Bardzo się wzruszyłam. Nie znam życia w organizacji, ale słucham Was bo dajecie z siebie tak dużo. Saro, pozdrawiam Cię ciepło. Saro i Edwinie, robicie dobrą robotę!
Super Sara 😊 Bardzo Wam dziękuję za tę rozmowę. Była piękna. Poplakalam się. Nie jestem i nigdy nie byłam w organizacji. Jacpo prostu lubię Was oglądać. I jestem wdzięczna, że ja mam wybór, że nikt mnie do niczego nie zmusza i nie konroluje. Pozdrawiam Was wszystkich- Waszą Trójkę i Wszystkich Ogladajacych. 😊
jestem zachwycony Sarą! Pięknie opowiedziana historia. Trzymam kciuki za rozwój w "nowym świecie", wolnym od kontroli. Apropos słowa nieczynny to miałem takie samo odczucie - nieczynny sklep i toaleta, brawo, że w końcu to gdzieś głośno wybrzmiało :)
Dziękuję Saro za Twoją opowieść. Jestem i zawsze byłam poza ŚJ ale oglądam Światusów ze względów psychologicznych. Interesuje mnie człowiek, jak łatwo się nim manipuluje tak jak teraz to jest na świecie. Pozdrawiam Was wszystkich.❤
Ja podobnie, jak pani oglądan światusy tylko z powodów politologicznych. Widzę w tej sekcie politykę krzywdzenia, znęcania nad wyznawcami. Mam ogromny szacunek dla pani Sary. W głowie się nie mieści jak można było krzywdzićc tak małe dzieci co straciły oboje rodziców ta ciotkka powinna ponieśćc karę. Ci starsi co doprowadzili do samobójstwa tą przyjaciółkę to muszą trafić za to do więzienia.
Oglądam, bo tak wielu pięknych, wrażliwych ludzi można tu spotkać. I pewnie wielu takich jest wśród tych jeszcze nie wybudzonych. Nie jestem i nigdy nie byłam SJ. To straszna sekta a celem są tylko pieniądze, które płyną do wierzchołka organizacyjnej piramidy.
Bardzo wzruszający i prawdziwy materiał. Widziałam wasze w,ruszenie i sama też płakałam. Oglądam wasze nagrania 8 są swietne ale rozmowy o doświadczeniach są bardzo potrzebne i pomocne na pewno dla wielu. Saro jesteś cudowna i wspaniałe że dałaś radę wyjść z tej " dziwnej prawdy"
Wow, ale niesamowity rozmówca. Bardzo wciągająca rozmowa. Chętnie obejrzałabym kolejną rozmowę z dzisiejszym gościem. Życzę Pani wszystkiego najlepszego, niech teraz już będzie tylko lepiej!!
Świetna rozmowa. Świetny rozmówca. Niesamowicie się tego słuchało. I to genialne hasło na końcu "wierzę w Boga, który stworzył ludzi, nie w Boga, którego stworzyli ludzie" ❤ 💯 w punkt! Idealnie oddaje moje emocje w tej materii - wychowałam się w organizacji, ale nie zdecydowałam się na chrzest - między innymi właśnie z tego powodu. Pozdrawiam Was - robicie wielką robotę - i pozdrawiam Sarę 😊
Niesamowita historia, super Sara, że wolność która zawsze parła wTobie, w końcu się przelała i zwyciężyła. Super powiedziałaś o Bogu, który stworzył ludzi, a nie ludzie, którzy stworzyli sobie boga. Ps. Edwin masz bardzo wysoka empatię jak na faceta (przynajmniej ja nie znam wielu).
Bardzo ciekawa ale też przerażająca rozmowa, słuchając tego zaczęłam się zastanawiać co byłoby z moimi dziećmi gdyby nas rodziców zabrakło i przeszedł mnie strach że dziecko może być skazane na kogoś z rodziny kto nie będzie go kochał i mówił że jest najważniejsze na świecie. Dziecko powinno dorastać kochane i codziennie to słyszeć czy wychowuje go rodzic czy ktoś inny. Pani Saro wiele Pani przeszła wraz z siostrą, jest Pani bardzo mądrą ciekawą i widać że dobra osobą, dobrze że macie siebie. Życzę szczęścia 🍀
ale Wy to jesteście ''Światusy''❣alee Ja was szanuje i lubię.Nie byłam nigdy w sekcie ŚJ..Ja to ''z choinki'';)Macie tylko ciekawych gości jednocześnie krusi i wrażliwi/twarde sztuki..Brawo Dla Was Sarcia jesteś taka kochana.kobieca,zaradna. Ty Edwin Szacun za wyrozumiałość.kulturalną i delikatną formę rozmowy z ludzmi którzy przeżyli takie trudy życia ''piekło''.Bardzo dziękuje że działacie w tym temacie ..uratujecie jeszcze wielu ludzi..
Jestem z Ciebie siostrzyczko bardzo dumna. Wiem ile przeszłaś,jesteś silną kobietą i dziękuję Ci że opowiedziałaś swoją historię. Prawda zawsze się obroni🤍❤️
Sara, jest nas więcej w Wiedniu. Pozdrawiam i do zobaczenia. Znamy się i przy okazji spotkamy się. Twoja historia jest w czołówce najmocniejszych opowiedzianych na kanałach o exświadkach. A w polskich zborach w Wiedniu hipokryzja i kolesiostwo jest zwyczajnie chlebem powszednim. Trzymaj się i rób swoje. Dzięki Tobie i innym obudzonym uszczuplimy szeregi orga, a zostanie tylko beton!
Bardzo poruszająca historia! Współczuję Sarze całego bólu, jakiego przydało jej życie w tej organizacji. Samobójstwo przyjaciółki, która nie byłaby w stanie udźwignąć napiętnowania. Bo w tej organizacji jest się napiętnowanym, potępionym. Znam to z doświadczenia. Byłam traktowana tam przez całe lata, jak piąte koło u wozu, chociaż byłmam czynnym głosicielem. Ale takiej miłości jak w zborze, to nie ma nigdzie! Byłam też dręczona przez inną siostrę, która uprawiała na mnie stalkning i mobbing przez kilka lat. A starsi nic. Musiałam się tłumaczyć przed nimi, czy to błoto, jakim zarzuciła mnie w smsach jest prawdą. Wtedy zdecydowałam, że żadnych więcej rozmów ze starszymi. Pełno takichbprzykrych historii w internecie. To jest organizacja kierowana przez psychopatów i może samego diabła.
Niesamowity odcinek. Wielkie dzieki dla Sary za podzielenie się bardzo trudnym doswiadczeniem. Jesteś niesamowita dziewczyno. Cudownie patrzeć na tak szczęśliwą osobę, która sama o to szczescie zawalczyła. Wszystkiego co najpiekniejsze w światusowym życiu 😉
No wilasnie, wlasnie Sara jest z Wiednia. pamietam jak bylysmy razem na gloszeniu i jeszcze kilka innych mam wspomnien z Sara. Dobrze ze opuscilas ta KOCHAJACA sie i pomagajaca sobie wzajemnie zaklamana sekte. pamietam Saro u ktorej siostry mieszkalas a ktora cie wyrzucila a takze moment gdy mieszkanie samodzielne dostalas i pare rzeczy potrzebowalas i z kim w polskim zborze sie przyjaznilas. pozdrawiam wszystkich bardzo seredcznie z Wiednia.
Cześć Sara! To jeden z najlepszych dni w moim życiu! Jestem od 5 lat poza org i cały czas zamartwiałam się. Nigdy co prawda nie doprowadziłam nikogo do chrztu ale... Wiem, że kilka osób z którymi chwilowo studiowałam (zastępczo) zostało później sj. Na przykład ty i twoja siostra D. To ja byłam tą pionierką. I bardzo mi teraz głupio, że tak mąciłam ludziom w głowach. Przepraszam wszystkich. Wiem, że sama przechodziłam codzienne pranie mózgu ale mimo wszystko poczucie winy jest. Ogromnie się cieszę że się wybudziłaś!
