POPULARNE KSIĄŻKI, które przeczytałam przez bookmedia - czy było warto szaleć tak?
HTML-код
- Опубликовано: 8 сен 2024
- Cześć, jestem Natalia. Witajcie na moim kanale!
Jeżeli chcielibyście mnie wesprzeć w postaci symbolicznej "kawy", zostawiam link: buycoffee.to/k...
Zapraszam na moje konta społecznościowe:
🌹INSTAGRAM: / kursyvva
🌹GOODREADS: / natalia-sypu-a
🌹FILMWEB: www.filmweb.pl...
📩 Kontakt: kursywa.kontakt@gmail.com
Natalia a może nagrasz kiedyś cos w stylu 5 ksiazek nie popularnych w bookmediach które lubisz i polecasz albo gdzies takie polecenia wpleciesz w inny film ?
Fajny pomysł😄 chętnie coś takiego w przyszłości nagram
Tak to już już z tymi poleceniami. Teraz jestem ostrożniejsza czytam intuicyjnie jak kiedyś ale i tak wiele dobrych książek znalazłam na innych kanałach i są w mojej topce. Co ważne poznałam również ciekawych ludzi i nie jestem osamotniona w tym czytaniu i zrozumieniu książkoholika😉
Właśnie czytam "Żniwo " Neala Shustermana. Podoba mi się ta trylogia, wciągnęłam się i sięgnęłam dzięki Bookmediom. A w weekend autor będzie na WTK, więc bardzo się cieszę 😊
O żałuję, że mam tak daleko do Warszawy
Ziemia obiecana w tle, od razu do siebie zachęciłaś❤
Znakomita książka :)
Też zostałam zachęcona do przeczytania książek o Evelyn Hugo oraz Daisy Jones, i tak jak Evelyn pochlonęłam i byłam zachwycona tak Daisy męczyłam przez długi czas, wynudziła mnie przeokrutnie i byłam nią bardzo zawiedziona 😢
O widzisz, to ja Daisy połknęłam😊
"Kosiarze" mnie zaskoczyli. Byłam przekonana, że to młodzieżówka i przez to szybko stracę nią zainteresowanie (mam 31 lat i kiedy książka nie pasuje do mojego wieku, strasznie mocno da sie to odczuć), ale z biegiem akcji zaczęły dziać się rzeczy, które zmieniły moje zdanie. Uwielbiam tę serię, przeczytałam całą, łącznie z opowiadaniami. Następnie sięgnęłam po "Głębię Chellengera" i ta książka dosłownie poruszyła mnie na tyle, ze zaczynam uważać pana Shustermana za jednego z moich ulubionych pisarzy. Ale też przeczytałam "Głębię..." w bardzo trudnym czasie psychicznym i dała mi ona wsparcie oraz ukojenie, zupełnie nie czułam że to młodzieżówka. Z serią kosiarzy z tomu na tom też tak było. Teraz chcę przeczytać "Podzielonych " oraz "Roxy", żeby przekonać się czy nadal twórczość pana Shustermana będzie mnie tak porywać. Trzymam kciuki, aby Tobie też spodobały się książki tego autora. 😊
Też słucham teraz "Korowodu" Jakuba Małeckiego, w ramach Twojego maratonu polskiego w maju!😊
Ja już skończyłam i uważam, że końcówka była świetna!
Bardzo podobała mi się książka "Babel" Rebeki Kuang, a zawiodła mnie pozycja "Yellowface" tej autorki. "Fourth Wing" była bardzo wciągająca, nie dziwi mnie popularność. Z głośnych w ostatnim czasie książek polubiłam się też z "Lekcjami chemii" i "Życiem Violette" :)
Całkowicie zapomniałam o Lekcjach Chemii i Życiu Violette. Obie książki czytałam i obie mi się podobały❤
U mnie taką książką była między innymi "Wierzyliśmy jak nikt" i było to prawdopodobnie największe rozczarowanie literackie w moim życiu. Za to uwielbiam Madeline Miller.
Mnie Wierzyliśmy jak nikt też rozczarowało 😢a byłam wręcz pewna że mi się spodoba
@@kamilakamila8310 Dokładnie, byłem przekonany, że to będzie moja książka roku.
Najczęściej mam tak, że czekam aż przycichnie szał na daną książkę i po jakimś czasie zastanawiam się, czy po nią sięgnąć (najczęściej sięgam ;P). Czasami zdarza mi się włączyć czy kupić książkę pod wpływem twórcy czy filmiku, ale staram się podchodzić do tego racjonalnie. (staram się, co nie znaczy, że wychodzi. Często nie wychodzi ;P Ale starania są :D)
Mam identycznie 😅
Ja też się staram i też mi czasem nie wychodzi😂
U mnie był to Murakami. Jak najbardziej pozytywnie .😊Chociaż od razu słyszałam, że to taki autor, którego się lubi albo nie i mało jest po między. I ta kontrowersja właśnie mnie przekonała 🤣.
