Oglądam Was 2 lata. Nie sądziłem, że przy okazji podstawowego wyposażenia dla użytkownika crossa, "sprzedacie" tyle ciekawostek i przydatnych informacji: Trek Eq, regulowane koszyki, nóżki w crossach. Big kudos!
Rok temu kupiłem crossa Unibike Crossfire 2020 i dosłownie mam to wszystko o czym wspomnieliście w filmie, a dodatkowo zamontowałem rogi w stylu baranka, dzięki czemu niżej łapię kierownicę i mam pozycję bardziej aero. Jakieś +2 km/h szybsza jazda :) Oczywiście mostek ustawiony równo na 0. Pozdrawiam!
Odblaski i dzwonek to obowiązkowe wyposażenie roweru gdzie rower musi być wydany z tymi elementami a nie trzeba się o to prosić. Knog Oi w chwili obecnej kosztuje katalogowo nawet 179 zł 😉 tak dla informacji
Jeżdżę 28 lat na rowerze, zatrzymali mnie raz przy okazji covidu i maseczki 😂 inna sprawa że nie robie akcji jak niektórzy, że jadą w nocy poboczem bez świateł i odblasków. Ale nigdy mi nie sprawdzali czy mam odblaski albo dzwonek.
Mam właśnie te pełne błotniki zamontowane w swoim Author Horizon. Pierwotnie instynkt mi podpowiadał żeby je kupić, teraz po 2 miesiącach zastanawiam się nad ich sensem. Faktycznie dodają dziadkowości i odbierają poniekąd "sportowy" charakter. Plus tylni błotnik słychać przy zjazdach z krawężnika czy przy jeździe po nierównościach.
Cześć! Właśnie zastanawiam się nad zakupem crossa, ale też chcę go uzbroić. No i teraz pytanie - dlaczego wybrałeś jednak gołego crossa, którego musisz ubrać, zamiast ubranego trekkinga? Nie widzę większych różnic między nimi po ubraniu.
@@Marquis667 Bo w crossach może być w standardzie miejsce na np. szersze opony a w trekingu raczej nie ma na to miejsca. Np. kupujesz crossa który ma w standardzie 38mm a chcesz grubsze i wejdzie ci np. 2 cale i uzbrajanie roweru zaczynasz od... wymiany opon ,a potem dopiero instalujesz resztę np. błotniki mierzysz do opony i ramy itd. Treking dostajesz "ubrany" od Ado Z ,ale zazwyczaj opony nie są grubsze niż 42 mm. i zbyt często nie ma miejsca na nic więcej. Podobno najbardziej uniwersalna szerokość opon do jazdy na każdy teren to 2 cale (tak twierdzą osoby które rowerem zjechały kawałek świata) , oczywiście mowa o rowerze do codziennej jazdy jak i turystycznej np masz zamiar w urlop całą Polskę objechać i jeździsz różnymi trasami od asfaltu w dobrym stanie po leśnych trasach ,a nie na jakiś zawodach(ultramaratony ) itp. ściganiu się wtedy im cieńsza oponka tym lepiej.
@@m.a.a.120 Dziękuję za obszerną odpowiedź. Już kupiłem. Jednak górala. I na szczęście okazał się to bardzo dobry wybór dla mnie, mimo, że nie jeżdżę typowo w terenie.
@@manfrednt No z tym co drugim to bym się mocno zastanowił. Ja tu mam na myśli konkretny film o np najlepszych 3 modelach w stosunku ceny do jakości. Jakieś porównanie. Ostatni film jaki widziałem wyszedł pół roku temu o rowerze który jest wg mnie godny uwagi esker 4.0 a jest ich dużo wiecej i lepszych o których wzmianki nie było.
3 года назад+7
Dzwonek i lampki nawet w enduro bym zamontował. Jak widzę, że jakaś ścieżka jest również downhillowa to przy odcinkach o małej widoczności czasem dzwonię, żeby ostrzec, że jadę
Czapka madrosci nie daje, mozg sie przegrzewa, bo cieplo ;) Wszedzie laza, jezdza ludzie, dzwonek jest niezbedny nawet w gorach i to na kazdym rowerze. Niektorym lans, moda, duma sportowca nie pozwala na to, coz jak w kogos wjada, to zrozumieja swoj blad moze i sadzie w sprawie o odszkodowanie. Moj dzwoneczek jest zbyt cichy.
3 года назад
@@marekk1337moim zdaniem powinny być dzwonki na obejmę i-spec, żeby łatwiej było zamontować
Od paru miesięcy używam na łańcuch wosku zamiast oliwki i jest 100 razy lepiej. Po jeździe w lesie itp łańcuch niemal czysty. Po przetarciu szmatką jest już idealnie czysty. Jedyny minus to co jazdę trzeba woskować
Gdybym jakims cudem kiedys chcial kupic pierwszy rower crossowy, to mialbym ciezko cos wybrac w zaleznosci od budzetu, bo kasa musi sie zgadzac, a oczekiwania mam w sprzecznosci z budzetem wyjatkowo rozdete. Mam w miare porzadny mtb xc i gravel. Cross teraz nie jest mi w ogole potrzebny, ALE moj mtb zmierza etapami w kierunku trailowym, juz testuje opony 2.6 cala i blat 30, to juz nie jest szybki, smigly xc... Gravel moze isc w kierunku szosowki, czyli opony z 37mm na ciensze i coraz mniej terenowe. Wtedy byloby miejsce na wypasionego crossa na lekki teren, zakupy, dojazd do pracy, tak to rozkminiam na teraz. Musi byc dosc lekki, sportowa geometria i pozycja jazdy, amortyzator powietrzny dosc lekki albo opcja widelca karbonowego z gravela. Opony gravelowe 45mm na lekki teren. Gdyby budzet byl zacny to rama karbonowa, naped na pewno 1x, jaki nie wiem, cos pewnie z graveli, bylby to po trosze fitnes
Ja podpórkę zakupiłem(Krossa bodajże) i zrezygnowałem, po tym jak postawiłem rower 1 metr od samochodu, wiatr zawiał, rower się przewrócił, dwa elementy karoserii w samochodzie zarysowane, kilka stów w portfelu mniej. Podpórka po tej akcji poleciała do kosza i od kiedy rower opieram lub kładę na ziemi ilość stówek w portfelu się zgadza ( jako tako ;) ).....
Ja kupiłem unibika i składałem go w garażu. Potem przyszła moja i nie miała gdzie siedzieć to mówię weź se ten taboret tam stoi. No i wzięła a jak go obracała to zajebała o klapę w renówce. Po tej akcji Unibike poleciał na złom.
Mam dokładnie taki model z 2015... dokupiłem błotniki, koszyk na bidon, bagażnik, sakwy, oświetlenie. Co więcej potrzeba? Łańcuch 🤣 nóżka fajnie działała przez 3 lata teraz lata pomimo odkręcenia.
W każdym rowerze torebka pod siodełkiem, żeby dętki i łyżek po kieszeniach nie wozić... i by nie trzeba było pamiętać o tym by ja zabrać .. pompka też z uchwytem pod bidon ... cały czas przypięta do roweru ..
