Krzysiu z odcinka na odcinek coraz bardziej mi imponuje. Na początku sprawiał wrażenie takiego cwaniaczka, ale jego słowa, porady i dojrzałość zwłaszcza w tym odcinku są naprawdę godne pochwały. Miło się patrzy na kogoś kto tak świadomie mówi o emocjach, o byciu sobą i o tym żeby się tego nie wstydzić, zwłaszcza, że na pierwszy rzut oka nie wydawał się takim facetem.
i to jest też to, oczywiście abstrahując od konkretnych osób, bo ich nie znamy, ale czasem jak kogoś poznajemy, dorzucamy go przez uprzedzenia, wygląd, pozory, które roztacza wokół siebie, a jak się otworzy, okazuje się zupełnie innym człowiekiem. Często też ludzie zakładają maski, luzaka, macho, złego chłopca - można tak wyliczać i wyliczać, utarły się jakieś schematy, zakrzywił obraz tymi wszystkimi randkowymi wymogami kształtowanymi przez Internet i tv, myślą, że w tych maskach będą bardziej pożądani i atrakcyjni, ale na dłuższa metę nie da się udawać. Wtedy można się bardzo zdziwić w obie strony.
Ja nie znoszę tej rudej baby która jest bezczelna i dozarta która za wszelką cenę chce dokuczyć pięknej Kasi .może chce w nastepnej edycji ja poprowadzić. 7:31
Tutaj dodam komentarz, aby nie zginął. Teoria o tym, że facet kocha " za coś" wywodzi się od Erica Fromma- wybitnego filzofa. Wg. tej teorii ojciec "wybiera/ kocha/ przepada/ jest jego oczkiem w głowie" dziecko, które wg. niego najbardziej mu go przypomina ( w pozytywnym sensie). Np. ojciec lubi czytać książki i są dla niego ważne i będzie lepiej nastawiony do dziecka, które też lubi czytać. Inny uwielbia motoryzację, więc jego ulubionym dzieckiem będzie to, które też je kocha. Ogólnie dziecko, które sam najbardziej lubi, a lubimy tych, z którymi mamy wspólne cechy/zainteresowania- i w tym sensie na miłość ojca trzeba zasłużyć. Z kolei na miłość matki nie trzeba zasługiwać, bo ona po prostu się pojawia i jest, ale tutaj też jest haczyk. O ile miłość ojca można wypracować, to miłości matki jeśli jej nie ma- to nie będzie. Matka albo kocha dziecko i będzie je kochać cokolwiek by zrobiło, albo go nie kocha,/nie chce go i to też się już nie zmieni, co ma swoje potwierdzenie w kryminalnych przypadkach.
Lucynka wydaje mi się, że przybiera skorupę i maskę, ten sarkazm czy humor przykrywa to, że ona nie jest do końca taka pewna siebie i gdy nie czuje się adorowana i podziwiana, woli być kąśliwa.
Mysle ze to trauma odrzucenia i braku akceptacji. To nie jest tak, ze ona potrzeboje adorowania 24/7, ona po prostu potrzeboje byc zauwazona. Odstawiona w ciemny kat swojegi umyslu, zaklada maske, bo mysli, ze nikt jej nie lubi. Ale gdy czuje ze jest akceptowana to rozkwita. To cholernie toksyczne myslenie, ale poparte trauma, gdzie za malego(i nie tylko) trzeba bylo walczyc o uwage, zeby byc wogole zauwazonym, a nie ignorowanym, jako osoba z podstawowymi potrzebami. Ta kasliwosc jest mechanizmem obronnym.
@@autumnfox4700 oczywiście, że tak, dlatego stwierdziłam, że jest to maska, lepiej pokazać, że Ci nie zależy niż pokazać, że czujesz się odrzucona , niezauważona, niedoceniona.
@@basiab.7067 może... bo jednak do programu wybrali jednostki, które czują się pokrzywdzone po związkach, a prowadząca jest poniekąd przedstawiana jako osoba, która skrzywdziła, zdradziła i zostawiła dla innego, co dodatkowo może nie budzić zaufania i powinno być zrozumiałe.
Dostrzegam mega przeskok między tym programem randkowym, a programami, w których biorą udział "młodzi dorośli" (pokroju Hotel Paradise czy Love Island). Bardzo ciekawe jest obejrzeć w końcu program o dorosłych osobach, widać w uczestnikach tą dojrzałość i dużo mądrych rzeczy można z tego wyciągnąć, a nie jakieś same dramy bez sensu, knucie czy samcowanie alfa XD
@@jozefababisz9606 w czym upatrujesz bezczelność i złośliwość? pytam z ciekawości. We fragmencie, który wskazałaś akurat widać, że wypowiada się w sposób kulturalny o tym co myśli o terapii, nikogo nie obrażając, nie poniżając, nie szkalując. Czy posiadanie własnego zdania i opinii na dany temat można uznać za złośliwe popisywanie? W moich kręgach mówi się na to inteligencja i dojrzałość, w tym ta emocjonalna.
Jeśli faktycznie nie było to wyreżyserowane, Cichopek mogła lepiej ograć komentarz Lucynki. Tak wyszło jakby miała kij w tyłku, wystarczyło ograć sarkazmem lub humorem. Do tego w ostatnim odcinku mówiłam o traktowaniu ich jak przedszkolaki, jak widać to nie tylko magia montażu, Lucynka też się zirytowała.
Cichopek nie na darmo ma łatkę słodko-pierdzącej, ona umie tylko lecieć ze scenariusza a jak ma coś od siebie powiedzieć uczestnikom, to jest niezręcznie 🥴
@@perperella ale jej mimika i ton cały czas jest taki sam. Dawno nie widziałam jej jako aktorki, ale jak ją pamiętam, ciągle grała jedną twarzą. Kilka razy widziałam ją w roli prowadzącej i było tak samo.
@@123qweabc nie mam pojęcia, ja od lat nie włączam tv, wiem, że grała/gra w m jak miłość i prowadziła śniadaniówkę, raz widziałam jakieś urywki z sylwestra albo innej imprezy, którą prowadziła. Zawsze ten sam wyraz twarzy, ton, mimika.
Do tej pory lubiłam mimo wszystko Cichopek. Ale tu widać, jaka jest beznadziejna. Sztuczna do bólu, mogła sobie darować prowadzenie tego programu skoro nie ma dystansu.
Te dzieci przyszły do programu licząc na fajną , śmieszną zabawę, a rodzice tymi wyznaniami fundują im niezłe traumy, syn Szymona widać ,że siedzi przerażony co ojciec tam jeszcze wyzna, córka Donaty też dostała niezły policzek. Ciężki klimat tam wszedł. Mam chwilami wrażenie , że ci rodzice prześcigają się w wyjawianiu różnych nieszczęść ze swojego życia albo produkcja takie momenty wszystkie pokazuje.
Akurat syn Szymona to najbardziej mnie dziwi. Nie wiem, oczekiwał tego że po wysłaniu swojego ojca do programu w którym ma szukać drugiej połówki ten będzie okłamywał potencjalnego partnera ukrywając tak ważną kwestię jak problem alkoholowy?
@@magdalenan4649 Oj tak, szczególnie biorąc pod uwagę, w jakich okolicznościach ona znalazła sobie nowego partnera 🥴 nawiązując do jej słów do Lucyny, nie postawiłabym jej jako wzór dla milionów Polek 😂
@karpatka_ chyba czegoś nie ogarniasz. Jest XXI wiek. Są rozwody. I to powinna Kasia zrobić jak jej Hakiel ciążył zamiast najpierw go zdradzać. Ewentualne mogła odejść, złożyć papiery rozwodowe i dopiero zacząć nową miłość. Kaśka naprawdę słabo zakończyła ten związek. To nie jest wzór.
@karpatka_ Ale to znów wracamy do meritum wypowiedzi, że może nikt nie każe być jak Kasia Cichopek, ale wsadzanie jej jako prowadzącą z osobami które często zostały skrzywdzone przez ludzi jej po kroju JEST NIEFORTUNNE. Czego nie rozumiesz?
Uwielbiam ten kanał.Oglądam już od 2 lat ale jako cichacz.Twoje komentarze do tych wszystkich programów ciekawą mnie bardziej niż te programy same w sobie 🤗
Zachowanie Lucyny to mechanizm obronny, naciskanie na nią w stylu Kasi będzie miało odwrotny efekt. Skojarzyło mi się to z sytuacją gdy cię wołają do HR bo ktoś dwuznacznie odebrał twojego maila
Naciska na nią, stosując gadki coachingowe głosem przedszkolanki, która upupia kilkulatka. Lucyna to jednak dorosła babka, która z takim fiździ-miździ nie po drodze ma. Może powinna ugryźć się w język, tez myślę, że stosuje zasadę "jej obroną jest atak", gdzie za obronę mam na myśli - nie danie możliwości skrzywdzenia siebie innym ludziom, ale serio można było lepiej to rozegrać z punktu widzenia prowadzącej, która najpierw zatkało, a później wyreżyserowano na dostarczonym kontencie rozmowę upupiająca. No sory, ale to nie dzieci, a dorośli ludzie.
Lucyna atakuje bo nikt się nią nie interesuje a myślała że zrobi show i faceci będą się bić o nią albo jest druga opcja że Lucyna była zdadzana i dlatego Kasia źle jej się kojarzy 😂
@@siodmadzielnica6447 ale dlaczego w ogóle miałaby tak myśleć, przecież nie widziała wcześniej swoich konkurentek, więc na jakiej zasadzie miałaby się u niej rozwinąć świadomość o byciu naj?
@@manupeace wiesz, jeżeli każdy mężczyzna ją adorował to wiesz, mogła myśleć że jest faktycznie zajebista i że chłopy będą się bić o nią. A jeżeli tej uwagi nie dostaje to ona przybiera takiego gdzieś w głęboku focha że ktoś od niej lepszy jest i dostaje więcej komplementów niż ona, wtedy jest taka kąśliwa i uszczypliwa. Różne scenariusze.
@@manupeace niektórzy mają po prostu o sobie bardzo wysokie mniemanie, może nie wzięła tego pod uwagę, bo przecietne osoby w jej wieku nie wyglądają aż tak dobrze jak ona. Mają takie myślenie, że są top, a jak pojawia się "konkurencja" na horyzoncie to są wyprowadzone z równowagi i się dąsają. Oczywiście mowa o takich, które być może mają jakieś nieprzepracowane kompleksy i/lub są atencjuszkami. Bo są i atrakcyjne starsze kobiety, które się tak nie zachowują oczywiście.
