222. Za co nie znosisz świąt? Castmas #15
HTML-код
- Опубликовано: 15 дек 2021
- Nowe pytanie do Was: czy przeżyliście kiedyś tzw. cud świąteczny? Przyjęliście zbłąkanego wędrowca, stało się coś niezwykłego, co postrzegacie za niemalże cud? Piszcie w komentarzach!
Wasze odpowiedzi na pytanie dlaczego nie lubicie, albo za co nie lubicie świąt?
ODCINEK OSTATNI
Te cztery odcinki pokazują ogrom ludzkiego smutku, naznaczonych nim rodzin... Nie zdawałam sobie sprawy ze skali zjawiska. Szok...
Ja Święta Bożego Narodzenia lubię i czas je poprzedzający także (mój mąż i dzieci również), czego i Wam życzę.
Osobiście nie znoszę alkoholu w Święta i cieszę się, że w mojej rodzinie już się tego nie praktykuje.
Magia świąt jest w nas...jeśli skupimy się na pokochaniu siebie, to wtedy tworzymy rzeczywistość tak, jak nam pasuje, u mnie w tym roku na pierwszym miejscu jest spokój i wyluzowanie, okna mogą być niedomyte, na wigilie 4 potrawy, które na pewno rodzinka zje, ale atmosfera radosnego oczekiwania bezcenna- czego wszystkim słuchającym serdecznie życzę😘
Pięknie ❤️
Stawiajcie granice ,mówcie głośno o swoich odczuciach.Ja tak zrobiłam i święta są teraz takie jak JA chcę:bez spiny ,gotuję co chcę i spędzam je z kim chcę,okna nie muszą błyszczeć...I kropka
Kilka ostatnich Wigilii, zanim się wyprowadziłam, spędzałam w swoim pokoju. Babcia stawiała mi talerz zupy grzybowej na biurku i zapewniała, że jeśli na coś mam ochotę, to wszystkiego po trochu zostawiła dla mnie w kuchni. I tak nie wychodziłam cały wieczór. Rodzina - mała, bo mała, najbliższa - siedziała w pokoju obok i udawała, że nic się nie dzieje. Wszyscy wiedzieli, że sytuacja między mną a moim dziadkiem jest napięta na tyle, że nigdy nie usiądziemy przy jednym stole. Nikt o mnie nie wspominał. Młodsze rodzeństwo przychodziło do mnie na bajki, jak już się najedli i znudzili rozmowami dorosłych. Potem przez wiele lat spędzałam święta z rodziną mojego partnera, a z moją udało się dopiero kiedy dziadek zmarł. Mimo to zawsze czuję się przy tych stołach jak intruz, ktoś nie do końca chciany. Najmilsze święta, jakie wspominam, były 25 lat temu.
😥
"zjedź trochę mięska, potrzebujesz witamin" made my day 🤣🤣🤣🤣
No akurat ma racje. Jest grupa witamin (K A E D) rozpuszczalna w tluszczach.
@@przyjacielsen spoko, ale jest dużo innych produktów zawierających witaminy. I skoro ktoś jest wege to można coś innego zaproponować a nie schabowego
Kolęda dla nieobecnych jest piękna a zarazem bardzo smutna. Za każdym razem gdy ją słyszę to łzy płyną po policzkach...
Natalia ♥️(druga wypowiedź) ja też nie jestem katoliczką, ale wiesz co uwielbiam? Że wszyscy ganiają, kupują prezenty, nerwy, bieganie, a ja? W pracy jakby mniej pracy, na spokojnie wracam sobie do domu, a potem whisky na lodzie i ulubiona książka (albo podcast). Albo jadę na narty i mam w dupie. Trzymaj się ciepło i enjoy the silence, miasta w wigilie są tak cudownie puste ♥️
Btw. „All I Want For Christmas” uwielbiam 😉
Zrobiłam to w święta 2021 !
