Jak na Grecję takie deszcze to aż nie do wiary! Szczególnie na południe Grecji, gdzie często wszystko wysuszone na wiór. Mieliście farta ze nie byliście niżej 😅Pozdrawiam!
Dopiero na południu Grecji była tragedia... Pozamykane, pozrywane autostrady, zalane miasta - dramat! Cyklon Daniel dał mocno w kość...W Libii, gdzie udał się potem z Grecji spowodował śmierć kilkunastu tysięcy osób. W Grecji chyba też sporo osób zginęło, nie mówiąc już o skali zniszczeń... Dzięki za miłe słowo! Pozdrawiamy serdecznie!
My byliśmy w tym czasie co Wy kawałek dalej w Kokkino Nero i lało bez przerwy przez 5 dni, co skończyło się powodzią i dużymi stratami. W sumie to mieliście farta z tą pogodą, bo my siedzieliśmy w pokoju bez możliwości wyjścia, bo służby nie pozwalały na opuszczanie kwater. Pozdrawiam i czekam z żoną na kolejne relacje.
Zobaczyliśmy skutki zniszczeń w okolicach Larisy, kiedy próbowaliśmy się dostać na Meteory i krajowe drogi były pozrywane przez wylane rzeki. W dniach następnych widziałem że i autostrada była nieprzejezdna... Ale że aż było tak, że służby nie pozwalały na opuszczanie kwater to się nie spodziewałem. Takich deszczów jakie przyniósł ten orkan, nie widziałem na południu Europy bardzo, bardzo dawno... Pozdrawiamy serdecznie!
Łapka w górę! Dobra robota👍👍👍
👍
Super
Dzięki❤️
Fajny hotelik😉 Łapka w górę👍👍👍
Wielkie dzięki❤️
Jak na Grecję takie deszcze to aż nie do wiary! Szczególnie na południe Grecji, gdzie często wszystko wysuszone na wiór. Mieliście farta ze nie byliście niżej 😅Pozdrawiam!
Dzięki za miłe słowo!😉 Szczęścia było sporo, mogło być duuużo gorzej!
Łapa w górę i czekam na kolejne odcinki👍 Pozdro!
Wielkie dzięki, pozdrawiamy! ❤️❤️❤️
Słaba pogoda jak na wrzesień, ale super relacja pozdrowienia 😊
Dopiero na południu Grecji była tragedia... Pozamykane, pozrywane autostrady, zalane miasta - dramat! Cyklon Daniel dał mocno w kość...W Libii, gdzie udał się potem z Grecji spowodował śmierć kilkunastu tysięcy osób. W Grecji chyba też sporo osób zginęło, nie mówiąc już o skali zniszczeń... Dzięki za miłe słowo! Pozdrawiamy serdecznie!
Misiek jaki tydzien. Ja Was tam juz miesiac ogladam😊
Chyba w tunelu czasoprzestrzennym utknęliśmy hehe😂 Pozdrawiamy!
My byliśmy w tym czasie co Wy kawałek dalej w Kokkino Nero i lało bez przerwy przez 5 dni, co skończyło się powodzią i dużymi stratami. W sumie to mieliście farta z tą pogodą, bo my siedzieliśmy w pokoju bez możliwości wyjścia, bo służby nie pozwalały na opuszczanie kwater. Pozdrawiam i czekam z żoną na kolejne relacje.
Zobaczyliśmy skutki zniszczeń w okolicach Larisy, kiedy próbowaliśmy się dostać na Meteory i krajowe drogi były pozrywane przez wylane rzeki. W dniach następnych widziałem że i autostrada była nieprzejezdna... Ale że aż było tak, że służby nie pozwalały na opuszczanie kwater to się nie spodziewałem. Takich deszczów jakie przyniósł ten orkan, nie widziałem na południu Europy bardzo, bardzo dawno... Pozdrawiamy serdecznie!
Mam małą prośbę. Jeżeli opowiadasz o miejscowości, podaj jej nazwę.
Ok, będę pamiętał😊 Pozdrowienia!