Wreszcie HP powróciły, dzięki Bogu!!! Ja też sama rodziłam, z tym że w szpitalu. Po powrocie do domu zastałam straszny syf, a mąż pojechał kupić wanienkę i wrócił późno pijany. Sama wychowywałam dzieci, dla niego płacz dziecka, to był problem i moja wina. Narcyz, egoista, furiat i alkoholik. Teraz jesteśmy po rozwodzie, a on mści się, chce spotkań z dzieckiem… Przeszłam z nim 15 letnie piekło. Wybaczyłam i to mnie uwolniło. Po rozstaniu odzyskałam siebie. Zaczęłam uczyć się podejmować decyzje, zauważyłam też, że to nieprawda że jestem nic nie wartym śmieciem. Samsonie, jestem pewna, że jesteś wspaniałą mamą, teraz jest trudno, bo dzieci małe, ale nim się obejrzysz będziesz miała w nich wsparcie. Oddaj to Panu Bogu i módl się. On pomoże. I nie przejmuj się spowiednikami. Może gdzieś indziej byli komuś bardziej potrzebni, a tutaj jest inny plan dla Ciebie. W konfesjonale jest Jezus, księża są Jego pomocnikami. Pozdrawiam❤
Dlaczego twój były mąż kupował wanienkę w dniu narodzin dziecka? Dlaczego zdecydowałaś się na małżeństwo z takim człowiekiem? To nie atak, po prostu pytam. Sama jestem w okropnej relacji z narcyzem, ale nie mogę odejść z powodu bardzo ciężkiej choroby i braku środków do życia. Nie mamy ani ślubu, ani dzieci, bo ja nigdy nie chciałam i nie chcę. Weszłam z nim w relacje, bo oczywiście przez pierwszy rok był cudowny… ehhh.
@ On kupował wanienkę w dniu, w którym wróciłyśmy ze szpitala. Miał kupić wcześniej, ale nie zdążył. Wyszłam za niego, bo bardzo się zakochałam, miałam 22 lata. Pierwsze dziecko urodziło się zaraz po ślubie. Początki były miłe, tworzyliśmy fajną rodzinkę. Po 5 latach mąż coraz częściej upijał się, wychodził i wracał późno. Wtedy jeszcze nie dochodziło do przemocy, ale zaczynały się dyskusje dość ciężkie, czasem awantura, potem ciche dni… Nadarzyła się okazja wyjazdu za granicę. Wyjechaliśmy, ja z nadzieją, że mąż odetnie się od kolegów i okazji do picia. Było nieźle, uczyliśmy się języka, pracowaliśmy, zwiedzaliśmy, kupiliśmy dom. Zaszłam w drugą ciążę i się zaczęło. Codziennie pił, wracał agresywny w środku nocy, czasem nie wracał. Odciął mnie od pieniędzy, karał nie kupując nam jedzenia, rozpoczął remont domu, czyli zdemolował go totalnie. Żyliśmy w bardzo złych warunkach, w obcym kraju, zastraszeni bez środków do życia. Znęcał się nade mną i fizycznie i psychicznie. Manipulował. Wpadłam w depresje, chciałam zniknąć. Nie potrafiłam śmiać się i ten ciągły strach. Czasem chowałam noże. Kiedy mąż wracał do domu, dzieci i ja udawaliśmy, że śpimy. To było straszne, byłam bardzo smutna i samotna. Modliłam się o jego trzeźwość, ale nic się nie zmieniało. Osiem lat temu, krzyczałam do Boga, że już nie mogę dłużej, żeby zrobił cokolwiek, albo niech pije albo nie… cokolwiek i tego dnia zabrała go policja. Noc spędził w areszcie a ja pół nocy spędziłam z dziećmi w szpitalu na obdukcji. Rodzina, od której mąż mnie izolował bardzo mi pomogła. Moja mama przyjechała do nas i rozpłakała się na widok ruiny domu. Rodzice i ja własnymi rękoma przeprowadziliśmy remont w 3 miesiące, pomagali sąsiedzi, znalazłam pracę. Potem okazało się, że mąż przez 5 lat żył z inną kobietą. Kiedy ja byłam w ciąży, ona za kilka miesięcy też. Porzucił ją, gdy dowiedział się o ciąży…
@ Przykro mi bardzo, ale nie męcz się z kimś kto nie docenia Cię. Nie warto. Ja żałuję, że wcześniej nie odeszłam. Nie widziałam wyjścia z tej sytuacji, też bez grosza przy duszy, z małym dzieckiem o nastolatkiem w obcym kraju… Teraz jestem sama, po mężu spłacam masę długów, ale jestem szczęśliwa i wolna. Mogę iść spać o której chcę, mogę jeść, co chcę, mogę mieć znajomych i znowu potrafię się śmiać. Napewno są jakieś wyjścia z Twojej sytuacji.
Moja droga Samsonko ❤️ Oj, jeszcze wiele pracy przed tobą. Z twojej historii wyczuwam wielką niechęć do samej siebie. A może nawet nienawiść. Proszę zacznij kochać samą siebie! Bóg też cię kocha! Dokładnie taką jaką jesteś! Więc zacznij i ty! Najpierw małymi kroczkami - zrób dla siebie coś dobrego, przytul się. Jesteś tego warta. Jesteś małym skarbem na tej ziemi. Potrzebna twym dzieciom. I dla nich jestes najwspanialszą osobą na świecie! 😊 Przestan nienawidziec twojego imienia. Polub je. To bardzo wazne. Pamiętaj że Jezus nazwal każdego z nas po imieniu 🙏 I najważniejsze: nie wiem, czy jesteś tego świadoma, ale jakość naszych relacji do samego siebie, w związku oraz z naszymi dziećmi zależy od relacji, jakie mielismy w dzieciństwie z naszymi rodzicami. Dlatego tak istotne jest ich naprawienie. Zajmij się tym, a wiele twoich problemów przestanie istnieć. Oczywiście nie od razu, to długi proces. Wybacz tacie - on z pewnością sam nie mial lepszego przykladu bycia dobrym ojcem, nie wiesz jakie on sam mial dzieciństwo, chcial ci dać miłość, ale inaczej nie potrafił. Dlatego nie obwiniaj go za nic. Porozmawiajcie szczerze. A jeśli to niemożliwe, to rozwiąz to na płaszczyźnie emocjonalnej. Wez zycie w swoje ręce, zacznij działać, a Jezus wskaże ci drogi 💫 Ściskam ❤️
Samsonie, nawet jeśli idziesz przez piekło, nie poddawaj się, idź dalej, z Panem Bogiem można przejść przez każdy koszmar nawet w totalnym opuszczeniu przez ludzi, ON jest wierny zwłaszcza wtedy kiedy my tracimy nadzieję i opadamy całkowicie z sił pod wpływem tragicznych życiowych wydarzeń , tylko Pan Jezus daje moc żeby przetrwać kolejny dzień. Idź do Niego i idź do lekarza po leki na depresję. Walcz dla dzieci, jeżeli nie potrafisz dla siebie. Dziękuję za Twój pokrzepiający komentarz ojcze Adamie ❤❤❤
Ojcze Adamie.... A zakończenie .. kochajcie siebie, kochajcie innych a a nade wszystko kochajcie Boga .. bez tego to takie nie bardzo te HP 😏 dobrej nocy i Bóg zapłać
Proszę Ojca i Langustowiczów o modlitwę.Bardzo boli mnie noga i bardzo się boję.Nie wiem co dalej......................Martwię się też Pogubionym Bratem...........
