Oo jak ekstra! Przymierzałam się do zagrania w Total War, ale przytłoczyła mnie ilość informacji i wszystkiego, po oglądaniu różnych streamow z gry nie wiedziałam co się dzieje i odpuściłam, żeby zacząć grać. Ale dzięki temu może się przekonam. 🎉
Super! Film jest bardzo pomocny, tłumaczy czego przede wszystkim można się spodziewać grając daną frakcją/lordem - czego sama gra nie wyjaśnia w całości. Czekam na dalsze części! Na początek polecam grać mrocznymi elfami (tak było moim przypadku), mają łatwą ekonomię, zróżnicowane jednostki, lord (Malekith) też jest niczego sobie. Odradzam za to granie chaosem dla niewtajemniczonych :P. Co prawda już jakoś wychodzę na prostą (gram Archaonem), ale mechaniki wasalizacji i rozwijania jednostek poprzez ich wywyższanie wstępnie napsuły mi krwi :D
Dzięki za komentarz ;) Mroczne elfy są spoko - jedna z moich ulubionych frakcji :) (nie to, żebym popierał ich sposób życia :D), a sam Malekith to jedna z najciekawszych postaci tego uniwersum :)
Krasnoludy są łatwe na początek, Mroczne elfy spoko tylko trzeba umiejętnie dobierać jednostki w armii i mocno polegać na magii, ale ekonomia i pozycję startowe są spoko
tak przymierzam sie do gry już po ostatnich promkach gry mam bo ja tylko ROME2 grałem. Dobrze się ciebie słucha takie ogólniki o frakcjach miej więcej co i jak będę miał czas to zaraz obejrzę co ty masz tam na kanale
Eltharion moim zdaniem ma akurat najtrudniejszy start z Elfów Wysokiego Rodu - mówię to jako ktoś kogo ulubioną frakcją jest Yvresse, a mimo wszystko odradzam (co więcej zapomniałeś omówić Yvresse, which... reeeee ;D ) No okej, ale Eltharion jest najcięższy, bo: gra poleca Ci walczyć w 2 miejsach, więc cała twoja gospodarka dzieli się na dwa (tak w pierwszej turze dostaje się możliwość porzucenia stolicy na rzecz podbojów, jednakowoż jest to najgłupsza decyzja jaką można podjąć z wielu względów, z których najważniejszy to dosłownie KOSZMAR walki na badlandsach (miejsce gdzie zaczyna nasz legendarny lord). Nie dość, że od cholery tam przeciwników to i bardzo ciężkich dla nas - wiele z naszych wrogów ma ciężki pancerz i tarcze już na początku gry a my mamy do deyspozycji zaledwie zwykłych łuczników bez przebicia pancerza - innymi słowy jesteśmy zjadani (już nie mówiąc co by było gdybyśmy grali multi i inny gracz zaczynałby jako Khorne (zostalibyśmy słodziutką przystawką dla niego). Także doszliśmy do wniosku, że porzucanie stolicy jest głupie, jednakowoż zostanie na badlandsach (nazwa tej pustynno-wydmowej krainy) to mordęga (dla doświadczonych graczy możliwa, choć moim zdaniem - nieprzyjemna). Co należy zrobić by było łatwiej? Prowadzimy na auto bitwę Elthrionem, zbieramy skarb w kolejnej turze, jeśli takowy jest (na wodzie) i... rozwiącujemy armię (w tej kolejności: usunięcie każdej jednostki armii Elthariona, oprócz jego samego i bohatera Cavilla > wyciągnięcie Cabilla z armii > reset umiejętności Elthariona (dzięki temu pojawi się do zrekrutowania w 3, a nie 5 tur > sprzedajemy zajęte miasto frakcji Wurzzaga (frakcja z logiem czerwonej ręki na białym tle) > znowu RESET umiejętności Cavilla (w ten sposób też pojawi nam się za 3 tury w głównej prowincji. W ten sposób mamy o wiele prostszy start - problemem tylko jest ekspancja, bo prawie każdy region jest żółty dla nas, a MUSIMY zająć się Gromem, bo w ostatnich patchach staszliwie gniecie Bretonnię i później robi nam wjazd na chatę, a przy tej strategii możemy go uprzedzić i go zniszczyć w zarodku - zanim się rozwinie.
Największą szkoda w tej grze są 3 kampanie, gdzie tylko 1 jest najmniej ograniczona. Dużo lepszym pomysłem jest dla mnie tryb gry w "Heroes" gdzie jest kilkadziesiąt różnych map w różnych scenariuszach. Można ustawić sobie czy wybrać ilość wrogów i wygrywa się jak wszystkich się pokona. To samo w Age of empires. No byłaby genialna gra na setki godzin gdyby nie tylko te 3 kampanie:-(
Jeśli chodzi o zwierzoludzi to się nie zgadzam, najlepszy lord na start i ogólnie w śród nich to Taurox najmocniejszcze umiejki i w bitwie podekspiony jest niezniszczalny. A co do Ogrów to są wzorowani po części na mongołach rządzą nimi Tyrani odpowiednicy Chanów z naszego świata. Na czele ich Hordy stoi nadtyran taki powiedzmy DzigisChan.
