JAK PRZETRWAĆ ATAK PSA ?

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 19 дек 2024

Комментарии • 1,4 тыс.

  • @Razor1379
    @Razor1379 Год назад +543

    Film właściwie niczego nie wyjaśnił, poza tym że mam przejebane gdy dojdzie do walki. Co w przypadku gdy pies stoi przede mną i szczeka, uciekać czy stać? Unikać kontaktu wzrokowego? Czy mogę mu jakoś niewerbalnie przekazać, że nie chcę walczyć? Gdy na przykład idę chodnikiem i słyszę od tyłu biegnącego psa, uciekać, odwrócić się do niego, czy iść normalnie i zachować spokój? Czy są jakieś techniki zwiększające prawdopodobieństwo uniknięcia walki?

    • @karolprzychodzen5106
      @karolprzychodzen5106 Год назад +22

      dokładnie

    • @SuperElwira
      @SuperElwira Год назад +29

      Nie unikaj kontaktu wzrokowego bo jestes zdominowany wtedy. Kop w brzuch i w bok tam gdzie miękkie. Możesz szczęki rozewrzeć naciskając tam gdzie spotykaja się więzadła i mięśnie. Psy rzadko atakują a jak walczą że sobą to może wygląda strasznie ale nic se nie robią.

    • @reksiog.9917
      @reksiog.9917 Год назад +28

      Można spróbować otruć wszystkie psy na osiedlu i powtarzać na cały kraj, jeden pies może odpuści ale kilka na pewno Cię zagryzą na śmierć.

    • @zziniop
      @zziniop Год назад +7

      Najpierw spróbuj rozpoznać, czy on 'chce się bawić' czy zagryźć. Jeśli to pierwsze, to warto stanąć pod jakąś ścianą/drzewem i ręce za plecy - bo machające ręce to upragniona zabawka, do których ciągle będzie podskakiwał i podgryzał. Jeśli to drugie, to brac coś do obrony. Kontakt wzrokowy bez różnicy, to jakieś przestarzałe brednie. A warto też nieść w kieszeni np. żwacza wołowego, żeby w razie spotkania z dużym psem mu to rzucić, wyjmij z folii i rzuć, zajmie się tym i spokojnie odejdziesz.

    • @tomg8069
      @tomg8069 Год назад +24

      Zgadzam się, film nie pokazuje obrony tylko jak atakuje poes. chyba pozostaje dźganie psa w oczy i proba przerzucenia przez jakies ogrodzenie albo przyduszenie krtani....

  • @EchoMBG
    @EchoMBG Год назад +10

    "Fantastyczny" odcinek i super "porady"! Mam 62 lata, 157 wzrostu, 55 kg wagi i osteoporozę.
    Dzięki Panom i ich filmikowi ucieszyłam się, że mam już napisany testament.

  • @slawomir322
    @slawomir322 Год назад +324

    Brak większej ilości konkretów, co robić gdy już pies zaatakuje !!! Potrzebny jeszcze jeden odcinek pomijający już prewencję ( oczywiście rzecz ważna ) a skupiający się na walce. Pozdrawiam.

    • @cezaro2336
      @cezaro2336 Год назад

      Srasz pod siebie licząc że pies gówna nie ruszy.

    • @Tomasz_Kowalski
      @Tomasz_Kowalski Год назад +24

      Otóż to.

    • @grzegorzcendrowski7599
      @grzegorzcendrowski7599 Год назад +45

      Przy spotkaniu z tego typu psem, przesłanie jest raczej jasne: nie masz szans. Pokazali obalenie mitu, że możesz zastosować jakieś techniki, żeby zwyciężyć, czy choćby walczyć jak równy z równym. Tutaj masz tylko szansę, żeby przeżyć nie zostając kaleką, i to będzie maks osiągnięć.

    • @khamanpl
      @khamanpl Год назад +51

      @@grzegorzcendrowski7599 Nie pokazali właśnie nic, wbrew clickbajtowi.
      Brak broni, palce głęboko w oczy, nóż, wbijasz w kręgosłup poniżej czaszki. Oczywiście nie wyjdziesz z tego bez szwanku ale w obu przypadkach możesz wyeliminować agresywnego psa z ataku na ciebie, innych lub innego psa.

    • @nanab256
      @nanab256 Год назад

      @@grzegorzcendrowski7599 masz szanse jak masz jakieś narzędzia, wbijesz kundlowi w łeb albo w klatkę szpikulec albo długo nóż to się uspokoi

  • @tobiasztobiaszowski1527
    @tobiasztobiaszowski1527 Год назад +40

    W Gryfinie pies zaatakował mnie i mojego psa po treningu biegania - koleś zostawił dużego agresywnego psa przed sklepem...idiota nawet go nie szczepił. Stanąłem po między psami, bo nie chciałem by mój ucierpiał - efekt - sam zostałem dziabnięty i nie pomogło kopanie, jeszcze wywaliłem się. Kolo mandat dostał, ale ja żadnego zadośćuczynienia - kuśtykałem i chodziłem o kuli przez 3 tygodnie. Polskie prawo do D..., bo musiałbym z powództwa cywilnego, a i tak nie wiadomo, czy bym coś ugrał (prawnik stwierdził). Materiał super! Uważajcie na siebie ludziska i na te podbiegacze co po lasach, parkach, łąkach są puszczane!

    • @bardzodobrze4744
      @bardzodobrze4744 Год назад +12

      Miałem podobne doświadczenie, ale w moim przypadku kopanie psa pomogło. Miałem dużego farta, wilczur dostał w żebra puścił mojego trzy razy mniejszego psa i się uspokoił. Zabrałem swojego psa i zwyczajnie odszedłem bez uszczerbku na zdrowiu. Drugi raz przechodziłem w drodze do pracy obok płotu, były tam dwa psy, ale zawsze gdy przechodziłem tylko szczekały więc się nie przejmowałem, tym razem jeden z nich ,bulterier, wsadził swój łeb w przerwę między ogrodzenie a podmurówkę i złapał mnie za nadgarstek. Wyrwałem rękę i zawołałem właściciela, którego widziałem na podwórku, ten olał mnie, wszedł do domu i zamknął drzwi. Niestety nie wezwałem policji i pojechałem do szpitala, potem zastrzyki itp.Trzecim razem jakiś jełop szukający zaczepki szczuł mnie pitbullem, podziałały kopnięcia, pies na szczęście odstąpił, za to właściciel przybiegł, żeby uiścić mi wpier.. za to że nie dałem się pogryźć. Tutaj też miałem dużo szczęścia koleś wywrócił się od zwykłego popchnięcia, nie czekałem i szybko odszedłem. Od tamtego czasu jednak noszę ze sobą gaz i w razie czego mam dodatkową szansę na obronę, gdyby teraz coś takiego się stało bez wahania wywalę całą zawartość w pysk zwierzęcia jednego lub drugiego . Teraz wiem, że wszystkiemu winni są "debilni" właściciele psów, niestety kupujący agresywne rasy psów ludzie moim zdaniem muszą mieć jakieś kompleksy, albo uprzejmie mówiąc nie są zbyt lotni, polecam poczytać artykuły ile razy ci geniusze zostali pogryzieni przez własne psy. Osobiście znałem głupka który zasłużył na nagrodę Darwina, otóż ten orzeł intelektu dmuchał swojemu amstafowi w nos dla żartu, pies ostrzegał go warczeniem. Orzeł zignorował ostrzeżenia własnego psa, a ten dał mu pamiątkę na całe życie, odgryzł mu kawałek nosa. Psy są świetne, ale właścicielem okazuje się, że może być każdy tępy buc.

    • @evalun-hb7tl
      @evalun-hb7tl 3 месяца назад

      najgorsze jest to ,że my możemy myśleć , zdać o pewne standardy ale pojawi się ktoś nieodpowiedzialny jak to przytoczyłeś w swojej historii i mamy "problem", pamiętam jak parę lat temu idąc na spacerze facet szedł z psami bez smyczy i całe szczęście przyspieszyłam by być od nich jak najdalej ok 100 a tamte psy ruszyły na nas, z całych sił trzymałam niemal pazurami swojego silnego psa , nie jest specjalnie duży ale bronił mnie bo wychodził przodem przede mną , krzyczałam i klęłam na tego faceta by w końcu otworzył gębę i przywołał te psy , jakimś cudem same zawróciły, może mój krzyk to spowodował a ten h....nawet gęby nie otworzył , poszedł sobie dalej, opadłam dosłownie z sił, zadzwoniłam bo swojego faceta żeby zabrał mnie do domu bo nie byłam w stanie iść , od tego momentu trochę siłowo się poprawiłam by przynajmniej jak coś mieć te przysłowiowe parę sekund więcej na ucieczkę czy obronę a i tak nie wiemy co nas moze spotkać przez ludzką głupotę

  • @stefanwybuchowy9638
    @stefanwybuchowy9638 Год назад +154

    Historia z mojego życia - lat 14, niedziela koło godz. 23.30, chodniki już zupełnie puste, cisza, spokój. Miałem wtedy małego kundelka gdzieś pod kolano wysokości. Wychodzimy na spacer i idziemy długim chodnikiem, nagle zza rogu wylatuje spuszczony luzem amstaff sąsiada z kamienicy, był jakoś z 20 m przed nami i zdążyłem jeszcze zareagować, że wziąłem kundla w górę, ale przez szelki, za które złapałem zamiast jego, same się z niego zsunęły i spadł mi na ziemię, a ja zostałem z samą smyczą w rękach i ledwie podniosłem łeb, a ten już był przy nas, ładując się z pełną parą w mojego psa i się zaczęło... Kotłowanina, jakby w stado gołębi wpadł. Mój się kręcił, amstaff też, potem gdzieś mojego ugryzł i sprowadził na ziemię, ciągnąć parę metrów, kwik, dużo kwiku, gdyby to świnie zarzynano, ja w tym czasie z tej smyczy biłem po plecach tego psa, krzyczałem po ojca, w ogóle nadzierałem ryja, żeby coś robić, ale za bardzo nie wiedziałem co i widząc, że tą smyczą mogę sobie posmyrać jaja co najwyżej, był chyba ułamek sekundy, że ten amstaff wgryzł się i go przybił do gleby, zatrzymując się w miejscu i w tym momencie, do dzisiaj nie wiem jak w sobie znalazłem takie pokłady odwagi (bo patrząc z życia raczej unikam konfliktów, woląc schodzić z drogi, nawet za cenę zszarganego ego), podleciałem i zasadziłem kopa prosto w bebechy, okolice jajec i musiało być to na tyle silne, że zrobił 180 stopni, puszczając mojego psa i wtedy naparłem na niego, ale już samym sobą, stając pomiędzy nimi i to była chwila, że kundelek pozbierał się, uciekł za róg, a ja zostałem sam na sam i tego nie zapomnę do końca życia, tego wzroku, tej postawy, bo Amstaff stanął na wprost, tak jakby tylko skoncentrował się na mnie, napiął się do tyłu łapami, patrzył z dwie sekundy, tak staliśmy jak na ważeniu face to face : P i w tej chwili powiedziałem sobie "o kurwa..." oraz zamarłem spodziewając się, że najgorsze to się dopiero zacznie, ale ten nagle zrobił zwrot i odbiegł w tamtą stronę, skąd wylazł, a ja nie przyglądając się wcale, też papeć w tył zwrot i w poszukiwaniu swojego psa, którego znalazłem przy bramie kamienicy, widać chciał do domu uciekać, ale co najlepsze, że po tej akcji musiałem znowu go brać na ręce, bo amstaff wrócił, ale już biegał sobie wokół nas, zataczając kółka, ale bez agresji, a zza rogu dopiero wyłoniła się sąsiadka i chyba była w szoku, bo mimo 14 lat to w tych nerwach jej od kurw pojechałem, a ona nic, psa zabrała i do domu. W ogóle się widowisko zrobiło na ulicy. Natychmiast wszędzie światła w oknach bloków, moi rodzice przybiegli (swoją drogą Ojciec podobno schodził z myślą, że wie jaki widok zastanie, domyślając się dlaczego tak wrzeszczałem jak opętany, bo w młodości przeżył coś podobnego), a kundelek miał japę w okolicach barku gdzieś z 5 cm. Dopiero jak za drugim razem miałem go na rękach i puściłem w domu, to zobaczyłem, że koszulka cała we krwi. Nigdy w życiu mi tak serce nie waliło jak wtedy. Traumatyczne przeżycie i do dziś nie wiem, dlaczego wtedy się na mnie nie rzucił, tylko zareagował dosłownie na odwrót. Pozdrawiam i dziękuje, że Pan się zajął tym tematem, bo o tym się w ogóle nie mówi, a co chwila są takie sytuacje. Najgorzej, że najbardziej nie są winne te psy, tylko nieodpowiedzialni, bez wyobraźni właściciele, którzy niekiedy mają rasy bojowe, a wychowują je, gdyby to był Yorkuś z kokardką, ale też zwykłe rasy czy kundle, nawet małe, to że mały to komuś się wydaje, że nie może kogoś ugryźć. Klasyczne - danie małpie kałasznikowa i dzieje się, co się dzieje...

    • @arson6601
      @arson6601 Год назад +45

      Niesamowita historia. Mieliśmy mega spokojną suczkę labrador. 2 owczarki niemieckie puszczone luzem zapolowały na nią. Szła spokojnie na smyczy. Żona odrywała te bydlaki od naszego psa i na szczęście je przegnała. Cud że żonie się nic nie stało. Pies przeżył ale lała się krew ostro. Tętnice były na wierzchu, jedo ugryzienie i trup. Głównie gryzły łapy żeby pies nie mógł uciekać...
      1 z tych psów złapali bo biegał w okolicy. Liczyliśmy na to że właściciel będzie choć przymuszony do pokrycia kosztów ale żyjemy w Polsce- polincja zamataczyła sprawę. Klasyk. Psy to psy. Gdzieś na odludziu to chyba dobrze mieć kosę w plecaku. Ktoś mi kiedyś opowiadał jak w Rumunii na szlaku 3 bydlaki go zaatakowały - psy pasterskie. W ostatniej chwili Pasterz się znalazł i usłuchały. Pozwolenie jak na broń powinno być na psy.

    • @stefanwybuchowy9638
      @stefanwybuchowy9638 Год назад +52

      @@arson6601 U mnie było podobnie, właścicielka nie poczuwała się do pokrycia kosztów leczenia, wręcz była butna, ale ojciec raz tylko się tak zachował, że nasłał na kogoś Straż Miejską (bo w tej całej historii nie wspomniałem, że to był drugi atak tego amstaffa na mojego psa, parę miesięcy wcześniej na schodach kamienicy doszło też do takiej akcji, ale oprócz kotłowaniny nic się nie działo), więc ta rodzina nie dość, że puszczała tego psa luzem, to była bezczelna w swym zachowaniu, no ale SM przyjechała i co? I tak jak pan mówi, gówno zrobili, bo mandat wlepili za brak szczepień, a nie atak, mimo, że byli u nas i widzieli psa z ranami. Komedia. Czasami mam wrażenie, że te średniowiecze miało w sobie więcej sprawiedliwości, niż to co teraz mamy "niby wsio prawnie usankcjonowane", a potem mamy gwałcicieli, co się śmieją ofiarom w twarz, złodziej, który pozywa poszkodowanego o utratę zdrowia podczas włamu, pedofili wypuszczanych, mimo zeznań dzieci i można by mnożyć.

    • @adambury2251
      @adambury2251 Год назад

      Pitbull ma to w genach atak na inne psy.. Sam mam takiego problemy owszem ale z psami. Ktore zaatakowaly mojego nigdy bez smyczy nie puszczam plusem jest brak agresji do czlowieka... Mimo ze go kopales on to widzial nic Ci nie zrobil... Statystycznie najwiecej pogryzien czlowieka to jamniki.. Kundelki i owczarkowate... Pitbull skrajnie niebezpieczny ale dla innych psow... I jak zlapie kopanie nie robi wrazenia nie pusci...