@@shiperka2999 ale skąd wiemy, że każdy mężczyzna ją adorował? Mnie się to trochę kłóci z tym, że tak długo jest sama i w akcie desperacji postanowiła wziąć udział w takim programie.
Ja się zgadzam z Lucyną nie lubię jak ktoś traktuje mnie jak dziecko kiedy jestem dorosłą kobietą. Jeśli Lucyna nie czuje że chcę odpowiadać No to nie powinno się jej ciągnąć za język.
Z drugiej strony odzywki Lucyny rzeczywiście były nie na miejscu. Po co poszła do programu w którym z nikim nie chce rozmawiać i na wszystko odpowiada kontrą. Obie przegięły jednak Kaśka miała prawo zapytać czy to było coś personalnego i czemu jej wszystko nie odpowiada. Taka jest zasada small talku że ludzie się pytają jak się czują.
@@fantasiazplatkami Ja usunęłam mój komentarz, bo pomyślałam, że za mało znam tych ludzi, żeby tak o nich pisać, no ale widać w tym programie, że tak jak w życiu, niektórzy skupiają całą uwagę a inni żadnej 🤔
Abstrahując od tego, że rozumiem, że Cichopek może po prostu działać na nerwy, to Lucyna chyba faktycznie nie za bardzo chce tam być. Może dała się namówić córce i tego nie przemyślała?
@@siodmadzielnica6447 na poczatku tak wlasnie sie czula. I chodzila dumna, dopoki nie doszly 2 kolejne ciekawe uczestniczki Lucynka lekko zostala odstawiona w kąt
@@siodmadzielnica6447 Jak dla mnie to wygląda bardziej jakby jej żaden mężczyzna nie pasował. Na początku ona zrobiła na nich wrażenie, ale chyba ta nieprzystępność sprawiła, że woleli iść gdzie indziej. Swoją drogą wszystkie panie są naprawdę atrakcyjne.
@@sziszsza w kontaktach damsko-męskich na dłuższą metę po pierwszym etapie wow jest jednak etap poznawania. Myślę, że co najmniej kilkoro z uczestników nie jest na ten etap gotowych, mają nieprzepracowane problemy i traumy oraz zakrzywiony obraz samych siebie i zaburzoną pewność siebie. U Lucynki myślę, że zagrało to, że nie ma wprost okazywanego adorowania, nie jest numerem jeden, woli zatem grać taką nieprzystępną, kąśliwą i pewną siebie, nie chce pokazywać zranienia, które odczytuje jako słabość, woli się nie odkryć niż pozostać odrzuconą. Niestety dużo osób wokół nas jest silnych na zewnątrz, ukrywając w środku słaby i złamany obraz samego siebie.
@@sziszsza Mogła sobie nie zdawać sprawy, że ten program to tak naprawdę Big Brother 🥴 bycie pod ciągłą obecnością kamer jest nie dla każdego, ale może influ-córka ją namawiała i zrobiła to dla niej 😬
Bardzo ciekawy odcinek, dzięki Dramcia za tak wyrozumiałe spojrzenie wobec tych ludzi! Jako Polacy jesteśmy ogromnie narzekającym na wszystko narodem, musimy się nieco otworzyć na ból innych i nie widzieć tylko własnego
Niestety, ale z nich wszystkich to będzie dobrze jak jedna para zostanie razem po programie. Takie właśnie są te programy. A Lucyna, to ta koleżanka co ci powie że brzydkie te płytki w kiblu masz położone, ( kiedy wie, że to są te które ci się podobały najbardziej) widać ma problem sama ze sobą i powinna iść to przepracować.
Donata twierdzi że poradziła sobie bez terapii ale była tylko w przemocowych związkach. WTF to co to za poradzenie sobie ? Jeżeli wchodzimy w relację tylko z osobami które się nad nami znęcają to wielki czerwony znak "potrzebujesz terapii" To nie jest tak że cały świat jest zły to z jakiegoś powodu ta osoba wchodzi w tak złe relacje z takimi beznadziejnymi ludźmi. Myślę że dla Moniki nie ma miejsca w życiu dla innego mężczyzny niż jej syn. Wygląda na mega nadopiekuńczą mamę która boi się wypuścić syna w związku z jego przypadłością. Strasznie to smutne taka nie przecięta pępowina.
Mogę się mylić ale padaczka leczona chyba nie jest aż tak groźna, by trzeba było tak matkować dorosłemu chłopakowi. Mam ciotkę i kuzyna (jej syn) na to chorych i jakoś żyją, pracują, mieszkają osobno, o ich atakach też rzadko słyszę a sama nigdy u nich go nie widziałam. Więc to chyba nie jest tak, że trzeba się ciągle o nich bać i modlić o zdrowie. Odnoszę wrażenie, że Monika robi z syna kalekę bo tylko on jej został.
@@arcoiris_naranjaJak się ma dziecko, i może wskutek tej choroby doszło do jakiegoś groźnego incydentu, to po prostu może dalej to w niej siedzi 😢 rodzi się dziecko i automatycznie odblokowuje się milion lęków
17:00 nienawidze ludzi, którzy uwazaja, że dzieki temu, ze nie skorzystali z pomocy psychologicznej są silniejsi, lepsi od tych ludzi, którzy sie do psychologa czy psychiatry udali. praktycznie zawsze jednak nie mają niczego przepracowanego, a ich lęki przełożyły sie po prostu na inne aspekty zycia. po niej od razu widać, że jednak nie jest ok, no ale tak super silna baba bo nie poszła do lekarza ze złamana noga, tylko pozwoliła, zeby sie krzywo zrosła i teraz kuleje.
No nie do końca jest tak jak piszesz, życie nie jest zero jedynkowe. Są ludzie słabsi psychicznie i ci silniejsi, ta druga grupa lepiej sobie radzi z przepracowywaniem negatywnych doświadczeń na przestrzeni swojego życia
Mam wrażenie, że to kłamstwo, że żadna z tych laseczek nie wpadla w oko Krzysztofowi, nie wygląda na plytkiego i sam sobie zaprzecza. On chyba ratuje ego przed zranieniem na zasadzie- uprzedzę, że was nie chcę, nim wy zrobicie to mi.
Dokładnie tez tak myślę, gość widzi brak zainteresowania po drugiej stronie więc woli wprost się wycofać, zwłaszcza, że dostał już "kosza" od Anny więc woli nie ryzykować dalej.
@@fantasiazplatkami nie zaprzeczam, ale program też robi swoje, dostać "kosza" w realu, a dostać go w tv na oczach tysięcy widzów to jednak różnica i to dość spora, poza tym Krzysiek pokazuje się na ten moment z dość skrytej, introwertycznej i romantycznej strony, nie jest przebojowym gościem, to też pewnie utrudnia mu odnalezienie się w tej sytuacji, łatwiej zatem się wycofać, dzięki temu ochroni siebie i swój wizerunek.
Jeśli miałabym wybierać między słodkopierdzącą Cichopek a lekko ironiczną Lucyną, to zdecydowanie LUCYNA! Co to w ogóle było? Cichopek: jak mogę ci pomóc, dlaczego mnie atakujesz? Ile ona ma lat? Ja nie mam żadnych doświadczeń z terapeutami, ale jakby przyszedł, usadził wszystkich w kółeczku i pytał o doświadczenia to bym wyszła. Też nie lubię takiego pierd... Ten program to masakra. Zmuszanie dorosłych ludzi do płakania na wizji, do wywlekania jakichś tam emocji. Żenada.
Kto im kazał iść do tego programu. Mają wakacje za darmo i Lucyna nie mając powodzenia jest wsciekla. Mnie irytujeta ich dramcia. Chamska i zlosliwA On
A ja bym chciala Ciebie przytulić bo jesteś super! Rzeczywiście bardzo emocjonalny odcinek, nawet nie przypuszczałam, że mogłabym się wzruszyć oglądając takie programy.
Ta teza, że "ojciec kocha warunkowo, a matka bezwarunkowo" to, z tego co wiem, teza Ericha Fromma. Miałaby bazować na tym, że między matką a dzieckiem relacja jest bardziej biologiczna, a między ojcem a dzieckiem dochodzi bardziej rozum i chłodna kalkulacja. Jak się z tym pierwszy raz zetknęłam w "O sztuce miłości", to byłam w szoku 😮
ja się z tym spotkałam, oglądając dokument o ciężarnych i badaniu poziomu oksytocyny u matki i ojca (tak u mężczyzn też się wytwarza), jest ot tzw. hormon miłości. u kobiet pojawia się już w ciąży, u mężczyzn, którzy po porodzie mają dużą styczność z dzieckiem, przez dotyk, przytulanie, spędzanie czasu, poziom rośnie i jak badano po jakimś czasie od porodu, poziom hormonu miłości u matki i ojca był wyrównany, tłumaczono tak jednak, że jest to warunkowane stycznością dziecka z ojcem, że tylko wtedy ma szanse wytworzyć się ta więź silna, co ma odzwierciedlenie w gospodarce hormonalnej.
Ja rozumiem, że ktoś może nie lubi być traktowany jak dziecko, ale atakowanie kogoś za to jest zachowaniem niedojrzałym. A pani Lucyna skoro się nie czuje dobrze w ustawianych sytuacjach, po co poszła do programu TV???
Dramciu, jak ja się cieszę, że dodajesz odcinki z takich programów. Sama bym w życiu czegoś takiego nie włączyła a z Tobą to jakoś tak inaczej, dobrze się bawię 😂 ❤
Cichopek, ale pierdolisz. Ty jesteś taką inspiracją dla wszystkich Polek, że lepiej nie trzeba xD Zadała głupie pytanie i się dziwi, że dostała taką odpowiedź. No kurna obejrzy sobie, to się dowie.
można, ale każdy ma swoje, może jej zostały przekroczone, może stało się coś poza kamerami, a może coś lub ktoś ją zirytował. Odezwała się jak się odezwała, a Kasia zamiast udawać coacha powinna jako prowadząca odpowiedzieć w stylu "akcja-reakcja", tylko mądrze, błyskotliwie, riposta jak brzytwa, z humorem i sarkazmem uczyniłaby więcej niż ta wyreżyserowana gadka o niczym z dorosłą kobietą. Poza tym reżyserka z jednego tekstu zrobiła dramę na dobrych kilka minut. Chyba faktycznie będą korzystali z każdej szansy żeby podkręcać całość.
@@asiaz6397 Tylko, że swoim zachowaniem przekroczyła granice Cichopek, która zadbała o nie w sposób prawidłowy> Wyszła z rozmową na temat tego, że poczuła się źle tak potraktowana i o co chodzi. Ewidentnie wyładowuje swoje frustracje i i nieprzepracowane problemy na innych, a potem dziwi się, ze ktoś jej mówi, ze to nie jest w porządku. Odpowiadanie brzytwą tylko by ją utwierdziła, ze może sobie pozwalać na takie zachowanie. To dorośli ludzie, więc niech załatwiają to jak dorośli, a nie jak dzieci, które wzajemnie obrzucają się błotem.
