Atencja czy wołanie o pomoc? - Papiery Rozwodowe Podcast #37

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 20 дек 2024

Комментарии • 149

  • @nataliacesarczyk2662
    @nataliacesarczyk2662 2 года назад +68

    Bardzo potoczne podejście do problemu, zwłaszcza ze strony Maćka, Ola ma dużo więcej wyczucia i takiej empatii, ogólnie ujmując problem to dzieci tną się bo to jest sposób na rozładowanie napięcia ale powinniście bardziej zbadać temat zanim go poruszycie bo w ten sposób skrzywdzicie wiele młodych osób, dla których zwłaszcza Maciek jest idolem, dobrze że padł tu pomysł zaproszenia specjalisty, myślę że w tej roli bardzo dobrze sprawdziłby się psycholog Szymon Niemiec, można go znaleźć na tik-toku.

    • @alexx_9955
      @alexx_9955 2 года назад +29

      Maciek zabrzmiał jak totalny boomer i stary dziadek. Mam 26 lat i nigdy się nie cięłam, ale jestem cholernie zniesmaczona i pośrednio dotknięta - jakby dziecko nie miało prawa mieć uczuć, z którym sobie nie radzi.
      Bo co to jest dziecinne zakochanie albo samotność?
      Dorośli na rozstanie reagują często bardzo źle, a co z nastolatkiem, któremu świruje chemia w głowie i całym organizmie?

    • @weronika4186
      @weronika4186 2 года назад +4

      @@alexx_9955 mnie to razi biorąc pod uwagę w jakim wieku ma dziecko. Mam nadzieję, że nigdy coś takiego ich nie dotknie, ale ignorancja z pewnością nie ułatwi w razie czego komunikacji i pomocy.

    • @RadoslawManiek
      @RadoslawManiek 2 года назад +3

      Ale tak naprawdę jeden z drugim ma rację tylko, że Maciek raczej poszedł do tematu bardziej kulturowo. Problem jak był tak jest tylko zmienia formę. Madonna już od dawna robi koncerty, które są inspirowane postacią lucyfera i tego jakos specjalnie nie ukrywa.
      W ogóle kult szatana i lucyfera jest teraz na topie. Sam byłem na kilkudziesięciu koncertach różnych wykonawców, na których były takie manifestacje.
      Może trochę brzmi to dziwnie ale zastanówcie się nad tym, bo coś tu jest nie tak.
      Pozdrawiam 😘

  • @monikakno
    @monikakno 2 года назад +101

    To bardzo ważny temat. Mój syn choruje na nowotwór, po drugiej wznowie gdy miał 16lat oznajmił że już nie chce się leczyć. Chemia była bardzo agresywna, syn bardzo cierpiał, stracił nadzieję, po dwóch rozległych operacjach był okaleczony. Wiedział że gdy zaprzestanie leczenia skończy się śmiercią. Miesiąc czasu przekonywałam go do kontynuacji leczenia, był to naprawdę ciężki czas i dla niego i dla mnie. Zmieniłam mu psychologa i teraz mając prawię 18 lat jest po czwartej wznowie leczy się i nie ma myśli że się podda. Nie można umiejszać problemów nastolatków, mój syn jest w tragicznej sytuacji ale to nie znaczy że inny nastolatek który np. nie może pozwolić sobie na nowe buty,telefon czy został porzucony przez pierwszą miłość, to nie jest dla niego koniec świata i nie myśli o śmierci, trzeba być uważnym. U mnie było widoczne to co się dzieje z moim synem w prosty powiedział że chce umrzeć ale najczęściej dzieciaki cierpią w ciszy. W zeszłym roku najmłodsze dziecko które miało próbę samobójczą miał 8lat.

    • @mglaaa
      @mglaaa 2 года назад +9

      Nie ma nic gorszego, niż ciężką choroba lub śmierć dziecka. Mój przegrał chorobę, ale walczył do końca. Dobrze, że mam drugiego syna i kochającego męża, bo chyba bym ześwirowała. Monisiu, życzę Ci dużo siły, byś Ty też się nie poddała, ani nie zwątpiła!!! A synowi pogratuluj chęci do walki. ❤️

    • @monikakno
      @monikakno 2 года назад +6

      @@mglaaa bardzo współczuję, ja mam dwóch młodszych synów i to oni powodują że nie myślę non-stop co by tu jeszcz można było zrobić by rak nie wracał. NIGDY się nie poddam, mamy ostatnią szansę zatrzymać nowotwór, dość kosztowny ale dający jakieś 40%szans więc nie ma nad czym się zastanawiać. Czekamy aż lekarze ogarną papierologie i działamy, bo w tej chwili jest bez nawet 1%szans na nie pojawienie się kolejnych przerzutów. Też nie wiem co ze mną będzie jeśli się nie uda, 6lat walczymy i musi się udać.

    • @mglaaa
      @mglaaa 2 года назад +6

      @@monikakno Wspaniale! Jak jest szansa i nadzieja, to już połowa sukcesu, do tego kochający członkowie rodziny i naprawdę jest z czego czerpać, gdy są gorsze dni. Jeszcze raz życzę Ci Moniko, oby wszystko dobrze się skończyło i żeby nad Waszą rodziną zaświeciło na stałe słońce! ☀️🤗

    • @vatu1383
      @vatu1383 2 года назад +9

      Mam 22 lata, jestem w pełni zdrowym facetem i autentycznie łzy napłynęły mi do oczu po pierwszym zdaniu. Dopiero poznając takie historie docenia się to, co się ma. Dużo zdrowia i siły pani Moniko!

    • @yeah2bniki941
      @yeah2bniki941 2 года назад +3

      Życzę Wam wszystkim dużo siły. Trzymam kciuki.

  • @Lisamegareska
    @Lisamegareska 2 года назад +60

    Jako osoba z metrem kwadratowym blizn i bliznowcow na ciele po autoagresji pozwolę sobie coś powiedzieć. Jest różnica miedzy „cięciem” się cyrklem na lekcji a rozcinaniem ciała uszkadzając sobie nie tylko skore ale i mięśnie i ścięgna. ALE! Takie rzeczy należy brać na poważnie, bo to jest wołanie o pomoc. Ludzie którzy wyśmiewają nastolatki tnące się powierzchownie mogę doprowadzić do tego, ze będą cięły się głębiej lub inaczej sprawiały sobie ból, bo czuja ze inaczej nikt nie weźmie na poważnie ich cierpienia. Uslyszalam kiedys od pewnej osoby tnącej się, ze „ona nie będzie mówiła o swoich problemach bo przy moim cięciu się to pestka”
    Jako młoda nastolatka nie rozumiałam jak można się ciąć, aż podpadłam w depresje. Żaden zdrowy człowiek nie okaleczy się w ten sposób, bo mamy instynkt przetrwania. Taki sam schemat widać u np. Zwierząt hodowanych klatkowo, również popadają w autoagresję. Ba! W tym momencie mojego życia nie byłabym w stanie tak mocno się pociąć I TO DOBRZE.
    Cięcie się to przeniesienie cierpienia psychicznego na fizyczne, czasem forma ukarania się. Ponadto to tylko jedna z form, jest jeszcze przypalanie się, drapanie, parzenie woskiem itd.
    Mi moje blizny przypominają o tym, jaka jestem silna, ze przez to wszystko przeszłam i się nie poddałam.

    • @Lisamegareska
      @Lisamegareska 2 года назад +24

      I nie mówcie ludziom „po co ty to sobie robisz” „jak to wyglada”. Ci ludzie maja oczy, wiedza jak to wyglada. Nie wpedzajcie ich w poczucie winy. To objaw choroby, tak jak nie powiecie osobie otyłej żeby po prostu przestała jeść.

    • @papieryrozwodowe8556
      @papieryrozwodowe8556  2 года назад +12

      Hej tu Maciek - masz całkowitą rację. Też jak to mówiłem ludziom na Woodstocku, o których wspominam, to czułem lekki dysonans

  • @julaiboronowska
    @julaiboronowska 2 года назад +57

    Ja tak tylko dodam, że bardzo nie lubię sformułowania „‚moda na cięcie”; „moda na depresje”. To wszystko tak bardzo spłyca, a ślady po tej „modzie” zostają na zawsze. 😏

