Nie wiem, czy przekaz "jedz grzyby psylocybinowe, a wyjdziesz na tym najlepiej" jest tym "bezpiecznym, osłuchanym". Przypominam, że w finale serialu wygrywają największe przegrywy pośród szlachty, która zamieszkuje Adamczychę - Aniela (panna na wydanie) i Bogdan (zubożały weteran wojenny z PTSD). No i Maciej. Ale on jest z Erasmusa, to wiadomo było, że najlepsza dupeczka we wsi będzie mu kuła gorące żelazo, niech to tak ujmę.
.....sitcom-owa masowa rozrywka poprawna politycznie....ta gunwoburza wokół tego serialu ośmieszyła obie zainteresowane strony....ale fajnie uwidoczniła ilu mamy pseudointelektualnych dzbanów mieniących się kreatorami nowego obywatela. ..Ale paru samozwańczych dziennikarskich autorytetów osiągnęło Himalaje troglodyckiej niepełno-sprytności umysłowej porównując ten sitcom do Żywota Briana Monthy Python-a buhahhahahahah................
Dlaczego pominięto wątek Anieli która walcząc o ratowanie klimatu usiłuje nawracać chłopów podczas gdy sama żyje w luksusie i nie jest w stanie z niego zrezygnować. I serial tą sytuację przedstawia bardzo jasno. Bo Aniela zdając sobie z tego sprawę z tego, że musiałaby zrezygnować z luksusów mówi parafrazuję "Z drugiej strony mamy jeszcze 300 lat" po czym wchodzi do domu na ciepłą kąpiel i wystawną kolację. Jest to bezpośredni przytyk do aktywistów klimatycznych (nie wszystkich, tych którzy są hipokrytmi i chcą zmuszać innych do zmiany zapominając o tym, że sami też są problemem)
Serial ma chyba 8 odcinków, a ty opowiadasz o 1 wątku. W sumie sam się dopatrzyłem jeszcze 2 wątków, jeden to tzn. "zawłaszczenie kulturowe" pojęciem, którym posługuje się typowo lewica (ciekawe jak oni to łączą z "ubogaceniem kulturowym", tzn z jednej strony piętnują kiedy ktoś przejmuje wzorce z innej kultury, a z drugiej propagują tzn "ubogacenie"), a drugi wątek to Henryk, który bardzo negatywne pokazuje tych "nowoczesnych" polaków, którzy bezrefleksyjnie czerpią wzorce z zachodu, a w zasadzie z USA, a do tego są dekadentystami żyjącymi z dnia na dzień, bawiących się za pieniądze które im łatwo przyszły.
Dodajmy do tego jeszcze, że Chłopi nie są to przedstawienii jak zaściankowi w większości. Bardzo czesto rozumieją rzeczywistość lepiej niż Jan Paweł. Używają zaawansowanych słów. Są zwolenikami tego jak sąsiad zarządza swoją częścią wsi. Serial nie przedstawia wsi jako miejsca po prostu zaściankowego. Głównie skupia się na wyśmiewanie jednego szlachcica który włada normalnym ludem.
@@salutemortem9203 Ziom wydaje mi się że jednak większość aktywistów walczy nie o to żeby żyć w 100% zgodnie z naturą tylko żeby zrezygnować z stosunkwow niewiele zmieniających wygód typu segregacja śmieci
Różnica między dobrą satyrą a słabą satyrą jest wg mnie taka: Dobra Satyra (min. Dzień Świra) reżyser pokazuje nasze wady narodowe mówiąc : "Patrzcie jacy jesteśMY" Zła Satyra (min. Wesele2 Smarzowskiego) reżyser pokazuje nasze wary narodowe mówiąc: "Patrzcie jacy jesteśCie" różnica niby mała, ale jeśli reżyser oddziela się od tego "motłochu" który chce wyśmiać, patrząc z góry i wskazują oskarżycielskim palcem - to kończy się na chamskim bluzgu, smrodzie i obsrywaniu. Poza tym uważam że za satyrę naszych wad narodowych powinien się wziać reżyser który faktycznie Polskę i Polaków kocha a nie ją nienawidzi.
Rammstein w piosence Deutschland śpiewa " chcę cię kochać i nienawidzić.... Jest błogosławieństwem i przekleństwem, (Niemcy) moja miłość" Można kochać i nienawidzić
Jedna rzecz w tym serialu zwróciła moją uwagę... Jak bogata córka Jana Pawła, która pławi się w luksusach, mówi prostym chłopom o globalnym ociepleniu i o tym, że powinni oszczędzać wodę itd. A chłopy przedstawione są tam jako prymitywy, które "nie wierzą w to". To trochę taki pocisk dla obu stron.... Bogaci eurokraci, mówią nam zwykłym ludziom czego mamy nie robić, ile razy podróżować samolotem w roku - a sami te normy, które nam narzucają łamią
no tyle ze ona nie plawila sie w luksach ( to byla biedna szlachta a nie magnackie rody , takie luksusy mieli , ze swoja najblizsza rodzine zakwaterowali w stajni xd a Jan Pawel musial sprzedac ponad polowe wsi) wrecz nawet pokazane jest , ze pomaga tym chlopom przy pracach i normalnie z nimi gada ,nie wywyzsza sie wiec chyba zle zinterpretowales scene;p
@@LostMyThought no jesli ogladales serial tak jak czytasz to sie nie dziwie piszesz o Anieli jak to bogata corka plawi sie w luksusach porownujac ja do eurokratow wiec CI pisze ze ONA wcale sie w luksusach nie plawila bo to byla zasciankowa biedna szlachta a co wiecej pomagala chlopom i traktowala ich jak rownych a Ty wyskakujesz z Janem Pawlem gdzie ja ani slowem o nim nie wspomnialem
Pedagogika wstydu - stosowane w publicystyce metaforyczne określenie opisujące sposób mówienia o historii Polski. Osoby stosujące „pedagogikę wstydu” mają wyolbrzymiać negatywne polskie cechy narodowe, ukazywać Polaków jako zbrodniarzy, uwypuklać ciemne plamy polskiej historii[1][2]. pl.wikipedia.org/wiki/Pedagogika_wstydu
Serial ma też momenty naśmiewania się z drugiej strony. Aniela która maluje nic nie wnoszącą nakładkę na swój portret czy też moment w którym wprost mówi, że ratowanie świata może poczekać skoro już jej przygotowali jedzenie i ciepło jako klasie uprzywilejowanej. Matka na końcu też depcze lewicowe poglądy o jednostce. Możesz być kim chcesz, jaka chcesz i uciec z tą miastwą. Ale ona wie, że ma zobowiązania, rodzinę i wybiera ich zamiast swoje przyjemności z tamtą.
Też przypominam o bezpośrednim plaskaczu w kierunku młodego pokolenia zapatrzonego w telefony w postaci syna Jana Pawła "scrollujacego" coś co ma imitować tiktoka. Ten serial bardzo ładnie punktuje obie strony barykady. Ludzie zamiast to zauważać od razu rzucają się do gardeł bo ktoś śmiał obrazić ich jedyną najsłuszniejszą ideologie, niezależnie czy mówimy o lewej czy prawej stronie.
Pedagogika wstydu - stosowane w publicystyce metaforyczne określenie opisujące sposób mówienia o historii Polski. Osoby stosujące „pedagogikę wstydu” mają wyolbrzymiać negatywne polskie cechy narodowe, ukazywać Polaków jako zbrodniarzy, uwypuklać ciemne plamy polskiej historii[1][2]. pl.wikipedia.org/wiki/Pedagogika_wstydu
@@niemamnicku1359 fajnie że podpisałeś źródło, ale polecam czytać do końca:) przedostatni akapit "Związek Nauczycielstwa Polskiego zaapelował o zaprzestanie używania określenia „pedagogika wstydu”. Według ZNP „teoria pedagogiczna nie zna takiego terminu. Jest to pojęcie o charakterze propagandowym, które służy usprawiedliwianiu negowania części wiedzy historycznej”"
Nie myślałam o tym z kogo się naśmiewa ten serial. Obejrzałam jeden odcinek i sobie myślę: WTF? Co za gniot?! Moi znajomi zachwyceni. My z mężem znudzeni. Bez analiz. Po prostu nie czaję tej formuły.
Oglądając ten serial miałem wrażenie, że zarówno prawa jak i lewa strona są obsmarowywane, i to w taki "punktujący" sposób. Polecam. Według mnie serial robi więcej dobrego niż złego i dzięki temu choć trochę paradoksalnie zmniejsza podziały między nami.
Wtrącę swoje 3 grosze. Mianowicie obawiam się, że padasz ofiarą wyszukiwania argumentów pod tezę. Dam przykład. W 4 minucie mówisz, że wykopaliska archeologiczne jako powód zatrzymania marszu są "dość jasną krytyką trzymania się przeszłości". Nieprawda. Jest to żart z przepisów prawa o ochronie zabytków (konkretnie bardzo dobrze znany w niektórych środowiskach artykuł 32) mówiących o tym, że dokonanie jakiegokolwiek znaleziska archeologicznego wstrzymuje prace i nakazuje ochronę tego miejsca do czasu oględzin przez konserwatora. Odkrycie archeologiczne jest właśnie tym przypadkiem "siły wyższej" i "niezależnych przeszkód", które wykorzystuje się jako kruczek prawny do spraw o odszkodowania, zatrzymanie imprez masowych, przedłużenie terminu robót budowlanych itd. Żart w pewnym sensie branżowy skierowany do ludzi mających styczność z robotami drogowymi, budownictwem itd. Jeśli każdy żart w tym serialu ktoś widział jako atak na swoją świętość to nie dziwię się, że jesteśmy narodem smutasów. Trochę luzu. Ja jestem konserwą a moja żona lewakiem i oboje mieliśmy ubaw i wytykaliśmy sobie postawy, które wyśmiewa serial po obu stronach barykady.
gratuluję odpolitycznienia życia osobistego, znałem niejednego który by wolał mieć w sobie ksenomorfa niż związać się z kimś o innych poglądach. Szacunek
Aniela była postacią pozytywną? Jak dla mnie była uosobieniem wszystkich irytujących cech typowej Julki. Nie miejmy też za bardzo kija w d... Ja jestem raczej prawak konserwa a jednak mnie bawiło.
no to juz twoja opinia jesli szlachcianka , ktora sie nie wywyzsza a pomaga chlopom w polu jest irytujaca to tylko twoja opinia jesli osoba , ktora chce aby w jej wsi pozwolono na jakies obrzed religijne Zydow , bo jest toleracyjna jest irytujaca to tylko twoja opinia jesli szlachcianka , ktora nie patrzy na status tego pomocnika kowala i powiedzmy "flirtuje" z nim mimo ze jest z nizin to irytujaca Julka to najwyrazniej twoja opinia ja jednak sadze , ze dla wiekszosci to nie sa irytujace cechy xd
Dokładnie, mam to samo ;) Nie było lepszego miniserialu komediowego w tym kraju chyba nigdy. A ci co się napinają na ideologiczne sugestie, mają, zgodnie z filmikiem Szymona, syndrom oblężonej twierdzy.
Nie wiem, czy przekaz "jedz grzyby psylocybinowe, a wyjdziesz na tym najlepiej" jest tym "bezpiecznym, osłuchanym". Przypominam, że w finale serialu wygrywają największe przegrywy pośród szlachty, która zamieszkuje Adamczychę - Aniela (panna na wydanie) i Bogdan (zubożały weteran wojenny z PTSD). No i Maciej. Ale on jest z Erasmusa, to wiadomo było, że najlepsza dupeczka we wsi będzie mu kuła gorące żelazo, niech to tak ujmę. Tylko Aniela (od początku) i Bogdan (odkąd zabrał je kuglarzom) jedli grzyby z odmiany Psylocibe. A Tyś prawak konserwa, nie wiesz nawet czym to jest ;) (tzn dowiesz się, bo wygooglujesz za chwilę)
@@papaversomniferum2365 Ciężko się nie dowiedzieć z samego serialu czym są grzybki. Ja tam zgadzam się z panem Mściwojem. Z Waćpanem z grubsza również, jeno nie wiem tylko skąd założenie, iż prawactwo nie wie co to psylocybina. Ja uważam odwrotnie. Jako poważny prawak traktuję psylocybinę jako część nieodłączną częśc naszej tożsamości kulturowej i przeciwieństwo talkich napływowych świńskich ideologii jak genderyzm, lgbt-yzm czy inne chrześcijaństwo.
6:27 Mam wrażenie, że autorzy albo nie oglądali serialu w całości i uważnie albo tworzą materiał pod tezę, ponieważ widać na pierwszy rzut oka, że serial wyśmiewa również postać Anieli i sam się z niej śmiałem podczas oglądania. Ten wątek jednak nie pasuje do tezy filmu, więc jest przemilczany, co z resztą zauważyli już inni komentujący.
Nie tylko z Anieli, ale także z jej luzackiego brata, "syna Magnata" i Andrzejowi na koniec sezonu też się dostało. A Jan Paweł może i się z niego najwięcej śmiejemy, ale jest najbardziej wyrazisty w pozytywnym sensie co nie jest bez znaczenia. Najbardziej pozytywna postacią nie jest Aniela ale Litwin ;)
Oczywiście, że pod tezę. Najpierw wyselekcjonowano kilka akapitów tak aby móc obalić tezę, że serial jest jakimś ostatecznym, komediowym metakomentarzem społeczeństwa a nie lekką komedią korzystającą z popularności niektórych lokalnych memów. Następnie tę tezę bohatersko obalono.
Nie wiem, ja sam oglądałem w całości i śmiałem się w wielu momentach, ale jakoś nie wyłapałem żartów z Anieli, może były one zbyt subtelne. Nie miałem poczucia że jest ona przedstawiona w sposób prześmiewczy.
@@Macion-sm2ui Kiedy bogata i uprzywilejowana dziewczyna naczytała się ksiąg i tłumaczy ubogim chłopom, że mają zacząć oszczędzać wodę i pogorszyć swoje życie, bo za 300 lat ma się ocieplić. Poza tym jej potrzeba ciągłego angażowania się w różne sprawy światopoglądowe fajnie nawiązuje do różnego rodzaj aktywistek.
Mnie się tam serial podobał. Poza tym to dopiero pierwszy sezon. Ciężko w jednym sezonie prześwietlić cały przekrój społeczeństwa. Także jestem ciekawa co jeszcze pokażą nam twórcy.
Życie w Polsce to komedia. Nie trzeba serialu. Od 30 lat zyje na tej Planwcie i ludsie mysla ze głosowanie na politukow cos zmieni gdzie caly układ jest post komunistyczny a ludzie łykają te wyborczą kiełbasę. Dziel i rząd.
Ale ty musisz mieć gówno świat. Współczuję. Pedagogika wstydu - stosowane w publicystyce metaforyczne określenie opisujące sposób mówienia o historii Polski. Osoby stosujące „pedagogikę wstydu” mają wyolbrzymiać negatywne polskie cechy narodowe, ukazywać Polaków jako zbrodniarzy, uwypuklać ciemne plamy polskiej historii[1][2]. pl.wikipedia.org/wiki/Pedagogika_wstydu @@doriansokoowski9777
@@LaronePL Hop Hop Hop Hop. Mi nkt nic nie dał, sam musiałem odziedziczyć. Ile kosztował twój zegar? To nie moje słowa, To Ceceron. Jak pijany byś nie był, zawsze klucze, koń i szabla. Chętnie byśmy pogadali ... ale nie z tobą Andrzeju.