Bardzo mocna historia, chciałabym żeby więcej osób nie mających zbyt dużego pojęcia o świadkach (poza tym że chodzą po domach) posłuchało chociaż jednej takiej rozmowy Brawa dla Was i przytulas dla Sary 😊
Nigdy nie byłam w SJ ani nikt w mojej rodzinie. Kiedyś przypadkiem trafiłam na Wasz kanał i zainteresowałam się jak to wygląda. Nie dlatego że mnie ciągnęło do SJ tylko, że lubię więcej zrozumieć bo oprócz haseł “kocia wiara” to nigdy nic innego w moim środowisku nie słyszałam. Przyznam szczerze że przeraziło mnie to jak to naprawdę wygląda. Bardzo współczuję tym, którzy są w tej organizacji - sekcie, tracą tam samych siebie, rodziny, przyjaciół 😔 Robicie niesamowitą pracę, uświadamiając innych, nawet takich jak ja, którzy nie mają w tym temacie żadnego doświadczenia czy wiedzy. Ale również dajecie ogromne wsparcie, wiedzę i otwieracie oczy tym którzy tam wciąż są uwikłani. Nie da się uratować wszystkich, ale jeśli chociaż jedna osoba, dzięki waszej pracy, uwolni się spod wpływów organizacji to znaczy że warto! Trzymajcie się i dalej twórzcie 😊
Jestem bardzo szczęśliwa, że nie dałam się namówić Świadkom, ake chętnie z rozmawiam , jesli mnie zaczepiają, no ksm wiarę w Boga i też im opowiadam , co Bóg mi dał w życiu co jest skarbem w sercu każdego , yo miłość bezwarunkowa i nikt nie jest dać nam , tylko Jezus Chrystus.Zycze wiary , która niesie miłość drugiemu.🥰❤️
@@jolantawronkajak sama piszesz miłość jest bezwarunkowa, a bóg/jezus/kosciol… stawia dużo warunków swoim wyznawcom. Żadna matka ani babka, ojciec czy narzeczony nie mówi ci: będziesz przeze mnie kochana, jeśli będziesz posłuszna mi, jeśli na kolanach będziesz prosić o moją łaskę, jeśli uczynisz to czy tamto w imię moje… to są warunki! Jeśli w życiu spotykasz ludzi, których atencja zależy od warunków to wiesz, że są toksyczni/psychpaci/manipulanci i zmykasz, odsuwasz się, urywasz znajomość. A w Boga stawiającego warunki wierzysz? kochasz? Uzależniasz swoje szczęście? I życie wieczne? Absurd. Więc nie mów tu o miłości Boga, która jest niby bezwarunkowa, bo to brednie i slogany, którymi jesteśmy mamieni od urodzenia niemal.
Piękna rozmowa z cudowną Sarą która świadomie wybrała wolność życia. ♡ Niech Ci się Sara darzy w życiu a ten MĄŻ na którego czekasz będzie plastrem na rany które razem wygoicie bez skazy 🤗😘
Oby jak najwięcej osób budziło się z tego letargu w tej organizacji która niszczy rodziny i doprowadza nawet do tego że są osoby które podejmują decyzję żeby targać się na swoje życie.
Właśnie odwrotnie. Oby więcej osób obudziło się z letargu światusów i wstąpiło do naszej organizacji. Tylko Świadkowie Jehowy są prawdą i mogą załatwić telefonicznie z Szatanem, żeby dał nam spokój. Tak właśnie mnie to załatwiono za jedyne 1000$ - a to chyba nie jest aż tak dużo?
Oglądam Was często. Wywiad z Sarą petarda. Wspomnienia wracają. Byłam urodzoną ŚJ, 30 lat już poza organizacją. Ale nie da się usunąć na trwale tego, co przez 18 lat było wpajane... Tak bardzo współczuję ludziom, że nie dopuszczają wątpliwości, że nie chcą widzieć tego co się dzieje, manipulacje, pranie mózgu i trwają w tej chorej społeczności.
Wspaniała kobieta, wspaniały odcinek...Wzruszająca historia...Też miałam 20 lat przyjmując chrzest i też miałam nadzieję na spotkanie mamy w raju. 😢Dziękuję z całego ❤obu Sarom i Edwinowi oczywiście..
Wchodźcie przez ciasna bramę.... Tą bramą jest połączenie z cialem-odczucia z ciała,serce i umysłu i wejście w połączenie z Chrystusem i poczujemy w ciele przemianę jaka pokazał Jezus gdy przemienił się na górze w świetlista istota i my mamy do tego dążyć możemy poczuć lub usłyszeć swoją intuicję to teraz jest ten czas przemiany i.
Super Sara, lepiej późno niż wcale. Życzę Ci samych sukcesów. Słucham Wasz kanał, bo nie mogę sobie wybaczyć, że ta sekta wchłonęła moich synów. Mam z nimi dobry kontakt. Ale żal że istnieje taka organizacja niszcząca osobowości ludzi, prowadzi do bezsilności. Serdecznie pozdrawiam prowadzących kanał.
Słuchając tej rozmowy nie da się nie płakać … Pani Saro jest Pani wspaniałą, mądrą, młodą kobietą, która przeżyła ogromną tragedię. Życzę Pani siły, radości i tego, aby była Pani szczęśliwą kobietą. ❤️
Bardzo ciekawa rozmowa, bardzo wartościowa rozmówczyni. Nie potrafię wyobrazić sobie dramatu utraty obojga rodziców w dzieciństwie. Mam 49 lat. Moja matka zmarła w ubiegłym roku, a ja nadal jestem w totalnej rozsypce. Mój dramat to nic w porównaniu z dramatem Sary.
utrata bliskiej osoby jest zawsze niesamowicie bolesna, nieważne ile ma się lat. Ja mam 23 lata, 2 lata temu straciłam moją babcię - nigdy się po tym nie pozbierałam. Przesyłam dużo ciepła i mam nadzieję, że jest Pani dla siebie łaskawa i wyrozumiała w żałobie
Nie byłam nigdy sj, jestem katoliczką, sj kojarzę tylko z momentów gdy podchodzili pod nasz dom, by głosić. Poznałam Wasz kanał, od czasu do czasu słucham odcinków, jestem bardzo poruszona tym jak działa sekta, jak bardzo wnika w życie, intymnie na każdym, dosłownie każdym jego poziomie. Właśnie to sprawia że tak trudno odejść z tego środowiska. Nie wiem jaką wizję miał ktoś kto zainicjował powstanie tego ruchu, ale, choć można w to nie wierzyć, to dowód na to że zły duch działa i nie chce dla nas, dzieci Bożych, dobra. Sara jesteś niesamowita - bystra, silna i odważna. Tą siłę daje Bóg. Wierzę że codzienne obcowanie z Biblią dodawało Ci światła, mądrości i miłości do samej siebie. Życzę Ci pięknego życia! Sara i Edwin, gratuluję pięknej miłości i podjęcia inicjatywy stworzenia takiego kanału. Na prawdę...Wy ratujecie ludzi :) Będziecie ratować i to będzie trwało, bo w internecie - w tym wypadku na szczęście - nic nie ginie. Kościół katolicki przeżywa oczyszczenie. Nadużycia wypływają na wierzch. Są organizacje i ruchy ludzi w Kościele którzy chcą działać i czynić Kościół prawdziwym, nakierunkowanym na cel, czyli Boga. Piszę o tym, ponieważ Wasza rola też jest podobna, a jest nią odkrywanie prawdy. Kończąc tę przydługą wiadomość życzę Wam nadziei i miłości. Pozdrawiam z Łodzi :)
Saro, bardzo Tobie współczuję! Zmuszanie dzieci, do tłumienia tak silnych emocji 😥 Straciłam siostrę w tragiczny sposób. I, to było niedawno. Nie tłumią we mnie przeżywania żałoby. Inaczej, można się wewnętrznie udusic
2 месяца назад+17
Cudowna osoba. To bardzo ważny wywiad pełen emocji. Wirtualnie utulam
Saro, Edwilnie, ten ''dar zmuszania ludzi do placzu'' nazywa sie dawaniem poczucia bezpieczenstwa. Bardzo podziwiam w Was to, jak bardzo empatyczni jestescie.