@@asiaz6397 I jeszcze bardziej ja ośmieszyć? Takie rzeczy omawia się na osobności, a nie na forum. Re zmowy dyscyplinarne też się robi w gabinecie, a nie na forum.
@@viclarkin3056 sytuacja miała miejsce na forum i tam powinna zostać zakończona z klasa , dystansem, ale jednoznacznie. Rozmowy dyscyplinujące? TO nie korporacja i nie ma tu stosunku podległości ani stosunku służbowego, uczestników wyłącznie ogranicza umowa, którą zawarli, mamy tu do czynienia z dorosłymi ludźmi, a nie przedszkolakami czy uczniami podstawówki, którzy idą na dywanik do Dyrektora.
Pewnie wiedzą, tylko mają zakaz kontaktu i może nie wiedzą, gdzie dokładnie są dzieci i co robią. Swoją drogą musi być to wyreżyserowane, zajęcia w ciągu dnia, wspólne rozmowy, w których biorą udział wszyscy lub większość, spotkania te nierandkowe, bo wtedy drudzy też muszą ślęczeć przed tym ekranem.
Dla mnie on trochę za bardzo koło niej skacze. Ale mogę tak to odbierać, bo sama nie lubię gdy facet tak mi zagarnia przestrzeń i byłam w takim toksycznym związku gdzie jedną z oznak toksyny było przyklejenie się do mnie totalne. To jest romantyczne tylko w książkach i filmach (choć po moim doświadczeniu nawet w nich mi załącza Red alert).
Jeeej.lubię oglądać Twoje filmiki. Poczucie humoru oraz spojrzenia na różne tematy mam podobne jak Ty. Jednak dziś po obejrzeniu tego odcinka przekonałam się, że i wrażliwość mamy podobną. i choć nie mogę nazwać się twoją fanką bo nie te czasy (mam swoje lata i nie patrzę już na YT w naiwny sposób) To poczułam, że jesteś osobą którą chciałbym poznać prywatnie bo wydajesz mi się bardzo spoko. Pozdrawiam
sory, ale malo mnie interesuje co ma do powiedzenia narcystyczna matka, ktora uwaza sie za boginie. z relacji tego syna od razu mozna wylapac, ze bylo zle
Jak ja się cieszę, że Cię znalazłam na YouTubie :) Nie wyobrażam sobie obejrzeć tych programów bez Twojego komentarza ❤Podczas dzisiejszego oglądania też się kilka razy wzruszyłam 😢😢
Byłam kilka razy na speed datingu. Generalnie zabawne doświadczenie. Na początku człowiek jest trochę spięty, że nie będzie miał o czym z tymi ludźmi rozmawiać, ale zazwyczaj naprawdę lecą te rozmowy fajnie. Niestety to się dzieje tak szybko, że później trochę mi się ci faceci mylili 😅 niby ma się kartkę, żeby robić notatki, ale trochę nie ma na to czasu. Raz przy dwóch facetach nie zdążyłam nic zapisać i po wszystkich tych „randkach” totalnie nie mogłam sobie ich przypomnieć, kim byli, co mówili… Ogólnie partnera sobie tam nie znalazłam, ale mnie jest chyba lepiej samej. ;) Ogólnie jak ktoś się zastanawia to polecam chociaż raz spróbować :)
Dziękuję, że to napisałaś. Już wiem, przy moim rozkojarzeniu i wolnym reagowaniu zmarnowałabym tylko czas. Może są szybkie randki z nieco dłuższym czasem na rozmowy? Ile Ty na nie miałaś?
@@arcoiris_naranja zazwyczaj to jet 5 minut, czasem 7. Nie słyszałam, żeby były takie z czasem dłuższym niż 7, ale może gdzieś są. I to trochę zależy ile osób przyjdzie, jak jest mniejsza grupa to rozmowa jest dłuższa. Ale nie ma za bardzo przerw pomiędzy, więc skończysz jedną rozmowę, jest dzwonek i siada przed Tobą kolejny mężczyzną. Więc często brakuje tego czasu na zanotowanie czegoś o tej osobie, która właśnie odeszła. Może inni radzą sobie z tym lepiej niż ja ;) starałam się coś hasłowo zapisać, typu "Kraków, informatyk" albo "zielona bluza, zabawny", niestety czasem w emocjach o tym zapominałam, a później miałam problem sobie przypomnieć po samym imieniu. Ale uznawałam, że skoro nie zapamiętałam gościa to może tak miało być. Jak ktoś mi się bardziej spodobał to od razu pisałam TAK przy imieniu ;) i odwrotnie, jak ktoś bardzo mi nie odpowiadał to od razu duże NIE. :)
O, to faktycznie bardzo mało czasu. Myślałam, że to 10-15 minut. Nie wiem czy coś by mi kliknęło po 7 minutach. Chyba tylko pociąg fizyczny zdążyłabym odczuć.
Tak uwielbiam tą serię, że to jest szok ❤😅 Najlepiej było by gdybyś zrobiła taką serię paru odcinków bo jak się kończy ti az mi przykro 😅😅😅 sooo much fun 🎉🎉😂😂❤❤
Wow! Ale nieprofesjonalne! To nie prowadzaca powinna miec takie rozmowy z uczestniczka przed kamerami. Ktos z produkcji powinnien z nia pogadac za kamerami o co chodzi, przypomniec jej o czym jest ten program, zapytac czy wszystko ok i czy czegos potrzebuje, a prowadzaca ja konfrontuje i robi drame o sobie? I nie ma zadnego skryptu na to tylko emocje ja ponasza na srodku trawnika "to juz nie pierwszy raz tak do mnie mowisz" what the....Team Lucyna! ;)
Powiem szczerze, że coraz trudniej się to ogląda , gdy widzisz jak rodzice rzucają jakimiś naprawdę traumatycznymi historiami, a ich dorosłe dzieci muszą tego słuchać wiedząc, że miliony widzów też się dowiedzą. Jest to jakiś kolejny poziom zawstydzenia młodszych uczestników. Jest w tym coś problematycznego etycznie. Nie wiem, czy chce oglądać dalej 😬. Mam wrażenie że dzieci są tam jedynie po to, by oglądać co odwala ich rodzice i się tym martwić, bo mało z ich strony decyzyjności względem starszej ekipy.
Dlatego bardzo się cieszę, że te dzieci są pełnoletnie. Nie wiele to im pomaga, ale przynajmniej nie jest to kolejny program kosztem nieletnich. Lektura „Trzyletni Antoś kontra Superniania” bardzo otwiera oczy jak są łamane prawa dziecka w tv i polscy Rzecznicy Praw Dziecka, mimo licznych skarg, zazwyczaj nic z tym nie robili. Smutne bardzo 😢
zgadzam się i napisałam niżej podobny komentarz, te dzieci przeżywają tam upokorzenie, ja wiem że ci rodzice tego świadomie nie robią, zapominają się, ale robi się ciężki klimat. Niewinne rozmowy przeradzają się czasami w ciężkie wyznania, np jak Monika powiedziała jaką chorobę ma jej syn i wszystkie oczy na niego.
@@jg4624 plus pewnie dzieci zadają sobie pytanie czemu mama/tata mówi to temu człowiekowi którego zna 3 dni a nie powiedziała nigdy mnie?? Ja bym tak czuła.
Jestem w szoku, jakie tam padają wyznania… Ale jednocześnie myślę sobie, że to wielu ludziom może w jakiś sposób pomóc, bo zobaczą, że nie tylko oni mają takie doświadczenia. Ja tylko żałuję, że na planie (z tego co wiemy) nie ma żadnego psychologa i psychoterapeuty EDIT: Skończyłem to pisać, a tu szok!!! No jestem zaskoczony tak samo jak Ty!
@@mskopysc rozumiem Twój komentarz, ale nadal uważam, że panie z programu go "gaslightują" . Żadna go nie wybrała na randkę w 1 odcinku , nie interesują się nim, są dla niego wręcz gabarytowo za duże , taka prawda, bo on drobny facet, ale np. Ania mu wmawia , że to kwestia tego , że może mógłby iść z innymi na randkę bo był tylko z nią. NIE i jeszcze raz NIE.
Dobra kurde od czego zacząć, bo jest co komentować :D Kasia zrobiła tu coś co w moich oczach jest podręcznikowym przykładem coachingowego pierdololo xd. Czyli ' mam do Ciebie problem ale nie mogę wyjść na niedobrą przed kamerą, więc odwrócę kota ogonem i powiem że chcę Ci pomóc, i jeszcze dodam że jesteś inspiracją dla widzów żebyś poczuła się tym przytłoczona a ja wyszła na taką co dodaje Ci skrzydeł' Dalej, Donata. Jak druzgocąca ta wiadomość by nie była, to z tego co zrozumiałam to nie była jej opinia, a byłego partnera. Więc nie mówi to nic o tym czy Donata chciała tej córki czy nie, być może ona chciała. Nie mniej mam nadzieję że przeprosi ją za ujawnienie tego w taki sposób i przepracują to razem Jeśli chodzi o Monikę to wydaje mi się że miała na myśli terapię grupową właśnie, że nie chce mówić o swoich trudach na forum, a już tym bardziej przed kamerą. Ale jeśli ma problemy z zaufaniem to też nic dziwnego że nie czuje opowiadania o swoim życiu obcej osobie. Jeszcze inny scenariusz może być taki, że podobnie jak ja trafiła na słabego specjalistę i dlatego się zraziła A podsumowując całość, ta seria to jest miód na serduszko, jest tak wholesome, tak ciepła i kochana
Też tak zrozumiałam, że to był tekst jej męża. Nie wiadomo, na jakich zasadach doszło do poczęcia, czy Donata została jakoś przymuszona do tej drugiej ciąży czy nie, ale ewidentnie to facetowi chodziło, że teraz: „hehe, z małym dzieckiem nikt inny cię nie zechce, wygrałem, już ode mnie nie odejdziesz, a jeśli nawet to zostaniesz sama”. Obrzydliwy gość. I smutne, że jej córka musiała tego się dowiadywać w taki sposób i w ogóle.
Po co w ogóle tam prowadząca? Ta psycholożka zrobiła dla programu więcej niż prowadząca przez wszystkie te i pewnie przyszłe odcinki. Wolałabym, by mieli co odcinek taką sesję grupową i zadania od dzieci.
