Jeśli podobają Ci się serie dominikanie.pl zapraszamy do komentowania, zostawienia "łapki w górę" i udostępnienia filmu. Pomoże nam to w rozwijaniu kanału i co najważniejsze w głoszeniu wszędzie, wszystkim i na wszystkie sposoby! 🔥
Ta seria to prawdziwe złoto. Brawa dla patronów za mądre pytania i podziękowania dla ojca Tomasza za cały przekaz 🙌 Ukłony również dla zespołu odpowiedzialnego za realizację, jak to na Dominikanów przystało - jakość top 😉 Chwała Panu!
I w końcu ktoś powiedział że Kościół nie jest przeciwnikiem rozwoju ludzkiego tylko że nie chce aby człowiek był skupiony sam na sobie tylko umiał się otworzyć na drugiego człowieka.
Cóż, odnośnie masturbacji wiedza seksuologiczna jest jednoznaczna: masturbacja mieści się w repertuarze normalnych, zdrowych zachowań seksualnych człowieka na każdym etapie jego życia, także u dorosłych. Niestety tutaj nauka Kościoła po prostu stoi w sprzeczności z seksuologią. Osobiście uważam, że Kościół jest tu w błędzie. Seksualność żeby była zdrowa, w chrześcijańskiej perspektywie powinna wyrażać autentyczną miłość. Miłość natomiast może być skierowana do drugiego człowieka (i taką miłość, jeśli jest wzajemna i dojrzała, można określić pełnią miłości, sytuacją idealną), ale miłość może być też (bez grzechu!) skierowana ku samemu sobie. Zatem błędem jest zakładanie, że każdy autentyczny wyraz seksualności wypływającej z miłości musi być nakierowany na drugiego człowieka. Są w ludzkich życiach takie sytuacje, w których nie ma możliwości podjęcia życia seksualnego z odpowiednim partnerem (a niektórzy w świetle nauk Kk muszą tak żyć całe życie!), a potrzeby seksualne nadal pozostają bardzo realne. Czy wtedy wyrazem odpowiedzialnej miłości siebie samego jest ich zaspokojenie, czy raczej ignorowanie potrzeb swojego ciała, albo wypieranie ich?
- Niektórzy twierdzą, że okazyjna i sporadyczna masturbacja (nie związana z pornoigrafią) może być w miarę uźyteczna, a nawet wskazana. - Porównują ją z uciążliwie zapchanym śluzem nosem, którego dopiero pożądne wydmuchanie przynosi od razu pozytywny efkt dla niedysponowanej przez to osoby, po którym może ona wreszcie normalnie oddychać i przejść na spokojnie do wykonywania obowiązków dnia. Z Panem Bogiem.
[13:30 - 13:45] ja też bym nie stawiał znaku równości między masturbacją a alkoholem. z dwojga złego lepszy jest alkohol bo masturbacja (w większości przypadków) jest grzechem ciężkim a picie alkoholu już nie podpada pod żaden paragraf z 'duchowego' punktu widzenia .. więc lepiej odreagowywać 'alkoholem' bo alkohol nie odbiera łaski uświęcającej ! (edit: .. co najwyraźniej oznacza że bycie praktykującym alkoholikiem nie blokuje dostępu do sakramentu Eucharystii a sam jeden akt świadomie podjętej masturbacji już tak .. 🙃)
To co mówisz jest po prostu chore. Mówisz, że alkoholizm, który niszczy całe rodziny jest lepszy od zaspokojenia naturalnego popędu, którym nikogo nie krzywdzisz. To jest mega niezdrowe podejście do seksualności i demonizowanie jej.
@@SebastianKostro tak wygląda nauka kościoła. wypicie alkoholu nie odbiera łaski uświęcającej a masturbacja już tak. jak nie wierzysz zapytaj duchownego lub teologa katolickiego 🙂🙃🙂
Jest tu wiele sprzeczności z nauczaniem kościoła. Naprawdę nie wiem co tu się dzieje. Ksiądz proboszcz u nas mówi zupełnie co innego. Jedno podstawowe pytanie: Skoro masturbacja nie jest grzechem dlaczego księża zachęcają do spowiedzi?
