Właśnie wróciłem z kina. Film przezabawny. Od pierwszej sceny pościgu beka na całego. Nie brac tego filmu na poważnie tylko iść i sie bawić . Twisty byly glupie ale takie jak caly film, totalnie nie psuje to zabawy. Film dla mnie z poczatku rozkręcał sie wolno , ale 2 i 3 akt to jazda bez trzymanki wliczając walkę na ropie oraz kolorowe dymy. Polecam !!!
Szczerze, ale mi ten film nie przypadł do gustu. Jakiś taki nudny, zero śmiechu, czyli nie zaśmiałem się wcale, gdy oglądałem ten film, więc komedia słaba, humor jest na siłę wciśnięty. Jak na kino akcji, to mało akcji.
@@polskipatriota8470 Serio? No dobra jak uważasz nie czepiam się. Ale gdybym miał wybierać między Argyle albo Man from Uncle to bym wybrał drugie bez zawahania.
@@PrimalElf Podpisuję się pod tym. The Man from UNCLE przypadł mi do gustu i faktycznie bardziej 'Bondowsko' tam wypadł, że tak to ujmę niż w przypadku Argylle.
Według mnie przyjemny głupio-smieszny film. Ludzie chyba niepotrzebnie biorą tem film zbyt na poważnie. Jak ktoś jeżdżąc na łyżwach robi sieczkę na ropie, to chyba od razu widać ze jest to zrobione dla beki xD
Hmm rancik a zapowiadało się ponoć pięknie już nawet Napisy Końcowe promowały ten film w ostanim lajwie. Taka ekipa za kamerą i miał być hit. Tia a miał być hit ,,Będziemy tak sterczeć czy zaczniemy walczyć?" By the way nawet trochę czekałem na ten film i chciałem iść do kina ale spojrzałem sobie na RT i hmm no chyba odpuszczę sobie i spodziewałem się rantu u ciebie no i jest :) Pozdrawiam
Ja też lubię M.Vaughna. First Class to jeden z moich ulubionych filmów z X-man, Trzy Kingsmany bardzo lubię a najbardziej lubię ten Prequel a no i jeszcze niedoceniony klejnot Gwiezdny pył bardzo niedocenione Fantasy polecam jak ktoś nie oglądał.
Może brak chemii między postaciami jest uzasadniony. On ją kocha a ona może go nie. Podejrzewam, że jak zwykle uciekłeś prędko z kina. Scena po napisach jest taka, że ona prezentuje najnowszą książkę i pojawia się człowiek, który przedstawia się jako Argylle i ona na niego zwraca większą uwagę.
Wczoraj byłem na Kos i wyszedłem z kina zadowolony, dzisiaj miałem iść właśnie na Argylle. Przeważnie z taką częstotliwością do kin nie chodzę, ale trailer mnie zaciekawił :P Wczoraj już na Rotten się pojawiły oceny i chyba dobrze, że nie poszedłem. Tam 30%, tutaj rancik a szkoda, bo chyba był spory potencjał.
Juz od dłuższego czasu mialam wrażenie że kogoś mi przypominasz, i w końcu wiem! Wg mnie jesteś bardzo podobny do wokalisty zespołu No Vacancy z filmu School of rock 😅
Oglądam z recenzjami tylko 2 kanały Ten i...jeszcze jeden. Pozatym czesto sobie czytam recenzje na róznych portalach. Ten film mnie nie interesował nie wiem co to wogóle jest. Ale po zobaczeniu recenzji wiadomo nagle wyskakuja jeszcze inne kanały. I jak zobaczyłem nagłowki że tak to nazwe FENAOMENALNA ZABAWA itp zobaczyłem jeszcze kilka. To jest niesamowite jak sie tego słucha. Jakbym ogladał gadkę o innym filmie. Mam wrażenie ze słuchanie zachwytów nad tym filmem po zobaczeniu Ponarzekajmy jest lepszą zabawą niż sam film:) Rozumiem że może się komus podobać mówie tylko o zestawieniu tak rozniących się zdań na temt tego filmu. Pozdrawiam.
Czego było się spodziewać od scenarzysty Epoki Lodowcowej 4 która rozpoczęła rozwadnianie tej kultowej serii. Chyba jedyna dobra rzecz jaka wynikła z tego filmu to wszędzie promowania książka. Nie czytałem jej, ale wszyscy polecają.
To film który o poważnych szpiegach mówi niepoważnie ale zabawnie a nawet absurdalnie lecz śmiesznie. I co ważne film nie jest oparty na bazie książki o tym samym tytule, co niektórych smakoszy o szpiegach może nieco ostudzić bo to nie jest MI Toma Cruza. Ale jak ktoś lubi angielski humor i nie szuka tradycji a innowacyjności to film dla niego i przyjaciół. Ja się uśmiałam nieźle, bo niektóre sceny w stylu Jasia Fasoli. Więc pełny ubaw.
Szkoda ze film tak słabo wypadł, chciałem bardzo by miał poziom podobny do Kingsman pierwszej części która jest jednym z moich ulubionych filmów. Liczę na retro recenzje tego filmu. Chociaż dzięki tobie zaoszczędziłem 2 h życia
Cavil przez 3 minuty? No nieźle bagno i jeszcze zmarnowanie słyszę tu. By the way 3 minuty już miałem w głowie alternatywe czyli 3 miesiące? 3? na maj?
film jest zaje...sty ... totalnie absurdalny, brakuje takich nie poważnych filmów :D A ludzi kierującymi się ocenami innych totalnie nie rozumiem ... Ludzie miejcie własne zdanie, gust i upodobania ... to nie boli :D
Kurczę szkoda, lubię filmy Vaugn'a więc liczyłem przynajmniej na niezłą zabawę, no ale nic zamiast tego wybrałem się na ,,Kos" i jestem bardzo zadowolony 😉👍
Ten film miał być głupi i się to udało. I jak zrozumiemy to jako parodię akcyjniaka i pójdziemy z takim nastawieniem od początku, co by sie nie działo w prologu itp. to jeden z lepszych filmów, naprawdę XD. Dla mnie zajebiste, 8/10 solidne
Jestem na świeżo i mam wrażenie, jakbyś zapomniał jakie były poprzednie filmy Vaughna, w szczególności Złoty Krąg, który odpinał wrotki. Tutaj mamy tego jeszcze więcej polane jeszcze większą toną absurdu. Po ostatnich smutnych filmach (Iron Claw i Dobrzy nieznajomi) potrzebowałem takiego odmozdzacza i bawiłem się naprawdę nieźle.