Fajny poradnik, rzeczowe informacje, z jednym tylko zastrzeżeniem: większość z wymienionych elementów można kupić w sklepach internetowych bardzo znacząco taniej, nawet po uwzględnieniu kosztów przesyłki. No ale nie dziwne, że właściciel stacjonarnego sklepu rowerowego nie będzie o tym mówił głośno. To nie zarzut :) Ale warto wiedzieć. Przykład pierwszy z brzegu. W pobliskim sklepie/serwisie rowerowym zapytałem o opony. Mieli na półce dosłownie 10 rodzajów, a ceny... Ceny wysokie. Na Allegro jest nie 10, ale 1000 rodzajów, do wyboru, do koloru, tańsze, droższe, budżetowe i premium, ale nawet te same co w sklepie stacjonarnym kosztowały dobre 20-30% mniej. Chyba oczywiste, że nie kupiłem w stacjonarnym ;) Inny przykład. Poszedłem zapytać o suport. Chciałem najtańszy, bo rower stary i złomowaty. Krzyknęli 50 zeta za najtańszy na kwadrat, plus drugie 50 za wymianę. Podziękowałem. Na Allegro kupiłem taki sam jak mi oferowano w serwisie tylko dałem 23 zł plus 8,99 przesyłka, a wymieniłem go sobie sam w ok. 10 minut. Podobnych sytuacji dotyczących innych części miałem sporo, nie będę się tu rozpisywał, bo nie o to chodzi. Zmierzam do tego, że stacjonarny sklep/serwis rowerowy jest dla osób nieobeznanych/leniwych. Jak ktoś się nie zna, albo mu się nie chce poszperać w necie - ok, pójdzie, kupi na miejscu, zamontują, będzie pasować, a że przepłaci 100%? Kto bogatemu zabroni ;) Dzwonek za 100 zł??? Chyba ze złota heh :)
Raczej normalne ze sklep stajonarny ma wieksze ceny, raz ma lokal za który płaci, dwa ma towar na miejscu a nie u importera jak często niestety w sklepie internetowym, trzy sklep ma sprzedawce serwisanta ci ludzie też nie pracują za darmo i stąd zazwyczaj różnica w cenie Wiadomo można szukać kupować gdzie sie chce ale takie podejście jest kiepskie często zachodzisz do rowerowego spotykasz takich samych rowerowych świrów, kupujesz wpierasz lokalny mniejszy biznes a nie jakiegos giganta który jest największym sklepem w polsce czy coś Wiadomo że każdy szuka okazji ale jakieś szkalowanie że jak to nie maja za drogo i windowshopping to beznadziejne podejście, każdy jakoś zarabia na życie wiec warto spojrzeć na to bo każdy zawód da sie w ten sposób zamienić na tanszy, lub jakiegoś robota bo po co człowieka Pozdro i dla chłopaków za fajny nienachalny filmik :D
@@adamkosiewicz8716 ja nie krytykuję tego, że w sklepie stacjonarnym jest drożej. To oczywiste, bo mają wyższe koszty. ALE: nadal uważam, że średnio obeznany z budową roweru człowiek bez problemu kupi sobie znaczną część komponentów w necie, czasem 40% taniej, i sam je zamontuje, bo to żaden rocket science. Uważam, że tego typu placówki stacjonarne są dla osób kompletnie nic nie wiedzących o rowerze. Dla typowej Dżesiki, która sobie nie chce tipsów połamać montując błotniczek. Inna sprawa, że serwisy wołają kwoty rzędu 50 zł np. za wymianę suportu. Robiłem to pierwszy raz w życiu i zajęło mi to 10 minut. Przypuszczam, że doświadczony mechanik by to wymienił w 5 minut. No to 50 zł za 5 minut roboty, czy nawet niech będzie 10 minut, to jest wg mnie drogo. Inny przykład. Musiałem rozpiąć łańcuch. Rozpięcie się powiodło, ale niestety mój leciwy rozpierdzielony skuwacz się rozsypał podczas zakuwania i nie miałem jak wcisnąć pina. Poszedłem do serwisu z pytaniem czy mogą mi wcisnąć pin. Każdy kto to robił choć 1 raz wie, że wciśnięcie pina trwa jakieś 10 sekund. No i wcisnęli, po czym zainkasowali 10 zł. No to nawet lekarz specjalista kardiochirurg tyle nie zarabia w 10 sekund. Tego typu akcje sprawiły, że od pewnego czasu w ogóle nie korzystam z takich przybytków, tylko sobie grzebię przy rowerze sam. A tak na marginesie, to kiedyś w serwisie spotkałem taką jedną Dżesikę. Przyszła z rowerem i mówi, że są dziurawe dętki i żeby wymienili na nowe. To serwisant się pyta jak szybko schodzi powietrze. Na to Dżesika odpowiada, że było pompowane w poprzednie wakacje, potem rower stał w piwnicy przez całą zimę nie jeżdżony, a teraz na wiosnę ona chce jechać i nie ma powietrza, więc to napewno dziura. Tak że tego... A podzielę się też moimi innymi ciekawymi doświadczeniami z serwisami, które mnie spotkały jak jeszcze korzystałem z ich usług. Za każdym razem, gdy oddawałem rower do serwisu i zlecałem jakąś jedną konkretną czynność, np. wymiana łożysk w sterach, czy cokolwiek innego zupełnie nie związanego z przerzutkami, odbierałem rower z całkowicie rozregulowanymi przerzutkami. Ale to do tego stopnia rozregulowany, że się nie dało jechać, łącznie z pokręceniem śrubami H i L żeby łańcuch spadał. A że akurat przerzutki to się nauczyłem regulować jako pierwsze, to nawet im nie zwracałem uwagi, tylko po serwisie sobie za każdym razem sam ponownie wszystko regulowałem. I po co oni to robili? Żeby klient wrócił na płatną regulację. Świetny marketing. Inna sytuacja. Mam stary 30-letni rower warty parę groszy. Ma on lekkie ok. 1-milimetrowe bicie koła. Ale dosłownie 1 mm. Tak było od bardzo dawna i nic się nie zmienia. Za każdym razem przy odbiorze roweru serwisant mi mówił, że jest straszliwe bicie i że tak nie wolno jeździć bo zniszczę rower, i że jak tego natychmiast nie wyregulują, to za 10 km mi się koło połamie i odpadnie. A że wycentrowanie u nich kosztuje tyle co jest warty ten mój cały rower, więc tego nie zlecałem. No i jeżdżę już tak z tym niesamowitym 1-milimetrowym biciem już z 5 lat, przejechałem na tym biciu pewnie ze 20 tys. km, bicie się nie pogłębiło, koło nie odpadło, wszystko jest ok. Nawet miałem nadzieję, że odpadnie, to by był dobry pretekst żeby założyć lepsze koło pod kasetę a nie wolnobieg, a tu to cholerstwo się nie chce popsuć ;)
Czy będzie kiedyś film o ultralekkiej karbonowej podnózce do grawela? I mam gdzieś co myślą ortodoksy :-) A drugie pytanie jakie klapki dla droniarza i fotografa który jeździ w butach szosowych i musi dużo chodzić a nie chce bloków mtb
Przed zakupem bidonu warto się upewnić, czy mieści się w ramie. Dotyczy to zwłaszcza małych ram lub ram MTB FS. Sam mam FS z ramą w rozmiarze 21,5" i musiałem kupić koszyk z bocznym wyjmowaniem bidonu bo inaczej nie miałbym jak wkładać i wyjmować bidonu.
