Это видео недоступно.
Сожалеем об этом.
Kobieta zawiedziona//podkast kryminalny
HTML-код
- Опубликовано: 21 окт 2022
- Nie zawsze układa nam się tak jak tego oczekiwaliśmy. często popełniamy wtedy błędy. Jednakże niektórzy płacą za to podwójną cenę.
Oto historia Franciszki, którą zdradziło dwóch mężczyzn.
• L'affaire Françoise Ch...
• L'Affaire Chabe, une i...
• Video
![Megan Thee Stallion - Mamushi (feat. Yuki Chiba) [2024 London Performance]](http://i.ytimg.com/vi/pxTCJUuorKc/mqdefault.jpg)
Mężulek nie robił resustytacji, żeby nie przywrócić jej do życia. Wiedział że może jeszcze żyć. Gdyby był niewinny, nie przyznałby się do zbrodni. Chyba że torturami, nie jakąś gierką policyjną, że mamusia pójdzie siedzieć. Do tego przyznał się mówiąc o jakiejś pokręconej, żenującej "zabawie", w której to żona miała ucierpieć, nie on. Zupełnie idiotyczne jest tlumaczenie jego matki dlaczego posprzatała dom. Nagle synowa ginie w wyniku morderstwa. Synuś nagle wdowieje. A oni w tym czasie nie są w szoku i w łzach, ale w głowie mają generalne sprzątanie? Wykorzystali niedbalstwo policji i brak zakazu wchodzenia na miejsce zbrodni i usuwania śladów. Na bank to mężuś jest mordercą. Szkoda że to kolejny cwaniak, który po zbrodni wywinął się od sprawiedliwości.
Dla mnie też na 1000000000 procent to mąż ją zabił.Dziwie się bardzo jak to jest możliwe że żyje on sobie na wolności i jakby nie bardzo przemawia do mnie fakt że odpowie po śmierci.aBardzo dziękuję za podcast i pozdrawiam ❤❤
Zgadzam się z Panią , mąż ja zabił. Pani podcasty są fantastycznie opowiadane !!!
bardzo dziękuję:)
Oczyszczony z zarzutów tak ale nie oczyszczony z własnego sumienia. Życie jak bumerang. Wróci do niego z podwójna siła to on i nikt inny jest winny tez zbrodni. Pozdrawiam i życzę miłego dnia ❤❤❤
Jak zawsze, pozostaję pod miłym wrażeniem Twojej narracji. Ja też przychylam się do mniejszości lub większości, że to mąż zamordował z zimną krwią. Dziwi mnie, że wywód sprytnego adwokata obalił namacalne dowody winy Lodowika. Udało mu się uniknąć kary. Niech wie jednak, że my, tak po ludzku wiemy, że tylko on miał motyw!
Ja używam "korki" do uszu, albo inaczej stoperów. Fakt wygłuszają dźwięki bardzo fajnie, ale nie ma opcji żebym w nich chodziła. Pierwsze co się robi po wybudzeniu, to wyciąga korki z uszu. A poza tym to gratuluję umiejętności opowiadania. Nie każdy podcaster true crime to potrafi. Mało masz jeszcze subskrypcji, ale to się zmieni. :)
P9
dziękuję bardzo!
Zgadzam się całkowicie i pozdrawiam
Co to jest "korka"?
Tworzysz bardzo interesujące treści. Serdecznie Ci za Twoją pracę dziękuję. Uwielbiam Twój głos.
Zgadzam się z Tobą. Uważam, że problem wszelkiej maści zwyrodnialców jest ten sam: na ogół/wcale nie potrafią wiarygodnie odegrać sceny rozpaczy bo nie posiadają właściwej normalnemu człowiekowi empatii. Sytuacja się zmienia gdy zło dosięga ich samych bo tylko nad sobą potrafią się użalać.
Jak zawsze super. Dziękuję za Twoja prace! Pozdrawiam gorąco z pochmurnego Krakowa ❤️
również serdecznie pozdrawiam!
