Wersja z rynku USA jest dłuższa, bo tam mają inne przepisy odnośnie wytrzmałości i absorpcji uderzeń samych zderzaków. Do tego dochodzą inne lampy np czerwone kierunkowskazy i licznik w milach. Zresztą na każdy rynek, nawet w Europie, są różnice w wyposażeniu i oprogramowaniu.
Nakładki błotników nie są zdemontowane lecz wyrwane z kołków 😂 Po tych naprawach z reguły pasuje wszytko jak zęby w dupie,wszytko odstaje bo jasna sprawa że się oszczędza. Kto zna takie naprawy ten potwierdzi. Pozdrowionka
I tak okazja poszła się ..... Wygląda spoko, ale dostępność problematyczna i co dalej... Wahacz strzelił, to reszta testowana też była... Co się objawi... Dochodzi homologacja światła..
tak szukanie czesci zajmuje masę czasu jeśli ktoś nie wie to proponuję podzwonić wyszukać zrobić listę ustawić transport itp jest to jak najbardziej dodatkowo płatne jeśli klient chce może sam dostarczyć czesci ale z doświadczenia wiem że po kilku dniach szukania rezygnuje i zwraca się do warsztatu o pomoc
@@estebancambiaso2973 Możesz sobie sam wyszukać... Za wszystko będziesz odpowiadał... Spalony czas swój i mechaników.. Oni też muszą zatrudnić i zapłacić temu co ślęczy nad komputerem ( Magda) za darmo ci nie zrobi... Ma rodzinę na utrzymaniu nie ciebie.. nie jesteś Jej dzieckiem
Nie rozumiem po co chcecie kupić inną maskę, drzwi czy błotnik. Takie uszkodzenia to początkujący blacharz naprawi. A Wam odpada szukania trudnych do zdobycia na europejskim rynku części. I pewno szybciej wyjdzie naprawa blacharki niż dorwanie rzadkich części.
@@SPEEDSERWISz gówna i tak placka nie będzie😂w ameryce nawet murzyny te klamoty olewają a polacy zachwyceni jaka to okazja ,dziwię sie ludziom co kupuja takie klamoty powyżej 100 tys przecież za te pieniadze mozna kupic pożądane auto
@@SPEEDSERWIS Rozumiem, tylko w tym przypadku nie ma za dużego wyboru i każdy zdrowo rozsądkowo myślący właściciel tego samochodu ratował by każdą część tego auta. I tu nie chodzi o jakiś prestiż, czy wstyd że będzie szpachla, bo to się da tak naprawić że szpachli będzie minimum. Tylko to Wy jako warsztat i jak to robicie zawsze musicie przekazać klientowi co uważacie za słuszne. To jest tylko moje zdanie "tzw. kanapowego znawcy" że nie ma co czekać, trzeba brać za robotę bo dużych blacharskich zniszczeń nie ma i jest to do ogarnięcia. A Wy zrobicie co słuszne jest Waszym zdaniem! Dobranoc :)
Ale ludzie perfidnie zazdrośni że ktoś kupił sobie autko z USA z młodym rocznikiem, praktycznie nowe, niski przebieg. Obstawiam że cenowo z 1/3 taniej wyjdzie niż europa. Wszyscy by tylko od niemca kupowali co cię sprzeda za 2 ziemniaki.
To słabo ze dealer w PL nie posiada części bo auto kosmetycznie się różni. Może posiada ale nie dla was ale dla autoryzowanych serwisów a tam marża jest znaczna
Kolega ściąga takie po 3-4 jednym transportem. Wtedy jeden idzie na dawcę częsci do pozostałych a reszta idzie na sprzedaż w częściach. Wtedy naprawa takich aut ma sens. Po kilkadziesiąt tysięcy zysku na każdej sztuce.
