Jestem rocznik 1952 i jako nastolatek zaliczyłem okres fascynacji Londonem. I nie byłem w tym odosobniony - pani ekspertka ma rację. Za ciekawe, a nieznane mi (rasizm) elementy biografii, bardzo dziękuję.
Jestem dużo młodsza, a jednak London jest pisarzem dzieciństwa. Nadal czuję sentyment. To u Londona przeczytałam o Wielkim Kryzysie, dopiero pózniej znalazłam potwierdzenie w Gronach Gniewu. Ucząc się samodzielnie ukraińskiego i mając do wyboru 3 książki ukraińskopolskie wybrałam Białego Kła. London jest w nas.
Według mnie to wcale nie jest prosta proza. Owszem, ma proste elementy, jednotorowo prowadzoną narrację, co zapewne jest przyczyną takiego patrzenia ba heho twórczość, jednak problemy jakie podejmuję wcale proste nie są. Problemy socjologiczne, moralne, prawo samostanowienia, czy humanitaryzm lub antyhumanitaryzm. To już nie są nakreślone czarno biało jak oczekujemy od prostej powieści. Tam są wszystkie odcienie życia, Według mnie, pytania, które stawia są wciąż aktualne. Do dziś stoi mi w oczach jedna z ostatnich scen "Wilka Morskiego" Mocna i według mnie bardzo nie dla dzieci, bo trzeba trochę otrzaskania z życiem aby jej głębie zrozumieć.
Jestem rocznik 1952 i jako nastolatek zaliczyłem okres fascynacji Londonem. I nie byłem w tym odosobniony - pani ekspertka ma rację. Za ciekawe, a nieznane mi (rasizm) elementy biografii, bardzo dziękuję.
Jestem dużo młodsza, a jednak London jest pisarzem dzieciństwa. Nadal czuję sentyment. To u Londona przeczytałam o Wielkim Kryzysie, dopiero pózniej znalazłam potwierdzenie w Gronach Gniewu.
Ucząc się samodzielnie ukraińskiego i mając do wyboru 3 książki ukraińskopolskie wybrałam Białego Kła.
London jest w nas.
SLAVA BANDERU !!!KOKAINIE SLAVA !!!!!@@Lena.1412
@@przemekmokry8137
Ziew 🥱
Wspaniały autor książek mojej młodości.a
Bardzo ciekawe
Według mnie to wcale nie jest prosta proza. Owszem, ma proste elementy, jednotorowo prowadzoną narrację, co zapewne jest przyczyną takiego patrzenia ba heho twórczość, jednak problemy jakie podejmuję wcale proste nie są. Problemy socjologiczne, moralne, prawo samostanowienia, czy humanitaryzm lub antyhumanitaryzm. To już nie są nakreślone czarno biało jak oczekujemy od prostej powieści. Tam są wszystkie odcienie życia, Według mnie, pytania, które stawia są wciąż aktualne. Do dziś stoi mi w oczach jedna z ostatnich scen "Wilka Morskiego" Mocna i według mnie bardzo nie dla dzieci, bo trzeba trochę otrzaskania z życiem aby jej głębie zrozumieć.
Pani redaktor skutecznie przeszkadza Pani dr Łuczak, która bardzo ciekawie opowiada.
Trudno się słucha
Juz go lubie. Za to ze byl rasista.