Dla osoby praktykującej Reiki: Wzrost świadomości i uzdrawianie mogą wpłynąć na karmę poprzez poprawę intencji i działań, co może prowadzić do lepszego zrozumienia Dharmy i unikania negatywnych karmicznych wzorców. Dla uzdrowiciela: Rozwój duchowy i pozytywne intencje podczas praktyk Reiki mogą przyczynić się do pozytywnych zmian w jego własnym życiu i karmie, wspierając harmonijną i odpowiedzialną ścieżkę życiową. Reiki, choć nie bezpośrednio związane z karmą, może wspierać procesy związane z karmicznymi zasadami poprzez wpływ na osobisty rozwój, intencje i uzdrawianie emocjonalne.
Szanuję Sadhguru i jego wiedzę, jednak myślę, że w tej kwestii jego wypowiedzi są nieco mylące. Wydaje mi się, że nie ma pełnej wiedzy na temat Reiki i pomylił je z innymi praktykami. 1. Przypuszczam, że mówił o bioenergoterapii, gdzie używa się własnej energii, podczas gdy pytanie dotyczyło konkretnie Reiki. W Reiki praktyk jest jedynie kanałem energii, nie tracąc przy tym własnej. 2. Reiki wyrównuje pole ciała eterycznego, dodając energii tam, gdzie jej brakuje. Można to porównać do masażu limfatycznego. Często praktyk może wskazać klientowi, gdzie leży prawdziwy problem, np. zamiast wrzodów - stres, zamiast bólu kolana - brak poczucia bezpieczeństwa. W mojej obserwacji, ludzie często po sesjach Reiki zyskują możliwość zmiany swojego życia w sposób, który prowadzi do rozwiązania problemu. 3. Osoba musi wyrazić zgodę, a właściwie poprosić o "uzdrowienie", co oznacza, że proces przebiega zgodnie z jej życiem i wolą. Gdzie tu mowa o przejmowaniu czyjejś karmy? Jestem autentycznie ciekawa właściwie
@@OświeconyprzebudzonyNiesko-m7j U zarania Stworzenia, tylko człowiek został "wyposażony" w umysł, zdolność odróżniania złego i dobrego ( tzw. wolna wola).....
To jest strašne co mowi reiki istnieja tysiace lat i sa bardzo zdrowe i bardzo wazne nie wiem dlaczego on to robi mialam inne zdanje o nim ale teraz nie wiem szkoda przykro
Myślicie że On ma tak szeroką perspektywę, że zna plany stwórcy? I nie sieje zamętu swoimi naukami? Niby nie jest nic złe ani dobre, a jednak trzeba wyrzucać z sali niektórych i potępiać, choruje jak każdy ( dostał lekcję, a cały ślepy świat kubeł wody, by otrzeźwieć, który uznał za cud😂) , nie jestem przekonany co do wizerunku tego guru i systemu gdzie prawdę przekazuje się za taką kasę, nie na łonie natury tylko we własnych świątyniach .... Coś wam to przypomina? 😂 Zdecydowanie indie słynęły z większych osobowości, niż kapłan, idźcie do kościoła mamy w każdym po paru, którzy też nauczają i nie wiedzą o czym mówią. Subik odlatuje lepiej szukać w sobie
A oglądałeś jak się poświęca że zachorował ? Idź przejedź przez pustynię na motorze gdzie w samochodzie nie można oddychać motorem i jedź tak dwa tygodnie to zobaczymy czy wogóle do żyjesz drugiego dnia.
Sadhguru rozwiewa mity związane z leczeniem energiami w książce Mystic's Musings (do której to odnosi się pani zadająca pytanie). Wyjaśnia tam, że każda choroba jest skutkiem pewnej nierównowagi energetycznej w danym człowieku. Może objawić się cukrzycą, astmą lub w jakiś inny sposób. Tutaj pojawia się mit uzdrawiania energiami. W ten sposób można tylko czasowo, na jakiś czas usunąć skutek choroby, przyczyna jednak pozostaje i w dłuższej perspektywie na nowo objawi się, tylko teraz intensywniej, bo pierwotna przyczyna miała więcej czasu na poczynienie szkód. Sam uzdrowiciel zaś nie ma jakichś magicznych mocy jak w filmach fantasy. Jedynym sposobem na uśmierzenie choroby drugiej osoby, jest wzięcie jej na siebie, co jak mówi w nagraniu, wynika z niedojrzałości, a sam uzdrowiciel po czasie przestanie być w stanie uzdrawiać, bo wyczerpie w sobie tę przestrzeń, która pozwalała mu leczyć.
Odniosłam takie sami wrażenie... wyrzucać, odtrącać, potępiać , bo... ktoś idzie swoją drogą?Mnie też to coś przypomina, a jeśli każdy ma Światło w sobie icałą mądrość Wszechświata, to po co nam guru, papież i inne " głowy"... by mówić nam jak mamy żyć? Toż każdy z nich ma inną wizję.
