Uwielbiam Estonię, jej przyrodę i subtelny urok. Miałem okazję byc tam wprawdzie tylko raz, w zeszle wakacje rowerem, ale zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie swoją ''skandynawskością'', co zdecydowanie odróżnia ją od pozostałych krajów nadbałtyckich: Łotwy i Litwy. Twoje filmy tylko utwierdzaja mnie w przekonaniu, że warto tam wrócić. Dziękuję Ci za te ''slady w pamięci'', jakimi są dla mnie Twoje filmy. PS. Dawno, dawno temu oglądałem jakiś estoński film (jestem miłośnikiem europejskiego kina) i równiez wtedy ten kraj wydal mi się nader ciekawy. Pomyślałem wtedy, że fajnie by było kiedyś się tam przejechać. Pojechałem i teraz chcę jeszcze! 😀
Cześć ;-). Gratulacje z przejścia kolejnego szlaku. W twoim podsumowaniu takim szybkim o walorach szlaku jak najbardziej było to widoczne ale my jeszcze dodamy że bardzo podobały nam się te wszystkie domy, chatki czy stodoły drewniane które wyglądały bardzo klimatycznie, pięknie ;-). Super się oglądało..... pozdrawiamy i kierujemy się ku kolejnemu filmikowi ;-)
Obiecałem komentarz - jestem tym filmem zachwycony😊(pewnie dlatego, że to nie ja musiałem moknąć i marznąć😉). Sam nie wierzę w to co piszę, podobało mi się wszystko, a przecież tam nie było ani jednej góry! Za to niemal same lasy i mnóóóstwo wody(niestety także padającej z nieba), takie skandynawskie klimaty, nawet zabudowania na ludzką miarę i wtopione w naturę i ta nieco melancholijna ale jakże piękna jesień, po prostu cudo. Zwykle nie zwracam uwagi na techniczną stronę filmu, ale w tym nie dało się nie zauważyć świetnie dobranej ścieżki dźwiękowej, budowała klimat i współtworzyła opowieść - rewelacja. I jeszcze jedna scena która zupełnie mnie rozłożyła, wtedy gdy budzisz się w mokrym namiocie, mając przed sobą kolejny dzień w deszczu, i okazujesz zwykłą ludzką słabość a nawet zniechęcenie. Wzruszyłaś mnie tym i rozczuliłaś i gdyby to był film z Hollywood byłaby to moja ulubiona scena(już wstydzę się tego co napisałem). Mam zapełniony grafik na pierwszą połowę roku, ale na jesieni, po Tatrach, chciałbym tam wpaść, choćby na kilka dni i z rowerem.
Tak mi się zdaje, że jakość filmu jest wprost proporcjonalna do tego, jak mi się dany szlak podobał. A ten podobał mi się ogromnie i mam zamiar jeszcze nie jeden szlak w tym malutkim kraju przejść. Niesamowite połączenie północy z bałtyckością, odrobiną wschodu, te bagna i wybrzeże... Cudo. I jeszcze tak pusto. Bardzo dziękuję za tak budujący komentarz!
@@AgnieszkaZebraDziadek To ja Ci dziękuję, za to, że Twoje filmy zastępują mi telewizję, za emocje jakie wywołują i za "szpilkę w tyłek", by się ruszyć i zobaczyć świat własnymi oczami🙂. A jest jeszcze duma z osiągnięć mojej rodaczki i z tego jaka jesteś, naprawdę mam za co dziękować. Wracając do szlaku i kraju przez który przebiega, czasem żałuję, że w Polsce nie zwyciężyła Reformacja i że w całym kraju nie zpanował protestantyzm, być może wtedy bylibyśmy jak Estonia. Wiesz, nawet nazwa tego szlaku - Oandu-Ikla budzi moją sympatię. Już obejrzałem Brdę, na pewno coś o niej napiszę.
