Kontrowersyjna opinia, ale idiokracja zdaje się przyczyniać do drastycznego spadku dzietności. Koszt finansowy utrzymania dziecka to jedno, ale koszt energetyczny to zupełnie inna para kaloszy. Nauczyliśmy się żyć na skróty, od wszystkiego mamy maszyny, które ułatwiły nasze życie o 80%, a dzieci, poza drobnymi udogodnieniami, trzeba wychować zupełnie po staremu. Kiedyś trud wychowania dziecka dobrze wpasowywał się w trudy codziennego życia. Obecnie wysiłek związany z wychowaniem dziecka tak bardzo odstaje od wygód przeciętnego życia, że coraz więcej ludzi to wyzwanie po prostu przeraża.
Dlatego rozmnazaja sie wlasnie ci najglupsi, bo sa za malo ogarnieci zeby prawidlowo sie zabezpieczac a gdy maja dzieci to sadzaja dziecko przed ekranem gdzie glupieje jeszcze bardziej. Nauczyciele juz orzestrzegaja przed internetowym kontentem dla dzieci jak Cocomelon, bo to absolutny brainrot, elektroniczny odpowiednik dzwonienia kluczami ale z muzyka i krzykliwymi kolorkami. Dzieci moze i wciaz wymagaja fizycznie opieki ale ekrany sprawiaja ze poza karmieniem mozna pozbyc sie dziecka z duzej czesci swojego zycia, wiec wcale nie jest tak jak kiedys. Ba! Nawet "odpowiedzialni i inteligentni" rodzice juz podswiadomie odpychaja od siebie obowiazek edukacji swoich dzici i calkowicie polegaja na systemie edukacji.
W materiale omawiana jest zupelnie odwrotna teza. Osobiscie nie zdecydowalem sie na zalozenie rodziny aby nie wpedzac jej w nedze. Moja pensja wystarcza mi na splate 3.5k kredytu za dom, oplacenie rachunkow, jedzenia, na koniec zostaje +-1k zl odkladany do poduszki. Glupota byloby myslec o zakladaniu rodziny i nie dac jej zadnych perspektyw na przyszlosc. Sam kurs jezyka angielskiego dla dziecka to wydatek ok 1500zl na pol roku. Niech sie zepsuje samochod, ktos zachoruje i wszyscy ida na ulice. Wychowalem sie w biednej rodzinie i chociaz bylo fajnie to nie chcialbym dac takiego dziecinstwa swoim dzieciom. zaplecze kulturowe i materialne sprawilo tylko to, ze na wszystko musialem sam zarobic. Dorabialem sie umiejetnosci w wieku doroslym, ktore inne dzieciaki posiadaly juz w gimnazjum. Jedna wieczna gonitwa i boksowanie sie z kims o dwie klasy wagowe wiekszym. Nieustajaca petla szkola, las, pole, praca. Na wszystko trzeba bylo zarobic w wakacje: ksiazki, ubrania. Moze i nauczylo to czlowieka zaradnosci i szacunku do pracy, ale jakim kosztem? Nie o to chodzi w zyciu aby powtarzac ten sam cykl. Dzieci powinny miec zawsze lepiej i latwiej niz mieliśmy my. Moze nie za darmo, ale nie powinno im brakowac na dodatkowe zajecia. Nie sztuka jest zrobic dziecko, sztuka jest je wychowac i zabezpieczyc poprzez nauke w starcie w doroslosc.
@@herenaakuma85mylisz się w Szwecji okazało się, że wysokie dochody sprzyjają wysokiej dzietności. Natomiast patologiczne rodziny, gdzie jest po 7 dzieci, to margines.
@@bartekdyrcz2512 w jaki sposob oznacza to ze sie myle? Nic nie mowilam o wysokich dochodach. Poza tym niezaleznie od dochodow ale zaleznie od kultury w wielu krajach rozwinietych narmalizuje sie oglupianie dzieci. Obecnie w wielu krajach rozwinietych istnieje problem z dzietnoscia ludzi inteligetnych i pochodzi to albo ze wzgledu na niepewnosc finansowa albo ze wzgledu na hedonizm. Nie bez powodu poruszany jest czesto w strefach intelektualnych temat "antynatalizmu"
@@krzysztofgrau740 Głupota to jest myśleć, że rozsadnym jest zarzucic zakładanie rodziny i poświecać zycie na spłate domu, którego nie masz komu zostawic;)
Jako historyk mediewista muszę zaproteststowac w kilku punktach bo mamy tutaj powielenie pewnych mocnych mitów niezgodnych z historiografia. 1. Struktura nie była sztywna byla elastyczna, zesztywnienie przychodzi dopiero z XVIII wiekiem. Kapitał tez byl mocno porozdzielane gdy np chodzi o gildie i ich członków. Co do terenów wiejskich, ludzie nie rozumieja ze funkcjonowała tam własność dzielona, wloscianie (chlopi to jest neologizm) byli różnorodnym klasowo stanem społecznym, pan dominalny miał prawo do czynszów w różnej formie od danych gospodarstw czy posiadaczy ziemskich, na tym polegała "wlasnosc" wioski czyli prawo do tych czynszów, to rzadko kiedy byli pracownicy najemni. Najlepiej jest to porównać do bloku gdzie każdy posiada swoje mieszkanie a odpowiednik pana ziemskiego dach i ściany zewnętrzne. W zamian za te czynsze mieli określone obowiązki zapewniające bezpieczeństwo administrację i egzekutywe. Panami ziemskimi bywała nie tylko Szlachta ale też wójtowie czy sołtysi. 2. W związku z powyższym. Wiem ze możecie panowie nie byc tego świadomi ale historia w podręcznikach jest czasem nawet prawie 100 lat za historia akademicka. Przykładowo my od blisko 40 lat nie używamy już za bardzo terminu "feudalizm" bo czegos takiego nie było w formie systemu, bylo to o wiele bardziej organiczne i polegające na powiązaniach i powinno być przedstawiane jako mozaika i sieć a nie piramidowa struktura. Dobrze jest przeczytać najlepsza syntezę czyli Suzanne Reynolds "lenna i wasale" gdzie mamy kompilacje dokonan francuskich historykow ze Szkoły Annales stworzonej przed wojna przez Wielkiego mediewista Marca Blocha. 3. Taki dystopijny charakter posiadania kapitału o wiele bardziej pasuje tutaj do starożytnego Rzymu gdy chodzi o jego strukturę i to jak die to rozkładało, szczególnie przed chrzesbijabstwem gdy istnialo niewolnictwo. Stąd paralela do wspomnianej kultury klasycznej i rzeczonego "upadku", ten upadek kultury po kryzysie V wieku tak na prawdę nigdy nie kial takiej skali jak uważano, i że odrodzenie przyszło dopiero z okresem karolinskim w VIII wieku(po którym nastała średniowieczna rewolucja agrarana i techniczna tak swoją drogą co zaczelo w XI wieku ten słynny europejski dynamizm). O wiele większe znaczenia miala plaga justynanska z 527, po której Europa Łacińska potrzebowała właśnie ponad 2 stuleci aby wrócić do właściwej demografii. Rzeczony "upadek" kulturalny czy też jego koncepcja, wynika właśnie z tego ze ludzie Sredniowiecza mocno idealizowali antyk, o czym akuratvpan Szymon wie bo to przewijało się w jego filmach. Podsumowując, takie coś jak "feudaluzm" w rozumieniu XIX wiecznym nie istanialo, dlatego polecam rzeczona syntezę. Nie mam też pretensji ze przedstawia się tutaj XIX wieczny obraz przeszłości bo to zostało wymiesione z podręczników szkolnych. Jako ze jesteście panowie wpływowi i wartościowi na polskim yt, to zależy mi na tym aby rezonowaly rzeczy które sa zgodne z obecną nauka i stanem wiedzy akademickiej. Szczególnie ze pan Szymon sie cały czas rozwija bo jak wiemy pochodzi bardziej ze świata techniki wiec wiele rzeczy którymi zaczal sue zajmować po założeniu kanału jest dla niego nowych i cały czas sue rozwija. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów
@@mikolasekz123 na niektórych znajdziesz, roznica jest taka ze większość kanałów skupia się na najplytszej warstwie historii (jakby to ujall Fernad Braudel) czyli historii polityczno-wydarzeniowej, szkoła Annales mocno postawiła przede wszystkim na historie socjo-ekokokoliczna, historie mentalności i biohistorie. W metodologii historycznej to jest obecnie nurt wiodący
@@SauroniastyPL Też jestem po studiach z historii, chociaż nigdy nie poszedłem dalej w to. Natomiast też często mi jakoś nie pasuje to co mówią np powyzsi panowie na swoich kanałach i nie wiem czemu. Jakies to takie powierzchowne. Tak samo nie rozumiem szoku coponiektórych w temacie lgbt, albo na temat księży dewiantów. Reakcje typu "olaboga koniec świata". Ludzie chyba nie zdaja sobie sprawy, co się działo w zamierzchłych czasach.