Lucyna jest mega cringem dla mnie przez swoje złośliwości, które jak ktoś ogląda całe odcinki to tam są na porządku dziennym, bo wygląda na to że jest po prostu zazdrosna i zła że nie ma atencji, a Kasia Cichopek (choć faktycznie jest wkurzająca) działa na nią jak płachta na byka i przez to Lucyna nie za bardzo wzbudza sympatię jako uczestniczka. A Ania XD te teksty o synu jako jej psychologu yyy, brakowało jeszcze tylko wniosku że to jej najlepszy przyjaciel żeby było bardziej toxic
Oj są rodzice, którzy potrafią powiedzieć po latach, że nigdy nie chcieli mieć rodziny własnym dzieciom. Po czym zakładają nowe szczęśliwe rodziny. Z własnej historii życiowej 😊 Pozdrawiam cieplutko każdego ❤
Chciałam się odnieść do przykładu z koszulką (9:58). Ja bym powiedziała, że mi się nie podoba, ale jeśli się w niej czuje dobrze, to spoko. Z moim partnerem mamy dość odmienne potrzeby i gusta, jeśli chodzi o styl. Nie jest trudnym nauczenie się, że gdy druga osoba mówi "nie podoba mi się" to nie jest koniec świata, a po prostu zwyczajna opinia.
Ja totalnie Monikę rozumiem (wsm moja ulubienica od początku). Sama jestem taka Zosia Samosia, ja chce sama się uspokoić, nikt widział że płaczę, a do psychologa aby nie każdy wiedział o moich problemach zwłaszcza w grupie bo bym pomyślała że moje problemy to nic w porównaniu do innych. Ona jest indywidualistką i być może nawet introwertyczką, przez co kiedy chce płakać robi to tak i stara się aby nikt tego nie widział, a jak już widzi to takie ,,nie, wcale nie płakałam" choć w głębi duszy wiesz że chcesz zostać przytulonym no ale dziwnie dla ciebie płakać. Mi samej nie raz było płakać przy tacie, bo najmniejsza rozmowa o mamie czy w drugą stronę prowadzi mnie do łez, i jak tata próbował mnie uspokoić i że więcej nic nie wspomni, to ja chciałam znów się poryczeć bo jestem przyzwyczajona do tego że muszę się uspokoić sama, bo tak na to latami sobie wypracowałam. Kiedy potrzebowałam wsparcia od kogoś to go nie miałam ( w sensie nie online )tylko przytulasa itp. Więc bardzo się z nią utożsamiam, jakieś gotowanie I CO DO OSACZENIA. JA BARDZO ROZUMIEM, bo taka osoba mimo że wpadła w jej oko i serio lubi z nią gadać, to potrzebuje gdzieś wolnej przestrzeni dla siebie i sobie odpocząć trochę od innych. Im bardziej taką osobę napastujesz z każdej strony, tym ona się bardziej oddali od ciebie i będzie zmęczona twoją osobą, lub po prostu wkurzona ( bo ludzie są różni). Więc, total Monikę rozumiem.
a ja kompletnie rozumiem Lucynę, jasne czy ta uwaga była moze nie do konca na miejscu i kąśliwa? tak ale rozumiem o co jej chodizlo i to porownanie z przedszkolem, mam nadzieje ze znajdzie sie ktos dla niej bo widac ze slabo sobie radzi z brakiem atencji ( z durgiej strony kto z nas by to dobre znosil przed kamera) widze twardy ciezki charakter ktory nie widzi swoich wad ale sympatyzuje bo moja mama jest bardzo podobna. kibicuję jej :) i ściskam
Tak samo się wzruszam jak Ty na tym programie 😊 To sa zupelnie inne emocje i sposob ich przekazania, budowanie relacji miedzy ludzmi w dojrzałym wieku, niz w love island i temu podobnych, mam wrażenie że tu emocje sa szczerze i tym ludziom zależy na relacji, nie na lajkach na ig. I dlatego właśnie uwielbiam takie programy, to, czy Rolnik 😊
A ja się nie do końca zgadzam z tym przykładem kłamstwa, ja wolę usłyszeć od mojego partnera "fajna ta koszulka, ale wolę cie w innej". I to dla mnie nie jest problemem, wolę znać szczere zdanie partnera :)
@@Baiami26 Program jest świetny, Super prowadząca Mery Spolski, humorystyczna oprawa w opowieści o akceptacji siebie i tego co wokół nas. Mimo że to program telewizyjny to naprawdę przełamuje wiele stereotypów i może czegoś nauczyć także warto obejrzeć
Krzysiu z odcinka na odcinek coraz bardziej mi imponuje. Na początku sprawiał wrażenie takiego cwaniaczka, ale jego słowa, porady i dojrzałość zwłaszcza w tym odcinku są naprawdę godne pochwały. Miło się patrzy na kogoś kto tak świadomie mówi o emocjach, o byciu sobą i o tym żeby się tego nie wstydzić, zwłaszcza, że na pierwszy rzut oka nie wydawał się takim facetem.
i to jest też to, oczywiście abstrahując od konkretnych osób, bo ich nie znamy, ale czasem jak kogoś poznajemy, dorzucamy go przez uprzedzenia, wygląd, pozory, które roztacza wokół siebie, a jak się otworzy, okazuje się zupełnie innym człowiekiem. Często też ludzie zakładają maski, luzaka, macho, złego chłopca - można tak wyliczać i wyliczać, utarły się jakieś schematy, zakrzywił obraz tymi wszystkimi randkowymi wymogami kształtowanymi przez Internet i tv, myślą, że w tych maskach będą bardziej pożądani i atrakcyjni, ale na dłuższa metę nie da się udawać. Wtedy można się bardzo zdziwić w obie strony.
gdy spodziewasz się po reality show dram między uczestnikami, ale dostajesz dramę z prowadzącą:
Ja nie znoszę tej rudej baby która jest bezczelna i dozarta która za wszelką cenę chce dokuczyć pięknej Kasi .może chce w nastepnej edycji ja poprowadzić. 7:31
Tutaj dodam komentarz, aby nie zginął. Teoria o tym, że facet kocha " za coś" wywodzi się od Erica Fromma- wybitnego filzofa. Wg. tej teorii ojciec "wybiera/ kocha/ przepada/ jest jego oczkiem w głowie" dziecko, które wg. niego najbardziej mu go przypomina ( w pozytywnym sensie). Np. ojciec lubi czytać książki i są dla niego ważne i będzie lepiej nastawiony do dziecka, które też lubi czytać. Inny uwielbia motoryzację, więc jego ulubionym dzieckiem będzie to, które też je kocha. Ogólnie dziecko, które sam najbardziej lubi, a lubimy tych, z którymi mamy wspólne cechy/zainteresowania- i w tym sensie na miłość ojca trzeba zasłużyć. Z kolei na miłość matki nie trzeba zasługiwać, bo ona po prostu się pojawia i jest, ale tutaj też jest haczyk. O ile miłość ojca można wypracować, to miłości matki jeśli jej nie ma- to nie będzie. Matka albo kocha dziecko i będzie je kochać cokolwiek by zrobiło, albo go nie kocha,/nie chce go i to też się już nie zmieni, co ma swoje potwierdzenie w kryminalnych przypadkach.
Donata potrzebuje terapii. Inaczej jej związki będą ciągle walką z jej traumami. Już teraz tylko o traumach mówi. Też taka byłam.
Lucynka wydaje mi się, że przybiera skorupę i maskę, ten sarkazm czy humor przykrywa to, że ona nie jest do końca taka pewna siebie i gdy nie czuje się adorowana i podziwiana, woli być kąśliwa.
Albo, tak mi wpadło do głowy, że ona nie lubi stricte Kasi Cichopek za to, że ta zostawiła męża. 🤔
Mysle ze to trauma odrzucenia i braku akceptacji. To nie jest tak, ze ona potrzeboje adorowania 24/7, ona po prostu potrzeboje byc zauwazona. Odstawiona w ciemny kat swojegi umyslu, zaklada maske, bo mysli, ze nikt jej nie lubi. Ale gdy czuje ze jest akceptowana to rozkwita. To cholernie toksyczne myslenie, ale poparte trauma, gdzie za malego(i nie tylko) trzeba bylo walczyc o uwage, zeby byc wogole zauwazonym, a nie ignorowanym, jako osoba z podstawowymi potrzebami. Ta kasliwosc jest mechanizmem obronnym.
@@autumnfox4700 oczywiście, że tak, dlatego stwierdziłam, że jest to maska, lepiej pokazać, że Ci nie zależy niż pokazać, że czujesz się odrzucona , niezauważona, niedoceniona.
@@basiab.7067 może... bo jednak do programu wybrali jednostki, które czują się pokrzywdzone po związkach, a prowadząca jest poniekąd przedstawiana jako osoba, która skrzywdziła, zdradziła i zostawiła dla innego, co dodatkowo może nie budzić zaufania i powinno być zrozumiałe.
@@autumnfox4700Dokładnie tak. Utożsamiam się z Lucyną pod tym względem
W ogl dużo lepiej ogląda mi się programy, gdzie randkują dojrzalsi ludzie. Przecież to jest dużo ciekawsze niż oglądanie dwudziestolatków
I słuchanie o tym jak na siłę szukają relacji xd
To zalezy ile masz lat ja wole ogladac mlodszych a nie starych
Dostrzegam mega przeskok między tym programem randkowym, a programami, w których biorą udział "młodzi dorośli" (pokroju Hotel Paradise czy Love Island). Bardzo ciekawe jest obejrzeć w końcu program o dorosłych osobach, widać w uczestnikach tą dojrzałość i dużo mądrych rzeczy można z tego wyciągnąć, a nie jakieś same dramy bez sensu, knucie czy samcowanie alfa XD
Ty, Dramcia uważaj, bo będziesz nastepna na dywaniku u Cichopkowej 😂😂😂
Ja nienawidzę tej dramci po raz pierwszy zobaczyłam w tym programie.jest bezczelna i złośliwie się popisuje. 27:55
@@jozefababisz9606?
@@jozefababisz9606 w czym upatrujesz bezczelność i złośliwość? pytam z ciekawości. We fragmencie, który wskazałaś akurat widać, że wypowiada się w sposób kulturalny o tym co myśli o terapii, nikogo nie obrażając, nie poniżając, nie szkalując. Czy posiadanie własnego zdania i opinii na dany temat można uznać za złośliwe popisywanie? W moich kręgach mówi się na to inteligencja i dojrzałość, w tym ta emocjonalna.
