Genialne. Jesli chcecie aby wasze przedsiębiorstwa rozwijały się jak Toyota to tak trzeba podchodzić do klienta. Nie martw się nadal będą cię chwalić. 5lat dla izolacji i opasek. Kurna trytytki ostatnio demontowałem Audi. Osłony plastikowe przednich dolnych wahaczy przypięte 4 trytytkami i to takimi potężnymi 😮
W każdym aucie osłony kabli są przeważnie zapinane trytytkami ( opaskami) żadne odkrycie to nie jest. A dalej same wiązki elektryczne opaskami przypinane do karoserii, taka opaska z zapinką, która czasami przy demontażu można albo otworzyć albo trzeba rozciąć i potem założyć nową. Proponuje czasami zajrzeć pod maskę w samochodzie a nie tylko do wtyczki w lexusie 😉
Toyota szczyci sie ideologia Kaizen. I wyszlo im to gniazdo. Potem kolejny Kaizen i ktoś dolozyl gumę. A trzeci Kaizen ten najtańszy to te trytytki:) A serio to 46% prywatnych nabywcow Toyoty w PL wybiera najem. Wiec niewielu to obchodzi co bedzie z autem za 4 lata. Wielkie dzieki za omawianie historii tego gniazda w Toyotach na filmach. Ogladam niczym dobry thriller:)
Jeśli tak rzeczywiście jest, to moim zdaniem problem dotyczy pozostałej części nabywców, a to jest jednak spora ilość patrząc na wolumen sprzedaży. Historia gniazda sama w sobie być może i byłaby śmieszna gdyby nie działo się tak, że auto zostaje unieruchomione w najmniej odpowiednim momencie, a potem potrafi stać miesiącami w ASO oczekując na wiązkę (o ile się jeszcze łapie na gwarancję lub biuletyn).
Ale to wielkie korpo, zanim do nich dojdzie info, że wtyczka zła, to minie generacja pojazdu, potem poleży na półce w jednym pokoju, drugim pokoju, ktoś dostanie jako zadanie do rozwiązania o bardzo małym priorytecie i poprawi itd... Inżynier na pewno zrobiłby dużo lepiej gdyby miał czas i informację o tym jak to jest ważne. Ale widocznie nie jest ważne.
Jak hak jest od importera to montują wg instrukcji. A belki rzeczywiście szły na złom . Mimo że nie są tanie. Ale nie do zagospodarowania w serwisie. No chyba że ktoś akurat potrzebuje bez fv.
Belka na złom? Co ty opowiadasz? Przecież to jest czysty zysk dla działu blacharskiego. Niemal każde najechanie i belka jest do wymiany. Na kosztorysie dla TU figuruje , a do samochodu wjeżdża właśnie taka z demontażu. Tylko frajer by to „złomował”.
@@CynicznyNonkonformista no właśnie nie. Blacharnia musi mieć fv za zastosowane elementy do naprawy. Inaczej TU za to nie zapłaci. Do tego dochodzi marża za części i realizacja planów w magazynie. To nie jest takie proste.
@@mikoajlutostanski4471 nie neguję złomowania samego w sobie. Uważam jednak, że części zdemontowane z samochodu klienta nie należą do warsztatu i wypadałoby chociaż zapytać klienta co z nimi począć.
@@stacja.konserwacja oczywiście. Na zleceniu klient podpisywał że nie zabiera belki. Nie wiem co u innych dealerów ale zlecenia są z tego samego programu. Może nie zaznaczyli zgód w tym zakresie.
Mnie zastanawia jedno, czy serio tak trudno w wozie za ponad 300k zaprojektować fabrycznego wysuwanego haka, albo chociaż mocowania do niego ? Przecież większość konkurencji od lat nie ma z tym problemów
@@mareklimanowski687 No racja, zapomniałem, że premium to inny świat ;) Te co kupowałem to były zwykłe tanie kompakty (Civic, Lancer). I mimo tylu lat i setek tysięcy km na LPG (300 tys civic, 200 tys lancer) miały oryginalny łańcuch rozrządu. Nawet Warren Buffet, którego motoryzacja nie rusza jeździ max 10 lat.