Nie zauważyłem w nim nic specjalnie kontrowersyjnego, uśmiałem się po pachy. Nie zamieniajmy się w zachód gdzie nie można się śmiać praktycznie z niczego.
Problem naszych prze-edukowanych czasów. jesteśmy już wytresowani do szukania jakiegoś drugiego dna w temacie, który po prostu został ujęty z jednej strony. Cieszę się, że ten serial powstał, nie mam preferencji, z kogo się śmieje. komercyjna "sztuka współczesna" w serialach bardzo często wybije się na tym, że oglądający myśli w głębi sumienia "jestem lepszy".
słuchając takich analiz mam wrażenie jakbym był znowu na lekcji języka polskiego i szuzkał morałów i prawd ogólnych. Za stary jestem na takie podejście.
Sukces serialu nie polega na tym, że jest odkrywczy czy ideologicznie pobudzający do myślenia niczym jakaś górnolotna wyważona satyra, Netflix ma takich produkcji jak na lekarstwo i już po zwiastunach można było się spodziewać, że 1670 do nich nie należy. Sukces serialu polega na tym, że jest zwyczajnie śmieszny co plasuje go wyżej niż absolutna większość polskich produkcji komediowych. Kiedy się też zastanowić, samych wątków mocno zaprawionych ideologicznie jest dość mało, większość komedii opiera się tu na dość zręcznym żonglowaniu humorem sytuacyjnym, sarkastycznym i absurdalnym, co można podsumować jako połączenie The Office z Monty Pythonem. Jeśli serial stara się połechtać co bardziej progresywną część odbiorców (a umówmy się, jest to już raczej wpisane w produkcje Netflixa) robi to w sposób absolutnie nienachalny i nie pozbawiony autoironii. Dla przykładu Aniela - szlachcianka ucząca chłopów żyjących na skraju nędzy o ekologii jest również w punkt krytyką odklejonego aktywizmu celebrytów, a wątek Żyda karczmarza, który głęboko wierzy w żydowski spisek, pokazuje że twórcy, nawet wyśmiewając teorie spiskowe tak popularne po prawej stronie, nie boją się zrobić to kosztem grupy społecznej, której one dotyczą. Warto też zauważyć, że ani polskie społeczeństwo, ani żadna z postaci (może oprócz syna magnata) nie jest przedstawiona jednoznacznie negatywnie. Nawet Jan Paweł w swojej całej ignorancji, ksenofobii i ucisku pospólstwa nie jest ohydnym antagonistą a jedynie poczciwym sympatycznym głupkiem i najzabawniejszą postacią z całego serialu, co sugeruje brak jednoznacznego moralizatorstwa twórców i bicia widzów po twarzy tym co uważają za godne potępienia. Wygląda na to, że celem tu było stworzenie komedii ponad wszystko inne, więc doszukiwanie się drugiego dna czy wręcz krytykowanie ludzi, których serial rozbawił mocno mija się z celem.
Nie rozumiem podziału lewica prawica dla tego serialu. To jest serial "obyczajowy", rzeczywistość w krzywym zwierciadle w formie the office w polskim uniwersum 1670. Największym rozjazdem pomiędzy opiniami wśród znajomych był rodzaj żartów(cringe-jokes). Wszyscy którzy przedtem oglądali the office bawili się świetnie, nie ważne po której byli ""stronie"", reszta nie do końca łapała konwencje żartów. Co do odcinka, mam wrażenie, że nie do końca oglądnąłeś serial. Z jednej strony mówisz o mainstreamowości przekazu (każdy znajdzie coś dla siebie), a z drugiej, że serial celuje w obrażanie wyłącznie katolicyzmu, konserwatyzmu, chłopów/plebsu. Zdecyduj się, bo sam serial posiada wielowarstwową groteskę niczym kapitan bomba.
Ponieważ widzę, że już pokazano przykłady naśmiewania się z wygodnictwa i ekologicznej poprawności politycznej, zwrócę też uwagę, że postać księdza jest wykorzystywana też do pokazania relacji rodzinnych. Uwielbiam tę scenę, kiedy Jan Paweł mówi do syna per "ojcze" na co on ze słodkim uśmiechem go poprawia "nie mów tak, ojcze", po czym 5 sekund później Aniela się odzywa do niego po imieniu na co on z oburzeniem "mówiłem ci że masz do mnie się zwracać per ojcze!!!" Na co Aniela "fuuuuuuj", czyli dokładnie tak jak ja bym się odezwała do mojego brata, gdyby się tak zgrywał. 😂 na samym początku Jakub mówi że chce zrobić karierę "w stabilnej korporacji o globalnym zasięgu" no i oczywiście można protestować że to jest krzywdzący opis Kościoła katolickiego, tyle że chciałam zaznaczyć że i w 1670 i teraz Kościół katolicki jest organizacją o światowym zasięgu która zarabia kupę kasy, co jest dla mnie nieustająco szokujące, ale za bardzo nie narzekam, gdyż korzystam z tego, na przykład za każdym razem jak pojadę gdzieś na urlop, I owszem jest kościół, zadbany i utrzymany, i jest msza, i ogłoszenia duszpasterskie o wszystkich innych rzeczach co się będą działy przez cały tydzień. Też bardzo lubię scenę egzorcyzmowania w serialu, jest nieoczywista.
Ja ten serial odbierałem jako kopalnia easter eggów. Memy zawarte tam absolutnie nie były nowością, ale właśnie to w nim cenię. Lubiłem popatrzeć na stare żarty (jak np. Paweł Jumper) w nowym wydaniu. Uważam, że władnie to pozwala pewną monotonię przełamać. To trochę podobny schemat co zobaczenie cameo czy nawiązania do innego filmu w blockmususterze. Z definicji nic nowego, ale i tak cieszy oczy
Nie wiem, czy przekaz "jedz grzyby psylocybinowe, a wyjdziesz na tym najlepiej" jest tym "bezpiecznym, osłuchanym". Przypominam, że w finale serialu wygrywają największe przegrywy pośród szlachty, która zamieszkuje Adamczychę - Aniela (panna na wydanie) i Bogdan (zubożały weteran wojenny z PTSD). No i Maciej. Ale on jest z Erasmusa, to wiadomo było, że najlepsza dupeczka we wsi będzie mu kuła gorące żelazo, niech to tak ujmę. Tylko Aniela (od początku) i Bogdan (odkąd zabrał je kuglarzom) jedli grzyby z odmiany Psylocibe.
@@piotrwdowiak2595 Gdybys mial kiedys kontakt z Psylocybina/Psylocyna i uzywal grzybow madrze, to doszedlbys do tego samego wniosku. Nie bez powodu w niektorych krajach substancje zawarte w grzybach sa uzywane w terapiach leczenia lekoodpornej depresji, PTSD i wielu innych, trudnych do wyleczenia zaburzen psychicznych. Nie wspomne juz nawet o rytualnym uzywaniu grzybow przez wiele pierwotnych ludow na calym swiecie. W serialu na pierwszy rzut oka poprawe widac tylko u Bogdana, jednak wprawne oko zauwazy, ze juz w pierwszym odcinku Aniela studiuje Lysiczki oraz Cubensisy i posiada te grzyby, suszone.
Tak, szczególnie "nieznani sprawcy" z czasów PRL oraz ich światopoglądowi potomkowie. Im ten serialowy z pewnością pasuje, ten oryginalny zaś zawadzał i zawadza do dziś.
czy ja wiem czy ta Aniela taka fajna? ja po oglądaniu tego mam właśnie zdanie, że jest nadgorliwą idealistką, która nie jest w stanie odnaleźć się w prawdziwym brutalnym świecie i jest za razem za głupia by ten świat zrozumieć i zbyt przywiązana do luksusów, żeby go odrzucić... czy nazwanie głównego bohatera Janem Pawłem naśmiewaniem się z papieża? moim zdaniem nie, przeciwnie, wydaje mi się, że z założenia to właśnie widz ma się z niego śmiać, bo wiadomo kto jest najsławniejszym Janem Pawłem... głównie wyśmiewane są tutaj skrajności, dostaje się wszystkim, zarówno jak i skrajnym lewakom jak i prawakom, same egzorcyzmy tutaj są wręcz wyśmianiem obecnej lewackej psychologii, gdzi widz wie dokładnie, że dziecko jest opętane a nie chore a ci "postępowi" twierdzą, że diabła nie ma...
Ja ją uwielbiałem. Typowa Julka z twittera xD Naczytała się dużo pięknych ideologicznych teorii i chcę zbawiać świat nie mając pojęcia jak on funkcjonuje. Chciałaby nakarmić wszystkich głodnych, ale broń boże nie kosztem pominięcia 6 dzisiejszego posiłku ;)
Nie wiem, czy przekaz "jedz grzyby psylocybinowe, a wyjdziesz na tym najlepiej" jest tym "bezpiecznym, osłuchanym". Przypominam, że w finale serialu wygrywają największe przegrywy pośród szlachty, która zamieszkuje Adamczychę - Aniela (panna na wydanie) i Bogdan (zubożały weteran wojenny z PTSD). No i Maciej. Ale on jest z Erasmusa, to wiadomo było, że najlepsza dupeczka we wsi będzie mu kuła gorące żelazo, niech to tak ujmę.
Zgadzam się z całym podszytym schlebianiem pewnym określonym odbiorcom i czułem to oglądając serial.... co nie przeszkadzało mi się uśmiać w wielu miejscach.
A mi się to fajnie oglądało. Szczególnie, że od jakiegoś czasu irytuje mnie postawa "oblężonej twierdzy" wśród konserwatystów i tutaj znalazłem taki wentyl dla swojej frustracji :D
Przemyćmy jedyne słuszne spojrzenie na świat, które zapewnia moralną i intelektualną wyższość a potem pokażmy myślących inaczej idiotów, żeby widownia mogła poczuć się lepsza
Nikt nie broni myślącym inaczej nakręcić serial wg ich spojrzenia na świat. Oczekiwanie, że ktoś obecnie nakręci „obiektywny” serial, który wszystkich zadowoli jest bardzo infantylne.
@@dag4983 1) nikt tu nie mówił o serialu który zadowoli wszyskich. 2) Wystarczy Dzień Świra, Dyktator, czy cokolwiek Monty Python'a, Przyjaciele czy The Big Bang żeby zobaczyć że tak da się śmieć ze wszystkiego. 3) I tak jest to subiektywna opinia, bo nie lubię oglądać głupich ludzi, wolę oglądać coś co śmieje się z cech które mam ja, żebym mógł wyciągnąć wnioski
@@michalmaciaszek 1. To, ok - nadinterpretacja z mojej strony. 2. Czyli wystarczy zrobić film/serial jak te najlepsze- łatwizna;)… zresztą w erze poprawności politycznej część z nich nie mogłaby dziś powstać. 3. Tu się zgadzamy, ja też takie wolę… ale chyba jesteśmy w mniejszości… więc doceniam nawet takie 1670.
@@dag4983 2) dlatego wybrałem dzieła bardzo się od siebie różniące (w mojej opinii), żeby nie było że to tylko jakiś "kopiuj/wklej" szablon (można dodać South Park/Rick and Morty czy twórczość Tarantino) i ja mam wrażenie/nadzieję że powstanie ;)
ja jako osoba która jednocześnie jest tą osobą z której mieli się wyśmiewać w tym serialu z faku że jestem z "Polski B" poprostu śmiałem się na tym serialu i podobał mi sie
Serial trafia w punkt , wiadomo jest to komedia , wiec musi byc przerysowana ale robi to z klasa . Wystarczy zobaczyc jak rozwijaly sie spolecznosci ewangelickie a jak katolickie.
Mnie dziwią obie te strony. Bo o ile mam spory dystans do wielu rzeczy i serial mnie śmieszył w wielu momentach to nie rozumiem ludzi, którzy nazywają to nie wiadomo jakim dziełem. Dziwią mnie też oburzenia, bo ten serial raczej nie skupiał się na atakowaniu jakieś konkretnej grupy społecznej, a raczej wyśmiewał zachowania które już i tak są wyśmiewane przez społeczeństwo.
Szanowny panie Szymonie obejrzałam pański film odnośnie serialu , kilka tygodni wcześniej obejrzałam też cały serial i moje wnioski w niektórych kwestiach odbiegają od twoich. A mianowicie to serial komediowy więc podchodzę do niego z dystansem ale zauważam i analizuje pewne sytuacje, jeśli chodzi o naśmiewanie się chrześcijan i wiary katolickiej to owe żarty nie dotyczą całej wiary a tylko niektórych negatywnych ich aspektów, jak: chciwość duchownych, skrajności religijnej czy „przeniesienie do innej parafii” jako kara za przestępstwa. Jeśli chodzi o postać Anieli to jest ona raczej pozytywną postacią ale przez skrajności i swoje wartości była ukazana jako postać która nie jest nieskazitelna np. Nie udane promowanie ekologii czy nachalne głoszenie swoich wartości osobą nimi nie zainteresowanym bądź będącym przeciwnego zdania. Z resztą aspektów to w sumie się zgadzam 😊
Akurat chciwość duchownych jest dobrą cechą. Należy ją pielęgnować. Od jakiego czasu myślę o założeniu własnej religii, której celem jest właśnie chciwość
Pod spodem jest dużo komentarzy odnośnie Anieli co zdaje sie potwierdzać, że młode pokolenie identyfikuje się z nią. Młodą, bogatą, która wszystko ma od rodziców a chce zmieniać świat innych. Bardzo trafne porównanie do aktywistki/hipokrytki Tunberg. Co do samego pomysłu to my Polacy lubimy się śmiać z siebie. Wszystko jest OK jeśli to my śmiejemy się z siebie, na początku myślałem, że to zachodnia korporacja śmieje się z nas polaków ale niezrozumienie z jakim spotyka sie ten serial za granicą uświadami mi, że scenarzystą udało się przemycić fajną komedie dla Polaków pod okiem chorej propagandy Netflixa, po prostu oszukaliśmy durne korpo i świetnie się bawiliśmy ...
Pedagogika wstydu - stosowane w publicystyce metaforyczne określenie opisujące sposób mówienia o historii Polski. Osoby stosujące „pedagogikę wstydu” mają wyolbrzymiać negatywne polskie cechy narodowe, ukazywać Polaków jako zbrodniarzy, uwypuklać ciemne plamy polskiej historii[1][2]. pl.wikipedia.org/wiki/Pedagogika_wstydu
@@niemamnicku1359 Związek Nauczycielstwa Polskiego zaapelował o zaprzestanie używania określenia „pedagogika wstydu”. Według ZNP „teoria pedagogiczna nie zna takiego terminu. Jest to pojęcie o charakterze propagandowym, które służy usprawiedliwianiu negowania części wiedzy historycznej”[6]. Wklejasz sobie w odpowiedzi na komentarze wybraną część artykułu z wikipedii i myślisz, że jesteś mądry?
