Sto procent racji, mam 44 lata, każde wypowiedziane tutaj słowo to prawda, u mnie nawet imię Kasia się zgadza... Bosze jak ja je wierzyłem, myślałem, że prędzej kometa mnie zabije .... Panowie, wypowiedziane tutaj słowa, to nie żarty ani żadne tam spekulacje. To rzeczywistość, brutalna i szczera prawda. Świetnie, że Pan o tym mówi. Mam brata 15 lat młodszego. Staram sie mu tłumaczyć. Oczywiście ma mnie w dupie. Może choć zobaczy ten film. Dziękuję...
@@rentoffice1231 Jestem tego samego zdania - w życiu nie będę się użalał, nic z płakania w kącie mieć nie będę, pizda ogień i do przodu! Takie mam stanowisko odnośnie pracy i realizowania siebie. Ale warto czasem przystanąć i zastanowić się dokąd ten świat zmierza. Lubię to. Patrzenie, jak cieniasy nie dają rady, jak latają do mamy z płaczem. Facet to powinien być czołg, brać na klatę ogień zaporowy i ciężką artylerię - tak mnie ojciec wychował. Człowiek, który charakter miał nie do zajebania. Dostałem od kobiet nóż w plecy, kilka razy. Wtedy bolało, teraz jedynie lekko wkurwia. Pozdro.
@@xgorzki603 masz cudownego ojca. Ja też. To oni wyznaczyli nam co to znaczy byc wojownikiem. Mój ojciec nigdy się nademną nie użalał. On dawał mi wskazówki... chodzi tylko o to by słuchać. Oczywiście dopiero po trzydziestce zacząłem go doceniac. Lepiej późno... Co jest ważne? Ważne jest to by po upadku wstać. Od razu ci mówię że pierdolniesz ze sto razy... i za każdym razem jak wstaniesz jesteś zwycięzcą... Mój ojciec, bardzo wymagający, nie znoszący ułudy i cwaniactwa... powiedział mi, fuck... byłeś na dnie ale wylazles... jestem z ciebie dumny. Nigdy nie usłyszałem większej pochwały... obys ty też tak mógł skomplementować swojego syna
@@rentoffice1231 "Mój ojciec, bardzo wymagający, nie znoszący ułudy i cwaniactwa" - Mój miał to samo. Był strasznie cięty jak ktoś kombinował czy próbował go wykiwać, kończył to zazwyczaj słowami "skończ pierdolić i mów konkretnie..." Zazwyczaj dobrze na tym wychodził. Niestety zmarł jak miałem 16 lat, przez co nie zdążyłem z nim flaszki wypić i pogadać na całkiem dorosłe tematy. Na szczęście miał przyjaciela z podobnym charakterem, z którym obecnie mogę przy flaszce pogadać naprawdę o wszystkim. Jest 15 lat młodszy od mojego ojca, niedawno ledwo przekroczył 40-stkę - tak jak on miał do mojego ojca wiekiem, tak ja mam do niego. Często go razem wspominamy. I jak była bieda straszna (ze wsi jestem) to zawsze sobie pomogli. Dopiero niedawno poznałem pewną historię sprzed wielu lat: - Kurwa, Marek (do mojego ojca) weź mi coś pożycz, bo na chleb nie mam. Oddam jak tylko coś za zboże zapłacą. - (ojciec w tej samej dupie) Słuchaj, mam ostatnie 50 złotych. 30 Ci pożyczę, sam za coś muszę małym chleb kupić. Aż miałem problem w to uwierzyć, i wtedy dopiero doceniłem, że ojciec sam sobie od ust odjął, żeby nam (jeszcze małym gówniarzom) nic nie zabrakło. A bieda była jak skurwysyn... Po za tym są dwa przykłady z filmów, które tak mi go przypominają, że aż łza jak czołg po gębie zapierdala: Pierwszy to cały film Gran Torino z Clintem Eastwoodem. No kurwa po prostu on. Drugi to cytat z filmu Rocky (tego najnowszego, gdzie jest scena jak Rocky kłóci się z synem przed swoją knajpą) "Nic tak mocno Ci nie przywali jak samo życie. Wali mocno, ale ważne jest ile zdołasz znieść." - Dokładnie to, o czym pisałeś. A i jeszcze jego wychowanie - dostałem wpierdol w podstawówce od starszego gówniarza, wróciłem zaryczany do domu i otrzymałem 2 różne reakcje: Mama - No chodź tu kochanie, nic się nie stało, nie płacz (przytulas) Ojciec - A CO TY KURWA CHLEBA NIE JESZ? SIŁY NIE MASZ, ŻEBY MU WYJEBAĆ? SKOP MU DUPĘ TO BĘDZIESZ MIEĆ SPOKÓJ. Wybrałem drugą opcję, jakoś dałem mu radę i miałem spokój. Tak oto uczył mnie żyć jak facet, a nie biegać z płaczem do cyca.
