Podoba mi się to podejście do tematu żeby najpierw szukać "winy" u siebie i starać to jakoś naprawić i dojść do sedna gdzie był błąd. Takich ludzi trzeba szanować. Pozdrawiam
Ogromny szacunek za to, że w tak przystępny i dokładny sposób dzieli się Pan swoją wiedzą. A takich ludzi niestety nie jest zbyt wielu. Świetny film, bardzo lubię takie odcinki, siedzone, opowiadane, pokazywane, szkoda, że u mnie na studiach profesorki nie mają takiego podejścia do tłumaczenia :D
Szacunek! Duża wiedza i skromność. Może kiedyś zamówię jakiś nóż tylko jeszcze nie jestem w stanie określić do czego. Jak się namyślę napiszę. Pozdrawiam👍
Mimo uszkodzenia to zacna klinga. Pies super... Wierność w oczach. Delaminacja to wada walcownicza prawdopodobnie zbyt duża różnica temperatury od góry i od dołu może się zdarzyć.
najlepszy ,,nożownik,, w sieci, tyle materiału tyle wiadomości tyle praktyki tyle testów to nigdzie ale nigdzie sie nie dowiecie, szacunek za wiedzie praktyke i wytrwałość , im wiecej błędów tym więcej doświadczenia ,
Moj noz. Dodam tylko, ze serwis pierwsza klasa. Faktycznie dostalem naprawiony noz z powrotem, plus obiecany nowy. Ba nawet ten ''stary'' dostal satyne na nowo. Moge z czystym sumieniem polecic Piotra, jak konkretna osobe, ktora nie rzuca slow na wiatr. Dzieki Piotrze raz jeszcze! ;)
Takie zjawisko nakładania się dwu warstw na siebie podczas walcowania występuje na końcu walcowanego materiału. Wynika to z tego, że powierzchnie walcowanego materiału stykające się z wałkami walców są rozciągane, walcowane wzdłużnie bardziej niż warstwy wewnętrzne. Wprawdzie moje doświadczenie dotyczy obróbki srebra, ale paralela do stali jest uprawniona. Takie zjawisko występuje również przy przeciąganiu drutu ( to też rodzaj walcowania, tyle że po obwodzie) końcówka drutu robi się w miarę zmniejszania średnicy drutu pusta w środku. Na potrzebę powyższego wywodu zrobiłem pomiary: wlewka srebra gr. 6mm, szer. 45mm, dł. 60mm po przewalcowaniu, zmniejszeniu grubości o 1mm wykazała wpuklenie ( taka literka C ) w grubości tylnej krawędzi na 1 mm. To teraz wyobrażmy sobie końcówkę takiej wlewki dłuższej 10 krotnie i zwalcowanej nie o 1 mm a o 4mm. Końcówkę będą tworzyć dwie sprasowane z sobą grubości. Tak więc owy felerny materiał użyty do produkcji noża pochodzi prawdopodobnie z końcówki taśmy.
Witam pracuję na co dzień przy obróbce stali (CNC) różnych gatunków i takie pęknięcia się zdarzają . Zasada ufam ale sprawdzam w przypadku stali jest czasem niezbędna a zwłaszcza jeśli robi się coś drogiego. Polecam używania sprayu typu ( OPN Pentrant "czerwony lub biały ") jest to środek do kontroli pęknięć w stali i stosuje się go najczęściej przy kontroli spoin . Nie chcę się tu rozpisywać ale warto o nim poczytać . Spryskujemy oczyszczana stal z każdej strony i czekamy kilka minut aż wyschnie i jeśli jest pęknięcie którego się na pierwszy rzut oka nie widzi to ten środek nam go pokaże . Oszczędność czasu i pieniędzy w przypadku wad materiałowych . Po takiej szybkiej kontroli można zaczynać pracę . Gotowy wyrób też można tym sposobem sprawdzić i zobaczyć czy nie ma wad . Dzięki za film i pozdrawiam :-)
Gościu nic nie jest wieczne.....te ostrza są takie że w survivalu znajdują swoje przeznaczenie...fajna robota....bez przesady....bo przegniesz....🤣😁😀😀😀😀😀😁😁😁😂😂🤣🤣🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍
oj tam wielki problem wystarczy piec i wannę z wodą odpowiednio ustawić północ południe wschód zachód i musi być prosto ewentualnie wziąć stal z średniowiecznego okrętu ;-) a nie w metalurgie się bawić. :-)
Oj wstrzeliłeś się mistrzu. Właśnie kupiłem pierwszy płaskownik. AEB-L. Troszku kosztował , na kuchenniaki - prezenty urodzinowe. Uczę się robiąc w NCV1 dla siebie. . To pierwsze kuchenniaki. Kurcze musiałem szlifierkę przerobić i przystawkę zrobić, bo z ręki takiego detalu nie jestem w stanie kontrolować. Nie wiedziałem jednak , że mogą być problemy z stalą. Choć to właściwie to logiczne . Co człowiek zrobi , to może się zepsuć. Sprawdzę ten płaskownik. Hartować nie będę sam nie mam możliwości . Dam do hartowni, ale na pewno napiszę do Ciebie , żeby porównać oferty :)
Miałem podobną sytuację z wykruszeniem gdy zbyt mało zostawiłem krawędzi przed hartowaniem(praktycznie na zero). Po zeszlifowaniu do wysokości wykruszenia, nowa kt działała już prawidłowo.
Jak jest z przehartowaniem? Stal jest bardziej krucha, czy miękka? Prawdopodobnie ncv1 ze starej piły bez węglików. Detal wyszedł chyba nawet bardziej miękki niż był przedtem, zapycha papier ścierny jak pierwsza warstwa odwęglona. Po pierwszym hartowaniu pokazała się plama twardego metalu, ale zamiast się powiększać w czasie szlifowania, zaczęła maleć. Odpuściłem głęboko i po drugim hartowaniu cały detal miękki. Pierwszy raz taki babol mi wyszedł. Teraz czekam na stal ze sklepu, ale po tym filmie trochę zwątpiłem.