  • @przemyslawjagus8389
    @przemyslawjagus8389 2 года назад +4

    Cześć. Poruszyliście bardzo ważny temat, szkoda, że po łebkach. Nie wgłębiałem się w temat co jest przyczynę robienia sobie krzywdy czy odbierania życia.
    Będąc przy tym temacie należy wspomnieć jaka jest sytuacja w systemie opieki zdrowotnej. Czy i jak można pomóc dzieciakom, którzy pogubili się w swoim życiu.
    Pierwszy raz o problemach psychicznych wśród młodocianych spotkałem się ok 2 lata temu w 2020r przy raporcie NIKu o psychiatrii dziecięcej. Później głośny temat o odrzuceniu przez rząd dofinansowania na psychiatrię dziecięcą. Problem jest bardzo złożony. Telefon zaufania to tylko mały tryb w machinie, która ledwie działa.
    Brakuje specjalistów od psychiatrii dziecięcej. Chodzi o specjalizację lekarzy jak i lekarzy zatrudnionych na oddziałach psychiatrii dziecięcej.
    Brak wystarczającej liczby oddziałów psychiatrii dziecięcej. Oddziały są przeludnione. Brakuje miejsc i łóżek. Najczęściej trafiają tam osoby po nieudanej próbie samobójczej. Część śpi w łóżkach na korytarzach. Część z tych osób jest rozlokowana zakładach dla dorosłych, gdzie dochodzi do przemocy, gwałtów itp.
    Następny ważny problem to braki kadrowe. Wiadomość z października zeszłego roku: na jednym Warszawskim szpitalnym oddziale psychiatrii dzieci i młodzieży wypowiedzenie złożyła większość lekarzy. Pobyt i Leczenie są niedoszacowane przez NFZ (kwota za pobyt i leczenie pacjentów jest o wiele wyższy niż w cenniku NFZ). Osoby z takie oddziału są ewakuowane do innych szpitali. Powstaje pytanie do jakich? Skoro w pozostałych placówkach jest podobna sytuacja.
    Teraz trochę statystyk w 2021 roku targnęło się na własne życie aż 1339 nieletnich. To są mocno niedoszacowane statystyki. np. rzucenie się pod pociąg, samochód jest kwalifikowane jako wypadek komunikacyjny. Przedawkowanie tabletek jako zatrucie jeszcze inne jako nieszczęśliwy wypadek. Najmłodsza osoba miała zaledwie 8 lat.
    Problem też jest w poza szpitalami. System edukacji nie gwarantuje łatwego dostępu do psychologa. W połowie poradni nie ma zatrudnionego psychologa. To samo jest w szkołach. Poradnie zdrowia psychicznego nie posiada opieki środowiskowej, bo NFZ tego nie finansuje.
    Krew zalewa jak rząd bagatelizuje problem. Przecież tutaj chodzi o ludzkie życie. Dofinansowanie, o które wnoszono to zaledwie 200 mln zł. To mniej niż dofinansowanie nikomu niepotrzebnego muzeum.
    W podcaście zadeklarowaliście, że warto wrócić do z jakimś gościem. Janusz Schwertner, dziennikarz, który mocno siedzi w temacie. Dzięki jego komentarzowi do radia na temat raportu NIK dowiedziałem się o skali problemów wśród młodocianych. Pozdrawiam i trzymam kciuki, że zrobicie taki odcinek.
    Proszę na koniec pomyśleć, że codziennie co najmniej 4 osoby nieletnie popełniają samobójstwo.

  • @megara8025
    @megara8025 2 года назад +28

    Ja samookaleczałam się przez 13lat (teraz mam 22) i w pewnym momencie uzależniłam się od tego bo choć można się nie zgadać z tym co powiem - to pomaga, gdyby to nie pomagało to nie byłoby to tak częst zjawiako i owszem na krótko i warto uczyć się innego sposobu radzenia sobie ale dlatego ciężko jest to "porzucić". I właśnie apropo sposobu radzenia sobie to im częściej się to robi tym bardziej to staje się "naturalne" i tym mniej bólu ci to przynosi bo jesteś "przyzwyczajony" i dlatego to często takie niebezpieczne bo chcesz więcej i mocniej i nie zawsze kontrolujesz to co robisz (trochę jak z narkotykami : bierzesz jedną kreskę i chcesz kolejną i kolejną...).
    A co do atencji czy "faktycznego problemu" to moim zdaniem tak silna chęć atencji, że robisz coś takiego jak cięcie się, przypalanie petami, robienie sobie siniaków itd. też jest dużym problemem, który może wynikać np. przez to, że twoi bliscy/rodzice się tobą nie interesują i musisz sobie to "odbić" bo co by nie było to "zdrowy" organizm nie chce cierpieć. To podobnie jak z samobójstwem - głównym celem organizmu jest przeżyć więc będzie się trzymał życia na ile to możliwe ale też mózg lubi "uciekać" od problemów stąd np. wyparcie a gdy problemów jest za dużo to mózg zaczyna uciekać i wtedy zaczynamy myśleć o samobójstwie choć to jeszcze nie oznacza, że to zrobimy. Bo można mieć myśli samobójcze, które nie będą planami samobójczymi.
    Plus moim zdaniem choć możnaby niby powiedzieć, że to "moda" to nie powinno się mówić o "modzie" w takim przypadku bo z własnego doświadczenia wiem, że potem ludzie nie myślą o samookaleczeniach jako o objawach choroby/zaburzenia/problemów psychicznych a myślą, że to danej osobie przejdzie, że nie trzeba nic robić, że to normalne dla nastolatków, taki bunt młodzieńczy... A nie ważne z jakiego powodu dana osoba sobie robi krzywdę to powinna dostać pomoc chociażby od terapeuty czy psychologa.
    A no i z mojego punktu widzenia to nie jest tak, że jak powiesz aby dana osoba się nie cięła to ona przestanie, często cięcie się jest jedyną znaną metodą radzenia sobie i trzeba mocno pracować nad sobą aby wyrobić sobie zdrowe odruchy i reakcje. U mnie zanim się nauczyłam inaczej sobie radzić jak pojawiał się problem to aż mną telepało i często bliscy musieli mnie trzymać siłą a i tak potrafiłam tak się wywinąć aby chociaż się podrapać czy pogryźć (podobnie miałam z wymuszaniem wymiotów - muszę to zrobić albo nie wytrzymam)... I to co Maciek powiedział o "egoizmie" okej ale czasami jest to wszystko na tyle chujowe, że dana osoba zdaje sobie sprawę, że tym rani innych, chce to zmienić i nawet chodzi na terapię ale to i tak nie zmieni się od tak po pierwszej wizycie i otoczenie warto aby zrozumiało, że często nie jest to chęć zranienia ich, nie jest to docelowo wymierzone w ich stronę i osoba która to robi może mega chujowo się czuć z faktem, że to robi bo kocha swoją rodzinę. No i też wtedy mogą pojawić się kolejne rany bo jestem zły, bo nie umiem przestać, bo jestem do niczego itd. i w efekcie problem jeszcze bardziej się nasila albo dana osoba po prostu zacznie się z tym kryć robiąc sobie rany w mniej oczywistych miejscach lub tak aby to wyglądało na wypadek. Jest to mega skomplikowane ale warto przede wszystkim : nie oceniać i pomóc danej osobie aby siebie nie oceniała tylko patrzyła na fakty.

  • @juks05
    @juks05 2 года назад +7

    Bardzo ciężki temat, ale cieszę się że poruszyliscie go. Jestem bardziej skłonna stanąć po stronie Oli - czyli bardziej empatyczna reakcja do osób, które robią sobie krzywdę. Swego czasu sama się cięłam i byłam pewna, że robię to dla atencji ale jak się okazało po roku robienia tego to było wołanie o pomoc, o ratunek od toksycznej matki. Zawsze trzeba patrzeć na okoliczności w jakich dana osoba to robi. Oby te tematy były poruszane i normalizowane zwłaszcza w szkołach!

  • @milenajong8233
    @milenajong8233 2 года назад +31

    Nawet, jeśli ktoś samookalecza się "dla atencji, żeby było widać to i tak nie można tego bagatelizować, ponieważ najprawdopodobniej właśnie tej UWAGI mu brakuje. Coś musi być nie tak w jego życiu. Nawet jeśli nie są to obiektywnie duże problemy mogą wydawać się ogromne dla niego.
    Wg statystyk większość samobójców wcześniej próbowała sygnalizować swoje problemy. Dlatego nie można wychodzić z założenia, że skoro o tym mówi lub tnie się tak, żeby było widać to znaczy, że jedynie straszy lub szuka atencji.

    • @eithel85
      @eithel85 2 года назад +3

      Ale mam też wrażenie, że niektórzy są studnią bez dna, jeśli chodzi o potrzebę uwagi. Po kilku, kilkunastu latach otoczenie, nawet najbliższe nie ma już siły do takich osób.

    • @nightshade3782
      @nightshade3782 2 года назад +1

      @@eithel85 tu się zgodzę, znam dziewczyny które potrafiły dodawać zdjęcia swoich "cięć" na instagrama tylko po to żeby ktoś im współczuł bo "miały depresję po kłótni z chłopakiem" drażni mnie to, bo znałem także parę osób które odebrały sobie życie nie dając żadnych oznak problemu przez co nie szło im pomóc, wszystko ze względu na to że dużo osób zaczęło traktować gorszy humor jak depresję przez co osoby cierpiące na poważne jej przypadki boją się wyjść z cienia żeby nie wyjść na atencjuszy

    • @eithel85
      @eithel85 2 года назад +1

      @@nightshade3782 ale to już nawet nie chodzi o okaleczanie się, a o każde zachowanie. Taka egzaltacja uczuć u dorosłych ludzi. Trudno żyć z kimś takim kilkadziesiąt lat jako partner, rodzic, dziecko. Robić dla nich wszystko, a potem słuchać/czytać, jakbyś dla nich nie istniał.

    • @nightshade3782
      @nightshade3782 2 года назад

      @@eithel85 to też prawda

  • @lilith4429
    @lilith4429 2 года назад +71

    Sprobuje odpowiedzieć na pierwsze pytanie Maćka, czyli skąd się bierze cięcie i udostępnianie tego dalej. Stery, niestety sama przeszłam przez samookaleczanie. W trakcie depresji nie potrafiłam odpowiedziec na to pytanie. Minęło trochę czasu od tych sytuacji i zdążyłam to przemyśleć. Będę się posługiwała swoim przykładem i innych osób które znam i również przez to przeszły. Zacznę może od początku, okaleczenie zaczyna się gdy ból psychiczny jest tak męczący i nie daje Ci spokoju, wręcz zaczynasz wariować, przychodzi pomys rany, takie cięcia bolą jak skaleczenie papierem czyli fhuj, przyćmiewało to ból psychiczny, słaby sposób wiemy o tym wszyscy, ale tak się właśnie dzieje, a skąd ta "chęć" pokazania dalej? W moim przypadku i 3 innych osob było mniej więcej tak samo,wcale nie chciałeś tego pokazać, bo ludzie reagują tak, a nie inaczej, byłoby to okazanie słabości, ale ta delikatna radość kolokwialnie mówiąc po tym jak ktoś zobaczył rany, było coś w rodzaju nadzieji, że ktoś zobaczy jak bardzo cierpisz i może ktoś w końcu Ci pomoże bo samemu o pomoc jest prosić kurewsko trudno.

