Ja akurat to co na tym kursie miałem w szkole średniej , wprawdzie już nie w liceum ale to nadal była szkoła średnia Jak dla mnie to te wykłady mogłyby być poprowadzone trochę dokładniej bo brakuje mi kilku przydatnych tematów Dobrze by było aby ten kurs miał na celu wyrównanie stanu wiedzy młodszych i starszych roczników bo czytałem że sporo tematów wycięli z programu nauczania matematyki w szkołach średnich
Pan Prof. Górniak jak zwykle w swoim nieśmiertelnym sweterku :D . Oczywiście darzę go ogromnym szacunkiem. Myślę, że zasługuje on na miano najlepszego wykładowcy na pWr.
Mam 28 lat i odkopuje z glebin serca najskrytsze marzenie, by studiowac informatyke stosowana. Nie jest to politechnika, ale informatyka stosowana na wydziale fizyki UL. Jestem absolwentem archeologii, mam dosc orygnalne pomysly na mieszanie kompetencji naukowych ale uwielbiam myslec globalnie, interdyscyplinarnie, lubie duzy obraz. Niestety, wyksztalcenie historyczne zmusilo mnie do przezwyciezania trudnosci na rynku pracy przez wiele, wiele lat. Teraz, z troche grubszym portfelem, motywacjami i po wielu godzinach medytacji i pracy nad soba wracam pokonywac swoje slabosci i siegac po gwiazdy. Przede mna algebra, analiza matematyczna i repetytorium szkolne. Pare lat studiow mam za soba ale rownania na tablicy rozwiazywalem dekade temu. Z roku na rok coraz trudniej zebrac sie na odwage. Ten program pokazal mi, ze to wszystko jest osiagalne. Ja wiem, ze to elokwencja i wiedza dobrze wyksztalconego i empatycznego czlowieka, wrodzona skromnosc i fakt, ze jak ktos potrafi i rozumie cos dobrze to potrafi wyjasnic kazde zagadnienie pieciolatkowi nie zmienia faktu, ze jakkolwiek trudne i mozolne, jest to osiagalne. Byc moze kiedys ja bede w stanie nauczyc takiego ancymona jak mnie milosci do liczenia. Pozdrawiam z calego serca.
Absolutna rewelacja! Gratuluję doc. dr Januszowi Górniakowi talentu dydaktycznego oraz podejścia do tematu :). Również wielkie brawa za stałe uświadamianie słuchaczy do czego służą oraz skąd się biorą poszczególne zagadnienia matematyczne - przez to nauka z tych wykładów jest naprawdę przyjemna, bo jest się świadomym metody, którą się podąża. Zdecydowanie działa to na mnie motywująco :)
Ogromny szacunek. Oby więcej takich materiałów i uczelni, które udostępniałyby wykłady w takiej formie. Dlaczego topowe uczelnie np. Harvard udostępniają a u nas dalej taki beton? :(
Dziękuję Politechniko i Panu Panie Profesorze; dzięki Panu przypomniałem sobie w błyskawicznej i bardzo inspirującej do myślenia pigułce czasy liecum o profili mat- fiz. To były i Pana czasy, jak sądzę. Poszedłem potem w innym kierunku- lingwistycznym, ale logika rozumowania- tak przecież niezbędna w przypadku analizy matematycznej- okazała się być bardzo przydatną w mojej specjalnoiści. Pozdtawiam słonecznie.
również przesyłam pozdrowienia i wyrazy uszanowania dla doc. dr Janusza Górniaka, za wspaniałe wykłady, wreszcie ktoś mądry zaczyna normalnie tłumaczyć materiał, który o dziwo zaczyna być przyswajalny dla normalnego człowieka, PS. mam nadzieję że kiedyś doczekamy się wykładów z Analizy Matematycznej 2,
Świetna sprawa, ale uważam, że jakby temat był w tytułach filmów było by to bardziej popularne. Dużo osób (ja też) jak szuka jakiegoś konkretnego tematu i wpisze go w youtube, to patrzy po tytułach, czy jest to temat jakiego szukają. Wykłady dr Górniaka znalazłem dopiero przez znajomego.
Zacząłem studia z matmy na UKSW (wiadomo, w czasach koronki). Wykład z analizy mamy tak tragiczny, że już chciałem rzucać te studia w cholerę (dość powiedzieć, że pan habilitowany wykładowca) czyta przez kilka godzin pdf z dowodami), beż żadnego tłumaczenia. Dlaczego nie możemy mieć TAKICH wykładowców?? DZIĘKUJĘ!
Studia na Politechnice Łódzkiej skończyłem 23 lata temu. Na ten wykład trafiłem przypadkiem... i jestem już na 18 odcinku. Fajnie sobie przypomnieć niektóre zagadnienia. Wykład świetny, dzięki znakomitej robocie wykonywanej przez Pana docenta. Tylko tak dalej! Brawo!
Studiowałem tą analizę w 1994 roku :) na PWR ( w.elektroniki) i teraz po 21 latach z przyjemnością robią sobie powtrórkę. Ten wykładowca ma talent ! Jaka szkoda , że 1994 roku nie było Youtuba, przypomnę też obecnym studentom, że nie było też ani smartfonow, ani googla, za to bylo ksero w C5 wiecznie oblegane przez studentów kopiujących notatki :), a internet dopiero wkraczał ( przez modem :) )
jestem w klasie pierwszej liceum, sądzę, że tłumaczy pan świetnie - przyjemny głos i niemal doskonały sposób wyjaśniania zagadnień sprawiają, iż wszystko łatwo się zapamiętuje, da się to po prostu zrozumieć =) bardzo dobry cykl filmików dla olimpijczyków!
Rewelacyjna inicjatywa ze strony PWr, inne uczelnie powinny brać wzór, mam nadzieję, że dalej będziecie się rozwijać w tym kierunku i będą zamieszczane kolejne wykłady z innych dziedzin. Student Informatyki na PŚk
W porównaniu z filmami na różnych kanałach youtube tutaj przynajmniej widać pewien zarys kursu Kurs na pierwszy rzut oka wygląda dobrze ale jeśli ma uzupełniać wiedzę ze szkoły średniej o materiał z analizy który wyrzucili z programu nauczania to kilku tematów mi brakuje Czego mi brakuje -przydałoby się jako przykład zastosowania całkowania przez części wyprowadzić kilka przydatnych wzorów redukcyjnych (np na całkowite potęgi funkcyj trygonometrycznych , na całkowanie tego ułamka prostego z wielokrotnymi pierwiastkami zespolonymi) Przy całkowaniu funkcyj wymiernych można było wspomnieć o sposobie Ostrogradskiego na wydzielenie części wymiernej całki - kilku przydatnych podstawień jak Podstawienia Eulera czy te związane z różniczką dwumienną Dla studentów może by i uszedł ten kurs ale oni mają swoje wykłady Według mnie lepiej byłoby zrobić kurs pokazujący co ostatnio usunęli z programu nauczania szkoły średniej np relacje,funkcje w tym różnowartościowość, składanie, funkcja odwrotna ciągi (funkcja z N do R) granice i szeregi (definicje Heinego i Cauchyego) (arytmetyka granic, asymptoty, twierdzenie o trzech ciągach, ciągłość funkcji) pochodna pierwszego i drugiego rzędu (granica ilorazu różnicowego) (styczne,zastosowanie do liczenia granic reguła de L'Hospitala, monotoniczność,ekstrema, wypukłość, punkty przegięcia) całka pojedyncza (nieoznaczona i oznaczona , z całek oznaczonych wyróżnia się dwie właściwa i niewłaściwa) (zastosowanie - pole, objętość,długość) To jeszcze miałem w szkole średniej ale czytałem na forach że młodszym rocznikom to usunęli
Mimo wszystko jest to najlepszy kurs analizy matematycznej dostępny w języku polskim na youtube Z anglojęzycznych kursów analizy matematycznej to porównywalny jest tylko ten z MIT
Znalazłem dodatek do yt na firefoxie, który pozwala ustawić kontrast, dzięki czemu widać tablice, nazywa się Enhancer for RUclips, opcja ro Filtry wideo
Pomysł z filmowaniem z przodu jest wart poparcia. Na pewno weźmiemy to pod uwagę przy kolejnych produkcjach. Michał Wojtanowski: to ciekawa propozycja, skonsultujemy ją z autorem wykładów i jeżeli się zgodzi to zmienimy tematy, z tym, że musisz pamiętać, że tytuł filmu na RUclips nie może przekroczyć 100 znaków. Prawdopodobnie tez umieścimy rozpiskę na naszej stronie i podlinkujemy ją pod każdym z filmów. Dzięki bardzo za cenne uwagi!