Wole mtb xc z przednim amorem powietrznym o dobrej kulturze pracy takze w spokojnej jezdzie rekreacyjnej, ale musze kiedys pojezdzic testowo bardzo dobrymi crossami np topowym unibike tez z powietrznym amorem na trekingowym osprzecie deore czy xt, to moze zmienie zdanie ;) Na pewno te rowery sa troche za ciezkie nawet pomimo dobrego czyli tez lzejszego osprzetu, to sie kloci z moznoscia dosc szybkiej, dynamicznej jazdy na co pozwala zazwyczaj naped z dosc duzym blatem 44-48. Pozycja jazdy tez stwarza opor powietrza zazwyczaj wiekszy niz w mtb i predkosc w sumie nie jest srednio az taka znaczaco wieksza zwlaszcza kiedy cross ma opone 2 cale, czyli praktycznie z mtb. Bardziej zaawansowani czy usportowieni cyklisci chyba coraz rzadziej kupuja crossy, myle sie? Sa gravele, sa bardzo ciekawe, lekkie szosowki z prosta kierownica, sa szosowki z barankiem z opcja terenowych opon, sporo alternatyw co do crossow, a zwykle mamy tez niezle mtb do dyspozycji, ktory w wiekszosci aspektow goruje na crossami, tylko czasem warunkowo brakuje predkosci przy wydatkowaniu mniejszej mocy. Moze cross jako rower wyprawowy? Tylko raczej taki z gornej polki, acz wtedy sa juz tez dedykowane wyprawowki albo samodzielnie starannie serwisowany. Cross kojarzy mi sie mylnie moze z cyklista malo zaawansowanym, taki rower dla mas przerazonych szerokimi oponami mtb i pochylona pozycja, dla kogos kto dosyc malo jezdzi albo i czesto, ale niedaleko.
jak dla mnie jedyna różnica między crosem a grawelem to tańszy napęd, więc po co przepłacać za to samo ? Sam mam akurat krosa poskładałem z przełaja dokupując manetki(jak klamkomanetka wyzioneła ducha), wrzuciłem stare hydrauliki 395? i śmiga. Oponki 35 i 38 mm asfalt szuter idzie jak zły. A pozycja nie zależy od typu roweru tylko tego, na ile masz zdrowe/silne plecy :P dla kogo kros ? dla tego kto nie wie jaki chce rower, albo grawel ale ten drugi to wtedy jak chce trochę wydać w sumie wszystko jedno
@@tomeeekcz Nie psiocz na gravele bo to będzie twój następny rower jaki kupisz... przejedz się marinem gestal czy meridą silex albo innym naprawde wygodnym gravelem i gwarantuje że na przełaja nawet nie spojrzysz...
Gravele kupują ci co mają kasę ,ci co nie mają stawiają na crossy. No chyba że ktoś ma stare mtb ,a one są trochę jak gravele (rama często stalowa i grubość opon) W końcu do crossa też można dać baranka lub do kierownicy dołożyć rogi itd. Realnie każdy kupuje to na co go stać i co mu pasuje. Ale zdarzyło mi się słyszeć płac gravelowców których tak wytrzęsło że sztywny widelec wymieniali na amortyzowany typu cross. A czy góral lepszy? Na pewno jest dużo lepszy w terenie i na wszelkiej maści wertepach ale na asfalcie kostce, brukowej itp. powinnien wygrać cross.
@@szymon8420 Za integral V3 2016 zaplacilem wtedy ~1600zl. Osprzet alivio (korba acera), hamulce vbrake tektro, wtedy to byl bardzo dobry rower za te pieniadze. Za 2500 dzisiaj trek oferuje tourney'a. Gdybym mial teraz kupowac rower kupilbym tego lazaro, nawet za 2500zl.
@@RaVq91 lazaro-bike.pl/sklep/lazaro-quantum-m%C4%99ski-v4-2021_pid=356 takie cos mi chodzi po glowie:) wart ceny? Mowia ,ze na plus NVX widelec ,a nie podstaowy Nex ,ktory ponoc tylko wyglada jak amortyzator:D
A ja kupiłem Unibike Viper i pytanie czy da się coś zrobić ze skrzypiącą kierownica podczas jazdy. Jest dokręcona momentem 15 Nm więc tak jak producent przewidział. Przy większych naciskach z góry słuchać skrzypienie.
Jak patrzę na jeden rower od Marina który mi się bardzo podoba , a na jego kolor jaki jest w ofercie, to jestem za...Dopłaciłabym za wybór koloru , by mi go w sklepie pomalowali na taki kolor jaki chcę , byle tylko by nie brać tego co jest w standardzie.
Jak myslicie czy jest sensowne zestawienie rower crossowy z kierownicą typu baranek? skąd takie pytanie, rower gravelowy moze być zbyt mało komfortowy dla "typowego kowalskiego" z drugiej strony w rowerze crossowym zwykła kierownica nie pozwala zmieniać pozycji na dłuższych trasach (co wiem po sobie, ból rąk i pleców). Ma to sens?
Witam, trafiłem na Twój kanał ponieważ szukam roweru crossowego do 2000 zł. Chciałbym kupić Romet Orkan 1m lub 3m. Różnica w cenie to 400 zł. Czy warto dokładać te pieniądze ? Mam 175 cm wzrostu i zapewne odpowiednią rama dla mnie to 19' w 1m lub 18' w 3m. Czy mam rację? Czy jednak brać ramę 20'? Pozdrawiam
Czy ktoś z szanownych widzów lub twórców kanału miał do czynienia z Ghost Square cross mają taki model za 4.2zł i zastanawiam się czy go kupic, ? Jeśli ktoś ma poproszę jakaś recenzję. Pozdro.
Oliwka na suche warunki niekoniecznie wystarczy na 200 km - wiem, bo używam sam. Te które faktycznie nie brudzą łańcucha jeśli mamy możliwość warto smarować co jazda, czyli czasem zdecydowanie mniej niż 200 km.
@@DobreroweryRUclips sami mówiliście o oliwce na mokre warunki to taki firma na F zielony albo firma na R jak bym smarował co jazdę to napęd był cały w oliwce i cały brudny , po prostu smarować trzeba jak napęd się słyszy albo był po gruntownym czyszczeniu,
@@jask3743 nie ma limitu kilometrów. Bo jak wyjedziesz i będzie padało albo będzie mokro to i tak trzeba czyścić i smarować. Natomiast jak na oliwce jeździsz 200 km to masz brudny napęd. Realnie 80-100 km należy smarować a co każda jazdę przetrzeć szmatką napęd suchą szmatką aby zebrać powierzchowny brud.
@@jakubpietracho7856 mówisz może o szosie albo Góralu bo dla przeciętnego zjadacza chleba który jeździ po Krakowie i jeszcze jakimś mieszczuchem jak np moja żona to zapewniam cię że nawet ma 200 km i jest czysty i go nie słychać, bo po prostu jak pada żona nie jeździ
@@jask3743 no tak. Bo taki rower możesz nawet gęstym smarem nasmarować i nigdy więcej tego nie smarować. Ale oglądając porady chłopków nie myślimy tu o rowerach typu stary składak czy Ukraina :-) film był o rowerku crossowym więc cały czas mówimy o rowerach współczesnych o których napęd jeśli chcesz jechać długo musisz poprostu często dbać. A ja sam mam rower tak zwanego singla bez przerzutek i smaruję go gęstym smarem raz na 3 miesiące. Ale to nie o takim rowerze tu rozmawialiśmy. Pozdrawiam
Dwa miesiące szukałem krosowego roweru do 2500. A na koniec kupiłem 29 calowe MTB miesiąc temu. I nie żałuję . Co z tego że 70-80 % procent jazdy to asfalt, skoro pozostałe 20 % to piachy na których mój stary rower crossowy trzeba było prowadzić na piechotę. Dodatkowo mtb jast łatwiej dostępne, i przy ograniczonym budżecie większy wybór
@@lornemalwo3646 MTB ma za grube opony na moje trasy... może się ciężko jeździć. w żadne tam piachy nie będę wjeżdżał, grunt żeby koła nie były zbyt cienkie. Póki co to w ogóle nie ma rowerów, modele które mnie interesują są niedostępne.
Szerokość kierownicy i grubość opon... oraz masywność widelca amortyzowanego. Wszystko co jest szersze to zawsze będzie mtb. Bywa że nawet rama jest szersza i bardziej masywna .
jak widze taki mostek to az mi sie robi , tez beda robic takie aby dalo sie wydluzyc caly rower ? :/ rama wysuwana :/ jeden rower dla wszystkich hyba z tad ta naza universal-bike "unibike" tutaj akutat macoff jak ktos tu akurad wpadl i nie umie wymienic detki to kupi akurat mucoff psychologiczna zagrywka reklamy :D
Witam serdecznie. Niedługo mam zamiar kupić rower mtb. Zastanawiam się nad zakupem scott scale 970 lub merida big nine 500 lite. Zastanawiałem się również nad rowerami z sieci decathlon lecz rozmiary ram zamykają się na xl (mam 2m wzrostu). Który z powyższych modeli wybrać?
