Bardzo ciekawie Pani opowiada, lubię słuchać tych historii, podoba mi się sposób mówienia, akcentowanie emocji i istotnych słów.. interesujące. A krytykantów poproszę o przedstawienie swojego dorobku literackiego i dziennikarskiego.
Sprawa pisarstwa Kosińskiego jest prosta. Nie pisał on swych książek sam, ale pomysły były wszystkie jego. Jeśli uznamy, że Kosiński to dupa a nie pisarz, bo nie tylko on siedział przy maszynie to w takim razie musimy z historii literatury wywalić Stendhala i masę innym osobistości korzystających z pomocy korektorów i redaktorów. Zresztą wystarczy przejrzeć książki Kosińskiego by zauważyć jak one są do siebie podobne. A jeden redaktor mu tego nie pisał.
Pani Siedleckiej ewidentnie pomieszaly sie gatunki literackie, czyli powieść z pamietnikiem. Niewątpliwie tez nie rozumie na czym polega proces twórczy. Nic dziwnego, ze cały czas schowana za doniczka.
Pani Siedlecka, przepraszam ale jest Pani tendencyjna, nie zrobiła Pani żadnego porządnego research do książki o Kosińskim. Tak naprawdę to Pani nic o nim nie wie. Zastanawiam się czy zna Pani angielski i czy czytała Pani jego książki, czy zna Pani jego wypowiedzi na temat Polski? Z tego co Pani mówi to chyba nie. Nawet nie wie Pani co zrobił, z jakimi inicjatywami wyszedł, jakie fundusze zgromadził dla inicjatyw związanych z Polską, z Kazimierzem i Krakowem. Opowiada Pani stek bzdur. Poza tym, czy zna Pani różnicę pomiędzy biografią, dokumentem a fikcją? Doprawdy, jak można traktować "Malowanego ptaka" jako biografię! To co Pani mówi jest zwyczajnie żenujące. Co zrobił dla Polski? A o 7,5 milonach dolarów które zebrał aby finansować polskie inicjatywy ekonomiczne Pani czytała? Pani poczyta jak zna angielski chociażby zbiór wykładów, wywiadów i esejów Kosińskiego Oral Pleasure, poczyta Pani o jego fundacji, której Maria Kuncewicz była polskim patronem. I doprawdy, czy nie widzi Pani różnicy pomiędzy Nikodemem Dyzmą a "Being There", że powtarza Pani bzdury sfabrykowane przez Village Voice? Jakoś do tej pory nie znaleziono nikogo wiarygodnego, kto ponoć pisał za Kosińskiego książki. A czy zainteresowała się Pani skąd i dlaczego ta nagła nagonka Village Voice? Nie? A dlaczego? Jestem naprawdę zbulwersowana Pani wypowiedziami i Pani książką o Kosińskim. Zdaje się, że polską "elitę" bardzo bolał i boli sukces Kosińskiego. Panią widać również. Proszę, tu ma Pani cytaty z wypowiedzi Kosińskiego opublikowanych w Oral Pleasure, które chyba trochę burzą jego wizerunek jako Żyda szkalującego Polskę, nie sądzi Pani? „Auschwitz-Birkenau należy do tych, którzy są teraz zjednoczeni: to jest ich pomnik. To jest integralna część niemiecko-austriackiej historii i powinna być nazywana po niemiecku: Auschwitz-Birkenau. I nie waż się używać innej nazwy, zwłaszcza polskiej. Oświęcim był niewinną wioską. Żydzi żyli wokół Krakowa przez tysiąc lat. Najlepsi żydowscy myśliciele, którzy publikowali w pięćdziesięciu językach, żyli tylko parę kilometrów od Oświęcimia. Niektóre z największych synagog nadal stoją w Krakowie, za duże do zniszczenia nawet dla Niemców.” I dalej: "W ramach Unii Polsko-Litewskiej, świadomej żydowskiego bogactwa myśli i pracowitości, w przeważającej części katolickie państwo pozwalało polskim Żydom rozwinąć szeroką gamę rzemiosła i usług tak w miastach jak i na wsiach, czy to pracując dla siebie czy dla innych, czy zarządzając posiadłościami magnatów czy szlachty zagrodowej. Tam Żydzi osiągnęli szczególnie uprzywilejowany status, który rzadko dorównywał ich statusowi w innych europejskich krajach. To było właśnie tam, w Polsce gdzie rozwinął się jidysz, co w tłumaczeniu znaczy żydowski, który stał się dla żydowskiej duszy i umysłu narzędziem artystycznej ekspresji dopóki nie rozwinął się współczesny hebrajski. Nawet dzisiaj dominujące kulturalne formy i osiągnięcia, tak w Izraelu jak i wśród amerykańskiego i europejskiego żydostwa, wyrastają bezpośrednio z polsko-żydowskiego