Na dole jazu jest głazowisko i kajak wbija się w nie dziobem. Bywa że pęka, bywa że są ranni. Daje się spływać z tego pontonem, ale też łatwo naruszyć poszycie. Po prawej stronie jazu jest teren prywatny, bo to obiekt pomilitarny wyłączony z ALP. Po lewej stronie zbudowana jest przenoska - sam budowałem:-)
@@filip2442 Budowała ekipa znajomych - w większości nie kajakarzy. Chodziło o to, żeby przenoski nie odbywały się po stronie bunkra, gdzie jest mały, ale prywatny biwak. Dwa kajaki nikomu by nie przeszkadzały, ale bywało, że na teren biwaku lądowało 20 kajaków i zajmowało całe wolne miejsce. Jak jest 20 kajaków to zwykle jest alkohol, a przyległa polanka zachęca do pozostania i biwakowania… tj. hałasu do późnej nocy, zostawienia śmieci i takie tam.
@@filip2442 Czyn był zupełnie społeczny, ale podyktowany zaprowadzeniem w miarę świętego spokoju po drugiej stronie rzeki - na terenie prywatnym. Zwykle stacjonowało tam kilka terenówek-wyprawówek i wyglądało to jak pole namiotowe, więc kajakarze lądowali też po prawej stronie, wchodząc w środek obozowiska:-) W tle, czyli w lesie są dwa bunkry, które niemal codziennie opróżnialiśmy z nowych śmieci... ile można:-)
Za jazami i progami wodnymi potrafią tworzyć się tzw "głębokie odwoje" - miejsca gdzie woda cyrkuluje topiąc kajaki i uniemożliwiając osobie w wodzie wydostanie się z takiego miejsca. Ci tutaj mieli dużo szczęścia, ze poziom wody był bardzo niski.
Idąc twoim tokiem myślenia, jestem szczęśliwcem, ponieważ gdy chodziłem wczoraj po swoim mieszkaniu, podłoga akurat nie była usłana głazami, kamyczkami i niosącymi wodę korytami, dlatego też ani razu się nie wywróciłem.
@@jozef7007 tak jak tu kolega już napisał... NIE MASZ GOŚCIU POJĘCIA O CZYM MÓWISZ. Te jazy to "atrakcje" dla kajakarzy nizinnych (często niedzielnych) kajakarzy często znudzonych leniwym nurtem rzeki. Prawdziwi kozacy których potem szukają strażacy i mówi się o nich w wiadomościach... Zastanawiam się dlaczego kazdy kto pływa po górach takie miejsca obnosi...
No to może odpowiem inaczej niż z przekąsem. Pod tym jazem nie ma żadnych głębokich odwojów ani jakichkolwiek odwojów, ponieważ dno jest płaskie i wylane betonem. Dodatkowo jest tam niezbyt głęboko, bo nieco ponad metr, a poziom wody był na standardowym, od dekad mniej więcej takim samym poziomie. Gdybym poszedł nad jezioro i skończył na główkę do wody, przekonawszy się najpierw, że woda w tym miejscu jest wystarczająco głęboka a dno czyste, zyskując pewność co do bezpieczeństwa skoku, tacy jak wy i tak by mną wzgardzili, uważając mnie za idiotę, albo byście zawiesili na mnie wzrok, uznając, że z taką odwagą niewiele brakuje mi do bycia bohaterem, choć z góry wiadome było, że jeśli akurat pod pomostem nie będzie przepływać łódź podwodna albo jeśli nie zmaterializuje się tam sterta gruzu, to nie rozbije sobie głowy. I wcale tacy ludzie, jak wy, nie myślą w ten sposób ze względu na zasadę nieoznaczoności Heisenberga, tylko są po prostu wyjadaczami chleba, którzy nie rozwinęli odpowiednio niektórych połączeń mózgowych, przez co niemal każdy aspekt w ich życiu wydaje się być loterią.
Łapki w górę poszły dla autora filmu że mu się chciało na RUclips'a to wrzucić ku przestrodze innym. Być może ktoś to obejrzy i w przyszłości nie popełni tam błędu tych kajakarzy.
Kajak bokiem do jazu. Pogratulować jednemu i drugiemu. A tej dziewczynie, która chciała wysiadać na progu, gdyby ujechała noga na tych śliskich wodorostach, to by wylądowała na dole i się połamała. GDZIE ROZUM!?
