Jeśli guru najpierw kupi akcje, a potem pokazuje to, chwali sie w mediach i reklamuje spółkę to co innego? Biorąc po uwagę wielkość polskich małych spółek niewiele trzeba, żeby wpłynąć na ich kurs.
Na jakiej podstawie prawnej sprzedawanie ruchów jest niezgodne z prawem? Na jakiej podstawie stawiasz to na równi z doradztwem? Wzywasz tak skompromitowaną instytucję jak KNF by się tym zajęła, zamiast wzywać prokuraturę, UOP, CBA by zajęli się KNF.
Art. 76. Doradztwo inwestycyjne polega na przygotowywaniu, z inicjatywy firmy inwestycyjnej albo na wniosek klienta, oraz przekazywaniu klientowi, (...) pisemnej, ustnej lub w innej formie, w szczególności elektronicznej, (...) dotyczącej nabycia lub zbycia jednego instrumentu finansowego lub większej ich liczby, albo dokonania innej czynności wywołującej równoważne skutki, której przedmiotem są instrumenty finansowe, albo rekomendacji dotyczącej powstrzymania się od wykonania takiej czynności.
@@mkama-u5p Znalazłem ten artykuł i pominąłeś (uznałeś na nieznaczący) bardzo ważny fragment: "przygotowanej w oparciu o potrzeby i sytuację klienta rekomendacji, dotyczącej nabycia lub zbycia jednego instrumentu finansowego ...". W przypadku udostępniania ruchów nic takiego nie ma miejsca (sprzedawca nie ma pojęcia o sytuacji finansowej klienta). Do wszystkich klientów wysyła to samo. "... albo dokonania innej czynności wywołującej równoważne skutki" - tu chyba sam autor nie wiedział o co mu chodzi. Załóżmy, że nabywca ruchów straci i pozwie sprzedawcę albo doniesie do KNF. Jako dowód pokaże wydruk tych ruchów a tam napisane: sprzedałem akcje spółki X i kupiłem akcje spółki Y. Gdzie tam zostało napisane sprzedaj wszystkie akcje tej spółki a kup tej lub rekomenduję to a to.
@@waldi680 Pominąłem dlatego, że świadcząc tego typu usługę masz obowiązek zbadać sytuację klienta i nie możesz tego zacząć bez zbadania sytuacji klienta. Przyjacielski komentarz: podchodź z dystansem do takiego intuicyjnego interpretowania prawa. W dziedzinie obrotu instrumentami finansowymi przepisy są szeroko opisane, od szerszego kontekstu do konkretnych czynności. I jakiekolwiek sugerowanie za pieniądze (wprost czy nie wprost, z domniemaniem że klient będzie miał z tego korzyści - a takie domniemanie zawsze jest przyjmowane jeśłi klient płaci za usługę) jaki instrument można kupić i kiedy - jest doradztwem inwestycyjnym. Nawet jeśli jest użyte w formie języka "ja kupiłem". To, że w pojedynczym ustępie znalazłeś zdanie albo fragment zdania, które wydaje się, że ma "lukę" - to nie znaczy, że można to wyjąć i analizować w oderwaniu od pozostałytch przepisów.
@@mkama-u5p Sprzedający ruchy nie ma obowiązku zbadać sytuację finansową klienta, bo uważa, że nie daje żadnej rekomendacji. Cezary Graf znany "znafca" finansowy prowadzi "konsultacje majątkowe" i pyta klientów o ich sytuację majątkową i daje im rady pod ich sytuację. Prowadzi to jawnie nie mając żadnych papierów na doradztwo i żaden KNF się jego nie czepia. Gdyby KNF zaczął się czepiać sprzedających ruchy to od razu przenieśli by swoje usługi za granicę gdzie nie sięga KNF. Jest to walka z wiatrakami.
Dzięki za ciekawy film życzę sukcesów wszystkim
Jeśli guru najpierw kupi akcje, a potem pokazuje to, chwali sie w mediach i reklamuje spółkę to co innego? Biorąc po uwagę wielkość polskich małych spółek niewiele trzeba, żeby wpłynąć na ich kurs.
