramaty za ludzkimi drzwiami, Ci ludzie giną między nami. Trzeba nam wszystkim takiej czujności i wyostrzenia zmysłów na ludzkie tragedie. ❤ Jeszcze raz dziękuję.
Dziękuję za nowy odcinek i do usłyszenia 🙂
bardzo ważny odcinek; dobrze przygotowany, z szerokim kontekstem pogłębiajacym nasze zrozumienie i współczucie. Dziękuję. 🙏🖐
Dziękuję bardzo moja Kochana za nowy materiał ❤
To nie kwestia płci. Jedni są mądrzy, inni bezmyślni, niektórzy są empatyczni, a są i ludzie pozbawieni wrażliwości. Krzywda tych dzieci to jakaś niekończąca się trauma...
W pełni zgadzam się z Twoją opinią o głupich babach...niestety...to się aż ciśnienie podnosi od słuchania...
Jak można podjać taką decyzje! Dzieci zamiast u mamy gdzie maja dobry i bezpieczny Dom oddac do domu dziecka?! Co za ludzka głupota! Pani sędzia chyba dzieci nie ma! A tata to typowy Narcyz!
😢oby wyrzuty sumienia spędzały tym "urzędniczkom" sen z powiek
oj kochana, na to bym nie liczyła. jestem przekonana, że te panie bardzo SIę cenią.
Żeby mieć takie wyrzuty, to najpierw trzeba mieć sumienie
Witaj krolowo.Kolejny super podcast. Dziękuje I serdecznie pozdrawiam ❤❤
witam i również pozdrawiam:)
Dzieki!!!!!!!!!!!!!!!!❣
No takie panie Kasie to skarb. A wyksztalcenie specjalistyczne pan psycholozek jest pozazdroszczenia godne, a empatia i podejscie do dzieci ,to brak slow. No i ,,wisienka na torcie „ pani sedzia.
Koszmar jakis
Głupie,baaardzo delikatnie powiedziane,te urzedniczki , bez przygotowania do bardzo odpowiedzialnej pracy, bezsilność samotnej matki moze doprowadzić do tragedii, w tym przypadku ma wsparcie męża , a ojciec chłopców (podly typ) nie moze patrzec ,ze jego dzieci sa szczęśliwe z matką i ojczymem,wszystko robi,aby zniszczyć psychikę chlopcow, i ma wsparcie w tych babskach
W mojej wsi był pies (owczarek niemiecki), który zawsze wył gdy coś tragicznego się odbyło. Zwierzęta czują więcej niż my. Pozdrawiam
bardzo mi się to wspomnienie z psami utrawliło. to nie były przypadki.
pozdrowionka!
Absolutnie Sie zgadzam.
Trafne zdefiniowanie zagadnienia: głupie baby. I tyle.
Brak słów na te łupie baby.
Dziwię się że tak świetny podkast jest tak mało popularny.
Szokująca sprawa.
Ja bym przyjrzała się komitywie tatusia i pani pseudo psycholog. Wyraźnie działa na jego stronę.
Pani sędzina , szkoda słów.
Powinni natychmiast odsunąć ją od orzekania ws dzieci.
Pani Beacie i chłopcom bardzo współczuję.
Mam nadzieję, że sprawa zakończy się pozytywnie dla dzieci.
kilkumiesięczne zniknięcie a potem takie "przyładowanie". jeśli koś wierzy w takie "przypadki"... no cóż, skoro "pomaga"...
Witaj królowo 👸👸❤️
kłaniam się, kochana:)
😍🤗😍
Faktycznie te baby są okropne, powinny zająć się sprzątaniem nie sądzeniem, czy wystawianiem opinii. Oby ktoś przyjrzał się temu bliżej.
🙈🤦♀️
❤ Jesteś! ❤️😍
„Kobietom odbija, kiedy dostają władzę” to odważne sformułowanie w obliczu historii wojen i dyktatur których źródłem od tysięcy lat byli mężczyźni.
Za każdym mężczyzną stoi kobieta
Poszerz swój horyzont bo naprawdę warto a ja żegnam.
