Genialnie, że ktoś przedstawia takie sprawy. Trzeba rozbijać beton od dołu. Bo na górze same leśne dziadki i zakłamani wędkarze z mentalnością psa ogrodnika. Gdzie nie zapytasz typa co nagrywa o wędkarstwie nad wodą - gdzie to jest? To oszukują i nie podają lokalizacji. Ciekawe dlaczego. Bardzo dobrze Tomku, że nagrywasz filmy merytoryczne, których nie nagrywają inni w takich tematykach.
Poprostu geniusz. Super film uczący jak nie przepierdzielać 500 stów na PZW (POLSKIE ZŁODZIEJSTWO WĘDKARSKIE). A propo sam niedawno jadąc przez las rowerem na grzyby skręciłem w złą drogę i całkiem przypadkowo odkryłem stary staw pocegielniany. Pozdrawiam
Takie są najlepsze bo też i głębokie. Więc tam często jest bardzo gruba ryba. Wbrew pozorom stawy zarośnięte i z licznymi zaczepami są lepsze od czystej wody. Bo wyklucza to możliwość łowienia na sieci.
@@ToTematNa zarośniętych zbiornikach kłusownik stosuje odpowiednie narzędzia połowowe.Najbardziej skutecznymi są żaki w okresie tarła kiedy ryby przemieszczają się wzdłuż linii brzegowej☝️
@@radosawcelmer3164 A na tym się nie znam i na tych metodach. Nie znam żadnych rozwiązań kłusowniczych - wiem tylko że do tych ludzi powinno się strzelać jak do bezpańskich psów.
W zasadzie im większe miasto to tym więcej jest takich miejsc bezpłatnych a nie odwrotnie. Bo ilość zbiorników retencyjnych, pożarowych rośnie i to znacznie. Oraz w okolicy pewnie jest dużo parkowych zbiorników wodnych - park miejski to nie park ochrony przyrody i z reguły można tam łowić ryby, a także innych zbiorników. Im większe miasto tym ma ich więcej a nie mniej. Tylko trzeba się mądrze rozejrzeć. Oczywiście ma więcej pewnie antropogenicznych a nie naturalnych. Naturalne są po za miastem na wioskach i polach oraz lasach - które też otaczają każe miasto.
Każdy zbiornik retencyjny w Gdańsku jest PZW. W parkach nie można łowić stawów nie ma. Rzeki w gdansku są albo PZW albo innych spoldzielni. Jedynce co zostaje to wody morskie ale one są strasznie oblegane a sandacze czy inne ryby od razu zabierane są do zjedzenia . Także pozostają wody komercyjne albo wyjazd na Kościerzynę . @@ToTemat
@@krzysztofkwiatkowski5932 W Gdańsku masz wody morskie to aż się prosi aby z nich korzystać. Jesteś pewny że PZW retencyjne - przecież to jest w jakimś zakresie niezgodne z prawem. Choć w kraju tym rządzonym przez przestępców wszystko jest możliwe. Tak patrzę teraz na mapę i macie tam super dużo zbiorników retencyjnych o dużej powierzchni. U mnie zbiorniki są przeciwdeszczowe jakie skutecznie wyniszczają wody gruntowe bo mają odpływy poniżej 3 do 4 m poziomu gruntu. Ciekawe czy lokalizacja 2 stawów 54.325004~18.573891 oraz 54.30424~18.528321 - też jest PZW - a być nie powinna. To powinny być dzikie nieużytki. Nigdy w to nie uwierzę że wszystko jest PZW lub kogoś z gospodarką rybną.
@@ToTematmam wykupione zbiorniki retencyjne w Gdańsku od PZW . Takze jestem pewien że są one pzW 😊 obok. Na obrzeżach Gdańska kilka zbiornikow ale zrobili z nich komercję. Proszę sobie sprawdzić aplicka fishsurfing gdzie można sprawdzić jakie zbiorniku są PZW a Jakie komercyjne. Normalnie w moim mieście nie ma stawów darmowych 😢zostaje morskie ale nie każdy lubi i umie łowić na rzece. Ja nie umiem jeszcze na rzece pozostaje mi płacić PZW. .
