@@domczakdomczakk6942 skoro sie wprasza z 'friend' lol to moglby dla przyzwoitosci powiedziec "l'll bring my female friend with me or I'll bring my male friend with me" - i po problemie.
@@dupasraka47 Przeciez to poniekad zart ignorancie Falo. Posluguje sie angielskim na codzien od lat i mieszkam na kontynencie Amerykanskim. Z tlumokami nie dyskutuje. BYE.
bardzo przydatna lekcja. a tak btw, nie wiem, czy to celowe z Twojej strony, ale fakt, że wprowadzasz tyle humoru do tych "lekcji angielskiego" sprawia, że znacznie łatwiej przyswaja się wiedzę, bez zbędnego zmęczenia :) super kanał, dzięki, że jesteś :)
Świetna,potrzebna, konkretna lekcja ! Dobrze, że skończyłeś z sarkazmem, twoje poczucie humoru jest tak odmienne od mojego, myślę, że wielu Polaków ma z tym problem. Od dziś zmieniam swoje myślenie. Pozostań Dawid sobą :) Pozdrawiam i życzę sukcesów.
Te Twoje szybkie lekcje są super, żaden nauczyciel mi tego nigdy w ten sposób nie tłumaczył :-) po takiej Twojej opowieści od razu pojawiają się w głowie możliwe zastosowania zwrotów, o których opowiadasz. No i okazjonalnie można umrzeć ze śmiechu, kiedy opowiadasz o kulturze ;-)
DOKLADNIE!!! Wiec czy nie brzmi to jak sprzedawanie BS. Przeciez wiadomo dlaczego 'they' musial zaczac zastepowac liczbe pojedyncza o nieznanej plci. Dla wyzszych potrzeb w tym kraju nagina sie nawet gramatyke. Who cares? I tak nikt jej nie zna. I przyjmuje sie to tak jak Dave. Tak slepo i jako takie oczywiste zjawisko. A to nawet jak kobiety nie byly czlowiekami nie bylo tak. LOL
@@marita7424 konstrukcja singular they jest używana dosłownie od setek lat, nie ma to jak dorabiać swoje teorie do prostej gramatyki, której nie potrafi się pojąć lmao
@@mmoon8159 A czy ja powiedzialam, ze jest?? Come on. Autor rowniez powiedzial to: "We, as a society, made progress on the gender equity issue, we created a consciousness, an awareness, but we never assigned a word to let us take care of the problem grammatically."
@@SharkKowalski dawniej to nie tylko thou było używane, ale i thee w znaczeniu you. Pomijam fakt, że używając archaicznego angielskiego należy całe zdanie przekształcić. ;)
Kwestia polityczna dotyczy użycia they w przypadku osób niebinarnych. Dobrze wyjaśniłeś skąd się wzięło to they w singular, bo wcześniej tego nie wiedziałem i jak słyszałem they i chodziło o osobę niebinarną to myślałem zawsze,że chodzi o ludzi, ktorych nie ma w danym wideo, bo nie znam takich osób na żywo.
Czasem imię nie wskazuje na płeć danej osoby. Takimi przykładami jest np. Alex, Noah, Taylor, Daniel... Więc spytanie o imię nie koniecznie może nam pomóc w rozeznaniu się w płci.
Dzięki! Fajny przykład, bardzo zrozumiałe. Wielki szacun za zwracanie się do widza w liczbie pojedynczej! Brawo! Jest dokładnie tak jak mówisz - siedzę tu sam i oglądam sam. Każdy ogląda na swoim smartfonie a nie na świetlicy w remizie 🤣 Bardzo wielu youtuberów używa liczby mnogiej co strasznie mnie (nas?) irytuje i przeszkadza mi (nam?) w odbiorze treści. Na szczęście jeszcze ze sobą nie rozmawiam (nie rozmawiamy?) ani nie rozglądam się nerwowo czy ktoś się przysiadł. 🤣 Pozdrawiam!
Początkowo myślałam, że są dwie opcje aby o to zapytać : 1. Does your friend eat meat ? lub 2. Does he or she eat meat ? Nie słyszałam nigdy o tym, że używa się they/their w takich przypadkach, więc dzięki za ten filmik, bo poszerzył moją wiedzę i zapewne ułatwi to rozmowę :)
5:37 To ma sens Dave, ponieważ "friend" to, w rozumieniu Polaków, po polsku "przyjaciel". Gdyby to była kobieta, to zdanie wyglądało tak: Moja przyjaciółka przyjdzie dzisiaj ze mną. Czyli z góry znamy pleć .
Nie mamy obsesji że musimy wiedzieć czy to on czy ona, ale to wynika z konstrukcji języka polskiego. W polskim języku jest rodzaj męski i żeński dlatego mamy słowa takie jak "przyjaciel" lub "kolega" i "przyjaciółka" lub "koleżanka" tak samo jak "kot" i "kotka" wtedy nie ma niedomówień takich jak w angielskim i jest zwięźlej i wygodniej się dogadać bez niepotrzebnych dodatkowych pytań ;) kocham język polski ;)
Tylko jak ludzie mają zmienić swoje myślenie mówiąc w innym języku, jeśli do nauki wykorzystują tylko słowa, gramatykę. Nie interesuje ich kultura, a to jest właśnie klucz do wszystkiego. Cieszę się, że poruszasz tematy kulturowe, bo dzięki temu wiem co mogę mówić, a czego nie. Jak się zachować...
@@craftah pierwsze zaczęto mówić, a dopiero ktoś potem uznał to za zasadę. Równie dobrze to "on" mogło się przyjąć dla płci nieokreślonej. ☺️ Wydaje mi się, że zasady gramatyczne ciągle mogą ulegać zmianie. Początkowo są używane tylko przez nieliczne osoby, potem korzysta z niej więcej ludzi, aż w końcu staje się regułą.
To się sprawdza w rozmowie z Anglikami. Na wakacjach za granicą nikt tego nie zrozumie. Kiedy w Grecji powiedziałem w recepcji The drain in my shower is clogged odpowiedzią była cisza. Ale gdy przerobiłem to na The hole on the floor /.../ is blocked od razu zrozumieli. Jeszcze gorzej jest z tzw następstwem czasów. Poprawnie zastosowane sprawi, że nie będzie wiadomo o co nam chodzi. Trochę oczywiście żartuję ale nie do końca. Pozdrawiam.