@@Furkott
takie ogólniki są wręcz śmieszne
A ja się zgadzam z Papillarią, też jestem kobietą. Widzę w korporacji jak odbija palma kobietom po awansach, a jak zachowują się mężczyźni. Dla mężczyzn awans, władza, to jest coś naturalnego, przyjmują to jako coś zwykłego. Dla kobiet jednak jest to powód do poczucia bycia lepszym, im młodsza kobieta wyżej i szybciej awansuje tym większa sodówka wchodzi do głowy, ale też często szybko przekraczają swoje uprawnienia i spadają.
Niestety, ale kobiety są dużo gorsze od mężczyzn pod pewnymi względami - urazy, intrygi, chęć zemsty, poczucie władzy - to silniej jest rozwinięte u kobiet. U mężczyzn natomiast jako, że emocje nie są tak istotne to brakuje nieraz empatii, delikatności.
Wielu urzędników
Powieksza nieszczescie
To ich karmi
Złą energią .
❤ racja na 100%. Jest pani cudowna. Bardzo dziękuję za podcast ❤
Napiszę tak genialne opracowanie z Twojej strony tych ciężkich i trudnych spraw, fenomenalne riposty.Hmmm asystentura rodzinna chyba raczej nie pomogła pani sędzina od razu do odstrzału a najgorsze w tym wszystkim depresja ja bym się nie dziwiła gdyby ta mama odebrała sobie życie bo z nikąd pomocy,
Zgadzam się z Toba w 100% - głupie baby. Pani „ sędzia „ powinna szalety czyścić , a nie pracować w sądzie rodzinnym. Pani Kasia i pani Milewska powinny poszukać swojego rozumu , bo wyglada , ze gdzieś go zapodziały . Nie mam zamiaru tutaj okazywać im
żadnego szacunku , bo nic mnie tak nie wkurza i nie boli , jak krzywda dzieci. Masz racje , nóż się w kieszeni otwiera , a u mnie to nawet dwa!
I jeszcze stać po stronie tatusia z niebieska karta !
Witam, tragedia kobieta kobiecie, szok
Dziękuję z całego serca za stwierdzenie,ze tam,gdzie się źle dzieje w rodzinach-nie zawsze muszą byc winne obydwie strony małżonkow. Jezeli np.ojciec jest osobą atakującą,a matka broni dzieci i siebie,to w ktorym momencie matka jest winna?????? Dziękuję bardzo za te słowa,było mi to bardzo potrzebne.❤
cieszę się. z drugiej strony, w jakich my czasach żyjemy, że takie oczywistości przestają nimi być.
serdecznie pozdrawiam!
Nie wiem jak takie kobiety i w jaki sposób dostają się na takie stanowiska żenada 😮
Widziałam mnóstwo niekompetentnych mężczyzn (i kobiet też), i też się nad tym zastanawiam. Pewnie po prostu potrafią się sprzedać, a swoje błędy spychają na innych lub potrafią całą sytuację przedstawić tak, że ich wina wydaje się minimalna.
Jest też kilka innych możliwości, np. nepotyzm.
Szacunek za obiektywizm w stosunku do urzędasów (bo na inne określenie nie zasługują) bez wzgledu na ich płeć. I niestety masz rację - niektóre kobiety nie powinny mieć władzy.
💙🖤💚💜
nie mogę niestety dokończyć odcinka, mój pożal się boże, ojciec był bardzo podobny...
Straszna sprawa❗! Chore na wyższość, zlewaczale, nieczułe babole❌ bo to nie kobiety... I to dot polityki, ekonomii, prawa itp. W 100% zgadzam się z Panią Autorką tego podcastu 👌
Przesyłam wyrazy ciepła i miłości i życze dużo siły wszystkim rodzicom, którzy walczą w obronie swoich dzieci z przemocowymi współrodzicami. I wierzcie mi, że nie zawsze ofiarą jrst kobirta a przemocowcem mężczyzna. Bywa też na odwrót a historia jest zawsze taka sama. Trudna. I trochę rozumiem też instytucje bo nie zawsze jest tak łatwo poznac kto tu jest agresorem. Trzymam kciuki by dobro dzieci zwyciężyło
Kostki nie tyle były modne, co po prostu takie były wytyczne. Nie było dowolności architektonicznej.