@lafemmerompu9418 Podzielę się tym, do czego doszłam .... Cokolwiek przeżywasz, nie jest błahe. Nikt inny nie przeżyje Twego życia, więc i radości i smutki. Sary ciotka, zmierzyła i zważyła jej trudności. Nie pozwoliła przeżyć utraty rodziców.
Niesamowita i wzruszająca historia , ciekawe jakie Saro masz teraz relacje z rodzoną siostrą ale jeśli o tym nie mówisz to przypuszczam że tkwi w orgu ❤❤❤
Wow, co za odcinek! Wbił mnie w fotel 😮😮😮 Szacun dla Ciebie dziewczyno, jestem z Tobą sercem całym i dziękuję, że nam o tym odpowiedziałaś 🤍 Dużo dobrego Ci życzę Saro! 🫂
Bardzo piękne spotkanie. Super fragment o krzyżu, codziennie potrzebny jest wysiłek, branie zwykłego nawet życia i obowiązków na swoje barki, żeby popychać je do przodu. Nie znaczy to, że nie ma na tej drodze przystanków, doświadczeń, odpoczynków. Niektórzy są nawet męczennikami. Jednak jako katolik wierzę, że i to jest na boski sposób racjonalne. Pozdrowienia dla wszystkich ❤
Ja miałam 6 lat podczas powodzi stulecia i gdy moja mama pielęgniarka nie wróciła z pracy, bo wszystko było już zalane i nie miała jak (nic jej się nie stało) to swój strach pamiętam do dziś. Dzieci pamiętają traumatyczne wydarzenia
Odcinek jak u Hitchcocka, zaczęło się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie jeszcze bardziej rosło... Świetny wywiad, choć jeszcze nie sporo mi zostało do końca. Poza tym muszę to powiedzieć - jaki wygodny fotel dla gościa!! Mnie na niego nie stać, ale raz siedziałam w sklepie. Wow. To się nazywa gościna 👍🏻 I jeszcze kontrast z Waszymi stołkami, takimi zwykłymi. Chociaż nie przeszkadzałoby mi, jakbyście sami też na takich siedzieli, ale ten kontrast podkreśla to szczególne zaopiekowanie się gościem. Super 👍🏻
Niesamowite, że miałem podobnie tak jak mówi Sara w 38:45 wewnętrzny głos, który mówi że coś jest nie tak. Ignorowałem go przez dłuższy czas ale w końcu go posłuchałem i na szczęście Świadkiem nie zostałem.
Sama słyszę głosy jak mogę pamiętać rzeczy które się wydarzyły jak miałam 18 miesięcy czy 5lat... To chyba kwestia traumy bo to pamiętamy najlepiej 😢 współczuję takich przeżyć, tule i wspieram bo to zawsze jest trudne ❤ 🫂 🤗
Zabawne jest to, że jak chodzą po domach, żeby sprzedawać swoją religię, to mówią: "my nic nie narzucamy, my tylko skłaniamy do myślenia i SAMODZIELNEGO wyciągania wniosków." (Serio, taką dyskusję miałam z jedną panią) Ale jak już do nich przystąpisz, to ci powiedzą: "ty samemu nie myśl, słuchaj starszych" :P
@@aurorae666ja pamietam jak jeszxze nosilam pampersa I w nocy szlam do nicnika, rozpinalam pampersa i sikalam do nocnika. Spalam wtedy z mama w lozku, miala glowe przykryta koldra I dlugo sie zastanawialam ktory koniec to stopy a ktory glowa bo nie chcialam jej przejsc po glowie, mialam wtedy ok 1.5 roku 😅
piękne Sary pozdrawiam i przytulam obie plakalam słuchając pozdro również dla Edwina dzięki za wasze wszystkie programy były świadek Ania Niemcy Frankfurt am main ❤❤❤❤❤❤
Bardzo ciekawa i zarazem bardzo smutna historia, poplakalam sie juz na poczatku. Mimo, ze sama bylam w organizacji to za kazdym razem sluchajac opowiesci gosci doznaje szoku.... Silna jestes Saro, bardzo silna i madra. Pozdrawiam i zycze wiele szczescia🍀 Ja mialam porownanie jak to jest w zborze polskim i szwedzkim. Jesli chodzi np. o wyszukiwanie Polakow w Szwecji to jest to bardzo proste, poniewaz tu wszystkie adresy sa jawne i jesli chce sprawdzic gdzie na okreslonym terenie mieszkaja to wpisuje np. dana ulice i wyskakuje mi lista kazdego domu wraz z nazwiskami ludzi w nim mieszkajacych lub poszczegolnych blokow z nazwiskami w kazdym mieszkaniu. Dodatkowo znajduje sie tez dokaldna data urodzenia osob, stan cywilny, nr telefonu, marka i nr rejestracyjny auta i wiele innych informacji, a jesli sie chce wiedziec ile zarabia dana osoba i czy byla karana i za co to wtedy wystarczy zaplacic 99 sek czyli jakies 40 zlotych i wciagu kilku minut wie sie wszystko.... to tak w ramach ciekawostki pisze :). Byli u mnie Swiadkowie jakies 3 lata temu, ja od razu zaznaczylam, ze bylam w organizacji i z niej odeszlam, tak wiec mysle ze nigdy sie juz u mnie nie zjawia. Sara i Edwin jak zwykle pieknie prowadzicie rozmowe z waszym gosciem! Dzieki 🌷
@@dorotabarbowska2184 Szweja to specyficzny kraj, niby RODO obowiazuje, a i tak wszystkie dane kazdej osoby sa udostepnione w necie, nawet numer personalny, a i ostatnio tez widzialam, ze sa widoczne zwierzeta domowe i ich imiona haha. Oprocz tego jest dokladna data wprowadzenia sie do danego domu czy mieszkania i poprzedni adres zamieszkania. A i jesli ktos sie wprowadzil do kogos pozniej to tez jest dokladnie kiedy i gdzie ta osoba wczesniej mieszkala.Jest wiele takich stron ze wszystkimi danymi nie tylko jedna.
@@katarzynamariamuszynska2811 tak, az takie informacje mozna miec w ciagu doslownie kilku minut. Mieszkam w Szwecji 25 lat, a SJ bylam od 2003 do 2006.
To jest niesamowite, jak tym ludziom udaje siw manipulacja innymi. Aż niewiarygodne. Szczerze współczuję tym wszystkim ludziom. Z drugiej strony jestem pełna podziwu, że można być tak gorliwie wierzącą osobą.
kolejna bardzo ciekawa rozmowa, nie można oderwać się od komputera, coraz bardziej czeka się na kolejne odcinki z waszymi gośćmi, przychodzili do nas do domu przez wiele lat śj ale nie daliśmy się w to wciągnąć, byłem kilka razy na zebraniach nagrywałem ich pieśni, byłem również na pamiątce, nagrywam ich również na stojakach, czasem ze mną rozmawiają, czasem nic nie mówią, a czasem od razu zwijają wózek i odchodzą, jak powinno się z nimi rozmawiać czy są jakieś reguły bo nie wiem, pozdrawiam obydwie Sary i Edwina, jak również wasze rodziny, czekając na rozmowy z nimi bo również są bardzo ciekawe, chociaż czasem tragiczne niestety, i powodzenia w waszej misji jaką robicie , bo tak to trzeba nazwać
Ja Katoliczka, obecnie bardziej dla tradycji. W Boga przedstawionego w biblii już nie wierzę choć byłam gorliwa. Na Msze czasem chodzę jedynie dla atmosfery, zamykam oczy i jest mi wtedy dobrze. Wierzę w COŚ. Jakąś energię, siłę. Wierzę, że zmarli pod inną postacią gdzieś są. Przyszedł czas, że chciałam poznać ŚJ (odwiedzali nas, zapraszali). Intrygowali mnie, ten spokój, kultura, ton wypowiedzi. Przed spotkaniem chciałam jednak się przygotować, aby nie wyjść na kompletnego głupka. Czytałam, drążyłam i trafiłam do Was. Jestem tu od początku kanału. Dziękuję, za to, że jesteście, za nieocenioną wiedzę. Gdyby nie Wy, popłynęłabym pewnie. Dzięki Wam zdarza mi się kogoś uświadomić, przestrzec czy pozbawić hejterskiego podejścia do rzeszy zmanipulowanych ludzi. Inaczej też już rozmawiam ze ŚJ. W sercu współczuję im, choć nie mówię im tego rzecz jasna. Saro, Edwinie darzę Was ciepłym uczuciem. Saro-gospodyni, uwielbiamTwoje poczucie humoru. Saro-gościu, zrobiłaś na mnie ogromne wrażenie, chciałabym Cię poznać (gospodarzy również oczywiście), choć to pewnie nie jest możliwe. Trzymajcie się wszyscy. Ściskam.
