jak nie jak tak :D Kaczmarski byl wielkim czlowiekiem ! bardzo lubię jego piosenki np . "czerwony autobus" lub "nasza Klasa" bardzo fajne piosenki i polecam ... ogólnie to jestem z małego miasteczka i tutaj sie zaczęło słuchanie Kaczmarskiego oraz StrachyNaLachy ode mnie mam teraz 17 lat a gdy zacząłem słuchać to miałem 13 latek podobają mi sie bardzo płyty Strachów takie jak "piła Tango" oraz "AUTOR" nowa płyta !TO! jest w miarę ciekawa chociaż jeszcze jej nie posiadam
o ile wiele utworów z płyty Autor bardzo przypadło mi do gustu tak ten absolutnie odpada. Ta interpretacja odbiera w moim odczuciu to co najlepsze z utworu Jacka. Czy jak słuchacie tej ciepłej muzyczki to "widzicie" płonący dom? Przerażonych ludzi z chorobami psychicznymi, którzy płoną razem z nim. Ta piosenka przez Jacka i Przemka została namalowana tak, że ciężko jest lepiej ją wykonać.
Najlepsza płyta Strachów, słuchałem oczywiście tego w oryginale, i jest naprawdę przejmujące, ale to ma niesamowitą finezję... Zaskakująca solówka na, nie wiem, piszczałce...? Cover genialny. Nie wiem czy lepszy niż oryginał, bo to inne gatunki muzyczne są.
Wole takie wskrzeszenie Kaczmarskiego niż jego brak. Jestem konserwatystą w muzyce i bardziej przemawia do mnie wykonanie Gintrowskiego, ale jestem otwarty na nowe. Cieszę się, że SNL to nagrali, mimo tego, że interpretacja do mnie nie przemawia.
Niezależnie czy "Piła tango", czy panegiryk na cześć komunistycznego siepacza, czy ten wstrząsający utwór, to Grabaż śpiewa tak samo. Gintrowskiemu mógłby buty czyścić.
Według mnie oryginał został wykonany w sposób, który idealnie wyraża dramaturgię owych wydarzeń. Po prostu- wzruszający i inteligentny przekaz. I o to właśnie chodzi. Natomiast w wersji SNL... ech, to brzmi tak jakby ojciec opowiadał dziecku bajkę w taki sposób , że na początku chce je lekko nastraszyć, ale potem traci wenę czy też zapomina o czym mówił na początku i robi się coraz nudniej, coraz bardziej "bezpłciowo". Według mnie owy cover pozbawił tego utworu wszystkiego, czego tylko mógł.
Bardzo mi się podoba. Właściwie jedyna piosenka z tej płyty, która mnie zachwyciła reszta jest trochę monotonna i na tyle gorsza od oryginalnych wykonań Kaczmara, że szkoda mi ich słuchać. Lecz ten kawałek został zrobiony wspaniale, podoba mi się prawie tak jak wykonanie Wójcickiego, które uważam za zdecydowanie najlepsze.
Dlaczego zniszczyć? Po prostu inna wersja, wcale nie oznacza to ze zrobiono ją aby przebić się ponad orginał. Mnie się podoba, glownie dlatego że śpiewa to Grabaż, a Ty chłopcze widać nie masz czego szukać przy takiej muzyce, bo nawet odezwać z szacunkiem się nie potrafisz ;)
Niestety, co tu dużo mówić, Grabaż jest po prostu kiepski od jakiegoś czasu. Z Pidżamą Porno miał jeszcze jakieś fajne pomysły ale teraz.... zobaczcie sobie jak ten utwór interpretuje Jacek Wójcicki albo Marek Dyjak.
Dramat te wykonanie... Nie czuję wogole genezy tej piosenki i tego ilu ludzi spaliło się żywcem w tym zakładzie. Komercja zawsze będzie komercja cóż zrobisz zrobili kawałek na potupaje
Lubię SNL, bywam a koncertach, ble ble ble... A to jest żenada, unicestwienie, zeszmacenie, upokorzenie, zabicie, profanacja, bezczeszczenie.... Ale nie rozpisując się: 'Jam nieudacznik, grafoman i śmieć ' pasuje całkiem całkiem. Żałuję że natrafiłem na to w odmętach internetu. Trzymanie się czerwonego autobusu itd jest w porządku ale nie z takim(tfu) głosem na Taki utwór. Gintrowski, Wójcicki zaśpiewali prawidłowo.(imho może nawet wykonanie Kaczmarskiego nie byłoby takie jak powinno być :P) Ale teraz coś poza wyzywaniem: Wykonanie jest mdłe, bez uczuć. Słowa przegrywają z muzyką(która ma wiele wiele do życzenia). Odbiór utworu przypomina: Coś się stało, jakiś ogień, pewnie ognisko, coś tam coś tam, umysłowo chorzy. Cały utwór nie ma jakiegokolwiek przesłania.
