Nie bardzo rozumiem jaki jest sens słuchana winyli przez BT? Przecież to podobno analogowy dźwięk tych płyt stanowi o ich wyższości, a tu jest dygitalizowany i to nie najlepszymi algorytmami. Mam w domu gramofon, ale tylko dlatego że mam sporą kolekcję płyt z lat 70-80. Nowych winyli nie kupuję.
Sens jest wtedy, jeśli ktoś chce a nie ma ku temu innej możliwości. Nie ma powodu aby komuś zabraniać tego rodzaju słuchania. Muzyka powinna łączyć, nie dzielić. 😉
Jak zacząć przygodę z czarnym krążkiem? Odpowiedź jest tylko jedna: nie zaczynać! Nie ma żadnego logicznego uzasadnienia by słuchać, zbierać, kupować płyty winylowe.
Oczywiście że jest, tyle że nie dotyczy jakości dźwięku - np dla okładek, dla samej paski kolekcjonowania np. unikalnych wydań. Dla mnie nie ma sensu zbieranie znaczków, ale ludzie to wciąż robią (chyba).
@@kala-re-pah958 Ale powinno byc powiedziane: 'Jakosc dzwieku jest NIEPOROWNYWALNIE gorsza od CD czy streamingu'. A tak nie jest. Mowi sie: 'brzmi inaczej, cieplej'.
Wiele rzeczy w dzisiejszym świecie można uznać za niezasadne. Ale jeśli ktoś chce spróbować, chce sam się przekonać jak to jest słuchać płyt winylowych, to nie widzimy powodu dla którego mamy być wobec tej metody odsłuchu negatywnie nastawieni. W ten sam sposób można powiedzieć, że nie ma uzasadnienia dla zbierania kamieni, znaczków, książek, wzmacniaczy czy innych rzeczy. Ale dla kogoś jednak to uzasadnienie istnieje, skoro to robi.
@@marekmaxpabianice konkretnie to nie mówi się o nieakceptowalnej wadzie projektowej tego nośnika, jaką jest spadająca prędkość "przesuwu" w miarę postępu ramienia w kierunku środka płyty. Jakość pierwszego kawałka na stronie jest całkiem niezła, natomiast ostatniego zakrawa na jakiś żart. Tak na prawdę na winylu jedynie maxi single miały jakikolwiek sens.
Winyle to kwintesencja pseudo audiofili - pogarszasz jakosc dzwieku ale czujesz sie jak ktos wyjatkowy. Przerazajace. I jeszcze ktos powie: MAGIA winylu. A nie wie, ze ten winyl to z CD nagrywany byl.... Troche jak 'kupilem HDMI za 300zl i obraz lepszy'
No wiesz, ale stare winyle sprzed lat 90 nie były zgrywane z CD a głównie z porządnych taśm. Wiele osób kupuje takie właśnie stare płyty. I piszę to jako fan CD i dobrej jakości plików audio, nie przepadam za winylami, chyba, że nie ma szans na dostanie czegoś w cyfrze.
@@igorrogi4368 Alez mozesz zbierac nawet puste opakowania od wafelkow. Ale nie mow, ze te opakowania sa lepsze od aksamitnego materialu. Ogarniasz roznice?
Winyle to na dzień dzisiejszy po prostu kolejny sposób na słuchanie muzyki, odkrywanie jej piękna. Nikt nikogo nie zmusza ani nie namawia do korzystania z tej metody. Jeśli ktoś woli CD czy streaming - to wyłącznie wola danej osoby. A już na pewno nie jest taktownym naśmiewanie się z osób lubiących płyty winylowe czy wytykanie jakie to "głupie bo są lepsze jakościowo sposoby" i tym podobne. Jeśli ktoś chce słuchać muzyki w taki czy inny sposób - jego sprawa i tyle w temacie.
W dzisiejszych czasach winyle nie mają żadnego sensu. To i tak są te same cyfrowe mastery co wszystko inne. Chyba, że chcemy słuchać tylko Pink Floyd czy Dire Straits. 😂
Tymczasem znaczna cześć muzyki która wychodzi w najbardziej wpływowych labelach, czy muzyki współczesnej rejestrowana jest nadal na w modelu AA. Np. na wielośladowych Studerach. Mam na półce wiele takich tytułów które wyszły niedawno tylko na winylach, kasecie i w postaci plików. Ale, ale jak zawsze mam baczenie ze to kanał dla miłośników sprzętu - niekoniecznie muzyki. A wiec zainteresowanych absolutem brzmienia i hi-wazystko a niekoniecznie tak nieistotnymi *detalami jak to czy twórcy dostaną jakiekolwiek pieniądze za kulturę która produkują. Z gadżeciarskiej pozdro - szerokości sceny!
Nie bardzo rozumiem jaki jest sens słuchana winyli przez BT? Przecież to podobno analogowy dźwięk tych płyt stanowi o ich wyższości, a tu jest dygitalizowany i to nie najlepszymi algorytmami.
Mam w domu gramofon, ale tylko dlatego że mam sporą kolekcję płyt z lat 70-80. Nowych winyli nie kupuję.
