STAWISZYŃSKI i KATARZYNA KASIA: Czego uczą nas koty i psy?
HTML-код
- Опубликовано: 8 сен 2024
- Jak być dobrym, jak być szczęśliwym, jak być kochanym i jak żyć w świecie, gdzie nieustannie ogrania nas poczucie straty? Czy tego możemy się nauczyć od kotów? Na czym polega kocia filozofia? Katarzyna Kasia, Tomasz Stawiszyński i Jarosław Kuisz dyskutują o książce "Kocia filozofia"!
Książkę możecie dostać tutaj:
1. www.motyleksia...
2. www.empik.com/...
3. www.publio.pl/... (Ebook)
Autor książki w niezwykle interesujący i momentami ironiczny sposób rozprawia się z wielkimi filozofami, począwszy od Spinozy, a kończąc na Bierdiajewie, za pomocą obserwacji zachowań własnego kota. Czy naprawdę te zwierzęta potrafią nauczyć nas jak żyć, a przede wszystkim - żyć szczęśliwie?
Czego moglibyśmy nauczyć się od kotów? 🐈
Olewania spraw na pozór istotnych
Niewymuszania czegokolwiek.
@@joannap2019 Moje koty w przebiegły sposób wymuszą czy też uzyskają zawsze to, czego chcą
Szczerości intencji i uważności. Wszystkie moje koty (a przez lata miałam/mam ich 7) były uczciwe w swoim postępowaniu. Każdy inny z charakteru, temperamentu i zaangażowania w relację.
Moje 2 koty są bardzo do mnie przywiązane, zupełnie nie potwierdzam ignorowania człowieka przez koty! :)
Moje również.. I to jak bardzo. Pozdrawiam serdecznie 🤗
To taki mega popularny wizerunek kota. Wziął się pewnie stąd, że ogrom ludzi nie umie odczytywać Kociej mowy ciała oraz tego, że przez tompuerwsze, kot faktycznie u wielu przeciętnych jego właścicieli, trochę się dystansuje bo nie czuje zrozumienia.
czesc.mieszkalem miesiąc z psem i kotem w domu rodzicow i pod ich nieobecność. pochowałem psa który umarł ze starości. młody kot wpadł w depresje. nie jadł, nie opuszczał 'swojego' pokoju. po 2,3 dniach zaczął wracać do siebie, ale postarzał się jakby po odejściu kolegi...zdrowia i zasięgów
Koty są niesamowite. Mieszkam z jednym kotem i powiem tak: to ja należę do niego. Kot jest moim właścicielem…
Pozdrawiam wszystkich kociarzy i psiarzy w ogóle wszystkich zwierzeciarzy ❤
Super temat wybraliście do rozmowy 👍✌️🫶
Wspaniała dyskusja; lekka, zabawna i pouczająca. 😼😻😸
Serdecznie dziękujemy, pozdrowienia!
Wysłuchałem z przyjemnością.
Dziękuję.
Cudowny relaks.
Witam, słucham z uwagą.
Fanka rudego kocura 🐱🐈😘
mój kot nauczył mnie innego spojrzenia na życie: być zadowoloną z prostych przyjemności, nie martwić się przyszłością, ogólnie "żyć tu i teraz"
Świetna ekipa świetna rozmowa 😊
Bardzo dziękujemy!
Dziękuję Państwu pięknie, pozdrawiam serdecznie 😘
Dziękujemy również :)
koty to przykład idealnej ewolucji. Nic nie muszą robić i mają wszystko ;)
Dzień dobry!
Wspaniała debata.
Proponuję tom wierszy o kotach Charlesa Bukowskiego.
Facet świetnie spisał swoje rozważania i jak to bywa u niego - niekoniecznie konkretnie:)
Dziękuję i pozdrawiam!
Dziękujemy :)
Nie preferuję żadnego gatunku. Między innymi mam Pana Kota wychowanego przeze mnie i psicę od noworodka. Mentalnie to międzygatunkowa krzyżówka i filozof. Ma ogromny dystans do świata, taki tumiwisizm. Tego dystansu można się uczyć. Świetna rozmowa.
Tak mili państwo. Wszyscy jesteśmy równi, świnie, które jemy, muchy, które zabijamy gazetą, szczury, na które rozkładamy w naszych piwnicach trutki.
Przeczytałam dziś o jakimś wypadku, w którym zgnięło dwoje ludzi, smutne, ale za chwilę o tym zapomniałam. Ludzie, których nie znamy obchodzą nas nie bardziej niż te muchy.
Wspaniali .
Mam kotkę i kota, rodzeństwo. Cudowne, wspaniałe, wrażliwe zwierzaki zupełnie różne jako charaktery, upodobania, zwyczaje. Są jak ludzie.