Co za radość, Ojcze Adamie, że wracają Historie potluczone. Przyznam, że cały czas trwalam na modlitwach i rozważaniach z Ojcem, ale Historie potluczone, to naprawdę coś 😊. Wszystkich pozdrawiam i życzę blogoslawionej nocy i jutro szczęśliwego dnia❤
Grzesznych potłuczeń raczej nie uwielbia. Wyciągać chce nas z nich. Co innego cierpienie niezawinione- podobne do chrystusowego- o tak! Takie jest miłe Bogu. Jeśli się w tym cierpieniu nie złorzeczy, tylko trwa w ufności i łączy to cierpienie z Jezusowym- wtedy jesteśmy „wspolodkupicielami”.
Samsonie twoje rzeczy dzieją się przez twojego ojca. Spotkaj się z nim i opowiedz mu wszystko co się z tobą dzieje. Pomoże . Wybaczmu wszystko k poproś żeby on też to zrobił. I wróć do swojego imienia bo imię jest ważne. Bardzo ważne, wszyscy mamy imię nadane przez Boga i wywołani będziemy po imieniu j Boga.
Też czekałam ❤ Ojczulku pomagasz mi prasować 😂 A prasowania mam całkiem sporo, Mąż zajmuję się 3 Naszych synów więc mogę chwilę się " zrelaksować" 😅 Najstarszy 5 lat, średni 3 latka a maluszek 2 miesiące, ostatnio przechodziliśmy grypę, to był ciężki czas , Bogu chcę podziękować że Mikołaj - bobas przechodzi grypę łagodnie, bo w przypadku maluszków takie wirusy kończą się w szpitalu , wiem niestety z doświadczenia, Pozostali nie mieli tyle odporności,grypę przechodzili pełnoobjawowo a 3 facetów z gorączką to było wyzwanie 😅 Na końcu oczywiście rozebrało mnie, teraz już jest lepiej, mogę wracać do domowych obowiązków, proszę o modlitwę za Nas o zdrowie ❤ i serdecznie pozdrawiam całą Langustową rodzinkę ❤ PS; najmłodszy syn rodził się a ja słuchałam między skurczami Ojca Adama 😂
Ojcze Adamie, jedyny plus z tego, że minęły Święta - to powrót HP 😊 Muszę odnieść się do odcinka, postaram się krótko. Może warto poruszyć kiedyś temat wspierania w Kościele osób w kryzysie psychicznym. Kobieta czuła, że nie jest gotowa na dziecko, że najpierw powinna zająć się sobą ale prawdopodobnie pod wpływem otaczających ją osób i silnych emocji - zdecydowała się na dziecko. Mam poczucie, że ciężko w Kościele o rozsądek w tej kwestii. Macierzyństwo za wszelką cenę:( Poruszyło mnie to bardzo. I druga sprawa - Ojcze Adamie, jeśli osoba przejawia myśli samobójcze to konieczna jest wizyta u lekarza psychiatry. Nie psychoterapia jest wtedy priorytetem, a lekarz psychiatra. Oczywiście docelowo te dwie rzeczy powinny iść równolegle. Bardzo Cię proszę abyś o tym powiedział jeśli jeszcze taka historia kiedyś miałaby się powtórzyć, bo to bardzo bardzo ważne. Cieszę się bardzo na powrót HP. Wszystkiego Dobrego w nowym roku O. Adasiu. Kasia
Samsonie to bardzo smutna historia ale w takich momentach ulgę przynosi wizualizowanie szczęścia czyli każdej absolutnie nawet najbardziej blahej ale przynoszącej uśmiech sytuacji czy to związanej z udanym bożym życiem Twojej rodziny czy innym aspektem. Wiem, że czasem jest ciężko ale trzeba pomóc Panu Bogu i uchwycić się wszystkiego dobrego co daje choćby trochę ukojenia. Bóg dał Ci dzieci więc warto podnosić się i walczyć o każdy dzień życia i ciągle ufać Temu na górze. Życzę Ci spokoju ducha i miłości do siebie❤
Samsonie nie poddawaj się ja czekalam 40 lat i doczekałam się Pan Bóg czekał na mnie i przyjął mnie i jestem teraz najszczęśliwsza. Moja hp ma 60 lat i nie można jej opisać w jednej księdze. Bardzo ci współczuję i modlę się za wszystkich, którzy nie mają jeszcze odwagi aby opisać swoje dzieje. Bog z wami. ❤❤❤
✊Tęsknota za Bogiem , i słowa idź dalej. Fajnie ze HP wróciły w nowym roku. Życzę Tobie autorko dużo Światła od Boga, pomocy ludzi i wiary w siebie, mimo każdej ciężkiej sytuacji.., szukaj pomocy✊oddaj Bogu, On pomoże po swojemu 👋
Boże, popłakałam się. Mam z Bogiem te sama relacje - wierzę, że istnieje, wierzę, że może wszystko, ale nie wierzę, że mi pomoże, że tego chce, i nie ufam mu za grosz. I ciągle go przepraszam, że nie umiem go kochać. A co do piekła: powiedział to Winston Churchill. „Kiedy idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się.” I tylko to zdanie pomogło mi przetrwać bardzo ciężki epizod depresji.
Samsonko moja Kochana. ( Kocham Samsona, tak mówię czasem o swoim mężu ❤️) Chcę się podzielić - szukałam spowiednika, nie znalazłam żadnego. Ale Pan w modlitwie poprowadził mnie tak, że każdy ksiądz potrafi przed Ducha Świętego coś dobrego mi dać ❤ w każdej spowiedzi...