    • @marcinluberadzki6422
      @marcinluberadzki6422 Год назад +4

      @@stefanwybuchowy9638 mojego amstaffa kiedyś zaatakował owczarek niemiecki dosyć wyrośnięty jak na tą rasę ale na szczęście mój pies się bronił przed nim szedł jak by łeb w łeb ale parę szwów miał założonych i nie odniósł większych obrażeń bo też sylwetka mu pomogła w tym a jak by to był inny mniejszy pies zamiast mojego asta to kto wie czy tamten wilczur by naprawdę mocno pogryzł, mój pies i niestety po tym już do końca swojego życia miał by uraz do jakich kolwiek psów o ile z suczkami dogadywał się tak było ciężko już gdy widział dużego psa odrazu się jeżył chociaż nie atakował ale był gotowy zawsze do obrony

    • @jaajf1257
      @jaajf1257 Год назад +7

      @@stefanwybuchowy9638 Wyjątkowo nieodpowiedzialni ludzie: wypuszczali luzem, bez żadnej kontroli psa niebezpiecznej rasy, na dodatek nieszczepionego!

  • @WadzioV7
    @WadzioV7 Год назад +15

    piękna suka, dożarta i pod pełną kontrolą właściciela, świetny pies - brawo za włożoną w psiaka prace!

    • @jaajf1257
      @jaajf1257 Год назад

      Co tzn. "dożarta"? Pytam poważnie, bo nie wiem. Z góry też dziękuję za odp.

    • @WadzioV7
      @WadzioV7 Год назад +1

      @@jaajf1257 ja przez to słowo miałem na myśli - chęć do pracy, wręcz widać jak ją roznosi energia, nakręca się w trakcie wykonywania zadań, widać, że ma charakterek - twarda sztuka :)

    • @swz13
      @swz13 Год назад

      Wydaje się jakby miała obroże elektryczna, jeżeli tak jest, to właściciel jest idiotą.

  • @danielciepy7521
    @danielciepy7521 Год назад +17

    Nie zgadzam się z prowadzącym. Dwa razy byłem zaatakowany przez psa i powalony na ziemię. Raz uratował mnie plecak, dwa nóż. Odniosłem rany, ale każdy z psów nie przetrwal. Późnij 3 lata zabawy z prorokiem, i uniewinnienie. Do dzisiaj pierwszy właściciel wypłaca rentę, drugi jeszcze w toku.
    Noście przy sobie broń i korzystajcie z niej. Broń dozwoloną, która możecie dobyć w sekundę. Ćwiczcie to, bo czasami ratuje życie.

    • @tomekprzytarski9167
      @tomekprzytarski9167 4 месяца назад +1

      Jakiej długości nóż? Bo napewno 10 czy 15 cm ostrza nie wystarczy.

    • @mirosawkot4622
      @mirosawkot4622 3 месяца назад

      @@tomekprzytarski9167 10 czy 15 cm to już jest dużo i na większość psów wystarczy. Na Amerykańskim You tubie jest dużo filmów z nagrania monitoringu, gdzie atakujące psy były pacyfikowane kopniakami, mocnym gazem, pałką czy nożem. Wszystko zależy od umiejętności i zdecydowanego działania. Czasem nieraz agresywna postawa i krzyk odstraszały psy. Kolejny instruktor, który tworzy mit niezwyciężonych psów. W USA jest nawet kilka udokumentowanych przypadków, gdy turyści obronili się nożem przed pumą czy niedźwiedziem. Więc nie róbmy z każdego psa mordercy.

  • @Zawisza_Czarny_
    @Zawisza_Czarny_ Год назад +20

    Wniosek jest prosty, należy mieć przy sobie broń.

  • @wacawkowalski4923
    @wacawkowalski4923 Год назад +107

    17:30 „atak” 😂 Pan to powiedział w takim znudzonym tonie w jakim ja odpowiadam, żonie w sklepie „jak chcesz” 😂😂😂 Świetny odcinek 👌 Sam za dzieciaka zostałem zaatakowany przez sforę psów na wakacjach na wsi i do dzisiaj uważam, że w tamtym momencie zadziałał mój Anioł Stróż 👌

    • @locotranquillo8269
      @locotranquillo8269 Год назад

      Ja mialem beke jak robił temu psu benny hilla po pysku
      21:07

    • @gromosawsmiay3000
      @gromosawsmiay3000 Год назад

      ja przy takiej akcji z sfora psów ostro sie postawiłem i nagle sobie dały spokój, czasem pomaga przy wiejskich burkach podniesienie kamienia gdy jeszcze jest odległośc czesto moze tak być że pamietaja taką akcje ze ktos w nie rzucał i odpuszcza.

    • @donpercent
      @donpercent Год назад +1

      Nie musialby dzialac Aniol Stroz i nikt inny gdyby zadzialaly w koncu mozgi rzadzacych i zdelegalizowaliby to scierwo psem zwane 🤮

  • @ChristophorosSedinum
    @ChristophorosSedinum Год назад +174

    Ciekawe, jak w polskich warunkach skończyłoby się zabicie atakującego psa w początkowej fazie jego jednoznacznej agresji i ataku na ciało. Wyobrażam sobie wrzask "kochających zwierzątka', właściciela, czy nawet osób postronnych o tym, że piesek " chciał tylko się rzucić", "tylko by ugryzł", " to nie było niebezpieczne" i tym podobne lekceważące komunikaty. Czasami odnoszę wrażenie, że jest przyzwolenie na agresywne zachowania psów, o ile jeszcze nie zdążyły rozszarpać ręki, nogi, przegryźć tętnicy, zaatakować twarzy...a spotkanie z psem nie staje się walką o przeżycie. Ostatnio jeden wilczur w kagańcu ( na moje oko niezrównoważony w swym psim umyśle ) )wyprowadzany przez jakiegoś młokosa rzucił się na moją klatkę piersiową, a to że nie wylądował na mnie to tylko dzięki szybkiemu "ściągnięciu" smyczy przez właściciela i moim kroku do tyłu. Natomiast gdybym "odruchowo" wyprowadził kopa w kierunku psa pewnie z niejednego okna poszłyby wrzaski, że "bydlak kopie psa" i dwa lata mu dać ...

    • @marcinluberadzki6422
      @marcinluberadzki6422 Год назад +23

      Bo to u nas w Polsce ta chora mentalność jest takich ludzi ze skrajności w skrajność jak nie tacy co znęcają się nad zwierzętami do takich co pozwalają na takie coś ,mieszkam w UK i ludzie szkolą swoje psy i zajmują się nimi

    • @kaliniak6766
      @kaliniak6766 Год назад

      ​@@UncoloredKnife widzę, że ma Pan tendencje psychopatyczne, idąc tym tropem pewnie każdego agresywnego człowieka również należałoby od razu odstrzelić...

    • @tofiktofik758
      @tofiktofik758 Год назад +24

      @@UncoloredKnife odstrzelił bym jeszcze wszystkich kierowców pod wpływem, zlodzieji powyżej 15 roku życia, lejących po klatkach schodowych itd tak na poważnie powinno być prawo zmienione i właściciele psów powinni być weryfikowani. Pies powinien być traktowany jak broń. Pozdrawiam serdecznie.

    • @sebon11
      @sebon11 Год назад +8

      Dokładnie. Poehbane to jest

    • @majkel7153
      @majkel7153 Год назад +11

      Mój pies ignoruje (nie zwraca uwagi) osoby mijające nas na chodniku, zajęty jest swoimi sprawami. A wiesz ile dorosłych osób, prosi się o niebezpieczną sytuację, wyciągając rękę (i po co) do obcego psa? Bo fajny piesek.. Masa. Uprzedzę, obce dzieci lubi, nigdy nie okazała negatywnych emocji, co najwyżej znudzenie zabawą.

  • @flashlightbeam3487
    @flashlightbeam3487 Год назад +34

    Na duże psy, agresywne rasy, powinno być wymagane pozwolenie jak na broń. Czyli przede wszystkim psychotesty, świadectwo odbytego treningu, itd. Poza tym każde zwierze powinno być czipowane, posiadać dokumenty i obowiązkowe ubezpieczenie. Kary za posiadanie psa bez tych wymogów takie jak za posiadanie broni.
    Tak jest w Wielkiej Brytanii. I działa świetnie. Psy mają tylko ludzie odpowiedzialni, których stać na szkolenie i leczenie. Patusy nie mają w ogóle dostępu do psów, bo raz, że ich nie stać, a dwa, że nikt by im nie dał pozwolenia na posiadanie takiej broni jaką jest pies. Gotowe rozwiązania są na stole. Wystarczy po nie sięgnąć.

    • @marcinluberadzki6422
      @marcinluberadzki6422 Год назад +3

      W uk jest prawo surowe pod tym kątem i bardzo dobrze a dużo widziałem różnych psów i tych potencjalnie groźnych i ludzie szkolą te psy,zajmują się nimi i widać że je kochają.Raz tylko widziałem w Polsce dobrze wychowanego pitbulla bo sąsiad jest spokojnym człowiekiem odpowiedzialnym i łagodnym i byłem w szoku jak mądry jest to pies

    • @soowsenvideo
      @soowsenvideo Год назад

      @@marcinluberadzki6422 ta moj kumpel ma bullteriera gdzie właściciel psa nie wie co to agresja i pies jest wręcz maskotką w domu ale takich ludzi jest bardzo mało i najczęściej te psy trafiają do niewłaściwych ludzi

    • @marcinluberadzki6422
      @marcinluberadzki6422 Год назад +1

      @@soowsenvideo bo w Polsce jest też dużo niby '' hodowli''tych super ekstra a prawda jest taka to są te które maszynowo produkują szczenięta nie licząc na jakość a na ilość i potem jest dużo takich psów że nawet najbardziej doświadczeni opiekunowie psów mają naprawdę ogromny problem by opanować psa i są ekstremalnie agresywne aż do przesady a druga sprawa to też właśnie jak już mówimy o drugiej stronie to też właśnie często do nie właściwego człowieka trafia takowy pies a psy które są uznane za agresywne to są naprawdę bardzo mądre psy ale ich trudność polega na tym że to są psy na prawie pełen etat i są mocno absorbujące jak dzieci i potrzebują uwagi i miłości co prawda każdy pies potrzebuje tego ale to nie są kanapowce które potrzebują tylko się wysikać leżęć i jeść

    • @soowsenvideo
      @soowsenvideo Год назад

      @@marcinluberadzki6422 prawda

    • @piotrufniarski4012
      @piotrufniarski4012 Год назад

      @@soowsenvideokażde zwierzę da się oswoić i sprawiś aby było przyjazne i łagodne,ludzie mają oswojone hieny czy niedźwiedzie i żyją z tymi stworami koło domu wiele lat i nikomu nie dzieje się krzywda

  • @lukaszhenelX
    @lukaszhenelX Год назад +43

    Fajny odcinek ale trochę "obok" tematu. Zaprezentowane umiejętności psów, ale bardzo mało czasu poświęcone obronie czy przetrwaniu ataku psa...

  • @aronnoner2182
    @aronnoner2182 Год назад +9

    Moja przygoda z atakiem psa wydarzyła się jakieś 25 lat temu. Byłem gówniarzem, ale wysportowanym i dość nabitym. 193 cm wzrostu i dość dobra ogólna sprawność fizyczna. Wracałem pieszo do domu. Była zima, około 21 godziny. Byłem już na własnym osiedlu domów jednorodzinnych. Miejsce absolutnie spokojne, ciche. Zero napadów, zero włamań, pieski jak były to takie małe szmaciarze. Czułem się całkowicie bezpieczny. Do tego stopnia, że łaziłem w słuchawkach i z głosną muzą. Wtedy też miałem założone sluchawki. Prawdopodobnie przez to nie usłyszałem żadnych dźwięków ostrzegawczych. Dzisiaj już nie pamiętam, czy akurat skończyła się piosenka i była chwila ciszy, czy jakoś podświadomie... Po prostu nagle zatrzymałem się na środku ciemnej ulicy i chciałem się odwrócić. Wtedy poczułem potężne uderzenie w plecy. Poleciałem na ziemię centralnie na twarz. Pierwsza myśl była taka, że człowiek mnie napadł i jakoś podświadomie się próbowałem skulić, żeby chronić głowę przed ciosem. Wtedy poczułem, że coś mnie z całej siły szarpie za ramię od tyłu. To było tak mocne i gwałtowne, że już wiedziałem, że to żaden człowiek tylko pies. Słuchawki mi spadły i za plecami słyszałem taki przeciągły trochę skowyt, trochę bulgotanie. Do dzisiaj mam ciary jak ten dźwięk wspominam. Byłem ubrany w zimową kurtkę i miałem plecak z szelką założoną na tym jednym ramieniu. I w pierwszej chwili ten plecak mi uratował rękę albo i życie, bo cały impet ataku poszedł w szelkę plecaka. Nie wiem jak, bo to były chyba ułamki sekund, ale udało mi się wyszarpać kawałek rękawa. I psu został w pysku mój plecak. Poderwałem się z ziemi i byłem tak spanikowany, że próbowałem uciec, ale wystarczyło ze trzy kroki i ten pies zostawił plecak i stanął znów gotowy do ataku. Dystans między nami może z 10 metrów. Pies był duży, trochę większy od tego na filmie. Ja już wiedziałem, że nie odpuści. Zacząłem się wydzierać w nadziei, że sąsiad z najbliższego domu usłyszy i wyjdzie, ale byłem tak oszołomiony i wystraszony, że po jakiejś chwili po prostu skoczyłem w stronę jego furtki. Dzisiaj wiem, że gdyby wtedy ta bramka była zamknięta, to miałbym naprawdę przeje.ane. Na szczęście była otwarta. Ja do tej furtki miałem może 2 metry, pies pewnie z 12 metrów, a mimo to jak skoczyłem i ją otwierałem, to on już był przy mnie. Kolejne szczęście, że teraz próbował atakować mi nogi i ja po prostu z całej siły pieprznąłem go tą furtką. On miał łeb przy mojej nodze już na posesji sąsiada, a łapy i tułów na ulicy. Do dzisiaj pamiętam, że absolutnie wszystkie siły jakie miałem włożyłem w zaciskanie tej furtki i pamiętam z jaką siłą pies napierał, żeby się wcisnąć za bramkę. Wcześniej nigdy bym nie powiedział, że to jest taka furia i siła. Nie wiem ile taka szarpanina trwała. Nie wiem czy go przydusiłem furtką, czy po prostu mu szał opadł, ale w końcu wyszarpał łeb do tyłu i mogłem całkiem bramkę zatrzasnąć. Potem jeszcze biegał wzdłuż ogrodzenia i dopiero sąsiad z drągiem go przegonił. Jak już nerwy opadły, to nie byłem w stanie podnieść ręki w górę, mimo, że pies mi tylko zahaczył o ramię w grubej kurtce, a cała siła poszła w szelkę plecaka. Krwiak był przez tydzień. Po tamtej przygodzie wiem, że walka z takim psem to tylko łut szczęścia, bo o przemyślanych technikach mowy nie ma. No i nigdy więcej nocą, w takich miejscach nie nosiłem już słuchawek.

  • @arekes3738
    @arekes3738 Год назад +140

    Dobry odcinek. Pies to maszyna idealnie wyczuwająca emocje człowieka. Jeśli jest w rękach idioty, to tak samo będzie się zachowywał jak jego "właściciel", a to tylko doprowadzi predzej czy później do tragedii. Moim zdaniem każdy, kto chce nabyć większego psa temperamentnej rasy powinien przejść testy psychologiczne, ale to życzenie ...

    • @reginagrobosz8807
      @reginagrobosz8807 Год назад +10

      Jak to kiedyś było w jednej reklamie "nie dla idiotów", pies czy dziecko. Ale niestety, jest jak jest.

    • @nanab256
      @nanab256 Год назад +16

      Psy w ogóle nei powinny byc trzymane przez ludzi, to miało sens 1000 lat temu, teraz to tylko dziwne zboczenie które tylko stwarza zagrożenie dla normalnych ludzi i utrudnia zycie

    • @chybanie3712
      @chybanie3712 Год назад +4

      @@nanab256 a może by ludzi wszystkich wybić bo też zdarzają się osoby agresywne

    • @nanab256
      @nanab256 Год назад +8

      @@chybanie3712 jak ktoś jest agresywny, atakuje normalnych ludzi to prawo powinno pozwalać go odstrzelić. Tylko że u ludzi tacy to 1%, psy to w 99% agresja i zabijanie dla zabawy

    • @postepowy
      @postepowy Год назад +10

      Nie tylko testy psychologiczne, ale i szkolenie dotyczące obsługi takiego psa.
      Bardzo często właściciel jest normalny, a psu coś odpierdala.

