Ja robie w lesie i wszystkie maszyny są na napędzie kołowym (harvestery/forwordery), mają możliwość założenia gąsienic na koła ale tego nie robią, bo to za duże zużycie paliwa i czasu żeby się opłacało. Primo Nie gadaj że 4osiowy pojazd kołowy to się nadaje tylko na asfalt, nasza wschodnia granica to nie stepy, mamy większe nasycenie drogami.Secundo BWP to nie jest czołg żeby się pchał na pierwszą linię kontaktu. Tercjo na Ukrainie jakoś kołowym transportem dowożą wszystko na linie frontu. Wg mnie pojazdy kołowe powinny stanowić np 60% żeby pozwalały na szybkie manewrowanie siłami.
W odnośnie do poprzedniego materiału uważam że jest to najbardziej optymalne wyjście z tej sytuacji. Trzeba tylko dokonać modyfikacji w postaci hydraulicznej rampy z tyłu, mocniejsze silniki i do pancerzyć . W naszych warunkach wersja kołowa jest optymalna ponieważ UA pokazuje że jak przyjdzie błoto to i gąsienic nie poradzi. Do tego powina się pojawiać wersja z armatą 105mm lub 120mm. Drugim argumentem jest prędkość. Większość walk odbywa się w terenie zurbanizowanym i w oparciu o drogi co pokazuje UA a tam Rośek się sprawdzi.
,,Bo na Ukrainie gąsienice i tak nie dają" tak tylko to oznacza że są że teren zamienił się w zasadzie bagna. Czołgi czasem nawet nie dają dzieje się tak z dwóch powodów 1 albo na głębokości +/- 80cm dalej jest płyne błoto 2 albo brakuje mocy silnika bo czołg ma na sobie kilka ton błota i pcha kilkadziesiąt ton przed sobą. Takie przypadki się zdarzają z tym że to są takie miejsca grze człowiek też nie przejdzie. W przypadku pojazdów kołowych 20-30cm błota to jest już teren nie przejezdny. Pierwszy przypadek na terenach Polski jest spotykany tylko na bagnach na Bugiem. Drugi jest spotykany na terenie większości kraju. Co do BWP z armatą czołgowa Ukraina tylko potwierdziła że to poroniony pomysł. Co do tego że większość walk odbywa się w miastach bzdura na Ukrainie w porównaniu z innymi konfliktami właśnie nie wielka ilość walk odbywa się w miastach poprostu miasta są punktami kluczowymi o które trwają zaciekłe walki głównie dlatego że w nich trwa obrona uporczywa bo dla polityków lepiej brzmi że zdobyty miasteczko niż kolejna kupę błota bez nazwy bez znaczenia co w danym przypadku ma większe znaczenie strategiczne.
@@filipmisko9363 Bagnami w Polsce się mylisz. Jest znacznie więcej niż to co napisałeś. Wyjdziesz z domu to zobaczysz. Ja lubię spędzać na łonie natury wolny czas to wiem. Mieszkam w Wawie i na obrzeżach miasta sa tereny bagienne. Ukrainie większe potyczki właśnie toczą się miastach i na wsiach. Ponieważ urbanizacja sprzyja obronie.