Akurat miesiąc temu kupiłem uszkodzonego Hyundaia i20 z 2017 z Niemiec. Hyundai miał uszkodzony przód, jedna lampa w ASO kosztuje 7.5 tys złotych!! a potrzebuje dwóch :) Do 6 letniego Hyundaia i20 ! Panie Grzegorzu jak można to proszę o kontakt do ludzi co zamawiają części bo chce te lampy kupić tylko nie w cenie połowy samochodu ;)
tak ściagaja np Alfy Romeo Giulia a nawet w ASO sie kluczyka nie zaprogramuje i trzeba kombinowac gdzies prywatnie a nr vin nawet nie chodzi w systemie ale zapieraja sie ze to nie prawda 😂
@@dk791119 taaa a spróbuj wbic nr vin amerykanca w europejski EPER. No jestem ciekaw. Pracowałem w ASO Fiata i jak zaczeli sciagac FIATA 500 to juz sie zaczynały problemy wiec przestan piertolic. A nie sadze zeby teraz sie cos zmieniło
@@SPEEDSERWISIle by nie kosztował to po naprawie to auto jest warte 20 tyś mniej niż odpowiednik europejski, ponieważ wciąż jest to wersja amerykańska i patrząc w perspektywie czasu za 2, 5 czy 15 lat to może być problem z dostępnością części bo one są inne niż w europejczyku. Będzie to już auto powypadkowe mimo wszystko. Same części realnie patrząc to kwoty rzędu 20 tyś bo ile jest drobnych rzeczy o których nie wspomina się na filmie, a wyjdą w praktyce do zrobienia. Czas poświęcony na szukanie części i użeranie się z ludźmi i jazdą za nimi to też koszt, nie wspominając o pracy mechanika, lakiernika, który za drobne do tego nie będzie podchodził. Osobiście widzę tylko dwie opcje, albo naprawiać po kosztach, albo rozebrać na części, a resztę pociąć na ćwiartki. Głupie plastiki w przodzie także nie będą tanie, a na pewno część z nich jest pęknięta.
Takie auto z USA ? mamy w Europie masę takich modeli ,widocznie Polsk to na wszystko się żuci a potem sprzeda i ludzie mają tylko masę problemów. Nie kupujcie aut z USA
pewnie to przednie zawieszenie jest cale do zmiany, z obu stron jesli kolo sie cofnelo. Turbo auta z usa - czesto o tym mowi Krzysiek. Pewnie to juz wyjdzie na zbieznosci. Ale poszlo grubo jak kolo sie wbilo w nadkole. Kupujący żle do tego podszedł, nieodpowiedzialnie dla swojego budżetu, bo przy aucie z USA nie mozna zakladac budzetu tylko miec go w duzym zapasie. Wtopił okrutnie. Jeszcze takie bezimienne auto. Kwestia gustu, wiadomo, ale to sie tam zamawia coś czego nie ma w EU. Glupi zakup.
Drzwi, błotnik, maskę do blacharza niech naprawi. Jak nie potrafi, to Pakistanu wysłać tam potrafią.
Tam to nie takie rzeczy klepią 😂
wszystko można tylko potem szukasz auta i jak miernik pokazuje 1000 mikronów to odchodzisz
@@SPEEDSERWIS Tak jakby u Nas nie korzystali ze szpachli i silikonu w tonach ...
A potem rudzielec i bezbarwny schodzi po paru latach.
@@mwudarczyk84a ile ty chcesz jeździć nowymi samochodami?
Wersja z rynku USA jest dłuższa, bo tam mają inne przepisy odnośnie wytrzmałości i absorpcji uderzeń samych zderzaków. Do tego dochodzą inne lampy np czerwone kierunkowskazy i licznik w milach. Zresztą na każdy rynek, nawet w Europie, są różnice w wyposażeniu i oprogramowaniu.
dokladnie jest problem z czesciami
Rozumiem ściągać jakiegoś amerykańca z USA ale Hyundaia czy inne podobne szok.
coraz częściej spotykane
Zgadzam się w 100%. Jeśli ściągać auto ze Stanów to wyłącznie amerykańskie.
