Mam podobnie jak Ty, choć nigdy nie lubiłem wzorów i obliczeń to w teorii zawsze chciałem zrozumieć jak ten cały świat działa i dlaczego w takiej najbardziej fundamentalnej formie. Za młodu zapytałem rodziców jak ten prąd działa, odpowiedzieli - ruszają się tam takie niewidzialne elektrony. Dla nich była to wystarczająca wiadomość ale ja zawsze muszę drążyć, czemu się ruszają, czemu akurat w takim kablu a nie innym, jak działa generator itd itp, każda jedna odpowiedź rodzi 100 kolejnych pytań. Teraz wiemy, że u podstaw wszystkiego leżą zjawiska kwantowe które są tak abstrakcyjne i nieintuicyjne, że ciężko to zrozumieć nawet w teorii. Dzięki Waszej pracy jest to naprawdę bardzo przystępne i czekam na więcej. Pozdrawiam !
Bardzo fajne. Proponuję pociągnąć temat dalej w kolejnym odcinku, co się w tym atomie dzieje, kwarki, oddziaływania, kwestia masy. Wszystko to jest szalenie ciekawe, dziękuję 😀
Mam wielką nadzieję, że intro do serii Astrofaza nigdy się nie zmieni. Ikona tego kanału i coś co robi dzień. Dzięki za świetny materiał i podzielenie się swoją historią.
Ostatnio wyświetlił mi się film na youtubie w którym ktoś pokazywał bodajże mikroskopem elektronowym pojedyncze atomy, choć były to raczej metale ciężkie to i tak robi wrażenie jak bardzo technologia poszła do przodu. Pozdrowienia dla całej ekipy astrofazy 🙃
Zrób z Leszkiem Pop Science o bobach atomowych, nuklearnych itp. Dlaczego tak się nazywają, jak działają. Może wyszukacie jakieś nowości w temacie bomb.
Dawno nie widziałem nic z tej serii, ale to akurat spoko że serii tu jest dużo. Mam po prostu sentyment do tej czołówki 👍🏻😉a temat.....jak zwykle ciekawy i świetnie omówiony 💪🏻
Nieważne jak nędznej klasy znaleziskiem się owe kulki okazały. Były jednak jednym z powodów tego, że teraz oglądam naprawdę ciekawe filmy podające trudną i wymagającą wiedzę w dosyć przystępny i bardzo atrakcyjny sposób. To jest prawdziwa wartość tych kulek. Też byłem typem ucznia, który męczył swoje nauczycielki po lekcjach, a spalanie magnezu równie mocno mnie kręciło. Moim pierwszym jakoś tam bardziej "naukowym osiągnięciem" było zaobserwowanie komety Hale'a-Boppa w 1996 roku. Jak usłyszałem w TV że takie coś widać, wysępiłem od dziadka bardzo solidną i dużą lornetkę i siedząc na dachu własnego domu, gapiłem się na nią i wszystko co jeszcze było w zasięgu wzroku. Po ćwierci wieku od ukończenia podstawówki, moje życie nie ma absolutnie nic wspólnego z nauką, ale fajnie jest posiadać jakąś tam ciut większą wiedzę, i np. tutaj ją obecnie poszerzać. Trafiłem tu przypadkiem przedwczoraj, ale zdecydowanie zostanę na dłużej. Pozdrawiam.
Z doświadczeniem spalania magnezu też mam swoją ciekawą historię. Pierwszy raz zetknąłem się z tym doświadczeniem właśnie w gimnazjum. Pokaz spalania tego pierwiastka wzbudził we mnie niemały entuzjazm. Pomyślałem wtedy - hej, przecież w domu mam pełno magnesów, pokażę rodzicom jak to błyska. No i jakież było moje zdziwienie, jak nad kuchenką gazową, trzymając kawałek magnesu z jakiegoś głośnika nad płomieniem, jedyne co się działo, to emitowany był kopcący, czarny dym. Zrozumiałem wtedy że magnes, a magnez, to dwie zupełnie różne rzeczy
@@slepagienia248 Raczej za mało. Rys historyczny zwykle pełni rolę wypełniacza, gdy autor czy prelegent nie ma za wiele do powiedzenia o aktualnej teorii atomu.
,,Atom, to spontanicznie magiczne zjawisko" - tak usłyszałem kiedyś, w dość fantastycznym sposobie wyrażenia się o atomie, krótką anegdotkę z tym związaną. Samo pojęcie atomu, jego idei, tego jak jest zbudowany, jaką pełni funkcją od poziomów mikro do makrosopkowych, jak ,,wygląda" jego model; samo to, jak można wyobrazić sobie tą tak naprawdę ,,typową i uśrednioną" strukturę atomu - wszystko to jest i będzie przez olbrzymie długi czas swego rodzaju paradoksem w nauce, którego nigdy do końca nie zrozumiemy i nie pojmiemy empirycznie. Prowadzący AstroFazę stworzył nie dość, że ciekawy merytorycznie odcinek, to na dodatek - a ja cholernie takie materiały sobie cenię! - dał widzom pole pod dyskusję o tym, czy model budowy atomu powinien być, co określony w latach czas, w edukacji polskiej (ale i ogólnoświatowej, no, przynajmniej standardowo zgodnie z Unią Europejską), aktualizowany, tak aby przekazywać jego podstawową formę, zarys budowy i ideę, tak jak mówi nam o tym najbliżej aktualny stan wiedzy ludzkiej. Sam nawet nie odpowiem na to pytanie, bo jest ono dość ciężkie do ruszenia. Atom jest ideą i bytem ocierającym się o subiektywizm. Teoretycznie atomy to ,,produkt uboczny" istnienia pól kwantowych, które kreują wszystko: pole elektromagnetyczne, warunkują istnienie cząstek, wszystkich oddziaływań etc. Atom również przypomina ,,molekułę wirtualną" - jakby był najmniejszą (czy też jedną z najmniejszych - atom jest dość złożony) porcją informacji fluktuującej z pól kwantowych. No właśnie, i gdzie w edukacji, na różnym poziomie zaawansowania, postawić granicę, i to usystematyzować, związaną z budowaniem wiedzy o atomie i sposobie jej przekazywania.