Warto parę rzeczy tu dopowiedzieć. Są dwa rodzaje pojazdów do transportu żołnierzy na pole walki, transportery opancerzone i BWP. BWP walczy ze swoim desantem, transporter tylko dowozi. Według definicji z lat 90-tych BWP musi posiadać armatę automatyczną powyżej 25 mm i PPK. W praktyce wystarczy żeby posiadał armatę automatyczną i był odpowiednio opancerzony (np. wczesny CV90, Stryker- Dragoon) Rosomak z wieżą Hitfist i ZSSW-30 (wbrew nazwie KTO) jest kołowym BWP. Transporterem opancerzonym jest np Waran. Borsuk jest od frontu odporny na ostrzał rosyjskiej starszej amunicji 30 mm, co daje stanag 5+, Rosomak w wersji "Afgańskiej" również miał od frontu 5+ (wersja klasyczna 4). Rosomak został zaprojektowany do 8 osobowego desantu, ale od czasu montowaniu w Iraku specjalnych przeciwminowych foteli mieści się tylko 6 ludzi. Wersja "Afgańska" używała modułów pancerza ceramicznego izraelskiego Plasana. To bardzo drogi pancerz, ale jeśli się montuje tak zaawansowany i drogi sprzęt jak ZSSW-30, to warto o niego zadbać. Rosomak ma całkowitą nośność bez pływalności 26 ton, a w wersji long 28. Można założyć że Rosomak long, bez pływania mógłby uzyskać od frontu całkowitą ochronę przed amunicją 30 mm (podobnie jak Bradley) WP zamówiło 70 Rosomaków, a ma zamówić jeszcze ok 400 w wersji Long. Kupowanie BPW z półki jest absurdem, lepiej zamówić Warana, który jako KTO i tak będzie potrzebny, a może być opancerzony na poziomie klasycznego Rosomaka i zaczekać na produkcje Borsuka.
Wszystko da się porównać. Piechota walczy ze wsparciem pojazdów lub bez niego i wiele zależy od sytuacji i terenu, więc wstępnie wystarczą same ciężarówki, byle były sprawne. I nie ma obawy, że się zmarnują, bo później mogą je zastąpić cięższe pojazdy. Przykładowo robimy 4 kompanie na ciężarówkach, ewentualnie jeśli są Rosomaki to na Rosomakach. Z czasem jedną kompanię przezbrajamy w BWP, później kolejną. W przypadku szybkiego rozwinięcia możemy zrobić 2 kompanie na Rosomakach i 2 na ciężarówkach. Przyjdą BWP, to 1 kompanię robimy na BWP, 1 lub 2 na Rosomakach i 1-2 na ciężarówkach. W ten sposób nawet ci "ciężarówkowcy" zapoznają się z BWP. Kwintesencja to po prostu szybka produkcja BWP, tak by co miesiąc można było wyposażyć nową kompanię lub wielokrotność. Później ciężarówki dajemy do logistyki, a Rosomaki do rezerwy. W razie wojny i strat postępujemy podobnie i "przyszywamy" kompanię na Rosomakach lub ciężarówkach. Oczywiście można zrobić system 3 kompanijny lub 2 kompanijny. Warto byłoby też, by system był ruchomy i w razie mobilizacji mielibyśmy dodatkowe kompanie "doczepione" do trzonu. Byłoby dajmy na to 5 kompanii, 4 liniowe na BWP i jedna rezerwowa na KTO. W ten sposób pododdział mógłby dłużej znosić straty na polu walki. My niestety tworzymy jednostki "elitarne" i "do dupy", zamiast dążyć do ujednolicenia.
To temat pasujący do pogromców mitów: co szbciej ugrzęźnie, cięższy gąsienicowy czy lżejszy ośmiokołowy. Robimy basen z żelem i piaskiem głęboki na półtora metra i sprawdzamy, stopniowo rowadniając żel i ujmując piasku i dodając wody. Bo ja nie kupuję, że zawsze pierwszy ugrzęźnie kołowy. To kwestia również ciężaru a nie tylko podwozia.