Po wysłuchaniu Twojego castmasu, bez dłuższego namysłu, tuż przed tradycyjnym dzieleniem się opłatkiem, powiedziałam, że w tym roku każdy weźmie po opłatku z "wędrującego" takerzyka i złożę wszystkim ogólne życzenia. Ku mojemu zdziwieniu wszyscy na to przystali i na twarzach bliskich rysowała się wyraźna ulga 🙂 Jedynie babcia była nieco zdezorientowana całą sytuacją 😄
Tak. Jak dzieci są małe to jest super. Potem to wielkie wesołe zloty rodzinne. Moja mama tylko w święta ma nas wszystkich razem.
Boję się co będzie jak kiedyś rodziców zabraknie?
Uwielbiam sernik z rodzynkami !
Tak bardzo smutne są niektóre tu przedstawione historie :(
Bardzo...
Pani Justyno. Bratnia duszyczko. Tak dla hecy, pojadę z grubej rury. Zdrowych i wesołych świąt. Pozdro z Londynu.
Ja kocham święta .
Mam cudowne wspomnienia z dziecinstwa z Bożego Narodzrnia i robie wszystko zeby moje dzieci tez miały w przyszłości takie:)
Życzenia wszystkiego dobrego też są ok :)
Nienawidzę wiadomości tekstowych „ kopiuj , wklej - ślij do wielu „ . Albo kartek świątecznych ktore maja juz wydrukowane życzenia i wysyłający dopisuje tylko „życzy ...( tu wstaw imię) - nic od serca
Przygnębiające jest to ze tak właśnie robi moja rodzina- taka kartka na „ Odpierdol „ ( kartka wysłana przykry obowiązek odhaczony )
Jako dziecko zastanawiałam się czy moi rodzice zaprosiliby "zbłąkanego wędrowca" do naszego stołu bo dodatkowy talerz był zawsze obowiązkowy. Nigdy nie było takiej sytuacji żeby można się o tym przekonać. Ja nie kładę dodatkowego nakrycia bo dla mnie to symbol obłudy. Nie pamiętam kto i kiedy, ale usłyszałam, że u kogoś w domu dodatkowy talerz jest dla członka rodziny, który zmarł w minionym roku. Symbol pamięci i tęsknoty. Bardzo to ładne. Ale w moim przypadku skończyłoby się na przeplakanej kolacji bo jestem bardzo emocjonalna i jedna smutna myśl wywołuje u mnie lawinę. Dlatego na takie rozmyślania o tych którzy odeszli szukam innego czasu, gdy jestem sama, mam czas na wspominanie i rozmowę z tą osobą (w mojej głowie). Przy kolacji skupiam się na tych którzy siedzą przy stole i na mnie samej. Ważne jest dla mnie żeby każdemu było ciepło, wygodnie i miło.
Może dosyć tych odcinków o świętach.
Będę mył okna przed BOŻYM NARODZENIEM gdyż kocham to robić i będę trwał w tym postanowieniu do końca swoich dni jeśli siły pozwolą. Przeciwnicy świąt mają raczej problemy w relacjach rodzinnych lub ogólnie międzyludzkich a nie z faktem narodzin Jezusa
Ja myje okna co tydzień. Samego mycia nie za bardzo lubię, ale efekt wręcz niewidzialnych szyb owszem. Ale przed swietami jakoś na sercu cieplej, gdy to robię. Sprzątam dla siebie, dla innych. A przed Bożym Narodzeniem jeszcze bardziej zapamiętale, bo czuję, jakbym robiła to dla najmilszego z Gości. Dodatkowo staram się przeżywać święta, jakby były ostatnie. W ciągu kilkunastu lat zmarło kilka osób, które zasiadały przy stole. W tym moja młoda ukochana Mamusia. Nawet, jeśli relacje z dalsza częścią rodziny są trudne, cieszę się, że żyjemy. Mimo że xasem tak bardzo to wszystko boli, mimo że momentami chciałabym wyjechać gdzieś daleko tylko z Mezem... To Chrystus zasiada razem z nami wszystkimi. Z naszymi wadami, kłopotami, zaszłościami. Kiedyś będzie nas przy tym stole coraz mniej. Cieszę się z całego serca każdą, nawet najtrudniejszą Wigilią. Wiem, że totalna beztroska lat dziecięcych już nie powroci. Taka kolej losu. Pozdrawiam serdecznie 🍀
@@monart2009 Przerażają mnie ludzie którzy ciągle sprzątają, a gdzie czas na życie?