Warto tu wspomnieć że był okres gdy zaczęto opisywać wygląd atomu jako nałożenia orbitali elektronowych. Było to wynikiem interpretacji elektronu jako rozmytej chmurki energii o właściwościach elektronu . Była.to próba opisu dualistycznej natury elektronu jako ładunku punktowego o określonej długości fali (co już było karkołomną chęcią zrozumienia naszego postrzegania). Co było nieprawdziwą interpretacją gdyż orbitale to rozkłady prawdopodobieństwa.Jeszcze były argumenty że mogły się pokrywać te faktyczne z nimi tworząc jakąś nową relacje . Ostatecznie wykazano że częstotliwości fali elektronu i prawdopodobieństwa mają różne charakterystyki
Ja teraz jestem w liceum na rozszerzonej matmie, chemii i biologii. Szczerze mówiąc, wolałbym zamiast chemii uczyć się fizyki (przez jedne z wakacji przerobiłem nawet pierwszy rok fizyki). Po prostu chemia na tym poziomie (gdzie na zagłębiamy się w szczegóły) jest dosyć mało logiczna jak na naukę ścisłą. W fizyce nawet na poziomie szkoły średniej czuć, że posługujesz się matematyką opisującą rzeczywistość, a chemia to w skrócie (tak dużym że w sumie trochę bezsensownym skrócie) uczenie się co z czym reaguje i co powstaje + trochę fizyki.
@@Nobody-nj8zj nauka chemii jest trochę jak nauka nowego języka, jak spędzisz nad nią odpowiedni czas to zauważasz podobieństwa i niby ta pamięciówka jest całkiem logicznie ułożona i jak to przyswoisz to po prostu będzie miało sens, tylko trzeba trochę wyobraźni - przynajmniej na poziomie szkoły średniej, na moich studiach to była głównie chemia z liceum, kilka nowych rzeczy i reakcje + wskaźniki na pamięć xD da się tego nauczyć, no ale właśnie tak wygląda często chemia... ciekawe jak jest na studiach chemicznych. Z fizyką nie jest mi super blisko i jest za obszerna więc wolę się nie wypowiadać :D
Caly czas slysze, ze fizycy odkryli zasady, ktorymi rzadzi sie chemia. Ale czy my sie chociaz troche zblizamy do projektowania zwiazkow chemicznych, czyli np. bialek, a potem organizmow zywych czy chociazby jakis fajnych nowych materialow? Jakos mam wrazenie, ze przez ostatnie 20 lat nic sie nie ruszylo do przodu a fizyka i chemia to 2 oddzielne dziedziny. Czy da sie teoretycznie wyliczyc np. cieplo wlasciwe wody, jej temperature wrzenia, zamarzania, to, ze w stanie stalym woda ma mniejsza gestosc niz w stanie cieklym? A jesli chodzi o cala ta teorie z czasteczkami to pytanie czy my musimy odkryc wiecej czastek, zeby zrozumiec zasady chemii? Fizycy wymyslili wzor e=mc2 bez doswiadczalnego mierzenia sily reakcji jadrowych. Trzeba bylo tylko dokonac przelomu, ze predkosc swiatla jest skonczona. A jeszcze odnosnie czastek: Czy ja dobrze rozumiem, ze to jest tylko teoria probujaca uporzadkowac swiat a da sie zobaczyc tylko atomy? Z czastkami mam jeszcze jedna zagwozdke: jesli sie roznia, to powinny sie skladac z roznych czastek skladowych, ktore powoduja, ze sa rozne, te czastki skladowe z innych czastek itd. A to troche kiepska teoria. W druga strone przestrzen jest ograniczona przez zakrzywienie czasoprzestrzenii. Wiec w mikroskali powinno byc cos podobnego. Wiec pytanie czy ktos rozwazal teorie, ze zagladajac do srodka czastki obserwujemy caly wszechswiat z zewnatrz? :) Np. fraktale mozna powiekszac w nieskonczonosc a wzor na ich narysowanie jest banalnie prosty. Pytanie tylko czy to cos zmieni w rozwiklaniu zasad chemii :) Podsumowujac: zrob jakis odcinek nt. modelowania chemii z uzyciem zasad fizyki. Czy cos sie w tym kierunku dzieje? Dzieki :)
Ja z kolei jak byłem dzieckiem, to wpierw usłyszałem o bombie atomowej za sprawą filmu Terminator 2. Przeraziło mnie, że coś tak niszczycielskiego może istnieć. Potem od ojca dowiedziałem się, że człowiek składa się z atomów i to mnie przeraziło jeszcze bardziej. No bo jak to tak? Składać się z elementów, które potrafią doprowadzić do tak ogromnego wybuchu? Przecież to niebezpieczne. Bałem się, że mogę wybuchnąć :)
A co będzie, jeśli uznamy - teoretycznie - że elektron nie jest cząstką tylko węzłem fali elektrycznej otaczającej jądro (fala zamknięta, nadprzewodząca? 🤔)? Ilość węzłów (czyli "elektronów") w obrębie tej samej fali mogłaby być różna i oznaczałaby ona po prostu częstotliwość wibracji, na której gra dana powłoka elektronowa. Inny punkt widzenia sugeruje, że atom może być harmonijną integracją legalnych w naszym wszechświecie (nielegalne są natychmiast anihilowane) cząstek i antycząstek (materii i antymaterii) określanych oficjalnie jako jądro atomowe i elektrony.
12:30 Z tego co wiem, to aby przenieść elektron na orbital o wyższej energii, padający foton musi mieć energię NIE MNIEJSZĄ niż odstęp między orbitalami, nie może jej "zbierać" z kilku fotonów. Elektron dopiero oddając energię, oddaje ją dokładnie w ilości różnicy między orbitalami.
Mogą być inne prawa fizyki, nie ma czasu jest tylko teraz, czas to narzędzie wymyślone przez człowieka. Problem jest z fotonem, jest nieprzywidywalny, może być tak, że to co widzimy nie istnieje albo jest inne.