Czy mógłbyś wrzucić jakąś listę artykułów czy książek, które warto w tej tematyce przeczytać? Z góry dziękuję jeśli znalazłbyś czas. Lub jeśli czasu zabraknie - może jakieś jedno źródło gdzie można zacząć szukanie głebiej?
@@poleckrzysztof Wiem że to pytanie nie do mnie ale mam akurat obok książkę pana P. Line o wikingach obejmująca około 300 lat. I do niej sama bibliografia ma 30 stron. Także czytania będzie miał pan dużo :))
Wydaję mi się że przeceniamy poprzednie pokolenia. Prosty przykład muzyka - mnóstwo piosenek; Iron Maiden - Acacia Avenue, Guns N Roses - Nighttrain, czy nawet nasze "Na co komu dziś" były piosenkami o ruchaniu generalnie (w tym rodzima piosenka o "bardzo nieletniej", albo poczucie chęci na "czekoladę"). Red Hot Chilli Peppers - Sir Psycho Sexy. Kim byli muzycy? Curt Cobain jakby nie miał ciekawych treści mocno się odurzał, podobnie jak wokalista AC/DC czy nawet słynny były muzyk Metallici (ten który potem w Megadeth robi pełno piosenek o teoriach spiskowych). Wielu z nich zmarło z powodu przedawkowania narkotyków, a to oni pisali "piękne, ponadczasowe piosenki". Ale fakt, było kilka klasyków. Chociaż warto wspomnieć, że zapamiętuje się perełki z danych czasów a nie najgorsze szmiry. O jakich starych, znanych filmach często się mówi? 12 gniewnych ludzi, Czas apokalipsy, Obywatel Kane. Jakoś rzadziej słyszę o "Freaks" filmie który dziś pewnie nie powstałby ze względu na etykę pracy - granie faktycznie niepełnosprawnych intelektualnie lub fizycznie osób, by grały śmieszne postacie w cyrku nie brzmi szczególnie chwalebnie. Dalej, czy ktoś kojarzy "Życie na gorąco"? Gazetkę będąca na naprawdę wielu polskich stołach, kupowaną przez babcię czy rodziców. O czym? O ŻYCIU CELEBRYTÓW. Internet po prostu ułatwia żeby treści prostackie i niezbyt sensowne mogły się rozrastać i być wpychane większej ilości udzi. I (jako mgr psychologii) zauważam że nie jest to nawet aż tak dziwne, bo głośniejsze reklamy wygrywają przez mechanizm torowania i przyzwyczajania do ścieku informacyjnego. Po prostu gdy słyszysz pełno wulgaryzmów, widzisz pełno pato przedsięwzięć, w jakiś sposób do tego przywykasz. To jest samonapędzająca się kula, która zawsze istniała. Recepty na rozwiązanie nie znam, ale prowadzenie tego kanału to na pewno jakiś krok w dobrą stronę, także łapka w górę. Warto także odnotować, że treści każdego z założycieli tego kanału cieszą się również dużą popularnością. Szacun jeśli dotarłeś/dotarłaś aż tu. Jeśli masz ochotę, możesz posłuchać innych moich rozkmin, polecam się na swoim kanale. Pozdro!
A propos muzyki, to w latach 50/60’ o takim rocku mówiono, że to zaprzeczenie muzyki, pranie umysłów młodych i ogólnie upadek wartości i ideałów, także wszystko jest tak jak już było i będzie
"Kiedyś to byli czasy, teraz to nie ma" istniał od dawna, nawet pamiętam ze szkoły motyw konfliktu pokoleniowego z czasów romantyzmu, oświecenia czy innych tam jakiś epok. Zawsze był ten konflikt i pewnie będzie, ale jakoś to ostatecznie będzie. Szmiry(też na przykładzie popkultury), które się na "świeżo" pojawiają, i które są wyznacznikiem "upadku" ludzkości zostaną zapomniane, a prawdziwe dzieła, które się zapiszą w "zeitgeistcie", będą przykładami tych lepszych czasów do wspominania, że kiedyś to było :)
Kwestia HAZARDU. Państwo woli dać dostęp do delikatnego hazardu jak obstawianie meczy, totolotek lub kasyna i trzymać na tym łapę, niż zabronić tego i zepchnąć całość do nielegalnej strefy. Lepiej by Kowalski obstawił mecze, niż dopuścić do sytuacji gdzie ludzie będą obstawiać nielegalnie u typów spod czarnej gwiazdy, zapożyczać się i tracić domy.
kurcze nie wiem z czego to wynika, ale kolejny raz Szymon jest mega słabo nagłośniony. Jest olbrzymia różnica w jakości. Zróbcie coś, bo serio momentami Szymona słychać jak przez ścianę
Szkoda bo demokracja miała chronić przed głupotą, przez ekspertów jawnie powinny być krytykowane idiotyczne pomysły rządów, ale przez kryzys autorytetów i nawet brak chęci od ekspertów do starania się bycia obiektywnym, demokracja powoli traci przejrzystość nad działaniami i tracimy przewagę nad totalitarnymi ustrojami co jest niepokojące 😢❤🤔
Demokracja to nie rządy ekspertów tylko większości. Jak byś sie interesował historią to już 2.500 lat temu starożytni Grecy spisali swoje obserwacje i wnioski z funkcjonowania tego sysyemu, jego rozkład to nic zaskakującego, nic co sie już nie wydarzyło, nawet sposob jaki się on dziś dokonuje nie jest niezwykły.
Szkoda że tracimy jedną z przewag nad rządami totalitarnymi czyli jasność rządów i ich możliwość krytykowania, kryzys autorytetów i chęć utrzymania władzy strasznie szkodzi❤😢🤔
@@gbokota a potęga państwa Amerykanskiego wynikała z korzystnego położenia geograficznego, dostępu do surowców i kradzieży mózgów z całego świata. Gdyby stany były totalitarne też byśmy byli
A to po prostu nie chodzi o prędkość przemian? Dawniej jakiekolwiek zmiany technologiczne czy społeczne zachodziły przez dziesiątki jeśli nie setki lat, a dziś świat wygląda kompletnie inaczej niż 20 lat temu.
Poziom idiotyzmu czy podlosci w społeczeństwie jest z grubsza zawsze stały. Wszstko zależy od systemu, mtory to wzmacnia lub osłabia. Wolnorynkowy kapitalizm to wzmacnia, bo na tym zarabia, robią to głównie wielkie korporacje i rynki finansowe.
Zobaczcie występ Hulka Hogana na wiecu Trumpa. Scena jak żywcem wyjęta z Idokrynacji i prezydenta Camacho. Rozrywa koszulkę, krzyczy jakby był na wrestlemani :D
Jest potrzebne. Jak inaczej ułożyć sobie dobre życie? Dostać dobrą pracę i przetrwać na zmieniającym się rynku pracy? Nie jest potrzebne w takim sensie, że kiedy człowiek (młodzieniec) się jeszcze kształtuje, to tego nie potrzebuje i nawet nie widzi. Ale to już wina systemu edukacji.
To może zasugeruję tematykę w stylu, co z książek Orwella i Huxleya spełnia się w dzisiejszym świecie, i czy jest szansa, że w przyszłości będziemy żyć w dystopicznym lub antyutopijnym świecie.
Wraz z rosnącą regulacją danych obszarów rynku patologie dotykające wybranych grup ludzi zmieniają się w innego rodzaju patologie systemu dotykające wszystkich
Co do tego spadku inteligencji, czy zaniku pewnych umiejętności, to zauważmy, że w sumie od dziecka uczysz się tego, że ktoś już tę rzecz rozwiązał, a ty musisz tylko odtworzyć. Słynne "Zakuć Zdać Zapomnieć" (ZZZ) ze szkoły się kłania. A przypomnijmy, że nawet nauka interpretacji tekstu to zapamiętanie "jedynej słusznej" interpretacji. Ba, jestem w stanie stwierdzić, że dzieci są wręcz zniechęcane do samodzielnego myślenia, tylko idź za sznurkiem. Ja sam pamiętam jak w liceum usłyszeliśmy, że będziemy się uczyć jak zdać maturę, nie do matury, tylko jak zdać sam egzamin, a na studiach nie jest aż tak lepiej.
