Odpowiedź z reklamacji od przedstawiciela Nokian . (To co widać, to siatka starzeniowa i do czasu jak jest to tylko siatka powierzchniowa, nie wpływa ona na bezpieczeństwo w użytkowaniu opon i nie stanowi podstaw do uznania reklamacji. Wyrwany klocek, to nic innego jak uszkodzenie mechaniczne wynikające z użytkowania opony - również nie podlega reklamacji.) jestem ciekaw kiedy ten klocek się wyrwał . Jeżdżę delikatnie głównie asfalt . Jesienią na grzyby czyli szutr powoli bo dbam o zawieszenie . Czyli wychodzi że opony są słabej jakości i nie wytrzymują warunków delikatnej jazdy .
Szkoda, że w filmie zabrakło informacji o kraju produkcji. Ale doczytałem komentarze i widzę że Finlandia, co mocno mnie zaskoczyło, bo tak jak te albo i jeszcze gorzej zachowują się te które produkowali w Rosji.
Na imperialach też zrobicie ok 50 tyś i do kosza ja wychodzę z takiego założenia nowe i tańsze i zmiana co 3 lata a tańsze wcale nie oznacza że gorsze bo teraz opony premium są premium tylko z nazwy a użytkownicy myślą że jak wyda 3-4 tys na opony to 10 lat przejeździ
Jeśli tu jest 50k km to bardzo, bardzo delikatnie były jeżdżone. Sam zrobiłem na wielosezonie raz 80, a raz 75kkm ale to były opony które dojeżdżałem do znaczników i miały max 3 lata. Ile lat mają te opony? Bo z mojego doświadczenia to starzenie się mieszanki jest głównym problemem opon, nie tylko całorocznych ale też sezonowych. Miałem kiedyś 6 letnie letnie Dunlopy które zrobiły się tak twarde jakby były z drewna albo z twardego plastiku. Zero przyczepności i po wymianie na najtańszą letnią Dębice była przepaść na korzyść Dębicy. Polecam też sprawdzać datę produkcji opon przy zakupie. Przy odrobinie chęci można kupić 2 miesięczne opony, a czasem sprzedawcy próbują opchnąć 2 letnie śmietniki jako nową oponę. To ważne bo moje doświadczenia z wielosezonem pokazują że w 3 sezonie widać już objawy starzenia się gumy i utratę właściwości. Ponoć Michelin robi to lepiej, i jestem w stanie w to uwierzyć bo mialem w rodzinie 8 letnie (masakra) opony zimowe które dawały radę i nie sparciały. Jeszcze jako ciekawostkę dodam że rok temu szukając auta jeździłem 5 letnim BMW które miało opony letnie od nowości i mieszanka tak się zdegradowała że przy 80km/h w naprawdę łatwym zakręcie prawie wypadłem z drogi. Potem przejechałem ten sam zakręt starym autem na całorocznym imperialu ktory mial 4 mies od daty produkcji z niesamowitą lekkością a samochód szedł jak po szynach.
Ale nie opłaca się wielosezonowych kupować jak ma się większe przebiegi. Opony tak czy siak po 5 latach trzeba wymieniać ... z zimowkami nie ma sensu dłużej jeździć nawet jakby miały bieżnik jak nówka. Dębice nie kupuje ich .. jak kiedyś po 10 tys. na śmietnik poszły. Huczały jak diabli bo sie wyząbkowały.
Ja dlatego kupuje z bieżącej produkcji i jak kupiłem zimowe 15 to ja jeżdże bezproblemu do tej pory. I mam opony z Finlandii które były produkowane. Dlatego zwracajcie uwage czy są z Rosji Pozdrawiam
Miałem takie z rosyjskiej fabryki. Parciały po dwóch latach. Teraz mam Seasonproof z fabryki w Finlandii i po 10 tysiącach nie da się na nich ruszyć pod strome, mokre wzniesienie. Buksują.
Tak to jest z wielosezonowymi ... czas 2-3 lata i problemy zimą. Po 3 latach problemy też latem .... kiepsko hamuje sie na nich, na autostradzie w deszczu pływa się. Fajne to jak nowe :) i tyle. Cena +50% droższe.
Problemem jest taki że opony wielosezonowe były wymyślone z myślą o klimacie umiarkowanym chłodniejszym jak kraje Beneluksu czy Wielka Brytania a nie na przykład jak takie upały jak były w tym na południu Polski.
Ta .. to początki miało w latach 70 w USA. Tak obecnie to już prawie wszyscy jeżdżą tam na wielosezonowch. Letnie temperatury to co +10 .. +15 więcej niż inni .. .co to jest dla opony :). Więcej zagrzejesz je jak zamiast 120 jedziesz 180. Od niskiego ciśnienia ona sie bardziej grzje.
Ja mam na fabi 1 ten sam rocznik i te same opony choc chyba w innym rozmiarze ale taki sam problem a moze nawet nieco bardziej z szarpane. Przebieg km podobny tj. około 60000km.