Hej Sara, też straciłam Rodziców w dzieciństwie. Poczucie osamotnienia, pustki jest niewyobrażalne. Mimo, że minęło już wiele lat również nie potrafię wspominać tamtych wydarzeń spokojnie. Reaguję jak Ty. Również miałam myśli, że może Mama żyje, wypatrywałam Jej na ulicy w twarzach przechodzących kobiet. Gdybyś nie pamietała Rodziców nie byłoby tak olbrzymiej traumy i żalu. Mój brat miał wtedy 4 lata i twierdzi, że pamięta Rodziców, ale myślę, że nie ma aż takiej dziury w duszy. Myślę, że dlatego, że ma mniej wspomnień. Od śmierci Rodziców, ponad 20 lat, nie byłam na żadnym pogrzebie, nawet bliskich osób. Nie jestem do tego zdolna.
Saro i Edwinie - Gospodarze - dziękuję, że podejmujecie tak trudne tematy i za Wasze serce. Saro z Wiednia - ogrom słów szacunku, podziwu, współczucia, zrozumienia dla Ciebie, za odwagę, za spotkanie i opowieść... Rzadko mnie coś tak głęboko dotyka - bycie Niewidzialnym jako Ex - trochę uodparnia. Ale wobec Ciebie Saro z Wiednia - nie wiedziałem, że mogę tyle poczuć, gdy Cię słuchałem. Obudziłaś wiele uśpionych wspomnień i emocji, gdy sam byłem w Org. Nie poczuje Twego bólu, żalu, złości, czy innych emocji, ale wiele z tego jest mi bliższych niż można wyrazić. Wierzę, że jest taki czas, kiedy będziesz każdego ranka budzić się szczęśliwa i spełniona. Ubolewam, iż nie mogę Cię zapytać o inne kwestie, które mi się nasunęły podczas słuchania Ciebie czy skonfrontować z moimi doświadczeniami z czasów SJ. Nie miałaś lekko, ale w pewnym stopniu wygrałaś, postawiłaś na siebie i wolność, pozostając z wiarą. A to jest bezcenne i chyba tym jest wyzwolenie. Ileż bym dał, by móc z Tobą porozmawiać... Saro z Wiednia - czapki z głów!! 👍🏻💪🏻👏🏻🙏🏻🤗
świetny wywiad, a kanał Światusy z odcinka na odcinek jest na coraz lepszym poziomie, gratulacje i uściski :)
Bardzo ciekawy i emocjonalny wywiad. Każdy człowiek ma swoją historię a mianownik wspólny. Wszystkiego dobrego dla Sary i dla was
Bardzo się wzruszyłam. Nie znam życia w organizacji, ale słucham Was bo dajecie z siebie tak dużo. Saro, pozdrawiam Cię ciepło. Saro i Edwinie, robicie dobrą robotę!
Po takich przeżyciach, stać się tak piękną osobą, to jest naprawdę sztuka ❤ Wspaniała kobieta.
Zgadzam się .. często osoby najbardziej doświadczone przez życie są najbardziej wartościowe
Super Sara 😊 Bardzo Wam dziękuję za tę rozmowę. Była piękna. Poplakalam się. Nie jestem i nigdy nie byłam w organizacji. Jacpo prostu lubię Was oglądać. I jestem wdzięczna, że ja mam wybór, że nikt mnie do niczego nie zmusza i nie konroluje. Pozdrawiam Was wszystkich- Waszą Trójkę i Wszystkich Ogladajacych. 😊
jestem zachwycony Sarą! Pięknie opowiedziana historia. Trzymam kciuki za rozwój w "nowym świecie", wolnym od kontroli. Apropos słowa nieczynny to miałem takie samo odczucie - nieczynny sklep i toaleta, brawo, że w końcu to gdzieś głośno wybrzmiało :)
Ogromna wdzięcznosc za ten odcinek dla Sary, Sary i Edwina. Robicie wsoaniałą robotę.
Prawda i Milosc. Przytulam. 💞
Dziękuję Saro za Twoją opowieść.
Jestem i zawsze byłam poza ŚJ ale oglądam Światusów ze względów psychologicznych.
Interesuje mnie człowiek, jak łatwo się nim manipuluje tak jak teraz to jest na świecie.
Pozdrawiam Was wszystkich.❤
Ja tez ogladam Swiatusow ze wzgledow psychologicznych.
Ja podobnie, jak pani oglądan światusy tylko z powodów politologicznych. Widzę w tej sekcie politykę krzywdzenia, znęcania nad wyznawcami. Mam ogromny szacunek dla pani Sary. W głowie się nie mieści jak można było krzywdzićc tak małe dzieci co straciły oboje rodziców ta ciotkka powinna ponieśćc karę. Ci starsi co doprowadzili do samobójstwa tą przyjaciółkę to muszą trafić za to do więzienia.
Oglądam, bo tak wielu pięknych, wrażliwych ludzi można tu spotkać. I pewnie wielu takich jest wśród tych jeszcze nie wybudzonych. Nie jestem i nigdy nie byłam SJ. To straszna sekta a celem są tylko pieniądze, które płyną do wierzchołka organizacyjnej piramidy.
Bardzo wzruszający i prawdziwy materiał. Widziałam wasze w,ruszenie i sama też płakałam. Oglądam wasze nagrania 8 są swietne ale rozmowy o doświadczeniach są bardzo potrzebne i pomocne na pewno dla wielu. Saro jesteś cudowna i wspaniałe że dałaś radę wyjść z tej " dziwnej prawdy"
Wow, ale niesamowity rozmówca. Bardzo wciągająca rozmowa. Chętnie obejrzałabym kolejną rozmowę z dzisiejszym gościem. Życzę Pani wszystkiego najlepszego, niech teraz już będzie tylko lepiej!!
Wow... To jest jakiś hardcore 😞 Ogromnie współczuję i ogromnie podziwiam. Bądź już tylko szczęśliwa Saro
Wstrząsające! Dużo siły na dalsze życie Saro! Masz ogromną moc! ❤
Świetna rozmowa. Świetny rozmówca.
Niesamowicie się tego słuchało.
I to genialne hasło na końcu "wierzę w Boga, który stworzył ludzi, nie w Boga, którego stworzyli ludzie" ❤
💯 w punkt! Idealnie oddaje moje emocje w tej materii - wychowałam się w organizacji, ale nie zdecydowałam się na chrzest - między innymi właśnie z tego powodu.
Pozdrawiam Was - robicie wielką robotę - i pozdrawiam Sarę 😊
Pamiętam Sarę jeszcze z dzieciństwa. Dobrze ja widzieć. Wyrosła na piękną i mądrą kobietę. Pozdrawiam Cie Saro :)
Niesamowita historia, super Sara, że wolność która zawsze parła wTobie, w końcu się przelała i zwyciężyła. Super powiedziałaś o Bogu, który stworzył ludzi, a nie ludzie, którzy stworzyli sobie boga.