@@MarekZelek Spostrzegłszy taką przeszkodę zbyt późno ma się do wyboru dwie opcje. Jeżeli prąd rzeki na to pozwala, zawrócić i dopłynąć do brzegu, gdzie zrobi się przenoskę. Jeśli jednak nie ma szans na uniknięcie jazu, to cała na przód i postarać się o jak największą prędkość na progu. Im płaszcza będzie parabola spadku, tym większe szanse na wyjście cało z opresji. Najgorsze, co może się stać, to wpadnięcie dziobem w wir wodny tuż za jazem.
tym razem jeszcze się udało... Mam kolegę na wózku, bardzo w porządku chłopak... Skoczek... Za młodu miał różne pomysły. Dzisiaj rozmawiamy o różnych rzeczach, ale jak wiadomo życie na wózku to nie sielanka.....
Dlatego nie ma co się bawić. Jak ktoś mówi "dawaj, będzie fajnie" to ja przezornie od razu mówię "nie, dziękuję, mam kolegę który jest na wózku". Pozdrowienia od naczelnego internetowego inspektora BHP
Gdyby gość troche sie rozpędził, to by wyskoczył w powietrze i opadł na płasko. A tak zarył dziobem w muł, utopił kajak, zmoczył rajstopy i zgubił klucze do namiotu...
Po 9 latach mam to na głównej YT :) Na takim jazie powinno być oznaczenie, że jest tu zakaz spływu kajakiem, że to grozi śmiercią i powinno być oznaczenie, którą stroną brzegu rzeki jest przenośka...
U nas jest podobny jaz przy starym młynie, ale wyglądający dużo łagodniej i wydający się na bezpieczny. Dwie duże osoby mogą tamtędy przepłynąć nabierając jedynie lekko wody. O ile od lat ludzie tamtędy przepływali bezpiecznie, w tym ja co roku, tak po spaleniu i zawaleniu młyna za jazem pod wodą jest gruzowisko, możliwe zbrojenia czy jakieś pręty, a ludzie i tak tamtędy przepływają... Sam nie wiem co tam jest, nie nurkowałem tam, ale nie ma co ryzykować zjazdu w nieznane. Na powyższym wideo wygląda to jakby jaz na dole był wybetonowany, pierwszy kajak zarył czubem w dno. Zjeżdżając tam bez kajaka można sobie połamać nóżki albo obić dupkę czy głowę ;)
No chyba nie. Z tej tamy zjeżdżają dzieciaki 7 letnie na siedząc i stojąco. Nawet ja tam byłem i to jest bezpieczne. Na kajaka h to tam jeżdżą przodem bokiem tyłem z obrotem itp
@@Morswin33 No dobra, bo jest płytko, ale w ten sposób tworzycie ułude bezpieczeństwa w spływaniu jazów. Obejrzyj sobie jak działa odwój na progach i jazach i skończ pieprzyć bo będziesz miał kiedyś kogoś na sumieniu: ruclips.net/video/bZ4E7JtBQfk/видео.html
Pol litra na raz i na jednej nodze biore ten jaz, powtorze dla "bezpiecznych bez granic" TEN jaz i dokladnie ten jaz. Na inych gdzie sa wirowki to inna sprawa.
Szkoda ze nie napil sie przedtem piwa. Albo czegos mocniejszego. Tacy " kajakarze " w coraz wiekszej liczbie zaludniaja w lecie nasze rzeki, zwlaszcza Drawe. Jak ktos sie nie wypierniczy, najlepiej po jednym lub kilku piwach to nie ma ubawu.
Też tak robiliśmy ze znajomymi z podobnego jazu, nawet tyłem lecieliśmy, a raz jak się jedni ustawili bokiem to kajak wylądował na nich a nie oni w kajaku :p Czekam aż będzie lato i kolejne zabawy ^^
Domyślam się iż negatywne komentarze pochodzą od ludzi zapoznanych z tym filmem ruclips.net/video/fDIc5DiXtUg/видео.html. Uczestnicy tego spływu mieli szczęście że na dole była skala a nie głęboka jama. Negatywne komentarze są zasadne.
Od razu widać Nieudolne przygotowanie się na takie wyprawy z mało rozumnymi i pozbawionymi wyobraźni ludźmi szkoda patrzeć na taki obraz i mojego czasu że tu wogóle wszedłem trudno zdarza się ale że autor filmu wogóle wpuścił to na swój kanał by inni tą żenadę oglądali...ani to śmieszne ani pouczające przykre.. to co się teraz nie zrobi dla fame'u bez względu czy różnicy na to jak to wygląda...