Kochana, trzymaj się, walcz o siebie i o swoje córeczki. Jesteś silna. Z narcyzem da się żyć, tylko niestety nie za bardzo można na niego liczyć w wielu sprawach. Musisz brać na to poprawkę i nie brać do siebie jego egoizmu. On rekompensuje sobie traumę z dzieciństwa. Wybacz mu, bo inaczej nie potrafi. Ściskam mocno ❤😔
Opiekuję się chorą teściową i muszę przyznać, że nie jest mi łatwo. Teściowa już śpi a ja sobie słucham. Niestety jest daleko od Boga, bardzo proszę o modlitwę za nią.
Jak mnie cieszy powrót HP !!! Nie słyszeliśmy się chwilę a tęskniłam jak za najlepszym przyjacielem który wyjechał do Stanów na rok 😅🙈 szok jak to uzależnia !
Nie poddawaj się Samsonie i trwaj przy Bogu, wiem, ze to baardzo trudne ale właśnie teraz jest przy Tobie najbliżej. Lepiej z Bogiem przejść tę ciemną dolinę niż w pojedynkę. Otulam modlitwą ❤
Zawsze bałam się o to prosić i cokolwiek napisać ale i ja proszę o modlitwę, chociaż jedną. Cierpię od lat na depresję, jestem młoda ale już nie widzę żądnego sensu ani drogi wyjścia. Pragnę uwolnić się z domu rodzinnego i zacząć nowe życie z lepszym zdrowiem. Chyba tylko Bóg może coś tutaj załatwić
Obiecuję modlitwę w Twojej intencji, ale proszę Cię przeczytaj komentarz od osoby o takim linku: qrntwska - jest powyżej twojego, więc pojawił się pewnie później niż Twój. Z tego, co ja słyszałam depresja jest chorobą, która ma coś wspólnego z brakiem balansu chemicznego w mózgu i że trzeba się udać z tym do lekarza. Bliska mi osoba miała problemy w młodym wieku, a teraz radzi sobie bardzo dobrze. Nie piszesz nic, że się leczysz?! Nie jestem lekarzem, więc nie daję porady lekarskiej, ale może warto znaleźć - tak jak sugeruje również osoba z tego linku - lekarza psychiatrę i na początku pomoc sobie lekami, a potem także terapią. Ojciec Adam często przypomina o szukaniu pomocy dla siebie. Nie poddawaj się!
Nareszcieeeeeee są i one moje ulubione ❤️ HP😊❤️Czekałam z utęsknieniem 🙏🫶 Słucham siebie ziewając, śpiąca jakaś jestem, ale oczywiście nie usnęłam, bardzo się identyfikuje z tą historią, miałam męża narcyza, więc rozumiem jaki to trudny orzech do zgryzienia 🥺 utyłam Samsonie❤️😘🙏🫶wysyłam dużo siły …😘
Mąż skacze na skakance a ja wkładam pizze do piekarnika , on jest jak mój żywy wyrzut sumienia 😂 dobra od jutra powrót do formy 😂😂 dobrze znowu usłyszeć hp ♥️
Ja miałam w swoim życiu 2 oficjalnych kierowników duchownych i 3 stałych spowiedników. Ostatni jest nadal na mojej parafii. Od ponad hmm chyba już 5 lat nie mam kierownika ani spowiednika. Co do spowiednika staram się chodzić do jednego księdza ( różnie to jest bo przedszkodą jest moja praca). Były kryzysy przez te 5 lat sporo z każdym musiałam sobie sama to obgadać z P. Bogiem, sama musiałam to przejść, nie było żadnego księdza. Bardzo się zmieniłam, że nawet w trakcie rozmowy sam kapłan przyznał mi rację, że się zmieniłam. Ale żaden nie wyszedł z ręką pomocy. Dziś jestem w Kościele, chodzę na mszę, ale przestałam się udzielać. Coraz bardziej stawiam na swój własny rozwój, pracę czyli też rozwój zawodowy.
A ja słucham z Madagaskaru…po ciężkiej przeprawie przez zerwany most i jeździe w 4 osoby jednym motocyklem-bo tak najszybciej, zanim woda wzbierze, odpoczywam wreszcie słuchając szumu fal i historii potłuczonych. Ukojenia mi było trzeba po tych ekstremalnych przeżyciach dzisiaj. Dziękuję Ojcu że historie wróciły.
Samsonko ale jesteś dzielna dziołcha. 💪 Dasz radę znaleźć pokój serca no wiesz, tylko u Boga. Jeżeli mogę Ci poradzić, po moich doświadczeniach, nie skupiaj się na sobie. Wezwania Jezu Ty się tym zajmij i ufam Tobie, prostują ścieżki myślenia i działania. Bóg z Tobą Dzielniacho 🙏
Myślałam, że przez przerwę odsłucham wszystkie zaległe, ale na razie jestem na 90 odcinku, plus nowe. Ojciec mógłby podpisywać współpracę reklamowe, bo jak mówił o Monte, to musiałam kupić 😂 Tęsknota najwyższą formą miłości - będę się tego trzymać.
Samsonie kochany, jesteś DDD ( czyli dorosłym dzieckiem z rodziny dysfunkcyjnej) znajdż mitingi DDD/DDA w najbliższej okolicy. Są to grupowe spotkania raz w tygodniu ludzi którzy podobnie jak Ty mieli przesrane w dzieciństwie. Rzucasz do skarbonki ile uważasz. Jak chcesz to przychodzisz jak nie to nie. Wszodzisz kiedy chcesz, wychodzisz kiedy chcesz. Nikomu sie nie tlumaczysz. Wartość terapeutyczne jest niezwykle wysoka. Z Bogiem Samsonko!👋
Ps. Mój tata mówił do mnie Tomcio. Też miałam urodzić się chłopcem. Pan Bóg spłatał moim rodzicom figla i dał im prześliczną dziewczynkę, ale oni jej nie chcieli. Zawsze byłam nie taka jak trzeba, zawsze do poprawki. Zawsze ta inna.
