Wędkowałem 2000 - 2010 codziennie - wiosna, lato, jesień, zima i w końcu się wypaliłem, ale to, co się obecnie dzieje, to jest, w moim przekonaniu, totalna schiza. W pełni się z Panem zgadzam.
Ludzie sami się na go godzą i betonują taki układ. W wędkarstwie od wielu wielu lat jest powolne gotowanie żaby. Co roku większe opłaty i co roku bardziej złodziejskie przepisy. Od 10 lat już nie łowię ryb na żadnych wodach PZW, ani teraz wód polskich. Niech sobie wsadzą to, ode mnie nie zobaczą ani grosza.
A dodatkowo jakie złodziejski mają patent aby nie można było oddać swojej wędki drugiej osobie - mimo że 1 może łowić na 2 wędki. To tej jednej nie może przekazać osobie towarzyszącej obok :-D | Ludzie sami się godzą na złodziejskie zasady - tym samym je betonując.
Obejrzałem też inne filmiki ale jestem pod wrażeniem tego powyżej; bo tylko tu mogę pisać i oceniać. Wykształcenie moje to mgr inż rybactwa śródlądowego, pracowałem w szkolnictwie i cały czas prowadzę firmę produkcja i sprzedaż sieci rybackich i sportowych. Może wspomnę jeszcze o jednym; zamówienia na sieci spadają ale wielu chce nabyć agregaty elektryczne bateryjne, tu odpowiadam , .ze nie ma takiej możliwości bo urządzenie takie jest obecnie nie do kupienia , bo zostało opatentowane przez kogoś z Zachodu a tam jest drogie. Myśle, że to wszystko unormuje się naturalnie, na zasadzie popytu i sprzedaży. A kłusownictwo to zmniejszyły kamerki i fotopułapki. A kary są dotkliwe. Albo poruszę jeszcze jeden temat. W mojej okolicy jest podobnie liczba członków pzw spadła drastycznie. Opłaty za pomosty do wód polskich za powierzchnie pomostu. A nowe to zgłoszenie budowlane , projekt, geodeta ... A zawody ; 1. młodzież dostanie dyplomy 2. A kadra, która i tak ma ulgi na składki i inne, to nagrody były ( silnik el. do łodzi, echosonda, łódź, zestawy wędek za 1500 zł A potem widzę na OlX jak rozgoryczeni młodzi wędkarze (dzieci ) kupili zestaw za 200 zł sprzedają na olx np. za 40 zł po roku bo już mają dość tych DZIADÓW Przykre to i prawdziwe
Samemu nie płacę, mój ojciec też nie. Korzystamy z łowisk dzikich lub prywatnych. PZW to jest naróść na wędkarskie ale taką samą staje się Wody Polskie.
To się nie zmieni nigdy, do puki w rządzie będą ci sami złodzieje - co są tam od 35 lat. Od 35 lat w sejmie mamy te same złodziejskie pyski i tak samo większości budżetówek co do kluczowych stanowiskach - tylko wymiany stołeczkami między tymi samymi ludźmi. Nasz naród jest bardzo bierny, nie buntuje się w niczym i co roku (dosłownie co roku) Polacy jako obywatele są okradani na coraz większe pieniądze i coraz mniej mają praw. Kiedyś afery to było 20 mln zł i już mordowali tego, kto z dziennikarzy za bardzo węszył. Dziś afery są nawet na wiele miliardów i co? Kór...a Polska to kraj MEM i tylko teoretyczny.... a dzięki temu że u koryta są stale te same totalnie umoczone przestępcze mordy (nie tylko złodzieje ale także i mordercy - o czym wie każdy co interesuje się polityką i ma doba pamięć).
Witam ponownie w brutalnym coraz bardziej złodziejskim ale ponoć wolnym świecie 😂😂 Dobrze, że naglasniasz te absurdy, bo one już dotyczą każdego aspektu naszego życia. Ostatnio obejrzałem reportaż holenderskiej kobietki która dziwnym trafem zmarła kilka miesięcy temu. Jest na CDA nazywa się " upadek kabały" gorąco polecam, nie mieści się to w głowie ale wiele wyjaśnia. Pozdrawiam Kolego
Często udzielam się na różnych grupach czy forach tematycznych. Ogromna ilość osób jest głupia - po prostu piszą - że jak ktoś każe im podskakiwać na jednej nodze: to co to szkodzi, podskoczysz i już... i tak coraz dalej i dalej brniemy w komunizm oraz podział ludzi na tylko 2 kategorie - panów i niewolników. Istnieją nawet takie strony jak Hejto - gdzie dzieciarnia totalnie w mojej ocenie upośledzonych forsuje na siłę ideologie lewicowe, totalnie zakłamując fakty. A gdy dasz ta jakiś dowód czy treść obalającą ich wysrywy to kasują dodaną przez ciebie treść bez podania przyczyn. Tylko dziś tam Lewacki przymul wyzywał Polaków od złodziejów i już nie jadą na zachód na kradzież bo tam już też mieszkają (polacy). Jak zadałem mu pytanie dlaczego wszystkich Polaków ma za złodziejów - skoro to Niemcy okradły Polskę z rosją ze wszystkiego także z przyszłości - to moderacja ich skasowała moje pytania a pozostawiała na hejto wysrywy tego przygłupa. Finalnie nawet ten temat skasowali bo opisywał że w Niemczech głównie przestępstwom dokonują murzyni z Afryki.. to było dla nich zbyt niewygodne. I tak masz - formatowanie umysłu nawet na takich stronach.
Ciekawe czy te wszystkie tony martwych ryb padłych przez ostatnie lata na śląsku też wpisywane są do rejestrów, czy kłusole z sieciami też mają rejestry...
Te rejestry są tylko po to, aby gnębić wędkarzy i w pewien sposób wmawiać im, że to oni mają wpływ na rybostan. To jest coś co ma zakłamywać rzeczywistość, taki środek propagandy. A czy kormorany i inne zwierzęta (w tym ryby drapieżne) też wpisują do rejestru połowu zjedzone ryby? Tak samo ryba co się otruła, zdechła tam przed kaputem zgłasza siebie samą. To są rzeczy nieobliczalne w całkowitym znaczeniu - dlatego są głupie, a w tym przoduje polska i obywatele z umysłem niewolniczym - co dają się wykorzystywać na bazie dowolnej propagandy i skakać jak im karze urzędnik (często zwykły złodziej).
Mam gdzieś wymiary ochronne,limity ilo ściowe czy wagowe, górne limity długości.Bo wszystkie ryby wypuszczam.Propozycja dla PZW : deklaruję,,no kill"i płacę połowę składki.Jak mnie złapią że zabieram połów,niech kara będzie odpowiednio surowa.
w pełni się z tobą zgadzam, po co nam jakieś wymiary ochronne, limity ilościowe czy wagowe skoro i tak wszystkie (w naszym przypadku) wracają spowrotem do wody całe i zdrowe, więc w jaki sposób to nas dotyczy? już nie mówię o zarybianiu, tam gdzie łowię to już lata, nie było zarybiania. i niestety to nie jedyna woda w Polsce a jest ich kilkaset, a za coś kasę biorą i to nie małą, to pytanie, gdzie idą nasze pieniądze?
Znaczy chcesz płacić za nic i uważasz to za normalne? Przekładając Pana zdanie, chcesz płacić za wejście do lasu mimo że drzewa nie zabierasz? Czy Pan zwariował, jak nic nie bierzesz, to twoja opłata powinna być zero złotych. A pana już przerobili że płacisz za nic i się cieszysz.
Płacisz połowę za nic. To wygląda jak tresura wędkarza i jego zadowolenie, że dobrze został wytresowany. Może finalnie płacić za nic. Przecież to jest chore.
znam osoby, które krzywiły się na zniesienie nakazu rejestracji i znakowania łodzi.....miał być bałagan, kłusownictwo i różne niestworzone historyjki ;-) ludzie kochają nakazy i zakazy, dusze niewolnicze
hehe już go nagrałem 2 dni temu, ale jeszcze nie upubliczniłem :-D Bo dopiero wejdzie do montażu. Sprawa jest zarazem prosta i skomplikowana. Wymaga dużo pracy, ale raz zrobione procentuje latami.
Zmieni to, że jest pokazane że wędkarz ma być traktowany jak gówno. Nie jest to po do aby wiedzieć coś o wodach i ich rybostanie - tylko pewnie po to - aby pokazać wędkarzowi że jest traktowany jak śmieć oraz wmawiać mu kłamstwo że to od niego zależy ile jest ryb w wodzie i jego wina że ich tam nie ma. Finalnie machina złodziejstwa i kłamstwa.
kury w kurniku musząbyć rejestrowane to i ryby też powinny ;) kolczyk w płetwe i osobne ministerstwo i słuzby do egzekucji "prawa" uśmiechamy się dalej
W mojej ocenie to zbyt mało idące zmiany. Lepsza byłą by rejestracja na każdej rybie i OC oraz inne opłaty ponoszone przez wędkarzy na rzecz ryby. Czyli płatnikiem OC i opłat za rybę i wydanie jej rejestracji powinien być wędkarz - bo w tym kraju zawsze zrzuca się opłaty na osoby niżej za wymysły i bezkarne złodziejstwo tych na górze (szczególnie PO - PIS - Lewica - mimo tysięcy ich afer nadal u koryta, choć powinni zgnić w więzeniach).
@@ToTemat nie podpowiadaj nie podpowiadaj bo jeszcze się spełni ;) ale napisałem że będzie nowe ministerstwo więc "mądre"głowy jeszcze mogą Cię zaskoczyć ;) śmiech śmiechem ale qrestwo i debilizm tryumfuje
Tak już wprowadzili PZW2 - pod nazwą Wody Polskie - czyli aby złodziejski kałdun prywatny (pod płaszczem ochrony budżetowej) teraz był już budżetowy ale równie złodziejski. Tylko aby kasa zmieniła kieszenie ludzi co ją będą brali.
Od kilku lat korzystam z karty wędkarskiej z jednego okregu w BY opłata roczna to 380€ - do książki muszę tez wpisywać jaka ryba,waga, a przy niektórych nawet ile cm. Łowie ryby, wpisuję i ręka mi jeszcze nie odpadła. Szukanie sobie za wszelką cenę problemów. Jak to się mówi?? / nie ma problemów są tylko ludzie problematyczni.
A w jakim celu jest ten rejestr? Jakie daje miarodajne dane. Jak by zmusili wędkarzy do chodzeniu w stroju klauna na rybach też by ci skórna nie piekła i być pięknie wyglądał tak paradnie. Tak samo było by to przecież użyteczne jak rejestr. Więc w jakim celu jest ten rejestr - proszę wyjaśnij?
To tak jakby kierowcy kazano wvprywatnym samochodzie wpisywać dzienny przebieg kilometrów i ilość zużytego paliwa. A w razie kontroli drogowej i braku powyższych informacji mandacik..
To nie wynika z ich głupoty samej w sobie - tylko tego, że u koryta są sami złodzieje. I swoje patenty wrzucają na ludzi. Finalnie jest tak, że ty masz płacić ogromne podatki - aby jak słyszeć mam nadzieję codziennie wybuch afera defraudacyjna w Polsce czy to PIS czy PO czy Lewica. Tysiąc ludzi płaci dużo - to oni potem tworzą sobie fikcyjne stanowisko pracy i za pół roku biorą 600 000 zł nawet niebędąca w pracy. Po to dokręca się śrubę najmniejszym w tym kraju - aby można było i było co kraść na górze. Polska to był by bardzo bogaty kraj i obywatele. Problemem jest to że tutaj każdego roku kradną wiele miliardów do swojej kieszeni ci co są u koryta. Przy akceptacji samych obywateli stanu rzeczy - przecież oni mieli już tysiące afer a mimo to zamiast w więzieniach siedzą w sejmie itp.
A z kąd PZW będzie wiedziało ile ryb wyjadły kormorany oraz wydry bo wydr też jest mnóstwo a wydra nie tylko zrzera ale i dla zabawy kaleczy i zabija ryby
Jak to skąd, one też wysyłają papiery na koniec roku przed zapadnięciem w sen zimowy czy odlotem z tego kraju do Afryki. Jak wszyscy to wszyscy. Tak samo każda ryba co zdycha zanim opadnie na dno też wysyła taki raport. Oraz oczywiście ryba co dopiero się narodziła również przecież to nie może działać w jedną stronę. :-D
Ja akurat jestem osobą niepełnosprawną. Znalezlem takie informacje 50% ulga w składce członkowskiej okręgowej na ochronę i zagospodarowanie wód przysługuje osobom, które posiadają legitymację lub orzeczenie stwierdzające znaczny lub umiarkowany stopień niepełnosprawności.
Te 50% taniej to i tak za dużo za to co oferują i na ich złodziejskich zasadach. Ilość złodziejstwa w ich regulaminach można by wymieniać w tonach: od tego że jak masz 2 wędki to czemu masz jej nie udostępnić osobie obok ciebie co łowi z tobą pod twoją kontrolą, po przez dlaczego dla ludzi co wypuszczają ryby i ich nie biorą nie ma opłaty z 10% a nie całość, dlaczego ci co na sieci łowią tysiące razy więcej mają wcale niewiele większe opłaty po przeliczeniu, dlaczego kobiety maja taniej, dlaczego nie biorą oferty taniej zarybienia tylko własną bardzo drogą....... i wiele wiele dalej. Finalnie nawet jak by dla mnie kosztowało to 25% ceny - to i tak bym z tego nie korzystał. Bo to nadal była by cena w mojej ocenie złodziejska względem tych przepisów i ich działań.