Ja musiałem wymienić letnie continentale bo popękały i rodzinka też opony letnie do wymiany miała po 40tys km. Więc sezonowe też to dopada. Że te nokiany popękały to nie dlatego że są wielosezonowe. Po za tym jak te nokiany są z rosji to są kiepskiej jakości. Myślę że wielosezonowe dla tych co zrobią autem te 50-60tys km. Chociaż słyszałem już że ktoś 80tys km zrobił na wielosezonie. Jak by nie było opony sezonowe odpoczywają sobie pół roku w roku a wielosezon zajeżdżany jest cały rok.
Jak to serwis opon powiedział. Jak producent ciągle zmienia nazwę handlową - to oni ją poprawiają. Ale niestety coś poprawia a coś zepsują. Radził aby nie kupować opon które przez parę lat nie mają tej samem nazwy handlowej !! Ja już za sobą mam taką zabawę i to zgodnie z przysłowiem "zamienił stryjek siekierkę na kijek" Z premium spadłem kiedyś na ekonomiczne ... było tak "fajnie" że więcej tego już nie zrobiłem. Była to zamiana z letnich Dunlop na letnie Kleber.
@@harnasimaryna80 Nie ma znaczenia .... starzenie sie gumy. Na zimowkach podobnie ... po 5 latach przestają być zimowkami. Moje nowe letnie biły na łeb 7 latanie zimowki ( też bieżnik 7 mm) ... nawierzchnia to mokra kostka brukowa -> temp 1- 2 stopnie. Fajnie to wyglądało .... zamieniłem sezonowo na zimowki .. a tu zaskoczenie .... to one sie ślizgają :).
Pani ma rację Dokładnie te wszystkie opony nie wiem czy to wielosezonowa czy nie ale Miałem podobny przypadek i to z michelinami Crossclimat 1 czteroletnie nie dało się na nich jechać bo tak się czułem jakbym jechał po kostce brukowej mieszanka totalnie straciła swoje właściwości
Miałem zimówki Nokiana, kleiły może i dobrze, szkoda że tak krótko....bieżnik się zaczął kruszyć, stare Dębice przy nich to nówki sztuki...jednym słowem nigdy wiecej.Dodam że produkcja Finlandia.
Miałem te śmietniki nokian weatherproof, moje były z Rosji. Dziadostwo jakich mało. Delikatne boki, dwie rozdarłem na byle czym. Przestrzegam wszystkich. Wycofali je, teraz się nazywają seasonproof .
ewidentnie widac ze to mechaniczne uszkodzenie opony, ten kanal powinien sie nazywac polski janusz i grazyna, a chinskie opony to ponizej klasy ekonomicznej jeszcze wielosezon
@@rolnikfotografjanzduniak chodzilo mi o sposob przedstawienia faktu dlatgo tak napisalem, a chinskie opony to po prostu zly wybor pamietaj opona to jedyny kontakt samochodu z droga i jest to niezwykle wazne by byly dobre, kup najtansza ale markowa chodzby debice ale nie chinskie plastikowe opony, mnie los ludzi ktorzy sie na takie cos decyduja nie obchodzi ale na ulicy jest wiecej uzytkownikow i jest to po prostu brak odpowiedzialnosc
@@nightrow4066 jeździłeś na imperialach że się wypowiadasz? Mam jeden komplet założony na starym aucie i balem się właśnie ze te internetowe mądrości się sprawdzą. A tu mile zaskoczenie - opona lepsza w kazdych warunkach niż poprzednio założone hankooki i uniroyale. Więc idąc Twoim tokiem myślenia marek ze średniej półki też nie można kupować bo są gorsze od chińczyków. Zostaje tylko premium (żartuję, imperiale naprawdę dają radę).
U mnie to samo, Nokian Powerproof 315/35/20 i 275/40/20 i to na przednich widać pęknięcia w rowkach i to uwaga po kilku miesiącach od założenia, zrobione może max 500km, produkcja 2021, zamontowane w grudniu 2021 a w marcu 2022 już zauważyłem defekt, oczywiście Made in Russia, będę reklamował i nie popuszczę.
Nie rozumiem ludzi których stać na lepszy samochód, a na lepsze opony już nie, czarne, okrągłe - po co przepłacać. Ten Nokian został uszkodzony mechanicznie. Jak Imperiale się nie sprawdzą proponuję zmienić samochód - będzie taniej.
Jak się dobrze przyjrzysz oponą to zobaczysz że powierzchnia wszystkich 4 opon jest sparciała ( popękana ) . A to że kupiłem tanie opony to był myj kaprys . I chęć sprawdzenia co są warte . Nie wszystko co drogie jest dobre .