@@asiaz6397 jak nie widzisz zlosliwosci Irakie
Dramci chce ośmieszyć Kasie bo ona nie lubi pięknych i wykształconych kobiet zawistne baby w Polsce to 80 procent spoleczenstwa
Czy tylko ja wole obejrzec twoje commentary niz sam odcinek? 😂
Tak
Tylko ty
Nie oglądam tego programu w tv,za to zerkam tu czasem na jego komentowanie
@@JoannaKaroolina uf, a juz sie balam :)
Ogladam tylko u Dramci
Jeśli faktycznie nie było to wyreżyserowane, Cichopek mogła lepiej ograć komentarz Lucynki. Tak wyszło jakby miała kij w tyłku, wystarczyło ograć sarkazmem lub humorem.
Do tego w ostatnim odcinku mówiłam o traktowaniu ich jak przedszkolaki, jak widać to nie tylko magia montażu, Lucynka też się zirytowała.
Cichopek nie na darmo ma łatkę słodko-pierdzącej, ona umie tylko lecieć ze scenariusza a jak ma coś od siebie powiedzieć uczestnikom, to jest niezręcznie 🥴
@@perperella ale jej mimika i ton cały czas jest taki sam. Dawno nie widziałam jej jako aktorki, ale jak ją pamiętam, ciągle grała jedną twarzą. Kilka razy widziałam ją w roli prowadzącej i było tak samo.
@@asiaz6397A grała kogoś innego niż Kingę?
@@123qweabc nie mam pojęcia, ja od lat nie włączam tv, wiem, że grała/gra w m jak miłość i prowadziła śniadaniówkę, raz widziałam jakieś urywki z sylwestra albo innej imprezy, którą prowadziła. Zawsze ten sam wyraz twarzy, ton, mimika.
Do tej pory lubiłam mimo wszystko Cichopek. Ale tu widać, jaka jest beznadziejna. Sztuczna do bólu, mogła sobie darować prowadzenie tego programu skoro nie ma dystansu.
Te dzieci przyszły do programu licząc na fajną , śmieszną zabawę, a rodzice tymi wyznaniami fundują im niezłe traumy, syn Szymona widać ,że siedzi przerażony co ojciec tam jeszcze wyzna, córka Donaty też dostała niezły policzek. Ciężki klimat tam wszedł. Mam chwilami wrażenie , że ci rodzice prześcigają się w wyjawianiu różnych nieszczęść ze swojego życia albo produkcja takie momenty wszystkie pokazuje.
@karpatka_ może, tak, ale może niekoniecznie chciał to.powiedzieć dziecku w ten sposób , a się zapomniał?
ci rodzice chyba nie wiedzą, że ich dzieci na to wszystko patrzą 🤔 Aczkolwiek w telewizji nigdy nie wiadomo
@@madziagrzesica1272 ja myślę, że wiedzą, tylko ta izolacja i dziwna rywalizacja sprawiają , że języki im się luzują i zapominają się
@@fantasiazplatkami może tak być
Akurat syn Szymona to najbardziej mnie dziwi. Nie wiem, oczekiwał tego że po wysłaniu swojego ojca do programu w którym ma szukać drugiej połówki ten będzie okłamywał potencjalnego partnera ukrywając tak ważną kwestię jak problem alkoholowy?
Wybór Cichopek na prowadzaca moim zdaniem bardzo niefortunny
@@magdalenan4649 Oj tak, szczególnie biorąc pod uwagę, w jakich okolicznościach ona znalazła sobie nowego partnera 🥴 nawiązując do jej słów do Lucyny, nie postawiłabym jej jako wzór dla milionów Polek 😂
No ale jak to? Przecież idealnie się nadaje, ona jest mamą i wzięła sobie czyjegoś tatę 😂
@karpatka_ chyba czegoś nie ogarniasz. Jest XXI wiek. Są rozwody. I to powinna Kasia zrobić jak jej Hakiel ciążył zamiast najpierw go zdradzać. Ewentualne mogła odejść, złożyć papiery rozwodowe i dopiero zacząć nową miłość. Kaśka naprawdę słabo zakończyła ten związek. To nie jest wzór.
@karpatka_ nie mówimy o tym jak jest i jak bywa, a tylko o tym jaki powinien być wzór zachowania. Czego nadal nie rozumiesz?
@karpatka_ Ale to znów wracamy do meritum wypowiedzi, że może nikt nie każe być jak Kasia Cichopek, ale wsadzanie jej jako prowadzącą z osobami które często zostały skrzywdzone przez ludzi jej po kroju JEST NIEFORTUNNE. Czego nie rozumiesz?
Taaaaaak mamy to!!!!! Od razu kliknelam w powiadomienie❤❤❤
W końcu zdjęli mi blokadę po 5 dniach 😭💚
@@Dramcia Ciekawe co odwaliłaś :D Pozdrawiam ciepło.
O to po weekendzie bedzie szybko nastepny❤
Uwielbiam ten kanał.Oglądam już od 2 lat ale jako cichacz.Twoje komentarze do tych wszystkich programów ciekawą mnie bardziej niż te programy same w sobie 🤗
🥹💚 ogromnie dziękuję za ten komplement!
Ten program powinien sie nazywac
"Moja mama i twoj tata i Kasia Cichopek"
Moja mama i twój tata vs Kasia Cichopek
"And your friend Steve " xD
Zachowanie Lucyny to mechanizm obronny, naciskanie na nią w stylu Kasi będzie miało odwrotny efekt. Skojarzyło mi się to z sytuacją gdy cię wołają do HR bo ktoś dwuznacznie odebrał twojego maila
Naciska na nią, stosując gadki coachingowe głosem przedszkolanki, która upupia kilkulatka. Lucyna to jednak dorosła babka, która z takim fiździ-miździ nie po drodze ma. Może powinna ugryźć się w język, tez myślę, że stosuje zasadę "jej obroną jest atak", gdzie za obronę mam na myśli - nie danie możliwości skrzywdzenia siebie innym ludziom, ale serio można było lepiej to rozegrać z punktu widzenia prowadzącej, która najpierw zatkało, a później wyreżyserowano na dostarczonym kontencie rozmowę upupiająca. No sory, ale to nie dzieci, a dorośli ludzie.
Lucyna atakuje bo nikt się nią nie interesuje a myślała że zrobi show i faceci będą się bić o nią albo jest druga opcja że Lucyna była zdadzana i dlatego Kasia źle jej się kojarzy 😂
Też mam wrażenie, że Lucyna ma focha, bo myślała, że będzie największą gwiazdą.
@@siodmadzielnica6447 ale dlaczego w ogóle miałaby tak myśleć, przecież nie widziała wcześniej swoich konkurentek, więc na jakiej zasadzie miałaby się u niej rozwinąć świadomość o byciu naj?
@@manupeace wiesz, jeżeli każdy mężczyzna ją adorował to wiesz, mogła myśleć że jest faktycznie zajebista i że chłopy będą się bić o nią. A jeżeli tej uwagi nie dostaje to ona przybiera takiego gdzieś w głęboku focha że ktoś od niej lepszy jest i dostaje więcej komplementów niż ona, wtedy jest taka kąśliwa i uszczypliwa. Różne scenariusze.
@@manupeace niektórzy mają po prostu o sobie bardzo wysokie mniemanie, może nie wzięła tego pod uwagę, bo przecietne osoby w jej wieku nie wyglądają aż tak dobrze jak ona.
Mają takie myślenie, że są top, a jak pojawia się "konkurencja" na horyzoncie to są wyprowadzone z równowagi i się dąsają. Oczywiście mowa o takich, które być może mają jakieś nieprzepracowane kompleksy i/lub są atencjuszkami. Bo są i atrakcyjne starsze kobiety, które się tak nie zachowują oczywiście.
@@shiperka2999 ale skąd wiemy, że każdy mężczyzna ją adorował? Mnie się to trochę kłóci z tym, że tak długo jest sama i w akcie desperacji postanowiła wziąć udział w takim programie.
Ja się zgadzam z Lucyną nie lubię jak ktoś traktuje mnie jak dziecko kiedy jestem dorosłą kobietą. Jeśli Lucyna nie czuje że chcę odpowiadać No to nie powinno się jej ciągnąć za język.
Z drugiej strony odzywki Lucyny rzeczywiście były nie na miejscu. Po co poszła do programu w którym z nikim nie chce rozmawiać i na wszystko odpowiada kontrą. Obie przegięły jednak Kaśka miała prawo zapytać czy to było coś personalnego i czemu jej wszystko nie odpowiada. Taka jest zasada small talku że ludzie się pytają jak się czują.
Ania jest dumna z syna, bo jest taki, jak ONA by chciała - tragiczne podejście.
Niestety. Toksyczne podejście. Dziecko to nie Plastuś, którego sobie lepisz.
@@perperellatak, mają tam komfortową sytuację, a Krzysztof się męczy bo tam naprawdę nikt mu nie okazuje uwagi.
@@fantasiazplatkami Ja usunęłam mój komentarz, bo pomyślałam, że za mało znam tych ludzi, żeby tak o nich pisać, no ale widać w tym programie, że tak jak w życiu, niektórzy skupiają całą uwagę a inni żadnej 🤔
Abstrahując od tego, że rozumiem, że Cichopek może po prostu działać na nerwy, to Lucyna chyba faktycznie nie za bardzo chce tam być. Może dała się namówić córce i tego nie przemyślała?
Mnie się wydaje, że myślała, że będzie tam najpiękniejsza i rozchwytywana przez panów, a tymczasem inne kobiety cieszą się większym zainteresowaniem.
@@siodmadzielnica6447 na poczatku tak wlasnie sie czula. I chodzila dumna, dopoki nie doszly 2 kolejne ciekawe uczestniczki
Lucynka lekko zostala odstawiona w kąt
@@siodmadzielnica6447 Jak dla mnie to wygląda bardziej jakby jej żaden mężczyzna nie pasował. Na początku ona zrobiła na nich wrażenie, ale chyba ta nieprzystępność sprawiła, że woleli iść gdzie indziej. Swoją drogą wszystkie panie są naprawdę atrakcyjne.
@@sziszsza w kontaktach damsko-męskich na dłuższą metę po pierwszym etapie wow jest jednak etap poznawania. Myślę, że co najmniej kilkoro z uczestników nie jest na ten etap gotowych, mają nieprzepracowane problemy i traumy oraz zakrzywiony obraz samych siebie i zaburzoną pewność siebie. U Lucynki myślę, że zagrało to, że nie ma wprost okazywanego adorowania, nie jest numerem jeden, woli zatem grać taką nieprzystępną, kąśliwą i pewną siebie, nie chce pokazywać zranienia, które odczytuje jako słabość, woli się nie odkryć niż pozostać odrzuconą. Niestety dużo osób wokół nas jest silnych na zewnątrz, ukrywając w środku słaby i złamany obraz samego siebie.
