Oglądam was z wielką przyjemnością podzielam w pełni waszą opinię jestem półtora roku w Camper Van na południu Europy ale jestem stary samotny więc znoszę to całkiem inaczej kocham słońce bo nie mam innej Alternatywy pozdrawiam trzymajcie się
Van life był od kiedy istnieją samochody . Pojawił się instagram i ludzie z " miasta" którzy zauważyli w tym boho hipi życie a przede wszystkim kasiorę na social mediach. I tacy ludzie wchodza i wychodza jak ze sracza ;) Starsi ludzie bez fb insta itd podróżują dla siebie bez presji . Zmiany są dobre jeżeli robimy je dla siebie , bo jeżeli zakładamy instagram i chcemy pieniędzy a później próbujemy van lifu to tak jakby nas wysłami na delegację
Podpisuję się rączkami i nóżkami pod tym :) Po 10 latach znacznie zmieniliśmy nasz styl podróżowania. Po kilku miejscach podróży dookoła Europy mimo, że było zajebiscie jak zawsze to z tylu głowy pojawiała się myśl, „ale bym odpoczął w domu i zrobił pranie w pralce” 😅 Zaczęliśmy się łapać również na tym, że w pewnym momencie byliśmy przebodźcowani ładnymi widokami itd. I w miejscach, gdzie normalnie byśmy się jarali to zaczynało się pojawiać myślenie „No spoko, w sumie fajnie, chociaż tamte widoki chyba były lepsze…” Teraz jeździmy na kilka tygodni, góra kilka miesięcy, ale z przerwami na powrót do szarej rzeczywistości dzięki czemu znowu jaramy sie za każdym razem kozackimi miejscówkami i widokami 😊
Kończą te osoby które to robią po to żeby się lansować i nagrywać jakieś filmiki i są uzależnieni od lajków - a te osoby które żyją lub pracują robią to dalej bez przeszkód .
Pracujemy na etacie, wykonujemy prace, którą lubimy i nie wyobrażamy sobie żyć w kamperze. Cos co jest na codzień powszednieje i nie cieszy tak jak zasłużony weekend po tygodniu pracy czy dłuższy urlop dwa razy do roku. Taka nasza recepta i na razie daje nam to wiele radości 😊 Pozdrawiamy
@@theslowlifersu nas OK... W styczniu wróciliśmy po 20dniowej wyprawie nad Bałtyk...I trzeba troszkę popracować, bo jest plan w tym roku ruszyć m.i. do Rumuni i Łotwy... Ale niestety nasz Crafter nadal jest blaszakiem - i nie wiem kiedy zacznie to się zmieniać...
Całe życie lubiłem być w podróży dla samej podróży . Oczywiście najlepiej gdy u celu było czy jest ciepłe morze . Z biegiem czasu ,,rosły,, moje ,,środki transportu ,, Teraz jest jeszcze ciekawiej w nawiązaniu do tego co mówicie bo jednocześnie buduję kampera i mały domek i sam nie wiem jak się to skończy . Pozdrawiam Was i dziękuję za wszystkie wasze odsłony .
Hej! wzajemnie się cieszymy, ze zaglądasz do nas! to był parking przy Lago di Fusine Superiore (maps.app.goo.gl/TKzoYLSNr9RVKos96), zaraz za granica włoska przy wjeździe z Austrii. Pozdrawiamy :)
Fajnie się Was słucha, bo nie owijacie w bawełnę, jak wielu "wielkich" vanliferów. Idzie człowiek na targi na prelekcję, na koniec której pada podstawowe pytanie, "To jakie teraz plany, gdzie dalej?" "Nie no teraz to pół roku to praca, a potem to się jeszcze zobaczy" To co to ma być za vanlife? Na pokaz dla YT, FB, IG? Nasza obecna przygoda trwa już przeszło 15 lat. Kiedy to ruszyliśmy w podróż po północnej Francji i Paryżu, 18 letnią Primerą bez jakichkolwiek turystycznych wygód. Pierwsze własne auto budowaliśmy w 2015. Moja osobista przygoda to ponad 40, bo już jako dzieciak miałam szanse podróżować po Europie po 2 miesiące ciągiem. Nikt tego wtedy nie nazywał inaczej jak urlop. Teraz rodzinnie robimy ponad 100 dni rocznie na wyjazdach (objazdówkach bez pracy), co czasem jest dłuższe od niektórych wyżej wspomnianych vanliferów, ale też są to nadal wyjazdy, a nie życie na stałe w aucie. Mimo naszej ogromnej miłości do podróży i bycia co dzień gdzie indziej, poznawania czegoś nowego, jest jednak wiele rzeczy, które nas trzyma w domu. O ile praca jest obecnie zdalna, bo przy Be2Be wiele firm nadal po pandemi na to pozwala, a niektóre wręcz nauczyły się, że tak w ogóle można (nagle mają pracowników na całym świecie) to np. trzyma nas szkoła, z której urywamy się ile się tylko da, dom, którego nikt nie zamierza się pozbywać, bo dziś jest wszystko ok, a za jakiś czas może nie być zdrowia by jeździć i trzeba mieć do czego wrócić. Rodzina, bo mamy ją na prawdę niedużą. Każde z nas ma już tylko 1 z rodziców, a rodzeństwo też nieliczne nawet to dalsze, więc te chwile są dla nas ważnie i nie ma, że na święta będziemy gdzieś daleko, a oni w domu sami. Przynajmniej 1 dzień musimy być razem. Podróżowania nauczyli nas nasi rodzice i my uczymy tego nasze dzieci. Podróże są super ale są swego rodzaju spełnieniem zachcianek i nas nie wyżywią, bo jeździmy dla siebie, a nie dla mediów. Zostaliśmy też nauczeni, że żeby żyć na jakimś poziomie, trzeba pracować. Co prawda mamy w planie w przyszłym roku większy prawie 3 miesięczny trip, już z pracą obojga na zmianę, bo z 2 dzieciaków (4 i 13) na pokładzie, ale nadal nie będzie to vanlife. Przynajmniej nie w naszym odczuciu. Większość obecnych vanliferów to głównie ludzie młodzi albo samotni, ewentualnie z małymi dziećmi, których mało co trzyma w domu. Którzy jak to mówią złapali zajawkę i Ci niestety szybko się wypalą. Zostaną tacy co robią to dla siebie. W innym filmiku pytaliście o czas budowy auta. U nas były już 3 budowy, bo rodzina się rozrosła. Pierwsza to był istny mikro 2+1 w Yaris Verso, druga budowa najmniejsze, najkrótsze VW T4, trzecia - nie wiem czy budowa, ale wyprucie i odtworzenie po swojemu z dużą ilością dodatkowych udogodnień, to duża VW T4 CE. Żadna nie trwała dłużej jak 3 tygodnie po nocach, pracując jednocześnie na etacie i śpiąc po 2-4h. Jak zastawał mnie świt w aucie to po woli mogłam myśleć, o położeniu się chociaż na chwilkę ;) W każdej założeniem było, że to co wkładamy ma wyglądać, jak by wyjechało z autem z fabryki i jednocześnie było przytulnym domkiem, a nie zimną niemiecką konstrukcją.
Dzięki Wam za ten film. Dla mnie jest on kluczowy, ponieważ poruszyliście najważniejsze dla mnie kwestie takiego sposobu życia. A takie praktyczne podejście mnie najbardziej interesuje no bo mówimy jak jest bez ściemy - idzie 👍👍👍👍 i SSSSUB!
Drugi rok już żyjemy w vanie. Drugi sezon zimowy w słonecznym kraju. Mimo tych niedogodności, o których wspominacie, nie zamieniłabym vanlifeu na nic innego. Dla mnie to poczucie wolności jest tak spełniające, że ani duży metraż domu, ani wygoda, ani stabilizacja tego nie zastąpią. W większości mamy piękne widoki, bardzo rzadko zdarza się nocleg pod przysłowiowym sklepem. Dużo nam dało przestawienie się na slow travel. Rok temu pędziliśmy, mieliśmy też pomysł by kręcić vloga, ale szybko zorientowaliśmy się, że cały czas chodzenie z kamerą jest nie dla nas i odbiera nam radość z vanlifeu. Vanlife to najpiękniejsza przygoda w moim 47 letnim życiu. Zaczynam myśleć, że być może wcale nie będę chciała wrócić do życia stacjonarnego :) pozdrawiam Was serdecznie
❤️ dzięki wiekie, że podzieliłaś się z nami swoimi przemysłami! Patrząc po komentarzach i po tym jak u nas się to zmienia to widzimy że każdy musi sobie znaleźć swoją drogę i swój sweet spot w vanlifie, dla jednych będzie to latami w vanie bez przerwy, dla innych będą to weekendowe i okazjonalnie dłuższe wypady. Wszystko jest ok, dopóki sprawia nam to radość ❤️ Ściskamy Cię i życzymy pięknego poniedziałku:)))
Trzymam za was kciuki i ściskam was mocno bądźcie wytrwali i realizujecie swoje plany i marzenia. Podróżowanie /mieszkanie w vanie we dwoje to już wyzwanie a wy dajecie radę mając swoją pociechę że sobą. Kiedyś gdy nadejdą te lata gdzie starość zapuka do drzwi wy będziecie mieli coś czego nikt wam nie zabierze. Piękne wspomnienia, przygody i przeżycia. Będziecie mogli otworzyć album i zobaczyć jak to był fantastyczny czas spędzony razem podróżując.