Szczęki IV cz. XXVI 😂 I co i co i się okazuje, że Lexus ma wtyczkę która Was wszystkich załatwi na amen no i jak nie zakonserwujecie Abizolem do studni to Wam zgnije za 20 no góra 30 lat , ile tam tych trytytek jest 3, 5 ? Pod pod maską w BMW na peszlach od kabli chyba ze 150 będzie, czyli nawet na tym w lexusie oszczędzają, nie kupię dziadostwa 😂😂😂
Genialne. Jesli chcecie aby wasze przedsiębiorstwa rozwijały się jak Toyota to tak trzeba podchodzić do klienta. Nie martw się nadal będą cię chwalić. 5lat dla izolacji i opasek. Kurna trytytki ostatnio demontowałem Audi. Osłony plastikowe przednich dolnych wahaczy przypięte 4 trytytkami i to takimi potężnymi 😮
W każdym aucie osłony kabli są przeważnie zapinane trytytkami ( opaskami) żadne odkrycie to nie jest. A dalej same wiązki elektryczne opaskami przypinane do karoserii, taka opaska z zapinką, która czasami przy demontażu można albo otworzyć albo trzeba rozciąć i potem założyć nową. Proponuje czasami zajrzeć pod maskę w samochodzie a nie tylko do wtyczki w lexusie 😉
@@mwbhpekomichawoznybiurousu1840 wiązka to co innego. Plastikowe osłony powinny być na spinki i śruby
Toyota szczyci sie ideologia Kaizen. I wyszlo im to gniazdo. Potem kolejny Kaizen i ktoś dolozyl gumę. A trzeci Kaizen ten najtańszy to te trytytki:)
A serio to 46% prywatnych nabywcow Toyoty w PL wybiera najem. Wiec niewielu to obchodzi co bedzie z autem za 4 lata.
Wielkie dzieki za omawianie historii tego gniazda w Toyotach na filmach. Ogladam niczym dobry thriller:)
Jeśli tak rzeczywiście jest, to moim zdaniem problem dotyczy pozostałej części nabywców, a to jest jednak spora ilość patrząc na wolumen sprzedaży. Historia gniazda sama w sobie być może i byłaby śmieszna gdyby nie działo się tak, że auto zostaje unieruchomione w najmniej odpowiednim momencie, a potem potrafi stać miesiącami w ASO oczekując na wiązkę (o ile się jeszcze łapie na gwarancję lub biuletyn).
Ale to wielkie korpo, zanim do nich dojdzie info, że wtyczka zła, to minie generacja pojazdu, potem poleży na półce w jednym pokoju, drugim pokoju, ktoś dostanie jako zadanie do rozwiązania o bardzo małym priorytecie i poprawi itd...
Inżynier na pewno zrobiłby dużo lepiej gdyby miał czas i informację o tym jak to jest ważne. Ale widocznie nie jest ważne.
Czy aby rozłączyć tą pomarańczową wtyczkę trzeba wpierw odłączyć akumulator ,żeby nie pojawiły się jakieś błędy ???
Jak hak jest od importera to montują wg instrukcji. A belki rzeczywiście szły na złom .
Mimo że nie są tanie. Ale nie do zagospodarowania w serwisie. No chyba że ktoś akurat potrzebuje bez fv.
Belka na złom? Co ty opowiadasz? Przecież to jest czysty zysk dla działu blacharskiego. Niemal każde najechanie i belka jest do wymiany. Na kosztorysie dla TU figuruje , a do samochodu wjeżdża właśnie taka z demontażu. Tylko frajer by to „złomował”.
@@CynicznyNonkonformista no właśnie nie. Blacharnia musi mieć fv za zastosowane elementy do naprawy.
Inaczej TU za to nie zapłaci.
Do tego dochodzi marża za części i realizacja planów w magazynie.
To nie jest takie proste.