  • @mieczysawmikoajczyk9321
    @mieczysawmikoajczyk9321 Год назад +29

    jak to !!!!! - przecież każdy spuszczony pies bez kagańca według właściciela [sa nie gryzie, kocha dzieci i jest spokojny - a te resztę pogryzień to wina pogryzionych bo sprowokowali psa bo nie zeszli mu z drogi na chodniku i nie ominęli go 3 metrowym łukiem

    • @PiotrekASM
      @PiotrekASM Год назад +4

      Pies, a pies to naprawdę dwie różne rzeczy. Wszystko wychodzi tez od właściciela psa

    • @xynfinity
      @xynfinity Год назад

      dokładnie

    • @slawekbrzezinski5238
      @slawekbrzezinski5238 Год назад +6

      To tak samo jak z banderowcami oni tacy lagodni i kochajacy Polakow tylko nie wolno im wchodzic w droge 🤨

  • @paulonegative
    @paulonegative Год назад +52

    Bardzo potrzebny odcinek. Fajnie by było, żeby obejrzeli go miłośnicy nieużywania smyczy i swoich "piesków" biegających luzem (ile razy słyszałem to zdanie: "on jest niegroźny, nikomu nic złego nie zrobił"). Zwłaszcza gdy ich piesek, nawet ten niewielki kundelek wystartuje do małego dziecka, które ma zdecydowanie delikatniejszą budowę niż Jarek...

    • @franzmaurer5229
      @franzmaurer5229 Год назад +5

      Każdy pies powinien być na smyczy, a psy ras uważanych za niebezpieczne powinny być dodatkowo w kagańcu.

    • @MadMikeHoare
      @MadMikeHoare Год назад +8

      Mieszkam na wybudowanym 20 lat temu osiedlu na peryferiach dużego miasta. Osiedle powstało na polu odkupionym od miejscowego mieszkańca i jest w otoczeniu domków "miejscowych". Miejscowi trzymają większość psów w budach, ale nie na łańcuchach, bramy otwarte psy chodzą luzem, często zapuszczają się na peron stacji kolejowej. "miastowi" z osiedla prowadzają psy na smyczach. Miejscowe psy chodzą czasem w grupach, nigdy nie widziałem (mieszkam tu 16 lat) aby się pogryzły. Na peronach podchodzą merdając do ludzi, przeważnie do dzieci, które wracając ze szkoły często utylizują niezjedzone kanapki oddając psom... Nigdy nie było tutaj ataku takiego psa na człowieka. Psy "miastowych" z mojego osiedla w większości wypadków jak się widzą to szczekają, mało smyczy nie urwą, szczekają na zbliżających się współmieszkańców itd. Są nie zsocjalizowane i każdego uważają za zagrożenie dla siebie i swoich państwa. Gdyby smycz puściła lub ktoś nie utrzymał to nie wiem jakie mogły by być następstwa. W wielu krajach widziałem parki dla psów w których one chodzą luzem i się socjalizują z innymi psami i obcymi ludźmi. W Amsterdamie przed Rijksmuseum na trawiastym terenie dzieci grają w piłkę, biegają, jeżdżą na rowerach, między nimi biegają psy luzem. Pies od małego socjalizowany (luzem) z ludźmi i innymi psami traktuje ich/je jak element otoczenia a nie zagrożenie. Psy które od szczenięcia przejawiają niesprowokowana agresję są łatwo identyfikowane w wieku w którym nie mogą jeszcze nikomu zagrozić i te albo są (w niektórych krajach) usypiane, albo właściciel wiedząc o ich agresji je izoluje. Ale pozostała populacja socjalizuje się i nie stanowi zagrożenia. Podczas gdy brak takich przestrzeni do socjalizacji psów i trzymanie je na smyczach i/lub w kagańcach tylko wzmaga agresje, strach etc i w momencie gdy zabezpieczenie "puszcza" dochodzi do ataku! Mamy zły system i złe rozwiązania, które zamiast rozwiązywać problem, to tylko go pogłębiają! Nie ukrywam, że przeprowadzając się z centrum na peryferia, na początku gdy wracając wieczorem do domu zobaczyłem 4 psy idące mi na przeciw luzem bez właścicieli to "zmarzłem" (tu się kłania druga strona medalu - brak socjalizacji ludzi z psami i instynktowny strach (ojej, pies bez smyczy!), który przy gwałtownej reakcji może spowodować agresywną reakcję psów). Udało mi się jednak nie spanikować, tylko iść dalej powoli. Psy się mną zainteresowały (ale na zasadzie - ooo.. nowy jakiś). skręciły w moją stronę, no to się zatrzymałem. podeszły machając ogonami, powąchały i poszły dalej... Teraz już jak widzę "miejscowe" psy to je ignoruję i idę dalej koło nich, a przy tych na smyczach staram się obejść poza długością smyczy... W efekcie w obecności tych zsocjalizowanych i biegających całe życie bez smyczy się nie boję, bardziej boję się, ze komuś taki na smyczy się kiedyś wyrwie ...

    • @SuperElwira
      @SuperElwira Год назад

      Mój pies biega luzem i będzie biegał luzem paranoiku
      To jest szkolony pies do walki a nie kanapowiec. Psy jie są groźne a ty schizujesz idź do psychiatry. U mnie na osiem wszystkie psy biegają wolno taka moja bo mamy gdzieś głupie prawo które zabrania psom biegać. Ja ciebie bym tak prowadzała na smyczy parę metrów i spoerotem jakbyś zie czuł? Schizol

    • @SuperElwira
      @SuperElwira Год назад

      Nie nie każdy przepis jest głupi i nie mam zamiaru go przestrzegać ani nikt z mojego osiedla i nic się nie dzieje hakiesn100 psów łazi bez smyczy jeeejkhnale bezprawie

    • @SuperElwira
      @SuperElwira Год назад

      Na Ukrainie jest mnóstwo dzikich psów całe watachy i nic się nie dzieje. Psy nie sa agresywne a zwierzęta nie walczą na śmierć I życie to człowiek jest agresywny inpownien chodzić na smyczy. Zwierzęta się nie ranią tylko straszą a to czlowkek znecal zie nad psamini zwierzetami i.ile jest takich przypadków zagłodzenie czy butę czy atakują właściciela nie a powinny go zagryźć na śmierć.

  • @maciejbz749
    @maciejbz749 Год назад +5

    Odniosę się do filmiku, mimo, że nie chciałem tego robić. Mojego psa atakuje ten przysłowiowy pitbull jeśli nie ma możliwości , a raczej nigdy nie ma - uszkadzam pitbulla. Fakty są takie , że pitt w starciu z nie wystraszonym człowiekiem , szybko może stracić życie. Mamy mózg mamy możliwość użycia narzędzi , wszystko zależy od przedmiotu który dobierzemy - już 2 kg kamień i głowa psa - nie ma tematu.pitt jest psem lekkim i dorosły mężczyzna świadomy swojej siły jest w stanie go zadusić. Duży pies typu owczarek azjatycki , kangal, dogo argentino jest szansa stracić życie. kilka psów , nigdy nie mamy szans. owczarek belgijski kontra mężczyzna który się nie boi, pies nie ma szans jeśli walczymy a nie uciekamy jak ofiara. niestety każde odparcie ataku będzie się kończyło pewnie śmiercią psa. Policja używa owczarków do zatrzymania uciekającego przestępcy. Zabawa z pozorantem spoko, ale psa okolice 30 kg sprawny mężczyzna zabije w obronie życia. W rękach takiemu psu można nawet łapy połamać w stawach. Podstawa determinacji i nie bać się.

  • @radosawmokrzycki9930
    @radosawmokrzycki9930 Год назад

    ten odcinek powinien być puszczany w szkołach,zakładach pracy...każdy powinien to zobaczyć.Szacun Panie Jarku.

  • @magdalenakondensator9706
    @magdalenakondensator9706 Год назад +8

    Symulacja super, zabrakło analizy sytuacji i zachowania psa. Pies wgryzając się jednocześnie szarpie na boki i przede wszystkim bardzo ciągnie w tył. Pies na adrenalinie nie czuje za wiele. W mojej ocenie dobrze jest zakryć jakąś szmatą psu łeb by nie widział co robi następnie skrępować tylne łapy by pies nie miał możliwości szarpania następnie odcinamy tlen psu. Gdy odpłynie staramy się uwolnić ofiare ze szczęk psa. Tak można zrobić gdy pies atakuje nie nas tylko albo osobe trzecią albo innego psa. Gdyby pies mnie zaatakował i się wgryzł starał bym się usiąść na psie bo mam większą mase od psa i to trzeba wykorzystać. Skutkiem tego jest to że mięśnie oddechowe psa nie będą w stanie prawidłowo pracować pies sie dusi. Można by w takiej pozycji złapać za szyje psa i rozpocząć dodatkowe duszenie zaciskając palce na jego krtani i dociskając jednocześnie do gleby by pies nie mógł zaatakować drugiej ręki. Ale do tego trzeba znać anatomie psa. Wiedzieć gdzie jest thawica na jakiej wysokości jest najłatwiej dostępna i gdzie najłatwiej rozpocząć duszenie. Tego na filmie zabrakło tzn anal8zy anatomicznej psa. Przy psie kąsającym można zacząć kopanie krzyk i unikanie jego szczęk. Gdy pies by kąsał dziecko skupił bym się na psie by nie dopuszczać do dziecka. Wzięcie dziecka na ręce wyłączy nasze ręce z obrony a pies ma większe możliwości. Będzie kąsać dziecko po nogach nas też może nas przewrócić itp. Fajny film ale nie pełny. To co pisze to nie są sprawdzone w praktyce sposoby a jedynie moje psychiczne przygotowanie do takich sytuacji. Napewno bym się nie kładł na psie nie wpychał palców do pyska. Tutaj z mojej str jest wiele nie dopowiedzeń bo temat jest obszerny.

    • @gromosawsmiay3000
      @gromosawsmiay3000 Год назад

      to zadziała tylko jeżeli na adrenalinie też nie będziesz czuł za wiele..... inaczej padniesz jak to się wgryzie.

    • @grzegorzzaniewski574
      @grzegorzzaniewski574 8 месяцев назад

      Kiedyś idąc chodnikiem musiałem trochę bliżej podejść metalowego ogrodzenia ( na chodniku stało auto) i traf chciał że przez płot udziabał mnie pies rasy bokser na tyle ile się orientuję. Doszedłem do domu i się okazało że rękaw pełen krwi. Wróciłem tam gdzie to miało miejsce ale na dzwonek do furtki nikt nie reagował chociaż widać było że ktoś zagląda przez firanki. Dopiero na drugi dzień niejako z zaskoczenia udało się pogadać z właścicielami psa. Pisze o tym dlatego, że na takie ,,spotkanie'' z psem nie da się przygotować. Dobrze, że ogrodzenie było w miarę wysokie

  • @hieronimgabka4601
    @hieronimgabka4601 Год назад +1

    Rzecz najważniejsza. Pies wyczuwa kiedy się boisz.
    Na zwykłe upierdliwe szczekające i podbiegające kundle na wsi (podgryzacze) najlepiej spisuje się kamień lub dobra proca, odgoni je też mocna petarda lub gaz na niedźwiedzie. Psy wsiowe biegające luzem muszą kojarzyć daną osobę z bólem i cierpieniem. Muszą wiedzieć, że taki zapach ma samiec alfa i jak pies go poczuje, to będzie bolało. W mieście - gaz na niedźwiedzie. Potraktowany takim gazem pies ucieka na ślepo i często ginie potrącony/rozjechany przez samochód.
    Noż w kieszeni zawsze "na wszelki wypadek". Pies ma zęby, ale ja też mam. Jeden - nóż.
    O ile sytuacja pozwoli, rani się nożem tkanki miękkie u psa. Gardło, podbrzusze, oczy, genitalia, mocno, wielokrotnie i głęboko. Tu nie ma miejsca i czasu na sentymenty. W przypadku ataku na dziecko, obrona przed psem polega na jak najszybszym i najskuteczniejszym wyeliminowaniu zagrożenia, żadne tam kopanie, czy tłuczenie kijkiem. To tylko pogłębia ścisk zębów. Nóż w miękkie od tyłu - odbyt, genitalia. Wielokrotnie, do odpuszczenia, przekierowania uwagi na siebie i zmiany kierunku ataku lub zgonu psa. Większość ciężko rannych psów odpuszcza.

  • @mieszko192
    @mieszko192 Год назад +29

    Fajny materiał,bardzo mądrze opisane i wytłumaczone. Jeżdżąc dużo na rowerze miałem parę dość nieprzyjemnych sytuacji z psami i żeby nie rower jako zasłona i gaz, który okazał się skuteczną metodą na szczęście mogło by być źle. Staram się też uczulać ludzi,że duże psy ale nie tylko powinny być w kagańcach, jeśli puszczane są luzem.Bardzo dużo ludzi to bagatelizuje "bo on nie gryzie" bzdura totalna to jest tylko zwierzak.

    • @ely5818
      @ely5818 Год назад +1

      Moim zdaniem to nawet kaganiec to za mało, pies luzem to może być na dobrze ogrodzonym podwórku. Poza podwórkiem ma być na smyczy, nawet jeśli to jamnik

    • @slawomirb1984
      @slawomirb1984 Год назад +2

      Była sytuacja, że owczarek wybiegł przez otwartą bramkę i rzucił się na rowerzystę (dziwny kształt, ucieka więc trzeba gonić ofiarę, instynkty się włączają, zwłaszcza nieogarniętym psom). Rowerzysta zmarł zagryziony.

    • @Monika-ft5bw
      @Monika-ft5bw Год назад

      "Panie, on gryzie ale czule i serdecznie, bo lubi się tak bawić" :)

    • @jarosawwitaszek-wysocki7927
      @jarosawwitaszek-wysocki7927 Год назад +1

      U nas i w Rumunii to psy mogą wszystko włącznie z wchodzeniem ptzez okno do mieszkań na parterze, bez kagancow i obroży, jak kogoś zagryza to nagle są "niczyje". Dzieci wcinają kroliczka ze słoiczka i powtarzają kocopaly że pies najlepszym przyjacielem, gdy w rzeczywistosci to one najczęściej atakują ludzi, a szczególnie często zagryzaja dzieci... Masakra, biorąc pod uwagę że królik zabija najwyżej owady, a psy gryzą czasem co popadnie, jak rekin.. Co dalej, wilczki bez smyczy, święte krokodyle?

    • @konrad3579
      @konrad3579 Год назад

      Bzdura, sprawdzony pies - a takich w większości mijasz nigdy nic nie zrobi. Po prostu dajesz się wyFCK swojemu mózgowi, który pamięta to co emocjonalne i dla Ciebie złe. Mam psa 30kg, z dużym szczękościskiem, nigdy na nikogo choćby nie zaszczekała i jestem jej pewien. Znacznie, znacznie bardziej niż ludzi. To mój drugi pies w pełni i tylko przeze mnie wychowany, mowy nie ma aby zrobiła coś głupiego.
      Jeżdżąc na rowerze pewnie jak większość rowerzystów łamiesz przepisy jeżdżąc po chodniku tam, gdzie nie masz do tego prawa... :]

  • @jaroslawmiller5610
    @jaroslawmiller5610 Год назад +23

    Dorzuce cos z moich doswiadczen ktore niestety udalo mi sie w zyciu zebrac. Najlepszy bez watpienia jest gaz pieprzowy, polecam odmiany specjalnie opracowane do odstraszania psow, ta wersja szybciej wchodzi w reakcje, dziala blyskawicznie a przy tym nie powoduje u psa trwalego uszkodzenia wzroku i wechu, tak jak np gaz przeciw homo sapiens w zelu. Kupujcie raczej male pojemniki bo jesli po uzyciu cos tam jeszcze zostanie i za kilka miesiecy znow spryskacie psa gazem, to zdziwicie sie, tak jak ja, ze jest on zwietrzaly i w ogole nie dziala. Oczywiscie podczas biegania czy spaceru musi on byc dostepny blyskawicznie, czyli raczej w najdogodniejszej kieszeni a nie w plecaku. Biegajac, kiedy zblizam sie do psa bez smyczy i jego wlasciaciela w sluchawkach lub gadajacego przez telefon, trzymam juz pojemnik z gazem w dloni, kilka razy sie przydalo. Co do uderzania i kopania, trafienie w nos robi wrazenie nawet na duzych wiejskich burkach, nie wiem czy na owczarkach belgijskich i pit bullach tez. Zdziwil mnie efekt jaki przynioslo dosc lekkie kopniecie w splot sloneczny psa, ktory zaatakowal mojego labradora. Trafiony zesztywnial, nie mogl nabrac powietrza, wylaczony z walki na dobre kilka minut. Co do uderzania w inne czesci ciala, pamietajcie ze pomijajac inny prog bolu, psy maja o wiele wieksza niz ludzie gestosc kosci i predzej peknie Wam srodrecze niz psu czaszka. Jesli trzeba jednak uderzyc to duzo lepiej "wchodza"proste i front kicki niz uderzenia czy kopniecia po okregu, te pies o wiele latwiej zauwaza i reaguje unikiem lub ugryzieniem w kopiaca noge. Konkludujac w 99 % przypadkow jakie mialem, gazem i z liscia powinni dostac przede wszystkim wlasciciele psow, a nie czworonogi.