Niestety nie używam istagrama, ale tutaj na YT. oglądam Was od początku i kibicuję. Przyjemności w Portugalii ( jak mówi mój syn: uwaga uzależnia, w sensie ta Portugalia😀 i ja potwierdzam). ❤
Ostatnio właśnie o Was myślałam 😊 dobrze znów Was zobaczyć i usłyszeć, Anabelka tak wyrosla 😁 Zawsze szczerze podchodziliście do tematu życia w vanie i to się ceni. I jak ze wszystkim, jedni tak mogą żyć a inni potrzebują osiadłego trybu życia. Niektórzy by chcieli, ale z różnych powodów jest to niemożliwe i tym wszystkim sprawiacie niesamowitą frajdę. Dziękuję za to że jesteście! Do następnego razu! 😊👋
Hej Justyna, dziękuję bardzo z mega miły komentarz i za Twoje wsparcie! Cieszymy się ogromnie, ze do nas zaglądasz i po tak długim czasie jesteś tu z nami. Dobrej i słonecznej niedzieli! :)
@@theslowlifers bardzo Was cenię za to że idziecie własną drogą i nic na siłę pod publikę. A jak Wam się coś nie sprawdza to znajdujecie dobre wyjście dla siebie. I to jest zdaje się w duchu slow 😁 niezmiennie Wam kibicuję i spokojnie czekam na kolejne filmiki 😘
Pieknie tam. Jesli chodzi o vanlife to wydaje mi sie ze to jest dobre na pewien okres ale nie za dlugo i trzeba miec jakies swoje stale miejsce ktore mozna nazwac domem
cos w tym jest. dla nas najlepiej funkcjonuje jak mamy swoje stale miejsce ktore mozna nazwac domem jak i nasze wyjazdy vanlifowe. Jak jesteśmy tylko w vanie miesiącami tęskni nam się za jakimś stałym miejscem a jak jesteśmy za długo w jednym miejscu zaczyna nas nosić i planujemy kolejna podróż :D Myślę ze każdy musi znaleźć odpowiedni, własny styl dla siebie. Ściskamy i dobrej i słonecznej niedzieli :)
❤️ dziękujemy!!! Dziękujemy za Twoją wiadomość!!! Nam się też tęskni za filmami na YT, jeszcze odnajdujemy się tutaj w Portugalii i jesteśmy częściej na Instagramie i staramy się dojść do momentu, kiedy będziemy mieli przestrzeń na nagrywanie na YT. Mamy nadzieję że już niedługo ❤️
Może kampery wreszcie stanieją i będą dla tych co to lubią a nie idą za modą wyimaginowaną przez sztucznie robione filmy. Na Krupówkach też górale schodzą na ziemię bo taniej jest w Alpach.
Ale miło Was zobaczyć 😍 Poruszacie super temat. Nieraz zastanawiałam się nad kilkoma rzeczami aby wyruszyć na dłużej. Kocham swój dom w BB i uwielbiam podróże, a to sprawia, że nie wyobrażam sobie życia, gdzie nie byłoby miejsca, do którego mogłabym wracać. Mamy 56 weekendów w roku, 26 dni urlopu w pracy i dni świąteczne. Jak się dobrze pokombinuje to ponad 100 dni w roku można podróżować bez wyrzekania się "zwykłego życia na etacie" i to może być całkiem niezłym rozwiązaniem. Dzięki za ten filmik i gorąco pozdrawiam❤.
Potwierdzam, zawsze podobał mi się karawaning,lecz raczej nie byłbym w stanie żyć nim tak na 100%. Mam pracę, dom i życie wokół tego codziennego kieratu. Jednak kilka drobnych wyjazdów w weekendy i dłuższy urlop w przyczepie jak narazie są dla mnie wystarczające. Ważne aby nie robić jic na siłę i czerpać radość z każdej wolnej chwili z bliskimi w podróży.
Hej! Tak jak powiedziałaś można podróżować bez wyrzekania się "zwykłego życia na etacie", u nas tez się zmienia to co dla nas działa i teraz jest to nasza 'baza' do której chętnie wracamy i możliwość wyjazdów vanem przy zachowaniu równowagi. Każdy musi znaleźć ta równowagę dla siebie, która najlepiej działa :) Dziękujemy, ze jesteś i ściskamy Cię mocno!
Hej! oooooo tak! Jesteśmy ludzmi plaży i słońca i po ostatnich miesiącach w mieście i zimnie dochodzimy do siebie :) Wzajemnie ściskamy! Pięknej i słonecznej niedzieli!
❤❤dziekuję za szczerość i urealnienie chociaż w minimalnym stopniu takiego stylu życia. Napiszczie jeszcze prosze jakie to miejsce? Jakie jeziora? Buziaki!
Hej! wzajemnie się cieszymy, ze jesteś! To był parking przy Lago di Fusine Superiore (maps.app.goo.gl/TKzoYLSNr9RVKos96), zaraz za granica włoska przy wjeździe z Austrii. często zatrzymujemy się tam w drodze do Włoch na jedna/dwie noce :) Pozdrawiamy :)
5 lat jeździłem jako kierowca busem , wspaniała praca, wszędzie jeździsz śpisz w różnych miejscach na uikiedach można coś zwiedzać i w dodatek zarabiasz jakieś 6tys+. W międzyczasie kupiłem domek na wiosce jak mówicie taką baze, tak trafiło mam problemy papierowe i nie moge jeździć No i plan B pracuje na miejscu i remontuje domek co mam, a dla podróżowania kupiłem żagloweczke😊, wazne żeby być szczęśliwym nie zależnie w jakim jesteś miejscu i nie wazne czy żyjesz w jednym miejscu czy podróżujesz bo to nie istotne, dlatego niektóre ryzygnują z wanlajfu, chociaż nic nie przeszkadza żyć w busie na własnym podwórku 😊
Są plusy i minusy ,coś za coś ,wszędzie dobrze gdzie nas niema ,bardzo pouczający ,mądry i realny film , jesteście ,fajni, pogodni i autentyczni ,dlatego bardzo dobrze się was ogląda, radzę osiąść na stałe i cieszyć się życiem, a kamperowanie traktować jako hobby
Witamy, My wyjezdzamy na5-6 miesiecy.W pozostalym czasie jestesmy w domu,odwiedzamy rodzine.Podczas wyjazdu nie stoimy na kempingach.Nasz kamper jest przystosowany do stania na dziko.Pozdrawiamy.
My właśnie wyruszyliśmy w 100% vanlife. Wyprowadziliśmy się tydzień temu z mieszkania , zrezygnowaliśmy z prac i od tygodnia przemierzamy USA. Chcemy zjechać całe USA, Kanadę oraz Amerykę Południowa . Nie mamy ram czasowych ale wstępnie szacujemy na 2-3 lata minimum. Planujemy uruchomić również kanał jutubowy . Także idziemy w pewnym stopniu waszą drogą :) pozdrawiam
no mamy nadzieje! :D po super czasie był mały spadek formy i wracamy na nogi :) może na początek nie co tydzień ale definitywnie tak, będzie nas więcej
Przecież Wy nigdy na 100% nie mieszkaliście w vanie. Owszem, podróże, małe i duże...Ale nigdy nie zrezygnowaliście z pracy na rzecz podróży. Mało tego, macie mieszkanie wynajęte, czy też kupione, nie wiem w Wiedniu? Chyba jakoś tak... Ogladałam odcinek podrózovanie.. Achy i ochy nad Wami jako ludźmi którzy zrezygnowali z kariery i opuścili miasto na rzecz vana... Nawet wam "brewka nie tykła" żeby opowiadać o czymś co nie do końca było prawdą. W moich oczach, nie jesteście wiarygodni.
Ja nie oglądałem ich odcinków ale ten film mi wyświetliło na głównej to puściłem . A potem komentarze . I widzę ten. Olka Fasolka napięta zza klawiatury prowadzi śledztwo kto co ma i osądza czy ktoś "mieszkał" w vanie czy nie . Weź wyluzuj człowieku i wyjdź na dwór może
Nie prowadzi śledztwa tylko napisała prawdę o nich jako prowadzących ten kanał. Te ich opowieści jak to porzucili wszystko żeby żyć vanlajfem od samego początku mocno mijały się z prawdą, już na etapie budowy tego vana.