Wkurza mnie ta narracja odnośnie błotników. Lepiej mieć suchą dupę? Czy być stylowym ze spodenkami zabazgranymi błotem i całe mokre? Na szosie. W MTB to brudne spodenki to część etykiety.
W crossie zazwyczaj jest możliwość wymiany opon na grubsze ,niektóre modele nawet oferują możliwość włożenie opon 53 i 55 mm(bez błotników żeby nie było) a w trekingu jak znajdziesz taki który ci da włożyć oponkę grubszą niż 45 mm to jest mega sukces praktycznie niewidziany. Ale tak kupujesz crosa to np. od razu zmieniasz oponę na np. 51 mm i do tego potem dopasowujesz błotniki i resztę sprzętu ,w trekingu tak się nie da ,tam masz wszystko dopasowane praktycznie na styk. Dlatego jest taniej. W crossie płacisz za swobodę zmian w rowerze pod swój indywidualny gust i potrzeby, stąd wyższa cena.
Bawią mnie do łez nabywcy rowerów crosowych z przeznaczeniem do jazdy głównie po mieście, którzy po spotkaniu policjanta lub kałuży pracowicie dokupują : błotniki, lampki, dzwonki, stopki, bagażniki itd. A wystarczlo po prostu kupić rower trekingowy 🤪
3 года назад
Nie zawsze OEMowe błotniki i bagażniki się podobają. Ja dostałem z rowerem XC dzwonek i lampki i bardzo dobrze. W Decathlonie dodają. Badziewne ale dodają
Proszę, nie oceniaj tak pochopnie. Nie wyśmiewaj. Sam byłem w sytuacji, że przy dobrej pogodzie pojechałem na pobliski zalew, raz w czas do pracy czy do kumpla. Miałem stary rower z czasów gimbazy i jakoś jeździł. Zacząłem jednak dostawać bakcyla i nie wiedziałem do końca, czego będę potrzebować. Skończyło się na Unibike Crossfire, potem zacząłem jeździć do pracy całe lato, potem pojawiły się jakieś również jesienne przejażdżki. Nim się spostrzegłem to na rowerze spędzam między 0,5 a 0,7 roku (dojazdy do pracy, rekreacja, do znajomych, do sklepu). I dopiero teraz zauważyłem, że bez dobrych błotników nie dojadę czysty do pracy, że bez bardzo doświetlonego roweru i żarówiastej kurtki już kilka razy prawie mnie auto potrąciło (bo jeżdżę również wieczorem zimą), że bez dobrego smaru mam zaraz rudy napęd. To się dowiadujemy z czasem spędzonym za kierownicą roweru :)
Rower crossowy z błotnikami, podpórką, dzwonkiem i nawet bagażnikiem zwykle i tak będzie lżejszy i dużo bardziej poręczny niż rower trekkingowy, więc mnie ci nabywcy jakoś nie bawią, a raczej pokazują, że wiedzą czego chcą, zamiast wozić w rowerze masę niepotrzebnego im balastu;)
Do pracy i z powrotem 10 km ,potem jakieś zakupy i skok do znajomych ,w wolne dni wyjazd dla przyjemności nad jeziorko czy jakiś staw ,i tu kolejne 10-20 km w jedną stronę itd. i tak i spokojnie ci wyjdzie ze 40km dziennie średnio , ale spokojnie , to przychodzi z czasem...
Doskonały materiał dla osób którzy wchodzą dopiero w świat rowerowy :)
Wiadomo weterani starzy juz ten cały osprzęt znają 😀
Oglądam Was 2 lata. Nie sądziłem, że przy okazji podstawowego wyposażenia dla użytkownika crossa, "sprzedacie" tyle ciekawostek i przydatnych informacji: Trek Eq, regulowane koszyki, nóżki w crossach. Big kudos!
Hura czapka letnia będzie ładna pogoda
Podobno pod tą z daszkiem dalej nosi tamtą smerfówkę.
Rok temu kupiłem crossa Unibike Crossfire 2020 i dosłownie mam to wszystko o czym wspomnieliście w filmie, a dodatkowo zamontowałem rogi w stylu baranka, dzięki czemu niżej łapię kierownicę i mam pozycję bardziej aero. Jakieś +2 km/h szybsza jazda :) Oczywiście mostek ustawiony równo na 0. Pozdrawiam!
Masz zdjęcie roweru i tych baranków?
W następnym odcinku poproszę o jakąś propozycję endurance road plus 😉
Odblaski i dzwonek to obowiązkowe wyposażenie roweru gdzie rower musi być wydany z tymi elementami a nie trzeba się o to prosić. Knog Oi w chwili obecnej kosztuje katalogowo nawet 179 zł 😉 tak dla informacji
Jeżdżę 28 lat na rowerze, zatrzymali mnie raz przy okazji covidu i maseczki 😂 inna sprawa że nie robie akcji jak niektórzy, że jadą w nocy poboczem bez świateł i odblasków. Ale nigdy mi nie sprawdzali czy mam odblaski albo dzwonek.
@@andredo4880 ja rozwiązałem to tak ze odblasków nie mam ale mam lampki które są bardziej skuteczne i używam ich nawet w dzień 😉
@@Velobird i jesteś bezpieczniejszy. 👍
@@CoffeCC 👌
@@andredo4880 mojemu dziadkowi dali mandat biedaczkowi jak sobie w biały dzień na targ pojechał.
Mam właśnie te pełne błotniki zamontowane w swoim Author Horizon. Pierwotnie instynkt mi podpowiadał żeby je kupić, teraz po 2 miesiącach zastanawiam się nad ich sensem. Faktycznie dodają dziadkowości i odbierają poniekąd "sportowy" charakter. Plus tylni błotnik słychać przy zjazdach z krawężnika czy przy jeździe po nierównościach.
Bardzo dobry film, dla mnie nic odkrywczego bo już "uzbrajałem" dwa rowery crossowe, ale treść bardzo przydatna a i forma filmu przyjazna, dzięki!
Cześć! Właśnie zastanawiam się nad zakupem crossa, ale też chcę go uzbroić. No i teraz pytanie - dlaczego wybrałeś jednak gołego crossa, którego musisz ubrać, zamiast ubranego trekkinga? Nie widzę większych różnic między nimi po ubraniu.
@@Marquis667 Bo w crossach może być w standardzie miejsce na np. szersze opony a w trekingu raczej nie ma na to miejsca. Np. kupujesz crossa który ma w standardzie 38mm a chcesz grubsze i wejdzie ci np. 2 cale i uzbrajanie roweru zaczynasz od... wymiany opon ,a potem dopiero instalujesz resztę np. błotniki mierzysz do opony i ramy itd. Treking dostajesz "ubrany" od Ado Z ,ale zazwyczaj opony nie są grubsze niż 42 mm. i zbyt często nie ma miejsca na nic więcej.
Podobno najbardziej uniwersalna szerokość opon do jazdy na każdy teren to 2 cale (tak twierdzą osoby które rowerem zjechały kawałek świata) , oczywiście mowa o rowerze do codziennej jazdy jak i turystycznej np masz zamiar w urlop całą Polskę objechać i jeździsz różnymi trasami od asfaltu w dobrym stanie po leśnych trasach ,a nie na jakiś zawodach(ultramaratony ) itp. ściganiu się wtedy im cieńsza oponka tym lepiej.