@@rentoffice1231 wiesz, masz farta mając takiego ojca, nawet jak popelnil mase blędow wychowawczych. Niektórzy nie mają ojca albo ojciec alkohol ma synów w kiszce i jest nieobecny. Mnie nikt niczego nie uczyl. Caly czas na swoich blędach no i YT ktory jest cudem uratowal wielu.Pozdr
Jak tego słucham to sam nie wiem czy płakać czy strzelic sobie w łeb. Gdybym to wszystko wiedzial 13lat temu to bym suke wypieprzyl z domu po dymaniu i nadal był szczesliwy. Pozdrawiam
16:00 - To były ciężkie czasy? To jakie są teraz? Wtedy to był raj na ziemi, świat głodny nowych technologii, rozwoju, ropa tryskała zewsząd, korporacje dopiero budziły w sobie nieokiełznaną, dziką chciwość. Życie towarzyskie kwitło, nie było cyberświata.
Nie dajmy sie oszykac ta wypowiedz tego Harveya Spectera z wizerunkiem przystojnego mezczyzny to sprytna REKLAMA DEPOPULIZACJI 😱 (1nej z wielu idei Karla Schwaba).
Kobieta czy tez mezczyzna nie zmienia sie po slubie wrecz przeciwnie malzenstwo uwypukla cechy charakteru czy tez nawyki. Jak ktos mial poczucie obowiazku czy tez satysfakcje z dobrze wykonanej pracy przed malzenstwem to bedac juz w malzenstwie tez taki bedzie. Jak ktos mial problem z alkocholem przed malzenstwem to po zawarciu zwiazku tez go bedzie mial.
Powiem ci, że dawniej bym się poświęcił dla kobiety, tak jak opisujesz sytuację na lodzie ale dziś no nie wiem ale wątpię bym zareagował impulsywnie tak jak dawniej.
@@agatanowak474 Równouprawnienie jak wszystko w życiu ma swoje plusy i minusy. Przypominam, ze kiedyś kobiety mialý przywileje. Dzisiaj jakby statek tonął to nie były by pierwsze do szalupy.
KPI faceta: ile ma seksu w miesiącu. Taka jest nasza kultura: mężczyzna musi wszystko, mężczyzna musi udowodnić swoją męskość, człowieczeństwo, bycie w ogóle istotą ludzką, jak tego nie zrobi - jest NIKIM i NICZYM. Kobieta nic nie musi. Wystarczy, że jest kobietą. A argumenty emocjonalne w stylu "jak ... to nie jesteś prawdziwym mężczyzną" robią mi na ustach banana. Albo "związek z samotną kobieta z dzieckiem to wielki test dojrzałości mężczyzny". No to jestem niedojrzałym Piotrusiem Panem. Jakiś problem? Nie chcę przechodzonego towaru i mam do tego miliard procent prawa. A już na pewno nie mam żadnego obowiązku wychowywać cudzych dzieci. Mężczyzna nie musi być opiekuńczy, zaradny, bla, bla, bla.... On MOŻE taki być, ale nie musi. W szczególności nie musi się tym dzielić z nikim. Może, nie musi. Nasza kultura jakimś sposobem jest wściekle "białorycerska". To nie jest źle, że mężczyzn wychowujemy do odpowiedzialności, wytrwałości, konsekwencji, zaradności, etc, etc. Źle, że do tego samego nie wychowujemy kobiet. Kobiety od małego są córeczkami tatusiów, mogą być takimi Piotrusiami Paniami, wiecznymi dziewczynkami wychowywanymi w przeświadczeniu, że mężczyzna w zamian za kawałek tyłka raz na miesiąc sobie dla niej żyły wypruje. Ona ma dzieci urodzić i to wszystko, co "prawdziwa kobieta" musi, podobnie jak "prawdziwy mężczyna "musi".. A poród tak straszliwie boli, że ból porodu starczy już za wszytkie problemy życia na tym świecie, jak to przeżyjesz, to już nic nie musisz, dalej to niech mężczyzna się wykazuje. Prawdziwa kobieta musi urodzić dziecko. Prawdziwy mężczyzna musi ... (arbitralnie długa lista).
@@verusmember997 No, to trzeba by mieć naprawdę bujną wyobraźnię... Kto kobiecie spod tyłka wybierze to, co ona narobi? Pracownik kanalizacji? Ile znasz kobiet pilnujących działania kanalizacji? Ile znasz kobiet wydobywających ropę na platformach wiertniczych, której przerobienie w rafinerii umożliwi napełnienie baków samochodów innych kobiet? Ile kobiet pracowało przy wznoszeniu luksusowego wieżowca, w którym mieszka nasza kobieta sukcesu? Kobiety są zaradne dopóki wszystko jest utrzymywane w ruchu przez mężczyzn. Jak się kibel zatka, to się zaradność kobiety kończy...
@@agatanowak474 "A ty masz jaki kolwiek inny plan na życie niż tylko być garbem na plecach jakiegoś faceta " - ten tekst jest jak nokaut na panienki stosujące gadki typu " prawdziwy mężczyzna powinien..." itp. Wiele razy wypróbowałem :)
Miałem okazje przebywać w towarzystwie gangstera z konkubiną tam nie było żadnych problemów obydwie strony się szanowały i wiedziały o co chodzi ciekawe dlaczego.