@@pavelz3843 dlatego piszę ,że nie oglądałem . Ale też nie ma co się trząść. Taka faza nastała jak niedawno morsowanie wszyscy morsują tak potem rzucili się na vanlife'y i tak po kolei. Oglądałem kanał inny vanlife i tam po 5 latach odpuścili . Tamten był mocno komercyjny nastawiony książki jakieś pisali gdzie zaledwie dwa trzy lata jeździli gdzie książkę mógłby tak naprawde napisać jakiś polski kierowca TIRa po 20 latach tras w Europie a nie w vanku gdzie jest wszystko jak w małym domku . Wielkie mi to osiągnięcie. Osobiście to bym tak nie rzucał hasłami wzniosłymi 'zmieniamy tryb życia , 'zostawiamy wszystko itd. tylko po prostu teraz chce podróżować swoim vanem a co będzie dalej zobaczymy . Taki etap w życiu po prostu
Aha, czyli oglądałeś kanał największych oszustów spośród vanlajfersów RUclips. To o tym co nie wie do czego służą poszczególne narzędzia które dostał od sponsora ale napisał poradnik jak zbudować kampera. Tak wiem że to jest moda i największy wylęg vanlajfersów przypadł na okres srandemi. Ci z tego drugiego kanału podobno teraz kupują dom do remontu w Portugalii więc w najbliższym czasie można spodziewać się nowego trendu emigracji do Hiszpanii Portugalii i poradników jak remontować stare domy. Pozdrawiam.
Dokładnie. I tradycyjnie będzie,, widzowie piszcie w komentarzach jakie wy macie patenty na remonty domu,, a ja później zrobię z tego poradnik i sprzedam wam wasze patenty za kasę. Ten gościu to totalne dno i wodorosty.
Cześć, czy to Lago di Fusine Superiore na pograniczu Włoch, Słowenii i Austrii ? Bajeczna miejscówka która poznaliśmy dzięki Wam, podobnie jak pobliski camp Spik i cudowne miejsca na Sardynii. Zainspirowanie Waszymi filmami spędziliśmy najlepsze w życiu Wakacje vanowo-campingowe. Dziękujemy i poprosimy o więcej ❤
Bardzo trafne uwagi. My, emeryci jeździmy 3 razy w roku po 2 mies. od jesieni do wiosny na dłuższe wyprawy np.Turcja, Albania, Grecja. Latem na krótsze w Polsce. Powroty są miłe, a pobyty w domu stają się atrakcyjne po włóczęgach.
My nie jesteśmy Vanlajfersami... My jednak jesteśmy karawaningowcami... mimo że w 2023 przespaliśmy w kamperze 112nocy, to jednak wracamy bo trzeba pracować (i chyba to jest dla nas najważniejszy powód powrotów) PS. Wspaniałe było Was znowu zobaczyć 🥰
@@theslowlifers też byliśmy pod wrażeniem tej liczby...na forum co roku robimy zestawiania...zawsze to było koło 80-90nocy...I czasem nasze wyjazdy są związane troszkę z pracą - ale w 90% to jednak jest klasyczny "urlop"....
Moim zdaniem porównywać życie w busie a życie w domu to jakby porównywać jazdę samochodem do jazdy z zaprzęgiem konnym- i tym i tym gdzies dojedziesz i niby do tego samego sluzy.
Proste ludzie nasterowani dopaminą szukają ciaglych wrazen. Prawda jest taka ze zycie w trasie to duzo chillu i spokoju i spedzania czasu samwmu ze soba - czegos, czego obecne szybkie pokolenie nie bardzo rozwija. I mysla ze caly vanlife wyglada jak filmy w internecie. No i to nie sa wakacje tak jak powiedzieliscie, to jest zycie w trasie. To są inne problemy, z innymi proporcjami wkladania w to w energii i tak trzeba umiec zyc i to czuc. Hype na ten styl zrobił swoje, kto ma w tym zostac to zostanie i to czuje i kocha. Trudnosci sprawiaja ze zycie smakuje lepiej.
Ludzie stanowczo nie mają pojęcia o tych mało przyjemnych aspektach takiego życia i często zwyczajnie im to nie leży. Na ekranie wydaje się wygodne i ciekawe, a jak przyjdzie co do czego, to wcale tak nie jest, a przynajmniej nie zawsze. Szczególnie na poczatku. Osobiście sypiam w osobówce, więc tego miejsca i wygody jest jeszcze mniej, ale jakbym miała wybrać jedną rzecz jakiej najmocniej nieznosze to będzie to właśnie szukanie miejsca na nocleg. Ilość przejechanych km by na koniec stwierdzić, że jednak miejsce jest nie takie, albo zajęte... Ilość straconego czasu i nerwów xD Nie da się tego opisać. Ale i tak twierdzę, że warto. To zwyczajnie nie jest dla wszystkich :) Złe i trudne rzeczy też trzeba pokazywać. Pozdrawiam!
@@filipfilipiak-5420 Szukanie, a znalezienie to są dwa odrębne tematy. Na papierze, mapie czy na zdjęciach w aplikacjach może wyglądać super, w rzeczywistości ktoś nie pokazał że po drugiej stronie drogi jest jakiś dom a w domu stary facet wyklinajacy ludzi na potęgę. Oczywiście że koloryzuje, ale jestem kobietą podróżującą samotnie i jest wiele rzeczy o jakich muszę dodatkowo myśleć by czuc sie bezpiecznie. Mam też swoje preferencje i w tłumie innych ludzi nie czuje się swobodnie. Dodaj do tego fakt że nie lubię łamać prawa i spać gdzieś gdzie nie powinnam i masz już nie tak łatwe zadanie, ale to też jest część uroku takiego podróżowania. Nie rozumiem skąd takie zdziwienie że ktoś może mieć problem z szukaniem miejsca na nocleg 🤣
za stary już jestem na wasze problemy - dom wybudowany (circa 20 lat temu - bez kredytu - tzn był kredyt rodzinny, który też trzeba spłacić ale to było jakieś 30 % kosztów), dzieci dorosłe, baza na kampera kupiona, od 2013r pracuję 100% na WfH - chcę być w podróży - od 3 do 6 miesięcy w roku - dzieci dolecą choćby na krótko)
Witam faktycznie jest spadek nowych i używanych kamperow ale kto zaczął i mu odpowiada będzie korzystał z wolności .jak zaparkujecie na dłużej dajcie znać o sprzedaży auta😉pozdrawiam😀
Proszę nie czujcie się urażeni,chciałam się pożegnać i chcę byście wiedzieli dlaczego. ,moim celem nie jest ani Was obrazić ani sprawić Wam przykrość. w sumie to tym odcinkiem mi o sobie przypomnieliście. Nawet nie zauważyłam,ze was nie było. To dlatego.że ostatnie filmy były bardzo nijakie i chyba na siłę wrzucane, by coś było, a i ten też z nóg nie powala. Kiedyś Wasze filmy były ciekawsze,pomysłowe,energiczne. Człowiek czekał na wasze odcinki. Przekombinowaliście trochę i zostawiliście widzów bez słowa. Ja osobiśce odsubowałam Wasz kanał . Dziękuje Wam za wszystko i powodzenia. Bądzcie zdrowi i bezpieczni.
Hej Kinga! mega miło, ze napisałaś i jest to dla nas bardzo ważne jak możemy dostać szczery feedback i sobie to cenimy. Masz w tym racje, przeszliśmy przez bardzo trudny dla nas czas i przy tym, ze my nie byliśmy w najlepszym miejscu a chcieliśmy bardzo kontynuować nasza przygodę na RUclips, to co nas nakręca i cieszy --> wynik wyszedł z tego taki, ze w naszych filmach tez ta nasza atmosfera przeszła i pomału opadła.. dlatego tez w końcu zrobiliśmy przerwę w nagrywaniu. Niemniej jednak tak to u nas wygląda, raz na gorze, raz na dole i po lepszym czasie przeszliśmy przez gorszy i cieszymy się na nadchodzący, lepszy :D Absolutnie Cię rozumiemy i szanujemy Twój wybór odsubskrybowania kanału, wchodząc do sklepu (czyt. RUclips) nie zawsze znajdziemy to czego właśnie teraz nam trzeba i to jest okej :) Dziękujemy za Twoje wsparcie do tej pory i ściskamy Cię!
A ja myślę, że nie macie sobie nic do zarzucenia. Nie jest przecież powiedziane, że jeśli ktoś założył kanał, to musi za wszelką cenę go prowadzić. W każdym momencie może zrobić pauzę albo zaprzestać całkowicie swojej działalności. Zwłaszcza, że początki prowadzenia kanału to niedochodowe hobby, na które oprócz pracy zarobkowej trzeba z znaleźć czas i chęci... Poza tym nagraliście filmik, w którym Krystian mówił o swoim złym psychicznym samopoczuciu, więc nie zniknęliście bez słowa. Czasem myślałam, czy jest wam lepiej... Więc cieszę się, że mogłam was zobaczyć i posłuchać. A filmiki-rzecz gustu. Jednym będą się podobać, innym-nie... Mi się podobają bardzo! Cieplutko pozdrawiam całą rodzinkę!
Róbcie to co kochacie właśnie zakończyliśmy trzymiesięczną przygodę w Turcji poznaliśmy wiele cudownych ekip z Polski . wszyscy są gotowi nieść pomoc w razie czego , jesteśmy przecież jedna wielką Vanlajfersa rodziną i to jest piękne pozdrawiamy serdecznie dolnośląskie Włóczykije🧭🌞❤
Każdy może mieć trudniejszy okres problemy zagubienie zwątpienie.....nie każdy to rozumie bo nie umie zrozumieć...nagrywajcie tak jak potraficie i tak wasze filmy były super zrobione.