LOL, obawiam się że cytowane recenzje i analizy powstały po obejrzeniu pierwszego odcinka. Przecież na końcu żona JP wybiera rodzinę a wąsaty Janusz biznesu dopina swego! To z kogo tak naprawdę się śmiejemy?
A ja od siebie polecę film "Zrodzeni do szabli" o szkoleniu polskiego szlachcica. Film gdyby był serialem na pewno byłby hitem. Tak się powinno robić polskie filmy historyczne. Po obejrzeniu można czuć się dumny. Film jest na YT.
No nie do końca, chodziło o to aby wszyscy śmiali się ze swoich przerysowanych zachowań, natomiast finalnie film pokazuje PRAWIE tylko jedną (konserwatywną) stronę i z niej się śmieje. Powinna powstać 2 część 1670 przedstawiająca życie "nowoczesnego" mieszczanina, wtedy można by było powiedzieć że twórcy mają dystans a nie sieją propagandę.
Fajnie,że ktoś w ogóle porusza temat Rzeczpospolitej Obojga Narodow,bo chyba ostatni film o podobnej tematyce to Ogniem i Mieczem ,a że serial jest pokazany w krzywym zwierciadle ,to komuś może się podobać,a innemu nie. Chociaż ten serial nie pokazuje prawie wcale realiów tamtej epoki,to być może będzie zachętą dla innych twórców,żeby zrobić jakąś produkcję w stylu"Wikingow",albo serial,lub film oparty na wydarzeniach historycznych. Myślę,że to bardzo ciekawy okres dla naszego kraju i Polacy w dużej mierze mogą być dumni z historii pierwszej Rzeczpospolitej .
Kurcze chyba wszystko można by było rozłożyć na czynniki pierwsze. A moim zdaniem to jest po prostu dobry, komediowy serial, w odróżnieniu od innych polskich komedii - dobrze, starannie zrealizowany, z fajną obsadą.. I może nie trzeba dużo filozofować i po prostu potraktować go z przymrużeniem oka? (I cieszyć się że powstał serial dobrej jakości?)
To ja wolę oglądać coś naukowego, niż tracić czas na przymróżanie oka. Jakiś czas temu na anglojęzyczym RUclips oglądałem film o tym jak Hamas robi rakiety przeciw Izraelowi. Dzięki temu wiem że ugotowane cukru z azotanem potasu daje stałe paliwo rakietowe. To jest wartość dodana
Ale właśnie na tym polega metoda gotowania żaby, i dlaczego "śmieją" się że netflix nie zrobi "nowoczesnego" tarzana. U nas na razie zaczynają od docinków ze wszystkiego co konserwatywne i promowanie "nowoczesności" a później już pójdzie propaganda pełną gembą.
Jako osoba o poglądach nacjonalistycznych uwielbiam postaci Jakuba, Bogdana i Jana Pawła. Prosta satyra ale zabawna. Jak śmiać to się śmiejmy, ale kiedy jednocześnie tak ordynarnie wybiela się wszystkich innych to mam prawo powiedzieć że to jest stronnicze. Choć wciąż czekam na drugi sezon. Inną sprawą jest to, że to idzie w Świat. cytując Lindę "Amerykanie zanim przyznali się do porażki w Wietnami nakręcili 100 filmów jacy są zarąbiści, my pierwszym film robimy o Jedwabnym". Pierwszy lepszy turecki, hiszpański czy ukraiński serial kostiumowy jak bardzo prosty by nie był, pokazuje że to państwo istnieje ma swoją kulturę i kreuje pozytywny obraz. My z naszej pięknej i dumnej historii oraz długiej listy dokonań produkujemy seriale które przedstawiają nas w jak najgorszym świetle "1670" "Emigracja". Nie są to całkowicie oderwane od rzeczywistości obrazy, jednak jeżeli spojrzymy na przykład na "współczesną rodzinę" łatwo zauważyć różnicę, że oni starają się robić dobry PR, podczas gdy u nas tworzymy rozrywkę dla widowni z zachodu. Na całe szczęście powstaje osobna produkcja z czasów Rzeczpospolitej szlacheckiej "Diabeł Łańcucki", oby im się udało.
Wszędzie te polityczne odniesienia. Serial doskonale wpisuje się w kontekst jako fragment tego kim byliśmy i jesteśmy jako Polacy. Podobnie jest z Potopem, który kreuje inne wartości. Z chęcią zobaczyłbym komedie z przegieć Lewicy, populistycznego centrum itd. Takim sposobem każdą komedię można światopoglądowo i politycznie interpretować.
dzięki temu materiałowi przypomniałem sobie dlaczego przestałem subskrybować i oglądać ten kanał. Coraz większa stronniczość, z odcinka na odcinek, pseudointelektualizm, przemilczanie wątków niepasujących do postawionej tezy i wpychanie tej tezy do gardeł na siłę. Po co ja tu wróciłem...
@@Kontotube słuszną krytykę? XD Fantastyczna jest ta słuszna krytyka, która przemilcza fakty, bo akurat nie wpisują się w tezę nagrywającego (i to nie pierwszy taki filmik), a do tego robienie pseudointeligentnych, filozoficznych wywodów na 20 minut, żeby tylko i wyłącznie lać wodę. Dobrze, że ty w swojej bańce nie siedzisz...
@user-ci7wv4rs1t Twoich wywodów naprawdę nie chce się inaczej podsumować niż po prostu napisać XD. Zarzucasz mi najpierw, że siedzę w swojej bańce, chociaż gówno o tym wiesz, a potem bulwersujesz się, bo zrobiłem dokładnie to samo co ty. No tak, bo przecież jeżeli twój ukochany, lub nawet nie autor, a osoba, która propaguje twój (oczywiście jedyny, słuszny) pogląd na świat, to bronisz go niczym swego rodzaju bóstwo, bo każda krytykę przyjmujesz personalnie, jako krytykę własnych poglądów i własnych wartości. Autor bardzo mocno zapomina, że kinematografia rządzi się troszkę innymi prawami i nie należy od niej oczekiwać wspinania się na wyżyny kreatywności. Tym bardziej, że w tym momencie mówimy o serialu KOMEDIOWYM, który nigdy w życiu nie będzie ani sprawiedliwy, ani ambitny, bo to gatunek, który po prostu ma odmóżdżyć widza, bo właśnie w ten sposób większość społeczeństwa odbiera satyre. Autor patrzy na serial tylko i wyłącznie przez pryzmat Netflixa, nie zwraca uwagi na wbijanie szpileczki żydom, ekoterrorystom, lewakom. Autor ma w dupie to, w jak jasny sposób serial wyśmiewa legendarne podejście Polek do studentów z wymiany. Autora kompletnie nie interesuje to, co wykracza poza jego tezę. Wiesz czym jest cherry picking? Wojna Idei stała się subiektywną marionetką, tworzącą tendencyjne filmy wpasowujące się w narrację ludzi takich, jak ty, którym wydaje się, że wspięli się na wyżyny intelektualne i wydaje im się, że są lepsi od innych. Bo przecież serial Netflixa nie może być dobry, bo przecież film Disneya nie może być dobry. Wojna Idei przestała być obiektywnym źródłem informacji, bo autor po prostu tworzy treści, które pasują konkretnej grupie odbiorców i robi to bardzo pobieżnie. Robi to w taki sposób, żeby kontrowersyjny temat (który pewna część społeczeństwa uważa jako swoją walkę przeciwko temu złemu systemowi) był przedstawiony tylko i wyłącznie w jednym świetle. Wystarczy wejść na ostatnie filmy i doskonale widać, jakie tematy są poruszane. Byle tylko podburzyć część widzów, dać im wrażenie oświecenia i bycia jednostką spoza systemu (bo przecież ten chłop z RUclips myśli tak samo jak ja!). Kolejne komercyjne gówno, nad którym wszyscy "oświeceni" spuszczają się, jak nad jakąś prawdą objawioną, a są manipulowani w dokładnie taki sam sposób, w jaki ludzie, z których się śmieją i których krytykują. Wiem, że dla ciebie to może być za trudne, bo człowiek jest istotą stadną i szuka przynależności do stada, a dodatkowo ostatnie czasy mocno oddziałują na psychikę, więc ludzie szukają potwierdzenia swoich wartości, w które zaczynają coraz bardziej wątpić, a jak już znajdą takie potwierdzenie, niczym fanatycy będą bronić własnych idei, niczym nie różniąc się od tych, przed którymi chcą je bronić. Ale tak, jesteś wyjątkowy, wiesz lepiej, nie dajesz sobą manipulować i udało ci się wyjść poza system
Niestety, ale przez tych sebixów wyklętych z ruchu naziolkowego (albo narodowego, jak kto woli), którzy uważają się za wielkich patriotów, niosących krużganek oświaty (a w rzeczywistości nie znają nawet polskiej ortografii), określenie patriota nabiera pejoratywnego brzmienia, nad czym ubolewam.
Nie wiem jak można myśleć że ten serial śmieje się z Polaków jak większość jest przedstawiana pozytywnie oprócz kilku Polaków. Np. Większość szlachty jest spoko. Chcę podwyższenia podatków kiedy to jp używa weta.
JP też jest raczej pozytywny w moim odczuciu. Z punktu widzenia państwa szkodzi ale ogólnie mówiąc jest dobrotliwy i mocno zaangażowany w sprawy wspólnoty. Jego złe działania wynikają raczej z głupoty niż zawiści (oprócz sąsiada xd)
JP jest przedstawiony jako pocieszny Janusz o ograniczonych horyzontach. Owszem, jako postać jest wykreowany tak, że może wzbudzać sympatię ale jednocześnie ma budzić politowanie, ma być takim głupim Jasiem.
Pedagogika wstydu - stosowane w publicystyce metaforyczne określenie opisujące sposób mówienia o historii Polski. Osoby stosujące „pedagogikę wstydu” mają wyolbrzymiać negatywne polskie cechy narodowe, ukazywać Polaków jako zbrodniarzy, uwypuklać ciemne plamy polskiej historii[1][2]. pl.wikipedia.org/wiki/Pedagogika_wstydu
Mnie tam to dziwi, że dziś sie mówi o polskiej kulturze, zważywszy, że my jako ludzie już niewiele mamy wspólnego z polakami. Jesteśmy mieszanką ludności napływowej, która odczuwa tęsknote do przeszłości. Moim zdaniem powinniśmy skupić się na tym co mamy teraz, by tworzyć bogatą i dostojną przyszłość. Frustruje mnie myśl, że historia Polski to wieczne smuty, płacz i agresja. Miałbym nadzieję tworzyć ten kraj jako silny gospodarczo poprzez pracowitość i cieszenie się z takiego stanu rzeczy. Nie neguję tu przeszłości tego kraju, stwierdzam tylko, że dzisiejsza Polska tak wywyższa się nad choćby Ukrainę, ze względu na jej krótką historie, a mam wrażenie, że nasz kraj istnieje niemal tak samo krótko.
Najlepszą satyrą na polaków jest "Kapitan Bomba", "Blok Ekipa" i insze twory mistrza Walaszka, który jako jedyny zrozumiał Polskę, ale przypłacił to utratą rozumu. 1670 może się schować przy tworach Otyłego Pana. A tak serio mnie ten serial w większości nie szokował, ale nudził niemożebnie. Najśmieszniejsza sceną był dla mnie przypadkowe odstrzelenie głowy synowi magnata przez zabiegających o jego względu drobnych szlachetków. I nagle, kłócący się ze sobą sąsiedzi musieli zacząć razem współpracować aby wyjść cało z opresji.
Osobiście obejrzałem serial jako dobry serial i uważam że szymon źle go ocenił owszem było kilka scen które bezszczelnie narzucały swoją ideologie ale było ich na tyle mało że umykały w gąszczu dobrze napisanych gagów, Prawdę mówiąc to po za paradą równości to nic takiego "na siłe" mi się nie rzuciło w oczy więc jak na standardy netflixa to duży sukces. Sam dobrze się bawiłem przy wątku syna Magnata który w mojej opini świetnie punktował zachowania tzw. bananów. ogólnie jak ktoś nie widział to polecam.
Dla mnie największą wadą serialu jest to że nie ma odwagi śmiać się z teraźniejszości tak jak śmieje się z przeszłości, Aniela jest dobrym tego przykładem, w porównaniu z resztą postaci wygląda jak nieśmieszny self-insert
"uprzywilejowani 30 latkowie" oj tak my 30-latkowie jesteśmy tak uprzywilejowani że nie stać nas na wynajem mieszkania XD jak dla mnie totalna missinterpretacja następiła w tej wypowiedzi
Polak żeby pokazać rzekomą klasę ciągle musi się śmiać sam z siebie i mieć do siebie dystans. Nawet jeżeli obśmiewane mają być problemy, które wcale nie istnieją. Niemcy, Anglicy, Francuzi czy Amerykanie jakoś nie muszą, oni mogą bez problemu śmiać się z innych... Chciałbym zobaczyć serial podobny do 1670, ale o Niemcach.
@@GiltleyRageGłupi przykład, bo Allo Allo nie polegało na upokarzaniu Francuzów i pokazywaniu ich jako bandy przygłupów, tylko na pokazywaniu trudnych realiów okupacji.
@@baltazargabka_ A właśnie, że nie... Trudną okupacje pod Niemcami to mieliśmy my, oni to mieli luzik Serial "Allo Allo: doskonale wyśmiewa przywary Niemców i Francuzów. Jest właśnie idealnie zrobioną brytyjską satyrą. Jednak, żeby nie było anglikom też się w tym serialu obrywa. Zrobiłeś mi smaka znowu sobie muszę sobie ten serial odświeżyć.🙂
@@baltazargabka_ Czy my oglądaliśmy ten sam serial? Cały humor serialu polega na tym że większość postaci to banda sympatycznych przygłupów, którzy nie wiedzą co robią i jest raczej oczywiste, że w realiach prawdziwej okupacji nazistowskiej zostaliby dawno zdemaskowani i rozstrzelani, ale dziwnym zrządzeniem losu wychodzą cało z opresji. Ruch oporu to pompatyczne dupki, Angielscy lotnicy to para idiotów a Niemcy banda niekompetentnych biurokratów robiących w konia swoich przełożonych, czyli obrywa się każdej nacji. Komedia omyłek, pełna żartów sytuacyjnych, gagów i sarkastycznego humoru, która poza scenerią i kostiumami ma niewiele wspólnego z realiami historycznymi. Brzmi znajomo?