Zgadzam się w wielu wypowiedziach, ale odnoszę wrażenie, że kpisz w tym filmie z wymiarów i okresów ochronnych (np. 04:05 - 04:23 lub 05:05)? I nie chodzi mi o to czy są przestrzegane, czy kontrolowane itd. Mam wrażenie, że według Ciebie wprowadzanie limitów i wymiarów ochronnych jest w ogóle pozbawione sensu. Daj znać, bo może się mylę. Pozdrawiam
Chodzi o to, że przepisy powinny być jednolite. A nie co zbiornik to często inne wymiary ochronne. Także być może, nie powinno być limitu ochronnego na za duże rozmiary. Okresy ochronne są słuszne jeśli jest ryba w czasie tarła. Jednak całość tych przepisów jest po prostu głupia. Nie służąca do niczego jak do gnębienia wędkarzy - gdy na sieci walą jak chcą, bez najmniejszego problemu nie stosując się do żadnych limitów, wymiarów ani okresów ochronnych. W sklepie kupisz rybkę i mała i dużą - tam ich żadne okresy i wymiary nie obowiązują - gospodarstw rybackich. To wszystko jest chore.... to nawet nie jedz dziwne to jest nienormalne.
Górne wymiary ochronne są po to, żeby chronić ryby które mogą być potencjalnie najlepszym tarlakiem. Ale ten argument przecież nie przemówi mięsiarzowi do głowy 😂😂😂, przecież to więcej mięsa w lodówce
@@michakauza7303 A to nie będzie działać zasadą skali - ilość małych jest równie dobra co 1 duża? To nie ma logicznego uzasadnienia - wystarczy pomyśleć, tylko trzeba pomyśleć.
@@ToTemat wielu Twoich argumentów nie rozumiem niestety. "Nie powinno być limitu ochronnego na za duże rozmiary". Limit ochronny jest na gatunek ryby. Czyli według Ciebie można zabrać 2 szczupaki, ale jak mają więcej niż 80cm to można zabrać 100? "W sklepie można kupić ryby małe i duże" - tak, ale chyba różnych gatunków. Nie widziałem jeszcze 20-to centymetrowych szczupaków czy sandaczy sprzedawanych w sklepie. No i argument: "Całość tych przepisów jest głupia". Bardzo zero-jedynkowy punkt widzenia. Osobiście używam że wiele z tych przepisów jest przestarzała, ale są też takie które mają sens. Moim zdaniem największym problemem jest egzekwowanie tych przepisów, czyli kontrole nad wodą. Nie wspominając o mniej lub bardziej zorganizowanym kłusownictwie lub rybakach na wodach śródlądowych. A te rzeczy wyrządzają jeszcze więcej szkody dla pogłowia ryb w naszych wodach niż wędkarze. Dzięki za odpowiedź, ale chyba warto byłoby przeanalizować bardziej te przepisy, a nie określać że "całość jest po prostu głupia". A jak się nie zgadzasz ze mną to zobacz jak wyglądają przepisy np w Holandii, gdzie masz całkowity zakaz łowienia sumów i na żywca, gdzie nad wodą możesz palić ogniska tylko w wyznaczonych miejscach, nie możesz rozstawiać namiotu w innych kolorach niż naturalne ponieważ nie komponują się z przyrodą itd. Też są głupie przepisy holenderskie? A może niemieckie lub angielskie bardziej mądre będą? Nie chcę żebyś odebrał mój komentarz jako atak. Każdy ma prawo do własnego zdania i rozumiem, że masz taką opinię jaką prezentujesz. Ale większa wiedza dała by Ci lepsze spojrzenie na temat zasadności przepisów i zasad wędkarskich, które nazywasz w całości "głupimi". Pozdrawiam
@@CatchRelaxOfficial W mojej ocenie to co Pan napisał tylko udowadnia, że zupełnie nie rozumie o czym ja mówię. Jakieś absurdy Pan wyciąga z kapelusza. Doczytałem do 100 szczupaków i już przestałem bo szkoda mojego casu na ludzi, co nawet nie rozumieją prostych tekstów i sami sobie ubzdurają jakieś irracjonalne rzeczy.
Prawidłowo, wszystkich za mordy i ciągnąć do dna. Potem zezwolenia z PZG (Polskiego Związku Grzybiarzy) - opłata roczna 500 zł i wpisywanie każdego grzyba do rejestru. Oczywiście co roczna opłata za zezwolenia na grzybobranie + opłata 100 zł członkowska dodatkowo do PZG. A jak kapeluszu grzyba jest za mały lub za duży według linijki, to zakaz brania grzyba. Następnie na zasadzanie grzybów pobierać ogromne opłaty (choć grzyby same się sadzą) to nikt się nie będzie dopytywał i doliczał - czy PZG cos zrobiło, ważne że kasa popłynęła. Powołać też SSG (Społeczną Staż Grzybaczą) i ona będzie kontrolować grzybiarzy czy mają w pierwszej kolejności zezwolenie, następnie aktualne opłaty i na końcu czy aby grzyby, jakie mają spełniają wszystkie przepisy. Oraz co roku podnosić trzeba też opłaty dla PZG, a także wprowadzać to coraz większe restrykcje na grzyby. Wydaje się to głupie? A przecież dokładnie to samo robią ludzie co kupują w PZW czy WD pozwolenia i korzystają z takich akwenów.... wędkarz zrzeszony to człowiek wytresowany.
Ktoś na rejestrze dobrze zarabia , bo na koniec roku przy zdaniu trafia bezpośrednio do kosza , ale PZW to skorumpowane zabetonowane post orłowskie środowisko na ciepłymi pośladkami za składki.ad 6 lat nie opłacam
No nie tylko, bo papier przyjmie ale kasa płynie w milionach do kieszeni. Tutaj jest problem. Bo robią wszystko aby było jak jest. W tym sami wędkarze.
nie do końca tak można rozumować. ja jestem znad Narwii i będę łowić w Narwii a nie w jakimś stawie. i dzięki temu jestem zależny od pzw. to raczej w strukturach by można zmiany zrobić, może do sądu podać jakieś praktyki zarządu. jakby usiąść do tematu pewnie by coś się wymyśliło.
Nic nie poradzisz, bo na nic nie będziesz miał wystarczających dowodów. Tam jest zmowa milczenia i siedzą ludzie co na tym mają niewyobrażalne dla wielu zyski. Oczywiście mógłbym nagrać odcinek jak PZW (oraz gospodarstwa rybackie itp) wydzierżawiło wody w postaci dziesiątków tysięcy zbiorników, rzek ipt - i płaci za to grosze! Czy wiesz że 1ha wody to cena 6,66 zł rocznie? To przecież to mniej niż Lody na patyku w czekoladzie za hektar wody. To wszystko to jest wzajemne pucowanie stanu jaki jest i jedyne rozwiązanie, to przestać im płacić aby to samoczynnie wygasło z braku dopływu gotówki. Będzie tylko gorzej bo wody polskie będą jeszcze gorzej robić, bo tam będzie tylko polityczny pachołek kradł w mojej ocenie... już na maxa. Teraz tylko robią to na z hehe na 80% :-D To wszystko musi przestać mieć dopływ gotówki aby stało się normalniej - inaczej jak co roku będzie coraz większa patologia.
To powiedzenie jest popularne ale jest skrajnie głupie. Jeśli są przepisy takie, że wydaje się zasadne ich łamanie - to znaczy, że społeczeństwo dopuściło do wprowadzenia głupich przepisów - nie stojąc na straży własnych interesów przed faktem dokonanym. Wypisz wymaluj Polska - kraj gdzie w rządzie są praktycznie sami przestępcy z tysiącami afer, a mimo to nadal wybierani do koryta.
u mnie w rejestrze "w karteczce"jest tak :data,naźwa łowiska ,gatunek.dlugosc.waga.czyli godziny nie wpisuje bo nie ma takiej rubryki tylko data ? a propo komercje kosźtuja 100zl za dzien gdzie 10lat temu koszt byl 20zł. . .
Godzina nikogo nie interesuje bo i po co. 100 zł u Ciebie u mnie jest to właśnie 20 zł. Ale + ryba złowiona jak się zabiera. Warto szukać dzikich zbiorników lub choć zrobić sobie rocznie wyprawę na ryby na wody morskie lub inne nie pzw i nie wód polskich - niż dawać im się okradać.
Właśnie godzina jest istotna. I to bardzo. Dla mięsiarzy. Bo rybę w siatce można trzymać maksymalnie 24 godziny. Dla nowoczesnego wędkarza jest to obojętne. Wypełnia tylko datę, godzinę i łowisko.
@@michakauza7303 rozumiem lecz w zeszlym roku byla rubryka z napisem godzina/data a w tym roku godziny nie ma tylko sama data wiec chyba logiczne ze nie trzeba wpisywac godziny mimo ze takiej rubryki nie ma
Uważa Pan że żydzi mają związek z rybami w sklepach. Nie ma to najmniejszego związku. Jedyny związek jest taki, że w rządzie Polskim dominują interesy żydowskie w postaci PIS i innych licznych osób u koryta (w tym PO niemiecko żydowskie). Ale to tylko jest otarcie ich o sprawę rybną. Od lat wędkarze są okradani bo tego nie da się nazwać inaczej - ale na ich własne życzenie bo godzą się na coroczne coraz mniej korzystne zmiany. Oraz nie kontrolują tego co wyprawiają ci co ich okradają.
ja przestałem być w pzw jak tylko zrobili rejestry połowowe, nie miałem czasu , a co to za przyjemność. Po co zresztą jak tylko byłem na rybach 4-5 razy w roku i złowiłem może 2 leszczyki i 1,5 kg płoci.. Po drugie , jeszcze w latach 1946-może do 1960 w wielu miejscach w Polsce połów darmowy na oścień był legalny. Tylko w Polsce jest coś takiego jak rybak jeziorowy - chodzi o szkoły. Ale było 5 techników rybackich a obecnie nie ma żadnego. Tylko last minute i kasa.
Ja od dwóch lat pierdole te PZW . Opłacałem składkę roczną w kwietniu a łowiłem do końca listopada ,jak będzie coś takiego że będę mógł sobie wykupić za rozsądne pieniądze na tyle ile chce to spoko.
Nie zgadzam się z tym że wędkarze nie mogą na wędkę wyłowić ryby z danego zbiornika. Znam masę wód w mojej okolicy i w całej Polsce na których presja wędkarska wytrzebiła wody z ryb. Nie było tam rybaków a jedyni kłusownicy to Ci z kartą wędkarską i opłaconymi składkami. Przez brak kontroli czuli się tak bezkarni że zabierali po 7 sandaczy czy szczupaków na dobę. Często również niewymiarowych.
Proszę Pana na wędkę nie wyłowią. Tam jeśli nie ma ryby, to znaczy że działała sieć. To jest bardzo proste, może mój brat Panu to wyjaśni dokładniej niż ja. To jest bardzo proste i Pan sobie dał włożyć propagandę do głowy, a na takiej tym złodziejom zależy. Aby tak myśleli wędkarze.
Wędkarze nigdy nie wyłowią ryb na wędkę. Jeśli ryb jest mniej przestaje brać z racji że ma nadmiar żarcia w wodzie. Jak jest ryb za dużo to bierze karłowata i karłowacieje coraz bardziej - tak zwane "przerybienie". Jeśli w wodzie nie ma ryb to znaczy że na pewno działała tam sieć lub prąd. Nawet jak by ludzie stali dookoła stawu z wędką to nie wyłowią ryb bo ryba przestanie brać od nadmiaru żarcia w wodzie jeśli będzie jej mało. Wtedy wybierze rejon zachwaszczony i tam będzie siedzieć. Nie dziwi Pana - że dzikie łowiska nigdy nie narzekają na brak ryb? Że tam ryby jest nadto? A co z kłusownikami dlaczego na wodzie gdzie nikt nie kontroluje i nie ściga ryb nie brakuje, i tak samo mimo że ludzie łowią to ryb jest w opór. Proszę sobie odpowiedzieć na to pytanie samodzielnie - jak to jest - dzikie łowiska ryby masa, łowiska PZW itp - ryby praktycznie brak.... oraz w takim razie kto tam robi sieciami, że się nie boi? Kto tam czuje się najpewniej.
@@ToTemat znam dzikie łowiska które są tak samo przełowione jak wody PZW i ryby tam brak gdyż miesiarze zabierali po 10 linów czy 40 okoni. Presja wędkarska połączona z nieprzestrzeganiem wymiarów ochronnych i ilościowych zniszczy każdą wodę.
Proszę nie wprowadzać ludzi w błąd. Słowacja,Czechy,Niemcy itd też mają rejestry połowu. To jest bardzo ważny dokument. W Czechach za brak wypisanego rejestru wędkarz jest wypraszany z danego zbiornikami z mandatem.
A jakie opłaty mają? Oraz ile krajów ma rejestry? Tylko kilka, a praktycznie tylko 3 kraje w Europie mają karty tak drogie jak w Polsce. Wszystkie inne mają wielokrotnie taniej. Mimo, że ich zarobki są o wiele większe.
@@danielhard9329 W angli roczny połów na wszystkich zbiornikach to 35 funtów to około 175 zł. Z czego jak kupuje się na 3 lata to kosztuje 75 funtów - czyli około 375 zł na 3 lata łowienia wszędzie. Polacy to kraj jedynie do okradania na ich własne życzenie.
U mnie nawet okreg nie odbiera tych rejestrów. Maja w dupie. Mnie bardziej interesuję kto to drukuję. I kto na tym zarabia. Taka wiedza pewnie by wiele wyjaśniła.
Wiedzy na temat wymagań rejestrów Pan nie posiada. To PZW wymaga bzdurnych zapisów. Ustawodawstwo domaga się wiedzy ile ryb ubyło z obwodu rybackiego . Na tym pierają się operatu .