@@krzysztofkwiatkowski5932 Nie umiem - a to roi się tak samo. W niczym nie jest to inne. To jak nie umiem się myć, to pozostaje brudnym. Przecież to jakieś uwstecznione myślenie.
Regulamin trzeba poznać tego miejsca. Jeśli coś jest jednostką określoną terytorialnie to musi mieć swój regulamin. W Parkach narodowych nie można, ale parkach miejskich, krajobrazowych itp już można z reguły.
Super pomysł namawiać aby ludzie chodzili po prywatnych miejscach... Chodzi mi o te stawy przy gospodarstwach. Jak ktoś wykopał sobie staw (na swojej ziemi) to napewno ucieszy się na takich gości. Wpuść kogoś do swojego domu bo na przykład na satelicie zobaczył że masz super miejsce na ognisko i chciałby sobie kiełbaskę usmażyć :) już to widzę jak to by zadziałało w drugą stronę.
Teren prywatny w Polskim prawie musi być oznaczony. Inaczej nie można wymagać braki swobodnego przez niego przemieszczania. Powinno być też w prawie coś takiego, że tablica musi mieć numer i personalia właściciela - ale niestety tego nie ma na razie i pewnie nie będzie a to by było bardzo mądre i zasadne. Stawy wykopane są przy domach a nie o takich jest film oraz jako rybne hodowlane i o takich też nie jest ten film. Czy wiedziałeś o tym?
@@ToTemat nie każdy dom jest na działce małej i staw wykopany 20 m od domu, o tym też trzeba pamiętać. Nadal twierdzę że namawiasz do wchodzenia komuś z "buciorami" do domu bo jak sam mówisz że najwyżej trzeba będzie porozmawiać z rolnikiem (właścicielem terenu). A zanim się wejdzie komuś do domu to trzeba być zaproszonym a nie liczyć na to że ktoś Cię nie wyprosi.
@@KO-oy8pf W sensie nigdzie nie wychodzisz z domu, bo nie wiesz który tern jest kogo? Ale idziesz jak mieszkasz w mieście na ukos między blokami, mimo że to teren inne spółdzielni czy wspólnoty? To inaczej traktujesz tych co mają jakiś teren w polu nie ogrodzony i bez domu - bo nie wiem skąd ty opisujesz jakiś dom o jakim ja słowa nie wspominam. Jak jest teren nieogrodzony i bez oznaczenia - to nie ma takiego prawa, abyś miał tam zakaz wstępu jeśli niczego nie niszczysz. Nie dajmy się zwariować. A lewe tablice teren prywatny w Polsce, to jest nagminne a nie jednostkowe. Mam w tym rozeznanie z racji że miałem nadzór też na PSŁ. Ludzie nawet lasy publiczne i zagajniki oznaczają jako własne a tym bardziej linie brzegowe, drogi dojazdowe i zbiorniki wodne :-D I przypominam - nic w filmie nie mówiłem o żadnym domu w pobliżu zbiornika oraz o widocznym zarysie terenu przy gospodarskiego
Porównujesz chodzenie po osiedlu do łowienia w czyimś zbiorniku..serio? Dałem Ci jeden przykład podobnego zachowania. Nie neguję szukania łowisk bezpanskich jeśli takie istnieją, ale namawianie do chodzenia po czyiś polach to jak namawianie do kradzieży. Tak, wyobraź sobie że niektórzy mają dom i pola otaczające po kilka (lub kilkadziesiąt hektarów) i tego nie ogradzają. To może idąc dalej to weź i z tej powierzchni weź sobie te "marne" 100m2 i posiej sobie marchewkę, przecież tam nikogo wtedy nie było :) Serio jesteś dorosłym człowiekiem i próbujesz argumentować że wchodzenie komuś do domu to jest w porządku. Bo tak, dla właściciela tego terenu to jest jego dom, nie ważne czy to rozumiesz czy nie.
@@KO-oy8pf Ale piszesz brednie, tylko ty masz z tym problem, Jakość ludzie i posiadacz nie nie mają. Tylko ty samemu masz jakiś problem. Nie znasz prawa i wymyślasz problemy. Teren nie ogrodzony nie ma zakazu wejścia i tyle. Więc co ty wymyślasz za brednie.