Kurcze nazwa kanału wojna idei, a Szymon mocno obiera jedną stronę, ubierając wszystko w pseudo obiektywny ton. Jak dla mnie wojna idei powinna być jak najbardziej obiektywna, a nie niby pokazując dwie strony, ale więcej uwagi przyznając tą Szymonowi bliską
@@franekkowalski9978 Szymon ma religijnego gwoździa w głowie, plus nie potrafi nawet pomyśleć, że poglądy kogoś innego mogą być lepsze niż jego własne. Dosłownie każdy film na kanale Szymon mówi czy Wojna idei to informacyjny ściek który jest tylko pozorowany na obiektywny. Szymon jest cholernie szkodliwą osobą która przesuwa centrum dyskusji na prawo a jego religijne zaślepienie potęguje to jak krzywo te filmy wychodzą. Ludzie go oglądają i chwalą za "obiektywizm" podczas gdy jedyne co robi to czyta scenariusz spokojnym głosem udając, że nikogo nie atakuje co sprawia pozory obiektywizmu... On nigdy nie był obiektywny. Wojna idei nigdy nie istniała a sam kanał to propagandowy, pseudointelektualny, grafomański odpływ kanalizacyjny. Już klasyką są jego niektóre, często powtarzane zwroty, takie jak "pewne środowiska". Szymon jest głęboko zakopany w oblężonej twierdzy, nie różni się bardzo od pokemonów pokroju Marcina Roli czy Ziemkiewicza bo ratuje go wcześniej napisany scenariusz, retoryka i umiejętność robienia fikołków logicznych z gracją olimpijczyka.
@@Kimirathbardzo mocna opinia ale im więcej zaczynam krytycznie patrzeć (kiedyś go bardzo lubiłem, dzieliłem jego światopogląd i uważałem go za obiektywnego) to widzę, że niestety tego typu opinie jak Twoja są słuszne. Niestety mnóstwo ludzi ten spokojny ton i fikołki logiczne (ulubionym szymona jest chyba atakowanie chochoła) przekunuje - w tym mnie kiedyś. I również oglądając krytyki Szymona na Yt, to Szymon albo w komentarzu do takiego filmiku odnosi się do niego wybiórczo nie odpowiadając na sedno problemu, albo w ogóle się nie odnosi - nie chce wyjść ze swojej bańki informacyjnej, o której tyle mówi?
1. Konteksty społeczno-polityczne pojawiają się w serialu "Świat Według Kiepskich". Przykładami są odcinki: "Balcyrewicz musi odejść", "Portier", "Radny" czy "Niedziela wyborcza". 2. Na stronie internetowej kolektywu "Socjalna Alternatywa" widnieje felieton, w którym autor deklarujący się jako wychowany na "Chłopakach z Baraków", twórczości Bartosza Walaszka oraz "Miasteczku South Park" ocenia serial "1670". 3. Polityczne podteksty występują nawet w twórczości B. Walaszka.
Co do tego, że serial naśmiewa się tylko z jednej grupy Polaków: Przecież jest przynajmniej kilka wątków, że fajnopolak który patrzy na zachód z maślanymi oczami przypomina małpe która jest gotowa obedrzeć się z godności byle się upodobnić do tych postępowych zachodniowców
Myślę, że jednym z najważniejszych powodów, dla których serial odniósł sukces jest narodowy "głód sukcesu" - nie mamy tak wiele powodów do dumy na tle innych narodów, więc dowolny sukces staje się swego rodzaju fenomenem.
Serial był dobry, ale... początek bardzo dobry, a im dalej, tym gorzej. Coraz mniej śmiania się ze średniowiecza, coraz więcej promowania lewactwa, głównie feminizmu i LGBT. Ostatecznie kończy jako dzieło dydaktyczne, o tym, że mężczyzna ma przeprosić. To najlepszy polski serial od lat, jest to na tyle prawdziwe co tragiczne.
Kolejna przeintelektualizowana analiza serialu komediowego. Niczym wpisywanie się w klucz na maturze z polskiego. Bo przecież to z całą pewnością nie jest zwyczajna komedia. Bawią mnie publicyści, którzy oglądają serial i analizują odcinek po odcinku żeby doszukać się w zwykłej, lekkiej komedii sztyletu wbitego w żebra przez uprzywilejowaną klasę innym, którzy w mniemaniu ten klasy są gorsi. Wspaniałe są też pytania "Co cię w tym śmieszy???". No bo przecież nie może śmieszyć dzieło szydzące z naszych przywar. Wysublimowany chumor podkreślający wielką wartość odbiorcy, który wynosi się ponad plebs doceniając prawdziwą sztukę komedii - to jest to. Bawiło mnie też, że padło w materiale, że serial nie śmieje się z każdej grupy społecznej. Raz, że było ich naprawdę sporo, dwa - czyli żeby serial był sprawiedliwy, to przez wieś powinien przetoczyć się również król z dworem, żeby każdemu oberwało się po równo? Aż mi żal ludzi, którzy znowu rozsiewają święte oburzenie i pod płaszczykiem poważnych słów w swoich artykułach tak naprawdę krzyczą "Papieża obrażajo! Polaków szkalujo! Grze jest krzyyyyż??!!!!!????!"
Niektórzy ludzie to chyba naprawdę nie mają co robić w życiu że oglądając serial komediowy, muszą nawet w nim się doszukiwać polityki i albo poparcia dla swoich poglądów, albo ich zaprzeczenia i "złej propagandy" Matko Boska, ludzie ten serial to jest ranczo tylko że osadzone 350 lat temu, naprawdę nie trzeba tego tak hiper analizować, bo z takim podejściem to praktycznie każdy serial można uznać za polityczny. Polecam czasem poprostu coś obejrzeć bez doszukiwania się polityki i porównań do naszego świata - szczególnie że w obecnych czasach coraz ciężej o filmy i seriale nieuwikłane w te rzeczy...
niestety w dzisiejszych czasach bardzo wiele rzeczy zostało upolitycznionych i przykładem tego są produkcje filmowe. wg mnie treści publikowane na Netflixie nie są przypadkowe, a wręcz są dobierane pod konkretny (lewicowy) światopogląd
Ludzie sami wszystko upolityczniają niestety. Widziałam wątek na temat astronomii (czyli temat zupełnie oderwany) gdzie ktoś wrzucił zupełnie z dupy “wina pisu, jebac pis” 😂 Co to ma do rzeczy i problematyki tematu?
Problem tego serialu nie jest sam serial, ale paredziesiąt lat PRL-u gdzie karmiono nas komunistycznymi obrazkami uciskanych chłopów i krwiożerczej wyzyskującej klasy ziemiańskiej (szlachty). Utrwalił się obraz zaściankowego szlachciury, wręcz warchoła, niewyedukowanego i pysznego. Taka chłopomania w związku z bardzo małą liczbą poprawnie historycznych dzieł kultury (filmów, książek, gier) utrwala dalej smutny obraz I Rzeczpospolitej. 1670 to satyra, serial komediowy który przekleja nas samych i nasze przywary w wyimaginowaną 17 wieczną marksistowską Polskę. Sam serial nie byłby problemem gdyby oprócz niego było 10 podobnych, które jednak serwują poprawny zgodnie z realiami historycznymi obraz minionych i pięknych czasów. Bo jak taki Pan Marek który ma warsztat samochodowy, czy Pani Jola która pracuje w kwiaciarni, mają wiedzieć co jest prawdą a co nie w tym serialu, jak przecież uczyli się w PRL że tak właśnie było ?
Nie da się uciec od tego, że na wielu zaściankach chłopi żyli w faktycznym ucisku, przy którym kołchoz to byłby istny raj. I to nie dotyczy jedynie Polski, XVII wiek to jeszcze niestety nie epoka uwałaszczenia.
@@BGG2004 Akurat sytuacja chłopów w I Rzeczpospolitej była relatywnie dobra - na zachodzie chłopi to było dopiero bydło, dlatego też było tyle powstań chłopskich. W Polsce chłop mógł na spokojnie dorobić się majątku i jeszcze pożyczać pieniądze szlachcicowi. Wszystkim się taki układ opłacał i jedynie ta pańszczyzna byłą największą kością niezgody. Niestety nie za bardzo wiedziano na co ją zamienić. Ale jak pisze chłopi w Polsce nie mieli gorzej jak w reszcie Europy, za wyjątkiem krajów skandynawskich gdzie żyło im się najlepiej (w szwedzkim Rikstagu mieli nawet własną reprezentację).
Różnica między tym serialem a innymi jest tylko takie, że ten został bardzo ładnie zagrany, świat pięknie przedstawiony. Reszta to kopiuj wklej z innych seriali. Gdyby nie prezentacja to nie odniósłby sukcesu.
W mojej ocenie serial ten jest zabawny, ale nie jest pod żadnym względem wybitny. Dziwi mnie tyle miesięcy utrzymujące się zainteresowanie tym dziełem.
Ja myślałam że to satyra na batokową szlachtę, śmianie się z tego co było kiedyś, a nie tego co jest teraz, i z takim podejściem udało mi się subiektywnie endżojować serial
Pod względem historycznym ten serial wypada jeszcze gorzej ponieważ nie wychodzi zauważalnie ponad stereotypy i przekłamania, a do tego w wielu miejscach wprowadza elementy niezgodne z epoką jak na przykład ziemniaki o których w Polsce praktycznie nikt nie słyszał w1670 roku. Dość powiedzieć, że sadzonki ziemniaków przesyłał swojej żonie Marysieńce król Jan III Sobieski jako ciekawostkę botaniczną. Sadzonki ogrodnik posadził w oranżerii i wszyscy byli mocno rozczarowani gdy wzeszły badyle z mało efektownymi kwiatkami. Podobnych niezgodności historycznych jest naprawdę dużo w tym serialu także jako serial historyczny jest po prostu słaby.
Pedagogika wstydu - stosowane w publicystyce metaforyczne określenie opisujące sposób mówienia o historii Polski. Osoby stosujące „pedagogikę wstydu” mają wyolbrzymiać negatywne polskie cechy narodowe, ukazywać Polaków jako zbrodniarzy, uwypuklać ciemne plamy polskiej historii[1][2]. pl.wikipedia.org/wiki/Pedagogika_wstydu
Akurat z historią ten serial ma bardzo mało wspólnego. To, że pokazuje współczesny świat w ubraniach XVII wiecznej szlachty jest raczej dosyć oczywiste dla każdego, kto ma minimalną wiedzę historyczną. W XVII w. mieli erasmusy dla chłopów? Przenosili księży na inne parafie za przestępstwa? Kupowali sobie "zegarki" dla szpanu? Możnaby wymieniać dalej, niehistoryczność tego serialu jest na tyle duża, że nikt poważnie nawet nie stara się punktować błędów historycznych, ponieważ te są w większości celowe i taka jest konwencja serialu.
Koszulki i kubki z uwspółcześnionymi wersjami dzieł sztuki znajdziecie w naszym sklepie: zalezy.pl
Oni żyją fajny temat na odcinek
Kiedy w końcu analiza postaci Optimusa Prime'a z Transformers?
Nie wiem, czy przekaz "jedz grzyby psylocybinowe, a wyjdziesz na tym najlepiej" jest tym "bezpiecznym, osłuchanym". Przypominam, że w finale serialu wygrywają największe przegrywy pośród szlachty, która zamieszkuje Adamczychę - Aniela (panna na wydanie) i Bogdan (zubożały weteran wojenny z PTSD). No i Maciej. Ale on jest z Erasmusa, to wiadomo było, że najlepsza dupeczka we wsi będzie mu kuła gorące żelazo, niech to tak ujmę.
.....sitcom-owa masowa rozrywka poprawna politycznie....ta gunwoburza wokół tego serialu ośmieszyła obie zainteresowane strony....ale fajnie uwidoczniła ilu mamy pseudointelektualnych dzbanów mieniących się kreatorami nowego obywatela. ..Ale paru samozwańczych dziennikarskich autorytetów osiągnęło Himalaje troglodyckiej niepełno-sprytności umysłowej porównując ten sitcom do Żywota Briana Monthy Python-a buhahhahahahah................
Dlaczego pominięto wątek Anieli która walcząc o ratowanie klimatu usiłuje nawracać chłopów podczas gdy sama żyje w luksusie i nie jest w stanie z niego zrezygnować. I serial tą sytuację przedstawia bardzo jasno. Bo Aniela zdając sobie z tego sprawę z tego, że musiałaby zrezygnować z luksusów mówi parafrazuję "Z drugiej strony mamy jeszcze 300 lat" po czym wchodzi do domu na ciepłą kąpiel i wystawną kolację.
Jest to bezpośredni przytyk do aktywistów klimatycznych (nie wszystkich, tych którzy są hipokrytmi i chcą zmuszać innych do zmiany zapominając o tym, że sami też są problemem)
dokładnie
Serial ma chyba 8 odcinków, a ty opowiadasz o 1 wątku. W sumie sam się dopatrzyłem jeszcze 2 wątków, jeden to tzn. "zawłaszczenie kulturowe" pojęciem, którym posługuje się typowo lewica (ciekawe jak oni to łączą z "ubogaceniem kulturowym", tzn z jednej strony piętnują kiedy ktoś przejmuje wzorce z innej kultury, a z drugiej propagują tzn "ubogacenie"), a drugi wątek to Henryk, który bardzo negatywne pokazuje tych "nowoczesnych" polaków, którzy bezrefleksyjnie czerpią wzorce z zachodu, a w zasadzie z USA, a do tego są dekadentystami żyjącymi z dnia na dzień, bawiących się za pieniądze które im łatwo przyszły.
Jak to nie wszystkich? Wszystkich. Który aktywista odrzucił wygody tego świata i żyje zgodnie z naturą?
Dodajmy do tego jeszcze, że Chłopi nie są to przedstawienii jak zaściankowi w większości. Bardzo czesto rozumieją rzeczywistość lepiej niż Jan Paweł. Używają zaawansowanych słów. Są zwolenikami tego jak sąsiad zarządza swoją częścią wsi. Serial nie przedstawia wsi jako miejsca po prostu zaściankowego. Głównie skupia się na wyśmiewanie jednego szlachcica który włada normalnym ludem.
@@salutemortem9203
Ziom wydaje mi się że jednak większość aktywistów walczy nie o to żeby żyć w 100% zgodnie z naturą tylko żeby zrezygnować z stosunkwow niewiele zmieniających wygód typu segregacja śmieci
Różnica między dobrą satyrą a słabą satyrą jest wg mnie taka:
Dobra Satyra (min. Dzień Świra) reżyser pokazuje nasze wady narodowe mówiąc : "Patrzcie jacy jesteśMY"
Zła Satyra (min. Wesele2 Smarzowskiego) reżyser pokazuje nasze wary narodowe mówiąc: "Patrzcie jacy jesteśCie"
różnica niby mała, ale jeśli reżyser oddziela się od tego "motłochu" który chce wyśmiać, patrząc z góry i wskazują oskarżycielskim palcem - to kończy się na chamskim bluzgu, smrodzie i obsrywaniu.
Poza tym uważam że za satyrę naszych wad narodowych powinien się wziać reżyser który faktycznie Polskę i Polaków kocha a nie ją nienawidzi.
Wypisz wymaluj, dlatego animacje Walaszka są tak uwielbiane.
Bardzo dobra uwaga, nie tylko do filmów.
Potrzebujecie takich, jak ja. Żebyście mogli pokazać mnie swoim pieprzonym palcem i powiedzieć: „On jest zły” - Tony Montana
Rammstein w piosence Deutschland śpiewa " chcę cię kochać i nienawidzić.... Jest błogosławieństwem i przekleństwem, (Niemcy) moja miłość"
Można kochać i nienawidzić
Święta prawda, tylko jak wytłumaczyć, żeby motłoch zrozumiał, czy kazania mają być mówione na serio, czy nie całkiem ?