@@Reinrag_ oprócz bliźniaków mam jeszcze dwóch starszych synów 5 i 6 lat. Jak się bliźniaki urodziły to wziąłem wszystkie możliwe urlopy i razem z żoną jesteśmy w domu od narodzin bliźniaków. Żyjemy z oszczędności i z Bożej Opatrzności :-) życzę szczęścia:-)
Witam Czy Adam Szustak lubi grać w karty hmm np pokerek hmm a może grał ojciec ps uwierzmy w siebie chociasz jest mrok światełko nadzieji dla Ciebie Samsonie Wiara Nadzieja Miłość względem siebie leczenie jest ważne plus wiara w siebie po woli małymi kroczkami Pozdrawiam Miłego
Samsonie, a czy próbowałaś połączyć psychoterapię z farmakoterapią (czyli z lekami zapisanymi przez lekarza psychiatrę)? Nie należy się tego obawiać. Wystarczy zadzwonić i zarejestrować się na wizytę w pobliskiej poradni zdrowia psychicznego (leczenie tam może być chyba zupełnie bezpłatne - na NFZ), a połączenie psychoterapii z lekami może dać bardzo dobre efekty. Lekarz specjalista w razie czego może Ci też sam polecić psychoterapeutę (być może też bezpłatnie). Może warto dać sobie szansę i spróbować?
Samsonie, a czy próbowałaś łączyć psychoterapię z farmakoterapią (czyli z lekami przepisywanymi przez lekarza psychiatrę)? Nie należy się tego obawiać. Wystarczy zadzwonić i zarejestrować się na wizytę w pobliskiej poradni zdrowia psychicznego (leczenie tam może być chyba zupełnie bezpłatne - na NFZ), a połączenie psychoterapii z lekami może dać bardzo dobre efekty. Lekarz specjalista w razie czego może Ci też sam polecić psychoterapeutę (być może też bezpłatnie). Może warto dać sobie szansę i spróbować?
Była taka reklama serka : " Oddaje tobie co kryje w sobie " Kiedyś o tym Ojciec Adam opowiadał wiele wiele lat temu - "zrobić danona" oznacza oddać wszystko komuś Bogu/człowiekowi co się ma w sobie, w swoim sercu ,głowie w myśli
Wreszcie HP powróciły, dzięki Bogu!!!
Ja też sama rodziłam, z tym że w szpitalu. Po powrocie do domu zastałam straszny syf, a mąż pojechał kupić wanienkę i wrócił późno pijany. Sama wychowywałam dzieci, dla niego płacz dziecka, to był problem i moja wina. Narcyz, egoista, furiat i alkoholik.
Teraz jesteśmy po rozwodzie, a on mści się, chce spotkań z dzieckiem…
Przeszłam z nim 15 letnie piekło. Wybaczyłam i to mnie uwolniło. Po rozstaniu odzyskałam siebie. Zaczęłam uczyć się podejmować decyzje, zauważyłam też, że to nieprawda że jestem nic nie wartym śmieciem.
Samsonie, jestem pewna, że jesteś wspaniałą mamą, teraz jest trudno, bo dzieci małe, ale nim się obejrzysz będziesz miała w nich wsparcie.
Oddaj to Panu Bogu i módl się. On pomoże. I nie przejmuj się spowiednikami. Może gdzieś indziej byli komuś bardziej potrzebni, a tutaj jest inny plan dla Ciebie.
W konfesjonale jest Jezus, księża są Jego pomocnikami.
Pozdrawiam❤
Dlaczego twój były mąż kupował wanienkę w dniu narodzin dziecka? Dlaczego zdecydowałaś się na małżeństwo z takim człowiekiem? To nie atak, po prostu pytam. Sama jestem w okropnej relacji z narcyzem, ale nie mogę odejść z powodu bardzo ciężkiej choroby i braku środków do życia. Nie mamy ani ślubu, ani dzieci, bo ja nigdy nie chciałam i nie chcę. Weszłam z nim w relacje, bo oczywiście przez pierwszy rok był cudowny… ehhh.
@
On kupował wanienkę w dniu, w którym wróciłyśmy ze szpitala. Miał kupić wcześniej, ale nie zdążył.
Wyszłam za niego, bo bardzo się zakochałam, miałam 22 lata. Pierwsze dziecko urodziło się zaraz po ślubie. Początki były miłe, tworzyliśmy fajną rodzinkę. Po 5 latach mąż coraz częściej upijał się, wychodził i wracał późno. Wtedy jeszcze nie dochodziło do przemocy, ale zaczynały się dyskusje dość ciężkie, czasem awantura, potem ciche dni… Nadarzyła się okazja wyjazdu za granicę. Wyjechaliśmy, ja z nadzieją, że mąż odetnie się od kolegów i okazji do picia. Było nieźle, uczyliśmy się języka, pracowaliśmy, zwiedzaliśmy, kupiliśmy dom. Zaszłam w drugą ciążę i się zaczęło. Codziennie pił, wracał agresywny w środku nocy, czasem nie wracał. Odciął mnie od pieniędzy, karał nie kupując nam jedzenia, rozpoczął remont domu, czyli zdemolował go totalnie. Żyliśmy w bardzo złych warunkach, w obcym kraju, zastraszeni bez środków do życia. Znęcał się nade mną i fizycznie i psychicznie. Manipulował. Wpadłam w depresje, chciałam zniknąć. Nie potrafiłam śmiać się i ten ciągły strach. Czasem chowałam noże. Kiedy mąż wracał do domu, dzieci i ja udawaliśmy, że śpimy. To było straszne, byłam bardzo smutna i samotna. Modliłam się o jego trzeźwość, ale nic się nie zmieniało.
Osiem lat temu, krzyczałam do Boga, że już nie mogę dłużej, żeby zrobił cokolwiek, albo niech pije albo nie… cokolwiek i tego dnia zabrała go policja. Noc spędził w areszcie a ja pół nocy spędziłam z dziećmi w szpitalu na obdukcji. Rodzina, od której mąż mnie izolował bardzo mi pomogła. Moja mama przyjechała do nas i rozpłakała się na widok ruiny domu. Rodzice i ja własnymi rękoma przeprowadziliśmy remont w 3 miesiące, pomagali sąsiedzi, znalazłam pracę. Potem okazało się, że mąż przez 5 lat żył z inną kobietą. Kiedy ja byłam w ciąży, ona za kilka miesięcy też. Porzucił ją, gdy dowiedział się o ciąży…
@
Przykro mi bardzo, ale nie męcz się z kimś kto nie docenia Cię. Nie warto. Ja żałuję, że wcześniej nie odeszłam. Nie widziałam wyjścia z tej sytuacji, też bez grosza przy duszy, z małym dzieckiem o nastolatkiem w obcym kraju…
Teraz jestem sama, po mężu spłacam masę długów, ale jestem szczęśliwa i wolna. Mogę iść spać o której chcę, mogę jeść, co chcę, mogę mieć znajomych i znowu potrafię się śmiać.