Oglądam Twoje filmiki z przyjemnoscia dziekuje bardzo 😊
Ja czytałam Murakamiego tylko Norwegian Wood i niestety podobało mi się średnio 😊
Wiele książek udało mi się przeczytać dzięki bookmediom.
Gdzie śpiewają raki - podobało mi się, pięciogwiazdkowa pozycja, chociaż troszkę rozczarowany byłem zakończeniem.
królestwo mostu - anita z bookreviews tak zachwalała, że stwierdziłem, że sięgnę, i było zaskakująco przyjemne. Nie ulubieniec, ale przyjemne romantasy, którego zazwyczaj nie czytam.
Wyspa zaginionych drzew - dużo się mówiło o twórczości Shafak, więc sięgnąłem po tę pozycję, bo wydawała mi się ciekawa. Bardzo mi się podobało, podrzuciłem też przyjaciółce i jej także podobało się. ,
Niewidzialne życie addie larue - wyskakiwała z lodówki. To spoko książka, ale nie warta takiego hajpu. Okres jaki autorka sobie wyznaczyła jest za długi i wszystko opisane jest tak pobieżnie. Śledziłem wątek głównej bohaterki, bo byłem ciekawy w którą stronę to pójdzie, i ostatecznie trochę się rozczarowałem.
Pierwsze tomy szklanego tronu - możnaby to uznać trochę za guilty pleasure, bo pierwsze tomy szklanego tronu mi się podobały, ale skończyłem swoją przygodę na trzecim tomie. Jakoś nie mam ochoty kontynuować. ,
Trzynasta opowieść - Z popularności serii albatrosa i popularności na bookmediach. Ładnie napisana historia, nawet angażująca, ale nie jest to coś, do czego będę wracać.
Rok 1984 - dużo się o tym mówiło i sięgnąłem. Przerażająca, choć fabularnie niezbyt angażująca.
Portret Doriana Graya - doceniam, ale to nie jest mój ulubieniec.
Rok 1984 to jedna z moich ulubionych książek, a Wyspę zaginionych drzew czytałam w tym roku I zrobiła na mnie bardzo duże, pozytywne wrażenie
Ja bardzo lubiłam "Wojnę Makowe", świetnie się przy tych książkach bawiłam!😊
To wspaniale❤
Małecki, Kuang, Sager, Rooney - to chyba taki top autorów, których zakreklamowały mi sociale 😅 Najczęściej tego hype'u nie doceniam, ale dzięki kanałom, krytym ufam poznaję ciągle jakieś perełki ☺️
O ja zapomniałam o Rooney - ale nie trawię twórczości tej autorki 😊
@@kursywa wiem, wiem, pamiętam, że my obie nie trawimy 😅
A ja przekornie, książka, której nigdzie na bookmediach nie wiedziałam. Zakupione dwa tomy za 5 zl na pchlim targu czekały na półce na swoją chwilę… i doczekały się, aktualnie pochłaniam drugi tom i trudno się oderwać! “Podróż do miasta świateł” Małgorzaty Gutowskiej- Adamczyk. Nie jest to książka bez wad, ale pokazanie relacji matki z corka w czasach wspolczesnych jak i tych z czasów francuskiego belle epoce. Przepadłam i polecam serdecznie ❤️
Czytałam 😊👍Lubię książki Gutowskiej - Adamczyk
Dziękuję bardzo za rekomendację ❤
Prócz wspominanej Gdzie śpiewają raki to jeszcze Addie La Rue, Heaven, Basniobor i Smocza straż, Babel, Pieśń o Achillesie, Życie Violette. I jeszcze pewnie wiele innych by się znalazło 😀
Heaven czeka na mnie na regale! 😊
@@kursywa Akurat Heaven to jedno z moich największych rozczarowań w tym roku ☹️
Taylor Jenkis Reid miałam na radarze i oczywiście uwazalam że koniecznie muszę przeczytać te "modne" tytuły. Dziś juz tej konieczności nie odczuwam;) I chyba najbardziej interesuje mnie ta mniej popularna Na zawsze ale z przerwą
Ja polecam Taylor najbardziej Daisy Jones 😊
@@kursywamam nawet swoją własną kupioną na fali tych zachwytów;)
Pozytywne wrażenia z lektur które przeczytałam pod wplywem bookmediow to
Baśniobór, Smocza straż
Maria Curie
Spacerujący z książkami
Bezgwiezdne morze
Książki Jakuba Małeckiego
Kosiarze
27 śmierci Toby'ego Obeda
Błękitny zamek
Baśniowa opowieść
Wrony
Dżentelmen w Moskwie
Błoto słodsze niż miód
O nawet nie wiedziałam, że czytałaś Kosiarzy😊
@@kursywa tylko pierwszy tom bardzo dawno temu bo w 2020 roku ;) z polecenia Zaksiazkowanych wtedy. Trochę z ich polecenia przeczytałam kiedyś
Dzięki bookmediom sięgnęłam po "Życie Violette" Valerie Perrin. Bardzo mi się podobała ta powieść, dlatego zamierzam przeczytać kolejne książki tej autorki. "Gdzie śpiewają raki" również wzbudziła moje zainteresowanie, dzięki pozytywnym opiniom na blogach. Czytało mi się tę powieść bardzo dobrze, ale po zamknięciu książki ogarnęły mnie wątpliwości. Mogłabym wymienić jeszcze co najmniej kilka pozycji. Ogólnie jest tak, że niektóre do mnie przemówiły, inne nie. To chyba normalne.