Pierwszą część już bym odradzał - jest zdecydowanie uboższa pod kątem mechaniki. Druga część jest pewną alternatywą, bo stylistycznie wygląda nieco inaczej, minimalnie mroczniej i niektórym to pasuje bardziej ;)
@@kaerdes Myślę że dwójka też jest zdecydowanie łatwiejsza przez to że świat jest mniejszy. Przez co łatwiej nauczyć się grać na WH2 moim zdaniem i przynajmniej ja to tak uskuteczniłem u siebie i mogę gorąco polecić taki sposobik
czy jeśli mam wszystkie 3 gry to muszę mieć wsyzyskie pobrane żeby grać frakcjami z poprzednich ? czy wystarczy że je posiadam i tak samo mam 2 gry na epic a jak 3 kupię na konto steam ale połącze. . z epic to będzie grywalne?
W Warhammerze jest inna frakcja, która bardziej pasuje do tego motywu - Khanat Hobgoblinów (w Total War ujęta w postaci paru jednostek dla Krasnoludów Chaosu) :)
Jeżeli chodzi o zwierzoludzi fabularnie wydaje mi się że nie były to zwierzęta tylko kopytne, występowały psowate niedźwiedziowate a nawet chyba pająkowate czy wężowe ale chyba do total wara nie zostały takie przeniesione. I tak fabularnie można czasem było spotkać szaleńców którzy łapali zwierzoludzi do cyrków by prezentować ich ludzią.
Oo jak ekstra! Przymierzałam się do zagrania w Total War, ale przytłoczyła mnie ilość informacji i wszystkiego, po oglądaniu różnych streamow z gry nie wiedziałam co się dzieje i odpuściłam, żeby zacząć grać. Ale dzięki temu może się przekonam. 🎉
Super! Film jest bardzo pomocny, tłumaczy czego przede wszystkim można się spodziewać grając daną frakcją/lordem - czego sama gra nie wyjaśnia w całości. Czekam na dalsze części!
Na początek polecam grać mrocznymi elfami (tak było moim przypadku), mają łatwą ekonomię, zróżnicowane jednostki, lord (Malekith) też jest niczego sobie. Odradzam za to granie chaosem dla niewtajemniczonych :P. Co prawda już jakoś wychodzę na prostą (gram Archaonem), ale mechaniki wasalizacji i rozwijania jednostek poprzez ich wywyższanie wstępnie napsuły mi krwi :D
Dzięki za komentarz ;) Mroczne elfy są spoko - jedna z moich ulubionych frakcji :) (nie to, żebym popierał ich sposób życia :D), a sam Malekith to jedna z najciekawszych postaci tego uniwersum :)
Krasnoludy są łatwe na początek, Mroczne elfy spoko tylko trzeba umiejętnie dobierać jednostki w armii i mocno polegać na magii, ale ekonomia i pozycję startowe są spoko
Bardzo ciekawy poradnik więcej tego poproszę :)
tak przymierzam sie do gry już po ostatnich promkach gry mam bo ja tylko ROME2 grałem. Dobrze się ciebie słucha takie ogólniki o frakcjach miej więcej co i jak będę miał czas to zaraz obejrzę co ty masz tam na kanale
Super materiał, dzięki!
Dzięki za komentarz i polecam się na przyszłość! :)
Tego mi brakowało:D
Fajny materiał choć mam już w Warhammery od 1 do 3 rozegrane łącznie około 4k godzin to zawsze fajnie posłuchać innych (dalej jestem słabym graczem)
Wow, sporo Ci się już uzbierało :) Podejrzewam w takim razie, że jednak daleko Ci do "słabego gracza" ;)
Ja tylko jakieś 1500 h ale też fajnie posłuchać. :)
Eltharion moim zdaniem ma akurat najtrudniejszy start z Elfów Wysokiego Rodu - mówię to jako ktoś kogo ulubioną frakcją jest Yvresse, a mimo wszystko odradzam (co więcej zapomniałeś omówić Yvresse, which... reeeee ;D )
No okej, ale Eltharion jest najcięższy, bo:
gra poleca Ci walczyć w 2 miejsach, więc cała twoja gospodarka dzieli się na dwa (tak w pierwszej turze dostaje się możliwość porzucenia stolicy na rzecz podbojów, jednakowoż jest to najgłupsza decyzja jaką można podjąć z wielu względów, z których najważniejszy to dosłownie KOSZMAR walki na badlandsach (miejsce gdzie zaczyna nasz legendarny lord).
Nie dość, że od cholery tam przeciwników to i bardzo ciężkich dla nas - wiele z naszych wrogów ma ciężki pancerz i tarcze już na początku gry a my mamy do deyspozycji zaledwie zwykłych łuczników bez przebicia pancerza - innymi słowy jesteśmy zjadani (już nie mówiąc co by było gdybyśmy grali multi i inny gracz zaczynałby jako Khorne (zostalibyśmy słodziutką przystawką dla niego).
