Czy pisanie matury z fizyki po studiowaniu kierunku technicznego, który obejmował elementy fizyki (wykłady, ćwiczenia, laboratoria), będzie łatwiejsze w rozwiązywaniu typowych zadań maturalnych? Studiowałem kierunek inżynierski, ale nie podobała mi się tam głównie algorytmika oraz specyfika przyszłej pracy. Dlatego się zastanawiam się nad zmianą na studia fizyczne na uniwersytecie.
A dodatkowo czy pisząc maturę z fizyki można korzystać ze wzorów z pochodnymi czy całkami czy raczej trzeba się ograniczać do matematyki stosowanej przez cke
Hmmm ciekawe pytanie. Odpowiem - to zależy. Głównie od tego jakie treści były przerabiane na laborkach ćwiczeniach i wykładach. Z mojego doświadczenia wiem, że na laboratoriach, są często treści, których nie ma w takiej formie na maturze, często bardziej ambitne, ale takie, których nie ma w podstawie programowej. Więc same laborki nie zbliżają nas do matury. No ale to tez nie dokońca, bo z drugiej strony zadania maturalne ostatnich lat to często analiza jakiegoś eksperymentu, dopasowywanie prostej, rysowanie wykresów. No i dla kogoś kto był na laborkach z fizyki to te zadania maturalne to będą "śmiech na sali" czyli takie przedszkole. To może pomóc. Wykłady zazwyczaj na studiach to mechanika - no i tu jak ja ogarnąłeś to większość zadań maturalnych powinna też być łatwa. Natomiast może się okazać, że jest tez wiele działów fizyki, które nawet nie zostały poruszone na studiach (elektrostatyka, fale, fizyka jądrowa, atomowa) No i tu trzeba by było trochę nadrobić. Podsumowując jak jesteś już po elementach fizyki na studiach, będzie łatwiej czasami dużo łatwiej, ale nie we wszystkich działach.
Niezle, gratulacje
Czy pisanie matury z fizyki po studiowaniu kierunku technicznego, który obejmował elementy fizyki (wykłady, ćwiczenia, laboratoria), będzie łatwiejsze w rozwiązywaniu typowych zadań maturalnych?
Studiowałem kierunek inżynierski, ale nie podobała mi się tam głównie algorytmika oraz specyfika przyszłej pracy. Dlatego się zastanawiam się nad zmianą na studia fizyczne na uniwersytecie.
A dodatkowo czy pisząc maturę z fizyki można korzystać ze wzorów z pochodnymi czy całkami czy raczej trzeba się ograniczać do matematyki stosowanej przez cke
Hmmm ciekawe pytanie. Odpowiem - to zależy. Głównie od tego jakie treści były przerabiane na laborkach ćwiczeniach i wykładach. Z mojego doświadczenia wiem, że na laboratoriach, są często treści, których nie ma w takiej formie na maturze, często bardziej ambitne, ale takie, których nie ma w podstawie programowej. Więc same laborki nie zbliżają nas do matury. No ale to tez nie dokońca, bo z drugiej strony zadania maturalne ostatnich lat to często analiza jakiegoś eksperymentu, dopasowywanie prostej, rysowanie wykresów. No i dla kogoś kto był na laborkach z fizyki to te zadania maturalne to będą "śmiech na sali" czyli takie przedszkole. To może pomóc. Wykłady zazwyczaj na studiach to mechanika - no i tu jak ja ogarnąłeś to większość zadań maturalnych powinna też być łatwa.
Natomiast może się okazać, że jest tez wiele działów fizyki, które nawet nie zostały poruszone na studiach (elektrostatyka, fale, fizyka jądrowa, atomowa) No i tu trzeba by było trochę nadrobić.
Podsumowując jak jesteś już po elementach fizyki na studiach, będzie łatwiej czasami dużo łatwiej, ale nie we wszystkich działach.
@@rtl602 Można.