Sens jest wtedy, jeśli ktoś chce a nie ma ku temu innej możliwości. Nie ma powodu aby komuś zabraniać tego rodzaju słuchania. Muzyka powinna łączyć, nie dzielić. 😉
Jak zacząć przygodę z czarnym krążkiem?
Odpowiedź jest tylko jedna: nie zaczynać!
Nie ma żadnego logicznego uzasadnienia by słuchać, zbierać, kupować płyty winylowe.
A jak jakiejś pozycji nie można dostać na innym nośniku? Dla mnie to jest jedyny powód dla kupowania winylowych krążków.
Oczywiście że jest, tyle że nie dotyczy jakości dźwięku - np dla okładek, dla samej paski kolekcjonowania np. unikalnych wydań. Dla mnie nie ma sensu zbieranie znaczków, ale ludzie to wciąż robią (chyba).
@@kala-re-pah958 Ale powinno byc powiedziane: 'Jakosc dzwieku jest NIEPOROWNYWALNIE gorsza od CD czy streamingu'. A tak nie jest. Mowi sie: 'brzmi inaczej, cieplej'.
Wiele rzeczy w dzisiejszym świecie można uznać za niezasadne. Ale jeśli ktoś chce spróbować, chce sam się przekonać jak to jest słuchać płyt winylowych, to nie widzimy powodu dla którego mamy być wobec tej metody odsłuchu negatywnie nastawieni. W ten sam sposób można powiedzieć, że nie ma uzasadnienia dla zbierania kamieni, znaczków, książek, wzmacniaczy czy innych rzeczy. Ale dla kogoś jednak to uzasadnienie istnieje, skoro to robi.
@@marekmaxpabianice konkretnie to nie mówi się o nieakceptowalnej wadzie projektowej tego nośnika, jaką jest spadająca prędkość "przesuwu" w miarę postępu ramienia w kierunku środka płyty. Jakość pierwszego kawałka na stronie jest całkiem niezła, natomiast ostatniego zakrawa na jakiś żart. Tak na prawdę na winylu jedynie maxi single miały jakikolwiek sens.
Winyle to kwintesencja pseudo audiofili - pogarszasz jakosc dzwieku ale czujesz sie jak ktos wyjatkowy. Przerazajace. I jeszcze ktos powie: MAGIA winylu. A nie wie, ze ten winyl to z CD nagrywany byl....
Troche jak 'kupilem HDMI za 300zl i obraz lepszy'
No wiesz, ale stare winyle sprzed lat 90 nie były zgrywane z CD a głównie z porządnych taśm. Wiele osób kupuje takie właśnie stare płyty. I piszę to jako fan CD i dobrej jakości plików audio, nie przepadam za winylami, chyba, że nie ma szans na dostanie czegoś w cyfrze.
A nie wystarczy, że ktoś lubi zbierać i słuchać winyli? Musi to być opatrzone pier..niem jakiegoś Marka, pseudo-eksperta? :)
@@igorrogi4368 Alez mozesz zbierac nawet puste opakowania od wafelkow. Ale nie mow, ze te opakowania sa lepsze od aksamitnego materialu. Ogarniasz roznice?
@@jeshkam na CD nagrasz jakość winyla, na winyl jakości cd nie nagrasz ;)
Winyle to na dzień dzisiejszy po prostu kolejny sposób na słuchanie muzyki, odkrywanie jej piękna. Nikt nikogo nie zmusza ani nie namawia do korzystania z tej metody. Jeśli ktoś woli CD czy streaming - to wyłącznie wola danej osoby. A już na pewno nie jest taktownym naśmiewanie się z osób lubiących płyty winylowe czy wytykanie jakie to "głupie bo są lepsze jakościowo sposoby" i tym podobne. Jeśli ktoś chce słuchać muzyki w taki czy inny sposób - jego sprawa i tyle w temacie.
Madison
Beer
W dzisiejszych czasach winyle nie mają żadnego sensu.
To i tak są te same cyfrowe mastery co wszystko inne.
Chyba, że chcemy słuchać tylko Pink Floyd czy Dire Straits. 😂
ja mam sporą kolekcje vinyli dla mnie to sentyment modern talking abba queen zz top...
Tymczasem znaczna cześć muzyki która wychodzi w najbardziej wpływowych labelach, czy muzyki współczesnej rejestrowana jest nadal na w modelu AA. Np. na wielośladowych Studerach. Mam na półce wiele takich tytułów które wyszły niedawno tylko na winylach, kasecie i w postaci plików. Ale, ale jak zawsze mam baczenie ze to kanał dla miłośników sprzętu
- niekoniecznie muzyki. A wiec zainteresowanych absolutem brzmienia i hi-wazystko a niekoniecznie tak nieistotnymi *detalami jak to czy twórcy dostaną jakiekolwiek pieniądze za kulturę która produkują. Z gadżeciarskiej pozdro - szerokości sceny!
@@erwinglut6112 Ludzie naiwni to sie kasiorke kroi na "audiofilach".
Nowe winyle owszem nie mają większego sensu, ale na rynku wtórnym są miliony starych płyt winylowych.
Nowe winyle to inna historia. Ale na rynku nie brakuje wydań sprzed lat. Nie ma przymusu kupowania nowych płyt. 😉