Super że się rozgadalaś bo bardzo fajnie bylo posłuchać tych ciekawych opowieści. Np. to ze zaslony pod swoim ciężarem się wydłużają. Ja raczkuję w szyciu i takie informacje łykam jak pelikan. Dobrego tygodnia
Cieszę się, że dalej trafiam z prezentami :) Igiełki z fiolce to rozmiar 26. Skarpetki super! Dla mnie to jest czarna magia i zazdroszczę takiej umiejętności :)
Jeszcze raz dziękuję za tak fantastyczne prezenty. Jeśli chodzi o robienie na drutach to nic skomplikowanego. Ja nauczyłam się dziergać w wieku 6 lat dzięki mojej babci. Wystarczy tylko trochę cierpliwości. Pozdrawiam
;-))) ❤Zielony Fabelek też mam. Ja już nie umiem i nie lubię innych skarpetek. W innych i jest zimno. Coraz częściej słysze o Nordzie w skarpetkach, muszę spróbować, jak tylko zakończy sie embargo na zakupy włóczkowe. Robię i te grubsze na 4 i te cieniutkie na 2 . Tylko mam wysokie podbicie i muszą być z klinem;-))) Śliczności Agnieszko ❤❤❤❤❤
igiełek nigdy dość :) a skarpetki cudne . Utknęłam z jedną , zostały palce do wykończenia. Ciekawe czy powstanie druga 😅 mechacenie idzie przejść a najważniejsze, jak wspominasz, to to ciepełko 🥰
Bardzo przyjemnie się Ciebie słucha i mimo, że nie umiem robić na drutach to z ciekawością słuchałam o skarpetach i je podziwiałam. Przez Ciebie nabrałam ochoty nauczyć się robić takie piękne rzeczy, ale oczywiście jak to ja.. Czuję, że to czarna magia i ja bym nie ogarnęła.
Dziękuję za miłe słowa. Żadna czarna magia. Ja dziergam od 6 roku życia dzięki babci. Tylko trochę cierpliwości na początek, a później to jakoś samo idzie.
Musi być bardzo cieplutko w takich skarpetkach❤Prezenciki extra😊
Super że się rozgadalaś bo bardzo fajnie bylo posłuchać tych ciekawych opowieści. Np. to ze zaslony pod swoim ciężarem się wydłużają. Ja raczkuję w szyciu i takie informacje łykam jak pelikan. Dobrego tygodnia
Dziękuję
Cieszę się, że dalej trafiam z prezentami :) Igiełki z fiolce to rozmiar 26. Skarpetki super! Dla mnie to jest czarna magia i zazdroszczę takiej umiejętności :)
Jeszcze raz dziękuję za tak fantastyczne prezenty. Jeśli chodzi o robienie na drutach to nic skomplikowanego. Ja nauczyłam się dziergać w wieku 6 lat dzięki mojej babci. Wystarczy tylko trochę cierpliwości. Pozdrawiam
Miło popatrzeć ❤
@@pelasia1687 Dziękuję
;-))) ❤Zielony Fabelek też mam. Ja już nie umiem i nie lubię innych skarpetek. W innych i jest zimno. Coraz częściej słysze o Nordzie w skarpetkach, muszę spróbować, jak tylko zakończy sie embargo na zakupy włóczkowe. Robię i te grubsze na 4 i te cieniutkie na 2 . Tylko mam wysokie podbicie i muszą być z klinem;-))) Śliczności Agnieszko ❤❤❤❤❤
Dziękuję. Nord jest delikatniejszy jeśli chodzi o wytrzymałość, ale jest cieplejszy.
igiełek nigdy dość :) a skarpetki cudne . Utknęłam z jedną , zostały palce do wykończenia. Ciekawe czy powstanie druga 😅
mechacenie idzie przejść a najważniejsze, jak wspominasz, to to ciepełko 🥰
Dziękuję. Dlatego lubię robić dwie skarpety jednocześnie. Nie łapie mnie wtedy tzw. syndrom jednej skarpetki
Dziękuję. Trzymam za Ciebie kciuki
Bardzo przyjemnie się Ciebie słucha i mimo, że nie umiem robić na drutach to z ciekawością słuchałam o skarpetach i je podziwiałam. Przez Ciebie nabrałam ochoty nauczyć się robić takie piękne rzeczy, ale oczywiście jak to ja.. Czuję, że to czarna magia i ja bym nie ogarnęła.
Dziękuję za miłe słowa. Żadna czarna magia. Ja dziergam od 6 roku życia dzięki babci. Tylko trochę cierpliwości na początek, a później to jakoś samo idzie.
❤
Witam a jak tam haft rivendell bo nie widac postepu
Widzę że te dni są bardzo igiełkowe :D Fantastyczne skarpetki :)
Dziękuję
Ale jesteś zdolna 😂 mnie nigdy skarpetki nie wyszły , świetne kolorki ❤
Dziękuję. Może warto jeszcze raz spróbować ale pod okiem kogoś, kto pokazałby na żywo.
Fajne skarpetki ❤
Dziękuję
fajne skarpetki 🧦
Dziękuję, a to nie wszystkie jakie mam zrobione :)