Co robić w takiej sytuacji? Jestem wolnym słuchaczem Fizyki na UKSW. Pan Doktor będący jedyną osobą, która pozwoliła mi uczęszczać na swoje wykłady z Analizy Matematycznej nie wysyła mi ostatnich notatek. Piszę do niego od 29 czerwca, nie mam pojęcia kiedy skończyła się sesja egzaminacyjna bo nawet nie mam dostępu do egzaminów. Czy pisać dalej? Tak samo jestem na kursie z Mechaniki Klasycznej Copernicus Colleuge i tam Pan Doktor odpisywał mi na początku na e-maile, a teraz chciałem żeby mi wytłumaczył Prawo Ohma z opisem obrazowym i linarnym i nie odpisuje. Ja rozumiem jaki jest miesiąc, ale można się chociaż na moment odezwać. Ja rok temu wyrzuciłem wakacje z głowy i chcę dobrze spożytkować czas. Nie mam od kogo wziąć notatek ani żadnej pomocy. Co ja mam robić? Na swoim kierunku nie znajduję przedmiotu "Algebra Liniowa".
Uważam siebie za osobę na prawdę kiepską z matematyki. Niby zawsze zdawałem z klasy do klasy, matura zdana (choć niemal na styk) za pierwszym razem. Stety lub niestety podjąłem decyzję o pójściu na informatykę, programowanie. Czy jest jeszcze dla mnie szansa na nauczenie się tego? O ile pamięć mnie nie myli to funkcje i ciągi jako tako ogarniałem. Inna sprawa to to, że nigdy nie chciałem uczyć się matmy, bo ne czułem takiej potrzeby, teraz jednak myślę o przyszłości, więc powiedzmy, że mam jakąś motywację.
no cóż niedługo zaczynam karierę na PWr i przydałoby się chociaż troszeczkę oswoić z tematem, bo nigdy nie miałem do czynienia z "wyższą matematyką". Po komentarzach widzę, że może i mnie uda się zrozumieć te zagadnienia i ułatwić sobie życie później EDIT: Czyli mam rozumieć, że tak jak dr.Górniak mówi, wszystkie te podstawowe funckje zostaną przypomniane podczas początkowych zajęć? To byłoby bardzo pomocne :)
Całe szczęście że na to trafiłem. Na prywatnej uczelni te całki to było jakieś niewiadomo co. Gość przyszedł, pożartował o alkoholu, coś tam przekształcił na zasadzie 'i tak nie zrozumiecie, ale żeby nie było', potem stwierdził że "i tak większość z was obleje"
Trochę przeszkadza cień na tablicy Pana Profesora Górniaka. Może lepiej by wyszło z oświetleniem od lewej i prawej i/lub z góry (jak na salach wykładowych)? A nawiązując do komentarzy odnośnie widoczności. Po włączeniu w HD na fullscr. jest w porządku. Gdyby kamera ustawiona była "na wprost" Pan Profesor często mógłby zasłaniać treść (znów przykład z sali wykładowej/ćwiczeniowej), a tak nawet gdy pisze widzimy tablicę. Pozatym oczywiście świetny pomysł. :]
Szukać czegoś skrajnie nudnego aby w końcu wcześniej zasnąć, myślałam, że zaawansowana matma to będzie to... ale ten gościu mnie zaciekawił... Młodszy brat studiuje matmę, może by tak zrobić wielką zaskoczkę i to zakumać...
Proponuję również ponazywać Odcinki wg tematów, żeby ludzie łatwiej mogli na YT znaleźć konkretne zagadnienie. Albo chociaż gdzieś umieścić rozpiskę, co jest omawiane w poszczególnych odcinkach.
Widziałem podobne filmy gdzie pisano na szklanej tablicy( jaskrawym pisakiem) którą nagrywano od tyłu. Materiał następnie obracano lustrzanie (programem) i dzięki temu było widać i prowadzącego i tekst. Jedyny problem był w tym że pan prowadzący "pisał lewą ręką" Proszę pomyślcie nad tym to całkiem wygodne rozwiązanie!
To jest to co usunęli w ostatnich latach ze szkoły średniej chociaż brakuje mi pewnych rzeczy takich jak wypukłość funkcji, punkty przegięcia Jeśli chodzi o całkowanie funkcji wymiernej to został przypadek który wymaga redukcji lub wydzielenia części wymiernej całki Nie ma podstawień Eulera i całki z różniczki dwumiennej Teraz nie pamiętam czy miał asymptoty Do całkowania funkcji wymiernych a także do policzenia n. pochodnej przydają się podstawy algebry Wartości i wektory własne oraz rozkłady macierzy z tym związane przydają się dopiero przy rozwiązywaniu równań różniczkowych
Pytanie tylko po jaką cholerę to wprowadzać do szkół? Skoro masz takie ambicje matematyczne to ucz się tego sam lub z ludźmi, którzy też chcą się tego uczyć, ale innym daj spokój.