@@mikoajlutostanski4471 nie neguję złomowania samego w sobie. Uważam jednak, że części zdemontowane z samochodu klienta nie należą do warsztatu i wypadałoby chociaż zapytać klienta co z nimi począć.
@@stacja.konserwacja oczywiście. Na zleceniu klient podpisywał że nie zabiera belki.
Nie wiem co u innych dealerów ale zlecenia są z tego samego programu.
Może nie zaznaczyli zgód w tym zakresie.
@@mikoajlutostanski4471 albo ktoś nie doczytał małych druczków i gwiazdek, bo kto by to czytał skoro i tak trzeba podpisać... 😀
Mnie zastanawia jedno, czy serio tak trudno w wozie za ponad 300k zaprojektować fabrycznego wysuwanego haka, albo chociaż mocowania do niego ? Przecież większość konkurencji od lat nie ma z tym problemów
Dzień dobry.
Czekam zatem na ewoluszyn w gnieździe tym razem z taśma PTFE i gumką recepturką :-)
Gdzie ten złom w ASO, polecę poszukać dumpera
Może na allegro, może na olx...
Dokładnie o to chodzi aby klient już nie widział i nie zgłaszał 😢 a pod tą gumą będzie niezły kipsz za rok czy dwa.
To jest bardzo dobre rozwiązanie
"Nie mamy Pańskiego płaszcza i co Pan nam zrobisz" 😂😂 Bareja wiecznie żywy😂😂 Widocznie ktoś podczas montażu zrobił sobie "napiwek" 😅
Geniusze 😆
No właśnie, najwiekszy koncern na świecie, czyli myślenie: "tak zrobiliśmy na odpierdol i co nam zrobisz?"
ASO wyrzuca części z nowego auta a klienci się boją jak im warsztat koło i nadkole ma zdjąć 😂
japońska technologia uszczelnienia wtyczki zajęła 5lat 😂
Bezwładność wielkich koncernów.
Raczej granie w hu jak najdłużej się da. Bezczelność producentów nie zna granic.
Westfalia bez demontazu belki (RAV4)
Dzięki za przekazaną wiedze
Dziwie się ludziom których stać na nowe auta premium że robią konserwację skoro i tak zmieniają auto średnio co 3 lata
Niektórzy jeżdżą 15 lat. Zdażyło mi się kupić 10-cio i 16sto letnie pojazdy od pierwszego właściciela.
@@BartoszRybacki0 już to widzę jak ktoś kogo stać na premium jeździ nim 15 lat
@@mareklimanowski687 No racja, zapomniałem, że premium to inny świat ;) Te co kupowałem to były zwykłe tanie kompakty (Civic, Lancer). I mimo tylu lat i setek tysięcy km na LPG (300 tys civic, 200 tys lancer) miały oryginalny łańcuch rozrządu.
Nawet Warren Buffet, którego motoryzacja nie rusza jeździ max 10 lat.
@@mareklimanowski687sam leżdżę 11 rok lexem gs. Ls kosztuje teraz 600k i wole to inwestować i podróżować, a GSa juz nie ma 😊
@@efektmurowany i pewnie kupiłeś nowego w salonie 11 lat temu
Poproszę inne marki oglądanie toyot/lex jest już mega nudne.
Etam. Toyoty są fajne :)
Szczęki IV cz. XXVI 😂 I co i co i się okazuje, że Lexus ma wtyczkę która Was wszystkich załatwi na amen no i jak nie zakonserwujecie Abizolem do studni to Wam zgnije za 20 no góra 30 lat , ile tam tych trytytek jest 3, 5 ? Pod pod maską w BMW na peszlach od kabli chyba ze 150 będzie, czyli nawet na tym w lexusie oszczędzają, nie kupię dziadostwa 😂😂😂
Czyi dalej gniazdo Toyoty, a "poprawka" Lexusa to guma i trytytki :P
Złodziejstwo serwisu. Mocowanie haku dyskusyjne. Tragedia.
Gdyby nie ten kanał ludzie dalej myśleli by że lexus to kosmiczna technika. A tu guma trytki i ruda i oby do końca gwarancji.