Akurat Imperiale to świetne gumy są, mam porównanie z oponami ze średniej półki i z tymi premium. Do premium nie startują ale są lepsze od moich poprzednich hankookow i uniroyali. A nie jeżdżę delikatnie, ani nie mieszkam w mieście więc u mnie opony przechodzą kompleksowe testy zarówno w śniegu i blocie pośniegowym jak i na krętych wąskich drogach poza obszarem zabudowanym. Druga sprawa lepiej kupić dwa komplety co 2-3 lata niż jeździć na sparcialej gumie, bo z mojego doświadczenia tylko Michelin robi gumy które nie parcieją po kilku sezonach.
@@harnasimaryna80One mają okres gwarancji wynosi 36 miesięcy od daty zakupu, lecz nie dłużej, niż 60 miesięcy od daty produkcji .. wiec co gwarancja na 3 lata ?? Dziwny to zapis bo Michelina jest zawsze 5 lat od daty zakupu. Pirelli od 2020 to 7 lat od daty zakupu. Michelin nie spotkałem sie z uszkodzeniem bieżnika/rozwarstwienie się gumy .... ot często tylko jajo się z niektórych robiło i gwarancje rozpatrywali pozytywnie. Pytałem kiedyś likwidatora szkody jak z gwarancja jest .. tak przy okazji bo facet z branży. Powiedział jak Pan kupił je przez Internet -> marne szanse. Ważne aby strona była firma montująca/ serwis na nie prywatna osoba.
Zależy jakie się ma zawieszenie. Jaka jest geometria prowadzenie koła. Aczkolwiek trzeba to wyważyć ... i wtedy widzimy czy należy przekładać opony. Uwaga one są kierunkowe wiec bez zdejmowania opon i przerzucenia na krzyż nie ma to sensu.
@@grzegorzp1156 na tą chwile zakupiłem Imperiale . Pierwszy śnieg dały radę na mokrym ok na suchym cichsze niż Nokian . A za rekomendacje dziękuje . Córka w swoim samochodzie Dębice wielosezon ma już rok i jest ok.
Na początku wprowadzacie wiele nieprawdziwych informacji, każdą wypunktuje oraz uargumentuję. Przebieg 50 tysięcy kilometrów na wielosezonowej oponie fińskiego producenta, która jest przeznaczona do jazdy w ekstremalnych warunkach zimowych oraz ma właściwości przystosowane do niższych temperatur, jest znakomitym wynikiem. Dlaczego? Zauważam, że jesteście z Polski, gdzie średnia temperatura w czerwcu, lipcu i sierpniu w latach 2020, 2021 i 2022 wynosiła odpowiednio: 19, 21 (co stanowi anomalię, ze względu na bardzo wysoki wzrost), 20 stopni Celsjusza. Mimo że te temperatury wydają się dość wysokie, to w słońcu temperatura asfaltu w tych miesiącach wielokrotnie przekracza 35 stopni Celsjusza a nie kiedy ponad 50 stopni (jazda po tak rozgrzanym asfalcie powoduje rozwarstwianie zimowej mieszkanki bieżnika, potocznie i mylnie nazywane parceniem). Jest to temperatura charakterystyczna dla klimatu letniego, dla której mieszanka fińskiej opony wielosezonowej nie jest dostosowana. Z drugiej strony, rekordowe opony (Michelin Cross Climate 2) mają przebieg 80 tysięcy kilometrów, ale nie są dedykowane do jazdy w ciężkich warunkach zimowych. Inną błędnie powtarzaną informacją jest chwalenie opon, które wypadają tragicznie w testach. Model opon, który kupiliście i który został bardzo tragicznie oceniony w testach Auto Bild z 2021 roku, zajmuje 10 z 12 dostępnych miejsc. Porównując ze sobą opony całoroczne marek Michelin (najwyższa półka), Hankook (średnia półka) i Imperial (wstyd), w testach hamowania na suchym asfalcie opony Michelin zatrzymywały pojazd na 38.2 metra, Hankook na 42 metrach, a Imperial na 43.4 metra, co stanowi różnicę długości BMW X5. W testach hamowania na mokrej nawierzchni opony Michelin zatrzymały pojazd na 52 metrach, Hankook na 50.4 metra, a Imperial na 60.8 metra, co stanowi długość małego miejskiego autobusu. W testach hamowania na śniegu opony Michelin zatrzymały pojazd na 24.4 metra, Hankook na 23.8 metra, a Imperial na 25.3 metra. Ogólny wynik testów Auto Bild pokazał, że opony Hankook zajęły pierwsze miejsce, Michelin drugie, a opony Imperial - dziesiąte, z czego w 6 z 12 testów wypadły najgorzej. Podsumowując mój komentarz, nie macie świadomości na jakiego rodzaju oponie się poruszaliście oraz jaką oponę kupiliście tym samym bezpodstawnie krytykując bardzo dobrą ale mocno zimową oponę całoroczną, którą w 70% ma się poruszać w niskim zakresie temperatur przy którym opona letnia traci swoje właściwości (poniżej 7 stopni) oraz kupiliście tragiczną oponę, która odbiera gigantyczny czas reakcji przy krytycznych sytuacjach.