A może jesteś przebodźcowana przed monitorem ? Oglądasz filmiki jeden za drugim z tego co widzę i pragniesz non stop jakiś nowych wrażeń a normalne spokojne wolne życie to nuda dla Ciebie . Trzeba przed takimi jak ty pajacować wiecznie żeby księżniczka się nie nudziła podczas "internetyzowania" . Spokojne wolne życie i szukanie radości w codzienności to esencja
Moze kupicie sobie filter do wody ,ja mam w vanie ,I uwielbiam ,bo teraz zawsze mam wode jak jest jezioro ,super opowiedzieliscie ,ja mieszkam w wanie prawie 2 lata ,czasem jest meczace ale nie chce zmieniac na razie
Hej! Kupiliśmy i ostatnio zamontowaliśmy nawet filtr do wody, super jest i naprawdę mega użyteczna rzecz! Już sobie nie wyobrażamy jeździć bez 🫣 Pozdrawiamy :)))
Jak z jazdą na motorku. Z zewnątrz jak coś jedzie to super to wygląda, zupełnie inaczej zza kierownicy a po godzinie i tak d..pa boli. Warto pierwsze trochę popróbować zanim zacznie się palić mosty.
dodam że sam nie jestem camperowcem ale znam dobrze parę takich osób i po woli oswajam się z wizją kupna ciężarówki auto o niskim zawieszeniu łatwo uszkodzić pchając się na super miejscówki (kumpel miał taki problem) Dlatego jak bym miał zabrać się za to to nie budżetowo tylko coś na wysokim zawieszeniu (mini ciężarówka terenowa). Chociaż pewnie zacznę test od wypożyczenia lub budowy czegoś mniejszego na sprawdzenie czy mi się to nie znudzi po 2 tygodniach (jako że jestem domatorem, nie czołem potrzeby bycia co kilka dni lub tygodni w innym miejscu lub kraju) Jeśli się żyje w drodze to nie trzeba się spieszyć (w wakacjeudzie starają się zaliczyć jak najwięcej miejsc w jak najkrótszym czasie). Uwielbiając stabilność i widoki z góry, zrobił bym taras na dachu (do pracy przy kompie, dodał poliamidu ogrodowy dla cienia) szukał miejsc na dłużej - dopuki się nie znudzą, a nie tak aby jak najwięcej zmian. Każdy pewnie ma swój styl. Ja podchodzę do tego tak. że kamper to dom + koła myślę że z czasem to się zmieni na + Ponieważ dojdzie technologia latania Już są samochody z opcją latania za sto lat będzie to standard tylko że 100 x lepszy Ten czas szybko zleci Gdy się żyje z pasją czasu się nie czuje jako przeszkodę do szczęścia Bo jest się w tym tetaz limit czasu życia jest też bardzo umowy i płynny dużo osób współcześnie zejdzie przed limitem, a dużo po cześć zaś nie zejdzie wcale (coś jak w filmie: wyścig z czasem:P długowieczność i nieśmiertelność stają się możliwe i to na różne sposoby:)
co tu dużo gadać - vanlife miał swoej 5 minut w czasie pandemii, teraz, gdy już nikt nie myśli o zamykaniu świata, jazda samochodem mija się z celem.Tracenie czasu na jazdę samochodem to głupota, męczarnia i mało ekonomiczne rozwiązanie. W 90% przypadków to była moda, chęć pokazania się i sposób na 'niezależność'. Każdy kto podróżował dłużej niż 2 tygodnie urlopu, ten wie czym to pachnie. Jazda wyczerpuje psychicznie, ciężko się naprawdę odprężyć i wyluzować, a przecież takie mają być wakacje , urlop i wspólne rodzinne spędzanie czasu. Tylko samolot i ewentualnie na miejscu wypożyczenie samochodu na chwilę bo, powtórzę kolejny raz , prowadzenie pojazdu to strata czasu.
Oglądam was z wielką przyjemnością podzielam w pełni waszą opinię jestem półtora roku w Camper Van na południu Europy ale jestem stary samotny więc znoszę to całkiem inaczej kocham słońce bo nie mam innej Alternatywy pozdrawiam trzymajcie się
Van life był od kiedy istnieją samochody . Pojawił się instagram i ludzie z " miasta" którzy zauważyli w tym boho hipi życie a przede wszystkim kasiorę na social mediach. I tacy ludzie wchodza i wychodza jak ze sracza ;) Starsi ludzie bez fb insta itd podróżują dla siebie bez presji . Zmiany są dobre jeżeli robimy je dla siebie , bo jeżeli zakładamy instagram i chcemy pieniędzy a później próbujemy van lifu to tak jakby nas wysłami na delegację
W tym że ktoś to nagrywa i dzieli się doświadczeniami nie ma nic złego. Złe jest za to wylewanie swoich frustracji na kogoś innego.
Podpisuję się rączkami i nóżkami pod tym :) Po 10 latach znacznie zmieniliśmy nasz styl podróżowania. Po kilku miejscach podróży dookoła Europy mimo, że było zajebiscie jak zawsze to z tylu głowy pojawiała się myśl, „ale bym odpoczął w domu i zrobił pranie w pralce” 😅 Zaczęliśmy się łapać również na tym, że w pewnym momencie byliśmy przebodźcowani ładnymi widokami itd. I w miejscach, gdzie normalnie byśmy się jarali to zaczynało się pojawiać myślenie „No spoko, w sumie fajnie, chociaż tamte widoki chyba były lepsze…” Teraz jeździmy na kilka tygodni, góra kilka miesięcy, ale z przerwami na powrót do szarej rzeczywistości dzięki czemu znowu jaramy sie za każdym razem kozackimi miejscówkami i widokami 😊
W sedno.
bo przyjemności trzeba dozować .
Bardzo ważna informacje. Dziękuję i pozdrawiam
Stęskniłam się za Wami❤ Super że jesteście a do tego radośni i uśmiechnięci. Ściskam
Życie widziane przez youtuba to jedno, a prawdziwe życie - to drugie. Niektórzy tego nie rozumieją. Jeszcze. Ale zrozumieją.
Gratuluję odwagi do szczerości 👏👏👏
Każdy robi to co lubi a zmiany to normalna rzecz. Powodzona 😊
Fajnie, ze jesteście. Brakowało mi trochę Waszej obecności. No, ale teraz tym bardziej jest miło awas zobaczyć i wysłuchać.
Super, że wróciliście!!!
❤️
Fajny filmik. Ja tez jestem na etapie zaczynania podróżowania ..Pozdrawiam😉👍
Trafiłem przypadkiem na Wasz kanał, jesteście bardzo fajni z pozytywną energią ale najlepszą robotę robi najmłodszy członek rodziny :)
Nie dali Ci serduszka za komentarz jak innym.
Jak miło was znowu widzieć stęskniłam się za za wami pozdrawiam serdecznie z Białegostoku ❤❤❤❤❤
Hej Grażyna a to przypadkiem nie twój kamper stoi na ulicy solidarności 6 pod wieżowcem?
@@arturwyscioek899 niestety nie mam kampera
@@grazynakowalski244 a już myślałem bo faktycznie sporo u nas tych kamperów takich opuszczonych stoi po Białymstoku
czekałem na Was
super... jest nowy film !!! bardzo się cieszę
Super, ze ty tu jesteś i zagladnales do nas po tak długim czasie jak nas nie było! cieszymy się ogromnie i pozdrawiamy Cię serdecznie :)
Kończą te osoby które to robią po to żeby się lansować i nagrywać jakieś filmiki i są uzależnieni od lajków - a te osoby które żyją lub pracują robią to dalej bez przeszkód .
A ja Was po prostu lubię i już 😂
Hahahha najlepiej! A my lubimy takie wiadomosci dostawać i się cieszymy że do nas zajrzałaś ❤️ Ściskamy :)))
Super że jest nowy film. Szerokiej drogi i tanich campingów
❤️ dziękujemy i Pozdrawiamy
Fajnie opowiadacie.
Dobry materiał w końcu ktoś powiedział o prawdziwych wyzwaniach które są w pakiecie
Przyzwyczailam sie do Wasi czekalam.Pozdrawiam 🍀🌿⚘️⚘️⚘️⚘️🌿🍀
Bardzo się cieszę, że wróciliście!
My się cieszymy że do nas zajrzałaś ❤️ Ściskamy :)))
Pracujemy na etacie, wykonujemy prace, którą lubimy i nie wyobrażamy sobie żyć w kamperze. Cos co jest na codzień powszednieje i nie cieszy tak jak zasłużony weekend po tygodniu pracy czy dłuższy urlop dwa razy do roku. Taka nasza recepta i na razie daje nam to wiele radości 😊 Pozdrawiamy
Czyli zasługujesz na tydzień pracy?no no...
@@imiemoze3816 zasłużony weekend po tygodniu pracy miało być😉
i to ma sens, ta równowaga w życiu , a nie van life na pełny etat. Kończy się wiadomo jak , jak w pracy wypaleniem, brakiem pomysłów na hajs.
To lubię i szanuję - kawa na ławę, bez zbędnej ściemy :D
Fajnie że wracacie na szlak!