@@m.a.a.120 Dziękuję za obszerną odpowiedź. Już kupiłem. Jednak górala. I na szczęście okazał się to bardzo dobry wybór dla mnie, mimo, że nie jeżdżę typowo w terenie.
@@Marquis667 No i dobrze ,grunt że tobie się dobrze jeździ .A jaka grubość opon?
@@m.a.a.120 Bardzo dobrze się jeździ, a właściwie to nawet płynie 😉
Opony 29"x2,1" według specyfikacji.
Ciepło się zrobiło:)
Czekam na film o gravelach. Ja po kilkunastu latach zapominam już o crossowych.
Przecie tu co drugi film jest o grawelu :-)
@@manfrednt No z tym co drugim to bym się mocno zastanowił. Ja tu mam na myśli konkretny film o np najlepszych 3 modelach w stosunku ceny do jakości. Jakieś porównanie. Ostatni film jaki widziałem wyszedł pół roku temu o rowerze który jest wg mnie godny uwagi esker 4.0 a jest ich dużo wiecej i lepszych o których wzmianki nie było.
Dzwonek i lampki nawet w enduro bym zamontował. Jak widzę, że jakaś ścieżka jest również downhillowa to przy odcinkach o małej widoczności czasem dzwonię, żeby ostrzec, że jadę
Czapka madrosci nie daje, mozg sie przegrzewa, bo cieplo ;) Wszedzie laza, jezdza ludzie, dzwonek jest niezbedny nawet w gorach i to na kazdym rowerze. Niektorym lans, moda, duma sportowca nie pozwala na to, coz jak w kogos wjada, to zrozumieja swoj blad moze i sadzie w sprawie o odszkodowanie. Moj dzwoneczek jest zbyt cichy.
@@marekk1337moim zdaniem powinny być dzwonki na obejmę i-spec, żeby łatwiej było zamontować
Mam dzwonek i czerwony odblask tylni. Dzwonek to podstawa, miasto, wiocha, obojętnie gdzie....
Od paru miesięcy używam na łańcuch wosku zamiast oliwki i jest 100 razy lepiej. Po jeździe w lesie itp łańcuch niemal czysty. Po przetarciu szmatką jest już idealnie czysty. Jedyny minus to co jazdę trzeba woskować
Ja z błotników założyłem zefala FM i RM 60 i wygląda dobrze.
Gdybym jakims cudem kiedys chcial kupic pierwszy rower crossowy, to mialbym ciezko cos wybrac w zaleznosci od budzetu, bo kasa musi sie zgadzac, a oczekiwania mam w sprzecznosci z budzetem wyjatkowo rozdete. Mam w miare porzadny mtb xc i gravel. Cross teraz nie jest mi w ogole potrzebny, ALE moj mtb zmierza etapami w kierunku trailowym, juz testuje opony 2.6 cala i blat 30, to juz nie jest szybki, smigly xc... Gravel moze isc w kierunku szosowki, czyli opony z 37mm na ciensze i coraz mniej terenowe. Wtedy byloby miejsce na wypasionego crossa na lekki teren, zakupy, dojazd do pracy, tak to rozkminiam na teraz. Musi byc dosc lekki, sportowa geometria i pozycja jazdy, amortyzator powietrzny dosc lekki albo opcja widelca karbonowego z gravela. Opony gravelowe 45mm na lekki teren. Gdyby budzet byl zacny to rama karbonowa, naped na pewno 1x, jaki nie wiem, cos pewnie z graveli, bylby to po trosze fitnes
Czy unibike flash będzie jeszcze dostępny w tym sezonie czy to marzenie ściętej głowy 😅? Dzięki za informacje
Ten model już miał swoją datę produkcji w tym roku i z tego co pamiętam to już raczej w tym roku go nie będzie 😒
Będzie kolejny montaż w czerwcu. ;-)
@@k0rdik a to potwierdzona informacja ? Bo mam zamiar zakupić nowy rower i akurat na ten konkretnie sir zdecydowałem
Dobrym koszykiem jest Zefal Wiiz, spokojnie łapie butelkę, litrową "nalgenkę" i kubek termiczny.
Hehe tego koma o 1 odcinkowych seriach na kanale widział chyba każdy 😁
I co z tego? he-he?...
Ten KNOG OI mam na szosie, jest piękny.
Ja bym chciał pana Michała zobaczyć na objeździe jakiejś traski :))))) jeszcze "Kobra" "Rysiu" i jest mega wyprawa :)))))
Ja podpórkę zakupiłem(Krossa bodajże) i zrezygnowałem, po tym jak postawiłem rower 1 metr od samochodu, wiatr zawiał, rower się przewrócił, dwa elementy karoserii w samochodzie zarysowane, kilka stów w portfelu mniej. Podpórka po tej akcji poleciała do kosza i od kiedy rower opieram lub kładę na ziemi ilość stówek w portfelu się zgadza ( jako tako ;) ).....
Rączki masz teraz obite i rower źle wygląda. Też mi się kiedyś rower na zderzak samochodu wywrócił, ale to moja wina, nie podpórki.
Ja kupiłem unibika i składałem go w garażu. Potem przyszła moja i nie miała gdzie siedzieć to mówię weź se ten taboret tam stoi. No i wzięła a jak go obracała to zajebała o klapę w renówce. Po tej akcji Unibike poleciał na złom.
Mam dokładnie taki model z 2015... dokupiłem błotniki, koszyk na bidon, bagażnik, sakwy, oświetlenie. Co więcej potrzeba? Łańcuch 🤣 nóżka fajnie działała przez 3 lata teraz lata pomimo odkręcenia.
W każdym rowerze torebka pod siodełkiem, żeby dętki i łyżek po kieszeniach nie wozić... i by nie trzeba było pamiętać o tym by ja zabrać .. pompka też z uchwytem pod bidon ... cały czas przypięta do roweru ..
4:28 Jak kilkudziesięciu, ja mam dzwonek za 5 zł
Widziałem nawet za 2.50 zł 😂
@@kebabwojtek4495 Kupilem za 1.5 zl i daje rade. pesnie to ten sam co 10 z napise.m.
więcej filmów o crossowym rowerze, bo ja taki mam
Pan Michał czapkolubny ;)
Czekamy na występ w kaszkiecie ;)
Fajny poradnik, rzeczowe informacje, z jednym tylko zastrzeżeniem: większość z wymienionych elementów można kupić w sklepach internetowych bardzo znacząco taniej, nawet po uwzględnieniu kosztów przesyłki. No ale nie dziwne, że właściciel stacjonarnego sklepu rowerowego nie będzie o tym mówił głośno. To nie zarzut :) Ale warto wiedzieć.
Przykład pierwszy z brzegu. W pobliskim sklepie/serwisie rowerowym zapytałem o opony. Mieli na półce dosłownie 10 rodzajów, a ceny... Ceny wysokie. Na Allegro jest nie 10, ale 1000 rodzajów, do wyboru, do koloru, tańsze, droższe, budżetowe i premium, ale nawet te same co w sklepie stacjonarnym kosztowały dobre 20-30% mniej. Chyba oczywiste, że nie kupiłem w stacjonarnym ;)
Inny przykład. Poszedłem zapytać o suport. Chciałem najtańszy, bo rower stary i złomowaty. Krzyknęli 50 zeta za najtańszy na kwadrat, plus drugie 50 za wymianę. Podziękowałem. Na Allegro kupiłem taki sam jak mi oferowano w serwisie tylko dałem 23 zł plus 8,99 przesyłka, a wymieniłem go sobie sam w ok. 10 minut. Podobnych sytuacji dotyczących innych części miałem sporo, nie będę się tu rozpisywał, bo nie o to chodzi. Zmierzam do tego, że stacjonarny sklep/serwis rowerowy jest dla osób nieobeznanych/leniwych. Jak ktoś się nie zna, albo mu się nie chce poszperać w necie - ok, pójdzie, kupi na miejscu, zamontują, będzie pasować, a że przepłaci 100%? Kto bogatemu zabroni ;)
Dzwonek za 100 zł??? Chyba ze złota heh :)
Trudno się nie zgodzić. Najlepiej podjechać do sklepu zmierzyć rower lub ubranie i zamówić w internecie.