W jakim celu jeszcze raz się pytam, jaki jest tego sensowny powód - na bazie tych papierów co mogą relatywnie wywnioskować? Czy Pan jak każą się ubierać na ryby w ubranie klauna też przyzna - że to ma sens i będzie się tak ubierać. A więc jakie są tego obiektywne lub choćby merytoryczne powody rejestrów połowu?
@@ToTemat Proszę zapoznać się z raportami NIK w Gospodarstw Rybackich ich wnioskami. Rybak uprawniony do rybactwa na obowiązek wypełniania rejestrów połowowych w obwodach rybackich. Wędkarze mają fakultatywny obowiązek wypełniania rejestru i to tylko w obwodach rybackich( Wodą płynąca) Jak realizować gospodarkę bez wiedzy jaki jest ubytek i frekwencja na danej wodzie?
@@aleksanderdomanski52 Ale oglądał Pan film? I tam wszystko to obaliłem jakie to jest sensowne. Wic nadal nie masz argumentów. Szukaj więc dalej - może znajdziesz. Ale na pewno nie to co napisałeś.
Niestety, nic nie obaliłeś, bo argument "bo mi się tak wydaje" nie ma żadnej mocy. Rybacy nie tylko wypełniają rejestry, ale i dzielą gatunki. Czemu? Bo żaden nie sprzeda sandacza w cenie Leszcza. Nie jest prawdą, że nie obowiązują ich wymiary ochronne i że "sieć nie wybiera". Owszem wybiera. Dobrze postawiona siatka jest mocno selektywna. Większość schwytanych w nią ryb jest taka, jak ma być : gatunek i wielkość. Od rybaka zależy, czy trzyma się zasad, które go obowiązują. To też ludzie, jak wędkarze. I w zarówno jednej jak i drugiej grupie, są tacy co zasad przestrzegają i tacy, co je łamią. Kolejna rzecz. Wyłowienie na sieci i wyłowienie na wędkę. Wszystkich ryb z wody. Znów niestety nie prawda. Wędkarze są w stanie usunąć ryby do ostatniej sztuki. Dlaczego? Bo nie muszą działać w oparciu o rachunek ekonomiczny. W pogoni za ostatnim szczupakiem mogą "stracić" wiele roboczogodzin. A echosondą namierzyć ostatnie sztuki. Rybak nie. Prędzej umrze z głodu, lub rzuci robotę, gdy będzie całymi dniami gonił ostatnie kilka linków w wodzie. I smutna konkluzja, bo choć z częścią Twoich przemyśleń się zgadzam (choćby sama idea stosowania rejestrow) to argumentacja na to jest bardzo kulawą. Pełną domniemywań i zapewnień, że szanowny autor ma rację, bo rodzina miała stawy i nie może się mylić. Niestety w wielu kwestiach ani nie ma konkretów, a jeśli już są, to wyssane z palca półprawdy i wierutne bzdury.
sam jesteś chwast:) wszystkie ryby jedzą okazjonalnie ikrę i narybek:) nawet płocie i leszcze:) a klenie czy duże jazie niby co jedzą:) nie wspominając o młodych sandaczach, szczupakach czy sumkach:) poczytajcie na początek trochę o biologii naszych ryb zamiast pisać takie głupoty.
To samo z boleniem, który ze względu na swój metabolizm potrafi zjeść nawet 150% swojej masy. Osobiście uważam, że ta kosiarka narybku nie powinna mieć wymiaru i okresu ochronnego.
Każda ryba je ikrę, gdy nie ma co innego lepszego do żarcia. Okoń nie jest szkodnikiem w wodzie, okoń to doskonała ryba do regulacji populacji w zbiorniku. Jedyny chwast tego typu, to "sumik karłowaty" jaki niestety występuje w Polsce - to jest chwast w przypadku tego tematu i zgodnie z prawem powinien być likwidowany i nigdy nie wypuszczany do wody z powrotem.
@@ararabarara Boleń to bardzo pożyteczna ryba, tak samo jak inne drapieżne po za "sumikiem karłowatym" jaki powinien być bezwzględnie likwidowany, bez znaczenia na jego wielkość i okres.
głupoty piszesz również:) boleń to też od zawsze część naszej ichtiofauny, małe bolenie z kolei są zjadane przez większe drapieżniki:) ostatnio ichtiolog przytaczał wyniki badań n.t. żarłoczności ryb, i najwięcej w przeliczeniu na swoją masę z naszych drapieżników zjada szczupak:) A ryby to zwierzęta zmiennocieplne i ich metabolizm jest zależny od temperatury wody przede wszystkim:) największe zaś zniszczenia w rybostanie dokonują ludzie: raz mięsarstwo, kłusole, dwa to ścieki i np. ostatnie zakwity alg dla przykładu.
Więcej ryb łowiłem w Wiśle w warszawie, niż w Wiśle u siebie - 70 km powyżej stolicy. 😕 Myślałem naiwnie, że jak na wioskę się wyprowadzę to będę fajnie łowił.
Tam ma Pan piękne stawki, przy tych opłatach bym wolał jeździć na zbiorniki komercyjne. Lub coroczne wypady na urlop na 2 tygodnie na wędkę do innego kraju lub choć na wody morskie. Wyszło by i tak taniej.
@@ToTemat Które stawiki ma Pan na myśli? Dwa lata temu na jednym z takich stawików, w długi weekend majowy, naliczyłem sześć łódek/pontonów. To już nie te czasy, kiedy można się było gdzieś zaszyć i połowić. Wszędzie można podjechać samochodem i robi się "pekin". A jak nie można... kłusownicy już wiedzą co robić. :(
@@patapatatai3429 Kłusownikami najczęściej są ci co mają pilnować aby nie było kłusowników :-D Tak pokazują statystyki. Jak Pan sobie wyobraża kłusowania - złowi 1000 ryb i co dalej? Sprzedaje do sklepu rybnego? Do restauracji - na wszystko dziś musisz mieć papiery nawet jak coś kupujesz. I co wystawia kwit - kłusownik spółka zoo? Finalnie wystawia kwit gospodarstwa takiego czy owego a gdzie czuje się ten kłusownik najpewniej? Tam gdzie ma najczęściej to on pilnować porządku.
Co Ty człowieku w ogóle pierdolisz... Naprawdę nie mogę zrozumieć w czym problem. Jaka to jest trudność w zapisaniu tego co się chce zabrać? Mówisz czy ma sens czy nie ma sensu. Jakie to ma znaczenie? Nie wpisuj jak Ci nie pasuje i nie ślij zamieszania. Ja wpisuję. I co w związku z tym ?
Proszę podskoczyć tak wysoko jak Panu karzą. A jak wymyślą, że masz chodzić w stroju klauna na ryby to proszę w nim chodzić. Wszak Tobie to nie przeszkadza - nie ważne czy to ma sen, czy też nie. Podskoczysz tak wysoko jak cię wytresowali i jeszcze będzie to brak problemu dla Ciebie - jak dla dobrze ułożonego już owczarka. :-D
@@krzysztofkedzierski9880 heh. Przecież to jeden z najlepszych kanałów na YT , typek ma gigantyczną wiedzę i opracowanie w wielu tematach. Mało jest tak dobrych kanałów jak ten, gdzie facet jest tak racjonalny i nie prze właśnie na szkło. Bo nie porusza tematów w danym czasie popularnych.
Ja nie mam problemu z wypełnianiem rejestru, wpisuję datę, nazwę łowiska, miejscowość i łowię. Nie interersują mnie limity. Nie zabieram ryb, wszystkie złowione wypuszczam do zbiornika, nie używam siatki. Nie jestem zwolennikiem zabierania ryb zwłaszcza, że jest duża grupa "wędkasrzy", którzy mają gdzieś wymiary i limity. Jak chcę zjeść rybę idę do sklepu. Gdyby było takie ogólne podejście do wędkarstwa nie było by problemu z brakiem ryb.
Przecież wyraźnie on ci mówi, że wędkarze nigdy ryb nie wyłowią. Czy biorą ryby czy nie to nie ma najmniejszego znaczenia. Jak wędkarze ryb nie będą brali, to staw się przerybi i zaczną karłowacieć. Oraz dajesz się oszukiwać bo płacisz praktycznie podobnie, a powinieneś nic nie płacić za taki sposób wędkarstwa.
W mojej ocenie Pana opłaty powinny wynosić w tym przypadku 0 zł. Maksymalnie 10% opłaty podstawowej, z racji na zajmowanie być może czasami kładki. To czy wędkarz bierze rybę wymiarową czy też nie - nie ma znaczenia na rybostan w wodzie. To może wydawać się tylko pozornie dziwne - ale fakt jest taki, że jak populacja ryby się zmniejsza to ryba przestaje brać bo ma nadmiar jedzenia w wodzie. Jak się populacja zwiększa (aż do przerybienia, gdzie biorą ciągle sama drobnica) to wtedy intensywność brań wzrasta. Jak ludzie by wypuszczali wszystko to staw się przerybi i wszystko skarłowacieje. O ile nie będzie tam odpowiednio ryby drapieżnej.
Ale pierdoły gadasz . Przyznaj się nie łowisz ryb , a twoje wnioski na ten temat oparłeś na wiedzy od dziadków nad wodą którzy zabierają wszystko co złowią i narzekają na złodziei z PZW a sami jak nikt nie widzi to kradną ryby . Uważasz że to normalne że można by było podmieniać ryby w siatce ( nie w sieci ignorancie ) , aha pomęczę parę godzin karpia czy leszcza w małej siatce a potem go podmienię bo złowiłem 1,5cm większego 😃Na koniec sezonu nigdzie nie wysyłam rejestru tylko oddaje przy pobieraniu ( opłacie na następny rok ) . Łowię ponad 30 lat na wodach PZW Katowice i akurat na tych wodach nie łowią na sieci chyba że kłusownicy . "Wędkarze nie wyłowią nigdy ryb na wędkę" , tu trochę jest prawdy do zera na pewno nie , ale pozwól brać wszystkie ryby to zostaną małe płotki krąpie i skarlałe leszcze . "Karpia , byle nie karłowatego " , co to za karp ? Myślisz też że każdy kto wyhoduje rybę może sobie legalnie sprzedać rybę do PZW ? , a gdzie faktury ? gdzie certyfikat że ryba jest zdrowa i nie zarazi ryb które już tam są pływają . Nigdy nie miałem problemów z wypełnianiem rejestru bo prawie nie biorę ryb ( łowiłem głównie na NO KILL ) a wpisać datę i nr. łowiska to nie problem . Pozdrawiam i życzę zająć się tematem na którym się znasz .
Widzę, że Pan nie oglądał filmu dokładnie - lub niewiele zrozumiał z tego co mówię. Gdyż wytyka mi błędy, których nie popełniłem w filmie - tylko Pan nie zrozumiał o czym mówię. W filmie mówię o głupocie wpisywania w rejestr co wyklucza możliwość wybrania ryby. Ale gdy sieć jest zastawiona rybacka i ryba się w niej zaczepi to już jest spoko? Natomiast w Twoje siatce będzie tam miała strasznie :-D pewnie ze stresu potem zdechnie... nie to co z sieci zaplątana. Te 1,5 cm to oczywiście użył Pan jako głupiego odniesienia. Oddajesz na żywo, ale na większości kart jest wysyłanie... ale pewnie o tym nie wiesz bo skąd. Skoro nie masz doświadczenia innego niż własne wędkarza lokalnego. Miałem na myśli sumika karłowatego, ale jak widać mówię z głowy a nie kartki. Czego życzę większości ludzi w tym kraju. Choć karłowatego karpia też znajdziesz jak jest ze stawu z przerybieniem. Uwaga - jak już będzie z takiego zbiornika, to nie urośnie nawet jak się go przepuści. Trudno oszacować jak jego ewentualne potomstwo, ale pewnie też będzie miało zaburzenie wzrostu. Co do sprzedaży żywca - Pan sam sobie ubzdurał we własnej głowie coś o braku faktury. A przecież prowadząc gospodarkę hodowlaną, masz działalność co nie? Nie wiem skąd Panu wyległo się brak dowolnego dokumentu sprzedaży w głowie i na bazie czego to przyszło. Faktura nie musi być, może być rachunek warto dodać. W przypadku sprzedaży ryb z hodowli jest 5% Vat. Ale gdy jesteś rolnikiem z własnej hodowli, to możesz być zwolniony z tego Vat. Ale pewnie Pan tego nie wie - bo skąd. Co do kłusowników - to z reguły kłusownikami są ci co mają pilnować przestrzegania prawa. Co dokładnie pokazywały statystyki łowieckie każdego roku od zawsze. Wątpię aby w sprawie rybnej było nagle inaczej. Ale to moje zdanie.
@@ToTemat W mojej siatce ryba nie będzie miała tam " strasznie " bo moja siatka ma 4 metry , a siatki "mięsiarzy "emerytów i większości wędkarzy mają 1 m 1,5 m i zanurzone na 20 cm w wodzie . Ryba wrzucona do siatki to ryba przeznaczona do ZABRANIA( wyjątek zorganizowane zawody wędkarskie ) a nie że może ją wpuszczę może podmienię lub zrobię sobie z nią zdjęcie a może zjem a może tylko się z nią pobawię . Przejdź się brzegu po zawodach wędkarskich ile ryb wypuszczonych pływa do góry brzuchem ( zawody zwykle trwają 4 godz.i używają siatek zawodniczych ) a zwykły wędkarz może trzymać rybę max dobę . W sieć rybacką ryba jest rzadko wypuszczana tylko jest przeznaczona do zabicia , czyli te porównanie jest do dupy . Napisz które koło pzw przy jakim okręgu może kupować bez faktury , może jeszcze bez certyfikatu weterynaryjnego ? Gdzie to się wysyłają te rejestry połowów ? w jakim okręgu ? , jeszcze nie słyszałem żeby ktoś wysyłał ( co nie znaczy że nie nie można , ty swój oczywiście wysyłasz ) z reguły ( przynajmniej w okręgu Katowickim ) oddaje się przy opłacaniu opłaty na następny rok, powiedz kto normalny by je wysyłał jak można je oddać przy okazji a jak nie opłacasz w następnym roku to możesz "wysłać" do kosza na śmieci i nikt cię nie ukarze za to . Druga sprawa że te rejestry są fikcją , ludzie wpisują tam co tylko chcą , jednie nie wpisują tam ryb , drudzy wpisują nawet jak nic nie złowią bo sądzą że pzw dokona na ich podstawie więcej zarybień a wypisanie rejestru na zbiorniku NO KILL to jakieś nieporozumienie , do czego ? do statystyk ?