Jacek Soplica Tak się składa, że obecnie mamy ogromny dostęp do wiedzy i wielu rzeczy można nauczyć się samemu, oczywiście nie wszystkiego. Jeśli chcesz być chirurgiem plastycznym to samemu tylko teorii się nauczysz, praktyki już nie. Skończyły się czasy, w których tylko w szkole można było zdobywać wiedzę, mamy dostęp do internetu i mnóstwa książek, takich możliwości nie mieli nawet nasi rodzice nie mówiąc o poprzednich pokoleniach. Ludzie myślą, że sam fakt ukończenia szkoły sprawi, że będą mieć pracę, a ukończenia studiów da im dobrze płatną pracę przez to mają postawę roszczeniową - "mi się należy" bo ukończyłem szkołę/studia. Myślisz, że gdy się chodzi do szkoły to się uczy, a jak nie to się nie uczy - błąd, uczysz się przez całe życie i co więcej, uczysz się praktyki. Społeczeństwo powinno mieć większą wolność co do edukacji i jednocześnie musi zrozumieć, że każdy jest odpowiedzialny za siebie, obecnie ludzie idą do szkoły właśnie z tą postawą roszczeniową, a nauka wygląda tak, że każdy chce mieć tylko dyplom i tyle z tej szkoły, co z tego, że nic z tego nie pamiętam (zakuć, zdać, zapomnieć) - przecież mam dyplom! Żeby mieć pracę trzeba mieć wiedzę, a papierek jest coraz mniej wartościowy, całe szczęście coraz więcej pracodawców. Nie dziwię się, że wielu ludzi tak się uczy, skoro w szkołach są tak zasypywani wiedzą, której nie chcą się uczyć. Przykład: chodzę do technikum logistycznego, jest wymóg, żeby były przedmioty rozszerzone i w efekcie moja klasa dostała przymusową chemię rozszerzoną, pytanie tylko po co? Bo taki jest wymóg państwowy i koniec kropka. Nikt się nie spodziewał tego, więc wszyscy uczą się, żeby tylko zdać bo po pierwsze nikt na takim kierunku chemii rozszerzonej się nie spodziewał, bo drugie nikt nie chce jej zdawać na maturze. W efekcie marnujemy czas na naukę czegoś, czego nie chcemy się uczyć, nauczycielka również czas marnuje, bo uczy osoby, które nie chcą się tego uczyć. Nie lepiej byłoby, żeby ta nauczycielka uczyła te osoby, które chciałyby się tego uczyć, a my w tym czasie robilibyśmy coś innego? Pewnie powiesz, że skoro dostałem wspaniały dar od rządu w postaci darmowej edukacji to powinienem uczyć się tego, co jest w szkole? Otóż nie ma czegoś takiego jak darmowa edukacja, opłacamy ją przez całe życie w podatkach - opłacam naukę czegoś, czego nie chcę się uczyć! Nie mam zamiaru uczyć się na siłę czegoś tylko dla tego, bo rząd tak karze, co więcej, nie chcę płacić za taką "edukację"! Pewnie powiesz, że gdyby nie szkoła to ludzie niczego nie nauczyliby się, co prawda w przypadku nieuków szkoła sprawi, że nauczą się czegokolwiek, ale ludziom zdolnym szkoła obcina skrzydła wrzucając wszystkich do jednego worka każąc uczyć się tego samego, co z tego, że ktoś chciałby uczyć się np. grać na instrumencie skoro teraz ma obowiązkowo uczyć się np. fizyki! W ten sposób tworzy się niewolników, którym rząd za pośrednictwem szkoły narzuca się rozkład całego dnia i nie ma co się dziwić, że ludzie po szkołach nie wiedzą, co ze sobą zrobić, bo już nie mają narzuconego rytmu dnia, więc idą "na jakieś dobre studia", a później wielkie zdziwienie, że nie dostali się do pracy, którą chcieli "bo przecież mam dyplom" i idą pracować za najniższą krajową. Swoją drogą dlaczego w szkołach nie uczymy się o odżywianiu? Czasami się o tym powie, ale tylko po to, żeby powiedzieć. Mówi się tylko o tym, że przez złą dietę można przytyć, ale są ludzie, którzy mimo złej diety dobrze wyglądają. Dieta ma wpływ także na myślenie (funkcjonowanie mózgu), dla rządu lepsze będzie to, jeśli będziemy odżywiać się byle gównem, bo przez to człowiek jest "ociężały" i trudniej mu się myśli, a dla rządu to same korzyści - lepiej jest rządzić ludźmi, którzy nie będą myśleć! Darmową edukację argumentuje się dobrem obywateli dlatego ciemnym ludem łatwiej jest rządzić, bo dzięki niej ludzie mają złudzenie wykształcenia. Podsumowując, szkoła nie sprawi, że będziesz mądry, umiał samodzielnie myśleć i posiadał dużo wiedzy - trzeba sobie to uświadomić i samemu się uczyć.
Czy ten Pan wykłada także na wydziale Elektroniki (kier: Informatyka) ??? Od tego roku będę studentem PWr i naprawdę wiele bym dał aby ktoś taki mnie uczył :)
Cześć, a gdzie konkretnie na matme się wybierasz ?? Bo ja też planuje iść na matme, mam zamiar na AGH tylko nie wiem czy się dostane ;/ A tobie jak poszła maturka roz z matmy ile % masz nadzieję mieć??
mam nadzieję na AGH :) jeśli się tam nie dostanę, to UJ. Liczę, odpukać, na około 85-90& z majcy (minimum tyle!), gdy liczyłam poczatkowo wyszło mi 94% no ale zobaczę, bo tak pokreśliłam po jednym zadaniu, że ciekawe, czy nie skreślą za brzydki zapis. A Ty? :)
Proszę, przekonajcie do takiego czegoś doc. Grzegorza Pękalskiego, Wydział Mechanczny. Jego wykłady z Materiałoznawstwa to po prostu mistrzostwo świata, jedyne na które chodziłem z przyjemnością. Po prostu mistrz. Warto byłoby uwiecznić to uwiecznić.
Na wstępie należałoby pokazać ludziom skąd się wziął i do czego służy "rachunek nieskończonościowy". Brak umiejscowienia matematyki w otaczającym nas świecie, który tak naprawdę jest stricte matematycznym światem, skutkuje zniechęcaniem wielu młodych ludzi do polubienia samej matematyki, jako kwintesencji tegoż właśnie świata. Matematyka jest alfabetem, przy pomocy którego Bóg - Najwyższy Matematyk - opisał cały ten wszechświat. Co do terminu: rachunek nieskończonościowy, używając współczesnej terminologii powinienem raczej powiedzieć analiza matematyczna, choć przecież dzisiejsza analiza to coś znacznie więcej niż tylko rachunek różniczkowy i całkowy. Rachunek ten został zbudowany na dwóch pozornie odrębnych ideach: na rachunku różniczkowym, którego podstawowym pojęciem jest pochodna i rachunku całkowym (całka to przede wszystkim miara pola powierzchni wyznaczonej przez funkcję), z których każdy posługuje się własnymi pojęciami i własnymi metodami. Te dwa rachunki musimy jeszcze połączyć mostem, a jest nim twierdzenie rachunku różniczkowego i całkowego, które wiąże ze sobą różniczkowanie i całkowanie jako dwie operacje będące swoimi odwrotnościami. Rachunek nieskończonościowy jest narzędziem o ogromnym znaczeniu zarówno w szeroko pojętej nauce, to jest w fizyce, technice i ekonomi. A także rozwiązywania problemów wyrastających z wielu innych dziedzin wiedzy, które wymagają obliczania pochodnych lub całek, albo też są blisko związane z jednym z tych pojęć lub nawet z oboma naraz. I tak na przykład pochodna jest podstawowym pojęciem fizyki, ponieważ odpowiada takim wielkościom, jak prędkość chwilowa czy przyspieszenie, a zatem także i siła. Nic więc dziwnego, że większość praw fizyki ma postać równań różniczkowych, które wiążą ich funkcje z pochodnymi. Wspomnijmy tutaj jeszcze o innych z bardzo wielu możliwych przykładów rachunku infinitezymalnego: o tomografii komputerowej. Zachowanie się promieni X przechodzących przez ludzkie ciało określone jest przez całkę, której wartość jest różnicą między natężeniem fali wchodzącej i fali wychodzącej z naszego ciała. Tomograf odtwarza wewnętrzną anatomię na podstawie wartości tych całek. Tak więc ogromną część procesów zachodzących w skomplikowanym świecie, którymi się zajmujemy, jakiekolwiek by one nie były, przyrodnicze, ekonomiczne czy może inne, w języku matematyki może być opisana za pomocą funkcji, bo funkcja jest tym matematycznym narzędziem, za pomocą którego uczeni badają wszystkie procesy zachodzące nie tylko w cywilizowanym świecie, lecz również w samej przyrodzie. I do tego służy właśnie ten rachunek. Jeśli więc ktoś nie wierzy, że matematyka jest prosta, to tak naprawdę nie zdaje sobie sprawy z tego, jak skomplikowane jest życie... Ps. "Bóg istnieje, bo matematyka jest niesprzeczna, i diabeł istnieje, bo nie można tego udowodnić" (przypisywane Andre Weilowi).