@@sziszsza Mogła sobie nie zdawać sprawy, że ten program to tak naprawdę Big Brother 🥴 bycie pod ciągłą obecnością kamer jest nie dla każdego, ale może influ-córka ją namawiała i zrobiła to dla niej 😬
Lucynka dobrze powiedziała Kasi Cichopek :D szkoda, że nie dodała, że zapomniała, że ona prowadzi ten program.....
Bardzo ciekawy odcinek, dzięki Dramcia za tak wyrozumiałe spojrzenie wobec tych ludzi! Jako Polacy jesteśmy ogromnie narzekającym na wszystko narodem, musimy się nieco otworzyć na ból innych i nie widzieć tylko własnego
Niestety, ale z nich wszystkich to będzie dobrze jak jedna para zostanie razem po programie. Takie właśnie są te programy. A Lucyna, to ta koleżanka co ci powie że brzydkie te płytki w kiblu masz położone, ( kiedy wie, że to są te które ci się podobały najbardziej) widać ma problem sama ze sobą i powinna iść to przepracować.
Donata twierdzi że poradziła sobie bez terapii ale była tylko w przemocowych związkach. WTF to co to za poradzenie sobie ? Jeżeli wchodzimy w relację tylko z osobami które się nad nami znęcają to wielki czerwony znak "potrzebujesz terapii" To nie jest tak że cały świat jest zły to z jakiegoś powodu ta osoba wchodzi w tak złe relacje z takimi beznadziejnymi ludźmi.
Myślę że dla Moniki nie ma miejsca w życiu dla innego mężczyzny niż jej syn. Wygląda na mega nadopiekuńczą mamę która boi się wypuścić syna w związku z jego przypadłością. Strasznie to smutne taka nie przecięta pępowina.
Mogę się mylić ale padaczka leczona chyba nie jest aż tak groźna, by trzeba było tak matkować dorosłemu chłopakowi. Mam ciotkę i kuzyna (jej syn) na to chorych i jakoś żyją, pracują, mieszkają osobno, o ich atakach też rzadko słyszę a sama nigdy u nich go nie widziałam. Więc to chyba nie jest tak, że trzeba się ciągle o nich bać i modlić o zdrowie. Odnoszę wrażenie, że Monika robi z syna kalekę bo tylko on jej został.
@@arcoiris_naranjaJak się ma dziecko, i może wskutek tej choroby doszło do jakiegoś groźnego incydentu, to po prostu może dalej to w niej siedzi 😢 rodzi się dziecko i automatycznie odblokowuje się milion lęków
17:00 nienawidze ludzi, którzy uwazaja, że dzieki temu, ze nie skorzystali z pomocy psychologicznej są silniejsi, lepsi od tych ludzi, którzy sie do psychologa czy psychiatry udali. praktycznie zawsze jednak nie mają niczego przepracowanego, a ich lęki przełożyły sie po prostu na inne aspekty zycia. po niej od razu widać, że jednak nie jest ok, no ale tak super silna baba bo nie poszła do lekarza ze złamana noga, tylko pozwoliła, zeby sie krzywo zrosła i teraz kuleje.
Ale to że ktoś się uporał z problemami sam nie znaczy że czuje sie lepszy od tych którzy poszli na terapię.
No nie do końca jest tak jak piszesz, życie nie jest zero jedynkowe. Są ludzie słabsi psychicznie i ci silniejsi, ta druga grupa lepiej sobie radzi z przepracowywaniem negatywnych doświadczeń na przestrzeni swojego życia
@@zosia3988 tak, ale uczestniczce programu ewidentnie o to chodziło.
@@mimu3727ale skąd ten wniosek?
@@mimu3727 nie bardzo, moja mama nie myśli, ze jest lepsza czy silniejsza bo nie zdecydowała się na terapie.
Mam wrażenie, że to kłamstwo, że żadna z tych laseczek nie wpadla w oko Krzysztofowi, nie wygląda na plytkiego i sam sobie zaprzecza. On chyba ratuje ego przed zranieniem na zasadzie- uprzedzę, że was nie chcę, nim wy zrobicie to mi.
Też mi się wydaje, że robi dobrą minę do złej gry, bo jego rywale są adorowani a on robi za takiego poczciwego ziomka.
Dokładnie tez tak myślę, gość widzi brak zainteresowania po drugiej stronie więc woli wprost się wycofać, zwłaszcza, że dostał już "kosza" od Anny więc woli nie ryzykować dalej.
@@asiaz6397 i ciężko mu się dziwić, mówi to co widzi i czuję, nie ma tam kobiety dla niego
@@fantasiazplatkami nie zaprzeczam, ale program też robi swoje, dostać "kosza" w realu, a dostać go w tv na oczach tysięcy widzów to jednak różnica i to dość spora, poza tym Krzysiek pokazuje się na ten moment z dość skrytej, introwertycznej i romantycznej strony, nie jest przebojowym gościem, to też pewnie utrudnia mu odnalezienie się w tej sytuacji, łatwiej zatem się wycofać, dzięki temu ochroni siebie i swój wizerunek.
Jeśli miałabym wybierać między słodkopierdzącą Cichopek a lekko ironiczną Lucyną, to zdecydowanie LUCYNA! Co to w ogóle było? Cichopek: jak mogę ci pomóc, dlaczego mnie atakujesz? Ile ona ma lat? Ja nie mam żadnych doświadczeń z terapeutami, ale jakby przyszedł, usadził wszystkich w kółeczku i pytał o doświadczenia to bym wyszła. Też nie lubię takiego pierd... Ten program to masakra. Zmuszanie dorosłych ludzi do płakania na wizji, do wywlekania jakichś tam emocji. Żenada.
Kto im kazał iść do tego programu. Mają wakacje za darmo i Lucyna nie mając powodzenia jest wsciekla. Mnie irytujeta ich dramcia. Chamska i zlosliwA
On
z wielką przyjemnością oglądam to, jak reagujesz - jesteś tak empatyczna! ❣
Bahahah, masz talent do tych czołóweczek ❤ najfajniejsza papózka na polskim yt😊
Kasię Cichopek i Lucynkę wrzucić do Królowych Przetrwania. Przecież to ma potencjał na rozrywkę dla nas!
O TAKKK
A ja bym chciala Ciebie przytulić bo jesteś super! Rzeczywiście bardzo emocjonalny odcinek, nawet nie przypuszczałam, że mogłabym się wzruszyć oglądając takie programy.
Kocham tą czołówkę ❤😂
Rel
Ta teza, że "ojciec kocha warunkowo, a matka bezwarunkowo" to, z tego co wiem, teza Ericha Fromma. Miałaby bazować na tym, że między matką a dzieckiem relacja jest bardziej biologiczna, a między ojcem a dzieckiem dochodzi bardziej rozum i chłodna kalkulacja. Jak się z tym pierwszy raz zetknęłam w "O sztuce miłości", to byłam w szoku 😮
ja się z tym spotkałam, oglądając dokument o ciężarnych i badaniu poziomu oksytocyny u matki i ojca (tak u mężczyzn też się wytwarza), jest ot tzw. hormon miłości. u kobiet pojawia się już w ciąży, u mężczyzn, którzy po porodzie mają dużą styczność z dzieckiem, przez dotyk, przytulanie, spędzanie czasu, poziom rośnie i jak badano po jakimś czasie od porodu, poziom hormonu miłości u matki i ojca był wyrównany, tłumaczono tak jednak, że jest to warunkowane stycznością dziecka z ojcem, że tylko wtedy ma szanse wytworzyć się ta więź silna, co ma odzwierciedlenie w gospodarce hormonalnej.
Wzrusz totalny! Przytulam wszystkich, którzy tego potrzebują 🥰
Kasia Cichopek się nie nadaje
Ja rozumiem, że ktoś może nie lubi być traktowany jak dziecko, ale atakowanie kogoś za to jest zachowaniem niedojrzałym. A pani Lucyna skoro się nie czuje dobrze w ustawianych sytuacjach, po co poszła do programu TV???
Dramciu, jak ja się cieszę, że dodajesz odcinki z takich programów. Sama bym w życiu czegoś takiego nie włączyła a z Tobą to jakoś tak inaczej, dobrze się bawię 😂 ❤
Dokładnie nie chciałoby mi się tracić czasu ogladac tego np ten z doda albo 40 kontra 20 a tu z komentarzem jakos tak śmiesznie
Cichopek, ale pierdolisz. Ty jesteś taką inspiracją dla wszystkich Polek, że lepiej nie trzeba xD Zadała głupie pytanie i się dziwi, że dostała taką odpowiedź. No kurna obejrzy sobie, to się dowie.
Do Jagi jesteś ordynarną wścieklizna ty do Kasi to jak wół do karety ona jest psychologiem Iwie co robi.ty tylko źle wychowana osoba.
Lucyna jest niemila po prostu, mozna inaczej stawiac swoje granice
można, ale każdy ma swoje, może jej zostały przekroczone, może stało się coś poza kamerami, a może coś lub ktoś ją zirytował. Odezwała się jak się odezwała, a Kasia zamiast udawać coacha powinna jako prowadząca odpowiedzieć w stylu "akcja-reakcja", tylko mądrze, błyskotliwie, riposta jak brzytwa, z humorem i sarkazmem uczyniłaby więcej niż ta wyreżyserowana gadka o niczym z dorosłą kobietą. Poza tym reżyserka z jednego tekstu zrobiła dramę na dobrych kilka minut. Chyba faktycznie będą korzystali z każdej szansy żeby podkręcać całość.
@@asiaz6397 Tylko, że swoim zachowaniem przekroczyła granice Cichopek, która zadbała o nie w sposób prawidłowy> Wyszła z rozmową na temat tego, że poczuła się źle tak potraktowana i o co chodzi. Ewidentnie wyładowuje swoje frustracje i i nieprzepracowane problemy na innych, a potem dziwi się, ze ktoś jej mówi, ze to nie jest w porządku. Odpowiadanie brzytwą tylko by ją utwierdziła, ze może sobie pozwalać na takie zachowanie. To dorośli ludzie, więc niech załatwiają to jak dorośli, a nie jak dzieci, które wzajemnie obrzucają się błotem.
@@viclarkin3056 no tu się nie zgadzam, swoje granice mogła wyznaczyć od razu, a nie pod reżyserkę, udając w rozmowie terapeutkę
@@asiaz6397 I jeszcze bardziej ja ośmieszyć? Takie rzeczy omawia się na osobności, a nie na forum. Re zmowy dyscyplinarne też się robi w gabinecie, a nie na forum.