@@zbizus5510 Co do pytania gdzie się wysyła - a linka widział pan choćby z opisu tego filmu? Tam jest przecież link do przykładowego rejestru - i tam jest gdzie go wysłać na tym rejestrze.
@@ToTemat Link odnosi się do rejestru Wód Polskich a nie PZW . Jak to się odbywa na Wodach Polskich nie znam się , Moje pytanie gdzie a nie do kogo (jaki okręg wędkarski PZW ) wysyła się rejestry połowów ryb .
@@zbizus5510 A film mówi o PZW czy PZW i wodach polskich? Czy to nie jest rejestr połowu ryb? Albo Pan ma problemy ze zrozumieniem tekstu jaki słyszy lub czyta, albo niehulanie go słucha i / lub czyta.
Pzw katowice teraz se wymyśliło obowiązkowe lampy na stojaku lub zawieszone na czymś. Czołowa nie wystarczy. Kolejny grat do zabrania gdxie często nad wodę trzeba z 1-3km.z buta przez krzaki iść i co z tą całą ekologią, toć to trzeba ładować. W tym porytym kranu najlepiej płać na pzw i WP ale nie chodź wędkować.
Nie jestem pewny czy mogą ci to narzucić zgodnie z prawem. Pewnie chodzi o to, aby widzieć gdzie kto jest i go kontrolować. Typowe polskie nienormalność - kłusownik nie ma lampy ale ten co legalnie łowi ma ją mieć aby był widoczny. SSR - widziałem jak skuwała ludzi i rzuca na glebę kłusownika co mieli 4 kg ryby (zdjęcia znaczy widziałem) - ale typek (setki ich) w rządzie lub budżetówce udowodniono im miliony defraudacji i kradzieży i nadal bezkarny. Polska to jest neuronalność. I tak zawsze będzie jak będzie u koryta PIS lub PO z Lewicą.
na Paprocanach se chyba kontrol z rybaczówki obleciała teren gdzie kto siedzi by się nie musieli nałazić pod wieczór, bo potem dziwnym trafem miałem kontrolę jak już się ściemniło, to też mnie uświadomili że na zezwoleniu pzw powinienem mieć tą cholerną lampę ale olali temat, z rejestrem też olali, powiedziałem, ze mam spen w fonie i sobie wpisuję a nawet nie wpisałem że zaczynam łowić o danej godzinie. Ogólnie spoko koście wiedzieli że nie wiedziałem o lampie zakręcili sięz resztą i chyba sam fakt że miałem zezwolenie to już im wystarczyło.
@@DnBfun1 Ludzie wystarczy że przestaną im płacić to to samo zlikwiduje się automatycznie. Bazuje tylko na wyciąganiu kasy jak ktoś płaci. Ludzi co płacą wspierają tą patologię.
Je Pan mięso? Jeśli tak - to uważam, że jest pan hipokrytą w swojej wypowiedzi. Lub po porostu osobą głupią, sądząc już po drugim zdaniu, także Pana wypowiedzi. Choć w mojej ocenie, jest pewnie jednym i drugim na raz.
@@tomaszbogucki1582 W mojej ocenie to nie jest weganin, tylko zwykły hipokryta i człowiek z jakimś kompleksem lub ubytkiem. Bo o ile ma rację być może w zdaniu 1 (jeśli nie je mięsa) - to w drugim zdaniu pokazał, że jest już z problemem z psychiką.
Idąc tą drogą to każda osoba z tatuażem czy kolczykiem ma nie równo pod kopułą jeszcze bardziej bo okaleczyła sama siebie. Sportowcy też wtedy są chorzy bo po treningu maja zakwasy .... żyj i daj żyć
Tu jeszcze jedną rzecz warto poruszyć wykupuje zezwolenie np.w kwietniu a ważność tego zezwolenie jest do końca roku bierz.dlaczego tak jest że zezwolenie nie ma ważności do kwietniu roku następnego czyli pełne 12mc?to jest bandyterka! czy w całej Europie tak jest?nie sądze...
To akurat ma średnie uzasadnienie. Bo okres rozliczeniowy jest prowadzony zgodnie z harmonogramem rocznie. Więc przesunięcie okresu, było by dla nich niewygodne w prowadzeniu księgowości. Co roku zamykają obrót roczny, jako zakończenie wszystkich zobowiązań detalicznych. W mojej ocenie już od 15 lat nie warto kupować pozwoleń na PZW ani tracić na to gotówki. Mój ojciec już zaprzestał ich finansowania ponad 30 lat temu. A wtedy a dziś to jest przecież nie tylko przepaść ale zupełnie inna galaktyka. Tam jest tak wiele zasad rodem z złodziejstwa oraz nieetycznych względem wędkarza, że w mojej ocenie godzenie się na to - jest jak dobrowolnemu poddawaniu się tresurze.
Apelowanie do wędkarzy?Panie to jak apelować do tubylców by dla swego dobra wogóle nie uczestniczyli w tych pseudo wyborach daremne! wędkarzy z myśliwymi jest ok.1.5mln na dziś powinni być zjednoczeni i mieć swe ugrowanie prawnie i prawa w tym cyrku na wiejskiej by wogóle za chwile nie zniknąć bo UE tak zadecyduje dla dobra nas wszystkich i planety!
@@ryszardMaliniak Czy wie Pan ile wynosi opłata od nieruchomości za 1 ha wody? za 1 hektar wody płaci się 6,66 zł :-D!!!!!!!!!!!!! Masz całe jezioro dla siebie taniej niż 1 lód na patyczku polany czekoladą. Dlatego nie ma wolnych jezior w tym kraju tylko wszystko niemal prywatne. Bo jak za darmo kto wziął pierwszy.
@@ToTemat nie podatek od nieruchomości, tylko czynsz dzierżawny za użytkowanie wód będących własnością państwa i ona wynosi równowartość ceny państwowej 1q żyta, czyli 90 zł i wzrasta każdego roku wraz z wzrostem ceny 1q żyta. Byłeś kolego na rocznym walnym zebraniu koła ? Poznałeś jego finanse ? Wiesz kto z koła jest delegatem do okręgu i kto jakie funkcje pełni w okręgu ?
Kiedyś była jedna opłata około 50 zł na wszystkie zbiorniki wodne w Polsce - teraz to jest coś chorego - co betonują sami wędkarze zgadzając się na złodziejskie ceny.
@@ToTemat Masz racje prawie każdy , ale ludzie nie wiedzą co to Karta wędkarska , legitymacja członkowska , zezwolenie . Nie znają regulaminu , statutu , bo po co? , Co to znaczy być w jakimś stowarzyszeniu , jakie masz wtedy prawa jakie obowiązki . Opłacają tzw. "kartę " i łowią na zasadach płacę , wymagam i narzekam . Lubię takie teksty narzekających że PZW nic nie robi że złodzieje . Nie masz pojęcia ile ludzi z pzw robi bardzo dobrą robotę poświęcając swój prywatny czas , ( Oprócz tych jaśnie panów prezesów ,delegatów i innych działaczy na górze w okręgach) Ogólnie bardzo trudny temat , ja osobiście uważam , nie podoba się to próbuj to zmienić , np. na zebraniach walnych na które przychodzi 5 % członków lub olej i zrezygnuj z PZW . P.S. dalej pisze tylko i wyłącznie o pzw .
@@zbizus5510 Niczego się nie zmieni w tym układzie tak samo jak niczego w innych zawiązkach sportowych itp - to zawsze jest głównie wierchuszka złodziejska. Zmienić można tylko to likwidując a nie inaczej.
W polskich rzekach zostalo juz nie wiele rybek i nie powinno byc zadnych oplat urzedasy śmieją się z nas i wymyslaja cuda wianki przechodze na komercje i namawiam innych tam mają ryby powodzenia
Tak głupiej narracji jeszcze nie słyszałem jeszcze jeden malkontent czy są ryby to widać po tragedi Odry a tak na koniec to ryby przetrzymuje się w siatce a nie sieci
Jakoś nie mam z tym problemu. Łowię dla sportu, nie dla mięsa. Jeśli ktoś nie akceptuje regulaminu i statutu PZW to nie musi do tego związku należeć. Można jechać na komercję 😅, taniej będzie hehehe. Dla mnie jest co najmniej dziwne, być gnębionym na siłę. Zmusza ktoś kogoś do tego? Dla mnie ten film ma na celu zachęcenie do łowisk prywatnych. Zapłacić za łowienie i kupić rybkę 😂. Każdy niech decyduje gdzie będzie łowił i za ile.
W mojej ocenie Pana komentarz jest tak głupi, że oderwany od zakresów myślenia. W mojej ocenie jeśli ktoś wykupi wszystkie lasy i Pan nie będzie miał gdzie iść - to nie idziesz do lasu, gdy nie akceptujesz regulaminu - że wchodzisz tam w stroju klauna i zawsze z korkiem w dupie. W końcu nie podoba ci się regulamin to nie korzystasz - co z tego że jest dla debili. Dodatkowo gdy lasy wykupuje jeden podmiot (a raczej dzierżawi) i robi swoją hucpe tam nielogiczną ale dymającą wszystkich.
⭐ ToTemat: www.youtube.com/@ToTemat - Subskrybuj 🔔!
⚡ DARMOWA MUZYKA: www.youtube.com/@Darmowa-Muzyka - Subskrybuj 🔔!
Wędkowałem 2000 - 2010 codziennie - wiosna, lato, jesień, zima i w końcu się wypaliłem, ale to, co się obecnie dzieje, to jest, w moim przekonaniu, totalna schiza. W pełni się z Panem zgadzam.
Ludzie sami się na go godzą i betonują taki układ. W wędkarstwie od wielu wielu lat jest powolne gotowanie żaby. Co roku większe opłaty i co roku bardziej złodziejskie przepisy. Od 10 lat już nie łowię ryb na żadnych wodach PZW, ani teraz wód polskich. Niech sobie wsadzą to, ode mnie nie zobaczą ani grosza.
A dodatkowo jakie złodziejski mają patent aby nie można było oddać swojej wędki drugiej osobie - mimo że 1 może łowić na 2 wędki. To tej jednej nie może przekazać osobie towarzyszącej obok :-D | Ludzie sami się godzą na złodziejskie zasady - tym samym je betonując.
Na tym polega demokracja, każdy robi to, co mu pasuje. A PZW jest jak MediaMarkt nie dla......😂😂😂
@@michakauza7303 Raczej tylko w mojej ocenie.
To na c..j się produkujesz?😂
Łowię dla przyjemności,ryb praktycznie nie jem,ale lubię się szwendać po rzekach.Relax.
Obejrzałem też inne filmiki ale jestem pod wrażeniem tego powyżej; bo tylko tu mogę pisać i oceniać.
Wykształcenie moje to mgr inż rybactwa śródlądowego, pracowałem w szkolnictwie i cały czas prowadzę firmę produkcja i sprzedaż sieci rybackich i sportowych.
Może wspomnę jeszcze o jednym; zamówienia na sieci spadają ale wielu chce nabyć agregaty elektryczne bateryjne, tu odpowiadam , .ze nie ma takiej możliwości bo urządzenie takie jest obecnie nie do kupienia , bo zostało opatentowane przez kogoś z Zachodu a tam jest drogie.
Myśle, że to wszystko unormuje się naturalnie, na zasadzie popytu i sprzedaży.
A kłusownictwo to zmniejszyły kamerki i fotopułapki.
A kary są dotkliwe.
Albo poruszę jeszcze jeden temat.
W mojej okolicy jest podobnie liczba członków pzw spadła drastycznie.
Opłaty za pomosty do wód polskich za powierzchnie pomostu.
A nowe to zgłoszenie budowlane , projekt, geodeta ...
A zawody ;
1. młodzież dostanie dyplomy
2. A kadra, która i tak ma ulgi na składki i inne, to nagrody były ( silnik el. do łodzi, echosonda, łódź, zestawy wędek za 1500 zł
A potem widzę na OlX jak rozgoryczeni młodzi wędkarze (dzieci ) kupili zestaw za 200 zł
sprzedają na olx np. za 40 zł po roku bo już mają dość tych DZIADÓW
Przykre to i prawdziwe
Samemu nie płacę, mój ojciec też nie. Korzystamy z łowisk dzikich lub prywatnych. PZW to jest naróść na wędkarskie ale taką samą staje się Wody Polskie.
Jedna opłata na cały kraj i wymiary takie jak kiedyś a nie głupoty popieram
Państwo absurdów, aż rzygać się chce... Ludzie, żyjcie i dajcie ludziom żyć. Wszędzie zamordystyczna polityka.