W kontekście rozmowy polecam książkę Bernarda Werbera " Jutro należy do kotów"
Odnośnie ostatniego wątku związanego ze swoistą apoteozą cierpienia w naszej kulturze, to chciałbym zwrócić uwagę na coś, co trochę uciekło w tej dyskusji. Otóż przykład ze zjedzeniem zupy, której nie lubimy jako remedium na uwolnienie od cierpienia jest nieco dyskusyjny. Jeśli mamy w tym przypadku patrzeć na koty i od nich się uczyć, to każdy chyba przyzna (kto choć trochę koty zna), że żaden z nich nie zje "zupy", której nie lubi. Pozostanie głodny, a będzie próbował znaleźć inne rozwiązanie problemu (prosić opiekuna we właściwy sobie sposób, szukać w domu czegoś co lubi i do tego się dobrać np otwierając szafkę z karmą i przegryzając worek, co by sobie trochę usypać, albo jeśli jest wychodzący, pójdzie na łowy lub może do sąsiada). W naszej na szczęście słabnącej tradycji przenoszonej z pokolenia w pokolenie przemocy wobec dzieci przymuszanie do jedzenia było bardzo znaczącym elementem, powodującym potem w dorosłym życiu ofiar takich praktyk nie tylko złe wspomnienia, ale nawet objawy zespołu CPTSD. I tu następna niekocia rzecz: paradoks. Intencje stosujących tę przemoc z jednej strony wynikały z przekonania o szlachetności takiego postępowania, bo oto jest wyraz troski, by dziecko nie było głodne (i przez to nie cierpiało), a z drugiej z owych tendencji do wspomnianego gloryfikowania ofiary, jako czegoś właściwego i wręcz porządanego, co skutkowało wtrącaniem podopiecznego w czeluść cierpienia z powodu... no właśnie... zjedzenia potrawy, której normalnie by nie zjadł. Ale za tym stały też inne istotniejsze kwestie, jak doświadczenie unieważnienia, braku podmiotowości, szacunku, prawa do posiadania własnego zdania, smaku, odczuwania, niemożliwości dialogu z bliską osobą, a też i jej braku empatii.
Swoiste też przy tym jest to, że ludzie często nie potrafiliby tak postępować ze swoim kotem czy kotami, natomiast zupełnie nie stanowi problemu takie postępowanie z dziećmi.
Tak więc jest to następna rzecz, której możemy się uczyć od kotów i... od samych siebie, gdy z kotami mamy do czynienia 🙂
super odcinek
jestem właścicielką kota zwariowanego, właśnie mnie pogryzł 😅😅 pozdrawiam
Dzień dobry wieczór 😊
Mysia utopia. Samotni lekliwi ludzie
"Biedny filozof patrzy na koty", uwielbiam :D
Mam w domu 4 koty. Nie istnieje lepszy świat niż ten, którego oni u mnie doświadczają...🙄 Dom jest całkowicie im podporządkowany 24/7. Oni nie potrzebują filozofii tylko czyste kuwety i pełne miski. Bo czego więcej im trzeba 🤷🏻♀️
Wolności - ale nie wiesz co to jest
Rzeczywiście nie potrzebują. Pomimo tego tworzą ją.
Uwagi, zainteresowania, zabawy, poczucia bezpieczeństwa..
Po prostu miłości 😍
@@staho9796 Mogę im dać wolność, nie ma problemu. Akurat 5 miesięcy temu przeprowadziłam się na wieś, koty mają między 6 a 13 lat. Myślisz, że poradzą sobie same z tybylczymi kocurami? Po całym życiu spędzonym w mieście 🤷🏻♀️
@@dorotaciupka4974 kocham je bardziej niż siebie dlatego dbam o ich bezpieczeństwo, atrakcje, zabawy, nawet jedzą ze mną z talerza bo nic się przed nimi nie schowa. Dzisiaj wypił mi ze szklanki mleko ryżowo-kokosowe 🙈 I chociaż nie jem mięsa ze względu na tę miłość do zwierząt wcale im nie przeszkadza moja bezmięsna dieta 😆
No właśnie jesteśmy współrządzeni przez kota. Czy było by lepiej bez tego drugiego?
Dość płytkie,ale bardzo lubię słuchać pani Kasi😊
Dość płytka konkluzja, ale bardzo lubię możliwość różnorodnej wypowiedzi 😊 ......a co do audycji, cóż- kapitalna - i w wyborze tematu, i w wykonaniu.
@@agnieszkaasparagus Racja😂
Mój kot powinien mieć na imię Ludwik, po Wittgensteinie. Czego nie da się podać do zjedzenia kotu, o tym nie należy mówić.
obcowanie ze zwierzętami jest ... :) Każdy zwierzak ma inny charakter, każdy inaczej związany z człowiekiem. miałem kota który chodził za mną jak cień, pozwalał na wszystko, bardzo pieszczotliwego, nigdy mnie nie zadrapał. inne koty miały zupełnie inne charaktery. co do psów to podobnie, każdy inny charakter.
Cała ta opozycja z Panem Biedroniem i Śmiszkiem, ktorzy mieli wyjeżdżać z kraju, z powodu działalności politycznej Pana Giertycha, poparły w Pakcie Senacki kandydaturę Pana Giertycha na senatora , tak, że nie wystawią kontrkandydata .
To nie panowie, to cioty.
Jak ona się nazywa? Kasia Kasia🙃 ? Ciekawe jak ma na drugie🤔
chętnie zastąpię prowadzącego. zmiana będzie jedynie na lepsze.
Zebracy z tvn??
Won z Polski
Tęczowe błazny
nudy a tacy fajni goscie