@@leszeksuchozebrski7303 Mieszkam na Śląsku Cieszyńskim, gdzie osiągnięcia reformacji przetrwały, 40% ludności to protestanci i muszę powiedzieć, że różnica jest widoczna, a ludzie dzięki temu są znacznie bardziej otwarci i tolerancyjni. Dzięki jeszcze raz za pozytywne recenzje :-)
Ciekawa relacja i świetna wyprawa. W zeszłym roku byłem razem z moją rodziną (ja, żona, 8-miesięczne maleństwo i córka 11 lat) w Estonii na 3 tygodniowym wyjeździe. Podążaliśmy szlakiem Ikla Oandu przemieszczając się samochodem pomiędzy kolejnymi polami biwakowymi. Przemierzyliśmy pieszo ponad 120 km ścieżkami poznawczymi po bagnach i okolicznych lasach. Estońskie bagna to jest coś niesamowitego i egzotycznego zarazem. Ponadto zwiedziliśmy też trzy parki narodowe Lahemaa, Soomaa i Alutgase oraz rezerwaty Endla, Nigula, Luhasoo, Menninkuno, i jaskinie Piusa. Ogromne wrażenie zrobiło na mnie jezioro Pejpus. Chciałbym kiedyś wybrać się razem z rodziną tym szlakiem, ale tym razem w całości pieszo. Życzę zdrowych nóg :).
Dzięki. Estonią byłam absolutnie zachwycona, zwłaszcza właśnie tymi ścieżkami prowadzącymi przez bagna. Na pewno wrócę, a szlak polecam, choć mogą trochę monotonne być te odcinki drogowe. Pozdrawiam!
@@AgnieszkaZebraDziadekMiło wspominam także pobyt w domku na wyspie pośród bagien w rezerwacie Luhasoo. Piękne doznanie to mgły snujące się nad torfowiskiem o wschodzie słońca. Tylko my i przyroda no i czasami kuna na stryszku. Przez kempingi w Estonii przewijało się trochę długodystansowców. Zdarzyło nam się, że 2 dni byliśmy całkiem sami nad morzem - mieliśmy "prywatną plażę". Ogromne wrażenie zrobiły na mnie drzewa oblepione w całości długimi zwisającymi porostami (brodaczkami). Świadczy to o niezwykle czystym powietrzu. Powszechnie można było spotkać takie gatunki roślin jak malina moroszka czy woskownica europejska, które w Polsce występują dosłownie na kilku stanowiskach.
Po dwóch dłuższych pobytach też bylem Estonią zauroczony i pewnie jeszcze tam zajadę. Niewielki kraj, ale skłania do nieśpiesznej kontemplacji wielu zakątków i bycia sam na sam z naturą.
@@AgnieszkaZebraDziadek To miła niespodzianka, bo uwielbiam wszystko co z Estonią jest związane...będzie mi się dłużyć czas, ale jakoś do marca wytrzymam.
Pamietam, spalem w miejscowce z 7:30 minuty, z tapczanami i stolikiem. W srodku bylo tyle komarow, ze nie dalo sie kilku minut wytrzymac. Ale z racji ze strasznie padalo, pamietam ze spryskalem miejsce offem i w srodku rozbilem swoj namiot, w nim tez spalem:)
Well I am waiting for the grant to rest when you are tired. A wise choice. It's nice to continue to rest properly. I understand the effort to do it in a set amount of time. But when your body asks for rest it is best to give.
In Estonia I needed some rest for my mind and to slow down after USA. Now I've been sitting at home for two months and that didn't do any good. Gotta do some walking soon!
Cześć. Odkrywam właśnie Twój kanał, jestem po poradnikach sprzętowo organizacyjnych, dlatego nasuwa mi się pytanie. Czy w taki deszczowy dzień w dzień oraz chłodny marsz, na nogach zestaw "standard"? Czyli dwie pary skarpetek, czy coś już trochę nieprzemakalnego jednak? Super filmy i kontent, dlatego jestem kontent, że tutaj trafiłem 😉 Pozdrawiam!
sorry że tutaj - ale w info nie ma żadnego kontaktu do Ciebie - montujesz filmy w shortcut - czy moeszmi podesłąc screen jakie masz ustawienia do exportu pliku?