Na dole jazu jest głazowisko i kajak wbija się w nie dziobem. Bywa że pęka, bywa że są ranni. Daje się spływać z tego pontonem, ale też łatwo naruszyć poszycie. Po prawej stronie jazu jest teren prywatny, bo to obiekt pomilitarny wyłączony z ALP. Po lewej stronie zbudowana jest przenoska - sam budowałem:-)
Sam budowałeś? Nikt ci nie pomógł?
@@filip2442 Budowała ekipa znajomych - w większości nie kajakarzy. Chodziło o to, żeby przenoski nie odbywały się po stronie bunkra, gdzie jest mały, ale prywatny biwak. Dwa kajaki nikomu by nie przeszkadzały, ale bywało, że na teren biwaku lądowało 20 kajaków i zajmowało całe wolne miejsce. Jak jest 20 kajaków to zwykle jest alkohol, a przyległa polanka zachęca do pozostania i biwakowania… tj. hałasu do późnej nocy, zostawienia śmieci i takie tam.
@@misiukisiu To była to taka samowolka w czynie społecznym?
@@filip2442 Czyn był zupełnie społeczny, ale podyktowany zaprowadzeniem w miarę świętego spokoju po drugiej stronie rzeki - na terenie prywatnym. Zwykle stacjonowało tam kilka terenówek-wyprawówek i wyglądało to jak pole namiotowe, więc kajakarze lądowali też po prawej stronie, wchodząc w środek obozowiska:-) W tle, czyli w lesie są dwa bunkry, które niemal codziennie opróżnialiśmy z nowych śmieci... ile można:-)
@@misiukisiuszacun za postawę. W dzisiejszych czasach to rzadkość.
Za jazami i progami wodnymi potrafią tworzyć się tzw "głębokie odwoje" - miejsca gdzie woda cyrkuluje topiąc kajaki i uniemożliwiając osobie w wodzie wydostanie się z takiego miejsca. Ci tutaj mieli dużo szczęścia, ze poziom wody był bardzo niski.
Idąc twoim tokiem myślenia, jestem szczęśliwcem, ponieważ gdy chodziłem wczoraj po swoim mieszkaniu, podłoga akurat nie była usłana głazami, kamyczkami i niosącymi wodę korytami, dlatego też ani razu się nie wywróciłem.
@@jozef7007 nie masz pojęcia o czym mówisz..
@@jozef7007 tak jak tu kolega już napisał... NIE MASZ GOŚCIU POJĘCIA O CZYM MÓWISZ. Te jazy to "atrakcje" dla kajakarzy nizinnych (często niedzielnych) kajakarzy często znudzonych leniwym nurtem rzeki. Prawdziwi kozacy których potem szukają strażacy i mówi się o nich w wiadomościach... Zastanawiam się dlaczego kazdy kto pływa po górach takie miejsca obnosi...
No to może odpowiem inaczej niż z przekąsem. Pod tym jazem nie ma żadnych głębokich odwojów ani jakichkolwiek odwojów, ponieważ dno jest płaskie i wylane betonem. Dodatkowo jest tam niezbyt głęboko, bo nieco ponad metr, a poziom wody był na standardowym, od dekad mniej więcej takim samym poziomie.
Gdybym poszedł nad jezioro i skończył na główkę do wody, przekonawszy się najpierw, że woda w tym miejscu jest wystarczająco głęboka a dno czyste, zyskując pewność co do bezpieczeństwa skoku, tacy jak wy i tak by mną wzgardzili, uważając mnie za idiotę, albo byście zawiesili na mnie wzrok, uznając, że z taką odwagą niewiele brakuje mi do bycia bohaterem, choć z góry wiadome było, że jeśli akurat pod pomostem nie będzie przepływać łódź podwodna albo jeśli nie zmaterializuje się tam sterta gruzu, to nie rozbije sobie głowy. I wcale tacy ludzie, jak wy, nie myślą w ten sposób ze względu na zasadę nieoznaczoności Heisenberga, tylko są po prostu wyjadaczami chleba, którzy nie rozwinęli odpowiednio niektórych połączeń mózgowych, przez co niemal każdy aspekt w ich życiu wydaje się być loterią.