Napewno są jakieś wyjścia z Twojej sytuacji.
Jezu, skąd się biorą tacy ludzie? Poważnie nie potrafię tego zrozumieć. Jak można się tak zachowywać, a potem patrzeć w lustro.
Moja droga Samsonko ❤️
Oj, jeszcze wiele pracy przed tobą.
Z twojej historii wyczuwam wielką niechęć do samej siebie. A może nawet nienawiść. Proszę zacznij kochać samą siebie! Bóg też cię kocha! Dokładnie taką jaką jesteś! Więc zacznij i ty! Najpierw małymi kroczkami - zrób dla siebie coś dobrego, przytul się. Jesteś tego warta. Jesteś małym skarbem na tej ziemi. Potrzebna twym dzieciom. I dla nich jestes najwspanialszą osobą na świecie! 😊
Przestan nienawidziec twojego imienia. Polub je. To bardzo wazne. Pamiętaj że Jezus nazwal każdego z nas po imieniu 🙏
I najważniejsze: nie wiem, czy jesteś tego świadoma, ale jakość naszych relacji do samego siebie, w związku oraz z naszymi dziećmi zależy od relacji, jakie mielismy w dzieciństwie z naszymi rodzicami. Dlatego tak istotne jest ich naprawienie. Zajmij się tym, a wiele twoich problemów przestanie istnieć. Oczywiście nie od razu, to długi proces. Wybacz tacie - on z pewnością sam nie mial lepszego przykladu bycia dobrym ojcem, nie wiesz jakie on sam mial dzieciństwo, chcial ci dać miłość, ale inaczej nie potrafił. Dlatego nie obwiniaj go za nic. Porozmawiajcie szczerze. A jeśli to niemożliwe, to rozwiąz to na płaszczyźnie emocjonalnej.
Wez zycie w swoje ręce, zacznij działać, a Jezus wskaże ci drogi 💫
Ściskam ❤️
Zawsze po burzy wychodzi słońce . Nie pddawaj się pomysl o swoich córeczkach że potrzebna im mama silna i zdrowa 🙏🕊❤️🤗
Ojcze, Bogu niech będą dzięki za Ciebie, nawet nie wiesz,ile dobra siejesz wokół i jak jesteś potrzebny, dziękuję ❤️
👍👍
Samsonie, nawet jeśli idziesz przez piekło, nie poddawaj się, idź dalej, z Panem Bogiem można przejść przez każdy koszmar nawet w totalnym opuszczeniu przez ludzi, ON jest wierny zwłaszcza wtedy kiedy my tracimy nadzieję i opadamy całkowicie z sił pod wpływem tragicznych życiowych wydarzeń , tylko Pan Jezus daje moc żeby przetrwać kolejny dzień. Idź do Niego i idź do lekarza po leki na depresję. Walcz dla dzieci, jeżeli nie potrafisz dla siebie. Dziękuję za Twój pokrzepiający komentarz ojcze Adamie ❤❤❤
Witam wszystkich Jak to dobrze ,że już są HP .Pozdrawiam serdecznie wszystkich. ❤️🙏
Ja Ciebie też Janeczko pozdrawiam serdecznie. Z Panem Bogiem ❤😇🥰
Joasiu kochana śpij pięknie w utuleniu mamy pozdrawiam ♥️🤗🍀🙌
Ojcze Adamie.... A zakończenie .. kochajcie siebie, kochajcie innych a a nade wszystko kochajcie Boga .. bez tego to takie nie bardzo te HP 😏 dobrej nocy i Bóg zapłać
Samson ściskam Cię z całego serca.
Ojcze kochajcie siebie,kochajcie innych a przede wszystkim kochajcie Boga Bóg zapłać
Już się stęskniłam za HP😊❤❤❤ Bożej opieki kochani moi ❤️🕊️🤗🍀
Choćbyś szedł ciemną doliną...nie lękaj się.. Ja jestem z Tobą ❤❤❤❤🕊️
Betisiu pozdrawiam serdecznie 🤗♥️🙋💫🌹
@@janinaw4236 Tulę mocno kochana moja ❤️❤️🤗🤗🤗🤗🤗
Dziękuję Beti. Tobie również Bożej opieki ❤😇🥰🤗
Proszę Ojca i Langustowiczów o modlitwę.Bardzo boli mnie noga i bardzo się boję.Nie wiem co dalej......................Martwię się też Pogubionym Bratem...........
❤❤❤
Będę polecać Jezusowi Was w modlitwie❤❤❤❤❤
Pomodlę się 🙏🙏🙏❤️
Wspieram modlitwą, pozdrawiam.
Natychmiast do lekarza. To nie żarty może być groźnie ❤
Co za radość, Ojcze Adamie, że wracają Historie potluczone. Przyznam, że cały czas trwalam na modlitwach i rozważaniach z Ojcem, ale Historie potluczone, to naprawdę coś 😊. Wszystkich pozdrawiam i życzę blogoslawionej nocy i jutro szczęśliwego dnia❤
Pan Bóg uwielbia nasze potłuczenie - potrafi z tego zrobić cudownie rzeczy❤❤
"Zdejmij sandały-bo ziemia na której stoisz jest ŚWIĘTA"🙏🙏
Grzesznych potłuczeń raczej nie uwielbia. Wyciągać chce nas z nich. Co innego cierpienie niezawinione- podobne do chrystusowego- o tak! Takie jest miłe Bogu. Jeśli się w tym cierpieniu nie złorzeczy, tylko trwa w ufności i łączy to cierpienie z Jezusowym- wtedy jesteśmy „wspolodkupicielami”.
Samsonie twoje rzeczy dzieją się przez twojego ojca. Spotkaj się z nim i opowiedz mu wszystko co się z tobą dzieje. Pomoże . Wybaczmu wszystko k poproś żeby on też to zrobił. I wróć do swojego imienia bo imię jest ważne. Bardzo ważne, wszyscy mamy imię nadane przez Boga i wywołani będziemy po imieniu j Boga.