Zbyt wysublimowane słownictwo. Nie dziwię się że nie zrozumieli. To trochę taki tourist English: I has shower and water not go. Many water not go. I has too many waters in shower, make a help:)
@Wojtek Turski David nie rozumie specyfiki polskiego języka. Polski jest bardzo precyzyjny i żadnej obsesji, że coś musimy wiedzieć tu nie ma. W języku polskim wiele rzeczowników ma formy męskie i żeńskie. Nie musimy się dopytywać o płeć, bo samo słowo to precyzuje. David wyciąga niepoprawne wnioski na temat polskiego, ponieważ zna go w niewystarczającym stopniu. Często po prostu mówi bzdury. Polacy są bardziej powściągliwi od Amerykanów i niczego się nie dopytują.
@Wojtek Turski Popatrz na pierwszy wpis w tym thread. Można spokojnie zapytać bezosobowo i powiedzieć - does your friend eat meet? Dziwne, że Dave na to nie wpadł, tylko tłumaczy jakieś zawiłości z THEY. Mało kto tak mówi. Z taką formą przez ponad 30 lat spotkałem się tylko kilka razy. To chyba jakiś archaizm z Chicago.
No mamy obsesję na punkcie płci, bo nasz język jest taki, że nie da się o kimś mówić nie znając jego płci ;p nawet przedmioty mają płeć, np. książka jest dziewczynką, a rower jest chłopcem xD Dawno, dawno temu angielski najprawdopodobniej również miał to rozróżnienie na rodzaje, występuje ono w innych językach germańskich (niem. der Freund, die Freundin). Ogólnie z perspektywy językoznawstwa angielski jest bardzo ciekawy, bo kiedyś miał prawie wszystko, ale większość stracił ;p rodzaje, przypadki, nawet liczba mnoga kiedyś była bardziej rozbudowana niż "s" na końcu (są jej pozostałości np. w wyrazie mouse - mice). Nie wspominając już o tym jak się czyta poszczególne wyrazy, praktycznie nie można wiedzieć jak się powinno coś przeczytać, jeśli wcześniej tego nie słyszeliśmy. No ale pewnie dzięki tym uproszczeniom angielski stał się językiem komunikacji na świecie. Perfekcyjne jego opanowanie nie jest może takie proste, ale w miarę prosto opanować go w stopniu komunikatywnym.
Raczej nie dlatego, że angielski jest prosty stał się językiem komunikacji, a dlatego że Wielką Brytania była największym imperium i język był wszędzie, a potem USA przejęło pozycję hegemona i kontynuowało ten sam kierunek. Kiedyś używało się innych języków. Historia pokaże jaki będzie następny.
w polsce nie mówimy 'he' ponieważ przyjaciel to 'ten' przyjaciel. W polsce jeśli płeć nie jest określona to używamy męskich zwrotów. Mówimy tak również o grupie ludzi w których są i kobiety i mężczyźni. Np: kiedy maja przyjśc same kobiety powiem 'kiedy one przyjdą' ale jeśli wsród tych kobiet będzie chociażby jeden mężyczna muszę już powiedzieć 'kiedy oni przyjdą'
Po polsku jest prawidłowo, że domyślnie zwracamy się do płci męskiej, gdyż naturalnym porządkiem społecznym jest, że mężczyzna sprawuje opiekę nad kobietą i rodziną. Jest więc tą osobą decyzyjną i reprezentuje stanowisko rodziny. (A przynajmniej powinno tak być.). Dlatego zwracamy się domyślnie do mężczyzny, jako tego, który ma decydujące słowo - po prostu z nim się rozmawia żeby coś załatwić. Działa to na dokładnie tej samej zasadzie, jak gdybyś przychodząc do sąsiada z pytaniem np. czy pożyczy prądu, pomijał ojca i szedł pytać jego dziecko. Uznaliby Cię chyba za wariata i zapewne nie dostałbyś tego prądu :) Albo jakby w dyplomacji jakiś prezydent przyjechał negocjować sprawy międzypaństwowe z przypadkowym człowiekiem na ulicy, zamiast z prezydentem czy premierem tego państwa :) A że feministki zasilane przez cwanych kolesi, którzy nie chcą mieć 1 kobiety na całe życie, tylko lubią sobie pooglądać cudze kobiety oraz je pogrzmocić, postawiły cały świat na głowie, to współcześni ludzie coraz chętniej wierzą w matrix. Ta iluzja opiera się na wielu niedorzecznych założeniach, jak np. że nie ma różnicy pomiędzy płciami, że w ogóle płeć to jakaś zmyślona rzecz, że nie ma powodu aby mężczyźni sprawowali opiekę nad kobietami, ale powinni ze sobą rywalizować, i to nawet z życiem domowym włącznie, że powinna trwać jakaś wojna płci, bo mężczyźni chcą zniewolić i wykorzystywać kobiety, więc one muszą zbierać się w grupy i toczyć walkę z płcią przeciwną, itd. To te szaleństwa oczywiście są coraz bardziej agresywnie promowane w mediach i całej kulturze, ale one nie powinny stanowić żadnego wyznacznika do posługiwania się językiem. Nie zmieniają więc one faktu, że domyślna forma męska, jak przyjmujemy po polsku, jest całkowicie prawidłowa, bo zgodna z prawdziwym światem, z naturalnym porządkiem społecznym.
Zawsze gdy musiałem w takim przypadku konstruować wypowiedź korzystałem z jakiegoś rzeczownika zastępującego he/she, w tym przypadku "your friend". To niesamowite że przez wiele lat obijania się o naukę angielskiego nikt mi tego dokładnie nie wytłumaczył. Dzięki za powiększenie mojej wiedzy :) Jedyne co pamiętam to że gdy wkuwałem jakieś zestawy słownictwa to czasami zdarzało się tak że w języku angielskim była osobna wersja słowa w rodzaju męskim i żeńskim, np. murderer/murderess albo fiance/fiancee, a w większości przypadków była tylko jedna wersja słowa i tyle. Trochę nie czuję tego że słowa w angielskim są neutralne, to znaczy nie rozumiem co się dzieje gdy są 2 wersje słowa. Czy działa to tak że jeśli jest tylko jedna wersja słowa dla każdego rodzaju to wtedy ono jest neutralne, w przeciwnym przypadku nie? Moja intuicja językowa podpowiada mi że np. She is an actor byłoby poprawne, ale He is an actress już jakoś głupio brzmi. W przypadku fiance/fiancee nie ma chyba mowy o jakiejkolwiek zastępowalności jednego przez drugie. Czy jeśli są 2 wersje jakiegoś słowa, dajmy na to actor/actress to czy słowo actress ma jakieś ekskluzywne znaczenie jeśli go użyję?