Z mojego oświadczenia, kobiety które poznałem były, są bardzo zaradne. Pracujące, myślące, kombinujące w kierunku polepszenia wspólnego bytu. Jednak uważam, że miłość kobiety do mężczyzny jest inna. To prawda, że kobiety nie potrafią kochać prawdziwe mężczyzn. Kobieta kocha mężczyznę w momencie spełniania prawnych reguł. Bezinteresownie kocha tylko swoje dziecko.
W kontekście słówek "bezpieczeństwo, zaradność" itp... Jaki mają sens i wydźwięk w przypadku kobiety która zarabia około 100 tys miesięcznie...? Jak myślisz? Ostatnio z dupy wpadł mi urywek z Programu Kuba Wojewódzki którego gościem była Ewelina Lisowska i na pytanie "Jakie są 3 najważniejsze cechy faceta dla Ciebie? Odpowiedziała: Powinien być zdecydowany, być charyzmatyczny i mieć swoje pasje ^^
Szklanka wody to metafora - chodzi o to aby mieć rodzinę, która Ci pomoże jak zaniemożesz i nie będziesz w stanie nawet sięgnąć na biurko. To co mówiłeś o dzieciach i przyjaciołach jest ok ale... jak będziesz starym zgredem to Twoi przyjaciele albo będą już w piachu albo niewiele sprawniejsi od Ciebie często a z kolei aby mieć dzieci trzeba mieć kobietę i razem z nią je wychowywać jako przykłądny tatuś nawet jak nie masz małżeństwa z nią. Tutaj właśnie zakładasz, że będziesz zawsze młody i sprawny - a na starość możesz z dnia na dzień zachorować i być bezsilny - rodzina jest w pewnym sensie tradycyjnie traktowana jako ubezpieczenie od tego:)
Ja już nie jestem młody i tak sprawny jak byłem. 40 lat. Naprawdę nie jest tak ciężko zorientować się gdzie to zmierza. Jest takie powiedzenie "starość nie radość". Nie brzmi ono "starość nie radość chyba że masz dzieci". Rodzinka ... taaak, mówisz o współczesnej rodzinie gdzie córka wyszła za Australijczyka i mieszka w Sydney a syn w UK ? Oczywiście dzieciaki są super (chociaż temat też wymaga zastanowienia w pewnych aspektach... gdyby ludzie się zastanawiali nie byłoby dzisiaj psychologów) i bez kobiety nie załatwisz tematu - to oczywiste. Wszystko w życiu jest 'give and take'. Można też w ogóle nie wchodzić w temat tak jak ja ale to też nie jest dla każdego. Wiadomo ! Staram się to zaznaczać tak często jak tylko mogę.
@@mgtowpolska9980 Tak zdaje sobie sprawę, że Pana kanał to spojrzenie na sprawę z perspektywy faceta, który woli być sam szczęśliwy ze sobą niż zmarnować życie z nienadającą się kobietą, których pewnie większość. Rozumiem to. Są kanały o szczęśliwym małżeństwie i jak tego dokonać z perspektywy facetów/kobiet co się im to udało. Równie dobrze mogą być kanały dobrych kobiet, które kilka razy z rzędu wybrały złego faceta takiego Ferdka Kiepskiego albo pijaka/boksera, który się długo maskował aż do ślubu. Ciekawe jakby zrobić rzetelne badania to ile % kobiet i mężczyzn w ogóle nadaje się aby stworzyć modelowe małżeństwo, no przynajmniej udane z perspektyw lat:) A co do dzieci w Sydney - gdyby Pan mieszkał w Sydney i dowiedział się,że kochany ojciec/matka cieżko zachorowała to by wsiadł w samolot i przyleciał i nawet nie mogąc zostać na stałe zorganizował przynajmniej opiekę - i potem chociaż telefonicznie monitorował sytuację. Pozdrawiam serdecznie:)
@@Szycha8412 można nie mieć rodziny i być szczęśliwym Można też adoptować dzieci jeśli się chce i samym je wychować a kolega wyżej ma rację bo rodzi się nam coraz większa grupa ignorantow i samolubow wiec nie oczekuj ze będzie tak jak kiedyś już dziś często dzieci pozbywają się swoich rodziców bo im przeszkadzają No i na koniec chciałbym wspomnieć że zanim dożyjesz starości się nie obejrzysz a i tak ani żony ani dzieci już nie będzie
@@mgtowpolska9980 Jestem pewnie starszy od ciebie ale jesteś dla mnie wielki. Należą ci te słowa za to co robisz kolego. Ale jezeli myślisz, źe młodzi zrozumieją to co my starsi im tłumaczymy to jesteś w błedzie. Chociaż moze niektórzy kto wie. Pozdrawiam.
Kilka uwag. Wszędzie warto stosować zdrowy rozsądek. Po prostu nie ma takiego tworu jak "prawdziwy mężczyzna". Bardzo niewielu panów jest w stanie całkowicie się w "wdrukować" w ten stereotyp. Co do kobiet: to wymaga się by były piękne, realizowały się, były pociągające dla mężczyzn (czyli katowały się np dietami). We Francji podobno przy zdjęciach modelek jest adnotacja, że są to fotografie poprawione przez grafików by dziewczyny nastolatki nie porównywały się z nimi. Także ten świat jest także nieprzychylny dla płci pięknej. Myślę, że poza 20% populacji, nikomu to co dzisiaj się podaje na srebrnej tacy w telewizji, radiu i internecie (vide: reklamy) nie wychodzi na zdrowie.