Dawno Was nie oglądałem 😉 córka mega duża już 😉 ehh jak ten czas leci.. pozdrawiam😉
Co nie?!? Rośnie jak szalona!!! 🫣 pozdraiwmy 👍
Brakowało mi Was. Pozdrawiam
Nie tylko Tobie... 😔
mega milo, dziękujemy!
Ooo
Super że jesteście ❤
Hejjj!! Super widzieć od was wiadomość :))) mamy nadzieję że u Was wszystko dobrze :) Ściskamy :))
@@theslowlifersu nas OK... W styczniu wróciliśmy po 20dniowej wyprawie nad Bałtyk...I trzeba troszkę popracować, bo jest plan w tym roku ruszyć m.i. do Rumuni i Łotwy...
Ale niestety nasz Crafter nadal jest blaszakiem - i nie wiem kiedy zacznie to się zmieniać...
Oh ,jak miło Was widzieć.
Cieszę się że wróciliście ♡♡♡
Cieszymy się że do nas zajrzałaś ❤️ Sciskamy
Miło znowu was widzieć ❤
❤️ wzajemnie miło widzieć wiadomość od Ciebie 🤩 Pozdrawiamy
Dziękuję za film i serdecznie Was pozdrawiam🌹
❤️ Milo widzieć wiadomośc od Ciebie, ściskamy i dobrego poniedziałku :)))
Dobrze was widziec ❤
❤️ wzajemnie miło widzieć wiadomość od Ciebie 🤩 Pozdrawiamy
DOBRZE ZNOWU WAS WIDZIEC. POZDRAWIAM WAS GORACO. CZEKAM NA NASTEPNY ODCINEK 😊😊
❤️ wzajemnie miło widzieć wiadomość od Ciebie 🤩 Pozdrawiamy
Super... Tak podróżowanie ma Swoje dobre strony ale dobrze jest wrócić do Swojego miejsca stałego pobytu. Tak to czuję na dzisiaj.
Dobrze Was znowu widzieć .Brakuje Waszych wycieczek nowych fotek.❤🤗🤭☀️☀️
❤️ wzajemnie miło widzieć wiadomość od Ciebie 🤩 Pozdrawiamy
bardzo dziękuję za szczerość
Hej Misiaki ❤ miło was widzieć ❤
❤️ wzajemnie miło widzieć wiadomość od Ciebie 🤩 Pozdrawiamy
Całe życie lubiłem być w podróży dla samej podróży . Oczywiście najlepiej gdy u celu było czy jest ciepłe morze . Z biegiem czasu ,,rosły,, moje ,,środki transportu ,, Teraz jest jeszcze ciekawiej w nawiązaniu do tego co mówicie bo jednocześnie buduję kampera i mały domek i sam nie wiem jak się to skończy . Pozdrawiam Was i dziękuję za wszystkie wasze odsłony .
Miło było Was poznać - super z Was rodzinka. I cieszę sie, że zdecydowaliście sie pokazać van life bez lukru. Dzieki
Hej! 😊 miło Was widzieć znow! Podacie namiary na miejscówkę gdzie byliście w tym filmie? 😊
Hej! wzajemnie się cieszymy, ze zaglądasz do nas! to był parking przy Lago di Fusine Superiore (maps.app.goo.gl/TKzoYLSNr9RVKos96), zaraz za granica włoska przy wjeździe z Austrii. Pozdrawiamy :)
Zajebiaszczo!
Tak Trza Żyć❤❤❤🎉
👍
Fajnie się Was słucha, bo nie owijacie w bawełnę, jak wielu "wielkich" vanliferów. Idzie człowiek na targi na prelekcję, na koniec której pada podstawowe pytanie, "To jakie teraz plany, gdzie dalej?" "Nie no teraz to pół roku to praca, a potem to się jeszcze zobaczy" To co to ma być za vanlife? Na pokaz dla YT, FB, IG?
Nasza obecna przygoda trwa już przeszło 15 lat. Kiedy to ruszyliśmy w podróż po północnej Francji i Paryżu, 18 letnią Primerą bez jakichkolwiek turystycznych wygód. Pierwsze własne auto budowaliśmy w 2015. Moja osobista przygoda to ponad 40, bo już jako dzieciak miałam szanse podróżować po Europie po 2 miesiące ciągiem. Nikt tego wtedy nie nazywał inaczej jak urlop. Teraz rodzinnie robimy ponad 100 dni rocznie na wyjazdach (objazdówkach bez pracy), co czasem jest dłuższe od niektórych wyżej wspomnianych vanliferów, ale też są to nadal wyjazdy, a nie życie na stałe w aucie. Mimo naszej ogromnej miłości do podróży i bycia co dzień gdzie indziej, poznawania czegoś nowego, jest jednak wiele rzeczy, które nas trzyma w domu. O ile praca jest obecnie zdalna, bo przy Be2Be wiele firm nadal po pandemi na to pozwala, a niektóre wręcz nauczyły się, że tak w ogóle można (nagle mają pracowników na całym świecie) to np. trzyma nas szkoła, z której urywamy się ile się tylko da, dom, którego nikt nie zamierza się pozbywać, bo dziś jest wszystko ok, a za jakiś czas może nie być zdrowia by jeździć i trzeba mieć do czego wrócić. Rodzina, bo mamy ją na prawdę niedużą. Każde z nas ma już tylko 1 z rodziców, a rodzeństwo też nieliczne nawet to dalsze, więc te chwile są dla nas ważnie i nie ma, że na święta będziemy gdzieś daleko, a oni w domu sami. Przynajmniej 1 dzień musimy być razem.
Podróżowania nauczyli nas nasi rodzice i my uczymy tego nasze dzieci. Podróże są super ale są swego rodzaju spełnieniem zachcianek i nas nie wyżywią, bo jeździmy dla siebie, a nie dla mediów. Zostaliśmy też nauczeni, że żeby żyć na jakimś poziomie, trzeba pracować. Co prawda mamy w planie w przyszłym roku większy prawie 3 miesięczny trip, już z pracą obojga na zmianę, bo z 2 dzieciaków (4 i 13) na pokładzie, ale nadal nie będzie to vanlife. Przynajmniej nie w naszym odczuciu.
Większość obecnych vanliferów to głównie ludzie młodzi albo samotni, ewentualnie z małymi dziećmi, których mało co trzyma w domu. Którzy jak to mówią złapali zajawkę i Ci niestety szybko się wypalą. Zostaną tacy co robią to dla siebie.
W innym filmiku pytaliście o czas budowy auta. U nas były już 3 budowy, bo rodzina się rozrosła. Pierwsza to był istny mikro 2+1 w Yaris Verso, druga budowa najmniejsze, najkrótsze VW T4, trzecia - nie wiem czy budowa, ale wyprucie i odtworzenie po swojemu z dużą ilością dodatkowych udogodnień, to duża VW T4 CE. Żadna nie trwała dłużej jak 3 tygodnie po nocach, pracując jednocześnie na etacie i śpiąc po 2-4h. Jak zastawał mnie świt w aucie to po woli mogłam myśleć, o położeniu się chociaż na chwilkę ;) W każdej założeniem było, że to co wkładamy ma wyglądać, jak by wyjechało z autem z fabryki i jednocześnie było przytulnym domkiem, a nie zimną niemiecką konstrukcją.
No dzień dobry ☕️
😍
Fajnie Was widzieć ❤dzień dobry znad jeziora Żywieckiego
@@theslowlifers dziękuję bardzo
Pozdrawiam
Bardzo fajny film 🍿 ze sporą ilością Vanlife uświadomienia😊 Pozdrawiamy👋
Dzięki wielkie! Pozdrawiamy i przesyłamy trochę słoneczka :)
Dzięki Wam za ten film. Dla mnie jest on kluczowy, ponieważ poruszyliście najważniejsze dla mnie kwestie takiego sposobu życia. A takie praktyczne podejście mnie najbardziej interesuje no bo mówimy jak jest bez ściemy - idzie 👍👍👍👍 i SSSSUB!
Drugi rok już żyjemy w vanie. Drugi sezon zimowy w słonecznym kraju. Mimo tych niedogodności, o których wspominacie, nie zamieniłabym vanlifeu na nic innego. Dla mnie to poczucie wolności jest tak spełniające, że ani duży metraż domu, ani wygoda, ani stabilizacja tego nie zastąpią. W większości mamy piękne widoki, bardzo rzadko zdarza się nocleg pod przysłowiowym sklepem. Dużo nam dało przestawienie się na slow travel. Rok temu pędziliśmy, mieliśmy też pomysł by kręcić vloga, ale szybko zorientowaliśmy się, że cały czas chodzenie z kamerą jest nie dla nas i odbiera nam radość z vanlifeu. Vanlife to najpiękniejsza przygoda w moim 47 letnim życiu. Zaczynam myśleć, że być może wcale nie będę chciała wrócić do życia stacjonarnego :) pozdrawiam Was serdecznie
❤️ dzięki wiekie, że podzieliłaś się z nami swoimi przemysłami! Patrząc po komentarzach i po tym jak u nas się to zmienia to widzimy że każdy musi sobie znaleźć swoją drogę i swój sweet spot w vanlifie, dla jednych będzie to latami w vanie bez przerwy, dla innych będą to weekendowe i okazjonalnie dłuższe wypady. Wszystko jest ok, dopóki sprawia nam to radość ❤️ Ściskamy Cię i życzymy pięknego poniedziałku:)))
@@theslowlifers wzajemnie! Dobroci dla Was
14:02 No sympatyczna Wasza Córeczka, podziwiam Was.