Jako ginący gatunek - popularyzator nauki jesteś w stanie nauczyć. Niestety to co mówisz że wszyscy życzymy sobie, by nasze dzieci były uczone poprzez doświadczenia w szkole nie jest prawdą. Likwidujemy w szkołach zaplecze doświadczalne a wiedza ma w maiczny sposób przenikać z kart książki do mózgu. Działania "nauczycieli" - piszę specjalnie w cudzysłowie - ograniczają się do odpytywania, klasówek i nudnych zadań rozwiązywanych bez związku z jakimikolwiek działaniami laboratoryjnymi. Lekcja któtą tak dobrze zapamiętałeś miała zapewne związek z wizytacją podobnie jak w mojej podstawówce a także technikum, gdzie obydwie lekcje pamietam do dzisiaj. Szkoda że takie wizytacje nie zdażają się codziennie w każdej szkole na każdym przedmiocie.Problem dotyczy również wyższych uczelni, gdyż w ramach osiągania wymiernych efektów finansowych likwiduje się mało popularne wydziały, gdzie na kilku pracowników uczelni przypadało mniej studentów. Jak wiadomo za każdym studentem idą pieniądze z budżetu czyli taki wydział generuje straty. Zatem ludzi zwalniamy, wydział zamykamy a pomieszczenia wynajmujemy firmom zewnętrznym, które nie mają już nic wspólnego z nauczaniem lub tylko pozornie mają. Za to płacą za wynajem i uczelnia ma hajs dla swoich wybranych.Przykład z Politechniki Łodzkiej. Obydwa przypadki miałem okazję dotknąć niejako swoimi rękami gdyż wywoziłem sprawną aparaturę na złom (oczywiście co ciekawsze zachowałem) a ze śmietnika szkolnego mój syn uratował z podstawówki kilka eksponatów. Moje działania to tylko ziarenko z całej góry, gdyż takie sytuacje mają bez ustanku miejsce w całym kraju. Cały system nauczania moim zdaniem jest do zaorania od zaraz. Mam pewne przemyslenia jak powinien wyglądać. Rewolucją byłby np.kompletny brak budynku szkoły jako miejsca zbornego, któren to obecnie pochłania 80% zasobów a przyszłości nie będzie w stanie w ogóle się utrzymać w obecnej formie choćby ze względu na koszty ogrzewania. Niestety skostniały, feudalny, zacofany, dobrze okopany na swoich pozycjach system uczelni trzyma się zbyt mocno a ja mam w życiu ciekawsze cele niż zbawianie ludzkości.
z tym spalającym magnezem to było tak że jak z kumplem to zobaczyliśmy na lekcji chemii to skończyło się że dodawaliśmy to do saletry i sruuuu pięknie leciało :)
Aby zrozumiec narure kwantow nalezy zbudowac model matematyczny o poziom niżej, ten model moze opisywac topologie rzecxywista lub tylko taka ktora bedzie dzialac w obserwowalnej skali. Jezeli okaze sie że model działa i poglebimy wiedzę, schodzimy kolejny nizszy poziom i tworzymy kolejny wirtualny poziom.
Jak zbierałeś te kulki myśląc że to atomy okazało się że to była prawda, tyle że w tych kulkach było mnóstwo małych atomów których nie mogłeś zobaczyć.
Mój pierwszy kontakt z atomem miałem dzięki komiksowi Papcia Chmiela . Zastanawiało mnie skąd wzięło się imię A'Tomek ? I mimo iż nie dowiedziałem się dlaczego A'Tomek ,to przy okazji dowiedziałem się i istnieniu Atomu mając 10lat. Później ciekawe lekcje fizyki, chemii, biologii w podstawówce... ...ta ciekawość nigdy się nie kończy
skąd masz te ścieżki dźwiękowe - są strasznie fantastyczne do nauki matematyki - a dzięki takiemu "talęciakowi" jak ty się jej uczę :) Pozdrawiam Ciebie Astrofazo i załogę
Jest o Lidlu z Lewandowskim.. Nie widzę natomiast nawet dygresji o Gryzińskim z modelem atomu o elektronie spadającym. Wiem, najlepiej opisuje on modele atomów, o najmniejszej liczbie protonów w jądrze, ale czy to nie problem modelu Bohra etc?
Dlaczego powracające z kosmosu kapsuły/rakiety nie hamuje się spadochronem który można by rozłożyć od razu na granicy atmosfery i zamiast borykać się z gorącą plazmą korzystać z minimalnego oporu bardzo rzadkich warstw przed wpadnięciem w gęstsze powietrze?
@@olasek7972 no dobra ale nie załóżmy że wchodzimy pod bardzo ostrym kontem i długo przelatujemy przez obszar gdzie są ledwie szczątki atmosfery, w końcu satelity krążące na bardzo niskich orbitach z czasem mogą spadać przez wytracanie energii w zderzeniach z ,,niemal pojedyńczymi,, cząstkami?
Piękny wykład - przy okazji proszę o wyjaśnienie gdzie w tej sałatce-swoistej "wojskowej baretce" linii widmowych przeróżnych pierwiastków, są granice po których można się orientować że "odtąd dotąd to wodór" a "odtąd dotąd hel, lit, węgiel" i te de i te pe...? Przecież to jest jedno wielkie pasmo linii mniej lub bardziej zagęszczonych-istny zagajnik wiklinowy bez początku, sensownego podzielnego logicznie ciągu i takiego też zakończenia...Ktoś powie - kod kreskowy też niby chaos i bigos, ale konstruktorzy tak go napisali że maszyna i człowiek są w stanie ten pozorny balagan zinterpretować-na cyfry przełożyć - a jak/w oparciu o jakie kryteria, skoro granic nie ma, interpretować spektra widmowe kilkudziesięciu pierwiastków danej gwiazdy?...
dni otwwrte szkoly - technikum nr 10 w lodzi, sterowniki, komputery, maszyny, pierwszy dzien w szkole pytamy sie kiedy bedziemy kozystac ze sprzetu - " to jest sprzet tylko na wystawy i rekrutacje" i do pozygu tylko kreda i teoria...
Wydaje mi się że określenie ...nie ma się co męczyć ...można przyjąć że to różnica potencjałów to powoduje . Przecież to logiczne każdy ruch to róznica potecjalów ,i wydaje mi się że ta zasada dotyczy każdego układu tylko my nie rozumiemy na czym polega ta róznica w układach dla nas nie zrozumialych,tam róznica potencjału może być niespujna z naszymi wzorami albo nawet wymagająca wprowadzenia nowych pojęcie matematycznych dla jej określenia ,tak jak to uczynił Borrn dla matematycznego wzoru atomu
*materiał filmowy na kanale Astrofazy obowiązkowo do obejrzenia przez każdego nauczyciela w Polsce - nie tylko przez nauczycieli uczących chemie czy fizykę, ale przez wszystkich*
Bo nikt nie wie tak naprawde ja wygląda, tylko ktoś to nazwał atom, żeby pasowało do jekiegoś modelu fizycznego, a ptak naprawdę może być zupełnie inaczej i szkoda czsu żeby bić pianę na ten temat. Lepiej iść z psem na spacer nie wnikając z ilu atomów jest zbudowany, bo to zostało zaprojektowane miliony jak nie miliardy lat temu. Nie było żadnej darwinowskiej ewolucji, to co łazi po ziemi powstało na skutek mutacji genetycznej człowieka, czyli faktycznie jest jego obrazem, a mechanizmy genetyki pozwalają tylko tym gatunkom przetrwać niekorzystne zmiany warunków egzystencji na ziemi.