Też czekałam ❤ Ojczulku pomagasz mi prasować 😂 A prasowania mam całkiem sporo, Mąż zajmuję się 3 Naszych synów więc mogę chwilę się " zrelaksować" 😅 Najstarszy 5 lat, średni 3 latka a maluszek 2 miesiące, ostatnio przechodziliśmy grypę, to był ciężki czas , Bogu chcę podziękować że Mikołaj - bobas przechodzi grypę łagodnie, bo w przypadku maluszków takie wirusy kończą się w szpitalu , wiem niestety z doświadczenia, Pozostali nie mieli tyle odporności,grypę przechodzili pełnoobjawowo a 3 facetów z gorączką to było wyzwanie 😅 Na końcu oczywiście rozebrało mnie, teraz już jest lepiej, mogę wracać do domowych obowiązków, proszę o modlitwę za Nas o zdrowie ❤ i serdecznie pozdrawiam całą Langustową rodzinkę ❤ PS; najmłodszy syn rodził się a ja słuchałam między skurczami Ojca Adama 😂
Jezu Ufamy Tobie 💓❤️♥️💓🙏🙏♥️
Kochana...pomodlimy się za Ciebie Samsonie ❤ Głowa do góry 😊Z Bogiem
Ojcze Adamie, jedyny plus z tego, że minęły Święta - to powrót HP 😊
Muszę odnieść się do odcinka, postaram się krótko. Może warto poruszyć kiedyś temat wspierania w Kościele osób w kryzysie psychicznym. Kobieta czuła, że nie jest gotowa na dziecko, że najpierw powinna zająć się sobą ale prawdopodobnie pod wpływem otaczających ją osób i silnych emocji - zdecydowała się na dziecko. Mam poczucie, że ciężko w Kościele o rozsądek w tej kwestii. Macierzyństwo za wszelką cenę:( Poruszyło mnie to bardzo.
I druga sprawa - Ojcze Adamie, jeśli osoba przejawia myśli samobójcze to konieczna jest wizyta u lekarza psychiatry. Nie psychoterapia jest wtedy priorytetem, a lekarz psychiatra. Oczywiście docelowo te dwie rzeczy powinny iść równolegle. Bardzo Cię proszę abyś o tym powiedział jeśli jeszcze taka historia kiedyś miałaby się powtórzyć, bo to bardzo bardzo ważne.
Cieszę się bardzo na powrót HP. Wszystkiego Dobrego w nowym roku O. Adasiu. Kasia
Czy tylko ja zrozumiałam, ze Samson była w terapii przed pierwsza ciąża?
Witam wieczorkiem wszystkich ❤Pozdrawiam ❤
Droga Samsonie❤️ przytulam Twoje tęskniące serce i modlę się za Ciebie 🙏 dużo siły 😇🩵
Szczęść Boże. Moja mama obchodzi dziś 80 urodziny. Bardzo proszę o modlitwę w Jej intencji. Bardzo dziękuję ❤
@@kiwi4557 wspieram
Dużo zdrowia i opieki Najświętszej Maryji 💐
Wszystkiego dobrego zdrowia szczęścia pomyślności z okazji Urodzin, Błogosławieństwa Bożego ❤🍀 🌿 🎂🍀
Otaczam modlitwą ❤
Dużo zdrówka dla mamci życzę 🙏😇
Miło słyszeć uśmiech w głosie ojca☺️
Wyłam !!!! co za historia, Samsonie nie poddawaj się , jestem z tobą całym sercem ♥️
Dużo wsparcia, Samson! Wszystkiego najlepszego! Pomodlę się za Ciebie! :D
Jest i potłuczka 😊❤
Nie poddawaj się Samsonie , dajesz radę ❤🙏
Tak, to jeden z licznych cytatów z Winstona Churchilla, Jesli idziesz przez piekło, idź dalej...
Dziękuje Ojcze za słowa, żeby się nie poddawać 🙏🏻znajduje się w ciężkiej depresji i potrzebuje motywacji.
Pozdrawiam wszystkich "depresjonautów" ! Depresja to, niestety, moje drugie imię... 🙏✝️🙏
Wszystkiego dobrego autorko. Dziękuję za historie potłuczone, bardzo lubię tą życiową serię.
❤Ojczulku, dziękuję całym sercem❤za to, że Jesteś❤,ze prowadzisz do Boga, naszego Pana Wszechmocnego❤❤❤❤❤❤
Super, jak ja tęskniłam za historiami potluczonymi. Niedziela bez historii była smutna❤ Pozdrawiam. Anna
Samsonie to bardzo smutna historia ale w takich momentach ulgę przynosi wizualizowanie szczęścia czyli każdej absolutnie nawet najbardziej blahej ale przynoszącej uśmiech sytuacji czy to związanej z udanym bożym życiem Twojej rodziny czy innym aspektem. Wiem, że czasem jest ciężko ale trzeba pomóc Panu Bogu i uchwycić się wszystkiego dobrego co daje choćby trochę ukojenia. Bóg dał Ci dzieci więc warto podnosić się i walczyć o każdy dzień życia i ciągle ufać Temu na górze. Życzę Ci spokoju ducha i miłości do siebie❤
Szczẹść Boże.🙏🌞❤
Witam po przerwie ❤❤❤
Samsonie nie poddawaj się ja czekalam 40 lat i doczekałam się Pan Bóg czekał na mnie i przyjął mnie i jestem teraz najszczęśliwsza. Moja hp ma 60 lat i nie można jej opisać w jednej księdze. Bardzo ci współczuję i modlę się za wszystkich, którzy nie mają jeszcze odwagi aby opisać swoje dzieje. Bog z wami. ❤❤❤
✊Tęsknota za Bogiem , i słowa idź dalej. Fajnie ze HP wróciły w nowym roku. Życzę Tobie autorko dużo Światła od Boga, pomocy ludzi i wiary w siebie, mimo każdej ciężkiej sytuacji.., szukaj pomocy✊oddaj Bogu, On pomoże po swojemu 👋
Boże, popłakałam się. Mam z Bogiem te sama relacje - wierzę, że istnieje, wierzę, że może wszystko, ale nie wierzę, że mi pomoże, że tego chce, i nie ufam mu za grosz. I ciągle go przepraszam, że nie umiem go kochać.
A co do piekła: powiedział to Winston Churchill. „Kiedy idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się.” I tylko to zdanie pomogło mi przetrwać bardzo ciężki epizod depresji.
Witam po przerwie !
Potłuczone historie i jakże prawdziwe i smutne .
Wiem z doświadczenia , ze z każdej sytuacji jest wyjście 😊
Jak ja się stęskniłam ❤
Amen! Serdeczności. Bóg zapłać za kolejną HP. Błogosławionego Nowego roku dla Ojca, p. Samsona, jej Rodzinę i Was wszystkich! 😊
Samsonko moja Kochana. ( Kocham Samsona, tak mówię czasem o swoim mężu ❤️) Chcę się podzielić - szukałam spowiednika, nie znalazłam żadnego. Ale Pan w modlitwie poprowadził mnie tak, że każdy ksiądz potrafi przed Ducha Świętego coś dobrego mi dać ❤ w każdej spowiedzi...