To się nie zmieni nigdy, do puki w rządzie będą ci sami złodzieje - co są tam od 35 lat. Od 35 lat w sejmie mamy te same złodziejskie pyski i tak samo większości budżetówek co do kluczowych stanowiskach - tylko wymiany stołeczkami między tymi samymi ludźmi. Nasz naród jest bardzo bierny, nie buntuje się w niczym i co roku (dosłownie co roku) Polacy jako obywatele są okradani na coraz większe pieniądze i coraz mniej mają praw.
Kiedyś afery to było 20 mln zł i już mordowali tego, kto z dziennikarzy za bardzo węszył. Dziś afery są nawet na wiele miliardów i co? Kór...a Polska to kraj MEM i tylko teoretyczny.... a dzięki temu że u koryta są stale te same totalnie umoczone przestępcze mordy (nie tylko złodzieje ale także i mordercy - o czym wie każdy co interesuje się polityką i ma doba pamięć).
Dobre wyjaśnienie tematu😀🔥
Witam ponownie w brutalnym coraz bardziej złodziejskim ale ponoć wolnym świecie 😂😂
Dobrze, że naglasniasz te absurdy, bo one już dotyczą każdego aspektu naszego życia. Ostatnio obejrzałem reportaż holenderskiej kobietki która dziwnym trafem zmarła kilka miesięcy temu. Jest na CDA nazywa się " upadek kabały" gorąco polecam, nie mieści się to w głowie ale wiele wyjaśnia.
Pozdrawiam Kolego
Często udzielam się na różnych grupach czy forach tematycznych. Ogromna ilość osób jest głupia - po prostu piszą - że jak ktoś każe im podskakiwać na jednej nodze: to co to szkodzi, podskoczysz i już... i tak coraz dalej i dalej brniemy w komunizm oraz podział ludzi na tylko 2 kategorie - panów i niewolników.
Istnieją nawet takie strony jak Hejto - gdzie dzieciarnia totalnie w mojej ocenie upośledzonych forsuje na siłę ideologie lewicowe, totalnie zakłamując fakty. A gdy dasz ta jakiś dowód czy treść obalającą ich wysrywy to kasują dodaną przez ciebie treść bez podania przyczyn.
Tylko dziś tam Lewacki przymul wyzywał Polaków od złodziejów i już nie jadą na zachód na kradzież bo tam już też mieszkają (polacy). Jak zadałem mu pytanie dlaczego wszystkich Polaków ma za złodziejów - skoro to Niemcy okradły Polskę z rosją ze wszystkiego także z przyszłości - to moderacja ich skasowała moje pytania a pozostawiała na hejto wysrywy tego przygłupa. Finalnie nawet ten temat skasowali bo opisywał że w Niemczech głównie przestępstwom dokonują murzyni z Afryki.. to było dla nich zbyt niewygodne. I tak masz - formatowanie umysłu nawet na takich stronach.
100% prawdy.
Ciekawe czy te wszystkie tony martwych ryb padłych przez ostatnie lata na śląsku też wpisywane są do rejestrów, czy kłusole z sieciami też mają rejestry...
Te rejestry są tylko po to, aby gnębić wędkarzy i w pewien sposób wmawiać im, że to oni mają wpływ na rybostan. To jest coś co ma zakłamywać rzeczywistość, taki środek propagandy. A czy kormorany i inne zwierzęta (w tym ryby drapieżne) też wpisują do rejestru połowu zjedzone ryby? Tak samo ryba co się otruła, zdechła tam przed kaputem zgłasza siebie samą. To są rzeczy nieobliczalne w całkowitym znaczeniu - dlatego są głupie, a w tym przoduje polska i obywatele z umysłem niewolniczym - co dają się wykorzystywać na bazie dowolnej propagandy i skakać jak im karze urzędnik (często zwykły złodziej).
Mam gdzieś wymiary ochronne,limity ilo
ściowe czy wagowe, górne limity długości.Bo wszystkie ryby wypuszczam.Propozycja dla PZW : deklaruję,,no kill"i płacę połowę składki.Jak mnie złapią że zabieram połów,niech kara będzie odpowiednio surowa.
w pełni się z tobą zgadzam, po co nam jakieś wymiary ochronne, limity ilościowe czy wagowe skoro i tak wszystkie (w naszym przypadku) wracają spowrotem do wody całe i zdrowe, więc w jaki sposób to nas dotyczy? już nie mówię o zarybianiu, tam gdzie łowię to już lata, nie było zarybiania. i niestety to nie jedyna woda w Polsce a jest ich kilkaset, a za coś kasę biorą i to nie małą, to pytanie, gdzie idą nasze pieniądze?
Też nie zabieram ryb sama frajda posiedzieć w ciszy i spokoju,a jak jest sztuka to pstryk i rybka wraca do wody.i w pełni się zgadzam z przedmówca.
Znaczy chcesz płacić za nic i uważasz to za normalne? Przekładając Pana zdanie, chcesz płacić za wejście do lasu mimo że drzewa nie zabierasz? Czy Pan zwariował, jak nic nie bierzesz, to twoja opłata powinna być zero złotych. A pana już przerobili że płacisz za nic i się cieszysz.
Płacisz połowę za nic. To wygląda jak tresura wędkarza i jego zadowolenie, że dobrze został wytresowany. Może finalnie płacić za nic. Przecież to jest chore.
No debil.
znam osoby, które krzywiły się na zniesienie nakazu rejestracji i znakowania łodzi.....miał być bałagan, kłusownictwo i różne niestworzone historyjki ;-)
ludzie kochają nakazy i zakazy, dusze niewolnicze
Dobry temat, jeszcze mam pomysl na kolejny film: jak znalezc zbiorniki, ktore nie sa pod kontrola PZW
hehe już go nagrałem 2 dni temu, ale jeszcze nie upubliczniłem :-D Bo dopiero wejdzie do montażu. Sprawa jest zarazem prosta i skomplikowana. Wymaga dużo pracy, ale raz zrobione procentuje latami.
Ja mam takie małe pytanie. Co rejestr zmienił jeżeli chodzi o rybistan wód. ? Zawracanie dupy!
Zmieni to, że jest pokazane że wędkarz ma być traktowany jak gówno. Nie jest to po do aby wiedzieć coś o wodach i ich rybostanie - tylko pewnie po to - aby pokazać wędkarzowi że jest traktowany jak śmieć oraz wmawiać mu kłamstwo że to od niego zależy ile jest ryb w wodzie i jego wina że ich tam nie ma. Finalnie machina złodziejstwa i kłamstwa.
kury w kurniku musząbyć rejestrowane to i ryby też powinny ;) kolczyk w płetwe i osobne ministerstwo i słuzby do egzekucji "prawa" uśmiechamy się dalej
W mojej ocenie to zbyt mało idące zmiany. Lepsza byłą by rejestracja na każdej rybie i OC oraz inne opłaty ponoszone przez wędkarzy na rzecz ryby. Czyli płatnikiem OC i opłat za rybę i wydanie jej rejestracji powinien być wędkarz - bo w tym kraju zawsze zrzuca się opłaty na osoby niżej za wymysły i bezkarne złodziejstwo tych na górze (szczególnie PO - PIS - Lewica - mimo tysięcy ich afer nadal u koryta, choć powinni zgnić w więzeniach).
@@ToTemat nie podpowiadaj nie podpowiadaj bo jeszcze się spełni ;) ale napisałem że będzie nowe ministerstwo więc "mądre"głowy jeszcze mogą Cię zaskoczyć ;) śmiech śmiechem ale qrestwo i debilizm tryumfuje
pzw do likwidacji
Tak już wprowadzili PZW2 - pod nazwą Wody Polskie - czyli aby złodziejski kałdun prywatny (pod płaszczem ochrony budżetowej) teraz był już budżetowy ale równie złodziejski. Tylko aby kasa zmieniła kieszenie ludzi co ją będą brali.
Wszystkie wody prywatne! I wolna amerykanka! 😂😂😂😂
Powinni je zlikwidować 30 lat temu
Od kilku lat korzystam z karty wędkarskiej z jednego okregu w BY opłata roczna to 380€ - do książki muszę tez wpisywać jaka ryba,waga, a przy niektórych nawet ile cm. Łowie ryby, wpisuję i ręka mi jeszcze nie odpadła. Szukanie sobie za wszelką cenę problemów. Jak to się mówi?? / nie ma problemów są tylko ludzie problematyczni.
A w jakim celu jest ten rejestr? Jakie daje miarodajne dane. Jak by zmusili wędkarzy do chodzeniu w stroju klauna na rybach też by ci skórna nie piekła i być pięknie wyglądał tak paradnie. Tak samo było by to przecież użyteczne jak rejestr. Więc w jakim celu jest ten rejestr - proszę wyjaśnij?
masz kolego racje.
To tak jakby kierowcy kazano wvprywatnym samochodzie wpisywać dzienny przebieg kilometrów i ilość zużytego paliwa.
A w razie kontroli drogowej i braku powyższych informacji mandacik..
no patrz - właśnie to wprowadzają! PROROK?
Jprd czy jest gdzieś limes debilizmu decydentów ?
To nie wynika z ich głupoty samej w sobie - tylko tego, że u koryta są sami złodzieje. I swoje patenty wrzucają na ludzi. Finalnie jest tak, że ty masz płacić ogromne podatki - aby jak słyszeć mam nadzieję codziennie wybuch afera defraudacyjna w Polsce czy to PIS czy PO czy Lewica. Tysiąc ludzi płaci dużo - to oni potem tworzą sobie fikcyjne stanowisko pracy i za pół roku biorą 600 000 zł nawet niebędąca w pracy. Po to dokręca się śrubę najmniejszym w tym kraju - aby można było i było co kraść na górze.
Polska to był by bardzo bogaty kraj i obywatele. Problemem jest to że tutaj każdego roku kradną wiele miliardów do swojej kieszeni ci co są u koryta. Przy akceptacji samych obywateli stanu rzeczy - przecież oni mieli już tysiące afer a mimo to zamiast w więzieniach siedzą w sejmie itp.
A z kąd PZW będzie wiedziało ile ryb wyjadły kormorany oraz wydry bo wydr też jest mnóstwo a wydra nie tylko zrzera ale i dla zabawy kaleczy i zabija ryby
Jak to skąd, one też wysyłają papiery na koniec roku przed zapadnięciem w sen zimowy czy odlotem z tego kraju do Afryki. Jak wszyscy to wszyscy. Tak samo każda ryba co zdycha zanim opadnie na dno też wysyła taki raport. Oraz oczywiście ryba co dopiero się narodziła również przecież to nie może działać w jedną stronę. :-D
Ale po co o tym mówić? To niedobra jest, niedobra. Więc płać i płacz
Ja akurat jestem osobą niepełnosprawną. Znalezlem takie informacje 50% ulga w składce członkowskiej okręgowej na ochronę i zagospodarowanie wód przysługuje osobom, które posiadają legitymację lub orzeczenie stwierdzające znaczny lub umiarkowany stopień niepełnosprawności.
Te 50% taniej to i tak za dużo za to co oferują i na ich złodziejskich zasadach. Ilość złodziejstwa w ich regulaminach można by wymieniać w tonach: od tego że jak masz 2 wędki to czemu masz jej nie udostępnić osobie obok ciebie co łowi z tobą pod twoją kontrolą, po przez dlaczego dla ludzi co wypuszczają ryby i ich nie biorą nie ma opłaty z 10% a nie całość, dlaczego ci co na sieci łowią tysiące razy więcej mają wcale niewiele większe opłaty po przeliczeniu, dlaczego kobiety maja taniej, dlaczego nie biorą oferty taniej zarybienia tylko własną bardzo drogą....... i wiele wiele dalej.
Finalnie nawet jak by dla mnie kosztowało to 25% ceny - to i tak bym z tego nie korzystał. Bo to nadal była by cena w mojej ocenie złodziejska względem tych przepisów i ich działań.
Zgadzam się w wielu wypowiedziach, ale odnoszę wrażenie, że kpisz w tym filmie z wymiarów i okresów ochronnych (np. 04:05 - 04:23 lub 05:05)? I nie chodzi mi o to czy są przestrzegane, czy kontrolowane itd. Mam wrażenie, że według Ciebie wprowadzanie limitów i wymiarów ochronnych jest w ogóle pozbawione sensu. Daj znać, bo może się mylę. Pozdrawiam
Chodzi o to, że przepisy powinny być jednolite. A nie co zbiornik to często inne wymiary ochronne. Także być może, nie powinno być limitu ochronnego na za duże rozmiary.
Okresy ochronne są słuszne jeśli jest ryba w czasie tarła.
Jednak całość tych przepisów jest po prostu głupia. Nie służąca do niczego jak do gnębienia wędkarzy - gdy na sieci walą jak chcą, bez najmniejszego problemu nie stosując się do żadnych limitów, wymiarów ani okresów ochronnych.
W sklepie kupisz rybkę i mała i dużą - tam ich żadne okresy i wymiary nie obowiązują - gospodarstw rybackich.
To wszystko jest chore.... to nawet nie jedz dziwne to jest nienormalne.
Górne wymiary ochronne są po to, żeby chronić ryby które mogą być potencjalnie najlepszym tarlakiem. Ale ten argument przecież nie przemówi mięsiarzowi do głowy 😂😂😂, przecież to więcej mięsa w lodówce
@@michakauza7303 A to nie będzie działać zasadą skali - ilość małych jest równie dobra co 1 duża? To nie ma logicznego uzasadnienia - wystarczy pomyśleć, tylko trzeba pomyśleć.