Ok bardzo dziękuję za fajny opis .Ale czemu w Polsce ta opona jest sprzedawana jako wielosezonowa a nie jako zimowa ? A co do imperiali to biorę to na siebie test to test 🙂. Parę lat temu miałem założone na samochodzie Opony Dębica Navigator 2 , po 60 tyś km nie było żadnych spękań ani odklejania się bieżnika.
Też właśnie to samo myślę żeby założyć chińskie i zobaczyć jak się będą sprawować o dziwo żeby się kurna Ludziska nie zdziwili bo mogą wytrzymać wszystkie temperatury może nie będzie to opona super fantastyczna ale przynajmniej nie oderwie się bieżnik nie zacznie pękać i będzie w miarę Komfortowa i będziesz się jechało jak na oponie a nie wozie
W drugim aucie mam goodride chinskie i sa gotowe do 3 sezonu zimowego. Zaskoczenie totalne. W zimie jak zimowka w lecie na mokrym nie plywaja jak letnie. Szok i tyle. Kupionejeszcze przed podwyzkami za 600stow z hakiem 195 15!!! Guma bez oznak spekania, klocki maja ksztalt bardzo ladny i zrobione niewiele bo 25 tysi.Sasiad ma na insigni 3 letnie imeriale(letnie) i robi tylko trasy. Mowili mu, ze sie szybko zetra. Goowno prawda. Guma cala bez oznak zuzycia no i wysokosc bieznika tez na bogato. Moze to czas chinczykom dac szanse? Oni musza sie starac o klienta a te premium...no coz.....
Mam nokiany Wr d4 225 45 17 koniec 2019r przebieg może 5tys bierznik jak nowy. ALE POPĘKANY STRASZNIE , NIE TYLKO NA KRAWEDZIACH ALE na całej powierzchni bieżnika. Strach jeździć. Sam nokian w mojej sprawie ma wywalone jaja.
moje od 2018 wyglądają lepiej ale moje w rozmiarze 195 WR D4 . Na rok zmieniłem na pirelli ale teraz niestety ze względu na złą zbieżność muszę wrócić do nokianów
Jak na przebieg 50 tys km to opony w bardzo dobrym stanie a wyrwanie kostki bieznika najprawdopodobniej bylo spowodowane serwaniem przyczepnosci na czymś ostrzejszym podczas przyspieszania bo wyglada ze to cieżkie auto, ma naped tylko na przód i takie sa tego potem efekty.
nie no, plastrem nie chwyci, tylko gwoździem trzeba 😉 A tak na serio, to ostatnio w sprzedaży nokiany są tylko ruskie, może dlatego takie słabe . Sprawdź kraj producenta i odpisz czy też takie masz
Odpowiedź z reklamacji od przedstawiciela Nokian . (To co widać, to siatka starzeniowa i do czasu jak jest to tylko siatka powierzchniowa, nie wpływa ona na bezpieczeństwo w użytkowaniu opon i nie stanowi podstaw do uznania reklamacji.
Wyrwany klocek, to nic innego jak uszkodzenie mechaniczne wynikające z użytkowania opony - również nie podlega reklamacji.) jestem ciekaw kiedy ten klocek się wyrwał . Jeżdżę delikatnie głównie asfalt . Jesienią na grzyby czyli szutr powoli bo dbam o zawieszenie . Czyli wychodzi że opony są słabej jakości i nie wytrzymują warunków delikatnej jazdy .
0:52 To skaleczenie musiało być na coś najechane ,ale jakość tych opon jest bardzo słaba ze w takim krótkim czasie tak popękały
bo to nokiany produkowane w rosji i one niestety szybko pekaja, jak to ruscy ;d
@@nightrow4066 co ty piwrdolisz?
Te akurat produkcja Fińska
Jaka jest głębokość bieżnika Nokiana?
Prawie 7 mm
Mam identyczny problem Nokian Weatherproof 255/55R18 opony z 2019 po przebiegu około 40 tyś km, są całe popekane.
Mam to samo z WRD4 po 2 sezonach - reklamacja odrzucona. Nigdy więcej.
Potwierdzam, z ciekawości jaki kraj produkcji? U mnie była Finlandia...
@@bnicram Oryginał Finlandia.
Szkoda, że w filmie zabrakło informacji o kraju produkcji. Ale doczytałem komentarze i widzę że Finlandia, co mocno mnie zaskoczyło, bo tak jak te albo i jeszcze gorzej zachowują się te które produkowali w Rosji.
Czy dobrze usłyszałem, PRZEBIEG tych opon to 50 000 kilometrów?
Tak
dzieki za filmik chcialem kupic Nokiana ale w koncu zdecydowalem sie na Hankook czekam do nowego filmiku po 10000km zobacze jak poszlo z tymi nowymi
Fajnie ze mogłem Pomóc😊
Też chciałem kupić te opony , ale używane 2 letnie z bieżnikiem 7,5 mm .Teraz chyba wezne coś innego.
