Chyba jednym z najgorszych "przepisów" na jakąkolwiek relację (przyjacielską, romantyczną itp.) to kiedy narcyz zwiąże się z osobą zależną. Z pozoru niby obie strony zyskują. Osoba zależna ma kogoś, kto przejmie kontrolę nad jej życiem, decyzjami itp. a narcyz ma swojego "sługę". Problem zaczyna się, gdy osoba zależna padnie ofiarą manipulacji, kłamstwa i wykorzystywania. Będzie się czuła przez to gorzej, narcyz będzie z niej "wysysał całą energię" (czas zresztą też będzie marnować) ale mimo tej toksycznej dynamiki relacji, która bardzo ale to bardzo źle wpłynie na psychikę osoby zależnej (np. na to jak postrzega samą siebie) to niestety taka osoba nie może odejść, bo boi się że będzie sama. Narcyz jeszcze to podkręci mówiąc rzeczy w stylu "jesteś moim najlepszym (albo jeszcze lepiej- JEDYNYM) przyjacielem, bla bla bla". Wiem, że nikt nie pytał ale myślę, że to dobre miejsce na podzielenie się swoją historią. Jestem nieletni więc oczywiście nie można u mnie stwierdzić zaburzeń osobowości, ale zauważyłem u siebie dużo zależnych cech. Jestem uległy, boję się opuszczenia, jestem wrażliwy na krytykę, nie potrafię podejmować sam decyzji, rzadko kiedy jestem "liderem" w grupie, wolę jak ktoś bardziej "kompetentny" weźmie odpowiedzialność za mnie itp. Mój "przyjaciel" z podstawówki to był z kolei podręcznikowy narcyz. Uważał, że jest lepszy od innych, często mnie krytykował lub wyzywał, wykorzystywał mnie (nawet do pracy fizycznej mimo, że mam chore serce), manipulował mną i (najprawdopodobniej) okłamywał mnie. Wmówił mi, że nikt mnie w klasie nie lubi lub że każdy ma mnie w dupie i że gdyby nie on to byłbym sam. Przez to znienawidziłem samego siebie i nie czuję się pewny w relacjach z innymi, bo nie wiem czy inny mnie lubią (chociaż teraz w liceum staram się być bardziej otwarty, ale wciąż mam wątpliwości co do tego czy faktycznie ludzie mnie lubią). Jestem uległy, bo jestem zdesperowany. Boję się, że jak komuś się sprzeciwię to ten ktoś mnie znielubi. A ja chcę być lubiany i nie chcę być sam. Potrzebuję tej drugiej osoby przy mnie. Z "przyjacielem" zerwałem kontakt (aczkolwiek nie dosadnie, tylko pasywnie poprzez ignorowanie jego wiadomości na messengerze), ale niestety pozostawił swoistą "bliznę" na mojej psychice i poniekąd wpłynął na to jaki jestem w relacjach z innymi i jak postrzegam samego siebie. Nie wiem czy ktokolwiek to przeczyta. Wiem, że niepotrzebnie pisałem ten wywód i pewnie gówno kogokolwiek on obchodzi ale po prostu czułem taką potrzebę. Pozdrawiam i niech Pani robi to co Pani robi bo dla mnie, czyli osoby interesującej się psychologią taki content na RUclips to pozycja obowiązkowa.
Jestem ogromnie wdzięzna za tę historię. Wiem, że może ona pomóc innym osobom, które weszły w podobne relacje. Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
HENIO jestem pod wrazeniem, jak trafnie opisałeś to, co się w Tobie i w Twoim życiu zadziało. Myślę, że świadomość tego, co Ci dolega to już niemal połowa sukcesu do zdrowienia i zmian. Z całego serca życzę Ci wyjścia na prostą ku wolności od przypadłości oraz dobrych i mądrych przyjaciół
Edit: ów były przyjaciel chodzi teraz ze mną do klasy XD (jak go pierwszy raz zobaczyłem nie było mi do śmiechu), ale teraz mam innych kolegów i staram się za blisko się go nie trzymać
@@henioxd2372Co za numer😮 opisałeś historie mojego syna w 95%. Fajnie że to wszystko dostrzegasz, dużo się musisz nauczyć. Jak Ci teraz idzie, jak radzisz sobie z dupkiem narcyzem, jak z innymi ? Są rzeczy które pomagają na maksa, wystarczy kilka godzin ćwiczeń i z kolegami i koleżankami problemów już mieć nie będziesz. Daj znać co i jak i trzymaj się 🖐 Zapamiętaj... Nie jesteś sam🤗
Mój szef to typowy narcyz. Gdy pojawia się wszyscy zwracają na niego uwagę: modulacja głosu, jubileuszowy ton, zagadywanie do wszystkich podwładnych, ale niesłuchanie odpowiedzi 😁. Jest to taki typ osoby, która pozornie jest bardzo otwarta, wesoła i zaangażowana, a po chwili z nią człowiek czuje, że nie ma powietrza. Bardzo często robił nam szkolenia motywacyjne i wtedy błyszczy w pełnej krasie. Zwraca się do nas jak do osób ograniczonych powtarza utarte frazesy, oczywiste oczywistości, a mówi to w sposób jakby odkrywał przed nami coś niesamowitego. Opowiadał nam jaki to on jest odważny, nie boi się ryzyka 🤦Pewnego razu opowiedział nam o swoim nowym biznesie, który postanowił rozkręcić i był w pełni przekonany o jego powodzeniu... Robiłyśmy wielkie oczy, bo ten biznes dla mnie i nie tylko dla mnie kompletnie nie miał sensu, ponieważ zupełnie nie przystawał do obecnych trendów (nie chce zdradzać