    • @marcinluberadzki6422
      @marcinluberadzki6422 Год назад +2

      Problemem jeśli chodzi o psy nie są psy tylko skrajności w postaci karynek które mają duże psy nie umieją nad nimi zapanować i gdy ich pies rzuci się na kogoś a ten człowiek w obronie go kopnie mocno aż pies zapiszczy i ucieknie i potem wielki płacz że terrorysta,znęca się nad zwierzętami i druga skrajność ci którzy naprawdę znęcają się nad zwierzętami katują je i mało jest ludzi w Polsce którzy naprawdę zajmują się swoimi psami jak należy

  • @Kskeissubhyhakowlzxc
    @Kskeissubhyhakowlzxc Год назад +38

    Nie rozumiem sensu tego odcinka. Miałem się z niego czegoś dowiedzieć czy zacząć się bać wychodzić z domu? Nie muszę oglądać, żeby wiedzieć jak groźne są te psy ale chyba chodziło o to jak uniknąć ataku. No i się dowiedziałem. Nie da się. A jak Cię już złapie to po tobie. Super. Dzięki za info. Specjaliści od nie wiadomo czego. Kup sobie strój ludzika Michelin i wtedy jesteś bezpieczny. Gratuluję pomysłu na więcej wyświetleń ale niczego nie dowiedziałem się o obronie na co dzień. Jedyny sposób na takie stworzenia to zmiana prawa w PL i rejestracja/ chip każdego stworzenia agresywnego aby właściciel czuł nieuchronność kary za niedopilnowanie. Krótka piłka - bezwzględne więzienie dla właściciela takiego psa, który pogryzł człowieka i może wtedy nie musielibyśmy się bać i oglądać takich beznadziejnych filmików, które nic nie wnoszą i sieją tylko strach.

    • @GKMAJarosawRogowski
      @GKMAJarosawRogowski  Год назад +3

      Nie jesteśmy doskonali misiu. Ale wrzuć na luz

    • @Kskeissubhyhakowlzxc
      @Kskeissubhyhakowlzxc Год назад +26

      @@GKMAJarosawRogowski Świetna pasywno - agresywna odpowiedź. Poruszacie tematy o agresji a potem piszcie ludziom aby wzięli na luz bo przecież nie są tu po tu aby się czegoś dowiedzieć tylko popatrzeć jak wasze wytresowane zwierzęta pięknie rozszarpują przedramienia ludzi...tania rozrywka dla średnio rozgarniętych. Nie odpisujcie bo "brakuje mi luzu" i ochoty na korespondencję z wami. Nie pozdrawiam!

    • @andlot7853
      @andlot7853 Год назад +8

      Dzięki, tak samo myślę. To tylko zmylkowy tytuł.

    • @alfonsgrizzly5558
      @alfonsgrizzly5558 Год назад +2

      Pokazaliscie jak to wyglada w realu i dobrze ale brakuje najwazniejszego co jest w tytule filmu "jak przetrwac atak psa?" Trzeba nosic ze soba taki ochraniacz i liczyc ze pies w niego ugryzie albo kombinezon.

  • @maniekwaniek9279
    @maniekwaniek9279 Год назад +21

    Słyszałem od żołnierza służb specjalnych (nie z Poslki )że przy ugryzieniu psa masz trzy możliwości i pisze tu o obrnonie mężczyzn .Pierwsza jeżeli posiadasz nóż ,druga to złamanie ogana psa co jest bardzo bolesne dla psa a trzecia to wciśnięcie psu oczy do głowy.Prosił bym o odpowiedź od specjalisty i nie atak jakikolwiek od internetowych ekspertów.Pozdrawiam z uszanowaniem.

    • @sangdopalri349
      @sangdopalri349 Год назад +3

      złamanie ogona zdecydowanie

    • @Camel-from-Arabia
      @Camel-from-Arabia Год назад +6

      W szamotaninie ciezko złapac psa za ogon i jeszcze go złamać.
      Najwieksze szanse masz wbijajac mu noz w łeb lub serce.

    • @maniekwaniek9279
      @maniekwaniek9279 Год назад +4

      @@Camel-from-Arabia tyle to i ja wiem tylko nie zawsze masz nóż przy sobie.Jeżeli nie dasz rady złamać ogona zostają tylko oczy psa

    • @iwangrozny8258
      @iwangrozny8258 Год назад +1

      @@maniekwaniek9279Ten żołnierz musiał być chyba z Tiuturlistanu😅🤣😂 Jedna z najlepszych metod, to duszenie. Są oczywiście różne sytuacje i predyspozycje szybkosciowe zaatakowanego. W miarę prosto można to zrobić jak pies już Ciebie się uczepil. Po 30 sekundach jest na wpół żywy. A wcześniej , po paru sekundach przestaje gryźć. Nawet wielki ogień ( nieważne co płonie) , najszybciej ugasisz CO2 , nie ma mocnych (tak , aby bardziej obrazowo to przedstawić)🤗 Ale można z wielu sytuacji wyjść bez zbędnej przemocy. Wystarczy, że kupisz sobie urządzenie wysylajace dźwięki które są nie do zniesienia dla psa, a dla człowieka nieslyszalne. Pies trzyma wtedy dystans od Ciebie na odległość 4 do 5 metrów i nie skróci go, bo czym bliżej , tym sygnał jest bardziej silny. W najgorszej sytuacji , gdy pies atakuje rozpedzony, masz o wiele mniejsze szanse , zwłaszcza jak Cię zaskoczy totalnie (np.skoczy od tylyu i powali cię na ziemię - praktycznie zero szans na wygraną). Jednak , jeśli nie straciłeś przytomności po takim uderzeniu i jesteś w stanie logicznie pomyśleć i skorzystasz z tego urządzenia, uratujesz swoje życie.

    • @sobczak0712
      @sobczak0712 Год назад

      @@Camel-from-Arabia no tak bo w szamotaninie będziesz w stanie trafić psa prosto w serce xD

  • @damianszulc9703
    @damianszulc9703 Год назад +8

    Zacznijmy od tego że gdy pies gryzie innego psa to się go nie prubuje cofnąć do tyłu tylko pysk trzeba jeszcze bardziej docisnąć do drugiego psa. Tak jest np w przypadku amstaffów bądź pitbulli bo one chwytają i chcą trzymać jak najmocniej więc im bardziej ciągniemy psa do tyłu tym bardziej chce poprawić swój chwyt i robi większą krzywdę drugiemu.

  • @magdalenakondensator9706
    @magdalenakondensator9706 Год назад +9

    Była sytuacja w której owczarek niemiecki z ponad 100 m biegł na mnie. Mogłem uciekać ale by mnie dopadł mogłem się nie ruszać ale wyczuł by że jestem obsrany i ma na demną jakąś przewage. Postanowiłem iść w jego kierunku. Byłem gotowy na atak saperke ostrym końcem miałem skierowaną w kierunku psa. Naszczęście jak dobiegł do mnie to przedemną lekko skręcił tak że sìę otarł o mnie, za plecami zwrócił i się zatrzymał . Po czym z odległości wyłania się jego właściciciel... Mogłem rozłupać psu czaszke a on pewnie był ciekawy kto to idzie albo chciał się bawić, tyle że ogonem nie merdał. Sytuacje są często trudne bądź nie możliwe do analizy ważne by się przygotować na kontakt z psem chociażby psychicznie i przyjąć jednoznaczną postawę.

    • @MrPatryk44
      @MrPatryk44 Год назад

      kup gaz na niedźwiedzie

  • @jaro7180
    @jaro7180 Год назад +29

    "Zwykły' pies raczej instynktownie pójdzie do gardła. Mi tak poszedł i jedyne co mnie uratowało to odrobina refleksu i farta i jedyna za co złapał to usta i policzek. Nie oderwiesz psa chyba, że z kawałkiem siebie. Od tamtej pory mam zawsze albo gaz albo nóż przy sobie.

    • @magnes7u739
      @magnes7u739 Год назад +3

      Nóż i tak ci na psa nie pomoże

    • @maksi929
      @maksi929 Год назад

      ​@@magnes7u739pomoże, wystarczy go zabić

    • @MrKojot88
      @MrKojot88 Год назад +4

      ​@@magnes7u739dlaczego? Poświęcasz lewa rękę a prawa próbujesz trafić. Choć patrząc ile siły miał w sobie ten 25 kilowy wilczur faktycznie może być ciężko

    • @Camel-from-Arabia
      @Camel-from-Arabia Год назад +6

      ​​@@magnes7u739 Pomoże pomoże,
      Harry Wolhutter w RPA nożem zdołal zabić lwa który go zaatakował.
      Teraz ten noz jest produkowany jako "Wolhutter's Lion Killer"

    • @jakubmalicki6357
      @jakubmalicki6357 Год назад +17

      @@magnes7u739 Nóż na psa nie pomoże? A co to jest, jakieś zwierzę nożoodporne?

  • @Krios1988
    @Krios1988 Год назад

    Rozszerzę temat - *uwaga, długi komentarz - tylko dla wytrwałych:)*
    0. Jako rowerzysta powiem tak, albo moc w pedały i przeganiamy agresywnego psa (polecam tylko na małe psy, przy sprzyjającym terenie jak płaski asfalt/z górki i kondycyjnie przygotowanym rowerzystom) albo hamujemy i schodzimy z roweru - pies często wtedy przerywa aktywny atak i przechodzi do mniej lub bardziej agresywnego oszczeku czy okrążania - a to zwykle po chwili mu się nudzi. Rowerem też idzie się zasłonić, a nawet zdzielić psa kołem jak poddzierży za blisko. Przykładowo kolega zbutował atakującego psa podczas jazdy kopniakiem w kufę/pysk i pies natychmiast przerwał atak.
    Miałem do czynienia z atakami na mojego psa - spokojny wielorasowiec 20-25kg.
    1. gdy po nocy podbiegł pies w stylu owczarka niemieckiego i na wstępie walki nakrył sobą mojego psa i go tarmosił, rzuciłem się na wrogiego psa, chcąc-nie chcąc przyduszając swoim ciężarem oba i... pogryzłem wrogiego psa... (mam nadzieję że wścieklizną się ode mnie nie zaraził:) a to dlatego że trzymałem go oburącz "chwytem obręczowym" pod przednimi łapami by uniknąć ugryzienia, lecz przez to jego głowa była bezpośrednio na wysokości mojej, a że nie mam trzeciej ręki, to przeczucie podpowiadało że jeśli obróci głowę może mnie ucapić za twarz - chwyciłem go zębami za ucho uniemożliwiając obrót głowy. Potem łapię punkt podparcia i przetaczając się przez na bok i przez plecy miotam psem w bok. Zrywam się na nogi do dalszej walki, wrogi pies ucieka.
    2. wrogi pies w podobny do landseera, lecz w wadze 30-35kg z rozpędu atakuje mojego, odrzucam smycz, a mój pies będąc zmieciony z rozpędu, ustawia się niekorzystanie bokiem. Wrogi pies sprawiał wrażenie chwytacza, szukał chwytu z boku a to spowodowało że zmniejszył swoją ruchliwość i dało mi czas na działanie. Spadłem jak jastrząb i założyłem "chwyt duszący" lewym ramieniem pętla wokoło szyi, a prawą rękę zaciskając pod szyją. Nie dusiłem, tylko precyzyjnie zablokowałem psa w jednej pozycji. Właścicielka nadbiegła, ja ostrożnie wstałem i chwyciłem psa tuż za głową za fałd skórny i kolanem odepchnąłem w stronę właścicielki. Nie kontratakował, od razu zrejterował do pańci.
    *Ważne, nie chce tu grywać chojraka, po prostu w obu przepadkach wrogi pies był skoncentrowany na moim psie a mnie ignorował! Ja tylko skutecznie wykorzystałem ten fakt.* Do tego wyraźnie nie były to psy szkolone albo agresywne "ponad zwykłą psią miarę'". Z pokorą stwierdzam że z psem wyraźnie skoncentrowanym atakiem na mnie, byłby problem...
    3. Dalej, moje przemyślenie - gdy psy się zaczną kotłować, odciągnie własnego psa smyczą powoduje zaburzenie jego równowagi a przez to jego normalnych reakcji obronno-ofensywnych w walce, ba - może nawet wystawić jego czułe części na atak. Więc chyba najlepiej puścić smycz i z dystansu pomagać dla własnego pupila, częstując wrogiego psa precyzyjnymi kopnięciami (to ma sens gdy waga/liga psów jest podobna) lecz jak ma się małego piesełka do 20kg, to faktycznie jak mówisz - złapać w ręce, trzymać wysoko i wtedy minimalizacja strat własnych i psich. Szczególnie jak wrogi pies jest skoncentrowany na ataku na naszego psa, nie na nas jako właściciela.
    4. Najbardziej pouczający był fragment minuta 21:14 gdzie szkoleniowiec zadał psu ból (złapał za fałd skórny na szyi - wrażliwe miejsce) i jaka była jego reakcji - intensyfikacja ataku i te słynne "miotanie na boki" aby rozerwać obiekt i zadać obiektowi jak największe obrażenia.
    Zaś odpowiedz "jak taki mały psiul" jest w stanie wygenerować tak dużą moc - to inna budowa mięśni. Przykładowo szympans choć sporo mniejszy od człowieka ma ok. 3-krotną siłę człowieka, tylko odbywa się to kosztem wytrzymałości - mięśnie męczą się szybciej.
    5. Słyszałem o innej metodzie obronnej, pies złapał w okolicach za ramie/przedramię i wisi, nie walczymy, nie uciekamy w tył, ciągle idziemy w przód aby pozbawiać go punktu podparcia - nieustannie napieramy na niego, niby podczas tego można znaleźć okazję dla siebie aby psa złapać za "martwy punkt" i wtedy uniemożliwić gryzienie. Ale jak tak analizuję film, zgaduję że pies pozbawiony puntu podparcia puści ten niekorzystny i zaraz znajdzie sobie następny. To metoda jest za wolna wobec ruchliwego przeciwnika jakim jest pies, tyle że nie podjudza jeszcze bardziej jego agresji.
    6. Inna metoda o której słyszałem to wyczucie momentu jak pies leci na ciebie i zasadzeniem u takiego kopa że spartanie by się nie powstydzili, ale ta metoda wydaje się naciągana, bo skuteczna DOPIERO jak spełnisz jednocześnie trzy warunki: wyczujesz właściwy moment, o ile trafisz celnie i z siłą kopnięcia konia. Po za tym to musi być nieliche obrażenie aby psa wyłączyć z ataku lub przełamać instynkt ataku na instynkt ucieczki, np. połamać kopnięciem psu tylną łapę.
    7. Kolejna metoda wg maksymy "jak masz coś co przedłuża twoją rękę (laga/kij) i atakujesz tym jednocześnie robiąc uniki, to da się wygrać/odstraszyć". Może na "kąsacza" jeszcze dobra metoda, na pewno nie na "chwytacza". Psa z filmu na pewno nie szło by tym pokonać. Teoretycznie lepsza metoda od dwóch powyższych, ale wymaga posiadania dobrego kijaszka w ekwipunku.
    8. Podbijam zdania z innych komentarzy, że w filmie zabrakło informacji jak aktywnie bronić się, skuteczne uniki, jak utrudniać chwyt czy z niego wyjść, jak psa pokonać zagraniami "nieczystymi", ale... zgaduję że osoby szkolące takie psy nie będą się dzielić najbardziej skutecznymi metodami z uwagi na to, że mogą to wykorzystać osoby nie tylko postronne do obrony, ale wyuczą osoby przestępcze.
    9. pierwszy film tego kanału, kiedyś pamiętam parę waszych filmów widziałem ale uciekło na starym koncie, teraz chyba zagoszczę na dłużej. Dobra robota, rozsądnych sukcesów ekipie i prowadzącemu:)

  • @Jacko-dd8fj
    @Jacko-dd8fj Год назад +6

    Nic nie pokazali odnośnie obrony tylko się zachwycali jak się potrafi wgryzać. Nwm, jakies wskazówki np. wbijać coś w oczy. Wiadomo stres i ból ale lepiej coś wiedzieć i próbować niż stać jak ciele.