Witam....mam idea na budowę centrum badawczego z planetarium na Warmii, niebo ciemne niewielke zanieczyszcenie świetlne...jestem posiadaczem ziemi na wzgórzu oddalonej od centrum wsi i 15km do najbliższego miasteczka...do Torunia mamy 100 km Do Olsztyna nieco miej lecz bliżej te 100km...pomysł jest ale nie mam pojęcia jak to zrealizować...czy w ogóle jest to realne ? Ja jako dziecko byłem raz w planetarium z wycieczka szkolna...jaki mnożnik wiedzy skutkował by realizacja tego tupu projekcie...uważam że dzieci z małych miasteczek i wsi są bardziej chłonne na wiedzę niż mieszkający w dużych aglomeracjach...zarządzają nami idioci z wykształceniem na papierze...Czy jako wiodącą postać internetowego przekazu wiedzy o Astronomii wraz z całą paletą nauk ścisłych interesował by Cie mój pomysł? Projekt Sky Warm i Pan Leszek też....Radosław Zakrzewski elektryk z Warmi
No to ja czekam teraz kiedy Piotr pojawi się u Karola Okrasy na kanale Kuchnia Lidla.! Właśnie pofolgowałem swojej wyobraźni i zobaczyłem jak Karol z Piotrem wypiekają marsjańskie rogaliki, albo smażą Astro-naleśniki.! 😂
Kolega tak sie podjarał kiedys tymi eksperymetami że aż wrzucił do kibla szkolnego magnez, a efektem było to że go wy****li ze szkoly, wiec jak widać ten sam eksperyment moze miec różny wplyw na ludzi :D. Innymi słowy, uwazaj czego życzysz innym
A prowadzą jakaś akcje? Bo ze z podatków pójdzie to już nie wierze ;) od pół roku na Ochronę Zdrowia płacimy dodatkowe 5-9% tego co zarabiamy i jak było parszywie tak jest ;)
@@Astrofaza dasz pracę Polakom. A według Ciebie akcja reklamowa dla Niemca jest bardziej opłacalna. Jak Ty zwiększysz budżet domowy na zdrowie o 10%. To po pół roku będziesz zdrowszy ?
W imieniu wszystkich widzów dziękuję Tobie i wszystkim osobom które wzbudziły Twoją pasję, dzięki temu teraz my możemy odkrywać niezwykły świat nauki.
Ale Lidla już znałem 🤔
jeszcze rodzicom 😂
Cebulę lepiej siekać ostrym nożem żeby łzy nie leciały. Stara metoda Kurta Schelera.
@@Marek-Expanse mamie tacie i rodzicom
9:58 piękne miejsce. Ktoś wie gdzie to jest?
[16:30] "Jeden orbital jeden atom" to jakaś pomyłka, powinno być "jeden orbital to jeden elektron". Super odcinek, dzięki!
Mam podobnie jak Ty, choć nigdy nie lubiłem wzorów i obliczeń to w teorii zawsze chciałem zrozumieć jak ten cały świat działa i dlaczego w takiej najbardziej fundamentalnej formie. Za młodu zapytałem rodziców jak ten prąd działa, odpowiedzieli - ruszają się tam takie niewidzialne elektrony. Dla nich była to wystarczająca wiadomość ale ja zawsze muszę drążyć, czemu się ruszają, czemu akurat w takim kablu a nie innym, jak działa generator itd itp, każda jedna odpowiedź rodzi 100 kolejnych pytań. Teraz wiemy, że u podstaw wszystkiego leżą zjawiska kwantowe które są tak abstrakcyjne i nieintuicyjne, że ciężko to zrozumieć nawet w teorii. Dzięki Waszej pracy jest to naprawdę bardzo przystępne i czekam na więcej. Pozdrawiam !
Bardzo fajne. Proponuję pociągnąć temat dalej w kolejnym odcinku, co się w tym atomie dzieje, kwarki, oddziaływania, kwestia masy. Wszystko to jest szalenie ciekawe, dziękuję 😀
Mam wielką nadzieję, że intro do serii Astrofaza nigdy się nie zmieni. Ikona tego kanału i coś co robi dzień. Dzięki za świetny materiał i podzielenie się swoją historią.
Zasada podwójnego zaprzeczenia 😁
Z największą przyjemnością włączyłem ten film do lekcji - Temat: Pojęcie modelu w fizyce i chemii ;-)
Ostatnio wyświetlił mi się film na youtubie w którym ktoś pokazywał bodajże mikroskopem elektronowym pojedyncze atomy, choć były to raczej metale ciężkie to i tak robi wrażenie jak bardzo technologia poszła do przodu. Pozdrowienia dla całej ekipy astrofazy 🙃
Zrób z Leszkiem Pop Science o bobach atomowych, nuklearnych itp. Dlaczego tak się nazywają, jak działają. Może wyszukacie jakieś nowości w temacie bomb.
Super Astrofaza w skali atomowej
Mój kolega, przez drobne przejęzyczenie, stwierdził, że Demokryt był z Abwery. Solidnie nas tym ubawił. Pozdrawiam.
Mnie się kiedyś pomyliła genetyka z ginekologią. Też klasa miała setny ubaw :)
Dawno nie widziałem nic z tej serii, ale to akurat spoko że serii tu jest dużo. Mam po prostu sentyment do tej czołówki 👍🏻😉a temat.....jak zwykle ciekawy i świetnie omówiony 💪🏻
Tak, czołówka sentymentalnie przywraca wspomnienia 👍
Również uwielbiam czołówkę tego cyklu 👍
Nieważne jak nędznej klasy znaleziskiem się owe kulki okazały. Były jednak jednym z powodów tego, że teraz oglądam naprawdę ciekawe filmy podające trudną i wymagającą wiedzę w dosyć przystępny i bardzo atrakcyjny sposób. To jest prawdziwa wartość tych kulek.
Też byłem typem ucznia, który męczył swoje nauczycielki po lekcjach, a spalanie magnezu równie mocno mnie kręciło. Moim pierwszym jakoś tam bardziej "naukowym osiągnięciem" było zaobserwowanie komety Hale'a-Boppa w 1996 roku. Jak usłyszałem w TV że takie coś widać, wysępiłem od dziadka bardzo solidną i dużą lornetkę i siedząc na dachu własnego domu, gapiłem się na nią i wszystko co jeszcze było w zasięgu wzroku. Po ćwierci wieku od ukończenia podstawówki, moje życie nie ma absolutnie nic wspólnego z nauką, ale fajnie jest posiadać jakąś tam ciut większą wiedzę, i np. tutaj ją obecnie poszerzać.