@@ToTemat wielu Twoich argumentów nie rozumiem niestety. "Nie powinno być limitu ochronnego na za duże rozmiary". Limit ochronny jest na gatunek ryby. Czyli według Ciebie można zabrać 2 szczupaki, ale jak mają więcej niż 80cm to można zabrać 100? "W sklepie można kupić ryby małe i duże" - tak, ale chyba różnych gatunków. Nie widziałem jeszcze 20-to centymetrowych szczupaków czy sandaczy sprzedawanych w sklepie. No i argument: "Całość tych przepisów jest głupia". Bardzo zero-jedynkowy punkt widzenia. Osobiście używam że wiele z tych przepisów jest przestarzała, ale są też takie które mają sens. Moim zdaniem największym problemem jest egzekwowanie tych przepisów, czyli kontrole nad wodą. Nie wspominając o mniej lub bardziej zorganizowanym kłusownictwie lub rybakach na wodach śródlądowych. A te rzeczy wyrządzają jeszcze więcej szkody dla pogłowia ryb w naszych wodach niż wędkarze. Dzięki za odpowiedź, ale chyba warto byłoby przeanalizować bardziej te przepisy, a nie określać że "całość jest po prostu głupia". A jak się nie zgadzasz ze mną to zobacz jak wyglądają przepisy np w Holandii, gdzie masz całkowity zakaz łowienia sumów i na żywca, gdzie nad wodą możesz palić ogniska tylko w wyznaczonych miejscach, nie możesz rozstawiać namiotu w innych kolorach niż naturalne ponieważ nie komponują się z przyrodą itd. Też są głupie przepisy holenderskie? A może niemieckie lub angielskie bardziej mądre będą? Nie chcę żebyś odebrał mój komentarz jako atak. Każdy ma prawo do własnego zdania i rozumiem, że masz taką opinię jaką prezentujesz. Ale większa wiedza dała by Ci lepsze spojrzenie na temat zasadności przepisów i zasad wędkarskich, które nazywasz w całości "głupimi". Pozdrawiam
@@CatchRelaxOfficial W mojej ocenie to co Pan napisał tylko udowadnia, że zupełnie nie rozumie o czym ja mówię. Jakieś absurdy Pan wyciąga z kapelusza. Doczytałem do 100 szczupaków i już przestałem bo szkoda mojego casu na ludzi, co nawet nie rozumieją prostych tekstów i sami sobie ubzdurają jakieś irracjonalne rzeczy.
Niedługo będzie to samo dla grzybiarzy. Wejście do lasu opłata a potem wpisy w dzienniczek grzybiczy.
Prawidłowo, wszystkich za mordy i ciągnąć do dna. Potem zezwolenia z PZG (Polskiego Związku Grzybiarzy) - opłata roczna 500 zł i wpisywanie każdego grzyba do rejestru. Oczywiście co roczna opłata za zezwolenia na grzybobranie + opłata 100 zł członkowska dodatkowo do PZG. A jak kapeluszu grzyba jest za mały lub za duży według linijki, to zakaz brania grzyba.
Następnie na zasadzanie grzybów pobierać ogromne opłaty (choć grzyby same się sadzą) to nikt się nie będzie dopytywał i doliczał - czy PZG cos zrobiło, ważne że kasa popłynęła.
Powołać też SSG (Społeczną Staż Grzybaczą) i ona będzie kontrolować grzybiarzy czy mają w pierwszej kolejności zezwolenie, następnie aktualne opłaty i na końcu czy aby grzyby, jakie mają spełniają wszystkie przepisy.
Oraz co roku podnosić trzeba też opłaty dla PZG, a także wprowadzać to coraz większe restrykcje na grzyby.
Wydaje się to głupie? A przecież dokładnie to samo robią ludzie co kupują w PZW czy WD pozwolenia i korzystają z takich akwenów.... wędkarz zrzeszony to człowiek wytresowany.
Ktoś na rejestrze dobrze zarabia , bo na koniec roku przy zdaniu trafia bezpośrednio do kosza , ale PZW to skorumpowane zabetonowane post orłowskie środowisko na ciepłymi pośladkami za składki.ad 6 lat nie opłacam
Nie stosuje karty nie opłacam złodziei nie wspieram.Ryby i tak wypuszczam.Pzw zarybia tylko na papierze .Papier wszystko przyjmie.
No nie tylko, bo papier przyjmie ale kasa płynie w milionach do kieszeni. Tutaj jest problem. Bo robią wszystko aby było jak jest. W tym sami wędkarze.
nie do końca tak można rozumować. ja jestem znad Narwii i będę łowić w Narwii a nie w jakimś stawie. i dzięki temu jestem zależny od pzw. to raczej w strukturach by można zmiany zrobić, może do sądu podać jakieś praktyki zarządu. jakby usiąść do tematu pewnie by coś się wymyśliło.
Nic nie poradzisz, bo na nic nie będziesz miał wystarczających dowodów. Tam jest zmowa milczenia i siedzą ludzie co na tym mają niewyobrażalne dla wielu zyski. Oczywiście mógłbym nagrać odcinek jak PZW (oraz gospodarstwa rybackie itp) wydzierżawiło wody w postaci dziesiątków tysięcy zbiorników, rzek ipt - i płaci za to grosze! Czy wiesz że 1ha wody to cena 6,66 zł rocznie? To przecież to mniej niż Lody na patyku w czekoladzie za hektar wody. To wszystko to jest wzajemne pucowanie stanu jaki jest i jedyne rozwiązanie, to przestać im płacić aby to samoczynnie wygasło z braku dopływu gotówki.
Będzie tylko gorzej bo wody polskie będą jeszcze gorzej robić, bo tam będzie tylko polityczny pachołek kradł w mojej ocenie... już na maxa. Teraz tylko robią to na z hehe na 80% :-D To wszystko musi przestać mieć dopływ gotówki aby stało się normalniej - inaczej jak co roku będzie coraz większa patologia.
Mój tatuś mówił : przepisy są po to - żeby je łamać!
To powiedzenie jest popularne ale jest skrajnie głupie. Jeśli są przepisy takie, że wydaje się zasadne ich łamanie - to znaczy, że społeczeństwo dopuściło do wprowadzenia głupich przepisów - nie stojąc na straży własnych interesów przed faktem dokonanym. Wypisz wymaluj Polska - kraj gdzie w rządzie są praktycznie sami przestępcy z tysiącami afer, a mimo to nadal wybierani do koryta.
Dokładnie nic nie płacić dla zlodzieji 👍💪
u mnie w rejestrze "w karteczce"jest tak :data,naźwa łowiska ,gatunek.dlugosc.waga.czyli godziny nie wpisuje bo nie ma takiej rubryki tylko data ? a propo komercje kosźtuja 100zl za dzien gdzie 10lat temu koszt byl 20zł. . .
Godzina nikogo nie interesuje bo i po co. 100 zł u Ciebie u mnie jest to właśnie 20 zł. Ale + ryba złowiona jak się zabiera. Warto szukać dzikich zbiorników lub choć zrobić sobie rocznie wyprawę na ryby na wody morskie lub inne nie pzw i nie wód polskich - niż dawać im się okradać.
Właśnie godzina jest istotna. I to bardzo. Dla mięsiarzy. Bo rybę w siatce można trzymać maksymalnie 24 godziny. Dla nowoczesnego wędkarza jest to obojętne. Wypełnia tylko datę, godzinę i łowisko.
@@michakauza7303 rozumiem lecz w zeszlym roku byla rubryka z napisem godzina/data a w tym roku godziny nie ma tylko sama data wiec chyba logiczne ze nie trzeba wpisywac godziny mimo ze takiej rubryki nie ma
Dlatego nie wędkuje na wodach PZW
A ja przeciwnie.
Podwyżki, bankructwa Polacy tak głosujecie tak macie do siebie pretensje, że wybieracie swoich katów
Ja na nich nie głosowałem i wiele osób też nie.
Wszystko po to żeby rybę kupić w markecie u pejsatego a nie złapać za darmo 💩💩
Uważa Pan że żydzi mają związek z rybami w sklepach. Nie ma to najmniejszego związku. Jedyny związek jest taki, że w rządzie Polskim dominują interesy żydowskie w postaci PIS i innych licznych osób u koryta (w tym PO niemiecko żydowskie). Ale to tylko jest otarcie ich o sprawę rybną. Od lat wędkarze są okradani bo tego nie da się nazwać inaczej - ale na ich własne życzenie bo godzą się na coroczne coraz mniej korzystne zmiany. Oraz nie kontrolują tego co wyprawiają ci co ich okradają.
ja przestałem być w pzw jak tylko zrobili rejestry połowowe, nie miałem czasu , a co to za przyjemność.
Po co zresztą jak tylko byłem na rybach 4-5 razy w roku i złowiłem może 2 leszczyki i 1,5 kg płoci..
Po drugie , jeszcze w latach 1946-może do 1960 w wielu miejscach w Polsce połów darmowy na oścień był legalny.
Tylko w Polsce jest coś takiego jak rybak jeziorowy - chodzi o szkoły. Ale było 5 techników rybackich a obecnie nie ma żadnego. Tylko last minute i kasa.
NIE PŁAĆCIE ZŁODZIEJOM PZW I WP.
Ja od dwóch lat pierdole te PZW . Opłacałem składkę roczną w kwietniu a łowiłem do końca listopada ,jak będzie coś takiego że będę mógł sobie wykupić za rozsądne pieniądze na tyle ile chce to spoko.
Nie będzie, bo tam tylko odkręcają śrubę a sami kłusują ci z PZW sieciami.
a ja biore i nie wpisuje jebac pzw
Nie zgadzam się z tym że wędkarze nie mogą na wędkę wyłowić ryby z danego zbiornika. Znam masę wód w mojej okolicy i w całej Polsce na których presja wędkarska wytrzebiła wody z ryb. Nie było tam rybaków a jedyni kłusownicy to Ci z kartą wędkarską i opłaconymi składkami. Przez brak kontroli czuli się tak bezkarni że zabierali po 7 sandaczy czy szczupaków na dobę. Często również niewymiarowych.
Taka sytuacja jest w całej Polsce, ci sami którzy tak postępują narzekają, że nie ma ryb.
Proszę Pana na wędkę nie wyłowią. Tam jeśli nie ma ryby, to znaczy że działała sieć. To jest bardzo proste, może mój brat Panu to wyjaśni dokładniej niż ja. To jest bardzo proste i Pan sobie dał włożyć propagandę do głowy, a na takiej tym złodziejom zależy. Aby tak myśleli wędkarze.
Wędkarze nigdy nie wyłowią ryb na wędkę. Jeśli ryb jest mniej przestaje brać z racji że ma nadmiar żarcia w wodzie. Jak jest ryb za dużo to bierze karłowata i karłowacieje coraz bardziej - tak zwane "przerybienie". Jeśli w wodzie nie ma ryb to znaczy że na pewno działała tam sieć lub prąd. Nawet jak by ludzie stali dookoła stawu z wędką to nie wyłowią ryb bo ryba przestanie brać od nadmiaru żarcia w wodzie jeśli będzie jej mało. Wtedy wybierze rejon zachwaszczony i tam będzie siedzieć. Nie dziwi Pana - że dzikie łowiska nigdy nie narzekają na brak ryb? Że tam ryby jest nadto? A co z kłusownikami dlaczego na wodzie gdzie nikt nie kontroluje i nie ściga ryb nie brakuje, i tak samo mimo że ludzie łowią to ryb jest w opór. Proszę sobie odpowiedzieć na to pytanie samodzielnie - jak to jest - dzikie łowiska ryby masa, łowiska PZW itp - ryby praktycznie brak.... oraz w takim razie kto tam robi sieciami, że się nie boi? Kto tam czuje się najpewniej.
@@ToTemat znam dzikie łowiska które są tak samo przełowione jak wody PZW i ryby tam brak gdyż miesiarze zabierali po 10 linów czy 40 okoni. Presja wędkarska połączona z nieprzestrzeganiem wymiarów ochronnych i ilościowych zniszczy każdą wodę.
Przeciex te nieroby z PZW muszą jakoś udowodnić , że coś robią.
Ukraińcy kłusują. Nie ma żadnej oferty że strony pzw.
Cala prawda 😂😂😂😂😂
Proszę nie wprowadzać ludzi w błąd. Słowacja,Czechy,Niemcy itd też mają rejestry połowu. To jest bardzo ważny dokument. W Czechach za brak wypisanego rejestru wędkarz jest wypraszany z danego zbiornikami z mandatem.
A w Kamerunie mają żrafy ,antylopy i słonie 😂😂😂😂
A jakie opłaty mają? Oraz ile krajów ma rejestry? Tylko kilka, a praktycznie tylko 3 kraje w Europie mają karty tak drogie jak w Polsce. Wszystkie inne mają wielokrotnie taniej. Mimo, że ich zarobki są o wiele większe.
@@danielhard9329 W angli roczny połów na wszystkich zbiornikach to 35 funtów to około 175 zł. Z czego jak kupuje się na 3 lata to kosztuje 75 funtów - czyli około 375 zł na 3 lata łowienia wszędzie. Polacy to kraj jedynie do okradania na ich własne życzenie.
@@ToTematzapomniałeś dodać jak tam związki działają. O tym jak wyganiają Polaków i dla czego. 😊
@@romualdulanowski8485 nie rozumiem. ?
U mnie nawet okreg nie odbiera tych rejestrów. Maja w dupie. Mnie bardziej interesuję kto to drukuję. I kto na tym zarabia. Taka wiedza pewnie by wiele wyjaśniła.
Wiedzy na temat wymagań rejestrów Pan nie posiada. To PZW wymaga bzdurnych zapisów. Ustawodawstwo domaga się wiedzy ile ryb ubyło z obwodu rybackiego . Na tym pierają się operatu .
W jakim celu jeszcze raz się pytam, jaki jest tego sensowny powód - na bazie tych papierów co mogą relatywnie wywnioskować? Czy Pan jak każą się ubierać na ryby w ubranie klauna też przyzna - że to ma sens i będzie się tak ubierać. A więc jakie są tego obiektywne lub choćby merytoryczne powody rejestrów połowu?