szczegółów), ponieważ już ten obecny biznes, którego jesteśmy częścią zawierał pewne elementy tego nowego... No i cóż widoczna była niewiedza i ignorancja tej sfery, zresztą nie tylko tej🤦 No i biznes uruchomiony z hukiem, z takim samym hukiem upadł i cicho sza 😁 Wiem, że cała rodzina tego pana leczy się psychiatrycznie, oprócz niego oczywiście bo przecież z nim jest wszystko ok. On oczywiście nigdy się nie myli. Kiedyś ktoś miał napisać ogłoszenie o dniu wolnym (typu 2 maja czy Wigilia) każdy wiedział jak jest więc ogłoszenie zostało umieszczone na naszej stronie, maila dostali wszyscy pracownicy i klienci, na drzwiach wejściowych wydrukowana kartka i wszystkich drzwiach w firmie też, łącznie z pokojem socjalnym. Tego dnia on akurat przyjechał i pyta: a gdzie wszyscy? A były tam tylko dziewczyny sprzątające, bo często w takie dni przychodziły na spokojnie ogarnąć, no i mówią mu że nikogo nie ma bo dziś zamknięte, a ten obruszony że nie ma informacji no to one mu mówią że była tu i tu i tam, zadzwonił do dyrektorki ona że były kartki i maila do wszystkich, a on tak długo dumał, żeby wyszło na jego że wymyślił że jeszcze gdzieś ta informacja powinna się znaleźć a jej nie było już teraz nie pamiętam, nie przeszło mu przez gardło: ok nie zauważyłem 😁😁
Mnie w tych wszystkich wykładach o narcyzmie zawsze irytuje to, że nikt nie kładzie nacisku na rozróżnienie próżności od narcyzmu ani na rozróżnienie narcyzów, którym sie powodzi od tych, którym się nie powodzi, a wydaje mi się, że ich zachowania i objawy bardzo się różnią. Poza tym jest to jeden z lepszych wykładów o narcyzmie :)
Zycie bez borderline jest mozlliwe,ale bez terapii sie nie obejdzie. Psychjoedukacja jest najwazniejsza ,aby zdawac sobie sprawe ze swoich stanow emocjonalnych i zaczac nam nimi panowac. Afirmcaje plus skuteczny trening super-sugestii pozwala opanowac stany wzmozonej agresji i proby okaleczania się ,a takze wyrobic w sobie pozytywne nawyki,ktore pozwola radzic sobie na codzien w relacjach z innymi ludzmi i w zwiazku. Pakiet ,,SZCZESLIWE ZYCIE BEZ BORDERLINE jest dostepny na necie w formier terapii jak u psychoterapeuty ,tyle ze o wiele wiele taniej. Umyslalfa naprawde stworzyl cos co mi pomaga. przetestowalam i cnie zaluje ,Slucham codziennie i czuje poprawe
Proszę o odcinek/podcast na temat alienacji rodzicielskiej. Niestety jest już 3.000.000 dzieci izolowanych od ojców. Dzieci mają "prane mózgi". Ta plaga rozszerza się wraz ze wzrostem ilości rozwodów. Dzieci cierpią i powielają schematy z dzieciństwa. Temat jest społecznie zamiatany pod dywan.
Dobrze Panie Zbigniewie, zapisuję temat na listę. Zostałam wcześniej poproszona o zaburzenia ze spektrum autyzmu i nad tym teraz pracuję, a pózniej zajmę się zaproponowanym przez Pana tematem.
Moja pycha czy Narcyzm lub chęć , pokazana światu mojej zdolności , się pozwoliła mi zaśpiewać , na spotkaniu z Michałem Szpakiem w 2019 ... dla niego.
Druga , moja cecha Narcystyczna To że zawsze wierzę , w swoje możliwości , Mam głos co mówią różne osoby , Ale chodziłam też z tym na castingi do programów , głównie muzyczny. Nie słuchając , Pani od śpiewu. Która powiedziała że są osoby które lepiej śpiewają i nie chodzą na castingi.
Jakby ktoś , Nie chwytał co napisałam , Mój Tata był Znanym na całym świecie Malarzem Artystą i są na to dowody. mimo że , Był Narcyzem i miał też wadę Mitomana.
Bardzo ciekawe pytanie. Jeśli znasz angielski, to szczegółowo omawiają to autorzy tego artykułu: Rathvon, N., & Holmstrom, R. W. (1996). An MMPI-2 portrait of narcissism. Journal of personality assessment, 66(1), 1-19. doi.org/10.1207/s15327752jpa6601_1
@@MultiKomentator To nie jest takie proste i trzeba tu zachować dużą ostrożność. Wyciąganie wniosków nie może odbywać się w oderwaniu od pozostałych skal, w szczególności od skal kontrolnych. MMPI-2 jest tak skonstruowany, że należy go traktować jako całościowe narzędzie i interpretować wyniki w odniesieniu do innych skal. Musimy odnieść się do wielu skal, a nie poszczególnych. Psycholog powinnien zapewnić interpretację profilu i odpowiedzieć na Twoje pytania. Narcystyczne zaburzenie osobowości jest zjawiskiem wielowymiarowym, ciągle poznawanym, dającym rożny obraz kliniczny- psycholog bada w jakich obszarch funkcjonowania pacjenta pojawiają się trudności. Potwierdzenie diagnozy powinno być połączone przede wszystkim z danymi z pogłębionego wywiadu, nie samych kwestionariuszy.
Mój Narcyzm pozwolił by mi zaśpiewać , dla Maryli 😢Rodowicz gdyby nie , to że Powiedziała to zaśpiewaj , na jej spotkaniu z Fanami w 2015 ... A nie miałam czasu na reakcję.