Prawda to. Jedyny sposób, żeby poprawić sytuację oraz przygotować społeczeństwo do życia w bardziej skomplikowanych czasach, w tym bardziej wymagającym intelektualnie rynku pracy - to zbudować dobry system edukacji. Niestety, niepopularna opinia wśród suwerena.
Mam wrażenie, że brakuje jednego wątku: Idiotokracja przedstawia ogromne ograniczenie liczebne fachowców w czymkolwiek (bo liczba dziedzin zawsze rośnie w rozwoju, a spadek IQ oznacza spadek osiągalności kompetencji w tych dziedzinach), co oznacza, że bardzo łatwo przekupić kilku fachowców, żeby np zacząć podlewać uprawy napojem słodzonym. Z jednej strony jest to samodestrukcyjne działanie, z drugiej disney wprowadzał politykę poprawności i nie przeszkadzało mu to, że traci dopóki nie był zagrożony konkretnie. Uważam, że jest to realne zagrożenie i też ważny aspekt tego filmu. W temacie robienia show z polityki: ostatnia debata Trump vs Harris pokazuje, że nie chodzi o merytorykę, tylko z jednej strony opowiadanie o jedzeniu kotów a z drugiej głupawy śmiech. To już jest show, po prostu jeszcze kiepski. Temat wiary w sztuczną inteligencję jako samodzielny "gatunek" jest dość absurdalny. Spróbujcie zbudować komputer który wytrzyma bez czyszczenia i wymiany części dwie dekady. To najłatwiejsze dla komputerów, najbardziej hermetyczne środowisko. Jeśli bierzemy pod uwagę choćby budowę nowej elektrowni dla większego zapasu czy zapotrzebowania energii, trzeba wziąć pod uwagę taką masę organicznych czynników (choćby nośność gruntów, wody, stopniowy rozpad elementów niewidocznych i niewykrywalnych czujnikami, losowość deszczu który może coś takiego natychmiast spłukać, uszkodzenia od zwierząt czy roślin, kreatywność różnych gatunków w wykorzystywaniu, czasem destrukcyjnym, środowiska komputerowego - słynny karaluch w komputerze który powoduje zwarcie), czynników losowych itd. Człowiek ćwiczy reagowanie na niespodziewane od dziesiątek tysięcy lat, dlatego mniej więcej prosperujemy, komputer nie jest dobry w improwizacji.
To tylko nostalgia za "lepszymi czasami", ktore sa dla nas lepsze, bo zapamietalismy z nich tylko wartościowe rzeczy. Polityka - przeciez już na początku lat 90. poparcie polowy kraju zdobyl Stan Tymiński, który pojawił się znikąd i robił show, a na koniec okazalo się, ze wszystkich oszukał, potem cała Polska zyla ksiazką Anastazji P., w której opisywała swoje rzekome romanse z politykami. Disco polo zbierające 10 mln przed tv, tabloidy, Cejrowski udający kondoma i wyzywajacy wszystkich na wizji... moze bylo odrobinę mniej chamsko (choć już lata 2000. To zlota era głupoty, Idiokracja wlasnie w niej powstała), ale nie było wyboru i kazdy to samo oglądał, a dziś kazdy oglada co chce, jeden Zenka, drugi koncert chopinowski.
A propo kultury rozmów politycznych to dzisiaj albo się wyklinają, nie koniecznie używając wulgaryzmów lub oskarżają nawet o jakieś niestworzone rzeczy. Natomiast w latach 90 było sławne "ja panu nie przerywałem" xD Czasem połowa rozmowy się tylko z tego składała.
Kiedyś mieszkania byly wielopokoleniowe, dzieci pracowaly od wczesnego wieku wiec byly inwestycją. Dziś dzieci trzeba utrzymywać by je wyedukowac by potem wyjechały pracowac dla korpo, to brzmi jak hobby.
Idiokracja to film o upadku cywilizacji AMERYKAŃSKIEJ a nie zachodniej. To jest spora różnica. To w Stanach mają fatalny system nauczania podstawowego, mają syndrom wyspiarski i najważniejsze, ze wszystkiego robią biznes. Nie ważne czy Bóg, edukacja czy zdrowie publiczne. Kasa ma się zgadzać. Dlatego ten kraj tak się stacza. I to od czasów Regana, który za pierwsze przykazanie wziął pieniądz. Dopóki kraj będzie wspierał niepohamowany wzrost korporacji a miał gdzieś dobro obywateli, tak ostatecznie stanie się Idiokracją. I paradoksalnie USA ma wiele wspólnego z Rosją. Tyle że w Rosji promują brutalność i cwaniactwo. USA promuje kapitalizm po trupach i nepotyzm elit. A Chiny może i oficjalnie kładą nacisk na edukację ale faktycznie to kraj nepotyzmu, korupcji i lojalności wobec swojego mecenasa
Problem z dziećmi jest moda na zle zrozumiane bezstresowe wychowanie. Dziecko dziś jest rozwydżoną kulą u nogi. Matka z 5 latkiem boi sie do biedronki przejść się na zakupy i aby wyjść z domu musi mieć służbe dla dziecka bo bombelek ma swoje zdanie i on przez zterroryzowanie dyktuje zasady. Powiedziałem służbe a nie opiekuna z oczywistych powodów bo bombelek jest szefem. Dzieciom brakuje granicy a rodzice czy dziadkowie traktują gówniaka jak kolege a nie kogoś kto jest pod nimi. Niestety najgorszym rodzajem wychowania jest traktowania dziecka na równi albo wyżej od dorosłego to powoduje u dziecka w podświadomości fałszywe przedświadczenie że jest najwyżej w cherarchi stada i to powodóje u dziecka że na każdym najmniejszym kroku chce pokazać to dziecko że rządzi bo broni swojej urojonej pozycji. Kiedyś dziecko znało swoje miejsce nawet przy stole a rodzice organizowali pokoik gdzie dzieci przebywały w oddzielnym pomieszczeniu aby nie sluchaly co dorośli przy wódce gadają A teraz? xD
Kilkanaście lat temu niemal nie było (w Polsce) dziwadeł wytatuowanych i okolczykowanych w każdym możliwym miejscu. A teraz mnóstwo osób wygląda jak gwiazdy xxx - w tym politycy, dziennikarze... To jest dopiero postęp 😅.
Problem jest taki, że przeciętni ludzie są raczej dość podobni do tych 30 czy 40 lat temu. Proces zidiocenia dotknął przede wszystkim elit, czy też ludzi uważających się za elity.
Piszę przed obejrzeniem całego filmu, ale muszę bo nie wytrzymam :) Ciekawe, czy będzie o tym wzmianka. Kiedyś to zostało nazwane Idiokracja, ale dziś ma swoją nazwę pochodzącą chyba z USA... Nazywa się to Brain Rot Generation. Mega ciekawy temat. Ciekawe, czy panowie wspomną o tym.
Słucham o tej normalizacji "magii" w przestrzeni publicznej, które według was postępuje. I tak się zastanawiam... Kojarzycie "ręce, które leczą"? Taki program pamiętam bardzo dobrze ze swojego dzieciństwa. Cała moja rodzina oglądała, przykładała ręce do tv, i wierzyła w uzdrowienie. Czym to się różni od wiary w manifestację gotówki? A tamto było w telewizji publicznej, regularny program.
Ten program leciał na prywatnym Polsacie. Nadal to stacja ogólnodostępna ale nie jest to telewizja publiczna w znaczeniu państwowa i finansowana z naszych podatków
nie nie Idiokracja tylko idioToKracja. No ale czego się spodziewać wygrywa nie który ma merytoryczne przygotowania tylko ten kto ma więcej pieniędzy na kampanie... taki system.
to może zamiast traktować ludzi jak dzieci samemu robiąc z siebie domorosłych geniuszy , lepiej by było wyrzucić hamulce o dać naturalnym procesom zrobić swoje 🙂
Wprowadziłam do życia kilka zasad : jeśli ktoś obraża gejów w rozmowie ze mną reaguję, chciaz mogłabym nic nie powiedzieć , jeśli ktoś obraża emigrantów także reaguje. Jeśli chodzi o narcyzów w mediach sama się uwielbiam ale uważam że bezkrytyczne akceptowanie takich zdjęć tyłków itd wśród młodych kobiet jest trochę smutne. Kobiety modą kochać swoje ciało ale powinny też mieć inne pasję nie tylko pokazywanie ciała itd . Kobiety albo mają coś do powiedzenia albo nie mają nic do powiedzenia. Mężczyźni lubią kobiety z jakąś wyraźną i odważną opinią.