    • @witekcwzp
      @witekcwzp 2 года назад +3

      Potwierdzam, mam kobietę która przerabiała to samo..

    • @iguana-z5451
      @iguana-z5451 2 года назад +5

      W punkt

    • @spinachme0
      @spinachme0 2 года назад +6

      dobrze to okreslilas. Na podobnym mechanizmie funkcjonuje anoreksja.. Chcesz zrownac ból psychiczny z fizycznym dlatego się glodzisz. To autoagresja, podobnie jak przy cięciu się itp. Przy okazji to wolanie o pomoc itd..

    • @koralowakornelia7825
      @koralowakornelia7825 2 года назад +2

      Zgadzam się. Czasem odczuwałam taki ból i potrzebę przecięcia skóry jak alkoholik napicia się, albo narkoman wciągnięcia kreskę.

    • @kasiamycha1284
      @kasiamycha1284 2 года назад +3

      Tak... do tego ból psychiczny manifestowany jest najczęściej przez krzyk, autoagresję lub destrukcję czegoś z otoczenia ( przysłowiowe rzucanie talerzami).

  • @f.e.e.l.i.n.k
    @f.e.e.l.i.n.k 2 года назад +33

    Od początku widzę źle założenie "to moda" myślę że w poważniejszych tematach typu psychika powinniście zapraszać jednak ekspertów.

  • @mx8319
    @mx8319 2 года назад +10

    I mówienie o modzie na cięcie się XD
    Na prawdę, przy poruszaniu tak ważnego tematu, takie zdania moglibyście sobie odpuścić, bo bądźmy sczerzy, cięcie się jest problemem dotykającym najczęściej młodszych, i bagatelizowanie tego jest w chuj okropne. Do tego trzeba podchodzić poważnie, nawet jeśli to jest "cięcie się dla atencji", kiedyś te "cięcie się dla atencji" zignorowane, zbagatelizowane, może zamienić się w depresję i próby s.

  • @anetaska31
    @anetaska31 2 года назад +21

    Hej. Od ponad 15 lat leczę się na depresję i depresję lękowa. Kiedyś nawet nie myślałam o tym, że można się ciąć. Życie bardzo mnie doświadczyło. Chociaż "bardzo" to nawet mało powiedzine. Cięłam się... nie dla atencji. Cięłam się w samotności. Ukrywając to. Bo ból fizyczny był tak duży, że na chwilę chociaż zapominalam o bólu psychicznym.

  • @cosjedzieje9750
    @cosjedzieje9750 2 года назад +28

    Słuchając waszego podcastu lubie obstawiać w jakis nastrojach jesteście w danym dniu

    • @didi9461
      @didi9461 2 года назад

      @@Obsydianowa o co chodzi z tym wywiadem?

    • @marichetti
      @marichetti 2 года назад +2

      @@Obsydianowa no dobra, ale stało się w tym programie coś kontrowersyjnego czy coś w tym stylu?

    • @marichetti
      @marichetti 2 года назад +2

      @@Obsydianowa ale o czym ty mówisz, czemu ze zwykłego usunięcia normalnego filmiku robisz jakąś teorię spiskową, jakby ktoś cię uciszyć próbował xd Filmik mógł chociażby dostać strike za muzykę czy urywek innego wideo. Cokolwiek było przyczyną, czemu dorabiasz do tego jakiś spisek xd

    • @marichetti
      @marichetti 2 года назад +4

      @@Obsydianowa co xd Ty coś bierzesz czy co się dzieje xd Normlany widz nje napisałby, że powodów zdjęcia filmu może być dużo? Przecież wielu RUclipsrów mówi o tym, że powodem zniknięcia filmów na ich kanale nie zawsze jest to, że chcieli je usunąć, a jakiś dziwny strike od yt. "Normalny widz" napisałby ugabuga czy o co chodzi xd
      Znajdź sobie może jakąś kozak teorię spiskową do śledzenia, bo to trochę żałosne, tracić czas na szukanie spisków wokół jakiegoś byle filmiku xd Ja nie wiem, jesteś jakimś wyszukanym trollem? Ale dziwna rzecz do trollowania, strasznie niszowa

    • @marichetti
      @marichetti 2 года назад +1

      @UCcOp33dTvFvCtpcprP2NweQ jeśli zwykły odcinek itp itd jest dla ciebie ważnym filmem, to bardzo współczuję smutnego życia xd Jestem pelnoletnia od dawna, ale okej, zawsze trzeba zdeprecjonwać słowa drugiej osoby, pisząc, że na pewno dzieciak. Poczułam się, jakbym znowu grała w Lola, piękne czasy

  • @rasha8164
    @rasha8164 2 года назад +3

    Blizny przypominają o wstydzie, że nie mogliśmy sobie poradzić z problemem. Ja borykałam się z rzadką chorobą zespół rokitansky (choroba dróg płciowych) i nie mogłam znieść odbijania się od ścian kolejnych szpitali do tego bardzo chorowałam więc próbowałam zwalczyć ból innym bólem. Teraz wstyd mi jak ktoś zauważy. Robienie tego dla atencji czy fejmu jest dla mnie trochę jak policzek dla wszystkich borykających się z problemami

  • @berry_w3228
    @berry_w3228 2 года назад +22

    Zdecydowanie warto poruszać ten temat. Miałam nadzieję, że zrobicie kiedyś odcinek ze specjalistą więc cieszę się że powiedzieliście o takim pomyśle na przyszłość. Od siebie dodam, że dużo osób w kryzysie zwleka z pierwszym zgłoszeniem się po pomoc do psychologa czy nawet telefonu zaufania. Więc fajnie gdybyście w kolejnym odcinku na ten temat polecili kanały lub podcasty osób, które znają się na tym temacie i poruszają go w internecie

  • @natalian.3256
    @natalian.3256 2 года назад +19

    Pamiętam jak będąc w gimnazjum (około 7 lat temu) bardzo popularne stało się wstawianie na social media memów o fobii społecznej. Śmieszne obrazki z dopiskiem "My social anxiety" zawsze zdobywały mnóstwo like'ów, a osoby, które to wstawiały tworzyły swoje grupki obwieszczając wszem i wobec, że na taką chorobę właśnie cierpią. Co ciekawe, były to moim zdaniem osoby, które wykazywały właśnie największe umiejętności życia w społeczeństwie i radzenia sobie w kontaktach międzyludzkich. Może nie powinnam tego oceniać, zapewne te osoby miały swoje zaburzenia, ale jestem przekonana, że ich problemem nie była fobia społeczna, gdyż sama doznawałam wtedy jej najsilniejszych objawów i skutków i wiem z czym się wiąże. Strasznie bolało mnie to, że właśnie ci ludzie, tak namiętnie udostępniający tego typu memy otrzymywali najwięcej atencji, uwagi i troski od otoczenia, a nie osoby takie jak ja, które nie były nawet w stanie odezwać się na głos na lekcji i nieraz miewały bardzo widocznie z zewnątrz ataki stresu. Również te same osoby zaczęły się intensywnie samookaleczać, przez co szybko zdobywały nowych znajomych i stawały się dość "popularne" w szkole. Zgadzam się z tym, o czym mówi Ola. Takie osoby też potrzebują pomocy, to nie bierze się znikąd. W niektórych przypadkach warto jednak przemilczeć ich zachowanie, nie zwracać uwagi, a podejrzewam, że zaprzestałyby takich działań znacznie szybciej.

    • @megara8025
      @megara8025 2 года назад +1

      Myślę, że jak chcesz coś zignorować to musisz uznać to za nieistotne/niezagrażające niczemu. A jak ignorować to, że ktoś sobie robi specjalnie krzywdę, skąd można mieć pewność, że ta i ta to akurat "udają" a inna osoba tnie się bo ma jakiejś problemy czy to ze sobą czy czymś innym? Nie jesteśmy wszechwiedzący i tak decydując o tym kto "robi to na pokaz" można trafić rykoszetem tą osobę, która faktycznie potrzebowała pomocy. Nie udzielając pomocy gdy widzisz tak srogie rzeczy nie wiem czy robi się dobrze. Po to są terapeuci/psychologowie/psychiatrzy aby nie udawać mądrzejszego niż się jest ryzykując czyimś samobójstwem bo "na oko widać, że ten to akurat robi to bo modne"...
      Ludzie stety, niestety są tacy, że nie wychwytują wszystkiego (bo to samo w sobie zajmowałoby zbyt dużo uwagi potrzebnej przy robieniu innych rzeczy) i jak masz problem to sam musisz wyjść i komukolwiek o tym powiedzieć.
      Zdaję sobie sprawę, że to ciężkie ale jak sam nie zatroszczysz się o pomoc dla siebie to możesz siedzieć wiecznie bez odpowiedniej pomocy.
      Sama nie mam fobii społecznej jako takiej ale mam ataki paniki i bywały sytuacje gdy będąc na środku miasta zaczynałam płakać, nie mogłam oddychać, telepało mną itd. a jednak sama musiałam znaleźć w sobie na tyle "ogarnięcia sytuacji" aby wtedy zadzwonić do kogoś i mi pomógł bo ludzie nie wiedzą często co ci jest i się boją.(szczególnie patrząc na stereotypy chorób/zaburzeń psychicznych.. Wszyscy niebezpieczni wariaci i w kaftan). To tak jakbyś ty zobaczyła kogoś kto nie jest się w stanie odezwać na lekcji a nie miałabyś pojęcia o jakichkolwiek problemach psychicznych, które mogą za tym stać być może nie zrwóciłabyś na to szczególnej uwagi a jak już to może sama nie udzieliłabyś pomocy bo 1. Skoro nie wiesz co jest problemem nie wiesz jak pomóc 2. nie siedzisz w głowie (psychice) tej osoby aby przewidzieć jaki to problem i jak pomóc.
      A jak ludzie się zainteresują to często chcą pomóc i ja osobiście znając podejście niektórych ludzi na zasadzie "idź pobiegaj, to ci przejdzie" sama już wolę brak pomocy niż bdurne rady, wywoływanie u mnie poczucia winy itd. bo robi się z tego kolejny problem.