Jedna rzecz w tym serialu zwróciła moją uwagę...
Jak bogata córka Jana Pawła, która pławi się w luksusach, mówi prostym chłopom o globalnym ociepleniu i o tym, że powinni oszczędzać wodę itd.
A chłopy przedstawione są tam jako prymitywy, które "nie wierzą w to".
To trochę taki pocisk dla obu stron.... Bogaci eurokraci, mówią nam zwykłym ludziom czego mamy nie robić, ile razy podróżować samolotem w roku - a sami te normy, które nam narzucają łamią
no tyle ze ona nie plawila sie w luksach ( to byla biedna szlachta a nie magnackie rody , takie luksusy mieli , ze swoja najblizsza rodzine zakwaterowali w stajni xd a Jan Pawel musial sprzedac ponad polowe wsi)
wrecz nawet pokazane jest , ze pomaga tym chlopom przy pracach i normalnie z nimi gada ,nie wywyzsza sie wiec chyba zle zinterpretowales scene;p
@@doriansokoowski9777 Jan Paweł się nad chłopami nie wywyższał? Czy my ten sam serial oglądaliśmy napewno?
@@LostMyThought no jesli ogladales serial tak jak czytasz to sie nie dziwie
piszesz o Anieli jak to bogata corka plawi sie w luksusach porownujac ja do eurokratow
wiec CI pisze ze ONA wcale sie w luksusach nie plawila bo to byla zasciankowa biedna szlachta a co wiecej pomagala chlopom i traktowala ich jak rownych
a Ty wyskakujesz z Janem Pawlem gdzie ja ani slowem o nim nie wspomnialem
Pedagogika wstydu - stosowane w publicystyce metaforyczne określenie opisujące sposób mówienia o historii Polski. Osoby stosujące „pedagogikę wstydu” mają wyolbrzymiać negatywne polskie cechy narodowe, ukazywać Polaków jako zbrodniarzy, uwypuklać ciemne plamy polskiej historii[1][2].
pl.wikipedia.org/wiki/Pedagogika_wstydu
@@doriansokoowski9777 To nie była szlachta zaściankowa tylko szarakowa czy też średnia i troszkę luksusu mieli.
Serial ma też momenty naśmiewania się z drugiej strony. Aniela która maluje nic nie wnoszącą nakładkę na swój portret czy też moment w którym wprost mówi, że ratowanie świata może poczekać skoro już jej przygotowali jedzenie i ciepło jako klasie uprzywilejowanej. Matka na końcu też depcze lewicowe poglądy o jednostce. Możesz być kim chcesz, jaka chcesz i uciec z tą miastwą. Ale ona wie, że ma zobowiązania, rodzinę i wybiera ich zamiast swoje przyjemności z tamtą.
Też przypominam o bezpośrednim plaskaczu w kierunku młodego pokolenia zapatrzonego w telefony w postaci syna Jana Pawła "scrollujacego" coś co ma imitować tiktoka. Ten serial bardzo ładnie punktuje obie strony barykady. Ludzie zamiast to zauważać od razu rzucają się do gardeł bo ktoś śmiał obrazić ich jedyną najsłuszniejszą ideologie, niezależnie czy mówimy o lewej czy prawej stronie.
Pedagogika wstydu - stosowane w publicystyce metaforyczne określenie opisujące sposób mówienia o historii Polski. Osoby stosujące „pedagogikę wstydu” mają wyolbrzymiać negatywne polskie cechy narodowe, ukazywać Polaków jako zbrodniarzy, uwypuklać ciemne plamy polskiej historii[1][2].
pl.wikipedia.org/wiki/Pedagogika_wstydu
Powiedzmy wprost - każdy kto atakuje ten serial jest upośledzony
@@niemamnicku1359 fajnie że podpisałeś źródło, ale polecam czytać do końca:)
przedostatni akapit
"Związek Nauczycielstwa Polskiego zaapelował o zaprzestanie używania określenia „pedagogika wstydu”. Według ZNP „teoria pedagogiczna nie zna takiego terminu. Jest to pojęcie o charakterze propagandowym, które służy usprawiedliwianiu negowania części wiedzy historycznej”"
@@mrsmith1359Mówimy o tym lewicowym ZNP ? A wiesz że ZNP to organizacja polityczna ?
Nie myślałam o tym z kogo się naśmiewa ten serial. Obejrzałam jeden odcinek i sobie myślę: WTF? Co za gniot?! Moi znajomi zachwyceni. My z mężem znudzeni. Bez analiz. Po prostu nie czaję tej formuły.
Oglądając ten serial miałem wrażenie, że zarówno prawa jak i lewa strona są obsmarowywane, i to w taki "punktujący" sposób. Polecam. Według mnie serial robi więcej dobrego niż złego i dzięki temu choć trochę paradoksalnie zmniejsza podziały między nami.
Oglądam to w momencie, gdy film ma 21,37 tys. wyświetleń. Wspaniale
Wtrącę swoje 3 grosze. Mianowicie obawiam się, że padasz ofiarą wyszukiwania argumentów pod tezę. Dam przykład. W 4 minucie mówisz, że wykopaliska archeologiczne jako powód zatrzymania marszu są "dość jasną krytyką trzymania się przeszłości". Nieprawda. Jest to żart z przepisów prawa o ochronie zabytków (konkretnie bardzo dobrze znany w niektórych środowiskach artykuł 32) mówiących o tym, że dokonanie jakiegokolwiek znaleziska archeologicznego wstrzymuje prace i nakazuje ochronę tego miejsca do czasu oględzin przez konserwatora. Odkrycie archeologiczne jest właśnie tym przypadkiem "siły wyższej" i "niezależnych przeszkód", które wykorzystuje się jako kruczek prawny do spraw o odszkodowania, zatrzymanie imprez masowych, przedłużenie terminu robót budowlanych itd. Żart w pewnym sensie branżowy skierowany do ludzi mających styczność z robotami drogowymi, budownictwem itd.
Jeśli każdy żart w tym serialu ktoś widział jako atak na swoją świętość to nie dziwię się, że jesteśmy narodem smutasów. Trochę luzu. Ja jestem konserwą a moja żona lewakiem i oboje mieliśmy ubaw i wytykaliśmy sobie postawy, które wyśmiewa serial po obu stronach barykady.
gratuluję odpolitycznienia życia osobistego, znałem niejednego który by wolał mieć w sobie ksenomorfa niż związać się z kimś o innych poglądach. Szacunek
Aniela była postacią pozytywną? Jak dla mnie była uosobieniem wszystkich irytujących cech typowej Julki. Nie miejmy też za bardzo kija w d... Ja jestem raczej prawak konserwa a jednak mnie bawiło.
no to juz twoja opinia
jesli szlachcianka , ktora sie nie wywyzsza a pomaga chlopom w polu jest irytujaca to tylko twoja opinia
jesli osoba , ktora chce aby w jej wsi pozwolono na jakies obrzed religijne Zydow , bo jest toleracyjna jest irytujaca to tylko twoja opinia
jesli szlachcianka , ktora nie patrzy na status tego pomocnika kowala i powiedzmy "flirtuje" z nim mimo ze jest z nizin to irytujaca Julka to najwyrazniej twoja opinia
ja jednak sadze , ze dla wiekszosci to nie sa irytujace cechy xd
Dokładnie, mam to samo ;) Nie było lepszego miniserialu komediowego w tym kraju chyba nigdy. A ci co się napinają na ideologiczne sugestie, mają, zgodnie z filmikiem Szymona, syndrom oblężonej twierdzy.
Nie wiem, czy przekaz "jedz grzyby psylocybinowe, a wyjdziesz na tym najlepiej" jest tym "bezpiecznym, osłuchanym". Przypominam, że w finale serialu wygrywają największe przegrywy pośród szlachty, która zamieszkuje Adamczychę - Aniela (panna na wydanie) i Bogdan (zubożały weteran wojenny z PTSD). No i Maciej. Ale on jest z Erasmusa, to wiadomo było, że najlepsza dupeczka we wsi będzie mu kuła gorące żelazo, niech to tak ujmę.
Tylko Aniela (od początku) i Bogdan (odkąd zabrał je kuglarzom) jedli grzyby z odmiany Psylocibe.
A Tyś prawak konserwa, nie wiesz nawet czym to jest ;) (tzn dowiesz się, bo wygooglujesz za chwilę)
@@papaversomniferum2365grzyb z odmiany Psylocybe, a nie lepiej napisać ładną polska nazwę Łysiczka Lancetowata ;)
@@papaversomniferum2365 Ciężko się nie dowiedzieć z samego serialu czym są grzybki. Ja tam zgadzam się z panem Mściwojem. Z Waćpanem z grubsza również, jeno nie wiem tylko skąd założenie, iż prawactwo nie wie co to psylocybina. Ja uważam odwrotnie. Jako poważny prawak traktuję psylocybinę jako część nieodłączną częśc naszej tożsamości kulturowej i przeciwieństwo talkich napływowych świńskich ideologii jak genderyzm, lgbt-yzm czy inne chrześcijaństwo.
6:27 Mam wrażenie, że autorzy albo nie oglądali serialu w całości i uważnie albo tworzą materiał pod tezę, ponieważ widać na pierwszy rzut oka, że serial wyśmiewa również postać Anieli i sam się z niej śmiałem podczas oglądania. Ten wątek jednak nie pasuje do tezy filmu, więc jest przemilczany, co z resztą zauważyli już inni komentujący.
Nie tylko z Anieli, ale także z jej luzackiego brata, "syna Magnata" i Andrzejowi na koniec sezonu też się dostało. A Jan Paweł może i się z niego najwięcej śmiejemy, ale jest najbardziej wyrazisty w pozytywnym sensie co nie jest bez znaczenia. Najbardziej pozytywna postacią nie jest Aniela ale Litwin ;)
Oczywiście, że pod tezę. Najpierw wyselekcjonowano kilka akapitów tak aby móc obalić tezę, że serial jest jakimś ostatecznym, komediowym metakomentarzem społeczeństwa a nie lekką komedią korzystającą z popularności niektórych lokalnych memów. Następnie tę tezę bohatersko obalono.
Nie wiem, ja sam oglądałem w całości i śmiałem się w wielu momentach, ale jakoś nie wyłapałem żartów z Anieli, może były one zbyt subtelne. Nie miałem poczucia że jest ona przedstawiona w sposób prześmiewczy.
@@Macion-sm2ui
Kiedy bogata i uprzywilejowana dziewczyna naczytała się ksiąg i tłumaczy ubogim chłopom, że mają zacząć oszczędzać wodę i pogorszyć swoje życie, bo za 300 lat ma się ocieplić. Poza tym jej potrzeba ciągłego angażowania się w różne sprawy światopoglądowe fajnie nawiązuje do różnego rodzaj aktywistek.
No rzeczywiście, króciutki wątek na końcówkę jednego odcinka;)
Nie bardzo rozumiem czemu ktos uwaza ze serial ten zartuje tylko z jednej strony... w tym materiale tez to nie zostalo wyjasnione...
Zdrowiej jest cieszyć się śmiechem niż dołować faktami. W końcu to my budujemy świat, który nas otacza więc sprawmy aby świecił tą jasną stroną.
Mnie się tam serial podobał. Poza tym to dopiero pierwszy sezon. Ciężko w jednym sezonie prześwietlić cały przekrój społeczeństwa. Także jestem ciekawa co jeszcze pokażą nam twórcy.
Życie w Polsce to komedia. Nie trzeba serialu. Od 30 lat zyje na tej Planwcie i ludsie mysla ze głosowanie na politukow cos zmieni gdzie caly układ jest post komunistyczny a ludzie łykają te wyborczą kiełbasę.
Dziel i rząd.
Na szczęście oglądając go nie szukałem porównań w naszym świecie tylko śmiałem się wraz z kolegą XD
Zdradzisz co Cię rozbawiło w tym serialu?
@@LaronePL dialogi, gra aktorska , niektore postaci ( np Bogdan) czyli generalnie to co z reguly ludzi bawi
Ale ty musisz mieć gówno świat. Współczuję.
Pedagogika wstydu - stosowane w publicystyce metaforyczne określenie opisujące sposób mówienia o historii Polski. Osoby stosujące „pedagogikę wstydu” mają wyolbrzymiać negatywne polskie cechy narodowe, ukazywać Polaków jako zbrodniarzy, uwypuklać ciemne plamy polskiej historii[1][2].
pl.wikipedia.org/wiki/Pedagogika_wstydu
@@doriansokoowski9777
@@LaronePL Hop Hop Hop Hop. Mi nkt nic nie dał, sam musiałem odziedziczyć. Ile kosztował twój zegar? To nie moje słowa, To Ceceron. Jak pijany byś nie był, zawsze klucze, koń i szabla. Chętnie byśmy pogadali ... ale nie z tobą Andrzeju.
@@marcinziajkowski3870 no dobra. Jeszcze polako stupido bylo dobre
Nie zauważyłem w nim nic specjalnie kontrowersyjnego, uśmiałem się po pachy. Nie zamieniajmy się w zachód gdzie nie można się śmiać praktycznie z niczego.
Problem naszych prze-edukowanych czasów. jesteśmy już wytresowani do szukania jakiegoś drugiego dna w temacie, który po prostu został ujęty z jednej strony. Cieszę się, że ten serial powstał, nie mam preferencji, z kogo się śmieje. komercyjna "sztuka współczesna" w serialach bardzo często wybije się na tym, że oglądający myśli w głębi sumienia "jestem lepszy".
Tyle, że tutaj serial nie był ujęty z jednej strony. Nabijał się z wszystkich.
słuchając takich analiz mam wrażenie jakbym był znowu na lekcji języka polskiego i szuzkał morałów i prawd ogólnych. Za stary jestem na takie podejście.
Sukces serialu nie polega na tym, że jest odkrywczy czy ideologicznie pobudzający do myślenia niczym jakaś górnolotna wyważona satyra, Netflix ma takich produkcji jak na lekarstwo i już po zwiastunach można było się spodziewać, że 1670 do nich nie należy. Sukces serialu polega na tym, że jest zwyczajnie śmieszny co plasuje go wyżej niż absolutna większość polskich produkcji komediowych. Kiedy się też zastanowić, samych wątków mocno zaprawionych ideologicznie jest dość mało, większość komedii opiera się tu na dość zręcznym żonglowaniu humorem sytuacyjnym, sarkastycznym i absurdalnym, co można podsumować jako połączenie The Office z Monty Pythonem. Jeśli serial stara się połechtać co bardziej progresywną część odbiorców (a umówmy się, jest to już raczej wpisane w produkcje Netflixa) robi to w sposób absolutnie nienachalny i nie pozbawiony autoironii. Dla przykładu Aniela - szlachcianka ucząca chłopów żyjących na skraju nędzy o ekologii jest również w punkt krytyką odklejonego aktywizmu celebrytów, a wątek Żyda karczmarza, który głęboko wierzy w żydowski spisek, pokazuje że twórcy, nawet wyśmiewając teorie spiskowe tak popularne po prawej stronie, nie boją się zrobić to kosztem grupy społecznej, której one dotyczą. Warto też zauważyć, że ani polskie społeczeństwo, ani żadna z postaci (może oprócz syna magnata) nie jest przedstawiona jednoznacznie negatywnie. Nawet Jan Paweł w swojej całej ignorancji, ksenofobii i ucisku pospólstwa nie jest ohydnym antagonistą a jedynie poczciwym sympatycznym głupkiem i najzabawniejszą postacią z całego serialu, co sugeruje brak jednoznacznego moralizatorstwa twórców i bicia widzów po twarzy tym co uważają za godne potępienia. Wygląda na to, że celem tu było stworzenie komedii ponad wszystko inne, więc doszukiwanie się drugiego dna czy wręcz krytykowanie ludzi, których serial rozbawił mocno mija się z celem.
