czy ja wiem...? osobiście słowa "mam tę moc" interpretuję jako "mam tę moc, nic na to nie poradzę, więc równie dobrze mogę z niej korzystać". Elsa w końcu przestaje wypierać swoje moce i je uznaje. coś w tym stylu.
Surreaktorze zrób serię o której mówiłeś. Bardzo się tym tematem interesuje i chcę iść na filologię angielską a tłumaczenie piosenek i przekładanie ich na język polski jest jak dla mnie mega ciekawe i przydaje się. P.S. Komu również podoba się seria proszę (nie zmuszam) i zostawienie pod tym komętarzem łapki w górę. Życzę miłego dnia.
Odpuść se, odpuść se! I miej wszystko w dupie! Odpuść se, odpuść se! I już więcej nie martw się! Dlatego ja, z zamku spierdalam! Olać wszystko... I daleko uciec, hen!
Nareszcie ktoś, kto rozumie znaczenie akcentów w tłumaczeniach! Polać mu! Często, kiedy oglądam polskie fanowskie covery angielskich piosenek, w większości, z nich uszy mi krwawią od dwusylabowych rymów na końcach wersów. Niestety, przez miłość oryginałów do jednosylabowych słów, zostajemy z naszymi "moc-noc", "krok-wzrok-mrok-krok-rok", "brak-znak-tak-wszak" , czy moim ukochanym "jest-gest-test-THE BEST".
Jeśli chodzi o zachowanie akcentów, to na naszym podwórku jest jeden taki (bardzo zauważalny) przykład. Wilcza zamieć czyli Pieśń Priscilli gdzie w refrenie rytm wymusza, by zaśpiewać "cierpka jak agREST". Jednak wiele osób śpiewa to w ten sposób: "Cierpka jak [przerwa] agrest, słodka jak bez" - jednocześnie zachowując odpowiednie akcentowanie. Wiem, że pierwowzór był wzorowany na starej polszczyźnie ale jednak gdy tego słucham, to od razu to wyłapuje.
*Czeski - Najednou - do tego się nieco przyczepiłeś. "Najednou" czyli "nagle"...Hm, powiesz, że bezsensu, ale czy wysłuchałeś do końca całej piosenki? Elsa śpiewa: Najednou, najednou, hcci skoncit s tou hloupou hrou Najednou, najednou, dvermi prasknu za sebou Co oznacza: Nagle, nagle chcę skończyć z tą głupią grą Nagle, nagle drzwiami trzasnę za sobą Później: Najednou, najednou, volna jsem, kracim oblohu Najednou, najednou, me slzy sperkem jsou Co oznacza: Nagle, nagle, wolna jestem, przechodzę przez niebo Nagle, nagle, moje łzy są moją biżuterią Póżniej: Najednou, najednou, usvit dava mi silu svou Najednou, najednou, uz nejsem divenkou Co onzacza: Nagle, nagle, świt daje mi swą siłę Nagle, nagle, już nie jestem małą dziewczynką Wszystko razem nabiera większego sensu, więc nie ma co się czepiać, jeśli się nie wie o co chodziło tłumaczom ;) Po prostu chcieli zrobić coś innego i choć troszkę połączyć słowa "refrenu" z dalszą częścią, żeby brzmiało to fajnie:))
To samo można powiedzieć o każdej innej wersji. Nie ma znaczenia czy partia Let it Go jest częścią większego zdania czy nie. Oceniam tylko te trzy sylaby, a na resztę nie zwracam uwagi, po prostu dlatego, że wtedy filmik zająłby dość długo. Wiadomo, że oprócz tytułu w każdej wersji pozmieniali mnóstwo rzeczy.
Seria z tłumaczeniem piosenek? ŚWIETNY POMYSŁ! I mam naet propozycję: Spróbujmy przetłumaczyć piosenki z filmów albo kreskówek, które nie mają jeszcze swoich polskich wersji, a potem, kiedy się pojawią, porównać nasze tłumaczenie z tym oficjalnym. Na przykład "what's the use of feeling blue" z Steven Uniwerse. Piosenka nie jest wcale taka prosta w sensownym przerobienu i jestem ciekawa jaki pomysł byś na nią miał. P.S. Jedyne co mi wpado do głowy to coś w stylu "po co wciąż ocierać łzy"
Ja nie widzę żadnego problemu w szyku przestawnym w zdaniu. J. polski jest językiem fleksyjnym jak łacina(i inaczej niż j.angielski który jest językiem pozycyjnym) dlatego inwersja nie zmienia w żaden sposób sensu zdania. Jest to zresztą zabieg bardzo często wykorzystywany w poezji(choćby u Baczyńskiego "taki to mroczny czas" zamiast "to taki mroczny czas"-wiersz do Basi). Zresztą jest to, przynajmniej dla mnie, zaleta naszego języka. Przy całej jego trudności związanej z deklinacją etc. czyni go to bardzo plastycznym i świetnym dla wszelkich eksperymentów językowych. Jeśli by do tego jeszcze dodać jakiś dialekt kresowy staję się również bardzo śpiewnym i melodyjnym językiem(stąd też mam za piękne wszelkie pieśni kresowe). Ludzie rzadko kiedy są tego świadomi< a przynajmniej takie odnoszę wrażenie, a tracą na tym sporo.
Chciałabym zobaczyć taki odcinek z piosenką z filmu My Little Pony, gdzie ,,Open up your eyes" przetłumaczono jako ,,Niewzruszony świat". Ludzie mają jakiś problem z tym tłumaczeniem, a mi się ono całkiem podoba...
Cieszę się, że mogłem pomóc :) Wkrótce raczej wstawię więcej filmików o tej tematyce i będę na przykładach pokazywał na co mniej więcej należy zwracać uwagę, więc mam nadzieję, że to Ci pomoże :)
W filmie My Little Ponny: The Movie jest podobna sytuacja: Tempest Shadow w angielskiej wersji śpiewa "Open up your eyes", zaś w polskiej "Niewzruszony świat"
Jest jeszcze jedna rzecz, na którą trzeba zrwócić uwagę przy tłumaczeniu piosenek w animacji. To są kłapy (czyli ruchy ust bohaterów). Nie jest to zawsze przestrzegane, ale inaczej ruchy ust się układają jak długa nuta jest na a czy e czy i czy o itp. Mam tę moc nie jest złe. Zawsze mogło być: Mam już dość, spadam (idę) stąd. Mam już dość, dosyć trosk. Gorszym dla mnie tłumaczeniem jest: Chce uwierzyć snom. Accantus przetłumaczył to: Gdzie nie sięga wzrok. Dla mnie powinno to byc: Gdzie nieznany ląd. Tragedią w moim odczuciu jest płumaczenie piosenki z Aladdyna: Milczeć. Ciągle śpiewa się tam o pogardzie i o tym, że nie bedzie milczeć. Mimo super glosu, dobrej melodii brzmi to dla mnie topornie.