Trafiłem tu przypadkiem przedwczoraj, ale zdecydowanie zostanę na dłużej.
Pozdrawiam.
Ty nie jesteś Kosek , ty jesteś Kozak! Dzięki stary…
Z doświadczeniem spalania magnezu też mam swoją ciekawą historię. Pierwszy raz zetknąłem się z tym doświadczeniem właśnie w gimnazjum. Pokaz spalania tego pierwiastka wzbudził we mnie niemały entuzjazm. Pomyślałem wtedy - hej, przecież w domu mam pełno magnesów, pokażę rodzicom jak to błyska. No i jakież było moje zdziwienie, jak nad kuchenką gazową, trzymając kawałek magnesu z jakiegoś głośnika nad płomieniem, jedyne co się działo, to emitowany był kopcący, czarny dym. Zrozumiałem wtedy że magnes, a magnez, to dwie zupełnie różne rzeczy
ciekawy materiał, przyjemnie się ogląda
Ale czy ten rys historyczny w ogóle potrzebny?
@@astat1 czyżby za dużo wiedzy naraz?
@@slepagienia248 Raczej za mało. Rys historyczny zwykle pełni rolę wypełniacza, gdy autor czy prelegent nie ma za wiele do powiedzenia o aktualnej teorii atomu.
Już kiedyś to napisałem, ale napiszę to ponownie. Jak dobrze jest widzieć stare, piękne, OG intro!
Brawo w końcu coś z chemii :) Dzięki!
Super ! Podane od A do Z. Czekam(y) na to: "... kwarki, gluony i cały buzujący spektakl który rozgrywa się wewnątrz ... " :)
Mam gastrofaze na astrofaze ale już w porządku panie Piotrze 🤙👏👏
,,Atom, to spontanicznie magiczne zjawisko" - tak usłyszałem kiedyś, w dość fantastycznym sposobie wyrażenia się o atomie, krótką anegdotkę z tym związaną. Samo pojęcie atomu, jego idei, tego jak jest zbudowany, jaką pełni funkcją od poziomów mikro do makrosopkowych, jak ,,wygląda" jego model; samo to, jak można wyobrazić sobie tą tak naprawdę ,,typową i uśrednioną" strukturę atomu - wszystko to jest i będzie przez olbrzymie długi czas swego rodzaju paradoksem w nauce, którego nigdy do końca nie zrozumiemy i nie pojmiemy empirycznie. Prowadzący AstroFazę stworzył nie dość, że ciekawy merytorycznie odcinek, to na dodatek - a ja cholernie takie materiały sobie cenię! - dał widzom pole pod dyskusję o tym, czy model budowy atomu powinien być, co określony w latach czas, w edukacji polskiej (ale i ogólnoświatowej, no, przynajmniej standardowo zgodnie z Unią Europejską), aktualizowany, tak aby przekazywać jego podstawową formę, zarys budowy i ideę, tak jak mówi nam o tym najbliżej aktualny stan wiedzy ludzkiej. Sam nawet nie odpowiem na to pytanie, bo jest ono dość ciężkie do ruszenia. Atom jest ideą i bytem ocierającym się o subiektywizm. Teoretycznie atomy to ,,produkt uboczny" istnienia pól kwantowych, które kreują wszystko: pole elektromagnetyczne, warunkują istnienie cząstek, wszystkich oddziaływań etc. Atom również przypomina ,,molekułę wirtualną" - jakby był najmniejszą (czy też jedną z najmniejszych - atom jest dość złożony) porcją informacji fluktuującej z pól kwantowych. No właśnie, i gdzie w edukacji, na różnym poziomie zaawansowania, postawić granicę, i to usystematyzować, związaną z budowaniem wiedzy o atomie i sposobie jej przekazywania.
Spalanie magnezu to jedyny "eksperyment" jaki przeprowadziliśmy w szkole podczas 12 lat odsiadki w polskim systemie edukacji.
scynściorz, ehhh
My robiliśmy tylko jakieś doświadczenie z wykrywaniem skrobi w ziemniaku
Ten film powinien być puszczany na lekcjach fizyki w ramach omawiania cząstki elementarnej zwanej atomem.
Super jest posłuchać też o tobie i o tym jak to się stało, że zbudziła się w tobie taka pasja do nauki :)
Jesteś naprawdę mistrzem, jeśli chodzi o proste i składne przedstawienie tematu. BRAWO !!!
Robisz Piotrze świetną robotę. I to nienachalne, zgrabnie wrzucone w kontekst lokowanie produktu. Super
Super film 👏🏽👏🏽👏🏽 brawo! Dziękujemy!
Świetny film! :D
Pewnie jestem za tępy bo niewiele z tego wykładu łapię ale szanuję wiedzę i inteligencję Prowadzącego :)
Fantastyczny odcinek. Gratuluję świetnego patrona!
Warto tu wspomnieć że był okres gdy zaczęto opisywać wygląd atomu jako nałożenia orbitali elektronowych. Było to wynikiem interpretacji elektronu jako rozmytej chmurki energii o właściwościach elektronu . Była.to próba opisu dualistycznej natury elektronu jako ładunku punktowego o określonej długości fali (co już było karkołomną chęcią zrozumienia naszego postrzegania). Co było nieprawdziwą interpretacją gdyż orbitale to rozkłady prawdopodobieństwa.Jeszcze były argumenty że mogły się pokrywać te faktyczne z nimi tworząc jakąś nową relacje . Ostatecznie wykazano że częstotliwości fali elektronu i prawdopodobieństwa mają różne charakterystyki
Przypomniało mi się rozpisywanie konfiguracji elektronowej w LO. Chemia, mój ulubiony przedmiot.
Ja teraz jestem w liceum na rozszerzonej matmie, chemii i biologii. Szczerze mówiąc, wolałbym zamiast chemii uczyć się fizyki (przez jedne z wakacji przerobiłem nawet pierwszy rok fizyki). Po prostu chemia na tym poziomie (gdzie na zagłębiamy się w szczegóły) jest dosyć mało logiczna jak na naukę ścisłą. W fizyce nawet na poziomie szkoły średniej czuć, że posługujesz się matematyką opisującą rzeczywistość, a chemia to w skrócie (tak dużym że w sumie trochę bezsensownym skrócie) uczenie się co z czym reaguje i co powstaje + trochę fizyki.