To jakaś twoja obsererwacja czy twarde dane ? Średnie iq co wzrasta na przestrzeni dekad i przez to poziom trudności samych testów jest podnoszony. Powiedzmy że średnia iq dziś i 30 lat temu wynosiło 98, jeżeli poddałbyś się testowi z przed 30 lat to nie miał byś 98 a 110/120
@@gbokota "Edward Dutton and Richard Lynn (British anthropologist and psychologist) have put forward a theory in the media suggesting a recent decline in intelligence in several countries. However, the articles that support this hypothesis are riddled with methodological biases and dubious extrapolations. Whether because of the limited sample size (79 people) in Dutton and Lynn’s study of France, or the fact that only certain types of test (numerical or verbal) were considered to be declining, despite an increase in others (abstract reasoning) in Norway, such results remain on the fringes and do not meet with consensus in the scientific community." to są tylko teorie jakiś dwóch oszołomów co postawili sobie tezę zanim zrobili badania, IQ rośnie
Widać że Łukasza dosięgła idiokracja, wypowiada się na tematy po oglądaniu np. Połowy filmu bo przysnął, to tak jakbym omawiał książkę Szymona Pękali i mówił w połowie zasnąłem, szymon polecam zmienić interlokutora bo ten się mocno opuścił z IQ.
Nie ma granicy trywialności. Czy użycie słowa "pierdoły" jest pozytywne, czy może standardy podlegają dewaluacji u KAŻDEGO? Ok 43 minuty sami ulegliście 😅
Przede wszystkim ma na to wielki wpływ internet. Mozliwosc swobodnych wypowiedzi na lazdy temat przez kazdego ściąga naturalnie dyskusję do najnizszego dostepnego poziomu, w tym takze te inteligentne osoby. Moze pora to ograniczyć?
Problem polega na tym, że ktoś musiałby decydować, kto ma prawo mówić i w jaki sposób i ta instytucja miałaby ogromną władzę. Korporacje jak zwykle wyszłyby na swoje.
Jak dla mnie, dużym problemem, nie poruszonym w rozmowie, a będącym w filmie jest odizolowanie działań od ich konsekwencji. Mamy służby, zabezpieczenia, zasoby, które chronią ludzi przed konsekwencjami własnej głupoty. Stąd rozsądne i przemyślane zachowania nie są już naturalnie promowane. Konsekwencje przyjmuje się w ten sposób kolektywnie. Idąc dalej; po co się starać, po co być odpowiedzialnym, jeżeli efekt będzie podobny? Państwo opiekuńcze nie promuje rozwoju, za to głupota jest pod ochroną. Zły przykład też jest potrzebny, ale można z niego wyciągnąć coś dobrego tylko wtedy, kiedy idzie razem z konsekwencjami
🤔❓ kurcze ja od razu wyobrażam sobie polski kościół katolicki. Księża mówią do wiernych jak do dzieci komunijnych. Ty się nawet nie zastanawiaj szkoda twojej energii ja Ci mówię że tak jest❗To jest dogmat- (indoktrynacja).
Jak gość, który nie przygotował się do wywiadu ma go udzielać. Już wam się nie chce? Dopiero co zalozyliscie kanał, a już jednemu faflunowi się nie chce przygotować materiału? Weźcie kogoś innego.
No ale on ten film ogladal wczesniej mówi to tylko, chcial go sobie jeszcze raz przypomniec przed nagraniem a nie dal rady. To wie rozne rzeczy znac film ale nie pamietac go dokladnie a nie znac go wgl. Zwlaszcza, ze w idiokracji wystarczy pamietac sedno filmu a nie poszczegolne sceny
Kontrowersyjna opinia, ale idiokracja zdaje się przyczyniać do drastycznego spadku dzietności. Koszt finansowy utrzymania dziecka to jedno, ale koszt energetyczny to zupełnie inna para kaloszy. Nauczyliśmy się żyć na skróty, od wszystkiego mamy maszyny, które ułatwiły nasze życie o 80%, a dzieci, poza drobnymi udogodnieniami, trzeba wychować zupełnie po staremu. Kiedyś trud wychowania dziecka dobrze wpasowywał się w trudy codziennego życia. Obecnie wysiłek związany z wychowaniem dziecka tak bardzo odstaje od wygód przeciętnego życia, że coraz więcej ludzi to wyzwanie po prostu przeraża.
Dlatego rozmnazaja sie wlasnie ci najglupsi, bo sa za malo ogarnieci zeby prawidlowo sie zabezpieczac a gdy maja dzieci to sadzaja dziecko przed ekranem gdzie glupieje jeszcze bardziej. Nauczyciele juz orzestrzegaja przed internetowym kontentem dla dzieci jak Cocomelon, bo to absolutny brainrot, elektroniczny odpowiednik dzwonienia kluczami ale z muzyka i krzykliwymi kolorkami. Dzieci moze i wciaz wymagaja fizycznie opieki ale ekrany sprawiaja ze poza karmieniem mozna pozbyc sie dziecka z duzej czesci swojego zycia, wiec wcale nie jest tak jak kiedys. Ba! Nawet "odpowiedzialni i inteligentni" rodzice juz podswiadomie odpychaja od siebie obowiazek edukacji swoich dzici i calkowicie polegaja na systemie edukacji.
W materiale omawiana jest zupelnie odwrotna teza. Osobiscie nie zdecydowalem sie na zalozenie rodziny aby nie wpedzac jej w nedze. Moja pensja wystarcza mi na splate 3.5k kredytu za dom, oplacenie rachunkow, jedzenia, na koniec zostaje +-1k zl odkladany do poduszki. Glupota byloby myslec o zakladaniu rodziny i nie dac jej zadnych perspektyw na przyszlosc. Sam kurs jezyka angielskiego dla dziecka to wydatek ok 1500zl na pol roku. Niech sie zepsuje samochod, ktos zachoruje i wszyscy ida na ulice. Wychowalem sie w biednej rodzinie i chociaz bylo fajnie to nie chcialbym dac takiego dziecinstwa swoim dzieciom. zaplecze kulturowe i materialne sprawilo tylko to, ze na wszystko musialem sam zarobic. Dorabialem sie umiejetnosci w wieku doroslym, ktore inne dzieciaki posiadaly juz w gimnazjum. Jedna wieczna gonitwa i boksowanie sie z kims o dwie klasy wagowe wiekszym. Nieustajaca petla szkola, las, pole, praca. Na wszystko trzeba bylo zarobic w wakacje: ksiazki, ubrania. Moze i nauczylo to czlowieka zaradnosci i szacunku do pracy, ale jakim kosztem? Nie o to chodzi w zyciu aby powtarzac ten sam cykl. Dzieci powinny miec zawsze lepiej i latwiej niz mieliśmy my. Moze nie za darmo, ale nie powinno im brakowac na dodatkowe zajecia. Nie sztuka jest zrobic dziecko, sztuka jest je wychowac i zabezpieczyc poprzez nauke w starcie w doroslosc.
@@herenaakuma85mylisz się w Szwecji okazało się, że wysokie dochody sprzyjają wysokiej dzietności. Natomiast patologiczne rodziny, gdzie jest po 7 dzieci, to margines.
@@bartekdyrcz2512 w jaki sposob oznacza to ze sie myle? Nic nie mowilam o wysokich dochodach. Poza tym niezaleznie od dochodow ale zaleznie od kultury w wielu krajach rozwinietych narmalizuje sie oglupianie dzieci. Obecnie w wielu krajach rozwinietych istnieje problem z dzietnoscia ludzi inteligetnych i pochodzi to albo ze wzgledu na niepewnosc finansowa albo ze wzgledu na hedonizm. Nie bez powodu poruszany jest czesto w strefach intelektualnych temat "antynatalizmu"
@@krzysztofgrau740 Głupota to jest myśleć, że rozsadnym jest zarzucic zakładanie rodziny i poświecać zycie na spłate domu, którego nie masz komu zostawic;)
Jako historyk mediewista muszę zaproteststowac w kilku punktach bo mamy tutaj powielenie pewnych mocnych mitów niezgodnych z historiografia.