Trochę nie do rzeczy ale wiesz że "Hakuna Matata" na Zanzibarze dzieci które zrzócają kokosy z drzew z kokosami śpiewają właśnie to żeby komuś nie spadł taki kokos na głowę bo to może zabić 😃
MaceD chodzi o to że dzieci które z drzew ściągają kokosy i je potem zrzucają na ziemię przed rzutem krzyczą Hakuna Mata by ostzec innych przed kokosem
AskingAlexandria #MemeFamilia idę do szkoły patrzę - O zastępstwo z polaka , nowy nauczyciel- patrzę zastępstwa Wchodzę do klasy a tam przy biurku Surreaktor
Hmm bardzo ciekawa analiza. Nigdy nie rozpatrywałam tak tłumaczeń z innych krajów. Swoją drogą fajnie by był mieć taką pracę i jestem ciekawa co trzeba by zrobić, żeby zostać takim oficjalnym tłumaczem Disneya. Tymczasem osobiście mam styczność z 3 wersjami. Polską, angielską i fińską. Moja siostra, która głównie ogląda z dzieciakami angielskie wersje bajek (bo mieszka w Anglii i mąż jest anglikiem), mówi że nie podoba jej się polskie tłumaczenie - że ma nie wiele wspólnego z anielskim. Hmm.. ''mam te moc'' - wydaje mi się że tłumaczowi chodziło o to, że Elsa ma Tę moc. Czyli że ją ma, że ją wreszcie przestała ukrywać przed światem i akceptuje ją też sama przed sobą. To taki kontekst jakbyśmy się do czegoś przyznawali po przyparciu nas do muru - ''No ok zrobiłem to''. Elsa przyznaje się do posiadania mocy, które przez tyle lat ukrywała i których sama się bała. A więc wyrzuciła to z siebie, tak jak powiedziałeś - ''odpuściła sobie ten problem'' - zrzuciła go z bark. Czyli w pewien sposób to pasuje, tylko trzeba dłużej zastanowić się nad tym co autor miał na myśli. Zresztą przyjrzyjmy się towarzyszącym zwrotom - ''rozpalę to co się tli'', ''wyjdę i zatrzasnę drzwi'', ''wszystkim wbrew na ten gest mnie stać'' - od dziecka miała w sobie moc, która w niej rosła i teraz może wreszcie bez strachu i ograniczeń jej używać i sprawdzać swoje możliwości. Dlatego mimo tego co inni myślą i mówią, zamknęła za sobą przysłowiowe drzwi i robi wreszcie to co czuje. Wreszcie znalazła w sobie odwagę. ''Mój jest wiatr, okiełznam śnieg'', ''I zamiast łez jest śmiech'', ''Wreszcie ja zostawię ślad'' - wiatr, śnieg itp. są już typowym nawiązaniem do szczegółów problemu bohaterki, ale zamiana łez na śmiech, także oznacza że dziewczyna już ma dość cierpienia spowodowanego trzymaniem czegoś w sekrecie, oraz baniem się tego. Kolejny dowód na to że i w polskim tekście ''sobie odpuściła''. I teraz zostawi po sobie ślad - czyli znów, że już się nie ukrywa, że pokazuje że istnieje. Ostatni refren to - ''Z nową zorzą zbudzę się'' , ''Już nie ma tamtej mnie!'' ''Oto ja stanę w słońcu dnia'' - i sytuacja się powtarza. Elsa staje się nową osobą. Już się nie boi ani siebie, ani innych. Nie ukrywa się - np. pod osłoną nocy. Nastają dla niej nowe - lepsze dni. To wszystko składa się na jedną całość. Może nie brzmi ona nazbyt ambitnie, ale to przecież tylko bajka dla dzieci. Bo w tych najlepszych bajkach tak własnie jest, że to co dosłowne musi być proste i ''kolorowe'' i to dostają dzieci. A uważni dorośli potrafią wyczytać to co pomiędzy wersami ;) A więc nie posiłkując się nawet angielskim oryginałem, ja tu widzę nieszczęśliwą, zagubioną dziewczynę która zmaga się ze swoim problemem jak z ciężką chorobą. Nie ważne czy bajkowym, czy realnym. Musi go ukrywać przed światem... w sumie trochę tak jak ''Dzwonnik z Notre Dame''. Te bajki mają ze sobą na prawdę sporo wspólnego wbrew pozorom. On wyszedł do ludzi, robić to czego się bał, wstydził. Też mu mówiono jak ma się zachowywać, że ma siedzieć zamknięty. I też miał swoją Anne w postaci Esmeraldy. Także i on spokojnie mógłby zaśpiewać piosenkę Elsy, gdyby trochę pozmieniać niektóre zdania. Bo cała ta x-menowska moc panowania nad śniegiem to tylko taka oprawka dla dzieci. A chodzi o to, że nasza bohaterka, to po prostu nieszczęśliwą dziewczyna, która wreszcie ma moc do tego.. ma w sobie siłę, aby wreszcie żyć tak jak chce. I to może być jeszcze drugi sposób rozumienia ''co autor miał na myśli w naszej wersji'' - że chodzi o wewnętrzną moc, który każdy znasz posiada, a nie jakieś tam czary mary. Patrząc w taki sposób myślę, że mamy na prawdę piękne tłumaczenie które też pasuje do pozostałych zdań w tekście, które wypisałam wcześniej i w sumie mogłoby być na prawdę dobrym poważnym utworem.Pytanie tylko czy takie rozumowanie pasuje do oryginału? I czy na prawdę musi pasować tak do końca? Jeśli chodzi o inne wersje tytułowego zwrotu, to mogłoby być - ''mam już dość'' - byłoby to bardziej spójne z ''let it go'' i pasowałoby jeśli chodzi o wszelkie dźwięki i sylaby. A Elsa mogłaby w takiej piosence opowiadać o tym, czego ma dość i co robi by to okazać, no i oczywiście jak wspaniale radzi sobie w nowej sytuacji. Z tym że ''dość'' jest chyba zbyt negatywnym słowem dla chłonnych dziecięcych umysłów, więc boje się że nie zostałoby zaakceptowane. Albo jeszcze bardziej dosadnie - ''Zrzucam to!', albo ''Zrzucę to'', czyli pozwalam temu odejść, zrzucam to ze swoich barków. Przynajmniej nikt nie czepiałby się że wzięte z kosmosu. Choć nie byłoby to do końca wygodne do śpiewania... To może jeszcze lepiej - spójrzmy na angielskie ''let it go' w taki sposób, że, o ile się nie mylę, jest to wyrażenie kierowane raczej do osoby drugiej, a nie będące monologiem osoby pierwszej, dlatego może lepiej byłby to przetłumaczyć w taki sposób i mój pomysł w tym momęcie to - '''Porzuć to'', ''Wyrzuć to'', Zostaw to'', ''Poczuj to!'', '''Uwież w to'', ''Zostaw to'', albo właśnie sześcioosylabowo - ''Weź swój los +np. w ręce swe/nie bój się''. Dodaje na koncu ''to', bo rymuje sie z ''go'' i jest odpowiednikiem ''it'', ale byc moze mozna pokombinowac i przymknac oka na dokladny rym jak np. - ''Odpusc juz'' - 2 sylaby, to samo znaczenie tylko inny rym jeistety. Ale czy to tak zle by brzmialo? Jak jeszcze coś wymyśle to dopisze.A tymczasem dopiero dzisiaj trafilam na twoj kanal, wiec dopiero dzisiaj pisze ten komentarz, mam nadzieje ze przeczytasz i nie przerazisz sie dlugoscia. Poprostu jak mam cos do powiedzenia to nie potrafie sie nie rozpisac ;p
Ruska Elsa xD Dobrze, że trafiłam na ten filmik. Akurat kilka dni temu postanowiłam przetłumaczyć parę piosenek z braku dobrych wykonań coverów które wyszukiwałam w intenretach. Masz to samo zdanie o tłumaczeniu piosenek :D (uff, nie tylko mi przeszkadza zmiana znaczenia słów i ich rytm czy nawet najważniejsze - wg mojego gustu - akcent językowy :) ). Zabieram się za coś takiego pierwszy raz, ale jedno jest pewne: jeśli nie będę mieć do tego talentu, żadne badziewie nie ujrzy światła dziennego xD . Masz miły głos :) .