Na imperialach też zrobicie ok 50 tyś i do kosza ja wychodzę z takiego założenia nowe i tańsze i zmiana co 3 lata a tańsze wcale nie oznacza że gorsze bo teraz opony premium są premium tylko z nazwy a użytkownicy myślą że jak wyda 3-4 tys na opony to 10 lat przejeździ
Jeśli tu jest 50k km to bardzo, bardzo delikatnie były jeżdżone. Sam zrobiłem na wielosezonie raz 80, a raz 75kkm ale to były opony które dojeżdżałem do znaczników i miały max 3 lata. Ile lat mają te opony? Bo z mojego doświadczenia to starzenie się mieszanki jest głównym problemem opon, nie tylko całorocznych ale też sezonowych. Miałem kiedyś 6 letnie letnie Dunlopy które zrobiły się tak twarde jakby były z drewna albo z twardego plastiku. Zero przyczepności i po wymianie na najtańszą letnią Dębice była przepaść na korzyść Dębicy. Polecam też sprawdzać datę produkcji opon przy zakupie. Przy odrobinie chęci można kupić 2 miesięczne opony, a czasem sprzedawcy próbują opchnąć 2 letnie śmietniki jako nową oponę. To ważne bo moje doświadczenia z wielosezonem pokazują że w 3 sezonie widać już objawy starzenia się gumy i utratę właściwości. Ponoć Michelin robi to lepiej, i jestem w stanie w to uwierzyć bo mialem w rodzinie 8 letnie (masakra) opony zimowe które dawały radę i nie sparciały. Jeszcze jako ciekawostkę dodam że rok temu szukając auta jeździłem 5 letnim BMW które miało opony letnie od nowości i mieszanka tak się zdegradowała że przy 80km/h w naprawdę łatwym zakręcie prawie wypadłem z drogi. Potem przejechałem ten sam zakręt starym autem na całorocznym imperialu ktory mial 4 mies od daty produkcji z niesamowitą lekkością a samochód szedł jak po szynach.
Ale nie opłaca się wielosezonowych kupować jak ma się większe przebiegi.
Opony tak czy siak po 5 latach trzeba wymieniać ... z zimowkami nie ma sensu dłużej jeździć nawet jakby miały bieżnik jak nówka.
Dębice nie kupuje ich .. jak kiedyś po 10 tys. na śmietnik poszły. Huczały jak diabli bo sie wyząbkowały.
Ja dlatego kupuje z bieżącej produkcji i jak kupiłem zimowe 15 to ja jeżdże bezproblemu do tej pory. I mam opony z Finlandii które były produkowane. Dlatego zwracajcie uwage czy są z Rosji Pozdrawiam
Miałem takie z rosyjskiej fabryki. Parciały po dwóch latach. Teraz mam Seasonproof z fabryki w Finlandii i po 10 tysiącach nie da się na nich ruszyć pod strome, mokre wzniesienie. Buksują.
Tak to jest z wielosezonowymi ... czas 2-3 lata i problemy zimą.
Po 3 latach problemy też latem .... kiepsko hamuje sie na nich, na autostradzie w deszczu pływa się.
Fajne to jak nowe :) i tyle. Cena +50% droższe.
Problemem jest taki że opony wielosezonowe były wymyślone z myślą o klimacie umiarkowanym chłodniejszym jak kraje Beneluksu czy Wielka Brytania a nie na przykład jak takie upały jak były w tym na południu Polski.
Ta .. to początki miało w latach 70 w USA.
Tak obecnie to już prawie wszyscy jeżdżą tam na wielosezonowch.
Letnie temperatury to co +10 .. +15 więcej niż inni .. .co to jest dla opony :).
Więcej zagrzejesz je jak zamiast 120 jedziesz 180.
Od niskiego ciśnienia ona sie bardziej grzje.
Dobrze napisałeś
Mam to samo.50 tys na nokianach(rosja) bieżnik nadal wysoki, przeczepność też ok ale sam bieżnik zaczyna się wyrywać- zaznaczam że jeżdżę spokojnie
Ja mam na fabi 1 ten sam rocznik i te same opony choc chyba w innym rozmiarze ale taki sam problem a moze nawet nieco bardziej z szarpane. Przebieg km podobny tj. około 60000km.
Nie bardzo wiem jak wysłać zdjęcia z moich kół
Ja musiałem wymienić letnie continentale bo popękały i rodzinka też opony letnie do wymiany miała po 40tys km. Więc sezonowe też to dopada. Że te nokiany popękały to nie dlatego że są wielosezonowe. Po za tym jak te nokiany są z rosji to są kiepskiej jakości. Myślę że wielosezonowe dla tych co zrobią autem te 50-60tys km. Chociaż słyszałem już że ktoś 80tys km zrobił na wielosezonie. Jak by nie było opony sezonowe odpoczywają sobie pół roku w roku a wielosezon zajeżdżany jest cały rok.
Akurat fińskie
Jest super - bardzo dobry wynik.
Wymianę opon zaleca się w przedziale 24 tys. przed zimą - całoroczne, ok 30 tys. sezonowe.