Cambridge dictionary definiuje te słowa odpowiednio "someone who does something" oraz "a woman who does something", wynikało by z tego że jest to ekskluzywne znaczenie podkreślające że to kobieta a nie mężczyzna. Ale nie wiem czy to o to chodzi, może źle to rozumiem. Mogłoby się wydawać wobec tego że brakuje ekskluzywnych wersji dla rodzaju męskiego, ale może wcale ich być nie musi. Tak średnio to rozumiem.
Dzięki za swietny materiał 👍 Czy dobrze rozumiemy że w tym przypadku czasowniki traktujesz jak by pytanie nie dotyczyło 3 osoby lp.? "Eat" zamiast "eats" ? "Do" zamiast "does" ?
problem z pytaniem "what's their name" pojawia sie wtedy, kiedy ta osoba ma tak zwane "unisex name" czyli imie, ktore moze miec zarowno chlopiec jak i dziewczynka. Wtedy wciaz nie wiemy, jakiej plci jest dana persona, wiec zgaduje, ze wciaz musimy mowic o niej w formie "they/them/their.
Co ciekawe, w języku polskim istnieje forma "wy" kiedy mówi się do jednej osoby, ale używa(ło) się jej w innym kontekście. Dziś ta forma już zanika, jednak można ją jeszcze uslyszeć na ścianie wschodniej, na wsiach i ogólnie wśród starszych ludzi. Kiedyś była ona powszechna. Moja babcia często mówiła np. "wyście to zrobili?" itp, a zwracała się do jednej osoby.
Dawniej u nas w Polsce tez sie tak mówiło ale nie w przypadkach jak sie nie wie jakiej płci jest ktoś, tylko za każdym razem. Na przykład Czy wy rozumiecie, zamiast Czy ty rozumiesz, albo Czy oni rozumieją, zamiast Czy on/ona rozumie. Pozdrawiam p.s. I z końcówki niektorzy jutuberzy mowia do widzów "ty" zamiast "wy" i według mnie to brzmi nawet lepiej.
W angielskim (amerykańskim?) chyba też funkcjonuje gdzieniegdzie domyślna płeć męska. Może się mylę, ale jak ktoś powie "Yesterday I saw a guy who..." - czy nie pomyślisz, że chodzi o osobnika męskiego? Ale jak już ktoś powie "guys", to równie dobrze oznaczać to może grupę mieszaną. W jęz. polskim rodzaj męski jest dość mocno zakorzeniony. Mówi się "ten ktoś" a nie "ta/to ktoś", "użytkownik" z racji rodzaju męskiego rzeczownika, będzie używany jako męski - nawet jesli uzytkownikiem będzie kobieta, "mediator", itp. I raczej odnosi się to do roli (czytaj: klasy), a nie konkretnego osobnika (czytaj: instancji). Inne języki miewają specjalne formy na takie okoliczności: właśnie angielskie "they", szwedzkie "hen", ciekawe jest, że w niemieckim mamy jeden zaimek "Sie/sie" wspólny dla: rodzaju żeńskiego, liczby mnogiej oraz formy grzecznościowej.
Pamiętam swój pierwszy wyjazd do pracy za granice. Pytałem po angielsku Holendra co ten Ślązak do mnie mówi :D My się w Polsce nie rozumiemy, a co dopiero przy Angielskim obejmującym niemal cały świat...
10:05 może: "żebyście wy myśleli". W sumie podobnie do "what is their name?" - 2. vs 3. osoba liczby mnogiej. Ja nie jestem wy, ale tak samo przyjaciel nie jest oni.
Jesteś wspaniały. A my niestety nie potrafimy zmienić naszego myślenia, to w nas siedzi, jak widać nawet nasz język wymusza na nas tworzenie podziałów między ludźmi. Lubię słuchać jak pokazujesz, czasem wcale nie zasady języka, a inne, zdrowe, patrzenie na świat. Pozdrawiam
9:15 W sumie gdy ktoś widzi nowego psa znajomego, to zawsze mówi "Ale śliczny piesek. To pies, czy suczka? " Tzn może najpierw pytają jeszcze jak się wabi. Chyba na wsi to było ważne gdy się chciało rozmnożyć hodowlę.
super odcinek, zastanawialam sie nie raz jak powiedziec w takiej sytuacji, bez sensu jest mowienie she or he. Pytanie jeszcze, co z formą 'one', którą często widuję. czy byloby poprawienie powiedziec does one eat meet?
No nie do końca, ponieważ w ang nie istnieją rodzajniki. Friend jest bezpłciowe dopóki nie określisz osoby. Np. możesz powiedzieć, This is David. He's my friend albo This is Mary. She's my friend. W polskim mamy trzy rodzajnki: ten, ta, to. Ten przyjaciel (czyli rodzaj męski), ta przyjaciółka (rodzaj żeński). Np. Pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Pies jest rodzaju męskiego więc dostawiamy przyjaciel a nie przyjaciółka. Forma nijaka (to) dla przyjaciela nie istnieje i zazwyczaj używamy męskiej, np. To dziecko jest przyjacielem dla innych dzieci. (dziwne brzmi), poprawnie byśmy powiedzieli, że to dziecko przyjaźni się z innymi dziećmi.
Zawsze się zastanawiałem, o co chodzi w tekście piosenki "Nothing compares 2 U" kiedy O'Connor śpiewa: "I went to the doctor and guess what THEY told me". Teraz już wiem.
@Dave, możesz mówić w filmach bezosobowo “myślał” stosując w domyśle zwrot “Ty, odbiorco/oglądający, itp.” :) Nie wyobrażam sobie nagrywać filmów i zwracać się “-ał, ała” za każdym razem :)
Przydatny film, a przy okazji chciałbym zapytać jak powiedzieć że coś należy do dzieci? W slowach ktorych liczba mnoga konczy sie na s nie ma tego problemu, bo z np parents robi sie parents’ Co w takim razie robi się z children?