+Beny Kowalski Nie śmiem wkraczać w kompetencje matematyczne Pana Kolegi, ani nie śmiem krytykować idei posta (zgadzam się w pełni jeśli chodzi o ukazywanie "po co nam to" ). To słowem wstępu, Panie Kolego. Tak mi się w oczy rzuciły słowa: "Brak umiejscowienia matematyki w otaczającym nas świecie, który tak naprawdę jest stricte matematycznym światem, skutkuje zniechęcaniem wielu młodych ludzi do polubienia samej matematyki, jako kwintesencji tegoż właśnie świata. Matematyka jest alfabetem, przy pomocy którego Bóg - Najwyższy Matematyk - opisał cały ten wszechświat." Odnajduję pewną filozoficzną sprzeczność, lub też tylko nieścisłość. Albo matematyka jest konsekwencją świata, bądź też jest alfabetem; inaczej : czymś na kształt arche, tj. budulcem, fundamentem, podstawowym składnikiem. Inaczej przedstawię problem: albo wynika ze struktury rzeczywistości, albo jest strukturą rzeczywistości. W jeszcze inny sposób można ukazać te zagadnienie: czy my tworzymy matematykę (jest konsekwencją rzeczywistości, jako jej uogólnieniem, lub inaczej: sposobem opisania), czy też poznajemy (podczas gdy uznajemy, że jest strukturą rzeczywistości). Konstruktywizm vs. realizm. Ot, słowa filozofa kawiarnianego za 3 grosze. Z pewnością nie krytyka :) Ps. Gottfried Wilhem von Leibniz: " Bez matematyki nie wnikniemy głęboko w filozofię. Bez filozofii nie wnikniemy głęboko w matematykę. Bez obu nie wnikniemy głęboko w nic. "
bor boro My Ludzie, odkrywamy tylko te prawa i struktury, które istnieją niezależnie od nas, a które są tylko "tłem" naszego istnienia. A więc doświadczamy tylko małego fragmentu o wiele szerszej i ciekawszej rzeczywistości, której nie jesteśmy wstanie ogarnąć, ani naszą percepcją, ani naszym rozumem.
Witaj, Beny. Dawo Cię nie widziałem na YT. Natknąłem się na Ciebie, przeglądając sobie wykłady pana doktora z analizy. Nadal rozbijasz w proch ateistyczne dyrdymały na YT? Pozdrawiam serdecznie!
Moim zdaniem składnie pokazany cel wykładu i czego będziemy potrzebować, by zrozumieć materiał. Pokazano poszczególne etapy niezbędnej wiedzy do zrozumienia zagadnienia, jakie jest poruszane w filmie(rachunek różniczkowy i całkowy). Nie rozumiem, czego tu nie można tu zrozumieć. A taka typu wypowiedź świadczy o braku zrozumienia "przesłania" przez autora.
Jeśli facet prowadzi wykład z kredą przy tablicy, to znaczy, że całą wiedzę ma w głowie, i tacy mi imponują - na drugim biegunie są ci, co studentom wyświetlają obrazki z PowerPoint'a, ich podejrzewam, że nie mają pełnej wiedzy wykładanego przedmiotu.
Włączyłem sobie wykład by móc zasnąć, a tu wykładowca okazuje być się ciekawym mówca. Dam it.
Gosc nauczyl mnie analizy w jednym ubraniu
Takie rzeczy tylko u nas!
Ja akurat to co na tym kursie miałem w szkole średniej , wprawdzie już nie w liceum ale to nadal była szkoła średnia
Jak dla mnie to te wykłady mogłyby być poprowadzone trochę dokładniej bo brakuje mi kilku przydatnych tematów
Dobrze by było aby ten kurs miał na celu wyrównanie stanu wiedzy młodszych i starszych roczników
bo czytałem że sporo tematów wycięli z programu nauczania matematyki w szkołach średnich
@@holyshit922 ja przez to nie byłem w stanie dogonić matmy na edukacji techniczno informatycznej po technikum hotelarskim.
Pan Prof. Górniak jak zwykle w swoim nieśmiertelnym sweterku :D . Oczywiście darzę go ogromnym szacunkiem. Myślę, że zasługuje on na miano najlepszego wykładowcy na pWr.
Rafał Maślana Dziękujemy za te miłe słowa!
+Rafał „Masmix” Maślana W nieśmiertelnym sweterku to chodzi pewien doktor na W04.
"a historii tego swetra i tak byś nie zrozumiał" :D
+Soren Kierkegaard Co nieco o tym sweterku słyszeliśmy :-)
Mam 28 lat i odkopuje z glebin serca najskrytsze marzenie, by studiowac informatyke stosowana. Nie jest to politechnika, ale informatyka stosowana na wydziale fizyki UL. Jestem absolwentem archeologii, mam dosc orygnalne pomysly na mieszanie kompetencji naukowych ale uwielbiam myslec globalnie, interdyscyplinarnie, lubie duzy obraz. Niestety, wyksztalcenie historyczne zmusilo mnie do przezwyciezania trudnosci na rynku pracy przez wiele, wiele lat. Teraz, z troche grubszym portfelem, motywacjami i po wielu godzinach medytacji i pracy nad soba wracam pokonywac swoje slabosci i siegac po gwiazdy. Przede mna algebra, analiza matematyczna i repetytorium szkolne. Pare lat studiow mam za soba ale rownania na tablicy rozwiazywalem dekade temu. Z roku na rok coraz trudniej zebrac sie na odwage.
Ten program pokazal mi, ze to wszystko jest osiagalne. Ja wiem, ze to elokwencja i wiedza dobrze wyksztalconego i empatycznego czlowieka, wrodzona skromnosc i fakt, ze jak ktos potrafi i rozumie cos dobrze to potrafi wyjasnic kazde zagadnienie pieciolatkowi nie zmienia faktu, ze jakkolwiek trudne i mozolne, jest to osiagalne. Byc moze kiedys ja bede w stanie nauczyc takiego ancymona jak mnie milosci do liczenia. Pozdrawiam z calego serca.
No i jak tam? Nigdy nie jest za późno na naukę! Czasy się zmieniają. Tylko co z tą archeologią? Ciężko załapać się na szukanie szkieletów dinozaurów?
Absolutna rewelacja! Gratuluję doc. dr Januszowi Górniakowi talentu dydaktycznego oraz podejścia do tematu :). Również wielkie brawa za stałe uświadamianie słuchaczy do czego służą oraz skąd się biorą poszczególne zagadnienia matematyczne - przez to nauka z tych wykładów jest naprawdę przyjemna, bo jest się świadomym metody, którą się podąża. Zdecydowanie działa to na mnie motywująco :)
Grzegorz Kolusz Dziękujemy za miłe słowa, które przekażemy doc. dr. Januszowi Górniakowi.
Ogromny szacunek. Oby więcej takich materiałów i uczelni, które udostępniałyby wykłady w takiej formie. Dlaczego topowe uczelnie np. Harvard udostępniają a u nas dalej taki beton? :(
Dziękuję Politechniko i Panu Panie Profesorze; dzięki Panu przypomniałem sobie w błyskawicznej i bardzo inspirującej do myślenia pigułce czasy liecum o profili mat- fiz. To były i Pana czasy, jak sądzę. Poszedłem potem w innym kierunku- lingwistycznym, ale logika rozumowania- tak przecież niezbędna w przypadku analizy matematycznej- okazała się być bardzo przydatną w mojej specjalnoiści. Pozdtawiam słonecznie.