Ps. Edwin masz bardzo wysoka empatię jak na faceta (przynajmniej ja nie znam wielu).
Bardzo ciekawa ale też przerażająca rozmowa, słuchając tego zaczęłam się zastanawiać co byłoby z moimi dziećmi gdyby nas rodziców zabrakło i przeszedł mnie strach że dziecko może być skazane na kogoś z rodziny kto nie będzie go kochał i mówił że jest najważniejsze na świecie. Dziecko powinno dorastać kochane i codziennie to słyszeć czy wychowuje go rodzic czy ktoś inny.
Pani Saro wiele Pani przeszła wraz z siostrą, jest Pani bardzo mądrą ciekawą i widać że dobra osobą, dobrze że macie siebie. Życzę szczęścia 🍀
Saro jesteś wspaniałą, piękną i mądra kobietą. Ściskam cie serdecznie i przytulam:)
ale Wy to jesteście ''Światusy''❣alee Ja was szanuje i lubię.Nie byłam nigdy w sekcie ŚJ..Ja to ''z choinki'';)Macie tylko ciekawych gości jednocześnie krusi i wrażliwi/twarde sztuki..Brawo Dla Was Sarcia jesteś taka kochana.kobieca,zaradna. Ty Edwin Szacun za wyrozumiałość.kulturalną i delikatną formę rozmowy z ludzmi którzy przeżyli takie trudy życia ''piekło''.Bardzo dziękuje że działacie w tym temacie ..uratujecie jeszcze wielu ludzi..
Dziękuę za to, że podzieliłaś się swoją historią Saro.
Dziękuję z serca za tę ważną, poruszającą i potrzebną rozmowę❤
Jestem fanem śmiechu Sary (gościa) w chwilach uniesienia🙃.
Mega wywiad,super gość. Dziękuję za kolejny materiał
Sara śmieje się jak Doda
Jestem z Ciebie siostrzyczko bardzo dumna.
Wiem ile przeszłaś,jesteś silną kobietą i dziękuję Ci że opowiedziałaś swoją historię. Prawda zawsze się obroni🤍❤️
❤❤❤
❤❤❤
jesteś jej siostra ?
Sara, jest nas więcej w Wiedniu. Pozdrawiam i do zobaczenia. Znamy się i przy okazji spotkamy się. Twoja historia jest w czołówce najmocniejszych opowiedzianych na kanałach o exświadkach. A w polskich zborach w Wiedniu hipokryzja i kolesiostwo jest zwyczajnie chlebem powszednim. Trzymaj się i rób swoje. Dzięki Tobie i innym obudzonym uszczuplimy szeregi orga, a zostanie tylko beton!
Napisz do Sary jeśli masz jej namiary gdzieś ;) Skoro się znacie to napewno się ucieszy.
Dzieki, że wyszłam z tego bagna. Dziekuje
Saro i Edwinie dziekuje za napisy.Jest to wazne dla niedosłyszących i sporo osób głuchoniemych w organizacji.
Bardzo poruszająca historia! Współczuję Sarze całego bólu, jakiego przydało jej życie w tej organizacji. Samobójstwo przyjaciółki, która nie byłaby w stanie udźwignąć napiętnowania. Bo w tej organizacji jest się napiętnowanym, potępionym. Znam to z doświadczenia. Byłam traktowana tam przez całe lata, jak piąte koło u wozu, chociaż byłmam czynnym głosicielem. Ale takiej miłości jak w zborze, to nie ma nigdzie! Byłam też dręczona przez inną siostrę, która uprawiała na mnie stalkning i mobbing przez kilka lat. A starsi nic. Musiałam się tłumaczyć przed nimi, czy to błoto, jakim zarzuciła mnie w smsach jest prawdą. Wtedy zdecydowałam, że żadnych więcej rozmów ze starszymi.
Pełno takichbprzykrych historii w internecie. To jest organizacja kierowana przez psychopatów i może samego diabła.
Bardzo współczuję kochana,niech cię Bóg błogosławi
Bardzo dziękuję za ten wywiad. Mega oddający rzeczywistość tej organizacji którą tak dobrze znamy.
Bardzo dobra i poruszająca rozmowa, podziwiam otwartość i wytrwałość rozmówczyni. Trzymam za Was kciuki.
Sara, Edwin dzięki wielkie za kolejny odcinek!!!
Jak ja uwielbiam was słuchać , wasze wywiady!!!
Suuuuper dziękuję bardzo!!!
Niesamowity odcinek. Wielkie dzieki dla Sary za podzielenie się bardzo trudnym doswiadczeniem. Jesteś niesamowita dziewczyno. Cudownie patrzeć na tak szczęśliwą osobę, która sama o to szczescie zawalczyła. Wszystkiego co najpiekniejsze w światusowym życiu 😉
❤
No wilasnie, wlasnie Sara jest z Wiednia. pamietam jak bylysmy razem na gloszeniu i jeszcze kilka innych mam wspomnien z Sara. Dobrze ze opuscilas ta KOCHAJACA sie i pomagajaca sobie wzajemnie zaklamana sekte.
pamietam Saro u ktorej siostry mieszkalas a ktora cie wyrzucila a takze moment gdy mieszkanie samodzielne dostalas i pare rzeczy potrzebowalas i z kim w polskim zborze sie przyjaznilas.
pozdrawiam wszystkich bardzo seredcznie z Wiednia.
Słuchałam tego wywiadu z łzami w oczach. 😢😢😢 Oby życie dawało Pani więcej ❤️❤️❤️
Uwielbiam Wasze rozmowy😊Robicie kawał dobrej roboty 🤎Pozdrawiam
Cześć Sara! To jeden z najlepszych dni w moim życiu! Jestem od 5 lat poza org i cały czas zamartwiałam się. Nigdy co prawda nie doprowadziłam nikogo do chrztu ale... Wiem, że kilka osób z którymi chwilowo studiowałam (zastępczo) zostało później sj. Na przykład ty i twoja siostra D. To ja byłam tą pionierką. I bardzo mi teraz głupio, że tak mąciłam ludziom w głowach. Przepraszam wszystkich. Wiem, że sama przechodziłam codzienne pranie mózgu ale mimo wszystko poczucie winy jest. Ogromnie się cieszę że się wybudziłaś!
Koniecznie musicie teraz się utulić dziewczyny !!!!❤
Niesamowita historia.
@@tosiatosia7439 no byłoby cudnie!
Spokojnie, ludzie z którymi studiowałaś też wybierały, żeby być w tych sytuacjach. Niezależnie czy to był wybór świadomy, czy podświadomy.
to moze zrobimy spotkanie wiedenskich wybudzonych "odstepcow od orga"??? i zalozymy Klub Szczesliwych Wolnych Bozych Duszyczek. co wy na to????
Bardzo mocna historia, chciałabym żeby więcej osób nie mających zbyt dużego pojęcia o świadkach (poza tym że chodzą po domach) posłuchało chociaż jednej takiej rozmowy
Brawa dla Was i przytulas dla Sary 😊
Pani Saro życzę dużo zdrowia i zeby każdy dzień przynosił radość i usmiech, po burzy zwykle wychodzi Słońce ❤
Nigdy nie byłam w SJ ani nikt w mojej rodzinie. Kiedyś przypadkiem trafiłam na Wasz kanał i zainteresowałam się jak to wygląda. Nie dlatego że mnie ciągnęło do SJ tylko, że lubię więcej zrozumieć bo oprócz haseł “kocia wiara” to nigdy nic innego w moim środowisku nie słyszałam.
Przyznam szczerze że przeraziło mnie to jak to naprawdę wygląda. Bardzo współczuję tym, którzy są w tej organizacji - sekcie, tracą tam samych siebie, rodziny, przyjaciół 😔
Robicie niesamowitą pracę, uświadamiając innych, nawet takich jak ja, którzy nie mają w tym temacie żadnego doświadczenia czy wiedzy. Ale również dajecie ogromne wsparcie, wiedzę i otwieracie oczy tym którzy tam wciąż są uwikłani. Nie da się uratować wszystkich, ale jeśli chociaż jedna osoba, dzięki waszej pracy, uwolni się spod wpływów organizacji to znaczy że warto!