@@Jakub943O czym by nie mówił osądza innych. Jezus też uzdrawiał i że tak powiem nie z braku energii zakończył istnienie i nie na darmo tyle lat po nim, jego historia trwa, mimo tylu okrutności co się jego wyznawcy dopuścili
@@andrzejdzioch8671 Wim Hof też ma rekordy tyle że na nogach, za guru się nie uznaje, oraz nie wywyższa i ocenia. Na motorach to pewno kukły jeżdżą po pustyni na rajdach? Wszyscy mamy potencjał ogromny tylko że niektórzy do odkrycia. A jak chcesz tak, to ty idź do filmów dla dorosłych zagraj za aktorkę kilka scen zobaczymy czy wytrzymasz choć 2h i co jesteś przez to gorszy ? Rozumiesz ?
Jeśliby Sadhguru powiedział, że pewne energie chorego mogą przejść na leczącego to jeszcze bym uwierzył, ale karma? (3min 41 sek) Źródło Stworzenia uwięzione w człowieku? Dobra, koniec oglądania tego gościa.
Karma jest zapisem energoinformacyjnym w polu człowieka. Więc pewnie ma rację. Uczę się Qigong, tutaj konkretnie się oczyszczamy po pracy z cudzą energią.
Zarzut dotyczący potencjalnego “przejęcia” karmy przez praktykującego często wynika z nieporozumienia dotyczącego tego, jak Reiki funkcjonuje w kontekście duchowym. Mikao Usui czerpał inspirację z różnych źródeł duchowych, w tym z buddyzmu, shintoizmu, shugendo oraz nauk Mikkyō. Te tradycje skupiały się na pracy z energią i harmonizacją, ale żadna z nich nie zakładała, że praktyka Reiki ma na celu przejęcie czyjejś karmy. Reiki jest metodą uzdrawiania, która koncentruje się na przywracaniu równowagi energetycznej, a nie na wpływaniu na karmę. Karma oznacza działanie i jego efekty, które są bezpośrednio związane z naszymi intencjami i działaniami. Etyka praktyki Reiki obejmuje szacunek dla autonomii i wolności wyboru osoby uzdrawianej.
Dla osoby praktykującej Reiki: Wzrost świadomości i uzdrawianie mogą wpłynąć na karmę poprzez poprawę intencji i działań, co może prowadzić do lepszego zrozumienia Dharmy i unikania negatywnych karmicznych wzorców.
Dla uzdrowiciela: Rozwój duchowy i pozytywne intencje podczas praktyk Reiki mogą przyczynić się do pozytywnych zmian w jego własnym życiu i karmie, wspierając harmonijną i odpowiedzialną ścieżkę życiową.
Reiki, choć nie bezpośrednio związane z karmą, może wspierać procesy związane z karmicznymi zasadami poprzez wpływ na osobisty rozwój, intencje i uzdrawianie emocjonalne.
w samo sedno. Wszystko opiera się na intencji, każda naturalna metoda harmonizowania istoty ludzkiej w każdym wymiarze
Już zaniechałam komentarzy, uważam je bowiem za bezcelowe ale tego nie mogłam pominąć......... słowa prawdy wszechświata ❤
Szanuję Sadhguru i jego wiedzę, jednak myślę, że w tej kwestii jego wypowiedzi są nieco mylące. Wydaje mi się, że nie ma pełnej wiedzy na temat Reiki i pomylił je z innymi praktykami.
1. Przypuszczam, że mówił o bioenergoterapii, gdzie używa się własnej energii, podczas gdy pytanie dotyczyło konkretnie Reiki. W Reiki praktyk jest jedynie kanałem energii, nie tracąc przy tym własnej.
2. Reiki wyrównuje pole ciała eterycznego, dodając energii tam, gdzie jej brakuje. Można to porównać do masażu limfatycznego. Często praktyk może wskazać klientowi, gdzie leży prawdziwy problem, np. zamiast wrzodów - stres, zamiast bólu kolana - brak poczucia bezpieczeństwa. W mojej obserwacji, ludzie często po sesjach Reiki zyskują możliwość zmiany swojego życia w sposób, który prowadzi do rozwiązania problemu.
3. Osoba musi wyrazić zgodę, a właściwie poprosić o "uzdrowienie", co oznacza, że proces przebiega zgodnie z jej życiem i wolą. Gdzie tu mowa o przejmowaniu czyjejś karmy? Jestem autentycznie ciekawa właściwie
Tak jest, Boga ma każdy w sobie. Serdeczności
Tak,immanentnego ktory steruje Tobą i odpowiada jako posrednik za całe zlo które Cię spotyka :)
@@OświeconyprzebudzonyNiesko-m7j U zarania Stworzenia, tylko człowiek został "wyposażony" w umysł, zdolność odróżniania złego i dobrego ( tzw. wolna wola).....
Dziękuję ❤
👊
Źródło stworzenia czyli zalążek boskości w nas- my i każde stworzenie je ma....