Psalm 23❤
Mam tak samo- nie ważne kto w konfesjonale- jak poproszę o Jego Słowo , to bez znaczenia kto spowiada.
Kochana, trzymaj się, walcz o siebie i o swoje córeczki. Jesteś silna. Z narcyzem da się żyć, tylko niestety nie za bardzo można na niego liczyć w wielu sprawach. Musisz brać na to poprawkę i nie brać do siebie jego egoizmu. On rekompensuje sobie traumę z dzieciństwa. Wybacz mu, bo inaczej nie potrafi. Ściskam mocno ❤😔
Samson ja również ściskam gorąco i proszę o opiekę dla Ciebie naszego Pana Jezusa❤❤❤❤❤❤❤❤
Opiekuję się chorą teściową i muszę przyznać, że nie jest mi łatwo. Teściowa już śpi a ja sobie słucham. Niestety jest daleko od Boga, bardzo proszę o modlitwę za nią.
A ja proszę o modlitwę za moją teściową ..
No jak zawsze ciekawe. Pozdrawiam ❤
Witam serdecznie ,i bardzo się cieszę ,że wróciły historie . Pozdrawiam wszystkich serdecznie nie zapominając oczywiście o O. Adamie 😊
Ale super, że znowu HP się pojawiły.
Dziekuje
Jak mnie cieszy powrót HP !!! Nie słyszeliśmy się chwilę a tęskniłam jak za najlepszym przyjacielem który wyjechał do Stanów na rok 😅🙈 szok jak to uzależnia !
Piękna poruszająca serca historia , bądź dzielna Samsonie i przepiękny komentarz ojca Adasia 🙏♥️ czas spędzony z hp to ulga dla duszy i ciała ♥️
Dziękuję Ojcze Adamie,pierwszy raz słuchałam
HP,ale nie ostatni,jestem pod wrażeniem ,piękne słowa,które i mnie bardzo są potrzebne. Bog zapłać ❤
Nie poddawaj się Samsonie i trwaj przy Bogu, wiem, ze to baardzo trudne ale właśnie teraz jest przy Tobie najbliżej. Lepiej z Bogiem przejść tę ciemną dolinę niż w pojedynkę. Otulam modlitwą ❤
Boże ileż jest trudnych historii na świecie 🤔niemal tyle ile ludzi🤔 siły Ci życze i nadzieji Samsono 💚❤️⛪
Dziekuje.Piekny odcinek
Dziękuję, modlę się za Samsona, 🙏🥰😘
Nowy rok liturgicznym jest pod patronatem Nadziei, jak ogłosił nasz Papież. Mocno się tego trzymam☺
O wreszcie HP Jak się ciesze 👌 ❤ Wybaczam nawet,że komentarze będą dopiero w trzeciej historii 😅 Dzięki, że jesteś Adasiu 😍
Zawsze bałam się o to prosić i cokolwiek napisać ale i ja proszę o modlitwę, chociaż jedną. Cierpię od lat na depresję, jestem młoda ale już nie widzę żądnego sensu ani drogi wyjścia. Pragnę uwolnić się z domu rodzinnego i zacząć nowe życie z lepszym zdrowiem. Chyba tylko Bóg może coś tutaj załatwić
🙏
💚
Obiecuję modlitwę w Twojej intencji, ale proszę Cię przeczytaj komentarz od osoby o takim linku: qrntwska - jest powyżej twojego, więc pojawił się pewnie później niż Twój. Z tego, co ja słyszałam depresja jest chorobą, która ma coś wspólnego z brakiem balansu chemicznego w mózgu i że trzeba się udać z tym do lekarza. Bliska mi osoba miała problemy w młodym wieku, a teraz radzi sobie bardzo dobrze. Nie piszesz nic, że się leczysz?! Nie jestem lekarzem, więc nie daję porady lekarskiej, ale może warto znaleźć - tak jak sugeruje również osoba z tego linku - lekarza psychiatrę i na początku pomoc sobie lekami, a potem także terapią. Ojciec Adam często przypomina o szukaniu pomocy dla siebie. Nie poddawaj się!
🙏❤
Kingo 🙏🤗
Nareszcieeeeeee są i one moje ulubione ❤️ HP😊❤️Czekałam z utęsknieniem 🙏🫶
Słucham siebie ziewając, śpiąca jakaś jestem, ale oczywiście nie usnęłam, bardzo się identyfikuje z tą historią, miałam męża narcyza, więc rozumiem jaki to trudny orzech do zgryzienia 🥺 utyłam Samsonie❤️😘🙏🫶wysyłam dużo siły …😘
❤️🙏♥️🌹🌹Ojcze Adasiu dobrze ze jestes ❤❤
Proszę o modlitwę za mojego tatę który walczy z chorobą w szpitalu dziękuję
🙏❤🙏
Mąż skacze na skakance a ja wkładam pizze do piekarnika , on jest jak mój żywy wyrzut sumienia 😂 dobra od jutra powrót do formy 😂😂 dobrze znowu usłyszeć hp ♥️
Dzięki 😇🙏🤗
Ja miałam w swoim życiu 2 oficjalnych kierowników duchownych i 3 stałych spowiedników. Ostatni jest nadal na mojej parafii. Od ponad hmm chyba już 5 lat nie mam kierownika ani spowiednika. Co do spowiednika staram się chodzić do jednego księdza ( różnie to jest bo przedszkodą jest moja praca). Były kryzysy przez te 5 lat sporo z każdym musiałam sobie sama to obgadać z P. Bogiem, sama musiałam to przejść, nie było żadnego księdza. Bardzo się zmieniłam, że nawet w trakcie rozmowy sam kapłan przyznał mi rację, że się zmieniłam. Ale żaden nie wyszedł z ręką pomocy. Dziś jestem w Kościele, chodzę na mszę, ale przestałam się udzielać. Coraz bardziej stawiam na swój własny rozwój, pracę czyli też rozwój zawodowy.
A ja słucham z Madagaskaru…po ciężkiej przeprawie przez zerwany most i jeździe w 4 osoby jednym motocyklem-bo tak najszybciej, zanim woda wzbierze, odpoczywam wreszcie słuchając szumu fal i historii potłuczonych. Ukojenia mi było trzeba po tych ekstremalnych przeżyciach dzisiaj. Dziękuję Ojcu że historie wróciły.