Kostki to już znacznie wcześniejsze czasy, mniej więcej przełom lat 60 i 70. Pozdrawiam serdecznie 🌸
Były popularne, trudno mówić o modzie
to fakt. chyba do dziś, na takich "wytyczanych" osiedlach nadal obowiązuje jeden model. albo po prostu deweloperzy tak to sobie ustawiają.
Sędzia sama wymaga chyba terapii
@@jestemtestowy6381 powiedziałabym nawet "wstrząsowej" terapii...
Dziękuję za poruszenie takiego tematu. Zadam pytanie: Czy specjaliści w dziedzinie psychologii, którzy mają ocenić czyjś stan psychiczny, też podlegają okresowej weryfikacji własnego stanu psychicznego? Bo, nie oszukujmy się, oni też ulegają depresjom, gorszym dniom (wstanie lewą nogą np.) Jeżeli chodzi o p. Milewską, to mam wrażenie, że chciała się poczuć jak pan bóg i wiara, że mamuśki są wredne a tatuśki taśmowo krzywdzeni, na podstawie tej tezy (często prawdziwej), chciała przełamać te standardy i zachować się jak "sprawiedliwa wśród narodów,, Proszę mi wybaczyć, ale takie odniosłam wrażenie! Takich z bożej łaski psychologów, mamy pod dostatkiem! Nie wyobrażam sobie, by wydać o kimś opinie, nie mając świadomości, że mogę wpłynąć na czyjeś życie i będzie to zależało od tego, co tam wysmażę w swojej głowie, bo będzie to takie moje wrażenie! Już samo to, co powiedziała dzieciom, dyskwalifikują ją jako psychologa! Kto zaliczał jej egzaminy?! Taki sam specjalista? Gratuluję :zdobytego,, dyplomu. Ze swojej strony, wysyłam p. Beacie wyrazy podziwu dla jej wytrwałości i życzę, by spokój i radość wróciły do jej życia!♥♥♥
dołączam się do życzeń.
ta psycholog nie figuruje na liście biegłych sądowych. widać ktoś się postarał:(...
swego czasu miałam kolegę, co studiował psychologię. i on powiedział mi wprost, że czuje się jak ... Bóg...
jest oczywiste, że nie każdemu psychologowi tak odbija, ale trzeba się w tej branży mieć naprawdę na baczności. wielu odbija bardzo konkretnie.
Ja mam wrażenie, że pani Beatka miała słabego prawnika/prawniczkę, bo na jej korzyść przemawiało zdecydowanie więcej argumentów.
Ale nie zgodzę się z twierdzeniem, że "nam, kobietom, odbija od władzy" - znam dużo więcej przykładów po tej męskiej stronie, i to o wiele drastyczniejszych. Jak ktoś jest mało rozsądnym człowiekiem i nagle poczuje że ma jakąś władzę, to może przestać zupełnie się liczyć z konsekwencjami podejmowanych decyzji. Płeć tu nie gra roli.
a ja uważam, że kobiety, które "nie czują problemu" a zamieniają się w maszyny (pod pretekstem "bezstronności") są gorsze od mężczyzn. a najprawdopodobniej zakompleksione wobec nich, bo b. chcą być jak oni, czyli "nie dać się ponieść uczuciom". i wylewamy dziecko z kąpielą, zapodając małym dzieciom teksty, że owszem jest taka możliwość, że wyląduja w DD.
Całkiem się zgadzam, że niekoniecznie jest podział winy, ale może być 100% po jednej stronie.
PO ktorej ? 🇪🇺👎💩
Andreas, ty się tu dziś nie udzielaj, bo my baby wzięłyśmy się za łby. więc siedź cicho i indżoj:))
@@papillaria6521 Dobrowolnie , to tylko moja stylizowana Meister Proper lysina Waszego libido wersja Lady💋
👍💐🙏
Ale się ucieszyłam .że pani coś nagrała,moje zdanie .....w naszym fanatycznie religijnym kraju zamiast religii powinno uczyć się podstaw medycyny,pani z głęboką depresją, zostawiona bez opieki ,straszne to ,......w 21 wieku?
A co niby ma do tego religia?