Raczej normalne ze sklep stajonarny ma wieksze ceny, raz ma lokal za który płaci, dwa ma towar na miejscu a nie u importera jak często niestety w sklepie internetowym, trzy sklep ma sprzedawce serwisanta ci ludzie też nie pracują za darmo i stąd zazwyczaj różnica w cenie
Wiadomo można szukać kupować gdzie sie chce ale takie podejście jest kiepskie często zachodzisz do rowerowego spotykasz takich samych rowerowych świrów, kupujesz wpierasz lokalny mniejszy biznes a nie jakiegos giganta który jest największym sklepem w polsce czy coś
Wiadomo że każdy szuka okazji ale jakieś szkalowanie że jak to nie maja za drogo i windowshopping to beznadziejne podejście, każdy jakoś zarabia na życie wiec warto spojrzeć na to bo każdy zawód da sie w ten sposób zamienić na tanszy, lub jakiegoś robota bo po co człowieka
Pozdro i dla chłopaków za fajny nienachalny filmik :D
@@adamkosiewicz8716 ja nie krytykuję tego, że w sklepie stacjonarnym jest drożej. To oczywiste, bo mają wyższe koszty. ALE: nadal uważam, że średnio obeznany z budową roweru człowiek bez problemu kupi sobie znaczną część komponentów w necie, czasem 40% taniej, i sam je zamontuje, bo to żaden rocket science. Uważam, że tego typu placówki stacjonarne są dla osób kompletnie nic nie wiedzących o rowerze. Dla typowej Dżesiki, która sobie nie chce tipsów połamać montując błotniczek.
Inna sprawa, że serwisy wołają kwoty rzędu 50 zł np. za wymianę suportu. Robiłem to pierwszy raz w życiu i zajęło mi to 10 minut. Przypuszczam, że doświadczony mechanik by to wymienił w 5 minut. No to 50 zł za 5 minut roboty, czy nawet niech będzie 10 minut, to jest wg mnie drogo.
Inny przykład. Musiałem rozpiąć łańcuch. Rozpięcie się powiodło, ale niestety mój leciwy rozpierdzielony skuwacz się rozsypał podczas zakuwania i nie miałem jak wcisnąć pina. Poszedłem do serwisu z pytaniem czy mogą mi wcisnąć pin. Każdy kto to robił choć 1 raz wie, że wciśnięcie pina trwa jakieś 10 sekund. No i wcisnęli, po czym zainkasowali 10 zł. No to nawet lekarz specjalista kardiochirurg tyle nie zarabia w 10 sekund.
Tego typu akcje sprawiły, że od pewnego czasu w ogóle nie korzystam z takich przybytków, tylko sobie grzebię przy rowerze sam.
A tak na marginesie, to kiedyś w serwisie spotkałem taką jedną Dżesikę. Przyszła z rowerem i mówi, że są dziurawe dętki i żeby wymienili na nowe. To serwisant się pyta jak szybko schodzi powietrze. Na to Dżesika odpowiada, że było pompowane w poprzednie wakacje, potem rower stał w piwnicy przez całą zimę nie jeżdżony, a teraz na wiosnę ona chce jechać i nie ma powietrza, więc to napewno dziura. Tak że tego...
A podzielę się też moimi innymi ciekawymi doświadczeniami z serwisami, które mnie spotkały jak jeszcze korzystałem z ich usług. Za każdym razem, gdy oddawałem rower do serwisu i zlecałem jakąś jedną konkretną czynność, np. wymiana łożysk w sterach, czy cokolwiek innego zupełnie nie związanego z przerzutkami, odbierałem rower z całkowicie rozregulowanymi przerzutkami. Ale to do tego stopnia rozregulowany, że się nie dało jechać, łącznie z pokręceniem śrubami H i L żeby łańcuch spadał. A że akurat przerzutki to się nauczyłem regulować jako pierwsze, to nawet im nie zwracałem uwagi, tylko po serwisie sobie za każdym razem sam ponownie wszystko regulowałem. I po co oni to robili? Żeby klient wrócił na płatną regulację. Świetny marketing.
Inna sytuacja. Mam stary 30-letni rower warty parę groszy. Ma on lekkie ok. 1-milimetrowe bicie koła. Ale dosłownie 1 mm. Tak było od bardzo dawna i nic się nie zmienia. Za każdym razem przy odbiorze roweru serwisant mi mówił, że jest straszliwe bicie i że tak nie wolno jeździć bo zniszczę rower, i że jak tego natychmiast nie wyregulują, to za 10 km mi się koło połamie i odpadnie. A że wycentrowanie u nich kosztuje tyle co jest warty ten mój cały rower, więc tego nie zlecałem. No i jeżdżę już tak z tym niesamowitym 1-milimetrowym biciem już z 5 lat, przejechałem na tym biciu pewnie ze 20 tys. km, bicie się nie pogłębiło, koło nie odpadło, wszystko jest ok. Nawet miałem nadzieję, że odpadnie, to by był dobry pretekst żeby założyć lepsze koło pod kasetę a nie wolnobieg, a tu to cholerstwo się nie chce popsuć ;)
@@Savaios Na takie podejście to aż brak słów. Lepiej byś się nie przyznawał, że tak robisz.
@@Savaios ehh... szkoda komentować, cebula.
Chyba wezmę to wszystko razem z rowerem :)
Czy będzie kiedyś film o ultralekkiej karbonowej podnózce do grawela? I mam gdzieś co myślą ortodoksy :-) A drugie pytanie jakie klapki dla droniarza i fotografa który jeździ w butach szosowych i musi dużo chodzić a nie chce bloków mtb
Nic nie dokupuj. Masz rower, to nim jeździj. Proste.
Przed zakupem bidonu warto się upewnić, czy mieści się w ramie. Dotyczy to zwłaszcza małych ram lub ram MTB FS. Sam mam FS z ramą w rozmiarze 21,5" i musiałem kupić koszyk z bocznym wyjmowaniem bidonu bo inaczej nie miałbym jak wkładać i wyjmować bidonu.
W decathlon masz uchwyty boczne na bidon
Gdzie ten sklep się mieści?
Wole mtb xc z przednim amorem powietrznym o dobrej kulturze pracy takze w spokojnej jezdzie rekreacyjnej, ale musze kiedys pojezdzic testowo bardzo dobrymi crossami np topowym unibike tez z powietrznym amorem na trekingowym osprzecie deore czy xt, to moze zmienie zdanie ;) Na pewno te rowery sa troche za ciezkie nawet pomimo dobrego czyli tez lzejszego osprzetu, to sie kloci z moznoscia dosc szybkiej, dynamicznej jazdy na co pozwala zazwyczaj naped z dosc duzym blatem 44-48. Pozycja jazdy tez stwarza opor powietrza zazwyczaj wiekszy niz w mtb i predkosc w sumie nie jest srednio az taka znaczaco wieksza zwlaszcza kiedy cross ma opone 2 cale, czyli praktycznie z mtb. Bardziej zaawansowani czy usportowieni cyklisci chyba coraz rzadziej kupuja crossy, myle sie? Sa gravele, sa bardzo ciekawe, lekkie szosowki z prosta kierownica, sa szosowki z barankiem z opcja terenowych opon, sporo alternatyw co do crossow, a zwykle mamy tez niezle mtb do dyspozycji, ktory w wiekszosci aspektow goruje na crossami, tylko czasem warunkowo brakuje predkosci przy wydatkowaniu mniejszej mocy. Moze cross jako rower wyprawowy? Tylko raczej taki z gornej polki, acz wtedy sa juz tez dedykowane wyprawowki albo samodzielnie starannie serwisowany. Cross kojarzy mi sie mylnie moze z cyklista malo zaawansowanym, taki rower dla mas przerazonych szerokimi oponami mtb i pochylona pozycja, dla kogos kto dosyc malo jezdzi albo i czesto, ale niedaleko.
jak dla mnie jedyna różnica między crosem a grawelem to tańszy napęd, więc po co przepłacać za to samo ?