Takie nasze mierzenie kto ma dłuższego kija w tyłku, a ani jednego zdania o kostiumach, dajcie spokój
Siłą tego serialu jest to, że śmiejemy się sami z siebie.
Z Nowoekologii też się śmieją...
Nie rozumiem podziału lewica prawica dla tego serialu. To jest serial "obyczajowy", rzeczywistość w krzywym zwierciadle w formie the office w polskim uniwersum 1670. Największym rozjazdem pomiędzy opiniami wśród znajomych był rodzaj żartów(cringe-jokes). Wszyscy którzy przedtem oglądali the office bawili się świetnie, nie ważne po której byli ""stronie"", reszta nie do końca łapała konwencje żartów.
Co do odcinka, mam wrażenie, że nie do końca oglądnąłeś serial. Z jednej strony mówisz o mainstreamowości przekazu (każdy znajdzie coś dla siebie), a z drugiej, że serial celuje w obrażanie wyłącznie katolicyzmu, konserwatyzmu, chłopów/plebsu. Zdecyduj się, bo sam serial posiada wielowarstwową groteskę niczym kapitan bomba.
Ponieważ widzę, że już pokazano przykłady naśmiewania się z wygodnictwa i ekologicznej poprawności politycznej, zwrócę też uwagę, że postać księdza jest wykorzystywana też do pokazania relacji rodzinnych. Uwielbiam tę scenę, kiedy Jan Paweł mówi do syna per "ojcze" na co on ze słodkim uśmiechem go poprawia "nie mów tak, ojcze", po czym 5 sekund później Aniela się odzywa do niego po imieniu na co on z oburzeniem "mówiłem ci że masz do mnie się zwracać per ojcze!!!" Na co Aniela "fuuuuuuj", czyli dokładnie tak jak ja bym się odezwała do mojego brata, gdyby się tak zgrywał. 😂 na samym początku Jakub mówi że chce zrobić karierę "w stabilnej korporacji o globalnym zasięgu" no i oczywiście można protestować że to jest krzywdzący opis Kościoła katolickiego, tyle że chciałam zaznaczyć że i w 1670 i teraz Kościół katolicki jest organizacją o światowym zasięgu która zarabia kupę kasy, co jest dla mnie nieustająco szokujące, ale za bardzo nie narzekam, gdyż korzystam z tego, na przykład za każdym razem jak pojadę gdzieś na urlop, I owszem jest kościół, zadbany i utrzymany, i jest msza, i ogłoszenia duszpasterskie o wszystkich innych rzeczach co się będą działy przez cały tydzień. Też bardzo lubię scenę egzorcyzmowania w serialu, jest nieoczywista.
Oj, komuś chyba nadepnięto na odcisk... Nie wolno śmiać się z Jana Pawła!
Ja ten serial odbierałem jako kopalnia easter eggów. Memy zawarte tam absolutnie nie były nowością, ale właśnie to w nim cenię. Lubiłem popatrzeć na stare żarty (jak np. Paweł Jumper) w nowym wydaniu. Uważam, że władnie to pozwala pewną monotonię przełamać. To trochę podobny schemat co zobaczenie cameo czy nawiązania do innego filmu w blockmususterze. Z definicji nic nowego, ale i tak cieszy oczy
Nie wiem, czy przekaz "jedz grzyby psylocybinowe, a wyjdziesz na tym najlepiej" jest tym "bezpiecznym, osłuchanym". Przypominam, że w finale serialu wygrywają największe przegrywy pośród szlachty, która zamieszkuje Adamczychę - Aniela (panna na wydanie) i Bogdan (zubożały weteran wojenny z PTSD). No i Maciej. Ale on jest z Erasmusa, to wiadomo było, że najlepsza dupeczka we wsi będzie mu kuła gorące żelazo, niech to tak ujmę.
Tylko Aniela (od początku) i Bogdan (odkąd zabrał je kuglarzom) jedli grzyby z odmiany Psylocibe.
@@papaversomniferum2365 Serio taki morał z tego wyciągnąłeś? Dobrze ze nie "Strzelaj w głowę synom szlachcica".
@@piotrwdowiak2595 Gdybys mial kiedys kontakt z Psylocybina/Psylocyna i uzywal grzybow madrze, to doszedlbys do tego samego wniosku. Nie bez powodu w niektorych krajach substancje zawarte w grzybach sa uzywane w terapiach leczenia lekoodpornej depresji, PTSD i wielu innych, trudnych do wyleczenia zaburzen psychicznych. Nie wspomne juz nawet o rytualnym uzywaniu grzybow przez wiele pierwotnych ludow na calym swiecie.
W serialu na pierwszy rzut oka poprawe widac tylko u Bogdana, jednak wprawne oko zauwazy, ze juz w pierwszym odcinku Aniela studiuje Lysiczki oraz Cubensisy i posiada te grzyby, suszone.
Dzięki serialowi "1670" każdy Polak może mieć swojego ulubionego Jana Pawła.
Siema koprolity
The Bill
Wcześniej też tak było
@@ergunnalli klasyka Polskiego punk rocka
Tak, szczególnie "nieznani sprawcy" z czasów PRL oraz ich światopoglądowi potomkowie. Im ten serialowy z pewnością pasuje, ten oryginalny zaś zawadzał i zawadza do dziś.
Porównanie Anieli do Grety to jednak gruba przesada.
Zdecydowanie jest od Grety ładniejsza xD
@@GiltleyRage Ja jestem ładniejszy od Grety, więc to nie jest zbyt duże osiągnięcie. :)
czy ja wiem czy ta Aniela taka fajna? ja po oglądaniu tego mam właśnie zdanie, że jest nadgorliwą idealistką, która nie jest w stanie odnaleźć się w prawdziwym brutalnym świecie i jest za razem za głupia by ten świat zrozumieć i zbyt przywiązana do luksusów, żeby go odrzucić...
czy nazwanie głównego bohatera Janem Pawłem naśmiewaniem się z papieża? moim zdaniem nie, przeciwnie, wydaje mi się, że z założenia to właśnie widz ma się z niego śmiać, bo wiadomo kto jest najsławniejszym Janem Pawłem...
głównie wyśmiewane są tutaj skrajności, dostaje się wszystkim, zarówno jak i skrajnym lewakom jak i prawakom, same egzorcyzmy tutaj są wręcz wyśmianiem obecnej lewackej psychologii, gdzi widz wie dokładnie, że dziecko jest opętane a nie chore a ci "postępowi" twierdzą, że diabła nie ma...
Ja ją uwielbiałem. Typowa Julka z twittera xD Naczytała się dużo pięknych ideologicznych teorii i chcę zbawiać świat nie mając pojęcia jak on funkcjonuje. Chciałaby nakarmić wszystkich głodnych, ale broń boże nie kosztem pominięcia 6 dzisiejszego posiłku ;)
Nie wiem, czy przekaz "jedz grzyby psylocybinowe, a wyjdziesz na tym najlepiej" jest tym "bezpiecznym, osłuchanym". Przypominam, że w finale serialu wygrywają największe przegrywy pośród szlachty, która zamieszkuje Adamczychę - Aniela (panna na wydanie) i Bogdan (zubożały weteran wojenny z PTSD). No i Maciej. Ale on jest z Erasmusa, to wiadomo było, że najlepsza dupeczka we wsi będzie mu kuła gorące żelazo, niech to tak ujmę.
Ludzie uważają, że jest fajna, bo to simpy. Byle ładna kobieta i już tłum samców ślini się z dobrymi opiniami
To dokładnie jak greta i jej bogaci rodzice
Też mam takie wrażenie
Zgadzam się z całym podszytym schlebianiem pewnym określonym odbiorcom i czułem to oglądając serial.... co nie przeszkadzało mi się uśmiać w wielu miejscach.
Mnie bawi , resztę ma w du... poważaniu. I taką postawę polecam , kogo nie bawi nich nie ogląda.
A mi się to fajnie oglądało. Szczególnie, że od jakiegoś czasu irytuje mnie postawa "oblężonej twierdzy" wśród konserwatystów i tutaj znalazłem taki wentyl dla swojej frustracji :D
👍👍👍
super film
Przemyćmy jedyne słuszne spojrzenie na świat, które zapewnia moralną i intelektualną wyższość a potem pokażmy myślących inaczej idiotów, żeby widownia mogła poczuć się lepsza
dokladnie tak... dopowiem, bezmozga widownia...
Nikt nie broni myślącym inaczej nakręcić serial wg ich spojrzenia na świat. Oczekiwanie, że ktoś obecnie nakręci „obiektywny” serial, który wszystkich zadowoli jest bardzo infantylne.
@@dag4983 1) nikt tu nie mówił o serialu który zadowoli wszyskich.
2) Wystarczy Dzień Świra, Dyktator, czy cokolwiek Monty Python'a, Przyjaciele czy The Big Bang żeby zobaczyć że tak da się śmieć ze wszystkiego.
3) I tak jest to subiektywna opinia, bo nie lubię oglądać głupich ludzi, wolę oglądać coś co śmieje się z cech które mam ja, żebym mógł wyciągnąć wnioski
@@michalmaciaszek 1. To, ok - nadinterpretacja z mojej strony.
2. Czyli wystarczy zrobić film/serial jak te najlepsze- łatwizna;)… zresztą w erze poprawności politycznej część z nich nie mogłaby dziś powstać.
3. Tu się zgadzamy, ja też takie wolę… ale chyba jesteśmy w mniejszości… więc doceniam nawet takie 1670.
@@dag4983 2) dlatego wybrałem dzieła bardzo się od siebie różniące (w mojej opinii), żeby nie było że to tylko jakiś "kopiuj/wklej" szablon (można dodać South Park/Rick and Morty czy twórczość Tarantino) i ja mam wrażenie/nadzieję że powstanie ;)
ja jako osoba która jednocześnie jest tą osobą z której mieli się wyśmiewać w tym serialu z faku że jestem z "Polski B" poprostu śmiałem się na tym serialu i podobał mi sie
Serial trafia w punkt , wiadomo jest to komedia , wiec musi byc przerysowana ale robi to z klasa . Wystarczy zobaczyc jak rozwijaly sie spolecznosci ewangelickie a jak katolickie.
Mnie dziwią obie te strony. Bo o ile mam spory dystans do wielu rzeczy i serial mnie śmieszył w wielu momentach to nie rozumiem ludzi, którzy nazywają to nie wiadomo jakim dziełem. Dziwią mnie też oburzenia, bo ten serial raczej nie skupiał się na atakowaniu jakieś konkretnej grupy społecznej, a raczej wyśmiewał zachowania które już i tak są wyśmiewane przez społeczeństwo.
Na bezrybiu i rak ryba po prostu.
przy poziomie polskich produkcji, takie 1670 jest naprawdę konkretnym dziełem
na tym polega polaryzacja mediów i o ile nie zauważyłeś widoczna jest przy każdym, nawet najbardziej błahym temacie. Taka propaganda ...
Szanowny panie Szymonie obejrzałam pański film odnośnie serialu , kilka tygodni wcześniej obejrzałam też cały serial i moje wnioski w niektórych kwestiach odbiegają od twoich. A mianowicie to serial komediowy więc podchodzę do niego z dystansem ale zauważam i analizuje pewne sytuacje, jeśli chodzi o naśmiewanie się chrześcijan i wiary katolickiej to owe żarty nie dotyczą całej wiary a tylko niektórych negatywnych ich aspektów, jak: chciwość duchownych, skrajności religijnej czy „przeniesienie do innej parafii” jako kara za przestępstwa. Jeśli chodzi o postać Anieli to jest ona raczej pozytywną postacią ale przez skrajności i swoje wartości była ukazana jako postać która nie jest nieskazitelna np. Nie udane promowanie ekologii czy nachalne głoszenie swoich wartości osobą nimi nie zainteresowanym bądź będącym przeciwnego zdania. Z resztą aspektów to w sumie się zgadzam 😊
Akurat chciwość duchownych jest dobrą cechą. Należy ją pielęgnować. Od jakiego czasu myślę o założeniu własnej religii, której celem jest właśnie chciwość
@@Cinek13518 to powodzenia na nowej ścieżce zawodowej 😅
Pod spodem jest dużo komentarzy odnośnie Anieli co zdaje sie potwierdzać, że młode pokolenie identyfikuje się z nią. Młodą, bogatą, która wszystko ma od rodziców a chce zmieniać świat innych. Bardzo trafne porównanie do aktywistki/hipokrytki Tunberg.
Co do samego pomysłu to my Polacy lubimy się śmiać z siebie. Wszystko jest OK jeśli to my śmiejemy się z siebie, na początku myślałem, że to zachodnia korporacja śmieje się z nas polaków ale niezrozumienie z jakim spotyka sie ten serial za granicą uświadami mi, że scenarzystą udało się przemycić fajną komedie dla Polaków pod okiem chorej propagandy Netflixa, po prostu oszukaliśmy durne korpo i świetnie się bawiliśmy ...
4:30 Jeśli ktoś na serio mówi "dziaders", to z dużym prawdopodobieństwem możesz stwierdzić, jaki jest jego światopogląd.
i stwierdzić niziny jego inteligencji
Pedagogika wstydu - stosowane w publicystyce metaforyczne określenie opisujące sposób mówienia o historii Polski. Osoby stosujące „pedagogikę wstydu” mają wyolbrzymiać negatywne polskie cechy narodowe, ukazywać Polaków jako zbrodniarzy, uwypuklać ciemne plamy polskiej historii[1][2].
pl.wikipedia.org/wiki/Pedagogika_wstydu
@@niemamnicku1359 Obawiam się, że przy tak postawionej sprawie wiele Wielkich Polaków musiałoby zostać ocenzurowanych :P
@@niemamnicku1359 Związek Nauczycielstwa Polskiego zaapelował o zaprzestanie używania określenia „pedagogika wstydu”. Według ZNP „teoria pedagogiczna nie zna takiego terminu. Jest to pojęcie o charakterze propagandowym, które służy usprawiedliwianiu negowania części wiedzy historycznej”[6].
Wklejasz sobie w odpowiedzi na komentarze wybraną część artykułu z wikipedii i myślisz, że jesteś mądry?