Zgadzam się w 100%. Bardzo szkoda dzieci i żal matki. Zły obraz ojca kształtował się u synów od pierwszych dni ich życia. Ojciec z niebieską kartą i koniec pieśni. Najgorzej zadać się z "głupimi babami"!!! A gdzie w tym wszystkim dobro dzieci. Dzięki za ten materiał. Pani Rzecznik pomoże, kieruje się sercem.❤❤❤
Witam serdecznie Wszystkich ❤
W naszej przesyconej hipokryzją i wymuszoną grzecznością wobec idiotów kulturze dobrze jest usłyszeć szczery do bólu głos krytyki. Jestem pierwsza do wytykania facetom przewin ale również zgadzam się, że w imię zachłystywania się władzą i kobietom odbija. To nie jest tylko męska przywara. I cieszę się, że mówi Pani szczerze. To jest Pani podkast. A neutralna postawa podczas referowania bulwersujących i emocjonalnych spraw, jakimi niewątpliwie są sprawy kryminalne i okołokryminalne, też ma swoje granice.
W mojej wypowiedzi nie odnoszę się do tej sprawy, nie znałam jej. Ale będąc blisko tej tematyki od wielu lat podam pewne fakty (przepisy/własne obserwacje).
1. Rodzic i dziecko mają prawo ale i obowiązek kontaktowania się (zapis w kodeksie). Jak wyglądają kontakty ustalają rodzice miedzy sobą a jeśli nie da się, robi to na wniosek rodzica sąd. I to sąd może też zakazać kontaktu, jeśli są ku temu powody. W tym punkcie kluczowym słowem jest "obowiązek", moim zdaniem - niestety. Dodatkowo dopowiem, że obowiązkiem z kodeksu jest także kreowanie przez rodzica u dziecka dobrego wizerunku tego drugiego rodzica. A jak jest w życiu - raczej wiemy. Zresztą nie każdy rodzic stara się o własny dobry wizerunek.
2. Nie ma powodu, potrzeby czy konieczności przygotowywać dziecka do badań w OZSS (dawny RODK). To wyjdzie w trakcie badań i wnioski z badań mogą okazać się nietrafione lub obrócić przeciw osobie, która "chcąc dobrze" dla dzieci mówiła im o co mogą być pytane i żeby powiedziały pytającym to co teraz mówią mamie (czyli np. że nie chcą jeździć do ojca). I dzieci na takich badaniach mówią "a mama mi mówiła żebym powiedział/a że nie chcę jeździć do taty. I wychodzi problem, bo faktyczną intencją matki mogło być przekonywanie dziecka żeby było szczere u tych specjalistów w trakcie badań a akcentowanie przez dziecko że "mama mówiła" może być wprost odebrane jako manipulowanie dziećmi i nastawianie ich przeciwko ojcu.
Przed badaniami można powiedzieć dziecku, że jedziemy do osób które będą pytały, tak jak pani doktor i lepiej nie mówić o co dziecko może być pytane. Niestety w tych badaniach ważna jest autentyczność w reakcjach, w tym spontaniczne zadowolenie lub nie, radość lub smutek, przestrach lub swoboda wynikająca z poczucia bezpieczeństwa - przy omawianiu tematów, których badanie dotyczy. Wcześniejsze przygotowanie w dużej mierze zatrze możliwość obserwacji reakcji dziecka, w tych badaniach nie chodzi tylko o to co dziecko powie, ale jak to powie.
3. Istnieje wiele przypadków zgłaszania przemocy lub innych dużo poważniejszych problemów przez rodzica na rodzica jako "dodatek" do sprawy w sądzie rodzinnym lub jako "przygotowanie się" przed taką sprawą aby mieć argumenty w walce. Nie zawsze jest możliwość dotarcia do prawdy przez tzw. głupie baby, bo te baby nie mają czarodziejskiej kuli aby prześwietlić wszystko to co rodzice w walce między sobą potrafią zmanipulować. I to prawda, że sąd będzie ingerował, jeśli rodzice będą manipulować swoimi dziećmi wykorzystując je w walce przeciwko sobie (podkreślam, że to zdanie nie odnosi się do sprawy omawianej w tym podkaście, nie znam tego przypadku, piszę ogólnie). I zgadzam się z tym, że nikt, nawet rodzic, nie ma prawa wykorzystywać swojego dziecka przeciwko komuś lub czemuś.