  • @pawebogusz8753
    @pawebogusz8753 Год назад +7

    Czasem pomagam przy psach i najważniejsze to się nie bać i przydusić go do gleby uważając na gardło.
    Pies nie ma szans z 80-90kg facetem a ugryzienia nie zabiją chociaż bolą bo najczęściej szpilki wchodzą w kość.
    Mi 70kg kaukaz przegryzł dłoń i nie chciał puścić wepchałem mu ją głębiej to przerzucił się na przedramię mi przedramię i w zasadzie czułem, że ząbki wchodzą głęboko w kość.
    Ważę 90kg więc przygniotłem go do gleby, waląc w niego pięścią aż pościł to go złapałem za szyje bo znowu próbował hepnąć.
    Niby wielki bydlak a macha szczęką i kąsa jak mały gibki piesek i na to trzeba uważać.
    Uspokoił się dopiero jak leżał na boku i miałem kolano na jego szyi.
    Ale musiałem pojechać na SOR bo przegryzł mi żyły i zrobiły mi się takie wielkie gulki.
    W szpitalu zrobili mi prześwietlenie i powiedzieli że mam niektóre naczynia poszarpane ale powinno się wchłonąć i pozrastać.
    A taki był słodki włochaty misio a jednak okazł się gryziak. :(

    • @dariuszmarcinkowski7191
      @dariuszmarcinkowski7191 10 месяцев назад

      w końcu ktoś prawdomówny.
      a co dopiero pies warzący 28 kilo który tylko rekaw potrafi atakować

  • @bonin8800
    @bonin8800 Год назад +14

    Za mało konkretów, co zrobić w razie ataku. Bear Grylls w jednym odcinku radził jeśli zdążymy, zdjąć z siebie bluzę lub koszulę , zwinąć w rulon i trzymać rozciągniętą aby pies zaatakował bluzę zamiast ręki i wycofywać się do jakiegoś bezpieczniejszego miejsca. Druga sytuacja z filmiku na Yt z Rosji , pies zaatakował faceta miedzy blokami i pewna babka złapała psa za tylne nogi i odciągnęła go a pies nie mógł nic zrobić bo cały czas go trzymała . Ja bym do tego chwytu dorzucił jeszcze kopniaki w krocze ponieważ to chyba każdego zwierzęcia wrażliwe miejsce.

    • @gromosawsmiay3000
      @gromosawsmiay3000 Год назад

      podczas akcji "gryze", ból moze byc wyłaczony, bo to jak u wilka byc albo nie być gdy nie zagryzie padnie z głodu.... dlatego nie zwraca uwagi na ból w takiej sytuacji.

  • @KiwiPizzaOven
    @KiwiPizzaOven Год назад +24

    zakładałem że odcinek pod tytułem "JAK PRZETRWAĆ ATAK PSA ?" odpowie na takie pytanie. Niestety, autor zapomniał o tym.

  • @LAUTEKA
    @LAUTEKA Год назад +8

    Kiedy byłem nastolatkiem zaatakował mnie wilczor na składzie opału do którego udałem się rowerem . Całe szczęście, że to była zima i miałem na sobie grube spodnie z ocieplaczem i rower ,który służył jako tarcza. Inaczej byłoby po mnie zanim ktośz pracowników zareagował.

    • @marcinluberadzki6422
      @marcinluberadzki6422 Год назад +5

      Ja na spacerze byłem z swoim Amstaffem dragonem i też przechodziliśmy koło tego typu miejsca i zaatakował nas też wilczur i gdyby nie mój pies to bym wrócił do domu z potarganymi portkami a tak skończyło się na tym że mój pies też trochę oberwał miał pod pyskiem założone parę szwów i bronił się przed nim dobrze ale podałem gnoja na policję za to że niezabezpieczył swojego psa który był duży i niebezpieczny i miał to totalnie w dupie

  • @adamlewald6153
    @adamlewald6153 Год назад +2

    Nóż typu push dagger ,nieduży, łatwy do przenoszenie i bardzo skuteczny. Oczywiście raczej nie da się uniknąć ugryzienia, ale jeśli się nie spanikuje i zachowa zimną krew, to jednego psa ,nawet dużego można bez problemu zabić. Nie wyobrażam sobie, aby jeden pies dał mi rady ,kiedy mam pusha w łapie. Gorzej jeśli zaatakuje cała sfora ,wtedy może być prze...bane.

  • @1970Kaktus
    @1970Kaktus Год назад +20

    Odcinek pt. nie masz szans z psem nawet małym więc lepiej strzel sobie w łeb. Nie jest to film o samoobronie a o uświadamaniu powaga ataku. Więc chyba nie o to chodziło. Żadnej podpowiedzi jak bronić siebie czy rodziny. Gdzie są słabe miejsca psa. Dla mnie oprócz zastraszenia to wielka lipa i reklama firmy szkolącej. Psy mają swoje słabe punkty tylko w tym filmie starannie je przemilczano. Chyba,że będą następne odcinki ale wątpię bo Ci tzw. szkolący za cholerne ich nie zdradzą. Więc poza tanią sensacją LIPA! I mam w dupie, że autor tego odcinka też ma moją opinię w dupie. Lubię i cenię ten kanał ale ten odcinek to lipa!

    • @mifunetoshiro5924
      @mifunetoshiro5924 Год назад +3

      Mam identyczną opinię... Reklama. No, ale jakby to wyglądało - jeśli firma szkoli psy obronne i twierdzi, że nikt nie ma z nimi szans, jak piszesz: "lepiej strzel sobie w łeb" - robi drugu odcinek - "Jak poradzić sobie z wyszkolonymi przez nas psami" ;-) :-) ;-) i pokazuje SKUTECZNE sposoby. Sam mam psa - dużo się od niego nauczyłem i dużo się o nim nauczyłem. Fakt - szczęka, zęby to mordercze narzędzie - ale psy nie są niezniszczalne i mają czułe punkty, więc zawsze jakieś szanse mamy. Nie podoba mi się radykalne stwierdzenie z filmu "nie masz szans" - to po co pozostałe pół godziny materiału? Miałem nieprzyjemne sytuacje z psami - ale to kiedyś - teraz podstawa to gaz i baton, nigdy nie użyte i niech tak zostanie - ale najważniejsze: rozwaga i ocena sytuacji. Dodam jeszcze, że bajki typu "on nie gryzie", "chce się tylko pobawić" - to bzdury - każdy pies jak człowiek - ma swój charakter, kogoś uwielbia od początku, kogoś innego nie - a czasami jakaś "zapadka" we łbie przeskoczy i mu po prostu odbije...

    • @dariuszmarcinkowski7191
      @dariuszmarcinkowski7191 10 месяцев назад +1

      ten film to żałosna manipulacja i kłamstwo

    • @uki8140
      @uki8140 3 месяца назад

      Nie masz szans wyjść bez szwanku.

  • @fifi12-
    @fifi12- Год назад +1

    lubię czasem obejrzeć pana film, miło posłuchać porządnego człowieka

  • @norbertkobielski7810
    @norbertkobielski7810 Год назад +77

    Chłopie, same zadawane przez ciebie pytania mówią jak wielkim jesteś profesjonalistą w swoim fachu. Niesamowita wiedza, podejście do sytuacji. Zajebista robota.

    • @locotranquillo8269
      @locotranquillo8269 Год назад +5

      Czy ja wiem. Ja tam zadnej wiedzy nie mam a spowdziewałem sie takich pytań właśnie. Odcinek tez mogł trwać 10 minut i cała intuicyjna dynamika tego typu sytuacji zawarta w tym filmie zostałaby zrozumiana, ale wtedy byłby krotszy fun 😉. Pozdro

    • @79Cevin
      @79Cevin Год назад +1

      W pełni się zgadzam !!!

  • @siafenixa7982
    @siafenixa7982 Год назад +1

    Jako 15 letnie dziecko zostałem zaatakowany przez psa rasy wilk, udało mi się w odruchu złapać go za szyję i włożyłem mu palce w oko, odziwo to pomogło, zaczął piszczec i uciekl

  • @fotowideomaja
    @fotowideomaja Год назад +17

    Było dużo omówione co może się wydarzyć w razie ataku, jednak brakuje mi w momentach kiedy pies uderzył i trzymał pokazania/zamarkowania tej obrony na ciele psa. Zasadniczo poza pchaniem mu czegoś twardego w pysk po uchwycie czy waleniem tym po nosie i oczach, można powiedzieć, że jesteśmy bezbronni, kopanie go po jajach czy brzuchu nic nie da,, trzeba mieć coś niedużego, twardego i ostrego i dźgać tym po oczach, jednak żadnych technik nie pokazano poza prewencją.

    • @SuperElwira
      @SuperElwira Год назад

      Psa po oczach? No gratuluję. Co za pierdoły. Możesz wyjąć telefon z kieszeni i zadzwonić na 112 a nie kombinować bzdety. Jest chwyt który rozwiera szczęki. Będziesz psa bił zaciśnie się bardziej i nawet jak zabijesz to zaciśnie bardziej.

  • @WisniaWRC
    @WisniaWRC Год назад +12

    Świetny odcinek.
    Nie wiedziałem że taki "kruszynek" może dysponować taką mocą.
    Osobiście gdy wybieram się z moim 6-kilogramowym terrierem do lasu, zawsze w kieszeni ląduje sprężynówka. Na co dzień nie noszę takich (ani innych) gadżetów/sprzętów, ale ludzie są mega nieodpowiedzialni - ~40 kilogramowe bydlę biegające bez smyczy - niestety standard, nic nadzwyczajnego.
    Taka kosa w kieszeni wydaje się więc jedyną rzeczą, która daje nam jakiekolwiek szanse.
    Z tego co teraz widzę - szanse naprawdę minimalne, symboliczne wręcz, no ale lepiej mieć takie niż żadne.

    • @slawomirb1984
      @slawomirb1984 Год назад +3

      Tak jak mówisz, lepsze takie minimalne zwiększenie szans niż żadne. Film otwiera oczy jak bardzo niebezpieczne może być zwierzę nawet niewielkich rozmiarów.

    • @marcinluberadzki6422
      @marcinluberadzki6422 Год назад +2

      Bo niestety dużo ludzi w naszym społeczeństwie jest za tępa na posiadanie psa a zwróć uwagę by go trzymał na smyczy to cię wyśmieje i by pies ganiał bez smyczy to musi być ułożony przez profesjonalistę

    • @WisniaWRC
      @WisniaWRC Год назад +4

      @@marcinluberadzki6422 nawet najlepszy treser nie odbierze psu jego instynktu, także choćby był najlepiej ułożonym zwierzęciem na świecie - w każdej chwili coś może mu się "odkleić". ;)

    • @gromosawsmiay3000
      @gromosawsmiay3000 Год назад

      bierz pod uwage czy w lesie sie nie zadomowiły wilki, twojego pikusia jak wyczują na swoim terytorium łowieckim nie dadzą mu szansy....
      swpja droga ja ostatnio jak usłyszalem blisko watahe po zmroku to nigdy jeszcze mi tak sie z automatu nie zjeżyly włosy na rękach.... na szczescie nie uznały mnie za zwierzynę łowna....

  • @rrki
    @rrki Год назад +42

    Wlasciwie to dalej nie wiem jak sie bronic przed psem!!

    • @niewiee3455
      @niewiee3455 Год назад +3

      Nie ma skutecznej obrony na to wychodzi 😂

    • @stanisawk1385
      @stanisawk1385 Год назад +2

      RACJA! To był film nie praktyczny tylko prezentacja co pies potrafi, szkoda, praktyczna edukacja jest ważniejsza od pokazywania co to pan trener i pan pies potrafią. ZERO porad dla zwykłego człowieka

    • @kamar6791
      @kamar6791 Год назад +1

      Jeżeli jest coś w pobliżu najlepiej długiego np. jakaś gałąź to pies raczej za to złapie a nie ciebie. Jeżeli nie masz nic pod ręką a masz kurkę to ją zdejmujesz i pozwalasz mu chwycić.

    • @dariuszmarcinkowski7191
      @dariuszmarcinkowski7191 10 месяцев назад

      wystarczy tylko front kick, i piesek nie jest w stanie nic zrobić. Żałosny film

    • @dariuszmarcinkowski7191
      @dariuszmarcinkowski7191 10 месяцев назад

      wystarczy tylko front kick, i piesek nie jest w stanie nic zrobić. Żałosny film

  • @pakodegites
    @pakodegites Год назад

    Świetny i potrzebny materiał. Chyba jeszcze nigdy się z takim nie spotkałem. Dwóch ekspertów pokazało najlepiej jak się da jak wygląda atak psa i jak trudno się obronić. Już samo to wielu powinno otworzyć oczy. Gratulacje i dziękuję.

    • @andlot7853
      @andlot7853 Год назад +1

      Brak odpowiedzi... to propaganda szkoły...

    • @ABC-uf9gk
      @ABC-uf9gk Год назад

      Materiał beznadziejny, każdy średnio ogarnięty człowiek jest w stanie sobie wyobrazić jak wygląda atak psa i nie potrzeba do tego oglądać filmików. Nie ma podstawowej informacji - jak bronić się w trakcie ataku.

  • @rexjanblachamalinowski7849
    @rexjanblachamalinowski7849 Год назад +22

    Szkoda że nie było wzmianki o tym, jak działa gaz na psa, konkretny, nie jakieś badziewie z bazarku.

    • @marekbystrzewski385
      @marekbystrzewski385 Год назад +4

      Jak działa? Pies spier.ala ze skomleniem. Sprawdzone w praktyce.

    • @rexjanblachamalinowski7849
      @rexjanblachamalinowski7849 Год назад +7

      @@marekbystrzewski385 Wiem, przerabiałem taką akcję, dobrze że miałem przy sobie, chodzi o to że to działa, a nie wszyscy wiedzą.Nieduże pieniądze, a może du...ę ocalić.

    • @marekbystrzewski385
      @marekbystrzewski385 Год назад +1

      @@rexjanblachamalinowski7849 Dokładnie.

    • @ricksanchez8295
      @ricksanchez8295 Год назад

      Jedz na komendę i spróbuj... 😄

    • @lukaszhenelX
      @lukaszhenelX Год назад

      @@rexjanblachamalinowski7849 jaki model Ci się sprawdził?

  • @FLUFFQ3
    @FLUFFQ3 8 месяцев назад

    Fantastyczny odcinek, pokazujący że z Psami nie ma żartów i nie da rady się uratować. Leci subik. Pozdro

  • @Szczepcio1962
    @Szczepcio1962 Год назад +48

    Parę miesięcy temu idąc z psem w parku który jest małego wzrostu i waga 15kg został zaatakowany przez dużego doga niemieckiego, mój pies był na smyczy i drugi też ale właścicielką tego psa była babka koło 80 lat to jak zobaczył mojego psa to sie zerwał i ledwo co udało mi się wziąć mojego na ręce ale został ugryziony w grzbiet na szczęście miałem przy sobie gaz pieprzowy wpakowałem mu prosto w pysk i odpuścił a głupia właścicielka miała do mnie pretensje ze krzywdzę jej psa.