1. Struktura nie była sztywna byla elastyczna, zesztywnienie przychodzi dopiero z XVIII wiekiem. Kapitał tez byl mocno porozdzielane gdy np chodzi o gildie i ich członków. Co do terenów wiejskich, ludzie nie rozumieja ze funkcjonowała tam własność dzielona, wloscianie (chlopi to jest neologizm) byli różnorodnym klasowo stanem społecznym, pan dominalny miał prawo do czynszów w różnej formie od danych gospodarstw czy posiadaczy ziemskich, na tym polegała "wlasnosc" wioski czyli prawo do tych czynszów, to rzadko kiedy byli pracownicy najemni. Najlepiej jest to porównać do bloku gdzie każdy posiada swoje mieszkanie a odpowiednik pana ziemskiego dach i ściany zewnętrzne. W zamian za te czynsze mieli określone obowiązki zapewniające bezpieczeństwo administrację i egzekutywe. Panami ziemskimi bywała nie tylko Szlachta ale też wójtowie czy sołtysi.
2. W związku z powyższym. Wiem ze możecie panowie nie byc tego świadomi ale historia w podręcznikach jest czasem nawet prawie 100 lat za historia akademicka. Przykładowo my od blisko 40 lat nie używamy już za bardzo terminu "feudalizm" bo czegos takiego nie było w formie systemu, bylo to o wiele bardziej organiczne i polegające na powiązaniach i powinno być przedstawiane jako mozaika i sieć a nie piramidowa struktura. Dobrze jest przeczytać najlepsza syntezę czyli Suzanne Reynolds "lenna i wasale" gdzie mamy kompilacje dokonan francuskich historykow ze Szkoły Annales stworzonej przed wojna przez Wielkiego mediewista Marca Blocha.
3. Taki dystopijny charakter posiadania kapitału o wiele bardziej pasuje tutaj do starożytnego Rzymu gdy chodzi o jego strukturę i to jak die to rozkładało, szczególnie przed chrzesbijabstwem gdy istnialo niewolnictwo. Stąd paralela do wspomnianej kultury klasycznej i rzeczonego "upadku", ten upadek kultury po kryzysie V wieku tak na prawdę nigdy nie kial takiej skali jak uważano, i że odrodzenie przyszło dopiero z okresem karolinskim w VIII wieku(po którym nastała średniowieczna rewolucja agrarana i techniczna tak swoją drogą co zaczelo w XI wieku ten słynny europejski dynamizm). O wiele większe znaczenia miala plaga justynanska z 527, po której Europa Łacińska potrzebowała właśnie ponad 2 stuleci aby wrócić do właściwej demografii. Rzeczony "upadek" kulturalny czy też jego koncepcja, wynika właśnie z tego ze ludzie Sredniowiecza mocno idealizowali antyk, o czym akuratvpan Szymon wie bo to przewijało się w jego filmach.
Podsumowując, takie coś jak "feudaluzm" w rozumieniu XIX wiecznym nie istanialo, dlatego polecam rzeczona syntezę. Nie mam też pretensji ze przedstawia się tutaj XIX wieczny obraz przeszłości bo to zostało wymiesione z podręczników szkolnych. Jako ze jesteście panowie wpływowi i wartościowi na polskim yt, to zależy mi na tym aby rezonowaly rzeczy które sa zgodne z obecną nauka i stanem wiedzy akademickiej. Szczególnie ze pan Szymon sie cały czas rozwija bo jak wiemy pochodzi bardziej ze świata techniki wiec wiele rzeczy którymi zaczal sue zajmować po założeniu kanału jest dla niego nowych i cały czas sue rozwija.
Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów
O kurde fajnie się dowiedzieć takich rzeczy. Tylko dziwne, że na praktycznie żadnych kanałach związanych z historią nie ma takich informacji
@@mikolasekz123 na niektórych znajdziesz, roznica jest taka ze większość kanałów skupia się na najplytszej warstwie historii (jakby to ujall Fernad Braudel) czyli historii polityczno-wydarzeniowej, szkoła Annales mocno postawiła przede wszystkim na historie socjo-ekokokoliczna, historie mentalności i biohistorie. W metodologii historycznej to jest obecnie nurt wiodący
@@SauroniastyPL Też jestem po studiach z historii, chociaż nigdy nie poszedłem dalej w to. Natomiast też często mi jakoś nie pasuje to co mówią np powyzsi panowie na swoich kanałach i nie wiem czemu. Jakies to takie powierzchowne. Tak samo nie rozumiem szoku coponiektórych w temacie lgbt, albo na temat księży dewiantów. Reakcje typu "olaboga koniec świata". Ludzie chyba nie zdaja sobie sprawy, co się działo w zamierzchłych czasach.
Czy mógłbyś wrzucić jakąś listę artykułów czy książek, które warto w tej tematyce przeczytać? Z góry dziękuję jeśli znalazłbyś czas.
Lub jeśli czasu zabraknie - może jakieś jedno źródło gdzie można zacząć szukanie głebiej?
@@poleckrzysztof Wiem że to pytanie nie do mnie ale mam akurat obok książkę pana P. Line o wikingach obejmująca około 300 lat. I do niej sama bibliografia ma 30 stron. Także czytania będzie miał pan dużo :))
Wydaję mi się że przeceniamy poprzednie pokolenia.
Prosty przykład muzyka - mnóstwo piosenek; Iron Maiden - Acacia Avenue, Guns N Roses - Nighttrain, czy nawet nasze "Na co komu dziś" były piosenkami o ruchaniu generalnie (w tym rodzima piosenka o "bardzo nieletniej", albo poczucie chęci na "czekoladę").
Red Hot Chilli Peppers - Sir Psycho Sexy.
Kim byli muzycy?
Curt Cobain jakby nie miał ciekawych treści mocno się odurzał, podobnie jak wokalista AC/DC czy nawet słynny były muzyk Metallici (ten który potem w Megadeth robi pełno piosenek o teoriach spiskowych). Wielu z nich zmarło z powodu przedawkowania narkotyków, a to oni pisali "piękne, ponadczasowe piosenki".
Ale fakt, było kilka klasyków.
Chociaż warto wspomnieć, że zapamiętuje się perełki z danych czasów a nie najgorsze szmiry. O jakich starych, znanych filmach często się mówi? 12 gniewnych ludzi, Czas apokalipsy, Obywatel Kane. Jakoś rzadziej słyszę o "Freaks" filmie który dziś pewnie nie powstałby ze względu na etykę pracy - granie faktycznie niepełnosprawnych intelektualnie lub fizycznie osób, by grały śmieszne postacie w cyrku nie brzmi szczególnie chwalebnie.
Dalej, czy ktoś kojarzy "Życie na gorąco"? Gazetkę będąca na naprawdę wielu polskich stołach, kupowaną przez babcię czy rodziców. O czym? O ŻYCIU CELEBRYTÓW.
Internet po prostu ułatwia żeby treści prostackie i niezbyt sensowne mogły się rozrastać i być wpychane większej ilości udzi.
I (jako mgr psychologii) zauważam że nie jest to nawet aż tak dziwne, bo głośniejsze reklamy wygrywają przez mechanizm torowania i przyzwyczajania do ścieku informacyjnego. Po prostu gdy słyszysz pełno wulgaryzmów, widzisz pełno pato przedsięwzięć, w jakiś sposób do tego przywykasz. To jest samonapędzająca się kula, która zawsze istniała.
Recepty na rozwiązanie nie znam, ale prowadzenie tego kanału to na pewno jakiś krok w dobrą stronę, także łapka w górę. Warto także odnotować, że treści każdego z założycieli tego kanału cieszą się również dużą popularnością.
Szacun jeśli dotarłeś/dotarłaś aż tu. Jeśli masz ochotę, możesz posłuchać innych moich rozkmin, polecam się na swoim kanale. Pozdro!
A propos muzyki, to w latach 50/60’ o takim rocku mówiono, że to zaprzeczenie muzyki, pranie umysłów młodych i ogólnie upadek wartości i ideałów, także wszystko jest tak jak już było i będzie
@@a2on15 Ale to wtedy wszyscy czytali poezję, a teraz prawie nikt tego nie robi.
