Bravo! A beautiful performance ! It is good to hear the Elizabethkirche Engler organ so well played. I have visited the church so many times since 1997. I have a copy of the book issued by Sauer of Frankfurt-an-der-Oder about the overhaul of the instrument in1941 which I bought in a bookshop in Wroclaw/Breslau. It was a much larger organ then. Well done !!
Jak dla mnie obaj panowie jesteście świetni w tym co robicie. Widać że czujecie muzykę nie tylko w głowie, słuchu, rękach nogach, ale w całym sobie. Wielki szacunek i pozdrowienia.
Niezłe wykonanie ,chociaz w fudze dodał bym jęzor w pedale dopiero przed końcem bo jak to w passacaglii bywa temat jest uporczywie powtarzajacy się cały czas i tutaj troche brzmi ocięzale na tej rejestracji.
Dear Jakub, are you the organist of Swidnica/Schweidnitz cathedral? I have visited Swidnica many times and have played the cathedral organ and also, more often, the Schlag in the Friedenskirche. Do you know Frau Dorothea Bock-Drozdowicz ? She was organist of the Friedenskirche for many years. She is the only original (by which I mean german) inhabitant of Swidnica and still lives in the family home. They have a garden shop. It is Ul Szarich Szerekow 2 (Breslauer Strasse 2) on the road to Pszenna (Weizenrodau). The family are great friends of mine. I gave the opening concert on the restored Sauer organ at Strzegom/Striegau when Ks. Stanislaw Siwiec was the parish priest. It is a beautiful organ and the church (SS Peter and Paul) is wonderful. It is very interesting to see/hear your playing particularly on organs that I have played. Best Wishes to you, John Pryer (St. Chad's Cathedral, Birmingham)
Tak to jest jak się jest pianistą i organistą 😜 kiedy się bardzo mocno wczuje w utwór czasem tracę nad tym kontrolę, z którą generalnie nie mam problemów. Niemniej jednak, w wielu przypadkach (nie w tym konkretnie), a zwłaszcza siermiężnych mechanikach, pianistyczny zamach okazuje się być zbawienny, ale to jest temat rzeka…
@@teodorkonopka2884 Englerów było w Polsce kilka ale w radosnych czasach pneumatyków i stożków poleciały na żyletki Porównaj sobie stare nagrania z tych co się spaliły z tymi co zbudowano i czy to brzmieniowo jedno drugie przypomina
@@JanMichniewicz Rozgrywanie się organów to można sobie między bajki wsadzić podobnie jak układanie traktury czy klawiatur które zrobione z bela czego tańcują ze zmianami wilgotności Organy z czasem mogą zawsze grać tylko gorzej i inaczej niż było założenie i intonacja wyjściowa Przy miedzi nie ma zmian wcale przy cynie głosy tracą na jasności jako że sama struktura metalu się zmienia przy głosach drewnianych przy drewnach iglastych starzenie pogarsza brzmienie natomiast przy liściastych poprawia ale to po 100 latach co nie zmienia faktu że wszystko pracuje jedno usycha drugie puchnie i intonacje szlak trafia Czym lepszy i dłużej sezonowany materiał tym mniejsze później zmiany ale one będą zawsze i są nieuniknione
@@amixo1 Na zachowanym nagraniu nie słychać Englera a nowy instrument w szafie Engelera. Spaliły sie zupełnie nowe organy nie oryginał. Rekonstrukcja opierała się o krzeszowski instrument a sama praca wykonawcza i techniki stosowane przy budowie instrumentu były takie same jak za czasów Englera. Nie można nigdy w 100 % oddać oryginalnego brzmienia lecz zbliży się do niego jak najlepiej.
So Impressive! Kind regards from Chile.
Bravo! A beautiful performance ! It is good to hear the Elizabethkirche Engler organ so well played. I have visited the church so many times since 1997. I have a copy of the book issued by Sauer of Frankfurt-an-der-Oder about the overhaul of the instrument in1941 which I bought in a bookshop in Wroclaw/Breslau. It was a much larger organ then. Well done !!