@@Nobody-nj8zj nauka chemii jest trochę jak nauka nowego języka, jak spędzisz nad nią odpowiedni czas to zauważasz podobieństwa i niby ta pamięciówka jest całkiem logicznie ułożona i jak to przyswoisz to po prostu będzie miało sens, tylko trzeba trochę wyobraźni - przynajmniej na poziomie szkoły średniej, na moich studiach to była głównie chemia z liceum, kilka nowych rzeczy i reakcje + wskaźniki na pamięć xD da się tego nauczyć, no ale właśnie tak wygląda często chemia... ciekawe jak jest na studiach chemicznych. Z fizyką nie jest mi super blisko i jest za obszerna więc wolę się nie wypowiadać :D
Caly czas slysze, ze fizycy odkryli zasady, ktorymi rzadzi sie chemia. Ale czy my sie chociaz troche zblizamy do projektowania zwiazkow chemicznych, czyli np. bialek, a potem organizmow zywych czy chociazby jakis fajnych nowych materialow?
Jakos mam wrazenie, ze przez ostatnie 20 lat nic sie nie ruszylo do przodu a fizyka i chemia to 2 oddzielne dziedziny.
Czy da sie teoretycznie wyliczyc np. cieplo wlasciwe wody, jej temperature wrzenia, zamarzania, to, ze w stanie stalym woda ma mniejsza gestosc niz w stanie cieklym?
A jesli chodzi o cala ta teorie z czasteczkami to pytanie czy my musimy odkryc wiecej czastek, zeby zrozumiec zasady chemii? Fizycy wymyslili wzor e=mc2 bez doswiadczalnego mierzenia sily reakcji jadrowych. Trzeba bylo tylko dokonac przelomu, ze predkosc swiatla jest skonczona.
A jeszcze odnosnie czastek: Czy ja dobrze rozumiem, ze to jest tylko teoria probujaca uporzadkowac swiat a da sie zobaczyc tylko atomy? Z czastkami mam jeszcze jedna zagwozdke: jesli sie roznia, to powinny sie skladac z roznych czastek skladowych, ktore powoduja, ze sa rozne, te czastki skladowe z innych czastek itd. A to troche kiepska teoria. W druga strone przestrzen jest ograniczona przez zakrzywienie czasoprzestrzenii. Wiec w mikroskali powinno byc cos podobnego. Wiec pytanie czy ktos rozwazal teorie, ze zagladajac do srodka czastki obserwujemy caly wszechswiat z zewnatrz? :) Np. fraktale mozna powiekszac w nieskonczonosc a wzor na ich narysowanie jest banalnie prosty. Pytanie tylko czy to cos zmieni w rozwiklaniu zasad chemii :)
Podsumowujac: zrob jakis odcinek nt. modelowania chemii z uzyciem zasad fizyki. Czy cos sie w tym kierunku dzieje?
Dzieki :)
Mistrzu! Dziękuję.
Super odcinek 👍
Fajny odcinek, pozdrawiam :)
Super odcinek, lecimy do Lidla :)
Ja z kolei jak byłem dzieckiem, to wpierw usłyszałem o bombie atomowej za sprawą filmu Terminator 2. Przeraziło mnie, że coś tak niszczycielskiego może istnieć. Potem od ojca dowiedziałem się, że człowiek składa się z atomów i to mnie przeraziło jeszcze bardziej. No bo jak to tak? Składać się z elementów, które potrafią doprowadzić do tak ogromnego wybuchu? Przecież to niebezpieczne. Bałem się, że mogę wybuchnąć :)
16:20 W imieniu elektronów żądamy aby zniesiono zakaz Pauliego
Protony żądają dostępu do morza !
Sosnowiec też tego żąda !!!😀😀😀!!!
A co będzie, jeśli uznamy - teoretycznie - że elektron nie jest cząstką tylko węzłem fali elektrycznej otaczającej jądro (fala zamknięta, nadprzewodząca? 🤔)? Ilość węzłów (czyli "elektronów") w obrębie tej samej fali mogłaby być różna i oznaczałaby ona po prostu częstotliwość wibracji, na której gra dana powłoka elektronowa. Inny punkt widzenia sugeruje, że atom może być harmonijną integracją legalnych w naszym wszechświecie (nielegalne są natychmiast anihilowane) cząstek i antycząstek (materii i antymaterii) określanych oficjalnie jako jądro atomowe i elektrony.
Eloooo! Oglądamy! ❤
12:30 Z tego co wiem, to aby przenieść elektron na orbital o wyższej energii, padający foton musi mieć energię NIE MNIEJSZĄ niż odstęp między orbitalami, nie może jej "zbierać" z kilku fotonów. Elektron dopiero oddając energię, oddaje ją dokładnie w ilości różnicy między orbitalami.
Trochę nie bardzo. Bo gdyby tak było, to stosowano by tylko spektrometry emisyjne, a a absorpcyjne by nie działały.
Gratuluję wyjścia z piwnicy. Wincyj takich filmów!
Uwielbiam tę formę ;) pozdrawiam !
To są zagadnienia o których nie śniło się Fizjologom 😄😄😄
Na Biotad Plus lecimy???
@@marcomarco5056
Nie, tylko ty jeden 😄😄
Fizjonomom!!! 😛
Mogą być inne prawa fizyki, nie ma czasu jest tylko teraz, czas to narzędzie wymyślone przez człowieka. Problem jest z fotonem, jest nieprzywidywalny, może być tak, że to co widzimy nie istnieje albo jest inne.
Ty mówisz o zasadach panujących na mniejszych obiektach, niż atom, czyli elektrony, neutrony, dalej kwarki.