Ok, mamy 2 rodzaje delikatnych Wozów Pływających , 1 na kołach, 2 na gąsienicach, czekam na Ciężki Bojowy Wóz Piechoty i Wsparcia: Kadłub Mocno Opancerzony z 7 różnymi konfiguracjami i z dobrze opancerzoną bezzałogową wierzą: 1) 30/35/40mm z magazynem na 1500-2000szt amo + 2x PPK + UKM 2000C 7,62mm z magazynem na 1200szt amo + zagłuszarka + do 6 żołnierzy desantu 2) 30mm z magazynem na 2000szt amo + automatyczny Granatnik 40mm z magazynem na 350szt amo + UKM 2000C 7,62mm z magazynem na 1200szt + zagłuszarka + do 6 żołnierzy desantu 3) WKM 12,7mm z magazynem na 3000szt amo + Granatnik 40mm z magazynem na 350szt amo + zagłuszarka + do 6 żołnierzy desantu 4) WKM 12,7mm z magazynem na 2000szt amo + Moździerz 60/61mm z magazynem na 200szt amo + zagłuszarka + do 6 żołnierzy desantu 5) działo 105mm z magazynem na 30-50 szt amo + UKM 2000C 7,62mm z magazynem na 1200szt amo + zagłuszarka, bez desantu 6) może jeszcze: 2x 23mm sprzężone przeciwlotnicze/antydronowe + 4x Piorun + zagłuszarka ( taka PILICA bez CAMM), bez desantu 7) lub może : działko OSU-258 35mm + 4x Piorun_2 + zagłuszarka ( taka SONA / LOARA-Light ), bez desantu
"Dopancerzyć rezygnując z pływalności". Niekoniecznie. Możliwa jest przecież konstrukcja w której podstawowy pancerz jest nie za ciężki i pojazd może z nim zachować pływalność, ale można też (i to w polu, nie w tyłowych warsztatach) dołożyć dodatkowy pancerz, oczywiście tracąc chwilowo zdolność pływania. Mamy zatem w tym samym wozie dwie opcje - pływający lecz słabiej opancerzony i silnie opancerzony niepływający - w zależności od sytuacji bojowej wybieramy tę, lub tę. Chyba częściej używana by była ta cięższa wersja, potrzeba pływania będzie raczej rzadka.
Biorąc pod uwagę to że rosomak to fiska patria która w wersji fińskiej waży 32 tony i nie pływa a do nas jego masa została zmniejszona a powstał on w fińskiej wersji jako wuz bojowy piechoty
Kto powiedział że Borsuk musi pływać , będzie pływał to dobrze , a jak nie będzie pływał , no to nie będzie pływał , gdyby Pan był dowódcą czegoś i miał do wyboru 3 opcje - nie pływający Borsuk - nic - albo BWP 1 - to co by Pan wybrał
@@technikaimaszyny1038 a kto to jest zamawiający ?, może zamawiającego trzeba zmienić , a co Pan by wybrał , gdyby miał Pan za 2 czy 3 lata wojnę za płotem , kto powiedział że Borsuk nie będzie pływał
Skąd informacje o wytrzymałości opancerzenia ? Z tego co udało mi się wyczytać to Borsuk jak i Rosomak w wersji standardowej oferują ochronę STANAG IV z przodu (120 stopni) i STANAG III z boków
De fakto rosomaki i tak już pełnią funkcje bwp czy spełniają wymogi czy nie. Ukraincy z braku laku jako bwp używają Mrapów zresztą ruscy też. Niwątpliwie duża produkcja rosomaków jest sskazana tym bardziej że się starzeją te co są i są mocno eksploatowane. Trzeba też pamiętać że transporterów opancerzonych powińo być tak ze 3 razy tyle co bwp, czyli 3 do 4 tys
Borsuki powinny mieć 7 kół a nie 6. Pozatym dopancerzony na maksa bez pływania- to może na pierwszej linii podobają bo te papierowo-łykające to po pierwszej kulce podobają wszystkich
Ja robie w lesie i wszystkie maszyny są na napędzie kołowym (harvestery/forwordery), mają możliwość założenia gąsienic na koła ale tego nie robią, bo to za duże zużycie paliwa i czasu żeby się opłacało. Primo Nie gadaj że 4osiowy pojazd kołowy to się nadaje tylko na asfalt, nasza wschodnia granica to nie stepy, mamy większe nasycenie drogami.Secundo BWP to nie jest czołg żeby się pchał na pierwszą linię kontaktu. Tercjo na Ukrainie jakoś kołowym transportem dowożą wszystko na linie frontu. Wg mnie pojazdy kołowe powinny stanowić np 60% żeby pozwalały na szybkie manewrowanie siłami.