Trzymajcie się i dalej twórzcie 😊
Jestem bardzo szczęśliwa, że nie dałam się namówić Świadkom, ake chętnie z rozmawiam , jesli mnie zaczepiają, no ksm wiarę w Boga i też im opowiadam , co Bóg mi dał w życiu co jest skarbem w sercu każdego , yo miłość bezwarunkowa i nikt nie jest dać nam , tylko Jezus Chrystus.Zycze wiary , która niesie miłość drugiemu.🥰❤️
@@jolantawronkajak sama piszesz miłość jest bezwarunkowa, a bóg/jezus/kosciol… stawia dużo warunków swoim wyznawcom. Żadna matka ani babka, ojciec czy narzeczony nie mówi ci: będziesz przeze mnie kochana, jeśli będziesz posłuszna mi, jeśli na kolanach będziesz prosić o moją łaskę, jeśli uczynisz to czy tamto w imię moje… to są warunki! Jeśli w życiu spotykasz ludzi, których atencja zależy od warunków to wiesz, że są toksyczni/psychpaci/manipulanci i zmykasz, odsuwasz się, urywasz znajomość. A w Boga stawiającego warunki wierzysz? kochasz? Uzależniasz swoje szczęście? I życie wieczne?
Absurd. Więc nie mów tu o miłości Boga, która jest niby bezwarunkowa, bo to brednie i slogany, którymi jesteśmy mamieni od urodzenia niemal.
Piękna rozmowa z cudowną Sarą która świadomie wybrała wolność życia.
♡ Niech Ci się Sara darzy w życiu a ten MĄŻ na którego czekasz będzie plastrem na rany które razem wygoicie bez skazy 🤗😘
Jeden z moich ulubionych wywiadów na kanale, niesamowita osoba, niesamowite emocje
Niesamowity wywiad. Bardzo poruszająca historia. Dziękuję ✨
Oby jak najwięcej osób budziło się z tego letargu w tej organizacji która niszczy rodziny i doprowadza nawet do tego że są osoby które podejmują decyzję żeby targać się na swoje życie.
Właśnie odwrotnie. Oby więcej osób obudziło się z letargu światusów i wstąpiło do naszej organizacji. Tylko Świadkowie Jehowy są prawdą i mogą załatwić telefonicznie z Szatanem, żeby dał nam spokój. Tak właśnie mnie to załatwiono za jedyne 1000$ - a to chyba nie jest aż tak dużo?
Oglądam Was często. Wywiad z Sarą petarda. Wspomnienia wracają. Byłam urodzoną ŚJ, 30 lat już poza organizacją. Ale nie da się usunąć na trwale tego, co przez 18 lat było wpajane... Tak bardzo współczuję ludziom, że nie dopuszczają wątpliwości, że nie chcą widzieć tego co się dzieje, manipulacje, pranie mózgu i trwają w tej chorej społeczności.
Wspaniała kobieta, wspaniały odcinek...Wzruszająca historia...Też miałam 20 lat przyjmując chrzest i też miałam nadzieję na spotkanie mamy w raju. 😢Dziękuję z całego ❤obu Sarom i Edwinowi oczywiście..
Wchodźcie przez ciasna bramę.... Tą bramą jest połączenie z cialem-odczucia z ciała,serce i umysłu i wejście w połączenie z Chrystusem i poczujemy w ciele przemianę jaka pokazał Jezus gdy przemienił się na górze w świetlista istota i my mamy do tego dążyć możemy poczuć lub usłyszeć swoją intuicję to teraz jest ten czas przemiany i.
Jestem 12 lat poza organizacją, ale nadal nie mogę wyjść z traumy świadkowskiej
Polecam psychoterapię.Współczuję. Jestem 5 lat po opuszczeniu tej sekty
Co tam robią, że macie traumę?
@@ewasaw5191manipulacja
@@ewasaw5191 wszelkiego rodzaju manipulacje psychologiczne
Super wywiad.. dziękuję ❤
Super Sara, lepiej późno niż wcale. Życzę Ci samych sukcesów. Słucham Wasz kanał, bo nie mogę sobie wybaczyć, że ta sekta wchłonęła moich synów. Mam z nimi dobry kontakt. Ale żal że istnieje taka organizacja niszcząca osobowości ludzi, prowadzi do bezsilności. Serdecznie pozdrawiam prowadzących kanał.
Hey, a czy ty jesteś kochana wierząca ? Pytam poważnie i pozdrawiam
Słuchając tej rozmowy nie da się nie płakać … Pani Saro jest Pani wspaniałą, mądrą, młodą kobietą, która przeżyła ogromną tragedię. Życzę Pani siły, radości i tego, aby była Pani szczęśliwą kobietą. ❤️
Bardzo ciekawa rozmowa, bardzo wartościowa rozmówczyni. Nie potrafię wyobrazić sobie dramatu utraty obojga rodziców w dzieciństwie. Mam 49 lat. Moja matka zmarła w ubiegłym roku, a ja nadal jestem w totalnej rozsypce. Mój dramat to nic w porównaniu z dramatem Sary.
utrata bliskiej osoby jest zawsze niesamowicie bolesna, nieważne ile ma się lat. Ja mam 23 lata, 2 lata temu straciłam moją babcię - nigdy się po tym nie pozbierałam. Przesyłam dużo ciepła i mam nadzieję, że jest Pani dla siebie łaskawa i wyrozumiała w żałobie
Świetna rozmowa! Pani Saro, trzymam kciuki za życie w wolności, pozdrawiam :)
Droga Saro, ze wzruszeniem wysłuchałam Twojej historii. Masz śliczny "radiowy" głos - mogłabyś z powodzeniem prowadzić audycje lub słuchowiska.
Super Sara,
trzymam kciuki za życie w wolności
Dziękuję, świetny kanał
Nie byłam nigdy sj, jestem katoliczką, sj kojarzę tylko z momentów gdy podchodzili pod nasz dom, by głosić. Poznałam Wasz kanał, od czasu do czasu słucham odcinków, jestem bardzo poruszona tym jak działa sekta, jak bardzo wnika w życie, intymnie na każdym, dosłownie każdym jego poziomie. Właśnie to sprawia że tak trudno odejść z tego środowiska. Nie wiem jaką wizję miał ktoś kto zainicjował powstanie tego ruchu, ale, choć można w to nie wierzyć, to dowód na to że zły duch działa i nie chce dla nas, dzieci Bożych, dobra. Sara jesteś niesamowita - bystra, silna i odważna. Tą siłę daje Bóg. Wierzę że codzienne obcowanie z Biblią dodawało Ci światła, mądrości i miłości do samej siebie. Życzę Ci pięknego życia!
Sara i Edwin, gratuluję pięknej miłości i podjęcia inicjatywy stworzenia takiego kanału. Na prawdę...Wy ratujecie ludzi :) Będziecie ratować i to będzie trwało, bo w internecie - w tym wypadku na szczęście - nic nie ginie. Kościół katolicki przeżywa oczyszczenie. Nadużycia wypływają na wierzch. Są organizacje i ruchy ludzi w Kościele którzy chcą działać i czynić Kościół prawdziwym, nakierunkowanym na cel, czyli Boga. Piszę o tym, ponieważ Wasza rola też jest podobna, a jest nią odkrywanie prawdy. Kończąc tę przydługą wiadomość życzę Wam nadziei i miłości. Pozdrawiam z Łodzi :)
Popłakałam się. Mam nadzieję, że z siostrą rodzoną jest dobry kontakt.
Pozdrawiam.
Ciekawe pytania, Edwin zadajesz, Ciekawee swiadectwo , Ciekawi rozmowcy,,,,, To sie podoba robcie tak dalej,,,,,,,, 🎉🎉🎉
Trudna rozmowa. Dziekuję za możliwość wysłuchania. Dużo dobrego dla rozmówczyni. Pięknie się śmieje, oby jak najwięcej ❤
Wasz kanal jest niesamowity. Mozecie codziennie dawac nowosci❤❤❤
Jehowie się średnio podoba!