Do tej pory słuchałam kilku podkastow (4)
I proszę! Wczoraj odkryłam Twój!Rewelacja!
Pozdrawiam serdecznie💟
Dziekuje za bardzo ciekawy podkast. Serdecznie pozdrawiam
pozdrowionka!
Bardzo ciekawa sprawa 🧐 Rzeczywiście mam wrażenie, że kiedy ten mężczyzna, mąż, się przyznał, po prostu powiedział co się tak naprawdę stało. Jednak to dziwne klaskanie to nie mogła być zabawa, ale raczej jakiś rodzaj przemocy. PS Zostaję u Ciebie 😁
dziękuję!
hej! dopiero teraz dotarło do mnie, że goszczę autorkę najbardziej klimatycznego kanału na YT PL:)
serdecznie pozdrawiam, Haniu!
I choćby dlatego powinien być skazany, za niecelowe zabójstwo
Zgadzam się. Jak tylko usłyszałam o tej "zabawie" w klaskanie, od razu pomyślałam, że tylko chory umysł wymyśliłby coś takiego. Jasne, zdarza się, że ktoś zrobi partnerce/ partnerowi "pranka" i można się powygłupiać, ale jakoś nie kupuję tego, że wspólnie ustalili taką formę kary dla przegranego. Nie sądzę, że ktokolwiek zdrowy na umyśle chciałby być uderzany w ten sposób.
To ryzykowne i bolesne, bo uderza się w czułe i delikatne miejsca.
Mnie również bardziej prawdopodobne wydaje mi się, że jeżeli już do takich praktyk dochodziło, to wyłącznie w ramach znęcania się nad żoną, a nie wspólnej "zabawy".
😕
Tak ta "zabawa" od razu wydala mi się co najmniej dziwna i niepokojąca. Kto zdrowy na umyśle wymyśla takie "zabawy" które mogą skończyć się uszkodzeniem ciała" ukochanej żony" ? Dla mnie jest oczywiste że zmyślił to na poczekaniu.
Jakiś rodzaj? Jak mocno trzeba kogoś uderzyć, by dostał krwotoku z ucha lub umarł?
Im dłużej myślę o tej sprawie, tym bardziej uważam ją za ofiarę długotrwałej przemocy. Wiele za tym przemawia.
Za którymś razem ją zabił, a szalik był dla upozorowania napadu. Tyle, że działając na spontanie popełnił wiele błędów. Jednak zdolny adwokat i tak go wybronił 😐
Jasne, że mąż winny. Jasne jak słońce. Całkowicie się zgadzam z Tobą Elu. Dziękuję za interesującą sprawę. A czy ten szwagier jej dokuczał bo wiedział, czy to kłamstwo Franciszki?
Właśnie trafiłam na Twój kanał, super materiał, zostaje na dłużej!
Bardzo lubię te podkasty umiejscowione we Francji, super klimat i ciekawe historie! Pozdrawiam🌹
dzięki, Basiu:)
Dziękuję za nowy materiał!
😍
Dziękuję za ciekawą historię.
nie ma za co:)
Kurczę, jesteś świetna!!!
dziękuję!
Analiza Twoja ...nie boję się napisać jest TRAFNA, chodzi mi o sam przebieg mordu jak i całej tej historii , ABSOLUTNIE , MĄŻ ją zamordował , wszyściutko na to wskazuje i nikt inny.
Podobają mi się wszystkie Twoje opowiadania 🧡🧡🧡😼😼😽
dziękuję:)
@@papillaria6521 nie ma za co dziękować, ślicznie opowiadasz, a tak na marginesie pięknie wymawiasz francuskie nazwy miejscowości i tym podobne, mówisz po francusku ?
Lubię Cię słuchać, a mam jeszcze trochę do przesłuchania...😺😼😼😼😽
@@izabelajozwiak8982 mówię:)
serdecznie pozdrawiam!
@@papillaria6521 mówić takim pięknym językiem, to lepiej jakby wygrać jackpots.