dziedzictwa, jednego z najbogatszych dziedzictw, które kiedykolwiek posiadła jakakolwiek grupa etniczna. I nie jest przypadkowe, że Eliezer Ben-Jehuda wskazywał na członka polskiej szlachty, jako tego, który przekonywał go do idei narodu hebrajskiego. (dalej wini Żydów, że tworzą swój wizerunek poprzez holocaust zamiast poprzez osiągnięcia polskiego żydostwa - moje) I zgodnie z tym skonstruowano nową topografię, aby znaleźć miejsce dla tej psychicznej choroby - wini się Polskę za zbrodnie popełnione na Żydach przez hitlerowski i stalinowski reżim i bezczelnie pomija się fakt, że jedna piąta polskiego narodu została wyrżnięta przez Niemców z pomocą stalinowskiej Rosji w mniej niż pięć lat trwania wojny w jednej z największych, jeżeli nie największej masakrze w historii".
żałosne, jak można wydać książkę nie mając pojęcia o podstawowych faktach o Kosińskim? Od zawsze Jerzy Kosiński mówił że jego powieści to AUTOfikcja, faktycznie rodzice odesłali go na wschodnią granice po wybuchu wojny, ale NIGDY nie mówił że Malowany Ptak to książka o jego dzieciństwie, jego historia ! Nieobeznana kobieta która próbuje zarobić na nieświadomych tego ludziach! PO RA ŻKA
Bardzo ciekawie Pani opowiada, lubię słuchać tych historii, podoba mi się sposób mówienia, akcentowanie emocji i istotnych słów.. interesujące. A krytykantów poproszę o przedstawienie swojego dorobku literackiego i dziennikarskiego.
agnieszka zacher
dokładnie
Sprawa pisarstwa Kosińskiego jest prosta. Nie pisał on swych książek sam, ale pomysły były wszystkie jego. Jeśli uznamy, że Kosiński to dupa a nie pisarz, bo nie tylko on siedział przy maszynie to w takim razie musimy z historii literatury wywalić Stendhala i masę innym osobistości korzystających z pomocy korektorów i redaktorów. Zresztą wystarczy przejrzeć książki Kosińskiego by zauważyć jak one są do siebie podobne. A jeden redaktor mu tego nie pisał.
Jak wiadomo powieści Dumas były napisane przez Augusta Maquet, no przynajmniej niektóre.
Pani Siedleckiej ewidentnie pomieszaly sie gatunki literackie, czyli powieść z pamietnikiem. Niewątpliwie tez nie rozumie na czym polega proces twórczy. Nic dziwnego, ze cały czas schowana za doniczka.
Trzeba to było powiedzieć Kosińskiemu , by nie łgał.
pawelpap9
ewidentna zawiść w pańskich słowach
Pani Siedlecka, przepraszam ale jest Pani tendencyjna, nie zrobiła Pani żadnego porządnego research do książki o Kosińskim. Tak naprawdę to Pani nic o nim nie wie. Zastanawiam się czy zna Pani angielski i czy czytała Pani jego książki, czy zna Pani jego wypowiedzi na temat Polski? Z tego co Pani mówi to chyba nie. Nawet nie wie Pani co zrobił, z jakimi inicjatywami wyszedł, jakie fundusze zgromadził dla inicjatyw związanych z Polską, z Kazimierzem i Krakowem. Opowiada Pani stek bzdur. Poza tym, czy zna Pani różnicę pomiędzy biografią, dokumentem a fikcją? Doprawdy, jak można traktować "Malowanego ptaka" jako biografię! To co Pani mówi jest zwyczajnie żenujące. Co zrobił dla Polski? A o 7,5 milonach dolarów które zebrał aby finansować polskie inicjatywy ekonomiczne Pani czytała? Pani poczyta jak zna angielski chociażby zbiór wykładów, wywiadów i esejów Kosińskiego Oral Pleasure, poczyta Pani o jego fundacji, której Maria Kuncewicz była polskim patronem. I doprawdy, czy nie widzi Pani różnicy pomiędzy Nikodemem Dyzmą a "Being There", że powtarza Pani bzdury sfabrykowane przez Village Voice? Jakoś do tej pory nie znaleziono nikogo wiarygodnego, kto ponoć pisał za Kosińskiego książki. A czy zainteresowała się Pani skąd i dlaczego ta nagła nagonka Village Voice? Nie? A dlaczego? Jestem naprawdę zbulwersowana Pani wypowiedziami i Pani książką o Kosińskim. Zdaje się, że polską "elitę" bardzo bolał i boli sukces Kosińskiego. Panią widać również. Proszę, tu ma Pani cytaty z wypowiedzi Kosińskiego opublikowanych w Oral Pleasure, które chyba trochę burzą jego wizerunek jako Żyda szkalującego Polskę, nie sądzi Pani?