    • @h3ban
      @h3ban Год назад +45

      Trzeba było babce tez pieprzem

    • @MrPatryk44
      @MrPatryk44 Год назад +21

      myślę że jakby przyjechała Policja albo Straż miejska to byłaby po Twojej stronie, a ta emerytka to powinna mieć odebranego psa, pewnie trzyma go w kawalerce 20 metrów w bloku i pies głupieje

    • @kubagoliat4880
      @kubagoliat4880 Год назад +10

      Taki pies powinien być odstrzelony.Ugryzł raz ugryzie drugi raz.

    • @inalorek8225
      @inalorek8225 Год назад +10

      Popieram. Należało panią też potraktować gazem. Po prostu czegoś by ja to nauczyło.

    • @mariuszhawk
      @mariuszhawk Год назад +6

      Tej babce z powodzeniem byś sprawę założył i ją przeciągnął po sądach, może by się nauczyła na stare lata rozumu.

  • @marekolejniczak9905
    @marekolejniczak9905 Год назад +12

    Kiedyś z niezamkniętej posesji wybiegł na mnie owczarek niemiecki,nie miałem czasu i gdzie uciekać,więc krzyknąłem chodź tu.Pies stan zdziwiony,ja się pomału wycofywalem ,cały czas wolałem chodź tu.Pies szedł przy nodze i po kilkudziesięciu metrach pobiegł do domu.Nie wiem, czy z każdym psem taki numer by wyszedł, ale w tym przypadku jakoś wyszedłem cało z opresji.

  • @adamdmi5752
    @adamdmi5752 Год назад +78

    Dobry odcinek dla wlascicieli pieskow w miastach. Niech sobie obejrza i wyciagna wnioski...

    • @citystyle-fc1zf
      @citystyle-fc1zf Год назад +11

      na wsi także.

    • @theDryMusic
      @theDryMusic Год назад +13

      ​@@citystyle-fc1zf na wsi tym bardziej...

    • @fun18222
      @fun18222 Год назад +3

      Psy tylko w zoo trzymac po co komu takie niebezpieczne zwierze w domu, w miescie czy na wsi

    • @Gulgozaur
      @Gulgozaur Год назад +5

      Moj pies miastowy. Nikogo nawet nie ugryzł nie mówiąc o prawdziawym ataku. Nawet szczeka mało. Tyle że to mieszaniec golden/ labradorem i cośtam jeszcze chodząca miłość przynajmniej narazie. Kochana psinka z tym że jest spora. Podejrzewam że mniej więcej taka jak ten. A to już spory pies. Na osiedlu większość to maltańczyki yorki itd. No i jest podbiegaczem. Trzeba popracować nad tym.

    • @slawomirb1984
      @slawomirb1984 Год назад +3

      Przede wszystkim na wsi.

  • @jao5987
    @jao5987 Год назад +17

    Niektórzy umieszczają tabliczki z napisem "Uwaga! Zły pies! Wchodzisz na własną odpowiedzialność", itd. Znajomy dla zbytków załatwił tabliczkę z napisem "Uwaga! Dobry pies", wszyscy myślą że wariat mieszka i ma święty spokój, ma kota.

    • @SandySaul
      @SandySaul Год назад +1

      Są tabliczki "uwaga dobry pies, ale ma słabe nerwy" xdd

    • @xertijagee2812
      @xertijagee2812 Год назад

      @@SandySaul Ja mam tabliczke "Uwaga zly pies a wlasciciel jeszcze gorszy" :D

  • @heidekathrine4433
    @heidekathrine4433 Год назад +137

    Świetny film, ale musimy porozmawiać o czymś całkiem fajnym i interesującym, nawet jeśli nie ma to związku z filmem, wszyscy powinniśmy o tym wiedzieć, pod warunkiem, że nie jesteś zależny od jednego źródła dochodu i jesteś wolny finansowo , pieniądze mogą zrobić i nakazać tak wiele rzeczy. Inwestując tysiące dolarów w renomowaną firmę, nie mam wątpliwości, że na rynku kryptowalut, mając odpowiednie umiejętności, wejdziesz na rynek.

    • @ferdihendrik8086
      @ferdihendrik8086 Год назад

      Jeśli nie masz nic przeciwko podzieleniu się informacjami, myślę, że rynek zasługuje na nagrodę i wiem, że to prawda, ale jak to możliwe?

    • @heidekathrine4433
      @heidekathrine4433 Год назад

      Praca z Johnem Josephem naprawdę bardzo zmieniła moje życie, był czas, kiedy prawie przestałem handlować z powodu kilku strat, ale dał mi szansę na zainwestowanie u niego, udało mi się odzyskać wszystkie straty, a zyski wciąż przychodzą dzięki jego doświadczeniu i strategiom.

    • @daviniafelipe4412
      @daviniafelipe4412 Год назад

      Wow, co za zbieg okoliczności, że zainwestowałeś także w Johna Josepha? ten człowiek naprawdę dominuje w obszarze handlu i ułatwia życie swoim inwestorom, tak trzymaj, proszę pana.

    • @heidekathrine4433
      @heidekathrine4433 Год назад

      INSTAGRAM

    • @heidekathrine4433
      @heidekathrine4433 Год назад

      john joseph sabatier

  • @andrzejbo1
    @andrzejbo1 Год назад +2

    Albo się je albo się jest jedzonym, więc tu trzeba atakować samemu. Łapy i kręgosłup trzeba łamać i z całej siły po miękkim bić. W oko to można nie trafić. Jeżeli mówimy o konsekwencjach, to lepiej być żywym i karanym niż martwym.

  • @hanskloss9143
    @hanskloss9143 Год назад +3

    Polecam do kieszeni mocniejszy gaz pieprzowy a pod ramie np. CZ 75 9mm jak by ten pierwszy nie zadziałał. Skuteczność 100%.

  • @KGfilms111
    @KGfilms111 Год назад +1

    Pitolando zamiast konkretów.. pies atakuje także na rozkaz jeżeli był szkolony.. aby obronić się przed takim psem niestety trzeba wystawić dłoń, którą on ugryzie.. pies może cię przewrócić, więc nie czekaj na to tylko obejmij go i podduś rękami oraz własnym ciałem lądując na ziemi na nim.. w ostateczności możesz go udusić lub spróbować skręcić mu kark.. psa można atakować nogą we wrażliwy nos ale to wymaga praktyki i jest trudne. Policja nie mówi o tych technikach bo nie chce aby ludzie potrafili się bronić przed ich szkolonymi psami (a tym bardziej jeżeli mogą tak stracić psa) Pamiętaj, że taki atak psa może doprowadzić cię do kalectwa lub pozostawić ślady do końca życia, w obawie o własne życie lub zdrowie kiedy sytuacja tego wymaga masz prawo udusić takie zwierze...

  • @rsconrado
    @rsconrado Год назад +5

    Zawsze nosić nóż ze sobą oraz gaz na pasku. I używać kiedy nastąpi atak. Najlepsza byłaby klamka i likwidacja na miejscu takiego ’pieska’

  • @8568184
    @8568184 Год назад +1

    Nigdy nie miałem niebezpiecznej sytuacji z psem, tzn. szczekały, czasem łapały na nogawkę itd. ale to były typy psa na których działało straszenie w postaci tupnięcia czy coś. Mam małe dziecko i wszedłem się dowiedzieć jak je ochronić w razie potrzeby. Nie noszę ze sobą noża, gazu, żadnej broni. Nie jestem z Waszej bajki i chodzę sobie na spacer na luzie, nie wypatruje ciągle zagrożenia. Bardziej zbieram kwiatki, biegam, podskakuje, bawię się.
    W sytuacji poważnego ataku psa na dziecko i takiego zaciskanie szczęk to ja sobie wyobrażam, że skoro pies jest najbardziej "uzbrojony" z przodu to właśnie tam nie należy go atakować bo jest na to przygotowany. On gryzie przodem dziecko, a my atakujemy go przykładowo w brzuch, kręgosłup. Dobre kopnięcie w żebra powinno odebrać psu swobodę oddychania. Alternatywą jest nic nie robienie lub spowodowanie tego o czym była mowa w filmie czyli że np. przeskoczy na nas.
    Cholera prawie nic się nie dowiedziałem! No może tyle że nie mamy szans, ale to za mało. Proszę żeby może w miarę możliwości odnieść się do mojej propozycji kopania psa po brzuchu lub czegoś podobnego.

  • @inalorek8225
    @inalorek8225 Год назад +4

    Dlaczego w Niemczech żaden pies nie rzuca się na ogrodzenie i nie jest agresywny wobec przechodniów?
    Dlaczego u nas właściciele są wręcz dumni z agresywnych psów?

  • @MadMikeHoare
    @MadMikeHoare Год назад +1

    W zdecydowanej większości przypadków pies biegnie ze szczekaniem i warczeniem, co zwykle oznacza, że zdefiniował człowieka jako potencjalne zagrożenie i próbuje odstraszyć. To co będzie dalej zależy od rozwoju sytuacji. Jeśli człowiek przyjmuje "postawę bojową" to pokazuje psu, że miał racje i człowiek chce walczyć. Jeśli człowiek się zatrzyma, bez podniesionych rąk to ma dużą szanse na przekonanie psa, że nie jest zagrożeniem. Amerykanie uczą dzieci pozycja "żółwia", co ma 2 pozytywne aspekty. 1) to gdy pies nie jest zdecydowany jeszcze czy stanowisz zagrożenie i ma zaatakować, pokazuje psu, że nie będziesz walczył (psy okazujące pokojowe zamiary często się kładą na ziemi) 2) jeśli trafi ci się ten mały odsetek agresywnych psów atakujących wszystko na około, to w tej pozycji pies nie ma dostępu do witalnych części twojego ciał, których pogryzienie może zagrażać życiu. Miałem 2 psy z agresją lękowa, byłem wielokrotnie na spotkaniach/spacerach socjalizacyjnych psów "trudnych". Trzykrotnie przeżyłem szarżę obcego psa, za każdym razem odwracałem się do niego plecami i stawałem w bez ruchu (to psychologicznie trudne, ale działa). Ani razu nie zostałem pogryziony w tych sytuacjach. W dzieciństwie przestraszyłem się psa i próbowałem uciec, oczywiście mnie dogonił i dziabnął w tyłek. To mnie nauczyło, że człowiek nie jest szybszy od psa i ucieczka nie ma sensu (chyba, że tuż obok masz np. drzwi za którymi możesz się schować, ale to musi być TUŻ, bo na dłuższym odcinku nie masz szans)... Więc ogólnie - jak nie wiesz co masz zrobić ... to nie rób nic... tak masz największe szanse UNIKNIĘCIA starcia z psem. Oczywiście prawdą jest, że jak wyciągniesz do niego rękę to za nią złapie, ale lepiej aby ZA NIC nie złapał, więc lepiej nie wyciągać rąk i nie prowokować ... Nie należy też podnosić rąk i aby je chronić i zasłaniać twarzy. Jak widzieliście na filmie, uniesienie ręki traktowane jest jak próba ataku i aktywuje atak psa... BTW - Takiego psa który podjął już decyzję że zaatakuje można poznać po tym, że pędzi na was i nie szczeka ani nie warczy ... Patrzcie choćby po tym filmie. Jest rozkaz do ataku i tutaj pies ofiary nie ostrzega że zaatakuje, po prostu atakuje bez ostrzeżenia. Szczekanie i warczenie to są ostrzeżenia - "chcesz walczyć? to będziemy się bić"! Więc nie należy mu pokazywać, że chcemy podjąć walkę.

  • @EliksortGames
    @EliksortGames Год назад +22

    Pod koniec lat 90 koczowalismy z grupą znajomych w lesie. Miejsce znane od kilku lat tam jeździliśmy, (dobre kontakty z leśniczym). Jednego razu musiałem pojechać do miasta i wracałem na piechotę bo w nocy wiadomo PKS nie kursuje. Jakieś 1km przed lasem i ok 1km za ostatnią wioską dopadła mnie sfora psów (nie udało się policzyć dokładnie ale chyba 8 było). Szczekały i próbowały się rzucać na mnie jak tylko się odwracałem od nich. Uratowało mi skórę to, że jak dopadły do mnie to spokojnie i miło mówiłem do nich pochylając się tak jak bym chciał je pogłaskać. Idąc tyłem w kierunku lasu psy nie odpuszczały. Dopiero jak doszliśmy do ściany lasu pobiegły z powrotem w kierunku wioski. Myślę, że uratował mnie spokój i brak oznak strachu. Nie wiem czy to by zadziałało po raz drugi, ale jak będę miał kiedyś taką sytuację to postąpię podobnie.

    • @janinazuk2627
      @janinazuk2627 Год назад +2

      Nigdy mnie pies nie zaatakował,może dlatego że nigdy się psów nie bałam.

    • @bleble6797
      @bleble6797 Год назад +5

      @@janinazuk2627 Bo to były te psy co nie gryzą. Gdy właściciel mówi "Nie bój się, on nie gryzie", to luz. Jak spotkasz właściciela który mówi "Atak", to masz przesrane.

    • @aniasad3613
      @aniasad3613 Год назад

      Mój mąż jechał na rowerze i siersciuchy wiejskie zaczęły go obskakiwac, praktycznie ruszyć się mu nie dały. W sumie nie wiedziałam co robić więc wydałam im komendę stanowczym głosem zostaw i poszedł do domu i się udało. Pies wie gdzie ma dom i pana. Czasem mówię idź do pana😉!

    • @leszekwronecki2335
      @leszekwronecki2335 Год назад

      dokladnie mialem podobną sytuacje,

    • @Monika-ft5bw
      @Monika-ft5bw Год назад +1

      A w jakim języku do nich mówiłeś, po polsku czy mersi madam :)

  • @piotrwojtasik84
    @piotrwojtasik84 4 месяца назад +1

    Jejku. Chłop gada tak dlugo i niejasno że można zgubić wątek. Konkretniej, krócej!

  • @qbik6358
    @qbik6358 Год назад +3

    Zdecydowanie najlepszy odcinek

  • @adrianwiewiorski8872
    @adrianwiewiorski8872 3 месяца назад

    Jarek, brawo Ty! Przeszedłeś sam siebie w tym odcinku! Szacun!!! 👍👍👍

  • @maxalbon9557
    @maxalbon9557 Год назад +6

    Hmm mój przyjaciel kilka lat temu był ofiarą ataku właśnie pewnego wilczura, który zaatakował go bez powodu. Nie wiadomo, czy był bezpański, bo wyleciał z dziwnego miejsca, całe przedramie lewej ręki miał poszarpane, ponacinane itp. bo zasłaniając się pies złapał go w to miejsce i trzymał, natomiast chciałbym się podzielić jego reakcją na ten atak, która być może uratowała mu rękę albo i życie, gdyż on instynktownie złapał i ścisnął psa drugą ręką za gardziel. Nie wiemy do dziś, czy w przypływie zagrożenia jego chwyt był na tyle mocny, że pies zaczął robić odruch jakby duszenia/wymiotny i puszczając chwyt jednocześnie ruszając głową chciał zerwać jego chwyt, czy może już w momencie ataku miał chorą tchawicę i wiele nie było trzeba, natomiast okazało się to na tyle skuteczne, że pies puścił rękę mojego kumpla, natomiast on dalej go trzymał za tą gardziel jakby w szoku a następnie dalej w poczuciu zagrożenie sprzedał mu jeszcez dwie bomby w pysk, tą zakrwawioną ręką, widział, że pies zaczął się dziwnie zachowywać i jakby chciał zwymiotować, ale też jakby stracił siły więc go (psa) puścił, a sam (kumpel) zaczął uciekać. Pies go nie gonił, jakby się położył i dalej odksztuszał i się walał jakby miał problem z oddychaniem. Czy polecam taką metodę? Oczywiście że nie, trafi się pies z karkiem jak Mike Tyson i chce zobaczyć kogoś kto go w ten sposób przydusi, traktować mój koment należy jako ciekawostkę.