Dałbyś filmik tydzień wcześniej to bym spytał wykładowcy skąd taka wada może wyniknąć. Akurat mieliśmy wykład o walcownictwie. Ciekawi mnie na jakim etapie produkcji ktoś zje*ał. I dlaczego kontrola jakości tego nie wykryła.
Podczas wielokrotnego walcowania blacha stając się cieńsza rozpływa się w pewnym mom. na krawędzi ulegając rozwarstwieniu - patrz wyżej bo to zjawisko opisałem...Sprzyja temu z reguły na krawędziach zimniejsza stal, potem te rozwarstwienia nadal są wspólnie walcowane i w konsekw. - rozdzielone już warstewką tlenku więc nie dające się "zgrzać" - potrafią sięgać wiele cm w głąb arkusza...Ps. nieraz reklamowaliśmy-do Huty odsyłaliśmy całe partie kątownika 60'ki gat. 18G2A z kt. i 40'ki tego samego gatunku robiliśmy dźwigi z racji tej, że krawędzie kątowników były głęboko rozwarstwione identycznie jak paski demonstrowane przez o.Prowadzącego! Powtórzę - miałeś pecha że dostałeś takie zewnętrzne obrzyny, zwróć uwagę hurtownikowi by oglądał przed cięciem obcinał rozw. arkusze bo psuje sobie i nie tylko, renomę i dobrą opinię!!
@@Galileon1 dzięki za odp. Czytałem właśnie komentarz i wydaje się to całkiem logiczne :) Chyba zbyt optymistycznie założyłem że huta/walcownia ma takie wady rozpoznane i usuwa na bieżąco. Pozdrawiam
To ja mam pytanka:) 1. Jak gruba warstwa silikonu żaroodpornego jest odpowiednia by uzyskać hamon na stalach płytkohartowalnych? 2. O co chodzi z tym całym hartowaniem z przystankami?
ja mysle ze noz poprostu mial mocny kontakt z kamieniem typu granit... jakis twardy kawalek skaly z domieszka twardego kruszca... albo spadl albo zostal rzucony nieopatrznie, od séka raczej watpie , jako ze kazde drewno jest obrobione i twarde zas drzewo bo mniemam ze to byl lesny sék ,,, to mokre drzewo szybciej poddaje sie stali.
Co do pytań to ja mam jeszcze jedno. W filmiku "Jak przygotować nóż do hartowania." miałeś tasak kuchenny z nierdzewnej stali sprężynowe 4h13, która Ci się pofalowała przy hartowaniu i tu mnie ciekawi co robisz z taklą stalą? Jak hartowanie nie wyjdzie to czy odpuszczasz wysoko tą stal i znowu hartujesz czy może wyżarzasz sferoidalnie i od początku porcesy hartownicze i jak postępujesz ze stalą złomową? Odkąd masz piec hartowniczy profesjonalny możesz takie rzeczy robić. Kiedyś w filmiku wspominałeś że żeby odpuścić stal trzeba wrzucić w ognisko itp. i sam hartowałeś w piecu, takie chałupnicze metody. Jak teraz podchodzisz do tego tematu? Czy jak bierzesz pilnik ze złomu to robisz wyżarzanie odpuszczające a później wyżarzanie zmiękczające, żeby później zahartować? Wiesz jak to jest ze stalami złomowymi i w takich przypadkach niezbędne znać gatunek stali. A słyszałem od nożorobów/knifemakerów że tak powinno się postępować w teorii ale w praktyce się o tym nie mówi kto tak robi i czy w ogóle robi, "czy chcę mu się w to bawić" i takie tam. Jestem ciekawy po prostu czy tak jak w teorii ludzie robią to w praktyce czy już nie chcę im się tego robić... Pozdrawiam
Jeśli zahartowaną stal odpuścisz wysoko to nazywa się ulepszanie cieplne ( hartowanie + odpuszczanie wysokie ) i uzyskasz strukture sorbitu co w temacie noży niezbyt nam pasuje :) Wyżażanie sferoidyzujące też pudło niestety ( raczej stosuje się w żeliwach ) . Jeśli chcesz zmiękczyć zahartowaną stal ( żeby np. wyszlifować od nowa bo coś nie pykło ) musisz zastosować wyżażanie zupełne tzn. nagrzać powyżej temp. austenityzacji , wygrzać i schłodzić z piecem/paleniskiem . Jeśli chcesz poprawić hartowanie po prostu hartuj na nowo , nie trzeba żadnych etapów pośrednich . Co do stali ze złomu jak słusznie zauważyłeś problemem jest to że nie znamy gatunku stali. Ja osobiście wole szlifować " w twardym "( robiłem jedynie z pilników czy wszystkie nadające się na nóż stale znajdziesz w stanie zahartowanym nie wiem ) i chłodzić co chwile żeby nie popsuć struktury :) Według mnie bezpieczniejsza opcja niż celowanie z parametrami hartowania
Ps. pilniki są hartowane do tak 1-2 cm od rączki sprawdzałem twardościomierzem a potem trawiłem i było ładnie widać linie która oddziela zahatrowaną część od nie zahartowanej . Taka ciekawostka ale jeśli ktoś planował szlifować bez wyżażania i akurat chciał mieć czubek noża od strony rączki to może ta ciekawostka uchroni go przed rozczarowaniem :D
@@pawezurawski7288 wow faktycznie ciekawa i ważna informacja z tymi piknikami. I też twój pierwszy komentarz. Dzięki ogólnie bo to jest mega pomocne i nawet bardziej mi tym pomogłeś niż specjaliści na grupie nożowej :') (chociaż jeden napisał żeby nagrzać do danej temperatury i odpuszczać z piecem, ale ty to lepiej wyjaśniłeś) Czyli na przykład można by się posługiwać temperaturą barwową i nagrzać do 900° (ponieważ większość stali, poza hss, jest hartowana w niższej temperaturze niż te 900°) lub nawet do temperatury kucia stali po Kowalsku (temperatura kucia stali to najczęściej w większości stali 1100°, poza hss) i później niech się studzi z piecem, kozą, ogniskiem, zależy kto w czym💁🏻♂️ Ciekawi mnie skąd masz taką wiedzę i cieszy że się nią dzielisz. Pozdrawiam serdecznie 😎