Pozdrawiam serdecznie 😺😸
Zaczynam słuchać 🌸
Bardzo miła niespodzianka w to pochmurne sobotnie przedpołudnie 🤗🙂
@@daveniaful Dziękuję i z wzajemnością 😋
Dziękuję za kolejny fascynujący acz przerażający materiał, cóż mogę napisać, co za małżeństwo co za zabawy, chooo Kochanie pobawmy się w kosi kosi łapki, ciekawe czy z kochankami też się tak bawił. Higieniczny sex intrygujące, że niby pieścił ją mydełkiem Fa?? Ja jestem za wina Mężulka
zakrztusiłam się kawą przy tym komentarzu:)))
pozdrowionka!
@@papillaria6521 hehe tak mi się skojarzyło, właśnie pije kaweczke na zdrówko, udanego tygodnia, dużo siły na kolejne ciekawe odcineczki
Mam wrażenie za sentencja „ In dubio pro reo” jest w tym wypadku brana zbyt dosłownie albo wręcz szukano ziarnka wątpliwości by uniewinnić męża. Stworzyliśmy prawo by korzystać z kruczków..
doskonała robota 🙏
Pozdrawiam z konta awaryjnego: tak, wychodzi na to ze jak nie ma dowodu, to wygrywa ten, kto zasieje wiecej watpliwosci:(
🕵️👍🏻 Dzięki !!!
Dzieki!!!!!!!!!!! morderstwa dokonal maz , tylko i wylacznie!
Ja uważam, że Twój podkast jest genialny! 😊
całuski:)
Cukrzyca nie ma stopni. Może być typu 1 i typu 2, w zależności od czasu zachorowania. Wzrok przy dobrze leczonej cukrzycy wcale nie musi być osłabiony.
Pierwsze słyszę o tym, że cukrzycę się leczy. Ona jest nieuleczalna.
Zatyczki sa niewygodne po dluzszym czasie, a szczegolnie po calej nocy. Na pewno zostalam zaatakowana jeszcze w lozku. Mysle, ze to maz, ale trudno mi oceanic czy dowody byly wystarczajace.
W ciekawy sposób opowiadasz i masz przyjemny głos, ale w wielu momentach słuchać takie świszczenie, że psuje to cały odbiór.
już kilka osób zwracało mi na to uwagę. najwyraźniej odpowiednia funkcja (D-esser) nie działa. coś będzie trzeba z tym zrobić, ale nie obiecuję, że szybko, bo nie bardzo wiem co...
Witaj Elu❤️❤️❤️
Obecna, zamieniam się z uwagą w słuch🥰🥰🥰🥰🥰🔥💥
Eluś, wybitnie jak zawsze a sprawa iście interesująca co smutna.
Pokręcona, ze e zdradami, z morderstwem w roli głównej. Niby kwestie jak zawsze w True crime, niemniej czasem trudno objąć rozumem co się w danej historii zadziało.
Tak czy owak, szkoda młodego życia. Szkoda, że nie wiemy na 100%,że mordercą jest mąż, natomiast ja od początku obwiniam jego.
Dziękuję za odcinek, pozdrawiam ciepło, uściski, do usłyszenia ❤️❤️❤️❤️❤️
@@daveniaful Oooo witaj Kochana😁❤️
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wybitny i arcysmutny odcinek. 🖤🖤🖤
Też twierdzę,że zrobił to mąż.Bawili się w zabawę i ona cały czas miała zatyczki w uszach ? Wyszła z sypialni i cały czas miała zatyczki ? Znam parę osób które ich używają,ale nie znam żadnej która tuż po przebudzeniu pierwsze co robi to je wyjmuje .
No właśnie...