Imperial wytrzymają 40 tysięcy max. Mam takie, przynajmniej jeszcze mi nie sparciały jak nokiany
Będę sprawdzał organoleptycznie 👍
Jak to serwis opon powiedział.
Jak producent ciągle zmienia nazwę handlową - to oni ją poprawiają. Ale niestety coś poprawia a coś zepsują.
Radził aby nie kupować opon które przez parę lat nie mają tej samem nazwy handlowej !!
Ja już za sobą mam taką zabawę i to zgodnie z przysłowiem "zamienił stryjek siekierkę na kijek"
Z premium spadłem kiedyś na ekonomiczne ... było tak "fajnie" że więcej tego już nie zrobiłem. Była to zamiana z letnich Dunlop na letnie Kleber.
Panowie wielosezon po 60 tys jest do wymiany
Wyglada że tak tylko bieżnik jeszcze 7 mm jest 😉
@@harnasimaryna80 Ja przejechałem 80 tys na vredesteinach quatrack 2 i druty wychodziły
@@harnasimaryna80 Nie ma znaczenia .... starzenie sie gumy. Na zimowkach podobnie ... po 5 latach przestają być zimowkami.
Moje nowe letnie biły na łeb 7 latanie zimowki ( też bieżnik 7 mm) ... nawierzchnia to mokra kostka brukowa -> temp 1- 2 stopnie.
Fajnie to wyglądało .... zamieniłem sezonowo na zimowki .. a tu zaskoczenie .... to one sie ślizgają :).
Pani ma rację Dokładnie te wszystkie opony nie wiem czy to wielosezonowa czy nie ale Miałem podobny przypadek i to z michelinami Crossclimat 1 czteroletnie nie dało się na nich jechać bo tak się czułem jakbym jechał po kostce brukowej mieszanka totalnie straciła swoje właściwości
Ja.rowniez.michel.cross.1
Miałem zimówki Nokiana, kleiły może i dobrze, szkoda że tak krótko....bieżnik się zaczął kruszyć, stare Dębice przy nich to nówki sztuki...jednym słowem nigdy wiecej.Dodam że produkcja Finlandia.
Miałem te śmietniki nokian weatherproof, moje były z Rosji. Dziadostwo jakich mało. Delikatne boki, dwie rozdarłem na byle czym. Przestrzegam wszystkich. Wycofali je, teraz się nazywają seasonproof .
Po 50 000 to ja miałem druty na wierzchu.
ewidentnie widac ze to mechaniczne uszkodzenie opony, ten kanal powinien sie nazywac polski janusz i grazyna, a chinskie opony to ponizej klasy ekonomicznej jeszcze wielosezon
Guma jest spękana, w Nokian to standard, wystarczy poszukać na RUclips.
Nie wiem gdzie Ty tu widzisz mechaniczne uszkodzenie opony. Większość nokianów po prostu tak już ma.
Janusz i Grażyna bo kupili nowe drogie opony które spruchniały po 2 latach, w takiej sytuacji też bym się wkurwił i kupił chinole
@@rolnikfotografjanzduniak chodzilo mi o sposob przedstawienia faktu dlatgo tak napisalem, a chinskie opony to po prostu zly wybor pamietaj opona to jedyny kontakt samochodu z droga i jest to niezwykle wazne by byly dobre, kup najtansza ale markowa chodzby debice ale nie chinskie plastikowe opony, mnie los ludzi ktorzy sie na takie cos decyduja nie obchodzi ale na ulicy jest wiecej uzytkownikow i jest to po prostu brak odpowiedzialnosc
@@nightrow4066 jeździłeś na imperialach że się wypowiadasz? Mam jeden komplet założony na starym aucie i balem się właśnie ze te internetowe mądrości się sprawdzą. A tu mile zaskoczenie - opona lepsza w kazdych warunkach niż poprzednio założone hankooki i uniroyale. Więc idąc Twoim tokiem myślenia marek ze średniej półki też nie można kupować bo są gorsze od chińczyków. Zostaje tylko premium (żartuję, imperiale naprawdę dają radę).
U mnie to samo, Nokian Powerproof 315/35/20 i 275/40/20 i to na przednich widać pęknięcia w rowkach i to uwaga po kilku miesiącach od założenia, zrobione może max 500km, produkcja 2021, zamontowane w grudniu 2021 a w marcu 2022 już zauważyłem defekt, oczywiście Made in Russia, będę reklamował i nie popuszczę.
Nie rozumiem ludzi których stać na lepszy samochód, a na lepsze opony już nie, czarne, okrągłe - po co przepłacać. Ten Nokian został uszkodzony mechanicznie. Jak Imperiale się nie sprawdzą proponuję zmienić samochód - będzie taniej.
Jak się dobrze przyjrzysz oponą to zobaczysz że powierzchnia wszystkich 4 opon jest sparciała ( popękana ) . A to że kupiłem tanie opony to był myj kaprys . I chęć sprawdzenia co są warte . Nie wszystko co drogie jest dobre .