@@zure4315 aż 1100 nie jest potrzebne , generalnie chodzi o to żeby struktura pod wpływem temperatury zmieniła się w austenit , temperatury hartowania są ok. 50 stopni wyższe od temperatury austenityzowania więc możesz nawet sprawdzić sobie jaka temperatura jest potrzebna dla danego gatunku stali. Oczywiście potrzeba też trochę czasu w tej temperaturze żeby zdążyły zajść wszystkie przemiany ale np. w palenisku zanim temp. Zacznie spadać zdążą :) Potem jak zostawisz do wystygnięcia w tym palenisku będzie stygnąć bardzo powoli i uzyskasz swoją stal w stanie wyżarzonym . Ekspertem nie jestem , to co w skrócie opisałem wiem ze studiów :p
o.Prowadzący - znane zjawisko rozwarstwień wyst. na krawędziach arkuszy wielokrotnie walcowanego brytu do postaci blachy, wtedy w sporych odległościach od krawędzi blacha w głębi jednowarstwowa na kraw. jest pod postacią dwu zwalcowanych oddz. zendrą warstw, i Ty miałeś pecha trafić na blachę "z obrzeży" arkusza!!! Szcz. dobrze to zjawisko podobne w przekroju do zaokrąglonej na dolnych występach litery W (gdzie w szparze W widać to wcięcie-po przywalcowaniu widoczne jako cienka linia delaminacji) widać w grubych blachach 80-100 i więcej mm, gdzie dość spore krawędzie od razu odpala się jako nieprzydatne ponieważ...są rozwarstwione i taka odcięta krawędź dł. całej krawędzi można łatwo rozłupać młotem i przecinakiem czy innym klinem, wtedy z paska szer. 100-150mm odciętej krawędzi mamy dwa o połowę cieńsze osobne paski z kt. też coś tam można wyprodukować ale z reguły szły w złom... Przez lata pracowałem w fabryce gdzie na krajalni rutyną było odcinanie "marginesów" grubych blach z racji ich rozwarstwienia kt. w pewnej odl. od krawędzi znikało przechodząc w caliznę... Takie kawałki w przekroju poprzecznym wyglądają zawsze jak dwa pośladki z racji tego że są zaokrąglone i przechodzą w głęboką zwalcowaną szparę rozwarstwienia...
Dziękuję za wyjąsnienie, brzmi logicznie i pewnie taka jest przyczyna teog zjawiska. Pech bardziej dotyczy klienta co przysłał noże do hartowania niż mnie, dla mnie to nauka i ciekawostka :) Pozdrawiam
@@sietter Pewnie jest jak piszesz, ale jeśli na linii klient-producent wyrobu końcowego występują jakieś "defekty i pretensje" - z reguły pierwszy cień pada najbliżej-na producenta.Wytwórca materiału pierwotnego, o ile wada nie zostanie przez klienta zrozumiana i pretensja właściwie skierowana - pozostaje z nieposzlakowaną opinią a odium spada gdzie najbliżej, na pierwsze ogniwo-na wytwórcę noża...Nawet hurtownik tnący blachę na paski i wprowadzający krawędziowe wadliwce do obrotu pozostaje nieposzlakowany bo to "kowal" winien-powinien wadę dojrzeć i pasek wyrzucić, niestety nie zawsze oko nieuzbrojone dojrzy takie finezje. Reasumując: doradzam abyś każdą partię otrzymanego materiału poddawał dwu ekspertyzom - dźwiękowej, kiedy trzymany w pęsecie(by max. ograniczyć właściwości tłumiące narzędzia chwytającego) uderzany metalowym elementem emituje dźwięk sobie właściwy i który powinien być powtarzalny w każdym nast. pasku, i ekspertyzie magnetycznej: przyklejasz magnes do paska i zbliżasz do pyłu szlifierskiego pobranego spod tarczy szlifierskiej gdzie nie brakuje pyłu stalowego. Każdy pasek rozwarstwiony nie tylko wyda inny dźwięk ale inaczej przyciągnie opiłki i każda dylatacja będzie widoczna jak na dłoni bo zaburzać będzie przebieg linii pola magnetycznego...Ot, taki "prywatny" nic nie kosztujący defektoskop warsztatowy, zawsze niezawodnie wskazujący każde pęknięcie czy hutnicze rozwarstwienie. Doradzałbym też poddawanie obu metodom gotowych wyrobów - wykryte w porę uratują sytuację kiedy każda wada ukryta czy to hutnicza czy powstała podczas kucia i hartowania wychodzi w czasie i miejscu najgorszym z możliwych: dopiero u Klienta, przy batonowaniu itp...Powodzenia! 👍😃😃Ps. Ważne: magnes przyklejasz zawsze na końcach badanego paska (raz na jednym raz na drugim), najlepiej owinięty papierem lub folią alu, taką grubą,z pokrywek śmietan i jogurtów - kiedy niechcący "chwyci" pył stalowy łatwo oddzielisz go wraz z folią a magnes - neodymy są silne - pozostanie czysty...😂
witam kiedyś zrobiłem podobne zniszczenie w nożu a mianowicie próbowałem odkręcić śrubę na śrubokręt płaski no i wyszczerbiłem dobry pomysł na test noże tak czy siak pozdrawiam
bardzo dobre i trudne pytanie. Na tę chwilę nie znam żadnych warsztatowych metod na pewne rozpoznawanie. Ale spróbuje znaleśc informacji trochę pomocnych i omówić tę sprawę w filmie.