Problem jest taki że te wymagania stawiają przed kobietami reklamy w telewizji i internecie, tą karuzelę nakręcają one same i ich koleżanki, poza tym to się dzieje gdzieś w mediach, nie w świecie rzeczywistym, nie na domówce, imprezie w klubie, czy herbatce z dziewczyną z którą jesteś od kilku miesięcy. Natomiast w drugą stronę w stosunku do meżczyzn wygórowane wymagania są stawiane w świecie rzeczywistym, non stop.
Marek Pawłowski kobiece cialo jest atrakcyjne nawet kiedy nie katuja sie dietami, wiec tu zadnego wysilku wkladac nie musza poza tym zeby sie nie obzeraly jak swinie. Jedyne co musza to ladnie sie pomalowac. Zeby zbudowac atrakcyjne meskie cialo zajmuje to lata diety i treningu. Niewiem kto ci takich glupot naopowiadal ze kobiety musza sie realizowac i naprawde nie rozumiem dla jakiego rodzaju faceta jest to jakims kryterium w kwestii doboru partnerki. Wystarczy ze potrafi sobie w zyciu radzic a nie oszukujmy sie, wiekszosc radzi sobie ale wykorzystujac innych. Nie oszukujmy sie zycie jako kobieta a mezczyzna mozna by przytownac do wybierania poziomu w jakiejs grze gdzie kobieta ma: easy a facet: hard :)
Mnie się bardzo podobało stwierdzenie jednego amerykańskiego RUclipsra o nazwie Raging Golden Eagle (zajmuje się głównie tematyką popkultury, gier i anime w kontekście współczesnej polityki zachodu, ale miał trochę komentarzy na temat feminizmu też): Prawdziwy mężczyzna to powinien się wyłożyć plackiem jak wycieraczka i pozwolić się wszystkim traktować jak brudna ściera. No tak, bo nie wiem, czy zauważyliście, ale za każdym razem jak ktoś mówi "prawdziwy mężczyzna powinien", to mówi to wtedy, jak chce, żebyście coś dla niego zrobili, bez żadnego wynagrodzenia. No, czyli wniosek jest taki, że "prawdziwy mężczyzna" powinien pozwolić każdemu wejść sobie na głowę i robić bez pytania i pretensji wszystko, co tylko ludzie od niego w danym momencie chcą.
ale super motto z tego obrazka! mam filmik o tym jak podaje ze wiara czyni cuda. jesli ktos jest zaintersowany rozwojem duchowym to zapro. jestem mgtow i red pill tez. ja lacze mgtow i red pill z punktu widzenia osoby wierzacej. pozdro! ruclips.net/video/ayW8F7krW-E/видео.html
CPU to jest nas dwóch, ja też jestem wierzącym REDPILL-em. Dla mnie wzorem jest Św Józef, samiec alfa. Nawet Matka Boska stawiała go w małżeństwie ma pierwszym miejscu. Z Panem Bogiem.
Sto procent racji, mam 44 lata, każde wypowiedziane tutaj słowo to prawda, u mnie nawet imię Kasia się zgadza... Bosze jak ja je wierzyłem, myślałem, że prędzej kometa mnie zabije .... Panowie, wypowiedziane tutaj słowa, to nie żarty ani żadne tam spekulacje. To rzeczywistość, brutalna i szczera prawda. Świetnie, że Pan o tym mówi. Mam brata 15 lat młodszego. Staram sie mu tłumaczyć. Oczywiście ma mnie w dupie. Może choć zobaczy ten film. Dziękuję...
@@rentoffice1231 Jestem tego samego zdania - w życiu nie będę się użalał, nic z płakania w kącie mieć nie będę, pizda ogień i do przodu! Takie mam stanowisko odnośnie pracy i realizowania siebie. Ale warto czasem przystanąć i zastanowić się dokąd ten świat zmierza. Lubię to. Patrzenie, jak cieniasy nie dają rady, jak latają do mamy z płaczem. Facet to powinien być czołg, brać na klatę ogień zaporowy i ciężką artylerię - tak mnie ojciec wychował. Człowiek, który charakter miał nie do zajebania.
Dostałem od kobiet nóż w plecy, kilka razy. Wtedy bolało, teraz jedynie lekko wkurwia.
Pozdro.