@@jozef7007 znalazł się ktoś na tym internecie w końcu ktoś kto nie jest panienką i takich ludzi się szanuje
To jest b. niebezpieczne miejsce i śmiechy chichy tu są niepoważne
Martwi ilość odsłon i łapek w górę. Cieszy rozsądek w komentarzach. Ten film, mógłby być instruktażem "Jakich ludzi unikać na wodzie".
@@dariuszgluza9755 Poprawiłem, dzięki.
Prawda
Łapki w górę poszły dla autora filmu że mu się chciało na RUclips'a to wrzucić ku przestrodze innym. Być może ktoś to obejrzy i w przyszłości nie popełni tam błędu tych kajakarzy.
Idealny przykład jak nie pływać w kajaku
Najlepsi Ci co ustawili kajak bokiem. Podejrzewam, że już wzięli 10 dawek szczepionki.
Oj głupoto, głupoto ❤😂
Nie ma to jak polskie podejście do sprawy "co ja nie dam rady??"😂
newsy lubią takich ludzi... jest kogo poszukiwać i o kim mówić. brawo :(
Dobrze,że Chuck Norris był na miejscu.
Ciekawe czy to były prywatne kajaki czy z wypożyczalni .
+egon emeryt z wypożyczalni ;)
No to jesteś bardzo mądry.
Wiadomo że z wypożyczalni,swój by szanował.......
Jasne że z wypożyczalni bo nawet tumany nie mają pojęcia jak tym się pływa .
Kajak bokiem do jazu. Pogratulować jednemu i drugiemu. A tej dziewczynie, która chciała wysiadać na progu, gdyby ujechała noga na tych śliskich wodorostach, to by wylądowała na dole i się połamała. GDZIE ROZUM!?
nie ma
@@MarekZelek Spostrzegłszy taką przeszkodę zbyt późno ma się do wyboru dwie opcje. Jeżeli prąd rzeki na to pozwala, zawrócić i dopłynąć do brzegu, gdzie zrobi się przenoskę. Jeśli jednak nie ma szans na uniknięcie jazu, to cała na przód i postarać się o jak największą prędkość na progu. Im płaszcza będzie parabola spadku, tym większe szanse na wyjście cało z opresji. Najgorsze, co może się stać, to wpadnięcie dziobem w wir wodny tuż za jazem.
Jak widac wczesniej - kajak wzdłuż, to kiepski pomysł.
To moze jednak lepiej bokiem ?
Często tam bywałem i ludzi pełno w wakacje zjeżdżali na dupie po tych wodorostach
Z taką ekipą wysiadam z kajaku i idę w pizdu do domu, żeby się nie wstydzić. Niby dorośli ludzie...
dobrze to wyglada jak dwójkami ludzie w poprzek jazu zaczynają oglądać przeszkodę
tym razem jeszcze się udało... Mam kolegę na wózku, bardzo w porządku chłopak... Skoczek... Za młodu miał różne pomysły. Dzisiaj rozmawiamy o różnych rzeczach, ale jak wiadomo życie na wózku to nie sielanka.....
Dlatego nie ma co się bawić. Jak ktoś mówi "dawaj, będzie fajnie" to ja przezornie od razu mówię "nie, dziękuję, mam kolegę który jest na wózku".
Pozdrowienia od naczelnego internetowego inspektora BHP
#2023 dać to na główną
bardzo smutny widok....kozaczą a póżniej.....TAK NIE WOLNO ROBIĆ!
raczej glupota a nie odwaga :)
Dokładnie
Też tak uważam
Inflacja myślenia ,przewidywania i odpowiedzialności w całej okazałości.
Miejmy nadzieję, że ów kajakarz znał ten jaź i wiedział jak tam jest płytko.
"jaź"?
@@dariuszgluza9755 Auto korektor :) miało być oczywiście jaz.
Tak kiedyś 2 chłopaków z falenicy utonęło nad tamą nad Świdrem.
Gdyby gość troche sie rozpędził, to by wyskoczył w powietrze i opadł na płasko. A tak zarył dziobem w muł, utopił kajak, zmoczył rajstopy i zgubił klucze do namiotu...
Za dużo „Za szybcy za wściekli” się naoglądałeś ;)
A rozumu i tak nie znalazł....
Rozpędził by się katapultą z lotniskowca pewnie...
Ta woda nadal spływa nieprzepracowana?