Z chęcią bym taką wyszczerbioną klingę przygarnął i ją sobie wyprowadził :) Zdarzały mi się sęki w 100 letnich belkach z których przy rąbaniu siekierą leciała słaba iskra.
Mam pytanie, przy szlifowaniu zmiękczonej stali z hurtowni pilnikiem pojawiają mi się małe przebarwienia/paski wzdłuż krawędzi tnącej. Wygląda to tak jakby stal miała warstwy różnie odbijające światło, dlaczego tak się dzieje?
tak, wyżej to e-mail do mnie. Ale ostrzegam od razu, że ja robiee tylko na zamówienie, nie mam do sprzedania żadnego noża od ręki. a kolejka prawie dwuletnia.
hej. największa biblia nożownika według mnie jest tytuł: stale narzędziowe i obróbka cieplna narzędzi prof. Żmihorskiego. Fajna będzie też cegła Poradnik Inzyniera obróbka cieplna stopów żelaza (praca zbiorowa). A dalej to już pójdzie bo bibliografii :)
hf warto odprężać przed hartowaniem właśnie z tego powodu, chyba, że masz opracowaną technologię hartowania tak, że sie nie krzywią (prasa itd). Choć potem przy odpuszczaniu zaś moga się skrzywić.
Ostrożnie, ostrożnie - nawet z...reklamowymi metaforami trwałości głowni ;)) Co poniektóre dzieci internetu (to tylko uogólnienie nowego gatunku człowieka - nie piję konkretnie do nikogo ;)) odbierają je dosłownie tak jak i wszystko inne, co pojawia się w necie. Gościu wstydziłby się po prostu reklamując u ciebie ten nóż ; raczej niech nie wstępuje do armii, bo nie daj Boże jak rozwiązałyby się mu sznurówka podczas marszobiegu... Druga sprawa ; klient płaci, klient wymaga - jest ryzyko jest potem zabawa ;)) Pozdrawiam Master ;)) 👍
6minuta sprawdzenie noża i gwałcenie imadła... Nie wolno niesymetrycznie do śruby tak obciążać imadła. W końcu kiedyś Ci pęknie korpus... I nie napisałem że respekt przed wiedzą i doświadczeniem ze stalą...
@@rychubmw3112 nie widze problemyu. mentorski ton sam w sobie nie jest szkodliwy. To mi nie przeszkadza, dopóki ktoś wyjasnia i uzywa argumentów na poparcie swojego zdania. Równiez pozdrawiam :)
Podoba mi się to podejście do tematu żeby najpierw szukać "winy" u siebie i starać to jakoś naprawić i dojść do sedna gdzie był błąd. Takich ludzi trzeba szanować. Pozdrawiam
Ave Kosiarz! Aż miło się słucha. Brakowało mi takich filmików.
Oglądam wszystkie Pana filmy Wielki szacunek dla Pana za potężną wiedzę o metalach i całokształt ma pan złote ręce pozdrawiam
No i następna wiedza do utrwalenia, dzięki serdeczne!
Ogromny szacunek za to, że w tak przystępny i dokładny sposób dzieli się Pan swoją wiedzą. A takich ludzi niestety nie jest zbyt wielu. Świetny film, bardzo lubię takie odcinki, siedzone, opowiadane, pokazywane, szkoda, że u mnie na studiach profesorki nie mają takiego podejścia do tłumaczenia :D
Szacunek! Duża wiedza i skromność. Może kiedyś zamówię jakiś nóż tylko jeszcze nie jestem w stanie określić do czego. Jak się namyślę napiszę. Pozdrawiam👍
Mimo uszkodzenia to zacna klinga. Pies super... Wierność w oczach. Delaminacja to wada walcownicza prawdopodobnie zbyt duża różnica temperatury od góry i od dołu może się zdarzyć.
najlepszy ,,nożownik,, w sieci, tyle materiału tyle wiadomości tyle praktyki tyle testów to nigdzie ale nigdzie sie nie dowiecie, szacunek za wiedzie praktyke i wytrwałość , im wiecej błędów tym więcej doświadczenia ,
Moj noz. Dodam tylko, ze serwis pierwsza klasa. Faktycznie dostalem naprawiony noz z powrotem, plus obiecany nowy. Ba nawet ten ''stary'' dostal satyne na nowo. Moge z czystym sumieniem polecic Piotra, jak konkretna osobe, ktora nie rzuca slow na wiatr. Dzieki Piotrze raz jeszcze! ;)
serwis dobry, tylko powolny ;p
Takie zjawisko nakładania się dwu warstw na siebie podczas walcowania występuje na końcu walcowanego materiału. Wynika to z tego, że powierzchnie walcowanego materiału stykające się z wałkami walców są rozciągane, walcowane wzdłużnie bardziej niż warstwy wewnętrzne. Wprawdzie moje doświadczenie dotyczy obróbki srebra, ale paralela do stali jest uprawniona. Takie zjawisko występuje również przy przeciąganiu drutu ( to też rodzaj walcowania, tyle że po obwodzie) końcówka drutu robi się w miarę zmniejszania średnicy drutu pusta w środku. Na potrzebę powyższego wywodu zrobiłem pomiary: wlewka srebra gr. 6mm, szer. 45mm, dł. 60mm po przewalcowaniu, zmniejszeniu grubości o 1mm wykazała wpuklenie ( taka literka C ) w grubości tylnej krawędzi na 1 mm. To teraz wyobrażmy sobie końcówkę takiej wlewki dłuższej 10 krotnie i zwalcowanej nie o 1 mm a o 4mm. Końcówkę będą tworzyć dwie sprasowane z sobą grubości. Tak więc owy felerny materiał użyty do produkcji noża pochodzi prawdopodobnie z końcówki taśmy.