Przecież to jest ekskluzywny drogi wyjazd i trochę słabo zestawiać taki komentarz pod trudną historią życia autorki...
Wybaczamy
Choćbyś szedł przez piekło, idź dalej❤🙏
Nie ma komentarzy na początku, chwała Bogu!
Samsonie dasz radę
Modle się za Ciebie❤
🙏❤️❤️❤️
No jest no nareszcie ❤❤
😊😊
@@annenglish2851 🥰💙❄️😘
❤😇🥰🤗👼
@@joannajaremek2666 🥰💙❄️😘
Dobranoc Dziewczyny 😘😘
💕💕💕💕💕💕
Pozdrawiam, Samulko. A terapii się trzymaj, to bardzo ważne. Pana Boga też, a jego nigdzie nie przeniosą 😁
❤❤
Przytulam 🤍
❤
Samsonko ale jesteś dzielna dziołcha. 💪 Dasz radę znaleźć pokój serca no wiesz, tylko u Boga. Jeżeli mogę Ci poradzić, po moich doświadczeniach, nie skupiaj się na sobie. Wezwania Jezu Ty się tym zajmij i ufam Tobie, prostują ścieżki myślenia i działania.
Bóg z Tobą Dzielniacho 🙏
😀👍👼
Myślałam, że przez przerwę odsłucham wszystkie zaległe, ale na razie jestem na 90 odcinku, plus nowe. Ojciec mógłby podpisywać współpracę reklamowe, bo jak mówił o Monte, to musiałam kupić 😂
Tęsknota najwyższą formą miłości - będę się tego trzymać.
Samsonie kochany, jesteś DDD ( czyli dorosłym dzieckiem z rodziny dysfunkcyjnej) znajdż mitingi DDD/DDA w najbliższej okolicy. Są to grupowe spotkania raz w tygodniu ludzi którzy podobnie jak Ty mieli przesrane w dzieciństwie. Rzucasz do skarbonki ile uważasz. Jak chcesz to przychodzisz jak nie to nie. Wszodzisz kiedy chcesz, wychodzisz kiedy chcesz. Nikomu sie nie tlumaczysz. Wartość terapeutyczne jest niezwykle wysoka. Z Bogiem Samsonko!👋
Ps. Mój tata mówił do mnie Tomcio. Też miałam urodzić się chłopcem. Pan Bóg spłatał moim rodzicom figla i dał im prześliczną dziewczynkę, ale oni jej nie chcieli. Zawsze byłam nie taka jak trzeba, zawsze do poprawki. Zawsze ta inna.
Tomcio, jesteś i zawsze będziesz umiłowanym dzieckiem Taty 🤗😊🙏
❤😊❤😊❤😊
Polecam zmarłą mamę Gosi N z krakowa.
odsłuchuje będąc już drugi rok na urlopie wychowawczym z kochanymi bliźniakami :-)
Ja teraz końcówka ciąży bliźniaczej- widzę, że nie ma co się bać i da się radę przeżyć z dwójką na raz 😂❤
@@Reinrag_ oprócz bliźniaków mam jeszcze dwóch starszych synów 5 i 6 lat. Jak się bliźniaki urodziły to wziąłem wszystkie możliwe urlopy i razem z żoną jesteśmy w domu od narodzin bliźniaków. Żyjemy z oszczędności i z Bożej Opatrzności :-) życzę szczęścia:-)
💗❤️💗
❤❤❤❤❤
🙏❤
Jestem starej daty, ale zastanawiam się co to znaczy "zrobić całkowitego danona" może to głupie pytanie. Samsonie modlę się, mam podobne odczucia.
@małgorzata8426 najkrócej to " oddaję tobie co kryję w sobie"
Może ktoś jedzie do Gliwic na uniesionych z Glogowa i ma miejsce❤
Więcej bo były podwójne
W końcu🎉🎉🎉
Co to znaczy zrobić totalnego danona??
Wg starego hasła reklamowego serków Danone: oddaje tobie co kryje w sobie 😊
@annenglish2851 dziękuję
Trzeba cały czas dbać o relację z Bogiem, nie można polegać tylko na człowieku...człowiek zawodzi...
Masz zmieniony głos ojcze Adamie, chory?
A już myślałam, że to jakaś trans historia, a jednak nie!
💞🇺🇸
Witam
Czy Adam Szustak lubi grać w karty hmm np pokerek hmm a może grał ojciec
ps uwierzmy w siebie chociasz jest mrok światełko nadzieji dla Ciebie Samsonie
Wiara Nadzieja Miłość względem siebie
leczenie jest ważne plus wiara w siebie po woli małymi kroczkami
Pozdrawiam
Miłego
Samsonie, a czy próbowałaś połączyć psychoterapię z farmakoterapią (czyli z lekami zapisanymi przez lekarza psychiatrę)? Nie należy się tego obawiać. Wystarczy zadzwonić i zarejestrować się na wizytę w pobliskiej poradni zdrowia psychicznego (leczenie tam może być chyba zupełnie bezpłatne - na NFZ), a połączenie psychoterapii z lekami może dać bardzo dobre efekty. Lekarz specjalista w razie czego może Ci też sam polecić psychoterapeutę (być może też bezpłatnie). Może warto dać sobie szansę i spróbować?
🩵🩵🩵
Samsonie, a czy próbowałaś łączyć psychoterapię z farmakoterapią (czyli z lekami przepisywanymi przez lekarza psychiatrę)? Nie należy się tego obawiać. Wystarczy zadzwonić i zarejestrować się na wizytę w pobliskiej poradni zdrowia psychicznego (leczenie tam może być chyba zupełnie bezpłatne - na NFZ), a połączenie psychoterapii z lekami może dać bardzo dobre efekty. Lekarz specjalista w razie czego może Ci też sam polecić psychoterapeutę (być może też bezpłatnie). Może warto dać sobie szansę i spróbować?
Ja przepraszam, ale co to znaczy "zrobić danona"? 😃 Domyślam się, że się uzewnętrznić, ale coś więcej?
Była taka reklama serka : " Oddaje tobie co kryje w sobie " Kiedyś o tym Ojciec Adam opowiadał wiele wiele lat temu - "zrobić danona" oznacza oddać wszystko komuś Bogu/człowiekowi co się ma w sobie, w swoim sercu ,głowie w myśli
@RafałzSynami dziękuję serdecznie! 😃 Ciekawe w sumie 🤔