Spoko, ta playlista trwa jedynie 1 dzień, 6 godzin, 57 minut i 46 sekund :) Zaraz ogarnę :)
jak obliczasz długość playlisty? yt api?
Pan docent jest GENIUSZEM SKUTECZNEGO NAUCZANIA!!! BRAWA !!!
również przesyłam pozdrowienia i wyrazy uszanowania dla doc. dr Janusza Górniaka, za wspaniałe wykłady, wreszcie ktoś mądry zaczyna normalnie tłumaczyć materiał, który o dziwo zaczyna być przyswajalny dla normalnego człowieka, PS. mam nadzieję że kiedyś doczekamy się wykładów z Analizy Matematycznej 2,
tomi zak Dziękujemy!
Świetna sprawa, ale uważam, że jakby temat był w tytułach filmów było by to bardziej popularne. Dużo osób (ja też) jak szuka jakiegoś konkretnego tematu i wpisze go w youtube, to patrzy po tytułach, czy jest to temat jakiego szukają. Wykłady dr Górniaka znalazłem dopiero przez znajomego.
Cenna uwaga. jesteśmy w trakcie przygotowania kolejnych wykładów e-learningowych i rozpatrzymy taki pomysł.
Politechnika Wrocławska szacunek i bardzo dziekujemy. oby jak najwiecej takich materialow.
o/
Zacząłem studia z matmy na UKSW (wiadomo, w czasach koronki). Wykład z analizy mamy tak tragiczny, że już chciałem rzucać te studia w cholerę (dość powiedzieć, że pan habilitowany wykładowca) czyta przez kilka godzin pdf z dowodami), beż żadnego tłumaczenia.
Dlaczego nie możemy mieć TAKICH wykładowców?? DZIĘKUJĘ!
Studia na Politechnice Łódzkiej skończyłem 23 lata temu. Na ten wykład trafiłem przypadkiem... i jestem już na 18 odcinku. Fajnie sobie przypomnieć niektóre zagadnienia. Wykład świetny, dzięki znakomitej robocie wykonywanej przez Pana docenta. Tylko tak dalej! Brawo!
Cudowne genialne wprowadzenie do tematu!!! W niecałe 14 minut skuteczne pokazanie tego czego nie zrobiło kilkanaście lat edukacji .
witam osoby zaczynające przygodę z analizą, połowa z was nie zda, pozdrawiam i życzę szczęścia na kolokwium 😉
Dzięki za dobre słowo :D
brawo za inicjatywe! tak powinno się dzielić wiedzą
Dobrze, że są ludzie tacy jak doc. Górniak.
Radek Es Nas również cieszy ten fakt :-)
Studiowałem tą analizę w 1994 roku :) na PWR ( w.elektroniki) i teraz po 21 latach z przyjemnością robią sobie powtrórkę. Ten wykładowca ma talent ! Jaka szkoda , że 1994 roku nie było Youtuba, przypomnę też obecnym studentom, że nie było też ani smartfonow, ani googla, za to bylo ksero w C5 wiecznie oblegane przez studentów kopiujących notatki :), a internet dopiero wkraczał ( przez modem :) )
jestem w klasie pierwszej liceum, sądzę, że tłumaczy pan świetnie - przyjemny głos i niemal doskonały sposób wyjaśniania zagadnień sprawiają, iż wszystko łatwo się zapamiętuje, da się to po prostu zrozumieć =) bardzo dobry cykl filmików dla olimpijczyków!
Dziękujemy za miłe słowa :-)
Bardzo dobrze wytłumaczone, aż miło się ogląda :) Oby jak najwięcej tego typu filmików! : )
Ola Ola Polecamy również nasza playlistę "Fizyka 1".
Bardzo dziękuje za czas poświęcony na te materiały wideo oraz za podzielenie się nimi.
Swietny pomysl, ja wlasnie wracam do matematyki po 10 latach rozlaki, mam nadzieje, ze bede tez inne wyklady :)
Rewelacyjna inicjatywa ze strony PWr, inne uczelnie powinny brać wzór, mam nadzieję, że dalej będziecie się rozwijać w tym kierunku i będą zamieszczane kolejne wykłady z innych dziedzin.
Student Informatyki na PŚk
Świetna inicjatywa, aż chce się uczyć.
Talent dydaktyczny najwyższej próby.
W porównaniu z filmami na różnych kanałach youtube tutaj przynajmniej widać pewien zarys kursu
Kurs na pierwszy rzut oka wygląda dobrze ale jeśli ma uzupełniać wiedzę ze szkoły średniej
o materiał z analizy który wyrzucili z programu nauczania to kilku tematów mi brakuje
Czego mi brakuje
-przydałoby się jako przykład zastosowania całkowania przez części wyprowadzić kilka przydatnych wzorów redukcyjnych
(np na całkowite potęgi funkcyj trygonometrycznych ,
na całkowanie tego ułamka prostego z wielokrotnymi pierwiastkami zespolonymi)
Przy całkowaniu funkcyj wymiernych można było wspomnieć o sposobie Ostrogradskiego na wydzielenie części wymiernej całki
- kilku przydatnych podstawień jak
Podstawienia Eulera czy te związane z różniczką dwumienną
Dla studentów może by i uszedł ten kurs ale oni mają swoje wykłady
Według mnie lepiej byłoby zrobić kurs pokazujący co ostatnio usunęli z programu nauczania szkoły średniej np
relacje,funkcje w tym różnowartościowość, składanie, funkcja odwrotna
ciągi (funkcja z N do R)
granice i szeregi (definicje Heinego i Cauchyego) (arytmetyka granic, asymptoty, twierdzenie o trzech ciągach, ciągłość funkcji)
pochodna pierwszego i drugiego rzędu (granica ilorazu różnicowego)
(styczne,zastosowanie do liczenia granic reguła de L'Hospitala, monotoniczność,ekstrema, wypukłość, punkty przegięcia)
całka pojedyncza (nieoznaczona i oznaczona , z całek oznaczonych wyróżnia się dwie właściwa i niewłaściwa) (zastosowanie - pole, objętość,długość)
To jeszcze miałem w szkole średniej ale czytałem na forach że młodszym rocznikom to usunęli
Mimo wszystko jest to najlepszy kurs analizy matematycznej dostępny w języku polskim na youtube
Z anglojęzycznych kursów analizy matematycznej to porównywalny jest tylko ten z MIT
Polecam wykłady pierw pobierać a potem sobie do jakiegoś programu wrzucać i zmniejszać jasność do minimum, wtedy widać co jest za tablicy
Znalazłem dodatek do yt na firefoxie, który pozwala ustawić kontrast, dzięki czemu widać tablice, nazywa się Enhancer for RUclips, opcja ro Filtry wideo
Panie Januszu, jest Pan wspaniały , tak jak 18 lat temu 🎉🎉🎉
Pomysł z filmowaniem z przodu jest wart poparcia. Na pewno weźmiemy to pod uwagę przy kolejnych produkcjach.
Michał Wojtanowski: to ciekawa propozycja, skonsultujemy ją z autorem wykładów i jeżeli się zgodzi to zmienimy tematy, z tym, że musisz pamiętać, że tytuł filmu na RUclips nie może przekroczyć 100 znaków. Prawdopodobnie tez umieścimy rozpiskę na naszej stronie i podlinkujemy ją pod każdym z filmów. Dzięki bardzo za cenne uwagi!
Witam,czy to możliwe ,że w przyszłości powstanie analiza matematyczna 2 oraz podobne filmy np z fizyki ?
Sesja się zbliża, to i rośnie oglądalność Waszych filmów :D
Pozdrowienia od studenta Politechniki Krakowskiej!