Nie no muszę jutro wrócić, bo już sen nie daje słuchać ;) Dobry odcinek! ;)
Jako ginący gatunek - popularyzator nauki jesteś w stanie nauczyć. Niestety to co mówisz że wszyscy życzymy sobie, by nasze dzieci były uczone poprzez doświadczenia w szkole nie jest prawdą. Likwidujemy w szkołach zaplecze doświadczalne a wiedza ma w maiczny sposób przenikać z kart książki do mózgu. Działania "nauczycieli" - piszę specjalnie w cudzysłowie - ograniczają się do odpytywania, klasówek i nudnych zadań rozwiązywanych bez związku z jakimikolwiek działaniami laboratoryjnymi. Lekcja któtą tak dobrze zapamiętałeś miała zapewne związek z wizytacją podobnie jak w mojej podstawówce a także technikum, gdzie obydwie lekcje pamietam do dzisiaj. Szkoda że takie wizytacje nie zdażają się codziennie w każdej szkole na każdym przedmiocie.Problem dotyczy również wyższych uczelni, gdyż w ramach osiągania wymiernych efektów finansowych likwiduje się mało popularne wydziały, gdzie na kilku pracowników uczelni przypadało mniej studentów. Jak wiadomo za każdym studentem idą pieniądze z budżetu czyli taki wydział generuje straty. Zatem ludzi zwalniamy, wydział zamykamy a pomieszczenia wynajmujemy firmom zewnętrznym, które nie mają już nic wspólnego z nauczaniem lub tylko pozornie mają. Za to płacą za wynajem i uczelnia ma hajs dla swoich wybranych.Przykład z Politechniki Łodzkiej. Obydwa przypadki miałem okazję dotknąć niejako swoimi rękami gdyż wywoziłem sprawną aparaturę na złom (oczywiście co ciekawsze zachowałem) a ze śmietnika szkolnego mój syn uratował z podstawówki kilka eksponatów. Moje działania to tylko ziarenko z całej góry, gdyż takie sytuacje mają bez ustanku miejsce w całym kraju. Cały system nauczania moim zdaniem jest do zaorania od zaraz. Mam pewne przemyslenia jak powinien wyglądać. Rewolucją byłby np.kompletny brak budynku szkoły jako miejsca zbornego, któren to obecnie pochłania 80% zasobów a przyszłości nie będzie w stanie w ogóle się utrzymać w obecnej formie choćby ze względu na koszty ogrzewania. Niestety skostniały, feudalny, zacofany, dobrze okopany na swoich pozycjach system uczelni trzyma się zbyt mocno a ja mam w życiu ciekawsze cele niż zbawianie ludzkości.
Kiedy będzie ta opowieść ?:) posłuchałabym sobie o tych kwarkach ^^
tak nie do końca na temat ale mnie śmieszyło w szkole "atom jest niepodzielny!" strona później "protony, elektrony, neutrony..."
Super tłumaczenie
Wczoraj akurat skakałem po artykułach i obrazach atomów
Fajny nick kanału
Niech moc będzie z Tobą
Podoba się dla mnie
z tym spalającym magnezem to było tak że jak z kumplem to zobaczyliśmy na lekcji chemii to skończyło się że dodawaliśmy to do saletry i sruuuu pięknie leciało :)
Namówiłeś. :)
Przez ten odcinek przypominają się czasy liceum i wkuwanie powłoki, wiązania itd. 😱
Pozdrawiam Wszystkich i zdrówka życzę ✋
Również pozdrawiamy 😄
Orbitale czy wiązania to najgorszy dział szkolnej chemii. I tak przecież nielubianego przedmiotu.
4:31 na zdjęciu jest Epikur, który żył 200 lat przed Lukrecjuszem, no ale Lukrecjusz głosił epikureizm.
Aby zrozumiec narure kwantow nalezy zbudowac model matematyczny o poziom niżej, ten model moze opisywac topologie rzecxywista lub tylko taka ktora bedzie dzialac w obserwowalnej skali. Jezeli okaze sie że model działa i poglebimy wiedzę, schodzimy kolejny nizszy poziom i tworzymy kolejny wirtualny poziom.
Czy próżnia kosmiczna też składa się z atomów???
Sroga produkcja
Jak zbierałeś te kulki myśląc że to atomy okazało się że to była prawda, tyle że w tych kulkach było mnóstwo małych atomów których nie mogłeś zobaczyć.
Mój pierwszy kontakt z atomem miałem dzięki komiksowi Papcia Chmiela .
Zastanawiało mnie skąd wzięło się imię A'Tomek ?
I mimo iż nie dowiedziałem się dlaczego A'Tomek ,to przy okazji dowiedziałem się i istnieniu Atomu mając 10lat.
Później ciekawe lekcje fizyki, chemii, biologii w podstawówce...
...ta ciekawość nigdy się nie kończy
skąd masz te ścieżki dźwiękowe - są strasznie fantastyczne do nauki matematyki - a dzięki takiemu "talęciakowi" jak ty się jej uczę :) Pozdrawiam Ciebie Astrofazo i załogę
Głównie Epidemic Sound
Jest o Lidlu z Lewandowskim.. Nie widzę natomiast nawet dygresji o Gryzińskim z modelem atomu o elektronie spadającym. Wiem, najlepiej opisuje on modele atomów, o najmniejszej liczbie protonów w jądrze, ale czy to nie problem modelu Bohra etc?
Zasubskrybowałem, ale uważam, że warto byłoby omówić "Sprawę Atomu"
Super materiał 😎
Genialny odcinek!
Przez ten filmik cofnęło mnie w czasie na biol-chem do liceum 😬
Dlaczego powracające z kosmosu kapsuły/rakiety nie hamuje się spadochronem który można by rozłożyć od razu na granicy atmosfery i zamiast borykać się z gorącą plazmą korzystać z minimalnego oporu bardzo rzadkich warstw przed wpadnięciem w gęstsze powietrze?
Niestety ale nic by z tego nie wyszło, przy tych szybkościach spadochron by się kompletnie spalił, nawet nie zdarzyłby spełnić funkcje spadochronu.
@@olasek7972 no dobra ale nie załóżmy że wchodzimy pod bardzo ostrym kontem i długo przelatujemy przez obszar gdzie są ledwie szczątki atmosfery, w końcu satelity krążące na bardzo niskich orbitach z czasem mogą spadać przez wytracanie energii w zderzeniach z ,,niemal pojedyńczymi,, cząstkami?
6:30 Dlaczego ta pani zakłada okulary ochronne przed spojrzeniem w mikroskop?
Uwielbiam to intro!
My First Physics Teacher
Atom jest bardzo tajemniczy, tak ja wszystko dookoła
Kwarki i cząstki elementarne są bardziej tajemnicze
Czy fotony mogą mieć różną energię?
Tak, zależy to od częstotliwości fali elektromagnetycznej.
@@marik-qw5uw ale jazdy. To można robić laser niszczący planety !
atom jest płaski jak uklad sloneczny czy bardziej 3D jak piłka?