Saro, bardzo Tobie współczuję! Zmuszanie dzieci, do tłumienia tak silnych emocji 😥 Straciłam siostrę w tragiczny sposób. I, to było niedawno. Nie tłumią we mnie przeżywania żałoby. Inaczej, można się wewnętrznie udusic
Cudowna osoba. To bardzo ważny wywiad pełen emocji. Wirtualnie utulam
Świetnie pani mówi po polsku, świetnie się słuchało tej trudnej historii, pozdrawiam serdecznie
A co w tym dziwnego ze swietnie mowi po polsku ??
@@dw8461 Nic w tym dziwnego, po prostu sama stwierdzila ze mowi slabo, prosze sie nie doszukiwac drugiego dna tam gdzie go nie ma
@@MS-lq8ik
Moze powiedziala ze mowi "slabo,,"
Ale wysluchalam caly filmik I nie zauwazylam ze mowi "slabo"
@@dw8461 I właśnie o tym napisalam w komentarzu, prosze czytac ze zrozumieniem
Saro, Edwilnie, ten ''dar zmuszania ludzi do placzu'' nazywa sie dawaniem poczucia bezpieczenstwa. Bardzo podziwiam w Was to, jak bardzo empatyczni jestescie.
Rollercostaer emocji. Bardzo dziękuję Sarze za opowiedzenie o swoim życiu i odzyskaniu siebie.
Mam podobną historię co Sara, upłakałam się, a miał być to odcinek do spania a okazał podróżą w najczulsze struny. Jesteś wspaniałą kobietą❤
przy Twojej historii wszystkie moje problemy wydają sie takie błahe... Bardzo podziwiam. wspieram,
@lafemmerompu9418 Podzielę się tym, do czego doszłam .... Cokolwiek przeżywasz, nie jest błahe. Nikt inny nie przeżyje Twego życia, więc i radości i smutki. Sary ciotka, zmierzyła i zważyła jej trudności. Nie pozwoliła przeżyć utraty rodziców.
@@tabita0506 Ciotka socjopatka
@@tabita0506 'Cokolwiek przeżywasz, nie jest błahe. Nikt inny nie przeżyje Twego życia" Jak to mądrze i prawdziwie napisane.👍
Wywiad super. Całą smutną prawdę o prawdzie pokazuje
Bardzo ciekawy program i rozmowy z ludzmi doswiadczonymi przez organizacje ...sekte
Niesamowita i wzruszająca historia , ciekawe jakie Saro masz teraz relacje z rodzoną siostrą ale jeśli o tym nie mówisz to przypuszczam że tkwi w orgu ❤❤❤
Pani Saro życzę Pani pomyślności kazdego dnia i zdrowia .Osobne pozdrowienia dla cudownej Rodzinki prowadzacej kanał Swiatusy.Pozdrawiam z Poznania🌹☀️
Wow, co za odcinek! Wbił mnie w fotel 😮😮😮 Szacun dla Ciebie dziewczyno, jestem z Tobą sercem całym i dziękuję, że nam o tym odpowiedziałaś 🤍 Dużo dobrego Ci życzę Saro! 🫂
Uwielbiam Was . Dziękuję za to że mogą Was poznawać jakkolwiek to brzmi. Powodzenia Pani Saro ❤ Powodzenia i dużo miłości życzę Wam wszystkim 🎉❤
Wspaniała rozmowa💖💖💖
Osoby uwikłane w życiu w inny sposób,ale przez te same mechanizmy mogą też wiele skorzystać słuchając.
Fantastyczna rozmowa ❤
Świetna, odważna i dobra dziewczyna ❤
Życzę wszystkiego co najlepsze ❤
Bardzo poruszająca historia😢jakich wiele niestety😢serce pęka...pozdrowienia❤
Bardzo piękne spotkanie. Super fragment o krzyżu, codziennie potrzebny jest wysiłek, branie zwykłego nawet życia i obowiązków na swoje barki, żeby popychać je do przodu. Nie znaczy to, że nie ma na tej drodze przystanków, doświadczeń, odpoczynków. Niektórzy są nawet męczennikami. Jednak jako katolik wierzę, że i to jest na boski sposób racjonalne.
Pozdrowienia dla wszystkich
❤
Świetna rozmowa pozdrawiam was serdecznie
Niech życie w prawdzie i wolności daje szczęście i siłę. Super robota❤
Ja miałam 6 lat podczas powodzi stulecia i gdy moja mama pielęgniarka nie wróciła z pracy, bo wszystko było już zalane i nie miała jak (nic jej się nie stało) to swój strach pamiętam do dziś. Dzieci pamiętają traumatyczne wydarzenia
Popłakałam się, jak chyba każdy 😢 wszystkiego dobrego!! Btw Wasz cudowny gość ma śmiech jak Doda 😅❤
Odcinek jak u Hitchcocka, zaczęło się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie jeszcze bardziej rosło... Świetny wywiad, choć jeszcze nie sporo mi zostało do końca. Poza tym muszę to powiedzieć - jaki wygodny fotel dla gościa!! Mnie na niego nie stać, ale raz siedziałam w sklepie. Wow. To się nazywa gościna 👍🏻 I jeszcze kontrast z Waszymi stołkami, takimi zwykłymi. Chociaż nie przeszkadzałoby mi, jakbyście sami też na takich siedzieli, ale ten kontrast podkreśla to szczególne zaopiekowanie się gościem. Super 👍🏻
Zatkało mnie więc gadam tylko dla zasięgu - niesamowita historia odejmująca mowę.
Bardzo ciekawa rozmowa. Serdecznie pozdrawiam Sare i bądź szczęśliwa ❤
45:12 45:51 45:55
Szacunek . I pomyślności.
Niesamowite, że miałem podobnie tak jak mówi Sara w 38:45 wewnętrzny głos, który mówi że coś jest nie tak. Ignorowałem go przez dłuższy czas ale w końcu go posłuchałem i na szczęście Świadkiem nie zostałem.
Sama słyszę głosy jak mogę pamiętać rzeczy które się wydarzyły jak miałam 18 miesięcy czy 5lat... To chyba kwestia traumy bo to pamiętamy najlepiej 😢 współczuję takich przeżyć, tule i wspieram bo to zawsze jest trudne ❤ 🫂 🤗
Zabawne jest to, że jak chodzą po domach, żeby sprzedawać swoją religię, to mówią: "my nic nie narzucamy, my tylko skłaniamy do myślenia i SAMODZIELNEGO wyciągania wniosków." (Serio, taką dyskusję miałam z jedną panią)
Ale jak już do nich przystąpisz, to ci powiedzą: "ty samemu nie myśl, słuchaj starszych" :P
Odcnek niesamowicie wzruszajacy ,przypomina troche wywiad z Anią
Tez o tym pomyślałam.
Ania!😊❤️❤️
Pozdrawiam Was kochani z Australii .Dziekuje za to świadectwo Sara .Od tej organizacji na szczęście odeszłam ponad 28 lat temu .Ściskam mocno .
Ja pamiętam rzeczy z mojego życia jak miałam 3-4 lata!
Ja też pamiętam dużo rzeczy, z okresu jak miałam 4 lata...
Wg badań naukowych ten wiek to właśnie moment, kiedy zaczynamy coś pamiętać, około 3 lat.