@@psz274 U mnie to wynika z doświadczenia jakie miałam z ludźmi którzy ciągle tylko sprzątali. Nigdy więcej takich doświadczeń.
@@monart2009 No właśnie..... i znowu pod dziwnymi zachowaniami kryją się ciężkie i skomplikowane historie 😔 ach życie
@@psz274 💪❤️🙏❤️
Ta część jest chyba najmocniejsza. ❤️
Też nie lubimy tej świątecznej napinki, więc święta traktujemy jak dni wolne do relaksu.
A ja nienawidzilam swiat od niemal zawsze, zbyt dlugo pisac dlaczego. Dzis zyje i mieszkam sama i ciesze sie luksusem nieobchodzenia swiat. Czesto bo chetnie w te dni pracuje, jesli mam wolne mam ksiazki, filmy, spacery, za to nie mam nawet zadnych dekoracji. Dla mnie to takie same dni jak wszystkie inne, nie czuje zadnej magii.
Czy będzie jeszcze jakiś odcinek przed świętami? Trochę rozweselający po tych ostatnich? :)
Dobra , to może jakiś wesoły odcinek? Bo inaczej skoczę wkrótce z mostu
Jeżeli ktoś mieszka w chrześcijańskim kraju takim jakim od samego początku była Polska, w kraju w którym zdecydowana większość ludzi deklaruje się jako chrześcijanie (nie tylko katolicy), to niech się nie dziwi że są obchodzone święta Bożego Narodzenia, a gadanie o jakimś braku wrażliwości dla innych wyznań to jest jakaś bzdura. Czyli że co, większość ma się podporządkować mniejszości? (wiem, teraz to się nazywa demokracja). Myślę, że w takiej Syrii, Pakistanie, czy np. Izraelu, tubylcy nie mają takich "wewnętrznych rozterek" czy aby obchodzeniem u siebie swoich świąt typu Al Adha, albo żydowskiej Hanuki, urażą innowierców. Jak ktoś nie mam ochoty obchodzić świąt to niech ich nie obchodzi, jego prywatna sprawa i jego prawo, ale jakieś pretensje o to że inni chcą je świętować i oskarżać w związku z tym o brak wrażliwości, to paranoja.
Otoczka świat rzeczywiście jest nie fajna,nachalna.Ludzie narzekaja jak to duzo do roboty maja,sprzatanie,gotowanie a ja szykuje delikatnie potrawy,sprzatam tak jak zwykle,ciesze sie na swoje wolne w pracy bo bede mogla polezec,zjesc potrawy,ktorych nie jem na codzien.Jestesmy za granica.Ja,maz i 2 dzieci i ostatnie lata spedzamy je sami.Jest choinka,prezenty,oplatek,dekoracje.Zyczenia sladamy sobie z zyczliwoscia zdrowia bo potrzebne i powodzenia wnplanach na dany rok bez wymyslania.Trzeba podchodzic bez spiny a bedzie miło
I u mnie jest dźwięk normalny ✌🏽🥳
Przepraszam za błąd zakończeniu ale bez przypadek nacisnęłam na wysłanie a chciałam powiedzieć żeby Duch Święty zesłał na was Pokój i wzajemną miłość. Jeszcze raz życzę wszystkim Wesołych Świąt 🎄❤️🎄
Nudzą mnie święta z rodziną męża, czyli z obcymi ludźmi, którzy nawet nie stwarzają pozorów, że ich jakkolwiek interesuję, jestem tylko żona syna, matka wnuka. Zawsze żałuję, że nie są odświetne tak jak je kreują w telewizji. Nie ma nastroju, ładnych strojów, wyczesanych fryzur, jest bylejakosc, chłód, obojętność, nuda.