@@viclarkin3056 sytuacja miała miejsce na forum i tam powinna zostać zakończona z klasa , dystansem, ale jednoznacznie. Rozmowy dyscyplinujące? TO nie korporacja i nie ma tu stosunku podległości ani stosunku służbowego, uczestników wyłącznie ogranicza umowa, którą zawarli, mamy tu do czynienia z dorosłymi ludźmi, a nie przedszkolakami czy uczniami podstawówki, którzy idą na dywanik do Dyrektora.
Nie ogladalam pelnej wersji programu ale po tym co widze to pani Cichopek ma kij w ...Ja bym potraktowala jej teksty jako sarkostyczne zarty..
Oni nie wiedzą że te dzieci ich oglądają? Przecież jak jechali z nimi do programu, to chyba dzieci też miały walizki ze soba? 🙈
Ej właśnie to jest ciekawe!
Pewnie wiedzą, tylko mają zakaz kontaktu i może nie wiedzą, gdzie dokładnie są dzieci i co robią. Swoją drogą musi być to wyreżyserowane, zajęcia w ciągu dnia, wspólne rozmowy, w których biorą udział wszyscy lub większość, spotkania te nierandkowe, bo wtedy drudzy też muszą ślęczeć przed tym ekranem.
Szymon fajny facet, przypunktowal u mnie, dałabym mu szansę na miejscu Moniki
Monika poczuła się za pewnie i cwaniakuje, jeszcze ma ochotę na innych panów, ale tamci panowie się nie interesują nią.
Dla mnie on trochę za bardzo koło niej skacze. Ale mogę tak to odbierać, bo sama nie lubię gdy facet tak mi zagarnia przestrzeń i byłam w takim toksycznym związku gdzie jedną z oznak toksyny było przyklejenie się do mnie totalne. To jest romantyczne tylko w książkach i filmach (choć po moim doświadczeniu nawet w nich mi załącza Red alert).
@@arcoiris_naranja to też prawda, nadskakuje i przez to aż odpycha, widocznie nie jest dla niej 11/10 że to przejdzie
Szczerze to powinni zmienić prowadzącą
Jeeej.lubię oglądać Twoje filmiki. Poczucie humoru oraz spojrzenia na różne tematy mam podobne jak Ty.
Jednak dziś po obejrzeniu tego odcinka przekonałam się, że i wrażliwość mamy podobną.
i choć nie mogę nazwać się twoją fanką bo nie te czasy
(mam swoje lata i nie patrzę już na YT w naiwny sposób)
To poczułam, że jesteś osobą którą chciałbym poznać prywatnie bo wydajesz mi się bardzo spoko.
Pozdrawiam
Bardzo mi miło! Pozdrawiam cieplutko 🥹💚
sory, ale malo mnie interesuje co ma do powiedzenia narcystyczna matka, ktora uwaza sie za boginie. z relacji tego syna od razu mozna wylapac, ze bylo zle
O Ani mówisz?
o kim mowa?
@@niewiem925 Chodzi o Piotrka i jego syna
Jeżeli mówisz o Ani, to trochę się zgadzam. Też mi zalatuje narcystyczną matką. Ale czy ja wiem, czy jest aż tak zła?
Chyba pomyliłam imiona uczestniczek. Chodzi mi o panią, która wychowała syna na takiego jakiego chciała. Od początku czuję przy niej czerwone alerty.
Jak ja się cieszę, że Cię znalazłam na YouTubie :) Nie wyobrażam sobie obejrzeć tych programów bez Twojego komentarza ❤Podczas dzisiejszego oglądania też się kilka razy wzruszyłam 😢😢
Bardzo mi miło. Tulę 🥹💚💚
Już nie mogłam się doczekać. Olej Top Model
Byłam kilka razy na speed datingu. Generalnie zabawne doświadczenie. Na początku człowiek jest trochę spięty, że nie będzie miał o czym z tymi ludźmi rozmawiać, ale zazwyczaj naprawdę lecą te rozmowy fajnie. Niestety to się dzieje tak szybko, że później trochę mi się ci faceci mylili 😅 niby ma się kartkę, żeby robić notatki, ale trochę nie ma na to czasu. Raz przy dwóch facetach nie zdążyłam nic zapisać i po wszystkich tych „randkach” totalnie nie mogłam sobie ich przypomnieć, kim byli, co mówili… Ogólnie partnera sobie tam nie znalazłam, ale mnie jest chyba lepiej samej. ;) Ogólnie jak ktoś się zastanawia to polecam chociaż raz spróbować :)
Dzięki za podzielenie się doświadczeniem!
Dziękuję, że to napisałaś. Już wiem, przy moim rozkojarzeniu i wolnym reagowaniu zmarnowałabym tylko czas. Może są szybkie randki z nieco dłuższym czasem na rozmowy? Ile Ty na nie miałaś?
@@arcoiris_naranja zazwyczaj to jet 5 minut, czasem 7. Nie słyszałam, żeby były takie z czasem dłuższym niż 7, ale może gdzieś są. I to trochę zależy ile osób przyjdzie, jak jest mniejsza grupa to rozmowa jest dłuższa. Ale nie ma za bardzo przerw pomiędzy, więc skończysz jedną rozmowę, jest dzwonek i siada przed Tobą kolejny mężczyzną. Więc często brakuje tego czasu na zanotowanie czegoś o tej osobie, która właśnie odeszła. Może inni radzą sobie z tym lepiej niż ja ;) starałam się coś hasłowo zapisać, typu "Kraków, informatyk" albo "zielona bluza, zabawny", niestety czasem w emocjach o tym zapominałam, a później miałam problem sobie przypomnieć po samym imieniu. Ale uznawałam, że skoro nie zapamiętałam gościa to może tak miało być. Jak ktoś mi się bardziej spodobał to od razu pisałam TAK przy imieniu ;) i odwrotnie, jak ktoś bardzo mi nie odpowiadał to od razu duże NIE. :)
O, to faktycznie bardzo mało czasu. Myślałam, że to 10-15 minut. Nie wiem czy coś by mi kliknęło po 7 minutach. Chyba tylko pociąg fizyczny zdążyłabym odczuć.
Tak uwielbiam tą serię, że to jest szok ❤😅 Najlepiej było by gdybyś zrobiła taką serię paru odcinków bo jak się kończy ti az mi przykro 😅😅😅 sooo much fun 🎉🎉😂😂❤❤
Ania taka królowa lodu
a mi się wydaje, że Lucyna jest po prostu zbyt inteligentną babką na ten program 💁♀
Super, że ta seria wróciła. Moja ulubiona na tym kanale 😊😊😊
czy mozemy docenić to że w 40 kontra 20 nie było żadnego prowadzącego ktory nie robi nic oprocz przeszkadzania?
Wow! Ale nieprofesjonalne! To nie prowadzaca powinna miec takie rozmowy z uczestniczka przed kamerami. Ktos z produkcji powinnien z nia pogadac za kamerami o co chodzi, przypomniec jej o czym jest ten program, zapytac czy wszystko ok i czy czegos potrzebuje, a prowadzaca ja konfrontuje i robi drame o sobie? I nie ma zadnego skryptu na to tylko emocje ja ponasza na srodku trawnika "to juz nie pierwszy raz tak do mnie mowisz" what the....Team Lucyna! ;)
Przecież o to chodzi w tego typu programach, żeby kręcić dymy. Jakieś szukanie miłości to tylko pretekst.
Rozumiem, że "produkcja", ale Kasia, to taki toksyk... Zdziwilabym sie, gdyby Lucynka "chciala z nia rozmawiać". 😅
Powiem szczerze, że coraz trudniej się to ogląda , gdy widzisz jak rodzice rzucają jakimiś naprawdę traumatycznymi historiami, a ich dorosłe dzieci muszą tego słuchać wiedząc, że miliony widzów też się dowiedzą. Jest to jakiś kolejny poziom zawstydzenia młodszych uczestników. Jest w tym coś problematycznego etycznie. Nie wiem, czy chce oglądać dalej 😬. Mam wrażenie że dzieci są tam jedynie po to, by oglądać co odwala ich rodzice i się tym martwić, bo mało z ich strony decyzyjności względem starszej ekipy.
Dlatego bardzo się cieszę, że te dzieci są pełnoletnie. Nie wiele to im pomaga, ale przynajmniej nie jest to kolejny program kosztem nieletnich. Lektura „Trzyletni Antoś kontra Superniania” bardzo otwiera oczy jak są łamane prawa dziecka w tv i polscy Rzecznicy Praw Dziecka, mimo licznych skarg, zazwyczaj nic z tym nie robili. Smutne bardzo 😢
zgadzam się i napisałam niżej podobny komentarz, te dzieci przeżywają tam upokorzenie, ja wiem że ci rodzice tego świadomie nie robią, zapominają się, ale robi się ciężki klimat. Niewinne rozmowy przeradzają się czasami w ciężkie wyznania, np jak Monika powiedziała jaką chorobę ma jej syn i wszystkie oczy na niego.
@@fantasiazplatkami upokorzenie. Dokładnie tak. Zabrakło mi tego słowa. Twój komentarz niżej też w punkt 🙌.
@@jg4624 plus pewnie dzieci zadają sobie pytanie czemu mama/tata mówi to temu człowiekowi którego zna 3 dni a nie powiedziała nigdy mnie?? Ja bym tak czuła.
Miałem napisać jakiś śmieszny komentarz ale po tej końcówce mi się odechciało.
Cieszę się że udało ci się wrzucić odcinek
Współczuję przyszlej partnerce syna Moniki. Mama bedzie chciala z nim spędzać każde urodziny xD
Ale ta Lucyna mi poprawila humor. Ale ma jaja tak dowalic prowadzącej. Hehehehe
Jestem w szoku, jakie tam padają wyznania… Ale jednocześnie myślę sobie, że to wielu ludziom może w jakiś sposób pomóc, bo zobaczą, że nie tylko oni mają takie doświadczenia. Ja tylko żałuję, że na planie (z tego co wiemy) nie ma żadnego psychologa i psychoterapeuty EDIT: Skończyłem to pisać, a tu szok!!! No jestem zaskoczony tak samo jak Ty!
Cichopkowa jest tak słodka, że trzeba ją oglądać z insuliną.