@@aurorae666ja pamietam jak jeszxze nosilam pampersa I w nocy szlam do nicnika, rozpinalam pampersa i sikalam do nocnika. Spalam wtedy z mama w lozku, miala glowe przykryta koldra I dlugo sie zastanawialam ktory koniec to stopy a ktory glowa bo nie chcialam jej przejsc po glowie, mialam wtedy ok 1.5 roku 😅
piękne Sary pozdrawiam i przytulam obie plakalam słuchając pozdro również dla Edwina dzięki za wasze wszystkie programy były świadek Ania Niemcy Frankfurt am main ❤❤❤❤❤❤
Bardzo ciekawa i zarazem bardzo smutna historia, poplakalam sie juz na poczatku. Mimo, ze sama bylam w organizacji to za kazdym razem sluchajac opowiesci gosci doznaje szoku.... Silna jestes Saro, bardzo silna i madra. Pozdrawiam i zycze wiele szczescia🍀 Ja mialam porownanie jak to jest w zborze polskim i szwedzkim. Jesli chodzi np. o wyszukiwanie Polakow w Szwecji to jest to bardzo proste, poniewaz tu wszystkie adresy sa jawne i jesli chce sprawdzic gdzie na okreslonym terenie mieszkaja to wpisuje np. dana ulice i wyskakuje mi lista kazdego domu wraz z nazwiskami ludzi w nim mieszkajacych lub poszczegolnych blokow z nazwiskami w kazdym mieszkaniu. Dodatkowo znajduje sie tez dokaldna data urodzenia osob, stan cywilny, nr telefonu, marka i nr rejestracyjny auta i wiele innych informacji, a jesli sie chce wiedziec ile zarabia dana osoba i czy byla karana i za co to wtedy wystarczy zaplacic 99 sek czyli jakies 40 zlotych i wciagu kilku minut wie sie wszystko.... to tak w ramach ciekawostki pisze :). Byli u mnie Swiadkowie jakies 3 lata temu, ja od razu zaznaczylam, ze bylam w organizacji i z niej odeszlam, tak wiec mysle ze nigdy sie juz u mnie nie zjawia. Sara i Edwin jak zwykle pieknie prowadzicie rozmowe z waszym gosciem! Dzieki 🌷
To w Szwecji RODO nie obowiązuje?
@@dorotabarbowska2184 Szweja to specyficzny kraj, niby RODO obowiazuje, a i tak wszystkie dane kazdej osoby sa udostepnione w necie, nawet numer personalny, a i ostatnio tez widzialam, ze sa widoczne zwierzeta domowe i ich imiona haha. Oprocz tego jest dokladna data wprowadzenia sie do danego domu czy mieszkania i poprzedni adres zamieszkania. A i jesli ktos sie wprowadzil do kogos pozniej to tez jest dokladnie kiedy i gdzie ta osoba wczesniej mieszkala.Jest wiele takich stron ze wszystkimi danymi nie tylko jedna.
Az takie informacje sa w Szwecji? ze kazdy moze tak latwo sprawdzic?
A mieszkasz caly czas w Szwecji I czy jestes jeszcze caly czas swiadkiem ?
@@katarzynamariamuszynska2811 tak, az takie informacje mozna miec w ciagu doslownie kilku minut. Mieszkam w Szwecji 25 lat, a SJ bylam od 2003 do 2006.
Szczesc Boze Sara. Jestes bardzo madra i inteligentna dziewczyna ❤❤❤
To jest niesamowite, jak tym ludziom udaje siw manipulacja innymi. Aż niewiarygodne. Szczerze współczuję tym wszystkim ludziom. Z drugiej strony jestem pełna podziwu, że można być tak gorliwie wierzącą osobą.
kolejna bardzo ciekawa rozmowa, nie można oderwać się od komputera, coraz bardziej czeka się na kolejne odcinki z waszymi gośćmi, przychodzili do nas do domu przez wiele lat śj ale nie daliśmy się w to wciągnąć, byłem kilka razy na zebraniach nagrywałem ich pieśni, byłem również na pamiątce, nagrywam ich również na stojakach, czasem ze mną rozmawiają, czasem nic nie mówią, a czasem od razu zwijają wózek i odchodzą, jak powinno się z nimi rozmawiać czy są jakieś reguły bo nie wiem, pozdrawiam obydwie Sary i Edwina, jak również wasze rodziny, czekając na rozmowy z nimi bo również są bardzo ciekawe, chociaż czasem tragiczne niestety, i powodzenia w waszej misji jaką robicie , bo tak to trzeba nazwać
Tam , gdzie jest strach , tam nie ma milosci….
Sara ma super głos, tak abstrahując od tej przykrej historii
Poruszająca historia, najlepszego dla Sary i prowadzących Sary i Edwina
Ja Katoliczka, obecnie bardziej dla tradycji. W Boga przedstawionego w biblii już nie wierzę choć byłam gorliwa. Na Msze czasem chodzę jedynie dla atmosfery, zamykam oczy i jest mi wtedy dobrze. Wierzę w COŚ. Jakąś energię, siłę. Wierzę, że zmarli pod inną postacią gdzieś są.
Przyszedł czas, że chciałam poznać ŚJ (odwiedzali nas, zapraszali). Intrygowali mnie, ten spokój, kultura, ton wypowiedzi. Przed spotkaniem chciałam jednak się przygotować, aby nie wyjść na kompletnego głupka. Czytałam, drążyłam i trafiłam do Was. Jestem tu od początku kanału. Dziękuję, za to, że jesteście, za nieocenioną wiedzę. Gdyby nie Wy, popłynęłabym pewnie. Dzięki Wam zdarza mi się kogoś uświadomić, przestrzec czy pozbawić hejterskiego podejścia do rzeszy zmanipulowanych ludzi. Inaczej też już rozmawiam ze ŚJ. W sercu współczuję im, choć nie mówię im tego rzecz jasna.
Saro, Edwinie darzę Was ciepłym uczuciem. Saro-gospodyni, uwielbiamTwoje poczucie humoru. Saro-gościu, zrobiłaś na mnie ogromne wrażenie, chciałabym Cię poznać (gospodarzy również oczywiście), choć to pewnie nie jest możliwe.
Trzymajcie się wszyscy. Ściskam.
Hej Sara, też straciłam Rodziców w dzieciństwie. Poczucie osamotnienia, pustki jest niewyobrażalne. Mimo, że minęło już wiele lat również nie potrafię wspominać tamtych wydarzeń spokojnie. Reaguję jak Ty. Również miałam myśli, że może Mama żyje, wypatrywałam Jej na ulicy w twarzach przechodzących kobiet. Gdybyś nie pamietała Rodziców nie byłoby tak olbrzymiej traumy i żalu. Mój brat miał wtedy 4 lata i twierdzi, że pamięta Rodziców, ale myślę, że nie ma aż takiej dziury w duszy. Myślę, że dlatego, że ma mniej wspomnień.
Od śmierci Rodziców, ponad 20 lat, nie byłam na żadnym pogrzebie, nawet bliskich osób. Nie jestem do tego zdolna.
😢❤ mocno przytulam!
Saro i Edwinie - Gospodarze - dziękuję, że podejmujecie tak trudne tematy i za Wasze serce. Saro z Wiednia - ogrom słów szacunku, podziwu, współczucia, zrozumienia dla Ciebie, za odwagę, za spotkanie i opowieść... Rzadko mnie coś tak głęboko dotyka - bycie Niewidzialnym jako Ex - trochę uodparnia. Ale wobec Ciebie Saro z Wiednia - nie wiedziałem, że mogę tyle poczuć, gdy Cię słuchałem. Obudziłaś wiele uśpionych wspomnień i emocji, gdy sam byłem w Org. Nie poczuje Twego bólu, żalu, złości, czy innych emocji, ale wiele z tego jest mi bliższych niż można wyrazić. Wierzę, że jest taki czas, kiedy będziesz każdego ranka budzić się szczęśliwa i spełniona. Ubolewam, iż nie mogę Cię zapytać o inne kwestie, które mi się nasunęły podczas słuchania Ciebie czy skonfrontować z moimi doświadczeniami z czasów SJ.
Nie miałaś lekko, ale w pewnym stopniu wygrałaś, postawiłaś na siebie i wolność, pozostając z wiarą. A to jest bezcenne i chyba tym jest wyzwolenie. Ileż bym dał, by móc z Tobą porozmawiać... Saro z Wiednia - czapki z głów!! 👍🏻💪🏻👏🏻🙏🏻🤗