Podkast bardzo emocjonalny, ale rozumiem, że takie odczucia mogą ujawniać się u wszystkich, którzy nie siedzą osobiście zbyt blisko faktów w tej tematyce lub sami tego nie przeżyli. Ale warto też wiedzieć, że tak może być.
jeżeli "z zewnątrz" coś bardzo śmierdzi, to wewnątrz nie będzie perfum.
ale dzięki za tak obszerny komentarz.
Ja wyznaję zasadę, że nie oceniam relacji małżeńskich,bo najzwyczajniej nie mieszkam z tą,czy inną parą,a nie chcę jedynie poprzestawać na opowiadaniach.Z calym szacunkiem dla osoby, która opowiada 😅.Ja np, na pytanie skierowane do jednej z moich eks,czy jest mi wierna,otrzymalem odpowiedź -cos Ci się roi ''.No, niestety,ale przyszłość pokazała, że niekoniecznie.Takze,to różne są te ,, głupie baby''i różni są mężczyźni.Jestem natomiast pewien jednego -jesli małżonka (ek),nas bije,zdradza czy zachowuje się nie fair, odchodzimy i tyle.Dzieki i miłego weekendu życzę 🌺
👍🤗🤗🤗
Dziękuję ☕☕☕☕☕🍩🍩
👍🌺
No, cóż... rozstrzygnięciem tej sprawy byłoby porównanie poziomu stresu i możliwych dalekosiężnych konsekwencji u dzieci, jakie poniosą z powodu bycia w epicentrum konfliktu ich rodziców z poziomem stresu przebywania w placówce opiekuńczej.
Mam do czynienia z podobnymi scenariuszami, sama przyczyniłam się do umieszczenia w "bidulu" trójki dzieci (chociaż tam sprawa była jednoznaczna i dość długo walczyłam, by nie musieć tego zrobić a i tak byłam obecna, gdy ich zabierano...- przeżycie nie do zapomnienia). Od 23 lat trwam na posterunku wbrew sobie, żeby z kolei moich dzieci nie spotkał podobny los i codziennie zadaję sobie pytanie czy przypadkiem nie wylewam ich z kąpielą. I z każdym dniem mam wrażenie, że czasem oddajemy dzieciom niedźwiedzią przysługę, bo nie, to nie "dom dziecka" jest największą traumą, ale nieudani rodzice...
Jako dziecko chciałam pójść do takiego domu a dopiero w wieku 18 lat dowiedziałam się że stamtąd pochodzę! 😂
W tym przypadku jednak decyzja rzeczywiście jawi się jako zbyt daleko idąca.
Jak najdalej od pomocy społecznej, niedouczonych asystentów i nieempatycznych psychologów.
A tatusiowi, mówiąc dosadnie, ktoś powinien zdrowo nap.....ić, zanim przez jego głupotę - bo to on nie zdawał sobie sprawy, czym pachnie zadawanie się z głupimi babami i żądanie od nich uregulowania spraw opiekuńczych - zanim przez ten cały raban natrafili na sędzinę, która straciła cierpliwość i dzieci z oczu.
ale droga Kasiu, w artykule stoi (chyba nawet grubszą trzcionką), że "sąd stwierdza, że dzieciom niczego nie brakuje. ale konflikt rodziców" powoduje, że to się może zmienić, dlatego dzieci wio! do DD.
absolutnie bez komentarza.
@@papillaria6521toteż właśnie, dezycja może przedwczesna.
Co za głupie decyzję, bezduszne i krzywdzące dla matki i dzieci. Takich tatusiów i opiekunów rodziny oraz sędziów pozbawiła bym praw rodzicielskich i prawa do wykonywania zawodu. Cieszę się, że przedstawiłaś tę sprawę. Pokazuje głupotę i brak zaangażowania urzędniczek. Tatuś z niebieską kartą to dla nich ideal ojca. I dlaczego do jasnej Anielki nikt nie zbadał dzieci. Dziękuję za podcast. Mam i ja nadzieję, że pani rzecznik nie okaże się głupią baba i wyciągnie konsekwencje wobec głupich bab z tej historii. Czekam na ciąg dalszy.
Dokładnie... 😖😡
Zgadzam się w pełni!
W tej sprawie pachnie mi to łapówką 😮😮😮
@@grazynamielnicka1812 Nie da się wykluczyc
To jakiś dramat...