Mnie też od razu ten badziewiak przypomniał 'Long kiss goodnight' - klasyk w (absurdalnym, kiczowatym, ale rozrywkowo i stylistycznie niezawodnym, w dodatku kompetentnie wykonanym rzemieślniczo; mocno repetytywnym - ale akurat ta klisza zawsze się sprawdzała + była na tyle plastyczna, żeby otoczką nadawać jej świeże tony i indywidualność) uniwersum najntisowego kopania tyłków, wielkich ka-boom, dzieci-zakładników, zabawnych, pierdołowatych kompanów (tu Samuel nawet lepiej spełnił tę rolę niż w 'Die hard III' [swoją drogą, moja ulubiona 'Pułapka' - wzorzec z Sevre akcyjniaczków tamtej dekady]. Kino z tego gatunku nie jest, kurde, wybitnie trudne do odhaczenia wielu niezłych filmów, to dość prosta i jasna formuła, a jednak w ostatnich latach często ciężko o ładną zabawkę dla dużych chłopców (i dziewczyn) - brak wyczucia? zgrania pomysłu z realizacją? lenistwo? Choć ten ostatni Statham robił robotę, jest więc światełko /wybuchającego granatu ;) / w tunelu.
Mi się film podobał bardziej za 2 razem, wyczekiwałem momentów z Henrym Cavillem. Szkoda, że nie poszli bardziej w poważnie tony lub całkiem w komedię bo wyszło takie trochę pół żartem pół serio. A tak przy okazji czy jest szansa na recenzje filmu Pół żartem pół serio? Pozdrawiam
A czy ktoś z Was zauważył podobieństwo jednej sceny na statku gdzie ta babka z pozytywką wypowiada kilka słów i głowna aktorka staje się posłuszną maszyną do zabijania ? Przecież to jest wyssana z palca scena z Kapitana Ameryki : Zimowy żołnierz gdzie Zemo wypowiada formułkę żeby uwolnić Buckyego
@@PonarzekajmyoFilmach To fakt nawet jak jakiś jego film jest guwnem a twist w nim jest wielki i głupi to przynamniej robi jeden i na koniec. Ale strach pomyśleć jakby zrobił 3h film z wieloma twistami w takiej formie.
Też się niestety zawiodłem, ale na szczęście nie aż tak bardzo jak ciebie haha. Pierwsza połowa była dla mnie najsłabsza. Wszystko było do bólu generyczne i nie czułem ani trochę ręki Vaughna. I to jak oszukali nas z Ceną, Lipą czy DeBose na plakatach to jest zbrodnia! Same twisty jednak mi się do połowy nawet podobały, szkoda, że nie szła za tym jakaś lepsza historia. A potem wbił trzeci akt i ta była dla mnie całkiem całkiem. Scena akcji z tańcem była dla mnie mega i to był jedyny moment gdzie naprawdę czułem, że reżyser się w końcu znalazł na planie. Ogólnie dla mnie taki średniaczek. Nie grzał, ale też specjalnie nie ziębił.
Film mega glupkowaty jednak trafia w moje poczucie humoru.😂 ja sie bawilem swietnie choc rozumiem ze moze sie on nie podobac. Czesc „moich” krytykow oceniala go srednio, czesc go zjechala a czesc go polecala. W tym inpasie stwierdzilem ze warto zaryzykowac i mnie sie oplacilo 😅😅
Cavila widział bym w roli james Bonda,szkoda że pewnie nigdy nie będzie miał możliwości sprawdzić się w tej roli ,a co do filmu czułem że tak to się skończy zwiastun mnie mówiąc szczerze nie przekonał lampka się zapaliła a film okazał się i tak zupełnie czymś innym 😂
Kocham Henryczka i czekałam na ten film, ale to było takie złe 🥲🥲 zaczęło się nawet całkiem spoko, ale z każdą minutą było coraz gorzej, aż uderzyło o dno. Nawet Henry nie uratował, bo prawie go tam nie było 🙈
nie jestem pewien czy już tobie nie polecałem, ale jeśli szukasz jakiegoś dobrego animacza to ze szczerego serca polecam ci Sousou no Frieren; nie ma tu nie wiadomo ile akcji, a jeśli już jest to jest naprawdę bardzo dobrze wykonana; Frieren jest anime drogi i w głównej mierze opiera się na dialogach i relacjach, ale cholernie wciąga i wzrusza; doprawdy niezwykła produkcja, myślę że spokojnie kiedyś będzie wspominana jako topka; nie ma tu żadnego haremu, głupkowatych żartów, elementów echi, fan service czy nawet tej dosłownej "fabularnej ekspozycji", o której często wspominasz przy reckach anime. Jest do obejrzenia na Crunchyroll i na ten moment jest 21 odcinków na planowanych 28. Polecam.
Opcje były dwie: ona pisze super poważnie te książki, leje się krew, agenci mają super sprzęty, tajne organizacje itd., a rzeczywistość okazuje się taka, że są zupełnie inni i w tym przypadku idziemy w kierunku komedii. Druga opcja jest taka jak mówiłeś czyli ona pisze durne książki, a zderza się z okrutną rzeczywistością, tu tony mogą być różne. Natomiast durna książka i durna rzeczywistość dają dziwną papkę.