No, to zależy jaki mam cel. Na długich szlakach staram się wykorzystywać czas maksymalnie, robić maraton dziennie z dwiema półgodzinnymi przerwami. W Estonii nie było tak ambitnie, jakieś 30 km dziennie. Ale na dłuższe przerwy za zimno :-)
Jak nic waży tonę :-) Na takie krótkie wycieczki nie przeliczam gramów, ale raz że miałam trochę więcej zimowych rzeczy (palnik, kurtkę, ciepłe getry), a dwa że przez cały kraj targałam pamiątki z Tallina - wełniane materiały, z których się szyje stroje ludowe ważyły jak nic ze 2 kg i sprawiały, że po każdych zakupach nie mogłam zamknąć plecaka. Ale dałam radę, a teraz mam piękną spódnicę :-P. Czyli pewnie 6 + 2 kg bazowo.
nie spodziewałem się tego super widoki i pięknie poprowadzony szlak pozdrawiam
Jestem zauroczona Estonią :-) pozdrowienia
Uwielbiam Estonię, jej przyrodę i subtelny urok. Miałem okazję byc tam wprawdzie tylko raz, w zeszle wakacje rowerem, ale zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie swoją ''skandynawskością'', co zdecydowanie odróżnia ją od pozostałych krajów nadbałtyckich: Łotwy i Litwy. Twoje filmy tylko utwierdzaja mnie w przekonaniu, że warto tam wrócić. Dziękuję Ci za te ''slady w pamięci'', jakimi są dla mnie Twoje filmy.
PS. Dawno, dawno temu oglądałem jakiś estoński film (jestem miłośnikiem europejskiego kina) i równiez wtedy ten kraj wydal mi się nader ciekawy. Pomyślałem wtedy, że fajnie by było kiedyś się tam przejechać. Pojechałem i teraz chcę jeszcze! 😀
Ma ten kraj w sobie to coś. Jeszcze wrócę na pewno 😊
Cześć ;-). Gratulacje z przejścia kolejnego szlaku. W twoim podsumowaniu takim szybkim o walorach szlaku jak najbardziej było to widoczne ale my jeszcze dodamy że bardzo podobały nam się te wszystkie domy, chatki czy stodoły drewniane które wyglądały bardzo klimatycznie, pięknie ;-). Super się oglądało..... pozdrawiamy i kierujemy się ku kolejnemu filmikowi ;-)
Tak, Estonia jest bardzo urokliwa z tym starym budownictwem
Obiecałem komentarz - jestem tym filmem zachwycony😊(pewnie dlatego, że to nie ja musiałem moknąć i marznąć😉). Sam nie wierzę w to co piszę, podobało mi się wszystko, a przecież tam nie było ani jednej góry! Za to niemal same lasy i mnóóóstwo wody(niestety także padającej z nieba), takie skandynawskie klimaty, nawet zabudowania na ludzką miarę i wtopione w naturę i ta nieco melancholijna ale jakże piękna jesień, po prostu cudo. Zwykle nie zwracam uwagi na techniczną stronę filmu, ale w tym nie dało się nie zauważyć świetnie dobranej ścieżki dźwiękowej, budowała klimat i współtworzyła opowieść - rewelacja. I jeszcze jedna scena która zupełnie mnie rozłożyła, wtedy gdy budzisz się w mokrym namiocie, mając przed sobą kolejny dzień w deszczu, i okazujesz zwykłą ludzką słabość a nawet zniechęcenie. Wzruszyłaś mnie tym i rozczuliłaś i gdyby to był film z Hollywood byłaby to moja ulubiona scena(już wstydzę się tego co napisałem).
Mam zapełniony grafik na pierwszą połowę roku, ale na jesieni, po Tatrach, chciałbym tam wpaść, choćby na kilka dni i z rowerem.
Tak mi się zdaje, że jakość filmu jest wprost proporcjonalna do tego, jak mi się dany szlak podobał. A ten podobał mi się ogromnie i mam zamiar jeszcze nie jeden szlak w tym malutkim kraju przejść. Niesamowite połączenie północy z bałtyckością, odrobiną wschodu, te bagna i wybrzeże... Cudo. I jeszcze tak pusto. Bardzo dziękuję za tak budujący komentarz!