Dawno nie obejrzalam nic tak dobrego jak ten odcinek😅
Jaki wzruszający, piękny odcinek ❤️❤️ aż sama miałam łzy w oczach
Naprawdę śliczny wzruszający odcinek
Krzysztof źle się tam czuje, te kobiety na niego nie lecą, a wmawiają mu że powinien je komplementować, ciekawe po co.
te rady może wdrożyć w życie również po programie, nawet jeśli finalnie nie wyjdzie z tego programu w związku :)
@@mskopysc tak, ale nie tutaj skoro żadna go nie wybiera, wręcz go unikają do romansu a się ślinią za Piotrem
@@fantasiazplatkami przeczytaj raz jeszcze mój komentarz
@@mskopysc rozumiem Twój komentarz, ale nadal uważam, że panie z programu go "gaslightują" . Żadna go nie wybrała na randkę w 1 odcinku , nie interesują się nim, są dla niego wręcz gabarytowo za duże , taka prawda, bo on drobny facet, ale np. Ania mu wmawia , że to kwestia tego , że może mógłby iść z innymi na randkę bo był tylko z nią. NIE i jeszcze raz NIE.
Dobra kurde od czego zacząć, bo jest co komentować :D
Kasia zrobiła tu coś co w moich oczach jest podręcznikowym przykładem coachingowego pierdololo xd. Czyli ' mam do Ciebie problem ale nie mogę wyjść na niedobrą przed kamerą, więc odwrócę kota ogonem i powiem że chcę Ci pomóc, i jeszcze dodam że jesteś inspiracją dla widzów żebyś poczuła się tym przytłoczona a ja wyszła na taką co dodaje Ci skrzydeł'
Dalej, Donata. Jak druzgocąca ta wiadomość by nie była, to z tego co zrozumiałam to nie była jej opinia, a byłego partnera. Więc nie mówi to nic o tym czy Donata chciała tej córki czy nie, być może ona chciała. Nie mniej mam nadzieję że przeprosi ją za ujawnienie tego w taki sposób i przepracują to razem
Jeśli chodzi o Monikę to wydaje mi się że miała na myśli terapię grupową właśnie, że nie chce mówić o swoich trudach na forum, a już tym bardziej przed kamerą. Ale jeśli ma problemy z zaufaniem to też nic dziwnego że nie czuje opowiadania o swoim życiu obcej osobie. Jeszcze inny scenariusz może być taki, że podobnie jak ja trafiła na słabego specjalistę i dlatego się zraziła
A podsumowując całość, ta seria to jest miód na serduszko, jest tak wholesome, tak ciepła i kochana
🥹🥹🥹💚💚💚💚
Też tak zrozumiałam, że to był tekst jej męża. Nie wiadomo, na jakich zasadach doszło do poczęcia, czy Donata została jakoś przymuszona do tej drugiej ciąży czy nie, ale ewidentnie to facetowi chodziło, że teraz: „hehe, z małym dzieckiem nikt inny cię nie zechce, wygrałem, już ode mnie nie odejdziesz, a jeśli nawet to zostaniesz sama”. Obrzydliwy gość. I smutne, że jej córka musiała tego się dowiadywać w taki sposób i w ogóle.
27:45 Możliwe, że Monika nie lubi takich spotkań, bo bardzo jej się kojarzą z meetingiem AA
Możliwe!
Wtf Kasia Cichopek.
Zgadzam sie z Lucyna 100%
DOBRA - ❤ ja tak poloffciałam to TWOJE intro, że cofnęłam i wysłuchałam drugi raz, MUSIAŁAM 😄❤️👌🏻👍🏻❤️
A ja nadal uważam że Cichopek nie pasuije mi na prowadzącą ❗️
Po co w ogóle tam prowadząca? Ta psycholożka zrobiła dla programu więcej niż prowadząca przez wszystkie te i pewnie przyszłe odcinki. Wolałabym, by mieli co odcinek taką sesję grupową i zadania od dzieci.
Jestem pozytywnie zaskoczona tym programem
Dramcia, napatrzec sie na ciebie nie moge! Te oczy, wlosy, szczuple ręce z dlugimi palcami 🎉- wyglądasz zjawiskowo.
Doczekałem się 😌
26:15 miałaś na myśli "ciepłe kluchy" na określenie Krzysztofa.
Logo tego programu (tym bardziej z tym lasem w tle) daje mi mocny vibe ,,Zmierzchu" xD
27:43 co do terapii to co innego jest terapia sam na sam z terapeutą a co innego w takim kręgu
Ja bym powiedziała, że co innego, jak pół Polski patrzy. Indywidualna i grupowa to normalne formy psychoterapii.
Nareszcie, wyczekane
Byłem ostatnio w Krakowie i..
Spoiler ⚠️⚠️ :
WIDZIAŁEM KRZYSTOFA (tego starszego no sorki) I ANIE STAWIAM ZE TO BYLI ONI I NIE MOGŁEM UWIERZYĆ
Lucyna jest mega cringem dla mnie przez swoje złośliwości, które jak ktoś ogląda całe odcinki to tam są na porządku dziennym, bo wygląda na to że jest po prostu zazdrosna i zła że nie ma atencji, a Kasia Cichopek (choć faktycznie jest wkurzająca) działa na nią jak płachta na byka i przez to Lucyna nie za bardzo wzbudza sympatię jako uczestniczka. A Ania XD te teksty o synu jako jej psychologu yyy, brakowało jeszcze tylko wniosku że to jej najlepszy przyjaciel żeby było bardziej toxic
Łuhuuuuu, Polsat 0 Dramcia 1!
Oj są rodzice, którzy potrafią powiedzieć po latach, że nigdy nie chcieli mieć rodziny własnym dzieciom. Po czym zakładają nowe szczęśliwe rodziny. Z własnej historii życiowej 😊
Pozdrawiam cieplutko każdego ❤
Chciałam się odnieść do przykładu z koszulką (9:58). Ja bym powiedziała, że mi się nie podoba, ale jeśli się w niej czuje dobrze, to spoko. Z moim partnerem mamy dość odmienne potrzeby i gusta, jeśli chodzi o styl. Nie jest trudnym nauczenie się, że gdy druga osoba mówi "nie podoba mi się" to nie jest koniec świata, a po prostu zwyczajna opinia.
Co tam mecz jak Dramcia film wrzucila :)
Ja totalnie Monikę rozumiem (wsm moja ulubienica od początku). Sama jestem taka Zosia Samosia, ja chce sama się uspokoić, nikt widział że płaczę, a do psychologa aby nie każdy wiedział o moich problemach zwłaszcza w grupie bo bym pomyślała że moje problemy to nic w porównaniu do innych. Ona jest indywidualistką i być może nawet introwertyczką, przez co kiedy chce płakać robi to tak i stara się aby nikt tego nie widział, a jak już widzi to takie ,,nie, wcale nie płakałam" choć w głębi duszy wiesz że chcesz zostać przytulonym no ale dziwnie dla ciebie płakać. Mi samej nie raz było płakać przy tacie, bo najmniejsza rozmowa o mamie czy w drugą stronę prowadzi mnie do łez, i jak tata próbował mnie uspokoić i że więcej nic nie wspomni, to ja chciałam znów się poryczeć bo jestem przyzwyczajona do tego że muszę się uspokoić sama, bo tak na to latami sobie wypracowałam. Kiedy potrzebowałam wsparcia od kogoś to go nie miałam ( w sensie nie online )tylko przytulasa itp. Więc bardzo się z nią utożsamiam, jakieś gotowanie I CO DO OSACZENIA. JA BARDZO ROZUMIEM, bo taka osoba mimo że wpadła w jej oko i serio lubi z nią gadać, to potrzebuje gdzieś wolnej przestrzeni dla siebie i sobie odpocząć trochę od innych. Im bardziej taką osobę napastujesz z każdej strony, tym ona się bardziej oddali od ciebie i będzie zmęczona twoją osobą, lub po prostu wkurzona ( bo ludzie są różni). Więc, total Monikę rozumiem.
Tulę 🥺
😘
Żal tych dzieci, które muszą wysłuchiwać...
a ja kompletnie rozumiem Lucynę, jasne czy ta uwaga była moze nie do konca na miejscu i kąśliwa? tak ale rozumiem o co jej chodizlo i to porownanie z przedszkolem, mam nadzieje ze znajdzie sie ktos dla niej bo widac ze slabo sobie radzi z brakiem atencji ( z durgiej strony kto z nas by to dobre znosil przed kamera) widze twardy ciezki charakter ktory nie widzi swoich wad ale sympatyzuje bo moja mama jest bardzo podobna. kibicuję jej :) i ściskam
owszem, ona się nie ma tam kim zająć,Piotr ją interesuje bez wzajemności
Monika i Szymon to mój największy ship jak na razie, trzymam kciuki❤
Tak samo się wzruszam jak Ty na tym programie 😊 To sa zupelnie inne emocje i sposob ich przekazania, budowanie relacji miedzy ludzmi w dojrzałym wieku, niz w love island i temu podobnych, mam wrażenie że tu emocje sa szczerze i tym ludziom zależy na relacji, nie na lajkach na ig. I dlatego właśnie uwielbiam takie programy, to, czy Rolnik 😊
Bardzo mnie wzrusza szczerość wypowiedzi tych ludzi 🥹💚
Kocham śpiewać z tobą intra ❤
HEAR ME OUT ! Krzysztof wygląda jak Frank z Shameless!!!
Dramcia Ty jesteś sztosem w komentowaniu. Love u! ❤
A ja się nie do końca zgadzam z tym przykładem kłamstwa, ja wolę usłyszeć od mojego partnera "fajna ta koszulka, ale wolę cie w innej". I to dla mnie nie jest problemem, wolę znać szczere zdanie partnera :)
📣📣UWAGA📣📣RARE PRACUJĄCA KASIA CICHOPEK APPEARANCE 📣📣
Droga Dramciu marzę żeby zobaczyć "Drag me out" w twoim wykonaniu, chętnie zrewatchuje to na twoim kanale❤️❤️❤️
O, właśnie byłam ciekawa tego programu, jeszcze nie oglądałam.
@@Baiami26 Program jest świetny, Super prowadząca Mery Spolski, humorystyczna oprawa w opowieści o akceptacji siebie i tego co wokół nas. Mimo że to program telewizyjny to naprawdę przełamuje wiele stereotypów i może czegoś nauczyć także warto obejrzeć
Lucynko brawo gon ta cichopek jakim prawem wypytuje.
Ale fajnie, nowy odcinek ❤ Idealnie na choróbsko, które przykuło mnie do lozka 🤧
Zdrówka ❤️
Bardzo dojrzale i empatycznie się wypowiadasz 🤍 I też się wzruszyłam.
Ogromnie dziękuję za te słowa. 🥹💚
znamy wiek dzieci Krzyśka, mówił o tym w poprzednim odcinku
ten program to moje "Roman Empire" - niby nie chce już patrzeć, ale oglądam coraz więcej xD dzięki Dramcia! 🧡
Jestem totalnie oczarowana Krzysiem po tym odcinku
Piosenka HIT 😂 pozdrawiam