Volksdeutsche musieli podpisać Volkslistę, z tego co wspominał mój dziadek w sąsiedniej miejscowości z której pochodzi moja rodzina, mieszkał niejaki Bloch. Niemiec z dziada, pradziada którego familia sprowadziła się na tereny polski jeszcze w czasach zaborów. Przechodząc do meritum, Herr Bloch pomimo swej narodowości nie podpisał Volklisty i miał z tego powodu przerąbane jak kłoda drewna w tartaku. Taka ciekawostka. A tak pro po donosów to sąsiedzi mego dziadka padli ofiarą donosu. Zostali zadenuncjowani za nielegalne świniobicie. Jakby to kuriozalnie nie brzmiało jednak, tak na terenach okupowanych nawet to było poddane kontroli, gdyż absolutnie wszytko plony, czy inwentarz gospodarski należały prawnie do Rzeszy. Na ukatrupienie w celach spożywczych, krów świń, owiec czy innego jadalnego zwierzaka, wyhodowanego we własnej hodowli, własnymi środkami trzeba było mieć pozwolenie od władz okupacyjnych i na dodatek za to zapłacić Reichowi lub dać deputat(drugiego zwierzaka, lub jego równowartość w płodach rolnych) Sąsiedzi mego dziadka nie mięli takiego pozwolenia jednak coś do garnka trzeba było włożyć, część pozyskanego mięsa zatrzymali dla siebie resztę cichaczem rozdali po wsi, bo co tu dużo gadać było ciężko, żywność była racjonowana gdyż większość szła na potrzeby wojska. Jakiś życzliwy obywatel jednak podkablował tychże ludzi okupantom a ci w procesie sądowym(tacy byli skrupulatni) skazali ich na długoletnie kary pozbawienia wolności oraz rekwizycję całego mienia. Małżeństwo trafiło do więzienia w Inowrocławiu a warunki jakie tam panowały ponoć niewiele różniły się od Pawiaka czy dowolnego obozu koncentracyjnego. Uwięzienie przeżył tylko mężczyzna i to tylko dlatego, iż trafił do grupy skazańców na których przeprowadzano eksperymenty medyczne dla tego, przetrzymywano ich w znośniejszych warunkach pomimo faktu faszerowania patogenami wszelakiej maści. Sorry za rozpasanie się w temacie jednak warto opowiedzieć te historie, gdyż to nie żadna bujda. To wydarzenia na faktach i warto, by ktoś o tym usłyszał/przeczytał.
Masz rację co do listy. Życie jest bardziej kolorowe niż podejście czarno białe. Liczy się to czy masz honor czy go nie masz. Przynajmniej ja tak uważam.
Dostaliśmy po tyłku niemiec, rosji i ukraińców, nawet słowacy pomagali niemcom we wrześniu 1939, jesteśmy pod okupacją zagranicznego biznesu od sklepów po media i banki a to dzięki naszej głupocie i frajerstwu, sami karmimy te korporacje kupując od nich, tak nisko upadł nasz naród sarmacki całe szczęście nie cały, Z Bogiem.
Folksdojczami , zwłaszcza na terenach zaboru niemieckiego , często zostawali Polacy siłą wpisywani na folkslistę . Czy ich należy potępiać ?? Czy autor filmu miałby odwagę odmówić wpisania i zostać ,,pacjentem'' obozu koncentracyjnego ? Albo szybciej , stanąć pod scianą i iść do piachu ?
Leopatriot, o jakich ja folksdojczach mówię ? No jasne, że nie o wszystkich ludziach zmuszanych masowo na Śląsku i Pomorzu a o donosicielach. Którzy najpierw najczęściej dobrowolnie podpisali dokument, a następnie donosili na gestapo. Taki jest kontekst wypowiedzi i sens filmu. Dwa przymus i dobrowolność określają aspekty moralne. Jeśli ja karzę Ci coś ukraść, grożąc bronią to moralnie jesteś czysty. Trzy to jest wojna i trudne decyzje. Nie ma tu biało czarnych rozwiązań jest tylko kolor szary. Państwo podziemne wybierało cele nie na chybił trafił. Chociaż, jeśli ktoś został wpisany na listę, to czy można mu ufać? Styka się z aparatem niemieckim częściej, mogą pojawiać się naciski. Jeśli podpisał dobrowolnie to jest jakaś szansa, że go złamią. Mam nadzieję, że odpowiedziałem.
Dzięki, odpowiedziałęś wyczerpujaco . Ale z kontekstu tego co mówiłes w filmie to wcale nie wynikało . Moi dziadkowie mieszkali pod Toruniem i Bydgoszczą i dlatego znam temat. Jeszzce raz dziekuję i pozdrawiam
Volksdeutsche musieli podpisać Volkslistę, z tego co wspominał mój dziadek w sąsiedniej miejscowości z której pochodzi moja rodzina, mieszkał niejaki Bloch. Niemiec z dziada, pradziada którego familia sprowadziła się na tereny polski jeszcze w czasach zaborów. Przechodząc do meritum, Herr Bloch pomimo swej narodowości nie podpisał Volklisty i miał z tego powodu przerąbane jak kłoda drewna w tartaku. Taka ciekawostka.