W sumie tak mnie zastanawia jedna rzecz, jak tłumacze radzą sobie w językach bez deklinacji? U nas można dość luźno traktować szyk zdaniowy, bo to po odmianie przez przypadki dość łatwo rozpoznać co jest dopełnieniem co podmiotem, jednak jeśli język nie posiada deklinacji, lub posiada ją w niewystarczającej formie, to szyk zdaniowy informuje nas, kto robi, i na kim to coś robi. Klasyczny przykład: "Lew zjadł Tomka" W języku polskim możemy spokojnie zamienić miejscami Tomka i lwa, (w zdaniu), jednak po angielsku już zrobić tego nie możemy, gdyż zmienimy sens zdania, i wyjdzie na to, iż Tomek zrobił sobie ucztę z dużego kotka.
Nie do końca widzę gdzie miałby tu być problem dla tłumacza. To nie jest jakaś trudna do pokonania przeszkoda, gdy jeden język jest pozycyjny, a drugi fleksyjny :)
W końcu jakiś dobry content o teorii przekładu. Zaznaczyłbym jeszcze, że w angielskich utworach mamy do czynienia najczęściej ze stopą jambiczną, czyli najpierw sylaba nieakcentowana i później akcentowana. Przysparza to sporo kłopotów polskim tłumaczom, bo stosujemy akcent paroksytoniczny (w znakomitej większości polskich słów), a na końcową sylabę możemy go walnąć wyłącznie wtedy, gdy mamy do czynienia ze słowem jednosylabowym. W języku rosyjskim jest już większe pole do popisu, bo akcent jest ruchomy, przez co łatwiej dobrać słowo, aby kończyło się akcentem. "Dosyć trosk" ładniej niż "Wolna już", ale doczepiłbym się innego fragmentu piosenki. Oryg. "I'm free!", pol. "o tak!". No matko święta, przecież nawet w dublażu nie wygląda to dobrze. Usta inaczej układają się do głoski "i", a inaczej do "a"...
Tyle zachodu, a potem i tak jakiś geniusz zmieni znaczenie jakiegoś zdania kompletnie (czasami nawet pomijając jakiś żart czy nawiązanie), bo wersja z napisami. Na serio, przydał by się odcinek o tym dlaczego często zdanie przetłumaczone w napisach i to co postać mówi w oryginale to są zupełnie dwa różne zdania, mimo iż dało by się je przetłumaczyć oddając sens wypowiedzi...
Też mnie bardzo interesuje tłumaczenie piosenek, nawet takie playlisty tworzę, że jedna piosenka w różnych wersjach językowych. Zawsze mi się wydawało, że jestem jakaś dziwna, że mam takie hobby. Tym bardziej, że to są zazwyczaj piosenki dla dzieci, bo to piosenki z filmów animowanych są zazwyczaj tłumaczone. (Choć nie tylko - Abba też ma 4 wersje językowe "Waterloo", z polskiej sceny muzycznej Ewa Farna ma większość piosenek w dwóch wersjach - czeskiej i polskiej). Fajnie, że inni też się jednak tym interesują.
Tak się składa że ja kiedyś pewnego razu zajęłam się tłumaczeniem tekstu ,,Happy" więc po wysłuchaniu bardziej znającej się na rzeczy osoby czyli Ciebie postanowiłam nanieść kilka poprawek i teraz mam dwie wzrotki i refren w miarę możliwe do zaśpiewania. Mam nadzieję że jest możliwość dopracowania reszty.
Leci mocz! Leci mocz! Ugasi to co się tli Leci mocz! Leci Mocz! Wstanę i ugasze ci xD Wszystko co, rozpalone jest Co tam ognia gniew! Od lat mocz w pęcherzu trzymam o tak (Nudziło mi się) FAJNY FILMIK :) Pozdrawiam :P
Mam w ręce lód mam w ręce lód i nim zbuduje se zamek. i puźniej i puźniej sobie niebieską suknie zrobieeee i wyrzucę koronę starą i se usiąde na fotelu i se odpocznę i całą ziemię w zimę zmienię
Wow. Domyślam się że musiałeś dużo wysiłku włożyć aby ten odcinek powstał, np. samo przestudiowanie "let it go"(piosenki) we wszystkich językach musiało być na pewno pracochłonne. Ale efekt na prawdę mi się podoba. Czekam na wiecej takich produkcji
Jeśli chodzi o wersję włoską, zwrot "all'alba sorgerò" pojawia się w piosence, o ile dobrze pamiętam, raz i nie w tym miejscu, w którym pojawia się, w wersji angielskiej "let it go", czy też polskie "mam tę moc". "All'alba sorgerò" znajduje się w ostatnim wersie któregoś z "refrenów", gdyz refrenami one w zasadzie nie są. W wersji włoskiej utworu refren potraktowany jest bardziej jako zmiana melodii i nie ma wspólnego dla każdego jego powtórzenia wyrażenia takiego jak "let it go". :)
dude, bardzo ciekawe i wartościowe. A jak jest z tłumaczeniem tytułów filmów? Niektóre są absurdalne, a chyba szyk nie odgrywa tu większej roli, raczej 'chwytliwość'.
Owszem, przede wszystkim tłumaczenie ma mieć sens dla odbiorcy, do którego jest kierowane. Jak to słyszałem "tłumaczy się NA, a nie Z". Ludzie np. czepiają się, że "Die Hard" przetłumaczono jako "Szklana pułapka". Tylko jak inaczej mieli to przetłumaczyć "Umrzyj mocno"? Albo samo "Frozen". Kraina Lodu brzmi chyba lepiej niż "Zamrożeni". Choć może gdybyśmy od początku mieli film o nazwie "Zamrożeni" to nie uważalibyśmy tego tytułu za dziwny. Przyzwyczajenie i to "co było pierwsze" odgrywa wielką rolę z takich sprawach :) Zarzucę jeszcze ciekawostką, że teraz Disney idzie pewną konwencją nazywania filmów. Byli "Tangled" czyli Zaplątani, było "Frozen" czyli powiedzmy "Zamrożeni", a w 2018 wychodzi "Gigantic" czyli "Ogromni" (nie wiadomo jeszcze jaki będzie polski tytuł) opowiadający historię o magicznej fasoli. Jak widać, Disney daje ostatnio na tytuły filmów pojedyncze przymiotniki. Jednak Polacy poprzez przetłumaczenie Frozen na Kraina Lodu zeszli z tej kształtującej się konwencji, a szkoda. Choć wątpię czy za czasów Frozen ktoś rzeczywiście zdawał sobie sprawę, że Disney chce iść taką drogą :)
Bardzo podobał mi się odcinek i w większości się z Tobą zgadzam. Moje jedyne zastrzeżenie to interpretacja słów "mam tę moc" w 3:35 - tak, dziewczyna miała problemy (problem ze swoją mocą, żeby było konkretniej) i w tych trzech słowach zawiera moim zdaniem głębszy przekaz, tj. "Tak, mam tę moc i ją zaakceptuję, odpuszczam sobie walczenie z nią". Wiem, że za mówienie oczywistości medali nie dają, ale nie mogłam się przed takim komentarzem powstrzymać.