"Kiedyś to byli czasy, teraz to nie ma" istniał od dawna, nawet pamiętam ze szkoły motyw konfliktu pokoleniowego z czasów romantyzmu, oświecenia czy innych tam jakiś epok. Zawsze był ten konflikt i pewnie będzie, ale jakoś to ostatecznie będzie. Szmiry(też na przykładzie popkultury), które się na "świeżo" pojawiają, i które są wyznacznikiem "upadku" ludzkości zostaną zapomniane, a prawdziwe dzieła, które się zapiszą w "zeitgeistcie", będą przykładami tych lepszych czasów do wspominania, że kiedyś to było :)
@@hermanmelville3368 Rap stał się nową poezją (często mniej lotną), poza tym Ci "prawie wszyscy" teraz często wybierają telewizje
a kto powiedzial że muzyka ma być grzeczna i moralizatorska?
Podnieście czułość mikrofonu Szymonowi. Ja wiem, że być może macie je tak samo ustawione, ale po prostu barwa głosu sprawia, że gorzej słychać.
podbijam +
Właśnie
+1
Kolejny raz jest nierówna głośność rozmówców :(
Bardzo lubię Was słuchać, ale często wyłączam w połowie, bo męczy mnie nierówna głośność...
podbijam +
No kurde, Panowie mają rację. Kiedyś przed nagraniem sprawdzało się czy mikrofon działa a teraz? XD
odpuszczam po 17 minutach przez mikrofon u p. Szymona...
Kwestia HAZARDU. Państwo woli dać dostęp do delikatnego hazardu jak obstawianie meczy, totolotek lub kasyna i trzymać na tym łapę, niż zabronić tego i zepchnąć całość do nielegalnej strefy. Lepiej by Kowalski obstawił mecze, niż dopuścić do sytuacji gdzie ludzie będą obstawiać nielegalnie u typów spod czarnej gwiazdy, zapożyczać się i tracić domy.
kurcze nie wiem z czego to wynika, ale kolejny raz Szymon jest mega słabo nagłośniony. Jest olbrzymia różnica w jakości. Zróbcie coś, bo serio momentami Szymona słychać jak przez ścianę
podbijam +
To się da ogarnąć kompresorem. Mogliby wrzucić to po obróbce.
+1, bardzo źle się tego słucha, za duża różnica w poziomie głośności. 😢
Pozytywnym czynnikiem idiokracji jest to, że wyeliminowano łysienie xD
Szkoda bo demokracja miała chronić przed głupotą, przez ekspertów jawnie powinny być krytykowane idiotyczne pomysły rządów, ale przez kryzys autorytetów i nawet brak chęci od ekspertów do starania się bycia obiektywnym, demokracja powoli traci przejrzystość nad działaniami i tracimy przewagę nad totalitarnymi ustrojami co jest niepokojące 😢❤🤔
Demokracja to śmierdzące gówno które trzeba uprzątnąć
Demokracja to nie rządy ekspertów tylko większości. Jak byś sie interesował historią to już 2.500 lat temu starożytni Grecy spisali swoje obserwacje i wnioski z funkcjonowania tego sysyemu, jego rozkład to nic zaskakującego, nic co sie już nie wydarzyło, nawet sposob jaki się on dziś dokonuje nie jest niezwykły.
Szkoda że tracimy jedną z przewag nad rządami totalitarnymi czyli jasność rządów i ich możliwość krytykowania, kryzys autorytetów i chęć utrzymania władzy strasznie szkodzi❤😢🤔
Możliwość krytykowania rządów nie jest żadną przewagą, tylko słabością demokracji
@@lepszejutro8624 jest głównym powodem, dla których demokracje w pewnym momencie dominowały świat
@@gbokota powodem dla którego demokracje zdominowały świat jest przede wszystkim potęga państwa amerykanskiego
@@lepszejutro8624 a potęga państwa amerykańskiego wynikała z korekty bazującej na wewnętrznej krytyce.
@@gbokota a potęga państwa Amerykanskiego wynikała z korzystnego położenia geograficznego, dostępu do surowców i kradzieży mózgów z całego świata. Gdyby stany były totalitarne też byśmy byli
Problem spadającego IQ to nie tylko internet, ale także praca, zmniejszająca się klasa średnia...
A to po prostu nie chodzi o prędkość przemian?
Dawniej jakiekolwiek zmiany technologiczne czy społeczne zachodziły przez dziesiątki jeśli nie setki lat, a dziś świat wygląda kompletnie inaczej niż 20 lat temu.
Dwóch typów o zupełnie różnych poglądach rozmawia ze sobą z szacunkiem. Myślałem, że to pieśń przeszłości.
Nie są aż tak bardzo różni jak by mogło to się wydawać :)
Sens życia jest tylko jeden: DYMY NA KONFACH I NA KEJDŻACH.
Poziom idiotyzmu czy podlosci w społeczeństwie jest z grubsza zawsze stały. Wszstko zależy od systemu, mtory to wzmacnia lub osłabia. Wolnorynkowy kapitalizm to wzmacnia, bo na tym zarabia, robią to głównie wielkie korporacje i rynki finansowe.
Zobaczcie występ Hulka Hogana na wiecu Trumpa. Scena jak żywcem wyjęta z Idokrynacji i prezydenta Camacho. Rozrywa koszulkę, krzyczy jakby był na wrestlemani :D
Przerażające jest to , że gdy pokazuje sie niektórym ten film,to nie potrafią go zrozumieć i nie widzą podobieństwa do obecnych czasów.
34 min na słuchawkach słychać czyjeś sapanie jak cos. Zajebista rozmowa, daje do myślenia oby więcej takich
Film przewidział tiktoka, rolki i shorty….. muzyka hip-hop i pochodne popularne jak cholera, bardziej inteligentni mają mało albo wcale dzieci…..
Ludzie sie nie rozwijaja intelektualnie, bo nie jest to potrzebne do przezycia. Dziękuję za uwagę
Jest potrzebne. Jak inaczej ułożyć sobie dobre życie? Dostać dobrą pracę i przetrwać na zmieniającym się rynku pracy?
Nie jest potrzebne w takim sensie, że kiedy człowiek (młodzieniec) się jeszcze kształtuje, to tego nie potrzebuje i nawet nie widzi. Ale to już wina systemu edukacji.
@@MilkywayWarrior1618 Źle to ująłem. Obecnie rozwój intelektualny nie jest potrzebny do rozmnażania.
Wytrzymałem 5 minut - Szymon nie może dokończyć myśli, słucha się tragicznie przez to wchodzenie w słowo.
To może zasugeruję tematykę w stylu, co z książek Orwella i Huxleya spełnia się w dzisiejszym świecie, i czy jest szansa, że w przyszłości będziemy żyć w dystopicznym lub antyutopijnym świecie.
Podbijam
Reasumując wszystkie aspekty kwintesencji tematu dochodzę do fundamentalnej konkluzji, warto studiować
**idzie na amerykanistykę**
Czy możesz co chwilę nie przerywać Szymonowi? Daj się mu wypowiedzieć a nie zbijak go z tropu co dwa zdania
Ten gość nie nadaje się w ogóle do debat.
Obydwaj są do korekty. Trafił swój na swego.
Prośba, pilnujcie poziomów mikrofonów, bo ciężko się na słuchawkach słucha jak jest taka różnica głośności między wami dwoma
Idiokracja to najbardziej przerażająca komedia :)
Patrząc na gęby prowadzących człowiek nie ma żadnej wątpliwości, że idiokracja istnieje.
Dzięki (zostawiam (minimum) pięciowyrazowy komentarz dla algorytmów).
To nie była komedia to był dokument
pozdrawiam ❤
Idiokracje mamy o początku istnienia ludzkości, od zawsze 100% populacji ciągnie do przodu 5% mądrych ludzi bo reszta korzysta z tego co wymyślili.
Wraz z rosnącą regulacją danych obszarów rynku patologie dotykające wybranych grup ludzi zmieniają się w innego rodzaju patologie systemu dotykające wszystkich
Sztuczna inteligencja nie jest po to żeby człowiek był mądry, tylko po to, żeby mądry być nie musiał.
Achh cudowne hasztagi
Super rozmowa! P.S. Co stało się ze wspomnianym odcinkiem o AI z prof. Zybertowiczem?
Co do tego spadku inteligencji, czy zaniku pewnych umiejętności, to zauważmy, że w sumie od dziecka uczysz się tego, że ktoś już tę rzecz rozwiązał, a ty musisz tylko odtworzyć. Słynne "Zakuć Zdać Zapomnieć" (ZZZ) ze szkoły się kłania. A przypomnijmy, że nawet nauka interpretacji tekstu to zapamiętanie "jedynej słusznej" interpretacji. Ba, jestem w stanie stwierdzić, że dzieci są wręcz zniechęcane do samodzielnego myślenia, tylko idź za sznurkiem.