Lubię się chwalić wiedzą... Jak ogląda Filmy mój brat? Po prostu ogląda. Jak oglądam ja ? Analizuje , każdy najdrobniejszy fragment - wyciągam , wnioski , wiem pierwsza wszystko co kto z kim , dlaczego. Nawet jeśli to co ja wiedziałam Uświadomią reszcie świata w kolejnych filmie z serii . Ja to wiedziałam Pierwsza.
Czy można mieć narcystyczne zaburzenie osobowości jednocześnie będąc bardzo empatyczną osobą, chcącą dla innych dobrze? Po drugiej godzinie konsultacji moja psychoterapeutka stwierdziła, że będzie zmierzała w kierunku diagnozy narcystycznego zaburzenia osobowości ale nie ukrywam, że bardzo mnie te słowa dotknęły bo zawsze myślałam że narcyz nie jest empatą i nie potrafi kochać.... a ja żyję od 4 lat w szczęśliwym zwiazku i mam wrażenie, że częściej myślę o zadowalaniu innych kosztem swojego szczęscia/komfortu. Dodam, że od roku leczę farmakologicznie zaburzenia lękowe z atakami paniki.
Nie zamarwiaj się, po dwóch godzinach rozmowy z pacjentem można stwierdzić tyle, co i nic. Kilka lat temu dostałem diagnozę NZO z cechami unikającej, postawioną po dwugodzinnym wywiadzie przeprowadzonym przez psychiatrę i też za cholerę to do mnie nie przemawiało. Dopiero moja obecna terapeutka zrobiła najrozsądniejszą rzecz jaką można zrobić - wysłała mnie na szczegółowe badania do psychologa klinicznego. Z tych badań wyszło, że owszem - zaburzenia osobowości mam, ale z całkiem innej bajki. Dystans i pozorny chłód emocjonalny jaki przejawiam w kontaktach z innymi jest u mnie mechanizmem obronnym przed nadmierną wrażliwością emocjonalną, więc na pierwszy rzut oka diagnoza NZO może wydawać się trafna, ale po dokładniejszym pogrzebaniu w mojej psychice wyszło coś zgoła innego. Psycholog kliniczny wszystko dokładnie mi wyjaśniła, dlaczego zachowuję się i myślę tak a nie inaczej i dopiero wtedy poczułem, że "jestem w domu". Więc moja rada - jeśli chcesz dokładną, szczegółową diagnozę udaj się do psychologa klinicznego - oni właśnie w tym się specjalizują. W ogóle dziwi mnie taka śmiała deklaracja ze strony Twojej terapeutki po dwóch godzinach, moja nie chciała mi podać żadnej konkretnej diagnozy po dwóch miesiącach. :)
Sama jestem ciekawa odpowiedzi na twoje pytanie. Ale na pewno twoja terapeutka pospieszyla sie ze wstepna diagnoza, lepiej idz do kogos innego albo bron swojego zdania! Niestety jest wielu beznadziejnych terapeutow.
@@saga2828hej! dzięki za odpowiedź. Udałam się już do innej psychoterapeutki, zmieniłam też nurt na poznawczo-behawioralny. Po siedmiu spotkaniach terapeutka podejrzewa anankastyczne zaburzenie osobowości z elementami osobowości zależnej. Z pomocą terapeutki wreszcie zrozumiałam siebie i powoli zaczynam radzić sobie z moimi lękami, które właściwie były głównym powodem rozpoczęcia psychoterapii :)
Jeśli u kogoś zdiagnozowano 5 różnych zaburzeń osobowości, to oznacza to znaczne zaburzenie osobowości czy odwrotnie - łagodne xeburzenie osobowości w odniesieniu do ICD-11?
Każde zaburzenie ma wiele kryteriów i rzeczywiście wiele z nich jest bardzo podobnych, dlatego zdarza się, że ktoś spełnia kryteria diagnostyczne dla dwóch zaburzeń osobowości. Choć rzadko, ale zdarza się, że tych zaburzeń jest więcej. Gdy ktoś spełnia kryteria więcej niż jednego zaburzenia osobowości, mówimy o mieszanym zaburzeniu osobowości. To, czy jest to zaburzenie łagodne, umiarkowane lub ciężkie będzie zależało od nasilenia symptomów. Najczęciej jednak osoby, które spełniają kryteria diagnostyczne dla wielu zaburzeń osobowości, odczuwają więcej dyskomfortu, niższą jakość życia i powinni jak najszybciej rozpocząć terapię.
@@magdalenaleszko Skoro zaburzenia osobowości "to nie choroba", to po co leczyć niechorobę? Po co są szpitale dla nie chorych? Po co funduje się im kurację za 8000zł? Po co się podaje leki te same co do leczenia schizofrenii lub depresji? Czemu niechorzy na zaburzenia osobowości żyją krócej od chorych na schizofrenię? Kto to stwierdził, że zaburzenia osobowości, to nie choroba? Czy to jest kwestia wyłącznie arbitralnego wartościowania?
@@MultiKomentator W zaburzeniach osobowości mamy utrzymujący się wzorzec pewnych zachowań, które negatywnie wpływają na funkcjonowanie- obniżają jakość życia, utrudniają relacjie i są źródłem stresu. Takim osobom często mogą też towarzyszyć negatywne przekonania na swój temat i powodować, że inaczej interpretują zdarzenia. W dodatku, niektóre zaburzenia osobowości mają tendencję do współwystępowania z różnego rodzaju uzależnieniami lub zaburzeniami nastroju (depresją). Leczenie jest ważne, bo może znacząco poprawić jakość życia.