👋👋👋👋👋🍀🍀🍀🍀🍀
❤ zamieniam się w słuch
niestety sędzina, pseudo-specjalistki z opieki społecznej i psycholożki - kompletnie nie nadają się do wykonywania tych funkcji... a nasz system ma gdzieś kobiety i sytuację wielu rodzin... cisną mi się słowa furmana na usta i bardzo źle życzę decydentkom w tej sprawie... a facet - jak z podręcznika - patus... zgadzam się z Tobą, głupie baby...
Gdybym wcześniej wiedziała jak to prawo działa w Polsce to bardziej bym pilnowała antykoncepcji. Przeszłam z córką piekło w Sądach. Na szczęście żyjemy. Córka nie che utrzymywać kontaktów z ojcem.
Dlatego wyjechałam z Polski, bezprawie, brak kompetencji, głupota i ignorancja. Sądy, opieka społeczna, psycholodzy i policja to jedno wielkie nieporozumienie. Strach wychowywać tam dzieci.
Dokąd? Może do Niemiec? XD
Ojej! Serio! Wyjechałaś z Polski, pewnie do jednego z tych krajów, gdzie slowo dziecka wystarczy, by odebrać je rodzicom. Wsadzić w łapy obcych ludzi, także dwóm tatusiom, czy dwóm mamusiom. A rodzica wysłać do więzienia. Gratuluję. Znam ludzi, którzy wrócili do Polski z takich krajów, właśnie dlatego. A inni dlatego, że nie chcieli by ich dziecko w przedszkolu, czy podstawówce, lepiej znało się na se.sie i zmianie "pci", niż jego rodzice... 🙆🏻♀️
@@pixi2209Niestety poza granicami nie jest często lepiej
To się dzieje wszędzie. Nie wspomnę o Norwegii czy Szwecji. Tam to strach mieć dzieci
A w unii jest tak samo!!a nawet gorzej!!
Dziękuję ❤
Ale te tzw.glupie baby też powinny ponieść jakieś konsekwencje,jak nie nadają się do tej pracy to won,nas wszystkich rozliczają z obowiązkow niewłasciwe osoby niedokształcone,nie dające rady psycholog ,sędzia to są powołania a nie tylko artykuły same często nie radzą sobie w swoich rodzinach wiem coś o tym
one mają władze "z urzędu" a to rozzuchwala. nie poniosą żadnych konsekwencji.
Bezduszność nie ma płci. A 'tatuś' ewidentnie używał dzieci do odgrywania się na byłej partnerce. Wcale nie chciał całej opieki: straszył żeby ranić ich matkę. I prawie mu się udało posłać chłopców do domu dziecka (ależ miałby satysfakcję że 'dokopał' byłej a jemu obowiązków i odpowiedzialności nie przybyło.
Myślę że w aktach sądowych jest niejedna taka sprawa.
Absolutnie.
wow
Zgadzam się z Panią w 100%. Dziękuję za film.
Apel do Kobiet, uwazajcie z kim planujecie dzieci.
Dokladnie zgadzam sie w 100 prozentach
Depresje robia Obcy
Ciemniaki kosmosu .
Odsylamy z Polski .
Dziękuję za ten materiał. Cóż za bezduszność właśnie głupich bab. A pani asystentka rodziny powinna się zastanowić czy nie zmienić pracy. Do tej pracy nie wystarczy mieć wyższe wykształcenie. Gdzie empatia,gdzie zrozumienie dobra dziecka .wiem co mówię byłam kuratorem sądowym. Przecież można wysłuchać dzieci w przyjaznym pokoju. Nikt tego nawet nie zasugerował. A to co innego niż terapia z jakaś kobietą obcą i w nieodpowiednich warunkach dla dzieci. Od takich sędzin i asystentek rodzinnych broń nas Panie Boże.
To chora sytuacja. Nawet nie będąc patologią można zostać do takiej zaliczonym, wystarczy zadać się z niewłaściwą osobą. Wydaje mi się, że ten typ przemocowiec ma jakieś układy, kasę i znajomości w tamtym miejscu gdzie mieszkają, do tego może być charyzmatyczny, może przystojny? dlatego te baby tak trzymają jego stronę. Szkoda mi tej Beaty i dzieci. Głupie baby dobrze nazwałaś temat. A przez nie i ich poczucie władzy za cudze losy cierpią małe dzieci i ich matka
Don't worry.Po tym filmiku,napewo te głupie babsztyle oddadzą małe bachorki mamuś i nowemu tatusiowi. Dziękuję bardzo za nowy odcinek ❤️
Dziękuję Elu za podkast.
nie roję sobie takich złudzeń. natomiast, skoro mam taką możliwość, to mówię co o tym myślę.