  • @silveroar5001
    @silveroar5001 2 года назад +7

    Wolałam żeby mnie bolała skóra niz serce... A w momencie gdy to robiłam nie bolało tylko przynosiło ulgę bo przestawałam czuć że mi łeb zaraz pęknie, ze smutku, z żalu za samą siebie.

  • @aleksandraklz_
    @aleksandraklz_ 2 года назад +10

    Maciola wjechała i od razu dzień lepszy❤️

  • @imienazwisko3034
    @imienazwisko3034 2 года назад +2

    Proszę do rozwodów włączyć dziecko.
    Kurde, Tymon na tyle jest już ogarnięty, że takie jego dyskusje ze starszymi naprawdę ciekawymi wstawkami są.
    Nie ma co się przejmować zająknięciami czy zakresem słów, to już drugi odcinek jak nadąża za Wami raczej bez problemu i ma parę groszy do wtrącenia w dyskusję.

  • @agnieszka5656
    @agnieszka5656 2 года назад +6

    Chyba najbardziej mi się nie podobał tekst Maćka o tym żeby pomyśleć jak takie blizny będą w przyszłości wyglądały. Sama jako nastolatka miałam całkowicie w dupie co się będzie działo ze mną za kilkanaście lat bo jedyne co słyszałam od rodziców to to, że bycie dorosłym to wręcz udręka i mam się cieszyć że chodzę do szkoły i mam takie lekkie życie. Bardzo lekkie życie jako ofiara wyśmiewania, bullingu i agresji w szkole. Myślałam sobie wtedy, że skoro teraz jest chujowo i czuje się okropnie to jaki sens ma życie i myślenie o przyszłości skoro ma być tylko gorzej? U mnie na szczęście skończyło się tylko uzależnieniem od papierosów, nie mam innych śladów samookaleczania, mówię tu oczywiście tylko o swoim ciele. Bardzo bym chciała żeby w moim życiu był ktoś to by mi wtedy mówił, że bycie dorosłym jest milion razy lepsze niż bycie nastolatkiem, że warto się starać, zagryzać zęby i walczyć o swoje, być może wtedy skonczylabym technikum. Być może wybrałabym inna szkole o profilu który mnie interesował.

  • @vikko8460
    @vikko8460 2 года назад +44

    Skrytykowaliście hasło "moda na brzydote" a teraz sami tworzycie hasło "moda na cięcie" "moda na bycie smutnym" bagatelizując przy tym że ktoś faktycznie może w taki sposób przenosić ból psychiczny na ból fizyczny, twierdząc że to chęć atencji.

    • @ntlkstfnk9488
      @ntlkstfnk9488 2 года назад +1

      o to to

    • @weronika4186
      @weronika4186 2 года назад +7

      Lepiej tego podsumować się nie da. Nie wiem czy Maciek coś tym chciał sprowokować, jakąś burzę w komentarzach dla oglądalności i kliknięć? Słabe to. Miałam koleżanki które się okaleczały i miały serio poważne problemy z psychiką. Jedna z nich miała problem z akceptacją siebie i bycia osobą homoseksualną. Ale nie, moda na cięcie się przecież jest. To jest nieme wołanie o pomoc.

    • @karolina12339
      @karolina12339 2 года назад

      this!!!!!!!!

  • @_ismail_
    @_ismail_ 2 года назад +9

    Moje ulubione okno na komentarz

  • @sharmiisharmach4348
    @sharmiisharmach4348 2 года назад +9

    Ja mam mieszane uczucia po obejrzeniu tego materiału, niby został poruszony ważny problem ale jednak tylko powierzchownie i co widać bez jakiegokolwiek przygotowania/przemyślenia tego co chcialo by się zawrzeć w tym odcinku z waszej strony. Jestem rozczarowana bo to któryś z kolei taki materiał. Masło maślane nic z tego nie wynika, a szkoda bo było ogromne pole do poruszenia tematu, a tak wyszło niby pro edukacyjnie ale jednak atencyjnie. Najciekawszy chyba był chyba moment z Tymonem, bo nie oszukujmy się problem okaleczania dotyczy głównie młodych osób i wiek ten zaczyna się niepokojąco zaniżać. Ważną kwestią jest jaką funkcje pełnią samookaleczenia o charakterze niesamobójczym, i warto było by to właśnie poruszyć, aby świadomość tego problemu była większa.
    Dlaczego zatem ludzie się "tną"? Niektórzy sami tu przyznają, że samouszkodzenie pozwala im się uspokoić, wyciszyć, uwolnić napięcie. Zachowania autoagresywne służą w tym wypadku regulacji emocji. Część ludzi w komentarzach wskazuje na karanie samego siebie. Służy to rozładowywaniu złości, jaką człowiek kieruje przeciwko sobie. Inni z samookaleczeń czerpią korzyści o charakterze społecznym (i tu mamy mowę o atencji). Mogą w ten sposób niejako wołać o pomoc i wsparcie od osoby znaczącej - członka rodziny czy przyjaciela, ale też w przypadku tak powszechnej roli social mediach to też widzów, hejterów czy fanów. Przez dokonanie samouszkodzenia osoby o takich skłonnościach chcą wpływać na postawy i zachowanie innych osób. Mogą też próbować nawiązywać w ten sposób więź z rówieśnikami. Dotyczy to głównie nastolatków, którzy samookaleczają się, ponieważ jest to zachowanie, które może być pożądane w atrakcyjnej dla nich grupie. Zachowania te utrzymują się także w okresie wczesnej dorosłości, szczególnie jeśli osoba nie otrzymała wcześniej pomocy. Dokonujący samouszkodzeń to osoby, które doświadczyły trudnych sytuacji w dzieciństwie lub w okresie dorastania, np. przemocy fizycznej, psychicznej lub seksualnej. Mogą to robić także osoby, które mają niezabezpieczone potrzeby emocjonalne, trudne relacje w rodzinie i z rówieśnikami.
    Jeżeli ktoś dotrwał do końca tego wywodu, a czuje się bezsilny, zły, odczuwa lęk bądź smutek lub ma kogoś w swoim otoczeniu kto nie radzi sobie z emocjami to pamiętajmy, że nie jest sam i warto w takiej sytuacji skorzystać z pomocy.
    Fundacja dajemy dzieciom siłę
    Tel. O 116 111

  • @undeadbandit835
    @undeadbandit835 2 года назад +1

    UWAGA TRIGGER
    Ja się cięłam bo byłam przekonana że prędzej czy później będę musiała się zabić, a pocięcie się było dla mnie najmniej straszną opcją, więc takie początkowe nacinanie miało zwiększyć tolerancję na ból. W tamtym czasie po prostu było to takie wyrzucenie emocji i poradzenie sobie z myśleniem w które wierzyłam

  • @sportfit2023
    @sportfit2023 2 года назад

    Mega ważny temat poruszyliście. Tak dalej . Ciekawie się słucha was 🤔👊👏

  • @kaczkachan5150
    @kaczkachan5150 2 года назад +1

    w u mnie podstawówce była jedna dziewczyna ze starszej (8) klasy, jedna z młodszej (6) i kilkoro ich znajomych. Nie raz słyszałam barwne historie o tym, jak razem po lekcjach się cieli. Kilka takich sytuacji zapadło mi w pamięć; jednego razu któraś z moich koleżanek powiedziała, żebym zobaczyła na nogi tej starszej ode mnie dziewczyny, miała ona spodnie mniej więcej do połowy piszczeli, a w najbardziej widocznym miejscu była żywa i świeża rana ( na jednej nodze uśmiechnięta buźka, na drugiej smutna), jak się potem okazało cała tamta grupka miała takie ''tatuaże''. Dyrekcja niezbytnio się tym przejmowała. Innym razem siedziałyśmy z przyjaciółką na szkolnym korytarzu i podczas rozmowy ona otwierała snapy, na jednym z nich była zakrwawiona kostka z kilkoma dosyć głębokimi ranami. Po czasie okazało się, że to miał być żart ( wyjątkowo śmieszny '-') a zarazem test przyjaźni (?) dziewczyny od snapa i tej mojej przyjaciółki, jeszcze później okazało się że na zdjęciu była ta dziewczyna ze starszej klasy. Nadal nie pojmuję jak zdesperowanym człowiekiem trzeba być, by patrzeć jak dziewczyna się tnie, a potem wykorzystać to od uzyskania atencji. Po jeszcze kilku takich incydentach dowiedziałam się, że dziewczyna ta miała próbę samobójczą, ale wzmagała w ludziach raczej śmiech czy żal, niż trwogę. Połknęła jakieś dwa czy trzy listki... rutinoscorbinu, co skończyło się zapobiegawczym płukaniem żołądka. Cała ta historia mogłaby być ukrócona przez pomoc ze strony szkoły, niestety tak się nie stało.