Trzymam za was kciuki i ściskam was mocno bądźcie wytrwali i realizujecie swoje plany i marzenia. Podróżowanie /mieszkanie w vanie we dwoje to już wyzwanie a wy dajecie radę mając swoją pociechę że sobą. Kiedyś gdy nadejdą te lata gdzie starość zapuka do drzwi wy będziecie mieli coś czego nikt wam nie zabierze. Piękne wspomnienia, przygody i przeżycia. Będziecie mogli otworzyć album i zobaczyć jak to był fantastyczny czas spędzony razem podróżując.
Fajnie Was widzieć 💖🌞
Dziękuję za dużo cennych informacji :)
Hej! wzajemnie się cieszymy, ze zaglądasz do nas! Pozdrawiamy :)
Serdecznie pozdrawiam z Lizbony❤.
Wow!! super! nie wiem czy śledzisz nas na Instagramme ale tez ogrzewamy się portugalskim słoneczkiem
Niestety nie używam istagrama, ale tutaj na YT. oglądam Was od początku i kibicuję. Przyjemności w Portugalii ( jak mówi mój syn: uwaga uzależnia, w sensie ta Portugalia😀 i ja potwierdzam). ❤
Miło Was znowu widzieć Róbcie to co kochacie pozdrawiam serdecznie dolnośląskie Włóczykije 🧭🌞♥️
❤️ Milo widzieć wiadomość od Was Dolnośląskie Włóczykije 😍 Najlepszego poniedziałku dla Was! :)))
Dziękujemy i pozdrawiamy z Turcji 🌞🧭🌴@@theslowlifers
Buongiorno. Jak dobrze Was widzieć. Serdeczne pozdrowienia ze słonecznej Sycylii.
Wzajemnie :))) super, bawcie się dobrze! Pozdrawiamy :)))
Fajny filmik ❤❤❤ pozdro z Bristolu ❤❤❤ ja nie rezygnuje z vanlife
❤️👍
Ostatnio właśnie o Was myślałam 😊 dobrze znów Was zobaczyć i usłyszeć, Anabelka tak wyrosla 😁
Zawsze szczerze podchodziliście do tematu życia w vanie i to się ceni. I jak ze wszystkim, jedni tak mogą żyć a inni potrzebują osiadłego trybu życia. Niektórzy by chcieli, ale z różnych powodów jest to niemożliwe i tym wszystkim sprawiacie niesamowitą frajdę. Dziękuję za to że jesteście! Do następnego razu! 😊👋
Hej Justyna, dziękuję bardzo z mega miły komentarz i za Twoje wsparcie! Cieszymy się ogromnie, ze do nas zaglądasz i po tak długim czasie jesteś tu z nami. Dobrej i słonecznej niedzieli! :)
@@theslowlifers bardzo Was cenię za to że idziecie własną drogą i nic na siłę pod publikę. A jak Wam się coś nie sprawdza to znajdujecie dobre wyjście dla siebie. I to jest zdaje się w duchu slow 😁 niezmiennie Wam kibicuję i spokojnie czekam na kolejne filmiki 😘
Pieknie tam. Jesli chodzi o vanlife to wydaje mi sie ze to jest dobre na pewien okres ale nie za dlugo i trzeba miec jakies swoje stale miejsce ktore mozna nazwac domem
cos w tym jest. dla nas najlepiej funkcjonuje jak mamy swoje stale miejsce ktore mozna nazwac domem jak i nasze wyjazdy vanlifowe. Jak jesteśmy tylko w vanie miesiącami tęskni nam się za jakimś stałym miejscem a jak jesteśmy za długo w jednym miejscu zaczyna nas nosić i planujemy kolejna podróż :D Myślę ze każdy musi znaleźć odpowiedni, własny styl dla siebie. Ściskamy i dobrej i słonecznej niedzieli :)
Witajcie Kochani: zawsze warto i prosiły o więcej. Tęsknimy za Wami. Córa już tak urosła....pamiętam ją maleńką...
❤️ dziękujemy!!! Dziękujemy za Twoją wiadomość!!! Nam się też tęskni za filmami na YT, jeszcze odnajdujemy się tutaj w Portugalii i jesteśmy częściej na Instagramie i staramy się dojść do momentu, kiedy będziemy mieli przestrzeń na nagrywanie na YT. Mamy nadzieję że już niedługo ❤️
Cześć!
Przepięknie jest to zmontowane, jakiego używacie efektu/programu zeby osiagnac taki efekt, kolory itp?
Bardzo sie ciesze, ze znow Was widze. Anabelunia jest cudowna. Pozdrawiam serdecznie.
❤️ cieszymy się że do nas zaglądnęłaś!! Pięknego poniedziałku :))
Gratuluję i powodzenia 😃
Może kampery wreszcie stanieją i będą dla tych co to lubią a nie idą za modą wyimaginowaną przez sztucznie robione filmy. Na Krupówkach też górale schodzą na ziemię bo taniej jest w Alpach.
Ale miło Was zobaczyć 😍
Poruszacie super temat. Nieraz zastanawiałam się nad kilkoma rzeczami aby wyruszyć na dłużej. Kocham swój dom w BB i uwielbiam podróże, a to sprawia, że nie wyobrażam sobie życia, gdzie nie byłoby miejsca, do którego mogłabym wracać.
Mamy 56 weekendów w roku, 26 dni urlopu w pracy i dni świąteczne. Jak się dobrze pokombinuje to ponad 100 dni w roku można podróżować bez wyrzekania się "zwykłego życia na etacie" i to może być całkiem niezłym rozwiązaniem.
Dzięki za ten filmik i gorąco pozdrawiam❤.
BB ❤❤❤
Potwierdzam, zawsze podobał mi się karawaning,lecz raczej nie byłbym w stanie żyć nim tak na 100%. Mam pracę, dom i życie wokół tego codziennego kieratu. Jednak kilka drobnych wyjazdów w weekendy i dłuższy urlop w przyczepie jak narazie są dla mnie wystarczające. Ważne aby nie robić jic na siłę i czerpać radość z każdej wolnej chwili z bliskimi w podróży.
Hej! Tak jak powiedziałaś można podróżować bez wyrzekania się "zwykłego życia na etacie", u nas tez się zmienia to co dla nas działa i teraz jest to nasza 'baza' do której chętnie wracamy i możliwość wyjazdów vanem przy zachowaniu równowagi. Każdy musi znaleźć ta równowagę dla siebie, która najlepiej działa :) Dziękujemy, ze jesteś i ściskamy Cię mocno!
Ściskam Was mocno 🥰 i pozdrawiam. Mam nadzieję że portugalskie słoneczko Wam służy 😚
Hej! oooooo tak! Jesteśmy ludzmi plaży i słońca i po ostatnich miesiącach w mieście i zimnie dochodzimy do siebie :) Wzajemnie ściskamy! Pięknej i słonecznej niedzieli!
To dokładam cegiełkę w postaci suba i lajka
Najlepiej! Witamy i zapraszamy :)) Dobrego, niedzielnego wieczoru :)))
🩵buziaki Jesteście cudowną Rodzinką 😊Na dobre na złe , ważne , aby być zawsze razem 😇
❤️
❤❤dziekuję za szczerość i urealnienie chociaż w minimalnym stopniu takiego stylu życia. Napiszczie jeszcze prosze jakie to miejsce? Jakie jeziora? Buziaki!
Hej! wzajemnie się cieszymy, ze jesteś! To był parking przy Lago di Fusine Superiore (maps.app.goo.gl/TKzoYLSNr9RVKos96), zaraz za granica włoska przy wjeździe z Austrii. często zatrzymujemy się tam w drodze do Włoch na jedna/dwie noce :) Pozdrawiamy :)
Fajne filmiki.😀😀😀👏👏👏
juz Was lubię
5 lat jeździłem jako kierowca busem , wspaniała praca, wszędzie jeździsz śpisz w różnych miejscach na uikiedach można coś zwiedzać i w dodatek zarabiasz jakieś 6tys+. W międzyczasie kupiłem domek na wiosce jak mówicie taką baze, tak trafiło mam problemy papierowe i nie moge jeździć No i plan B pracuje na miejscu i remontuje domek co mam, a dla podróżowania kupiłem żagloweczke😊, wazne żeby być szczęśliwym nie zależnie w jakim jesteś miejscu i nie wazne czy żyjesz w jednym miejscu czy podróżujesz bo to nie istotne, dlatego niektóre ryzygnują z wanlajfu, chociaż nic nie przeszkadza żyć w busie na własnym podwórku 😊
Są plusy i minusy ,coś za coś ,wszędzie dobrze gdzie nas niema ,bardzo pouczający ,mądry i realny film , jesteście ,fajni, pogodni i autentyczni ,dlatego bardzo dobrze się was ogląda, radzę osiąść na stałe i cieszyć się życiem, a kamperowanie traktować jako hobby
Witamy, My wyjezdzamy na5-6 miesiecy.W pozostalym czasie jestesmy w domu,odwiedzamy rodzine.Podczas wyjazdu nie stoimy na kempingach.Nasz kamper jest przystosowany do stania na dziko.Pozdrawiamy.