Sam mam akurat krosa poskładałem z przełaja dokupując manetki(jak klamkomanetka wyzioneła ducha), wrzuciłem stare hydrauliki 395? i śmiga. Oponki 35 i 38 mm asfalt szuter idzie jak zły.
A pozycja nie zależy od typu roweru tylko tego, na ile masz zdrowe/silne plecy :P
dla kogo kros ? dla tego kto nie wie jaki chce rower, albo grawel ale ten drugi to wtedy jak chce trochę wydać w sumie wszystko jedno
@@tomeeekcz Nie psiocz na gravele bo to będzie twój następny rower jaki kupisz... przejedz się marinem gestal czy meridą silex albo innym naprawde wygodnym gravelem i gwarantuje że na przełaja nawet nie spojrzysz...
@@jasjas7781 no akurat parę lat temu sobie mierzyłem na nowy rower a i tak wybrałem cx :P może jak za 20 lat nabędę brzuszka, to sporze na gravela
@@tomeeekcz No akurat parę lat temu nie było sensownych graveli , a brzuszek to możesz szybciej nabyć niż ci się wydaje....
Gravele kupują ci co mają kasę ,ci co nie mają stawiają na crossy.
No chyba że ktoś ma stare mtb ,a one są trochę jak gravele (rama często stalowa i grubość opon) W końcu do crossa też można dać baranka lub do kierownicy dołożyć rogi itd. Realnie każdy kupuje to na co go stać i co mu pasuje. Ale zdarzyło mi się słyszeć płac gravelowców których tak wytrzęsło że sztywny widelec wymieniali na amortyzowany typu cross. A czy góral lepszy? Na pewno jest dużo lepszy w terenie i na wszelkiej maści wertepach ale na asfalcie kostce, brukowej itp. powinnien wygrać cross.
dzwonek mozna uskutecznić paszczowo
Ooo czapki wełnianej brak 😀teraz tylko kalesonów się pozbyć i będzie wiosna😀🖐️
Mega:) materiał ,a jak oceniacie rowery Lozaro?:) pzdr
Lazaro, kilkanascie tysiecy km przejechalem, za te pieniadze sztos.
@@RaVq91 a Lazaro za 2500 byś brał?:) pzdr
@@szymon8420 Za integral V3 2016 zaplacilem wtedy ~1600zl. Osprzet alivio (korba acera), hamulce vbrake tektro, wtedy to byl bardzo dobry rower za te pieniadze. Za 2500 dzisiaj trek oferuje tourney'a. Gdybym mial teraz kupowac rower kupilbym tego lazaro, nawet za 2500zl.
@@RaVq91 lazaro-bike.pl/sklep/lazaro-quantum-m%C4%99ski-v4-2021_pid=356 takie cos mi chodzi po glowie:) wart ceny? Mowia ,ze na plus NVX widelec ,a nie podstaowy Nex ,ktory ponoc tylko wyglada jak amortyzator:D
Szczotka do czyszenia lancucha i napedu?
🙃👌👍
A ja kupiłem Unibike Viper i pytanie czy da się coś zrobić ze skrzypiącą kierownica podczas jazdy. Jest dokręcona momentem 15 Nm więc tak jak producent przewidział. Przy większych naciskach z góry słuchać skrzypienie.
Też tak miałem. W serwisie przesmarowali mi dobrym smarem i jak ręką odjął.
Jeszcze trochę, to zaczną sprzedawać rowery bez siodełek, opon i dętek. A za lakier każą sobie płacić osobno.🤨
Jak patrzę na jeden rower od Marina który mi się bardzo podoba , a na jego kolor jaki jest w ofercie, to jestem za...Dopłaciłabym za wybór koloru , by mi go w sklepie pomalowali na taki kolor jaki chcę , byle tylko by nie brać tego co jest w standardzie.
Jak w Ryan air :)
Tak samo pomyslalem oglądając ten film
Na Thumb Giant w filmie unibike xd
Ta "podnóżka" to chyba u was jakiś regionalizm? ;) Normalnie mówimy na to stopka.
A jak ocenacie rowery Marin?:) pzdr
Wysoko od zawsze.
Jak myslicie czy jest sensowne zestawienie rower crossowy z kierownicą typu baranek? skąd takie pytanie, rower gravelowy moze być zbyt mało komfortowy dla "typowego kowalskiego" z drugiej strony w rowerze crossowym zwykła kierownica nie pozwala zmieniać pozycji na dłuższych trasach (co wiem po sobie, ból rąk i pleców). Ma to sens?
Dodasz taką kierownicę to musisz też manetki hamulców i przerzutek zmienić bo nie sięgniesz
Chwyty ergona sobie załóż, raz że jest podparta część dłoni, druga sprawa - jak kupisz z rogami to zmieniasz chwyty podczas jazdy.
Witam, trafiłem na Twój kanał ponieważ szukam roweru crossowego do 2000 zł. Chciałbym kupić Romet Orkan 1m lub 3m. Różnica w cenie to 400 zł. Czy warto dokładać te pieniądze ? Mam 175 cm wzrostu i zapewne odpowiednią rama dla mnie to 19' w 1m lub 18' w 3m. Czy mam rację? Czy jednak brać ramę 20'?
Pozdrawiam
ale koles ma puste spojrzenie
Nieprawda ja kupiłem koszyka ininnym razem bidon niby lepdxy z dobtego tworzywa i po włożeniu trudno wyjąć bidon. . W czasie jazdy to nie ma mowy.
Czy ktoś z szanownych widzów lub twórców kanału miał do czynienia z Ghost Square cross mają taki model za 4.2zł i zastanawiam się czy go kupic, ? Jeśli ktoś ma poproszę jakaś recenzję.
Pozdro.
Pana Michała poniosło z tym smarowaniem łańcucha co 100km to chyba przy wosku bo oliwka spokojnie starczy na 200km
Oliwka na suche warunki niekoniecznie wystarczy na 200 km - wiem, bo używam sam. Te które faktycznie nie brudzą łańcucha jeśli mamy możliwość warto smarować co jazda, czyli czasem zdecydowanie mniej niż 200 km.
@@DobreroweryRUclips sami mówiliście o oliwce na mokre warunki to taki firma na F zielony albo firma na R jak bym smarował co jazdę to napęd był cały w oliwce i cały brudny , po prostu smarować trzeba jak napęd się słyszy albo był po gruntownym czyszczeniu,
@@jask3743 nie ma limitu kilometrów. Bo jak wyjedziesz i będzie padało albo będzie mokro to i tak trzeba czyścić i smarować. Natomiast jak na oliwce jeździsz 200 km to masz brudny napęd. Realnie 80-100 km należy smarować a co każda jazdę przetrzeć szmatką napęd suchą szmatką aby zebrać powierzchowny brud.