Bądź tu mądry i pisz wiersze (posiłkuj się recenzjami)...Tytuł Na Gałęzi - "Argylle - ależ to była fenomenalna zabawa!". Ale gust mam bliżej jednak Twojego więc chyba dla mnie byłby paździerz
Nie wiem. Mam wrażenie że ktoś tu po trailerach liczył jeszcze na realistyczne kino. Byliśmy na tym z żoną i nam się podobała. Ot prosta romantyczna komedyjka akcji bez świńskiego humoru ala Leslie Nielsen. Silna postać kobieca(nie budząca zazdrości u kobiecej części widowni, łatwiej się zidentyfikować bo przy kości) tam gdzie mi to nie przeszkadza. Mi ta cała szara strefa spasowała, nic się od połowy filmu nie spsuło. Przewijający się przez cały film temat helikoptera gdzie w finałowych scenach walki okazuje się o co chodziło, temat łyżwiarstwa akcentowane od początku(że miała wypadek na łyżwach było wspomniane) użyte na końcu.
No ej, ale gdyby ktoś wspomniał, na początku filmu, że ona miała zanik pamięci to już po pół godzinie człowiek by wiedział, że ma wyprany mózg. Z dwojga złych, kliszowych rozwiązań wybrali lepsze 😂
Michale, miałem to ( nie) szczęście że widziałem ten film blisko " Pszczelarza" , i tak jak Beekeeper był najlepszym najgorszym filmem, to Argirle wręcz odwrotnie. Bardzo chciałem żeby się mnie ten film podobał ale nie wyszło. W tym czymś Matthew Voghn wziął dobre pomysły z zajefajnych filmów i zrobił je gorzej.
Michale, proszę mi tu nie obrażać kota. To jest kot Claudii Sheefer, małżonki samego M. Voghna. Zatrudniony legalnie na fakturę i przez instytucję. ( Pomówienia o nepotyzm są tu całkowicie nieuzasadnione)
No szkoda, że jednak kiepsko wyszło, bo czekałem mocno na ten film. Właśnie ze względu na reżysera. I tak pójdę, bo może jednak będę dobrze się bawił, ale teraz podchodzę do niego z dystansem…
Ale trzeba przyznać, że trzeba ekipie marketingowej dać złoty medal. Żeby stworzyć haczyk, którego w filmie praktycznie w ogóle nie ma, to trzeba mieć talent
Hahah 😂😂😂 bylam dzisiaj film sie ciagnal fakt duzo glupot, Henry Cavil wogole mi nie pasowal jakby wklejony w sceny …haha myslalam ze ten kotek byl prawdziwy 😅
Jeśli w restauracji zamawiasz kurczaka, a dostajesz kapustę, to nie płacisz. Dlaczego w kinie można oszukiwać widzów? Adaptacja nie ma nic wspólnego z książką, aktor z głównej roli jest prawie nieobecny na ekranie. Dlaczego nie możemy żądać zwrotu pieniędzy?
Co do wyglądu to utrwalił nam się obraz Jamesa Bonda jako szpiega i wszystkie filmy to powielają. Tak naprawdę taki agent wpadłby błyskawicznie,bo zwraca na siebie uwagę. Nie jestem jakimś ekspertem ale z tego co słyszałem to prawdziwi szpiedzy to próbują wydawać się zwykłymi ludźmi.
Szczerze, widząc zwiastun, to liczyłem nawet na ostrą komedię szpiegowską/akcji w wykonaniu M. Vaughna, mam na myśli kategorię wiekową R. Potem, jak patrzę po zwiastunie, że kategoria to jest PG13 to już oczekiwania odeszły. To jest Matthew Vaughn, który zrobił Przekładańca, potem w Hollywood Kick Ass( film spoko, brutalny), Kingsmam jest dobry, drugi średni, jak dla mnie, trójka " historyczna" jest najlepsza. A tu zonk, no ale obejrzę, więc ocenię sam, a może się spodobać.
@@PrimalElf Dla mnie też, jest najlepsza ta trzecia część, bo Matthew Vaughn, bawi się konwencją, łącząc różne gatunki kina, jak kino szpiegowskie, trochę historyczne, przygodowe, komediowe.
@@polskipatriota8470 Ja spodziewałem się podobnego poziomu co poprzednie części dla mnie czyli po prostu bardzo dobrego filmu i zaskoczyłem się pozytywnie i powiem tyle jako fan serii Assassin's creed dla mnie to jest najlepsza ekranizacja która nie jest ekranizacją tych gier. Jak dla mnie Vaughn powinien wyreżyserować film o Assassin's creed. Naprawdę Kingsman i Ekipa Shepherda są niczym Assasyni i Templariusze w okresie 1 wojny światowej. No i Rasputin the best ,,Time to dance on your graves"
Przy recenzji Forsta pytałeś o książki Mroza i dziwiłeś się, że komentatorzy źle się do nich odnoszą. No właśnie, głównym problemem jego książek są właśnie takie twisty o których wspominasz w tej recenzji.Twist na twiście i w pewnym momencie robi się to zwyczajnie głupie.