Witam pracuję na co dzień przy obróbce stali (CNC) różnych gatunków i takie pęknięcia się zdarzają . Zasada ufam ale sprawdzam w przypadku stali jest czasem niezbędna a zwłaszcza jeśli robi się coś drogiego. Polecam używania sprayu typu ( OPN Pentrant "czerwony lub biały ") jest to środek do kontroli pęknięć w stali i stosuje się go najczęściej przy kontroli spoin . Nie chcę się tu rozpisywać ale warto o nim poczytać . Spryskujemy oczyszczana stal z każdej strony i czekamy kilka minut aż wyschnie i jeśli jest pęknięcie którego się na pierwszy rzut oka nie widzi to ten środek nam go pokaże . Oszczędność czasu i pieniędzy w przypadku wad materiałowych . Po takiej szybkiej kontroli można zaczynać pracę . Gotowy wyrób też można tym sposobem sprawdzić i zobaczyć czy nie ma wad . Dzięki za film i pozdrawiam :-)
Gościu nic nie jest wieczne.....te ostrza są takie że w survivalu znajdują swoje przeznaczenie...fajna robota....bez przesady....bo przegniesz....🤣😁😀😀😀😀😀😁😁😁😂😂🤣🤣🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍
oj tam wielki problem wystarczy piec i wannę z wodą odpowiednio ustawić północ południe wschód zachód i musi być prosto ewentualnie wziąć stal z średniowiecznego okrętu ;-) a nie w metalurgie się bawić. :-)
Oj wstrzeliłeś się mistrzu. Właśnie kupiłem pierwszy płaskownik. AEB-L. Troszku kosztował , na kuchenniaki - prezenty urodzinowe. Uczę się robiąc w NCV1 dla siebie. . To pierwsze kuchenniaki. Kurcze musiałem szlifierkę przerobić i przystawkę zrobić, bo z ręki takiego detalu nie jestem w stanie kontrolować. Nie wiedziałem jednak , że mogą być problemy z stalą. Choć to właściwie to logiczne . Co człowiek zrobi , to może się zepsuć. Sprawdzę ten płaskownik. Hartować nie będę sam nie mam możliwości . Dam do hartowni, ale na pewno napiszę do Ciebie , żeby porównać oferty :)
Pozdrawiam serdecznie i oglądam
Miałem podobną sytuację z wykruszeniem gdy zbyt mało zostawiłem krawędzi przed hartowaniem(praktycznie na zero). Po zeszlifowaniu do wysokości wykruszenia, nowa kt działała już prawidłowo.
👍 🆗 👏 Pobardzo długiej przerwie melduje się Skiper (z knives)
Kosiarzu nagraj wideo z robienia takiej kozackiej pochwy jak pokazałeś na końcu
Jak jest z przehartowaniem? Stal jest bardziej krucha, czy miękka? Prawdopodobnie ncv1 ze starej piły bez węglików. Detal wyszedł chyba nawet bardziej miękki niż był przedtem, zapycha papier ścierny jak pierwsza warstwa odwęglona. Po pierwszym hartowaniu pokazała się plama twardego metalu, ale zamiast się powiększać w czasie szlifowania, zaczęła maleć. Odpuściłem głęboko i po drugim hartowaniu cały detal miękki. Pierwszy raz taki babol mi wyszedł. Teraz czekam na stal ze sklepu, ale po tym filmie trochę zwątpiłem.
No ja chciałbym się dowiedzieć, jaką według Ciebie jest najlepsza stal. Biorąc pod uwagę stosunek udarności do stabilności KT.
chyba temat rzeka :) na cały film ;p
@@sietter No chciałeś temat to dostałeś:) Ale ciekawi mnie Twoja opinia jako osoby hartujacej :)
@@sietter jakiego rodzaju skóry używasz na pochwy noży ?
@@jb-img1638 skóra bydlęca typu karczek, najczęściej grubość w okolicach 3mm :)
Dałbyś filmik tydzień wcześniej to bym spytał wykładowcy skąd taka wada może wyniknąć. Akurat mieliśmy wykład o walcownictwie. Ciekawi mnie na jakim etapie produkcji ktoś zje*ał. I dlaczego kontrola jakości tego nie wykryła.
Podczas wielokrotnego walcowania blacha stając się cieńsza rozpływa się w pewnym mom. na krawędzi ulegając rozwarstwieniu - patrz wyżej bo to zjawisko opisałem...Sprzyja temu z reguły na krawędziach zimniejsza stal, potem te rozwarstwienia nadal są wspólnie walcowane i w konsekw. - rozdzielone już warstewką tlenku więc nie dające się "zgrzać" - potrafią sięgać wiele cm w głąb arkusza...Ps. nieraz reklamowaliśmy-do Huty odsyłaliśmy całe partie kątownika 60'ki gat. 18G2A z kt. i 40'ki tego samego gatunku robiliśmy dźwigi z racji tej, że krawędzie kątowników były głęboko rozwarstwione identycznie jak paski demonstrowane przez o.Prowadzącego! Powtórzę - miałeś pecha że dostałeś takie zewnętrzne obrzyny, zwróć uwagę hurtownikowi by oglądał przed cięciem obcinał rozw. arkusze bo psuje sobie i nie tylko, renomę i dobrą opinię!!