@@mmoon8159 Nie jak chcesz powiedziec za cos nalezy do dzieci. Tego mozna uzyc np: Children's domain is laughing. Domeną dzieci jest smiech. Dopelniacz saksonski.
Proste, ponieważ w polskim języku są końcówki fleksyjne. Dlatego po polsku zawsze będzie: "Przychodzę z przyjacielem" - męska forma, "Przychodzę z przyjaciółką" - żeńska. Dlatego polscy uczniowie tak zadają pytania bo u nas tego problemu po prostu nie ma.
Ciekawa jestem czy jak Ci hiszpanie słyszą co mówisz Dave kiedy idziesz obok i słyszą słówka angielskie i słyszą akcent, a później słyszą słowa polskie to czy np. wydaje im się, że to są jakieś fancy słowa angielskie hahahahaha
Don't say człowieki. It's absolutely wrong. Say ludzie instead. The same with ucznie. The plural of uczeń is uczniowie. Other than that thanks for this valuable lesson. :)
Polski jezyk idzie duzo dalej Dave. Mozna powiedziec: byliśmy byłyśmy albo oboje - kobieta i mezyczyzna obaj - dwóch facetów obie - dwie kobiety moje dzieci w Szkocji maja z tym problem.
Ja mieszkam w Australii i obie formy sa tu w uzyciu i obie poprawne : Does i they. W kontekscie twojej lekcji. Wiec wydaje mi sie ze moze to jest kwestia czy to jest US, UK, lub Aust. Angielski. Dzieki
a ja tłumaczę z angielskiego na polski i mam czasem problem żeby zgadnąć kiedy you jest w liczbie pojedynczej a kiedy w mnogiej... i czasem nie idzie wywnioskować z textu...
Moja pierwsza myśl była
"Does your friend eat meat"?
Spryciula 👍
Ja pomyslalam does he or she eat meat? :P
@@domczakdomczakk6942 skoro sie wprasza z 'friend' lol to moglby dla przyzwoitosci powiedziec "l'll bring my female friend with me or I'll bring my male friend with me" - i po problemie.
@@marita7424 omg xd polactwo xd nie, nikt nigdy by tak nie powiedzial ignorantko
@@dupasraka47 Przeciez to poniekad zart ignorancie Falo. Posluguje sie angielskim na codzien od lat i mieszkam na kontynencie Amerykanskim. Z tlumokami nie dyskutuje. BYE.
To jest osoba Schrödingera i dopóki nie znamy płci, to ma wszystkie płcie jednocześnie - dlatego they.
XD
Genialne
Schrodingera to był chyba kot !
@@MrSmokull kot jest tylko przykładem...
@@MrSmokull r/woosh
bardzo przydatna lekcja. a tak btw, nie wiem, czy to celowe z Twojej strony, ale fakt, że wprowadzasz tyle humoru do tych "lekcji angielskiego" sprawia, że znacznie łatwiej przyswaja się wiedzę, bez zbędnego zmęczenia :) super kanał, dzięki, że jesteś :)
Bardzo dobra i ważna lekcja,dzięki!
,,Wtedy to kobiety nie były człowiekami." Jakie to zdanie jest cudowne ;D
O, zawsze miałem problem jak to załatwić, więc mówiłem he or she, a teraz się przyda, elegancko
Nie człowiekami tylko ludźmi :)
Super odcinek, dzięki!
Świetna,potrzebna, konkretna lekcja !
Dobrze, że skończyłeś z sarkazmem, twoje poczucie humoru jest tak odmienne od mojego, myślę, że wielu Polaków ma z tym problem. Od dziś zmieniam swoje myślenie. Pozostań Dawid sobą :) Pozdrawiam i życzę sukcesów.
oooo pierwsze slysze ...bardzo przydatna informacja
To byl jeden z Twoich najlepszych filmikow. Bardzo mi sie podobal, trzymaj sie!
Dzięki Dave, "sprzedajesz" dużo wiedzy - praktycznej wiedzy.
Kciuk i Sub poszły, idę oglądać Twoje starsze filmy :-)
Kurde, nie miałam pojęcia, że tak się mówi. Dziękuję, Dave! :)
Jeśli każdy ma jakiś talent i misję w życiu, to Tobie się udało to znaleźć, masz rewelacyjne te filmiki.
omg
Ponownie cenna i ważna lekcja. Dziękuję!
Super! Właśnie nauczyłam się czegoś nowego, dziękuję ☺️
Super, że znalazłem Twój kanał, dzięki i pozdrawiam!
Te Twoje szybkie lekcje są super, żaden nauczyciel mi tego nigdy w ten sposób nie tłumaczył :-) po takiej Twojej opowieści od razu pojawiają się w głowie możliwe zastosowania zwrotów, o których opowiadasz. No i okazjonalnie można umrzeć ze śmiechu, kiedy opowiadasz o kulturze ;-)
to nie jest obsesja , to jest gramatyka. taki jest język polski
DOKLADNIE!!! Wiec czy nie brzmi to jak sprzedawanie BS. Przeciez wiadomo dlaczego 'they' musial zaczac zastepowac liczbe pojedyncza o nieznanej plci. Dla wyzszych potrzeb w tym kraju nagina sie nawet gramatyke. Who cares? I tak nikt jej nie zna. I przyjmuje sie to tak jak Dave. Tak slepo i jako takie oczywiste zjawisko. A to nawet jak kobiety nie byly czlowiekami nie bylo tak. LOL
@@marita7424 konstrukcja singular they jest używana dosłownie od setek lat, nie ma to jak dorabiać swoje teorie do prostej gramatyki, której nie potrafi się pojąć lmao
@@mmoon8159 Poucz sie tej angielskiej gramatyki jednak. Goodbye. www.pbs.org/newshour/education/column-he-she-they-grammar-rule
@@marita7424 self-burn, those are rare - polecam przeczytać artykuł do końca, gdzie autor podsumowuje, że singular they nie jest błędem :)
@@mmoon8159 A czy ja powiedzialam, ze jest?? Come on. Autor rowniez powiedzial to: "We, as a society, made progress on the gender equity issue, we created a consciousness, an awareness, but we never assigned a word to let us take care of the problem grammatically."