Bardzo smutne jest to, że ja się wychowywałam w epoce komunizmu w PRL.,i nawet w tym czasie nikt, ale TO NIKT ,czy to w przedszkolu lub szkole, nie zadawał nam dzieciakom takich pytań lub zagadek do przemyślenia .Teraz jest wolność, niby wolność tak jak są wolne media, niby wolne media...takie samozwańcze, dalekie od naszej wolności.
🙉
Strasznie przytłaczający ten tegoroczny castmas :(
Zabieram się za słuchanie 😊 bardzo często się te same rzeczy powtarzają i myślę sobie czemu tak jest.. spróbuję w tym roku wprowadzić pewne zmiany u siebie..🙈🙈
Ja nie lubię świąt za szczękościsk który mi towarzyszy przez całą wigilię 🤦♀️ i nie lubię większości potraw więc ciągle słyszałam że nie jem itd... Dopiero od kilku lat mam odwagę obchodzić je po swojemu. Dodam, że dobiegam 40...
ja tez nienawidze swiat v bo od 20 lat jestem w UK i zawsze sama placzac podgladam szczesliwe rodziny z okna a ja sama jak paluch....
Też muszę powiedzieć że te wspomnienia z wigili niektórych ludzi są jakieś takie niefajne i obnażające Święta Bożego Narodzenia które powinno być respektowane czczone a nie tak mocno krytykowane skąd się biorą ci ludzie odnoszę wrażenie że są jak płatki śnieżne delikatne i zamiast cieszyć się to się topią do niczego co powoduje że są egoistami I nie próbują niczego tylko narzekają A to tylko dwa dni w roku. Do tego ta krytyka katolicyzmu jest wręcz nie do przyjęcia musicie przestać tak się zachowywać może czas wziąć Biblię w ręce i dzień po dniu po troszeczku czytać z otwartym sercem może z tego coś zrozumiecie Bo obmawianie kogoś i krytykowanie nie jest drogą do polepszenia się. No i teraz ta Kolacja wigilijna narzekanie i narzekanie nie lubię jedzenia nie lubię życzeń nie lubię opłatków dzielenia się blah blah blah nie wyobrażam sobie takiej wigilii w moim domu teraz i kiedy dorastałam a pochodzę z dużej rodziny było nas 10 pięć chłopców i pięć dziewcząt było hucznie i wesoło chłopcy szli z rana dzień Wigilii po choinkę dziewczyny ubierały ją sprzątały mama Gotowała ojciec się zajmował czymś tam na podwórku bo pochodzę z wsi. Kiedy wieczór Nastał wszystko było gotowe zasiadaliśmy do stołu i z wielką przyjemnością składaliśmy sobie życzenia i objadaliśmy się barszczem grzybowym z całymi ziemniakami potem był Karp kapusta Kasza placki drożdżowe groch z kapustą pierogi ruskie i z kapustą sałatka Warzywna jakie to wszystko było pyszne i nigdy nie było żadnego narzekania najedzonejak Bąki wszyscy ale to wszyscy nie było żadnego zbierania naczyń był odpoczynek rozmawianie śmianie się żartowanie a potem pomału zmywanie sprzątanie i tak pomału znowu przygotowywanie się do pasterki jaka to była Radocha bo mieliśmy do kościoła 3 km o jedenastej ludzie Zaczęli wychodzić z domu aby dojść do kościoła na dwunastą było pięknie śnieg oświetlał nam drogę ludzie szli grupami rozmawiali I bardzo się cieszyli tymi cudownymi świętami Bożego Narodzenia. Pamiętam jak po mszy klęcząc dochodziliśmy do żłobka z Dzieciątkiem Jezusa patrzyliśmy na niego i modliliśmy się i dziękowaliśmy za jego narodziny dla mnie to było duże I piękne przeżycie. Na drugi dzień