6:04 "Ruska Elsa" XD Czy tylko ja zaczęłam się ryć z tego?
Tylko ty
Ja też haha
To mi zrobiło dzień
czy ja wiem...? osobiście słowa "mam tę moc" interpretuję jako "mam tę moc, nic na to nie poradzę, więc równie dobrze mogę z niej korzystać". Elsa w końcu przestaje wypierać swoje moce i je uznaje. coś w tym stylu.
Wiadomo, ale jednak w pierwszej chwili nachodzi skojarzenie z dosłowną mocą x-mena :)
Gdyby nie było to dla dzieci to pasowało by 'je*ać to' xddd
albo mniej agresywna wersja "walić to" xD
Dobre 😂😂😂
W takim razie w polskiej wersji powinien śpiewać to Zbigniew Stonoga. :P
mogło by być xd
Też o tym pomyślałam xD
Surreaktorze zrób serię o której mówiłeś. Bardzo się tym tematem interesuje i chcę iść na filologię angielską a tłumaczenie piosenek i przekładanie ich na język polski jest jak dla mnie mega ciekawe i przydaje się.
P.S. Komu również podoba się seria proszę (nie zmuszam) i zostawienie pod tym komętarzem łapki w górę. Życzę miłego dnia.
Agata Grędecka setną Łapka w górę
Agata Grędecka elo
Xelza XD
Tłumaczeń piosenek na filologii nie ma, jedyne na co możesz liczyć to wiersze, pozdrawiam, tłumacz języka angielskiego.
Xd spox moze byc
Odpuść se, odpuść se!
I miej wszystko w dupie!
Odpuść se, odpuść se!
I już więcej nie martw się!
Dlatego ja, z zamku spierdalam! Olać wszystko...
I daleko uciec, hen!
Takie powinno być polskie tłumaczenie!
Flame Fox nom
Ciastkowa Lama ;3 😂😂😂
XDDD
Heh.
Mam tę moc! siedzę w kiblu całą noc!
Mabel Game's MAM TEN MOCZ
Ma te moc! Zjem lodówkę w całą noc! Od lat coś objęcia chłodu mnie pcha!" :D
MAM TEN SROCZ MAM TEN SROCZ BĘDĘ GO ZAPYCHAĆ CAŁY ROK OTO JA WSTANĘ ZE SROCZA NIM UJŻĘ ŚWIATŁO DNIA OSTATNIEGO MIĘSIĄCA
No, z sylabami przesadziłeś ;)
Mam ten mocz! Mam ten mocz! Będę sikał całą noc! :P
Mam tę moc! Mam tę mooc! Kiedy zrobię wreszcie ten kloc?
Mam ten koc! Mam ten koc!
Zgaszę nim to co się tli!
Mam ten koc! Mam ten koc!
Mogę nim wytrzeć drzwi!
Kamil Kowalewski Dobre kocowe!
Czemu nie? "Mogę nim uszczelnić drzwi"? :P
bo nigdy tego nie robiłem
tak wycierałem nim drzwi
Dobre
Moja siostra to wymyśliła kilka lat temu a teraz Ty XD
Przypadek?
czy dla osoby, która zrobi cover "Dosyć trosk" przeznaczone jest ciastko? Jeśli tak, chętnie się podejmę 8)
Jako osoba mieszkająca z Surreaktorem powiadam Ci, że tak.
9️⃣6️⃣👍😃😀😀😀😀😃
Czekamy :)
Zaśpiewaj kiedyś dla widzów intro Pokemonów xD
... powiedzmy
tak
A nie servampa?!🤔
Nie jestem aż takim sadystą
1️⃣2️⃣3️⃣👍😃
Nareszcie ktoś, kto rozumie znaczenie akcentów w tłumaczeniach! Polać mu! Często, kiedy oglądam polskie fanowskie covery angielskich piosenek, w większości, z nich uszy mi krwawią od dwusylabowych rymów na końcach wersów. Niestety, przez miłość oryginałów do jednosylabowych słów, zostajemy z naszymi "moc-noc", "krok-wzrok-mrok-krok-rok", "brak-znak-tak-wszak" , czy moim ukochanym "jest-gest-test-THE BEST".
I jeszcze chcę-się-cię-że-źle-mnie-wie-te czy lat-świat ;D
Tlumaczenie anglojenzycznych piosenek byloby swietnie na live streamach poniewaz widzowie mogli by dawac propozycje :D
Jest to nawet ciekawy pomysł :) Tylko nie mam wciąż kamerki. Może to się wkrótce zmieni
może być *mam już dość* albo *dosyć mam*
Też tak może być :)
lepsze mam już dość=]
Cover ze zmianą na "Dosyć trosk"?
Challenge accepted.
A na jakim kanele? Na tym z którego pisałaś komentarz nie znalazłem
Jeśli chodzi o zachowanie akcentów, to na naszym podwórku jest jeden taki (bardzo zauważalny) przykład. Wilcza zamieć czyli Pieśń Priscilli gdzie w refrenie rytm wymusza, by zaśpiewać "cierpka jak agREST". Jednak wiele osób śpiewa to w ten sposób: "Cierpka jak [przerwa] agrest, słodka jak bez" - jednocześnie zachowując odpowiednie akcentowanie. Wiem, że pierwowzór był wzorowany na starej polszczyźnie ale jednak gdy tego słucham, to od razu to wyłapuje.
Nareszcie ktoś, kto nie trzyma się tak mega sztywno tych akcentów...
kalesony lodu ;)
MAM TEN SROCZ MAM TEN SROCZ BĘDĘ GO ZAPYCHAĆ CAŁY ROK OTO JA WSTANĘ ZE SROCZA NIM UJŻĘ ŚWIATŁO DNIA OSTATNIEGO MIĘSIĄCA
XSEWER. EXE xD
Najlepsza wersja autorstwa xsewera XDDD
Mam mały błąd w tym filmie w 7:42 siurekaktor pomylił się i powiedział kraina zamiast kalesony jestem oburzony!!!
Ja pierdu jebłam
Ło kurde, niby taki wariat, a jak się okazuje - mega inteligentny O.o
A Nikola Tesla to nie był inteligentnym wariatem? A Salwador Sali?