Dawniej też używało się they, tę konstrukcję można znaleźć np. u Szekspira, ale też w o wiele starszych źródłach :)
dla zainteresowanych: krótki artykuł na stronie Oxford English Dictionary:
public.oed.com/blog/a-brief-history-of-singular-they/
Również zamiast you używano thou - "Thou shalt not kill" :D
@@SharkKowalski dawniej to nie tylko thou było używane, ale i thee w znaczeniu you. Pomijam fakt, że używając archaicznego angielskiego należy całe zdanie przekształcić. ;)
Rozjebałeś. Genialny odcinek, dzięki!
Tyle lat o tym nie wiedziałem i źle mówiłem. Dzięki Dave 🤠👍
Kwestia polityczna dotyczy użycia they w przypadku osób niebinarnych. Dobrze wyjaśniłeś skąd się wzięło to they w singular, bo wcześniej tego nie wiedziałem i jak słyszałem they i chodziło o osobę niebinarną to myślałem zawsze,że chodzi o ludzi, ktorych nie ma w danym wideo, bo nie znam takich osób na żywo.
Czasem imię nie wskazuje na płeć danej osoby. Takimi przykładami jest np. Alex, Noah, Taylor, Daniel... Więc spytanie o imię nie koniecznie może nam pomóc w rozeznaniu się w płci.
Prawda, ale akurat jest różnica w wymowie między Daniel a Danielle, akcent pada na inne sylaby
@Flip Flop, A kulture po Flip Fopie.
Klaudia M, Imie wskazuje plec (z rzadkimi wyjatkami) w kraju urodzenia. Dla przybyszow moze byc to trudne ale nie dla tam urodzonych i mieszkajacych.
gary smith
I've got two grandchildren named Sasha, two friends called Nicky, and two with the name Robin. I'm Drew Jordan - guess the gender.🤓
@@DJ-gl8rw, Your gender? I'm only aware of Drew as in male.
How did I do...? :D:D:D
Dzięki! Fajny przykład, bardzo zrozumiałe. Wielki szacun za zwracanie się do widza w liczbie pojedynczej! Brawo! Jest dokładnie tak jak mówisz - siedzę tu sam i oglądam sam. Każdy ogląda na swoim smartfonie a nie na świetlicy w remizie 🤣 Bardzo wielu youtuberów używa liczby mnogiej co strasznie mnie (nas?) irytuje i przeszkadza mi (nam?) w odbiorze treści. Na szczęście jeszcze ze sobą nie rozmawiam (nie rozmawiamy?) ani nie rozglądam się nerwowo czy ktoś się przysiadł. 🤣 Pozdrawiam!
to teraz już wiesz Dave że mówi się moi uczniowie.;)
Tyle lat mówię po angielsku, ale faktycznie często wpadam w tę pułapkę i mówię (s)he zamiast they. Thanks, Dave!
Lubie Twoje filmiki🌞👍❤❤❤
Początkowo myślałam, że są dwie opcje aby o to zapytać : 1. Does your friend eat meat ? lub 2. Does he or she eat meat ?
Nie słyszałam nigdy o tym, że używa się they/their w takich przypadkach, więc dzięki za ten filmik, bo poszerzył moją wiedzę i zapewne ułatwi to rozmowę :)
Dave, najlepszy odcinek so far!
Joke.
Cześć Dave, czy kto już pisał, że pięknie pokazujesz miasto w którym nagrywasz lekcje, dziękuję.
O kurczę, pierwsze słyszę. Dzięki!
5:37 To ma sens Dave, ponieważ "friend" to, w rozumieniu Polaków, po polsku "przyjaciel". Gdyby to była kobieta, to zdanie wyglądało tak: Moja przyjaciółka przyjdzie dzisiaj ze mną. Czyli z góry znamy pleć .
(joanna) Bardzo pomocny odcinek dla mnie. Dzieki Dave. (Jak wiele innych) :-)
A tu mnie zaskoczenie dorwało z winy Twojej.... :)
Ciekawy odcinek 🤓
Nie mamy obsesji że musimy wiedzieć czy to on czy ona, ale to wynika z konstrukcji języka polskiego. W polskim języku jest rodzaj męski i żeński dlatego mamy słowa takie jak "przyjaciel" lub "kolega" i "przyjaciółka" lub "koleżanka" tak samo jak "kot" i "kotka" wtedy nie ma niedomówień takich jak w angielskim i jest zwięźlej i wygodniej się dogadać bez niepotrzebnych dodatkowych pytań ;) kocham język polski ;)
Dave.ja dostaje oświecenia po twoich filmach!!
A czy wypada kontynuować 'they'?
- I'll come with a friend
- Do they eat meat?
- Yes, THEY do eat meat.
ty znasz płeć przyjaciela więc możesz kontynuować he/she i wtedy też dajesz znać rozmówcy jak się zwracać o tej osobie
Tylko jak ludzie mają zmienić swoje myślenie mówiąc w innym języku, jeśli do nauki wykorzystują tylko słowa, gramatykę. Nie interesuje ich kultura, a to jest właśnie klucz do wszystkiego. Cieszę się, że poruszasz tematy kulturowe, bo dzięki temu wiem co mogę mówić, a czego nie. Jak się zachować...
@@craftah gramatyka to tylko zbiór reguł, które powstały na podstawie tego co się mówi, więc to raczej nie od gramatyki zależy.
@@craftah pierwsze zaczęto mówić, a dopiero ktoś potem uznał to za zasadę. Równie dobrze to "on" mogło się przyjąć dla płci nieokreślonej. ☺️ Wydaje mi się, że zasady gramatyczne ciągle mogą ulegać zmianie. Początkowo są używane tylko przez nieliczne osoby, potem korzysta z niej więcej ludzi, aż w końcu staje się regułą.
To się sprawdza w rozmowie z Anglikami. Na wakacjach za granicą nikt tego nie zrozumie. Kiedy w Grecji powiedziałem w recepcji The drain in my shower is clogged odpowiedzią była cisza. Ale gdy przerobiłem to na The hole on the floor /.../ is blocked od razu zrozumieli. Jeszcze gorzej jest z tzw następstwem czasów. Poprawnie zastosowane sprawi, że nie będzie wiadomo o co nam chodzi. Trochę oczywiście żartuję ale nie do końca. Pozdrawiam.