Akurat Imperiale to świetne gumy są, mam porównanie z oponami ze średniej półki i z tymi premium. Do premium nie startują ale są lepsze od moich poprzednich hankookow i uniroyali. A nie jeżdżę delikatnie, ani nie mieszkam w mieście więc u mnie opony przechodzą kompleksowe testy zarówno w śniegu i blocie pośniegowym jak i na krętych wąskich drogach poza obszarem zabudowanym. Druga sprawa lepiej kupić dwa komplety co 2-3 lata niż jeździć na sparcialej gumie, bo z mojego doświadczenia tylko Michelin robi gumy które nie parcieją po kilku sezonach.
@@harnasimaryna80One mają okres gwarancji wynosi 36 miesięcy od daty zakupu, lecz nie dłużej, niż 60 miesięcy od daty produkcji .. wiec co gwarancja na 3 lata ??
Dziwny to zapis bo Michelina jest zawsze 5 lat od daty zakupu.
Pirelli od 2020 to 7 lat od daty zakupu.
Michelin nie spotkałem sie z uszkodzeniem bieżnika/rozwarstwienie się gumy .... ot często tylko jajo się z niektórych robiło i gwarancje rozpatrywali pozytywnie.
Pytałem kiedyś likwidatora szkody jak z gwarancja jest .. tak przy okazji bo facet z branży.
Powiedział jak Pan kupił je przez Internet -> marne szanse.
Ważne aby strona była firma montująca/ serwis na nie prywatna osoba.
Opony wielosezonowe NALEŻY przekładać co sezon a nie co 20 tys km ale to nie zmienia faktu że nokian jest do d......
Zależy jakie się ma zawieszenie.
Jaka jest geometria prowadzenie koła.
Aczkolwiek trzeba to wyważyć ... i wtedy widzimy czy należy przekładać opony. Uwaga one są kierunkowe wiec bez zdejmowania opon i przerzucenia na krzyż nie ma to sensu.
@@krzysztofczaraj170 opony wielosezonowe zawsze należy przekładać a wyważenie i jak to się robię to już inna sprawa
Mechaniczne uszkodzenie
U mnie na kanale pokazywałem też Nokiany popękane.
Oglądałem 👍
@@harnasimaryna80 ponoć i z Finlandii Nokiany teraz to dramat. Polecam Falkeny i nasze Dębice.
@@grzegorzp1156 na tą chwile zakupiłem Imperiale . Pierwszy śnieg dały radę na mokrym ok na suchym cichsze niż Nokian . A za rekomendacje dziękuje . Córka w swoim samochodzie Dębice wielosezon ma już rok i jest ok.
@@harnasimaryna80 proponuję te wielosezony co sezon rotować a nie co 20 tys ja tamte nokiany co nie zmienia faktu że nokian jest do d.....
Na początku wprowadzacie wiele nieprawdziwych informacji, każdą wypunktuje oraz uargumentuję. Przebieg 50 tysięcy kilometrów na wielosezonowej oponie fińskiego producenta, która jest przeznaczona do jazdy w ekstremalnych warunkach zimowych oraz ma właściwości przystosowane do niższych temperatur, jest znakomitym wynikiem. Dlaczego? Zauważam, że jesteście z Polski, gdzie średnia temperatura w czerwcu, lipcu i sierpniu w latach 2020, 2021 i 2022 wynosiła odpowiednio: 19, 21 (co stanowi anomalię, ze względu na bardzo wysoki wzrost), 20 stopni Celsjusza. Mimo że te temperatury wydają się dość wysokie, to w słońcu temperatura asfaltu w tych miesiącach wielokrotnie przekracza 35 stopni Celsjusza a nie kiedy ponad 50 stopni (jazda po tak rozgrzanym asfalcie powoduje rozwarstwianie zimowej mieszkanki bieżnika, potocznie i mylnie nazywane parceniem). Jest to temperatura charakterystyczna dla klimatu letniego, dla której mieszanka fińskiej opony wielosezonowej nie jest dostosowana. Z drugiej strony, rekordowe opony (Michelin Cross Climate 2) mają przebieg 80 tysięcy kilometrów, ale nie są dedykowane do jazdy w ciężkich warunkach zimowych. Inną błędnie powtarzaną informacją jest chwalenie opon, które wypadają tragicznie w testach. Model opon, który kupiliście i który został bardzo tragicznie oceniony w testach Auto Bild z 2021 roku, zajmuje 10 z 12 dostępnych miejsc. Porównując ze sobą opony całoroczne marek Michelin (najwyższa półka), Hankook (średnia półka) i Imperial (wstyd), w testach hamowania na suchym asfalcie opony Michelin zatrzymywały pojazd na 38.2 metra, Hankook na 42 metrach, a Imperial na 43.4 metra, co stanowi różnicę długości BMW X5. W testach hamowania na mokrej nawierzchni opony Michelin zatrzymały pojazd na 52 metrach, Hankook na 50.4 metra, a Imperial na 60.8 metra, co stanowi długość małego miejskiego autobusu. W testach hamowania na śniegu opony Michelin zatrzymały pojazd na 24.4 metra, Hankook na 23.8 metra, a Imperial na 25.3 metra. Ogólny wynik testów Auto Bild pokazał, że opony Hankook zajęły pierwsze miejsce, Michelin drugie, a opony Imperial - dziesiąte, z czego w 6 z 12 testów wypadły najgorzej. Podsumowując mój komentarz, nie macie świadomości na jakiego rodzaju oponie się poruszaliście oraz jaką oponę kupiliście tym samym bezpodstawnie krytykując bardzo dobrą ale mocno zimową oponę całoroczną, którą w 70% ma się poruszać w niskim zakresie temperatur przy którym opona letnia traci swoje właściwości (poniżej 7 stopni) oraz kupiliście tragiczną oponę, która odbiera gigantyczny czas reakcji przy krytycznych sytuacjach.
