To prawda teraz wiem ,.że żyje pełnią życia, nie spożywam alko od prawie 3 lat i gdy się ktoś mnie pyta dlaczego nie piję z uśmiechem odpowiadam- bo nie muszę 🙂 . Pozdrawiam serdecznie
Bardzo to mądre wszystko o czym pan mówi panie Jarku, wszystko właściwie dotyczy każdej sfery życia. Nie ograniczać się czasowo, odnaleźć - wrócić do pasji. Nie jestem alkoholikczką , zaczęłam słuchać pana z powodu rzucania palenia papierosów, zaczęłam od 12 kroków i zmiana nawyków, tj.sport, zdrowe odżywianie, wszystko powoli dzień po dniu.. Dziękuję bardzo, pozdrawiam serdecznie.
Pana filmy rzuciły dużo światła na zachowania, uczucia czy myśli które ja przechodziłem lub przechodzę teraz. Nie piję10 miesięcy dopiero ale warto było rzucić to gó...no. Pozdrawiam.
Witam. Jestem aktualnie na drugiej terapii. Podczas pierwszej miałam bardzo trudną fazę muru, właściwie nie dotarłam do fazy przystosowawczej bo zapiłam po 7 miesiącach. Dziś mija 3, 5 miesiąca trzeźwości i absolutnie nie odczułam fazy muru. Czy możliwe jest, że dzięki akceptacji choroby i wejścia w terapię faza muru nie wystąpi? Pozdrawiam.
To prawda teraz wiem ,.że żyje pełnią życia, nie spożywam alko od prawie 3 lat i gdy się ktoś mnie pyta dlaczego nie piję z uśmiechem odpowiadam- bo nie muszę 🙂 . Pozdrawiam serdecznie
Kibicuję, gratuluję i pozdrawiam
Bardzo to mądre wszystko o czym pan mówi panie Jarku, wszystko właściwie dotyczy każdej sfery życia. Nie ograniczać się czasowo, odnaleźć - wrócić do pasji. Nie jestem alkoholikczką , zaczęłam słuchać pana z powodu rzucania palenia papierosów, zaczęłam od 12 kroków i zmiana nawyków, tj.sport, zdrowe odżywianie, wszystko powoli dzień po dniu.. Dziękuję bardzo, pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam
Pana filmy rzuciły dużo światła na zachowania, uczucia czy myśli które ja przechodziłem lub przechodzę teraz. Nie piję10 miesięcy dopiero ale warto było rzucić to gó...no. Pozdrawiam.
Witam i dziękuje ❤
Naprawdę SUPER !!!
Witam i pozdrawiam serdecznie Piotr z Częstochowy
Pozdrawiam🙏
🔥🔥🔥🔥🔥
pozdrowionka Panie Jarku
Dziękuję
Witam
Witam. Jestem aktualnie na drugiej terapii. Podczas pierwszej miałam bardzo trudną fazę muru, właściwie nie dotarłam do fazy przystosowawczej bo zapiłam po 7 miesiącach. Dziś mija 3, 5 miesiąca trzeźwości i absolutnie nie odczułam fazy muru. Czy możliwe jest, że dzięki akceptacji choroby i wejścia w terapię faza muru nie wystąpi? Pozdrawiam.
Batdzo dobre pytanie tez sie nad tym zastanawiam
Zycze wytrwałości w trzezwieniu ☺️