@@AgnieszkaZebraDziadek To ja Ci dziękuję, za to, że Twoje filmy zastępują mi telewizję, za emocje jakie wywołują i za "szpilkę w tyłek", by się ruszyć i zobaczyć świat własnymi oczami🙂. A jest jeszcze duma z osiągnięć mojej rodaczki i z tego jaka jesteś, naprawdę mam za co dziękować. Wracając do szlaku i kraju przez który przebiega, czasem żałuję, że w Polsce nie zwyciężyła Reformacja i że w całym kraju nie zpanował protestantyzm, być może wtedy bylibyśmy jak Estonia. Wiesz, nawet nazwa tego szlaku - Oandu-Ikla budzi moją sympatię. Już obejrzałem Brdę, na pewno coś o niej napiszę.
@@leszeksuchozebrski7303 Mieszkam na Śląsku Cieszyńskim, gdzie osiągnięcia reformacji przetrwały, 40% ludności to protestanci i muszę powiedzieć, że różnica jest widoczna, a ludzie dzięki temu są znacznie bardziej otwarci i tolerancyjni. Dzięki jeszcze raz za pozytywne recenzje :-)
Ciekawa relacja i świetna wyprawa. W zeszłym roku byłem razem z moją rodziną (ja, żona, 8-miesięczne maleństwo i córka 11 lat) w Estonii na 3 tygodniowym wyjeździe. Podążaliśmy szlakiem Ikla Oandu przemieszczając się samochodem pomiędzy kolejnymi polami biwakowymi. Przemierzyliśmy pieszo ponad 120 km ścieżkami poznawczymi po bagnach i okolicznych lasach. Estońskie bagna to jest coś niesamowitego i egzotycznego zarazem. Ponadto zwiedziliśmy też trzy parki narodowe Lahemaa, Soomaa i Alutgase oraz rezerwaty Endla, Nigula, Luhasoo, Menninkuno, i jaskinie Piusa. Ogromne wrażenie zrobiło na mnie jezioro Pejpus. Chciałbym kiedyś wybrać się razem z rodziną tym szlakiem, ale tym razem w całości pieszo. Życzę zdrowych nóg :).
Dzięki. Estonią byłam absolutnie zachwycona, zwłaszcza właśnie tymi ścieżkami prowadzącymi przez bagna. Na pewno wrócę, a szlak polecam, choć mogą trochę monotonne być te odcinki drogowe. Pozdrawiam!
@@AgnieszkaZebraDziadekMiło wspominam także pobyt w domku na wyspie pośród bagien w rezerwacie Luhasoo. Piękne doznanie to mgły snujące się nad torfowiskiem o wschodzie słońca. Tylko my i przyroda no i czasami kuna na stryszku. Przez kempingi w Estonii przewijało się trochę długodystansowców. Zdarzyło nam się, że 2 dni byliśmy całkiem sami nad morzem - mieliśmy "prywatną plażę". Ogromne wrażenie zrobiły na mnie drzewa oblepione w całości długimi zwisającymi porostami (brodaczkami). Świadczy to o niezwykle czystym powietrzu. Powszechnie można było spotkać takie gatunki roślin jak malina moroszka czy woskownica europejska, które w Polsce występują dosłownie na kilku stanowiskach.
@@bibliotekarzobszarow9604 Tak, natura tam niesamowita, często wydaje się nietknięta. Nie ma dużego przemysłu ani zbyt wielu ludzi.
Piękny szlak. Od razu chce się samemu tam znaleźć i doświadczyć uroków natury. Pozdrawiam serdecznie!
Prześliczny, a morze to już w ogóle :-) Pozdrawiam!
...aż zazdroszczę tej wyprawy. Estonię znam z trochę innej strony. ale Twój szlak kusi i ta jesień!!. dziękuję za relacje. pozdrawiam Maciej
Kolejne estońskie szlaki też kuszą, oby kolejną jesień też można było tam spędzić.
Po dwóch dłuższych pobytach też bylem Estonią zauroczony i pewnie jeszcze tam zajadę. Niewielki kraj, ale skłania do nieśpiesznej kontemplacji wielu zakątków i bycia sam na sam z naturą.
