Nikt wlasnie nie wspomina ze gitara musi sie '' przyzwyczaic '' do przekrecenia gryfu.I dopiero po czasie gryf sie uklada do naprezenia.Ludzie mysla ze jak przekreca, napna struny to musi dzialac.Nie musi wcale.Dajcie drewnu czas.To jest dobra porada.Bo nie zawsze widac wynik po pierwszym razie i czlowiek mysli ze za malo kreci.
Dobre pytanie👍🏻 W przypadku gryfu ważne, aby nie uszkodzić gwintu, śruby, pręta wiec jeżeli czujemy duży opór szczególnie przy prostowaniu gryfu, to lepiej byłoby lekko struny poluzować. Nie powinno być tego problemu przy robieniu większej lódki, bo i tak struny się wtedy poluzują. Pamietajmy twarde drewno da większy opór(np. gryf z podstrunnicą hebanową) + opór strun wiec trzeba to robić z wyczuciem. W przypadku gryfu np. klonowego w całości, raczej nie powinno być tego problemu. Z naszych doświadczeń minimalne regulacje robiliśmy przeważnie bez luzowania strun i od razu dostrajaliśmy. Nic złego się nie działo. Musimy wziąć pod uwagę, także różne materiały czy wysezonowanie w rożnej klasie gitar. Zawsze lepiej być przezornym i robić regulacje gryfu z rozwagą, powoli. W przypadku ustawiania mostka, spawa wydaje się być prostsza, bo nie powinno się nic niepokojącego dziać przy regulacji. W normalnym czy obniżonym stroju struny się bez problemu poddadzą. Pewnie w przypadku nastrojonego standardowo np. Les Paula, będzie ciężko przekręcić śruby mostka, aby poszedł do góry (raczej z obniżeniem nie będzie większego problemu), wiec nic na siłę, lepiej w tym przypadku poluzować i wtedy działać. Miłego kręcenia i dobrych efektów 👊🏻🎸🙂
Np: przy prostowaniu gryfu struny się naciągną (podwyższą), więc warto je trochę wtedy poluzować. Po każdym kręceniu śruby trzeba ponownie nastroić. Często czynność się powtarza kilkakrotnie, aż gryf będzie dobrze wyregulowany.
Dzięki za dobrą poradę .Po tym programie zostanę chyba lokalnym lutnikem
Ciekawa metoda sprawdzania, aby sprawdzać czy struny wybrzmiewają po obu stronach dociśniętej struny. Tego wcześniej nie widziałem
Bardzo dobry poradnik 💪🍻
Nikt wlasnie nie wspomina ze gitara musi sie '' przyzwyczaic '' do przekrecenia gryfu.I dopiero po czasie gryf sie uklada do naprezenia.Ludzie mysla ze jak przekreca, napna struny to musi dzialac.Nie musi wcale.Dajcie drewnu czas.To jest dobra porada.Bo nie zawsze widac wynik po pierwszym razie i czlowiek mysli ze za malo kreci.
Ale przy regulacjach czy mostka czy gryfu luzujemy struny przed tymi czynnościami czy na naciągniętych? A potem dostrajamy?
Dobre pytanie👍🏻
W przypadku gryfu ważne, aby nie uszkodzić gwintu, śruby, pręta wiec jeżeli czujemy duży opór szczególnie przy prostowaniu gryfu, to lepiej byłoby lekko struny poluzować. Nie powinno być tego problemu przy robieniu większej lódki, bo i tak struny się wtedy poluzują. Pamietajmy twarde drewno da większy opór(np. gryf z podstrunnicą hebanową) + opór strun wiec trzeba to robić z wyczuciem. W przypadku gryfu np. klonowego w całości, raczej nie powinno być tego problemu. Z naszych doświadczeń minimalne regulacje robiliśmy przeważnie bez luzowania strun i od razu dostrajaliśmy. Nic złego się nie działo. Musimy wziąć pod uwagę, także różne materiały czy wysezonowanie w rożnej klasie gitar. Zawsze lepiej być przezornym i robić regulacje gryfu z rozwagą, powoli. W przypadku ustawiania mostka, spawa wydaje się być prostsza, bo nie powinno się nic niepokojącego dziać przy regulacji. W normalnym czy obniżonym stroju struny się bez problemu poddadzą. Pewnie w przypadku nastrojonego standardowo np. Les Paula, będzie ciężko przekręcić śruby mostka, aby poszedł do góry (raczej z obniżeniem nie będzie większego problemu), wiec nic na siłę, lepiej w tym przypadku poluzować i wtedy działać. Miłego kręcenia i dobrych efektów 👊🏻🎸🙂
@@MIVProductionStudio dziękuję za rzeczowa i dokładną odpowiedź 🙂♥️ bardzo dobry poradnik!
Np: przy prostowaniu gryfu struny się naciągną (podwyższą), więc warto je trochę wtedy poluzować. Po każdym kręceniu śruby trzeba ponownie nastroić. Często czynność się powtarza kilkakrotnie, aż gryf będzie dobrze wyregulowany.