Także doszliśmy do wniosku, że porzucanie stolicy jest głupie, jednakowoż zostanie na badlandsach (nazwa tej pustynno-wydmowej krainy) to mordęga (dla doświadczonych graczy możliwa, choć moim zdaniem - nieprzyjemna).
Co należy zrobić by było łatwiej? Prowadzimy na auto bitwę Elthrionem, zbieramy skarb w kolejnej turze, jeśli takowy jest (na wodzie) i... rozwiącujemy armię (w tej kolejności: usunięcie każdej jednostki armii Elthariona, oprócz jego samego i bohatera Cavilla > wyciągnięcie Cabilla z armii > reset umiejętności Elthariona (dzięki temu pojawi się do zrekrutowania w 3, a nie 5 tur > sprzedajemy zajęte miasto frakcji Wurzzaga (frakcja z logiem czerwonej ręki na białym tle) > znowu RESET umiejętności Cavilla (w ten sposób też pojawi nam się za 3 tury w głównej prowincji.
W ten sposób mamy o wiele prostszy start - problemem tylko jest ekspancja, bo prawie każdy region jest żółty dla nas, a MUSIMY zająć się Gromem, bo w ostatnich patchach staszliwie gniecie Bretonnię i później robi nam wjazd na chatę, a przy tej strategii możemy go uprzedzić i go zniszczyć w zarodku - zanim się rozwinie.
Największą szkoda w tej grze są 3 kampanie, gdzie tylko 1 jest najmniej ograniczona. Dużo lepszym pomysłem jest dla mnie tryb gry w "Heroes" gdzie jest kilkadziesiąt różnych map w różnych scenariuszach. Można ustawić sobie czy wybrać ilość wrogów i wygrywa się jak wszystkich się pokona. To samo w Age of empires. No byłaby genialna gra na setki godzin gdyby nie tylko te 3 kampanie:-(
Jeśli chodzi o zwierzoludzi to się nie zgadzam, najlepszy lord na start i ogólnie w śród nich to Taurox najmocniejszcze umiejki i w bitwie podekspiony jest niezniszczalny. A co do Ogrów to są wzorowani po części na mongołach rządzą nimi Tyrani odpowiednicy Chanów z naszego świata. Na czele ich Hordy stoi nadtyran taki powiedzmy DzigisChan.
Tomb Kings zaebiste 😁 tylko dla nich warhamera ogarniałem
ogry moim zdaniem są troche oparte na ludach stepowych takich jak np mongołowie
Czy warto grac w 1 i 2 warhammer total war majac warhammera 3??
Pierwszą część już bym odradzał - jest zdecydowanie uboższa pod kątem mechaniki. Druga część jest pewną alternatywą, bo stylistycznie wygląda nieco inaczej, minimalnie mroczniej i niektórym to pasuje bardziej ;)
@@kaerdes Myślę że dwójka też jest zdecydowanie łatwiejsza przez to że świat jest mniejszy. Przez co łatwiej nauczyć się grać na WH2 moim zdaniem i przynajmniej ja to tak uskuteczniłem u siebie i mogę gorąco polecić taki sposobik
czy jeśli mam wszystkie 3 gry to muszę mieć wsyzyskie pobrane żeby grać frakcjami z poprzednich ? czy wystarczy że je posiadam i tak samo mam 2 gry na epic a jak 3 kupię na konto steam ale połącze. . z epic to będzie grywalne?
Wystarczy, że są zakupione, nie muszą być zainstalowane. Co do epica i steama to niestety nie wiem
W wh1+2 są takie same frakcję jak w 3 ?
Może kiedyś uda się odpalić ogulnopolską lige Totall war, Jakiś Discord i meczyki pvp ?
Mi to się wydaje że ogry to nic innego jak mongolia, tymuridzi i wszelkiego rodzaju kraje powstałe na imperium Czyngis Khana.
W Warhammerze jest inna frakcja, która bardziej pasuje do tego motywu - Khanat Hobgoblinów (w Total War ujęta w postaci paru jednostek dla Krasnoludów Chaosu) :)
@@kaerdes khanat hobgoblinow wydaje mi sie ze to tatarzy a ogry to zdecydowane mongolowie ale to moja interpretacja. Atak to caly materjal super
Dobieranie historycznych Państw i Imperiów do was warhammera to kiedyś było moje ulubione hobby:)
Jeżeli chodzi o zwierzoludzi fabularnie wydaje mi się że nie były to zwierzęta tylko kopytne, występowały psowate niedźwiedziowate a nawet chyba pająkowate czy wężowe ale chyba do total wara nie zostały takie przeniesione. I tak fabularnie można czasem było spotkać szaleńców którzy łapali zwierzoludzi do cyrków by prezentować ich ludzią.
Masz rację - w Kataju są też tygrysołaki, więc tych odmian jest faktycznie więcej