@@MultiKomentator po to, żeby zaburzenie osobowości było niższe, niż jest. Natomiast mi z perspektywy, gdy miałam histrioniczne - wtedy było mi znacznie lepiej niż teraz jest. Terapia miała mi pomóc, a odniosła odwrotny skutek. Mówiąc niższe mam na myśli o mniejszym nasileniu cech. Przykładowo - ja już nie muszę być w centrum zainteresowania. I mam nadzieję że to nie jest zaprzeczenie xD
Ale dla mnie Egotyzm totalny to mówić , że powinno się mieć , dzieci dlatego by na starość ktoś się nimi zajmował. Nikt mnie nie przekona do podawania dzieci.
Chciałbym nawet odbyć taką sesję terapeutyczną u znanej z tematu narcyzmu pani dr, ale aby zapisać się na takie spotkanie trzeba mieć swoją kartę visa i podać nr, żeby dokonać płatności, a ja posługuję się jedynie gotówką. Czy wie ktoś, ma pomysł jak mogę wybrnąć z tego punktu? Pytam, bo mam na głowie pilną sytuację długoletnią już z resztą z narcyzmem w roli głównej... i chcę to rozwiązać.
@@magdalenaleszko Chodzi mi o Panią dr Izabelę Kopaniszyn. Dlaczego ona? Ponieważ mówi o tzw. cieniu narcystycznym w całym spektrum narcyzmu, a właśnie z taką osobą mam do czynienia na co dzień. Nie jest to narcyz pełną parą, tylko czasem ma swoje "ataki" i zachowuje się jak narcyz. A ponieważ żaden trener nie wspomina o takim cieniu, więc nie doradzi mi, tak jak Pani Iza, co mam czynić, lub nie w sposób, który będzie odpowiedni dla mnie. Stąd właśnie mój wybór Pani Magdo.
Masz rację, też ma kilka objawów tego zaburzenia. Histrioniczne i narcystyczne zaburzenie osobowości należą do tej samej wiązki zaburzeń (B) i mają kilka wspólnych cech.
@@Natalaie Myślę, że masz rację. Muszę sobie przypomnieć te odcinki, choć w tym wieku znacznie bardziej wolę Teatr Telewizji- tam są ciekawe przypadki.
@@magdalenaleszko szczerze mówiąc nie dziwi mnie to ❤ słuchałam właśnie co Pani mówiła o Elsie i jestem ciekawa, co jeszcze jej jest. Mi się fantazjowanie kojarzy jeszcze z tym schizoidalnym czy schizotypowym zaburzeniem osobowości. A z drugiej strony rządza władzy z aspołecznym 😓
@@magdalenaleszko zastanawia mnie też to, czy można być mega empatą, wwo, osobą nadwrażliwą, a jednocześnie mieć zaburzenia aspołeczne. W moim umyśle w dziwny sposób się to nie wyklucza.
@@KasiaBasia-nm4nm Tata był Malarzem znanym na całym świecie przynajmniej od lat 70 tych. Nie musiał nic robić , Bo media z nim były też od moich narodzin w 1990 .
Obserwując ludzi, to zdecydowanie więcej jest narcystycznych kobiet, jak mężczyzn. Zresztą narcyzm to głównie kobiecość. Nimfy oskarżyły narcyza o egoizm. Czysta projekcja.
@@olala137 Niestety ale to jest mit, że był to płeć męska. Od pani,"zajeżdża"narcyzmem. I od jakiegoś czasu myślę, czy nie został on stworzony po to aby utrzymywać system światowy. Niepewność i zwątpienie.
![Megan Thee Stallion - Neva Play (feat. RM) [Official Video]](http://i.ytimg.com/vi/TpYTyAaTRts/mqdefault.jpg)
Pani Magdo dziękuję! .Bardzo rzetelnie I czytelnie przedstawione zagadnienie.Tego właśnie szukałam :)
Bardzo dziękuję Pani za miłe słowa :)
Chyba jednym z najgorszych "przepisów" na jakąkolwiek relację (przyjacielską, romantyczną itp.) to kiedy narcyz zwiąże się z osobą zależną. Z pozoru niby obie strony zyskują. Osoba zależna ma kogoś, kto przejmie kontrolę nad jej życiem, decyzjami itp. a narcyz ma swojego "sługę". Problem zaczyna się, gdy osoba zależna padnie ofiarą manipulacji, kłamstwa i wykorzystywania. Będzie się czuła przez to gorzej, narcyz będzie z niej "wysysał całą energię" (czas zresztą też będzie marnować) ale mimo tej toksycznej dynamiki relacji, która bardzo ale to bardzo źle wpłynie na psychikę osoby zależnej (np. na to jak postrzega samą siebie) to niestety taka osoba nie może odejść, bo boi się że będzie sama. Narcyz jeszcze to podkręci mówiąc rzeczy w stylu "jesteś moim najlepszym (albo jeszcze lepiej- JEDYNYM) przyjacielem, bla bla bla". Wiem, że nikt nie pytał ale myślę, że to dobre miejsce na podzielenie się swoją historią. Jestem nieletni więc oczywiście nie można u mnie stwierdzić zaburzeń osobowości, ale zauważyłem u siebie dużo zależnych cech. Jestem uległy, boję się opuszczenia, jestem wrażliwy na krytykę, nie potrafię podejmować sam decyzji, rzadko kiedy jestem "liderem" w grupie, wolę jak ktoś bardziej "kompetentny" weźmie odpowiedzialność za mnie itp. Mój "przyjaciel" z podstawówki to był z kolei podręcznikowy narcyz. Uważał, że jest lepszy od innych, często mnie krytykował lub wyzywał, wykorzystywał mnie (nawet do pracy fizycznej mimo, że mam chore serce), manipulował mną i (najprawdopodobniej) okłamywał mnie. Wmówił mi, że nikt mnie w klasie nie lubi lub że każdy ma mnie w dupie i że gdyby nie on to byłbym sam. Przez to znienawidziłem samego siebie i nie czuję się pewny w relacjach z innymi, bo nie wiem czy inny mnie lubią (chociaż teraz w liceum staram się być bardziej otwarty, ale wciąż mam wątpliwości co do tego czy faktycznie ludzie mnie lubią). Jestem uległy, bo jestem zdesperowany. Boję się, że jak komuś się sprzeciwię to ten ktoś mnie znielubi. A ja chcę być lubiany i nie chcę być sam. Potrzebuję tej drugiej osoby przy mnie. Z "przyjacielem" zerwałem kontakt (aczkolwiek nie dosadnie, tylko pasywnie poprzez ignorowanie jego wiadomości na messengerze), ale niestety pozostawił swoistą "bliznę" na mojej psychice i poniekąd wpłynął na to jaki jestem w relacjach z innymi i jak postrzegam samego siebie. Nie wiem czy ktokolwiek to przeczyta. Wiem, że niepotrzebnie pisałem ten wywód i pewnie gówno kogokolwiek on obchodzi ale po prostu czułem taką potrzebę.