W październiku byłam w Estonii po raz drugi i wróciłam jeszcze bardziej zachwycona, niezwykły kraj. Film z wędrówki ukaże się w marcu
@@AgnieszkaZebraDziadek To miła niespodzianka, bo uwielbiam wszystko co z Estonią jest związane...będzie mi się dłużyć czas, ale jakoś do marca wytrzymam.
@@antosantosik4993 Myślę, że wyjdą dwa odcinki 🙂
Very nice video and great that you enjoyed Estonia :)
Thanks :-)
Pamietam, spalem w miejscowce z 7:30 minuty, z tapczanami i stolikiem. W srodku bylo tyle komarow, ze nie dalo sie kilku minut wytrzymac. Ale z racji ze strasznie padalo, pamietam ze spryskalem miejsce offem i w srodku rozbilem swoj namiot, w nim tez spalem:)
Zawsze jest taka opcja 😁 No cóż, tamten październik był z przymrozkami i problem komarów nie istniał 😊
Awesome. Thanks for sharing
Thanks :-)
bardzo dobrze! You are welcome back! There are also two officials hike track: Peraküla - Ähijärve and Penijõe - Kauksi. You have to take them to :)
I'm gonna hike them too, just waiting for the borders to reopen... Maybe next year, Penijõe - Kauksi is first on the list :-)
Well I am waiting for the grant to rest when you are tired.
A wise choice.
It's nice to continue to rest properly. I understand the effort to do it in a set amount of time. But when your body asks for rest it is best to give.
In Estonia I needed some rest for my mind and to slow down after USA. Now I've been sitting at home for two months and that didn't do any good. Gotta do some walking soon!
Enjoyed the videos a lot. Thank you for that. I got some questions about the trail, as i will hike it in August, is there any way to contact you?
I guess you're the one who already contacted me... Hope you liked the trail :-)
Cześć. Odkrywam właśnie Twój kanał, jestem po poradnikach sprzętowo organizacyjnych, dlatego nasuwa mi się pytanie. Czy w taki deszczowy dzień w dzień oraz chłodny marsz, na nogach zestaw "standard"? Czyli dwie pary skarpetek, czy coś już trochę nieprzemakalnego jednak?
Super filmy i kontent, dlatego jestem kontent, że tutaj trafiłem 😉 Pozdrawiam!
Dzięki. Jeżeli jest bardzo zimno to już wodoodporne skarpety, bo stopy drętwieją z zimna. Poniżej 10 stopni warto
sorry że tutaj - ale w info nie ma żadnego kontaktu do Ciebie - montujesz filmy w shortcut - czy moeszmi podesłąc screen jakie masz ustawienia do exportu pliku?
Kontakt jest na blogu. Mam ustawienia fabryczne, nic tam nie zmieniam, jakoś mam na 72%, YT to potem jeszcze kompresuje niestety.
Ile mniej więcej kilometrów robisz dziennie i jak często robisz przerwy?😁
No, to zależy jaki mam cel. Na długich szlakach staram się wykorzystywać czas maksymalnie, robić maraton dziennie z dwiema półgodzinnymi przerwami. W Estonii nie było tak ambitnie, jakieś 30 km dziennie. Ale na dłuższe przerwy za zimno :-)
Ile tutaj wazy Twoj plecak bez jedzenia i wody?
Jak nic waży tonę :-) Na takie krótkie wycieczki nie przeliczam gramów, ale raz że miałam trochę więcej zimowych rzeczy (palnik, kurtkę, ciepłe getry), a dwa że przez cały kraj targałam pamiątki z Tallina - wełniane materiały, z których się szyje stroje ludowe ważyły jak nic ze 2 kg i sprawiały, że po każdych zakupach nie mogłam zamknąć plecaka. Ale dałam radę, a teraz mam piękną spódnicę :-P. Czyli pewnie 6 + 2 kg bazowo.
Swietny film widoki, pogoda, .pięknieJa od siebie zostawi Suba oraz lapke I zapraszam na moj kanal