Bardzo dziękuję.❤
również dziękuję:)
Też odkryłam Cię niedawno, ale proszę skup się trochę na naszym języku pięknym, choć trudnym. Co to są rolaty? Nawet teraz pisząc to słownik, podciągnął to słowo pod rolety! Poza tym słuchając podcast o " tańczącym z koniami", nie wiem dlaczego uparłaś się nazywać, określenie miejsca stadniny jako: " na stadnienie" zamiast w stadninie? To nie wyspa, może być na Hawajach, ale w stadninie, w boksie. Poza tym szacunek za dobre podcasty, naprawdę. Masz dar, i mam nadzieję, że się nie obrazisz. Miodek, nazywają mnie złośliwi moi przyjaciele Miodkiem właśnie 😁
nie, nie obrażę się. postaram się poprawić.
Co to są rolaty? Czy rolety, jak mówi wuj gógiel, czy rolady, czy roraty adwentowe? Czy też może coś z nowomowy? Oto jest pytanie!
DZIEKUJE SERDECZNIE POZDRAWIAM
Nie ma sie co dziwić ze zapadl taki wyrok .Francja to stan umysłu ....
ich sądy to takie same jaja jak u nas...
👍
Co do cukrzycy i wzroku to rzeczywiście, przy źle wyrównanej cukrzycy, długo trwającej, zwłaszcza w przypadku typu 1 może dojść nawet do utraty wzroku. Natomiast wrzucanie wszystkich do jednego wora przez mecenasa jest sporym uogólnieniem. Być może w celach procesowych zbadali jej ostrość wzroku i stąd te przypuszczenie?🤔
Witam serdecznie 👸
57:32 ...przedramionach😉😁
no tak, już mi to chyba kiedyś mówiłaś:)
❤
👍🌻
👍💐
A mnie zastanawia skąd wzięło się nasienie skoro mąż wrócił do domu i zastał żonę zamordowaną. Równie dobrze można przypuszczać, że jednak łączyło ja z kochankiem coś więcej niż obsciskiwanie się w biurze. Kochanek mógł przyjść do jej domu, ona mogła mu powiedzieć o podejrzeniach co do swojej ciąży a on mógł chcieć się jej pozbyć. Kochanek dla swojej żony mógł wyznać co zrobił a ona zapewniła mu alibi. Wariantów jest wiele według mnie. A może teściowie, którzy mieli w głowie obraz idealnej synowej, dowiedzieli się o jej romansie i z obawy przed plotkami otoczenia chcieli się jej pozbyć. Równie dobrze mógł to być jej mąż.
w materiale była mowa o tym, że sperma "przeżywa" w pochwie nawet do 10iu dni. Jednak po tygodniu jest już nie do zidentyfikowania.
Strasznie syczacy odbior
*resuscytacja
Też myślę że to mąż, ale zdecydowanie nie ma dowodów by go skazać. Każą wątpliwość trzeba rozpatrzyć na korzyść oskarżonego.
no nie ma. choć ja, tak jak przysięgli w pierwszym procesie, skazałabym go.
gościu mataczył ma każdym możliwym polu: zaskoczony był zdardą małżonkii, choć sam zdradzał i szukał kobiety "na życie".
to nie on zabił, ale zabawy małżeńskie mieli jakby ryzykowne.
nie ostrzegł rodziców, żeby nie sprzątali, bo żonę zamordowano.
nie podjął resuscytacji.
źli policjanci go szantażowali a tymczasem to on nie chciał ani adwokata, ani jedzenia, ani wody...
klasyczne odwracanie kota ogonem.
guilty as hell.
Papillaria ❤
Kolejna porażka francuskiego wymiaru/bezmiaru/ /nie/sprawiedliwości.Młoda kobieta nie żyje, winnych brak. Dziękuję, za subtelną opowieść o okrutnej zbrodni.
Żarcik z klaskaniem w uszy żony "ubawił mnie do łez" :|
prawda?
Ewidentna wina mezusia. To znaczy, ze jestem w mniejszosci :) Serdecznie pozdrawiam.
pozdrowionka:)
Myślę, że było tak jak podsumowałaś...nikt inny nie miał motywu...a sama sobie tego nie zrobiła...