Pozdrawiam i niech Pani robi to co Pani robi bo dla mnie, czyli osoby interesującej się psychologią taki content na RUclips to pozycja obowiązkowa.
Jestem ogromnie wdzięzna za tę historię. Wiem, że może ona pomóc innym osobom, które weszły w podobne relacje. Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
HENIO jestem pod wrazeniem, jak trafnie opisałeś to, co się w Tobie i w Twoim życiu zadziało. Myślę, że świadomość tego, co Ci dolega to już niemal połowa sukcesu do zdrowienia i zmian. Z całego serca życzę Ci wyjścia na prostą ku wolności od przypadłości oraz dobrych i mądrych przyjaciół
Edit: ów były przyjaciel chodzi teraz ze mną do klasy XD (jak go pierwszy raz zobaczyłem nie było mi do śmiechu), ale teraz mam innych kolegów i staram się za blisko się go nie trzymać
@@henioxd2372Co za numer😮 opisałeś historie mojego syna w 95%. Fajnie że to wszystko dostrzegasz, dużo się musisz nauczyć. Jak Ci teraz idzie, jak radzisz sobie z dupkiem narcyzem, jak z innymi ? Są rzeczy które pomagają na maksa, wystarczy kilka godzin ćwiczeń i z kolegami i koleżankami problemów już mieć nie będziesz. Daj znać co i jak i trzymaj się 🖐 Zapamiętaj... Nie jesteś sam🤗
@@henioxd2372
Też przeczytałam 😊😉
Rzeczywiście dobrze opisujesz sytuacje z życia. Masz zresztą bogate słownictwo, rozwijaj się dalej, powodzenia!
Mój szef to typowy narcyz. Gdy pojawia się wszyscy zwracają na niego uwagę: modulacja głosu, jubileuszowy ton, zagadywanie do wszystkich podwładnych, ale niesłuchanie odpowiedzi 😁. Jest to taki typ osoby, która pozornie jest bardzo otwarta, wesoła i zaangażowana, a po chwili z nią człowiek czuje, że nie ma powietrza. Bardzo często robił nam szkolenia motywacyjne i wtedy błyszczy w pełnej krasie. Zwraca się do nas jak do osób ograniczonych powtarza utarte frazesy, oczywiste oczywistości, a mówi to w sposób jakby odkrywał przed nami coś niesamowitego. Opowiadał nam jaki to on jest odważny, nie boi się ryzyka 🤦Pewnego razu opowiedział nam o swoim nowym biznesie, który postanowił rozkręcić i był w pełni przekonany o jego powodzeniu... Robiłyśmy wielkie oczy, bo ten biznes dla mnie i nie tylko dla mnie kompletnie nie miał sensu, ponieważ zupełnie nie przystawał do obecnych trendów (nie chce zdradzać szczegółów), ponieważ już ten obecny biznes, którego jesteśmy częścią zawierał pewne elementy tego nowego... No i cóż widoczna była niewiedza i ignorancja tej sfery, zresztą nie tylko tej🤦 No i biznes uruchomiony z hukiem, z takim samym hukiem upadł i cicho sza 😁 Wiem, że cała rodzina tego pana leczy się psychiatrycznie, oprócz niego oczywiście bo przecież z nim jest wszystko ok. On oczywiście nigdy się nie myli. Kiedyś ktoś miał napisać ogłoszenie o dniu wolnym (typu 2 maja czy Wigilia) każdy wiedział jak jest więc ogłoszenie zostało umieszczone na naszej stronie, maila dostali wszyscy pracownicy i klienci, na drzwiach wejściowych wydrukowana kartka i wszystkich drzwiach w firmie też, łącznie z pokojem socjalnym. Tego dnia on akurat przyjechał i pyta: a gdzie wszyscy? A były tam tylko dziewczyny sprzątające, bo często w takie dni przychodziły na spokojnie ogarnąć, no i mówią mu że nikogo nie ma bo dziś zamknięte, a ten obruszony że nie ma informacji no to one mu mówią że była tu i tu i tam, zadzwonił do dyrektorki ona że były kartki i maila do wszystkich, a on tak długo dumał, żeby wyszło na jego że wymyślił że jeszcze gdzieś ta informacja powinna się znaleźć a jej nie było już teraz nie pamiętam, nie przeszło mu przez gardło: ok nie zauważyłem 😁😁
Współczuje, że miała Pani kontakt z takim człowiekiem.