Krótka recenzja piosenki: genialny tekst traci wiele w wykonaniu Grabaża. Nie czuć dynamiki, nie bardzo można się wczuć. Oryginał słucha się z zapartym tchem, ten cover jest nudny i nijaki. Do tego solówki, które pasują do muzyki irlandzkiej, straszne techno-bębny, które bardziej pasują do muzyki disco, niż do patriotycznych pieśni, ale najgorszy jest Grabaż wypadający z rytmu i śpiewający kompletnie bez charyzmy. Wiem, że 15stki w glanach się nim podniecają, ale to wykonanie to kompletna ŻENADA
Bardzo lubie Strachy Na Lachy, ale interpretacja tej piosenki przez nich jest beznadziejna... Zatarli cały klimat tego utworu a brzmienie przerobili na taneczne ;o Tak się nie robi z tak kultową muzyką..
Jakie to jest okropne... Ten utwór został kompletnie zbezczeszczony, pozbawiony godności i wartości historycznej... Rozumiem - można robić covery, ok, ale są piosenki, których po prostu przerabiać się nie powinno.
Ta wersja to rozbój w biały dzień
jak nie jak tak :D Kaczmarski byl wielkim czlowiekiem ! bardzo lubię jego piosenki np . "czerwony autobus" lub "nasza Klasa" bardzo fajne piosenki i polecam ... ogólnie to jestem z małego miasteczka i tutaj sie zaczęło słuchanie Kaczmarskiego oraz StrachyNaLachy ode mnie mam teraz 17 lat a gdy zacząłem słuchać to miałem 13 latek podobają mi sie bardzo płyty Strachów takie jak "piła Tango" oraz "AUTOR" nowa płyta !TO! jest w miarę ciekawa chociaż jeszcze jej nie posiadam
o ile wiele utworów z płyty Autor bardzo przypadło mi do gustu tak ten absolutnie odpada. Ta interpretacja odbiera w moim odczuciu to co najlepsze z utworu Jacka. Czy jak słuchacie tej ciepłej muzyczki to "widzicie" płonący dom? Przerażonych ludzi z chorobami psychicznymi, którzy płoną razem z nim. Ta piosenka przez Jacka i Przemka została namalowana tak, że ciężko jest lepiej ją wykonać.
@1986Freedom1986 wersja z Ostatniego Dzwonka jest świetna ;)
to jest po prostu MEGA ! ale nie mogło być inaczej w wykonaniu Strachów ;) A U T O R !! pełen szacunek dla twórczości Jacka Kaczmarskiego.
Grabaz i te basy sprawiaja ze chce stad jednak uciec. Takich utworów nie powinno sie przerabiac w ta strona.
Najlepsza płyta Strachów, słuchałem oczywiście tego w oryginale, i jest naprawdę przejmujące, ale to ma niesamowitą finezję... Zaskakująca solówka na, nie wiem, piszczałce...? Cover genialny. Nie wiem czy lepszy niż oryginał, bo to inne gatunki muzyczne są.
Grabaż ma głos do takich piosenek. Album 'Autor' genialny :)
Fantastyczny cover!!!
Wole takie wskrzeszenie Kaczmarskiego niż jego brak. Jestem konserwatystą w muzyce i bardziej przemawia do mnie wykonanie Gintrowskiego, ale jestem otwarty na nowe. Cieszę się, że SNL to nagrali, mimo tego, że interpretacja do mnie nie przemawia.
Jako młody (!) fan Kaczmara, Gintra i Łapy jestem zniesmaczony, a ta solówka w środku to na siłę zrobiona. Amen
Po pierwsze ten cover jest bardziej współczesny :) dla tego on taki jest :) Dla mnie jest O.K.! ;)
Niezależnie czy "Piła tango", czy panegiryk na cześć komunistycznego siepacza, czy ten wstrząsający utwór, to Grabaż śpiewa tak samo. Gintrowskiemu mógłby buty czyścić.
Co to ma być?! jak można zniszczyć tak piękny utwór!
@maqquss cel tej plyty byl inny ,poczytaj zagleb sie ,potem oceniaj
Według mnie oryginał został wykonany w sposób, który idealnie wyraża dramaturgię owych wydarzeń. Po prostu- wzruszający i inteligentny przekaz. I o to właśnie chodzi. Natomiast w wersji SNL... ech, to brzmi tak jakby ojciec opowiadał dziecku bajkę w taki sposób , że na początku chce je lekko nastraszyć, ale potem traci wenę czy też zapomina o czym mówił na początku i robi się coraz nudniej, coraz bardziej "bezpłciowo". Według mnie owy cover pozbawił tego utworu wszystkiego, czego tylko mógł.