Czyżby "ponarzekajmy" jest zbyt sztywny żeby docenić ten film? Właśnie obejrzałem i cieszę, że posłuchałem Na Gałęzi. Film jest fajną zabawą i tyle. Tą recenzję ogląda się jak rozpracowanie każdej sceny z szybkic i wściekłych pod kątem realności... bez sensu, lepiej obejrzeć :D
Nie ma czegoś takiego jak "szkatułetka", jest szkatułka albo szkatułeczka. Ale Tobie chodziło i tak o POZYTYWKĘ, ( klasyka to szkatułka z pozytywką ofc.) Anyway, właśnie wróciłam z kina i niestety jestem mocno rozczarowana. Spodziewałam się czegoś więcej od Vaughna, bo chociaż nie należy do czołówki moich ulubionych reżyserów, to jednak od filmu "Layer Cake" śledzę jego drogę i praktycznie każdy film oglądałam z przyjemnością. Do dziś. Argylle jest słaby i plastikowy, aktorzy kompletnie nie wykorzystani, wszechobecne marne cgi dobija kolejny raz, a scenariusz przyprawia o ciary żenady. Przyznaję, że początek filmu rokował lepiej, scena w pociągu przypomniała mi świetny "Bullet Train", a wejście w akcję Sama Rockwella (jednego z moich obecnie ulubionych aktorów) naprawdę zabawne. Niestety potem było coraz słabiej i słabiej... wspomniany przez Ciebie totalny brak chemii między parą głównych bohaterów, cringowe tańce (z tym podnoszeniem i ujęciami na twarze przy kroczach WTF), łyżwy i walki w których widać totalny brak umiejętności to tylko mała część moich zarzutów. Fajnie, że nie bałeś się wspomnieć, że Bryce Dallas Howard jest kluchą (oczywiście mogło to mieć swoje logiczne wytłumaczenie, że ostatnie 5 lat siedziała przed kompem pisząc powieści i żrąc ciastki :P), gdzie nawet jak chodzi to widać że z formą słabiutko. I nagle szpagaty, skoki, sraty taty... serio? Albo weźcie kogoś kto to potrafi, albo poćwiczcie trochę z aktorką, żeby wypadła nieco wiarygodniej. Od razu moja myśl wędruje do policjantki z najnowszego sezonu Fargo, niby duża ale nawet pod puchową kurtka widać jak się rusza i że to same mięśnie :) P.S. Musiałąm w ramach detoksu od razu iść na drugi film, i "Obsesja" wypadla zdecydowanie lepiej :)
Dla chcących wesprzeć kanał, buycoffee.to/pof
Wróciliśmy z kina , świetnie się ubawiłem,film pozytywnie głupkowaty 👍
Przypomnial mi się klasyk Miłość szmaragd i krokodyl
Właśnie wróciłem z kina. Film przezabawny. Od pierwszej sceny pościgu beka na całego. Nie brac tego filmu na poważnie tylko iść i sie bawić . Twisty byly glupie ale takie jak caly film, totalnie nie psuje to zabawy. Film dla mnie z poczatku rozkręcał sie wolno , ale 2 i 3 akt to jazda bez trzymanki wliczając walkę na ropie oraz kolorowe dymy. Polecam !!!
Zaraza...aż mnie zmroziło, że rant, liczyłam na minimum 5/6. Dziękuję za wyjaśnienie scamowania Cavillem :D
Dua Lipa, czyli podwójny przypał
Dla mnie film zajebisty ❤ po prostu dobra zabawa w kinie
Stary. Dzięki, że jesteś. O mało czegoś nie obejrzałem.
Propozycja o Retro Recenzje: The Man from Uncle
Szczerze, ale mi ten film nie przypadł do gustu.
Jakiś taki nudny, zero śmiechu, czyli nie zaśmiałem się wcale, gdy oglądałem ten film, więc komedia słaba, humor jest na siłę wciśnięty.
Jak na kino akcji, to mało akcji.
@@polskipatriota8470 dla mnie zajebisty i Guy Ritche jeszcze w formie. No i tu Henry Cavil prawie jako Bond
@@PrimalElf To już wolę Argyle, od tego Kryptonim UNCLE.
@@polskipatriota8470 Serio? No dobra jak uważasz nie czepiam się. Ale gdybym miał wybierać między Argyle albo Man from Uncle to bym wybrał drugie bez zawahania.
@@PrimalElf Podpisuję się pod tym. The Man from UNCLE przypadł mi do gustu i faktycznie bardziej 'Bondowsko' tam wypadł, że tak to ujmę niż w przypadku Argylle.
Aż mi się smutno zrobilo jak zobaczyłem rant
Według mnie przyjemny głupio-smieszny film. Ludzie chyba niepotrzebnie biorą tem film zbyt na poważnie. Jak ktoś jeżdżąc na łyżwach robi sieczkę na ropie, to chyba od razu widać ze jest to zrobione dla beki xD
Hmm rancik a zapowiadało się ponoć pięknie już nawet Napisy Końcowe promowały ten film w ostanim lajwie. Taka ekipa za kamerą i miał być hit. Tia a miał być hit
,,Będziemy tak sterczeć czy zaczniemy walczyć?"
By the way nawet trochę czekałem na ten film i chciałem iść do kina ale spojrzałem sobie na RT i hmm no chyba odpuszczę sobie i spodziewałem się rantu u ciebie no i jest :)
Pozdrawiam
Szacunek za poświęcenie dla dobra, nas, prostych ludzi ;)
Ciekawe, Na Gałęzi jest zachwycony 😊
He, he miałem napisać to samo😊
No jak coś ma 33 procent na rotten (malutko) to wciąż średnio 3 na 10 osobom się podobało ;) także normalne. Trzeba samemu sprawdzać!!
Wnioskuję o retro recenzję Długiego pocałunku na dobranoc. Inni mają Kevina, a u mnie w domu właśnie ten film ogląda się co Święta:D
Ja też lubię M.Vaughna. First Class to jeden z moich ulubionych filmów z X-man, Trzy Kingsmany bardzo lubię a najbardziej lubię ten Prequel a no i jeszcze niedoceniony klejnot Gwiezdny pył bardzo niedocenione Fantasy polecam jak ktoś nie oglądał.
Gwiezdny pył był wspaniały...
@@QRazan i niedoceniony bardzo
Według mnie to cudowny film. Byłam dzisiaj i się świetnie bawiłam.
Może brak chemii między postaciami jest uzasadniony. On ją kocha a ona może go nie. Podejrzewam, że jak zwykle uciekłeś prędko z kina. Scena po napisach jest taka, że ona prezentuje najnowszą książkę i pojawia się człowiek, który przedstawia się jako Argylle i ona na niego zwraca większą uwagę.