*Czeski - Najednou - do tego się nieco przyczepiłeś. "Najednou" czyli "nagle"...Hm, powiesz, że bezsensu, ale czy wysłuchałeś do końca całej piosenki? Elsa śpiewa:
Najednou, najednou, hcci skoncit s tou hloupou hrou
Najednou, najednou, dvermi prasknu za sebou
Co oznacza:
Nagle, nagle chcę skończyć z tą głupią grą
Nagle, nagle drzwiami trzasnę za sobą
Później:
Najednou, najednou, volna jsem, kracim oblohu
Najednou, najednou, me slzy sperkem jsou
Co oznacza:
Nagle, nagle, wolna jestem, przechodzę przez niebo
Nagle, nagle, moje łzy są moją biżuterią
Póżniej:
Najednou, najednou, usvit dava mi silu svou
Najednou, najednou, uz nejsem divenkou
Co onzacza:
Nagle, nagle, świt daje mi swą siłę
Nagle, nagle, już nie jestem małą dziewczynką
Wszystko razem nabiera większego sensu, więc nie ma co się czepiać, jeśli się nie wie o co chodziło tłumaczom ;) Po prostu chcieli zrobić coś innego i choć troszkę połączyć słowa "refrenu" z dalszą częścią, żeby brzmiało to fajnie:))
To samo można powiedzieć o każdej innej wersji. Nie ma znaczenia czy partia Let it Go jest częścią większego zdania czy nie. Oceniam tylko te trzy sylaby, a na resztę nie zwracam uwagi, po prostu dlatego, że wtedy filmik zająłby dość długo. Wiadomo, że oprócz tytułu w każdej wersji pozmieniali mnóstwo rzeczy.
Swoją drogą sorry jeśli zabrzmiałem oschle, pisałem to jak akurat miałem nienajlepszy nastrój. Oczywiście masz po części rację :)
Świetny film :) nie tylko wyjaśniłeś dlaczego jest tak, a nie tak, ale również powiedziałeś nam wiele ciekawych informacji o tekściarstwie :D
Seria z tłumaczeniem piosenek? ŚWIETNY POMYSŁ!
I mam naet propozycję: Spróbujmy przetłumaczyć piosenki z filmów albo kreskówek, które nie mają jeszcze swoich polskich wersji, a potem, kiedy się pojawią, porównać nasze tłumaczenie z tym oficjalnym.
Na przykład "what's the use of feeling blue" z Steven Uniwerse. Piosenka nie jest wcale taka prosta w sensownym przerobienu i jestem ciekawa jaki pomysł byś na nią miał.
P.S. Jedyne co mi wpado do głowy to coś w stylu "po co wciąż ocierać łzy"
Ja nie widzę żadnego problemu w szyku przestawnym w zdaniu. J. polski jest językiem fleksyjnym jak łacina(i inaczej niż j.angielski który jest językiem pozycyjnym) dlatego inwersja nie zmienia w żaden sposób sensu zdania. Jest to zresztą zabieg bardzo często wykorzystywany w poezji(choćby u Baczyńskiego "taki to mroczny czas" zamiast "to taki mroczny czas"-wiersz do Basi). Zresztą jest to, przynajmniej dla mnie, zaleta naszego języka. Przy całej jego trudności związanej z deklinacją etc. czyni go to bardzo plastycznym i świetnym dla wszelkich eksperymentów językowych. Jeśli by do tego jeszcze dodać jakiś dialekt kresowy staję się również bardzo śpiewnym i melodyjnym językiem(stąd też mam za piękne wszelkie pieśni kresowe). Ludzie rzadko kiedy są tego świadomi< a przynajmniej takie odnoszę wrażenie, a tracą na tym sporo.
Gdy jakiś tam wiersz piszę, też lepiej mi się pisze w ten sposób. Taka jest cecha języka polskiego
Nwm jak to przeczytałam 😱😱😱
6️⃣3️⃣👍😃😃😃😃😄😄😄😄
"Tłumaczenia są jak kobiety.
piękne nie są wierne, wierne nie są piękne"
I mam tę moc, zdecydowanie podchodzi pod te niewiernie.
lol dobre ;D
Oliwia Kierznikiewicz i pisze to kobieta? ,,Oliwia,,
Natalia Kiliańska To pewnie jeden z powodów jej wiedzy, ciekawe z której grupy jest.
3️⃣5️⃣3️⃣👍😃😃😃
Bardzo fajny komentarz :)
Surowy Traktor
Niedopieczony Ciągnik
XD
3️⃣7️⃣👍😃😃😃
Kanał Surreaktor - uczy i bawi :D
*Crack
Uwielbiam twoje filmy o tłumaczeniach, a ten pomysł na serię (tłumaczenia piosenek)brzmi genialne!
No witam Pana Zamrorzonego XD
Ashizura Witaj mój kochany przyjacielu :3
Zamiast odpuszczam, Elsa mogłaby zaśpiewać:
Mówię pas, mówię pas!
już przeżyłam to nie raz.
mówię pas, mówię pas,
ZA SOBĄ DRZWI JUŻ ZAMKNĄĆ CZAS :D
Spóźniłam się dobre 6 lat.. ALE TAK, BOŻE TAK
Chciałabym zobaczyć taki odcinek z piosenką z filmu My Little Pony, gdzie ,,Open up your eyes" przetłumaczono jako ,,Niewzruszony świat". Ludzie mają jakiś problem z tym tłumaczeniem, a mi się ono całkiem podoba...
Dziękuje Surreaktor! Dałeś mi lekcje pisania tłumaczeń tekstów piosenek,
od teraz będę zwracał uwagę na akcenty. :)
Cieszę się, że mogłem pomóc :) Wkrótce raczej wstawię więcej filmików o tej tematyce i będę na przykładach pokazywał na co mniej więcej należy zwracać uwagę, więc mam nadzieję, że to Ci pomoże :)
Mam tę moc, mam tę moc!Będę oglądać anime całą nooooc!!!
Kitty _ Alunka Fajnie
W filmie
My Little Ponny: The Movie
jest podobna sytuacja:
Tempest Shadow w angielskiej wersji śpiewa
"Open up your eyes",
zaś w polskiej
"Niewzruszony świat"
mam tę moc mam tę moc jak pierdnę to rozwalę koc
9:45 wolność mam wolność mam i pacz jak pięknie srammmm
_co_ _kto_ _woli_
To piosenka z "Krainy smrodu", nie z "Krainy lodu".
@@Trojden100 O BOSZ XDDDD
Siema, jestem z Krakowa i podobno delikatnie akcentuję ostatnią sylabę słowa
kiedy kolejny czarny crack ? 🤔
kiedyś będzie :)
Wolę dłużej nad nim posiedzieć, żeby był dobry niż wypuszczać cokolwiek
super filmik, dawno nie widziałam tak wartościowego filmiku )))
miło coś takiego usłyszeć :D
czemu as serce płonie ci na koszulce??
The wixa lps tv gorejące serce Jezuska z Nazaretu
potwierdzam, nie mam
dobra surreaktor nad sercem na karcie na koszulce
bszerabiałeś i nie wiesz???? ps pozdro
popiszemy na instagram ie ok misato lps
Świetny odcinek, skrupulatna analiza tematu i... francuskie nazwy wypowiada Pan dobrze :)
"Przedostatnia sylaba od końca" ~Surreaktor 2017 Płaczę :')
Co w tym takiego zabawnego? :D
Jest jeszcze jedna rzecz, na którą trzeba zrwócić uwagę przy tłumaczeniu piosenek w animacji. To są kłapy (czyli ruchy ust bohaterów). Nie jest to zawsze przestrzegane, ale inaczej ruchy ust się układają jak długa nuta jest na a czy e czy i czy o itp.