Bardzo mi się podoba. Właściwie jedyna piosenka z tej płyty, która mnie zachwyciła reszta jest trochę monotonna i na tyle gorsza od oryginalnych wykonań Kaczmara, że szkoda mi ich słuchać. Lecz ten kawałek został zrobiony wspaniale, podoba mi się prawie tak jak wykonanie Wójcickiego, które uważam za zdecydowanie najlepsze.
Zdecydowanie bardziej wolę wersję Jacka Kaczmarskiego ;]
Dlaczego zniszczyć? Po prostu inna wersja, wcale nie oznacza to ze zrobiono ją aby przebić się ponad orginał. Mnie się podoba, glownie dlatego że śpiewa to Grabaż, a Ty chłopcze widać nie masz czego szukać przy takiej muzyce, bo nawet odezwać z szacunkiem się nie potrafisz ;)
ten podkład po tym "solo komputera" jest kpiną...
ten cover żądzi
Tragedia.
Solówka odrobinę ratuje całość.
Przykre,że w tym kraju na każdą świętość znajdzie się bluźnierca.
Grabaż porwałes się z motyką na słońce,niestety.
Nie zgadzam się z tym . Znam wiele osób które słuchają Jacka Kaczmarskiego , a ten utwór w wykonaniu Strachy na Lachy został zeszmacony
Niestety, co tu dużo mówić, Grabaż jest po prostu kiepski od jakiegoś czasu. Z Pidżamą Porno miał jeszcze jakieś fajne pomysły ale teraz.... zobaczcie sobie jak ten utwór interpretuje Jacek Wójcicki albo Marek Dyjak.
Nigdy nie lubiłem tego zespołu, ale po tym co zrobili z tym utworem przestaję nie lubić, a zaczynam nienawidzić....
Interesująca wersja, acz bez większych rewelacji.
Wielkich mistrzów nie powinno się naginać i zmieniać formę ich dzieł w tą stronę.
Żenada, żenada i jeszcze raz żenada! Totalne profanacja!!!
o fu ale szajs
Dramat te wykonanie... Nie czuję wogole genezy tej piosenki i tego ilu ludzi spaliło się żywcem w tym zakładzie. Komercja zawsze będzie komercja cóż zrobisz zrobili kawałek na potupaje
Lubię SNL, bywam a koncertach, ble ble ble...
A to jest żenada, unicestwienie, zeszmacenie, upokorzenie, zabicie, profanacja, bezczeszczenie.... Ale nie rozpisując się: 'Jam nieudacznik, grafoman i śmieć ' pasuje całkiem całkiem.
Żałuję że natrafiłem na to w odmętach internetu.
Trzymanie się czerwonego autobusu itd jest w porządku ale nie z takim(tfu) głosem na Taki utwór. Gintrowski, Wójcicki zaśpiewali prawidłowo.(imho może nawet wykonanie Kaczmarskiego nie byłoby takie jak powinno być :P)
Ale teraz coś poza wyzywaniem:
Wykonanie jest mdłe, bez uczuć. Słowa przegrywają z muzyką(która ma wiele wiele do życzenia). Odbiór utworu przypomina: Coś się stało, jakiś ogień, pewnie ognisko, coś tam coś tam, umysłowo chorzy. Cały utwór nie ma jakiegokolwiek przesłania.
Krótka recenzja piosenki: genialny tekst traci wiele w wykonaniu Grabaża. Nie czuć dynamiki, nie bardzo można się wczuć. Oryginał słucha się z zapartym tchem, ten cover jest nudny i nijaki. Do tego solówki, które pasują do muzyki irlandzkiej, straszne techno-bębny, które bardziej pasują do muzyki disco, niż do patriotycznych pieśni, ale najgorszy jest Grabaż wypadający z rytmu i śpiewający kompletnie bez charyzmy. Wiem, że 15stki w glanach się nim podniecają, ale to wykonanie to kompletna ŻENADA
Bardzo lubie Strachy Na Lachy, ale interpretacja tej piosenki przez nich jest beznadziejna... Zatarli cały klimat tego utworu a brzmienie przerobili na taneczne ;o Tak się nie robi z tak kultową muzyką..
z 2 minutowego utworu zrobili 5 min etniczny (etiopia) kawałek ZERO !!
Jakie to jest okropne... Ten utwór został kompletnie zbezczeszczony, pozbawiony godności i wartości historycznej... Rozumiem - można robić covery, ok, ale są piosenki, których po prostu przerabiać się nie powinno.
Nie niszczcie historii, kurwa. Co to ma być?!
fatalny cover................ nie rozumiecie gragedii tych ludzi
ta piosenka niczym sobie nie zasłużyła na tak chujowy cover