Niektóre wersje silnikowe na Europę są ubogie zatem tak z USA warto takiego brać z dobrym motorem
Jeśli komuś się kalkuluje, to nie widzę przeciwskazań. Może komuś się wydawało, że wyjdzie taniej niż zakup ulepa w Polsce.
@@3boista Po co do Tucson silnik wiekszy niz 1.6 czy 1.5? To jezdzidelko
Robiłem taki śmietnik. Zderzak przedni sklada sie mnóstwa elementów. Ślizgi kruche jak lód, ogólnie dużo drobnych plastików.
Nakładki błotników nie są zdemontowane lecz wyrwane z kołków 😂 Po tych naprawach z reguły pasuje wszytko jak zęby w dupie,wszytko odstaje bo jasna sprawa że się oszczędza. Kto zna takie naprawy ten potwierdzi. Pozdrowionka
I tak okazja poszła się ..... Wygląda spoko, ale dostępność problematyczna i co dalej... Wahacz strzelił, to reszta testowana też była... Co się objawi... Dochodzi homologacja światła..
Czyli tak, auto żadna mecyja, ale za to drogo i z problemami. Właściciel zawsze miał łeb do interesów..
za te szukanie częsci dla klienta, powinno sie liczyć tyle ile za robote bo te szukanie zajmuje nieraz wiecej czasu niż sama robota pozdrawiam.
Za niedlugo chcielibyscie pieniadze za samo przejechanie obok warsztatu.
@@estebancambiaso2973 Darek to chyba chodzi w stroju białego misia.
tak szukanie czesci zajmuje masę czasu jeśli ktoś nie wie to proponuję podzwonić wyszukać zrobić listę ustawić transport itp jest to jak najbardziej dodatkowo płatne jeśli klient chce może sam dostarczyć czesci ale z doświadczenia wiem że po kilku dniach szukania rezygnuje i zwraca się do warsztatu o pomoc
Zwykli ludzie nie mają pojęcia to nie lata 90 .przez to serwis szuka
@@estebancambiaso2973 Możesz sobie sam wyszukać... Za wszystko będziesz odpowiadał... Spalony czas swój i mechaników.. Oni też muszą zatrudnić i zapłacić temu co ślęczy nad komputerem ( Magda) za darmo ci nie zrobi... Ma rodzinę na utrzymaniu nie ciebie.. nie jesteś Jej dzieckiem
Nie rozumiem po co chcecie kupić inną maskę, drzwi czy błotnik. Takie uszkodzenia to początkujący blacharz naprawi. A Wam odpada szukania trudnych do zdobycia na europejskim rynku części. I pewno szybciej wyjdzie naprawa blacharki niż dorwanie rzadkich części.
Pewnie decyzja klienta.
są klienci którzy chcą lepić ,szpachlować klepac a są co chcą mieć jak najmniej szpachli
@@SPEEDSERWISz gówna i tak placka nie będzie😂w ameryce nawet murzyny te klamoty olewają a polacy zachwyceni jaka to okazja ,dziwię sie ludziom co kupuja takie klamoty powyżej 100 tys przecież za te pieniadze mozna kupic pożądane auto
@@SPEEDSERWIS Rozumiem, tylko w tym przypadku nie ma za dużego wyboru i każdy zdrowo rozsądkowo myślący właściciel tego samochodu ratował by każdą część tego auta. I tu nie chodzi o jakiś prestiż, czy wstyd że będzie szpachla, bo to się da tak naprawić że szpachli będzie minimum. Tylko to Wy jako warsztat i jak to robicie zawsze musicie przekazać klientowi co uważacie za słuszne. To jest tylko moje zdanie "tzw. kanapowego znawcy" że nie ma co czekać, trzeba brać za robotę bo dużych blacharskich zniszczeń nie ma i jest to do ogarnięcia. A Wy zrobicie co słuszne jest Waszym zdaniem! Dobranoc :)
A tam szpachla zawsze można cynować albo dobry klej epoksydowy czyli cynowanie na zimno.