Mam tę moc nie jest złe. Zawsze mogło być: Mam już dość, spadam (idę) stąd. Mam już dość, dosyć trosk.
Gorszym dla mnie tłumaczeniem jest: Chce uwierzyć snom. Accantus przetłumaczył to: Gdzie nie sięga wzrok. Dla mnie powinno to byc: Gdzie nieznany ląd.
Tragedią w moim odczuciu jest płumaczenie piosenki z Aladdyna: Milczeć. Ciągle śpiewa się tam o pogardzie i o tym, że nie bedzie milczeć. Mimo super glosu, dobrej melodii brzmi to dla mnie topornie.
Trochę nie do rzeczy ale wiesz że "Hakuna Matata" na Zanzibarze dzieci które zrzócają kokosy z drzew z kokosami śpiewają właśnie to żeby komuś nie spadł taki kokos na głowę bo to może zabić 😃
zrzocaja
Yyy co?
xViny Dołączam się do pytania, co?
MaceD chodzi o to że dzieci które z drzew ściągają kokosy i je potem zrzucają na ziemię przed rzutem krzyczą Hakuna Mata by ostzec innych przed kokosem
Bardzo zaciekawił mnie ten temat i mam nadzieje, że zrealizujesz swoje plany :D Niech ciastko będzie z tobą :D
Bóg dał nam wszystkim wolność
Mi dał szybkość
Mi nauka dała wiedze :)
naaajs! ;) naprawdę kawał dobrego przygotowania materiału. Super;)
wreszcie kolejny film!!!
TY TUTAJ?
Naprawdę świetny pomysł na ten odcinek!!!
Zostań polonistą!
Surreaktor To kanapa niech zostanie polonistą.
AskingAlexandria #MemeFamilia idę do szkoły patrzę
- O zastępstwo z polaka , nowy nauczyciel- patrzę zastępstwa
Wchodzę do klasy a tam przy biurku Surreaktor
Percy Lastrange a może nie surreaktor, a jego klon?
Czy tylko ja słyszę to latynoamerykańskie ,, Libre soy" w końcówce krainy lodu???
Hmm bardzo ciekawa analiza. Nigdy nie rozpatrywałam tak tłumaczeń z innych krajów. Swoją drogą fajnie by był mieć taką pracę i jestem ciekawa co trzeba by zrobić, żeby zostać takim oficjalnym tłumaczem Disneya. Tymczasem osobiście mam styczność z 3 wersjami. Polską, angielską i fińską. Moja siostra, która głównie ogląda z dzieciakami angielskie wersje bajek (bo mieszka w Anglii i mąż jest anglikiem), mówi że nie podoba jej się polskie tłumaczenie - że ma nie wiele wspólnego z anielskim. Hmm.. ''mam te moc'' - wydaje mi się że tłumaczowi chodziło o to, że Elsa ma Tę moc. Czyli że ją ma, że ją wreszcie przestała ukrywać przed światem i akceptuje ją też sama przed sobą. To taki kontekst jakbyśmy się do czegoś przyznawali po przyparciu nas do muru - ''No ok zrobiłem to''. Elsa przyznaje się do posiadania mocy, które przez tyle lat ukrywała i których sama się bała. A więc wyrzuciła to z siebie, tak jak powiedziałeś - ''odpuściła sobie ten problem'' - zrzuciła go z bark. Czyli w pewien sposób to pasuje, tylko trzeba dłużej zastanowić się nad tym co autor miał na myśli. Zresztą przyjrzyjmy się towarzyszącym zwrotom - ''rozpalę to co się tli'', ''wyjdę i zatrzasnę drzwi'', ''wszystkim wbrew na ten gest mnie stać'' - od dziecka miała w sobie moc, która w niej rosła i teraz może wreszcie bez strachu i ograniczeń jej używać i sprawdzać swoje możliwości. Dlatego mimo tego co inni myślą i mówią, zamknęła za sobą przysłowiowe drzwi i robi wreszcie to co czuje. Wreszcie znalazła w sobie odwagę. ''Mój jest wiatr, okiełznam śnieg'', ''I zamiast łez jest śmiech'', ''Wreszcie ja zostawię ślad'' - wiatr, śnieg itp. są już typowym nawiązaniem do szczegółów problemu bohaterki, ale zamiana łez na śmiech, także oznacza że dziewczyna już ma dość cierpienia spowodowanego trzymaniem czegoś w sekrecie, oraz baniem się tego. Kolejny dowód na to że i w polskim tekście ''sobie odpuściła''. I teraz zostawi po sobie ślad - czyli znów, że już się nie ukrywa, że pokazuje że istnieje. Ostatni refren to - ''Z nową zorzą zbudzę się'' , ''Już nie ma tamtej mnie!'' ''Oto ja stanę w słońcu dnia'' - i sytuacja się powtarza. Elsa staje się nową osobą. Już się nie boi ani siebie, ani innych. Nie ukrywa się - np. pod osłoną nocy. Nastają dla niej nowe - lepsze dni. To wszystko składa się na jedną całość. Może nie brzmi ona nazbyt ambitnie, ale to przecież tylko bajka dla dzieci. Bo w tych najlepszych bajkach tak własnie jest, że to co dosłowne musi być proste i ''kolorowe'' i to dostają dzieci. A uważni dorośli potrafią wyczytać to co pomiędzy wersami ;) A więc nie posiłkując się nawet angielskim oryginałem, ja tu widzę nieszczęśliwą, zagubioną dziewczynę która zmaga się ze swoim problemem jak z ciężką chorobą. Nie ważne czy bajkowym, czy realnym. Musi go ukrywać przed światem... w sumie trochę tak jak ''Dzwonnik z Notre Dame''. Te bajki mają ze sobą na prawdę sporo wspólnego wbrew pozorom. On wyszedł do ludzi, robić to czego się bał, wstydził. Też mu mówiono jak ma się zachowywać, że ma siedzieć zamknięty. I też miał swoją Anne w postaci Esmeraldy. Także i on spokojnie mógłby zaśpiewać piosenkę Elsy, gdyby trochę pozmieniać niektóre zdania. Bo cała ta x-menowska moc panowania nad śniegiem to tylko taka oprawka dla dzieci. A chodzi o to, że nasza bohaterka, to po prostu nieszczęśliwą dziewczyna, która wreszcie ma moc do tego.. ma w sobie siłę, aby wreszcie żyć tak jak chce. I to może być jeszcze drugi sposób rozumienia ''co autor miał na myśli w naszej wersji'' - że chodzi o wewnętrzną moc, który każdy znasz posiada, a nie jakieś tam czary mary. Patrząc w taki sposób myślę, że mamy na prawdę piękne tłumaczenie które też pasuje do pozostałych zdań w tekście, które wypisałam wcześniej i w sumie mogłoby być na prawdę dobrym poważnym utworem.Pytanie tylko czy takie rozumowanie pasuje do oryginału? I czy na prawdę musi pasować tak do końca? Jeśli chodzi o inne wersje tytułowego zwrotu, to