Czytałam też Życie Violette- podobała mi się ta powieść 😊
Przez bookmedia przeczytałam też Ksiegi zapomnianych żyć i Każde kolejne lato i to także były ogromne rozczarowania
Księgi zapomnianych żyć mam na regale nieprzeczytane już chyba od 3 lat😊
@@kursywamnie bardzo rozczarowała bo główny punkt ciężkości jest położony na romans i to słabo napisany
Ta książka od T.J. Reid "Na zawsze, ale z przerwą" to jej debiut literacki, dlatego można odczuć zgrzyt w tej pozycji, bo mnie nie przypadła do gustu😊, ale "Daisy Jones & The Six" bardzo mi się podobała, bardzo lubię muzykę z tamtych czasów, więc świetnie się przy niej bawiłam!🥰
Ja się też bawiłam cudownie na Daisy! Oglądałaś też serial?
@@kursywa Oczywiście, że oglądałam, serial bardzo lubię jak i ksiazke😊
Przez bookmedia i ogół zachwytów przeczytalam np Gdzie śpiewają raki i bardzo mi sie nie podobała
Dołączam 😃
Ja też 😅
Dla mnie była ok, ale rozumiem czemu Wam się nie podobała😊
Emily Henry przeczytałam jedną książkę przez Agacię ;) bo oceniła ją na 5 gwiazdek no i cóż okazalo się że mi się bardzo nie spodobała. Innych nie będę czytać
Ja też nie lubię tej książki - wiem, o której mówisz
Ooo Ruth Ware też przeczytałam pod wpływem bookmediow tylko Pod kluczem była straaaaaaaasznie nudna. Nie będę jej czytać tzn innych jej książek
Ja też się nudziłam😊
Jest ksiazka z nastolatka udzielajaca porad psychologicznych, ktora to zrobila lepiej (jesli dobrze pamietam). Dziewczyna robi to za darmo, w szkolnej gazetce, to sa raczej takie proste porady jak od przyjaciolki i ona sie nie kreuje na znawczynie psychologii i tez jest tam taki watek, ze ona tez sie moze mylic i moze niekoniecznie ma prawo dyktowac innym jak maja zyc
Aha nie powiedzialam co to za ksiazka haha to idol nastolatek Meg Cabot
Z reszta w Pamietniku ksiezniczki tez jest cos podobnego - jej przyjaciolka Lily jest corka psychologow, wiec ciagle psychoanalizuje Mie, ale jest pokazane, ze ona moze i jest madra i zna teorie psychologiczne, ale czesto jej zachowania nie sa akceptowalne
Czy ja juz wspominalam, ze przeciez jest w internecie taki filmik, ze kobita mowi, ze podrozowanie we wloszech to oszustwo, bo na te gory z ladnymi widokami trzeba wejsc pieszo
Mam 25 lat i zachwyciłam się muchomorami w cukrze, więc moze jestem gdzieś między kategoriami 😂
O widzisz 😊 to cieszę się, że Ci się podobała!
Też się dałem się złapać w pułapkę "Niewidzialne życie Addie Larue".