  • @lolilatka1262
    @lolilatka1262 2 года назад +1

    Określanie zachowań autoagresywnych do „mody” jest wielkim splyceniem tematu. Sama w czasach gimnazjalnych miała epizody cięcia się, które na pierwszy rzut oka można było nazwać moda. Twierdziłam ze nie mam żadnych problemów i raczej byłam beztroska dziewczyna. Nawet w moim odczuciu. Wszystko minęło. Do czasu. W wieku 18/19 lat, pomimo ze takie zachowania absolutnie wśród rozwniesnikow nie są „modne” a wręcz wyśmiewane. To znowu to robiłam. W końcu stwierdzono u mnie zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Mam natrętne myśli o tym by sobie coś zrobić przy byle jakim problemie. Chodzę na terapie i do psychiatry. Jestem na ostaniej prostej wygrania z choroba. Ale powiedzmy sobie prawdę. Zdrowy człowiek nigdy nie ulegnie „modzie” robienia sobie samemu krzywdy. Jest to sprzeczne z nasza natura. Każde dziecko które choć raz zrobiło sobie krzywdę z premedytacja ma jakieś problem o którym nawet może nie być świadomym. Niezależnie co tą autoagresję wywołało.

  • @tokyoaftermidnight9349
    @tokyoaftermidnight9349 2 года назад +8

    Bardzo lubię Wasz podcast, ale pierwszy raz muszę dać łapkę w dół. Kojarzenie subkultur z „modą” na okaleczanie jest bardzo krzywdzące dla ich członków i członkiń. Poza tym mówienie o tym w kategorii mody jest bardzo niedobre.

  • @madpanda1031
    @madpanda1031 2 года назад +16

    Odnośnie waszej wypowiedzi na początku odcinka - kompletnie nie macie pojęcia o czym mówicie. Moda na cięcie? Moda na depresje jeszcze może? To w jako sposób określiliście ten problem, jest krzywdzące. Zmagam się z zaburzeniami depresyjno-lękowymi i staram się rozmawiać o tym normalnie jak o najzwyklejszej w świecie chorobie, ale przez właśnie takie określenie jak „moda na cięcie”, ludzie patrzą na mnie, nie biorąc mnie poważnie, nawet jeśli bliżej już mi do trzydziestki niż do wieku nastoletniego. To jest nieświadomość naszego społeczeństwa.
    Trzeba tez wiedzieć ze w wieku nastoletnim, jesteśmy bardziej podatni na pewne zaburzenia i nastolatki tną się, czy cyrklem, żyletką lub innym ostrym przedmiotem, ponieważ chcą by jego problemy zostały zauważone. Nastolatki przez burze hormonów mogą doświadczać pewnych zaburzeń i to cięcie nie jest bez powodu. To jest wołanie o pomoc a nie „moda na cięcie się” . Nie trzeba być emo, punkiem, metalem aby krzywdzić siebie.
    Zdecydowanie źle ugryźliście temat na samym początku. Nie odniosę się do reszty, bo po tym co usłyszałam, stwierdziłam że nie chce mi się tego słuchać.

    • @zdvpy
      @zdvpy 2 года назад

      Hej, polecam jednak zobaczyć całość, bo tłumaczymy o co chodzi. Podeszliśmy do tematu od kilku stron

    • @MaggieW982
      @MaggieW982 2 года назад

      @@zdvpy Ja zrozumiałam o ci Ci chodzi, ale w niektórych momentach wyraziłeś to na tyle niejasno, że ludzie mogli Cię źle odebrać, w sensie jest teraz tak dużo nastolatków w naprawdę serio stanach, że Twoje wstawki-śmieszki mogły niektórych urazić. Powtórzę- ja zrozumiałam Twoje intencje, ale rozumiem też, że do osób (dzieci, rodziców, znajomych) bezpośrednio skonfrontowanych z tematem ten rodzaj śmieszkowania mógł nie przemówić. I też nie każdy odnosi się do osoby od której ta dyskusja się wzięła. Ja sama jestem na tyle stara, że ledwo mi się o uszy obiło cokolwiek o niej…

  • @DziwneonoWeeWaa
    @DziwneonoWeeWaa 2 года назад +7

    Atencja czy wołanie o pomoc?
    ATENCJA TO WOŁANIE O POMOC...

    • @karolina12339
      @karolina12339 2 года назад +1

      dokładnie... bardzo słaby tytuł i kategorie w których się to rozważa. atencja to bardzo pejoratywnie nacechowany rzeczownik i nie chce mi się na tym rozwijać, ale jestem zdzwiona, że tak ten problem pokazuje w szczególności Maciek

  • @mezzotrop8901
    @mezzotrop8901 2 года назад +3

    Ja po różnych traumach i robieniu różnych rzeczy już od najmniejszych lat mogę z ulgą powiedzieć że nigdy się nie pociąłem, dopiero od niedawna jako młody dorosły zaczynam tak naprawdę żyć i jakoś się składać do kupy. Jedynym podobnym wyskokiem było kiedy akurat miałem fazę maniakalną choroby dwubiegunowej i była lekcja polskiego. Pomyślałem wtedy, cytuję: ''że w sumie kurwa nudze się i wszytko jakieś takie szare a ludzie tępi'' i zacząłem orać swoje przedramiona cyrklem, histerycznie się przy tym śmiejąc i robiąc niezłe przedstawienie. Miałem też nawroty depresji i myślałem o śmierci, zresztą o tym to akurat od dziecka myślałem, ale nigdy bym tak naprawdę nie mógł siebie zlikwidować ani pociąć, chociaż szukałem momentami problemów celowo. Także nigdy do końca nie zrozumiem takich osób, ale czuję pewną nić porozumienia. Niestety koniec końców wszystko jest na twojej głowie, bo nikt poza tobą niestety nie może Cię uratować, a często udaje się że cię nie widzą albo po prostu mają gdzieś, szczególnie w tym kraju gdzie wszyscy muszą mieć twardą dupę.

  • @pannajoanna4515
    @pannajoanna4515 2 года назад

    Ja się nie pocięłam nigdy, ale było kilka takich sytuacji w których wiele mi do tego brakowało.
    Za to w akcie bólu, życiowej niesprawiedliwości i wielkiej desperacji (po kłótni z chłopakiem w wieku 14-15 lat), żeby wyrzucić z siebie te emocję własnymi paznokciami na nadgarstku wydrapałam sobie rane na jakieś 3 centymetry długości i szerokości do krwi. Paskudnie się to po tem goiło... Być może dlatego bo nie pozwalałam się temu zagoić. By ulżyć sobie w nieradzeniu sobie w uczuciach (bo nie chciałam by było mi tak źle po rozstaniu z tym chłopcem) chciałam poczuć ból. Uzewnętrznić to co czułam bo nie potrafiłam poradzić sobie z tym co działo się ze mną w środku.
    Płakać mi się chciało gdy patrzyłam na swoją ranę, bo nie rozumiałam co się ze mną dzieje. Przez kilka dni satysfakcję sprawiało mi babranie tego przyciskając palca lub paznokcia w jątrzącą się ranę.
    Chciałam się karać za to co czułam, a po tem za to co sobie zrobiłam...
    Wiem, że to głupie, ale wtedy miałam naście lat i nie potrafiłam poradzić sobie z tym co wtedy czułam, pierwszy raz byłam w takiej bolesnej sytuacji i nie wiedziała jak sobie z tym poradzić. Uważałam że świat się kończy i już nic nie ma sensu.
    Po kilku dniach pogodziłam się z chłopakiem i ukrywałam to co sobie zrobiłam, ukrywałam to przed rodzicami. Choć było lato to nosiłam koszulkę z długim rękawkiem. Nie było to dla nikogo aż tak dziwne bo ja zawsze chodziłam w długich spodniach całe lato. Więc nikt się nie przejmował. Jednak chłopak i tak zauważył. Dostałam ostre zjebki od niego. Nigdy więcej nie robiłam sobie krzywdy. Nie przyniosło to takiej ulgi jak oczekiwałam czułam się przez to jeszcze bardziej bezradna i głupia, że to zrobiłam.
    I chociaż myśli o cięciu przeszły mi jeszcze w późniejszym czasie kilka razy przez głowę to nigdy nie dopuściłam do tego by uczucia przejęły nademną kontrolę i zmieniły głupie myśli w głupi czyn.
    Nigdy nie zrobiłam tego dla atencji.

  • @berry_w3228
    @berry_w3228 2 года назад +4

    Podstawówkę i gimnazjum miałam spoko. Gadaliśmy tam o różnych tematach. Ale liceum to porażka. Stare baby niby psycholożki i pedagożki szkolne na niepokojące sygnały reagowały radami żeby używać mniej telefonu i wychodzić na słońce. W pracy mamy ciekawe webinary na temat depresji, ale też po prostu o lęku i stresie, co jest super. Ale nie są obowiązkowe a przynajmniej raz w roku powinny być. Bo ciężko mi słuchać żartów osób nierozumiejących jak ciężką chorobą jest depresja na którą cierpię

  • @Natalia-wl2yh
    @Natalia-wl2yh 2 года назад +1

    Cieszę się, że nagraliście ten film razem. Ola bardzo dużo wniosła do tego materiału i cieszę się, że poważnie podeszła do tematu, bardzo inteligentnie argumentując. Robicie dobrą robotę, trzymajcie się ❤️

  • @BSz-bp8cn
    @BSz-bp8cn 2 года назад

    Jestem rocznik 87. Zeczelam sie ciac dopiero jak uslyszalam o tym na lekcji wychowawczej w gimbazie.(ale w sposob taki jak Marcin albo raczej ze traktowalam to jak tatuaz po ktorym już nie ma sladu dzisiaj). Temat byl tez poruszany na lelcjach gdy chodzilam do loceum. Takze to nie jest tak ze sie o tym nie mowi.