Stronię od tego by pozwalać sobie na wchodzenie w rolę ławnika, ale tu ewidentnie za zbrodnię odpowiada mąż, do czego się przyznał, jak i do tego, że stosował wobec swej żony przemoc fizyczną. :( Nie bez powodu teściowie się o nią troszczyli. Wiedzieli znacznie więcej, ale nie chcieli pogrążać swego dziecka. Starczy, ż musieli dźwigać ciężar tego, że to oni go wychowali.
Pełna zgoda.
👍🕊🌺
"Unoszą rolaty" 🤔
Dziękuję
proszę bardzo:)
Moim zdaniem to kochanek,pewnie był u niej a ona wspomniała że obawia się iż może być w ciąży ,wiec pozbył się problemu ,żeby się czasem zona nie dowiedziała,motyw bardzo solidny.Ps.Nawiązując do ratowania życia,kiedyś w sklepie mój szwagier (mąż mojej siostry) stracił przytomność,moja siostra stała jak sparaliżowana do tego stopnia że jak zlecieli się ludzie żeby go reanimować i zaczęli pytać czy ktoś zna tego mężczyznę to moja siostra słowem nie wspomniała że jest jej mężem!Po prostu stała nieruchomo. Dodam jeszcze że na co dzień moja siostra pracuje jako opiekun starszych osób i nie raz reanimowała różne osoby a własnego męża nie potrafiła!
💜💙🖤💚
Winien
oczywista oczywistość
Ciekawy przypadek. Mówisz, że 90% opinii przychyla się do niewinności męża, ale podajesz niewiele argumentów za tym stanowiskiem. Czemu ci ludzie tak uważają?
Rozumiem, że może Cię to nie przekonywać ale jednak jakieś rozsądne argumenty chyba tam padają.
Co przemawia za innymi podejrzanymi? Jakimi? Bardzo krótko wspomniałaś kochanka. Czy był poważnie brany pod uwagę?
Ogólnie jednak chcę pochwalić twoją pracę. Dobrze przygotowany i zajmująco powiedziany materiał 😊
po pierwsze: dziękuję:=)
co do innych podejrzanych: okoliczności tragedii (zamknięty dom, ciepłe ciało) wskazywały na to, że podejrzany pochodzi z bliskiego kręgu ofiary.
zeznania sąsiadów, którzy tamtego ranka w spokojnym, uśpionym przysiółku zauważyli dwa samochody: leśnika i męża.
Jedynym argumentem tych, którzy obstawiają niewinność męża jest kochanek.
Tymczasem kochanek i jego żona byli wzięci w obroty. w końcu nie na darmo zatrudnili własnego adwokata.
Z uwagi na brak jakichkoliek śladów kochanka w domu Francoise (włosy, odciski palców itp.) oraz tego, że sąsiedzi nigdy nie zauważyli tam ani jego, ani jego samochodu. Plus alibi (remont łazienki) no i pewnie inne rzeczy, które śledczy zatrzymali dla siebie, wyeliminowały ostatecznie kochnka i jego żonę z kręgu podejrzanych.
jestem nowy - podoba mi się twój głos
witam i dziękuję!
@@papillaria6521 nie za ma co - sub
😩
A motywy Ludovika ??? ...BRAK
wyznał przecież miłość ... koleżance z pracy.
In dubio pro reo
Zabawa w trzaskanie w głowę z dwóch stron? - Nie znam kobiety, dla której mogłoby to być zabawne. W dodatku na powitanie. To tak idiotyczne, że nie pojmuję, jak można było coś takiego przyjąć za wyjaśnienie.
no oczywiście że nie. gość "śmierdzi" na kilometr. i to bynajmniej nie francuskimi perfumami.
Znasz język francuski czyż nie? :) pozdrawiam serdecznie i słucham!
Znam:)
Pozdrawiam Sandro serdecznie z innego konta, bom w podróży i z i nym wystąpiły problemy.
@@daveniaful tak myślałam właśnie, jestem dumna jak paw, bo mój brat wczoraj obronił magisterkę z francuskiego💜💜💜ściskam.