Po 9 latach mam to na głównej YT :) Na takim jazie powinno być oznaczenie, że jest tu zakaz spływu kajakiem, że to grozi śmiercią i powinno być oznaczenie, którą stroną brzegu rzeki jest przenośka...
U nas jest podobny jaz przy starym młynie, ale wyglądający dużo łagodniej i wydający się na bezpieczny. Dwie duże osoby mogą tamtędy przepłynąć nabierając jedynie lekko wody. O ile od lat ludzie tamtędy przepływali bezpiecznie, w tym ja co roku, tak po spaleniu i zawaleniu młyna za jazem pod wodą jest gruzowisko, możliwe zbrojenia czy jakieś pręty, a ludzie i tak tamtędy przepływają... Sam nie wiem co tam jest, nie nurkowałem tam, ale nie ma co ryzykować zjazdu w nieznane. Na powyższym wideo wygląda to jakby jaz na dole był wybetonowany, pierwszy kajak zarył czubem w dno. Zjeżdżając tam bez kajaka można sobie połamać nóżki albo obić dupkę czy głowę ;)
mowa o rzece Rawka?
Po 7 latach mam na głównej xd
Pewnie nawet sobie sprawy nie zdawali z niebezpieczeństwa.
Bardzo głupi pomysł.
Co roku podczas spływania jazów ginie kilka osób.
No chyba nie. Z tej tamy zjeżdżają dzieciaki 7 letnie na siedząc i stojąco. Nawet ja tam byłem i to jest bezpieczne. Na kajaka h to tam jeżdżą przodem bokiem tyłem z obrotem itp
Weź nie strasz w sobotę na kajaki jadę
Na drogach ginie więcej, więc siedź w domu.
Co? Tam dzieciaki na stojąco na bosaka zjeżdżają. Nie nakrecajcie się tak więcej dystansu .
@@Morswin33 No dobra, bo jest płytko, ale w ten sposób tworzycie ułude bezpieczeństwa w spływaniu jazów. Obejrzyj sobie jak działa odwój na progach i jazach i skończ pieprzyć bo będziesz miał kiedyś kogoś na sumieniu:
ruclips.net/video/bZ4E7JtBQfk/видео.html
co to k... było?
Super poszło 😅
Chciałbym mieć taki jaz - zaraz bym turbinkę wstawił. Na moje oko conajmniej 30kW.
Przez tyle lat nikt nie poprawił nazwy miejscowości w tytule filmu - w Bornem Sulinowie
Rozdanie nagród Darwina: "And The Winner was..."
Wszystkich przed tym ostzregamy
Takie jazy można próbować pokonac kajakiem pneumatycznym lub pontonem bo on się nie wbije w dno tylko sie zalamie i odpłynie
Wiosło by normalnie trzymał to nieprzewróciłby się. Mnie od małego jak na kajaki chodziłem w klubie uczyli: zawsze trzymaj oburącz wiosło.
Na Dunajcu jest takie coś za mostem Gołkowice...prawie tam się zabiłem🤦
Fajnie :)
Bardzo niebezpieczna sytuacja. Co tu dużo gadać bezpiśrednio zagrażająca zdrowiu i życiu uczestników spływu. Szkoda sprzętu wodnego.
XD
Ja bym nie chciał ryzykować. Po co,?
Tak jazy można pływać ale nie na takim kajaku :)
🎼👍🦊🦉🌲🎶!!!!piekne miejsce !!!
Brawo !!! dla śmiałka , który sam pokonał próg a później ratował z opresji koleżankę
byłem tam fajnie, a już myślałem że spłyną bokiem hehehe
No podziwiam odwagi
Pytanie czy to jeszcze odwaga czy to juz glupota? Obstawiam to drugie.
Nie róbcie tego na jazach
Nie znam się na kajakach i być może, to co tu było widać, było nierozsądne, ale ubaw z tego przedni.
Ta tama jest w nadarzycach😉
Szacunek
Fajne miejsce do kąpania.
za długi ten kajak na taki wodospad, widać jak zarył , dobrze że ta laska zmieniła zdanie
Kajaki, które toną !!! Co za partacka konstrukcja.
Titanic był niezatapialny.
Wbił się kajakiem w dno. Kozak.
Szukałem klimatyzatora przenośnego do przyczepy kampingowej, a znalazłem to. Dziwny ten algorytm YT 😅
Pewnie wypożyczony sprzęt bo swoim by tak nie zrobił ...