Wczoraj byłem na Kos i wyszedłem z kina zadowolony, dzisiaj miałem iść właśnie na Argylle. Przeważnie z taką częstotliwością do kin nie chodzę, ale trailer mnie zaciekawił :P Wczoraj już na Rotten się pojawiły oceny i chyba dobrze, że nie poszedłem. Tam 30%, tutaj rancik a szkoda, bo chyba był spory potencjał.
Mi się podobał. Dobrze się bawiłem. Film jest tak absurdalny że aż zabawny.
Wczoraj bylem na Kosie-sztos. Na Argylle'a szedlem bez wiekszych oczekiwan,zwiastun mi sie podobal a film jest kiepski. Na plus Sam Rockwell
Juz od dłuższego czasu mialam wrażenie że kogoś mi przypominasz, i w końcu wiem! Wg mnie jesteś bardzo podobny do wokalisty zespołu No Vacancy z filmu School of rock 😅
Kurczę, bardzo smutno to słyszeć...
08:43 ale Mission Impossible ten ostatni był zajebistym filmem akcji w przeciwieństwie do tego Argylle
Dzieki wielkie, mialam isc z synem🤣
Mi za to przypomniał się cudowny film, który polecam- Przypadek Harolda Cricka!
Szkatułeczka, kur..a 😅 Ty jesteś szkatułeczka, mordo ;P POZYTYWKA!.... Jeśli oczywiście w sposób odpowiedni odczytałem intencję, twojej wypowiedzi.
Oglądam z recenzjami tylko 2 kanały Ten i...jeszcze jeden. Pozatym czesto sobie czytam recenzje na róznych portalach. Ten film mnie nie interesował nie wiem co to wogóle jest. Ale po zobaczeniu recenzji wiadomo nagle wyskakuja jeszcze inne kanały. I jak zobaczyłem nagłowki że tak to nazwe FENAOMENALNA ZABAWA itp zobaczyłem jeszcze kilka. To jest niesamowite jak sie tego słucha. Jakbym ogladał gadkę o innym filmie. Mam wrażenie ze słuchanie zachwytów nad tym filmem po zobaczeniu Ponarzekajmy jest lepszą zabawą niż sam film:) Rozumiem że może się komus podobać mówie tylko o zestawieniu tak rozniących się zdań na temt tego filmu. Pozdrawiam.
No bywa tak ;)
Czego było się spodziewać od scenarzysty Epoki Lodowcowej 4 która rozpoczęła rozwadnianie tej kultowej serii. Chyba jedyna dobra rzecz jaka wynikła z tego filmu to wszędzie promowania książka. Nie czytałem jej, ale wszyscy polecają.
Eee nie ja lubię czwartą epoke i może nie była tak dobra ja 1,2 i 3 to i tak bardzo lubię a już na pewno lepsza od 5
Uwielbiam twoje określenie "tajnos agentos".
Też je lubię ^^ i się zastanawiam czy to moje rodzinne czy inni ludzie też tak mówią
No nie. A właśnie że pojde i bede się bawic wyśmienicie.
To film który o poważnych szpiegach mówi niepoważnie ale zabawnie a nawet absurdalnie lecz śmiesznie. I co ważne film nie jest oparty na bazie książki o tym samym tytule, co niektórych smakoszy o szpiegach może nieco ostudzić bo to nie jest MI Toma Cruza. Ale jak ktoś lubi angielski humor i nie szuka tradycji a innowacyjności to film dla niego i przyjaciół. Ja się uśmiałam nieźle, bo niektóre sceny w stylu Jasia Fasoli. Więc pełny ubaw.
wytrzymałam 20 minut filmu 🫣
Szkoda ze film tak słabo wypadł, chciałem bardzo by miał poziom podobny do Kingsman pierwszej części która jest jednym z moich ulubionych filmów. Liczę na retro recenzje tego filmu. Chociaż dzięki tobie zaoszczędziłem 2 h życia
Cavil przez 3 minuty? No nieźle bagno i jeszcze zmarnowanie słyszę tu. By the way 3 minuty już miałem w głowie alternatywe czyli 3 miesiące? 3? na maj?
film jest zaje...sty ... totalnie absurdalny, brakuje takich nie poważnych filmów :D A ludzi kierującymi się ocenami innych totalnie nie rozumiem ... Ludzie miejcie własne zdanie, gust i upodobania ... to nie boli :D
Czy będzie recenzja Kingsmanów?
Co sądzisz o nowym odcinku na kanale zero na temat ekranizacji kinowych?
Nie oglądałem ^^
Pomysł na retro recenzje "guardians:misja superbohaterów" czyli rosyjskie Avengers.
Kurczę szkoda, lubię filmy Vaugn'a więc liczyłem przynajmniej na niezłą zabawę, no ale nic zamiast tego wybrałem się na ,,Kos" i jestem bardzo zadowolony 😉👍
Propozycja do retro: Donnie Darko (wersja reżyserska)
Ja to bym cię widziała w dyskusji o filmach👥 obok Tomasza Raczka w Kanale Zero❤
Retro recenzje please long kiss goodnight z Geena Davis w roli głównej żaden klasyk poprostu dobra rozrywka
😊
Ten film miał być głupi i się to udało. I jak zrozumiemy to jako parodię akcyjniaka i pójdziemy z takim nastawieniem od początku, co by sie nie działo w prologu itp. to jeden z lepszych filmów, naprawdę XD.