Piękny wykład - przy okazji proszę o wyjaśnienie gdzie w tej sałatce-swoistej "wojskowej baretce" linii widmowych przeróżnych pierwiastków, są granice po których można się orientować że "odtąd dotąd to wodór" a "odtąd dotąd hel, lit, węgiel" i te de i te pe...? Przecież to jest jedno wielkie pasmo linii mniej lub bardziej zagęszczonych-istny zagajnik wiklinowy bez początku, sensownego podzielnego logicznie ciągu i takiego też zakończenia...Ktoś powie - kod kreskowy też niby chaos i bigos, ale konstruktorzy tak go napisali że maszyna i człowiek są w stanie ten pozorny balagan zinterpretować-na cyfry przełożyć - a jak/w oparciu o jakie kryteria, skoro granic nie ma, interpretować spektra widmowe kilkudziesięciu pierwiastków danej gwiazdy?...
Róbmy live przedtem robiłeś można coś z nasluchu a może radio teleskop zaciekawi widzów samemu można go zbudować bez wkładu własnego może być ciekawie
Nie dowiedziałem się z tego filmu cz czego jest atom tylko jak wygląda jego budowa.Z czegoś przecież te protony,elektrony są zbudowane no nie?
20:58 przyszedł "kolega" mamy i opowiadał o atomach... xD
dni otwwrte szkoly - technikum nr 10 w lodzi, sterowniki, komputery, maszyny, pierwszy dzien w szkole pytamy sie kiedy bedziemy kozystac ze sprzetu - " to jest sprzet tylko na wystawy i rekrutacje" i do pozygu tylko kreda i teoria...
2:40 gimnazjum... przecież to było ... 20 lat temu :0
Tak dopisując do mojej wcześniejszej wypowiedzi ,potrzebujemy i czekamy na drugiego. Bohrna który opracuje taki model
Bohr, a nie - Bohrn
Czekam na ciag dalszy, bo w sumie powinna mi glowa parowac z nadmiaru wiedzy, a chłone jak gabka. Gimme mooooreeee
Wydaje mi się że określenie ...nie ma się co męczyć ...można przyjąć że to różnica potencjałów to powoduje . Przecież to logiczne każdy ruch to róznica potecjalów ,i wydaje mi się że ta zasada dotyczy każdego układu tylko my nie rozumiemy na czym polega ta róznica w układach dla nas nie zrozumialych,tam róznica potencjału może być niespujna z naszymi wzorami albo nawet wymagająca wprowadzenia nowych pojęcie matematycznych dla jej określenia ,tak jak to uczynił Borrn dla matematycznego wzoru atomu
Bohr i piszemy: niespójna.
I oczywiście kto nie obejrzał "Photon" Normana Leto bo to jest mój najczęściej oglądany film coś jak "Kevin sam w domu"
bye bye SciFun.. long live Astrofaza!
*materiał filmowy na kanale Astrofazy obowiązkowo do obejrzenia przez każdego nauczyciela w Polsce - nie tylko przez nauczycieli uczących chemie czy fizykę, ale przez wszystkich*
Bo nikt nie wie tak naprawde ja wygląda, tylko ktoś to nazwał atom, żeby pasowało do jekiegoś modelu fizycznego, a ptak naprawdę może być zupełnie inaczej i szkoda czsu żeby bić pianę na ten temat. Lepiej iść z psem na spacer nie wnikając z ilu atomów jest zbudowany, bo to zostało zaprojektowane miliony jak nie miliardy lat temu. Nie było żadnej darwinowskiej ewolucji, to co łazi po ziemi powstało na skutek mutacji genetycznej człowieka, czyli faktycznie jest jego obrazem, a mechanizmy genetyki pozwalają tylko tym gatunkom przetrwać niekorzystne zmiany warunków egzystencji na ziemi.
Jesteś gość:)
A jak nie myślę to wygląda?
Nie ma to jak obejrzeć filmik zanim dostaniesz powiadomienie na YT
Witam....mam idea na budowę centrum badawczego z planetarium na Warmii, niebo ciemne niewielke zanieczyszcenie świetlne...jestem posiadaczem ziemi na wzgórzu oddalonej od centrum wsi i 15km do najbliższego miasteczka...do Torunia mamy 100 km Do Olsztyna nieco miej lecz bliżej te 100km...pomysł jest ale nie mam pojęcia jak to zrealizować...czy w ogóle jest to realne ? Ja jako dziecko byłem raz w planetarium z wycieczka szkolna...jaki mnożnik wiedzy skutkował by realizacja tego tupu projekcie...uważam że dzieci z małych miasteczek i wsi są bardziej chłonne na wiedzę niż mieszkający w dużych aglomeracjach...zarządzają nami idioci z wykształceniem na papierze...Czy jako wiodącą postać internetowego przekazu wiedzy o Astronomii wraz z całą paletą nauk ścisłych interesował by Cie mój pomysł? Projekt Sky Warm i Pan Leszek też....Radosław Zakrzewski elektryk z Warmi
Hejka
Sonda Juno leciala kolo Europy rewelacja
No to ja czekam teraz kiedy Piotr pojawi się u Karola Okrasy na kanale Kuchnia Lidla.! Właśnie pofolgowałem swojej wyobraźni i zobaczyłem jak Karol z Piotrem wypiekają marsjańskie rogaliki, albo smażą Astro-naleśniki.! 😂
Prorok jaki czy co? Xd
Kolega tak sie podjarał kiedys tymi eksperymetami że aż wrzucił do kibla szkolnego magnez, a efektem było to że go wy****li ze szkoly, wiec jak widać ten sam eksperyment moze miec różny wplyw na ludzi :D. Innymi słowy, uwazaj czego życzysz innym
XD
Tez pamietam spalanie tasmy magnezowej ;)
Chcesz wiedzieć czym jest nauka? Obejrzyj "Historia Kabały. Krótko o Kabale - 1"
świetne
1:35 bardziej pomożemy szkołą i Polsce kupując w Dino, niż w niemieckim z niemieckim asortymentem sklepie.
A prowadzą jakaś akcje? Bo ze z podatków pójdzie to już nie wierze ;) od pół roku na Ochronę Zdrowia płacimy dodatkowe 5-9% tego co zarabiamy i jak było parszywie tak jest ;)
@@Astrofaza dasz pracę Polakom. A według Ciebie akcja reklamowa dla Niemca jest bardziej opłacalna. Jak Ty zwiększysz budżet domowy na zdrowie o 10%. To po pół roku będziesz zdrowszy ?
Ja współczesną koncepcję budowy atomu miałem na chemii w III klasie liceum. Jakieś 37 latemu
Masz jeszcze te kulki z łożyska?🤓
Atom nie wygląda jak myślę? Jak zaprzestanę myśleć to wygodal będzie?
Tak