@@papillaria6521 ale ja mam nadzieję że dotrze do tych osób co trzeba i pomogą tym biednym dzieciom ❤️
Czy posiadasz w domu bachorki ?
Każda z Tych Pań powinna się zastanowić czy powinna pracować w swoim zawodzie. Ręce opadają na niektóre "mądrości" dzisiejszych psychologów itp.
Babom odbija, kiedy dostają władzę, ale nadzwyczajna kasta sędziowsko-prokuratorska to jeszcze inna kategoria. Kategoria wyroków boskich, podbitych słynnym "z wyrokami sądów się nie dyskutuje", immunitetami i szeregiem innych przywilejów, w tym stan spoczynku w wieku 40 paru lat. Praktyczna nietykalność, faktycznie jak nieporównując, kasta braminów w Indiach.
17:21 w takiej sytuacji ("tatusia" idioty) trzeba nagrywać rozmowy i zachowanie)
31:34 fakt posiadania Niebieskiej Karty powinien zabezpieczać ofiary przemocy - skąd te sprawy sądowe o opiekę ?!
Tak małe dzieci w ogóle nie powinny być w sprawie pomiędzy rodzicami.
myślę, że ta cała NK ma zmylić ewentualne ofiary. w ten sposób znów przekonujemy się, że u nas w Polsce nic nie może być serio.
Niebieska karta .nic nie załatwi. 😢 a instytucje powołane do pomocy ofiarom .to klęska ..
Na koniec zabrzmiało dziwnie, delikatnie mówiąc. Głupie decyzje nie są domeną jedynie głupich bab, a władza w rękach mężczyzn nie zawsze oznacza sprawiedliwość i praworządność beż skazy, co zresztą pokazuje historia. O ile zgodzę się, że w tym konkretnym przypadku dużo zawiniły "głupie baby", o tyle trudno mi zrozumieć stanowisko, że władza w rękach kobiet oznacza zgubę...
Właśnie, głupota nie ma płci. Ja bym powiedziała,, głupi ludzie, głupie osoby " nie powinny mieć władzy. Czy naprawdę autorka uważa, że lepiej jak mężczyzni, choćby głupi' są u władzy.? To dla mnie STRASZNIE GŁUPIE!!! 😂
to doprecyzuję: niektórym babom wystarczy naprawdę niewiele a już czują się jak bogowie.
@@papillaria6521 a ja znam zarówno wiele takich kobiet jak i facetów - 50/50. Szkoda, że wierzysz w takie bzdury....
@@Furkott to nie jest kwestia wiary tylko obserwacji.
Myślicie że ta historia jest odosobniona? Mało braklo i kto wie co by było u mnie ....sędzina wprost powiedziała że dawałam mu (mężowi--- Bił mnie pił zabierał mi pieniądze sam nie pracował)zbyt mało szans . 😢
Nie, takie historie zdarzają się coraz częściej...
Faktyczny problem polega na tym, że dzieci nie mają w naszym kraju tak naprawdę żadnych praw, są wciąż traktowane jak przedmioty. Wie to każdy mający kontakt z tzw systemem. Począwszy od rodzin zastępczych, jakie dopiero wchodząc w świat biurokracji odnajdują prawdziwe znaczenie słowa absurd, po ludzi takich jak opisana matka chłopców. Służby, sądy, pracownicy szeroko rozumianego sektora pomocy rodzinie. Takie głupie baby powinny być pokazywane publicznie - tak by społeczeństwo mogło je dostrzec, bo dopiero wówczas gdyby musiały spojrzeć na swoje odbicie w oczach rodziny czy sąsiadów może uruchomiłyby jakikolwiek proces krytycznego myślenia. O empatii nie wspominając. Dziękuję, że poruszasz takie historie - są bardzo ważne społecznie i powinny docierać do każdego obywatela.