Dla mnie zajebiste, 8/10 solidne
Może kiedyś wrócę do niego że znajomymi jak do szybkich i wściekłych 9 ^^
Byłam przygotowana na szaleństwo, ale nie o negatywnym zabarwieniu 😅🤨🤔🤔
Jestem na świeżo i mam wrażenie, jakbyś zapomniał jakie były poprzednie filmy Vaughna, w szczególności Złoty Krąg, który odpinał wrotki. Tutaj mamy tego jeszcze więcej polane jeszcze większą toną absurdu. Po ostatnich smutnych filmach (Iron Claw i Dobrzy nieznajomi) potrzebowałem takiego odmozdzacza i bawiłem się naprawdę nieźle.
Mnie też od razu ten badziewiak przypomniał 'Long kiss goodnight' - klasyk w (absurdalnym, kiczowatym, ale rozrywkowo i stylistycznie niezawodnym, w dodatku kompetentnie wykonanym rzemieślniczo; mocno repetytywnym - ale akurat ta klisza zawsze się sprawdzała + była na tyle plastyczna, żeby otoczką nadawać jej świeże tony i indywidualność) uniwersum najntisowego kopania tyłków, wielkich ka-boom, dzieci-zakładników, zabawnych, pierdołowatych kompanów (tu Samuel nawet lepiej spełnił tę rolę niż w 'Die hard III' [swoją drogą, moja ulubiona 'Pułapka' - wzorzec z Sevre akcyjniaczków tamtej dekady]. Kino z tego gatunku nie jest, kurde, wybitnie trudne do odhaczenia wielu niezłych filmów, to dość prosta i jasna formuła, a jednak w ostatnich latach często ciężko o ładną zabawkę dla dużych chłopców (i dziewczyn) - brak wyczucia? zgrania pomysłu z realizacją? lenistwo? Choć ten ostatni Statham robił robotę, jest więc światełko /wybuchającego granatu ;) / w tunelu.
Zrecenzujesz kiedyś King'smanów?
Mi się film podobał bardziej za 2 razem, wyczekiwałem momentów z Henrym Cavillem. Szkoda, że nie poszli bardziej w poważnie tony lub całkiem w komedię bo wyszło takie trochę pół żartem pół serio.
A tak przy okazji czy jest szansa na recenzje filmu Pół żartem pół serio?
Pozdrawiam
Mogli zrobić coś podobnego do Le Magnifique z Belmondo a wyszła holywoodzka sieczka.
Mnie się podobał, to szpiegowski komediowy dla rozgrywki
A czy ktoś z Was zauważył podobieństwo jednej sceny na statku gdzie ta babka z pozytywką wypowiada kilka słów i głowna aktorka staje się posłuszną maszyną do zabijania ? Przecież to jest wyssana z palca scena z Kapitana Ameryki : Zimowy żołnierz gdzie Zemo wypowiada formułkę żeby uwolnić Buckyego
Zauważyłem - i nie tylko tam - to nawet johny english to robił ^^
Na miniaturce pomyliłam Cię z 'detektywem' Rutkowskim 😅😅😅
Twoja reakcja na lecącego kota - bezcenne :)
11:11 za dużo twistów? Shalamajan byłby dumny ;)
Nie do końca, on lubi jeden ogromny, debilny twist na koniec ;) idzie w jakość*
@@PonarzekajmyoFilmach To fakt nawet jak jakiś jego film jest guwnem a twist w nim jest wielki i głupi to przynamniej robi jeden i na koniec. Ale strach pomyśleć jakby zrobił 3h film z wieloma twistami w takiej formie.
Bez przesady, film może głupi, ale można się na nim dobrze bawić ;)
Też się niestety zawiodłem, ale na szczęście nie aż tak bardzo jak ciebie haha. Pierwsza połowa była dla mnie najsłabsza. Wszystko było do bólu generyczne i nie czułem ani trochę ręki Vaughna. I to jak oszukali nas z Ceną, Lipą czy DeBose na plakatach to jest zbrodnia! Same twisty jednak mi się do połowy nawet podobały, szkoda, że nie szła za tym jakaś lepsza historia. A potem wbił trzeci akt i ta była dla mnie całkiem całkiem. Scena akcji z tańcem była dla mnie mega i to był jedyny moment gdzie naprawdę czułem, że reżyser się w końcu znalazł na planie. Ogólnie dla mnie taki średniaczek. Nie grzał, ale też specjalnie nie ziębił.
Film mega glupkowaty jednak trafia w moje poczucie humoru.😂 ja sie bawilem swietnie choc rozumiem ze moze sie on nie podobac. Czesc „moich” krytykow oceniala go srednio, czesc go zjechala a czesc go polecala. W tym inpasie stwierdzilem ze warto zaryzykowac i mnie sie oplacilo 😅😅
Uratowałes mi 2h życia nie licząc dojazdów bo chciałem na to iść do kina nawet.
Byłem wczoraj, przez przypadek.. pierwsze 10 min filmu i pasowało by zmienić sale 😢 szkoda
Cavila widział bym w roli james Bonda,szkoda że pewnie nigdy nie będzie miał możliwości sprawdzić się w tej roli ,a co do filmu czułem że tak to się skończy zwiastun mnie mówiąc szczerze nie przekonał lampka się zapaliła a film okazał się i tak zupełnie czymś innym 😂
Jest trochę za wymuskany na Bonda. Przystojny ale zbyt idealny i slodki
3/10 jakos mnie to nie dziwi, po trailerze widac bylo potencjal na szrot. Dzieki za zaoszczedzenie mi wieczornej frustracji w kinie.,
Kocham Henryczka i czekałam na ten film, ale to było takie złe 🥲🥲 zaczęło się nawet całkiem spoko, ale z każdą minutą było coraz gorzej, aż uderzyło o dno. Nawet Henry nie uratował, bo prawie go tam nie było 🙈
6:08 Coooooooo? Za mało kliszy ? xD
Chciałbym, żebyś omówił najważniejsze produkcje kina ukraińskiego wraz z najwybitniejszymi przedstawicielami tegoż kina.