🙏✨️
To jest strašne co mowi reiki istnieja tysiace lat i sa bardzo zdrowe i bardzo wazne nie wiem dlaczego on to robi mialam inne zdanje o nim ale teraz nie wiem szkoda przykro
🙏🏻💖
Myślicie że On ma tak szeroką perspektywę, że zna plany stwórcy? I nie sieje zamętu swoimi naukami? Niby nie jest nic złe ani dobre, a jednak trzeba wyrzucać z sali niektórych i potępiać, choruje jak każdy ( dostał lekcję, a cały ślepy świat kubeł wody, by otrzeźwieć, który uznał za cud😂) , nie jestem przekonany co do wizerunku tego guru i systemu gdzie prawdę przekazuje się za taką kasę, nie na łonie natury tylko we własnych świątyniach ....
Coś wam to przypomina? 😂
Zdecydowanie indie słynęły z większych osobowości, niż kapłan, idźcie do kościoła mamy w każdym po paru, którzy też nauczają i nie wiedzą o czym mówią.
Subik odlatuje lepiej szukać w sobie
A oglądałeś jak się poświęca że zachorował ? Idź przejedź przez pustynię na motorze gdzie w samochodzie nie można oddychać motorem i jedź tak dwa tygodnie to zobaczymy czy wogóle do żyjesz drugiego dnia.
Sadhguru rozwiewa mity związane z leczeniem energiami w książce Mystic's Musings (do której to odnosi się pani zadająca pytanie). Wyjaśnia tam, że każda choroba jest skutkiem pewnej nierównowagi energetycznej w danym człowieku. Może objawić się cukrzycą, astmą lub w jakiś inny sposób.
Tutaj pojawia się mit uzdrawiania energiami. W ten sposób można tylko czasowo, na jakiś czas usunąć skutek choroby, przyczyna jednak pozostaje i w dłuższej perspektywie na nowo objawi się, tylko teraz intensywniej, bo pierwotna przyczyna miała więcej czasu na poczynienie szkód. Sam uzdrowiciel zaś nie ma jakichś magicznych mocy jak w filmach fantasy. Jedynym sposobem na uśmierzenie choroby drugiej osoby, jest wzięcie jej na siebie, co jak mówi w nagraniu, wynika z niedojrzałości, a sam uzdrowiciel po czasie przestanie być w stanie uzdrawiać, bo wyczerpie w sobie tę przestrzeń, która pozwalała mu leczyć.
Odniosłam takie sami wrażenie... wyrzucać, odtrącać, potępiać , bo... ktoś idzie swoją drogą?Mnie też to coś przypomina, a jeśli każdy ma Światło w sobie icałą mądrość Wszechświata, to po co nam guru, papież i inne " głowy"... by mówić nam jak mamy żyć? Toż każdy z nich ma inną wizję.
@@Jakub943O czym by nie mówił osądza innych. Jezus też uzdrawiał i że tak powiem nie z braku energii zakończył istnienie i nie na darmo tyle lat po nim, jego historia trwa, mimo tylu okrutności co się jego wyznawcy dopuścili
@@andrzejdzioch8671 Wim Hof też ma rekordy tyle że na nogach, za guru się nie uznaje, oraz nie wywyższa i ocenia.
Na motorach to pewno kukły jeżdżą po pustyni na rajdach?
Wszyscy mamy potencjał ogromny tylko że niektórzy do odkrycia.
A jak chcesz tak, to ty idź do filmów dla dorosłych zagraj za aktorkę kilka scen zobaczymy czy wytrzymasz choć 2h i co jesteś przez to gorszy ? Rozumiesz ?
Reiki ma tylko trochę ponad wiek, faktycznie, założyciel żył 1865- 1926.
A mówi to facet, który nie widzi problemu w wyszczepianiu eksperymentalnymi preparatami.
Naprawdę?
NAMASTE 🙏 🙏🙏
❤
Jeśliby Sadhguru powiedział, że pewne energie chorego mogą przejść na leczącego to jeszcze bym uwierzył, ale karma?
(3min 41 sek) Źródło Stworzenia uwięzione w człowieku? Dobra, koniec oglądania tego gościa.
Karma jest zapisem energoinformacyjnym w polu człowieka. Więc pewnie ma rację. Uczę się Qigong, tutaj konkretnie się oczyszczamy po pracy z cudzą energią.
@@ukaszpawowski1344 Jakieś źródło, iż to jest w polu człowieka: mam tu lukę.
@@jankowalewski7412Monika Burzyńska o tym mówila. Prawdopodobnie wiedza Wedyjska
Zarzut dotyczący potencjalnego “przejęcia” karmy przez praktykującego często wynika z nieporozumienia dotyczącego tego, jak Reiki funkcjonuje w kontekście duchowym.
Mikao Usui czerpał inspirację z różnych źródeł duchowych, w tym z buddyzmu, shintoizmu, shugendo oraz nauk Mikkyō. Te tradycje skupiały się na pracy z energią i harmonizacją, ale żadna z nich nie zakładała, że praktyka Reiki ma na celu przejęcie czyjejś karmy. Reiki jest metodą uzdrawiania, która koncentruje się na przywracaniu równowagi energetycznej, a nie na wpływaniu na karmę. Karma oznacza działanie i jego efekty, które są bezpośrednio związane z naszymi intencjami i działaniami. Etyka praktyki Reiki obejmuje szacunek dla autonomii i wolności wyboru osoby uzdrawianej.