W odnośnie do poprzedniego materiału uważam że jest to najbardziej optymalne wyjście z tej sytuacji. Trzeba tylko dokonać modyfikacji w postaci hydraulicznej rampy z tyłu, mocniejsze silniki i do pancerzyć . W naszych warunkach wersja kołowa jest optymalna ponieważ UA pokazuje że jak przyjdzie błoto to i gąsienic nie poradzi. Do tego powina się pojawiać wersja z armatą 105mm lub 120mm. Drugim argumentem jest prędkość. Większość walk odbywa się w terenie zurbanizowanym i w oparciu o drogi co pokazuje UA a tam Rośek się sprawdzi.
,,Bo na Ukrainie gąsienice i tak nie dają" tak tylko to oznacza że są że teren zamienił się w zasadzie bagna. Czołgi czasem nawet nie dają dzieje się tak z dwóch powodów 1 albo na głębokości +/- 80cm dalej jest płyne błoto 2 albo brakuje mocy silnika bo czołg ma na sobie kilka ton błota i pcha kilkadziesiąt ton przed sobą. Takie przypadki się zdarzają z tym że to są takie miejsca grze człowiek też nie przejdzie. W przypadku pojazdów kołowych 20-30cm błota to jest już teren nie przejezdny. Pierwszy przypadek na terenach Polski jest spotykany tylko na bagnach na Bugiem. Drugi jest spotykany na terenie większości kraju. Co do BWP z armatą czołgowa Ukraina tylko potwierdziła że to poroniony pomysł. Co do tego że większość walk odbywa się w miastach bzdura na Ukrainie w porównaniu z innymi konfliktami właśnie nie wielka ilość walk odbywa się w miastach poprostu miasta są punktami kluczowymi o które trwają zaciekłe walki głównie dlatego że w nich trwa obrona uporczywa bo dla polityków lepiej brzmi że zdobyty miasteczko niż kolejna kupę błota bez nazwy bez znaczenia co w danym przypadku ma większe znaczenie strategiczne.
@@filipmisko9363
Bagnami w Polsce się mylisz.
Jest znacznie więcej niż to co napisałeś. Wyjdziesz z domu to zobaczysz. Ja lubię spędzać na łonie natury wolny czas to wiem. Mieszkam w Wawie i na obrzeżach miasta sa tereny bagienne. Ukrainie większe potyczki właśnie toczą się miastach i na wsiach. Ponieważ urbanizacja sprzyja obronie.
Warto parę rzeczy tu dopowiedzieć. Są dwa rodzaje pojazdów do transportu żołnierzy na pole walki, transportery opancerzone i BWP. BWP walczy ze swoim desantem, transporter tylko dowozi. Według definicji z lat 90-tych BWP musi posiadać armatę automatyczną powyżej 25 mm i PPK. W praktyce wystarczy żeby posiadał armatę automatyczną i był odpowiednio opancerzony (np. wczesny CV90, Stryker- Dragoon) Rosomak z wieżą Hitfist i ZSSW-30 (wbrew nazwie KTO) jest kołowym BWP. Transporterem opancerzonym jest np Waran. Borsuk jest od frontu odporny na ostrzał rosyjskiej starszej amunicji 30 mm, co daje stanag 5+, Rosomak w wersji "Afgańskiej" również miał od frontu 5+ (wersja klasyczna 4). Rosomak został zaprojektowany do 8 osobowego desantu, ale od czasu montowaniu w Iraku specjalnych przeciwminowych foteli mieści się tylko 6 ludzi. Wersja "Afgańska" używała modułów pancerza ceramicznego izraelskiego Plasana. To bardzo drogi pancerz, ale jeśli się montuje tak zaawansowany i drogi sprzęt jak ZSSW-30, to warto o niego zadbać. Rosomak ma całkowitą nośność bez pływalności 26 ton, a w wersji long 28. Można założyć że Rosomak long, bez pływania mógłby uzyskać od frontu całkowitą ochronę przed amunicją 30 mm (podobnie jak Bradley) WP zamówiło 70 Rosomaków, a ma zamówić jeszcze ok 400 w wersji Long. Kupowanie BPW z półki jest absurdem, lepiej zamówić Warana, który jako KTO i tak będzie potrzebny, a może być opancerzony na poziomie klasycznego Rosomaka i zaczekać na produkcje Borsuka.