  • @milicjaobywatelska6531
    @milicjaobywatelska6531 4 месяца назад

    Oglądanie takich filmów powinno być obowiązkowe dla każdego posiadacza psów. Psy, nawet te najlepiej wyszkolone, te słodziki kochane, przytulasy, które nigdy nikogo nie ugryzły.
    W stresie, w nietypowej sytuacji, w zagrożeniu, w przestraszeniu mogą zachować się nieobliczalnie niekontrolowanie i agresywnie.
    Jak idziesz po parkingu z wiadrem i szczotką do samochodu a zza rogu wyjdzie właściciel z psem lub psami, które zostaną zaskoczone to mogą taką szczotkę postrzec/zinterpretować jako kij, zagrożenie lub próbę ataku i Cię zaatakować w "samoobronie" (oczywiście w ich postrzeganiu samoobrony).
    Stąd tyle wypadków z psami, spowodowanych jest przez opiekunów którzy lekceważą potencjalne zagrożenie.
    Wszystkie te stare baby z psiaczkami, które nigdy nie gryzą a non stop ujadają, puste lambadziary z szitsu, jorkami szpicami, które ślicznie wyglądają ale mają mózgi wielkości ziarenka grochu na spacerkach, bezkarkowe typy z tatuażami husarii z amstafami, pitbulami, które też nigdy nikogo nie ugryzły. I te małolaty, które nie są w stanie opanować własnej sraczki a opiekują się na spacerach groźnymi psami.
    Szkoda tylko, że takie zdarzenia się powtarzają a cierpią na tym zazwyczaj niewinni ludzie. Nikt nie powinien ograniczać wolności ludziom przez to że ktoś inny chce mieć pupilka.

  • @galanonim6392
    @galanonim6392 Год назад +3

    Szanse mamy dokładnie takie same jak w walce z gościem o wielokrotnie niższej wadze. Zwyczajnie jesteśmy większym i silniejszym drapieżnikiem. Niczego nie wystawiamy do gryzienia a z całą pewnością nie robimy tego czego drapieżnik oczekuje czyli nie uciekamy. Ruszamy w kierunku atakującego psa i dążymy do zwarcia w parterze przygniatamy pasa i zaczynamy go zwalczać. Kilkukrotnie byłem zaatakowany przez psy, parę ran było ale zawsze kończyło się bardzo źle dla psa.
    Demonizowanie możliwości bojowych jak i zagrożenia ze psów uskuteczniane jest od bardzo dawna, fakt psy dość często atakują dzieci lecz nie jednokrotnie nie jest to przypadek.

    • @alabai6964
      @alabai6964 Год назад

      I tu się grubo mylisz,bo ten pies jest dużo szybszy i silniejszy niż człowiek. Nie mówiąc już o konfrontacji z psem typowo stworzonym do ochrony człowieka, terenu itp. gdzie pies niejednokrotnie waży więcej od przeciętnego człowieka, np Owczarek Srodkowoazjatycki czy Kaukazki. Po dziś dzień tego typu psy są używane do ochrony stad przed drapieżnikami,z takimi psami to mamy jedynie szanse mając broń palną. Dobry Azjata mógłby spokojnie pozbawić życia takiego pozoranta z filmu co jest niby zabezpieczony cały tym kostiumem. Są psy na które to jest za mało, więc nie opowiadaj pan głupot.

    • @galanonim6392
      @galanonim6392 Год назад +1

      @@alabai6964 Proponuje jeszcze raz przeczytać to co napisałem. Odniosłem się do psów standardowych i proporcji poniżej 1/3 wagi człowieka. Tak jak pies jest cięższy a co za tym idzie większy bez broni się nie obejdzie, Taktyka jest dokładnie taka sama, bierzemy maczetę/karczownik/nóż odpowiednich rozmiarów i postępujemy tak samo czyli nie uciekamy. Doskonale sprawdza się gaz na niedźwiedzie jeżeli o broni mówimy.

    • @dariuszmarcinkowski7191
      @dariuszmarcinkowski7191 10 месяцев назад

      Nawet większy i cięższy pies jest słabszy od człowieka i ma dużo mniejszą mobilność. To wszystko co mówią o psach to totalne bzdury i straszaki dla szarej pustej i łatwowiernej chołoty

  • @marcinbojarski7923
    @marcinbojarski7923 Год назад +1

    Prosta rada :jeśli jesteś z psem i to pies jest atakowany przez innego psa to nigdy nie bierz go na ręce,kręcisz się w miejscu ,jeśli już kopiesz psa to rób to skutecznie -blisko głowy wręcz w nos .Oczywiście wszystko zależy od sytuacji ,psa .Wielokrotnie zdarzało mi się że zostałem zaatakowany przez innego psa na spacerze .Kupić sobie gaz też jest przydatny.

  • @pawkapawka-yv1np
    @pawkapawka-yv1np Год назад +3

    Wystarczy mieć w kieszeni gaz, który kiedyś został użyty. Nawet kilka lat wcześniej. Resztki tego zapachu odstraszają radosne burki. Kiedyś musiałem codziennie przechodzić terenem gdzie biegała wataha psów. Często podbiegały i zachowywały się agresywnie. Gaz rozwiązał problem. Pies ma tak dobry węch, że rok po zdarzeniu psy podbiegły do mnie nie bliżej niż na 2m. Następnie podwijały ogony i z popiskiwaniem dawały drapaka.

  • @vengo999
    @vengo999 Год назад +2

    Pies na filmie jest szkolony, a to już jest realna broń i na szczęście przeciętny człowiek ma najmniejszą szansę zostać przez właśnie takiego psa "przypadkowo" zaatakowanym. Większość psów, nie będzie miała "praktyki" w atakowaniu ludzi, na pewno też nie będzie tak bardzo zadaniowo ukierunkowana i wytrenowana na wgryzanie się w konkretne wrażliwe cele na naszym ciele jak taki pies. Na kanale są bardzo dobre materiały np. o walce nożem, która przecież w realnej sytuacji bardzo często skończy się tragicznie, ale jednak jest tam pokazana taktyka, techniki, determinacja. W tym materiale zabrakło wszystkiego, a szczególnie odpowiedzi na pytanie "Jak przetrwać atak psa"...Pozdrawiam.

  • @marekbystrzewski385
    @marekbystrzewski385 Год назад +7

    Gaz pieprzowy jest bardzo skuteczny na wszystkie psy. Jeśli stosowany jest nawet na niedźwiedzie w lesie, to samo mówi za siebie. Uniemożliwia nawet podejście psa do człowieka. Oczywiście czeba mieć świadomość sytuacyjną i nie zagapiać się.

    • @olafko99
      @olafko99 Год назад +4

      Psiknąłem owczarka gazem bo rzucił się na mojego psa, zaprzestał ataku ale nie był unieszkodliwiony. Na niedźwiedzie jest specjalny gaz w wielkich butlach, ten zwykły nie zrobi nic niedźwiedziowi

    • @marekbystrzewski385
      @marekbystrzewski385 Год назад +2

      @@olafko99 Dzięki za info, niestety nie miałem jeszcze do czynienia z niedźwiedziem.
      Albo stety.

    • @marekbystrzewski385
      @marekbystrzewski385 Год назад +1

      @@olafko99 Może za mało dostał? Albo zbyt daleko był. Ja jak użyłem to się zachłysnął i jak uciekał, to charczał strasznie. Ale dostał w otwartą paszczę dużą porcję.

    • @olafko99
      @olafko99 Год назад +3

      @@marekbystrzewski385 Będąc szczerym to użyłem mało gazu, odległości była bliska z pół metra. Myślałem że jak pies ma bardzo czuły węch i nos to to wystarczy a że odskoczył i zaprzestał ataku to nie psikałem dalej.

    • @xyzyzx4447
      @xyzyzx4447 Год назад

      Cześć tutaj jest kwestia dyskusyjna na jakiej rasy użyjesz gazu i czy pies był szkolony. Mam Cane Corso 50 kg po obronie sportowej może by na niego zadziałał gaz ale kolega ma 80 kg Mastino neapolitano na tego wariata to by nie poszło z tym gazem.

  • @radosawkowalski9578
    @radosawkowalski9578 Год назад +1

    Dzięki Jarek za ten odcinek (jak zresztą za wszystkie inne)👍💥💪 Pozdrawiam.

  • @jao5987
    @jao5987 Год назад +10

    Może nosić ze sobą pęto suchej "myśliwskiej", w razie czego można samemu zjeść,czyli dwa w jednym.

  • @xertijagee2812
    @xertijagee2812 Год назад +4

    Pomijajac "zawodowcow" wiekszosc psow nie jest specjalnie pewna siebie i te ataki spokojnie mozna odeprzec. W sensie-nie uciekasz to pies sie zatrzymuje. Tu jest pokaz wyszkolonego "belga" no to nie jest az tak wiele takich psow. Ja akurat psow sie nie boje i nie dostaje ataku paniki,ze mnie ugryzie. Najczesciej idzie "sie dogadac".Powiem wiecej:ja z psami sie dogaduje z wlascicielami juz nie zawsze.

  • @wojtekm2306
    @wojtekm2306 Год назад +14

    Szkoda że brak informacji jak walczyć z psem. Rozumiem że człowiek jest na straconej pozycji ale spodziewałem się wskazówek jak wykorzystać te 5% szans i wyjść z opresji.

    • @MrPatryk44
      @MrPatryk44 Год назад

      najlepiej widłami walczyć serio

    • @wojtekm2306
      @wojtekm2306 Год назад +9

      @@MrPatryk44 rzadko zabieram ze sobą widły wychodząc z domu 😁

  • @roddeck3397
    @roddeck3397 Год назад +9

    Niesamowite, sam mam psa wagi około tego z filmiku i zawsze mi się wydawało, że bym sobie z nią poradził, ale widząc co pies może zrobić jak jest zdeterminowany (a w sytuacji agresji pewnie jest jeszcze gorzej) raczej by się to dobrze nie skończyło.
    W ogóle widać że takie szkolenie psa, nawet jeśli nie szukamy psa który będzie nas bronił mega uczy posłuszeństwa i opanowania.

    • @ukaszjozwiak9468
      @ukaszjozwiak9468 Год назад

      No właśnie, niestety to że pies jest średni, a nie jakiś niedźwiedź, gubi. W momencie kiedy jest wyszkolony, to sprawa przybiera zupełnie inny obrót. Atakujący pies wpada w szał, braki myślenia nadrabia wtedy szybkością i intuicją, nie jest tak nierozważny i ślamazarny jak człowiek w szale. Ale szkolone psy, są do tego przebiegłe i wyrachowane, nie zapominają sztuczek które je uczono, w takim szale który z resztą szkoli się je kontrolować.

    • @hieronimgabka4601
      @hieronimgabka4601 Год назад

      To jest pies szkolony. Wybiegany, pełen energii, silny, młody, dobrze odżywiony. Trenowany do takiego zachowania.

  • @deformator2
    @deformator2 Год назад +36

    Fajny odcinek, ale nadal nie wiem jak się obronić przed psem.

    • @vonLaughter
      @vonLaughter Год назад +9

      No ja tak samo! Jedyne, co mi przychodzilo do glowy, to teleportowac sie w inne miejsce. Tylko, ze nie potrafie! ;)

    • @piotrsta790
      @piotrsta790 Год назад +8

      Gaz lub paralizator a najlepiej kulka 9mm

    • @vonLaughter
      @vonLaughter Год назад +1

      @@piotrsta790 Panzerfaust tez bylby dobry. Tylko jeszcze trzeba to miec i to akurat przypadkiem przy sobie...

    • @patryknazwisko3124
      @patryknazwisko3124 Год назад +1

      Przodkom wystarczał gruby kij lub laska. Wyposażenie obowiązkowe w pole lub do lasu.

    • @inalorek8225
      @inalorek8225 Год назад +2

      Ale nie szkolno wtedy psów do walki ani nie wyhodowano dzisiejszych agresywnych ras

  • @tomasz1w
    @tomasz1w Год назад +1

    Krótsze odcinki proszę! Zyskasz na tym w YT. Ponad pół godziny to 90% ludzi nie odpala
    5

  • @yavaho
    @yavaho Год назад +3

    W którym momencie jest odpowiedź na to co jest napisane w tytule filmu?
    30:33 co tu się wydarzyło?

  • @krzysztofgowacki8854
    @krzysztofgowacki8854 Год назад +11

    Doskonały materiał!! I mam nadzieję, że właściciele nawet małych psów oprzytomnieją! To co starsza Pani u swojego psa uważa za strach, tak naprawdę jest agresją ! Często widzę sytuację gdzie osoby głaszczą psa, chcąc go uspokoić... BŁĄD, pies czuje pochwałę za to co robi . Mało kto potrafi odróżnić postawy psa. Czy się boi , czy stara się za atakować. Pies jak się boi to podkula ogon i stara się schować, a nie skacze na innego psa czy człowieka i nie szczeka pokazując zęby. Jest to często tłumaczone jako słabość swojego pupila. Atakuje bo się boi?????? Właściciele psów - proszę, jak nie macie wiedzy, to zawsze jest net... wiedza w zasięgu ręki! Pies to przyjaciel, obrońca i BROŃ nad którą trzeba umieć panować !!! Naprawdę ważny temat! Dzięki za materiał i mam nadzieję, że trafi pod strzechy. Pozdro

    • @likag.5412
      @likag.5412 Год назад +1

      To nie jest takie oczywiste jak Ci się wydaje. Niepewne siebie psy bardzo często atakują ze strachu. Jeden będzie uciekał z podkulonym ogonem i szukał gdzie może się schować, a inny zaatakuje pierwszy, ponieważ będzie się BAŁ, że sam może zostać zaatakowany, a wtedy jako "ofiara", będzie na pozycji z góry przegranej... Zwierzęta mają różne strategie obrony (tzw. walki o przetrwanie) Może być to ucieczka, ale może być też atak. Nie bez powodu mówi się, że: "Najlepszą formą obrony jest atak". Skądś się takie powiedzenie wzięło... 🙂 Nie wymyśliłam sobie tego. Od ponad dwudziestu lat mam psy. Obserwuję psy i nieustannie poszerzam swoją wiedzę. Dodam, że moje psiaki są szkolne i na tyle dobrze ułożone, że nie przejawiają problemów z agresją. Niestety, każdy behawiorysta potwierdzi to, co napisałam. Pozdrawiam.

    • @krzysztofgowacki8854
      @krzysztofgowacki8854 Год назад +2

      @@likag.5412 Oczywiście, że masz rację! ale pisząc komentarz, nie miałem na myśli marginalnych i skomplikowanych sytuacji. Chciałem uświadomić zagrożenie jakie sprawia pies pod nie właściwą opieką... u osób, które tak na prawdę nie powinny posiadać żadnego zwierzaka ze względu na swój brak wiedzy i chyba czasu na zajmowanie się "pupilem". Mam psy od ponad 30 lat ... wszystkie ze schronu i bojące się własnego cienia. Jak ktoś nie ma czasu dla psa to po co mu pies???

  • @piotrgostkowski1182
    @piotrgostkowski1182 Год назад +7

    raz byłem pogryziony przez psa , rany były poważne , wykończyłem go i naprawdę miałem dużą satysfakcje , jak zdychał

    • @sobczak0712
      @sobczak0712 Год назад

      co dokładniej zrobiłeś?

    • @dosycinstalacji
      @dosycinstalacji Год назад

      Jestes prostakiem a moze i psycholem jezeli kreci cie zdychanie zwierzecia , a co zrobiles wlascicielowi ,chyba nic bo byl wiekszy .Idz na wojne na Ukraine tam jest duzo zdychania .

  • @KrólPolskiPrezydent
    @KrólPolskiPrezydent Год назад +9

    Kiedys mialem niemiła sytuacje, wlasnie z atakiem psa, bylo to na dzialce u znajomej.
    Dobra zabawa, muzyka i śmiechy, w pewnym momencie niewiadomo skad zjawił sie pies (jakas mieszanka pitbulla) i zainteresowal sie psem owej znajomej(szpic). W tym czasie pojawil się właściciel psa, nie dosc ze pijany to jescze typowy Seba spod bloku, "spokojnie, dobrych nie gryzie". Nie skonczyl tego mówić gdy ten pies zaatakowała szpica, wbil sie w niego, i nie chciał puścić, zaciskal tylko zęby.
    Seba panika, krzyczy na psa próbuje go odciągnąć, znajoma drze sie i płacze jednocześnie.
    Niewiele myslac chwyciłem za noz i zrobiłem to co musialem...
    Dopiero za którymś razem trafilem w tetnice.
    Okropny widok, pelno krwi, krzyki, pisk psów....
    najebany Seba otrzezwial w moment i nawet ze mna nie dyskutował, krzyczała tylko ze jestem chory i mu psa zabilem.
    Zaden z psiskow nie przeżył, szpic mial przegryzione płuco, nie dało sie za dużo zrobić.
    Natomiast pitbull wykrwawił sie zanim Seba skonczyl policję wzywać.