My właśnie wyruszyliśmy w 100% vanlife. Wyprowadziliśmy się tydzień temu z mieszkania , zrezygnowaliśmy z prac i od tygodnia przemierzamy USA. Chcemy zjechać całe USA, Kanadę oraz Amerykę Południowa . Nie mamy ram czasowych ale wstępnie szacujemy na 2-3 lata minimum. Planujemy uruchomić również kanał jutubowy . Także idziemy w pewnym stopniu waszą drogą :) pozdrawiam
Będzie was więcej na YT?
no mamy nadzieje! :D po super czasie był mały spadek formy i wracamy na nogi :) może na początek nie co tydzień ale definitywnie tak, będzie nas więcej
Super słyszeć takie słowa ♥ @@theslowlifers
Przecież Wy nigdy na 100% nie mieszkaliście w vanie. Owszem, podróże, małe i duże...Ale nigdy nie zrezygnowaliście z pracy na rzecz podróży. Mało tego, macie mieszkanie wynajęte, czy też kupione, nie wiem w Wiedniu? Chyba jakoś tak... Ogladałam odcinek podrózovanie.. Achy i ochy nad Wami jako ludźmi którzy zrezygnowali z kariery i opuścili miasto na rzecz vana... Nawet wam "brewka nie tykła" żeby opowiadać o czymś co nie do końca było prawdą. W moich oczach, nie jesteście wiarygodni.
Ja nie oglądałem ich odcinków ale ten film mi wyświetliło na głównej to puściłem . A potem komentarze . I widzę ten. Olka Fasolka napięta zza klawiatury prowadzi śledztwo kto co ma i osądza czy ktoś "mieszkał" w vanie czy nie . Weź wyluzuj człowieku i wyjdź na dwór może
Nie prowadzi śledztwa tylko napisała prawdę o nich jako prowadzących ten kanał. Te ich opowieści jak to porzucili wszystko żeby żyć vanlajfem od samego początku mocno mijały się z prawdą, już na etapie budowy tego vana.
@@pavelz3843 dlatego piszę ,że nie oglądałem . Ale też nie ma co się trząść. Taka faza nastała jak niedawno morsowanie wszyscy morsują tak potem rzucili się na vanlife'y i tak po kolei. Oglądałem kanał inny vanlife i tam po 5 latach odpuścili . Tamten był mocno komercyjny nastawiony książki jakieś pisali gdzie zaledwie dwa trzy lata jeździli gdzie książkę mógłby tak naprawde napisać jakiś polski kierowca TIRa po 20 latach tras w Europie a nie w vanku gdzie jest wszystko jak w małym domku . Wielkie mi to osiągnięcie. Osobiście to bym tak nie rzucał hasłami wzniosłymi 'zmieniamy tryb życia , 'zostawiamy wszystko itd. tylko po prostu teraz chce podróżować swoim vanem a co będzie dalej zobaczymy . Taki etap w życiu po prostu
Aha, czyli oglądałeś kanał największych oszustów spośród vanlajfersów RUclips. To o tym co nie wie do czego służą poszczególne narzędzia które dostał od sponsora ale napisał poradnik jak zbudować kampera. Tak wiem że to jest moda i największy wylęg vanlajfersów przypadł na okres srandemi. Ci z tego drugiego kanału podobno teraz kupują dom do remontu w Portugalii więc w najbliższym czasie można spodziewać się nowego trendu emigracji do Hiszpanii Portugalii i poradników jak remontować stare domy. Pozdrawiam.
Dokładnie. I tradycyjnie będzie,, widzowie piszcie w komentarzach jakie wy macie patenty na remonty domu,, a ja później zrobię z tego poradnik i sprzedam wam wasze patenty za kasę. Ten gościu to totalne dno i wodorosty.
Witamy Was ❤
❤️ 🤩 Pozdrawiamy
Pozdrawiam ❤
Bardzo ładny film
❤️dziękujemy :)))
Pozdrawiam serdecznie ❤
Pozdrawiamy :))
Cześć, czy to Lago di Fusine Superiore na pograniczu Włoch, Słowenii i Austrii ?
Bajeczna miejscówka która poznaliśmy dzięki Wam, podobnie jak pobliski camp Spik i cudowne miejsca na Sardynii. Zainspirowanie Waszymi filmami spędziliśmy najlepsze w życiu Wakacje vanowo-campingowe. Dziękujemy i poprosimy o więcej ❤
Bardzo trafne uwagi. My, emeryci jeździmy 3 razy w roku po 2 mies. od jesieni do wiosny na dłuższe wyprawy np.Turcja, Albania, Grecja. Latem na krótsze w Polsce. Powroty są miłe, a pobyty w domu stają się atrakcyjne po włóczęgach.
Hejka . Co polecicie dwojgu emerytów kończących właśnie kamperka lubiących ciepełko i morze na zimowe miesiące .
My nie jesteśmy Vanlajfersami...
My jednak jesteśmy karawaningowcami... mimo że w 2023 przespaliśmy w kamperze 112nocy, to jednak wracamy bo trzeba pracować (i chyba to jest dla nas najważniejszy powód powrotów)
PS. Wspaniałe było Was znowu zobaczyć 🥰
wow 112 nocy w roku! 1/3 roku w kamperze!! Ściskamy i nam się tez stęsknilo za Wami! :)
@@theslowlifers też byliśmy pod wrażeniem tej liczby...na forum co roku robimy zestawiania...zawsze to było koło 80-90nocy...I czasem nasze wyjazdy są związane troszkę z pracą - ale w 90% to jednak jest klasyczny "urlop"....
Nie poruszyliście problemu chorowania w wanie.Jest to trudny temat.
Super miejscówka. Mogę prosić o namiary gdzie to jest ??? Pozdr...
Jaki model Jackery posiadasz? Jak się spisuje? Pozdrowionka
Witajcie po przerwie 👋
Hej! witamy i Ciebie! Dobrze widzieć od Ciebie wiadomość :) Dobrej i słonecznej niedzieli :)
Vanlife w Internecie już się przejadł w rzeczywistości ma się dobrze i rośnie w siłę :) widzimy to choćby po zleceniach :)
dobrze was znowu widzieć , szkoda że nie wiadomo gdzie jest takie ładne miejsce
Hej! Super milo ze piszesz. To miejsce to Lago di Fusine Superiore zaraz za granica wloska po wjezdzie z Austrii :) Pozdrawiamy
Moim zdaniem porównywać życie w busie a życie w domu to jakby porównywać jazdę samochodem do jazdy z zaprzęgiem konnym- i tym i tym gdzies dojedziesz i niby do tego samego sluzy.
Proste ludzie nasterowani dopaminą szukają ciaglych wrazen. Prawda jest taka ze zycie w trasie to duzo chillu i spokoju i spedzania czasu samwmu ze soba - czegos, czego obecne szybkie pokolenie nie bardzo rozwija. I mysla ze caly vanlife wyglada jak filmy w internecie.
No i to nie sa wakacje tak jak powiedzieliscie, to jest zycie w trasie. To są inne problemy, z innymi proporcjami wkladania w to w energii i tak trzeba umiec zyc i to czuc. Hype na ten styl zrobił swoje, kto ma w tym zostac to zostanie i to czuje i kocha. Trudnosci sprawiaja ze zycie smakuje lepiej.
Ludzie stanowczo nie mają pojęcia o tych mało przyjemnych aspektach takiego życia i często zwyczajnie im to nie leży. Na ekranie wydaje się wygodne i ciekawe, a jak przyjdzie co do czego, to wcale tak nie jest, a przynajmniej nie zawsze. Szczególnie na poczatku. Osobiście sypiam w osobówce, więc tego miejsca i wygody jest jeszcze mniej, ale jakbym miała wybrać jedną rzecz jakiej najmocniej nieznosze to będzie to właśnie szukanie miejsca na nocleg. Ilość przejechanych km by na koniec stwierdzić, że jednak miejsce jest nie takie, albo zajęte... Ilość straconego czasu i nerwów xD Nie da się tego opisać. Ale i tak twierdzę, że warto. To zwyczajnie nie jest dla wszystkich :) Złe i trudne rzeczy też trzeba pokazywać. Pozdrawiam!
szukanie miejsca na nocleg to najlatwiejsza rzecz w vanlife ,banalne
@@filipfilipiak-5420 no to zazdroszczę 😉
@@stowkanaszlaku poiedz mi co jest trudnego w szukaniu miejsca?