Pamfir był
No , przede wszystkim komika Żeleńskiego.😂
Czyli Red z Bruce'm nadal lepszy?
nie jestem pewien czy już tobie nie polecałem, ale jeśli szukasz jakiegoś dobrego animacza to ze szczerego serca polecam ci Sousou no Frieren; nie ma tu nie wiadomo ile akcji, a jeśli już jest to jest naprawdę bardzo dobrze wykonana; Frieren jest anime drogi i w głównej mierze opiera się na dialogach i relacjach, ale cholernie wciąga i wzrusza; doprawdy niezwykła produkcja, myślę że spokojnie kiedyś będzie wspominana jako topka; nie ma tu żadnego haremu, głupkowatych żartów, elementów echi, fan service czy nawet tej dosłownej "fabularnej ekspozycji", o której często wspominasz przy reckach anime. Jest do obejrzenia na Crunchyroll i na ten moment jest 21 odcinków na planowanych 28. Polecam.
Nie widziałem. Vaughna Michale sobie zobacz "Gwiezdny Pył" - jeden z lepszych filmów od niego.
Uwielbiam
Niedoceniony klejnot
Pozytywka
Marudzisz, film jest niezły, 6/10
To była kuźwa pozytywka a nie szkatułka, ehh
Opcje były dwie: ona pisze super poważnie te książki, leje się krew, agenci mają super sprzęty, tajne organizacje itd., a rzeczywistość okazuje się taka, że są zupełnie inni i w tym przypadku idziemy w kierunku komedii. Druga opcja jest taka jak mówiłeś czyli ona pisze durne książki, a zderza się z okrutną rzeczywistością, tu tony mogą być różne. Natomiast durna książka i durna rzeczywistość dają dziwną papkę.
A mnie film bawił solidnie. No cóż widzę, że mam gust jak "Na Gałęzi" a ten kanał jest raczej nie dla mnie.
A to oglądasz kanały tylko jak ktoś ma taką samą opinie ^^? Współczuję ale rozumiem
@@PonarzekajmyoFilmach Właśnie tak, dzięki temu oszczędzam czas.
Bądź tu mądry i pisz wiersze (posiłkuj się recenzjami)...Tytuł Na Gałęzi - "Argylle - ależ to była fenomenalna zabawa!". Ale gust mam bliżej jednak Twojego więc chyba dla mnie byłby paździerz
No i dlatego trzeba sprawdzać samemu ^^
Nie wiem. Mam wrażenie że ktoś tu po trailerach liczył jeszcze na realistyczne kino. Byliśmy na tym z żoną i nam się podobała. Ot prosta romantyczna komedyjka akcji bez świńskiego humoru ala Leslie Nielsen. Silna postać kobieca(nie budząca zazdrości u kobiecej części widowni, łatwiej się zidentyfikować bo przy kości) tam gdzie mi to nie przeszkadza. Mi ta cała szara strefa spasowała, nic się od połowy filmu nie spsuło. Przewijający się przez cały film temat helikoptera gdzie w finałowych scenach walki okazuje się o co chodziło, temat łyżwiarstwa akcentowane od początku(że miała wypadek na łyżwach było wspomniane) użyte na końcu.
"(...) nie kołyska, kołysanka tylko taki, ku**a ten..."
SZKATUŁETKA 🤣🤣
Dobra - you made my day again 🙌
Pozytywka Michał. Pozytywka 😁
Na miniaturce masz włosy,jak Rutkowski xD Poważnie haha
Bo to są jego włosy dosłownie ^^
@@PonarzekajmyoFilmachPowiem ci - rekwizyt pierwsza klasa xD
Kiedy Harry?:3
Film jest głupi jak but. Ale bawi obsada super u mnie 7/10
No ej, ale gdyby ktoś wspomniał, na początku filmu, że ona miała zanik pamięci to już po pół godzinie człowiek by wiedział, że ma wyprany mózg. Z dwojga złych, kliszowych rozwiązań wybrali lepsze 😂
Michale, miałem to ( nie) szczęście że widziałem ten film blisko " Pszczelarza" , i tak jak Beekeeper był najlepszym najgorszym filmem, to Argirle wręcz odwrotnie.
Bardzo chciałem żeby się mnie ten film podobał ale nie wyszło.
W tym czymś Matthew Voghn wziął dobre pomysły z zajefajnych filmów i zrobił je gorzej.
Michale, proszę mi tu nie obrażać kota.
To jest kot Claudii Sheefer, małżonki samego M. Voghna.
Zatrudniony legalnie na fakturę i przez instytucję.
( Pomówienia o nepotyzm są tu całkowicie nieuzasadnione)
Ej ale tam było głównie cgi ^^ kot to chyba użyczył tylko wizerunku
@@PonarzekajmyoFilmachkot był zajebisty na swój sposób, co nie oznacza, że nie było, bo było to strasznie chuj*we CGI XD.
Ale różna opinia od tej Na Gałęzi 🤣
No szkoda, że jednak kiepsko wyszło, bo czekałem mocno na ten film. Właśnie ze względu na reżysera.
I tak pójdę, bo może jednak będę dobrze się bawił, ale teraz podchodzę do niego z dystansem…
Ale trzeba przyznać, że trzeba ekipie marketingowej dać złoty medal. Żeby stworzyć haczyk, którego w filmie praktycznie w ogóle nie ma, to trzeba mieć talent
Hahah 😂😂😂 bylam dzisiaj film sie ciagnal fakt duzo glupot, Henry Cavil wogole mi nie pasowal jakby wklejony w sceny …haha myslalam ze ten kotek byl prawdziwy 😅
fakt, Henry wystepuje malo na ekranie ale film lekki i glupkowaty, o 30min za dlugi a tak do obejrzenia w niedziele po obiedzie.