Zbyt wysublimowane słownictwo. Nie dziwię się że nie zrozumieli. To trochę taki tourist English: I has shower and water not go. Many water not go. I has too many waters in shower, make a help:)
Nie miałem pojęcia, super odcinek!
Not all the words are "neutral" in English - an actor/actress, a prince/princess, a king/queen etc.
Dzieki , wazne .Pozdrawiam
Świetnie wytłumaczone
To bardzo ważne wyjaśnienie .
does your friend eat meat?
Exactly 👍
@Wojtek Turski
David nie rozumie specyfiki polskiego języka. Polski jest bardzo precyzyjny i żadnej obsesji, że coś musimy wiedzieć tu nie ma. W języku polskim wiele rzeczowników ma formy męskie i żeńskie. Nie musimy się dopytywać o płeć, bo samo słowo to precyzuje.
David wyciąga niepoprawne wnioski na temat polskiego, ponieważ zna go w niewystarczającym stopniu. Często po prostu mówi bzdury. Polacy są bardziej powściągliwi od Amerykanów i niczego się nie dopytują.
@Wojtek Turski
Popatrz na pierwszy wpis w tym thread. Można spokojnie zapytać bezosobowo i powiedzieć - does your friend eat meet? Dziwne, że Dave na to nie wpadł, tylko tłumaczy jakieś zawiłości z THEY. Mało kto tak mówi. Z taką formą przez ponad 30 lat spotkałem się tylko kilka razy. To chyba jakiś archaizm z Chicago.
@__Winter__
Pierwsza Twoja propozycja jest błędna. IT tyczy się zwierząt lub przedmiotów martwych.
@Wojtek Turski
Nigdzie nie napisałem, że to niepoprawna forma. Stwierdziłem tylko, że niezwykle rzadko używana. Dla mnie to jakiś archaizm.
To było bardzo pomocne👍
No mamy obsesję na punkcie płci, bo nasz język jest taki, że nie da się o kimś mówić nie znając jego płci ;p nawet przedmioty mają płeć, np. książka jest dziewczynką, a rower jest chłopcem xD Dawno, dawno temu angielski najprawdopodobniej również miał to rozróżnienie na rodzaje, występuje ono w innych językach germańskich (niem. der Freund, die Freundin). Ogólnie z perspektywy językoznawstwa angielski jest bardzo ciekawy, bo kiedyś miał prawie wszystko, ale większość stracił ;p rodzaje, przypadki, nawet liczba mnoga kiedyś była bardziej rozbudowana niż "s" na końcu (są jej pozostałości np. w wyrazie mouse - mice). Nie wspominając już o tym jak się czyta poszczególne wyrazy, praktycznie nie można wiedzieć jak się powinno coś przeczytać, jeśli wcześniej tego nie słyszeliśmy.
No ale pewnie dzięki tym uproszczeniom angielski stał się językiem komunikacji na świecie. Perfekcyjne jego opanowanie nie jest może takie proste, ale w miarę prosto opanować go w stopniu komunikatywnym.
Raczej nie dlatego, że angielski jest prosty stał się językiem komunikacji, a dlatego że Wielką Brytania była największym imperium i język był wszędzie, a potem USA przejęło pozycję hegemona i kontynuowało ten sam kierunek. Kiedyś używało się innych języków. Historia pokaże jaki będzie następny.
Drugi pod rzad swietny material, raczej dla zaawansowanych. Gleboko w zrozumienie kulury. dzieki.
(jedna rzecz - moi *uczniowie)
super odcinek, dzięki!
Już tłumaczę bo my mówimy przyjaciel lub przyjaciółka i od razu wiemy jaka płeć
Założę się, że w dawnych czasach nikt nie zadałby pytania "does he eat meat"
😂🤣😂
Zjadłby
@Jan ZacharzewskiOwszem. Trudno o bardziej wyjątkową osobę w tamtym czasie... Wyjątek potwierdzający regułę.
Bardzo ciekawa lekcja.
Dave, a kiedy widzisz samo, pojedyncze słowo "you" bez kontekstu, to dla Ciebie jako Native American brzmi to bardziej jak Singular czy Plural?
w polsce nie mówimy 'he' ponieważ przyjaciel to 'ten' przyjaciel. W polsce jeśli płeć nie jest określona to używamy męskich zwrotów. Mówimy tak również o grupie ludzi w których są i kobiety i mężczyźni. Np: kiedy maja przyjśc same kobiety powiem 'kiedy one przyjdą' ale jeśli wsród tych kobiet będzie chociażby jeden mężyczna muszę już powiedzieć 'kiedy oni przyjdą'
super odcinek
Bezpiecznie byłoby theż spytać zatem "Does your friend eat meat?" - nie?
Who effing cares what he/she/eats? As a guest should behave him/her/its/ self and eat what is served. End of story.
Po polsku jest prawidłowo, że domyślnie zwracamy się do płci męskiej, gdyż naturalnym porządkiem społecznym jest, że mężczyzna sprawuje opiekę nad kobietą i rodziną. Jest więc tą osobą decyzyjną i reprezentuje stanowisko rodziny. (A przynajmniej powinno tak być.). Dlatego zwracamy się domyślnie do mężczyzny, jako tego, który ma decydujące słowo - po prostu z nim się rozmawia żeby coś załatwić. Działa to na dokładnie tej samej zasadzie, jak gdybyś przychodząc do sąsiada z pytaniem np. czy pożyczy prądu, pomijał ojca i szedł pytać jego dziecko. Uznaliby Cię chyba za wariata i zapewne nie dostałbyś tego prądu :) Albo jakby w dyplomacji jakiś prezydent przyjechał negocjować sprawy międzypaństwowe z przypadkowym człowiekiem na ulicy, zamiast z prezydentem czy premierem tego państwa :) A że feministki zasilane przez cwanych kolesi, którzy nie chcą mieć 1 kobiety na całe życie, tylko lubią sobie pooglądać cudze kobiety oraz je pogrzmocić, postawiły cały świat na głowie, to współcześni ludzie coraz chętniej wierzą w matrix. Ta iluzja opiera się na wielu niedorzecznych założeniach, jak np. że nie ma różnicy pomiędzy płciami, że w ogóle płeć to jakaś zmyślona rzecz, że nie ma powodu aby mężczyźni sprawowali opiekę nad kobietami, ale powinni ze sobą rywalizować, i to nawet z życiem domowym włącznie, że powinna trwać jakaś wojna płci, bo mężczyźni chcą zniewolić i wykorzystywać kobiety, więc one muszą zbierać się w grupy i toczyć walkę z płcią przeciwną, itd. To te szaleństwa oczywiście są coraz bardziej agresywnie promowane w mediach i całej kulturze, ale one nie powinny stanowić żadnego wyznacznika do posługiwania się językiem. Nie zmieniają więc one faktu, że domyślna forma męska, jak przyjmujemy po polsku, jest całkowicie prawidłowa, bo zgodna z prawdziwym światem, z naturalnym porządkiem społecznym.