Mam wrażenie,że coraz więcej narcyzów dziś mamy.Ciekawi mnie,czy np media społecznościowe mogą mieć wpływ na nabywanie takich cech 🤔
Mnie w tych wszystkich wykładach o narcyzmie zawsze irytuje to, że nikt nie kładzie nacisku na rozróżnienie próżności od narcyzmu ani na rozróżnienie narcyzów, którym sie powodzi od tych, którym się nie powodzi, a wydaje mi się, że ich zachowania i objawy bardzo się różnią. Poza tym jest to jeden z lepszych wykładów o narcyzmie :)
Bardzo dziękuję za miłe słowa! Będę aktualizować ten wykład jak tylko znajdę czas i uzupełnie go o wartościowe informacje.
Zycie bez borderline jest mozlliwe,ale bez terapii sie nie obejdzie. Psychjoedukacja jest najwazniejsza ,aby zdawac sobie sprawe ze swoich stanow emocjonalnych i zaczac nam nimi panowac. Afirmcaje plus skuteczny trening super-sugestii pozwala opanowac stany wzmozonej agresji i proby okaleczania się ,a takze wyrobic w sobie pozytywne nawyki,ktore pozwola radzic sobie na codzien w relacjach z innymi ludzmi i w zwiazku. Pakiet ,,SZCZESLIWE ZYCIE BEZ BORDERLINE jest dostepny na necie w formier terapii jak u psychoterapeuty ,tyle ze o wiele wiele taniej. Umyslalfa naprawde stworzyl cos co mi pomaga. przetestowalam i cnie zaluje ,Slucham codziennie i czuje poprawe
Jak to jest genialnie przedstawione. Na prawdę podziwiam!
Bardzo dziękuję! Poprawię to nagranie i postaram się niedługo opublikować nową wersję.
Proszę o odcinek/podcast na temat alienacji rodzicielskiej. Niestety jest już 3.000.000 dzieci izolowanych od ojców.
Dzieci mają "prane mózgi".
Ta plaga rozszerza się wraz ze wzrostem ilości rozwodów. Dzieci cierpią i powielają schematy z dzieciństwa.
Temat jest społecznie zamiatany pod dywan.
Dobrze Panie Zbigniewie, zapisuję temat na listę. Zostałam wcześniej poproszona o zaburzenia ze spektrum autyzmu i nad tym teraz pracuję, a pózniej zajmę się zaproponowanym przez Pana tematem.
@@magdalenaleszko Dziękuję.
Moja pycha
czy Narcyzm
lub chęć ,
pokazana światu
mojej zdolności ,
się pozwoliła
mi zaśpiewać ,
na spotkaniu
z Michałem Szpakiem w 2019 ...
dla niego.
Tak , jak chodzi o
o mnie ,
to Faktycznie ,
mogę , wolę rozmowy
z osobami które
są inteligentne
mają coś ,
ciekawego
w sobie ,
są zdolne
Artystycznie.
Druga , moja cecha
Narcystyczna
To że zawsze wierzę ,
w swoje możliwości ,
Mam głos co mówią różne osoby ,
Ale chodziłam
też z tym na castingi
do programów ,
głównie muzyczny.
Nie słuchając , Pani od śpiewu.
Która powiedziała
że są osoby
które
lepiej śpiewają
i nie chodzą
na castingi.
Jakby ktoś , Nie chwytał
co napisałam ,
Mój Tata był Znanym
na całym świecie
Malarzem Artystą
i są na to dowody.
mimo że ,
Był Narcyzem
i miał też wadę Mitomana.
Moja jedna z cech
Narcyzmu
to właśnie ,
to że nie
jestem piękna
Ale właśnie
jak uda mi się
zrobić dobre zdjęcia
to mam ich setki
na Facebooku.
Jak wygląda MMPI dla osobowości narcystycznej?
Bardzo ciekawe pytanie. Jeśli znasz angielski, to szczegółowo omawiają to autorzy tego artykułu: Rathvon, N., & Holmstrom, R. W. (1996). An MMPI-2 portrait of narcissism. Journal of personality assessment, 66(1), 1-19. doi.org/10.1207/s15327752jpa6601_1
@@magdalenaleszko Czyli jak mania jest 40 to nie ma narcyza?
@@MultiKomentator To nie jest takie proste i trzeba tu zachować dużą ostrożność. Wyciąganie wniosków nie może odbywać się w oderwaniu od pozostałych skal, w szczególności od skal kontrolnych. MMPI-2 jest tak skonstruowany, że należy go traktować jako całościowe narzędzie i interpretować wyniki w odniesieniu do innych skal. Musimy odnieść się do wielu skal, a nie poszczególnych. Psycholog powinnien zapewnić interpretację profilu i odpowiedzieć na Twoje pytania. Narcystyczne zaburzenie osobowości jest zjawiskiem wielowymiarowym, ciągle poznawanym, dającym rożny obraz kliniczny- psycholog bada w jakich obszarch funkcjonowania pacjenta pojawiają się trudności. Potwierdzenie diagnozy powinno być połączone przede wszystkim z danymi z pogłębionego wywiadu, nie samych kwestionariuszy.
Mój Narcyzm
pozwolił by
mi zaśpiewać ,
dla Maryli 😢Rodowicz
gdyby nie , to że
Powiedziała to
zaśpiewaj ,
na jej spotkaniu
z Fanami w 2015 ...
A nie miałam czasu na reakcję.