Zapraszam w okolice Szczecina - sam cię oprowadzę po stawach dzikich gdzie złowisz ryby życia. Daj znać jak będziesz autem to pojeździmy razem w nowym sezonie.
Pytanie czy ryby w nich by zostały. Spróbuj spojrzeć szerzej. Jak są rybacy to oni też mają oczy. Jak rybaków nie ma to ktoś z sieciami tam może łatwiej kraść. Choć druga strona jest taka, że stawy dzikie jakich nikt nie pilnuje są pełne ryb a wody PZW nie bo najwięcej złodziejstwa dokonują z tego co już wielokrotnie słyszałem ludzi co mają tego pilnować i są tam jak by "gospodarzami" - co się potwierdza w tym, że czemu w dzikich są ryby, w PZW jest gówno nie ryba mimo rzekomego zarybiania. Pomimo tego, że samemu nie biorę ryb i nie jem ryb. Nie jestem zwolennikiem tego pomysłu. Ale uważam, że w przypadku komuszego PZW i NO KILL powinno mieć opłaty co najwyżej symboliczne dla takiego typu wędkarstwa rzędu do 50 zł rok.
Nie ma takich stawów których nikt nie pilnuje,"pilnują"je miejscowi kłusownicy,zwłaszcza takie w których coś jeszcze pływa a te które nie są w zainteresowaniu wyżej wymienionych są już od dawna bezrybne☝️
⭐ ToTemat: www.youtube.com/@ToTemat - Subskrybuj 🔔!
⚡ DARMOWA MUZYKA: www.youtube.com/@Darmowa-Muzyka - Subskrybuj 🔔!
Genialnie, że ktoś przedstawia takie sprawy. Trzeba rozbijać beton od dołu. Bo na górze same leśne dziadki i zakłamani wędkarze z mentalnością psa ogrodnika. Gdzie nie zapytasz typa co nagrywa o wędkarstwie nad wodą - gdzie to jest? To oszukują i nie podają lokalizacji. Ciekawe dlaczego. Bardzo dobrze Tomku, że nagrywasz filmy merytoryczne, których nie nagrywają inni w takich tematykach.
Super materiał. Kurczę nikt nigdy nie nagrał czegoś takiego do tej pory. To jest genialne!
tak owszem. racja. świetny materiał
Poprostu geniusz. Super film uczący jak nie przepierdzielać 500 stów na PZW (POLSKIE ZŁODZIEJSTWO WĘDKARSKIE). A propo sam niedawno jadąc przez las rowerem na grzyby skręciłem w złą drogę i całkiem przypadkowo odkryłem stary staw pocegielniany. Pozdrawiam
Takie są najlepsze bo też i głębokie. Więc tam często jest bardzo gruba ryba.
Wbrew pozorom stawy zarośnięte i z licznymi zaczepami są lepsze od czystej wody. Bo wyklucza to możliwość łowienia na sieci.
@@ToTematNa zarośniętych zbiornikach kłusownik stosuje odpowiednie narzędzia połowowe.Najbardziej skutecznymi są żaki w okresie tarła kiedy ryby przemieszczają się wzdłuż linii brzegowej☝️
@@radosawcelmer3164 A na tym się nie znam i na tych metodach. Nie znam żadnych rozwiązań kłusowniczych - wiem tylko że do tych ludzi powinno się strzelać jak do bezpańskich psów.
U mnie faktycznie bardzo czesto wiedzę wędkarzy, na różnych zbiornikach retencyjnych.
Nie ma sporo takich stawów może na jakiś wioskach. Ale przy większych miastach nie ma.
W zasadzie im większe miasto to tym więcej jest takich miejsc bezpłatnych a nie odwrotnie. Bo ilość zbiorników retencyjnych, pożarowych rośnie i to znacznie. Oraz w okolicy pewnie jest dużo parkowych zbiorników wodnych - park miejski to nie park ochrony przyrody i z reguły można tam łowić ryby, a także innych zbiorników. Im większe miasto tym ma ich więcej a nie mniej. Tylko trzeba się mądrze rozejrzeć. Oczywiście ma więcej pewnie antropogenicznych a nie naturalnych. Naturalne są po za miastem na wioskach i polach oraz lasach - które też otaczają każe miasto.