@@SandrSunrise187 serdeczne gratulacje dla niego. Masz z czego być dumna: to piękny choć nie najlatwiejszy język:)
Winny jest mąż!!!!!!
Z skąd się biorą u Pani te błędy np.mowi Pani profajlerzy zamiast profilerzy itp.z całym szacunkiem do Pani pracy trzeba zwracać uwagę na te rzeczy ponieważ mnie osobiście trochę razi.
po prostu: ja też popełniam błędy.
Jezeli dzisiaj rozmawiam z kimkolwiek po polsku to tez uzywam profajlerzy bo tak powinno byc
z skąd ..ideALNA
Z STĄD
Skąd takie głupie uwagi?, wymawia tak i koniec, nie musi się tłumaczyć jak wymawia.
Sprawa ciekawa i za to👍. Ale przedstawiona jej końcowa analiza oparta na materiałach medialnych a nie na wnikliwym zapoznaniu się z materiałami procesowymi ...to jak dla mnie duża odwaga w wypowiadaniu w przestrzeni publicznej sądów dotyczacych odpowiedzialności karnej konkretnych osób. Oczywiście nie jest moim zamiarem ograniczanie swobody wypowiedzi...ale czasami zgrabniejszym zabiegiem retorycznym jest np. użycie słowa "spekulacja".Pozdrawiam serdecznie 😊
nie do końca na spekulacjach medialnych: w pierwszej instancji Ludovik skazany został na 13 lat. dopiero sąd apelacyjny uniewinnił męża Franciszki.
@@papillaria6521 Oczywiście...tylko, że wyrok sądu I instalacji to tylko etap procesu karnego. Może być ostatnim- o ile wyrok ten nie zostanie zaskarżony, bo wtedy nie ma on już żadnej mocy do czasu rozpoznania sprawy przez wyższą instancję. W tej sprawie w procesie apelacyjnym uznano, że dowody, na podstawie których wyrokował sąd I instalacji nie były wystarczające do uznania winy. Dlatego ten człowiek powinien być traktowany w przestrzeni publicznej jako osoba niewinna...czy to się nam podoba czy nie... A zaproponowane słowo "spekulacja" nie odnosiło się do medialnych relacji z procesu tylko do końcówki odcinka, po tym jak już my słuchacze dowiedzieliśmy się o wydaniu ostatecznego wyroku uniewinniającego. To tylko tak w ramach doprecyzowania. Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.😊
a co z zeznaniem sąsiadki która widziała kobietę rano w oknie domu?
jak już powiedziałam: stwierdzili, że ma cukrzycę, czyli problemy ze wzrokiem;)
Dorośli ludzie bawią się w takie idiotyzmy‽ Bzdura!.po prostu ją zabił
tres bien
merci:)
Dziewczyne zamordowal partner .to zwiazek przemocowy...on dominujący poczatkujacy sadysta ona ulegla ofiara...sam fakt dziwnej zabawy w klaskanie jak nie ukleknie ,to uderzy ja dlonmi w glowe.chore.....Mysle,ze ludowiq w cudowny sposob zmanipulowal opinie publiczna oraz uczestnikow rozprawy:swietny podcast moje listopadowe odkrycie..Pozdrawiam serdecznie...
też uważam, że to świetny manipulator: wrabiał policję, która akurat w tym przypadku chodziła koło podejrzanego jak wokół jajka, namawiając go usilnie, żeby sobie załatwił adwokata i martwiąc się o Ludovika, który odmawiał jedzenia i picia...
give me a break...
dziękuję!
RESUSCYTACJA
Jestem przekonana że to mąż.
takoż:)
Nie rozumiem, jak można się w tak młodym wieku hajtać i pakować w kredyty na dom w okolicy bez szans na stabilne, dobrze płatne zatrudnienie. Oboje zupełnie naiwni, ale ona to już chyba oderwana od rzeczywistości.