    • @magdalenakondensator9706
      @magdalenakondensator9706 Год назад

      Płuco przegryzione? Myślałem że psy atakują okolice szyi nóg...

    • @KrólPolskiPrezydent
      @KrólPolskiPrezydent Год назад

      @@magdalenakondensator9706 tak, płuco. Szpice to mała rasa psów.

    • @magdalenakondensator9706
      @magdalenakondensator9706 Год назад +3

      @@KrólPolskiPrezydent tak zgadza się. Ja uważam że psy te większe albo rasy powinnt być rejestrowane tak jak to jest w niemczech. Przed zakupem właściciel przechodzi tresure i ba koniec podpusuje dokument zoobowiązujący do przestrzegania ustalonych zasad i że godzi się na konsekwencje dopiero potem ma możliwość sprawienia sobie psa. Bo właściciele są częs mniej inteligętni od swych psów. Uświadamiać i zapobiegać.

    • @S........M
      @S........M Год назад +1

      @@magdalenakondensator9706 Przecież szpic to pies wielkości psiej łapy dużego psa. Łatwiej takiemu psu złapać szpica w najszerszym miejscu niż łapę takiego malucha.

    • @marcinluberadzki6422
      @marcinluberadzki6422 Год назад

      ​@@S........M Akita też jest szpicem ale Akita to by się broniła

  • @mariuszkorpal8696
    @mariuszkorpal8696 Год назад +2

    Super materiał 👍 dzięki Wam dowiedziałem się wielu ważnych rzeczy . Natomiast irytuje mnie to , że nie odpowiedzialni ludzie posiadając psa z w/w ras nie panują nad nimi . Prawo w Polsce powinno być zmienione a mianowicie : obowiązkowe szkolenia u tak doświadczonych ludzi jak widzimy na filmie , widzimy jak groźny potrafi być pies którego nie można kontrolować .

  • @stefanburczymucha8486
    @stefanburczymucha8486 Год назад +14

    Dlatego zawsze noszę ostry nóż w prawej ręce w lesie w pogotowiu na psy.Jest jakaś wtedy szansa, że jak chwyci mi wystającą lewą rękę ,to drugą mogę zadawać mu ciosy w szyję albo gdzie kolwiek.Zaznaczam że nie mam nic do psów , że walczyłbym tylko o życie albo żeby nie być kaleką w przypadku ataku na mnie.Wiem też że takim pierwszym ciosem rozłościłbym takie zwierzę do granic możliwości,ale lepsze to niż nic nie robić.Bez noża nie ma szans wygrać z takim dzikim psem co przekracza wagę 20 kg.

    • @iwangrozny8258
      @iwangrozny8258 Год назад +1

      Nieprawda. Kup sobie małe urządzenie odstarczające psy. Generuje dźwięki, nieslyszalne dla człowieka, a dla psa nie do wytrzymania. Testowałem na dobermanie przyjaciela (za jego zgodą oczywiście i bardzo króciutko). Pies utrzymywał dystans w granicach 4 - 5 metrów i nie podszedł bliżej. Przestał szczekac i obniżył głowę, jakby ktoś go bił niewidzialnym biczem. Biorąc pod uwagę twój opis walki z psem, śmiem twierdzić , że jesteś grzybiarzem. W takim razie twój kozik na grzyby i walenie nim na oślep nic Ci nie pomoże. Jak chcesz wiedzieć więcej w tym temacie, to mogę Cię poinformować.

    • @KatarzynaGrudzien-y4e
      @KatarzynaGrudzien-y4e Год назад

      Bardzo ciekawa informacja. Kupię sobie i dzieciom takie urządzenie. Z doświadczenia wiem, że rozwścieczony pies nie reaguje na gaz, po prostu w szale nic nie czuje. Myślę, że z nożem może być podobnie. @@iwangrozny8258

    • @CRI_PL
      @CRI_PL Год назад

      Nóż ci nie pomoże 😂

    • @alfonsgrizzly5558
      @alfonsgrizzly5558 Год назад

      problem w tym ze nie wiesz w która reke cie ugryzie, musisz nosic dwa noze i latwo wyjmwalne..bo bedziesz mial tyle jedna reke wolna, najgorsze jest to ze od ugryzienia ma sie kilka sekund... na rekacje, bo ból wprowadza organizm w stan szoku-omdlenia/oslabienia. Z kazda sekunda slabniesz.Ja sie zastanawialem bo u mnie na klatce mam boksera agresywnego czy gdyby mnie ugryzl zeby go podniesc i uderzyc jego glowa o kant sciany ale chyba bym nie dal rady bo wazy 25 kilo a unoszac go do góry ryzykuje ze ugryzie mnie w twarz....albo w szyje.

  • @szerokootwarteoczy
    @szerokootwarteoczy Год назад

    bardzo dziękuję za cenne informacje. mój wniosek - lewa ręka czymś zawinięta chociaż trochę i mocny bardzo ostry nóż szybko dostępny. zero wahania, refleks. z doświadczenia wiem, że psy nie lubią dużego kija, czy to drewniany czy co innego, jakoś instynktownie się boją. w starciu z bliska kij się puszcza i atak nożem. no i zaznaczyłbym - pies JEST szybszy, po prostu tak jest i koniec. jak dobrze nie złapie łapska to jest szansa na może jeden skuteczny kontrolowany cios nożem.

  • @andrzejgalazka1958
    @andrzejgalazka1958 Год назад +6

    Bzdety i tyle, Nie potrzebuję wiedzy co pies może, jaki jest groźny i co i jak mi odgryzie, ale jak się przed nim obronić. Szukałem pomocy w takich filmach, ale po raz któryś z rzędu żadnych konkretów za to wiele reklamy i nadętych frazesów o bezpieczeństwie. No to od dziś biegam ze śrubokrętem i teleskopową pałą. Będę dźgał i napier..lał aż krew będzie bryzgać,, bo tylko taki wniosek można z waszego i innych filmów wyciągnąć.

  • @leszekwronecki2335
    @leszekwronecki2335 Год назад

    Dla tych co nie wiedzą: jaśli się obawiasz psa to należy się zatrzymać, ręce przy sobie i w żadnym razie nie machać, nie wywijaqć, nie dotykać. pies obwącha i pojdzie swoją drogą. wg mnie najbardziej nieprzewidywalne są te małe, bo kąsają po nogawkach a najbardziej podstępne i zabojcze ale do innych psów zapewne bywają niektore bulteriery bo macha przyjaźnie ogonkiem a jak się zbliży to od razu przegryzie kregoslup i nie szlo tego zachowania wyeliminować.

  • @monikac.4829
    @monikac.4829 Год назад +8

    Pies cudowny, wspaniały, aż miło obejrzeć taki trening💪

  • @Kali3ek17
    @Kali3ek17 Год назад

    matko, jakie mądre stworzenie
    które potrafi zrozumieć, że to ćwiczenia
    jak walił ją po głowie w 21:06 to byłem w szoku, że to jest możliwe bez konsekwencji.
    wow

  • @leszeksatora
    @leszeksatora Год назад +14

    Super uwagi. Przepisy mówią wprost pies powinien być na smyczy i w kagańcu, niestety praktycznie nikt tego nie przestrzega. Wiele lat temu rozdzielałem walczące ze sobą dwa duże dobermany, gdyby nie zimowa kurtka, którą i tak straciłem dziś nie miałbym lewej ręki.

  • @saden74
    @saden74 Год назад +1

    Proponuję skontaktować się z Arturem Walaskiem z CKP w Sułkowicach to jest prawdziwy fachowiec od agresji. Ten film nawet podstaw obrony nie podaje. Jak odciągnąć psa z dziecka lub innej osoby " za pachwinę,, ale trzeba byś gotowym na ugryzienie.

  • @mateuszkiernicki1107
    @mateuszkiernicki1107 Год назад +4

    Morał z tego płynie prosty.
    Pies to broń
    Perfekcyjna broń do walki w zwarciu.
    Ale tylko i wyłączne ma to sens jeśli ten ze pies został tak wyszkolony i może uratować ludzkie życie.
    W inny przypadku to potencjalne zagrożenie życia.
    I chociaż traktuje nóż jak narzędzie do pracy i survivalu/bushcraftu to chyba jedyny przedmiot który w konfrontacji z pieniącym się z wściekłości psem może uratować nam tyłek.
    Mocno rozszarpany ,zakrwawiony ale jeszcze wciąż żywy tyłek .....

    • @dariuszmarcinkowski7191
      @dariuszmarcinkowski7191 10 месяцев назад

      gównonie broń, ty serio myślisz że, pies potrafi myśleć i decydować w dynamicznych sytuacjach?
      Ten pies jedyne co potrafi to atakować rekaw i do tego w sytuacji specjalnie na to przygotowanej.
      Żałosne są takie filmy, a jeszcze bardziej ludzie którzy wierzą w taki badziewia. Wam można każde kłamstwo i pokazówkę wmówić.

    • @mateuszkiernicki1107
      @mateuszkiernicki1107 10 месяцев назад

      @@dariuszmarcinkowski7191
      To może zróbmy tak.
      Wejdź na posesję jakiegoś majętnego jegomościa który trzyma tam Dobermana/y (ta rasa to wymóg konieczny).
      Następnie spróbuj przeżyć spotkanie z tymi misiaczkami.
      Jak nie odgryzą Ci głowy i będziesz miał czy odpisać to napisz jak było. :)
      Ps jedna z niewielu ras stosowanych we wojskach na świecie do czynnej służby.

    • @dariuszmarcinkowski7191
      @dariuszmarcinkowski7191 10 месяцев назад

      @@mateuszkiernicki1107 jeden doberman uciekanie, nic nie pisałem o całej bandzie psów, w całej grupie to nawet mrówki są niebezpieczne

  • @imhotepegipt
    @imhotepegipt 8 месяцев назад

    Dzięki za ciekawe informacje. Pozdrawiam

  • @frauka
    @frauka Год назад +3

    Miałam "przyjemność" zostać zaatakowana przez owczarka niemieckiego. Zdążyłam tylko małego pieska zarzucić sobie na głowę i osłonić się ręką. Plus, że miałam sweter i kurtkę zimową bo by mi wydarł kawał ręki. Szczęście, że właściciel go dopadł i odciągnął. Taka sytuacja zostaje w głowie na dłużej.

  • @killers175
    @killers175 Год назад +1

    Jak się od razu założy że nie mamy szans to na pewno pies nas załatwi, wbrew pozorom pies ma tylko jedną groźną broń czyli pysk, nie ma szponów a jego nos jest bardzo czuły, osobiście rozdzielałem już wielokrotnie dwa moje owczarki po 50 kg każdy, gryzące się ze sobą na ostro i nigdy nie odniosłem żadnych ran, a nie chciałem im zrobić krzywdy tylko je obezwładnić więc w starciu z jednym atakującym raczej dał bym bez problemu radę.
    Mocny kop z glana w nos i dojście rękami do jego szyi załatwiły by sprawę... a gdy bym miał jeszcze jakiś drąg to na 100% pies nie miał by szans...

  • @millaakcer
    @millaakcer Год назад +4

    Szkoda, że nie było możliwości odpowiedzi na pytanie czy gaz pieprzowy może pomóc ... odpowiedzi na pytanie tytułowe chyba nie usłyszałam, szkoda;
    Praca z psem genialna, Pan Szkoleniowiec - chyle czoła, wielki autorytet dla psa;

  • @jant.190
    @jant.190 Год назад +1

    Najlepszy jest prosty, z dobrej stali śrubokręt zaostrzony na końcu, nie za gruby. Łatwo przebije czaszkę i po psie w ułamku sekundy. Aby łatwiej wszedł cios można zadać go w oko. Z psem naprawdę agresywnym, atakującym, nie wolno się za długo patyczkować a tylko uśmiercić na miejscu. Z psami próbującymi Cię tylko dziabnąć (wszelkiej masy małe kundle) wystarczy je postraszyć krzykiem lub bojową postawą albo palnąć pałką.

  • @teresagajewska7657
    @teresagajewska7657 Год назад +3

    to jest super co robicie zeby moj pies ktorego kocham nad zycie nauczyl sie choc nie ciagnac pozdrawiam duzy szacunek

  • @klaudiuszkijanczyk3234
    @klaudiuszkijanczyk3234 Год назад

    Filmik pokazuje wyszkolonego psa w ataku na pozoranta i nic więcej .Moja rada , jak pies złapie cię za rękę to nie wyrywaj tej ręki z pyska psa , tylko to ty zacznij nacierać na psa i staraj się przyciągnąć go jak najbliżej do siebie i wtedy możesz drugą ręką dusić , uderzyć pięścią w nos , przewrócić na plecy wsadzić palce w oczy itd.

  • @instrybutor
    @instrybutor Год назад +3

    Niesamowity odcinek

  • @jacekniebelski4721
    @jacekniebelski4721 Год назад +1

    Super Jarek odcinek

  • @fragles231
    @fragles231 Год назад +4

    Jaro mam propozycje, oczywiście zrobisz jak będziesz uważał . Proponuje abyś ze swoim psiakiem, jak będziesz dawał go szkolenie, zrobił z tego serie filmów . Krok po kroku, jak twój pies zmienił się po szkoleniu . Bo ten temat na pewno nie jest wyczerpany . Ponieważ nadal nie wiem czy uciekać czy stać nieruchomo . Pies podejdzie obwącha i odejdzie , czy aby na pewno

    • @CzystaPolska1
      @CzystaPolska1 Год назад

      Stać nieruchomo i pozwolić powąchać psu nogę. Nie patrzeć się w jego kierunku tylko kątem oka i jak największe ignorowanie psa ale nieruchomo na luzie. Jak powącha to potem już raczej nie ruszy. Psy często podbiegają z ciekawości a nie w celu ataku. Jakie masz szanse ucieczki jeśli moje psy biegają 45km/h? Jeśli biegniesz to jesteś wiewiórką do złapania. Uciekającym kawałkiem mięsa.

  • @amstaff77
    @amstaff77 Год назад +1

    Z doświadczenia podpowiem że większe szanse mamy z psem wyszkolonym,ponieważ atakuje według schematu wyćwiczonego.Rasy typu bullterrier ,pitbull,mogą być wyszkolone ze względu na swoje niewielkie gabaryty do ataku na krocze,znam osobiście jednego tresera tak szkolącego.Jeśli mamy na sobie tylko koszulkę to ją zdejmujemy i wysuwając w lewej dłoni daleko od ciała staramy się żeby ją szarpał,próbując prawą dłonią ogarnąć jakikolwiek przedmiot umożliwiający zadanie rany lub śmierci.Atakujemy całą okolice głowy,Jeśli nie mamy jakiekolwiek przedmiotu umożliwiającego wsadzenia go w pysk psa próbujemy wsadzić lewą dłoń w pysk za dolną szczękę.Ten rodzaj obrony praktykowany jest przy ataku dużych psów skaczących na klatkę piersiową i atakujących głowę np znadując się na ziemi po przewróceniu itp.Posiadam doświadczenie tresury psów i szkoleń różnych profili,miałem amstaffa z którym podczas zabawy szukałem słabych stron w czasie atakowania go lub prowokowania do ataków.Pozdrawiam serdecznie Jarka Rogowskiego,jego skromność niewspółmierna z bogatym doświadczeniem jest rzadkością w środowisku kraverów,których też znam z sal treningowych i obecnie instruktorzy kasują naiwnych studentów niemiłosiernie obiecując nieśmiertelność wg ich praktyk niestety dla zainteresowanych.

    • @marcinluberadzki6422
      @marcinluberadzki6422 Год назад

      Mój amstaff i ja zostaliśmy zaatakowani przez owczarka niemieckiego mój pies troszkę ucierpiał ale nie dał sobie krzywdy zdobić,skończyło się na paru szwach pod pyskiem a gnoja zgłosiłem na policję

  • @krzysztofzywioek7260
    @krzysztofzywioek7260 Год назад +7

    Oglądałem razem z synkiem. Młody chyba ogarnął, że pieski to nie pluszaki.