  • @pans.2434
    @pans.2434 2 года назад +3

    Dzień dobry
    Wspaniała seria. Kocham was!

  • @AM-vj3ms
    @AM-vj3ms 2 года назад +2

    Ej! U nas w gimnazjum daaawno temu też był taki pan "były narkoman".... do tej pory pamiętam historie jakie opowiadał, to było niezwykle pouczające i MOCNE. Coś czuję, że to mógł być ten sam pan. Pamiętam w jakim zespole miał grać tuż przed wielkim sukcesem grupy...ehhh przykra sprawa

  • @WiktoriaKoprowska
    @WiktoriaKoprowska 2 года назад

    APELUJE O PODCAST Z TYMONEM

  • @maczczerwonegokanionu5163
    @maczczerwonegokanionu5163 2 года назад

    Jak zawsze świetny odcinek warto poruszać takie trudne tematy

  • @magdalenaras8043
    @magdalenaras8043 2 года назад +2

    Ale jak ktoś robi sobie krzywdę dla atencji już któryś raz to znak ze tez costam jest nie tak pod kopułką i tej osobie tez trzeba pomóc tak samo jak tej która robi to w ukryciu
    W sensie tez przydałoby się ich zabrać do jakiegoś psychologa żeby się dowiedzieć skąd wzięła się ta atencyjnosc

  • @janu9741
    @janu9741 2 года назад +1

    rozpłakałem się oglądając

  • @mrg7955
    @mrg7955 2 года назад

    Też miałem spotkanie,przedstawienie z tym gościem (narkomanem)w podstawówce 😅
    Jestem rocznik 86,
    Na tamte czasy taka inicjatywa dawała do myslenia

  • @Mr.Thursday
    @Mr.Thursday 2 года назад +4

    11:49 Jestem niewiele młodszy od Wargi, a już miałem przed czym protestować, od kwestii cenzury sieci w postaci ACTA, po rządy Giertycha, Leppera i Kaczyńskiego. Brr, straszne czasy. Ale miałem też czym się cieszyć, jak choćby akcesja do EU.

  • @paulalove5640
    @paulalove5640 2 года назад +2

    MACIOLA!!kocham Was

  • @LeszekSlowinski
    @LeszekSlowinski 2 года назад

    25:46 Czy pamiętacie scenę kąpieli w „Germinal”?
    Cała rodzina kąpała się w tej samej wodzie, od najmłodszego do najstarszego.

  • @konrad23144
    @konrad23144 2 года назад +2

    Dzięki Maciek od pierwszej sekundy czekałem na MaciOla

  • @rzuraf7406
    @rzuraf7406 2 года назад +5

    myślę że Maciek podszedł do tego z innej perspektywy, trochę mało wrażliwej, nie znaczy że złej, samookaleczanie nawet dla atencji nie jest normalną reakcją i wymaga pomocy, a dla osoby z depresją, kiedy świat zdaje się być pusty, mroczną dziurą bez znaczenia, cięcie nie jest najgorsze, o wiele bardziej bolesne jest po prostu życie :////
    + wiele rzeczy jest w życiu niepotrzebnych, ból jest
    ++ jeśli nie widzisz sensu życia, jaki sens ma udowodnienie komuś czegokolwiek

    • @karolina12339
      @karolina12339 2 года назад

      mam te same odczucia. bardzo słabo im to wyszło, a w szczególności MAckowi

  • @OGNJTS
    @OGNJTS 2 года назад

    Mój tata też kąpał się w wodzie po mnie ! Pozdrawiam

  • @marcinpikosz9679
    @marcinpikosz9679 2 года назад

    Bardzo dobry i ważny odcinek.
    Myśleliście już o oddzielnej rozmowie o kulturze wykluczenia w Polsce i na świecie?

  • @Wiewioor666
    @Wiewioor666 2 года назад +1

    To na godzinach wychowawczych powinno się omawiać takie rzeczy? W takim razie nigdy nie miałem żadnej godziny wychowawczej w żadnej ze szkół. Jak wychowawcą była osoba od matematyki to mieliśmy matematykę, jak wychowawcą była polonistka to mieliśmy język polski, albo był czas by wpłacić kase na składkę klasową, albo odrobić lekcje. Nawet nigdy się nie zastanawiałem w sumie czemu miały służyć takie lekcje.

  • @paulinatrepto775
    @paulinatrepto775 2 года назад

    Bardzo dobry odcinek i dziękuję że poruszyliście ten ważny temat

  • @patrycjaklemann4279
    @patrycjaklemann4279 2 года назад

    Moim zdaniem dzieci i młodzież powinno się bardziej uczyć że psycholog i psychiatra to nie są złe osoby które ocenią Cię i powiedzą że jesteś "wariatem" lub że coś z Tobą nie tak. Wśród większości niestety panuje to przekonanie i dużo osób poprostu boi się sięgnąć po pomoc, ponieważ myśli że przez to jest sie gorszym. Musimy wiedzieć że są oni po to żeby pomóc a nie zaszkodzić. Powinniśmy doprowadzić do tego żeby wyzbyć się takich przekonań. Mówię to po części ze swojego doświadczenia jak i z obserwacji. (Mam 20lat. )

  • @karolina12339
    @karolina12339 2 года назад +4

    Bardzo nietrafny tytuł. Mówienie, że ktoś coś robi dla atencji (która jest w chuj pejoratywnie nacechowanym rzeczownikiem) jest bardzo krzywdzące. Czemu w ogóle podjęliście się tego tematu, bo mam wrażenie ze jest bardzo nieprzemyślany. "Atencja" to wołanie o pomoc. Problem w tym jak skutecznie te pomoc wykazać. Na pewno nie kontynuując rozpowszechniania komentarzy typu "robi to tylko dla atencji" "atencjusz/-ka". Jestem naprawdę zdziwiona, że nawet wy taka kategorie wprowadziliście, ale głownie Maciek, bo od strony Oli słychać większe zrozumienie dla tego tematu, but still..... słaba treść podcastu.

  • @pogromca1853
    @pogromca1853 2 года назад +2

    Olu mów głośniej lub bardziej do mikrofonu bo Maćka słychać głośno, a Ciebie ledwo co :)

  • @patrykgrabowski9032
    @patrykgrabowski9032 Год назад

    Słucham muzyki z księżyca ❤️❤️❤️❤️

  • @Mr.Thursday
    @Mr.Thursday 2 года назад

    44:51 Warga. Coś Ty, Beverly Hills 90210 nigdy nie oglądałeś? Sprawdź pierwszą poważną pracę Brendy Walsh... może nie było kiedyś social mediów, ale zwykła telewizja linearna też przemycała pewne know-how i wartości... w latach 90-tych było chyba nawet więcej produkcji młodzieżowych. Szczególnie te kooperacje Polsko-Australijskie.

  • @Swirl_Girl
    @Swirl_Girl Год назад

    A ja rozumiem bo faktycznei kiedys była troche taka „moda” i wszystko na tumblerze ostyluwało własnie w takie obrazki jak okaleczanie się i cięcie i ludzie przeciez prowadzili strony o takiej tematyce z gifami czy obrazkami….
    Ofc ze teraz to wgl by pewnie nie przeszlo ale to dlatego ze PODEJSCIE do zaburzen tez sie zmieniło.
    Więc nie atakujcie i oli i maćka i pamiętajcie, że ludzie przed wami żyli w troche innych czasach i wtedy było inaczej.
    Ja sama jestem w szoku, ale jak wróce pamięcią to co 4 dziewczyna w gimnazjum wręcz chodziła z bliznami dumnie na rękach, zdarzały się dziewczyny które mówiły ze zrobiły to bo im się to podoba itp.
    Naprawdę nie każdy kto ciął się w tamtych czasach realnie robił to z powodu kłopotów itp :(
    Wtedy tez sie mowilo ze prawdziwe osoby z problemami tną się w miejscach niewidocznych a nie na rękach kostkach itp.
    Z perspektywy czasu myślę ze to było faza emo itp i realnie tez mysle ze zaszkodzila osobom ktore serio potrzebowaly pomocy i sobie nie radziły, bo to właśnie wtedy pierwszy raz się spotkalam z tym, że ktoś robi cos dla atencji i w sumie zupełnie szczerze masa nastolatków była tak odgórnie oceniana i przez rówieśników i przez dorosłych….
    Dzisiaj myślę, że jest inaczej bo ta kultura emo i tomboyow wymarła, ludzie są bardziej otwarci i mają większą świadomość.
    Ale patrząc wstecz to chaos i wstyd po prostu.

  • @patrycjafratczak1146
    @patrycjafratczak1146 2 года назад +2

    Na zajęciach z pedagogiki mieliśmy temat związany z samobójstwami. Jest udowodnione, że nie można w sposób dosadny i bezpośredni rozmawiać o samobójstwie, ponieważ wówczas następuje wzrost zainteresowania tym tematem i odnotowuje się więcej prób samobójczych po takich rozmowach.