Ja sam pamiętam jak w liceum usłyszeliśmy, że będziemy się uczyć jak zdać maturę, nie do matury, tylko jak zdać sam egzamin, a na studiach nie jest aż tak lepiej.
Prawda to. Jedyny sposób, żeby poprawić sytuację oraz przygotować społeczeństwo do życia w bardziej skomplikowanych czasach, w tym bardziej wymagającym intelektualnie rynku pracy - to zbudować dobry system edukacji. Niestety, niepopularna opinia wśród suwerena.
Widzu w roku 2500 jak z wami >??????
Świetnie się słuchało, ciekawie.
Mam wrażenie, że brakuje jednego wątku: Idiotokracja przedstawia ogromne ograniczenie liczebne fachowców w czymkolwiek (bo liczba dziedzin zawsze rośnie w rozwoju, a spadek IQ oznacza spadek osiągalności kompetencji w tych dziedzinach), co oznacza, że bardzo łatwo przekupić kilku fachowców, żeby np zacząć podlewać uprawy napojem słodzonym. Z jednej strony jest to samodestrukcyjne działanie, z drugiej disney wprowadzał politykę poprawności i nie przeszkadzało mu to, że traci dopóki nie był zagrożony konkretnie. Uważam, że jest to realne zagrożenie i też ważny aspekt tego filmu.
W temacie robienia show z polityki: ostatnia debata Trump vs Harris pokazuje, że nie chodzi o merytorykę, tylko z jednej strony opowiadanie o jedzeniu kotów a z drugiej głupawy śmiech. To już jest show, po prostu jeszcze kiepski.
Temat wiary w sztuczną inteligencję jako samodzielny "gatunek" jest dość absurdalny. Spróbujcie zbudować komputer który wytrzyma bez czyszczenia i wymiany części dwie dekady. To najłatwiejsze dla komputerów, najbardziej hermetyczne środowisko. Jeśli bierzemy pod uwagę choćby budowę nowej elektrowni dla większego zapasu czy zapotrzebowania energii, trzeba wziąć pod uwagę taką masę organicznych czynników (choćby nośność gruntów, wody, stopniowy rozpad elementów niewidocznych i niewykrywalnych czujnikami, losowość deszczu który może coś takiego natychmiast spłukać, uszkodzenia od zwierząt czy roślin, kreatywność różnych gatunków w wykorzystywaniu, czasem destrukcyjnym, środowiska komputerowego - słynny karaluch w komputerze który powoduje zwarcie), czynników losowych itd. Człowiek ćwiczy reagowanie na niespodziewane od dziesiątek tysięcy lat, dlatego mniej więcej prosperujemy, komputer nie jest dobry w improwizacji.
To tylko nostalgia za "lepszymi czasami", ktore sa dla nas lepsze, bo zapamietalismy z nich tylko wartościowe rzeczy. Polityka - przeciez już na początku lat 90. poparcie polowy kraju zdobyl Stan Tymiński, który pojawił się znikąd i robił show, a na koniec okazalo się, ze wszystkich oszukał, potem cała Polska zyla ksiazką Anastazji P., w której opisywała swoje rzekome romanse z politykami. Disco polo zbierające 10 mln przed tv, tabloidy, Cejrowski udający kondoma i wyzywajacy wszystkich na wizji... moze bylo odrobinę mniej chamsko (choć już lata 2000. To zlota era głupoty, Idiokracja wlasnie w niej powstała), ale nie było wyboru i kazdy to samo oglądał, a dziś kazdy oglada co chce, jeden Zenka, drugi koncert chopinowski.
Skoro agencje towarzyskie są nielegalne, to rozwija sie legalna internetowa pornografia.
A propo kultury rozmów politycznych to dzisiaj albo się wyklinają, nie koniecznie używając wulgaryzmów lub oskarżają nawet o jakieś niestworzone rzeczy. Natomiast w latach 90 było sławne "ja panu nie przerywałem" xD Czasem połowa rozmowy się tylko z tego składała.
Zróbcie coś z tymi mikrofonami, bo Szymona ledwo słychać.
podbijam +
Kiedyś mieszkania byly wielopokoleniowe, dzieci pracowaly od wczesnego wieku wiec byly inwestycją. Dziś dzieci trzeba utrzymywać by je wyedukowac by potem wyjechały pracowac dla korpo, to brzmi jak hobby.
Idiokracja to film dokumentalny.
Na pytanie "Czy to już idiokracja?"
Odpowiem jak w starym sowieckim dowcipie",O nie panowie będzie jeszcze gorzej" xD
Niech ktoś włączy Szymonowi mikrofon
Wciskajcie 4 i zobaczcie jak wyglądałby Szymon po roku zadawania się z tupakiem
Idiokracja to film o upadku cywilizacji AMERYKAŃSKIEJ a nie zachodniej. To jest spora różnica. To w Stanach mają fatalny system nauczania podstawowego, mają syndrom wyspiarski i najważniejsze, ze wszystkiego robią biznes. Nie ważne czy Bóg, edukacja czy zdrowie publiczne. Kasa ma się zgadzać. Dlatego ten kraj tak się stacza. I to od czasów Regana, który za pierwsze przykazanie wziął pieniądz.
Dopóki kraj będzie wspierał niepohamowany wzrost korporacji a miał gdzieś dobro obywateli, tak ostatecznie stanie się Idiokracją. I paradoksalnie USA ma wiele wspólnego z Rosją. Tyle że w Rosji promują brutalność i cwaniactwo. USA promuje kapitalizm po trupach i nepotyzm elit. A Chiny może i oficjalnie kładą nacisk na edukację ale faktycznie to kraj nepotyzmu, korupcji i lojalności wobec swojego mecenasa
Problem z dziećmi jest moda na zle zrozumiane bezstresowe wychowanie.
Dziecko dziś jest rozwydżoną kulą u nogi.
Matka z 5 latkiem boi sie do biedronki przejść się na zakupy i aby wyjść z domu musi mieć służbe dla dziecka bo bombelek ma swoje zdanie i on przez zterroryzowanie dyktuje zasady.
Powiedziałem służbe a nie opiekuna z oczywistych powodów bo bombelek jest szefem.
Dzieciom brakuje granicy a rodzice czy dziadkowie traktują gówniaka jak kolege a nie kogoś kto jest pod nimi.
Niestety najgorszym rodzajem wychowania jest traktowania dziecka na równi albo wyżej od dorosłego to powoduje u dziecka w podświadomości fałszywe przedświadczenie że jest najwyżej w cherarchi stada i to powodóje u dziecka że na każdym najmniejszym kroku chce pokazać to dziecko że rządzi bo broni swojej urojonej pozycji.
Kiedyś dziecko znało swoje miejsce nawet przy stole a rodzice organizowali pokoik gdzie dzieci przebywały w oddzielnym pomieszczeniu aby nie sluchaly co dorośli przy wódce gadają
A teraz? xD
Kilkanaście lat temu niemal nie było (w Polsce) dziwadeł wytatuowanych i okolczykowanych w każdym możliwym miejscu. A teraz mnóstwo osób wygląda jak gwiazdy xxx - w tym politycy, dziennikarze... To jest dopiero postęp 😅.
Wolę taki pOsTęP niż ten, który prezentują nam politycy i wielkie korporacje wciskające nam kit i robiący wodę z mózgu ❤
Potrzebne wam lepsze mikrofony jak doświadczenie grzybiarze, żeby dobrze zbierały xD
Problem jest taki, że przeciętni ludzie są raczej dość podobni do tych 30 czy 40 lat temu. Proces zidiocenia dotknął przede wszystkim elit, czy też ludzi uważających się za elity.
jeśli chodzi o nastolatków to raczej nie
Jeden rabin powie nie drugi rabin powie tak
Czy macie coś z mikrofonami problem, bo mam ciągle wrażenie że to jest źle zmontowane
podbijam +
Oglądałem ten film mimo jego można by powiedzieć odklejenia niepokojące było to jak częściowo prawdziwy był ten film.
Poprawcie audio chłopaki, bo ciężko się słucha
Piszę przed obejrzeniem całego filmu, ale muszę bo nie wytrzymam :) Ciekawe, czy będzie o tym wzmianka.
Kiedyś to zostało nazwane Idiokracja, ale dziś ma swoją nazwę pochodzącą chyba z USA...
Nazywa się to Brain Rot Generation.