„Auschwitz-Birkenau należy do tych, którzy są teraz zjednoczeni: to jest ich pomnik. To jest integralna część niemiecko-austriackiej historii i powinna być nazywana po niemiecku: Auschwitz-Birkenau. I nie waż się używać innej nazwy, zwłaszcza polskiej. Oświęcim był niewinną wioską. Żydzi żyli wokół Krakowa przez tysiąc lat. Najlepsi żydowscy myśliciele, którzy publikowali w pięćdziesięciu językach, żyli tylko parę kilometrów od Oświęcimia. Niektóre z największych synagog nadal stoją w Krakowie, za duże do zniszczenia nawet dla Niemców.”
I dalej:
"W ramach Unii Polsko-Litewskiej, świadomej żydowskiego bogactwa myśli i pracowitości, w przeważającej części katolickie państwo pozwalało polskim Żydom rozwinąć szeroką gamę rzemiosła i usług tak w miastach jak i na wsiach, czy to pracując dla siebie czy dla innych, czy zarządzając posiadłościami magnatów czy szlachty zagrodowej. Tam Żydzi osiągnęli szczególnie uprzywilejowany status, który rzadko dorównywał ich statusowi w innych europejskich krajach. To było właśnie tam, w Polsce gdzie rozwinął się jidysz, co w tłumaczeniu znaczy żydowski, który stał się dla żydowskiej duszy i umysłu narzędziem artystycznej ekspresji dopóki nie rozwinął się współczesny hebrajski. Nawet dzisiaj dominujące kulturalne formy i osiągnięcia, tak w Izraelu jak i wśród amerykańskiego i europejskiego żydostwa, wyrastają bezpośrednio z polsko-żydowskiego dziedzictwa, jednego z najbogatszych dziedzictw, które kiedykolwiek posiadła jakakolwiek grupa etniczna. I nie jest przypadkowe, że Eliezer Ben-Jehuda wskazywał na członka polskiej szlachty, jako tego, który przekonywał go do idei narodu hebrajskiego. (dalej wini Żydów, że tworzą swój wizerunek poprzez holocaust zamiast poprzez osiągnięcia polskiego żydostwa - moje) I zgodnie z tym skonstruowano nową topografię, aby znaleźć miejsce dla tej psychicznej choroby - wini się Polskę za zbrodnie popełnione na Żydach przez hitlerowski i stalinowski reżim i bezczelnie pomija się fakt, że jedna piąta polskiego narodu została wyrżnięta przez Niemców z pomocą stalinowskiej Rosji w mniej niż pięć lat trwania wojny w jednej z największych, jeżeli nie największej masakrze w historii".
MrTeddydog cenię sobie Pański wpis, ale brakuje mi w nim drugiej szali. 😀
siedlecka jest masakra!!!!!!!!dlaczego nie ma innych takich dokumentalistow literatury polskiej!!!???ma wit i literaci swietne!!!!
żałosne, jak można wydać książkę nie mając pojęcia o podstawowych faktach o Kosińskim? Od zawsze Jerzy Kosiński mówił że jego powieści to AUTOfikcja, faktycznie rodzice odesłali go na wschodnią granice po wybuchu wojny, ale NIGDY nie mówił że Malowany Ptak to książka o jego dzieciństwie, jego historia ! Nieobeznana kobieta która próbuje zarobić na nieświadomych tego ludziach! PO RA ŻKA
A wiesz może jakim cudem Kosiński stał się świadkiem Holocaustu? :)
Sylwia M.
dobre pytanko 😁