Galen Marek Tez pozdrawiamy i trzymamy kciuki podczas sesji!
Super inicjatywa! Żałuję, że gdy ja studiowałem youtube był uboższy o te filmy.
Jaki fajny pozytywny Pan Docent :D
Po prostu świetne!
Jaki sympatyczny pan :D
Ten wykład jest tak przejrzysty, że człowiekowi się wydaje jak by to było oczywiste.
W imieniu doc. Janusza Górniaka dziękujemy za opinię :)
super pomysł, gratuluję!
~Absolwentka liceum, przygotowująca się na studia :)
Co robić w takiej sytuacji? Jestem wolnym słuchaczem Fizyki na UKSW. Pan Doktor będący jedyną osobą, która pozwoliła mi uczęszczać na swoje wykłady z Analizy Matematycznej nie wysyła mi ostatnich notatek. Piszę do niego od 29 czerwca, nie mam pojęcia kiedy skończyła się sesja egzaminacyjna bo nawet nie mam dostępu do egzaminów. Czy pisać dalej? Tak samo jestem na kursie z Mechaniki Klasycznej Copernicus Colleuge i tam Pan Doktor odpisywał mi na początku na e-maile, a teraz chciałem żeby mi wytłumaczył Prawo Ohma z opisem obrazowym i linarnym i nie odpisuje. Ja rozumiem jaki jest miesiąc, ale można się chociaż na moment odezwać. Ja rok temu wyrzuciłem wakacje z głowy i chcę dobrze spożytkować czas. Nie mam od kogo wziąć notatek ani żadnej pomocy. Co ja mam robić? Na swoim kierunku nie znajduję przedmiotu "Algebra Liniowa".
Cały pan Docent. Miałam przyjemność mieć z nim wykłady jak i ćwiczenia. Tłumaczy rewelacyjnie a filmiki tylko to potwierdzają :)
Uważam siebie za osobę na prawdę kiepską z matematyki. Niby zawsze zdawałem z klasy do klasy, matura zdana (choć niemal na styk) za pierwszym razem. Stety lub niestety podjąłem decyzję o pójściu na informatykę, programowanie. Czy jest jeszcze dla mnie szansa na nauczenie się tego? O ile pamięć mnie nie myli to funkcje i ciągi jako tako ogarniałem. Inna sprawa to to, że nigdy nie chciałem uczyć się matmy, bo ne czułem takiej potrzeby, teraz jednak myślę o przyszłości, więc powiedzmy, że mam jakąś motywację.
no cóż niedługo zaczynam karierę na PWr i przydałoby się chociaż troszeczkę oswoić z tematem, bo nigdy nie miałem do czynienia z "wyższą matematyką". Po komentarzach widzę, że może i mnie uda się zrozumieć te zagadnienia i ułatwić sobie życie później
EDIT: Czyli mam rozumieć, że tak jak dr.Górniak mówi, wszystkie te podstawowe funckje zostaną przypomniane podczas początkowych zajęć? To byłoby bardzo pomocne :)
Olek54321 Wykłady online dotyczą tematyki, która będzie prezentowana przez doc. dr. Janusza Górniaka na "Analizie matematycznej 1".
Jak Pan mnie tego nauczy to Panu postawie złoty pomnik :D
GrysioOfficial I bez tego doc. dr. Januszowi Górniakowi należy się złoty pomnik :-)
GrysioOfficial Zgadzamy się w pełni!
naprawdę szkoda, że dopiero teraz, bo obydwie analizy już zdałem. Moja siostra idzie teraz na pierwszy rok więc dla niej jak znalazł - super.
Całe szczęście że na to trafiłem. Na prywatnej uczelni te całki to było jakieś niewiadomo co. Gość przyszedł, pożartował o alkoholu, coś tam przekształcił na zasadzie 'i tak nie zrozumiecie, ale żeby nie było', potem stwierdził że "i tak większość z was obleje"
nieprawdopodobnie pomocne !
Dziękuje bardzo !!!
Łukasz Łątka Dziękujemy!
Trochę przeszkadza cień na tablicy Pana Profesora Górniaka.
Może lepiej by wyszło z oświetleniem od lewej i prawej i/lub z góry (jak na salach wykładowych)?
A nawiązując do komentarzy odnośnie widoczności. Po włączeniu w HD na fullscr. jest w porządku. Gdyby kamera ustawiona była "na wprost" Pan Profesor często mógłby zasłaniać treść (znów przykład z sali wykładowej/ćwiczeniowej), a tak nawet gdy pisze widzimy tablicę.
Pozatym oczywiście świetny pomysł. :]
Bardzo rzetelnie! :) Pozdrawiam z Krakowa.
Czy ktoś moze wie, czy materiał na politechnice łódzkiej na budownictwie jest podobny do zakresu z tych filmików? :)
fajne zajęcia. Szkoda, że niema kamery na tablice.
Szukać czegoś skrajnie nudnego aby w końcu wcześniej zasnąć, myślałam, że zaawansowana matma to będzie to... ale ten gościu mnie zaciekawił...
Młodszy brat studiuje matmę, może by tak zrobić wielką zaskoczkę i to zakumać...
Proponuję również ponazywać Odcinki wg tematów, żeby ludzie łatwiej mogli na YT znaleźć konkretne zagadnienie.
Albo chociaż gdzieś umieścić rozpiskę, co jest omawiane w poszczególnych odcinkach.
Tak! Fizyka by się przydała.
Poza tym gościa się miło słucha, ma dobrą dykcje jak na mój gust.
Super!!!Hurra!!!
super gość
Bassline Delivery Supergość, bo z #PWr !
Pan Górniak definitywnie rozwiązał tym sposobem problem przepełnienia sali na jego zajęciach o 7.30 na Studium Talent :P
Świetny wykład, dziękuję :)
Mam pytanie, kiedy będą udostępnione wykłady z fizyki?
przemo21742 Planujemy publikację na początku marca.
Widziałem podobne filmy gdzie pisano na szklanej tablicy( jaskrawym pisakiem) którą nagrywano od tyłu. Materiał następnie obracano lustrzanie (programem) i dzięki temu było widać i prowadzącego i tekst. Jedyny problem był w tym że pan prowadzący "pisał lewą ręką" Proszę pomyślcie nad tym to całkiem wygodne rozwiązanie!
Super sprawa!:Student z Krakowa dziękuje bo się przyda przed wrześniem :]
Świetny styl prowadzenia. Pana Górniaka pamiętam jeszcze z kursu przygotowawczego xD
To jest to co usunęli w ostatnich latach ze szkoły średniej
chociaż brakuje mi pewnych rzeczy takich jak wypukłość funkcji, punkty przegięcia
Jeśli chodzi o całkowanie funkcji wymiernej to został przypadek który wymaga redukcji lub wydzielenia części wymiernej całki
Nie ma podstawień Eulera i całki z różniczki dwumiennej
Teraz nie pamiętam czy miał asymptoty
Do całkowania funkcji wymiernych a także do policzenia n. pochodnej przydają się podstawy algebry
Wartości i wektory własne oraz rozkłady macierzy z tym związane przydają się dopiero przy rozwiązywaniu
równań różniczkowych
Pytanie tylko po jaką cholerę to wprowadzać do szkół? Skoro masz takie ambicje matematyczne to ucz się tego sam lub z ludźmi, którzy też chcą się tego uczyć, ale innym daj spokój.