Wszystko da się porównać. Piechota walczy ze wsparciem pojazdów lub bez niego i wiele zależy od sytuacji i terenu, więc wstępnie wystarczą same ciężarówki, byle były sprawne. I nie ma obawy, że się zmarnują, bo później mogą je zastąpić cięższe pojazdy. Przykładowo robimy 4 kompanie na ciężarówkach, ewentualnie jeśli są Rosomaki to na Rosomakach. Z czasem jedną kompanię przezbrajamy w BWP, później kolejną. W przypadku szybkiego rozwinięcia możemy zrobić 2 kompanie na Rosomakach i 2 na ciężarówkach. Przyjdą BWP, to 1 kompanię robimy na BWP, 1 lub 2 na Rosomakach i 1-2 na ciężarówkach. W ten sposób nawet ci "ciężarówkowcy" zapoznają się z BWP. Kwintesencja to po prostu szybka produkcja BWP, tak by co miesiąc można było wyposażyć nową kompanię lub wielokrotność. Później ciężarówki dajemy do logistyki, a Rosomaki do rezerwy. W razie wojny i strat postępujemy podobnie i "przyszywamy" kompanię na Rosomakach lub ciężarówkach. Oczywiście można zrobić system 3 kompanijny lub 2 kompanijny. Warto byłoby też, by system był ruchomy i w razie mobilizacji mielibyśmy dodatkowe kompanie "doczepione" do trzonu. Byłoby dajmy na to 5 kompanii, 4 liniowe na BWP i jedna rezerwowa na KTO. W ten sposób pododdział mógłby dłużej znosić straty na polu walki. My niestety tworzymy jednostki "elitarne" i "do dupy", zamiast dążyć do ujednolicenia.
To temat pasujący do pogromców mitów: co szbciej ugrzęźnie, cięższy gąsienicowy czy lżejszy ośmiokołowy. Robimy basen z żelem i piaskiem głęboki na półtora metra i sprawdzamy, stopniowo rowadniając żel i ujmując piasku i dodając wody.
Bo ja nie kupuję, że zawsze pierwszy ugrzęźnie kołowy. To kwestia również ciężaru a nie tylko podwozia.
Oczywiście, że nie zawsze, nie wolno generalizować.
Ok, mamy 2 rodzaje delikatnych Wozów Pływających , 1 na kołach, 2 na gąsienicach, czekam na Ciężki Bojowy Wóz Piechoty i Wsparcia:
Kadłub Mocno Opancerzony z 7 różnymi konfiguracjami i z dobrze opancerzoną bezzałogową wierzą:
1) 30/35/40mm z magazynem na 1500-2000szt amo + 2x PPK + UKM 2000C 7,62mm z magazynem na 1200szt amo + zagłuszarka + do 6 żołnierzy desantu
2) 30mm z magazynem na 2000szt amo + automatyczny Granatnik 40mm z magazynem na 350szt amo + UKM 2000C 7,62mm z magazynem na 1200szt + zagłuszarka + do 6 żołnierzy desantu
3) WKM 12,7mm z magazynem na 3000szt amo + Granatnik 40mm z magazynem na 350szt amo + zagłuszarka + do 6 żołnierzy desantu
4) WKM 12,7mm z magazynem na 2000szt amo + Moździerz 60/61mm z magazynem na 200szt amo + zagłuszarka + do 6 żołnierzy desantu
5) działo 105mm z magazynem na 30-50 szt amo + UKM 2000C 7,62mm z magazynem na 1200szt amo + zagłuszarka, bez desantu
6) może jeszcze: 2x 23mm sprzężone przeciwlotnicze/antydronowe + 4x Piorun + zagłuszarka ( taka PILICA bez CAMM), bez desantu
7) lub może : działko OSU-258 35mm + 4x Piorun_2 + zagłuszarka ( taka SONA / LOARA-Light ), bez desantu
Dobrze ujęte na tą chwilę brak wozów do tzw transportu oddziałów , ekwipunku i wyposażenia. Misje , zaplecza.