byliśmy trochę zmęczeni ale nigdy tego nie pokazywaliśmy spędzaliśmy dzień wesoło i hucznie.Drugi dzień świąt w Szczepana zaczynał się już o czwartej 5 rano bo są siedzi przychodzili ze zbożem i sypali wszędzie gdzie się dało po wszystkich kątach I zakamarkach aby najwięcej i życzyli nam szczęścia zdrowia wszystkiego najlepszego na tego Szczepana i nowy rok . Teraz mieszkam za granicą już dużo dużo lat każdy z moich braci i sióstr mają swoje rodziny ale wszyscy obchodzą święta Bożego Narodzenia obchodzą tak samo jak byliśmy wychowani To samo jedzenie na Wigilię ta sama atmosfera Pasterka itd. Myślę że moje dzieci będą podtrzymywać tą tradycję bo bardzo lubia ten czas święta Bożego narodzenia i nigdy nie Kapryszą I nie narzekają. Teraz życzę wszystkim Wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz rozważania czym one są naprawdę. Oby do św zesłał na was w tym czasie
Hm a ja słyszę
Tak, taka, tak (tylko tak mogę to skomentować). Dla mnie też to okropny czas po mimo, że mam 35 lat i 8 letniego syna! Jka dla mnie to Święta Bożej Obłudy.
Co to znaczy SWIETA BOZEJ OBLUDY??? Gdzie to pani usłyszała? I czy z Nim rozmawiała?
@@elakminek4496 to taka metafora od "Święta Bożego Narodzenia"...
@@kalinak_z1055 Witam panią,
Nie wpadlabym na pomysł, że to może być metafora....hmmm
Ja mam głos 🤔
Nie ma głosu tylko u mnie?
Ja też nie mam głosu - już myślałam że telefon mi szwankuje
Pewnie obu Wam coś szwankuje, bo więcej osób dźwięk ma
Działa już 🙂🙂
A za co lubisz Święta Bożego Narodzenia,bo o one tu chodzi..
Kocham święta. To dla mnie urodziny Boga:) Współczuję tym, którzy nie mają tej łaski, aby rozumieć, o co w tym wszystkim chodzi. Czytam komentarze i dochodzę do wniosku, że zagląda tu sporo osób z problemami/depresją. Zastanawia mnie, że zamiast iść na jakąś sensowną terapię (szczególnie polecam psychoterapię analityczną), szukają ulgi,słuchając J. Mazur.
Tak sobie słucham i myślę, że chyba ludzie nie lubią swoich rodzin, nie lubią spędzać czasu w swoim gronie, nie umieją rozmawiać ze sobą... Jakkolwiek ten czas nazwać jest to czas rodzinny, jedna z niewielu okazji by spotkać się z rodziną... choćby raz w roku... I pobyć z nimi, pośmiać się, pożartować... Pytania o dzieci czy inne są zrozumiałe, to jest rodzina, najbliżsi ludzie, oni powinni wiedzieć co się dzieje, to jest Twój Rod, u nas jest to zazwyczaj celebrowanie najstarszych... Moja mama już mnie opuściła, ale wciąż jest dla niej nakrycie obok nakrycia dla niespodziewanego gościa, jest to czas iekawych i śmiesznych wspominek z lat ubiegłych, opowiadanie ciekawych informacji bieżących... I staramy się nie poruszać tematów politycznych czy wyznaniowych bo to jest czas dla rodziny a szczególnie dla jej najstarszych członków... Wiele ludzi wspomina, że "jak żyła mama to święta były magiczne" może można by się zapytać samego siebie... dlaczego? Co obecność mamy zmieniała? O czym rozmawiała? Jak się zachowywała? Może umiała być dobrym gospodarzem? Umiała kierować rozmowę na ciekawe dla wszystkich tory? Generalnie wydaje mi się że zagubiliśmy umiejętność wspólnego biesiadowania...