Zawsze gdy musiałem w takim przypadku konstruować wypowiedź korzystałem z jakiegoś rzeczownika zastępującego he/she, w tym przypadku "your friend". To niesamowite że przez wiele lat obijania się o naukę angielskiego nikt mi tego dokładnie nie wytłumaczył. Dzięki za powiększenie mojej wiedzy :) Jedyne co pamiętam to że gdy wkuwałem jakieś zestawy słownictwa to czasami zdarzało się tak że w języku angielskim była osobna wersja słowa w rodzaju męskim i żeńskim, np. murderer/murderess albo fiance/fiancee, a w większości przypadków była tylko jedna wersja słowa i tyle. Trochę nie czuję tego że słowa w angielskim są neutralne, to znaczy nie rozumiem co się dzieje gdy są 2 wersje słowa. Czy działa to tak że jeśli jest tylko jedna wersja słowa dla każdego rodzaju to wtedy ono jest neutralne, w przeciwnym przypadku nie? Moja intuicja językowa podpowiada mi że np. She is an actor byłoby poprawne, ale He is an actress już jakoś głupio brzmi. W przypadku fiance/fiancee nie ma chyba mowy o jakiejkolwiek zastępowalności jednego przez drugie. Czy jeśli są 2 wersje jakiegoś słowa, dajmy na to actor/actress to czy słowo actress ma jakieś ekskluzywne znaczenie jeśli go użyję?
Cambridge dictionary definiuje te słowa odpowiednio "someone who does something" oraz "a woman who does something", wynikało by z tego że jest to ekskluzywne znaczenie podkreślające że to kobieta a nie mężczyzna. Ale nie wiem czy to o to chodzi, może źle to rozumiem. Mogłoby się wydawać wobec tego że brakuje ekskluzywnych wersji dla rodzaju męskiego, ale może wcale ich być nie musi. Tak średnio to rozumiem.
Never heard it before, so useful thanks
Dave, a czy można byłoby powiedzieć "he or she" zamiast they?
Dziękuję za ten film 🙂
Fajny filmik
5:55 wtedy kobiety nie były człowiekami ,,,,🤣😉😂
Bóg najpierw stworzył człowieka, a potem kobietę, więc może kobiety nie są człowiekami.
@@gzehow a wiesz, że posiadasz sutki, ponieważ najpierw byłeś dziewczyna?
@@xyyx1171 Raczej bym o tym wiedział. Od kiedy pamietam to nigdy nie miałem waginy, na starych zdjęciach z dzieciństwa widać wyraźnie mojego pytona.
@@gzehow Widać że jesteś zbyt młody, aby rozmawiać na takie tematy
@@gzehow Do 6 tygodnia ciąży dziecko nie ma płci, sutki ma każdy, lecz od tego czy piersi będą rosnąć zależy już jaka będzie płeć dziecka
Dzięki za swietny materiał 👍
Czy dobrze rozumiemy że w tym przypadku czasowniki traktujesz jak by pytanie nie dotyczyło 3 osoby lp.?
"Eat" zamiast "eats" ? "Do" zamiast "does" ?
problem z pytaniem "what's their name" pojawia sie wtedy, kiedy ta osoba ma tak zwane "unisex name" czyli imie, ktore moze miec zarowno chlopiec jak i dziewczynka. Wtedy wciaz nie wiemy, jakiej plci jest dana persona, wiec zgaduje, ze wciaz musimy mowic o niej w formie "they/them/their.
Co ciekawe, w języku polskim istnieje forma "wy" kiedy mówi się do jednej osoby, ale używa(ło) się jej w innym kontekście. Dziś ta forma już zanika, jednak można ją jeszcze uslyszeć na ścianie wschodniej, na wsiach i ogólnie wśród starszych ludzi. Kiedyś była ona powszechna. Moja babcia często mówiła np. "wyście to zrobili?" itp, a zwracała się do jednej osoby.
Motyw byl inny jednakze.
pieknie powiedziane,jakie to jest na czasie,kobiety nie byly czlowiekami
Super dzieki.
Dawniej u nas w Polsce tez sie tak mówiło ale nie w przypadkach jak sie nie wie jakiej płci jest ktoś, tylko za każdym razem. Na przykład Czy wy rozumiecie, zamiast Czy ty rozumiesz, albo Czy oni rozumieją, zamiast Czy on/ona rozumie. Pozdrawiam
p.s. I z końcówki niektorzy jutuberzy mowia do widzów "ty" zamiast "wy" i według mnie to brzmi nawet lepiej.
Świetna lekcja. Nie przypominam sobie takiej w trakcje mojej całej edukacji języka angielskiego w Polsce.
W angielskim (amerykańskim?) chyba też funkcjonuje gdzieniegdzie domyślna płeć męska. Może się mylę, ale jak ktoś powie "Yesterday I saw a guy who..." - czy nie pomyślisz, że chodzi o osobnika męskiego? Ale jak już ktoś powie "guys", to równie dobrze oznaczać to może grupę mieszaną.
W jęz. polskim rodzaj męski jest dość mocno zakorzeniony. Mówi się "ten ktoś" a nie "ta/to ktoś", "użytkownik" z racji rodzaju męskiego rzeczownika, będzie używany jako męski - nawet jesli uzytkownikiem będzie kobieta, "mediator", itp. I raczej odnosi się to do roli (czytaj: klasy), a nie konkretnego osobnika (czytaj: instancji). Inne języki miewają specjalne formy na takie okoliczności: właśnie angielskie "they", szwedzkie "hen", ciekawe jest, że w niemieckim mamy jeden zaimek "Sie/sie" wspólny dla: rodzaju żeńskiego, liczby mnogiej oraz formy grzecznościowej.