Lubię się
chwalić wiedzą...
Jak ogląda Filmy mój brat?
Po prostu ogląda.
Jak oglądam ja ?
Analizuje , każdy
najdrobniejszy
fragment - wyciągam ,
wnioski , wiem pierwsza wszystko
co kto z kim , dlaczego.
Nawet jeśli to co ja wiedziałam
Uświadomią reszcie świata
w kolejnych filmie z serii .
Ja to wiedziałam Pierwsza.
Czy można mieć narcystyczne zaburzenie osobowości jednocześnie będąc bardzo empatyczną osobą, chcącą dla innych dobrze?
Po drugiej godzinie konsultacji moja psychoterapeutka stwierdziła, że będzie zmierzała w kierunku diagnozy narcystycznego zaburzenia osobowości ale nie ukrywam, że bardzo mnie te słowa dotknęły bo zawsze myślałam że narcyz nie jest empatą i nie potrafi kochać.... a ja żyję od 4 lat w szczęśliwym zwiazku i mam wrażenie, że częściej myślę o zadowalaniu innych kosztem swojego szczęscia/komfortu.
Dodam, że od roku leczę farmakologicznie zaburzenia lękowe z atakami paniki.
Nie zamarwiaj się, po dwóch godzinach rozmowy z pacjentem można stwierdzić tyle, co i nic. Kilka lat temu dostałem diagnozę NZO z cechami unikającej, postawioną po dwugodzinnym wywiadzie przeprowadzonym przez psychiatrę i też za cholerę to do mnie nie przemawiało. Dopiero moja obecna terapeutka zrobiła najrozsądniejszą rzecz jaką można zrobić - wysłała mnie na szczegółowe badania do psychologa klinicznego. Z tych badań wyszło, że owszem - zaburzenia osobowości mam, ale z całkiem innej bajki. Dystans i pozorny chłód emocjonalny jaki przejawiam w kontaktach z innymi jest u mnie mechanizmem obronnym przed nadmierną wrażliwością emocjonalną, więc na pierwszy rzut oka diagnoza NZO może wydawać się trafna, ale po dokładniejszym pogrzebaniu w mojej psychice wyszło coś zgoła innego. Psycholog kliniczny wszystko dokładnie mi wyjaśniła, dlaczego zachowuję się i myślę tak a nie inaczej i dopiero wtedy poczułem, że "jestem w domu". Więc moja rada - jeśli chcesz dokładną, szczegółową diagnozę udaj się do psychologa klinicznego - oni właśnie w tym się specjalizują. W ogóle dziwi mnie taka śmiała deklaracja ze strony Twojej terapeutki po dwóch godzinach, moja nie chciała mi podać żadnej konkretnej diagnozy po dwóch miesiącach. :)
Sama jestem ciekawa odpowiedzi na twoje pytanie. Ale na pewno twoja terapeutka pospieszyla sie ze wstepna diagnoza, lepiej idz do kogos innego albo bron swojego zdania! Niestety jest wielu beznadziejnych terapeutow.
@@saga2828hej! dzięki za odpowiedź. Udałam się już do innej psychoterapeutki, zmieniłam też nurt na poznawczo-behawioralny. Po siedmiu spotkaniach terapeutka podejrzewa anankastyczne zaburzenie osobowości z elementami osobowości zależnej. Z pomocą terapeutki wreszcie zrozumiałam siebie i powoli zaczynam radzić sobie z moimi lękami, które właściwie były głównym powodem rozpoczęcia psychoterapii :)
Mój Narcyzm lubię się chwalić wiedzą...
Tak jestem Egoistką.
Jeśli u kogoś zdiagnozowano 5 różnych zaburzeń osobowości, to oznacza to znaczne zaburzenie osobowości czy odwrotnie - łagodne xeburzenie osobowości w odniesieniu do ICD-11?
Każde zaburzenie ma wiele kryteriów i rzeczywiście wiele z nich jest bardzo podobnych, dlatego zdarza się, że ktoś spełnia kryteria diagnostyczne dla dwóch zaburzeń osobowości. Choć rzadko, ale zdarza się, że tych zaburzeń jest więcej. Gdy ktoś spełnia kryteria więcej niż jednego zaburzenia osobowości, mówimy o mieszanym zaburzeniu osobowości. To, czy jest to zaburzenie łagodne, umiarkowane lub ciężkie będzie zależało od nasilenia symptomów. Najczęciej jednak osoby, które spełniają kryteria diagnostyczne dla wielu zaburzeń osobowości, odczuwają więcej dyskomfortu, niższą jakość życia i powinni jak najszybciej rozpocząć terapię.
@@magdalenaleszko Skoro zaburzenia osobowości "to nie choroba", to po co leczyć niechorobę? Po co są szpitale dla nie chorych? Po co funduje się im kurację za 8000zł? Po co się podaje leki te same co do leczenia schizofrenii lub depresji? Czemu niechorzy na zaburzenia osobowości żyją krócej od chorych na schizofrenię? Kto to stwierdził, że zaburzenia osobowości, to nie choroba? Czy to jest kwestia wyłącznie arbitralnego wartościowania?
@@MultiKomentator W zaburzeniach osobowości mamy utrzymujący się wzorzec pewnych zachowań, które negatywnie wpływają na funkcjonowanie- obniżają jakość życia, utrudniają relacjie i są źródłem stresu. Takim osobom często mogą też towarzyszyć negatywne przekonania na swój temat i powodować, że inaczej interpretują zdarzenia. W dodatku, niektóre zaburzenia osobowości mają tendencję do współwystępowania z różnego rodzaju uzależnieniami lub zaburzeniami nastroju (depresją). Leczenie jest ważne, bo może znacząco poprawić jakość życia.