@@filipfilipiak-5420 Szukanie, a znalezienie to są dwa odrębne tematy. Na papierze, mapie czy na zdjęciach w aplikacjach może wyglądać super, w rzeczywistości ktoś nie pokazał że po drugiej stronie drogi jest jakiś dom a w domu stary facet wyklinajacy ludzi na potęgę. Oczywiście że koloryzuje, ale jestem kobietą podróżującą samotnie i jest wiele rzeczy o jakich muszę dodatkowo myśleć by czuc sie bezpiecznie. Mam też swoje preferencje i w tłumie innych ludzi nie czuje się swobodnie. Dodaj do tego fakt że nie lubię łamać prawa i spać gdzieś gdzie nie powinnam i masz już nie tak łatwe zadanie, ale to też jest część uroku takiego podróżowania. Nie rozumiem skąd takie zdziwienie że ktoś może mieć problem z szukaniem miejsca na nocleg 🤣
@@stowkanaszlaku ogromne zdziwienie ,bo to akurat rzecz tak banalnie prosta jak chocby zalozenie butow
za stary już jestem na wasze problemy - dom wybudowany (circa 20 lat temu - bez kredytu - tzn był kredyt rodzinny, który też trzeba spłacić ale to było jakieś 30 % kosztów), dzieci dorosłe, baza na kampera kupiona, od 2013r pracuję 100% na WfH - chcę być w podróży - od 3 do 6 miesięcy w roku - dzieci dolecą choćby na krótko)
Witam faktycznie jest spadek nowych i używanych kamperow ale kto zaczął i mu odpowiada będzie korzystał z wolności .jak zaparkujecie na dłużej dajcie znać o sprzedaży auta😉pozdrawiam😀
Proszę nie czujcie się urażeni,chciałam się pożegnać i chcę byście wiedzieli dlaczego. ,moim celem nie jest ani Was obrazić ani sprawić Wam przykrość. w sumie to tym odcinkiem mi o sobie przypomnieliście. Nawet nie zauważyłam,ze was nie było. To dlatego.że ostatnie filmy były bardzo nijakie i chyba na siłę wrzucane, by coś było, a i ten też z nóg nie powala. Kiedyś Wasze filmy były ciekawsze,pomysłowe,energiczne. Człowiek czekał na wasze odcinki. Przekombinowaliście trochę i zostawiliście widzów bez słowa. Ja osobiśce odsubowałam Wasz kanał . Dziękuje Wam za wszystko i powodzenia. Bądzcie zdrowi i bezpieczni.
Hej Kinga! mega miło, ze napisałaś i jest to dla nas bardzo ważne jak możemy dostać szczery feedback i sobie to cenimy. Masz w tym racje, przeszliśmy przez bardzo trudny dla nas czas i przy tym, ze my nie byliśmy w najlepszym miejscu a chcieliśmy bardzo kontynuować nasza przygodę na RUclips, to co nas nakręca i cieszy --> wynik wyszedł z tego taki, ze w naszych filmach tez ta nasza atmosfera przeszła i pomału opadła.. dlatego tez w końcu zrobiliśmy przerwę w nagrywaniu. Niemniej jednak tak to u nas wygląda, raz na gorze, raz na dole i po lepszym czasie przeszliśmy przez gorszy i cieszymy się na nadchodzący, lepszy :D Absolutnie Cię rozumiemy i szanujemy Twój wybór odsubskrybowania kanału, wchodząc do sklepu (czyt. RUclips) nie zawsze znajdziemy to czego właśnie teraz nam trzeba i to jest okej :) Dziękujemy za Twoje wsparcie do tej pory i ściskamy Cię!
A ja myślę, że nie macie sobie nic do zarzucenia. Nie jest przecież powiedziane, że jeśli ktoś założył kanał, to musi za wszelką cenę go prowadzić. W każdym momencie może zrobić pauzę albo zaprzestać całkowicie swojej działalności. Zwłaszcza, że początki prowadzenia kanału to niedochodowe hobby, na które oprócz pracy zarobkowej trzeba z znaleźć czas i chęci... Poza tym nagraliście filmik, w którym Krystian mówił o swoim złym psychicznym samopoczuciu, więc nie zniknęliście bez słowa. Czasem myślałam, czy jest wam lepiej... Więc cieszę się, że mogłam was zobaczyć i posłuchać. A filmiki-rzecz gustu. Jednym będą się podobać, innym-nie... Mi się podobają bardzo! Cieplutko pozdrawiam całą rodzinkę!
Róbcie to co kochacie właśnie zakończyliśmy trzymiesięczną przygodę w Turcji poznaliśmy wiele cudownych ekip z Polski . wszyscy są gotowi nieść pomoc w razie czego , jesteśmy przecież jedna wielką Vanlajfersa rodziną i to jest piękne pozdrawiamy serdecznie dolnośląskie Włóczykije🧭🌞❤
Każdy może mieć trudniejszy okres problemy zagubienie zwątpienie.....nie każdy to rozumie bo nie umie zrozumieć...nagrywajcie tak jak potraficie i tak wasze filmy były super zrobione.
A może jesteś przebodźcowana przed monitorem ? Oglądasz filmiki jeden za drugim z tego co widzę i pragniesz non stop jakiś nowych wrażeń a normalne spokojne wolne życie to nuda dla Ciebie . Trzeba przed takimi jak ty pajacować wiecznie żeby księżniczka się nie nudziła podczas "internetyzowania" .
Spokojne wolne życie i szukanie radości w codzienności to esencja
Moze kupicie sobie filter do wody ,ja mam w vanie ,I uwielbiam ,bo teraz zawsze mam wode jak jest jezioro ,super opowiedzieliscie ,ja mieszkam w wanie prawie 2 lata ,czasem jest meczace ale nie chce zmieniac na razie
Hej! Kupiliśmy i ostatnio zamontowaliśmy nawet filtr do wody, super jest i naprawdę mega użyteczna rzecz! Już sobie nie wyobrażamy jeździć bez 🫣 Pozdrawiamy :)))
@@theslowlifers Hej, jaki macie filtr? Czy woda za nim jest zdatna do picia?
Jak z jazdą na motorku. Z zewnątrz jak coś jedzie to super to wygląda, zupełnie inaczej zza kierownicy a po godzinie i tak d..pa boli.
Warto pierwsze trochę popróbować zanim zacznie się palić mosty.
Możecie podać namiary na tą fajną miejscówkę 🙂?
dodam że sam nie jestem camperowcem ale znam dobrze parę takich osób i po woli oswajam się z wizją kupna ciężarówki
auto o niskim zawieszeniu łatwo uszkodzić pchając się na super miejscówki (kumpel miał taki problem)
Dlatego jak bym miał zabrać się za to to nie budżetowo tylko coś na wysokim zawieszeniu (mini ciężarówka terenowa).
Chociaż pewnie zacznę test od wypożyczenia lub budowy czegoś mniejszego na sprawdzenie czy mi się to nie znudzi po 2 tygodniach (jako że jestem domatorem, nie czołem potrzeby bycia co kilka dni lub tygodni w innym miejscu lub kraju)
Jeśli się żyje w drodze to nie trzeba się spieszyć (w wakacjeudzie starają się zaliczyć jak najwięcej miejsc w jak najkrótszym czasie).
Uwielbiając stabilność i widoki z góry, zrobił bym taras na dachu (do pracy przy kompie, dodał poliamidu ogrodowy dla cienia) szukał miejsc na dłużej - dopuki się nie znudzą, a nie tak aby jak najwięcej zmian.
Każdy pewnie ma swój styl.
Ja podchodzę do tego tak.
że kamper to dom + koła
myślę że z czasem to się zmieni na +
Ponieważ dojdzie technologia latania
Już są samochody z opcją latania
za sto lat będzie to standard
tylko że 100 x lepszy
Ten czas szybko zleci
Gdy się żyje z pasją
czasu się nie czuje
jako przeszkodę
do szczęścia
Bo jest się
w tym tetaz
limit czasu życia jest też bardzo umowy i płynny
dużo osób współcześnie zejdzie przed limitem, a dużo po
cześć zaś nie zejdzie wcale
(coś jak w filmie: wyścig z czasem:P
długowieczność i nieśmiertelność stają się możliwe i to na różne sposoby:)
widoki niesamowite. Vanlife ma masę plusów. Trudne jest życie na minimalnej przestrzeni. Pozdrawiam, Magda z Camperekvan.
Ale to chyba nie jest aktualnie Wasza sytuacja albo ja mam rozdwojenie jaźni.... dom w Portugalii...???
co tu dużo gadać - vanlife miał swoej 5 minut w czasie pandemii, teraz, gdy już nikt nie myśli o zamykaniu świata, jazda samochodem mija się z celem.Tracenie czasu na jazdę samochodem to głupota, męczarnia i mało ekonomiczne rozwiązanie. W 90% przypadków to była moda, chęć pokazania się i sposób na 'niezależność'. Każdy kto podróżował dłużej niż 2 tygodnie urlopu, ten wie czym to pachnie. Jazda wyczerpuje psychicznie, ciężko się naprawdę odprężyć i wyluzować, a przecież takie mają być wakacje , urlop i wspólne rodzinne spędzanie czasu. Tylko samolot i ewentualnie na miejscu wypożyczenie samochodu na chwilę bo, powtórzę kolejny raz , prowadzenie pojazdu to strata czasu.
Dlugo ta Twoja wolność latania samolotem się skończy. Dobrze już było.
Dla nas najfajnieszy vanlife jest wtedy kiedy po przygodach i podrozach wracasz do wlasnego domku, my nie wyobrazamy sobie tego inaczej
Dzieńdobry bardzo, pozdrawiam serdecznie 😊