@@xgorzki603 masz cudownego ojca. Ja też. To oni wyznaczyli nam co to znaczy byc wojownikiem. Mój ojciec nigdy się nademną nie użalał. On dawał mi wskazówki... chodzi tylko o to by słuchać. Oczywiście dopiero po trzydziestce zacząłem go doceniac. Lepiej późno... Co jest ważne? Ważne jest to by po upadku wstać. Od razu ci mówię że pierdolniesz ze sto razy... i za każdym razem jak wstaniesz jesteś zwycięzcą... Mój ojciec, bardzo wymagający, nie znoszący ułudy i cwaniactwa... powiedział mi, fuck... byłeś na dnie ale wylazles... jestem z ciebie dumny. Nigdy nie usłyszałem większej pochwały... obys ty też tak mógł skomplementować swojego syna
@@rentoffice1231 "Mój ojciec, bardzo wymagający, nie znoszący ułudy i cwaniactwa"
- Mój miał to samo. Był strasznie cięty jak ktoś kombinował czy próbował go wykiwać, kończył to zazwyczaj słowami "skończ pierdolić i mów konkretnie..." Zazwyczaj dobrze na tym wychodził. Niestety zmarł jak miałem 16 lat, przez co nie zdążyłem z nim flaszki wypić i pogadać na całkiem dorosłe tematy. Na szczęście miał przyjaciela z podobnym charakterem, z którym obecnie mogę przy flaszce pogadać naprawdę o wszystkim. Jest 15 lat młodszy od mojego ojca, niedawno ledwo przekroczył 40-stkę - tak jak on miał do mojego ojca wiekiem, tak ja mam do niego. Często go razem wspominamy. I jak była bieda straszna (ze wsi jestem) to zawsze sobie pomogli. Dopiero niedawno poznałem pewną historię sprzed wielu lat:
- Kurwa, Marek (do mojego ojca) weź mi coś pożycz, bo na chleb nie mam. Oddam jak tylko coś za zboże zapłacą.
- (ojciec w tej samej dupie) Słuchaj, mam ostatnie 50 złotych. 30 Ci pożyczę, sam za coś muszę małym chleb kupić.
Aż miałem problem w to uwierzyć, i wtedy dopiero doceniłem, że ojciec sam sobie od ust odjął, żeby nam (jeszcze małym gówniarzom) nic nie zabrakło. A bieda była jak skurwysyn...
Po za tym są dwa przykłady z filmów, które tak mi go przypominają, że aż łza jak czołg po gębie zapierdala:
Pierwszy to cały film Gran Torino z Clintem Eastwoodem. No kurwa po prostu on.
Drugi to cytat z filmu Rocky (tego najnowszego, gdzie jest scena jak Rocky kłóci się z synem przed swoją knajpą)
"Nic tak mocno Ci nie przywali jak samo życie. Wali mocno, ale ważne jest ile zdołasz znieść." - Dokładnie to, o czym pisałeś.
A i jeszcze jego wychowanie - dostałem wpierdol w podstawówce od starszego gówniarza, wróciłem zaryczany do domu i otrzymałem 2 różne reakcje:
Mama - No chodź tu kochanie, nic się nie stało, nie płacz (przytulas)
Ojciec - A CO TY KURWA CHLEBA NIE JESZ? SIŁY NIE MASZ, ŻEBY MU WYJEBAĆ? SKOP MU DUPĘ TO BĘDZIESZ MIEĆ SPOKÓJ.
Wybrałem drugą opcję, jakoś dałem mu radę i miałem spokój. Tak oto uczył mnie żyć jak facet, a nie biegać z płaczem do cyca.
@@rentoffice1231 wiesz, masz farta mając takiego ojca, nawet jak popelnil mase blędow wychowawczych. Niektórzy nie mają ojca albo ojciec alkohol ma synów w kiszce i jest nieobecny. Mnie nikt niczego nie uczyl. Caly czas na swoich blędach no i YT ktory jest cudem uratowal wielu.Pozdr
Jak tego słucham to sam nie wiem czy płakać czy strzelic sobie w łeb. Gdybym to wszystko wiedzial 13lat temu to bym suke wypieprzyl z domu po dymaniu i nadal był szczesliwy. Pozdrawiam
To nie wstydź się mówić o takich sprawach młodszym kolegom
16:00 - To były ciężkie czasy? To jakie są teraz? Wtedy to był raj na ziemi, świat głodny nowych technologii, rozwoju, ropa tryskała zewsząd, korporacje dopiero budziły w sobie nieokiełznaną, dziką chciwość. Życie towarzyskie kwitło, nie było cyberświata.
Sama jestem po rozwodzie i widzę że to wszystko co mówisz racja
Moje ulubione sformułowanie to: "no i żeby był zaradny ;)" czyli wprost ma zarabiać i przynosić mi kasę.
I musi mieć 'to coś' ;)
Ale najczęściej tych "zaradnych" szukają "silnie niezależne kobiety" :D
a co to jest to coś? czasem nie haj hormonalny jaki uruchamia im się przy dobrym genotypie?
@@Lucius899 jak dobry genotyp to ten co zarabia, to tak.
Jak słyszę od laski, w trzecim zdaniu ,, czym się zajmujesz'' to od razu pytam... ile?
Ale boli to zycie po wzieciu czerwonej pastylki. Ale boli. Pozdrawiam.
To wszystko prawda kryzys kobiecości same glonojady
Dziękuję za to nagranie!
nie szklankę, a szklanką dostaniesz na starość
Świetne nagranie! Dzięki!
Nie dajmy sie oszykac ta wypowiedz tego Harveya Spectera z wizerunkiem przystojnego mezczyzny to sprytna REKLAMA DEPOPULIZACJI 😱 (1nej z wielu idei Karla Schwaba).
Dobrze że coraz więcej facetów się budzi i zauważa dookoła wmawiane nam bzdury i błędne przekonania ;)
Niestety do ideału ciągle jeszcze daleko...