@@jakubpietracho7856 mówisz może o szosie albo Góralu bo dla przeciętnego zjadacza chleba który jeździ po Krakowie i jeszcze jakimś mieszczuchem jak np moja żona to zapewniam cię że nawet ma 200 km i jest czysty i go nie słychać, bo po prostu jak pada żona nie jeździ
@@jask3743 no tak. Bo taki rower możesz nawet gęstym smarem nasmarować i nigdy więcej tego nie smarować. Ale oglądając porady chłopków nie myślimy tu o rowerach typu stary składak czy Ukraina :-) film był o rowerku crossowym więc cały czas mówimy o rowerach współczesnych o których napęd jeśli chcesz jechać długo musisz poprostu często dbać. A ja sam mam rower tak zwanego singla bez przerzutek i smaruję go gęstym smarem raz na 3 miesiące. Ale to nie o takim rowerze tu rozmawialiśmy. Pozdrawiam
70% asfalt, 30% jakieś lasy i wioski Cross się nada? Jak patrzę na szosowe i gravele to portfel dostaje nóg i spieprza...
Dwa miesiące szukałem krosowego roweru do 2500. A na koniec kupiłem 29 calowe MTB miesiąc temu. I nie żałuję . Co z tego że 70-80 % procent jazdy to asfalt, skoro pozostałe 20 % to piachy na których mój stary rower crossowy trzeba było prowadzić na piechotę. Dodatkowo mtb jast łatwiej dostępne, i przy ograniczonym budżecie większy wybór
Nada się. Do tego jest stworzony.
@@lornemalwo3646 MTB ma za grube opony na moje trasy... może się ciężko jeździć. w żadne tam piachy nie będę wjeżdżał, grunt żeby koła nie były zbyt cienkie.
Póki co to w ogóle nie ma rowerów, modele które mnie interesują są niedostępne.
@@piotrd.5480 No i bajka ;) tylko mogli by tworzyć go w większej ilości...
Panie Janie - to jaki smar na malucha? :P
Teraz to się jeździ na smarach parafinowych vel woskowych, a nie oliwkach syfiących.
Mam pytanie jak laik ma odróżnić rower MTB od Crossa jeśli stoją obok siebie??? Czy widać w nich na którym pozycja będzie bardziej wyprostowana ???
Szerokość kierownicy i grubość opon... oraz masywność widelca amortyzowanego. Wszystko co jest szersze to zawsze będzie mtb. Bywa że nawet rama jest szersza i bardziej masywna .
Dzwonek od kilku dziesięciu zł?
Ja kupiłem dzwonek kross'a za 4 zł
Czekam na unibika juz od marca, dalej nie ma na sklepie
5:30 - 3-litrowy raczej nie wejdzie ;)
czylitrowy... =)
jak widze taki mostek to az mi sie robi , tez beda robic takie aby dalo sie wydluzyc caly rower ? :/ rama wysuwana :/ jeden rower dla wszystkich hyba z tad ta naza universal-bike "unibike" tutaj akutat macoff jak ktos tu akurad wpadl i nie umie wymienic detki to kupi akurat mucoff psychologiczna zagrywka reklamy :D
akurat zaniedługo kupuje rower
Cross EVADO 4.0 będzie dobry?
Jak ja nienawidzę reklam...
Witam serdecznie. Niedługo mam zamiar kupić rower mtb. Zastanawiam się nad zakupem scott scale 970 lub merida big nine 500 lite. Zastanawiałem się również nad rowerami z sieci decathlon lecz rozmiary ram zamykają się na xl (mam 2m wzrostu).
Który z powyższych modeli wybrać?
mam prawie tyle, kupilem meride crossway - sa tam duze ramy ;)
Mój pierwszy rower crossowy - co warto dokupić - Rower Górski. XD
Wkurza mnie ta narracja odnośnie błotników. Lepiej mieć suchą dupę? Czy być stylowym ze spodenkami zabazgranymi błotem i całe mokre? Na szosie. W MTB to brudne spodenki to część etykiety.
Ależ ten Unibike ma fatalne malowanie.
Dla ciebie fatalnie, dla innych świetne. Dla mnie mój Zethos przebija wyglądem wszystkie Treki i inne takie. Każdy ma swoja gusta.
Malowanie ma właśnie fajne ,są rowery znanych marek co mają tragiczne wręcz kolory.
Szusblechy. Podnóżka? Co to je?
Emocje jak w klanie..
Najlepiej wymienić kanał tematyczny...nuda
pierwszy 😀😀
No dobra, to po co ubierać crossa, zamiast kupić ubranego trekkinga? Po ubraniu wyglądają tak samo.
W crossie zazwyczaj jest możliwość wymiany opon na grubsze ,niektóre modele nawet oferują możliwość włożenie opon 53 i 55 mm(bez błotników żeby nie było) a w trekingu jak znajdziesz taki który ci da włożyć oponkę grubszą niż 45 mm to jest mega sukces praktycznie niewidziany. Ale tak kupujesz crosa to np. od razu zmieniasz oponę na np. 51 mm i do tego potem dopasowujesz błotniki i resztę sprzętu ,w trekingu tak się nie da ,tam masz wszystko dopasowane praktycznie na styk. Dlatego jest taniej.
W crossie płacisz za swobodę zmian w rowerze pod swój indywidualny gust i potrzeby, stąd wyższa cena.
Bawią mnie do łez nabywcy rowerów crosowych z przeznaczeniem do jazdy głównie po mieście, którzy po spotkaniu policjanta lub kałuży pracowicie dokupują : błotniki, lampki, dzwonki, stopki, bagażniki itd. A wystarczlo po prostu kupić rower trekingowy 🤪
Nie zawsze OEMowe błotniki i bagażniki się podobają. Ja dostałem z rowerem XC dzwonek i lampki i bardzo dobrze. W Decathlonie dodają. Badziewne ale dodają
Proszę, nie oceniaj tak pochopnie. Nie wyśmiewaj. Sam byłem w sytuacji, że przy dobrej pogodzie pojechałem na pobliski zalew, raz w czas do pracy czy do kumpla. Miałem stary rower z czasów gimbazy i jakoś jeździł. Zacząłem jednak dostawać bakcyla i nie wiedziałem do końca, czego będę potrzebować. Skończyło się na Unibike Crossfire, potem zacząłem jeździć do pracy całe lato, potem pojawiły się jakieś również jesienne przejażdżki. Nim się spostrzegłem to na rowerze spędzam między 0,5 a 0,7 roku (dojazdy do pracy, rekreacja, do znajomych, do sklepu). I dopiero teraz zauważyłem, że bez dobrych błotników nie dojadę czysty do pracy, że bez bardzo doświetlonego roweru i żarówiastej kurtki już kilka razy prawie mnie auto potrąciło (bo jeżdżę również wieczorem zimą), że bez dobrego smaru mam zaraz rudy napęd. To się dowiadujemy z czasem spędzonym za kierownicą roweru :)
To dziwne rzeczy cię bawią...
Rower crossowy z błotnikami, podpórką, dzwonkiem i nawet bagażnikiem zwykle i tak będzie lżejszy i dużo bardziej poręczny niż rower trekkingowy, więc mnie ci nabywcy jakoś nie bawią, a raczej pokazują, że wiedzą czego chcą, zamiast wozić w rowerze masę niepotrzebnego im balastu;)
Jazdy po 40 kilometrów? :P ile? jak już to po 6-10 km, to i tak wyzwanie XD
Do pracy i z powrotem 10 km ,potem jakieś zakupy i skok do znajomych ,w wolne dni wyjazd dla przyjemności nad jeziorko czy jakiś staw ,i tu kolejne 10-20 km w jedną stronę itd. i tak i spokojnie ci wyjdzie ze 40km dziennie średnio , ale spokojnie , to przychodzi z czasem...
Nie kupować roweru crossowego, bo po roku i tak będziecie szukali grawela...
Coś w tym jest
Ja kupiłem po pół roku...
Crossowy został w rodzinie.
ojjjj prawda
@@Sebikom1 jak wjeżdżasz na krawężniki?
@@2pacrapukrol323 Podnoszę przednie, a potem tylne.
Dwa razy placka z tyłu już złapałem...😀
Podnóżek krossa jest do dupy. Śruby się luzują mimo że na kleju wykręcone. Wywaliłem do śmieci