Sprawy sądowe w Artem są pewnym ryzykiem ale branża jest obiecująca podobnie jak Elektrotil tak myślę ale profjonalistą nie jestem
Na jakiej podstawie prawnej sprzedawanie ruchów jest niezgodne z prawem?
Na jakiej podstawie stawiasz to na równi z doradztwem?
Wzywasz tak skompromitowaną instytucję jak KNF by się tym zajęła, zamiast wzywać prokuraturę, UOP, CBA by zajęli się KNF.
Art. 76. Doradztwo inwestycyjne polega na przygotowywaniu, z inicjatywy firmy inwestycyjnej albo na wniosek klienta, oraz przekazywaniu klientowi, (...) pisemnej, ustnej lub w innej formie, w szczególności elektronicznej, (...) dotyczącej nabycia lub zbycia jednego instrumentu finansowego lub większej ich liczby, albo dokonania innej czynności wywołującej równoważne skutki, której przedmiotem są instrumenty finansowe, albo rekomendacji dotyczącej powstrzymania się od wykonania takiej czynności.
@@mkama-u5p Znalazłem ten artykuł i pominąłeś (uznałeś na nieznaczący) bardzo ważny fragment: "przygotowanej w oparciu o potrzeby i sytuację klienta rekomendacji, dotyczącej nabycia lub zbycia jednego instrumentu finansowego ...".
W przypadku udostępniania ruchów nic takiego nie ma miejsca (sprzedawca nie ma pojęcia o sytuacji finansowej klienta). Do wszystkich klientów wysyła to samo.
"... albo dokonania innej czynności wywołującej równoważne skutki" - tu chyba sam autor nie wiedział o co mu chodzi.
Załóżmy, że nabywca ruchów straci i pozwie sprzedawcę albo doniesie do KNF. Jako dowód pokaże wydruk tych ruchów a tam napisane: sprzedałem akcje spółki X i kupiłem akcje spółki Y. Gdzie tam zostało napisane sprzedaj wszystkie akcje tej spółki a kup tej lub rekomenduję to a to.
@@waldi680 Pominąłem dlatego, że świadcząc tego typu usługę masz obowiązek zbadać sytuację klienta i nie możesz tego zacząć bez zbadania sytuacji klienta.
Przyjacielski komentarz: podchodź z dystansem do takiego intuicyjnego interpretowania prawa. W dziedzinie obrotu instrumentami finansowymi przepisy są szeroko opisane, od szerszego kontekstu do konkretnych czynności. I jakiekolwiek sugerowanie za pieniądze (wprost czy nie wprost, z domniemaniem że klient będzie miał z tego korzyści - a takie domniemanie zawsze jest przyjmowane jeśłi klient płaci za usługę) jaki instrument można kupić i kiedy - jest doradztwem inwestycyjnym. Nawet jeśli jest użyte w formie języka "ja kupiłem". To, że w pojedynczym ustępie znalazłeś zdanie albo fragment zdania, które wydaje się, że ma "lukę" - to nie znaczy, że można to wyjąć i analizować w oderwaniu od pozostałytch przepisów.
@@mkama-u5p Sprzedający ruchy nie ma obowiązku zbadać sytuację finansową klienta, bo uważa, że nie daje żadnej rekomendacji.
Cezary Graf znany "znafca" finansowy prowadzi "konsultacje majątkowe" i pyta klientów o ich sytuację majątkową i daje im rady pod ich sytuację. Prowadzi to jawnie nie mając żadnych papierów na doradztwo i żaden KNF się jego nie czepia.
Gdyby KNF zaczął się czepiać sprzedających ruchy to od razu przenieśli by swoje usługi za granicę gdzie nie sięga KNF. Jest to walka z wiatrakami.
@@waldi680 ale rób co chcesz, pytałeś to odpowiedziałem na Twoje pytanie.