Beautiful, expressive performance on an equally beautiful instrument. Thank you for sharing!
Jak dla mnie obaj panowie jesteście świetni w tym co robicie.
Widać że czujecie muzykę nie tylko w głowie, słuchu, rękach nogach, ale w całym sobie.
Wielki szacunek i pozdrowienia.
Dobra robota, gratulacje!
Very nice interpretation. Congratulations :)
Pozdrawiam.
Super. jest dobrze!!!!👋
Mistrz!
big like
Czapki z głów
Petarda!
Niezłe wykonanie ,chociaz w fudze dodał bym jęzor w pedale dopiero przed końcem bo jak to w passacaglii bywa temat jest uporczywie powtarzajacy się cały czas i tutaj troche brzmi ocięzale na tej rejestracji.
👌
Dear Jakub, are you the organist of Swidnica/Schweidnitz cathedral? I have visited Swidnica many times and have played the cathedral organ and also, more often, the Schlag in the Friedenskirche. Do you know Frau Dorothea Bock-Drozdowicz ? She was organist of the Friedenskirche for many years. She is the only original (by which I mean german) inhabitant of Swidnica and still lives in the family home. They have a garden shop. It is Ul Szarich Szerekow 2 (Breslauer Strasse 2) on the road to Pszenna (Weizenrodau). The family are great friends of mine. I gave the opening concert on the restored Sauer organ at Strzegom/Striegau when Ks. Stanislaw Siwiec was the parish priest. It is a beautiful organ and the church (SS Peter and Paul) is wonderful. It is very interesting to see/hear your playing particularly on organs that I have played. Best Wishes to you, John Pryer (St. Chad's Cathedral, Birmingham)
Ładnie zagrane chodź pozbyłbym sie z nawyków tych ruchów rąk jak na fortpianie
Tak to jest jak się jest pianistą i organistą 😜 kiedy się bardzo mocno wczuje w utwór czasem tracę nad tym kontrolę, z którą generalnie nie mam problemów. Niemniej jednak, w wielu przypadkach (nie w tym konkretnie), a zwłaszcza siermiężnych mechanikach, pianistyczny zamach okazuje się być zbawienny, ale to jest temat rzeka…
Wielka bieda To ma niewiele wspólnego intonacja i brzmieniem z Englerem z Krzeszowa Ot belaejako zrekontrowany instrument a kosmiczne pieniądze
A w Krzeszowie - ile pozostało z autentycznego Englera po 250 latach pracy i dziesiątkach napraw i remontów?
@@teodorkonopka2884 Englerów było w Polsce kilka ale w radosnych czasach pneumatyków i stożków poleciały na żyletki Porównaj sobie stare nagrania z tych co się spaliły z tymi co zbudowano i czy to brzmieniowo jedno drugie przypomina
@@JanMichniewicz Rozgrywanie się organów to można sobie między bajki wsadzić podobnie jak układanie traktury czy klawiatur które zrobione z bela czego tańcują ze zmianami wilgotności
Organy z czasem mogą zawsze grać tylko gorzej i inaczej niż było założenie i intonacja wyjściowa Przy miedzi nie ma zmian wcale przy cynie głosy tracą na jasności jako że sama struktura metalu się zmienia przy głosach drewnianych przy drewnach iglastych starzenie pogarsza brzmienie natomiast przy liściastych poprawia ale to po 100 latach co nie zmienia faktu że wszystko pracuje jedno usycha drugie puchnie i intonacje szlak trafia Czym lepszy i dłużej sezonowany materiał tym mniejsze później zmiany ale one będą zawsze i są nieuniknione
@@amixo1 Na zachowanym nagraniu nie słychać Englera a nowy instrument w szafie Engelera. Spaliły sie zupełnie nowe organy nie oryginał.
Rekonstrukcja opierała się o krzeszowski instrument a sama praca wykonawcza i techniki stosowane przy budowie instrumentu były takie same jak za czasów Englera. Nie można nigdy w 100 % oddać oryginalnego brzmienia lecz zbliży się do niego jak najlepiej.