Mieta i ruta mocno obniża testosteron. Nie trzeba żyć w grzechu. Tylko trzeba kupić przez internet dobry susz. Trzeba pić codziennie, dwa razy dziennie. Ja żony nie mam, pije to od dwoch miesiecy. Mi bardzo pomoglo zrobic w zyciu porządek. No, chyba ze ktoś ma żonę, to wtedy lepiej nie.
Jeżeli w życiu trzeba jednak przyznać ,że coś jest "proste" - to nie wolno nam zapomnieć ,że zawsze jest to "paradoksalnie proste".....Proszę - Bulimia samorozwojowa...tego jeszcze nie słyszałem....Ludzie czy wy nie rozumiecie ,że tylko o to chodzi ,żeby w życiu nic nie było normalne i proste....
Jeśli podobają Ci się serie dominikanie.pl zapraszamy do komentowania, zostawienia "łapki w górę" i udostępnienia filmu. Pomoże nam to w rozwijaniu kanału i co najważniejsze w głoszeniu wszędzie, wszystkim i na wszystkie sposoby! 🔥
Ta seria to prawdziwe złoto. Brawa dla patronów za mądre pytania i podziękowania dla ojca Tomasza za cały przekaz 🙌 Ukłony również dla zespołu odpowiedzialnego za realizację, jak to na Dominikanów przystało - jakość top 😉 Chwała Panu!
Łukaszu, dla nas to również ważne treści i cieszymy się na tak dobry odbiór! Zapraszamy do udostępniania dalej :)
Bardzo dziękuję za madre i zrównoważone odpowiedzi,zwłaszcza dotyczące sfery seksualnej. Warto,aby posluchali tego rodzice i spowiednicy.
Dziękujemy i prosimy o podawanie dalej ♥️
I w końcu ktoś powiedział że Kościół nie jest przeciwnikiem rozwoju ludzkiego tylko że nie chce aby człowiek był skupiony sam na sobie tylko umiał się otworzyć na drugiego człowieka.
Brzmi to teoretycznie jak oczywistość, a jednak i to też trzeba powtarzać.
Bóg zapłać za to !
Błogosławionego /Dobrego wieczoru 🤗 😉 🙏🤗
Jejku jak po Ojcu widać to podejście psychoanalityczne, nawet mimika twarzy to zdradza!
To są dla mnie ważne pytania, bardzo dziękuję za odpowiedzi 💙
Nie no Ojciec Tomasz Pozamiatał. To jest odpowiedź której szukałem ( pytanie 4) Bóg Zapłać Ojcu.
Szczęść Boże
Bóg zapłać!
Świetna seria. Wiele mądrych słów. Jedna z lepszych a może najlepsza🎉
Cóż, odnośnie masturbacji wiedza seksuologiczna jest jednoznaczna: masturbacja mieści się w repertuarze normalnych, zdrowych zachowań seksualnych człowieka na każdym etapie jego życia, także u dorosłych.
Niestety tutaj nauka Kościoła po prostu stoi w sprzeczności z seksuologią.
Osobiście uważam, że Kościół jest tu w błędzie. Seksualność żeby była zdrowa, w chrześcijańskiej perspektywie powinna wyrażać autentyczną miłość. Miłość natomiast może być skierowana do drugiego człowieka (i taką miłość, jeśli jest wzajemna i dojrzała, można określić pełnią miłości, sytuacją idealną), ale miłość może być też (bez grzechu!) skierowana ku samemu sobie. Zatem błędem jest zakładanie, że każdy autentyczny wyraz seksualności wypływającej z miłości musi być nakierowany na drugiego człowieka. Są w ludzkich życiach takie sytuacje, w których nie ma możliwości podjęcia życia seksualnego z odpowiednim partnerem (a niektórzy w świetle nauk Kk muszą tak żyć całe życie!), a potrzeby seksualne nadal pozostają bardzo realne. Czy wtedy wyrazem odpowiedzialnej miłości siebie samego jest ich zaspokojenie, czy raczej ignorowanie potrzeb swojego ciała, albo wypieranie ich?