Ja tam ostatnio byłem
Przykład ludzkiej głupoty brawo
Zeszczał się. Takie rzeczy lub z rozpędu lub wcale
Tak to ja nie probowalem tylko kajak bokiem znioslem😅
witam yt
It don't go down!
Dalej wisi tam ta lina do skoków?
Tak, wisi
Koniec internetu?
Robert it goes down
La façon dont il mousse, il y a beaucoup d'eaux usées dedans.
Prawie.
Pol litra na raz i na jednej nodze biore ten jaz, powtorze dla "bezpiecznych bez granic" TEN jaz i dokladnie ten jaz. Na inych gdzie sa wirowki to inna sprawa.
Na wypożyczonym można
Szkoda ze nie napil sie przedtem piwa. Albo czegos mocniejszego. Tacy " kajakarze " w coraz wiekszej liczbie zaludniaja w lecie nasze rzeki, zwlaszcza Drawe. Jak ktos sie nie wypierniczy, najlepiej po jednym lub kilku piwach to nie ma ubawu.
Oke sukses semangat mantap mampir
Ça peut se passer, mais il faut un pontage ( amovible). La c'est du cinéma.
😅😂 not everyone is the Solo Man 🤣👍
Zaorał!!
Też tak robiliśmy ze znajomymi z podobnego jazu, nawet tyłem lecieliśmy, a raz jak się jedni ustawili bokiem to kajak wylądował na nich a nie oni w kajaku :p
Czekam aż będzie lato i kolejne zabawy ^^
Debile
św. Piotr lubi to!
Bowiem później może dać siarczystego kopa w mniej szlachetną część pleców... ;)
Duuurrrhhh! WTF did you think would happen?
Ahaha, dobre.
Stare konie a tak mało od tragedi
Ale wy wredni jesteście, biednych ludzi tak wkrecac :P
Ooomg
Lekkomyslnosc i ignorancja tych "kajakarzy" jest wprost niewyobrazalnana!
Fajny filmik tylko nie Bornym tylko Bornem. Pozdrawiam.
zajebisty sweitlik gąsienicowy >:(
Głupota plus woda równa się nieszczęście...
Ten co wypożycza kajaki, powinien wysłać kogoś na ten jaz bo turyści niszczą kajaki z premedytacją. To nie są kajaki do spływu górskiego.
Potencjalni przyszli laureaci Nagrody Darwina.
😂😂😂😂👍
to jsou tataři
Ja o 4:30 ,co ja tu robię 🤦
Domyślam się iż negatywne komentarze pochodzą od ludzi zapoznanych z tym filmem ruclips.net/video/fDIc5DiXtUg/видео.html. Uczestnicy tego spływu mieli szczęście że na dole była skala a nie głęboka jama. Negatywne komentarze są zasadne.
Kolega Hanysa
Totalna amatorka. Ludzie nawet nie zdawali sobie sprawy co im grozilo w tym miejscu. Wiecej szczescia niz rozumu.
To mieliście szczęście bo jak ja byłem to trafil sie jakis straznik teksasu twierdzacy ze tama nalezy do niego i niepozwalał na wejscie na nią xD
Od razu widać Nieudolne przygotowanie się na takie wyprawy z mało rozumnymi i pozbawionymi wyobraźni ludźmi szkoda patrzeć na taki obraz i mojego czasu że tu wogóle wszedłem trudno zdarza się ale że autor filmu wogóle wpuścił to na swój kanał by inni tą żenadę oglądali...ani to śmieszne ani pouczające przykre.. to co się teraz nie zrobi dla fame'u bez względu czy różnicy na to jak to wygląda...
A mówią , że w Polsce surfing. nie ma szansy bytu.
Предсказуемо
Widać, że buraki z korporacji.
Janusze poszli na kajaki
Well what do you expect 🤣
Dangerous playing, but i see happying people
Za dużo alco weszło.
Co na to psychiatra?
Ci głupi ludzie nie widzą tego , że mogą stracić życie . Rok lub 2 lata temu na Nidzie w podobnej sytuacji dziewczyna utonęła .
nie wiem co trzeba mieć w głowie...
nic
Trzeba mieć jaja.
@@dariuszgluza9755 Tam każdy bez jak
@@dariuszgluza9755 Zamiast mózgu chyba.
@@jano4040 Masz prawo się bać, ale to nie powód, aby obrażać śmiałków.