O bardzo ciekawe zagadnienie! Nie wiedziałem o tym.
to dotyczy tylko Amerykanskoego czy brytyjskiego również?
No bardzo ciekawe i fajnie wyjasnione.
Np. She is my best friend
Dla porównania w niemieckim też jest zwrot grzecznościowy "Sie" i nikt nie ma z tym problemu, więc wrzuciłbym 'they/their' do tej samej kategorii.
We francuskim tez !
Pamiętam swój pierwszy wyjazd do pracy za granice. Pytałem po angielsku Holendra co ten Ślązak do mnie mówi :D My się w Polsce nie rozumiemy, a co dopiero przy Angielskim obejmującym niemal cały świat...
No nie do końca. "Alex" to imię i dla dziewczyny i dla chłopaka. Tak samo "Sam", więc w sumie też zgubne lekko. :)
"Żebyście myśleli inaczej" tak jest dla wszystkich osób.
10:05 może: "żebyście wy myśleli". W sumie podobnie do "what is their name?" - 2. vs 3. osoba liczby mnogiej. Ja nie jestem wy, ale tak samo przyjaciel nie jest oni.
Jesteś wspaniały. A my niestety nie potrafimy zmienić naszego myślenia, to w nas siedzi, jak widać nawet nasz język wymusza na nas tworzenie podziałów między ludźmi. Lubię słuchać jak pokazujesz, czasem wcale nie zasady języka, a inne, zdrowe, patrzenie na świat. Pozdrawiam
9:15 W sumie gdy ktoś widzi nowego psa znajomego, to zawsze mówi "Ale śliczny piesek. To pies, czy suczka? " Tzn może najpierw pytają jeszcze jak się wabi. Chyba na wsi to było ważne gdy się chciało rozmnożyć hodowlę.
U nas się kiedyś mówiło przez “Wy”
Mówi się "moi uczniowie" a nie "moi ucznie".
Dzięki za wytłumaczenie kwestii.
super odcinek, zastanawialam sie nie raz jak powiedziec w takiej sytuacji, bez sensu jest mowienie she or he. Pytanie jeszcze, co z formą 'one', którą często widuję. czy byloby poprawienie powiedziec does one eat meet?
Tłumacząc z ang na pl friend = (ten) przyjaciel = męska forma więc wlatuje kalka z polskiego i używamy "he".
No nie do końca, ponieważ w ang nie istnieją rodzajniki. Friend jest bezpłciowe dopóki nie określisz osoby. Np. możesz powiedzieć, This is David. He's my friend albo This is Mary. She's my friend. W polskim mamy trzy rodzajnki: ten, ta, to. Ten przyjaciel (czyli rodzaj męski), ta przyjaciółka (rodzaj żeński). Np. Pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Pies jest rodzaju męskiego więc dostawiamy przyjaciel a nie przyjaciółka. Forma nijaka (to) dla przyjaciela nie istnieje i zazwyczaj używamy męskiej, np. To dziecko jest przyjacielem dla innych dzieci. (dziwne brzmi), poprawnie byśmy powiedzieli, że to dziecko przyjaźni się z innymi dziećmi.
poza tym w Polsce istnieje żeński odpowiednik tego słowa więc twój argument jest inwalidą.
Zawsze się zastanawiałem, o co chodzi w tekście piosenki "Nothing compares 2 U" kiedy O'Connor śpiewa:
"I went to the doctor and guess what THEY told me". Teraz już wiem.
Dzieki Dave!!
@Dave, możesz mówić w filmach bezosobowo “myślał” stosując w domyśle zwrot “Ty, odbiorco/oglądający, itp.” :) Nie wyobrażam sobie nagrywać filmów i zwracać się “-ał, ała” za każdym razem :)
Przydatny film, a przy okazji chciałbym zapytać jak powiedzieć że coś należy do dzieci? W slowach ktorych liczba mnoga konczy sie na s nie ma tego problemu, bo z np parents robi sie parents’ Co w takim razie robi się z children?
kids
marita * byłoby prościej, ale mamy napisać w brytyjskim niestety
@@erykszczesniak9186 It belongs to my children. It belongs to the children.
children's
@@mmoon8159 Nie jak chcesz powiedziec za cos nalezy do dzieci. Tego mozna uzyc np: Children's domain is laughing. Domeną dzieci jest smiech. Dopelniacz saksonski.
Proste, ponieważ w polskim języku są końcówki fleksyjne. Dlatego po polsku zawsze będzie: "Przychodzę z przyjacielem" - męska forma, "Przychodzę z przyjaciółką" - żeńska. Dlatego polscy uczniowie tak zadają pytania bo u nas tego problemu po prostu nie ma.
Ciekawa jestem czy jak Ci hiszpanie słyszą co mówisz Dave kiedy idziesz obok i słyszą słówka angielskie i słyszą akcent, a później słyszą słowa polskie to czy np. wydaje im się, że to są jakieś fancy słowa angielskie hahahahaha
Don't say człowieki. It's absolutely wrong. Say ludzie instead. The same with ucznie. The plural of uczeń is uczniowie. Other than that thanks for this valuable lesson. :)
To ma sens 😉
Ten odcinek był... bardziej agresywny niż większość xD
i enigmatyczny tez bardziej
How about: "Does your friend eat meat?"
Polski jezyk idzie duzo dalej Dave. Mozna powiedziec:
byliśmy
byłyśmy
albo
oboje - kobieta i mezyczyzna
obaj - dwóch facetów
obie - dwie kobiety
moje dzieci w Szkocji maja z tym problem.
Ten polski to jednak trudniejszy od angielskiego
Ja też używam : does he or she ear meat?
Ja mieszkam w Australii i obie formy sa tu w uzyciu i obie poprawne : Does i they. W kontekscie twojej lekcji. Wiec wydaje mi sie ze moze to jest kwestia czy to jest US, UK, lub Aust. Angielski. Dzieki
a ja tłumaczę z angielskiego na polski i mam czasem problem żeby zgadnąć kiedy you jest w liczbie pojedynczej a kiedy w mnogiej... i czasem nie idzie wywnioskować z textu...
Żebyście myśleli inaczej, analogicznie jak z they :)