Po cholerę w ogóle szkoła co wyznawco Mikkego
Jacek Soplica Tak się składa, że obecnie mamy ogromny dostęp do wiedzy i wielu rzeczy można nauczyć się samemu, oczywiście nie wszystkiego. Jeśli chcesz być chirurgiem plastycznym to samemu tylko teorii się nauczysz, praktyki już nie. Skończyły się czasy, w których tylko w szkole można było zdobywać wiedzę, mamy dostęp do internetu i mnóstwa książek, takich możliwości nie mieli nawet nasi rodzice nie mówiąc o poprzednich pokoleniach. Ludzie myślą, że sam fakt ukończenia szkoły sprawi, że będą mieć pracę, a ukończenia studiów da im dobrze płatną pracę przez to mają postawę roszczeniową - "mi się należy" bo ukończyłem szkołę/studia. Myślisz, że gdy się chodzi do szkoły to się uczy, a jak nie to się nie uczy - błąd, uczysz się przez całe życie i co więcej, uczysz się praktyki. Społeczeństwo powinno mieć większą wolność co do edukacji i jednocześnie musi zrozumieć, że każdy jest odpowiedzialny za siebie, obecnie ludzie idą do szkoły właśnie z tą postawą roszczeniową, a nauka wygląda tak, że każdy chce mieć tylko dyplom i tyle z tej szkoły, co z tego, że nic z tego nie pamiętam (zakuć, zdać, zapomnieć) - przecież mam dyplom! Żeby mieć pracę trzeba mieć wiedzę, a papierek jest coraz mniej wartościowy, całe szczęście coraz więcej pracodawców. Nie dziwię się, że wielu ludzi tak się uczy, skoro w szkołach są tak zasypywani wiedzą, której nie chcą się uczyć. Przykład: chodzę do technikum logistycznego, jest wymóg, żeby były przedmioty rozszerzone i w efekcie moja klasa dostała przymusową chemię rozszerzoną, pytanie tylko po co? Bo taki jest wymóg państwowy i koniec kropka. Nikt się nie spodziewał tego, więc wszyscy uczą się, żeby tylko zdać bo po pierwsze nikt na takim kierunku chemii rozszerzonej się nie spodziewał, bo drugie nikt nie chce jej zdawać na maturze. W efekcie marnujemy czas na naukę czegoś, czego nie chcemy się uczyć, nauczycielka również czas marnuje, bo uczy osoby, które nie chcą się tego uczyć. Nie lepiej byłoby, żeby ta nauczycielka uczyła te osoby, które chciałyby się tego uczyć, a my w tym czasie robilibyśmy coś innego? Pewnie powiesz, że skoro dostałem wspaniały dar od rządu w postaci darmowej edukacji to powinienem uczyć się tego, co jest w szkole? Otóż nie ma czegoś takiego jak darmowa edukacja, opłacamy ją przez całe życie w podatkach - opłacam naukę czegoś, czego nie chcę się uczyć! Nie mam zamiaru uczyć się na siłę czegoś tylko dla tego, bo rząd tak karze, co więcej, nie chcę płacić za taką "edukację"! Pewnie powiesz, że gdyby nie szkoła to ludzie niczego nie nauczyliby się, co prawda w przypadku nieuków szkoła sprawi, że nauczą się czegokolwiek, ale ludziom zdolnym szkoła obcina skrzydła wrzucając wszystkich do jednego worka każąc uczyć się tego samego, co z tego, że ktoś chciałby uczyć się np. grać na instrumencie skoro teraz ma obowiązkowo uczyć się np. fizyki! W ten sposób tworzy się niewolników, którym rząd za pośrednictwem szkoły narzuca się rozkład całego dnia i nie ma co się dziwić, że ludzie po szkołach nie wiedzą, co ze sobą zrobić, bo już nie mają narzuconego rytmu dnia, więc idą "na jakieś dobre studia", a później wielkie zdziwienie, że nie dostali się do pracy, którą chcieli "bo przecież mam dyplom" i idą pracować za najniższą krajową. Swoją drogą dlaczego w szkołach nie uczymy się o odżywianiu? Czasami się o tym powie, ale tylko po to, żeby powiedzieć. Mówi się tylko o tym, że przez złą dietę można przytyć, ale są ludzie, którzy mimo złej diety dobrze wyglądają. Dieta ma wpływ także na myślenie (funkcjonowanie mózgu), dla rządu lepsze będzie to, jeśli będziemy odżywiać się byle gównem, bo przez to człowiek jest "ociężały" i trudniej mu się myśli, a dla rządu to same korzyści - lepiej jest rządzić ludźmi, którzy nie będą myśleć! Darmową edukację argumentuje się dobrem obywateli dlatego ciemnym ludem łatwiej jest rządzić, bo dzięki niej ludzie mają złudzenie wykształcenia. Podsumowując, szkoła nie sprawi, że będziesz mądry, umiał samodzielnie myśleć i posiadał dużo wiedzy - trzeba sobie to uświadomić i samemu się uczyć.
Czy ten Pan wykłada także na wydziale Elektroniki (kier: Informatyka) ???
Od tego roku będę studentem PWr i naprawdę wiele bym dał aby ktoś taki mnie uczył :)
Mistrzowska inicjatywa!
Cześć, a gdzie konkretnie na matme się wybierasz ?? Bo ja też planuje iść na matme, mam zamiar na AGH tylko nie wiem czy się dostane ;/ A tobie jak poszła maturka roz z matmy ile % masz nadzieję mieć??
Szkoda, ze wcześniej tego nie znalazłem, bo za 6h mam ostatni termin poprawy. Moze jakis tryb extreme jest dostepny? :) Zbieram datki na ECTSy
Zdałeś? xD
I jak?
Genialne wykłady!!. Dzię-ku-je-my ;D
cos pieknego! gratuluje pomyslu
Świetny pomysł!
Mój bóg, prosto i profesjonalnie
mam nadzieję na AGH :) jeśli się tam nie dostanę, to UJ. Liczę, odpukać, na około 85-90& z majcy (minimum tyle!), gdy liczyłam poczatkowo wyszło mi 94% no ale zobaczę, bo tak pokreśliłam po jednym zadaniu, że ciekawe, czy nie skreślą za brzydki zapis.
A Ty? :)
Mechanikę i budowę maszyn na WME i potem inżynieria lotnicza :)
Rewelacja!!!!!!!!!!!!
Może mi odpowie ktoś na to pytanie może nie.. Na co to komu wiedzieć??? Po co sie ludzie analizy matematycznej uczą i tego wszystkiego?
Polecam oglądać przyśpieszony x2
Niewiele widać.
I podpisac co jest w danym odcinku w tytule.
Proszę, przekonajcie do takiego czegoś doc. Grzegorza Pękalskiego, Wydział Mechanczny. Jego wykłady z Materiałoznawstwa to po prostu mistrzostwo świata, jedyne na które chodziłem z przyjemnością. Po prostu mistrz. Warto byłoby uwiecznić to uwiecznić.
zajebiste :))
treść tablicy jest mało czytelna bez zbliżania kamery, trzeba by coś z tym zrobić
na matematykę stosowaną albo informatykę - jeszcze myślę. A Ty :)?
Super pomysł!:) +1
Tak jak ja :D na co się wybierasz ?
Chcialbym takiego wykladowce... :)
a kiedy Fizyka II :/??????
super
Szkoda, że tego nie było jak ja miałem analize 1 z docentem Górniakiem...
Przydałby się spis treści :(
+BalckBird9 TU: www.portal.pwr.wroc.pl/1811035,241.dhtml
+Łukasz Bryzik (Lucas)
I także tutaj: oze.pwr.edu.pl/kursy/analiza/analiza.html
Na wstępie należałoby pokazać ludziom skąd się wziął i do czego służy "rachunek nieskończonościowy".