Albo zupełnie zahukana. To, że będąc konserwatywną czy też pruderyjną osobą pozwalała się używać koledze z pracy do szybkich numerków, albo godziła się na zabawy pt. "Jak się nie uchylisz, to dostaniesz w łeb", że nie potrafiła się postawić mobującemu ją szwagrowi - wszystko to świadczy o tym, że miała w sobie coś z ofiary, która przyciąga ludzi o egoistycznych czy sadystycznych skłonnościach. Dla jasności: nikogo nie usprawiedliwiam tylko analizuję
zdecydowanie za szybko się pobrali. ale może wszystko szłoby swoim trybem, gdyby nie to że mąż wyrwał się w "wielki świat". To zmienia ludzi. ogrom rozwodów dziś mdz. innymi z tego wynika. nasi dziadkowie do miasta jechali z marchewką na targ, po czym wracali do domu.
brak pokus, brak problemów.
dziś sprostać temu co nazywamy tempem życia to jest sztuka. w końcu kariera coacha z czegoś wynika.
ale faktem jest, że Francoise była generlanie bardzo jeszcze dziecinna. Kochanek kochankiem, ale fakt, że stołowała się u teściów kilka razy w tygodniu pod nieobecność męża, świadczy jak dla mnie o pewnym "niewyrośnięciu".
Natomiast nie zapominajmy, że to ona jest ofiarą, a pan mąż wiedzie szczęśliwe życie rodzinne.
@@papillaria6521 A ja myślę, że dziś jest więcej rozwodów dlatego, że wolno. Kiedyś ludzie trwali przy sobie, czasami po latach się godzili, często nie. Wystarczy poczytać stare powieści. Ale to inny temat
@@marvju209 na wsi i w małych miejscowościach ślub był konkretnie z majątkiem skorelowany, a że mniej było innych możliwości, to mało kto szukał przygód. także dziś wielu z tego powodu jedynie się nie rozwodzi.
@@daveniaful No właśnie. Na wsi jest konserwatywniej czyli zostało tak, jak kiedyś było wszędzie
Dla mnie na 99% to mąż jest sprawcą, nie wiem skąd te wątpliwości 🧐
absolutnie. niestety, kiedy nie ma się twardych dowodów, to obrona obiera właśnie metodę przez sianie wątpliwości.
Co to tak piszczy ?ten mikrofon ?
Mąż ją zabił
Moim zdaniem małż
moim też.
Małż, albo krab. Trudno powiedzieć.
Totalnie mnie zraził fragment o tym, jak mogła pomylić miłość z seksem na zapleczu, kiedy tam nie było nawet kanapy ani materaca. A co to ma w ogóle do rzeczy?! Mogli się piep*** nawet na biurku, podłodze, przy ścianie, przodem tyłem i do góry nogami - to emocjonalna bliskość się liczy i to, co kochanek mógł jej mówić w trakcie/w międzyczasie, jak mógł jej oczy mydlić - a nie ocenianie jej na podstawie tego czy było rozłożone łóżeczko z kołderką i zapalone świece. Zezłościła mnie ta ocena.
no widzisz, a ja uważam, że seks na zapleczu to seks na zapleczu i ... nic więcej. jeśli kochanek do tego się ogranicza, to nie ma emocjonalnej bliskości. i z tym musisz się liczyć, jeśli nie chcesz potem zwariować.
@@papillaria6521 ale my nie rozmawiamy o ogólnej sytuacji na świecie, tylko konkretnym przypadku i nie wiadomo czy on jej tej emocjonalnej bliskości nie serwował, a później się do tego nie przyznał po prostu! Kochankowie mają to do siebie, że właśnie tak często robią - mydlą oczy. I nie ważne jak Ty myślisz - bo masz prawo oczywiście do wyrażenia swojego zdania - ale Ty ją krzywdząco oceniasz, a to już nie jest w porządku. Mój 5letni juz związek wprawdzie nie w atmosferze zdrady ale rozpoczął się i początkowo trwał w jeszcze mniej romantycznych okolicznościach i całe szczęście, że nikt wokół mnie nie wyraził tak krzywdzącej opinii tylko na podstawie tego, ze kanapy nie było.