Nie wiem właśnie, co o tym myśleć, ale fajnie by było o tym właśnie szerzej pogadać i wytłumaczyć. Skonfrontować różne argumenty
To jak się naprawić po pornografii? Jak potem budować zdrowe relacje?
Dobre pytanie, być może jeszcze padnie na nie odpowiedź w tej serii. A jeśli nie zapraszamy do zadania go w kolejnej edycji tego formatu ❤
👍
🧡🌅🧡
❤👋👍
- Niektórzy twierdzą, że okazyjna i sporadyczna masturbacja (nie związana z pornoigrafią) może być w miarę uźyteczna, a nawet wskazana.
- Porównują ją z uciążliwie zapchanym śluzem nosem, którego dopiero pożądne wydmuchanie przynosi od razu pozytywny efkt dla niedysponowanej przez to osoby, po którym może ona wreszcie normalnie oddychać i przejść na spokojnie do wykonywania obowiązków dnia.
Z Panem Bogiem.
Tylko nie pozbywajcie się wstydu przed Panem Bogiem!
Nie planujemy 😇
[13:30 - 13:45] ja też bym nie stawiał znaku równości między masturbacją a alkoholem. z dwojga złego lepszy jest alkohol bo masturbacja (w większości przypadków) jest grzechem ciężkim a picie alkoholu już nie podpada pod żaden paragraf z 'duchowego' punktu widzenia .. więc lepiej odreagowywać 'alkoholem' bo alkohol nie odbiera łaski uświęcającej ! (edit: .. co najwyraźniej oznacza że bycie praktykującym alkoholikiem nie blokuje dostępu do sakramentu Eucharystii a sam jeden akt świadomie podjętej masturbacji już tak .. 🙃)
To co mówisz jest po prostu chore. Mówisz, że alkoholizm, który niszczy całe rodziny jest lepszy od zaspokojenia naturalnego popędu, którym nikogo nie krzywdzisz. To jest mega niezdrowe podejście do seksualności i demonizowanie jej.
@@SebastianKostro tak wygląda nauka kościoła. wypicie alkoholu nie odbiera łaski uświęcającej a masturbacja już tak. jak nie wierzysz zapytaj duchownego lub teologa katolickiego 🙂🙃🙂
👍👍👍
Jest tu wiele sprzeczności z nauczaniem kościoła. Naprawdę nie wiem co tu się dzieje. Ksiądz proboszcz u nas mówi zupełnie co innego. Jedno podstawowe pytanie: Skoro masturbacja nie jest grzechem dlaczego księża zachęcają do spowiedzi?
masturbacja jest grzechem cięzkim por KKK 2352
Przecież ojciec powiedział dokładnie przeciwnie, że jego zdaniem jest grzechem.
Twoje oskarżenie jest bezpodstawne. Zachęcamy do uważnego wysłuchania wypowiedzi o. Tomasza.
Mieta i ruta mocno obniża testosteron. Nie trzeba żyć w grzechu. Tylko trzeba kupić przez internet dobry susz. Trzeba pić codziennie, dwa razy dziennie. Ja żony nie mam, pije to od dwoch miesiecy. Mi bardzo pomoglo zrobic w zyciu porządek.
No, chyba ze ktoś ma żonę, to wtedy lepiej nie.
Jeżeli w życiu trzeba jednak przyznać ,że coś jest "proste" - to nie wolno nam zapomnieć ,że zawsze jest to "paradoksalnie proste".....Proszę - Bulimia samorozwojowa...tego jeszcze nie słyszałem....Ludzie czy wy nie rozumiecie ,że tylko o to chodzi ,żeby w życiu nic nie było normalne i proste....
👍