Sam fakt, że to twoja rodzina nie daje nikomu prawa do zadawania niedyskretnych, niegrzecznych czy inwazyjnych pytań. Każdy z nas ma prawo do prywatności, a jeśli będzie miał jakąś nowinę, która będzie chciał się podzielić z rodziną to na pewno to zrobi!
@@AC-jl7hb ale przecież można odpowiedzieć wyjaśniając, że to zbyt intymne pytanie i nie będę na to odpowiadała i zmienić temat rozmowy a z pewnością choćby kilka osób podchwyci ten nowy temat... Dlaczego najblizsi nie mogą poznać Was z tej strony? To jest też ważne by wiedzieć że dane tematy są niewygodne dla kogoś i rola gospodarza biesiady jest by chronić taka osobę przed powtarzającymi się takimi pytaniami. Z pewnością kolegom z pracy jasno i wyraźnie mówicie ze na dany temat nie chcecie i nie będziecie rozmawiać, dlaczego więc rodzinę nie poinformować? To przecież rozmowa, komunikacja nas zbliża, pozwala nam poznać siebie nawzajem... No ale to faktycznie tylko moje zdanie i może faktycznie mimo awojego wieku niewiele wiem o życiu i "wrednosci" ludzi, wiem jednak ze to rodzina, Twój Rod, który daje ci siłę poprzez znajomość swoich korzeni, znajomość czasem bardzo ciekawych, czasem sekretnych historii rodzinnych dających jakieś podstawy do poznania swoich przodków dzięki którym przecież tu jesteśmy...
@@psz274 przykre to ale masz rację, to generalnie szerszy problem niż tylko świeta. No i jeszcze dziękuję za Twój komentarz bo już myślałam, że tylko ja mam takie poglady, ale temat chyba dobry bo dużo ludzi jednak opisuje jak bardzo i za co nie lubi świąt czy może raczej swoich bliskich i otrzymywanych od nich życzeń, które też podobne sami składają... A przecież i o tym można porozmawiać i wyjaśnić swoje stanowisko...
Czy tylko ja mam bez głosu odcinek?
Nie tylko Ty, ale dźwięk jest.
Nie ma dźwięku...
Jest
Nic nie słychać!
Dźwięk jest ok
Problem jest po stronie albo twojej przeglądarki albo aplikacji. Normalnie działa.
Brak dźwięku, Niestety
Jest dźwięk, spróbuj innej przeglądarki.
@@JustynaMazur Reset Androida pomógł. Jest OK
Nie ma głosu
Jest
Nie lubię świąt bożonarodzeniowych , nie czuję ich „ magii”, nie lubię tego sprzątania, przygotowań, stresu, stania w kolejkach bo przecież armagedon będzie i koniec świata 🤦🏽♀️ nie lubię tłumów w sklepach… a najbardziej obrzydzają mi święta dekoracje świąteczne w listopadzie 🤦🏽♀️ dla mnie najfajniejszym świętem jest Halloween 🙂 bo mogę je spędzić po swojemu 😃
Dobrze ze nie ma glosu bo ten kanal to juz jest dla eskimosow a nie Polakow tfuu
SŁUCHAM?! :DDD
To zostaw go Eskimosom :D
Dobrze że sobie nie Oplułaś Brody🤠
@@warzachew5467 To jest najlepsza propozycja dla wszystkich świątecznych narzekaczy i frustratów aby Boże Narodzenie spędzili na Grenlandii
@@czarliczan4642 😂😂😂 w igloo