@@Kusy610 Polecam przeczytać o krytycznej pedagogice, najlepiej artykuł angielskojęzyczny.
pl.wikipedia.org/wiki/Pedagogika_krytyczna
LOL, obawiam się że cytowane recenzje i analizy powstały po obejrzeniu pierwszego odcinka. Przecież na końcu żona JP wybiera rodzinę a wąsaty Janusz biznesu dopina swego! To z kogo tak naprawdę się śmiejemy?
Jak dla mnie 9/10. Czarna żmija to nie jest, ale o niebo lepsze od Norsemen.
Dziękuję
urojenie wyższościowe na pełnej korbie
A ja od siebie polecę film "Zrodzeni do szabli" o szkoleniu polskiego szlachcica. Film gdyby był serialem na pewno byłby hitem. Tak się powinno robić polskie filmy historyczne. Po obejrzeniu można czuć się dumny. Film jest na YT.
Przeciez o to chodziło.. smiejmy sie z samych siebie i dystans..
No nie do końca, chodziło o to aby wszyscy śmiali się ze swoich przerysowanych zachowań, natomiast finalnie film pokazuje PRAWIE tylko jedną (konserwatywną) stronę i z niej się śmieje.
Powinna powstać 2 część 1670 przedstawiająca życie "nowoczesnego" mieszczanina, wtedy można by było powiedzieć że twórcy mają dystans a nie sieją propagandę.
Fajnie,że ktoś w ogóle porusza temat Rzeczpospolitej Obojga Narodow,bo chyba ostatni film o podobnej tematyce to Ogniem i Mieczem ,a że serial jest pokazany w krzywym zwierciadle ,to komuś może się podobać,a innemu nie. Chociaż ten serial nie pokazuje prawie wcale realiów tamtej epoki,to być może będzie zachętą dla innych twórców,żeby zrobić jakąś produkcję w stylu"Wikingow",albo serial,lub film oparty na wydarzeniach historycznych. Myślę,że to bardzo ciekawy okres dla naszego kraju i Polacy w dużej mierze mogą być dumni z historii pierwszej Rzeczpospolitej .
Marzę o serialu lub filmie w tej epoce.
Ten serial się podoba, bo bardzo wiele osób ma w pracy dokładnie takiego dyrektora jak Jan Paweł.
Świetny serial, odnosi sie do naszych czasów i przywar przedstawiony w humorystyczny sposób. Świetne teksty, śmiałam się szczerze.
Kurcze chyba wszystko można by było rozłożyć na czynniki pierwsze. A moim zdaniem to jest po prostu dobry, komediowy serial, w odróżnieniu od innych polskich komedii - dobrze, starannie zrealizowany, z fajną obsadą.. I może nie trzeba dużo filozofować i po prostu potraktować go z przymrużeniem oka? (I cieszyć się że powstał serial dobrej jakości?)
To ja wolę oglądać coś naukowego, niż tracić czas na przymróżanie oka. Jakiś czas temu na anglojęzyczym RUclips oglądałem film o tym jak Hamas robi rakiety przeciw Izraelowi. Dzięki temu wiem że ugotowane cukru z azotanem potasu daje stałe paliwo rakietowe. To jest wartość dodana
Ale właśnie na tym polega metoda gotowania żaby, i dlaczego "śmieją" się że netflix nie zrobi "nowoczesnego" tarzana. U nas na razie zaczynają od docinków ze wszystkiego co konserwatywne i promowanie "nowoczesności" a później już pójdzie propaganda pełną gembą.
Jako osoba o poglądach nacjonalistycznych uwielbiam postaci Jakuba, Bogdana i Jana Pawła. Prosta satyra ale zabawna. Jak śmiać to się śmiejmy, ale kiedy jednocześnie tak ordynarnie wybiela się wszystkich innych to mam prawo powiedzieć że to jest stronnicze. Choć wciąż czekam na drugi sezon.
Inną sprawą jest to, że to idzie w Świat. cytując Lindę "Amerykanie zanim przyznali się do porażki w Wietnami nakręcili 100 filmów jacy są zarąbiści, my pierwszym film robimy o Jedwabnym". Pierwszy lepszy turecki, hiszpański czy ukraiński serial kostiumowy jak bardzo prosty by nie był, pokazuje że to państwo istnieje ma swoją kulturę i kreuje pozytywny obraz. My z naszej pięknej i dumnej historii oraz długiej listy dokonań produkujemy seriale które przedstawiają nas w jak najgorszym świetle "1670" "Emigracja". Nie są to całkowicie oderwane od rzeczywistości obrazy, jednak jeżeli spojrzymy na przykład na "współczesną rodzinę" łatwo zauważyć różnicę, że oni starają się robić dobry PR, podczas gdy u nas tworzymy rozrywkę dla widowni z zachodu. Na całe szczęście powstaje osobna produkcja z czasów Rzeczpospolitej szlacheckiej "Diabeł Łańcucki", oby im się udało.
Tak było, nie zmyślam.
Wszędzie te polityczne odniesienia. Serial doskonale wpisuje się w kontekst jako fragment tego kim byliśmy i jesteśmy jako Polacy. Podobnie jest z Potopem, który kreuje inne wartości. Z chęcią zobaczyłbym komedie z przegieć Lewicy, populistycznego centrum itd. Takim sposobem każdą komedię można światopoglądowo i politycznie interpretować.
1670 śmieje się i z lewej strony i z prawej
Ten serial dużo mówi o ludziach, którzy twierdzą, że dużo mówi o Polakach ;)
Jestem Żydem, żyje w kłamstwie.
:(
A wprowadzili cię do spisku ?
Jestem prawosławny, żyje w kłamstwie😠
A ja wierzę w Kapelusznika, który złych ludzi wrzuca do kałuży!
@@msciwojstalkiewicz9510 a dobrym daje ziemniaki!
dzięki temu materiałowi przypomniałem sobie dlaczego przestałem subskrybować i oglądać ten kanał. Coraz większa stronniczość, z odcinka na odcinek, pseudointelektualizm, przemilczanie wątków niepasujących do postawionej tezy i wpychanie tej tezy do gardeł na siłę. Po co ja tu wróciłem...
@@Kontotube słuszną krytykę? XD Fantastyczna jest ta słuszna krytyka, która przemilcza fakty, bo akurat nie wpisują się w tezę nagrywającego (i to nie pierwszy taki filmik), a do tego robienie pseudointeligentnych, filozoficznych wywodów na 20 minut, żeby tylko i wyłącznie lać wodę. Dobrze, że ty w swojej bańce nie siedzisz...
@user-ci7wv4rs1t Twoich wywodów naprawdę nie chce się inaczej podsumować niż po prostu napisać XD. Zarzucasz mi najpierw, że siedzę w swojej bańce, chociaż gówno o tym wiesz, a potem bulwersujesz się, bo zrobiłem dokładnie to samo co ty. No tak, bo przecież jeżeli twój ukochany, lub nawet nie autor, a osoba, która propaguje twój (oczywiście jedyny, słuszny) pogląd na świat, to bronisz go niczym swego rodzaju bóstwo, bo każda krytykę przyjmujesz personalnie, jako krytykę własnych poglądów i własnych wartości. Autor bardzo mocno zapomina, że kinematografia rządzi się troszkę innymi prawami i nie należy od niej oczekiwać wspinania się na wyżyny kreatywności. Tym bardziej, że w tym momencie mówimy o serialu KOMEDIOWYM, który nigdy w życiu nie będzie ani sprawiedliwy, ani ambitny, bo to gatunek, który po prostu ma odmóżdżyć widza, bo właśnie w ten sposób większość społeczeństwa odbiera satyre. Autor patrzy na serial tylko i wyłącznie przez pryzmat Netflixa, nie zwraca uwagi na wbijanie szpileczki żydom, ekoterrorystom, lewakom. Autor ma w dupie to, w jak jasny sposób serial wyśmiewa legendarne podejście Polek do studentów z wymiany. Autora kompletnie nie interesuje to, co wykracza poza jego tezę. Wiesz czym jest cherry picking? Wojna Idei stała się subiektywną marionetką, tworzącą tendencyjne filmy wpasowujące się w narrację ludzi takich, jak ty, którym wydaje się, że wspięli się na wyżyny intelektualne i wydaje im się, że są lepsi od innych. Bo przecież serial Netflixa nie może być dobry, bo przecież film Disneya nie może być dobry. Wojna Idei przestała być obiektywnym źródłem informacji, bo autor po prostu tworzy treści, które pasują konkretnej grupie odbiorców i robi to bardzo pobieżnie. Robi to w taki sposób, żeby kontrowersyjny temat (który pewna część społeczeństwa uważa jako swoją walkę przeciwko temu złemu systemowi) był przedstawiony tylko i wyłącznie w jednym świetle. Wystarczy wejść na ostatnie filmy i doskonale widać, jakie tematy są poruszane. Byle tylko podburzyć część widzów, dać im wrażenie oświecenia i bycia jednostką spoza systemu (bo przecież ten chłop z RUclips myśli tak samo jak ja!). Kolejne komercyjne gówno, nad którym wszyscy "oświeceni" spuszczają się, jak nad jakąś prawdą objawioną, a są manipulowani w dokładnie taki sam sposób, w jaki ludzie, z których się śmieją i których krytykują.
Wiem, że dla ciebie to może być za trudne, bo człowiek jest istotą stadną i szuka przynależności do stada, a dodatkowo ostatnie czasy mocno oddziałują na psychikę, więc ludzie szukają potwierdzenia swoich wartości, w które zaczynają coraz bardziej wątpić, a jak już znajdą takie potwierdzenie, niczym fanatycy będą bronić własnych idei, niczym nie różniąc się od tych, przed którymi chcą je bronić.
Ale tak, jesteś wyjątkowy, wiesz lepiej, nie dajesz sobą manipulować i udało ci się wyjść poza system
Patriotyzm jako wada, nic tylko zaklaskać pośladami.
Niestety, ale przez tych sebixów wyklętych z ruchu naziolkowego (albo narodowego, jak kto woli), którzy uważają się za wielkich patriotów, niosących krużganek oświaty (a w rzeczywistości nie znają nawet polskiej ortografii), określenie patriota nabiera pejoratywnego brzmienia, nad czym ubolewam.
@@asdfg7461 Bycie patriotom jest dzis przereklamowane.
Nie wiem jak można myśleć że ten serial śmieje się z Polaków jak większość jest przedstawiana pozytywnie oprócz kilku Polaków. Np. Większość szlachty jest spoko. Chcę podwyższenia podatków kiedy to jp używa weta.
JP też jest raczej pozytywny w moim odczuciu. Z punktu widzenia państwa szkodzi ale ogólnie mówiąc jest dobrotliwy i mocno zaangażowany w sprawy wspólnoty. Jego złe działania wynikają raczej z głupoty niż zawiści (oprócz sąsiada xd)
JP jest przedstawiony jako pocieszny Janusz o ograniczonych horyzontach. Owszem, jako postać jest wykreowany tak, że może wzbudzać sympatię ale jednocześnie ma budzić politowanie, ma być takim głupim Jasiem.
Pedagogika wstydu - stosowane w publicystyce metaforyczne określenie opisujące sposób mówienia o historii Polski. Osoby stosujące „pedagogikę wstydu” mają wyolbrzymiać negatywne polskie cechy narodowe, ukazywać Polaków jako zbrodniarzy, uwypuklać ciemne plamy polskiej historii[1][2].
pl.wikipedia.org/wiki/Pedagogika_wstydu
Zaoszczedzone pieniądze z podatkó wydał by postawić innym szlachciom alkohol.
@@niemamnicku1359Po co spamisz tym linkiem do wikipedii w każdym komentarzu??
to fajny serial i ludzie się niepotrzebnie czepiają.
No tak, to jest zlepka memów i o to w tym chodzi. Gorzej że część społeczeństwa traktuje to na seriom .
Mnie tam to dziwi, że dziś sie mówi o polskiej kulturze, zważywszy, że my jako ludzie już niewiele mamy wspólnego z polakami. Jesteśmy mieszanką ludności napływowej, która odczuwa tęsknote do przeszłości. Moim zdaniem powinniśmy skupić się na tym co mamy teraz, by tworzyć bogatą i dostojną przyszłość. Frustruje mnie myśl, że historia Polski to wieczne smuty, płacz i agresja. Miałbym nadzieję tworzyć ten kraj jako silny gospodarczo poprzez pracowitość i cieszenie się z takiego stanu rzeczy. Nie neguję tu przeszłości tego kraju, stwierdzam tylko, że dzisiejsza Polska tak wywyższa się nad choćby Ukrainę, ze względu na jej krótką historie, a mam wrażenie, że nasz kraj istnieje niemal tak samo krótko.
Najlepszą satyrą na polaków jest "Kapitan Bomba", "Blok Ekipa" i insze twory mistrza Walaszka, który jako jedyny zrozumiał Polskę, ale przypłacił to utratą rozumu. 1670 może się schować przy tworach Otyłego Pana. A tak serio mnie ten serial w większości nie szokował, ale nudził niemożebnie. Najśmieszniejsza sceną był dla mnie przypadkowe odstrzelenie głowy synowi magnata przez zabiegających o jego względu drobnych szlachetków. I nagle, kłócący się ze sobą sąsiedzi musieli zacząć razem współpracować aby wyjść cało z opresji.
Z Blok Ekipą gorzej od jakiegoś czasu i już tak bardzo nie widać tej satyry z Polaków, o jakości nowych odcinków już nie wspominając niestety
Osobiście dla mnie serialowa Aniela też była jebnieta i bardzo zabawna.
Liczy sie tylko kasa
Osobiście obejrzałem serial jako dobry serial i uważam że szymon źle go ocenił owszem było kilka scen które bezszczelnie narzucały swoją ideologie ale było ich na tyle mało że umykały w gąszczu dobrze napisanych gagów, Prawdę mówiąc to po za paradą równości to nic takiego "na siłe" mi się nie rzuciło w oczy więc jak na standardy netflixa to duży sukces. Sam dobrze się bawiłem przy wątku syna Magnata który w mojej opini świetnie punktował zachowania tzw. bananów. ogólnie jak ktoś nie widział to polecam.
LOL. ja się śmiałem.
Dla mnie największą wadą serialu jest to że nie ma odwagi śmiać się z teraźniejszości tak jak śmieje się z przeszłości, Aniela jest dobrym tego przykładem, w porównaniu z resztą postaci wygląda jak nieśmieszny self-insert
"uprzywilejowani 30 latkowie" oj tak my 30-latkowie jesteśmy tak uprzywilejowani że nie stać nas na wynajem mieszkania XD jak dla mnie totalna missinterpretacja następiła w tej wypowiedzi
Mieszkasz z mamą w wieku 30 lat?
@@foxxxy4963 ja mieszkam w wieku 37 lat. Mam dobrą prace i mnie byłoby stać ale po co jak nie mam żony ani dzieci.
Polak żeby pokazać rzekomą klasę ciągle musi się śmiać sam z siebie i mieć do siebie dystans. Nawet jeżeli obśmiewane mają być problemy, które wcale nie istnieją. Niemcy, Anglicy, Francuzi czy Amerykanie jakoś nie muszą, oni mogą bez problemu śmiać się z innych... Chciałbym zobaczyć serial podobny do 1670, ale o Niemcach.