    • @ShizumaAoi
      @ShizumaAoi 2 года назад +1

      nie wiem co zostało udowodnione, ale z pewnością to, że rozmowa o samobójstwie wspiera tendencje samobójcze to MIT. Szczera rozmowa na ten temat (bez owijania w bawełnę, bez wypierania problemu) to PIERWSZA szansa na dobra komunikacje oraz UDZIELENIE POMOCY. Ba, to również pierwszy krok, który w ogóle umożliwia wsparcie osoby w jej kryzysie. Empatyczna rozmowa może tylko i wyłącznie POMÓC, bo pokazuje osobie borykającej się z myślami suicydalnymi, że a) nie jest sama b) są osoby, które ją rozumieją i NAJWAZNIEJSZE c) są osoby, które w nie wierzą. Unikanie problemu i brak otwartej rozmowy to natomiast PIERWSZY KROK do zamknięcia się danej osoby w swojej bańce niezrozumienia i braku wsparcia. A unikanie rozmowy z osobą, która PRÓBUJE uzyskać kontakt to w ogóle najgorszy pomysł ever i najbardziej ohydne zachowanie, tj. JAWNE odrzucenie prośby o pomoc. Akurat TO zdecydowanie może popchnąć osobę do podjęcia się próby, bo taka osoba już z pewnością czuję brak zrozumienia i brak wsparcia, a do tego jeszcze odrzucenie. Przykro mi, że ktoś uczy takich krzywdzących mitów. Jeśli możesz to przekaż profesorowi, że ten materiał jest nieprawidłowy i niezgodny z prawdą. www.unr.edu/nevada-today/news/2021/atp-normalize-talking-about-suicide - a tutaj badania www.cambridge.org/core/journals/psychological-medicine/article/does-asking-about-suicide-and-related-behaviours-induce-suicidal-ideation-what-is-the-evidence/FCAEE9E5BC840D76CF10AEBECD921AC9. Cytat z nich "The findings of this review suggest that in both adolescent and adult populations, acknowledging and talking about suicide may in fact reduce, rather than increase suicidal ideation, with a suggestion that repeat questioning may benefit long-term mental health. Studies in treatment-seeking populations suggest that asking people who are or have been suicidal about suicidality can lead to improvements in mental health.". Proszę, nie przekazuj dalej tych błędnych informacji, poniewaz ktoś naprawdę może pomyśleć, że to prawda. Nie ma niczego gorszego niż unikanie rozmowy. Jeśli możesz, przekaż to również współstudentom. Przecież na pedagogice to może kiedyś komuś bardzo zaszkodzić.. Szczególnie jako nauczyciel albo wychowawca.

    • @patrycjafratczak1146
      @patrycjafratczak1146 2 года назад

      @@ShizumaAoi dzięki za linki, wiadomo wiedza wśród wykładowców może zatrzymać się na kilku lat wstecz

  • @srutututututututu358
    @srutututututututu358 2 года назад

    12:00 trochę skojarzyło mi się to z Tangiem Mrożka xD

  • @nikusia3295
    @nikusia3295 2 года назад +4

    Według mnie troszeczkę zbyt delikatny temat w za mało delikatny sposób ujęty (zwłaszcza ze strony Maćka), ponieważ osoby, które robią to dla atencji doskonale o tym wiedzą, bo jest to jedna z form manipulacji, zaś osoby dla których jest to ucieczka, czy forma autoagresji często boją się, że zostanie to odebrane, jak w pierwszym przypadku, przez co ukrywają swoje rany, aby nie pokazywać bólu z jakim się mierzą, a to sprawia, że dużo wolniej nastąpi reakcja i zwrócenie uwagi na prawdziwy problem, zwyczajne udzielenie pomocy takiej osobie. Dlatego tak mocne sugerowanie, że jest to ewidentnie dla atencji, kiedy jednocześnie w Polsce zmagamy się z plagą depresji, zwłaszcza po pandemii, nie jest okej i może doprowadzić do skrywania tego problemu wśród osób, które naprawdę potrzebują pomocy. Nie można też ocenić czy atencja, czy wołanie o pomoc. Tak naprawdę oby dwie strony mają ewidentnie jakiś problem, ponieważ nie jest to normalne, więc zaproponowanie pomocy specjalistycznej myślę że powinno nastąpić w obu przypadkach. Zwyczajnie lepiej zapobiegać.

  • @grillowska
    @grillowska 2 года назад +1

    Moim zdaniem zachowania autodestrukcyjne wśród dzieciaków są cały czas obecne w jakimś stopniu. Byłam nastolatką w latach 2008/2013 i cięcie się wśród rówieśników też się pojawiało. Więc to nie jest kwestia mody. Każde pokolenie przechodzi okres dojrzewania i w każdym pokoleniu są dzieciaki, które ciężko to znoszą, bez względu na to w jakich czasach żyją. Jasne, są okresy, w których jest to bardziej popularne, właśnie dlatego, że robią to osoby popularne. Trochę jak fala samobójstw wśród czytelników Wertera ;)

  • @przemekbezedeze4806
    @przemekbezedeze4806 2 года назад +2

    I tak dobrze, że chociaż u Waszego młodego w szkole są poruszane tematy, o których nagrywał odległościowy reżyser 😆. Ja przez całą swoją edukacje pamietam tylko pogadankę o anoreksji, narkotykach i rozmowach z obcymi. Dwa pierwsze były bodajże w 2 liceum… śmieszne i żałosne jednocześnie

  • @renaciura
    @renaciura 2 года назад +2

    Bardzo kiepski podkast. Ola jeszcze sie starala ale Maciek gdzies zgubil empatie...

  • @szuti_is
    @szuti_is 2 года назад

    czekałam na "Maciola"

  • @mre__nmre__n5023
    @mre__nmre__n5023 2 года назад +1

    Jak myślicie, jaki nurt muzyczny po obecnej dominacji sztucznego rapu z autotune, którego obecnie mamy już przesyt będzie dominujący w Polsce za 5/10 lat?

  • @gwint0wy
    @gwint0wy 2 года назад

    15 lat temu w gimnazjum mój kolega pobrał sobie krew na religiii po czym zaczął na chusteczce malować uśmiechnięte buzie :-))))))) naprawdę normalny chłopak, w domu chyba zaczął wybijać alkoholizm starego i zadawał sobie ból momentami

  • @baltazargabka_
    @baltazargabka_ 2 года назад +1

    1:34 Bardzo kobiece zagranie. Jeszcze powinna ustalic, że na koniec masz dodać "to była nasza wspólna decyzja"

  • @suzansuzanowicz4669
    @suzansuzanowicz4669 2 года назад +2

    Maciek ma rację - są osoby, które po prostu mają to w sobie, pewną autoagresję wynikającą z ich wnętrza i nie afiszują się tym. A trend, MODA obecnie się pojawiła i po prostu to istnieje - i nie wiem czy nie jest bardziej szkodliwe niż te osoby, które mają REALNY problem ze sobą.

  • @unnatural8759
    @unnatural8759 2 года назад

    kozak odc

  • @ShizumaAoi
    @ShizumaAoi 2 года назад +3

    Lubię Was, ale nie sądzę, że jesteście odpowiednimi osobami do poruszania tego typu tematów od strony "naukowej". Atencja, a realny krzyk o pomoc jest wciąż tematem badanym i nawet specjaliści wciąż się nad tym głowią, natomiast Wy niestety nie macie żadnego wykształcenia kierunkowego w tym temacie. Gdybyście chociaż posiłkowali się jakimiś dobrymi źródłami, ale w tym materiale nie ma żadnych źródeł. Rozumiem, że chcecie wykorzystywać zasięgi w dobrym celu, ale sumarycznie o pewnych rzeczach powinni się wypowiadać specjaliści, szczególnie jeśli dotyka się już tematów szczegółowych i konkretnych, tak jak w tym materiale.

  • @markru9236
    @markru9236 2 года назад

    Eva Braun, tego bym się nie spodziewał. Przed Esion, czy Sea Sea było romantyczne?

  • @tomaszpodcast
    @tomaszpodcast 2 года назад

    Całkowicie zgadzam się z Olą w kwestii mody na robienie sobie krzywdy wśród młodzieży. Począwszy od "Cierpień Młodego Wertara", które zapoczątkowały "modę" na samobójstwa, ten trend jest nieustanny, a zmienia się tylko młodzież i ich gusta (muzyczne, stylistyczne, filmowe, artystyczne etc.). Po punku był metal, potem hardcore, techno i hiphop - a przed punkiem hard rock, a jeszcze wcześniej Beatlesi i Doorsi, a jeszcze wczesniej bee bop i tak aż do Mozarta albo jeszcze głębiej. I nieważne czego dzieciaki słuchały lub nie, spora ich część nie radziła sobie z życiem i wolała o pomoc tnąc się, wieszając, czy robiąc inne niemądre rzeczy, które miały zwrócić uwagę świata na ich ból istnienia.