Mega ciekawy temat. Ciekawe, czy panowie wspomną o tym.
Poszedłem na studia wyrzucili mnie na trzecim roku opuściłem przez 3 lata 2 GODZINY zajęć 😂
Szymon:
Płatny ezoteryczny kolczing - szara strefa, oszukiwanie ludzi, zakazać
Też Szymon:
Płatne sakramenty - a to co innego...
skąd biala koszulka? :))
Słucham o tej normalizacji "magii" w przestrzeni publicznej, które według was postępuje. I tak się zastanawiam... Kojarzycie "ręce, które leczą"? Taki program pamiętam bardzo dobrze ze swojego dzieciństwa. Cała moja rodzina oglądała, przykładała ręce do tv, i wierzyła w uzdrowienie. Czym to się różni od wiary w manifestację gotówki? A tamto było w telewizji publicznej, regularny program.
Ten program leciał na prywatnym Polsacie. Nadal to stacja ogólnodostępna ale nie jest to telewizja publiczna w znaczeniu państwowa i finansowana z naszych podatków
nie nie Idiokracja tylko idioToKracja. No ale czego się spodziewać wygrywa nie który ma merytoryczne przygotowania tylko ten kto ma więcej pieniędzy na kampanie... taki system.
Gorzej - ten który najbardziej podzieli społeczeństwo.
Kto to udźwiękawiał?
Mikrofon p. Szymona...
Ten influ o którym była mowa pod koniec....kto jeszcze pomyślał o Nitro?
Obraz kobiet w polskiej polityce jest przerazajacy...Zielinska, Wielgus, Nowacka, Bąk, Jachira, Kopacz itd itd 😢
Bryłka, Zajączkowska, Kępa i jeszcze kilka innych
to może zamiast traktować ludzi jak dzieci samemu robiąc z siebie domorosłych geniuszy , lepiej by było wyrzucić hamulce o dać naturalnym procesom zrobić swoje 🙂
Ja nie wiedziałem że Stonoga ma walczyć z Rutkowskim...
Mamy spadek średniego IQ w społeczeństwie. W wielu krajach mamy spadek prestiżu nauczyciela (pensje, szacunek w wypowiedziach).
Wprowadziłam do życia kilka zasad : jeśli ktoś obraża gejów w rozmowie ze mną reaguję, chciaz mogłabym nic nie powiedzieć , jeśli ktoś obraża emigrantów także reaguje. Jeśli chodzi o narcyzów w mediach sama się uwielbiam ale uważam że bezkrytyczne akceptowanie takich zdjęć tyłków itd wśród młodych kobiet jest trochę smutne. Kobiety modą kochać swoje ciało ale powinny też mieć inne pasję nie tylko pokazywanie ciała itd . Kobiety albo mają coś do powiedzenia albo nie mają nic do powiedzenia. Mężczyźni lubią kobiety z jakąś wyraźną i odważną opinią.
To jakaś twoja obsererwacja czy twarde dane ?
Średnie iq co wzrasta na przestrzeni dekad i przez to poziom trudności samych testów jest podnoszony.
Powiedzmy że średnia iq dziś i 30 lat temu wynosiło 98, jeżeli poddałbyś się testowi z przed 30 lat to nie miał byś 98 a 110/120
@@Patryk.d te artykuły, które wskazują spadek IQ, biorą to pod uwagę.
Z definicji 100IQ to jest średnia inteligencja.
@@gbokota
"Edward Dutton and Richard Lynn (British anthropologist and psychologist) have put forward a theory in the media suggesting a recent decline in intelligence in several countries. However, the articles that support this hypothesis are riddled with methodological biases and dubious extrapolations. Whether because of the limited sample size (79 people) in Dutton and Lynn’s study of France, or the fact that only certain types of test (numerical or verbal) were considered to be declining, despite an increase in others (abstract reasoning) in Norway, such results remain on the fringes and do not meet with consensus in the scientific community."
to są tylko teorie jakiś dwóch oszołomów co postawili sobie tezę zanim zrobili badania, IQ rośnie
Kto ci to wmówił że niby my mężczyźni lubimy kobiety z wyraźna i odważna opinią? @@whatsyourstory81
U Mentzena na scenie też leciał dym, a nawet ogień xD
Politycy - elita 0.o ? 😂😂😂
Jaka jest roznica pomiedzy "manifestowaniem myslami gotowki" a modlitwami do Boga o pomyslnosc? Otoz zadna.
ten pan w granatowym za szybko mówi, powinien próbować zwolnić
tak.
Może przesadzam, ale słychać każdy oddech Pana Rafała, może można to jakoś zniwelować?
Uchodzicie dla niektorych za madrych, wiec sami sobie odpowiedzcie
44Ł03 coś w tym jest nigdy mnie nie ciągnęło do ludzi
wy zobaczcie co się dzieje w roblox. Dzieci się w sejm bawią XD
Widać że Łukasza dosięgła idiokracja, wypowiada się na tematy po oglądaniu np. Połowy filmu bo przysnął, to tak jakbym omawiał książkę Szymona Pękali i mówił w połowie zasnąłem, szymon polecam zmienić interlokutora bo ten się mocno opuścił z IQ.
Poprawcie audio, ciężko się słucha jak Szymon tak cicho mówi...
Tego typu....
Dowiaduje się od was o tym ze Zbigiew Stonoga walczy w MMA a wy zakładacie ze każdy to wie. Jak?
Nie ma granicy trywialności. Czy użycie słowa "pierdoły" jest pozytywne, czy może standardy podlegają dewaluacji u KAŻDEGO? Ok 43 minuty sami ulegliście 😅
Przede wszystkim ma na to wielki wpływ internet. Mozliwosc swobodnych wypowiedzi na lazdy temat przez kazdego ściąga naturalnie dyskusję do najnizszego dostepnego poziomu, w tym takze te inteligentne osoby. Moze pora to ograniczyć?
Problem polega na tym, że ktoś musiałby decydować, kto ma prawo mówić i w jaki sposób i ta instytucja miałaby ogromną władzę. Korporacje jak zwykle wyszłyby na swoje.
@@kaelthas9970 to nie jest problem, tylko szansa
Dlaczego nie ma w pppy feanora aglariona?
Golden Age/Dark age of Technology. Czyli tak samo jak warhammerze 40 000.
😃
12:13 XD!
Jak dla mnie, dużym problemem, nie poruszonym w rozmowie, a będącym w filmie jest odizolowanie działań od ich konsekwencji. Mamy służby, zabezpieczenia, zasoby, które chronią ludzi przed konsekwencjami własnej głupoty. Stąd rozsądne i przemyślane zachowania nie są już naturalnie promowane. Konsekwencje przyjmuje się w ten sposób kolektywnie. Idąc dalej; po co się starać, po co być odpowiedzialnym, jeżeli efekt będzie podobny? Państwo opiekuńcze nie promuje rozwoju, za to głupota jest pod ochroną. Zły przykład też jest potrzebny, ale można z niego wyciągnąć coś dobrego tylko wtedy, kiedy idzie razem z konsekwencjami
🤔❓ kurcze ja od razu wyobrażam sobie polski kościół katolicki. Księża mówią do wiernych jak do dzieci komunijnych. Ty się nawet nie zastanawiaj szkoda twojej energii ja Ci mówię że tak jest❗To jest dogmat- (indoktrynacja).
Jak gość, który nie przygotował się do wywiadu ma go udzielać.
Już wam się nie chce? Dopiero co zalozyliscie kanał, a już jednemu faflunowi się nie chce przygotować materiału?
Weźcie kogoś innego.
3:55 ty się nie przeniosłeś. Ty przeżyłeś te lata.
6:00
Czym jest ta demokracja?
Wybieraniem co kilka lat nowego złodzieja? Żartujesz sobie chyba.
Odpowiadam na pytanie zadane w tytule - jeszcze jak
Zasięgi
"Czomski"??? Хомский, Ноам!
nie zdazylem obejrzec filmu, bo zasnalem. Ale wypowiem sie i tak 😂 2:30
Dokładnie, cała masa takich ludzi, ironia że akurat mówi o tym filmie.😂
No ale on ten film ogladal wczesniej mówi to tylko, chcial go sobie jeszcze raz przypomniec przed nagraniem a nie dal rady. To wie rozne rzeczy znac film ale nie pamietac go dokladnie a nie znac go wgl. Zwlaszcza, ze w idiokracji wystarczy pamietac sedno filmu a nie poszczegolne sceny