@@MultiKomentator też mnie to zastanawia
@@MultiKomentator po to, żeby zaburzenie osobowości było niższe, niż jest. Natomiast mi z perspektywy, gdy miałam histrioniczne - wtedy było mi znacznie lepiej niż teraz jest. Terapia miała mi pomóc, a odniosła odwrotny skutek. Mówiąc niższe mam na myśli o mniejszym nasileniu cech. Przykładowo - ja już nie muszę być w centrum zainteresowania. I mam nadzieję że to nie jest zaprzeczenie xD
Ciekawy temat wiem
że sama
mam Cechy Narcyza.
Problem to jest w tym, że narcyz nie zdaje sobie sprawy z posiadania tych cech, więc nie ma mowy, by sam siebie określił narcyzem.
@@NecrosDeus jestem Bo nie mam ich mało.
Ale dla mnie
Egotyzm
totalny to mówić ,
że powinno się mieć ,
dzieci dlatego
by na starość
ktoś się nimi zajmował.
Nikt mnie nie przekona
do podawania dzieci.
Chciałbym nawet odbyć taką sesję terapeutyczną u znanej z tematu narcyzmu pani dr, ale aby zapisać się na takie spotkanie trzeba mieć swoją kartę visa i podać nr, żeby dokonać płatności, a ja posługuję się jedynie gotówką. Czy wie ktoś, ma pomysł jak mogę wybrnąć z tego punktu? Pytam, bo mam na głowie pilną sytuację długoletnią już z resztą z narcyzmem w roli głównej... i chcę to rozwiązać.
Może ma na swojej stronie podany nr telefonu do gabinetu? Wtedy najlepiej zadzwonić i przedstawić swoją sytuację - wiele osób płaci gotówką za sesję.
@@magdalenaleszko Niestety, ale jest tylko nr zagraniczny (+35) i wzmianka, że kontakt możliwy tylko przez whats up. A to mi raczej nic nie daje... :(
@@grigoriwolny3384 To rzeczywiście duże utrudnienie. Może warto znalezc kogoś w Polsce?
@@magdalenaleszko Chodzi mi o Panią dr Izabelę Kopaniszyn. Dlaczego ona? Ponieważ mówi o tzw. cieniu narcystycznym w całym spektrum narcyzmu, a właśnie z taką osobą mam do czynienia na co dzień. Nie jest to narcyz pełną parą, tylko czasem ma swoje "ataki" i zachowuje się jak narcyz. A ponieważ żaden trener nie wspomina o takim cieniu, więc nie doradzi mi, tak jak Pani Iza, co mam czynić, lub nie w sposób, który będzie odpowiedni dla mnie. Stąd właśnie mój wybór Pani Magdo.
Uwuelbiam
A Brawo nie był przypadkiem Histrionem?
Masz rację, też ma kilka objawów tego zaburzenia. Histrioniczne i narcystyczne zaburzenie osobowości należą do tej samej wiązki zaburzeń (B) i mają kilka wspólnych cech.
@@magdalenaleszko myślę, że on chciał być bardziej doceniany niż zwykły histrionik 😓
@@Natalaie Myślę, że masz rację. Muszę sobie przypomnieć te odcinki, choć w tym wieku znacznie bardziej wolę Teatr Telewizji- tam są ciekawe przypadki.
@@magdalenaleszko szczerze mówiąc nie dziwi mnie to ❤ słuchałam właśnie co Pani mówiła o Elsie i jestem ciekawa, co jeszcze jej jest. Mi się fantazjowanie kojarzy jeszcze z tym schizoidalnym czy schizotypowym zaburzeniem osobowości. A z drugiej strony rządza władzy z aspołecznym 😓
@@magdalenaleszko zastanawia mnie też to, czy można być mega empatą, wwo, osobą nadwrażliwą, a jednocześnie mieć zaburzenia aspołeczne. W moim umyśle w dziwny sposób się to nie wyklucza.
Tata na pewno był Narcyzem
Ale też Artystą
więc Cechy Narcyza miał
też powodowane tym że jest Znany.
Raczej odwrotnie , wszystko zrobił żeby być znany , a skoro miał możliwości to mu się udało 😆
@@KasiaBasia-nm4nm Ty to akurat wiesz kim był 😂
@@KasiaBasia-nm4nm
Tata był Malarzem znanym na całym świecie przynajmniej od lat 70 tych.
Nie musiał nic robić ,
Bo media z nim były też od moich narodzin w 1990 .
Za cicho. Telefon laduje i za daleko lezy. Dziekuje .Pana z rozkminy rozwojowej slysze b.dabrze.☹
Będę aktualizować to nagranie to postaram się o lepszą jakość.
Obserwując ludzi, to zdecydowanie więcej jest narcystycznych kobiet, jak mężczyzn.
Zresztą narcyzm to głównie kobiecość.
Nimfy oskarżyły narcyza o egoizm.
Czysta projekcja.
Hahaha😉ale ostatecznie to Narcyz zakochał się w swoim odbiciu i umarł z tęsknoty
@@olala137 Niestety ale to jest mit, że był to płeć męska.
Od pani,"zajeżdża"narcyzmem.
I od jakiegoś czasu myślę, czy nie został on stworzony po to aby utrzymywać system światowy.
Niepewność i zwątpienie.
@@arasek101 jest coś takiego jak histrioniczne zaburzenie osobowości i kobiety też są narcystkami, ale nie muszą
Absolutnie , poczytaj sobie komentarze u innych youtuberów ,którzy głęboko opisują to zaburzenie