  • @kypirs
    @kypirs 2 года назад

    Powiem tak ciachnełem się raz mając mało lat, chcąc ukroić sobie kanapkę na śniadanie, ziaziu w palec się stało... Ale mając więcej lat złapali mnie koledzy i pociachali mi ramię ostrzem do strugaczki.. No niby niewinny żart ale gdy ziaziu się wygoiło fart że blizny nie ma... wyłapałem fajnych kolegów jeden po drugim i spuściłem im wpier*ol... a później robili Jackass już tylko na sobie, pomijając fakt, że od prawie zawsze słuchałem Brutal Slamming Death I tego typu rzeczy jakoś zawsze miałem taką myśl kurwa ale po co robić sobie ziaziu..? Chcesz bólu wyrwij sobie paznokieć, boli jak cholera, pazór odrośnie ani blizny nie będzie (; Drogie dzieci nie róbcie tego w domu ;)

  • @mtorbicz
    @mtorbicz 2 года назад

    Chcesz pogadac do jakiej autodestrukcjii prowadzi brak pomocy napisz na priv

  • @driverwithpassion
    @driverwithpassion 2 года назад

    Kochani zapomnieliście o erze techno.
    To właśnie okres lat 90tych.
    Pozdro MaćOla 😀

  • @sarawota6020
    @sarawota6020 2 года назад +4

    Poruszyliście jak zwykle temat w punkt. Mam 27 lat dowiedziałam się że mam raka na początku miesiąca, uważam że ludzie nie szanują życia i za rzadko pokazywana jest śmierć i może gdy ludzie widzieli by że czasami to robienie sobie krzywdy może skończyć się masakrycznie i nie warto tego robić a gdy połączyć to z wizytą w hospicjum choby nawet jako jakieś zajęcia w szkole ludzie inaczej by na to patrzyli i było by tego mniej nie mówię oczywiście o zaburzeniach psychicznych tylko o atencjuszach...

    • @Lisamegareska
      @Lisamegareska 2 года назад +10

      Jeśli myślisz, ze pokazanie komus kto się samookalecza (już wyżej wspominałam o tym ze zdrowy człowiek się nie samookalecza) tzw. „większych problemów” pomoże,to jesteś w błędzie. Wpędzanie ludzi w poczucie winy, bo nie są chorzy na raka, tylko maja inne problemy, np. właśnie brak atencji od rodziców czy środowiska jest.. głupim pomysłem. Ja sama przez długi czas cielam się dlatego, ze czułam się winna temu, ze mam kochających rodziców, niczego mi nie brakuje a i tak nie radzę sobie sama ze sobą.

    • @sarawota6020
      @sarawota6020 2 года назад +1

      @@Lisamegareska cóż nie do końca mi o to chodziło. Źle mnie zrozumiałas po prostu chodziło mi to to że osoby które robią to dla atencji jeśli przeżyją szok mam na myśli wybranie się w takie miejsce jak hospicjum odejda od tego na rzecz celów lepszych. Chciałam pokazać to na moim przykładzie jestem osobą dość młoda pracuje na wysokim stanowisku i pracę stawiałam ponad wszystko a teraz gdy dowiedziałam się o raku zaczynam cieszyć się i dostrzegać zupełnie małe rzeczy np to jak mój pies się cieszy gdy idę z nim na spacer i dla niego jest to najszczęśliwsza chwila. Oczywiście kiedy masz jakieś zaburzenia pewnie wygląda to inaczej i nie chce wypowiadać się w tej danej kwestii ale profilaktyka w takich miejscach tym bardziej zrobiła by dobrze dla ludzi którzy leżą tam i dzieci które by do nich przychodzily bo ludzie boją się rozmawiać o takich ciężkich sprawach. Pozdrawiam 😊

  • @kasiamycha1284
    @kasiamycha1284 2 года назад +1

    Brakuje edukacji w tym temacie. DZieci i młodzież nie zawsze zdają sobie sprawę, że okaleczanie się nie jest normalne. Byłam przekonana, że każdy tak robi gdy nie może poradzić siebie z bólem psychicznym czy nienawiścią do siebie. I okaleczenie było przejawem tej porażki dlatego wybierane były miejsca niewidoczne lub zasłaniało się te rysy czym sie dało. Uważałam to za coś wstydliwego i ukrywało się zarówno rany jaki i stan psychiczny. Wstyd, słabość, poczucie porażki - to nie są uczucia które są mile widziane w towarzystwie, niewygodne, ludzie nie wiedzą jak sie zachować wobec takiej osoby. A to z kolei prowadzi do wyalienowania." Lepiej "udawać, że jest ok, schować swoją "porażkę" - można przez część dnia oszukiwać samego siebie i dodatkowo lepiej funkcjonować w klasie czy grupie. Osoby, które gdzieś tam zauważą rany albo udają, że nie widzą albo wypytują i drążą boleśnie temat w sposób wysmiewajacy ( nie są to rzeczy które chce sie tłumaczyć obcym, delikatne sprawy więc włącza się chęć ucieczki i wstydu), kwitują, że jest sie wariatem i pownno się zamknąć w pokoju bez klamek albo w nielicznych przypadkach ktoś okaże zainteresowanie i wsparcie ( igła w stogu siana).

    • @kasiamycha1284
      @kasiamycha1284 2 года назад +1

      Dodam jeszcze, ze rodZice też nie zawsze wiedzą jak sie zachować. W szkole są psycholodzy ale w moich nigdy nie widziałam, żeby ktoś został tam skierowany mimo zauważenia problemów. uczniowie nie wiedział kiedy i po co można się zgłosić do gabinetu. A nawet jeśli juz ktoś był na rozmowie to klasa wytykała palcami, że "czubek".

  • @mx8319
    @mx8319 2 года назад +1

    Ale cięcie się nie musi być logiczne i wytłumaczalne XD tu nie ma jednoznacznej i prostej odpowiedzi XD

  • @pawekozakozowski2224
    @pawekozakozowski2224 2 года назад

    🤘🏻✌🏻

  • @aleksandraflorek4521
    @aleksandraflorek4521 2 года назад

    Maciola ❤️

  • @ArtogTV
    @ArtogTV 2 года назад

    Znów się rozwodzą. Zobaczmy nad czym

  • @vivinvivin393
    @vivinvivin393 2 года назад

    emo 2003, 2005? coś chyba daty, czasy Ci sie pomyliły. NIkt nie znał wtedy tego pojęcia

  • @Akira2137-m1y
    @Akira2137-m1y 2 года назад

    Censto to jest wyładowanie bulu psychicznego na bul fizyczny żeby poczuć hoć hwile ulgi

  • @l-rad-l1159
    @l-rad-l1159 2 года назад +2

    Cała akcja z QFTB okazała się fejkiem. ( przynajmniej według mnie wszystko na to wskazuje )
    Oryginalny film został ukryty, ale znalazłem to?
    ruclips.net/video/ylXvw3840bU/видео.html

    • @jobirson8004
      @jobirson8004 2 года назад +3

      Oczywiście ze nie chciała popelnic samobójstwa rozmazala sobie krew na tatuażu a wszyscy myslelu ze go wycięła xd tak samo pocięła sobie sam naskórek to nie były zadne rany głębokie co nie znaczy ze to umniejsza jej problemowi i tego że dziewczyna jest poważnie chora i to było wołanie o pomoc to że zrobila z tego teatr i rany nie byly powazne i szukała atencji jeszcze bardziej pokazuje jak jest chora i co internet i ciągła chęć atencji z nią zrobiły

    • @l-rad-l1159
      @l-rad-l1159 2 года назад

      @@jobirson8004 Nic sobie nie podcinała, to była sztuczna krew.

    • @jobirson8004
      @jobirson8004 2 года назад

      @@l-rad-l1159 szczerze to sam już nie wiem tym bardziej ze autor tego filmu sam go usunął bo ma wątpliwości

  • @stanlee2990
    @stanlee2990 2 года назад

    MIAŁ BYĆ MACIEJ ORŁOŚ 😁😆😆😅

  • @ewelinag1612
    @ewelinag1612 2 года назад

    Maćku, co ty pierdolisz? Od kiedy cięcie się jest gotyckie? Jako gotka wypraszam sobie :P

  • @Fox_Soldier23
    @Fox_Soldier23 2 года назад

    Chciałam pomóc koleżance, nie wiedziałam, że chciała się zabić u znajomych. Bez zawahania żadnego mówiłam, że albo ona skacze z okna albo ja bo mnie wkurwia i zrezygnowała. Krótko trzeba z takimi ludźmi. Cancelować jak najbardziej, na terapie i naura

    • @kamien153
      @kamien153 2 года назад

      Jesteś bardzo głupiutka xD i zapewne młoda, więc można poniekąd przymknąć na to oko

  • @Vulpeslnculta
    @Vulpeslnculta 2 года назад

    Cameo Tymona na poziomie Stana Lee

  • @kkkotka
    @kkkotka 2 года назад

    Co ty pierdolisz warga xd Alternatywki to współczesna subkultura - problemy emocjonalne, daddy issues, ciecie się.

  • @looperx224
    @looperx224 2 года назад +1

    Można, ale po co? Jaki jest sens w cięciu się? Cięcie się świadczy już o czymś bardzo dziwnym i nie dobrym. Dla mnie jest to chore i chyba nigdy nie zrozumiem ludzi którzy to robią. Być może będzie to zbyt ostre stwierdzenie nie chciałbym znać ani jednej takiej osoby, źle bym się czuł z myślą że znam osobę która to robi.
    Zauważyliście że z 95% osób które się tną to kobiety? To też musi o czymś świadczyć.

    • @kamien153
      @kamien153 2 года назад

      Jesteś pusty w środku :)

  • @maciejmichalak9927
    @maciejmichalak9927 2 года назад +1

    Jezu ale Mischon sie wpierdala w zdanie 🙈🙈🙈

  • @sourdoe804
    @sourdoe804 2 года назад

    Ola czasem moglaby posluchac opinii Macka, przeciez faceci inaczej podchodza do pewnych spraw... Zamiast wchodzic mu w slowo i 'naprawiac' jego zdanie swoim.

  • @Beznazwy94
    @Beznazwy94 2 года назад

    Zgadzam się z Maćkiem w 100%

    • @undeadbandit835
      @undeadbandit835 2 года назад

      Szkoda, to znaczy że tak samo nie znasz tematu jak on.