Tak kończą Janusze
Ale ludzie perfidnie zazdrośni że ktoś kupił sobie autko z USA z młodym rocznikiem, praktycznie nowe, niski przebieg. Obstawiam że cenowo z 1/3 taniej wyjdzie niż europa. Wszyscy by tylko od niemca kupowali co cię sprzeda za 2 ziemniaki.
Dobrze ze jeszcze nie po spaleniu albo powodzi w usa pewnie szkoda całkowita
To słabo ze dealer w PL nie posiada części bo auto kosmetycznie się różni. Może posiada ale nie dla was ale dla autoryzowanych serwisów a tam marża jest znaczna
Udało się Panu kupić jakieś części?
Też szukam zderzaka tylnego i klapy tylnej. Proszę o jakieś informacje co i gdzie można kupić.
Gdy się kupuje tłuczka to trzeba być przygotowanym na nagłe koszty.
Kolega ściąga takie po 3-4 jednym transportem. Wtedy jeden idzie na dawcę częsci do pozostałych a reszta idzie na sprzedaż w częściach. Wtedy naprawa takich aut ma sens. Po kilkadziesiąt tysięcy zysku na każdej sztuce.
dzięki za info
Który to taki?
Wyjebać wszystkie pieniadze na samochod, ze potem brak na opony i paliwa do niego😂
Akurat miesiąc temu kupiłem uszkodzonego Hyundaia i20 z 2017 z Niemiec. Hyundai miał uszkodzony przód, jedna lampa w ASO kosztuje 7.5 tys złotych!! a potrzebuje dwóch :) Do 6 letniego Hyundaia i20 ! Panie Grzegorzu jak można to proszę o kontakt do ludzi co zamawiają części bo chce te lampy kupić tylko nie w cenie połowy samochodu ;)
A jakbyś skoczył na giełdę samochodową i może się uda
Po jakiego chu... a kupiłeś śmietnik?
4:20 i to kradzione bo przecież nie ze stacji demontażu po złomowaniu 😅😅
Dodaj szłam w silniku - bo to wersja standard jest.
wjedziemy to zobaczymy jak to od spodu wyglada
Otwórz serwis i naliczaj tak klientów.
Lampy są symetryczne? jak potem z przeglądem?
Jeżeli jest wersja europejska tego auta to jakieś używki pewnie wlecą i będzie git.
Rozklejasz lampe i modyfikujesz, da się zrobić bez kupna nowej lampy.
👍
👍
Gdzie masz warsztat samochodowy...??? Jakie województwo.....??? Pozdrawiam
naprawa to jakies 20 kola aby tylko
moze tyle wyjść
@@SPEEDSERWIS ile po naprawie takie auto warte będzie ?
@@siarasiarzewski7906Więcej niż nowe z salonu. Taki od ponad 2 lat trend, że im starsze auto tym droższe 😂
@@lukaszmir6554 Jak 🍷
tak ściagaja np Alfy Romeo Giulia a nawet w ASO sie kluczyka nie zaprogramuje i trzeba kombinowac gdzies prywatnie a nr vin nawet nie chodzi w systemie ale zapieraja sie ze to nie prawda 😂
dzięki za info
piszesz głupoty odnośnie Alfy Romeo-jedynie nie zaktualizujesz sterowników - takie rzeczy jak części i dopisanie kluczyka zrobisz w ASO.