Każdy zbiornik retencyjny w Gdańsku jest PZW. W parkach nie można łowić stawów nie ma. Rzeki w gdansku są albo PZW albo innych spoldzielni. Jedynce co zostaje to wody morskie ale one są strasznie oblegane a sandacze czy inne ryby od razu zabierane są do zjedzenia . Także pozostają wody komercyjne albo wyjazd na Kościerzynę . @@ToTemat
@@krzysztofkwiatkowski5932 W Gdańsku masz wody morskie to aż się prosi aby z nich korzystać. Jesteś pewny że PZW retencyjne - przecież to jest w jakimś zakresie niezgodne z prawem. Choć w kraju tym rządzonym przez przestępców wszystko jest możliwe.
Tak patrzę teraz na mapę i macie tam super dużo zbiorników retencyjnych o dużej powierzchni. U mnie zbiorniki są przeciwdeszczowe jakie skutecznie wyniszczają wody gruntowe bo mają odpływy poniżej 3 do 4 m poziomu gruntu.
Ciekawe czy lokalizacja 2 stawów 54.325004~18.573891 oraz 54.30424~18.528321 - też jest PZW - a być nie powinna. To powinny być dzikie nieużytki.
Nigdy w to nie uwierzę że wszystko jest PZW lub kogoś z gospodarką rybną.
@@ToTematmam wykupione zbiorniki retencyjne w Gdańsku od PZW . Takze jestem pewien że są one pzW 😊 obok. Na obrzeżach Gdańska kilka zbiornikow ale zrobili z nich komercję. Proszę sobie sprawdzić aplicka fishsurfing gdzie można sprawdzić jakie zbiorniku są PZW a Jakie komercyjne. Normalnie w moim mieście nie ma stawów darmowych 😢zostaje morskie ale nie każdy lubi i umie łowić na rzece. Ja nie umiem jeszcze na rzece pozostaje mi płacić PZW. .
@@krzysztofkwiatkowski5932 Nie umiem - a to roi się tak samo. W niczym nie jest to inne. To jak nie umiem się myć, to pozostaje brudnym. Przecież to jakieś uwstecznione myślenie.
A co jak jest jakiś rezerwat czy cos? Tam mozna miec duże nieprzyjemności za łowienie
Regulamin trzeba poznać tego miejsca. Jeśli coś jest jednostką określoną terytorialnie to musi mieć swój regulamin. W Parkach narodowych nie można, ale parkach miejskich, krajobrazowych itp już można z reguły.
Super pomysł namawiać aby ludzie chodzili po prywatnych miejscach... Chodzi mi o te stawy przy gospodarstwach. Jak ktoś wykopał sobie staw (na swojej ziemi) to napewno ucieszy się na takich gości. Wpuść kogoś do swojego domu bo na przykład na satelicie zobaczył że masz super miejsce na ognisko i chciałby sobie kiełbaskę usmażyć :) już to widzę jak to by zadziałało w drugą stronę.
Teren prywatny w Polskim prawie musi być oznaczony. Inaczej nie można wymagać braki swobodnego przez niego przemieszczania. Powinno być też w prawie coś takiego, że tablica musi mieć numer i personalia właściciela - ale niestety tego nie ma na razie i pewnie nie będzie a to by było bardzo mądre i zasadne.
Stawy wykopane są przy domach a nie o takich jest film oraz jako rybne hodowlane i o takich też nie jest ten film.
Czy wiedziałeś o tym?
@@ToTemat nie każdy dom jest na działce małej i staw wykopany 20 m od domu, o tym też trzeba pamiętać. Nadal twierdzę że namawiasz do wchodzenia komuś z "buciorami" do domu bo jak sam mówisz że najwyżej trzeba będzie porozmawiać z rolnikiem (właścicielem terenu). A zanim się wejdzie komuś do domu to trzeba być zaproszonym a nie liczyć na to że ktoś Cię nie wyprosi.
@@KO-oy8pf W sensie nigdzie nie wychodzisz z domu, bo nie wiesz który tern jest kogo? Ale idziesz jak mieszkasz w mieście na ukos między blokami, mimo że to teren inne spółdzielni czy wspólnoty? To inaczej traktujesz tych co mają jakiś teren w polu nie ogrodzony i bez domu - bo nie wiem skąd ty opisujesz jakiś dom o jakim ja słowa nie wspominam.