@@ToTemat Proszę zapoznać się z raportami NIK w Gospodarstw Rybackich ich wnioskami. Rybak uprawniony do rybactwa na obowiązek wypełniania rejestrów połowowych w obwodach rybackich. Wędkarze mają fakultatywny obowiązek wypełniania rejestru i to tylko w obwodach rybackich( Wodą płynąca) Jak realizować gospodarkę bez wiedzy jaki jest ubytek i frekwencja na danej wodzie?
@@aleksanderdomanski52 Ale oglądał Pan film? I tam wszystko to obaliłem jakie to jest sensowne. Wic nadal nie masz argumentów. Szukaj więc dalej - może znajdziesz. Ale na pewno nie to co napisałeś.
Niestety, nic nie obaliłeś, bo argument "bo mi się tak wydaje" nie ma żadnej mocy.
Rybacy nie tylko wypełniają rejestry, ale i dzielą gatunki. Czemu? Bo żaden nie sprzeda sandacza w cenie Leszcza.
Nie jest prawdą, że nie obowiązują ich wymiary ochronne i że "sieć nie wybiera". Owszem wybiera. Dobrze postawiona siatka jest mocno selektywna. Większość schwytanych w nią ryb jest taka, jak ma być : gatunek i wielkość. Od rybaka zależy, czy trzyma się zasad, które go obowiązują. To też ludzie, jak wędkarze. I w zarówno jednej jak i drugiej grupie, są tacy co zasad przestrzegają i tacy, co je łamią.
Kolejna rzecz.
Wyłowienie na sieci i wyłowienie na wędkę. Wszystkich ryb z wody.
Znów niestety nie prawda. Wędkarze są w stanie usunąć ryby do ostatniej sztuki. Dlaczego? Bo nie muszą działać w oparciu o rachunek ekonomiczny. W pogoni za ostatnim szczupakiem mogą "stracić" wiele roboczogodzin. A echosondą namierzyć ostatnie sztuki.
Rybak nie. Prędzej umrze z głodu, lub rzuci robotę, gdy będzie całymi dniami gonił ostatnie kilka linków w wodzie.
I smutna konkluzja, bo choć z częścią Twoich przemyśleń się zgadzam (choćby sama idea stosowania rejestrow) to argumentacja na to jest bardzo kulawą. Pełną domniemywań i zapewnień, że szanowny autor ma rację, bo rodzina miała stawy i nie może się mylić. Niestety w wielu kwestiach ani nie ma konkretów, a jeśli już są, to wyssane z palca półprawdy i wierutne bzdury.
@@maciejspurka20 Twój argument za to: bo mi się tak wydaje, mimo że nie odnoszę się do tematu za to jest już uzasadniony :-D
W Krakowie okoń ma wymiar ochronny 25 cm!! Chwast który zjada narybek i ikrę 25 cm! Paranoja!!!!!
sam jesteś chwast:) wszystkie ryby jedzą okazjonalnie ikrę i narybek:) nawet płocie i leszcze:) a klenie czy duże jazie niby co jedzą:) nie wspominając o młodych sandaczach, szczupakach czy sumkach:) poczytajcie na początek trochę o biologii naszych ryb zamiast pisać takie głupoty.
To samo z boleniem, który ze względu na swój metabolizm potrafi zjeść nawet 150% swojej masy. Osobiście uważam, że ta kosiarka narybku nie powinna mieć wymiaru i okresu ochronnego.
Każda ryba je ikrę, gdy nie ma co innego lepszego do żarcia. Okoń nie jest szkodnikiem w wodzie, okoń to doskonała ryba do regulacji populacji w zbiorniku. Jedyny chwast tego typu, to "sumik karłowaty" jaki niestety występuje w Polsce - to jest chwast w przypadku tego tematu i zgodnie z prawem powinien być likwidowany i nigdy nie wypuszczany do wody z powrotem.
@@ararabarara Boleń to bardzo pożyteczna ryba, tak samo jak inne drapieżne po za "sumikiem karłowatym" jaki powinien być bezwzględnie likwidowany, bez znaczenia na jego wielkość i okres.
głupoty piszesz również:) boleń to też od zawsze część naszej ichtiofauny, małe bolenie z kolei są zjadane przez większe drapieżniki:) ostatnio ichtiolog przytaczał wyniki badań n.t. żarłoczności ryb, i najwięcej w przeliczeniu na swoją masę z naszych drapieżników zjada szczupak:) A ryby to zwierzęta zmiennocieplne i ich metabolizm jest zależny od temperatury wody przede wszystkim:) największe zaś zniszczenia w rybostanie dokonują ludzie: raz mięsarstwo, kłusole, dwa to ścieki i np. ostatnie zakwity alg dla przykładu.
bojkotujcie PZW, już nie opłacam karty bo nie ma ryb w Wiśle w Warszawie.
Więcej ryb łowiłem w Wiśle w warszawie, niż w Wiśle u siebie - 70 km powyżej stolicy. 😕
Myślałem naiwnie, że jak na wioskę się wyprowadzę to będę fajnie łowił.
Polak uwielbia być kopany po dupie z każdej strony ma mentalność niewolnika więc nic się nie zmieni.
Tam ma Pan piękne stawki, przy tych opłatach bym wolał jeździć na zbiorniki komercyjne. Lub coroczne wypady na urlop na 2 tygodnie na wędkę do innego kraju lub choć na wody morskie. Wyszło by i tak taniej.
@@ToTemat Które stawiki ma Pan na myśli? Dwa lata temu na jednym z takich stawików, w długi weekend majowy, naliczyłem sześć łódek/pontonów. To już nie te czasy, kiedy można się było gdzieś zaszyć i połowić. Wszędzie można podjechać samochodem i robi się "pekin". A jak nie można... kłusownicy już wiedzą co robić. :(
@@patapatatai3429 Kłusownikami najczęściej są ci co mają pilnować aby nie było kłusowników :-D Tak pokazują statystyki.
Jak Pan sobie wyobraża kłusowania - złowi 1000 ryb i co dalej? Sprzedaje do sklepu rybnego? Do restauracji - na wszystko dziś musisz mieć papiery nawet jak coś kupujesz. I co wystawia kwit - kłusownik spółka zoo? Finalnie wystawia kwit gospodarstwa takiego czy owego a gdzie czuje się ten kłusownik najpewniej? Tam gdzie ma najczęściej to on pilnować porządku.
Opowiadasz chłopie takie bzdury,że aż nie chce mi się tego komentować.😂
Z czym się nie zgadzasz? No dawaj na argumenty. Obalę Twoje z małego palca.
Izraela"?
Co?
Wziąć nie wziąść!
Co Ty człowieku w ogóle pierdolisz... Naprawdę nie mogę zrozumieć w czym problem. Jaka to jest trudność w zapisaniu tego co się chce zabrać? Mówisz czy ma sens czy nie ma sensu. Jakie to ma znaczenie? Nie wpisuj jak Ci nie pasuje i nie ślij zamieszania.
Ja wpisuję. I co w związku z tym ?
Proszę podskoczyć tak wysoko jak Panu karzą. A jak wymyślą, że masz chodzić w stroju klauna na ryby to proszę w nim chodzić. Wszak Tobie to nie przeszkadza - nie ważne czy to ma sen, czy też nie. Podskoczysz tak wysoko jak cię wytresowali i jeszcze będzie to brak problemu dla Ciebie - jak dla dobrze ułożonego już owczarka. :-D
Człowieku, zajmij się swoją rodziną, pracą i odkładaj na starość bo takie publikacje nie zapewnią Ci życia. Daruj sobie to parcie na szkło.
@@krzysztofkedzierski9880 heh. Przecież to jeden z najlepszych kanałów na YT , typek ma gigantyczną wiedzę i opracowanie w wielu tematach. Mało jest tak dobrych kanałów jak ten, gdzie facet jest tak racjonalny i nie prze właśnie na szkło. Bo nie porusza tematów w danym czasie popularnych.
Widać deficyt dobrego wychowania. Mój dziadek takiemu nie dawał nawet krów paść.
Następny filozof stojący. Ty też nie wypełniasz rejestru? To nie wypełniaj. A wiesz po co w ogóle to się robi?
Ja nie mam problemu z wypełnianiem rejestru, wpisuję datę, nazwę łowiska, miejscowość i łowię. Nie interersują mnie limity. Nie zabieram ryb, wszystkie złowione wypuszczam do zbiornika, nie używam siatki. Nie jestem zwolennikiem zabierania ryb zwłaszcza, że jest duża grupa "wędkasrzy", którzy mają gdzieś wymiary i limity. Jak chcę zjeść rybę idę do sklepu. Gdyby było takie ogólne podejście do wędkarstwa nie było by problemu z brakiem ryb.
Przecież wyraźnie on ci mówi, że wędkarze nigdy ryb nie wyłowią. Czy biorą ryby czy nie to nie ma najmniejszego znaczenia. Jak wędkarze ryb nie będą brali, to staw się przerybi i zaczną karłowacieć.
Oraz dajesz się oszukiwać bo płacisz praktycznie podobnie, a powinieneś nic nie płacić za taki sposób wędkarstwa.
W mojej ocenie Pana opłaty powinny wynosić w tym przypadku 0 zł. Maksymalnie 10% opłaty podstawowej, z racji na zajmowanie być może czasami kładki. To czy wędkarz bierze rybę wymiarową czy też nie - nie ma znaczenia na rybostan w wodzie. To może wydawać się tylko pozornie dziwne - ale fakt jest taki, że jak populacja ryby się zmniejsza to ryba przestaje brać bo ma nadmiar jedzenia w wodzie. Jak się populacja zwiększa (aż do przerybienia, gdzie biorą ciągle sama drobnica) to wtedy intensywność brań wzrasta. Jak ludzie by wypuszczali wszystko to staw się przerybi i wszystko skarłowacieje. O ile nie będzie tam odpowiednio ryby drapieżnej.
Męczysz tylko ryby. Rybę złowioną powinno się zjeść.
@@KsztaltMaczugi Nie wiem co by ryba wolała :-D Ale się domyślam.
@@danielhard9329 😂👍
Ale pierdoły gadasz . Przyznaj się nie łowisz ryb , a twoje wnioski na ten temat oparłeś na wiedzy od dziadków nad wodą którzy zabierają wszystko co złowią i narzekają na złodziei z PZW a sami jak nikt nie widzi to kradną ryby . Uważasz że to normalne że można by było podmieniać ryby w siatce ( nie w sieci ignorancie ) , aha pomęczę parę godzin karpia czy leszcza w małej siatce a potem go podmienię bo złowiłem 1,5cm większego 😃Na koniec sezonu nigdzie nie wysyłam rejestru tylko oddaje przy pobieraniu ( opłacie na następny rok ) . Łowię ponad 30 lat na wodach PZW Katowice i akurat na tych wodach nie łowią na sieci chyba że kłusownicy . "Wędkarze nie wyłowią nigdy ryb na wędkę" , tu trochę jest prawdy do zera na pewno nie , ale pozwól brać wszystkie ryby to zostaną małe płotki krąpie i skarlałe leszcze . "Karpia , byle nie karłowatego " , co to za karp ? Myślisz też że każdy kto wyhoduje rybę może sobie legalnie sprzedać rybę do PZW ? , a gdzie faktury ? gdzie certyfikat że ryba jest zdrowa i nie zarazi ryb które już tam są pływają . Nigdy nie miałem problemów z wypełnianiem rejestru bo prawie nie biorę ryb ( łowiłem głównie na NO KILL ) a wpisać datę i nr. łowiska to nie problem . Pozdrawiam i życzę zająć się tematem na którym się znasz .
Widzę, że Pan nie oglądał filmu dokładnie - lub niewiele zrozumiał z tego co mówię. Gdyż wytyka mi błędy, których nie popełniłem w filmie - tylko Pan nie zrozumiał o czym mówię. W filmie mówię o głupocie wpisywania w rejestr co wyklucza możliwość wybrania ryby. Ale gdy sieć jest zastawiona rybacka i ryba się w niej zaczepi to już jest spoko? Natomiast w Twoje siatce będzie tam miała strasznie :-D pewnie ze stresu potem zdechnie... nie to co z sieci zaplątana. Te 1,5 cm to oczywiście użył Pan jako głupiego odniesienia.
Oddajesz na żywo, ale na większości kart jest wysyłanie... ale pewnie o tym nie wiesz bo skąd. Skoro nie masz doświadczenia innego niż własne wędkarza lokalnego.
Miałem na myśli sumika karłowatego, ale jak widać mówię z głowy a nie kartki. Czego życzę większości ludzi w tym kraju. Choć karłowatego karpia też znajdziesz jak jest ze stawu z przerybieniem. Uwaga - jak już będzie z takiego zbiornika, to nie urośnie nawet jak się go przepuści. Trudno oszacować jak jego ewentualne potomstwo, ale pewnie też będzie miało zaburzenie wzrostu.
Co do sprzedaży żywca - Pan sam sobie ubzdurał we własnej głowie coś o braku faktury. A przecież prowadząc gospodarkę hodowlaną, masz działalność co nie? Nie wiem skąd Panu wyległo się brak dowolnego dokumentu sprzedaży w głowie i na bazie czego to przyszło. Faktura nie musi być, może być rachunek warto dodać. W przypadku sprzedaży ryb z hodowli jest 5% Vat. Ale gdy jesteś rolnikiem z własnej hodowli, to możesz być zwolniony z tego Vat. Ale pewnie Pan tego nie wie - bo skąd.
Co do kłusowników - to z reguły kłusownikami są ci co mają pilnować przestrzegania prawa. Co dokładnie pokazywały statystyki łowieckie każdego roku od zawsze. Wątpię aby w sprawie rybnej było nagle inaczej. Ale to moje zdanie.