@@Galileon1 dzięki za odp. Czytałem właśnie komentarz i wydaje się to całkiem logiczne :) Chyba zbyt optymistycznie założyłem że huta/walcownia ma takie wady rozpoznane i usuwa na bieżąco. Pozdrawiam
To ja mam pytanka:)
1. Jak gruba warstwa silikonu żaroodpornego jest odpowiednia by uzyskać hamon na stalach płytkohartowalnych?
2. O co chodzi z tym całym hartowaniem z przystankami?
opowiem o tym w filmie, choć o grubości sylikonu mówiłem trochę w filmie "jak kosiarz zmienia pilniki w złoto"
@@sietter super, bardzo ci dziękuje:)
ja mysle ze noz poprostu mial mocny kontakt z kamieniem typu granit... jakis twardy kawalek skaly z domieszka twardego kruszca... albo spadl albo zostal rzucony nieopatrznie, od séka raczej watpie , jako ze kazde drewno jest obrobione i twarde zas drzewo bo mniemam ze to byl lesny sék ,,, to mokre drzewo szybciej poddaje sie stali.
To napewno nie był sek tylko kosc i ktoś pukał z góry w ten nóż. Tak się dzieje z kątem ostrza w kości uderzając jeszcze czymś w ostrze z góry
Co do pytań to ja mam jeszcze jedno. W filmiku "Jak przygotować nóż do hartowania." miałeś tasak kuchenny z nierdzewnej stali sprężynowe 4h13, która Ci się pofalowała przy hartowaniu i tu mnie ciekawi co robisz z taklą stalą? Jak hartowanie nie wyjdzie to czy odpuszczasz wysoko tą stal i znowu hartujesz czy może wyżarzasz sferoidalnie i od początku porcesy hartownicze i jak postępujesz ze stalą złomową? Odkąd masz piec hartowniczy profesjonalny możesz takie rzeczy robić.
Kiedyś w filmiku wspominałeś że żeby odpuścić stal trzeba wrzucić w ognisko itp. i sam hartowałeś w piecu, takie chałupnicze metody. Jak teraz podchodzisz do tego tematu? Czy jak bierzesz pilnik ze złomu to robisz wyżarzanie odpuszczające a później wyżarzanie zmiękczające, żeby później zahartować? Wiesz jak to jest ze stalami złomowymi i w takich przypadkach niezbędne znać gatunek stali. A słyszałem od nożorobów/knifemakerów że tak powinno się postępować w teorii ale w praktyce się o tym nie mówi kto tak robi i czy w ogóle robi, "czy chcę mu się w to bawić" i takie tam. Jestem ciekawy po prostu czy tak jak w teorii ludzie robią to w praktyce czy już nie chcę im się tego robić... Pozdrawiam
Jeśli zahartowaną stal odpuścisz wysoko to nazywa się ulepszanie cieplne ( hartowanie + odpuszczanie wysokie ) i uzyskasz strukture sorbitu co w temacie noży niezbyt nam pasuje :) Wyżażanie sferoidyzujące też pudło niestety ( raczej stosuje się w żeliwach ) . Jeśli chcesz zmiękczyć zahartowaną stal ( żeby np. wyszlifować od nowa bo coś nie pykło ) musisz zastosować wyżażanie zupełne tzn. nagrzać powyżej temp. austenityzacji , wygrzać i schłodzić z piecem/paleniskiem . Jeśli chcesz poprawić hartowanie po prostu hartuj na nowo , nie trzeba żadnych etapów pośrednich . Co do stali ze złomu jak słusznie zauważyłeś problemem jest to że nie znamy gatunku stali. Ja osobiście wole szlifować " w twardym "( robiłem jedynie z pilników czy wszystkie nadające się na nóż stale znajdziesz w stanie zahartowanym nie wiem ) i chłodzić co chwile żeby nie popsuć struktury :) Według mnie bezpieczniejsza opcja niż celowanie z parametrami hartowania
Ps. pilniki są hartowane do tak 1-2 cm od rączki sprawdzałem twardościomierzem a potem trawiłem i było ładnie widać linie która oddziela zahatrowaną część od nie zahartowanej . Taka ciekawostka ale jeśli ktoś planował szlifować bez wyżażania i akurat chciał mieć czubek noża od strony rączki to może ta ciekawostka uchroni go przed rozczarowaniem :D
@@pawezurawski7288 wow faktycznie ciekawa i ważna informacja z tymi piknikami. I też twój pierwszy komentarz. Dzięki ogólnie bo to jest mega pomocne i nawet bardziej mi tym pomogłeś niż specjaliści na grupie nożowej :') (chociaż jeden napisał żeby nagrzać do danej temperatury i odpuszczać z piecem, ale ty to lepiej wyjaśniłeś) Czyli na przykład można by się posługiwać temperaturą barwową i nagrzać do 900° (ponieważ większość stali, poza hss, jest hartowana w niższej temperaturze niż te 900°) lub nawet do temperatury kucia stali po Kowalsku (temperatura kucia stali to najczęściej w większości stali 1100°, poza hss) i później niech się studzi z piecem, kozą, ogniskiem, zależy kto w czym💁🏻♂️
Ciekawi mnie skąd masz taką wiedzę i cieszy że się nią dzielisz. Pozdrawiam serdecznie 😎
@@pawezurawski7288 pisali mi że trzeba stal podać wygrzewaniu zmiękczającemu i po wygrzewaniu jeszcze stal odprężyć
@@zure4315 aż 1100 nie jest potrzebne , generalnie chodzi o to żeby struktura pod wpływem temperatury zmieniła się w austenit , temperatury hartowania są ok. 50 stopni wyższe od temperatury austenityzowania więc możesz nawet sprawdzić sobie jaka temperatura jest potrzebna dla danego gatunku stali. Oczywiście potrzeba też trochę czasu w tej temperaturze żeby zdążyły zajść wszystkie przemiany ale np. w palenisku zanim temp. Zacznie spadać zdążą :) Potem jak zostawisz do wystygnięcia w tym palenisku będzie stygnąć bardzo powoli i uzyskasz swoją stal w stanie wyżarzonym . Ekspertem nie jestem , to co w skrócie opisałem wiem ze studiów :p
o.Prowadzący - znane zjawisko rozwarstwień wyst. na krawędziach arkuszy wielokrotnie walcowanego brytu do postaci blachy, wtedy w sporych odległościach od krawędzi blacha w głębi jednowarstwowa na kraw. jest pod postacią dwu zwalcowanych oddz. zendrą warstw, i Ty miałeś pecha trafić na blachę "z obrzeży" arkusza!!!