mogłoby być - ''mam już dość'' - byłoby to bardziej spójne z ''let it go'' i pasowałoby jeśli chodzi o wszelkie dźwięki i sylaby. A Elsa mogłaby w takiej piosence opowiadać o tym, czego ma dość i co robi by to okazać, no i oczywiście jak wspaniale radzi sobie w nowej sytuacji. Z tym że ''dość'' jest chyba zbyt negatywnym słowem dla chłonnych dziecięcych umysłów, więc boje się że nie zostałoby zaakceptowane. Albo jeszcze bardziej dosadnie - ''Zrzucam to!', albo ''Zrzucę to'', czyli pozwalam temu odejść, zrzucam to ze swoich barków. Przynajmniej nikt nie czepiałby się że wzięte z kosmosu. Choć nie byłoby to do końca wygodne do śpiewania... To może jeszcze lepiej - spójrzmy na angielskie ''let it go' w taki sposób, że, o ile się nie mylę, jest to wyrażenie kierowane raczej do osoby drugiej, a nie będące monologiem osoby pierwszej, dlatego może lepiej byłby to przetłumaczyć w taki sposób i mój pomysł w tym momęcie to - '''Porzuć to'', ''Wyrzuć to'', Zostaw to'', ''Poczuj to!'', '''Uwież w to'', ''Zostaw to'', albo właśnie sześcioosylabowo - ''Weź swój los +np. w ręce swe/nie bój się''. Dodaje na koncu ''to', bo rymuje sie z ''go'' i jest odpowiednikiem ''it'', ale byc moze mozna pokombinowac i przymknac oka na dokladny rym jak np. - ''Odpusc juz'' - 2 sylaby, to samo znaczenie tylko inny rym jeistety. Ale czy to tak zle by brzmialo? Jak jeszcze coś wymyśle to dopisze.A tymczasem dopiero dzisiaj trafilam na twoj kanal, wiec dopiero dzisiaj pisze ten komentarz, mam nadzieje ze przeczytasz i nie przerazisz sie dlugoscia. Poprostu jak mam cos do powiedzenia to nie potrafie sie nie rozpisac ;p
Po szwedcku "Slå dig loss, slå dig fri" = "uderz się (niema tłumaczeńa), uderz się wolny"
Pomysł na odcinek jest super ^^ zrobiłbyś coś podobnego do "Drobnostki" z Vaiany? niektóre tłumaczenia tam też są nieco inne ^^
6:04 "Ruska Elsa" xDDD Kisne. Przynajmniej fajnie przetłumaczyli
ta seria byłaby superrrrrr! ! ! Nawet nie wiesz jak się przy niej śmiałam, gdy usłyszałam tłumaczenia tej piosenki w innych językach 😂
Fajny pomysł na serię, obejrzałbym :)
Surreaktor uczy i bawi :)
"Koniec z tym"
"Dosyć mam"
"Mam to gdzieś"
"Olej to"
Film z 2013, a ludzie dalej się tym jarają xD
chwila co
dla mnie to wyszło rok temu
o Natsu
Nac caN nom xd
Powiedział ten, kto ma ogląda bajki dla dzieci ._.
Że co!?Ja myślałam że w 2015🤣🤣
Ruska Elsa xD
Dobrze, że trafiłam na ten filmik. Akurat kilka dni temu postanowiłam przetłumaczyć parę piosenek z braku dobrych wykonań coverów które wyszukiwałam w intenretach. Masz to samo zdanie o tłumaczeniu piosenek :D (uff, nie tylko mi przeszkadza zmiana znaczenia słów i ich rytm czy nawet najważniejsze - wg mojego gustu - akcent językowy :) ).
Zabieram się za coś takiego pierwszy raz, ale jedno jest pewne: jeśli nie będę mieć do tego talentu, żadne badziewie nie ujrzy światła dziennego xD .
Masz miły głos :) .
W sumie tak mnie zastanawia jedna rzecz, jak tłumacze radzą sobie w językach bez deklinacji? U nas można dość luźno traktować szyk zdaniowy, bo to po odmianie przez przypadki dość łatwo rozpoznać co jest dopełnieniem co podmiotem, jednak jeśli język nie posiada deklinacji, lub posiada ją w niewystarczającej formie, to szyk zdaniowy informuje nas, kto robi, i na kim to coś robi. Klasyczny przykład:
"Lew zjadł Tomka"
W języku polskim możemy spokojnie zamienić miejscami Tomka i lwa, (w zdaniu), jednak po angielsku już zrobić tego nie możemy, gdyż zmienimy sens zdania, i wyjdzie na to, iż Tomek zrobił sobie ucztę z dużego kotka.
Nie do końca widzę gdzie miałby tu być problem dla tłumacza. To nie jest jakaś trudna do pokonania przeszkoda, gdy jeden język jest pozycyjny, a drugi fleksyjny :)
Bardzo ciekawy film, fajnie wiedzieć! :D
7:00 I tak samo leVIOsa, a nie levioSA.
Dokładnie
Miło się ciebie słucha, subik :)
2:43 a po serbsku to "Sad je kraj" czyli dosł "to koniec" ☺
masz fajne przywitanie i dzięki twoim filmą umiem więcej angielskiego
Jestem za wersją "dosyć trosk".
Masz kciuka w górę, za to że wyjaśniłeś mi jak to działa. ;)
*Siurek Aktor*
*Nie* *inaczej*
Surreaktor *;D*
_Yukaii_ XD
_Yukaii_ ty idioto nie obrażaj go
_Yukaii_ =
Surreaktor bawi i uczy
Odnośnie części o akcentach i wymowie :D
fioletowy aligator Nikodem !😀😀😀
Też lubię pączki...
*[BUMMM]*
Ło maj Gad aktor surre podróbą!
Jezu, nareszcie ktoś poruszył ten temat xD Tłumacze to normalnie koksy XD
Ten Uczuć Gdy 20 Osób Jest 1 XD
W końcu jakiś dobry content o teorii przekładu. Zaznaczyłbym jeszcze, że w angielskich utworach mamy do czynienia najczęściej ze stopą jambiczną, czyli najpierw sylaba nieakcentowana i później akcentowana. Przysparza to sporo kłopotów polskim tłumaczom, bo stosujemy akcent paroksytoniczny (w znakomitej większości polskich słów), a na końcową sylabę możemy go walnąć wyłącznie wtedy, gdy mamy do czynienia ze słowem jednosylabowym. W języku rosyjskim jest już większe pole do popisu, bo akcent jest ruchomy, przez co łatwiej dobrać słowo, aby kończyło się akcentem. "Dosyć trosk" ładniej niż "Wolna już", ale doczepiłbym się innego fragmentu piosenki. Oryg. "I'm free!", pol. "o tak!". No matko święta, przecież nawet w dublażu nie wygląda to dobrze. Usta inaczej układają się do głoski "i", a inaczej do "a"...
Elza lepsza .
Sobowtór Surreaktora Drógie konto Susełtraktora podszywające się pod sobowtór XDDD
Oborze soboftur
Sobowtór Surreaktora sobowtóry sę złe- chyba że współpracujesz z Surreaktorem to ok
Karola Darknes Ja być dobry ja znać hasła
sania0006 XD Niestety nie.