Niewyobrażalne? Niewyobrażalne jest sobie wyobrazić myślących polityków.
+1 nasi politycy (przynajmniej większość) to porażka
"Dopancerzyć rezygnując z pływalności". Niekoniecznie. Możliwa jest przecież konstrukcja w której podstawowy pancerz jest nie za ciężki i pojazd może z nim zachować pływalność, ale można też (i to w polu, nie w tyłowych warsztatach) dołożyć dodatkowy pancerz, oczywiście tracąc chwilowo zdolność pływania. Mamy zatem w tym samym wozie dwie opcje - pływający lecz słabiej opancerzony i silnie opancerzony niepływający - w zależności od sytuacji bojowej wybieramy tę, lub tę. Chyba częściej używana by była ta cięższa wersja, potrzeba pływania będzie raczej rzadka.
2:20 "Borusk to trakcja kołowa"
700 Rosomakow z prowadnicami to jest to na dzis - brawo za pomysl ...
Może teraz porównanie Borsuk vs Bradley
Biorąc pod uwagę to że rosomak to fiska patria która w wersji fińskiej waży 32 tony i nie pływa a do nas jego masa została zmniejszona a powstał on w fińskiej wersji jako wuz bojowy piechoty
Wuz???!!!
brakuje porównania wysokości obu pojazdów (nawet bez wieży)
Obydwa są potrzebne na wczoraj
Kto powiedział że Borsuk musi pływać , będzie pływał to dobrze , a jak nie będzie pływał , no to nie będzie pływał , gdyby Pan był dowódcą czegoś i miał do wyboru 3 opcje - nie pływający Borsuk - nic - albo BWP 1 - to co by Pan wybrał
Zamawiający chciał żeby pływał
@@technikaimaszyny1038 a kto to jest zamawiający ?, może zamawiającego trzeba zmienić , a co Pan by wybrał , gdyby miał Pan za 2 czy 3 lata wojnę za płotem , kto powiedział że Borsuk nie będzie pływał
@@adamkalecki8449 Zamawiajacym jest MON i od 20 lat chca zeby bwp plywał dlatego tak do dlugo trwalo przynajmniej w teorii
Skąd informacje o wytrzymałości opancerzenia ? Z tego co udało mi się wyczytać to Borsuk jak i Rosomak w wersji standardowej oferują ochronę STANAG IV z przodu (120 stopni) i STANAG III z boków
La czego zrezygnowano z pojazdów polgąsienicowych? Fajnie wyglądały....
Z bardzo wielu powodów, generalnie tu masz dobre podsumowanie tej kwestii: ruclips.net/video/BMcivZPtnCw/видео.htmlsi=_-9ffw9scDjvyjzD.
A paczjemu podał v otstawku konnaja povozka?
Rosomak z wieżą np. ZSSW-30, to BWP na podwoziu kołowym.
Taka puszka to nie BWP, chyba że dla samobójców.
No nie
Jeszcze nie ruszyła seryjna produkcja borsuków a nasi rządzący już nie mogą się doczekać wojny z Rosją
De fakto rosomaki i tak już pełnią funkcje bwp czy spełniają wymogi czy nie. Ukraincy z braku laku jako bwp używają Mrapów zresztą ruscy też. Niwątpliwie duża produkcja rosomaków jest sskazana tym bardziej że się starzeją te co są i są mocno eksploatowane. Trzeba też pamiętać że transporterów opancerzonych powińo być tak ze 3 razy tyle co bwp, czyli 3 do 4 tys
A to nie jest tak że Rosomak to APC a Borsuk to IFV
Porównanie Rosomaka z Borsukiem. Rosomak działa Borsuk nie.
E, Tygrysek! Kiedy będzie Borsuk?
Borsuki powinny mieć 7 kół a nie 6.
Pozatym dopancerzony na maksa bez pływania- to może na pierwszej linii podobają bo te papierowo-łykające to po pierwszej kulce podobają wszystkich
Pływające potopją
Jakby w RP rzadzili Polacy to produkcja Raska powinna isc pelna para od 2022r