Szcz. dobrze to zjawisko podobne w przekroju do zaokrąglonej na dolnych występach litery W (gdzie w szparze W widać to wcięcie-po przywalcowaniu widoczne jako cienka linia delaminacji) widać w grubych blachach 80-100 i więcej mm, gdzie dość spore krawędzie od razu odpala się jako nieprzydatne ponieważ...są rozwarstwione i taka odcięta krawędź dł. całej krawędzi można łatwo rozłupać młotem i przecinakiem czy innym klinem, wtedy z paska szer. 100-150mm odciętej krawędzi mamy dwa o połowę cieńsze osobne paski z kt. też coś tam można wyprodukować ale z reguły szły w złom...
Przez lata pracowałem w fabryce gdzie na krajalni rutyną było odcinanie "marginesów" grubych blach z racji ich rozwarstwienia kt. w pewnej odl. od krawędzi znikało przechodząc w caliznę... Takie kawałki w przekroju poprzecznym wyglądają zawsze jak dwa pośladki z racji tego że są zaokrąglone i przechodzą w głęboką zwalcowaną szparę rozwarstwienia...
Dziękuję za wyjąsnienie, brzmi logicznie i pewnie taka jest przyczyna teog zjawiska. Pech bardziej dotyczy klienta co przysłał noże do hartowania niż mnie, dla mnie to nauka i ciekawostka :) Pozdrawiam
@@sietter Pewnie jest jak piszesz, ale jeśli na linii klient-producent wyrobu końcowego występują jakieś "defekty i pretensje" - z reguły pierwszy cień pada najbliżej-na producenta.Wytwórca materiału pierwotnego, o ile wada nie zostanie przez klienta zrozumiana i pretensja właściwie skierowana - pozostaje z nieposzlakowaną opinią a odium spada gdzie najbliżej, na pierwsze ogniwo-na wytwórcę noża...Nawet hurtownik tnący blachę na paski i wprowadzający krawędziowe wadliwce do obrotu pozostaje nieposzlakowany bo to "kowal" winien-powinien wadę dojrzeć i pasek wyrzucić, niestety nie zawsze oko nieuzbrojone dojrzy takie finezje. Reasumując: doradzam abyś każdą partię otrzymanego materiału poddawał dwu ekspertyzom - dźwiękowej, kiedy trzymany w pęsecie(by max. ograniczyć właściwości tłumiące narzędzia chwytającego) uderzany metalowym elementem emituje dźwięk sobie właściwy i który powinien być powtarzalny w każdym nast. pasku, i ekspertyzie magnetycznej: przyklejasz magnes do paska i zbliżasz do pyłu szlifierskiego pobranego spod tarczy szlifierskiej gdzie nie brakuje pyłu stalowego. Każdy pasek rozwarstwiony nie tylko wyda inny dźwięk ale inaczej przyciągnie opiłki i każda dylatacja będzie widoczna jak na dłoni bo zaburzać będzie przebieg linii pola magnetycznego...Ot, taki "prywatny" nic nie kosztujący defektoskop warsztatowy, zawsze niezawodnie wskazujący każde pęknięcie czy hutnicze rozwarstwienie. Doradzałbym też poddawanie obu metodom gotowych wyrobów - wykryte w porę uratują sytuację kiedy każda wada ukryta czy to hutnicza czy powstała podczas kucia i hartowania wychodzi w czasie i miejscu najgorszym z możliwych: dopiero u Klienta, przy batonowaniu itp...Powodzenia! 👍😃😃Ps. Ważne: magnes przyklejasz zawsze na końcach badanego paska (raz na jednym raz na drugim), najlepiej owinięty papierem lub folią alu, taką grubą,z pokrywek śmietan i jogurtów - kiedy niechcący "chwyci" pył stalowy łatwo oddzielisz go wraz z folią a magnes - neodymy są silne - pozostanie czysty...😂
witam kiedyś zrobiłem podobne zniszczenie w nożu a mianowicie próbowałem odkręcić śrubę na śrubokręt płaski no i wyszczerbiłem dobry pomysł na test noże tak czy siak pozdrawiam
Jak rozpoznać na blasze kierunek walcowania aby noża nie wycinać w poprzek?
bardzo dobre i trudne pytanie. Na tę chwilę nie znam żadnych warsztatowych metod na pewne rozpoznawanie. Ale spróbuje znaleśc informacji trochę pomocnych i omówić tę sprawę w filmie.
Chyba gość kamienie próbował przecinać lub batonował na kaminnej podkładce :) podejrzane to....
Z chęcią bym taką wyszczerbioną klingę przygarnął i ją sobie wyprowadził :) Zdarzały mi się sęki w 100 letnich belkach z których przy rąbaniu siekierą leciała słaba iskra.
Mam pytanie, przy szlifowaniu zmiękczonej stali z hurtowni pilnikiem pojawiają mi się małe przebarwienia/paski wzdłuż krawędzi tnącej. Wygląda to tak jakby stal miała warstwy różnie odbijające światło, dlaczego tak się dzieje?