@@dk791119 taaa a spróbuj wbic nr vin amerykanca w europejski EPER. No jestem ciekaw. Pracowałem w ASO Fiata i jak zaczeli sciagac FIATA 500 to juz sie zaczynały problemy wiec przestan piertolic. A nie sadze zeby teraz sie cos zmieniło
Obstawiam 36000
czesci do tej pory te ewidentnie uszkodzone około 14500
@@SPEEDSERWIS To może przestrzeliłem cenę. Ale roboty tam dużo jest więc też koszta spore. Aż jestem ciekaw o ile się pomyle
@@SPEEDSERWIS Dorzuc rozrząd, filtry, olej... Klima... Homologacja świateł lamp
Hmm ściągnięcie, czesci, robota, czas, a tym bardziej rocznik auta, to nie wiem czy jest sens sciagac takie auta, chyba za za max 3tys dolarów
Tym bardziej że do świeżych modeli egzotycznych nie ma części na rynku wtórnym. Nie wiem po co ludzie robią sobie kłopoty.
tak problem z częściami jest
nie wiem ile kosztował
@@SPEEDSERWISIle by nie kosztował to po naprawie to auto jest warte 20 tyś mniej niż odpowiednik europejski, ponieważ wciąż jest to wersja amerykańska i patrząc w perspektywie czasu za 2, 5 czy 15 lat to może być problem z dostępnością części bo one są inne niż w europejczyku. Będzie to już auto powypadkowe mimo wszystko. Same części realnie patrząc to kwoty rzędu 20 tyś bo ile jest drobnych rzeczy o których nie wspomina się na filmie, a wyjdą w praktyce do zrobienia. Czas poświęcony na szukanie części i użeranie się z ludźmi i jazdą za nimi to też koszt, nie wspominając o pracy mechanika, lakiernika, który za drobne do tego nie będzie podchodził. Osobiście widzę tylko dwie opcje, albo naprawiać po kosztach, albo rozebrać na części, a resztę pociąć na ćwiartki. Głupie plastiki w przodzie także nie będą tanie, a na pewno część z nich jest pęknięta.
A można kupić uszk z polskiego salonu zarejestrowany w pl i po problemie
Jaka jest oszczędność na takim samochodzie po naprawie względem kupna takiego samego na Polskim rynku tylko nie uszkodzonego?
Nie ma żadnej. Liczy się satysfakcja, że kupiło się okazje
Takie auto z USA ? mamy w Europie masę takich modeli ,widocznie Polsk to na wszystko się żuci a potem sprzeda i ludzie mają tylko masę problemów. Nie kupujcie aut z USA
A ktos wie czy sa roznice miedzy toyota RAV4 2021 rok USA a Europa?
Żadnych różnic w toyota karoseria 1 do 1 pasuje USA Europa. Tak samo volva i Mitsubishi.
Dajcie spokój,
Podziwiam że ktoś jeszcze te ulepy sprowadza ...
Za twoim ulepem to dziadek w Niemczech dalej płacze...
@@sebastoescobar4941te dalej uważasz, że twoja niunia na podjeździe to nie ulep poniemiecki?
Turek płakał jak sprzedawał ...
Jaki to ma sens
okaże się na końcu
Jaki sens takiego szrota ściągać? Nie kumam.
nie wiem ile kosztował pod dom
Przynajmniej kupujący wie co ma.
Nie wydaje mi się że to rozsądne, a mechanika taka sama jest?
Jest satysfakcja że auto z USA, reszta jest nieistotna
@@mwudarczyk84 kupę złomu ma...😁😂🤣
...
25tys zl jak nic
Kto kupuje taki śmietnik?
pewnie to przednie zawieszenie jest cale do zmiany, z obu stron jesli kolo sie cofnelo. Turbo auta z usa - czesto o tym mowi Krzysiek. Pewnie to juz wyjdzie na zbieznosci. Ale poszlo grubo jak kolo sie wbilo w nadkole. Kupujący żle do tego podszedł, nieodpowiedzialnie dla swojego budżetu, bo przy aucie z USA nie mozna zakladac budzetu tylko miec go w duzym zapasie. Wtopił okrutnie. Jeszcze takie bezimienne auto. Kwestia gustu, wiadomo, ale to sie tam zamawia coś czego nie ma w EU. Glupi zakup.
Szok!
PO co takie złomy biorą
Sprzedać na cześci i po problemie.
dzięki za info