Mam jeszcze przewody w oplocie stalowym, ale to niewiele zmienia poza wyczuciem hamulca. Nie miałem problemów z hamulcami, bo silnik się bardzo grzał. Odpuszczałem po osiągnięciu 120 stopni na oleju, co pozwalało mi na przejazd 2x2okrążenia w jednej sesji. Na tarczach są znaczniki z farby i marker 450 stopni został osiągnięty, więc temp tarczy to max 450-500 stopni. Czuję jakies mikrowibracje na nich gdy są zupełnie zimne i znikają w sekundę po zahamowaniu, więc coś tam sie niestety zmęczyły. W lipcu jadę na jastrząb, gdzie zawsze hamulce przegrzewałem. Zobaczymy jak sobie dadzą radę. Dodam tylko że miałem problem z rozgrzaniem nankangów. Po zjeździe z sesji (bez chłodzenia) one były ledwo ciepłe. Kolega w m2, który jeździł nonstop miał je porządnie rozgrzane. Musiałem je dogrzewać ostrymi skrętami w zakrętach na kółku chłodzącym, bo szybkie skręty prawo-lewo nie pozwalały na wystarczające schłodzenie oleju.
@@pazera66 rozumiem, dzięki za wyczerpującą odpowiedź. No tak, olej się mocno grzeje w Nce, niestety. Jeszcze na małym torze nie ma za bardzo gdzie sie przejechać żeby był większy pęd powietrza. Ale 2x2 kółka na ostro to niewiele :/ Generalnie Nka super auto, sam mam DCT hatchbacka, ale nie pojmuję dlaczego nie dali choćby w opcji lepszego hamulca. (Tzn pieniądze - wiadomo :) ). Temperatura oleju też jest dość niepokojąca.
@@maksymiliansitek6130 Z tym hamulcem to jest katastrofa- bardzo łatwo go przegrzać i pokrzywić tarcze. Jednak do auta na tor muszą być hamulce dwuczęściowe czy tam z tam z innym łączeniem dzwona z tarczą. Kolega w m2 cisnął całą sesję na slickach i z hamulcami wszystko w porządku. Słychać było tylko takie cykanie jak powierzchnie tarcz się kurczyły. U nas nic takiego niema tylko wibracje sie pojawiają. Btw jeszcze jest tam trochę do urwania. Dwa zakręty można w inny sposób przejechać i nieco bardziej pobawić się przyspieszoną rotacją wykorzystując nadsterowność
The entire lap looked like driving at the limit of grip, awesome!
Hamulce poza tarczą i klockiem seria? Jak dawały sobie rade - nie grzały sie po paru okrążeniach?
Mam jeszcze przewody w oplocie stalowym, ale to niewiele zmienia poza wyczuciem hamulca. Nie miałem problemów z hamulcami, bo silnik się bardzo grzał. Odpuszczałem po osiągnięciu 120 stopni na oleju, co pozwalało mi na przejazd 2x2okrążenia w jednej sesji.
Na tarczach są znaczniki z farby i marker 450 stopni został osiągnięty, więc temp tarczy to max 450-500 stopni. Czuję jakies mikrowibracje na nich gdy są zupełnie zimne i znikają w sekundę po zahamowaniu, więc coś tam sie niestety zmęczyły. W lipcu jadę na jastrząb, gdzie zawsze hamulce przegrzewałem. Zobaczymy jak sobie dadzą radę.
Dodam tylko że miałem problem z rozgrzaniem nankangów. Po zjeździe z sesji (bez chłodzenia) one były ledwo ciepłe. Kolega w m2, który jeździł nonstop miał je porządnie rozgrzane. Musiałem je dogrzewać ostrymi skrętami w zakrętach na kółku chłodzącym, bo szybkie skręty prawo-lewo nie pozwalały na wystarczające schłodzenie oleju.
@@pazera66 rozumiem, dzięki za wyczerpującą odpowiedź. No tak, olej się mocno grzeje w Nce, niestety. Jeszcze na małym torze nie ma za bardzo gdzie sie przejechać żeby był większy pęd powietrza. Ale 2x2 kółka na ostro to niewiele :/
Generalnie Nka super auto, sam mam DCT hatchbacka, ale nie pojmuję dlaczego nie dali choćby w opcji lepszego hamulca. (Tzn pieniądze - wiadomo :) ). Temperatura oleju też jest dość niepokojąca.
@@maksymiliansitek6130 Z tym hamulcem to jest katastrofa- bardzo łatwo go przegrzać i pokrzywić tarcze.
Jednak do auta na tor muszą być hamulce dwuczęściowe czy tam z tam z innym łączeniem dzwona z tarczą. Kolega w m2 cisnął całą sesję na slickach i z hamulcami wszystko w porządku.
Słychać było tylko takie cykanie jak powierzchnie tarcz się kurczyły. U nas nic takiego niema tylko wibracje sie pojawiają.
Btw jeszcze jest tam trochę do urwania. Dwa zakręty można w inny sposób przejechać i nieco bardziej pobawić się przyspieszoną rotacją wykorzystując nadsterowność