Brak umiejscowienia matematyki w otaczającym nas świecie, który tak naprawdę jest stricte matematycznym światem, skutkuje zniechęcaniem wielu młodych ludzi do polubienia samej matematyki, jako kwintesencji tegoż właśnie świata.
Matematyka jest alfabetem, przy pomocy którego Bóg - Najwyższy Matematyk - opisał cały ten wszechświat.
Co do terminu: rachunek nieskończonościowy, używając współczesnej terminologii powinienem raczej powiedzieć analiza matematyczna, choć przecież dzisiejsza analiza to coś znacznie więcej niż tylko rachunek różniczkowy i całkowy.
Rachunek ten został zbudowany na dwóch pozornie odrębnych ideach: na rachunku różniczkowym, którego podstawowym pojęciem jest pochodna i rachunku całkowym (całka to przede wszystkim miara pola powierzchni wyznaczonej przez funkcję), z których każdy posługuje się własnymi pojęciami i własnymi metodami.
Te dwa rachunki musimy jeszcze połączyć mostem, a jest nim twierdzenie rachunku różniczkowego i całkowego, które wiąże ze sobą różniczkowanie i całkowanie jako dwie operacje będące swoimi odwrotnościami.
Rachunek nieskończonościowy jest narzędziem o ogromnym znaczeniu zarówno w szeroko pojętej nauce, to jest w fizyce, technice i ekonomi. A także rozwiązywania problemów wyrastających z wielu innych dziedzin wiedzy, które wymagają obliczania pochodnych lub całek, albo też są blisko związane z jednym z tych pojęć lub nawet z oboma naraz.
I tak na przykład pochodna jest podstawowym pojęciem fizyki, ponieważ odpowiada takim wielkościom, jak prędkość chwilowa czy przyspieszenie, a zatem także i siła. Nic więc dziwnego, że większość praw fizyki ma postać równań różniczkowych, które wiążą ich funkcje z pochodnymi.
Wspomnijmy tutaj jeszcze o innych z bardzo wielu możliwych przykładów rachunku infinitezymalnego: o tomografii komputerowej.
Zachowanie się promieni X przechodzących przez ludzkie ciało określone jest przez całkę, której wartość jest różnicą między natężeniem fali wchodzącej i fali wychodzącej z naszego ciała. Tomograf odtwarza wewnętrzną anatomię na podstawie wartości tych całek.
Tak więc ogromną część procesów zachodzących w skomplikowanym świecie, którymi się zajmujemy, jakiekolwiek by one nie były, przyrodnicze, ekonomiczne czy może inne, w języku matematyki może być opisana za pomocą funkcji, bo funkcja jest tym matematycznym narzędziem, za pomocą którego uczeni badają wszystkie procesy zachodzące nie tylko w cywilizowanym świecie, lecz również w samej przyrodzie. I do tego służy właśnie ten rachunek.
Jeśli więc ktoś nie wierzy, że matematyka jest prosta, to tak naprawdę nie zdaje sobie sprawy z tego, jak skomplikowane jest życie...
Ps. "Bóg istnieje, bo matematyka jest niesprzeczna, i diabeł istnieje, bo nie można tego udowodnić" (przypisywane Andre Weilowi).
+Beny Kowalski
Nie śmiem wkraczać w kompetencje matematyczne Pana Kolegi, ani nie śmiem krytykować idei posta (zgadzam się w pełni jeśli chodzi o ukazywanie "po co nam to" ). To słowem wstępu, Panie Kolego.
Tak mi się w oczy rzuciły słowa:
"Brak umiejscowienia matematyki w otaczającym nas świecie, który tak
naprawdę jest stricte matematycznym światem, skutkuje zniechęcaniem
wielu młodych ludzi do polubienia samej matematyki, jako kwintesencji
tegoż właśnie świata.
Matematyka jest alfabetem, przy pomocy którego Bóg - Najwyższy
Matematyk - opisał cały ten wszechświat."
Odnajduję pewną filozoficzną sprzeczność, lub też tylko nieścisłość. Albo matematyka jest konsekwencją świata, bądź też jest alfabetem; inaczej : czymś na kształt arche, tj. budulcem, fundamentem, podstawowym składnikiem. Inaczej przedstawię problem: albo wynika ze struktury rzeczywistości, albo jest strukturą rzeczywistości. W jeszcze inny sposób można ukazać te zagadnienie: czy my tworzymy matematykę (jest konsekwencją rzeczywistości, jako jej uogólnieniem, lub inaczej: sposobem opisania), czy też poznajemy (podczas gdy uznajemy, że jest strukturą rzeczywistości). Konstruktywizm vs. realizm.
Ot, słowa filozofa kawiarnianego za 3 grosze. Z pewnością nie krytyka :)
Ps. Gottfried Wilhem von Leibniz: " Bez matematyki nie wnikniemy głęboko w filozofię. Bez filozofii nie wnikniemy głęboko w matematykę. Bez obu nie wnikniemy głęboko w nic. "
bor boro My Ludzie, odkrywamy tylko te prawa i struktury, które istnieją niezależnie od nas, a które są tylko "tłem" naszego istnienia.
A więc doświadczamy tylko małego fragmentu o wiele szerszej i ciekawszej rzeczywistości, której nie jesteśmy wstanie ogarnąć, ani naszą percepcją, ani naszym rozumem.
Racja. Podstawowa sprawa, przykład z zycia, użyteczność. Co my tym w ogóle liczymy :-D
Work Out Oooo..! Liczymy wszystko. Liczymy to, co zdołaliśmy dotychczas poznać i badać, przez co rozwijać się technologicznie.
Witaj, Beny. Dawo Cię nie widziałem na YT. Natknąłem się na Ciebie, przeglądając sobie wykłady pana doktora z analizy. Nadal rozbijasz w proch ateistyczne dyrdymały na YT? Pozdrawiam serdecznie!
ale podstawa też była prosta, na pewno Ci dobrze poszła :)
też się zdziwiłam, że rozszerzenie było banalne... np to ostatnie zadanie. Masakra ;o
facet ma IDENTYCZNY głos jak ten co śpiewa w czołówce do "Czterech pancernych i psa", sprawdźcie sami
POpieram:) Warto nazwac film AM1 i podtytuł aby wiadomo było o czym jest odcinek:)
brak HMTL5 video, szkoda.
A ja musiałem na wykłady dymać !!! Nie uczciwe...
Chyba tutaj wrócę za dwa lata jak sam będę się z tym zmagał :P
i jak? :D
No pierwszy semestr ledwo zaliczony nwm czy teraz się uda :/
Dla mnie matematyka to jedna wielka liczba urojona
Moim zdaniem składnie pokazany cel wykładu i czego będziemy potrzebować, by zrozumieć materiał. Pokazano poszczególne etapy niezbędnej wiedzy do zrozumienia zagadnienia, jakie jest poruszane w filmie(rachunek różniczkowy i całkowy). Nie rozumiem, czego tu nie można tu zrozumieć. A taka typu wypowiedź świadczy o braku zrozumienia "przesłania" przez autora.
Działające pisaki na dowolnej polskiej uczelni technicznej :>
thX
czemu tak późno to powstało !? mam ogromny żal do tego Pana, bo jest zbyt wybitnym dydaktykiem !
Jeśli facet prowadzi wykład z kredą przy tablicy, to znaczy, że całą wiedzę ma w głowie, i tacy mi imponują - na drugim biegunie są ci, co studentom wyświetlają obrazki z PowerPoint'a, ich podejrzewam, że nie mają pełnej wiedzy wykładanego przedmiotu.