Ok bardzo dziękuję za fajny opis .Ale czemu w Polsce ta opona jest sprzedawana jako wielosezonowa a nie jako zimowa ? A co do imperiali to biorę to na siebie test to test 🙂. Parę lat temu miałem założone na samochodzie Opony Dębica Navigator 2 , po 60 tyś km nie było żadnych spękań ani odklejania się bieżnika.
Prymium ;-)
Też właśnie to samo myślę żeby założyć chińskie i zobaczyć jak się będą sprawować o dziwo żeby się kurna Ludziska nie zdziwili bo mogą wytrzymać wszystkie temperatury może nie będzie to opona super fantastyczna ale przynajmniej nie oderwie się bieżnik nie zacznie pękać i będzie w miarę Komfortowa i będziesz się jechało jak na oponie a nie wozie
Już jak zrobimy 10000 km nagramy filmik jak będą wyglądać 🤗
W drugim aucie mam goodride chinskie i sa gotowe do 3 sezonu zimowego. Zaskoczenie totalne. W zimie jak zimowka w lecie na mokrym nie plywaja jak letnie. Szok i tyle. Kupionejeszcze przed podwyzkami za 600stow z hakiem 195 15!!! Guma bez oznak spekania, klocki maja ksztalt bardzo ladny i zrobione niewiele bo 25 tysi.Sasiad ma na insigni 3 letnie imeriale(letnie) i robi tylko trasy. Mowili mu, ze sie szybko zetra. Goowno prawda. Guma cala bez oznak zuzycia no i wysokosc bieznika tez na bogato. Moze to czas chinczykom dac szanse? Oni musza sie starac o klienta a te premium...no coz.....
Te same opony miałem - ten sam problem. Bieżnik pozrywany jakby ktoś kombinerkami rwał... Reklamacja na szczęście uznana.
Reklamuj nie ma co
Nokian good tire
Mam nokiany Wr d4 225 45 17 koniec 2019r przebieg może 5tys bierznik jak nowy.
ALE POPĘKANY STRASZNIE , NIE TYLKO NA KRAWEDZIACH ALE na całej powierzchni bieżnika. Strach jeździć. Sam nokian w mojej sprawie ma wywalone jaja.
moje od 2018 wyglądają lepiej ale moje w rozmiarze 195 WR D4 . Na rok zmieniłem na pirelli ale teraz niestety ze względu na złą zbieżność muszę wrócić do nokianów
Jak na przebieg 50 tys km to opony w bardzo dobrym stanie a wyrwanie kostki bieznika najprawdopodobniej bylo spowodowane serwaniem przyczepnosci na czymś ostrzejszym podczas przyspieszania bo wyglada ze to cieżkie auto, ma naped tylko na przód i takie sa tego potem efekty.
20 letnie michelin, żal było wyrzucić.. zimowe. 6 mm zostało i ciągły po śniegu jak czołg
Goodyear Vector Wielosezonowa ta sama historia 😔
Chyba ten typ opon już tak ma , cięcie kosztów produkcji i efekty są.
Szajs jak to się mówi!
NOKIAN - TO ZIMA, a nie caloroczne opony, dla tego i pekaja tam napisane m+s (mud and snow)
Mam NOKIANy letnie SUV line 18" i po 4 latach całe spękane. Szajs straszny.
Nokiany to śmietniki. Też miałem nie polecam.
Moje po 3tys km wygladaja ja 10letnie. Guma sparciala! Nigdy wiecej nokianow.
nie no, plastrem nie chwyci, tylko gwoździem trzeba 😉 A tak na serio, to ostatnio w sprzedaży nokiany są tylko ruskie, może dlatego takie słabe . Sprawdź kraj producenta i odpisz czy też takie masz
Fińskie
W Nokian to standard 🤦
Jaki standard, jak na to wpadłeś?
bo to ruska jest opona
Akurat Fińska
imperiale wielosezonowe parcieją tak jak ten nokiany po 2 latach po 3 juz nie da sie na nich jezdzic...
Made in russia zapewne🤔
Akurat fińskie