"Dlatego właśnie mówimy DRZEwo, a nie drzeWO"
"Mowimy pioSENka, a nie PIOsenka lub piosenKA"
"KraJIIIIina LOOOdu, a nie KRAina loDU"
Replay
Tyle zachodu, a potem i tak jakiś geniusz zmieni znaczenie jakiegoś zdania kompletnie (czasami nawet pomijając jakiś żart czy nawiązanie), bo wersja z napisami. Na serio, przydał by się odcinek o tym dlaczego często zdanie przetłumaczone w napisach i to co postać mówi w oryginale to są zupełnie dwa różne zdania, mimo iż dało by się je przetłumaczyć oddając sens wypowiedzi...
super odcinek!!! 😇🔥
4:43 Mariusz Trynkiewicz ojcem Elsy?
Aise Krom Chmm...
Dobre pytanie...
W końcu był z nimi tylko kiedy były dziećmi...
dobra mój mózg wybuchł... jesteś za mądry człowieku jak na mnie!
ZAŚPIEWAJ ,,MAM TĘ MOC'' NA FILMIE!!!
Chcesz, żeby ludziom wysadziło uszy? xD
albo hakuna matata
@@surreaktor ja chcę
Też mnie bardzo interesuje tłumaczenie piosenek, nawet takie playlisty tworzę, że jedna piosenka w różnych wersjach językowych. Zawsze mi się wydawało, że jestem jakaś dziwna, że mam takie hobby. Tym bardziej, że to są zazwyczaj piosenki dla dzieci, bo to piosenki z filmów animowanych są zazwyczaj tłumaczone. (Choć nie tylko - Abba też ma 4 wersje językowe "Waterloo", z polskiej sceny muzycznej Ewa Farna ma większość piosenek w dwóch wersjach - czeskiej i polskiej). Fajnie, że inni też się jednak tym interesują.
Surreaktor masz Discord-a?
Krypto ja mam xddd
Tak się składa że ja kiedyś pewnego razu zajęłam się tłumaczeniem tekstu ,,Happy" więc po wysłuchaniu bardziej znającej się na rzeczy osoby czyli Ciebie postanowiłam nanieść kilka poprawek i teraz mam dwie wzrotki i refren w miarę możliwe do zaśpiewania. Mam nadzieję że jest możliwość dopracowania reszty.
Jakby co, możesz podesłać swoje tłumaczenie, a rzucę na nie okiem :)
"Mam tę moc" najlepsze
To się rozśpiewałeś :D Ale ślicznie :DDD
Niech nam żyją kalesony lodu !
Kraina smrodu;)
Leci mocz! Leci mocz! Ugasi to co się tli
Leci mocz! Leci Mocz!
Wstanę i ugasze ci xD
Wszystko co, rozpalone jest
Co tam ognia gniew!
Od lat mocz w pęcherzu trzymam o tak
(Nudziło mi się) FAJNY FILMIK :) Pozdrawiam :P
jako nauczyciel polskiego byłbyś najlepszy :D
heh ja już o tym myślałam przy jego poprzednich filmach xD
Mam tę moc, mam tę moc,
Siedzę na kiblu całą noc!
Oto ja...
Sraka na sto dwa
XDDD
a co by było gdyby zamiast zeldy był sub-zero ?
Jak wskazuje imię, suby spadłyby do zera.
Mam w ręce lód mam w ręce lód i nim zbuduje se zamek. i puźniej i puźniej sobie niebieską suknie zrobieeee i wyrzucę koronę starą i se usiąde na fotelu i se odpocznę i całą ziemię w zimę zmienię
Kto za wprowadzeniem w polskich McDonaldach McPierogów ?
super odcinek! 👌❤
Dziękówka ^^
darth vader
mam tę moc!
Tak huh
Wow. Domyślam się że musiałeś dużo wysiłku włożyć aby ten odcinek powstał, np. samo przestudiowanie "let it go"(piosenki) we wszystkich językach musiało być na pewno pracochłonne. Ale efekt na prawdę mi się podoba. Czekam na wiecej takich produkcji
Siema Surreaktor. Jak tam u ciebie?
Mam ten koc mam ten koc ! i pszykryję się nim w noc !!!!!!!!!!!! B) dzięki za uwage dziękuję dziękuję
Jeśli chodzi o wersję włoską, zwrot "all'alba sorgerò" pojawia się w piosence, o ile dobrze pamiętam, raz i nie w tym miejscu, w którym pojawia się, w wersji angielskiej "let it go", czy też polskie "mam tę moc". "All'alba sorgerò" znajduje się w ostatnim wersie któregoś z "refrenów", gdyz refrenami one w zasadzie nie są. W wersji włoskiej utworu refren potraktowany jest bardziej jako zmiana melodii i nie ma wspólnego dla każdego jego powtórzenia wyrażenia takiego jak "let it go". :)
dude, bardzo ciekawe i wartościowe. A jak jest z tłumaczeniem tytułów filmów? Niektóre są absurdalne, a chyba szyk nie odgrywa tu większej roli, raczej 'chwytliwość'.
Owszem, przede wszystkim tłumaczenie ma mieć sens dla odbiorcy, do którego jest kierowane. Jak to słyszałem "tłumaczy się NA, a nie Z". Ludzie np. czepiają się, że "Die Hard" przetłumaczono jako "Szklana pułapka". Tylko jak inaczej mieli to przetłumaczyć "Umrzyj mocno"? Albo samo "Frozen". Kraina Lodu brzmi chyba lepiej niż "Zamrożeni". Choć może gdybyśmy od początku mieli film o nazwie "Zamrożeni" to nie uważalibyśmy tego tytułu za dziwny. Przyzwyczajenie i to "co było pierwsze" odgrywa wielką rolę z takich sprawach :) Zarzucę jeszcze ciekawostką, że teraz Disney idzie pewną konwencją nazywania filmów. Byli "Tangled" czyli Zaplątani, było "Frozen" czyli powiedzmy "Zamrożeni", a w 2018 wychodzi "Gigantic" czyli "Ogromni" (nie wiadomo jeszcze jaki będzie polski tytuł) opowiadający historię o magicznej fasoli. Jak widać, Disney daje ostatnio na tytuły filmów pojedyncze przymiotniki. Jednak Polacy poprzez przetłumaczenie Frozen na Kraina Lodu zeszli z tej kształtującej się konwencji, a szkoda. Choć wątpię czy za czasów Frozen ktoś rzeczywiście zdawał sobie sprawę, że Disney chce iść taką drogą :)
mam wrażenie, że jeden z Twoich sobowtórów pracuje w Łodzi w parku trampolin 😨 wiesz coś o tym? boję się 😦😦😦
Bardzo podobał mi się odcinek i w większości się z Tobą zgadzam. Moje jedyne zastrzeżenie to interpretacja słów "mam tę moc" w 3:35 - tak, dziewczyna miała problemy (problem ze swoją mocą, żeby było konkretniej) i w tych trzech słowach zawiera moim zdaniem głębszy przekaz, tj. "Tak, mam tę moc i ją zaakceptuję, odpuszczam sobie walczenie z nią". Wiem, że za mówienie oczywistości medali nie dają, ale nie mogłam się przed takim komentarzem powstrzymać.
Surrrrrrduut oglądasz Nieprzygotowanych ?
Potwierdzam, że oglądał