Okrutna generalizacja z władzą w rękach kobiet, tym bardziej krzywdząca, że pada z ust kobiety. Niezależnie od kontekstu. Nie rozumiem skąd założenie, że mężczyzni nie podjęliby podobnych decyzji? Też patrząc po innych odpowiedziach mam wrażenie, że to jest odbicie jakiejś osobistej sytuacji, bo inaczej nie jestem w stanie usprawiedliwić takiej dyskryminacji. Równie dobrze decyzyjną osobą w kontekście założenia niebieskiej karty mogła być kobieta
no ale nie jest kobieta.
tak, bardzo wiele kobiet ma właśnie takie doświadczenie: zakompleksionych kobiet, które "nie włączają" emocjim czyli są jak faceci. czyli bardziej papiescy od papieża.
tak mówi dośwaidczenie a nie teoretyzowanie.
tylko co nam da obrażanie się na rzeczywistość?
@@papillaria6521A skąd wiesz? Jak rozumiem, sprawdzałaś dokumenty sprawy i znasz dokładnie każdą osobę, która brała udział w podejmowaniu tej decyzji? Wiesz, kto przyjął zgłoszenie i go nie zlekceważył, jak to się często zdarza. I potem całą machinę biurokracji?
Anyway, wciąż to ogromna generalizacja, bo wiele to nie wszystkie. To nawet nie większość. Tak samo wielu mężczyzn upaja się władzą i daje ponieść emocjom, czego najlepszym przykładem są ludzie katowani przez policjantów (mężczyzn) i nie jest to powód do twierdzenia, że wszystkim odbija od władzy, bo dają się ponieść emocjom
Bycie słabym w swojej pracy nie ma płci..
Jestem w trakcie słuchania Ale co to za Sąd itd. To jakaś porażka
❤
Kiedy moja szwagierka,nad którą znęcali się psychicznie dwaj synowie,poprosiła o pomoc OPS w Kamiennej Górze to wydelegowana młoda panią.Ubranacw metrowe szpilki i piękny garnitur porozmawiała z synami a następnie wydała "wyrok".Mamą mężczyzn,czyli moja szwagierka,jest kłótliwa,powinna zastanowić się nad swoim postępowaniem i pogodzic się z synami a synowe przeprosić.Gdzie znam sytuację i zachowanie synów jest wysoce naganne.Na tym skończyła się pomocOPS.Po kilku tygodniach "ekspert rodzinny"z OPS zadzwonił do mojej szwagierki z pytaniem:"Czy pogodziła się z szynowymi?"Pytam Was kochani:jak przebiega rekrutacja na takie odpowiedzialne stanowiska?
bardzo mi przykro. pozdrowienia dla niej
O dzieciach nikt tu nie myślał.
Dom dziecka to nie jest rozwiazanie.
Należało odpuścić z tymi kontaktami.
Mało profesjonalne postępowanie Pomocy Społecznej.
Dzizas, ale jak można tak generalizować na podstawie kilku przypadków?
A może warto przyjrzeć się tematowi mocniej? Większa grupa badawcza? A może korzyści majątkowe? A może jakieś inne profity?
Nie zgadzam się z tak szowinistycznym założeniem.
Znam wiele kobiet na wysokich stanowiskach, które rozsądnie myślą i podejmują mądre decyzje.
chyba żartujesz. jaka większa grupa badawcza? rozejrzyj się po rodzinach, które mają "przyjemność" z sądami i tymi wszytskimi pańciami, co to wreszcie dorwały się do mikrofonu i dają tak, że dzieci kochane i zaopiekowane trafiają do DD.
Nietykalność sędziów...
Nie oceniam rodziców, ojciec ma swoje argumenty, ale ich nie znamy, całkiem możliwe, że oboje grają dziećmi, ale jakim prawem, sędzia sobie nimi zagrała?
❤❤👍🏻👍🏻👍🏻
Nakręciłas się bardzo... żaden sąd nie wydałby takiego orzeczenia, gdyby nie było podstaw.... to nie kartka papieru czarno-biała... I to zakończenie... ze ojciec poleciał do Tajlandii... rozumiem kobieca Solidarność ale mamusia swieta nie jest... a ojciec to nie patologiczny zwyrol...eh ... przekaz zawsze powinien być obiektywny