@@ToTemat W mojej siatce ryba nie będzie miała tam " strasznie " bo moja siatka ma 4 metry , a siatki "mięsiarzy "emerytów i większości wędkarzy mają 1 m 1,5 m i zanurzone na 20 cm w wodzie . Ryba wrzucona do siatki to ryba przeznaczona do ZABRANIA( wyjątek zorganizowane zawody wędkarskie ) a nie że może ją wpuszczę może podmienię lub zrobię sobie z nią zdjęcie a może zjem a może tylko się z nią pobawię . Przejdź się brzegu po zawodach wędkarskich ile ryb wypuszczonych pływa do góry brzuchem ( zawody zwykle trwają 4 godz.i używają siatek zawodniczych ) a zwykły wędkarz może trzymać rybę max dobę . W sieć rybacką ryba jest rzadko wypuszczana tylko jest przeznaczona do zabicia , czyli te porównanie jest do dupy . Napisz które koło pzw przy jakim okręgu może kupować bez faktury , może jeszcze bez certyfikatu weterynaryjnego ? Gdzie to się wysyłają te rejestry połowów ? w jakim okręgu ? , jeszcze nie słyszałem żeby ktoś wysyłał ( co nie znaczy że nie nie można , ty swój oczywiście wysyłasz ) z reguły ( przynajmniej w okręgu Katowickim ) oddaje się przy opłacaniu opłaty na następny rok, powiedz kto normalny by je wysyłał jak można je oddać przy okazji a jak nie opłacasz w następnym roku to możesz "wysłać" do kosza na śmieci i nikt cię nie ukarze za to . Druga sprawa że te rejestry są fikcją , ludzie wpisują tam co tylko chcą , jednie nie wpisują tam ryb , drudzy wpisują nawet jak nic nie złowią bo sądzą że pzw dokona na ich podstawie więcej zarybień a wypisanie rejestru na zbiorniku NO KILL to jakieś nieporozumienie , do czego ? do statystyk ?
@@zbizus5510 Co do pytania gdzie się wysyła - a linka widział pan choćby z opisu tego filmu? Tam jest przecież link do przykładowego rejestru - i tam jest gdzie go wysłać na tym rejestrze.
@@ToTemat Link odnosi się do rejestru Wód Polskich a nie PZW . Jak to się odbywa na Wodach Polskich nie znam się , Moje pytanie gdzie a nie do kogo (jaki okręg wędkarski PZW ) wysyła się rejestry połowów ryb .
@@zbizus5510 A film mówi o PZW czy PZW i wodach polskich? Czy to nie jest rejestr połowu ryb? Albo Pan ma problemy ze zrozumieniem tekstu jaki słyszy lub czyta, albo niehulanie go słucha i / lub czyta.
Pzw katowice teraz se wymyśliło obowiązkowe lampy na stojaku lub zawieszone na czymś. Czołowa nie wystarczy. Kolejny grat do zabrania gdxie często nad wodę trzeba z 1-3km.z buta przez krzaki iść i co z tą całą ekologią, toć to trzeba ładować. W tym porytym kranu najlepiej płać na pzw i WP ale nie chodź wędkować.
Nie jestem pewny czy mogą ci to narzucić zgodnie z prawem. Pewnie chodzi o to, aby widzieć gdzie kto jest i go kontrolować. Typowe polskie nienormalność - kłusownik nie ma lampy ale ten co legalnie łowi ma ją mieć aby był widoczny.
SSR - widziałem jak skuwała ludzi i rzuca na glebę kłusownika co mieli 4 kg ryby (zdjęcia znaczy widziałem) - ale typek (setki ich) w rządzie lub budżetówce udowodniono im miliony defraudacji i kradzieży i nadal bezkarny. Polska to jest neuronalność. I tak zawsze będzie jak będzie u koryta PIS lub PO z Lewicą.
@@ToTemat nic dodać nic ująć dokładnie tak jest
na Paprocanach se chyba kontrol z rybaczówki obleciała teren gdzie kto siedzi by się nie musieli nałazić pod wieczór, bo potem dziwnym trafem miałem kontrolę jak już się ściemniło, to też mnie uświadomili że na zezwoleniu pzw powinienem mieć tą cholerną lampę ale olali temat, z rejestrem też olali, powiedziałem, ze mam spen w fonie i sobie wpisuję a nawet nie wpisałem że zaczynam łowić o danej godzinie. Ogólnie spoko koście wiedzieli że nie wiedziałem o lampie zakręcili sięz resztą i chyba sam fakt że miałem zezwolenie to już im wystarczyło.
ps. czy jest jakaś grupa ludzi , która się zbiera by potem zaatakować gdzieś coś by wytępić to pzw od środka, prawnie czy coś?
@@DnBfun1 Ludzie wystarczy że przestaną im płacić to to samo zlikwiduje się automatycznie. Bazuje tylko na wyciąganiu kasy jak ktoś płaci. Ludzi co płacą wspierają tą patologię.
trzeba mieć nie równo pod kopułą by mieć w hobby życiu polegające na kaleczeniu ryb. To chyba jakiś wielbiciel katotalibów z konfederacji
Je Pan mięso? Jeśli tak - to uważam, że jest pan hipokrytą w swojej wypowiedzi. Lub po porostu osobą głupią, sądząc już po drugim zdaniu, także Pana wypowiedzi. Choć w mojej ocenie, jest pewnie jednym i drugim na raz.
@@ToTematto jest poprostu toksyczny veganim.problem że niektórzy nie uznają ryby jak mięso.
@@tomaszbogucki1582 W mojej ocenie to nie jest weganin, tylko zwykły hipokryta i człowiek z jakimś kompleksem lub ubytkiem. Bo o ile ma rację być może w zdaniu 1 (jeśli nie je mięsa) - to w drugim zdaniu pokazał, że jest już z problemem z psychiką.
Idąc tą drogą to każda osoba z tatuażem czy kolczykiem ma nie równo pod kopułą jeszcze bardziej bo okaleczyła sama siebie. Sportowcy też wtedy są chorzy bo po treningu maja zakwasy .... żyj i daj żyć
Trzeba mieć nasrane we łbie żeby na końcu żyłki doszukiwać się polityki 😂😂😂😂
TAM NIKT NIC NIE ZARYBIA TYLKO RABUJĄ.
Tu jeszcze jedną rzecz warto poruszyć wykupuje zezwolenie np.w kwietniu a ważność tego zezwolenie jest do końca roku bierz.dlaczego tak jest że zezwolenie nie ma ważności do kwietniu roku następnego czyli pełne 12mc?to jest bandyterka! czy w całej Europie tak jest?nie sądze...
To akurat ma średnie uzasadnienie. Bo okres rozliczeniowy jest prowadzony zgodnie z harmonogramem rocznie. Więc przesunięcie okresu, było by dla nich niewygodne w prowadzeniu księgowości. Co roku zamykają obrót roczny, jako zakończenie wszystkich zobowiązań detalicznych.
W mojej ocenie już od 15 lat nie warto kupować pozwoleń na PZW ani tracić na to gotówki. Mój ojciec już zaprzestał ich finansowania ponad 30 lat temu. A wtedy a dziś to jest przecież nie tylko przepaść ale zupełnie inna galaktyka.
Tam jest tak wiele zasad rodem z złodziejstwa oraz nieetycznych względem wędkarza, że w mojej ocenie godzenie się na to - jest jak dobrowolnemu poddawaniu się tresurze.
Apelowanie do wędkarzy?Panie to jak apelować do tubylców by dla swego dobra wogóle nie uczestniczyli w tych pseudo wyborach daremne! wędkarzy z myśliwymi jest ok.1.5mln na dziś powinni być zjednoczeni i mieć swe ugrowanie prawnie i prawa w tym cyrku na wiejskiej by wogóle za chwile nie zniknąć bo UE tak zadecyduje dla dobra nas wszystkich i planety!
Bo państwo pobiera od PZW czynsz za dzierżawę wód za okres roku kalendarzowego.
@@ryszardMaliniak Czy wie Pan ile wynosi opłata od nieruchomości za 1 ha wody? za 1 hektar wody płaci się 6,66 zł :-D!!!!!!!!!!!!! Masz całe jezioro dla siebie taniej niż 1 lód na patyczku polany czekoladą. Dlatego nie ma wolnych jezior w tym kraju tylko wszystko niemal prywatne. Bo jak za darmo kto wziął pierwszy.
@@ToTemat nie podatek od nieruchomości, tylko czynsz dzierżawny za użytkowanie wód będących własnością państwa i ona wynosi równowartość ceny państwowej 1q żyta, czyli 90 zł i wzrasta każdego roku wraz z wzrostem ceny 1q żyta. Byłeś kolego na rocznym walnym zebraniu koła ? Poznałeś jego finanse ? Wiesz kto z koła jest delegatem do okręgu i kto jakie funkcje pełni w okręgu ?
Kiedyś ważność karty wedkarskiej była od uiszczenia opłaty do następnej opłaty a nie do końca roku
Kiedyś była jedna opłata około 50 zł na wszystkie zbiorniki wodne w Polsce - teraz to jest coś chorego - co betonują sami wędkarze zgadzając się na złodziejskie ceny.
Karta wędkarska jest i była ważna BEZTERMINOWO
@@zbizus5510 Każdy wie o co chodzi. Lub prawie każdy.
@@ToTemat Masz racje prawie każdy , ale ludzie nie wiedzą co to Karta wędkarska , legitymacja członkowska , zezwolenie . Nie znają regulaminu , statutu , bo po co? , Co to znaczy być w jakimś stowarzyszeniu , jakie masz wtedy prawa jakie obowiązki . Opłacają tzw. "kartę " i łowią na zasadach płacę , wymagam i narzekam . Lubię takie teksty narzekających że PZW nic nie robi że złodzieje . Nie masz pojęcia ile ludzi z pzw robi bardzo dobrą robotę poświęcając swój prywatny czas , ( Oprócz tych jaśnie panów prezesów ,delegatów i innych działaczy na górze w okręgach) Ogólnie bardzo trudny temat , ja osobiście uważam , nie podoba się to próbuj to zmienić , np. na zebraniach walnych na które przychodzi 5 % członków lub olej i zrezygnuj z PZW . P.S. dalej pisze tylko i wyłącznie o pzw .
@@zbizus5510 Niczego się nie zmieni w tym układzie tak samo jak niczego w innych zawiązkach sportowych itp - to zawsze jest głównie wierchuszka złodziejska. Zmienić można tylko to likwidując a nie inaczej.
Ja łapie tyle ryb że rejestr ma za mało kartek.
To musisz mieć też dobry długopis na rybach. 🤣
Moje gratulacje
Precz z Pzw
W polin, rzyd musi wiedzieć co goj wyciąga z wody.
W Norwegii łowiąc w morzu z lodzi też trzeba prowadzić rejestr połowów ze względu na limity.
To także może być nie zasadzane, bo finalnie do czego służy?
@@ToTemat Bez rejestru możesz zabrać tylko 10 kg,a z nim 20 i legalnie jedziesz.
@@fryderyknowak1536 Dobrze ale ja się pytam w jakim celu jest finalnie ten rejestr do czego służy? Nie pytam o skutki ale o uzasadnione przyczyny.
W polskich rzekach zostalo juz nie wiele rybek i nie powinno byc zadnych oplat urzedasy śmieją się z nas i wymyslaja cuda wianki przechodze na komercje i namawiam innych tam mają ryby powodzenia
Pamiętaj ty jak złowisz 1 rybę to masz płacić, jak firma zatruje rzekę i 250 ton ryb jest do utylizacji to zapłaci mandat 500 zł :-D
Tak głupiej narracji jeszcze nie słyszałem jeszcze jeden malkontent czy są ryby to widać po tragedi Odry a tak na koniec to ryby przetrzymuje się w siatce a nie sieci
Na koniec - a to był jakiś środek? :-D
Tak w środku była Odra
@@edwardk8073 Pewnie masz problem z przyjmowaniem zbyt złożonych informacji. Bo facet to wyjaśnił jak nikt nigdy w 100% prawdziwie.
Jakoś nie mam z tym problemu. Łowię dla sportu, nie dla mięsa. Jeśli ktoś nie akceptuje regulaminu i statutu PZW to nie musi do tego związku należeć. Można jechać na komercję 😅, taniej będzie hehehe. Dla mnie jest co najmniej dziwne, być gnębionym na siłę. Zmusza ktoś kogoś do tego? Dla mnie ten film ma na celu zachęcenie do łowisk prywatnych. Zapłacić za łowienie i kupić rybkę 😂. Każdy niech decyduje gdzie będzie łowił i za ile.
W mojej ocenie Pana komentarz jest tak głupi, że oderwany od zakresów myślenia. W mojej ocenie jeśli ktoś wykupi wszystkie lasy i Pan nie będzie miał gdzie iść - to nie idziesz do lasu, gdy nie akceptujesz regulaminu - że wchodzisz tam w stroju klauna i zawsze z korkiem w dupie. W końcu nie podoba ci się regulamin to nie korzystasz - co z tego że jest dla debili.
Dodatkowo gdy lasy wykupuje jeden podmiot (a raczej dzierżawi) i robi swoją hucpe tam nielogiczną ale dymającą wszystkich.
Hahahaha. Głupie to jest wywalanie swoich racji komuś na siłę. Wyrocznia się znalazła 😂😂😂
@@ToTemat Ale jeśli korki będą na miarę i refinansowane to ludzie w kolejce będą przy drzwiach do lasu stali.
@@kasimasi6747 Nie zrozumiałem z tego komentarz zupełnie nic.
@@ToTemat Nic się nie martw. Nic nie szkodzi.