Jak ’Allo ’Allo? xD
@@GiltleyRageGłupi przykład, bo Allo Allo nie polegało na upokarzaniu Francuzów i pokazywaniu ich jako bandy przygłupów, tylko na pokazywaniu trudnych realiów okupacji.
@@baltazargabka_ A właśnie, że nie... Trudną okupacje pod Niemcami to mieliśmy my, oni to mieli luzik
Serial "Allo Allo: doskonale wyśmiewa przywary Niemców i Francuzów. Jest właśnie idealnie zrobioną brytyjską satyrą.
Jednak, żeby nie było anglikom też się w tym serialu obrywa.
Zrobiłeś mi smaka znowu sobie muszę sobie ten serial odświeżyć.🙂
@@stendec6649 Ale ja nie polemizuje kto miał cięższą okupację...
A serial ewidentnie musisz chyba sobie odświeżyć bo piszesz jakbyś go nie oglądał.
@@baltazargabka_ Czy my oglądaliśmy ten sam serial? Cały humor serialu polega na tym że większość postaci to banda sympatycznych przygłupów, którzy nie wiedzą co robią i jest raczej oczywiste, że w realiach prawdziwej okupacji nazistowskiej zostaliby dawno zdemaskowani i rozstrzelani, ale dziwnym zrządzeniem losu wychodzą cało z opresji. Ruch oporu to pompatyczne dupki, Angielscy lotnicy to para idiotów a Niemcy banda niekompetentnych biurokratów robiących w konia swoich przełożonych, czyli obrywa się każdej nacji. Komedia omyłek, pełna żartów sytuacyjnych, gagów i sarkastycznego humoru, która poza scenerią i kostiumami ma niewiele wspólnego z realiami historycznymi. Brzmi znajomo?
Kurcze nazwa kanału wojna idei, a Szymon mocno obiera jedną stronę, ubierając wszystko w pseudo obiektywny ton. Jak dla mnie wojna idei powinna być jak najbardziej obiektywna, a nie niby pokazując dwie strony, ale więcej uwagi przyznając tą Szymonowi bliską
"Panowie nowi?"
@@Kimirath hm?
@@franekkowalski9978 Szymon ma religijnego gwoździa w głowie, plus nie potrafi nawet pomyśleć, że poglądy kogoś innego mogą być lepsze niż jego własne. Dosłownie każdy film na kanale Szymon mówi czy Wojna idei to informacyjny ściek który jest tylko pozorowany na obiektywny. Szymon jest cholernie szkodliwą osobą która przesuwa centrum dyskusji na prawo a jego religijne zaślepienie potęguje to jak krzywo te filmy wychodzą. Ludzie go oglądają i chwalą za "obiektywizm" podczas gdy jedyne co robi to czyta scenariusz spokojnym głosem udając, że nikogo nie atakuje co sprawia pozory obiektywizmu... On nigdy nie był obiektywny. Wojna idei nigdy nie istniała a sam kanał to propagandowy, pseudointelektualny, grafomański odpływ kanalizacyjny. Już klasyką są jego niektóre, często powtarzane zwroty, takie jak "pewne środowiska". Szymon jest głęboko zakopany w oblężonej twierdzy, nie różni się bardzo od pokemonów pokroju Marcina Roli czy Ziemkiewicza bo ratuje go wcześniej napisany scenariusz, retoryka i umiejętność robienia fikołków logicznych z gracją olimpijczyka.
@@Kimirathbardzo mocna opinia ale im więcej zaczynam krytycznie patrzeć (kiedyś go bardzo lubiłem, dzieliłem jego światopogląd i uważałem go za obiektywnego) to widzę, że niestety tego typu opinie jak Twoja są słuszne. Niestety mnóstwo ludzi ten spokojny ton i fikołki logiczne (ulubionym szymona jest chyba atakowanie chochoła) przekunuje - w tym mnie kiedyś. I również oglądając krytyki Szymona na Yt, to Szymon albo w komentarzu do takiego filmiku odnosi się do niego wybiórczo nie odpowiadając na sedno problemu, albo w ogóle się nie odnosi - nie chce wyjść ze swojej bańki informacyjnej, o której tyle mówi?
@@franekkowalski9978 Miałem identycznie. Jak zaczynałem oglądać Szymona te kilka lat temu to podobało mi się takie "symetryczne" spojrzenie.
To tylko serial komediowy nie HISTORYCZNY.. i bardzo fajny
1. Konteksty społeczno-polityczne pojawiają się w serialu "Świat Według Kiepskich". Przykładami są odcinki: "Balcyrewicz musi odejść", "Portier", "Radny" czy "Niedziela wyborcza".
2. Na stronie internetowej kolektywu "Socjalna Alternatywa" widnieje felieton, w którym autor deklarujący się jako wychowany na "Chłopakach z Baraków", twórczości Bartosza Walaszka oraz "Miasteczku South Park" ocenia serial "1670".
3. Polityczne podteksty występują nawet w twórczości B. Walaszka.
Z Netflixa jedynie "Kotaro lives alone" lubię.
wogóle bym nie pomyślał żeby rozpatrywac ten spoko lekki serialik w takich barwach
Ja tam wolę Egzorcystę i Kapitana Bombe jako komentarz o Polakach
Serial śmieje się też z turbochłopizmu.
Co do tego, że serial naśmiewa się tylko z jednej grupy Polaków:
Przecież jest przynajmniej kilka wątków, że fajnopolak który patrzy na zachód z maślanymi oczami przypomina małpe która jest gotowa obedrzeć się z godności byle się upodobnić do tych postępowych zachodniowców
nie każda rozrywka musi być wysoka intelektualnie, czasem wystarczy że śmieszy, nie musi uczyć historii.
Myślę, że jednym z najważniejszych powodów, dla których serial odniósł sukces jest narodowy "głód sukcesu" - nie mamy tak wiele powodów do dumy na tle innych narodów, więc dowolny sukces staje się swego rodzaju fenomenem.
Dzieki za opinie.
Trzeba być strasznie zgorzkniałym i zakompleksionym, żeby nie czerpać z "1670" choćby odrobiny frajdy.
Frajdy trochę było ale jednak mogło być więcej
Serial był dobry, ale... początek bardzo dobry, a im dalej, tym gorzej. Coraz mniej śmiania się ze średniowiecza, coraz więcej promowania lewactwa, głównie feminizmu i LGBT. Ostatecznie kończy jako dzieło dydaktyczne, o tym, że mężczyzna ma przeprosić.
To najlepszy polski serial od lat, jest to na tyle prawdziwe co tragiczne.
Kolejna przeintelektualizowana analiza serialu komediowego. Niczym wpisywanie się w klucz na maturze z polskiego. Bo przecież to z całą pewnością nie jest zwyczajna komedia. Bawią mnie publicyści, którzy oglądają serial i analizują odcinek po odcinku żeby doszukać się w zwykłej, lekkiej komedii sztyletu wbitego w żebra przez uprzywilejowaną klasę innym, którzy w mniemaniu ten klasy są gorsi. Wspaniałe są też pytania "Co cię w tym śmieszy???". No bo przecież nie może śmieszyć dzieło szydzące z naszych przywar. Wysublimowany chumor podkreślający wielką wartość odbiorcy, który wynosi się ponad plebs doceniając prawdziwą sztukę komedii - to jest to. Bawiło mnie też, że padło w materiale, że serial nie śmieje się z każdej grupy społecznej. Raz, że było ich naprawdę sporo, dwa - czyli żeby serial był sprawiedliwy, to przez wieś powinien przetoczyć się również król z dworem, żeby każdemu oberwało się po równo? Aż mi żal ludzi, którzy znowu rozsiewają święte oburzenie i pod płaszczykiem poważnych słów w swoich artykułach tak naprawdę krzyczą "Papieża obrażajo! Polaków szkalujo! Grze jest krzyyyyż??!!!!!????!"
I lewi i prawi nie rozumieją, że oboje stali się "ofiarami" żartu.
Niektórzy ludzie to chyba naprawdę nie mają co robić w życiu że oglądając serial komediowy, muszą nawet w nim się doszukiwać polityki i albo poparcia dla swoich poglądów, albo ich zaprzeczenia i "złej propagandy"
Matko Boska, ludzie ten serial to jest ranczo tylko że osadzone 350 lat temu, naprawdę nie trzeba tego tak hiper analizować, bo z takim podejściem to praktycznie każdy serial można uznać za polityczny. Polecam czasem poprostu coś obejrzeć bez doszukiwania się polityki i porównań do naszego świata - szczególnie że w obecnych czasach coraz ciężej o filmy i seriale nieuwikłane w te rzeczy...
niestety w dzisiejszych czasach bardzo wiele rzeczy zostało upolitycznionych i przykładem tego są produkcje filmowe. wg mnie treści publikowane na Netflixie nie są przypadkowe, a wręcz są dobierane pod konkretny (lewicowy) światopogląd
Ludzie sami wszystko upolityczniają niestety. Widziałam wątek na temat astronomii (czyli temat zupełnie oderwany) gdzie ktoś wrzucił zupełnie z dupy “wina pisu, jebac pis” 😂 Co to ma do rzeczy i problematyki tematu?
W tym serialu są żarty z feminizmu, ekologii... Może gdyby nie ukazał się na netflixie byłby inaczej komentowany :P
Problem tego serialu nie jest sam serial, ale paredziesiąt lat PRL-u gdzie karmiono nas komunistycznymi obrazkami uciskanych chłopów i krwiożerczej wyzyskującej klasy ziemiańskiej (szlachty). Utrwalił się obraz zaściankowego szlachciury, wręcz warchoła, niewyedukowanego i pysznego. Taka chłopomania w związku z bardzo małą liczbą poprawnie historycznych dzieł kultury (filmów, książek, gier) utrwala dalej smutny obraz I Rzeczpospolitej. 1670 to satyra, serial komediowy który przekleja nas samych i nasze przywary w wyimaginowaną 17 wieczną marksistowską Polskę. Sam serial nie byłby problemem gdyby oprócz niego było 10 podobnych, które jednak serwują poprawny zgodnie z realiami historycznymi obraz minionych i pięknych czasów. Bo jak taki Pan Marek który ma warsztat samochodowy, czy Pani Jola która pracuje w kwiaciarni, mają wiedzieć co jest prawdą a co nie w tym serialu, jak przecież uczyli się w PRL że tak właśnie było ?
"17 wieczną marksistowską Polskę" że co xd
Nie da się uciec od tego, że na wielu zaściankach chłopi żyli w faktycznym ucisku, przy którym kołchoz to byłby istny raj. I to nie dotyczy jedynie Polski, XVII wiek to jeszcze niestety nie epoka uwałaszczenia.
No 17 - wieczną Polskę w wyobrażeniach marksizmu@@PiotrekC-H
@@adamek1503 po co marksizm w to wplątywać? Bez niego wiadomo czym był feudalizm
@@BGG2004 Akurat sytuacja chłopów w I Rzeczpospolitej była relatywnie dobra - na zachodzie chłopi to było dopiero bydło, dlatego też było tyle powstań chłopskich. W Polsce chłop mógł na spokojnie dorobić się majątku i jeszcze pożyczać pieniądze szlachcicowi. Wszystkim się taki układ opłacał i jedynie ta pańszczyzna byłą największą kością niezgody. Niestety nie za bardzo wiedziano na co ją zamienić. Ale jak pisze chłopi w Polsce nie mieli gorzej jak w reszcie Europy, za wyjątkiem krajów skandynawskich gdzie żyło im się najlepiej (w szwedzkim Rikstagu mieli nawet własną reprezentację).
Ja się świetnie bawiłem, a to chyba najważniejsze 😁 reszta szczerze mi jakoś koło **** lata.
Różnica między tym serialem a innymi jest tylko takie, że ten został bardzo ładnie zagrany, świat pięknie przedstawiony. Reszta to kopiuj wklej z innych seriali. Gdyby nie prezentacja to nie odniósłby sukcesu.
juz od jakiegos czasu omijam te analizy
Dla mnie to taki humor wyjęty żywcem z "Mazurskiej Nocy Kabaretowej", której normalnie fajnopolacy zachwyceni serialem nie tknęli by kijem.
Ogladalem z pol godziny i wylaczylem.Nie wiem czym sie tu zachwycac
Ten serial dobrze ukazał wielowiekowy konflikt klasowy, w którym jedynie Aniela została przedstawiona w sposób jednoznacznie pozytywny.
Serial jest cudownym pokazaniem polskiego społeczeństwa które daje się łatwo ogłupić i podzielić
Autor Józef Bialek "Czas niewolników" i "Czas sodomy" ...Wydawnictwo Wektory .Obudzmy się i Włączamy Myślenie !!!!😊
W mojej ocenie serial ten jest zabawny, ale nie jest pod żadnym względem wybitny.
Dziwi mnie tyle miesięcy utrzymujące się zainteresowanie tym dziełem.
A czy przypadkiem to nie jest świat wg kiepskich tylko że 400 lat wcześniej
Ja myślałam że to satyra na batokową szlachtę, śmianie się z tego co było kiedyś, a nie tego co jest teraz, i z takim podejściem udało mi się subiektywnie endżojować serial
Pod względem historycznym ten serial wypada jeszcze gorzej ponieważ nie wychodzi zauważalnie ponad stereotypy i przekłamania, a do tego w wielu miejscach wprowadza elementy niezgodne z epoką jak na przykład ziemniaki o których w Polsce praktycznie nikt nie słyszał w1670 roku.
Dość powiedzieć, że sadzonki ziemniaków przesyłał swojej żonie Marysieńce król Jan III Sobieski jako ciekawostkę botaniczną. Sadzonki ogrodnik posadził w oranżerii i wszyscy byli mocno rozczarowani gdy wzeszły badyle z mało efektownymi kwiatkami.
Podobnych niezgodności historycznych jest naprawdę dużo w tym serialu także jako serial historyczny jest po prostu słaby.
Pedagogika wstydu - stosowane w publicystyce metaforyczne określenie opisujące sposób mówienia o historii Polski. Osoby stosujące „pedagogikę wstydu” mają wyolbrzymiać negatywne polskie cechy narodowe, ukazywać Polaków jako zbrodniarzy, uwypuklać ciemne plamy polskiej historii[1][2].
pl.wikipedia.org/wiki/Pedagogika_wstydu
Akurat z historią ten serial ma bardzo mało wspólnego. To, że pokazuje współczesny świat w ubraniach XVII wiecznej szlachty jest raczej dosyć oczywiste dla każdego, kto ma minimalną wiedzę historyczną. W XVII w. mieli erasmusy dla chłopów? Przenosili księży na inne parafie za przestępstwa? Kupowali sobie "zegarki" dla szpanu? Możnaby wymieniać dalej, niehistoryczność tego serialu jest na tyle duża, że nikt poważnie nawet nie stara się punktować błędów historycznych, ponieważ te są w większości celowe i taka jest konwencja serialu.
Dziękuję Panie Szymonie oraz całemu zespołowi 😊
+ za Samołyka ;)