Troche mnie przestraszyłeś z tym, ze kocham Cię dla kobiety znaczy coś innego niż dla mnie, warto to zapamietać i potestować ile w tym prawdy.
@maciejl20 I jeszcze niech zaproponuje ze raz ja płace a raz ty. Hahaha
Sluchaj kolego kazde słowo i delektuj sie.
Ucz sie . A warto.
Hahaha.Masz watpliwosci?
Obys sie kiedys nie przekonał.
Hahaha
Kobieta czy tez mezczyzna nie zmienia sie po slubie wrecz przeciwnie malzenstwo uwypukla cechy charakteru czy tez nawyki. Jak ktos mial poczucie obowiazku czy tez satysfakcje z dobrze wykonanej pracy przed malzenstwem to bedac juz w malzenstwie tez taki bedzie. Jak ktos mial problem z alkocholem przed malzenstwem to po zawarciu zwiazku tez go bedzie mial.
Czasami kobiety nie są tego świadome, działają instynktownie. A faceci są urabiani przez kulturę i ciężko nam to nawet zauważyć.
Powiem ci, że dawniej bym się poświęcił dla kobiety, tak jak opisujesz sytuację na lodzie ale dziś no nie wiem ale wątpię bym zareagował impulsywnie tak jak dawniej.
Zmniejszyl ci sie poziom testo
@@agatanowak474 a tb rozum się skurczył ...
@@agatanowak474 Równouprawnienie jak wszystko w życiu ma swoje plusy i minusy.
Przypominam, ze kiedyś kobiety mialý przywileje.
Dzisiaj jakby statek tonął to nie były by pierwsze do szalupy.
KPI faceta: ile ma seksu w miesiącu.
Taka jest nasza kultura: mężczyzna musi wszystko, mężczyzna musi udowodnić swoją męskość, człowieczeństwo, bycie w ogóle istotą ludzką, jak tego nie zrobi - jest NIKIM i NICZYM.
Kobieta nic nie musi. Wystarczy, że jest kobietą.
A argumenty emocjonalne w stylu "jak ... to nie jesteś prawdziwym mężczyzną" robią mi na ustach banana. Albo "związek z samotną kobieta z dzieckiem to wielki test dojrzałości mężczyzny". No to jestem niedojrzałym Piotrusiem Panem. Jakiś problem? Nie chcę przechodzonego towaru i mam do tego miliard procent prawa. A już na pewno nie mam żadnego obowiązku wychowywać cudzych dzieci.
Mężczyzna nie musi być opiekuńczy, zaradny, bla, bla, bla.... On MOŻE taki być, ale nie musi. W szczególności nie musi się tym dzielić z nikim. Może, nie musi.
Nasza kultura jakimś sposobem jest wściekle "białorycerska". To nie jest źle, że mężczyzn wychowujemy do odpowiedzialności, wytrwałości, konsekwencji, zaradności, etc, etc. Źle, że do tego samego nie wychowujemy kobiet. Kobiety od małego są córeczkami tatusiów, mogą być takimi Piotrusiami Paniami, wiecznymi dziewczynkami wychowywanymi w przeświadczeniu, że mężczyzna w zamian za kawałek tyłka raz na miesiąc sobie dla niej żyły wypruje. Ona ma dzieci urodzić i to wszystko, co "prawdziwa kobieta" musi, podobnie jak "prawdziwy mężczyna "musi".. A poród tak straszliwie boli, że ból porodu starczy już za wszytkie problemy życia na tym świecie, jak to przeżyjesz, to już nic nie musisz, dalej to niech mężczyzna się wykazuje.
Prawdziwa kobieta musi urodzić dziecko.
Prawdziwy mężczyzna musi ... (arbitralnie długa lista).
@@verusmember997 No, to trzeba by mieć naprawdę bujną wyobraźnię... Kto kobiecie spod tyłka wybierze to, co ona narobi? Pracownik kanalizacji? Ile znasz kobiet pilnujących działania kanalizacji? Ile znasz kobiet wydobywających ropę na platformach wiertniczych, której przerobienie w rafinerii umożliwi napełnienie baków samochodów innych kobiet? Ile kobiet pracowało przy wznoszeniu luksusowego wieżowca, w którym mieszka nasza kobieta sukcesu? Kobiety są zaradne dopóki wszystko jest utrzymywane w ruchu przez mężczyzn. Jak się kibel zatka, to się zaradność kobiety kończy...
Jestem inny niż inni!
Moja pojawiła ciągle mi powtażała że, mam wziąć dupę w troki i stanąć na wysokości zadania. Cokolwiek to miało znaczyć. Pozdrawiam.
Dobrze ci mowila
@@agatanowak474 zacznij od sb ... głupim widzę się człowiek rodzi i będzie umierać
@GREGOR 87 kobieta nigdy nie bedzie chciala faceta bez testosteronu.
@GREGOR 87 jesli ma niski testosteron zawsze moze znalezc sobie kochanka:)
@@agatanowak474 "A ty masz jaki kolwiek inny plan na życie niż tylko być garbem na plecach jakiegoś faceta " - ten tekst jest jak nokaut na panienki stosujące gadki typu " prawdziwy mężczyzna powinien..." itp. Wiele razy wypróbowałem :)
Miałem okazje przebywać w towarzystwie gangstera z konkubiną tam nie było żadnych problemów obydwie strony się szanowały i wiedziały o co chodzi ciekawe dlaczego.
lepiej zeby sie ciebie bali niz cie lubili
@@spajker5720Cytat z Niccolo Machiawelliego w Księciu!