Witam. A kiedy filmik o nożach kaletniczych? Pozdrawiam
nigdy się nie zajmowałem nożami kaletniczymi. Nie wiem jak ugryźć temat.
No to się gościowi drugi nożyk trafi. Tylko czy sęk się trafi......drugie SĘK. 😂
haha taki sęk to ja jest sęk dopiero
Ciekawy film. Odnosząc się do końcówki "kto pyta nie błądzi" Chciałbym zapytać na jaki adres mogę wysłać paczkę by do Ciebie dotarła?
hmnnn zapraszam na priw sihill@poczta.onet.pl
Mistrzu jak masz jakieś odpady noży które Ci zalegają a i tak pójdą na złom to ja chętnie bym kupił.
Kiedy będzie coś o dużych nożach lub szablach?
wkońcu niedługo będzie coś większego :)
Czy kiedyś robiłeś sztabke stali np z kawałków stali w zbiorniku tzw damast ?
jeśli pytasz, czy skuwałem dziwery/damasty to niestety nigdy sam tego nie robiłem
A będziesz próbował ?
@@snajper94 tak, na pewno. Jak się przeniose do większego warstztu to będzie pomieszczenie kowalskie, wtedy będę sie bawił w kucie na pewno :)
Witaj w jaki sposób mogę kupić jakiś z Twoich noży,pozdrawiam.
opis, sihill@poczta.onet.pl
tak, wyżej to e-mail do mnie. Ale ostrzegam od razu, że ja robiee tylko na zamówienie, nie mam do sprzedania żadnego noża od ręki. a kolejka prawie dwuletnia.
Hmmm, Puszczewik Sługa Leszego
Dzień dobry , czym zaimpregnować i zabarwic dębową rączkę do noża , wyślę panu zdjęcie i filmik na e-maila jak robię nóż to znowu ja Bartek 10 lat.
polecane są oleje tungowe,
danish oil i pokost lniany, a od ciebie zależy co wybierzesz i od twojego portfela.
Dziękuję za odpowiedź ,sprawdzę sobie w internecie bo zasób mojego portfelika jest nie za gruby nawet po kieszonkowym od babci, Bartek 10 lat.
A jak to właściwie jest z wymrażaniem ?
rozumiem, że pytasz co to, jak się robi i po co? oraz kiedy to robić?
tutaj sporo odpowiedzi, ale może kiedyś postaram się to przełumaczyć na prostszy język forum.knives.pl/index.php/topic,208293.0.html
Co to za książka?
Podrzucisz parę najważniejszych tytułów i autorów?
hej. największa biblia nożownika według mnie jest tytuł: stale narzędziowe i obróbka cieplna narzędzi prof. Żmihorskiego. Fajna będzie też cegła Poradnik Inzyniera obróbka cieplna stopów żelaza (praca zbiorowa). A dalej to już pójdzie bo bibliografii :)
Drugi ! pozdrawiam
Właśnie hartowałem hf50 i blachy były miękkie ręcznie prostowałem przed hartowaniem A po i tak lekko banan he
hf warto odprężać przed hartowaniem właśnie z tego powodu, chyba, że masz opracowaną technologię hartowania tak, że sie nie krzywią (prasa itd). Choć potem przy odpuszczaniu zaś moga się skrzywić.
Ostrożnie, ostrożnie - nawet z...reklamowymi metaforami trwałości głowni ;))
Co poniektóre dzieci internetu (to tylko uogólnienie nowego gatunku człowieka - nie piję konkretnie do nikogo ;)) odbierają je dosłownie tak jak i wszystko inne, co pojawia się w necie.
Gościu wstydziłby się po prostu reklamując u ciebie ten nóż ; raczej niech nie wstępuje do armii, bo nie daj Boże jak rozwiązałyby się mu sznurówka podczas marszobiegu... Druga sprawa ; klient płaci, klient wymaga - jest ryzyko jest potem zabawa ;))
Pozdrawiam Master ;)) 👍
Przyczyną na pewno nie był sęk. To działanie nieumiejętne, .Pozdrawiam.
bolało jak oglądałem
Przy tej jakości i tym podejściu, klient powinien się wstydzić i zastanowić
Kolego odeślij ten nóż bez naprawy. Nie daj się naciągać.
A wykruszył się na sęku... Hmm... 🤔
6minuta sprawdzenie noża i gwałcenie imadła... Nie wolno niesymetrycznie do śruby tak obciążać imadła. W końcu kiedyś Ci pęknie korpus... I nie napisałem że respekt przed wiedzą i doświadczeniem ze stalą...
racja. Nie myślałem o tym do tej pory. ale rzeczywiście tak może być. będę się starał robić to centralnie. Pozdrawiam
@@sietter wybacz mentorski ton....Ale lata warsztatowej pracy-mistrz/ kontroler jakości/ kierownik... zobowiązują....cześć.
@@rychubmw3112 nie widze problemyu. mentorski ton sam w sobie nie jest szkodliwy. To mi nie przeszkadza, dopóki ktoś wyjasnia i uzywa argumentów na poparcie swojego zdania. Równiez pozdrawiam :)
Patrzę i nie wierzę że takie testy nie robią wrażenia na nożu aż dziw z tym uszczerbkiem🔪
Dalej te papierochy pali.
Za twoje ?
Pax... Pajung mi przygania, że kiedyś mówiłem ,że rzuce a nie rzuciłem ;p A to wszystko przez moją silną wolę. Tak silną, że robi ze mną co chce!
@@sietter każdy ma swoje zachcianki:)
@@Adolsze ja jak mówię, że zrobię, to znaczy, że mówię.
@@sietter tak trzymaj👍
sietter nie rób temu oszuście
naprawy ani nienowego noża
kupił rozwalił, oszust domaga się
najwyzej w jape..
spoko gość, stały klient, to pierwszy zgłoszony problem, musi byc zadowolony :)