A tak pro po donosów to sąsiedzi mego dziadka padli ofiarą donosu. Zostali zadenuncjowani za nielegalne świniobicie. Jakby to kuriozalnie nie brzmiało jednak, tak na terenach okupowanych nawet to było poddane kontroli, gdyż absolutnie wszytko plony, czy inwentarz gospodarski należały prawnie do Rzeszy. Na ukatrupienie w celach spożywczych, krów świń, owiec czy innego jadalnego zwierzaka, wyhodowanego we własnej hodowli, własnymi środkami trzeba było mieć pozwolenie od władz okupacyjnych i na dodatek za to zapłacić Reichowi lub dać deputat(drugiego zwierzaka, lub jego równowartość w płodach rolnych) Sąsiedzi mego dziadka nie mięli takiego pozwolenia jednak coś do garnka trzeba było włożyć, część pozyskanego mięsa zatrzymali dla siebie resztę cichaczem rozdali po wsi, bo co tu dużo gadać było ciężko, żywność była racjonowana gdyż większość szła na potrzeby wojska. Jakiś życzliwy obywatel jednak podkablował tychże ludzi okupantom a ci w procesie sądowym(tacy byli skrupulatni) skazali ich na długoletnie kary pozbawienia wolności oraz rekwizycję całego mienia. Małżeństwo trafiło do więzienia w Inowrocławiu a warunki jakie tam panowały ponoć niewiele różniły się od Pawiaka czy dowolnego obozu koncentracyjnego. Uwięzienie przeżył tylko mężczyzna i to tylko dlatego, iż trafił do grupy skazańców na których przeprowadzano eksperymenty medyczne dla tego, przetrzymywano ich w znośniejszych warunkach pomimo faktu faszerowania patogenami wszelakiej maści. Sorry za rozpasanie się w temacie jednak warto opowiedzieć te historie, gdyż to nie żadna bujda. To wydarzenia na faktach i warto, by ktoś o tym usłyszał/przeczytał.
Masz rację co do listy. Życie jest bardziej kolorowe niż podejście czarno białe. Liczy się to czy masz honor czy go nie masz. Przynajmniej ja tak uważam.
ciekawe
Mój prapradziadek też bił świnie i pędził bimber ale niemiecki żandarm zastrzelił konfidenta by nie donosił na niego :)
Fajne👌
Dziękuję :P.
Bardzo fajny dokument! :)
:)
wiem jedno nie ma drugiej osoby która tak dobrze się słucha !
Na pewno się ktoś znajdzie np. NRGeeK ;P.
Łapka w góre w ciemno.Miłej niedzieli.
Lepiej po bo wtedy jest więcej warta bo zasłużona ;P.
ZA Twoja prace powinno sie należec 10 za 1.Podziwiam CWP
jak zawsze GIT pozdawiam.
Pozdrawiam.
Ciekawe te materiały masz, lubię :)
Ja też lubię twój kanał i żałuję, że go odkryłem niedawno. Może coś razem nagramy niebawem :) ??.
Czemu nie :)
Super to jest ciekawa strona o ktorej malo kto wie ??
Pomysłowość lvl. Polska
Dostaliśmy po tyłku niemiec, rosji i ukraińców, nawet słowacy pomagali niemcom we wrześniu 1939, jesteśmy pod okupacją zagranicznego biznesu od sklepów po media i banki a to dzięki naszej głupocie i frajerstwu, sami karmimy te korporacje kupując od nich, tak nisko upadł nasz naród sarmacki całe szczęście nie cały, Z Bogiem.
Folksdojczami , zwłaszcza na terenach zaboru niemieckiego , często zostawali Polacy siłą wpisywani na folkslistę . Czy ich należy potępiać ?? Czy autor filmu miałby odwagę odmówić wpisania i zostać ,,pacjentem'' obozu koncentracyjnego ? Albo szybciej , stanąć pod scianą i iść do piachu ?
Leopatriot, o jakich ja folksdojczach mówię ? No jasne, że nie o wszystkich ludziach zmuszanych masowo na Śląsku i Pomorzu a o donosicielach. Którzy najpierw najczęściej dobrowolnie podpisali dokument, a następnie donosili na gestapo. Taki jest kontekst wypowiedzi i sens filmu.
Dwa przymus i dobrowolność określają aspekty moralne. Jeśli ja karzę Ci coś ukraść, grożąc bronią to moralnie jesteś czysty.
Trzy to jest wojna i trudne decyzje. Nie ma tu biało czarnych rozwiązań jest tylko kolor szary. Państwo podziemne wybierało cele nie na chybił trafił. Chociaż, jeśli ktoś został wpisany na listę, to czy można mu ufać? Styka się z aparatem niemieckim częściej, mogą pojawiać się naciski. Jeśli podpisał dobrowolnie to jest jakaś szansa, że go złamią.
Mam nadzieję, że odpowiedziałem.
Dzięki, odpowiedziałęś wyczerpujaco . Ale z kontekstu tego co mówiłes w filmie to wcale nie wynikało . Moi dziadkowie mieszkali pod Toruniem i Bydgoszczą i dlatego znam temat. Jeszzce raz dziekuję i pozdrawiam
Żyli w trudnych czasach. Co gorsza to nie pierwszy i nie ostatni zakręt historii.
Co to za filmik w tle?
Arma 2 z dodatkami.
Dzięki.Fajne te twoje programy.Pozdrawiam
Obecnie platforma donosi niemcom albo Gerssdorf