Jak jest teren nieogrodzony i bez oznaczenia - to nie ma takiego prawa, abyś miał tam zakaz wstępu jeśli niczego nie niszczysz. Nie dajmy się zwariować.
A lewe tablice teren prywatny w Polsce, to jest nagminne a nie jednostkowe. Mam w tym rozeznanie z racji że miałem nadzór też na PSŁ. Ludzie nawet lasy publiczne i zagajniki oznaczają jako własne a tym bardziej linie brzegowe, drogi dojazdowe i zbiorniki wodne :-D
I przypominam - nic w filmie nie mówiłem o żadnym domu w pobliżu zbiornika oraz o widocznym zarysie terenu przy gospodarskiego
Porównujesz chodzenie po osiedlu do łowienia w czyimś zbiorniku..serio? Dałem Ci jeden przykład podobnego zachowania. Nie neguję szukania łowisk bezpanskich jeśli takie istnieją, ale namawianie do chodzenia po czyiś polach to jak namawianie do kradzieży. Tak, wyobraź sobie że niektórzy mają dom i pola otaczające po kilka (lub kilkadziesiąt hektarów) i tego nie ogradzają. To może idąc dalej to weź i z tej powierzchni weź sobie te "marne" 100m2 i posiej sobie marchewkę, przecież tam nikogo wtedy nie było :) Serio jesteś dorosłym człowiekiem i próbujesz argumentować że wchodzenie komuś do domu to jest w porządku. Bo tak, dla właściciela tego terenu to jest jego dom, nie ważne czy to rozumiesz czy nie.
@@KO-oy8pf Ale piszesz brednie, tylko ty masz z tym problem, Jakość ludzie i posiadacz nie nie mają. Tylko ty samemu masz jakiś problem. Nie znasz prawa i wymyślasz problemy. Teren nie ogrodzony nie ma zakazu wejścia i tyle. Więc co ty wymyślasz za brednie.
Witam serdecznie
Mam pytanie
Jakbym potrzebował pomocy mogę Pana bez problemu zapytać o pomoc?
Pozdrawiam
Proszę pytać, jeśli będę wiedział to pomogę.
Co do tematu (nikt mi nie mówił żeby nie łowić ..!!!!!……….!!!!!)
Zapraszam do Gniezna
Wielkie sztuki na niepilnowanych zbiornikach 😂😂😂😂To przecież fantastyka rodem z mchu i paproci 😂😂😂😂
Zapraszam w okolice Szczecina - sam cię oprowadzę po stawach dzikich gdzie złowisz ryby życia. Daj znać jak będziesz autem to pojeździmy razem w nowym sezonie.
Wywalić rybaków z większości zbiorników, zrobić no kill i ciekawe ile wedkarzy zostanie.
Pytanie czy ryby w nich by zostały. Spróbuj spojrzeć szerzej. Jak są rybacy to oni też mają oczy. Jak rybaków nie ma to ktoś z sieciami tam może łatwiej kraść. Choć druga strona jest taka, że stawy dzikie jakich nikt nie pilnuje są pełne ryb a wody PZW nie bo najwięcej złodziejstwa dokonują z tego co już wielokrotnie słyszałem ludzi co mają tego pilnować i są tam jak by "gospodarzami" - co się potwierdza w tym, że czemu w dzikich są ryby, w PZW jest gówno nie ryba mimo rzekomego zarybiania.
Pomimo tego, że samemu nie biorę ryb i nie jem ryb. Nie jestem zwolennikiem tego pomysłu. Ale uważam, że w przypadku komuszego PZW i NO KILL powinno mieć opłaty co najwyżej symboliczne dla takiego typu wędkarstwa rzędu do 50 zł rok.
Nie ma takich stawów których nikt nie pilnuje,"pilnują"je miejscowi kłusownicy,zwłaszcza takie w których coś jeszcze pływa a te które nie są w zainteresowaniu wyżej wymienionych są już od dawna bezrybne☝️
@@radosawcelmer3164 A jak pilnują stawów - co z siekierami?