@@Stokelyyoczywiście, że o "ogólnej sytuacji na świecie": nigdy nie doradzałabym np. mojej córce takiej "przygody", bo ona zazwyczaj, i dla kobiety zazwyczaj kończy się źle. a w tym konkretnym przypadku kończy się tragicznie.
oczywiście, że są wyjątki od reguły, ale powtarzam: jeśli kobieta wierzy w piękne słówka kochanka, który do zaoferowania ma "seks na zapleczu", no to niestety kobieta ta ma problem.
Nie da się słuchać tego piszczenia do końca
kurczę, ja nie mam u siebie żadnego piszczenia...
Nie można porównywać naszej mentalności do francuskiej zapewne Pani uczyła się tego języka w kraju a nad Sekwanę przybywała tylko okazjonalnie.
Oni mają nowy ,, amur '' corocznie albo i częściej , śpią razem po 2-3 dniach zdecydowana większość z nich jest po rozwodach, gro z nich żyje w depresji nie mają pojęcia gdzie leży Polska a sytuują ją gdzieś acote norwegii. Ba niektórzy z nich zwłaszcza z nord czy pas de calais nie umieją czytać.
Wg. moich obserwacji w tych sprawach zachowują się jak zwierzątka i nie są zdolni do głębszych zachowań. Podobnie jak włosi nie mają wstydu i ogłady., może choć trochę naświetliłem Pni prawdy o nich.
Chyba coś Ci mężowie strasznie podpadli , bo już kolejny raz kategprycznie wskazujesz na meza I to prawie bez cienia wątpliwości , ja uważam ze mąż nie miał żadnego jasnego motywu , raczej byli sobie po prostu obojętni , nie czyni go winnym ani brak podjęcia restytutacji - wiele osób w sytuacjach ekstremalnych się jej n podejmuje (znam lekarza który choc przeciez teoretycznie doskonale wiedział co czynić i robił to setki razy , w sytuacji kiedy jego żonie była potrzebna pomoc , był jak sparaliżowany ) ani żadne inne przesłanki, tym bardziej takie , że " na luzie " zawarł kolejne małżeństwo ( a po raz kolejny , w kolejnym podcascie mam wrażenie w Twojej opinii to źle świadczy o mężu ofiary ) - dlaczego miałby tego nie robić, jezeli tragicznie zmarła żona była mu już zwyczajnie obojętna?miał sie umartwiać? Niektórzy po prostu nie udają żalu,szkoda im na to zycia I słusznie
co do braku udzielenia pomocy to mówiłam dokładnie o czym piszesz.
tak, według mnie, winny jest mąż. ale według przysięgłych - nie. i o tym też powiedziałam.
@@papillaria6521 nie został skazany i słusznie, bo nie było na to wystarczających dowodów a potencjalnych sprawców moglo być całkiem sporo , myślę, ze po prostu powinno się powstrzymać od takiego kategorycznego osadzania kogokolwiek , zwłaszcza osoby która w świetle prawa jest niewinna a po drugie bez znajomości całego materialu dowodowego , doniesienia medialne to nie to samo
Co wszyscy mają problem z tą wisienką na torcie . Może z kupą.
A ty masz coś z główką😅😉
Poza tym nie ma czegoś takiego jak. "wszyscy" bo wszyscy oznacza "wszyscy" , dosłownie- zatem w sferze dedukcji czy uogólnień nie można ująć, że "wszyscy" 😅
Natomiast fakt bezsprzeczny to taki, że coś z Tobą jest nie tak🙂
@@agaaga7420 ze mną jak najbardziej w porządku tylko Ci którzy mają wisienka na torcie to coś nie tak." Moja wisienka to że zostanę babcią "
Też mnie to drażni od lat 😁😀🙃
Mnie też to drażni. 👍
Po gębie mężulek widać że kryminalista on zabił jak nic
👍