Tak, niestety to książka dla wielu rozczarowująca
Czy mówiąc o popularnym serialu w kontekscie Wojen Makowych masz na myśli Grę o Tron i odcinek "The Bells" ?;D
Pod wpływem bookmediow przeczytalam też
Dlaczego nie rozmawiam już z białymi o kolorze skóry Reni Eddo-Lodge
Młyny Boże Leociaka
Chłopki Joanny Kuciel Frydryszak
Wszystkie te książki łączy to że byly promowane w bookmediach przeze mnie oglądanych
przyjmują określoną narrację ideologiczną w domyśle tę słuszną i jedyną prawdziwą, przypięte miały sztandar głoszenia prawdy objawionej i tolerancji a w praktyce mało miały z tymi wartościami wspólnego wszystkie bardzo mnie rozczarowały
Pierwsza jest tendencyjna pasywno agresywna i o paradoks dosyc rasistowska
Druga bardzo antyklerykalna jednostronna. Nie pokazuje szerokiego obrazu, obliczona na atak, autor nawet nie ukrywa intencji
Fenomenu trzeciej nie rozumiem - fatalna w swych uproszczeniach
Niestety nie czytałam żadnej z nich, ale planuję kiedyś w przyszłość niektóre
@@kursywa ja w temacie rasizmu przeczytałam teraz Mała książkę o rasizmie to jest książka dla dzieci. Wspaniała i mądra i pięknie obnaża karkołomne tezy Reni Eddo Lodge
A Wy jakie książki przeczytaliście przez bookmedia?
o niebie... ile tego było 😂 nawet teraz włączyłam kryminał polecany przez Dianę Bardziej lubię książki 😂
Za długo by wymieniać 😅Chociażby akcje czytelnicze. Dzięki Tobie kończę właśnie "Ziemię obiecaną" - mój kolejny zachwyt klasyką literatury polskiej ❤
Steinbeck i nie żałuję
Wojny makowe to moje rozczarowanie i szkoda mi tego czasu, który na nie poświęciłam. Niezwykle irytująca bohaterka, która niczego się nie uczy. Innych bohaterów w ogóle nie pamiętam. Natomiast raczej pozytywnym zaskoczeniem był dla mnie Babel, szczególnie po tylu negatywnych opiniach. Ale dla mnie im mniej fantasy tym lepiej. Bardzo doceniam zagadnienia translatoryki.
Emily Henry - nie, nie i jeszcze raz nie!!! Bez komentarza😡
Zdecydowanie preferuję polskich autorów kryminałów. Z ostatnio przeczytanych polecam Półmistrza Czubaja, świetna Wisząca małpa Machulskiego (można się uśmiać), cykl Kuba Krall Julii Łapińskiej, Ludzie z mgły Izabeli Janiszewskiej.
Bookmedia zachęciły mnie do przeczytania między innymi 10 minut i 38 sekund na tym dziwnym świecie, Gdzie śpiewają raki Sen o okapi - wszystkie przeciętne. Nie polubiłam się z Małeckim, szczególnie Święto ognia - dla mnie naiwne.
Ale ostatnio przeczytałam Kąkol Zośki Papużanki i bardzo do mnie trafiła.
O dziękuję Ci bardzo za polecenia kryminałów! Ciągle poszukuję i łapię się na te amerykańskie, no i zazwyczaj jest rozczarowanie
Ja akurat książki Babel nie planuję czytać, ale cieszę się że Ci się podobało 😊
@@kursywa Już od jakiegoś czasu zastanawiam się, dlaczego na bookmediach tak dużo mówi się o zagranicznych kryminałach, a tak pomijani są polscy autorzy. Naprawdę niczym nie ustępują, a wręcz odwrotnie.
Kusi mnie Emily Henry, żeby spróbować i zobaczyć, ale wiem, że mi się nie spodoba 😂
Nie spodoba 😉
@@kamilakamila8310 no i to mi wystarczy 🤣
Nie spodoba 😂
"Daisy Jones" podobała mi się bardzo ze względu na formę i tematykę, za to "Evelyn Hugo" mi nie podeszła. Moim zdaniem styl pisania był słabiutki, a konstrukcja narratorki (Monique, nie Evelyn) nieciekawa i sztampowa.
"People We Meet on Vacation" było okej, ale do zapomnienia 😅
Zasadniczo się zgadzam, Monique z Eweliny Hugo to beznadziejnie wykreowana postać
A mi sie podobal Czas żniw 😀
Pamiętam 😊 dla mnie totalne nieporozumienie
@@kursywaale nie skończyłam tej serii co ciekawe
Rebecci Kuang czytałam tylko Yellowface. Była ok. Wojen makowych i Babel nie będę czytać
Ja też książki Babel nie planuję
I jeszcze pod wplywem booktube'a przeczytalam Heartstopper - baaaardzo przereklamowany
"Trzynasta opowieść" - 🥰
❤
Bardzo mi się podobała nie wiem czemu była podobna do 7 mężów Ev Hugo 😀