Dziwne 🤔z kanału na gałęzi jara się tym filmem
I cavilem 😁nie wspominając nic , że jego rola okrojona jest do 5 minut 😅
Jeśli w restauracji zamawiasz kurczaka, a dostajesz kapustę, to nie płacisz. Dlaczego w kinie można oszukiwać widzów? Adaptacja nie ma nic wspólnego z książką, aktor z głównej roli jest prawie nieobecny na ekranie. Dlaczego nie możemy żądać zwrotu pieniędzy?
Nie, ten facet, postać z filmu jest przez cały film. W jej wyobrażeniach, chyba coś przegspiles
Co do wyglądu to utrwalił nam się obraz Jamesa Bonda jako szpiega i wszystkie filmy to powielają. Tak naprawdę taki agent wpadłby błyskawicznie,bo zwraca na siebie uwagę. Nie jestem jakimś ekspertem ale z tego co słyszałem to prawdziwi szpiedzy to próbują wydawać się zwykłymi ludźmi.
No, wiaodmix ;)
Uwaga spoiler:
.
.
.
.
.
Na koncu jeszcze motyw z Zimowego Żołnierza i pranie mózgu w trakcie akcji zabiło ten film totalnie...
Spoilery zachęcił mnie do zobaczenia tego xD to będzie głupie jak riverdale xD
Obejrzę ten film tylko dla Dua Lipy xD
Szczerze, widząc zwiastun, to liczyłem nawet na ostrą komedię szpiegowską/akcji w wykonaniu M. Vaughna, mam na myśli kategorię wiekową R.
Potem, jak patrzę po zwiastunie, że kategoria to jest PG13 to już oczekiwania odeszły.
To jest Matthew Vaughn, który zrobił Przekładańca, potem w Hollywood Kick Ass( film spoko, brutalny), Kingsmam jest dobry, drugi średni, jak dla mnie, trójka " historyczna" jest najlepsza. A tu zonk,
no ale obejrzę, więc ocenię sam, a może się spodobać.
Ja wszystkie Kingsmany lubię a najbardziej tego trzeciego.
@@PrimalElf Dla mnie też, jest najlepsza ta trzecia część, bo Matthew Vaughn, bawi się konwencją, łącząc różne gatunki kina, jak kino szpiegowskie, trochę historyczne, przygodowe, komediowe.
@@polskipatriota8470 Ja spodziewałem się podobnego poziomu co poprzednie części dla mnie czyli po prostu bardzo dobrego filmu i zaskoczyłem się pozytywnie i powiem tyle jako fan serii Assassin's creed dla mnie to jest najlepsza ekranizacja która nie jest ekranizacją tych gier. Jak dla mnie Vaughn powinien wyreżyserować film o Assassin's creed. Naprawdę Kingsman i Ekipa Shepherda są niczym Assasyni i Templariusze w okresie 1 wojny światowej. No i Rasputin the best
,,Time to dance on your graves"
Przy recenzji Forsta pytałeś o książki Mroza i dziwiłeś się, że komentatorzy źle się do nich odnoszą. No właśnie, głównym problemem jego książek są właśnie takie twisty o których wspominasz w tej recenzji.Twist na twiście i w pewnym momencie robi się to zwyczajnie głupie.
No już czaje ^^
"Na gałęzi" mówi że film zajebisty... Widziałeś jego film?
Jeszcze nie widziałem. Inna sprawa, że wiesz co człowiek to opinia ;)
Czyżby "ponarzekajmy" jest zbyt sztywny żeby docenić ten film? Właśnie obejrzałem i cieszę, że posłuchałem Na Gałęzi. Film jest fajną zabawą i tyle. Tą recenzję ogląda się jak rozpracowanie każdej sceny z szybkic i wściekłych pod kątem realności... bez sensu, lepiej obejrzeć :D
Nie ma czegoś takiego jak "szkatułetka", jest szkatułka albo szkatułeczka. Ale Tobie chodziło i tak o POZYTYWKĘ, ( klasyka to szkatułka z pozytywką ofc.) Anyway, właśnie wróciłam z kina i niestety jestem mocno rozczarowana. Spodziewałam się czegoś więcej od Vaughna, bo chociaż nie należy do czołówki moich ulubionych reżyserów, to jednak od filmu "Layer Cake" śledzę jego drogę i praktycznie każdy film oglądałam z przyjemnością. Do dziś. Argylle jest słaby i plastikowy, aktorzy kompletnie nie wykorzystani, wszechobecne marne cgi dobija kolejny raz, a scenariusz przyprawia o ciary żenady. Przyznaję, że początek filmu rokował lepiej, scena w pociągu przypomniała mi świetny "Bullet Train", a wejście w akcję Sama Rockwella (jednego z moich obecnie ulubionych aktorów) naprawdę zabawne. Niestety potem było coraz słabiej i słabiej... wspomniany przez Ciebie totalny brak chemii między parą głównych bohaterów, cringowe tańce (z tym podnoszeniem i ujęciami na twarze przy kroczach WTF), łyżwy i walki w których widać totalny brak umiejętności to tylko mała część moich zarzutów. Fajnie, że nie bałeś się wspomnieć, że Bryce Dallas Howard jest kluchą (oczywiście mogło to mieć swoje logiczne wytłumaczenie, że ostatnie 5 lat siedziała przed kompem pisząc powieści i żrąc ciastki :P), gdzie nawet jak chodzi to widać że z formą słabiutko. I nagle szpagaty, skoki, sraty taty... serio? Albo weźcie kogoś kto to potrafi, albo poćwiczcie trochę z aktorką, żeby wypadła nieco wiarygodniej. Od razu moja myśl wędruje do policjantki z najnowszego sezonu Fargo, niby duża ale nawet pod puchową kurtka widać jak się rusza i że to same mięśnie :) P.S. Musiałąm w ramach detoksu od razu iść na drugi film, i "Obsesja" wypadla zdecydowanie lepiej :)
Od dzisiaj wprowadzam na Polskę szkatułetkę ^^
Zrecenzuj Hazbin Hotel