Z mojego oświadczenia, kobiety które poznałem były, są bardzo zaradne. Pracujące, myślące, kombinujące w kierunku polepszenia wspólnego bytu. Jednak uważam, że miłość kobiety do mężczyzny jest inna. To prawda, że kobiety nie potrafią kochać prawdziwe mężczyzn. Kobieta kocha mężczyznę w momencie spełniania prawnych reguł. Bezinteresownie kocha tylko swoje dziecko.
@maciejl20 Niech sie ożeni i pogadamy za pare lat .
Hahaha.
Oj mlodzi mlodzi.
@maciejl20 Ależ ja mysle podobnie. Żadnych ślubów.
Ale jak ktoś chce to przecieź moze.
Tak jest jak mówisz, ale zostaje nam jeszcze ten krótki okres kiedy kobieta jest w mężczyźnie zakochana. Wtedy jest ten dobry czas.
Kobieta kocha mężczyznę, tak jak mężczyzna kocha swój samochód...
@@zibigugel8699Oj, nie - mężczyźni naprawdę potrafią kochać samochód 😂
Masz przed sobą przyszłości
Tez tak mialem w malozenstwie . Czulem sie jakbym zwierzatko mial na utrzymaniu .
Ha ha dobre .
Ale chociaż ładne zwierzątko czy jakąś gnidę kąsającą?
Straszne😮☹️👍
W kontekście słówek "bezpieczeństwo, zaradność" itp... Jaki mają sens i wydźwięk w przypadku kobiety która zarabia około 100 tys miesięcznie...? Jak myślisz? Ostatnio z dupy wpadł mi urywek z Programu Kuba Wojewódzki którego gościem była Ewelina Lisowska i na pytanie "Jakie są 3 najważniejsze cechy faceta dla Ciebie? Odpowiedziała: Powinien być zdecydowany, być charyzmatyczny i mieć swoje pasje ^^
A hydraulik moze byc? Hahaba.
Zdecydowany żeby zdecydowanie dużo zarabiał, charyzmatyczny żeby miał pracowników, pasje z których da się zarobic albo podróże hehe
All Man just read ECCLESIASTICUS from 1 to 34.
Szklanka wody to metafora - chodzi o to aby mieć rodzinę, która Ci pomoże jak zaniemożesz i nie będziesz w stanie nawet sięgnąć na biurko. To co mówiłeś o dzieciach i przyjaciołach jest ok ale... jak będziesz starym zgredem to Twoi przyjaciele albo będą już w piachu albo niewiele sprawniejsi od Ciebie często a z kolei aby mieć dzieci trzeba mieć kobietę i razem z nią je wychowywać jako przykłądny tatuś nawet jak nie masz małżeństwa z nią. Tutaj właśnie zakładasz, że będziesz zawsze młody i sprawny - a na starość możesz z dnia na dzień zachorować i być bezsilny - rodzina jest w pewnym sensie tradycyjnie traktowana jako ubezpieczenie od tego:)
Ja już nie jestem młody i tak sprawny jak byłem. 40 lat. Naprawdę nie jest tak ciężko zorientować się gdzie to zmierza. Jest takie powiedzenie "starość nie radość". Nie brzmi ono "starość nie radość chyba że masz dzieci".
Rodzinka ... taaak, mówisz o współczesnej rodzinie gdzie córka wyszła za Australijczyka i mieszka w Sydney a syn w UK ?
Oczywiście dzieciaki są super (chociaż temat też wymaga zastanowienia w pewnych aspektach... gdyby ludzie się zastanawiali nie byłoby dzisiaj psychologów) i bez kobiety nie załatwisz tematu - to oczywiste. Wszystko w życiu jest 'give and take'. Można też w ogóle nie wchodzić w temat tak jak ja ale to też nie jest dla każdego. Wiadomo ! Staram się to zaznaczać tak często jak tylko mogę.
@@mgtowpolska9980 Tak zdaje sobie sprawę, że Pana kanał to spojrzenie na sprawę z perspektywy faceta, który woli być sam szczęśliwy ze sobą niż zmarnować życie z nienadającą się kobietą, których pewnie większość. Rozumiem to. Są kanały o szczęśliwym małżeństwie i jak tego dokonać z perspektywy facetów/kobiet co się im to udało. Równie dobrze mogą być kanały dobrych kobiet, które kilka razy z rzędu wybrały złego faceta takiego Ferdka Kiepskiego albo pijaka/boksera, który się długo maskował aż do ślubu. Ciekawe jakby zrobić rzetelne badania to ile % kobiet i mężczyzn w ogóle nadaje się aby stworzyć modelowe małżeństwo, no przynajmniej udane z perspektyw lat:) A co do dzieci w Sydney - gdyby Pan mieszkał w Sydney i dowiedział się,że kochany ojciec/matka cieżko zachorowała to by wsiadł w samolot i przyleciał i nawet nie mogąc zostać na stałe zorganizował przynajmniej opiekę - i potem chociaż telefonicznie monitorował sytuację. Pozdrawiam serdecznie:)
@@Szycha8412 i wierzysz,że te szczęśliwe pary z yt są szczęśliwe.
@@Szycha8412 można nie mieć rodziny i być szczęśliwym
Można też adoptować dzieci jeśli się chce i samym je wychować a kolega wyżej ma rację bo rodzi się nam coraz większa grupa ignorantow i samolubow wiec nie oczekuj ze będzie tak jak kiedyś już dziś często dzieci pozbywają się swoich rodziców bo im przeszkadzają
No i na koniec chciałbym wspomnieć że zanim dożyjesz starości się nie obejrzysz a i tak ani żony ani dzieci już nie będzie
@@mgtowpolska9980 Jestem pewnie starszy od ciebie ale jesteś dla mnie wielki.
Należą ci te słowa za to co robisz kolego.
Ale jezeli myślisz, źe młodzi zrozumieją to co my starsi im tłumaczymy to jesteś w błedzie.
Chociaż moze niektórzy kto wie.
Pozdrawiam.
Kilka uwag. Wszędzie warto stosować zdrowy rozsądek. Po prostu nie ma takiego tworu jak "prawdziwy mężczyzna". Bardzo niewielu panów jest w stanie całkowicie się w "wdrukować" w ten stereotyp. Co do kobiet: to wymaga się by były piękne, realizowały się, były pociągające dla mężczyzn (czyli katowały się np dietami). We Francji podobno przy zdjęciach modelek jest adnotacja, że są to fotografie poprawione przez grafików by dziewczyny nastolatki nie porównywały się z nimi. Także ten świat jest także nieprzychylny dla płci pięknej. Myślę, że poza 20% populacji, nikomu to co dzisiaj się podaje na srebrnej tacy w telewizji, radiu i internecie (vide: reklamy) nie wychodzi na zdrowie.
Problem jest taki że te wymagania stawiają przed kobietami reklamy w telewizji i internecie, tą karuzelę nakręcają one same i ich koleżanki, poza tym to się dzieje gdzieś w mediach, nie w świecie rzeczywistym, nie na domówce, imprezie w klubie, czy herbatce z dziewczyną z którą jesteś od kilku miesięcy. Natomiast w drugą stronę w stosunku do meżczyzn wygórowane wymagania są stawiane w świecie rzeczywistym, non stop.
Marek Pawłowski kobiece cialo jest atrakcyjne nawet kiedy nie katuja sie dietami, wiec tu zadnego wysilku wkladac nie musza poza tym zeby sie nie obzeraly jak swinie. Jedyne co musza to ladnie sie pomalowac.
Zeby zbudowac atrakcyjne meskie cialo zajmuje to lata diety i treningu.
Niewiem kto ci takich glupot naopowiadal ze kobiety musza sie realizowac i naprawde nie rozumiem dla jakiego rodzaju faceta jest to jakims kryterium w kwestii doboru partnerki.
Wystarczy ze potrafi sobie w zyciu radzic a nie oszukujmy sie, wiekszosc radzi sobie ale wykorzystujac innych.
Nie oszukujmy sie zycie jako kobieta a mezczyzna mozna by przytownac do wybierania poziomu w jakiejs grze gdzie kobieta ma: easy a facet: hard :)
Bardzo dobry materiał. MGTOW.
Prawdziwy mężczyzna powinien:....
Mnie się bardzo podobało stwierdzenie jednego amerykańskiego RUclipsra o nazwie Raging Golden Eagle (zajmuje się głównie tematyką popkultury, gier i anime w kontekście współczesnej polityki zachodu, ale miał trochę komentarzy na temat feminizmu też):
Prawdziwy mężczyzna to powinien się wyłożyć plackiem jak wycieraczka i pozwolić się wszystkim traktować jak brudna ściera.
No tak, bo nie wiem, czy zauważyliście, ale za każdym razem jak ktoś mówi "prawdziwy mężczyzna powinien", to mówi to wtedy, jak chce, żebyście coś dla niego zrobili, bez żadnego wynagrodzenia. No, czyli wniosek jest taki, że "prawdziwy mężczyzna" powinien pozwolić każdemu wejść sobie na głowę i robić bez pytania i pretensji wszystko, co tylko ludzie od niego w danym momencie chcą.
jak słucham, to wychodzi na to, że jestem jakimś ideałem :)
@GREGOR 87 swiete słowa
szklanka wody to metafora ...
"miałeś różne argumenty z kobietami" ...:D
Autor troszkę mówi angielskim, długo był za granicą
ale super motto z tego obrazka!
mam filmik o tym jak podaje ze wiara czyni cuda. jesli ktos jest zaintersowany rozwojem duchowym to zapro. jestem mgtow i red pill tez. ja lacze mgtow i red pill z punktu widzenia osoby wierzacej. pozdro!
ruclips.net/video/ayW8F7krW-E/видео.html
CPU to jest nas dwóch, ja też jestem wierzącym REDPILL-em. Dla mnie wzorem jest Św Józef, samiec alfa. Nawet Matka Boska stawiała go w małżeństwie ma pierwszym miejscu. Z Panem Bogiem.